Wyzwania informatyki bankowej 2016

wyzwania_informatyki_bankowej_0 wyzwania_informatyki_bankowej_0

02.01.2017 Views

ealistyczny plan akceptują. Nikt przecież nie będzie kwestionował, że potrzebujemy CRM. Poza tym „Wszyscy przecież już to mają”. Po cichu jednak każdy zadaje sobie pytanie – ale co to jest ten CRM? Dalsze kroki idą nam już jak z płatka. Powołujemy nowego Szefa Projektu, który dostaje bardzo precyzyjne zadanie – ma wdrożyć CRM. Do wykonania zadania dostaje przypadkowo wybrany zespół – przecież wszyscy inni są zajęci zwiększaniem przychodów i mogą co najwyżej pracować w Komitecie Sterującym. Pieniądze płyną szerokim strumieniem i cały zespół jest niezmiernie zajęty. Nikt tak precyzyjnie nie potrafi powiedzieć, co jest określone jako nasz cel. Jaka jest miara sukcesu. Wiemy natomiast, że wszystko powinno być zrobione na wczoraj. I wszystko, każdy nawet najdrobniejszy pomysł realizujemy z najwyższym priorytetem. Wreszcie nadchodzi TEN DZIEŃ. System zostaje uruchomiony. Najczęściej bez fanfar, gdyż oczywiście jest już „za późno”. I, niestety, okazuje się po kilku miesiącach, że z systemu nikt nie korzysta… CRM wg Gartnera Być może ktoś zarzuci mi nadmierny pesymizm lub wręcz złośliwość w ocenie projektów CRM. Można powiedzieć, że w trakcie mojej pracy zawodowej miałem wyjątkowego pecha i napotykałem w większości nieudane projekty. Być może trudno moje doświadczenia uogólniać… A jednak powyżej zarysowany scenariusz, tak bliski moim doświadczeniom, znalazłem w raporcie firmy Gartner „CRM Implementation and Economics” przygotowanym przez Scott’a Nelsona już wiele lat temu (2001). Niestety, od tego czasu w mojej opinii niewiele się zmieniło w podejściu do projektów CRM. Jednym z problemów jest brak jasnych kryteriów sukcesu czy też dokładnej definicji, co dla nas dzisiaj znaczy CRM. A to akurat uległo ogromnej zmianie i rozwojowi od wspomnianego wcześniej roku 2001. Niestety, sprawa znacznie się skomplikowała. O ile na przełomie wieków można było mówić o prostym podziale na CRM operacyjny i analityczny, to dziś jest to podział o wiele niewystarczający. Systemy klasy CRM, bo o takich należy dzisiaj mówić, są tak różnorodne, że Gartner zaprzestał tworzenia na ten temat swojego podstawowego raportu „Magic Quadrant”, uznając, że na tak wysokim CRM czyli w poszukiwaniu Świętego Graala 53

poziomie ogólności klasyfikowanie dostawców może być dla odbiorców raczej mylące, a nie pomocne. Obecnie Gartner dzieli aplikacje CRM na 100 podkategorii. W raporcie „Use Gartner’s CRM aplication functionality starfish to evaluate your functionality requirements” znajdujemy informację, że w 2012 r. tylko 20% projektów klasy CRM miały charakter ogólno-korporacyjny. Większość to małe wyspecjalizowane rozwiązania ograniczające się nawet do wspierania pracowników w obrębie departamentu. Pokazuje to, że w jakiś sposób korporacje nauczyły się radzić sobie z różnorodnością i poprawnym definiowaniem potrzeb. Jednak w tymże samym raporcie wskazane jest, że ponad 70% budżetu wydawane jest na cztery kategorie rozwiązań CRM: • kampanie marketingowe, • wsparcie procesu sprzedaży (Sales Force Automation – SFA), • platformy e-commerce, • obsługę zgłoszeń w „call center”. Jak CRM wspiera „proces sprzedażowy” Jest wśród tych kategorii jeden specyficzny obszar, który nawet po wdrożeniu cieszy się powszechnie złą sławą wśród sprzedawców. To rozwiązania wspierające tzw. „proces sprzedażowy”. Niemal w każdej korporacji konieczność uzupełniania CRM staje się niemal rytualnym problemem na każdym zebraniu sprzedażowym. Tworzone są nawet specjalne okna czasowe, w których sprzedawcy powinni zasiąść w biurze i wprowadzić dane pod czujnym okiem swojego kierownika. Podejście raczej jak do niesfornych uczniów niż do dojrzałych i odpowiedzialnych dorosłych ludzi. Producenci oprogramowania starają się zyskać przychylność swoich przyszłych użytkowników dodając do podstawowej szereg dodatkowych funkcjonalności. Nie tylko integracja z kalendarzem i listą kontaktów, ale też mobilny dostęp ze smartfonu/tableta, integracja z mapą pozwalająca na wskazywanie drogi i czasu dojazdu do klienta, bieżący dostęp do danych o zrealizowanej kwocie i analizy typu „what if” – to tylko niektóre z nich. Ciekawe, czy zostaną one potraktowane przez „sprzedawców” jako gadżety, czy też pozwolą im bardziej oswoić się z narzędziem typu SFA. Obawiam się, że raczej to pierwsze. 54 Piotr Puczyński, BGK

ealistyczny plan akceptują. Nikt przecież nie będzie kwestionował, że potrzebujemy<br />

CRM. Poza tym „Wszyscy przecież już to mają”. Po cichu jednak<br />

każdy zadaje sobie pytanie – ale co to jest ten CRM?<br />

Dalsze kroki idą nam już jak z płatka. Powołujemy nowego Szefa Projektu,<br />

który dostaje bardzo precyzyjne zadanie – ma wdrożyć CRM. Do wykonania<br />

zadania dostaje przypadkowo wybrany zespół – przecież wszyscy inni są zajęci<br />

zwiększaniem przychodów i mogą co najwyżej pracować w Komitecie<br />

Sterującym.<br />

Pieniądze płyną szerokim strumieniem i cały zespół jest niezmiernie zajęty.<br />

Nikt tak precyzyjnie nie potrafi powiedzieć, co jest określone jako nasz cel.<br />

Jaka jest miara sukcesu. Wiemy natomiast, że wszystko powinno być zrobione<br />

na wczoraj. I wszystko, każdy nawet najdrobniejszy pomysł realizujemy z najwyższym<br />

priorytetem.<br />

Wreszcie nadchodzi TEN DZIEŃ. System zostaje uruchomiony. Najczęściej<br />

bez fanfar, gdyż oczywiście jest już „za późno”.<br />

I, niestety, okazuje się po kilku miesiącach, że z systemu nikt nie korzysta…<br />

CRM wg Gartnera<br />

Być może ktoś zarzuci mi nadmierny pesymizm lub wręcz złośliwość w ocenie<br />

projektów CRM. Można powiedzieć, że w trakcie mojej pracy zawodowej<br />

miałem wyjątkowego pecha i napotykałem w większości nieudane projekty.<br />

Być może trudno moje doświadczenia uogólniać…<br />

A jednak powyżej zarysowany scenariusz, tak bliski moim doświadczeniom,<br />

znalazłem w raporcie firmy Gartner „CRM Implementation and Economics”<br />

przygotowanym przez Scott’a Nelsona już wiele lat temu (2001).<br />

Niestety, od tego czasu w mojej opinii niewiele się zmieniło w podejściu do<br />

projektów CRM.<br />

Jednym z problemów jest brak jasnych kryteriów sukcesu czy też dokładnej<br />

definicji, co dla nas dzisiaj znaczy CRM. A to akurat uległo ogromnej<br />

zmianie i rozwojowi od wspomnianego wcześniej roku 2001. Niestety, sprawa<br />

znacznie się skomplikowała. O ile na przełomie wieków można było mówić<br />

o prostym podziale na CRM operacyjny i analityczny, to dziś jest to podział<br />

o wiele niewystarczający. Systemy klasy CRM, bo o takich należy dzisiaj mówić,<br />

są tak różnorodne, że Gartner zaprzestał tworzenia na ten temat swojego<br />

podstawowego raportu „Magic Quadrant”, uznając, że na tak wysokim<br />

CRM czyli w poszukiwaniu Świętego Graala<br />

53

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!