30.03.2016 Views

LAI_4_2016_short

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Porty lotnicze 2015 • AgustaWestland AW101<br />

ISSN 2450-1298 INDEX 407437<br />

www.zbiam.pl<br />

Kwiecień 4/<strong>2016</strong><br />

Mil Mi-24W<br />

IAI Kfir i jego służba w Hel HaAwir<br />

Botswana<br />

Defence Force Air Arm<br />

Cena: 12,99 zł, w tym 5% VAT<br />

22<br />

38 86<br />

HAI Heli Expo <strong>2016</strong><br />

Raytheon dla Polski<br />

Morane-Saulnier MS.406


• Awionika<br />

habilitowanego<br />

Posiadamy:<br />

Cena: 12, 9 zł, w tym 5% VAT<br />

22<br />

HAI Heli Expo <strong>2016</strong><br />

Cena: 12, 9 zł, w tym 5% VAT<br />

INSTYTUT TECHNICZNY WOJSK LOTNICZYCH<br />

ul. Księcia Bolesława 6, 01-494 Warszawa, skr. poczt. 96<br />

tel.: 261 851 3 0; tel./faks: 261 851 313<br />

w.itwl.pl e-mail: poczta@itwl.pl<br />

Prowadzimy działalność innowacyjną<br />

w zakresie:<br />

Badania naziemne i w locie<br />

Systemy diagnostyczne dla techniki lotniczej<br />

Wspomaganie sterowania eksploatacją<br />

• Symulacja i modelowanie<br />

LOTNICTWO AVIATION INTERNATIONAL<br />

Uzbrojenie lotnicze<br />

Systemy rozpoznania, dowodzenia i szkolenia<br />

Integracja systemów C4ISR<br />

Be załogowe statki powietrzne<br />

Diagnostyka powierzchni roboczych lotnisk<br />

Badania paliw i cieczy roboczych<br />

• Testy i certyfikacja wyrobów<br />

LOTNICTWO AVIATION INTERNATIONAL<br />

Natowski Kod Podmiotu Gospodarki Narodowej (NCAGE) 0481H<br />

• Wewnętrzny System Kontroli Nr W-45/8/2015 w zakresie naukowo-<br />

-badawczego wspomagania eksploatacji lotniczej techniki<br />

wojskowej<br />

• Uprawnienia do nadawania tytułu naukowego doktora<br />

ISSN 2450–1298<br />

Nakład: 14.5 tys egz.<br />

Be l AH-1Z Viper • Sikorsky CH-53K King Stallion<br />

I SN 2450-1298 INDEX 407437 www.zbiam.pl<br />

Be l AH-1Z Viper • Sikorsky CH-53K King Stallion<br />

LOTNICTWO AVIATION INTERNATIONAL KWIECIEŃ <strong>2016</strong><br />

ISSN 2450-1298 INDEX 407437 www.zbiam.pl<br />

Styczeń 1/<strong>2016</strong><br />

Styczeń 1/<strong>2016</strong><br />

Porty lotnicze 2015 • AgustaWestland AW101<br />

I SN 2450-1298 INDEX 407437 www.zbiam.pl<br />

Kwiecień 4/<strong>2016</strong><br />

STYCZEŃ <strong>2016</strong><br />

Cena: 12, 9 zł, w tym 5% VAT<br />

STYCZEŃ <strong>2016</strong><br />

Vol. II, nr 4 (8)<br />

Kwiecień <strong>2016</strong><br />

NUMER 4<br />

Baltic Air Policing 2015<br />

Mil Mi-24W<br />

Baltic Air Policing 2015<br />

IAI Kfir i jego służba w Hel HaAwir<br />

Botswana<br />

Defence Force Air Arm<br />

38 86<br />

44 74<br />

44 74<br />

Raytheon dla Polski Morane-Saulnier MS.406<br />

Operacja “Chammal” ShinMaywa US-2 Komunikacyjny PWS-24<br />

Operacja “Chammal” ShinMaywa US-2 Komunikacyjny PWS-24<br />

Śmigłowiec szturmowy Mil Mi-24W.<br />

Fot. Bartosz Bera<br />

90<br />

90<br />

Aktualności wojskowe<br />

Łukasz Pacholski................................... 4<br />

W PZL Mielec wyprodukowano<br />

już 300 kabin śmigłowca<br />

Black Hawk<br />

Maciej Szopa............................................ 8<br />

Wznowienie produkcji bombowca<br />

strategicznego Tu-160<br />

Piotr Butowski.......................................10<br />

Kto weźmie Wisłę? System<br />

MEADS wraca do gry w Polsce<br />

Maciej Szopa...........................................12<br />

W NUMERZE<br />

Całościowa oferta Raytheona<br />

dla Polski<br />

Robert Czulda.......................................32<br />

38<br />

Redaktor naczelny<br />

Jerzy Gruszczyński<br />

jerzy.gruszczynski@zbiam.pl<br />

Korekta<br />

Monika Kern-Jędrychowska<br />

Redakcja techniczna<br />

Adam Mojski, Katarzyna Mojska<br />

redakcja.techniczna@zbiam.pl<br />

Stali współprawcownicy<br />

Piotr Abraszek, Paweł Bondaryk, Piotr Butowski,<br />

Robert Czulda, Jerzy Gotowała, Andrzej Kiński,<br />

Krzysztof Kubala, Jerzy Liwiński, Marek Łaz,<br />

Edward Malak, Andrzej Olejko, Łukasz Pacholski,<br />

Michał Petrykowski, Miłosz Rusiecki,<br />

Robert Senkowski, Maciej Szopa.<br />

Wydawca<br />

Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o.<br />

ul. Anieli Krzywoń 2/155<br />

01-391 Warszawa<br />

office@zbiam.pl<br />

Biuro<br />

ul. Bagatela 10/19<br />

00-585 Warszawa<br />

Dział reklamy i marketingu<br />

Anna Zakrzewska<br />

anna.zakrzewska@zbiam.pl<br />

Dystrybucja i prenumerata<br />

Elżbieta Karczewska<br />

elzbieta.karczewska@zbiam.pl<br />

Reklamacje<br />

office@zbiam.pl<br />

Prenumerata<br />

realizowana przez Ruch S.A:<br />

Zamówienia na prenumeratę w wersji<br />

papierowej i na e-wydania można<br />

składać bezpośrednio na stronie<br />

www.prenumerata.ruch.com.pl<br />

Ewentualne pytania prosimy kierować<br />

na adres e-mail: prenumerata@ruch.com.pl lub<br />

kontaktując się z Telefonicznym<br />

Biurem Obsługi Klienta pod numerem:<br />

801 800 803 lub 22 717 59 59<br />

– czynne w godzinach 7.00–18.00.<br />

Koszt połączenia wg taryfy operatora.<br />

Copyright by ZBiAM <strong>2016</strong><br />

All Rights Reserved.<br />

Wszelkie prawa zastrzeżone<br />

Przedruk, kopiowanie oraz powielanie na inne rodzaje<br />

mediów bez pisemnej zgody Wydawcy<br />

jest zabronione. Materiałów niezamówionych,<br />

nie zwracamy. Redakcja zastrzega sobie prawo<br />

dokonywania skrótów w tekstach, zmian tytułów<br />

i doboru ilustracji w materiałach niezamówionych.<br />

Opinie zawarte w artykułach są wyłącznie opiniami<br />

sygnowanych autorów. Redakcja nie ponosi<br />

odpowiedzialności za treść zamieszczonych ogłoszeń<br />

i reklam. Więcej informacji znajdziesz na naszej<br />

nowej stronie:<br />

www.zbiam.pl<br />

Powrót Beriewa A-40. Rosja robi<br />

nowy samolot morski<br />

Piotr Butowski.......................................14<br />

Aktualności kosmiczne<br />

Waldemar Zwierzchlejski..................15<br />

Konferencja „Lotnisko <strong>2016</strong>”<br />

Maciej Szopa...........................................16<br />

Aktualności cywilne<br />

Paweł Bondaryk...................................18<br />

Azura Polska otwiera zakład<br />

produkcyjny w Łodzi<br />

Andrzej Wrona......................................19<br />

HAI Heli Expo <strong>2016</strong><br />

Paweł Bondaryk..................................22<br />

Morska wersja śmigłowca<br />

AgustaWestland AW101 Merlin<br />

Stanisław Kutnik..................................26<br />

86<br />

Polskie porty lotnicze 2015<br />

Jerzy Liwiński........................................38<br />

Śmigłowce Mi-24W w polskim<br />

lotnictwie wojskowym (cz. I)<br />

Miłosz Rusiecki.....................................48<br />

Śmigłowce Mi-24W<br />

w polskim lotnictwie wojskowym (część I)<br />

48<br />

Botswana Defence Force<br />

Air Arm<br />

Michał Petrykowski............................62<br />

62<br />

MOL. Stacja, której nie było<br />

Waldemar Zwierzchlejski.................70<br />

IAI Kfir i jego służba w Hel HaAwir<br />

Martin Pospišil...................................... 74<br />

Morane-Saulnier MS.406 (część I)<br />

Michał Fiszer,<br />

Jerzy Gruszczyński.............................86<br />

www.zbiam.pl Lotnictwo Aviation International 3


SALONY I WYSTAWY<br />

Paweł Bondaryk<br />

HAI Heli<br />

Expo <strong>2016</strong><br />

Pierwszego dnia targów,<br />

Finmeccanica Helicopter Division<br />

zaprezentowała rozwojową wersję<br />

śmigłowca SW-4 z PZL-Świdnik<br />

noszącą nazwę AW009. Fot. FHD<br />

Jedną z największych na świecie imprez branży śmigłowcowej są targi HAI Heli Expo, odbywające się co<br />

roku w Stanach Zjednoczonych. Ostatnia edycja imprezy została zorganizowana na przełomie lutego i marca<br />

w Louisville w stanie Kentucky, zgromadziła ponad 700 wystawców.<br />

Targi stały pod znakiem początków spowolnienia<br />

w branży pasażerskich przewozów śmigłowcowych,<br />

spowodowanych znacznym spadkiem<br />

cen ropy naftowej. Przemysł wydobywczy jest jednym<br />

z głównych klientów firm zajmujących się transportem<br />

pasażerów i ładunków za pomocą wiropłatów. Stagnacja<br />

w tej branży oznacza mniejsze zamówienia na duże<br />

i średnie płatowce, stanowiące znaczną część przychodów<br />

największych producentów śmigłowców.<br />

Leonardo – dawniej Finmeccanica<br />

Helicopter Division,<br />

dawniej AgustaWestland<br />

Trwająca od kilku lat konsolidacja producentów śmigłowców<br />

pod silnymi światowymi markami nie ominęła<br />

włosko-brytyjskiej grupy AgustaWestland. Heli<br />

Expo było pierwszymi targami, na których Agusta-<br />

Westland wystąpiła pod nową nazwą, jako Finmeccanica<br />

Helicopter Division (FHD). Zmiany struktury<br />

włoskiego koncernu spowodowały nieco zamieszania<br />

nazewniczego odnośnie poszczególnych działów;<br />

śmigłowce jednak będą wciąż oznaczane literami<br />

„AW”. Konsolidacja pod jedną marką nie jest końcem<br />

zmian, gdyż w połowie marca prezes ogłosił, że od<br />

2017 r. koncern zmieni nazwę na „Leonardo”.<br />

O ile „bohaterami” ubiegłorocznej edycji Heli<br />

Expo były śmigłowce średnie AW139 i AW189,<br />

w tym roku środek ciężkości przeniósł się w stronę<br />

lżejszych maszyn. Największym kontraktem była<br />

umowa na 25 egzemplarzy AW119Kx w wersji sanitarnej,<br />

zamówionych przez chińską firmę Sino-US.<br />

Maszyny z silnikami PWC PT6B-37A będą użytkowane<br />

przez firmę Kingwing, tworzącą w Chinach<br />

Pierwszy lot wielozadaniowego śmigłowca lekkiego AW109<br />

Trekker odbył się 2 marca i do końca roku jest spodziewane<br />

uzyskanie certyfikatu EASA. Dotychczas na śmigłowiec zebrano<br />

ponad 20 zamówień. Fot. FHD<br />

program pod nazwą China Helicopter Air Ambulance.<br />

Najciekawszą nowością z polskiego punktu widzenia<br />

było niewątpliwie przedstawienie śmigłowca<br />

AW009. Pod tą nazwą ukrywa się zmodernizowany<br />

świdnicki PZL SW-4. Najmniejszy śmigłowiec FHD<br />

zostanie wyposażony w nową awionikę firmy Genesys,<br />

podobną jak na AW109 Trekker; zmniejszono<br />

drgania płatowca, co pozytywnie wpłynie na komfort<br />

lotu. Zmodyfikowany wariant ma zostać certyfikowany<br />

we współpracy z firmą AAL USA i wejdzie<br />

do sprzedaży jeszcze w tym roku. Finmeccanica poinformowała<br />

o zainteresowaniu nowym śmigłowcem<br />

ze strony amerykańskich klientów, m.in. policji z Riverside<br />

w Kalifornii.<br />

Kolejną i największą planowaną zmianą ma być<br />

zastosowanie jednostki napędowej o większej mocy.<br />

Silnik RR M250-C30 o mocy 480 kW ma zastąpić<br />

obecnie stosowany model 250-C20 (336 kW). Modyfikacja<br />

ta pozwoli na znaczący wzrost osiągów<br />

i możliwości płatowca, co powinno pozytywnie wpłynąć<br />

na zainteresowanie nabywców.<br />

Włoski koncern mógł w trakcie targów pochwalić<br />

się oblotem swojego najnowszego śmigłowca, przeznaczonego<br />

głównie na rynek amerykański. 2 marca<br />

w Cascina Costa dokonano oblotu prototypu AW109<br />

Trekker, czyli wyposażonego w podwozie płozowe<br />

wariantu AW109S Grand. Ma być to odpowiedź producenta<br />

na prośby użytkowników o prostszą, tańszą<br />

i wytrzymalszą odmianę śmigłowca, przeznaczoną<br />

głównie do zadań ratownictwa medycznego oraz dla<br />

służb publicznych. Wśród nowego wyposażenia jest<br />

również tablica przyrządów pilota oparta o wyświetlacze<br />

wielofunkcyjne firmy Genesys. Udział w tegorocznym<br />

programie certyfikacyjnym wezmą dwa<br />

prototypy; Trekkery będą produkowane w zakładach<br />

Finmeccanica w Filadelfii.<br />

Kolejnym wiropłatem wystawianym przez FHD<br />

i cieszącym się znacznym zainteresowaniem operatorów<br />

medycznych jest 4,5-tonowy AW169. Włoski<br />

producent spodziewa się uzyskać certyfikat FAA dla<br />

tego modelu w najbliższych miesiącach. Śmigłowiec<br />

będący obecnie jedyną nowoczesną propozycją<br />

22<br />

Lotnictwo Aviation International KWIECIEŃ <strong>2016</strong>


OBRONA POWIETRZNA<br />

Robert Czulda<br />

oferta Raytheona<br />

dla Polski<br />

Na specjalnym wyjeździe prasowym do swojej siedziby w stanie Massachusetts<br />

amerykański koncern Raytheon przedstawił całościową<br />

ofertę współpracy wojskowej i przemysłowej z Polską. Zaprezentowana<br />

oferta dotyczy szeregu elementów – od najbardziej strategicznych,<br />

jak system Patriot aż na kierowanych rakietach dla nowych śmigłowców<br />

bojowych kończąc.<br />

Bez wątpienia najważniejszym elementem spotkania<br />

dla polskich dziennikarzy i analityków był<br />

przeciwlotniczy i przeciwrakietowy system Patriot.<br />

Już samo miejsce spotkania mówiło wiele<br />

– rozmowy z przedstawicielami firmy odbyły się w Andover,<br />

gdzie mieści się Raytheon Integrated Defense<br />

Systems. Gości przywitał John Baird, wiceprezydent<br />

sekcji Poland Integrated Air and Missile Defense. Raytheon<br />

niezmiennie przekonuje, że Patriot to najlepszy<br />

możliwy produkt dla Polski w ramach programu Wisła<br />

na zestawy rakietowe obrony powietrznej i przeciwrakietowej<br />

średniego zasięgu.<br />

Zawracanie Wisły<br />

Amerykański koncern musi ponownie walczyć o zwycięstwo.<br />

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku rząd<br />

Platformy Obywatelskiej wskazał system Patriot<br />

jako proponowany do programu Wisła. Wcześniej,<br />

w 2014 r., Inspektorat Uzbrojenia MON ogłosił, że po<br />

analizach wybrano dwie oferty – koncernu Raytheon<br />

i Eurosam. W 2015 r. potwierdzono, że Polska chce<br />

zakupić osiem baterii, z których każda miała składać<br />

się z dwóch jednostek ogniowych po trzy wyrzutnie<br />

rakiet GEM-T i PAC-3 MSE każda. Wówczas informowano,<br />

że stosowna umowa zostanie podpisana<br />

w <strong>2016</strong> r. W ciągu trzech pierwszych lat od podpisania<br />

umowy Polska miała otrzymać dwie baterie<br />

w dostępnej wersji (Configuration 3+ z polskimi komponentami,<br />

w tym samochodami Jelcz i rodzimymi<br />

podsystemami łączności), podczas gdy na lata 2022-<br />

2025 przewidziano dostawy w docelowej konfiguracji<br />

(z czego dwie pierwsze w 2022 r.). Do 2025 r. dwie<br />

baterie „przejściowe” miały zostać zmodernizowane<br />

do konfiguracji docelowej.<br />

W kwietniu 2015 r. prezydent Bronisław Komorowski<br />

ogłosił, że umowa na zakup zestawów Patriot<br />

będzie negocjowana pomiędzy rządami Polski i Stanów<br />

Zjednoczonych. Wówczas premier Ewa Kopacz<br />

upoważniła ministra obrony narodowej Tomasza<br />

Siemoniaka do wynegocjowania i zawarcia stosownej<br />

umowy. Do tego jednak nie doszło, co oznaczało,<br />

że decyzje podejmie nowy rząd – jak się okazało po<br />

wyborach już nie Platformy Obywatelskiej, lecz Prawa<br />

i Sprawiedliwości. W listopadzie 2015 r. minister<br />

obrony narodowej Antoni Macierewicz stwierdził jednak,<br />

że projekt musi zostać ponownie przeanalizowa-<br />

Przeciwlotniczy i przeciwrakietowy system średniego zasięgu Patriot jest najnowocześniejszym<br />

systemem tego typu na świecie. Na zdjęciu odpalenie kierowanego<br />

pocisku rakietowego GEM-T.<br />

32<br />

Lotnictwo Aviation International KWIECIEŃ <strong>2016</strong>


SIŁY POWIETRZNE<br />

Stanisław Kutnik<br />

Morska<br />

wersja śmigłowca<br />

AgustaWestland<br />

AW101 Merlin<br />

AW101 imponuje zasięgiem i wyposażeniem specjalistycznym,<br />

które zapewnia szybkie przeszukanie dużych akwenów<br />

morskich, z wysokim prawdopodobieństwem wykrycia podwodnego<br />

zagrożenia. Ocenia się, że dwa takie śmigłowce są<br />

w stanie kontrolować cały kanał La Manche.<br />

Wersja morska AgustaWestland AW101 jest przeznaczona do zwalczania okrętów podwodnych i nawodnych,<br />

a także prowadzenia rozpoznania i wskazywania celów. Weszła ona do uzbrojenia brytyjskiej Królewskiej<br />

Marynarki Wojennej i Marynarki Wojennej Włoch. W morskiej wersji śmigłowce AW101 są nazywane<br />

„latającymi fregatami”, ze względu na swoje duże możliwości bojowe. Poza wszechstronnym wyposażeniem<br />

i typowym dla śmigłowców tej klasy uzbrojeniem, dysponują one znacznym taktycznym promieniem<br />

działania i wyróżniają się dużą długotrwałością lotu.<br />

Brytyjska Royal Navy otrzymała 44 śmigłowce AW101<br />

w wersji zwalczania okrętów podwodnych, oznaczone Merlin<br />

HAS1, a następnie Merlin HM1. Dostarczono je w latach<br />

1997-2002, służbę rozpoczęły w 2000 r.<br />

Historia śmigłowca Merlin zaczęła się w 1977 r.,<br />

kiedy to Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii wydało<br />

zapotrzebowanie na nowy śmigłowiec średni do<br />

zwalczania okrętów podwodnych, mający zastąpić<br />

używane w tej roli śmigłowce Westland Sea King.<br />

W odpowiedzi samodzielna wówczas firma Westland<br />

z Yeovilton przedstawiła propozycję opracowania<br />

trójsilnikowego śmigłowca WG.34. W założeniu miał<br />

on mieć podobne rozmiary do Sea Kinga, ale dzięki<br />

nowym technologiom wykonania płatowiec miał być<br />

lżejszy, układ napędowy zaś sprawniejszy i ekonomiczniejszy.<br />

W założeniu miało się to przełożyć na<br />

większy taktyczny promień działania i długotrwałość<br />

dyżurowania w strefie poszukiwania i zwalczania<br />

okrętów podwodnych. Skuteczność wykrywania<br />

okrętów podwodnych miało zapewnić wysoce nowoczesne<br />

wyposażenie specjalistyczne, opracowywane<br />

równolegle z samym śmigłowcem.<br />

Mniej więcej w tym samym czasie także Marynarka<br />

Wojenna Włoch poszukiwała następcy Sea<br />

Kinga wykonującego w jej składzie podobne zadania.<br />

W tej sytuacji w 1980 r. doszło do powstania konsorcjum<br />

EH Industries Limited (EHI), będącego joint<br />

venture firm Westland Helicopters i Costruzioni Aeronautiche<br />

Giovanni Agusta S.A. z Samarate w północnych<br />

Włoszech. Tak się złożyło, że zarówno Westland,<br />

jak i Agusta, budowały wcześniej śmigłowce<br />

Sea King na podstawie licencji. Wspólny projekt<br />

oparty na brytyjskim WG.34 otrzymał oznaczenie<br />

EH.101. 12 czerwca 1981 r. nastąpiło oficjalne uruchomienie<br />

programu, kiedy to zamówiono dziewięć<br />

prototypów. Kontrakt na ich budowę wraz z alokacją<br />

odpowiednich środków finansowych został podpisany<br />

przez oba rządy i przedstawicieli EH Industries<br />

w 1984 r.<br />

Kiedy w 1985 r. na paryskim salonie lotniczym pokazano<br />

makietę nowego śmigłowca, poinformowano<br />

potencjalnych odbiorców, że poza wersją do zwalczania<br />

okrętów podwodnych powstaje też wersja transportowa<br />

i poszukiwawczo-ratownicza, które zostaną<br />

zaoferowane potencjalnym odbiorcom. Równocze-<br />

26<br />

Lotnictwo Aviation International KWIECIEŃ <strong>2016</strong>


SIŁY POWIETRZNE<br />

Śmigłowce Merlin HM1 wprowadzono do wyposażenia czterech dywizjonów liniowych Fleet Air Arm, stacjonujących w bazie<br />

lotniczej sił morskich RNAS Culdrose w Kornwalii: 814., 820., 824. i 829.<br />

Do bazowania śmigłowców 829. Dywizjonu FAA dostosowano fregaty typu 23 i niszczyciele typu 45, mogą one bazować także<br />

na brytyjskich lotniskowcach, śmigłowcowcach desantowych oraz okrętach zaopatrzeniowych.<br />

śnie kończyło się opracowanie śmigłowca i w 1987 r.<br />

zaczęły się próby naziemne na egzemplarzu do prób<br />

statycznych PP0.<br />

Pierwszy brytyjski prototyp PP1 nowego śmigłowca<br />

został oblatany 9 października 1987 r. Był on<br />

napędzany trzema amerykańskimi silnikami General<br />

Electric CT7-2A o mocy 1625 KM każdy, będącymi<br />

komercyjną wersją wojskowych silników General<br />

Electric T700. Dwa takie silniki stanowią napęd<br />

śmigłowców transportowych Sikorsky UH-60 Black<br />

Hawk oraz morskich SH-60 Seahawk.<br />

26 listopada 1987 r. oblatano też pierwszy włoski<br />

prototyp PP2. 30 września 1988 r. w Yeovilton oblatano<br />

egzemplarz PP3, który był prototypem wersji<br />

przygotowanej na rynek cywilny. Firma Westland<br />

zbudowała też dwa kolejne wojskowe prototypy PP4<br />

i PP5, oblatane (odpowiednio) 15 czerwca i 24 października<br />

1989 r., Agusta zaś zbudowała PP6 oblatany<br />

26 kwietnia 1989 r.<br />

Śmigłowce PP4, PP5 i PP6 zostały skierowane do<br />

prób z zakresu zastosowania bojowego, w tym wykonywania<br />

lotów z pokładów okrętów. Otrzymały<br />

więc one elementy docelowego wyposażenia specjalistycznego,<br />

w przeciwieństwie do prototypów PP1<br />

i PP2, które zostały wykorzystane do badań własności<br />

lotnych. Ostatnie dwa prototypy, Westland PP8<br />

i Agusta PP9 oblatano w 1990 r. i w 1991 r. W 1993 r.<br />

jeden z prototypów wyposażono w nowe silniki Rolls-<br />

-Royce Turbomeca RTM322 o mocy 2270 KM każdy.<br />

Te właśnie silniki wybrano dla seryjnych śmigłowców<br />

brytyjskich. Natomiast we włoskiej wersji zwalczania<br />

okrętów podwodnych zastosowano silniki General<br />

Electric CT7-6 o mocy 2050 KM każdy. Włochy są<br />

jedynym jak dotąd państwem, który wybrał słabsze<br />

amerykańskie silniki, ale głównym tego powodem<br />

jest fakt, że silniki te są we Włoszech produkowane<br />

na licencji w firmie Avio, która posiada też licencję na<br />

prowadzenie ich wszelkich obsług, w tym remontów<br />

głównych.<br />

Rozwój prototypów napotkał na wiele trudności.<br />

Najważniejszą z nich były zmiany polityczne na świecie,<br />

które zaowocowały zakończeniem zimnej wojny.<br />

Wiele państw zmieniło w związku z tym wymagania<br />

co do konieczności utrzymywania pewnych możliwości<br />

obronnych w określonej skali. Odpadło więc<br />

wielu potencjalnych nabywców. EH101 był dużym<br />

śmigłowcem o bardzo wysokich możliwościach w zakresie<br />

zwalczania okrętów podwodnych, ale było to<br />

okupione wysoką ceną zakupu oraz eksploatacji.<br />

Nabywcami najdroższej i najbardziej zaawansowanej<br />

technologicznie wersji zwalczania okrętów<br />

podwodnych zostały Włochy i Wielka Brytania.<br />

Pierwsze zamówienia nadeszły w lutym 1995 r. (22<br />

egzemplarze dla Royal Navy, później dodano kolejne<br />

22) i w październiku 1995 r. (16 egzemplarzy, w tym 8<br />

ratowniczych i 8 zwalczania okrętów podwodnych, dla<br />

włoskiej Marina Militare). Określone ustalenia zapadły<br />

już wcześniej, więc zarówno Westland, jak i Agusta<br />

kontynuowały przygotowania do produkcji seryjnej.<br />

Pierwsza seryjna maszyna została oblatana 6<br />

grudnia 1995 r. Jednakże dopiero 14 stycznia 1997 r.<br />

wystartował pierwszy śmigłowiec z pełnym wyposażeniem<br />

specjalistycznym. Pierwsze śmigłowce nadal<br />

używano do prób w specjalnie do tego celu sformowanym<br />

dywizjonie Fleet Air Arm – 700M Squadron,<br />

który przejął pierwsze EH101 w grudniu 1998 r.<br />

W czerwcu 2000 r. sformowano pierwszy dywizjon<br />

szkolno-treningowy – 824. Squadron FAA,<br />

który otrzymał nowe seryjne śmigłowce oznaczone<br />

w Wielkiej Brytanii Merlin HM1. Początkowo używano<br />

oznaczenia HAS1 (Helicopter, Anti-Submarine), ale<br />

później zmieniono je na HM1 (Helicopter, Multirole),<br />

co było związane z zakończeniem zimnej wojny oraz<br />

zmianami w doktrynie użycia śmigłowców tego typu.<br />

Dodatkowo miały one bowiem przejąć zadania zwalczania<br />

jednostek morskich na wodach przybrzeżnych,<br />

prowadzenia rozpoznania i patrolowania akwenów<br />

morskich, zaopatrywania okrętów w morzu z ładunkami<br />

podwieszonymi na zewnątrz itp.<br />

www.zbiam.pl Lotnictwo Aviation International 27


PORTY LOTNICZE<br />

Jerzy Liwiński<br />

Polskie<br />

porty lotnicze<br />

2015<br />

Boeing 767-300ER linii TUI Airlines podczas<br />

jednego z rejsów czarterowych na Lotnisko<br />

im. Fryderyka Chopina. Fot. Marek Kowalczyk<br />

W ubiegłym roku w polskich portach lotniczych obsłużono 30,5 mln pasażerów, 119 tys. ton ładunków i odbyło<br />

się 331 tys. operacji startów i lądowania. W stosunku do roku poprzedniego ruch pasażerski zwiększył<br />

się o 12%, a najdynamiczniej rozwijającymi się portami były: Modlin (52%), Lublin i Katowice. Największy<br />

udział w rynku wynoszący 37% ma Lotnisko Chopina, które obsłużyło 11,2 mln pasażerów. Kontrolerzy<br />

ruchu lotniczego Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej zabezpieczyli obsługę nawigacyjną 744 tys. operacji<br />

lotniczych, w tym 389 tys. przelotów tranzytowych.<br />

W<br />

ubiegłym roku na czternastu krajowych<br />

lotniskach komunikacyjnych funkcjonowały<br />

porty lotnicze (PL). Obsługę<br />

pasażerów i ładunków realizowały zarządzane<br />

przez Państwowe Przedsiębiorstwo „Porty<br />

Lotnicze”: Lotnisko Chopina w Warszawie i Zielona<br />

Góra-Babimost oraz będące pod zarządem spółek prawa<br />

handlowego PL: Kraków im. Jana Pawła II, Gdańsk<br />

im. Lecha Wałęsy, Katowice-Pyrzowice, Warszawa-<br />

-Modlin, Wrocław im. Mikołaja Kopernika, Poznań<br />

im. Henryka Wieniawskiego, Bydgoszcz im. Ignacego<br />

Jana Paderewskiego, Łódź im. Władysława Reymonta,<br />

Szczecin im. NSZZ Solidarność, Rzeszów-Jasionka,<br />

Lublin-Świdnik i Radom-Sadków. Wymienione porty<br />

objęte są siecią regularnych i nieregularnych (czarterowych)<br />

połączeń komunikacyjnych, w ruchu krajowym<br />

i międzynarodowym, realizowanych przez statki powietrze<br />

różnych operatorów. Ponadto, obsługują loty<br />

pozakomunikacyjne samolotów i śmigłowców: wojskowych,<br />

Straży Granicznej, Lotniczego Pogotowia Ratunkowego,<br />

Aeroklubu Polskiego i innych operatorów.<br />

Zakres działalności portów obejmuje: zabezpieczenie<br />

materiałowo-techniczne przylatujących<br />

statków powietrznych, naziemną obsługę pasażerów<br />

i ładunków, a także zabezpieczenie nawigacyjne<br />

statków powietrznych wykonujących operacje startu<br />

i lądowania. Za świadczenie tych usług na lotniskach<br />

komunikacyjnych pobierane są opłaty lotniskowe,<br />

Port Lotniczy Lublin obsłużył 265,1 tys. pasażerów i 3,7 tys.<br />

operacji lotniczych. Na zdjęciu obsługa portowa samolotu<br />

komunikacyjnego Airbus A320 niskokosztowych linii lotniczych<br />

Wizz Air. Fot. Jacek Sim<br />

natomiast za terminalowe służby żeglugi powietrznej<br />

i nadzór nad ruchem w polskiej przestrzeni kontrolowanej<br />

opłaty terminalowe i trasowe pobiera Polska<br />

Agencja Żeglugi Powietrznej (PAŻP).<br />

Dla portu lotniczego największe przychody generują<br />

przewozy pasażerskie, dzięki uzyskiwanej opłacie<br />

za: lądowanie samolotu, postojowej, pasażerskiej i innym<br />

(np. za użytkowanie „rękawów”). Ponadto pobierane<br />

są dodatkowe opłaty związane z: odśnieżaniem<br />

i odladzaniem samolotu, usuwaniem zanieczyszczeń<br />

z nawierzchni, specjalną ochroną lub dodatkowym<br />

zabezpieczeniem lotniskowej straży pożarnej. Znaczącym<br />

elementem przychodów portów jest też<br />

działalność pozalotnicza, na którą składają się opłaty<br />

za: wynajem biur i magazynów, korzystanie z parkingów,<br />

dzierżawę gruntów oraz działalność handlową,<br />

usługową i gastronomiczną, a także umieszczone<br />

reklamy na terenie portu. Pobierane opłaty z jednej<br />

strony zapewniają przychody portu i są niezbędne do<br />

pokrycia kosztów utrzymania i prowadzenia inwestycji,<br />

a z drugiej strony stanowią istotny składnik ceny<br />

biletu i wpływają na wyniki finansowe linii lotniczej.<br />

38<br />

Lotnictwo Aviation International KWIECIEŃ <strong>2016</strong>


SIŁY POWIETRZNE<br />

Miłosz Rusiecki<br />

Do czasu wejścia do służby śmigłowców W-3PL Głuszec przez ćwierć wieku Mi-24W był najbardziej zaawansowanym typem<br />

śmigłowca szturmowego w Wojsku Polskim. Fot. Miłosz Rusiecki<br />

Śmigłowce Mi-24W<br />

w polskim lotnictwie wojskowym cz. I<br />

W październiku 2015 r. minęło trzydzieści lat od przeszkolenia pierwszej grupy polskiego personelu latającego i technicznego<br />

na śmigłowce Mi-24W, w kwietniu <strong>2016</strong> r. zaś tyle samo czasu upłynie od pierwszych lotów polskich Mi-24W<br />

z lotniska Latkowo koło Inowrocławia. Rozpoczął się wówczas drugi ważny rozdział w historii śmigłowców szturmowych<br />

w Polsce.<br />

Pierwsze śmigłowce szturmowe Mi-24 polskie<br />

lotnictwo wojskowe otrzymało w latach 1978-<br />

1985, kiedy to z ZSRR do kraju sprowadzono<br />

16 śmigłowców Mi-24D. Od początku planowano<br />

zakup większej ilości maszyn tego typu, jednak<br />

na przeszkodzie stanęły ograniczenia finansowe.<br />

W relacjach ekonomicznych ZSRR był bowiem twardym<br />

partnerem i swoich sojuszników w uzbrojenie<br />

i sprzęt wojskowy zaopatrywał tylko pod warunkiem<br />

ich wypłacalności. Kiedy wreszcie poziom budżetu<br />

Ministerstwa Obrony Narodowej pozwolił na kontynuację<br />

zakupów, na liniach produkcyjnych Zakładów<br />

nr 168 w Rostowie nad Donem śmigłowiec Mi-24D<br />

został zastąpiony przez nowszy model Mi-24W. I to<br />

właśnie ten typ został zaoferowany Polsce w ramach<br />

kolejnej transzy zakupów.<br />

W latach 1978-1985 na wyposażenie ówczesnego Lotnictwa Wojsk Lądowych wprowadzono 16 Mi-24D z uzbrojeniem przeciwpancernym<br />

i systemem celowniczym Falanga-W starszej generacji. Fot. Wacław Hołyś<br />

W oczekiwaniu na dostawę<br />

Cofnijmy się na chwilę do 1973 r., kiedy to utworzono<br />

w Polsce Lotnictwo Wojsk Lądowych. Wówczas<br />

jeszcze nie było ono odrębnym rodzajem wojsk, lecz<br />

występowało w strukturze Wojsk Lotniczych. W jego<br />

skład wchodziły 49. Pułk Śmigłowców w Pruszczu<br />

Gdańskim, 56. Pułk Śmigłowców w Inowrocławiu<br />

oraz sformowany zaledwie dwa lata wcześniej 37.<br />

Pułk Śmigłowców Transportowych w Łęczycy. Oba<br />

Pułki Śmigłowców zostały przemianowane na Pułki<br />

Lotnictwa Wojsk Lądowych. Krótko potem do obydwu<br />

jednostek dostarczono pierwsze uzbrojone wersje<br />

śmigłowców Mi-2 i rozpoczęto szkolenie w zadaniach<br />

wsparcia ogniowego oddziałów naziemnych.<br />

Choć pierwszeństwo w praktycznym wprowadzeniu<br />

do służby uzbrojonych Mi-2 należy się lotnikom<br />

z Pruszcza Gdańskiego, to jednak większe osiągnięcia<br />

– i związaną z tym sławę – uzyskali wkrótce<br />

ich koledzy z Inowrocławia. Tam właśnie w czerwcu<br />

1978 r. została utworzona 1. Eskadra Śmigłowców<br />

Szturmowych, w całości wyposażona w śmigłowce<br />

Mi-2 zdolne do przenoszenia uzbrojenia. Z końcem<br />

dekady obydwie jednostki osiągnęły pełną gotowość<br />

bojową na nowym sprzęcie i na początku lat osiemdziesiątych<br />

przeformowano je w Pułki Śmigłowców<br />

Bojowych (odpowiednio – 49. Pułk w grudniu 1981 r.<br />

i 56. Pułk – w październiku 1982 r.). W składzie jednostki<br />

pruszczańskiej została utworzona 8. Eskadra<br />

Śmigłowców Szturmowych, wyposażona w przeniesione<br />

z Łęczycy Mi-24D.<br />

Zakup kolejnej transzy Mi-24, już w ulepszonej<br />

wersji Mi-24W, miał pozwolić na utworzenie takiej samej<br />

eskadry w strukturze 56. Pułku Śmigłowców Bojowych.<br />

Rozpoczęto od przygotowania personelu. Do<br />

przeszkolenia na nowy typ zostali wybrani spośród<br />

personelu latającego: dowódca pułku płk dypl. pil. Roman<br />

Włodarczyk, inspektor Dowództwa Wojsk Lotniczych<br />

ppłk pil. Czesław Opoka (który wkrótce musiał<br />

zrezygnować z latania z przyczyn zdrowotnych), kpt.<br />

pil. Wit Młynarczyk, kpt. pil. Sławomir Wroński, kpt.<br />

pil. Andrzej Pakuza, kpt. pil. Mirosław Bedliński, kpt.<br />

pil. Ryszard Majewski, por. pil. Edward Dębski, ppor.<br />

pil. Mirosław Mocek oraz por. pil. Andrzej Godlewski<br />

(ten ostatni w zamian za wybranego początkowo, lecz<br />

nie mogącego w tym terminie wyjechać na szkolenie<br />

kpt. pil. Zbigniewa Rakoczego). Przygotowano też<br />

zespół specjalistów służby inżynieryjno-lotniczej,<br />

łącznie 25 osób z Dowództwa Wojsk Lotniczych<br />

48<br />

Lotnictwo Aviation International KWIECIEŃ <strong>2016</strong>


SIŁY POWIETRZNE<br />

Michał Petrykowski<br />

Fot. zbiory Michała Petrykowskiego<br />

Botswana<br />

Defence Force Air Arm<br />

Położona w południowej części Afryki Botswana zajmuje powierzchnię blisko dwa razy większą od Polski,<br />

zamieszkiwana jest jednak przez zaledwie dwa miliony mieszkańców. Na tle innych państw subsaharyjskiej<br />

Afryki kraj ten dość spokojnie przeszedł drogę do niepodległości – uniknął burzliwych i krwawych konfliktów,<br />

tak charakterystycznych dla tej części świata.<br />

Do XIX wieku ziemie te były zamieszkiwane przez<br />

rdzennych mieszkańców – Buszmenów, a następnie<br />

także lud Tswana. W drugiej połowie XIX wieku<br />

państwem targały konflikty plemienne, lokalna społeczność<br />

musiała także stawić czoła napływającym<br />

z południa, z Transwalu, białym osadnikom – Burom.<br />

Afrykanerzy z kolei walczyli o wpływy z kolonizatorami<br />

z Wielkiej Brytanii. W efekcie Beczuana (Bechuanaland),<br />

jak wówczas określano państwo, została<br />

objęta w 1885 r. brytyjskim protektoratem. W latach<br />

50. XX wieku na jej terenie uaktywniły się ruchy narodowowyzwoleńcze,<br />

które doprowadziły w 1966 r. do<br />

utworzenia niepodległej Botswany.<br />

Nowopowstałe państwo było jednym z niewielu,<br />

które cieszyło się wówczas autonomią w południowej<br />

części Afryki. Pomimo położenia w „zapalnym” w tym<br />

czasie regionie, między RPA, Zambią, Rodezją (dzisiaj<br />

Zimbabwe) i Afryką Południowo-Zachodnią (obecnie<br />

Namibią), Botswana nie posiadała sił zbrojnych. Paramilitarne<br />

zadania były realizowane przez niewielkie<br />

oddziały policyjne. W 1967 r. w szeregach formacji<br />

znajdowało się zaledwie 300 funkcjonariuszy.<br />

Wprawdzie do połowy lat siedemdziesiątych liczba ta<br />

wzrosła kilkakrotnie, jednak wciąż była niewystarczająca<br />

dla zapewnienia skutecznej ochrony granic.<br />

Eskalacja działań w południowej części Afryki<br />

w latach siedemdziesiątych, związana z coraz większą<br />

w regionie liczbą ruchów „narodowowyzwoleńczych”,<br />

skłoniła rząd w Gaborone do utworzenia sił zbrojnych<br />

zdolnych do realnego zapewnienia obrony granic.<br />

Choć Botswana starała się zachować neutralność<br />

w konfliktach nękających południową część Afryki<br />

w latach sześćdziesiątych, siedemdziesiątych i osiemdziesiątych<br />

– sympatyzowała z niepodległościowymi<br />

dążeniami ciemnoskórej ludności. Na terenie kraju<br />

Wielozadaniowe samoloty lekkie Britten Norman Defender jako pierwsze weszły do służby w lotnictwie wojskowym Botswany.<br />

Wykorzystywane od początku istnienia formacji, do dziś pozostają w służbie. Fot. zbiory Michała Petrykowskiego<br />

znajdowały się oddziały organizacji walczących z dominacją<br />

białych w sąsiednich państwach m.in. African<br />

National Congress (ANC), czy Zimbabwe People’s<br />

Revolutionary Army (ZIPRA).<br />

Nic więc dziwnego, że wojskowe oddziały Rodezji<br />

a w późniejszym okresie RPA (South African Defence<br />

Force) organizowały sporadyczne rajdy na cele znajdujące<br />

się na terenie kraju. Przez Botswanę przebiegały<br />

również korytarze wykorzystywane przez oddziały<br />

partyzantów do przerzutu oddziałów z Zambii<br />

do Afryki Południowo-Zachodniej (dzisiejszej Namibii).<br />

Na początku lat osiemdziesiątych dochodziło również<br />

do zatarć między siłami Botswany a Zimbabwe.<br />

W efekcie podjętych działań na podstawie rozporządzenia<br />

przyjętego przez parlament 13 kwietnia<br />

1977 r. został utworzony zalążek sił powietrznych –<br />

Botswana Defence Force Air Arm (to określenie formacji<br />

lotniczej występujące na stronach rządowych,<br />

inne spotykana nazwa to Botswana Defence Force<br />

Air Wing). Lotnicze jednostki powstały w oparciu<br />

o infrastrukturę Police Mobile Unit (PMU). Jeszcze<br />

w 1977 r. zdecydowano o zakupie pierwszych samolotów<br />

Britten Norman Defender, przeznaczonych do<br />

patrolowania granic. W tym samym roku załogi przeszły<br />

szkolenie w Wielkiej Brytanii. W początkowym<br />

okresie jednostki miały operować z bazy w stolicy<br />

62<br />

Lotnictwo Aviation International KWIECIEŃ <strong>2016</strong>


KOSMOS<br />

Waldemar Zwierzchlejski<br />

MOL<br />

stacja, której<br />

nie było<br />

Początek i połowa lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku był okresem<br />

intensywnego rozwoju astronautyki w Stanach Zjednoczonych. Prym<br />

wiodła oczywiście cywilna narodowa agencja kosmiczna NASA (National<br />

Aeronautics and Space Administration), która realizowała nie<br />

tylko swój sztandarowy załogowy program księżycowy Apollo, lecz<br />

również śmiało spoglądała w przyszłość. Po zdobyciu Księżyca miała<br />

przyjść kolej także na inne znamienite cele, m.in. wokółziemską załogową<br />

stację orbitalną. Ale NASA, choć oczywiście jako organizacja<br />

publiczna najbardziej znana, nie była jedyną, która prowadziła prace<br />

naukowo-badawcze i inżynieryjno-konstrukcyjne w tym zakresie. Również<br />

wojsko wykazywało szerokie, choć oczywiście nie tak bardzo nagłośnione<br />

zainteresowanie tematem.<br />

Start rakiety Titan-3C z makietą MOL i statkiem Gemini-B.<br />

stawała się stała obecność człowieka w stacji orbitalnej,<br />

wyposażonej w odpowiedni sprzęt obserwacyjny.<br />

Departament Obrony Stanów Zjednoczonych rozpoczął<br />

program załogowego laboratorium orbitalnego<br />

MOL (Manned Orbital Laboratory).<br />

Montaż elementów pierwszego egzemplarza MOL.<br />

Grafika przedstawiająca wygląd stacji MOL.<br />

Departament Obrony Stanów Zjednoczonych<br />

uważnie śledził niezależne i samodzielne<br />

poczynania poszczególnych rodzajów sił<br />

zbrojnych w tym zakresie. Siły Morskie koncentrowały<br />

się głównie na aplikacjach naukowych (np.<br />

program Vanguard), Siły Lądowe konwertowały międzykontynentalne<br />

rakietowe pociski balistyczne Atlas<br />

i Titan na rakiety kosmiczne, Siły Powietrzne zaś planowały<br />

stworzenie orbitalnego samolotu zwiadowczego<br />

i uderzeniowego X-20 Dyna Soar. W tle tych poczynań<br />

tkwiło ściśle tajne Narodowe Biuro Zwiadu. Była<br />

to utworzona w sierpniu 1961 r. pod egidą Centralnej<br />

Agencji Wywiadowczej wyspecjalizowana agencja,<br />

której główna siedziba mieści się w Chantilly (stan<br />

Wirginia). Jej istnienie oraz zadania zostały publicznie<br />

ujawnione dopiero 31 lat później.<br />

Podstawowym jej celem było projektowanie<br />

i użytkowanie orbitalnych systemów zwiadowczych<br />

oraz pozyskiwanie i archiwacja danych. W owym<br />

czasie dobre rezultaty przynosił program CORONA,<br />

wykorzystujący satelity rozpoznania obrazowego<br />

pod nazwą Discoverer. Okrążały one naszą planetę<br />

w ciągu jednego lub kilku dni, wykonując kilkadziesiąt<br />

lub kilkaset zdjęć określonego obszaru, po czym ich<br />

lądowniki wraz z filmem były sprowadzane na Ziemię.<br />

Uzyskany materiał dostarczano do laboratorium<br />

Narodowego Biura Zwiadu, gdzie wywoływano go,<br />

utrwalano i wykonywano kilka kopii. Kopie te trafiały<br />

w ręce analityków, którzy wyszukiwali na nich interesujące<br />

obiekty strategiczne. Dopiero tak opracowany<br />

materiał trafiał do najbardziej zainteresowanych.<br />

W najlepszym wypadku od zrobienia zdjęcia mijało<br />

wówczas 5-7 dni, zazwyczaj były to jednak dwa tygodnie.<br />

System sprawdzał się w przypadku obserwacji<br />

budowy obiektów wojskowych w rodzaju lotnisk, wyrzutni<br />

rakiet czy portów, ale zawodził w sytuacjach<br />

dynamicznych, np. przy śledzeniu przegrupowań<br />

oddziałów wojskowych. W tej sytuacji koniecznością<br />

70<br />

Lotnictwo Aviation International<br />

KWIECIEŃ <strong>2016</strong>


SIŁY POWIETRZNE<br />

Martin Pospíšil<br />

IAI Kfir i jego służba<br />

w Hel HaAwir<br />

Kfir C-7 z numerem bocznym 555, noszący nazwę własną<br />

„Szabtaj“ (Saturn), należący do 144. tajeset. Maszyna ma podwieszone<br />

kierowane pociski rakietowe „powietrze-powietrze“ małego zasięgu Rafael Python 3.<br />

Zasadniczą przyczyną powstania samolotu bojowego IAI Kfir było dążenie Izraela do, przynajmniej częściowego,<br />

uniezależnienia się w sferze dostaw techniki lotniczej od zagranicy. Embarga na eksport uzbrojenia<br />

do Izraela przyjęte przez władze Francji i Stanów Zjednoczonych po zakończeniu wojny sześciodniowej<br />

w 1967 r. bardzo negatywnie wpłynęły bowiem na poziom gotowości bojowej Hel HaAwir (Sił Powietrznych<br />

Sił Obronnych Izraela).<br />

Francja, wieloletni główny dostawca zaawansowanego<br />

uzbrojenia, przede wszystkim samolotów<br />

i śmigłowców (Ouragan, Magister,<br />

Mystére, Vautour, Super Mystére, Mirage III,<br />

Noratlas, Alouette II, Super Frelon), w mniejszym<br />

stopniu wozów bojowych (czołgi lekkie AMX-13),<br />

oficjalnie nigdy obowiązywania tego embarga nie<br />

odwołała, w związku z tym zamówione przed wojną<br />

1967 r. samoloty Dassault Mirage 5J, pomimo tego, że<br />

za nie zapłacono, do Izraela ostatecznie nie dotarły.<br />

Prawdą jest jednak, że uruchomienie produkcji samolotów<br />

IAI Neszer, rozwiniętych z Mirage, nie byłoby<br />

możliwe bez szeroko zakrojonoej współpracy z firmą<br />

Dassault, należy jednak pamiętać, że był to podmiot<br />

prywatny, a wszystko odbywało się w ścisłej tajemnicy.<br />

Administracja Stanów Zjednoczonych swoje embargo<br />

cofnęła pod koniec 1967 r., dzięki czemu mo-<br />

gły rozpocząć się dostawy samolotów szturmowych<br />

McDonnel Douglas A-4H Skyhawk. To rozwiązało<br />

jednak tylko problem w kategorii maszyn bezpośredniego<br />

wsparcia, w której Skyhawki przejęły zadania<br />

dotąd realizowane przez samoloty z francuskim rodowodem<br />

– Mystére IV, a przede wszystkim leciwych<br />

Ouraganów. W żaden sposób nie poprawiło to jednak<br />

sytuacji w kategorii maszyn wielozadaniowych, służących<br />

tak do ataków na cele naziemne i nawodne jak<br />

i do obrony powietrznej kraju, gdzie flota – królujących<br />

w niej – Mirage IIICJ, została po wojnie znacznie<br />

przerzedzona. Co prawda pojawiła się możliwość<br />

zakupu w Stanach Zjednoczonych, bardzo wówczas<br />

nowoczesnych, samolotów McDonnell Douglas F-4E<br />

Phantom II, ale w Izraelu nie zamierzano polegać wyłącznie<br />

na imporcie samolotów z zagranicy (co zawsze<br />

jest skomplikowane tak ze względów politycznych,<br />

jak i finansowych) i podjęto decyzję o zrównoważeniu<br />

zakupów w Stanach Zjednoczonych także przez<br />

dostawy produktów własnego przemysłu lotniczego.<br />

W październiku 1967 r. w Ministerstwie Obrony<br />

Izraela powołano nowy Departament Projektów<br />

Lotniczych, którego głównym zadaniem miało być<br />

osiągnięcie porozumienia z firmą Dassault w sprawie<br />

uzyskania praw do licencyjnej produkcji w Izraelu samolotów<br />

Mirage 5J. W grudniu 1967 r. przedstawiciele<br />

resortu obrony, Hel HaAwir i firmy Israel Aircraft<br />

Industry (IAI) spotkali się w tym celu z kierownictwem<br />

Dassaulta. Efektem rozmów było podpisanie umowy<br />

pomiędzy IAI i Dassaultem dotyczącej uruchomienia<br />

licencyjnej produkcji samolotów Mirage 5 w Izraelu,<br />

co miało kosztować 74 mln franków francuskich (około<br />

15 mln USD według ówczesnego kursu). Chociaż<br />

rząd Francji w czerwcu 1968 r. oficjalnie zakazał Dassaultowi<br />

sprzedaży licencji na produkcję 50 Mirage 5J<br />

w Izraelu, to jednak francuska firma – jako całkowicie<br />

prywatne przedsiębiorstwo – nie czuła się zobligowana<br />

do przestrzegania embarga także w tym zakresie<br />

i kontynuowała współpracę, chociaż od tego momentu<br />

już w tajemnicy.<br />

W sierpniu 1968 r. Ben-Ami Gow, szef Departamentu<br />

Projektów Lotniczych, przedstawił Ministerstwu<br />

Obrony pięcioletni plan produkcji samolotów<br />

w Izraelu. Wybrano dla niego nazwę Ram (hebr.<br />

Grom), którą pierwotnie przewidziano dla wyprodukowanych<br />

na licencji samolotów Mirage 5J. Projekt<br />

obejmować miał trzy fazy:<br />

Z początkiem rozwoju Kfira jest ściśle związany, pełniący<br />

rolę samolotu doświadczalnego, dwumiejscowy Mirage IIIBJ<br />

(tylna kabina zakryta), z silnikiem General Electric J79, który<br />

w IAI otrzymał nazwę Technolog.<br />

74<br />

Lotnictwo Aviation International KWIECIEŃ <strong>2016</strong>


SIŁY POWIETRZNE<br />

Samolot myśliwsko-bombowy Israel Aircraft Industry Kfir C-7, numer boczny 555, nazwa własna „Szabtaj“ (Saturn),<br />

144. tajeset „The Guardians of the Arava Squadron“, 1994 r. Rys. Piotr Klaybor<br />

www.zbiam.pl Lotnictwo Aviation International 85


MONOGRAFIE<br />

Michał Fiszer, Jerzy Gruszczyński<br />

Morane-Saulnier<br />

MS.406 cz.I<br />

Samoloty myśliwskie MS.406 z dywizjonu GC I/7<br />

na płaszczyźnie postojowej lotniska Rayak,<br />

Syria, marzec-kwiecień 1940 r.<br />

Morane-Saulnier MS.406 był podstawowym samolotem myśliwskim Sił Powietrznych Francji w kampanii<br />

francuskiej 1940 r. Choć nie miał imponujących osiągów i ustępował niemieckiemu myśliwcowi Messerschmitt<br />

Bf 109E pod względem prędkości maksymalnej i wznoszenia, to jednak był zwrotny, wytrzymały<br />

i dość przyzwoicie uzbrojony.<br />

Firma Société Anonyme des Aéroplanes Morane-<br />

Saulnier powstała 10 października 1911 r., założona<br />

przez pilotów, braci Léona (1885-1918,<br />

zmarł na grypę-hiszpankę) i Roberta (1886-<br />

1968) Morane oraz inżyniera Raymonda Saulniera<br />

(1881-1964), absolwenta de l’Ecole Centrale, współpracownika<br />

Louisa Blériota. Wspólnicy zbudowali niewielką<br />

wytwórnię w podparyskiej dzielnicy Vélizy-Villacoublay,<br />

po południowo-zachodniej stronie miasta.<br />

W pobliżu znajdowała się wytwórnia Nieuport. Od<br />

1911 r. istniało tu także lotnisko, gdzie Louis Breguet<br />

założył szkołę lotniczą. Od I wojny światowej lotnisko<br />

należy do lotnictwa wojskowego Francji, obecnie jest<br />

to baza lotnicza BA 107, w której stacjonuje rządowy<br />

dywizjon transportu specjalnego, a także inne jednostki.<br />

Pod koniec lat dwudziestych Morane-Saulnier zbudował<br />

większą fabrykę w Paryżu, w dzielnicy Puteaux.<br />

Od samego początku firma specjalizowała się w budowie<br />

jednopłatów. Jedna z takich konstrukcji, Morane-Saulnier<br />

Type L, uzbrojona w karabin maszynowy,<br />

stała się pierwszym francuskim myśliwcem używanym<br />

w I wojnie światowej. Słynny as Charles Guynemer odniósł<br />

swoje pierwsze zwycięstwo powietrzne na Type L<br />

w lipcu 1915 r. Po wojnie budowano w firmie samoloty<br />

myśliwskie i szkolne.<br />

W 1941 r., w czasie niemieckiej okupacji, wytwórnia<br />

Morane-Saulnier została przeniesiona do<br />

zwolnionego zakładu należącego poprzednio do<br />

Émile Dewoitine w miejscowości Tarbes w południowo-zachodniej<br />

części Francji, u podnóża Pirenejów.<br />

Wcześniej w Tarbes produkowano myśliwce D.520,<br />

ale w grudniu 1940 r. E. Dewoitine odszedł z upań-<br />

Pierwszy prototyp samolotu myśliwskiego MS.405 Nr 01. Pierwsze kilka lotów samolot wykonał z podwoziem stałym (jego<br />

oblot miał miejsce 8 sierpnia 1935 r.).<br />

stwowionej wytwórni do firmy Société Industrielle<br />

Pour l’Aéronautique (SIPA) w Berck-sur-Mer, która<br />

z kolei powstała w 1938 r. z połączenia dwóch mieszczących<br />

się na północy Francji firm ANF Les Mureaux<br />

i Loire Aviation. Po odejściu Dewoitine, firma nosząca<br />

jego imię w Tarbes zakończyła działalność, a sam zakład<br />

został przejęty przez Morane-Saulnier. Ponieważ<br />

zakłady i lotnisko w Vélizy-Villacoublay zostały całkowicie<br />

zniszczone w alianckich nalotach, po II wojnie<br />

światowej Tarbes stało się główną siedzibą Morane-<br />

86<br />

Lotnictwo Aviation International KWIECIEŃ <strong>2016</strong>

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!