31.07.2015 Views

e-edukacja w kraju - E-mentor

e-edukacja w kraju - E-mentor

e-edukacja w kraju - E-mentor

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

felietonrywali na wszystkich frontach naraz. Trzeba dokonaćwyboru, jaki typ klienta jest dla uczelni najważniejszy,które z jego potrzeb będą zaspokajane i w jaki sposóbuczelnia do niego dotrze, a po podjęciu decyzji należystworzyć spójny zestaw wzajemnie wspierającychsię czynności, które łącznie dadzą trwałą przewagękonkurencyjną.E-learning a przewaga konkurencyjnaJednym ze sposobów dotarcia do klienta uczelnijest wykorzystanie kanału internetowego – powiązanegoz dynamicznie rozwijającą się sferą aktywnościwspółczesnego człowieka. Intensywny rozwój narzędziinformatycznych, ułatwienia w dostępie do internetu,bogactwo informacji z różnych dziedzin w sieci, a dodatkowocoraz większa popularność portali społecznościowychsprawiają, że wiele osób nie wyobraża sobienormalnego funkcjonowania bez internetu. Zrozumiałejest, że nie można przejść obojętnie obok tak dynamicznierozwijającego się zjawiska. Wiele szkół wyższychw Polsce dostrzegło w tym szansę i uruchomiło zajęciae-learningowe, początkowo jako uzupełnienie, późniejjako alternatywę dla kształcenia tradycyjnego.O zaletach nauczania e-learningowego napisanojuż wiele, także na łamach „e-<strong>mentor</strong>a”. Dostęp dowiedzy oferowanej przez najwyższej klasy specjalistów,oszczędność czasu, nauka w dowolnym miejscui tempie to tylko wybrane korzyści wynikające z przekazywaniawiedzy za pomocą narzędzi informatycznych.Należy jednak pamiętać też o wadach tej formykształcenia. Jedną z nich są trudności w zapewnieniu„trwałości wiedzy” 4 , ale najpoważniejsze ograniczenierozwoju e-learningu to wysokie koszty, z którymiwiąże się nauczanie w tej formie.Mimo ograniczeń (również prawnych) uczelnierozwijają e-learning, widząc w nim jeden ze sposobówna pokonanie konkurencji. Jednak wciąż jestto droga „konkurowania lepiej”. Dobry kurs onlinenie może być zwykłą stroną internetową, ponieważtaka nie zainteresuje wielu użytkowników. Szkoleniezazwyczaj jest czytane przez lektora, zawiera wielesymulacji, interaktywne procedury, studia przypadków.Dydaktycy, wspierani przez informatyków, prześcigająsię w opracowywaniu coraz ciekawszych lekcji,wprowadzają nowe narzędzia, dążąc do wyróżnieniasię na rynku. Jednak każde rozwiązanie znajduje naśladowcówi nie gwarantuje bezpieczeństwa trwałejprzewagi. Aby na stałe odróżnić się od konkurentów,uczelnia musi „konkurować inaczej”, czyli włączyće-learning w cały system czynności, który pozwolijej zbudować trwałą przewagę konkurencyjną. Co tooznacza dla e-learningu?Po pierwsze nie może on rozwijać się bez powiązaniaz ogólną strategią działania uczelni. Władzeuczelni powinny dostrzec w e-learningu alternatywnykanał docierania do klientów, zwłaszcza tych jużpracujących, i zapisać to w strategii. Konsekwencjątakiego wyboru będzie synchronizacja e-learninguz wszystkimi obszarami uczelni. Obsługa informatycznastudentów od rekrutacji aż po klub absolwentów,a później słuchaczy studiów podyplomowych,musi przebiegać według tych samych standardów cow przypadku najlepszego szkolenia e-learningowego.Oznacza to zmianę jakościową w wykonywaniupodstawowych czynności związanych z rekrutacją,dydaktyką, udostępnianiem wiedzy (funkcjonowaniebiblioteki), komunikacją (wymiana informacji międzyuczestnikami kursów, kontakty z prowadzącymi zajęciai praktykami). Internetowy kanał obsługi klienta musigwarantować niezawodność, wysokie bezpieczeństwoi profesjonalizm. Bez sprawnie działającego systemuinformatycznego e-learning będzie tylko niewielkąwyspą jaśniejącą w morzu ponurych zasad i procedurregulujących sposób funkcjonowania uczelni.Oferta e-learningowa uczelni powinna stanowićjednolitą całość z systemem kształcenia tradycyjnego.Przedmioty e-learningowe nie mogą być traktowanejak „piąte koło u wozu”, sposób na wypełnienie godzindydaktycznych lub spełnienie wymogów prawnych.Siłą e-learningu powinna być jego komplementarnośćz dotychczasową ofertą. Należy dążyć do osiągnięciaefektu synergii, aby zajęcia przez internet wspierałytradycyjną ścieżkę studiów.Ponadto e-learning powinien szerzej wchodzićw istniejące obszary dydaktyczne działania uczelni (studiapodyplomowe, doktoranckie, MBA) i tworzyć nowe(przygotowanie uczelni do promowania kształcenia sięprzez całe życie, otwarcie na studentów zagranicznych).Jednak należy pamiętać, że musi to być działanie spójnez ogólną strategią funkcjonowania uczelni w poszczególnychjej obszarach, będącą wynikiem pozycjonowaniastrategicznego. Należy dokonać wyborów typu „cośza coś”, aby zapewnić sobie unikalność, wyjątkowośći gwarancję ochrony przed skopiowaniem własnychwzorów. Nie można ulegać pokusie wejścia na ścieżkę„łatwego wzrostu”, przez co należy rozumieć angażowaniesię we wszystkie inicjatywy, w których możnawykorzystać e-learning. Takie działanie może pozbawićuczelnię unikalności i często zmusza do kompromisów,przez co następuje rozluźnienie wewnętrznej integracji,ostatecznie prowadzące do osłabienia pozycji konkurencyjnejuczelni.Z przedstawionych rozważań można wyciągnąćnastępujący wniosek: e-learning może być dość istotnymźródłem budowania przewagi konkurencyjnej,jednak nie może on rozwijać się samodzielnie, bezpowiązania z innymi czynnościami na uczelni. Samadoskonałość operacyjna e-learningu, zaawansowanenarzędzia i rozwiązania informatyczne nie zagwarantujątrwałej pozycji konkurencyjnej uczelni. Może sięto stać dopiero wówczas, gdy po świadomym pozycjonowaniustrategicznym uczelnia zacznie budowaćzestaw wzajemnie powiązanych czynności oferującychklientowi niepowtarzalne korzyści: wiedzę aktualną,dostępną i atrakcyjną.4Por. K. Chmielewska, Materiały elektroniczne na lekcji, [w:] Komputer w edukacji, Wydawnictwo Naukowe Akademii Pedagogicznej,Kraków 2004.22 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!