31.07.2015 Views

e-edukacja w kraju - E-mentor

e-edukacja w kraju - E-mentor

e-edukacja w kraju - E-mentor

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

3 Od redakcji4 Aktualnościmetody, formy i programy kształcenia5 Analiza czynników wpływających na konkurencyjnośćprzedsiębiorstwWaldemar Walczak13 Trudna sztuka bycia liderem – recenzjaTomasz Dołęgowski15 Metody radzenia sobie przez organizacje ze zjawiskiemkorzystania z internetu w pracy w celach prywatnychKarol Wolskifelieton20 E-learning a przewaga konkurencyjna szkoły wyższejSylwester Gregorczyke-<strong>edukacja</strong> w <strong>kraju</strong>23 Trafność i rzetelność pomiarów poprzedzających badanieefektywności szkoleń e-learningowychWojciech Bizon29 E-sprawdziany – argumenty za i przeciwPiotr Wojciechowski36 Login: BIBLIOTEKA. Nowy kurs e-learningowy dla bibliotekarzyPrzemysław Krysiński40 Kształcenie na odległość metodą symulacyjnej gry decyzyjnejw aspekcie pracy grupowejJerzy Mieszaniec44 MoodleMoot 2010 – relacja z konferencjiTomasz Walasek46 Blended learning w kształceniu językowymDominika Goltz-Wasiucionek50 Uczelniane Centrum Kształcenia na Odległość: studium przypadkuWalery Susłow, Tomasz Królikowski58 e-<strong>edukacja</strong>.net – VII edycjaMarcin Dąbrowski, Maria Zajączarządzanie wiedzą60 Wykorzystanie koncepcji mądrości tłumu do przyspieszeniatempa rozwoju technologicznegoŁukasz Gajewskikształcenie ustawiczne68 XII Letnia Szkoła Młodych Andragogów na UniwersytecieZielonogórskimMagdalena Czubak-Koche-biznes71 Rola systemu teleinformatycznego w przemieszczaniu się przesyłekPaweł Fajfer, Adam Koliński75 Outsourcing w przedsiębiorstwach branży internetowejArkadiusz Mężyńskie-<strong>edukacja</strong> na świecie80 16. Konferencja Online Educa Berlin 2010 – „sieć to my”Dorota Myko82 Integration Scenarios of Virtual Learning Environmentswith Virtual Patients SystemsAndrzej A. Kononowicz, Inga Hege, Martin Adler, Bas de Leng, JeroenDonkers, Irena Roterman


Od re dak cjiSzanowni Czytelnicy „e-<strong>mentor</strong>a”,Jest mi niezmiernie miło poinformować, że „e-<strong>mentor</strong>” cieszy się coraz większą popularnością. Strona internetowejwersji pisma notuje systematyczny wzrost liczby odwiedzin – w listopadzie br. było ich już 5 milionów, licząc odpierwszego numeru, tj. od października 2003 roku. Natomiast średnia miesięczna liczba wizyt w kończącym się rokuprzekroczyła 100 tysięcy. Warto też odnotować, iż z początkiem bieżącego roku akademickiego serwis dwumiesięcznikazyskał nową szatę graficzną. Zachęcam zatem wszystkich do rekomendowania znajomym portalu „e-<strong>mentor</strong>a”,a także do korzystania z jego zasobów internetowych.Chciałbym również zakomunikować, iż nasz dwumiesięcznik nawiązał współpracę z międzynarodową bazą czasopismnaukowych CEJSH (The Central European Journal of Social Sciences and Humanities). Już obecnie w bazie znajdująsię angielskie streszczenia artykułów opublikowanych we wszystkich tegorocznych numerach „e-<strong>mentor</strong>a”, a kolejnebędą systematycznie dodawane.W bieżącym wydaniu lekturze polecam szczególnie opracowanie poświęcone wykorzystaniu koncepcji mądrościtłumu (crowdsourcing) do przyspieszenia tempa rozwoju technologicznego. Tezy ujęte w artykule podparte są studiumprzypadku – analizą projektu realizowanego przez jeden z banków działających na naszym rynku. Uwagę Czytelnikówzwrócić powinien również artykuł poświęcony trafności i rzetelności pomiarów w zakresie jednorodności grup dlacelów badania efektywności szkoleń e-learningowych. Lekturze polecam ponadto tekst prezentujący założenia e-kursudla bibliotekarzy oraz anglojęzyczne opracowanie poświęcone możliwościom zastosowania wirtualnych środowisknauczania w edukacji medycznej.Na zakończenie chciałbym zachęcić do odwiedzenia strony www.e-<strong>edukacja</strong>.net, na której opublikowane zostałyreferaty i filmy z VII ogólnopolskiej konferencji Rozwój e-edukacji w ekonomicznym szkolnictwie wyższym. Tegorocznaedycja konferencji została zorganizowana w Warszawie, w dniu 18 listopada – jak zawsze przez środowisko uczelniekonomicznych: Fundację Promocji i Akredytacji Kierunków Ekonomicznych, SGH oraz Uniwersytety Ekonomicznew Katowicach, Krakowie, Poznaniu i we Wrocławiu.Marcin Dąbrowskiredaktor naczelnyNa Boże Narodzenie wszystkim Czytelnikom i Współtwórcom „e-<strong>mentor</strong>a”życzymy świętowania w atmosferze radości i spokoju, które płyną z tego niezwykłegoczasu, a na Nowy Rok – wielu ciekawych pomysłów i wszelkiej pomyślności,zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym.Redakcjagrudzień 2010 3


AktualnościRp.pl: Na zajęcia w szlafroku i z kawąStudia na odległość, choć cenione ze względu na ich wygodę i niższe koszty, wydają się w Polsce wciąż odległąprzyszłością. Ministerstwo przygotowało jednak zmiany likwidujące sztywne standardy edukacji wyższej. Planowanejest wprowadzenie swobody kształcenia i pełnej autonomii uczelni. Będą one same decydowały, ile przedmiotówi przez ile godzin wykładać oraz w jaki sposób – tradycyjnie czy za pośrednictwem internetu.Biblioteka eRozwoju: Bliżej do e-szkoły?Ministerstwo Edukacji Narodowej wydało Plan działań dotyczący nauczania dzieci i młodzieży oraz funkcjonowaniaszkoły w społeczeństwie informacyjnym. Celem stawianym w dokumencie jest przede wszystkim przygotowanie dziecii młodzieży do funkcjonowania w społeczeństwie informacyjnym, a w szczególności do optymalnego wykorzystanianajnowszych technologii informacyjnych i komunikacyjnych w edukacji.Startuje projekt Enbook – innowacyjny portal wiedzy o energetyce i energii odnawialnejZbieranie materiałów to obowiązkowy etap pracy nad tworzeniem dobrego opracowania. Zajęcie niełatwe i żmudne,związane z godzinami spędzonymi w bibliotekach i na stronach internetowych. Problem ten już wkrótce ominieosoby badające zagadnienia z zakresu energetyki. Rozwiąże go Enbook – tworzona przez samych użytkownikówinternetowa baza wiedzy o energii. Więcej informacji na stronie www.enbook.pl.Gazeta.pl: Google otwiera swoją e-księgarnięFirma Google weszła na rynek książek elektronicznych, otwierając w USA księgarnię internetową Google eBooks,w której zbiorach znajdują się 3 mln książek elektronicznych – od najnowszych bestsellerów po klasykę literatury.PAP: Opowieści świadków historii na portalu audiohistoria.plZ opowieściami o życiu codziennym, rodzinie, obyczajach czy zainteresowaniach świadków historii, uzupełnionymifotografiami z ich prywatnych zbiorów można zapoznać się dzięki portalowi audiohistoria.pl, prezentującemuzasoby Archiwum Historii Mówionej.Rp.pl: Internet przyjazny dla dzieciRozpoczął się konkurs Pozytywne treści online dla dzieci. O tytuł najlepszej strony w Europie walczą te serwisyinternetowe, które edukują i rozwijają dziecięcą wyobraźnię. Konkurs organizuje Komisja Europejska we współpracyz krajowymi centrami Safer Internet. Polską stronę tej inicjatywy można znaleźć pod adresem http://www.saferinternet.pl.PR Portal: Matematyka kręci internautówPolska matematyka zdobywa internet. Filmy przygotowane w ramach III edycji konkursu Matma mnie kręci w ciągutygodnia obejrzało ponad 300 tys. internautów. Profil Kalkulatory na YouTube, gdzie można oglądać wszystkie produkcje,stał się ponadto najpopularniejszym polskim kanałem na świecie.Computerworld: Wynalazki XXI wieku – kolorowy e-papierMiędzynarodowe targi Flat Panel Display w Tokio obfitowały w nowinki techniczne. Do najciekawszych należąz pewnością chiński e-czytnik z kolorowym ekranem E Ink i kolorowy e-papier firmy LG.PAP: 55 proc. Polaków korzysta z internetu przynajmniej raz w tygodniuW 2009 roku 52 proc. Polaków w wieku od 16 do 74 lat co najmniej raz w tygodniu korzystało z internetu. W tymroku jest to już 55 proc. – wynika z danych przedstawionych przez GUS na konferencji nt. rozwoju społeczeństwainformacyjnego w Polsce.Sloan-C: Online Education Grows by almost a Million StudentsThe 2010 Sloan Survey of Online Learning reveals that enrollment rose by almost one million students from a yearearlier. The survey of more than 2500 colleges and universities nationwide finds approximately 5.6 million studentswere enrolled in at least one online course in fall 2009, the most recent term for which figures are available.Więcej doniesień z najważniejszych wydarzeń w e-learningu i ICT dostępnych jestw serwisie: wioska.net – codziennie nowe informacje nt. e-edukacji.4 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Analiza czynnikówwpływającychna konkurencyjnośćprzedsiębiorstwWaldemar WalczakZagadnienia dotyczące uwarunkowań konkurencyjnościprzedsiębiorstw są bardzo istotnym i wielopłaszczyznowymobszarem dociekań badawczych w naukach o zarządzaniu 1 .Siła tych nauk tkwi w różnorodności, złożone sytuacje organizacyjnewymagają bowiem wszechstronnej diagnozyproblemów organizacyjnych i kumulacji wiedzy w zakresiezarządzania 2 . Ze względu na pragmatyczny charakter nauko zarządzaniu istnieje konieczność stałego wzbogacaniaich dorobku teoretyczno-metodycznego, w ślad za rzeczywistymizmianami w praktyce organizacji i zarządzania.Duże znaczenie ma zdobywanie nowej wiedzy o charakterzedeskryptywnym oraz normatywnym, taka wiedza pozwalabowiem na wyjaśnienie badanych zjawisk i sformułowanierekomendacji dla praktyki organizatorskiej i menedżerskiej3 .W realiach współczesnej globalnej gospodarki konkurencyjnośćstaje się jednym z ważniejszych wyznacznikówi zarazem perspektyw oceny funkcjonowania przedsiębiorstwana rynku, a także jest postrzegana jako determinantarozwoju 4 . Konkurowanie pomiędzy przedsiębiorstwamijest immanentną cechą gospodarki rynkowej. W zależnościod branży bądź sektora może odbywać się na wielupłaszczyznach i przejawiać się w różnych metodach orazformach działania, a także mieć zróżnicowane natężenie.Z punktu widzenia praktyki istotne jest rozpoznanie i zrozumienie,jakie uwarunkowania i czynniki mają wpływ nakonkurencyjność przedsiębiorstwa. Sformułowany problembadawczy wymaga kompleksowego podejścia – z uwzględnieniemaspektów i specyfiki prowadzonej działalności,a także oddziaływania zmian i przeobrażeń zachodzącychw otoczeniu.Istota konkurencyjności przedsiębiorstwW ogólnym ujęciu można powiedzieć, że konkurencyjnośćodzwierciedla potencjał firmy – zasoby,umiejętności i zdolności zapewniające przewagę nadinnymi podmiotami działającymi w tym samym sektorze.Konkurencyjność można zatem zdefiniować jakowielowymiarową cechę przedsiębiorstwa, zarównowynikającą z jego wewnętrznej charakterystyki, jaki związaną z umiejętnością adaptacji do zmian zachodzącychw otoczeniu. Jest to cecha określająca wyróżniającezdolności przedsiębiorstwa do podejmowaniatakich działań, które zapewniają stabilny i długotrwałyrozwój oraz przyczyniają się do budowania wartościrynkowej. Słowa „konkurencyjność” używamy ponadtodo opisania wzajemnych relacji zachodzącychpomiędzy przedsiębiorstwami w danym sektorze,a także w przypadku porównywania oceny działalnościwybranych firm. Oznacza to, że konkurencyjność macharakter względny, bowiem dokonując oceny poziomukonkurencyjności przedsiębiorstwa, stajemy przedproblemem wyboru właściwych obiektów odniesieniaoraz przyjęcia odpowiednich kryteriów i mierników 5 .Konkurencyjność danej firmy jest analizowana natle innych, porównywalnych podmiotów funkcjonującychw tym samym sektorze. W takim ujęciu jestona postrzegana jako wynik podejmowanych przezprzedsiębiorstwo działań związanych z konkurowaniemo klienta.Bardzo interesujący pogląd prezentuje M.J. Stankiewicz,który uważa, że konkurencyjność przedsię-1Zob. H.G. Adamkiewicz-Drwiłło, Konkurencyjność przedsiębiorstw w świetle uwarunkowań współczesnej gospodarki, Wydawnictwo TNOiK„Dom Organizatora”, Toruń 2010; M. Gorynia, E. Łaźniewska (red.), Kompendium wiedzy o konkurencyjności, PWN Warszawa 2009.2E. Masłyk-Musiał, Badawcze wyzwania w naukach o zarządzaniu, [w:] S. Lachiewicz, B. Nogalski (red.), Osiągnięcia i perspektywy nauko zarządzaniu, Wolters Kluwer, Warszawa 2010, s. 15.3J. Lichtarski, O współczesnych orientacjach w teorii i praktyce zarządzania przedsiębiorstwami, [w:] J. Lichtarski (red.), Kierunki i dylematyrozwoju nauki o przedsiębiorstwie, Prace Naukowe Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, nr 34, Wydawnictwo UniwersytetuEkonomicznego we Wrocławiu, Wrocław 2008, s. 51.4Zob. M.J. Stankiewicz, Konkurencyjność przedsiębiorstw. Budowanie konkurencyjności przedsiębiorstwa w warunkach globalizacji, WydawnictwoTNOiK „Dom Organizatora”, Toruń 2002; S. Lachiewicz, M. Matejun (red.), Konkurencyjność jako determinanta rozwojuprzedsiębiorstwa, Wydawnictwo Politechniki Łódzkiej, Łódź 2009.5M. Gorynia (red.), Luka konkurencyjna na poziomie przedsiębiorstwa a przystąpienie Polski do Unii Europejskiej, Wydawnictwo AkademiiEkonomicznej w Poznaniu, Poznań 2002, s. 48–49.grudzień 2010 5


metody, formy i programy kształceniabiorstw należy rozpatrywać jako system tworzonyprzez cztery elementy 6 :• potencjał konkurencyjności, rozumiany jakoogół materialnych i niematerialnych zasobówprzedsiębiorstwa, kluczowych kompetencjii zdolności, umożliwiających zdobycie trwałejoraz trudnej do podważenia przewagi konkurencyjnejnad rywalami;• przewagę konkurencyjną (mającą zawszewzględny charakter), którą można rozumiećjako efekt skutecznego wykorzystywania konfiguracjiskładników potencjału konkurencyjności,umożliwiających przedsiębiorstwu generowanieatrakcyjnej oferty rynkowej i skutecznych instrumentówkonkurowania;• instrumenty konkurowania, które można określićjako świadomie i celowo wykorzystywanenarzędzia i metody budowania kapitału klientóworaz kreowania wartości firmy;• pozycję konkurencyjną, rozumianą jako osiągniętyprzez przedsiębiorstwo wynik konkurowaniaw danym sektorze, rozpatrywany na tlewyników osiąganych przez konkurentów, innymisłowy – miejsce na skali korzyści ekonomicznychi pozaekonomicznych, jakich przedsiębiorstwodostarcza wszystkim swoim interesariuszom,w porównaniu z miejscami zajmowanymi przezkonkurentów.Jest to bardzo trafne ujęcie, ponieważ odzwierciedlaszereg istotnych czynników i uwarunkowań rzutującychna konkurencyjność przedsiębiorstwa w praktycezarządzania.W przedstawionym modelu konkurencyjność jesttraktowana jako agregat – system złożony z czterechelementów, które są ze sobą ściśle powiązane, podlegająoddziaływaniu otoczenia ogólnego i wchodząw interaktywne relacje z bezpośrednim otoczeniemkonkurencyjnym. Analizując zależności zachodzącepomiędzy wyodrębnionymi składnikami tego systemu,można powiedzieć, że potencjał konkurencyjnościwpływa na przewagi konkurencyjne, które z koleideterminują wybór instrumentów konkurowania,umożliwiających zdobycie i utrzymanie zakładanejpozycji konkurencyjnej. Rzeczywistość organizacyjnawydaje się jednak o wiele bardziej złożona i skomplikowana,dlatego też trudno jest uznać, że samodysponowanie potencjałem konkurencyjności jestkluczowym czynnikiem zapewniającym osiągnięcieokreślonej pozycji na rynku.Według J. Owena przewaga konkurencyjna nie jestoparta na jakimś abstrakcyjnym pojęciu absolutnejdoskonałości. W celu uzyskania przewagi konkurencyjnejtrzeba po prostu być mniej niekompetentnymniż konkurenci 7 . Takie stwierdzenie może się jednakwydawać bardzo iluzoryczne, bowiem w praktyce niezawsze uzyskuje się przewagę wyłącznie dlatego, żejest się bardziej kompetentnym. John Kay słuszniezauważa, że przewaga konkurencyjna czasami wcalenie wynika z wyróżniających zdolności danej firmy, leczjej dominacji lub uprzywilejowanej pozycji na rynku.Istnieją bowiem przedsiębiorstwa, które korzystająz naturalnego monopolu bądź odnoszą korzyści dziękiograniczeniom rynkowym, będącym wynikiem licencjonowaniadziałalności lub obowiązujących uregulowańprawnych. Wszystko to różni się od rzeczywistychwyróżniających zdolności tym, że każda inna firma,która weszłaby do danego sektora, poniosła określonekoszty lub uzyskała daną licencję, dysponowałaby takąsamą przewagą konkurencyjną 8 . Należy zgodzić sięz niezwykle celnym stwierdzeniem, że zdolność możebyć wyróżniająca jedynie wtedy, kiedy wynika z cechy,której brak innym firmom. Nie wystarczy jednak, by byłato cecha jedynie wyróżniająca. Powinna też być trwałai stanowić wyłączną własność przedsiębiorstwa.Zdaniem J. Kaya analizy działalności skutecznychprzedsiębiorstw wykazują, że powtarzają się trzy rodzajepodstawowych wyróżniających cech. Pierwsząz nich jest architektura. Stanowi ona sieć relatywnychkontraktów wewnątrz lub wokół firmy. Przedsiębiorstwoustanawia stosunki i wzajemne relacje ze swoimipracownikami i między nimi (architektura wewnętrzna),ze swoimi dostawcami lub klientami (architekturazewnętrzna) albo w obrębie grupy firm zajmujących siępokrewną działalnością. Architektura umożliwia danejorganizacji zdobycie wiedzy organizacyjnej, ustaleniesposobów postępowania i elastyczne reagowanie nazmieniające się okoliczności. Zapewnia swobodny,otwarty przepływ informacji.Drugim źródłem wyróżniających zdolności jest innowacja,jednakże rzadko jest to źródło trwałe i będącewyłączną własnością firmy, gdyż udana innowacja szybkoprzyciąga naśladowców. Łatwo można utrzymaćprzewagę tylko w przypadku nielicznych innowacji,przy których ochrona patentowa jest skuteczna. Nierzadkotajemnica procesu produkcji lub inne cechyutrudniają odtworzenie innowacji przez inne firmy.Najczęściej jednak do tego, aby dzięki innowacji zyskaćprzewagę konkurencyjną, trzeba zastosować całą gamęstrategii wspierających.Trzeci rodzaj wyróżniających zdolności związanyjest z reputacją. W pewnym sensie reputacja jestswoistym rodzajem architektury, ale jest tak rozpowszechnionai cenna, że najlepiej traktować ją jakoodrębne źródło przewagi konkurencyjnej. Ważnymelementem skutecznych strategii wielu firm jestprzekształcenie początkowej wyróżniającej zdolnościopartej na innowacji lub architekturze w trwalszą,wynikającą z reputacji 9 .Andrzej Pomykalski uważa, iż w kształtowaniuzdolności konkurencyjnych przedsiębiorstwa są zwykle6M.J. Stankiewicz, Istota i sposoby oceny konkurencyjności przedsiębiorstwa, „Gospodarka Narodowa” 2000, nr 7–8, s. 79.7J. Owen, Zarządzanie. Czego nie uczą w szkołach biznesu, PWE, Warszawa 2003, s. 71.8J. Kay, Podstawy sukcesu firmy, PWE, Warszawa 1996, s. 159.9Tamże, s. 95–175.6 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Analiza czynników wpływających na konkurencyjność...przywoływane dwie wartości, a mianowicie: wartośćdla klienta i wartość dla akcjonariuszy. Kluczem dosukcesu współczesnych przedsiębiorstw funkcjonującychw warunkach globalizacji gospodarki rynkowejjest satysfakcja klienta i maksymalizacja wartości dlaakcjonariuszy. Należy jednak wyraźnie podkreślić, żeproces tworzenia przewagi konkurencyjnej to przedewszystkim przeprojektowanie stylu zarządzania 10 .Przedsiębiorstwo powinno stale porządkować i doskonalićswoją działalność. Krzysztof Obłój twierdzi,że wymaga to dyscypliny, która pomaga osiągać zaplanowanerezultaty i działać skutecznie, bo to liczysię na rynku bardziej niż poprawność metodologicznaczy estetyka.Dyscyplina zarządzania obejmuje swoim zakresemcztery najważniejsze działania:• interpretację otoczenia,• ustalanie granic firmy,• określanie celów i priorytetów,• podejmowanie decyzji o modelu biznesowym.Nie wolno jednak zapominać o roli pasji, intuicjii marzeń, bo są one niezbędne firmie jak nigdy przedtem.Pasja jest źródłem innowacji i zmian – każe sięgaćw przyszłość, wyznaczać ambitne cele, przekraczaćoczywiste granice, łamać kanony myślenia. Budujemotywację i zaangażowanie, które nadają istnieniufirmy sens, przynosi także menedżerom i pracownikomszansę na prawdziwe zaangażowanie i odrobinę zwyczajnejradości. Dopiero połączenie pasji i dyscyplinytworzy prawdziwie wygrywające strategie 11 .Przewaga konkurencyjna może mieć ścisły związekz dobrze przemyślaną, efektywną i realistycznąstrategią rozwoju, którą udało się skutecznie wcielićw życie. Warto jednak zaznaczyć, że wybór i zaprojektowaniewłaściwej strategii jest dopiero pierwszymkrokiem na długiej drodze do sukcesu. Prawdziwymwyznacznikiem konkurencyjności przedsiębiorstwajest bowiem umiejętność zrealizowania zakładanejstrategii w praktyce.Barbara Dobiegała-Korona i Stanisław Kasiewicz sązdania, że konkurencyjność przedsiębiorstwa na rynkujest efektem synergicznego oddziaływania wielu czynnikówwewnętrznych, tkwiących w przedsiębiorstwieoraz mechanizmów i uwarunkowań zewnętrznychistniejących w otoczeniu. Można ją rozumieć jakozdolność do rozwoju, osiągania korzyści i zyskóworaz budowania przewagi konkurencyjnej 12 . Wydajesię, że jest to bardzo słuszne stwierdzenie, bowiemkonkurencyjność przedsiębiorstwa bez wątpienia jestuwarunkowana przez otoczenie zewnętrzne, jednakwpływ na nią mają także posiadane przez firmę wyróżniającezasoby, kluczowe kompetencje, umiejętnościi zdolności 13 . W praktyce zarządzania powinno się stosowaćzintegrowane podejście, tj. budować przewagikonkurencyjne w oparciu o wykorzystywanie zasobówwiedzy, rozwijanie unikatowych i trudnych do imitacjikluczowych kompetencji w celu dostosowania się dozmieniających się wymagań klientów, uwzględniającprzeobrażenia w otoczeniu rynkowym – nadarzającesię okazje i szanse rozwoju.Miarą konkurencyjności przedsiębiorstwa jest jegopozycja na rynku i ocena w oczach klienta, dlategomożna uznać, że firma jest konkurencyjna, jeśli podejmowaneprzez nią działania prowadzą w strategicznejperspektywie do wzrostu jej wartości rynkowej.Przeciwnicy takiej interpretacji będą uznawali, żepryzmatem oceny konkurencyjności jest wzrost liczbyklientów i zyski generowane w krótkim okresie. Powszechnąakceptację zyskuje stwierdzenie, że konkurencyjnośćjest wynikiem skutecznej walki o klientówi to klientów lojalnych. Warto także zwrócić uwagę, żew dobie rozprzestrzeniania się nowoczesnych technologiiteleinformacyjnych i powszechnego dostępu dointernetu klienci stają się coraz bardziej świadomyminabywcami, którzy są dobrze zorientowani w realiachrynkowych. Współczesne przedsiębiorstwa przedewszystkim starają się wyróżnić swoją ofertę na tlepozostałych konkurentów i ukazać wymierną wiązkękorzyści, jakich dostarczają klientom ich usługi lubprodukty, co wiąże się także z rywalizacją w zakresiecen i jakości.Konkurencyjność może być również postrzeganajako cel działalności przedsiębiorstwa 14 . Sprowadzasię do zaspokojenia potrzeb klientów w bardziejwydajny sposób i bardziej sprawnie niż inne firmy 15 .Przedsiębiorstwa, które pragną na trwałe utrzymaćkonkurencyjną pozycję na rynku, muszą więc nieustannieinwestować w innowacje oraz rozwój swoich produktówi usług lub oferować wyraźne korzyści cenowe.Najlepsze przedsiębiorstwa z sukcesem łączą wiedzęo przyszłości rynku z ugruntowanym zarządzaniemopartym na kompetencjach, nigdy nie spoczywającna laurach, bowiem bardziej zależy im na unikalnościniż na udziale w rynku. Kładą nacisk na rozwój kulturyorganizacji, a członkowie najwyższego kierownictwasą w nich głównymi inicjatorami innowacji 16 . Wiedzastaje się głównym, strategicznym zasobem, w oparciuo który należy budować przewagę na współczesnych10A. Pomykalski, Zmiany strategiczne a konkurencyjność przedsiębiorstw na rynku globalnym, [w:] A. Kaleta, K. Moszkowicz (red.),Zarządzanie strategiczne w badaniach teoretycznych i w praktyce, Prace Naukowe Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, nr 20,Wydawnictwo Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, Wrocław 2008, s. 304–306.11Zob. K. Obłój, Pasja i dyscyplina strategii. Jak z marzeń i decyzji zbudować sukces firmy, Poltext, Warszawa 2010.12B. Dobiegała-Korona, S. Kasiewicz, Metody oceny konkurencyjności przedsiębiorstw, [w:] K. Kuciński (red.), Uwarunkowania konkurencyjnościprzedsiębiorstw w Polsce, „Materiały i Prace IFGN”, tom LXXIX, Oficyna Wydawnicza SGH, Warszawa 2000, s. 89.13Por. Z. Pierścionek, Strategie konkurencji i rozwoju przedsiębiorstwa, PWN, Warszawa 2006, s. 26.14H.G. Adamkiewicz-Drwiłło, Uwarunkowania konkurencyjności przedsiębiorstwa, PWN, Warszawa 2002, s. 57.15W. Świtalski, Innowacje i konkurencyjność, Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2005, s. 165–166.16F. Bailom, K. Matzler, D. Tschemernja, Jak utrwalić sukces. Co wyróżnia najlepsze przedsiębiorstwa?, Wolters Kluwer, Warszawa2009, s. 13, 59–80.grudzień 2010 7


metody, formy i programy kształceniarynkach. Jest jednak również zasobem specyficznym,„uwikłanym” w cały kontekst pozostałych zasobów„miękkich”, zwłaszcza takich jak kultura organizacyjna,relacje wewnątrzorganizacyjne, systemy motywowania,komunikowania oraz interakcje i relacje z otoczeniem.Wiele z tych zasobów – łącznie z samą wiedzą – powstajew efekcie długotrwałej kumulacji doświadczeńgromadzonych w określonych uwarunkowaniach techniczno-technologicznych,ekonomicznych, prawnych,politycznych, kulturowych, w jakich funkcjonowałobądź funkcjonuje dane przedsiębiorstwo 17 .Czynniki wpływające na konkurencyjnośćwspółczesnych przedsiębiorstwW świetle dotychczas przeprowadzonych rozważańwydaje się słuszne, aby czynniki, które rzutująna konkurencyjność przedsiębiorstw, rozpatrywaćw kompleksowym ujęciu, dostrzegając ich wzajemnepowiązania oraz współzależność. Kluczowe determinantykonkurencyjności współczesnych przedsiębiorstwmają charakter interaktywny, są bowiem splotemwzajemnie powiązanych ze sobą czynników, któretworzą wielowymiarową przestrzeń. Nie należy ichpostrzegać jako pojedynczych wyizolowanych zmiennych,lecz jako zbiór wzajemnie zależnych elementów,które występują w tym samym horyzoncie czasowymi nawzajem się przenikają. Takie podejście podkreślaistnienie efektu ich synergicznego oddziaływania nakonkurencyjność przedsiębiorstwa, potwierdzanew praktyce zarządzania 18 .Zaproponowany autorski model jest odzwierciedleniemwybranych najważniejszych elementówi uwarunkowań, które występują w otoczeniu rynkowym,uwzględnia również czynniki wewnętrznetkwiące w samym przedsiębiorstwie. Warto dodać, żeczynniki mające swoje źródło w otoczeniu są niezależneod przedsiębiorstwa, w znacznej mierze stanowiąpochodną polityki władz państwowych i mechanizmówregulacji rynku, a także pozostają pod wpływem zarównoogólnej kondycji i sytuacji gospodarczej w danym<strong>kraju</strong>, jak i koniunktury światowej. Z kolei czynniki wewnętrznemają związek z działaniami podejmowanymiprzez firmę, są powiązane z jej kondycją finansową,posiadanymi zasobami materialnymi, kapitałem intelektualnym,strukturą organizacyjną, przyjętą strategiąrozwoju, metodami zarządzania, przedsiębiorczością,innowacyjnością i jakością oferowanych produktóworaz usług. Można powiedzieć, że grupa czynnikówwewnętrznych jest utożsamiana z posiadanymi przezprzedsiębiorstwo strategicznymi zasobami oraz umiejętnościąich wykorzystywania w celu podejmowaniaskutecznych działań, będących odpowiedzią i reakcjąna zmiany i przeobrażenia zachodzące w otoczeniuzewnętrznym. Konkurencyjność przedsiębiorstwa jestpochodną zdolności wykorzystywania posiadanychzasobów w procesach zdobywania kapitału klientówi kreowania kapitału intelektualnego. Należy ją rozumiećjako wynik wielopłaszczyznowych uwarunkowań,zależności i podejmowanych przez przedsiębiorstwodziałań. Wizualizację przestrzeni najważniejszychelementów, które wpływają na konkurencyjność przedsiębiorstwa,przedstawiono na rysunku 1.W zaprezentowanym modelu warto zwrócić uwagęna kilka istotnych kwestii:• konkurencyjność jest traktowana w ujęciuprocesowym jako pochodna synergicznegooddziaływania zintegrowanej wiązki wzajemniepołączonych ze sobą czynników zewnętrznychi wewnętrznych oraz podejmowanych przezprzedsiębiorstwo działań;• konkurencyjność współczesnych przedsiębiorstwjest bezpośrednio zależna od uwarunkowańi determinant konkurencyjności dla danegosektora, a także pozostaje pod wpływem sytuacjigospodarczej w danym <strong>kraju</strong> oraz koniunkturyna światowych rynkach;• możliwość podejmowania przez przedsiębiorstwodziałań zmierzających do poprawypoziomu konkurencyjności jest w znacznejmierze zależna od czynników występującychw otoczeniu;• zdobywanie przewagi konkurencyjnej może byćrezultatem konkurencyjności rynkowej oferowanychproduktów i usług, ale również efektemukładów i powiązań polityczno-biznesowych,dzięki lukratywnym zleceniom czy zamówieniompublicznym.Warto również podkreślić, że przedstawionerozważania nie wyczerpują złożoności omawianejproblematyki, ale zaprezentowany model jest dobrymodzwierciedleniem rzeczywistych przesłanek i procesówwystępujących w praktyce biznesowej. Może byćponadto punktem wyjścia do dalszych pogłębionychanaliz w ramach wyodrębnionych szczegółowych problemówbadawczych. Dla każdego przedsiębiorstwanależy bowiem indywidualnie rozpatrywać nakreślonezależności i powiązania, ze względu na fakt, że specyfikadanej branży zawsze decyduje o tym, które czynnikimają największą siłę oddziaływania.W modelu została ujęta niezwykle ważna grupaczynników, które mają znaczący wpływ na konkurencyjnośćrynkową, a są trudne do zauważenia. Zaliczasię do nich m.in. znajomości, nieuczciwe przetargi,układy i powiązania polityczno-biznesowe, które sprawiają,że dane przedsiębiorstwo znacząco zwiększaswoją konkurencyjność, uzyskując wymierne korzyścifinansowe. Te czynniki można określić mianem„wyróżniających” zdolności w zakresie kształtowaniarelacji biznesowych z wybranymi interesariuszami,posiadającymi stosowne uprawnienia, w szczególnościdotyczące wydawania decyzji administracyjnych17M.J. Stankiewicz (red.), Zarządzanie wiedzą jako kluczowy czynnik międzynarodowej konkurencyjności przedsiębiorstwa, WydawnictwoTNOiK „Dom Organizatora”, Toruń 2006, s. 14.18W. Walczak, Niematerialne determinanty konkurencyjności współczesnych przedsiębiorstw, [w:] S. Lachiewicz, M. Matejun (red.), Konkurencyjnośćjako determinanta rozwoju przedsiębiorstwa, Wydawnictwo Politechniki Łódzkiej, Łódź 2009, s. 112–115.8 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Analiza czynników wpływających na konkurencyjność...Rysunek 1. Kompleksowe ujęcie czynników wpływających na konkurencyjność przedsiębiorstwaCzynniki zewnętrzne – tkwiące w otoczeniuGlobalizacja gospodarki, sytuacja na światowych rynkach, koniunktura gospodarcza, liberalizacjarynków, swobodny przepływ kapitału, towarów i usługPolityka fiskalnapaństwaInnowacyjnośćgospodarkiPoziom wzrostugospodarczegoStawki podatkowe, opłaty ZUS, kursy walut, dostępność i oprocentowanie kredytów, poziombezpośrednich inwestycji zagranicznych, regulacje prawne dotyczące swobody prowadzeniadziałalności gospodarczej, polityka władz państwowych wobec przedsiębiorców, pomoc otrzymywanaze środków publicznych, notowania giełdy papierów wartościowych, mechanizmy regulacjirynku, skuteczność mechanizmów nadzoru korporacyjnego, kondycja sektora finansów publicznych,efektywność organów kontroli państwowej, poziom bezrobocia, popyt i podaż wykwalifikowanejsiły roboczej, skala szarej strefy w gospodarce, wysokość minimalnej płacy, przepisy prawa pracy,prawo zamówień publicznych itp.Czynniki sektorowe: determinanty konkurencyjności w danym sektorze lub branży, potencjał rynkuklientów, siła nabywcza klientów, popyt na oferowane produkty lub usługi, tendencje rozwojowedla danego sektora lub branży, skala i poziom konkurencji, bariery wejścia na dany rynek, metodyi strategie konkurowania, działania podejmowane przez bezpośrednich konkurentów itp.Konkurencyjność przedsiębiorstwaCzynniki wewnętrzne – tkwiące w firmieKreowanie kapitału intelektualnego,budowanie kapitału klientówZdobywanie przewagi konkurencyjnejUkłady i powiązania biznesowe, lukratywnekontrakty, zamówienia publiczne, korzyściosiągane dzięki decyzjom organów władzypaństwowej itp.Konkurencyjność oferowanych produktów i usług– dostarczanie wymiernej wiązki wartości dla klientówŹródła generowaniadochodówPodejmowane działania i procesy zachodzące w przedsiębiorstwie: umiejętna realizacja przyjętejstrategii rynkowej, zarządzanie wiedzą, kreowanie innowacyjnych rozwiązań, wzbogacanie kluczowychkompetencji, współdziałanie z innymi firmami, alianse strategiczne, przedsiębiorczość menedżerówi pracowników, adaptacyjność do zmian i przeobrażeń zachodzących w otoczeniu, dostosowywanie siędo potrzeb i oczekiwań klientów, umiejętne zarządzanie relacjami z klientami, marketing, zarządzaniejakością itp.Potencjał konkurencyjny:– zasoby materialne: majątek trwały, aktywa finansowe, budynki, maszyny, technologia, lokalizacjaprzedsiębiorstwa itp.– aktywa niematerialne: strategiczne zasoby wiedzy, kapitał ludzki, struktura organizacyjna, kulturaorganizacyjna, kluczowe kompetencje, wiarygodność firmy, marka, reputacja, uczciwość wobecklientów i własnych pracowników itp.Źródło: opracowanie własnegrudzień 2010 9


metody, formy i programy kształceniai dysponowania środkami finansowymi. Wnikliwaobserwacja rzeczywistości organizacyjnej dowodzi,że te czynniki mają ogromne znaczenie, a ich rola jestnie do przecenienia.Ich szczególny charakter wynika ponadto z faktu,że tkwią one w przedsiębiorstwie, będąc jednocześnieogniwem łączącym firmę z innymi organizacjamifunkcjonującymi w gospodarce. Wyróżniają się na tlepozostałych elementów przede wszystkim tym, żegwarantują przedsiębiorstwu niepodważalną przewagę,nawet wówczas, gdy firma wcale nie wyróżniasię ponadprzeciętnym potencjałem konkurencyjnym.Ponadto nie są bezpośrednio zależne od konkurencyjnościoferowanych produktów i usług bądź dostarczaniawymiernej wartości dla klientów. Mają fundamentalneznaczenie dla rozwoju przedsiębiorstwa,ponieważ są niezwykle skutecznym instrumentemkonkurowania, który całkowicie wyklucza inne przedsiębiorstwaz rywalizacji rynkowej. Można powiedzieć,że te czynniki legitymizują podejmowane przez firmędziałania, stanowiąc dominantę sukcesu rynkowego.Należy bowiem pamiętać, że w obecnych realiachgospodarczych najważniejszym problemem nie jestkwestia, co produkować, jakie usługi świadczyć i dlajakiej grupy odbiorców. Główne wyzwanie stanowipozyskanie stałego klienta, który będzie chciał nabyćdane produkty.Warto zauważyć, że w poszczególnych sektorachwystępują odmienne specyficzne uwarunkowania, którewyznaczają ramy i formy konkurowania pomiędzyfirmami. Dla wielu przedsiębiorstw docelową grupąklientów nie jest indywidualny konsument, lecz inneprzedsiębiorstwa, a także organizacje sektora finansówpublicznych.Przykładowo bardzo popularne hipermarketykonkurują między sobą o indywidualnego klienta i tedziałania są łatwe do zauważenia. Każdy z nas oglądareklamy w telewizji bądź otrzymuje foldery i ulotkireklamowe do skrzynki pocztowej. Jednocześnie mamiejsce inna walka konkurencyjna pomiędzy różnymipodmiotami rynkowymi, które rywalizują między sobą,aby to właśnie ich towary mogły znajdować się w eksponowanymmiejscu na półkach w tych sklepach, zastępującprodukty oferowane przez ich bezpośrednichkonkurentów. Ta rywalizacja nie jest jednak widocznadla klientów, odbywa się w zaciszu gabinetów dyrektorskich,a jej efektem są wielomilionowe zamówieniai kontrakty dla wybranych firm. Warto dodać, że w opisywanymprzykładzie nie ma obowiązku podawania dopublicznej wiadomości ogłoszeń, że organizowany jestprzetarg na dostawców określonych produktów bądźże poszukuje się firm zainteresowanych prowadzeniemdziałalności w danym hipermarkecie.Podobnie można postrzegać organizacje sektorafinansów publicznych, które stanowią docelową grupęklientów dla wielu przedsiębiorstw, np. działającychw branży budowlano-remontowej, na rynku usługszkoleniowych, sprzętu medycznego, wojskowego.W tych przypadkach konkurencyjność firm przejawiasię w tym, że oferent najpierw musi spełnić kryteriazawarte w Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia(SIWZ), a w dalszej kolejności komisja przetargowaw oparciu o przyjęte przez siebie kryteria dokonujewyboru najkorzystniejszej oferty. Może się okazać,że dysponowanie odpowiednim potencjałem konkurencyjnościi atrakcyjną ofertą produktową wcale niemuszą być kluczem do sukcesu.Innym przykładem są projekty współfinasowane ześrodków UE w perspektywie lat 2007–2013, przedewszystkim w ramach takich programów operacyjnychjak PO Innowacyjna Gospodarka, PO Infrastrukturai Środowisko lub PO Kapitał Ludzki. Dzięki uzyskanemuwsparciu finansowemu – środkom pochodzącymz pieniędzy publicznych – wybrane przedsiębiorstwamogą znacząco poprawić swoją konkurencyjność.Tutaj również mamy do czynienia z decyzjami organówwładzy publicznej, która reprezentuje instytucjezarządzające danym programem operacyjnym. Zasadyi tryb wyboru projektów przeznaczonych do współfinansowaniasą określone w odpowiednich dokumentachzawierających stosowne procedury postępowania,jednak ostateczną decyzję zawsze podejmuje komisjaoceny projektów. Przeprowadzenie procesu i stworzeniekryteriów doboru osób wchodzących w skład takiejkomisji, jak również powołanie asesorów i ekspertówds. oceny projektów, leżą wyłącznie w kompetencjachodpowiednich przedstawicieli władzy publicznej.Analizując czynniki konkurencyjności, trzeba równieżdostrzec szczególne przywileje i korzyści, najakie mogą liczyć przedsiębiorstwa, które uzyskałypozwolenie na prowadzenie działalności w SpecjalnychStrefach Ekonomicznych. Władze publiczne przyznajątakim przedsiębiorstwom preferencje – zapewniająatrakcyjną lokalizację, przekazują teren pod inwestycje,a niekiedy również przygotowują infrastrukturędrogową. Można ponadto zauważyć wyraźną tendencję– władze bardzo chętnie chwalą się tym, ile miejscpracy zostało utworzonych dzięki takim inwestycjom,natomiast pomija się kwestię, jak są tam traktowanipracownicy, jakie mają warunki pracy, zarobki. Okazujesię, że konkurencyjność tych firm jest ściśle zależnaod czynników zewnętrznych, pośród których kluczowąrolę odgrywa tania siła robocza, przychylność władzoraz ulgi podatkowe. W praktyce często okazuje się,że po kilku latach od rozpoczęcia działalności firmyte są sprzedawane innym inwestorom, którzy nie sązobligowani do utrzymywania zatrudnienia na dotychczasowympoziomie. W ostatnich latach podobnyproceder zdarzył się m.in. w przypadku koncernówDell i Philips w Łodzi.Można jednak wskazać grupę takich czynnikówtkwiących w otoczeniu rynkowym, które w mniejszymbądź większym stopniu mają znaczenie dla wszystkichprzedsiębiorstw. Do tych czynników zalicza się m.in.:politykę fiskalną państwa, mechanizmy i regulacjeprawne dotyczące swobody prowadzenia działalnościgospodarczej, poziom wzrostu gospodarczego,koniunkturę gospodarczą, dostępność i oprocentowaniekredytów, popyt i podaż wykwalifikowanej siłyroboczej, przepisy prawa pracy.Działalność, funkcjonowanie i rozwój współczesnychprzedsiębiorstw są w znacznej mierze uwarunko-10 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Analiza czynników wpływających na konkurencyjność...wane i zależne właśnie od tych czynników zewnętrznych,które również wpływają na determinanty konkurencyjnościdla poszczególnych sektorów. Zadaniempaństwa i władzy powinno być podejmowanie takichdziałań, które będą zapewniały swobodę prowadzeniadziałalności gospodarczej i stwarzały przyjazne warunkirozwoju, gwarantując jednocześnie przejrzystei uczciwe zasady konkurencji wolnorynkowej. W tymprocesie szczególne znaczenie mają odpowiednioprzygotowane akty prawne, niemniej jednak równieważną rolę odgrywa postawa i rzeczywiste zachowaniaprzedstawicieli władz państwowych.Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że prawdziwakonkurencja wolnorynkowa w efekcie prowadzi dopoprawy jakości świadczonych usług i oferowanychproduktów, do podwyższenia poziomu kompleksowejobsługi klienta przy jednoczesnym obniżaniu cen. Tenostatni element wymaga szczególnego podkreślenia,okazuje się bowiem, że w praktyce zarządzania mamydo czynienia z wieloma przypadkami podnoszenia cenproduktów i usług, które nie ma żadnego związkuz podwyższaniem jakości bądź zwiększaniem wartościdla klienta. Jednym z nielicznych przykładów sektorów,w których można zaobserwować mechanizmy prawdziwejkonkurencji wolnorynkowej, jest rynek usługtelefonii komórkowej, na którym w ciągu ostatnichkilku lat widać wyraźną tendencję do systematycznegoobniżania kosztów połączeń i cen aparatówtelefonicznych przy jednoczesnym podwyższaniujakości usług oraz wzbogacaniu oferty skierowanejdo klienta. Konkurowanie na tym rynku przejawiasię zarówno na płaszczyźnie implementacji nowoczesnychrozwiązań technologicznych oraz innowacjiproduktowych, jak i poprzez wyróżniające i unikalneoferty kompleksowych usług ukierunkowanych napełniejsze zaspokajanie potrzeb i oczekiwań klienta.Dowodem na poparcie słuszności sformułowanegowniosku jest choćby ogromna liczba reklam telefoniikomórkowej, które możemy codziennie oglądaćw telewizji. Przedsiębiorstwa działające w tej branżymają świadomość, że ich los w decydującej mierzezależy od decyzji indywidualnych klientów mogącychswobodnie wybierać operatora, z którego usług zechcąskorzystać. Inaczej rzecz wygląda np. w przypadkuzakładu gazowniczego bądź ciepłowniczego, bowiemtutaj klient nie ma uprawnień decyzyjnych i możliwościwyboru. W rezultacie na tym rynku przedsiębiorstwanie działają pod presją konkurencji i mogą stale podnosićceny, wiedząc, że ich klienci nie mają wpływuna funkcjonowanie firmy. Można zatem stwierdzić, żeprawdziwa konkurencja występuje wówczas, gdy klientma swobodę wyboru, a jego decyzje znacząco wpływająna generowanie finansowych korzyści dla firmy.Każde przedsiębiorstwo działa na rzecz otoczeniai znajduje się pod jego wpływem. Interaktywny charaktertej zależności przejawia się w tym, że firmaz jednej strony czerpie zasoby z otoczenia, z drugiejstrony dostarcza otoczeniu odpowiednie produktybądź usługi, będące odpowiedzią na występujące potrzebyrynkowe. W tym procesie duże znaczenie mająwewnętrzne czynniki konkurencyjności, do którychzalicza się m.in.: atrakcyjność oferowanych produktów,sposób zarządzania firmą, przedsiębiorczość i innowacyjnośćw zarządzaniu 19 , kluczowe kompetencje,kapitał ludzki, kulturę organizacyjną, sposób zarządzaniarelacjami z klientami, umiejętność realizacjiprzyjętej strategii rozwoju, zdolność do budowaniakapitału klientów i kreowania kapitału intelektualnego,alianse strategiczne, sieć dystrybucji, lokalizację firmy,posiadany majątek, technologie, systemy zarządzaniajakością. Aktualnie rozpowszechnia się przekonanie, iżcoraz więcej przedsiębiorstw stara się tworzyć przewagikonkurencyjne w oparciu o umiejętne wykorzystywaniezasobów wiedzy i kapitału intelektualnego 20 .Na znaczeniu zyskują takie elementy, jak wizerunek,uczciwość i wiarygodność firmy, zaufanie, znajomośćmarki, oferowanie produktów dostarczających wiązkęwartości dla klientów oraz umiejętne zarządzanie relacjamiz klientami. Jak podkreśla W. Kieżun, działalnośćorganizacji gospodarczej ma miejsce w środowiskuekonomiczno-konkurencyjnym, w którym występujebogactwo czynników rzutujących na racjonalną strategięprzedsiębiorstwa. Mamy więc tutaj zarównoklientów kupujących towary, jak i dostawców materiałóworaz półfabrykatów, organizacje państwowe,samorządowe i związkowe, przedsiębiorstwa konkurencyjnejuż istniejące i wchodzące na rynek, jednymsłowem całą różnorodność kontekstu zewnętrznego,z którym organizacja gospodarcza utrzymuje relacjeekonomiczne i konkurencyjne 21 .Dlatego też konkurencyjność przedsiębiorstw należyrozpatrywać w szerszym kontekście, z uwzględnieniemcharakterystycznych warunków i specyfikidanego sektora. Dla zdobycia i utrzymania trwałeji trudnej do podważenia przewagi konkurencyjnejwspółczesne przedsiębiorstwa muszą poszukiwaćnowych rozwiązań w zakresie zarządzania, kładącszczególny nacisk na podejmowanie nowatorskichi innowacyjnych przedsięwzięć, które będą wyróżniającena tle rywali i jednocześnie trudne do naśladowania.W szczególności dotyczy to firm działającychw branży, gdzie o powodzeniu oferowanego produktulub usługi decydują indywidualni klienci. Konkurencjapomiędzy firmami sprowadza się do walki o pozyskaniei utrzymanie jak największej liczby zadowolonychoraz lojalnych klientów. Trzeba wyraźnie zaznaczyć,że te dwa procesy muszą być ze sobą właściwie zintegrowane,ponieważ każdej firmie powinno zależećna zdobyciu nowych klientów, jednakże nie wolnow żadnym wypadku zapominać o tych już pozyska-19Zob. R. Nowacki (red.), Innowacyjność w zarządzaniu a konkurencyjność przedsiębiorstwa, Difin, Warszawa 2010.20W. Walczak, Wiedza źródłem budowania przewag konkurencyjnych współczesnego przedsiębiorstwa, [w:] E. Okoń-Horodyńska, R. Wisła(red.), Kapitał intelektualny i jego ochrona, Instytut Wiedzy i Innowacji, Warszawa 2009, s. 219–229.21W. Kieżun, Sprawne zarządzanie organizacją, Oficyna Wydawnicza SGH, Warszawa 1997, s. 102.grudzień 2010 11


metody, formy i programy kształcenianych. Przedsiębiorstwa, które chcą skutecznie konkurowaćna rynku, organizując swoją działalność, musząbrać pod uwagę wiele czynników wpływających naich funkcjonowanie. Decyzje dotyczące kształtowaniai rekonfiguracji procesów biznesowych muszą byćprzede wszystkim podporządkowane obecnym orazprzyszłym potrzebom i preferencjom konsumentów,nabywców. Organizując pozostałe procesy w przedsiębiorstwie,nie można jednak zapominać, że bardzoważni są również klienci wewnętrzni – pracownicy.Przeniesienie środka ciężkości i koncentrowanie sięwyłącznie na potrzebach klientów zewnętrznychmoże mieć w dłuższej perspektywie negatywneskutki dla przedsiębiorstwa. Trzeba bowiem działaćw sposób zrównoważony, pamiętając, że klienci zewnętrznigenerują zyski dla firmy, niemniej jednak tood wiedzy, przyjmowanej postawy i zaangażowaniapracowników w znacznej mierze zależy, czy firmieuda się zdobyć i zatrzymać pozyskanych klientów.Ta konstatacja jest wyrazem fundamentalnych zasadpraktyki zarządzania, jednak w rzeczywistości przedsiębiorstwanie zawsze doceniają swój kapitał ludzki,o czym najlepiej świadczą stawki wynagrodzenia.Paradoks polega na tym, że duża część menedżerówpodczas publicznych wystąpień wygłasza sądywartościujące i opinie, że ludzie są najważniejszymzasobem ich firmy, a w rzeczywistości traktuje ichjedynie w kategoriach taniej siły roboczej, mającejgenerować zysk dla właścicieli.PodsumowaniePrzestawione rozważania stanowią próbę kompleksowegoujęcia istotnych elementów wpływających nakonkurencyjność współczesnych przedsiębiorstw.Ważnym elementem przeprowadzonych analiz jestpostrzeganie konkurencyjności jako pochodnej synergicznegooddziaływania wzajemnie powiązanych zesobą, współzależnych czynników i procesów.W zaprezentowanym autorskim modelu zwróconoponadto uwagę na trudną do przecenienia rolęniezwykle istotnych czynników konkurencyjności,jakimi są powiązania biznesowe, znajomości, układyz władzami, zamówienia publiczne, kontrakty i zleceniaod organizacji sektora finansów publicznych. W literaturzeprzedmiotu nie poświęca się tym elementomnależytej uwagi, natomiast w rzeczywistości omawianezagadnienia mają znaczący wpływ na kształtowaniewspółczesnych paradygmatów zarządzania oraztworzenie przewag konkurencyjnych. Dodatkowymargumentem, wzmacniającym zasadność poszerzeniapola badawczego i omówienia tych ważnych czynników,jest chęć trafnego odwzorowania realiów praktykizarządzania.Przyjęte podejście przybliża do wyjaśnienia i lepszegozrozumienia aktualnych, złożonych zjawiskzachodzących w sferze funkcjonowania podmiotówgospodarczych, jak również problemów i wyzwań,z którymi muszą sobie radzić menedżerowie.W opracowaniu starano się skłonić czytelników donowego spojrzenia na konstruującą się rzeczywistośći realia współczesnego biznesu, a także stworzyćprzyczynek do dalszych pogłębionych analiz, którewzbogacą dorobek teoretyczno-metodyczny nauko zarządzaniu. Interesującym problemem może być np.próba odpowiedzi na pytanie, które z wymienionychposzczególnych czynników mają kluczowe znaczeniei największą siłę oddziaływania na konkurencyjnośćdla wybranej grupy konkretnych przedsiębiorstwdziałających w danej branży, sektorze.Współczesne przedsiębiorstwa, chcąc zwiększyćswoją konkurencyjność rynkową, muszą brać pod uwagębardzo wiele czynników, zarówno zewnętrznych– występujących w otoczeniu, jak i wewnętrznych. Odmenedżerów wymaga się, aby potrafili diagnozowaći planować rozwój potencjału i zdolności konkurencyjnychfirmy, innymi słowy – aby wykazywali sięumiejętnością właściwego planowania odpowiednichdziałań i kształtowania procesów biznesowych,zapewniających budowanie trwałych i trudnych dopodważenia przewag konkurencyjnych.Nie można zakwestionować refleksji, że nie magotowych rozwiązań bądź wzorcowych modeli skutecznychstrategii rozwoju, gwarantujących każdemuprzedsiębiorstwu zdobycie trwałej przewagi konkurencyjnejoraz osiągnięcie sukcesu rynkowego. Nie ulegawątpliwości, że gdyby takie uniwersalne i dające siękopiować rozwiązania istniały, wówczas powszechneich naśladowanie i stosowanie w praktyce wyeliminowałobywynikające z nich przewagi konkurencyjne.Można jednak, a nawet trzeba, śledzić z uwagąi wnikliwie analizować działania podejmowane przezbezpośrednich konkurentów oraz uczyć się od nichsprawdzonych i skutecznych metod postępowania.Podpatrując oraz próbując naśladować rozwiązaniastosowane przez inne firmy, należy za każdym razembrać pod uwagę wszystkie specyficzne uwarunkowaniai czynniki wewnętrzne, w szczególności posiadanezasoby materialne i niematerialne, kluczowekompetencje, kapitał ludzki, umiejętności, zdolności,potencjał technologiczny i kapitał intelektualny,jakim się dysponuje. Próba implementacji działańi metod konkurowania stosowanych przez inneprzedsiębiorstwa wymaga bardzo wnikliwej analizyi powinna być właściwie przygotowana pod kątemjak najlepszego wykorzystania realnych możliwościzasobowych i kompetencyjnych. Takie działaniawymuszają zweryfikowanie dotychczasowego modeluzarządzania, zmianę ukształtowanego sposobumyślenia, przyjmowanych postaw i zachowań organizacyjnych,zmianę modelu kultury organizacyjnej,rekonfigurację kluczowych procesów biznesowych,a być może nawet zaprojektowanie nowej strukturyorganizacyjnej. Do tego niezbędne jest posiadanierozległej i aktualnej wiedzy o czynnikach i uwarunkowaniachmających istotny wpływ na konkurencyjnośćprzedsiębiorstwa.Bibliografia dostępna jest w wersji internetowej czasopisma.12 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Trudna sztuka bycia liderem– recenzjaTomasz DołęgowskiGdy rozważam kwestięefektywnego i nowoczesnegoprzywództwa, nasuwają mi sięzwykle dwa inne, ważne z mojegopunktu widzenia, pojęcia:konkurencyjność i zaufanie. Topierwsze ma związek z budowaniem– również dzięki liderom –silnej i zdolnej do konkurowaniaorganizacji. Drugie ma wymiarbardziej moralny i wiąże się zespołeczną odpowiedzialnościąoraz modną dzisiaj koncepcjąkapitału społecznego. Sięgającpo publikację Rafała MrówkiPrzywództwo w organizacjach.Analiza najlepszych praktyk 1 ,zastanawiałem się, czy i na ilespełni ona moje oczekiwania.Na rynku jest bowiem sporomniej lub bardziej (dodajmy, żeczęsto mniej) udanych i wartościowychksiążek na ten temat. Wbrew pozorom nie jestłatwo pisać o przywództwie w organizacjach, jeśli niechce się tematu zbanalizować, ograniczyć do nudnejteorii lub też zatrzymać się na poziomie pisanego wamerykańskim stylu, ale nie przesadnie ambitnego znaukowego punktu widzenia, poradnika dla „ludzisukcesu”. Muszę jednak przyznać, że opracowanieRafała Mrówki okazało się dla mnie bardzo pozytywnąniespodzianką, chociaż w kilku kwestiach pozostawiłoteż odrobinę niedosytu.Autor podjął się analizy ważnych zawsze, w szczególnościobecnie – w epoce charakteryzującej się procesamiglobalizacyjnymi i turbulencjami w otoczeniumiędzynarodowym – kwestii. Książka Przywództwow organizacjach jest próbą ukazania sygnalizowanejw tytule niezwykle złożonej problematyki w trudnychczasach i skomplikowanej, pełnej wyzwań, ale i nadziei,rzeczywistości. Jest bowiem niewątpliwie prawdą, żeefektywne i skuteczne przywództwo stanowi jedenz podstawowych warunków sukcesu organizacji.Publikacja składa się z dziewięciu rozdziałów. Napoczątku w kolejnych punktach autor prezentujepojęcie przywództwa i jego ewolucję, poglądy na tematsposobów wyłaniania się przywódców, specyfikęi poziomy przywództwa w szeroko pojmowanych organizacjacho charakterze międzynarodowym. Dalszaczęść pracy dotyczy ważnej problematyki centralizacjii rozproszenia przywództwaw różnego rodzaju organizacjach.Następnie omówionazostaje złożona problematykawpływu burzliwego otoczeniana funkcjonowanie organizacjii realizację efektywnego przywództwaw tych warunkach.Końcowe fragmenty książkidotyczą z kolei zarządzaniazmianami i efektywnego przywództwaw warunkach zmian,związków przywództwa z kulturąorganizacyjną oraz innowacyjnościąorganizacji.Autor zauważył, że wewspółczesnych organizacjachczęść funkcji przywódczychulega rozproszeniu i decentralizacji,podczas gdy inne poddająsię dodatkowej centralizacji.Ponadto według niego wieluliderów nie posługuje się jednym typem przywództwa,ale stara się łączyć różne typy, a także dostosowywaćsię do zróżnicowanych geograficznie i kulturowooraz zmiennych warunków funkcjonowania – w tymdo warunków kryzysowych. Szczególnym obszaremzainteresowań Rafała Mrówki jest przy tym przywództwow organizacji o charakterze międzynarodowym,a nawet globalnym, oraz w organizacji opartej nawiedzy i zorientowanej na innowacyjność.Inspirująca i na swój sposób nowatorska jest strukturaksiążki. Każdy rozdział składa się z wprowadzenia,mniej lub bardziej rozbudowanej części teoretycznej,prezentacji najważniejszych wniosków, słownikapodstawowych pojęć istotnych dla prześledzeniai zrozumienia konkretnego rozdziału i całej książkioraz zestawu pytań problemowych i kontrolnych. Dodatkowoposzczególne rozdziały i problemy badawczew nich poruszone ilustrowane są przez konkretnestudia przypadku. Na końcu zawarty jest indeks terminów,nazw i nazwisk pojawiających się w tekścieoraz klucz do pytań testowych. Tak skonstruowanaksiążka jest więc bardzo użytecznym kompendiumwiedzy oraz podręcznikiem teorii i praktyki przywództwa.Objętościowo nie przytłacza czytelnika, a służysyntetycznemu przekazaniu podstawowej wiedzy naomawiany temat. Dla wykładowców zajmujących sięprezentowaną problematyką może być ważną pomocą1R. Mrówka, Przywództwo w organizacjach. Analiza najlepszych praktyk, Oficyna Wolters Kluwer Business, Warszawa 2010.grudzień 2010 13


metody, formy i programy kształceniaw przygotowywaniu koncepcji zajęć, studentom zaśmoże ułatwić uporządkowanie wiedzy i przygotowaniesię do egzaminu.Autor odwołuje się w tekście i wskazówkach bibliograficznychdo rozległej literatury polskiej orazzagranicznej dotyczącej problematyki przywództwa.Książka zachęca niewątpliwie osoby zainteresowanetematem do pogłębienia wiedzy i poszerzenia horyzontówpoprzez sięgnięcie do tekstów takich autorówjak: P. Drucker, G. Hamel, C.K. Prahalad, G. Hofstedeczy P. Płoszajski oraz innych specjalistów zajmującychsię biznesem międzynarodowym.Uważam, że recenzowana publikacja jest bardzointeresująca i wartościowa. Autor wykazał się dużąwiedzą na omawiany temat oraz dobrym wyczuciemmetodycznym, jak przystało na uznanego i cenionegodydaktyka. Można jednak odczuć pewien niedosytwynikający z dwóch kwestii. Po pierwsze nieco zbytmarginalnie – jak uważam – potraktowana zostałaproblematyka etycznego wymiaru przywództwa i jegozwiązku z bardzo ważną dzisiaj kwestią społecznejodpowiedzialności biznesu i organizacji. Tematyka tajest w pracy obecna, pojawia się miejscami w tekście,zasługiwałaby jednak na silniejsze wyeksponowanie.Szczególnie dlatego, że współczesne zjawiska kryzysowemają związek również z poziomem zaufaniawewnątrz organizacji oraz wobec organizacji. W tymkontekście wzrasta zainteresowanie poszczególnychautorów etyką biznesu, społeczną odpowiedzialnością,relacjami pomiędzy światem biznesu a społeczeństwem,a nawet religijnymi i duchowymi uwarunkowaniamizarządzania. Przywództwo wiąże się wszakz niebezpieczeństwem nadużycia zaufania czy manipulowanialudźmi. Bardzo potrzebna jest więc poważnarefleksja na ten temat, zwłaszcza w kontekście dyskusjinad rolą i budowaniem kapitału społecznego.Po drugie, wydaje się, że podręcznik tego rodzajumiałby jeszcze większą wartość, gdyby w większymstopniu pomagał czytelnikowi w odkrywaniu, oceniei rozwijaniu własnych talentów przywódczych. Byćmoże należało, np. na końcu książki, zamieścić testz krótkim komentarzem, ułatwiającym samoocenęoraz pracę nad sobą w tym zakresie (kwestie: na ilei jakim jestem lub mogę być przywódcą, jakie są mojemocne i słabe strony oraz kierunki i perspektywyrozwoju). Wydaje się, że włączenie do książki takiegoelementu mogłoby wzbogacić wiedzę czytelnikówi uatrakcyjnić lekturę, pobudzając do autorefleksji,twórczego spojrzenia na potencjał własny i innychosób, a wreszcie do odkrywania własnej (i innych)niepowtarzalności.Książka Rafała Mrówki w pełni zasługuje na uznaniei polecenie. Jest to praca ze wszech miar interesująca,napisana w prosty, atrakcyjny i komunikatywny sposób.Niewątpliwie może w znacznym stopniu poszerzyćwiedzę czytelników o złożoną i wielowątkową problematykęprzywództwa w rozmaitego rodzaju organizacjachi na różnym szczeblu zarządzania. Zdecydowanienależy więc zachęcić studentów i wykładowców dolektury, zaś samego autora do dalszej pracy nad tąproblematyką i wzbogacania jej o nowe wątki.PolecamyStanisław Wrycza (red.),Informatyka ekonomiczna.Podręcznik akademickiPolskie WydawnictwoEkonomiczneWarszawa 2010Informatyka ekonomiczna jest cenionąna świecie akademicką dziedziną badańi edukacji. Stanowi ona dyscyplinęnaukową zajmującą się systemamiinformatycznymi w organizacjach,głównie gospodarczych i administracyjnych.Informatyka ekonomiczna jestobecna w ofercie dydaktycznej wieluuczelni pod nazwą Management Information Systems(MIS), Business Informatics (BI), Wirtschaftsinformatik(WI) czy Information Systems (IS). Ze względu na stałyinnowacyjny rozwój wymaga ona nieustannego tworzenianowych podręczników akademickich. Omawiany podręcznikkierowany jest do wykładowców i studentów studiówekonomicznych i informatycznych takich przedmiotówjak: informatyka ekonomiczna, informatyka gospodarcza,informatyka w zarządzaniu, informatyka w biznesie, systemyinformacyjne zarządzania, zastosowania informatyki,technologia informacyjna i innych.Starannie edytorsko wydana książka zawiera 22 rozdziałypodzielone na 7 części, a także słownik, skorowidz, wykazskrótów oraz indeks nazwisk. Wśród autorów poszczególnychrozdziałów znaleźli się krajowi i zagranicznipracownicy naukowi, a także uznani praktycy zastosowańinformatyki. Spośród bogatej tematyki publikacji wartowymienić zaprezentowane tam zagadnienia propedeutykiinformatyki ekonomicznej, technologii teleinformatycznych,inżynierii oprogramowania, analizy i projektowaniasystemów informatycznych, baz danych, systemów ERP,CRM, Business Intelligence i elektronicznego obiegudokumentów WFM, zarządzania projektami informatycznymi,biznesu elektronicznego, prawnych i etycznychaspektów informatyki oraz e-learningu w biznesie.Publikację można nabyć w księgarni internetowej wydawnictwa:http://www.pwe.com.plAlan Robertson, Graham AbbeyZarządzanie talentami.Wykorzystuj możliwościnajzdolniejszych pracownikówWolters Kluwer, Warszawa 2010Prezentujemy kolejną już na polskimrynku publikację poświęconą procesowizarządzania talentami. Książkapodzielona jest (zgodnie z procesemuczenia się) na cztery części. Rozpoczynasię od opisu różnych definicjisłowa „talent”, następnie przedstawiateorię i zasady zarządzania talentami.W części trzeciej scharakteryzowanazostała praktyka zarządzania utalentowanymipracownikami, zaś ostatnia część może stać siępodstawą do wykorzystania pozyskanej wiedzy w działaniu.Publikację można nabyć w księgarni internetowejwydawnictwa: http://www.eoficyna.com.pl14 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Metody radzenia sobieprzez organizacje ze zjawiskiemkorzystania z internetu w pracyw celach prywatnychKarol WolskiCelem opracowania jest analiza zjawiska korzystaniaz internetu w pracy w celach prywatnych, ze szczególnymuwzględnieniem zagrożeń dla organizacji oraz konsekwencjizjawiska. Omówione zostaną najczęstsze reakcje pracodawcóworaz metody radzenia sobie ze zbyt częstym wykorzystywanieminternetu w pracy do celów pozazawodowych.W końcowej części artykułu poruszone zostaną praktycznekwestie dotyczące wdrożenia polityki korzystania z internetuw organizacjach.Korzystanie z internetu w pracy w celachprywatnych – specyfika zjawiskaW literaturze przedmiotu można znaleźć wiele pojęćokreślających korzystanie z internetu w pracy w celachpozazawodowych. Do najczęściej stosowanych należą„nadużywanie internetu w pracy”, „cyberpróżniactwo”,„cyberbumelanctwo” 1 . Niezależnie od przyjętej terminologii– zjawisko to obejmuje szereg zachowań. Napodstawie przeglądu literatury K. Siau, F. Nah i T. Teng 2wyróżnili jedenaście obszarów, w których pracownicykorzystają z sieci w celach prywatnych. Należą do nichmiędzy innymi: korzystanie z poczty elektronicznej,działalność hakerska, pornografia, pobieranie plikóworaz przeglądanie stron WWW.Różne badania prezentują nieco odmienne dane natemat ilości czasu, jaki pracownicy spędzają w internecie,wykonując czynności niezwiązane z pracą. DavidGreenfield i Richard Davis 3 podają, że jest to 3,24 godzinytygodniowo, zaś National Technology Readiness Survey 4(2002 r.) – że 3,7 godziny tygodniowo. W polskich badaniachprzeprowadzonych przez firmę Gemius 5 10 proc.ankietowanych deklaruje, że korzysta z sieci w celachpozazawodowych przez ponad dwie godziny dziennie,5 proc. – dwie godziny, 6 proc. – półtorej godziny,19 proc. – godzinę, a 46 proc. – pół godziny. Co dziesiątybadany odpowiedział, że nie korzysta z sieci w celachprywatnych wcale lub prawie wcale, zaś 3 proc. osóbodmówiło odpowiedzi. Należy jednak pamiętać, że sąto dane deklaratywne, a więc osoby badane mogły jezaniżać lub nie być świadome, ile czasu rzeczywiściepoświęcają na czynności pozazawodowe.Z badań przeprowadzonych w naszym <strong>kraju</strong>wynika, że internauci podczas pracy korzystają najczęściejz prywatnej poczty elektronicznej. Kolejnemiejsca zajęły takie czynności jak przeglądanie stronWWW, przeglądanie witryn gazet oraz korzystaniez bankowości internetowej 6 . Wzorzec ten jest zgodnyz innymi badaniami pokazującymi specyfikę korzystaniaz internetu. Okazuje się więc, że internauci, niezależnieod miejsca łączenia się z siecią, korzystają z niejw podobny sposób. Najczęściej wybierane są czynnościpozwalające na komunikowanie się z innymi osobami(poczta elektroniczna, serwisy społecznościowe, komunikatory)oraz przeglądanie stron WWW.Konsekwencje zjawiskaPodobnie jak czynności wykonane poza siecią, takrównież korzystanie z internetu w pracy w celachprywatnych może mieć wiele konsekwencji zarównodla pracowników, jak i pracodawców. Wiele przedsiębiorstwzwalnia pracowników z powodu niewłaściwegowykorzystywania firmowego sprzętu komputerowego.Jednym z przykładów jest firma Xerox, która zwolniłaponad czterdziestu pracowników z powodu korzystaniaz materiałów erotycznych w godzinach pracy 7 .Takich przykładów jest dużo więcej, ponieważ firmypróbują zabezpieczyć się przed stratami, jakie możeprzynieść fakt, iż pracownicy korzystają z internetu1J. Zając, Nadużywanie internetu w pracy, [w:] D. Batorski, M. Marody, A. Nowak (red.), Społeczna przestrzeń internetu, WydawnictwoAcademica, Warszawa 2006, s. 221–236.2K. Siau, F. Nah, T. Teng, Acceptable Internet Use Policy, „Communications of the ACM” 2002, nr 45, s. 75–79.3D. Greenfield, R. Davis, Lost in Cyberspace: The Web @ Work, „CyberPsychology & Behavior” 2002, nr 5, s. 347–353.4National Technology Readiness Survey, http://www.rhsmith.umd.edu/ces/pdfs_docs/ntrs2002.pdf, [08.10.2010].5S. Szmalec, Cyberslacking po polsku, Gemius, http://www.gemius.pl/pl/archiwum_prasowe/2008-01-24/01, [08.10.2010].6K. Wolski, Internet w Pracy – I Ogólnopolskie Badanie Pracowników, Raport z Badania 2010, http://badanie-pracownikow.pl,[08.10.2010].7K. Naughton, CyberSlacking, „Newsweek” 1999, nr 29, http://facstaff.bloomu.edu/jtomlins/new_page_24.htm, [08.10.2010].grudzień 2010 15


metody, formy i programy kształceniaw sposób niezgodny z oczekiwaniami pracodawcy.Szacuje się, że korzystanie z internetu w celach prywatnychprzynosi amerykańskim firmom wielomilionoweszkody finansowe wynikające bezpośrednio ze stratyczasu, który pracownicy mogliby poświęcić na wykonywanieswoich zadań 8 . Jednak oprócz bezpośrednichkosztów takich działań pracodawcy narażeni są na szeregczynników ryzyka związanych z wykorzystywaniemsieci przez pracowników, mających pośredni wpływna finanse przedsiębiorstwa. Należą do nich międzyinnymi straty wynikające z pobierania przez pracownikównielegalnego oprogramowania, rozsyłaniaspamu, a tym samym zmniejszania przepustowościłączy internetowych, przypadkowego lub umyślnegozawirusowania firmowego sprzętu czy nadszarpnięciawizerunku i dobrej reputacji firmy wśród obecnychi potencjalnych klientów. Na gruncie amerykańskimstosunkowo często dochodzi również do procesówsądowych wytaczanych z powodu rozsyłania przez pracownikówmateriałów zawierających treści pornograficznelub obraźliwe dla innych osób. Straty przynositakże zwolnienie pracownika, bowiem powoduje tokonieczność zatrudnienia nowej osoby na jego miejsce,a tym samym rozpoczęcia procesu rekrutacyjnegowymagającego dużych nakładów finansowych 9 .Należy jednak zadać pytanie o pozytywne skutki, jakiemoże mieć dla firmy fakt, że pracownicy korzystająz sieci w celach prywatnych. Po pierwsze możliwe jest,że pracownicy regenerują siły i odpoczywają, korzystającz internetu, co może być szczególnie istotne i miećkorzystny wpływ na pracę w zawodach wymagającychciągłej aktywności i tworzenia nowych rozwiązań 10 . Podrugie, jak wynika z National Technology Readiness Survey11 , pracownicy więcej czasu spędzają online w domu,wykonując zadania związane z pracą (średnio 5,9 godzinytygodniowo) niż w pracy, wykonując czynnościprywatne (średnio 3,7 godziny). Po trzecie wreszcie,jak zauważa W. Block 12 , możliwe jest, że pracownicy,którzy poświęcają czas na korzystanie z sieci w celachprywatnych mogą spędzać pozostałe godziny, pracującefektywniej niż pozostali, co w konsekwencji prowadzido ich wyższej produktywności. Zdaniem W. Blockaz czysto ekonomicznego punktu widzenia nie jestważne, ile czasu ktoś spędził na zakupach w sieci czyczatowaniu lub ile obowiązków zaniedbał, ważne jest,jakie rezultaty przyniosła jego praca.Reakcje pracodawcówFirmy w różny sposób radzą sobie ze zjawiskiemkorzystania przez pracowników z sieci w celach prywatnych.Z badań przeprowadzonych przez D. Greenfieldai R. Davisa 13 wynika, że w ponad 64 proc. przedsiębiorstw,w których pracowali badani, zdarzyły sięprzypadki udzielania pracownikom reprymendy lubnagany z powodu niewłaściwego korzystania z internetupodczas godzin pracy i najczęściej dotyczyło tokorzystania ze stron pornograficznych, czatów orazgier online. W 30 proc. przypadków firma postanowiłazwolnić pracowników, najczęściej z powoduprzeglądania i (lub) wysyłania materiałów pornograficznych.Oprócz restrykcyjnych metod, takich jakzwolnienie, firmy sięgają również po inne sposobyzarządzania dostępem do internetu. W zależności odbadanej próby w Stanach Zjednoczonych od 50 proc.do 80 proc. firm deklaruje, że posiada dokumentokreślający politykę korzystania z internetu 14 . Jestto jeden z pierwszych kroków, jakie podejmowanesą przez pracodawców, aby ograniczyć korzystaniepracowników z internetu w celach prywatnych.Badania skuteczności poszczególnych rozwiązańwskazują jednak, że tego typu dokumenty ocenianesą jako stosunkowo mało skuteczne w porównaniu dodziałań prewencyjnych i detekcyjnych (np. blokowanieniektórych stron WWW, monitorowanie wysyłanychwiadomości), monitorowania miejsca pracy (np. przyużyciu kamer, używaniu imiennych loginów) orazdziałań naprawczych (np. odbieranie premii osobomkorzystającym z sieci, udzielanie reprymend orazzezwalanie na prywatne korzystanie z internetuw czasie przerw) 15 . Stworzenie akceptowanej przezwszystkich pracowników polityki korzystania z internetumoże być jednak pierwszym krokiem na drodzedo zmniejszenia czasu, jaki pracownicy przeznaczająna surfowanie w sieci w celach prywatnych. Jest toprzede wszystkim tańsze niż inne formy wywieraniawpływu na pracowników (np. monitoring) i przynosimniej negatywnych skutków związanych z dyskomfortemwywołanym przez kontrolę 16 . Wewnątrzorganizacyjnapolityka internetowa ma jednak sens tylkowtedy, gdy pracownicy świadomie godzą się na jejwprowadzenie i są przynajmniej częściowo zaangażowaniw jej tworzenie 17 .8K. Young, Managing Employee Internet Abuse: A Comprehensive Plan to Increase Your Productivity and Reduce Liability, http://www.keithadkins.com/netaddiction/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=46&category_id=13&option=com_virtuemart&Itemid=97&vmcchk=1&Itemid=97, [08.10.2010].9Tamże.10A. Oravec, Constructive Approaches to Internet Recreation in the Workplace, „Communications of the ACM” 2002, nr 45, s. 60–63.11National Technology Readiness Survey, dz.cyt.12W. Block, Cyberslacking, Business Ethics and Managerial Economics, „Journal of Business Ethics” 2001, nr 33, s. 225–231.13D. Greenfield, R. Davis, dz.cyt., s. 347–353.14K. Young, dz.cyt.15D. Mirchandani, A Dererrence Theory Perspective on Personal Web Usage, [w:] M. Anandarajan, C. Simmers (red.), Personal Web Usagein the Workplace: A Guide to Effective Human Resources Management, Information Science Publishing, 2004, s. 111–124.16S. Lichtenstein, P. Swatman, Internet acceptable usage policy, „Information Management & Computer Security” 1997, nr 5,s. 182–190.17P. Wallace, The Internet in the Workplace: How New Technology is Transforming Work, Cambridge University Press, Nowy Jork2004.16 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Metody radzenia sobie przez organizacje ze zjawiskiem...Jedną z najczęstszych technik radzenia sobiez korzystaniem przez pracowników z sieci w celachprywatnych jest monitoring miejsca pracy oraz blokowanieczęści stron WWW. Z badań prowadzonychcyklicznie przez American Management Association 18wynika, że w 2007 roku aż 66 proc. amerykańskichpracodawców kontrolowało sposób, w jaki pracownicyłączą się z internetem, zaś 67 proc. przebadanychpracodawców deklarowało blokowanie dostępu doczęści stron internetowych, co daje 21-procentowywzrost w stosunku do 2001 roku, kiedy przeprowadzonezostało pierwsze badanie. Najczęściejblokowane były strony zawierające materiały pornograficzne(96 proc. pracodawców blokujących stronyWWW zadeklarowało tę odpowiedź), gry (61 proc.)oraz portale społecznościowe (50 procent). Opróczblokowania stron WWW pracodawcy stosują różnerodzaje monitoringu oparte na nowoczesnych rozwiązaniachtechnologicznych, które pozwalają śledzićzachowanie pracownika w sieci. Jednym z najczęściejwykorzystywanych sposobów jest tzw. monitoringpoprzez uwierzytelnianie lub identyfikację, polegającyna nadaniu każdemu pracownikowi unikatowegohasła dostępu oraz loginu, po którym można rozpoznaćkto, w jakim czasie i celu korzystał z komputeraoraz łącza internetowego 19 . Równie często stosowanesą programy monitorujące korzystanie z komputeraoraz sieci, które zapisują lub przesyłają na serwerpracodawcy informacje dotyczące sposobu, w jakipracownik korzysta ze sprzętu i łącza firmowego.Rozwiązanie to stosowane jest przez wiele firm zewzględu na stosunkowo niskie koszty oprogramowaniaoraz możliwość obserwowania aktywnościpracownika w czasie rzeczywistym 20 .Monitoring pracowników można podzielić zewzględu na jego dwie główne funkcje: po pierwszemoże on być stosowany w celu udzielenia pracownikominformacji zwrotnej, po drugie stosuje się go,aby kontrolować ich zachowania 21 . Pracodawcy nadzorujądziałania pracowników w internecie najczęściejz obawy przed wykorzystywaniem firmowych zasobóww niewłaściwy sposób i mogącymi z tego wynikaćstratami finansowymi powodowanymi bezpośrednioprzez obniżenie produktywności lub pośrednio poprzezujawnienie przez pracownika w sieci poufnychdanych czy nadszarpnięcie wizerunku firmy u klientów22 . Kontrola pracowników ma w założeniu służyćpoprawie sytuacji ekonomicznej firmy, a przynajmniejniedopuszczeniu do jej pogorszenia, jednak jest todziałanie obciążone dodatkowymi – często ukrytymi– kosztami, związanymi ze zmianą nastawienia pracowników.Jak pokazały badania J. Stantona i A. Juliana 23 , zastosowaniemonitoringu może prowadzić do koncentracjipracowników tylko na tym aspekcie wykonywanejpracy, który jest monitorowany, oraz do zmniejszeniakoncentracji na pozostałych aspektach. John Aielloi Kathryn Kolb 24 w swoich badaniach nad skutkamimonitoringu w pracy wykazali również, że na relacjępomiędzy monitoringiem a jakością wykonywanejpracy istotny wpływ ma poziom umiejętności pracownika.Osoby o niższym poziomie umiejętności pracująlepiej, gdy nie są monitorowane, w przeciwieństwiedo osób o wyższym poziomie umiejętności, którychpraca jest efektywniejsza, gdy poddaje się ich działanianadzorowi.Wskazówki dla praktyków zarządzaniaWykorzystywanie internetu przez organizacjejest zjawiskiem złożonym, dla zrozumienia któregokonieczne jest uwzględnienie zarówno perspektywyekonomicznej i społecznej, jak też psychologicznej,mającej bezpośredni wpływ na funkcjonowanie poszczególnychjednostek w środowisku pracy. Ujęcietego zjawiska w formalne reguły wskazujące narządzące nim prawa jest szczególnie trudne równieżze względu na unikatowość każdej firmy czy innejorganizacji wykorzystującej internet w swojej pracy.Niemożliwe jest więc stworzenie uniwersalnych zasadpozwalających na najefektywniejsze wykorzystaniesieci, tak aby zminimalizowane zostały straty orazryzyko, zmaksymalizowane zaś zyski, zarówno teekonomiczne, jak i społeczno-psychologiczne. Każderozwiązanie, czy to dotyczące monitoringu lubblokowania stron WWW, czy całościowego systemuzarządzania korzystaniem z internetu i zasobówinformatycznych, wymaga indywidualnego podejściaw każdej organizacji – opartego na głębokiej analiziesytuacji danej firmy – oraz rozważenia konsekwencjidziałań w tym zakresie 25 . Możliwe jest jednak wskazaniewarunków brzegowych, jakie powinny spełnićwszelkie oddziaływania mające na celu uregulowaniesposobu korzystania z internetu w organizacji.18AMA, 2007 Electronic Monitoring & Surveillance Survey, http://www.amanet.org/training/whitepapers/2007-Electronic-Monitoringand-Surveillance-Survey-41.aspx,[08.10.2010].19P. Wallace, dz.cyt.20Tamże.21A. Urbaczewski, L. Jessup, Does Electronic Monitoring of Employee Internet Usage Work?, „Communications of the ACM” 2002,nr 45, s. 80–83.22S. Ariss, Computer monitoring: benefits and pitfalls facing management, „Information & Management” 2002, nr 39, s. 553–558.23J. Stanton, A. Julian, The impact of electronic monitoring on quality and quantity of performance, „Computers in Human Behavior”2002, nr 18, s. 85–101.24J. Aiello, K. Kolb, Electronic Performance Monitoring and Social Context: Impact on Productivity and Stress, „Journal of Applied Psychology”1995, nr 80, s. 339–353.25P. Wallace, dz.cyt.grudzień 2010 17


metody, formy i programy kształceniaSharman Lichtenstein i Paula Swatman 26 zwracająuwagę, że proponowane w konkretnej organizacjirozwiązania powinny mieć charakter holistycznyi stanowić spójny system zarządzania korzystaniemz internetu, uwzględniający cztery najważniejszeperspektywy: prawną, zarządzania i administracji,techniczną oraz pracowniczą. Samo wprowadzeniemonitoringu czy blokowanie konkretnych stronWWW, jeśli nie jest spójne z całością polityki korzystaniaz internetu, może przynieść wiele negatywnychkonsekwencji związanych np. z niezadowoleniempracowników oraz poczuciem ograniczania ich wolności27 .Cztery perspektywyOrganizacja, wprowadzając konkretne rozwiązania,musi zdawać sobie sprawę z ich prawnych konsekwencjioraz konsekwencji związanych z niewłaściwym korzystaniemz internetu w miejscu pracy (np. przesyłaniezdjęć z pornografią dziecięcą). Internet, z racji tego,że zapewnia użytkownikom poczucie anonimowości,jest środowiskiem, w którym dużo łatwiej zetknąćsię z zachowaniami dewiacyjnymi oraz brakiem zahamowańwśród osób z niego korzystających, co możesię przekładać na negatywny wizerunek organizacji,a w przypadkach skrajnych na procesy sądowe wytoczonepracodawcy oraz jego pracownikom 28 .Z perspektywy zarządzania i administracji ważnejest, aby nowe rozwiązania wspierane były przezpracowników wszystkich szczebli zarządzania orazby ich wprowadzenie poprzedzone było działaniamiedukacyjnymi i wsparciem ze strony przełożonych dlaszeregowych pracowników 29 . Procedury powinny byćjasne i dobrze zdefiniowane, tak aby ich interpretacjanie pozostawiała wątpliwości, w przeciwnym raziemogą być one postrzegane jako nieistotne, niesprawiedliwelub arbitralne.Nieodłącznym elementem polityki korzystaniaz internetu są również rozwiązania techniczne pozwalającena monitorowanie dostępu. Ważne jest, abyumożliwiały one generowanie raportów, które posłużądo udzielania pracownikom informacji zwrotnej natemat korzystania z sieci i funkcjonowania samejpolityki 30 .Z perspektywy pracowniczej wprowadzenie przezpracodawcę reguł korzystania z internetu może wiązaćsię z poczuciem ograniczania wolności, prywatnościoraz ogólnym odczuciem bycia niesprawiedliwietraktowanym 31 .Troska o prawidłowe uzasadnieniepracownikom konieczności wprowadzenia systemuzarządzania korzystaniem z sieci oraz zapewnienie immożliwości uczestnictwa w debacie na temat zastosowaniarozwiązań kontrolujących i monitorujących jestistotnym elementem wprowadzenia polityki regulacjikorzystania z internetu 32 . Poczucie niesprawiedliwości,które może zostać wzbudzone poprzez niewystarczająceuzasadnienie nowych rozwiązań, prowadzićmoże – jak wykazały badania V. Lim 33 – do zwiększeniaczęstotliwości wykorzystania internetu do celów prywatnych.Jak stwierdza C. Simmers 34 , dobra politykakorzystania z sieci wcale nie oznacza całkowitegozablokowania możliwości korzystania z niej w celachpozazawodowych. Przeciwnie, chodzi o stworzeniepewnej równowagi pomiędzy zastosowaniami zawodowymii pozazawodowymi, maksymalizującej zyskiorganizacji i jej pracowników oraz minimalizującejstraty.PodsumowaniePodjęcie jakichkolwiek kroków mających na celuuregulowanie korzystania z internetu w organizacjiwymaga dokładnego zaplanowania działań obejmującychwiele aspektów korzystania z sieci oraz funkcjonowaniasamej organizacji, a także dostosowaniaich do realiów panujących wewnątrz organizacjioraz w środowisku, które ją otacza. Działania tepodejmowane być powinny z dużą ostrożnościąi z zachowaniem równowagi pomiędzy całkowitymzakazem korzystania z internetu w celach prywatnycha brakiem kontroli.Bibliografia i netografia dostępne są w wersji internetowej czasopisma.Autor jest doktorantem w Instytucie Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jego zainteresowania naukoweobejmują psychologię internetu oraz psychologię organizacji i zarządzania. Jest autorem projektu badawczegoInternet w Pracy – I Ogólnopolskie Badanie Pracowników, poświęconego korzystaniu z internetu w pracy w celach prywatnych.26S. Lichtenstein, P. Swatman, dz.cyt., s. 182–190.27Tamże.28Tamże.29Tamże.30C. Simmers, Aligning Internet Usage with Business Priorities, „Communications of the ACM” 2002, nr 45, s. 71–74.31S. Lichtenstein, P. Swatman, dz.cyt., s. 182–190.32S. Ariss, dz.cyt., s. 553–558.33V. Lim, The IT way of loafing on the job: cyberloafing, neutralizing and organizational justice, „Journal of Organizational Behavior”2002, nr 23, s. 675–694.34C. Simmers, dz.cyt., s. 71–74.18 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


PolecamyJadwiga Radwańska, Czas na feedback dla oświaty, Difin, Warszawa 2010Publikacja prezentuje istotne aspekty rzeczywistości oświatowej w oparciu o badaniai analizy ekspertów, opinie rodziców i uczniów, a także refleksje, doświadczenia i wiedzęautorki. Zarysowuje ona dość krytyczny obraz szkoły, punktując jej słabości, w szczególnościobserwowaną przemoc, agresję i rywalizację, a także brak wrażliwości na potrzebyindywidualne. Autorka udziela również wskazówek dotyczących koniecznych zmian,głównie na gruncie relacji pomiędzy nauczycielem a uczniem.Książka adresowana jest do nauczycieli, rodziców, organizatorów systemu edukacji, a takżewszystkich zainteresowanych kształceniem i wychowaniem młodych pokoleń.Publikacjęmożna nabyć w księgarni internetowej wydawnictwa: http://ksiegarnia.difin.plGeoff PettyNowoczesne nauczanie. Praktyczne wskazówkii techniki dla nauczycieli, wykładowcówi szkoleniowcówGdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Sopot 2010Publikacja jest praktycznym poradnikiem dla osób, które chcą pomagać innym w nauce.Część pierwsza opisuje emocjonalne i rozwojowe potrzeby uczących się. Część druga, pt.Niezbędnik nauczyciela, to zestaw metod nauczania wraz z analizą ich mocnych i słabychstron. W części trzeciej opisano sposoby przygotowania i wykorzystywania pomocy naukowych,a w czwartej wyjaśniono, jak napisać scenariusz zajęć i zaplanować kurs. Częśćpiąta, pt. Profesjonalista w praktyce, stanowi refleksję nad systemem wartości nauczyciela,jego rolą i odpowiedzialnością. Książkę polecamy nauczycielom, szkoleniowcom i wykładowcom,w szczególności tym, którzy dopiero rozpoczynają swoją drogę zawodową.Publikację można nabyć w księgarni internetowej wydawnictwa: http://www.gwp.plJan van Dijk, Społeczne aspekty nowych mediów. Analiza społeczeństwa sieciPWN, Warszawa 2010Publikacja stanowi interdyscyplinarną analizę wpływu nowych mediów na życie społeczne.Scharakteryzowane w niej zostały aspekty technologiczne, ekonomiczne, polityczne, socjologiczne,kulturowe i psychologiczne. W książce można wyróżnić trzy części. Pierwsza(rozdziały 1–3) zawiera wyjaśnienie podstawowych twierdzeń i pojęć. Druga – stanowiącagłówną część rozważań – prezentuje nowe media w różnych sferach społecznych. Ostatniaczęść przedstawia wnioski i propozycje rozwiązań praktycznych.Książkę polecamy wszystkim osobom interesującym się rozwojem społeczeństwa, socjologiąi nowymi mediami. Publikację można nabyć w księgarni internetowej wydawnictwa:http://ksiegarnia.pwn.plWyniki badań PISA 2009Zapraszamy do zapoznania z wynikami badań Programu Międzynarodowej Oceny UmiejętnościUczniów (Programme for International Student Assessment, PISA) przeprowadzonychw 2009 roku. To międzynarodowe studium, koordynowane przez Organizację WspółpracyGospodarczej i Rozwoju (Organization for Economic Co-operation and Development, OECD),pozwala na porównanie kompetencji 15-latków w zakresie czytania ze zrozumieniem,matematyki i nauk przyrodniczych. Realizowane jest od 2000 roku, co trzy lata, przy czymw każdej edycji nacisk położony jest na wybraną z trzech wymienionych dziedzin. Badaniaz 2009 r. skupiały się na czytaniu (pierwszy raz wzięto również pod uwagę informacje cyfrowe),w 2012 r. koncentrować się będą na kompetencjach z zakresu matematyki, a w 2015 r.– nauk przyrodniczych. Polska uczestniczy w badaniach od 2000 roku. W tym czasie udałosię obniżyć liczbę uczniów uzyskujących najsłabsze wyniki w czytaniu i naukach przyrodniczych.Publikacja w wersji elektronicznej dostępna jest na stronie:http://www.oecd.org/document/61/0,3343,en_2649_35845621_46567613_1_1_1_1,00.htmlWyniki badania w Polsce dostępne są na stronie: http://www.ifispan.waw.pl/pliki/pisa_2009.pdfgrudzień 2010 19


felietonE-learninga przewaga konkurencyjnaszkoły wyższejSylwester GregorczykW dobie narastającej konkurencji na rynku szkół wyższychpojawia się pytanie, jak będzie wyglądała rywalizacja polskichuczelni w przyszłości. Jaką rolę w tworzeniu przewagikonkurencyjnej uczelni może odegrać e-learning? W artykulepodjęto próbę odpowiedzi na tak postawione pytaniei określenia cech konkurencyjnego e-learningu.Konkurencyjność szkoły wyższejNajbliższe lata zapowiadają się dla szkolnictwawyższego niezbyt optymistycznie. Nadciągający niżdemograficzny spowoduje, że w 2020 r. liczba osóbw wieku 18–24 lat, a więc w typowym wieku studenckim,obniży się do 2,7 mln, czyli o 35 procent. Jakpokazują prognozy, spośród wszystkich państw OECDPolska będzie krajem najbardziej dotkniętym spadkiemliczby studentów. Obecnie mamy 1,9 mln studentów,w 2025 roku będzie ich około 1,2–1,4 mln 1 . Jakie torodzi konsekwencje dla polskich uczelni?W roku akademickim 2009/10 działało w Polsce 457uczelni – 131 publicznych oraz 326 niepublicznych 2 .W 2008 roku same tylko uczelnie publiczne przyjęłyna pierwszy rok bezpłatnych studiów dziennych około200 tysięcy studentów. Według prognoz demograficznychw 2021 roku wszystkich maturzystów będzieokoło 275 tysięcy. Oznacza to, że praktycznie każdymaturzysta, jeśli tylko zechce, będzie mógł podjąćbezpłatne studia wyższe. Jak się wydaje, szczególnieniepewna przyszłość czeka szkoły niepubliczne, którefinansowo są silnie uzależnione od prowadzonej dydaktyki.W ich przypadku dodatkowym niekorzystnymczynnikiem jest struktura – ponad połowa niepublicznychuczelni wyższych to szkoły kształcące mniej niżtysiąc studentów. Zmniejszenie liczby studentów możeoznaczać dla nich likwidację placówki.Czy uczelnie publiczne mogą zatem czuć się bezpiecznie?Oczywiście nie, konkurencja prywatnychi zagranicznych uczelni jest stale rosnącym zagrożeniem.Dodatkowo proponowane przez ministerstwozmiany legislacyjne przewidują wprowadzenie innegosystemu finansowania uczelni, opartego na efektachosiągniętych w pracy naukowej i dydaktycznej. Nowysystem miałby w dużej części bazować na konkursach,a zakres finansowania z budżetu państwa zależałbydocelowo od jakości uczelni. Jak w obliczu wprowadzanychzmian prawnych i jednocześnie na tak szybkokurczącym się rynku edukacyjnym prowadzona będziewalka konkurencyjna, kiedy obecnie 1,1 mln studentówpłaci za studia z własnej kieszeni?Jedna z teorii zarządzania podpowiada, że uzyskanieprzewagi konkurencyjnej możliwe jest na dwasposoby. Po pierwsze przedsiębiorstwo może dążyć doosiągnięcia doskonałości operacyjnej poprzez naśladowaniei modyfikowanie zachowań konkurentów, dziękiczemu stworzy najlepszy model zarządzania. Takirodzaj strategii można określić pojęciem „konkurowaćlepiej”. Oznacza to wykorzystywanie w procesachprodukcyjnych lub usługowych tych samych czynności,ale dużo lepiej niż konkurenci. W przypadku uczelnichodziłoby tu na przykład o bardziej efektywny sposóbplanowania zajęć, optymalne wykorzystanie saldydaktycznych czy też redukowanie kosztów administracyjnych.Druga droga polega na uzyskaniu wyróżniającejpozycji strategicznej przez realizację unikalnejstrategii, a więc na „konkurowaniu inaczej”. Chodzi tuo wykonywanie innych czynności niż konkurenci lubwykonywanie podobnych czynności, ale w inny sposób.W kontekście uczelni wyższej na przykład realizacjajednego z celów strategii bolońskiej – „przygotowaniaabsolwentów do potrzeb rynku pracy” – może odbywaćsię poprzez organizację praktyk zawodowych,prowadzenie zajęć przez praktyków lub prowadzeniewirtualnej firmy. „Konkurowanie inaczej” uczelni totakże unikalne programy nauczania, niepowtarzalniwykładowcy i innowacyjne metody dydaktyczne.Zdaniem M. Portera drugi sposób tworzenia przewagikonkurencyjnej jest o wiele bardziej korzystny 3 .Konkurencja oparta wyłącznie na efektywności operacyjnejjest ślepym zaułkiem, ponieważ prowadziwprost do wzajemnego wyniszczania się przedsiębiorstw.Ciągłe naśladowanie i doskonalenie ma swojegranice. Jak długo można podnosić poziom jakości1P. Ciżkowicz, P. Opala, K. Rybiński, Jakie powinny być wyższe uczelnie? Zanim przyjdzie tsunami, „Gazeta Wyborcza”, 27.11.2009.2Założenia do nowelizacji Ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym oraz Ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniachi tytule w zakresie sztuki, MNiSW, czerwiec 2009.3M.E. Porter, Czym jest strategia?, „Harvard Business Review Polska” 2005, nr 29–30.20 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


E-learning a przewaga konkurencyjna szkoły wyższejproduktów i usług, skracać cykle procesów, obniżaćkoszty, poszerzać asortyment? Im bardziej firmy wzorująsię na rywalach, tym wyraźniej ich przypominają,przez co tracą możliwość wyróżnienia się. Z drugiejstrony ta droga konkurowania jest bardzo korzystnadla klientów. Otrzymują oni bowiem lepsze produktyw niższych cenach, jednocześnie nie przywiązując siędo żadnego z dostawców. Jednak przedsiębiorstwompoddanym presji obniżania kosztów trudniej jestprzeprowadzać długofalowe inwestycje, co jeszczebardziej ogranicza możliwość wyróżniania się. Wciążpogarszające się wyniki finansowe odstraszają inwestorów,a jedyną drogą obrony przed konkurencją stajesię przejmowanie rywali lub łączenie się z nimi.Jeżeli polskie uczelnie zdecydują się na ten rodzajkonkurowania, będą zmuszone do łączenia się, tworzeniamocnych ośrodków naukowo-dydaktycznych,zdolnych sprostać konkurencji międzynarodowej.Wiele z nich będzie szukało wsparcia w ośrodkachzagranicznych. Zanim jednak do tego dojdzie, częśćmusi po prostu upaść, aby zrobić miejsce tym prężniejdziałającym, bogatszym i lepiej przygotowanym.Strategia oparta na logice „konkurować inaczej”polega na wyborze unikalnego zestawu czynnościw celu zapewnienia klientom niepowtarzalnego zbiorukorzyści. O charakterze i sprawności działania przedsiębiorstwadecydują realizowane przez nie czynności.Sam sposób ich wykonywania nie gwarantuje jednakprzedsiębiorstwom przewagi konkurencyjnej. Te czynnościmuszą być ze sobą silnie powiązane, a co najważniejsze– muszą tworzyć ogólną, niepowtarzalnąwartość dla klienta, za którą będzie on gotów zapłacić,która uczyni go lojalnym i sprawi, że przyciągnie kolejnychnabywców.Przed przystąpieniem do określenia zestawu czynnościbudujących przewagę konkurencyjną przedsiębiorstwanależy dokonać wyboru źródeł pozycjistrategicznej. Może to być tzw. „pozycjonowanie asortymentowe”,które oznacza produkcję konkretnychwyrobów lub świadczenie określonych, specyficznychusług. W przypadku uczelni wyższej może ono oznaczaćwybór konkretnej dziedziny wiedzy, a nawet specjalności(np. lider w zakresie zarządzania projektamilub biotechnologii). Wszelkie czynności uczelni będąkoncentrować się wokół tej jednej dziedziny, przez cołatwiejsze będzie osiągnięcie wyróżniającej pozycji.Drugim źródłem pozycji może być tzw. „pozycjonowanieoparte na potrzebach”. Przedsiębiorstwo,wybierając ten rodzaj przewagi, decyduje się na zaspokajaniewszystkich lub większości potrzeb określonejgrupy klientów. Jeżeli na przykład docelowym klientemuczelni będzie sektor bankowy, to w zakresie prowadzonejna niej dydaktyki i prac naukowo-badawczychpowinny się znaleźć wszystkie problemy, z jakimispotyka się bank: od definiowania zakresu usług bankowychpoprzez ich sprzedaż po marketing, finanse,organizację operacji bankowych, ryzyko, narzędziainformatyczne, kierowanie ludźmi. Ma to być pełnaoferta usług, które zaspokoją wszelkie potrzeby sektorabankowego. Analiza tych potrzeb zdefiniuje rodzajczynności, jakie muszą być realizowane na uczelni.Trzecie możliwe źródło pozycji to tzw. „pozycjonowanieoparte na dostępie”. Ze względu na różnorodneokoliczności te same potrzeby różnych segmentówklientów wymagają innych specyficznych czynności,gwarantujących odpowiedni dostęp do klienta. Zróżnicowanydostęp może wynikać z rozmieszczeniageograficznego klientów, liczebności lub innych czynników,które powodują, że optymalne sposoby dotarciado poszczególnych segmentów wymagają różnychzestawów czynności. Dla uczelni wyższej może to byćwybór pomiędzy zajęciami realizowanymi w siedzibieklienta a szkoleniami e-learningowymi lub studiamistacjonarnymi w siedzibie uczelni.Zdaniem M. Portera strategiczne pozycje nie wykluczająsię nawzajem i często łączą ze sobą, jednaktrwała przewaga strategiczna wymaga wyborówtypu „coś za coś”. Zatem – albo uczelnia jest dobraw nauczaniu na poziomie licencjatu, albo na poziomieMBA. Do prowadzenia studiów licencjackich wymaganesą inne umiejętności i czynności niż w przypadkustudiów MBA. Sytuacje zmuszające do wyborów pomiędzystrategiami chronią przedsiębiorstwo przednaśladowcami, którzy chcą je skopiować lub prowadzićpodwójną grę (pozostać sobą i działać podobnie jakkonkurent).Aby obronić się jeszcze skuteczniej przed rywalami,przedsiębiorstwo powinno dążyć do strategicznegodopasowania realizowanych czynności. Należy przezto rozumieć ogólne zapewnienie spójności wszystkichczynności wykonywanych w przedsiębiorstwie zestrategią firmy (np. dopasowanie wszystkich czynnościuczelni do strategii niskich kosztów). Wyższypoziom spójności stanowi wzajemne wspieranie sięczynności (np. zajęcia na studiach MBA tworzą poledo prowadzenia prac doradczych lub badawczych narzecz przedsiębiorstw, rozwijana jest ścisła współpracaz przedsiębiorstwami). Najwyższy stopień optymalizacjiczynności to optymalizacja nakładów – wzajemnewspieranie się czynności sprawia, że ogranicza się operacje,redukuje koszty. Celem optymalizacji nakładówjest eliminacja dublujących się zadań i ograniczenie dominimum zbędnych działań. Kiedy uczelnia rekrutujestudentów, powinna czynić to zgodnie z zapotrzebowaniemzgłoszonym wcześniej przez pracodawcówzrzeszonych w klubie partnerów uczelni i przyjmowaćna odpowiednio przygotowane pod tym kątem kierunkistudiów. Programy zajęć, praktyk, badań, ekspertyzpowinny odpowiadać zdefiniowanym potrzebompracodawców, a organizacja pracy dziekanatów, administracji,biblioteki itp. jednostek uczelni – współgraćz przyjętym kierunkiem działania i wspierać wysiłkiuczelni w budowie przewagi konkurencyjnej.Zdaniem M. Portera tylko w ten sposób opracowanai wdrożona strategia konkurencji staje się podstawą dobudowy mocnej pozycji konkurencyjnej. Strategia konkurencjiwedług M. Portera to tworzenie wewnętrzniespójnego systemu czynności, który zapewni przedsiębiorstwutrwałą przewagę konkurencyjną. Zmiana sposobudziałania polskich uczelni z „konkurować lepiej”na „konkurować inaczej” wydaje się w obecnej chwilikonieczna. Nie będzie można pokonać nieefektywnychgrudzień 2010 21


felietonrywali na wszystkich frontach naraz. Trzeba dokonaćwyboru, jaki typ klienta jest dla uczelni najważniejszy,które z jego potrzeb będą zaspokajane i w jaki sposóbuczelnia do niego dotrze, a po podjęciu decyzji należystworzyć spójny zestaw wzajemnie wspierającychsię czynności, które łącznie dadzą trwałą przewagękonkurencyjną.E-learning a przewaga konkurencyjnaJednym ze sposobów dotarcia do klienta uczelnijest wykorzystanie kanału internetowego – powiązanegoz dynamicznie rozwijającą się sferą aktywnościwspółczesnego człowieka. Intensywny rozwój narzędziinformatycznych, ułatwienia w dostępie do internetu,bogactwo informacji z różnych dziedzin w sieci, a dodatkowocoraz większa popularność portali społecznościowychsprawiają, że wiele osób nie wyobraża sobienormalnego funkcjonowania bez internetu. Zrozumiałejest, że nie można przejść obojętnie obok tak dynamicznierozwijającego się zjawiska. Wiele szkół wyższychw Polsce dostrzegło w tym szansę i uruchomiło zajęciae-learningowe, początkowo jako uzupełnienie, późniejjako alternatywę dla kształcenia tradycyjnego.O zaletach nauczania e-learningowego napisanojuż wiele, także na łamach „e-<strong>mentor</strong>a”. Dostęp dowiedzy oferowanej przez najwyższej klasy specjalistów,oszczędność czasu, nauka w dowolnym miejscui tempie to tylko wybrane korzyści wynikające z przekazywaniawiedzy za pomocą narzędzi informatycznych.Należy jednak pamiętać też o wadach tej formykształcenia. Jedną z nich są trudności w zapewnieniu„trwałości wiedzy” 4 , ale najpoważniejsze ograniczenierozwoju e-learningu to wysokie koszty, z którymiwiąże się nauczanie w tej formie.Mimo ograniczeń (również prawnych) uczelnierozwijają e-learning, widząc w nim jeden ze sposobówna pokonanie konkurencji. Jednak wciąż jestto droga „konkurowania lepiej”. Dobry kurs onlinenie może być zwykłą stroną internetową, ponieważtaka nie zainteresuje wielu użytkowników. Szkoleniezazwyczaj jest czytane przez lektora, zawiera wielesymulacji, interaktywne procedury, studia przypadków.Dydaktycy, wspierani przez informatyków, prześcigająsię w opracowywaniu coraz ciekawszych lekcji,wprowadzają nowe narzędzia, dążąc do wyróżnieniasię na rynku. Jednak każde rozwiązanie znajduje naśladowcówi nie gwarantuje bezpieczeństwa trwałejprzewagi. Aby na stałe odróżnić się od konkurentów,uczelnia musi „konkurować inaczej”, czyli włączyće-learning w cały system czynności, który pozwolijej zbudować trwałą przewagę konkurencyjną. Co tooznacza dla e-learningu?Po pierwsze nie może on rozwijać się bez powiązaniaz ogólną strategią działania uczelni. Władzeuczelni powinny dostrzec w e-learningu alternatywnykanał docierania do klientów, zwłaszcza tych jużpracujących, i zapisać to w strategii. Konsekwencjątakiego wyboru będzie synchronizacja e-learninguz wszystkimi obszarami uczelni. Obsługa informatycznastudentów od rekrutacji aż po klub absolwentów,a później słuchaczy studiów podyplomowych,musi przebiegać według tych samych standardów cow przypadku najlepszego szkolenia e-learningowego.Oznacza to zmianę jakościową w wykonywaniupodstawowych czynności związanych z rekrutacją,dydaktyką, udostępnianiem wiedzy (funkcjonowaniebiblioteki), komunikacją (wymiana informacji międzyuczestnikami kursów, kontakty z prowadzącymi zajęciai praktykami). Internetowy kanał obsługi klienta musigwarantować niezawodność, wysokie bezpieczeństwoi profesjonalizm. Bez sprawnie działającego systemuinformatycznego e-learning będzie tylko niewielkąwyspą jaśniejącą w morzu ponurych zasad i procedurregulujących sposób funkcjonowania uczelni.Oferta e-learningowa uczelni powinna stanowićjednolitą całość z systemem kształcenia tradycyjnego.Przedmioty e-learningowe nie mogą być traktowanejak „piąte koło u wozu”, sposób na wypełnienie godzindydaktycznych lub spełnienie wymogów prawnych.Siłą e-learningu powinna być jego komplementarnośćz dotychczasową ofertą. Należy dążyć do osiągnięciaefektu synergii, aby zajęcia przez internet wspierałytradycyjną ścieżkę studiów.Ponadto e-learning powinien szerzej wchodzićw istniejące obszary dydaktyczne działania uczelni (studiapodyplomowe, doktoranckie, MBA) i tworzyć nowe(przygotowanie uczelni do promowania kształcenia sięprzez całe życie, otwarcie na studentów zagranicznych).Jednak należy pamiętać, że musi to być działanie spójnez ogólną strategią funkcjonowania uczelni w poszczególnychjej obszarach, będącą wynikiem pozycjonowaniastrategicznego. Należy dokonać wyborów typu „cośza coś”, aby zapewnić sobie unikalność, wyjątkowośći gwarancję ochrony przed skopiowaniem własnychwzorów. Nie można ulegać pokusie wejścia na ścieżkę„łatwego wzrostu”, przez co należy rozumieć angażowaniesię we wszystkie inicjatywy, w których możnawykorzystać e-learning. Takie działanie może pozbawićuczelnię unikalności i często zmusza do kompromisów,przez co następuje rozluźnienie wewnętrznej integracji,ostatecznie prowadzące do osłabienia pozycji konkurencyjnejuczelni.Z przedstawionych rozważań można wyciągnąćnastępujący wniosek: e-learning może być dość istotnymźródłem budowania przewagi konkurencyjnej,jednak nie może on rozwijać się samodzielnie, bezpowiązania z innymi czynnościami na uczelni. Samadoskonałość operacyjna e-learningu, zaawansowanenarzędzia i rozwiązania informatyczne nie zagwarantujątrwałej pozycji konkurencyjnej uczelni. Może sięto stać dopiero wówczas, gdy po świadomym pozycjonowaniustrategicznym uczelnia zacznie budowaćzestaw wzajemnie powiązanych czynności oferującychklientowi niepowtarzalne korzyści: wiedzę aktualną,dostępną i atrakcyjną.4Por. K. Chmielewska, Materiały elektroniczne na lekcji, [w:] Komputer w edukacji, Wydawnictwo Naukowe Akademii Pedagogicznej,Kraków 2004.22 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Trafność i rzetelność pomiarówpoprzedzających badanie efektywnościszkoleń e-learningowychWojciech BizonW opracowaniu przedstawiono narzędzie mogące służyć dobadania jednorodności grup, zanim staną się one grupamiszkolonych w kształceniu e-learningowym. Zweryfikowanoempirycznie akceptowalną trafność i rzetelność tego pomiaruoraz wskazano możliwe sposoby dalszego wykorzystaniajego wyników.Rozwój kształcenia z wykorzystaniem e-learningurodzi pytania dotyczące jego efektywności. Niezależnieod tego, jak prowadzone jest nauczanie, podstawowymproblemem do rozstrzygnięcia jest kwestia, czy i na ileszkolenia w formie e-learningowej są skuteczniejsząmetodą transferu wiedzy niż szkolenia konwencjonalne.Ogólnie można stwierdzić, że efektywność nauczaniamoże być determinowana przez korzyści osiągniętew zakresie wiedzy, umiejętności czy postaw, zaś miaręefektywności określa to, w jakim stopniu udało sięzrealizować założone cele nauczania 1 . Samo badaniewiąże się natomiast najczęściej z koniecznościąanalizy finalnych rezultatów testów wiedzy, pomiarusatysfakcji szkolonych osób oraz, mniej obiektywnie,pozostałych obserwacji podczas kursu.Literatura dostarcza w tym zakresie wielu przykładówodwołujących się zarówno do badań empirycznych,jak i rozważań teoretycznych. Dominującąmetodą jest porównywanie rezultatów osiąganychw wymienionych obszarach podczas szkolenia e-learningowegoi konwencjonalnego, a celem analiz – określenie,czy i w jakim stopniu kształcenie za pomocąe-learningu jest efektywniejsze od form tradycyjnych.Niezależnie jednak od sposobów mierzenia efektówfinalnych konieczne jest zapewnienie obiektywnościpomiarów. Jednym z najważniejszych elementów procesubadawczego powinno być założenie, że badanegrupy przed podjęciem kształcenia w danej formie nieróżnią się między sobą kompetencjami, które mogłybywpływać na jego finalną efektywność. Do rozwiązaniapozostaje zatem problem, w jaki sposób wykazać, żeto założenie zostało spełnione.Rys teoretyczny i cel pracyW literaturze trudno znaleźć jednoznaczneokreślenie czynników, które determinują rolę początkowychróżnic w grupach, a w aspekcie szkoleńe-learningowych mogą przyczyniać się do zwiększenialub zmniejszenia ich efektywności. Tym samym niezaproponowano powszechnie stosowanych narzędzido pomiaru wspomnianych różnic. Budowane są, rzeczjasna, modele, które można w bezpośredni sposóbwykorzystać do oceny czynników wpływających nastopień implementacji rozwiązań e-learningowychi ich akceptacji przez kształcących się, jak na przykładTechnology Acceptance Model 2 , ale i w tym zakresie weryfikacjaempiryczna wciąż jeszcze nie jest bogata 3 .Próbuje się też wyodrębnić najważniejsze obszarydeterminujące powodzenie kursów e-learningowych.Ogólnie rzecz biorąc, wyróżnia się czynniki o charakterzezewnętrznym (związane z kursem i jego organizacją)oraz wewnętrznym (przypisane szkolącemusię). Do pierwszej grupy zaliczyć można sposób przygotowaniamateriału, przyjęty sposób przekazywaniawiedzy, wykorzystywaną technologię czy samą organizacjękursu 4 . Z kolei wśród czynników wewnętrznychmożna odnaleźć takie zmienne jak samodyscyplinai motywacja do nauki 5 , zainteresowanie dziedzinąi poziom wiedzy szkolonych z określonej dziedzinyprzed rozpoczęciem kursu 6 , nabyte doświadczenia1Por. L. Chien-Hung, Ch. Tzu-Chiang, H. Yueh-Min, Assessment of Effectiveness of Web-based Training on Demand, „Interactive LearningEnvironments” 2007, t. 15, nr 3, s. 221.2Por. M.M. Abbad, D. Moris, C. de Nahlik, Looking under the Bonnet: Factors Affecting Student Adoption of E-learning Systems in Jordan,„International Review of Research in Open Distance Learning” 2009, t. 10, nr 2, s. 2.3E.W.T. Ngai, J.K.L. Poon, Y.H.C. Chan, Empirical examination of the adoption of WebCT using TAM, „Computers & Education” 2007,nr 48(2), s. 252.4Ch. Abras, A. Ozok, J. Preece, Research methods for validating and deriving guidelines for e-learning online communities, „InteractiveTechnology & Smart Education” 2005, nr 2, s. 209–210.5K.M.Y. Law, V.C.S. Lee, Y.T. Yu, Learning motivation in e-learning facilitated computer programming courses, „Computers & Education”2010, nr 55, s. 219–221.6H. Alomyan, Individual Differences: Implications for Web-based Learning Design, „International Education Journal” 2004, t. 4, nr 4,s. 191.grudzień 2010 23


e-<strong>edukacja</strong> w <strong>kraju</strong>w kształceniu e-learningowym czy poziom umiejętnościzwiązanych z wykorzystywaniem nowoczesnychtechnologii 7 . Jeżeli celem porównania będzie wykazanierozbieżności pomiędzy efektywnością kształceniae-learningowego i tradycyjnego, to w badaniuwstępnym, służącym wykazaniu braku różnic międzyposzczególnymi grupami, analizie mogą zostać poddanewyłącznie czynniki wewnętrzne.Czynniki wewnętrzne można pogrupować w zależnościod sposobu ich mierzenia. Zasadne wydaje sięstwierdzenie, że najlepszą metodą badania jest wprowadzenietestów sprawdzających rzeczywistą wiedzęi (lub) umiejętności. Jeśli jest to możliwe, należy dążyćdo zobiektywizowania pomiaru. W odniesieniu doczynnika określonego jako poziom wiedzy szkolonychz danej dziedziny przed rozpoczęciem kursu (badanynp. poprzez test wyboru) jest to zadanie łatwe, natomiastw przypadku pomiaru poziomu motywacji wśródszkolonych – dużo trudniejsze i należy poprzestaćna badaniu subiektywnych deklaracji. Dla niektórychczynników możliwy jest oczywiście zarówno pomiarzobiektywizowany, jak i bazujący na deklaracjach. Poziomkompetencji komputerowych można na przykładbadać zarówno poprzez testy wiedzy czy testy umiejętności,jak i bazując tylko na opiniach uczestników(samoocena). Dobór odpowiedniej metody powinienuwzględniać kwestie kosztów badań, czasu, któryzajmą, i łatwości interpretowania wyników.Próbą kompleksowego ujęcia poziomu wejściowegoczynników wewnętrznych mających wpływ na efektywnośćnauczania może być zbudowanie skal składającychsię z pytań dotyczących oceny różnych obszarów przypisanychuczestnikom kształcenia. Wykorzystanie tejmetody pozwala nie tylko na zorientowanie się w zakresiewystępowania lub braku pewnych kompetencji,lecz również umożliwia zbadanie natężenia wybranychcech. Wiąże się jednakże z koniecznością znalezieniaodpowiedzi na pytanie, czy skonstruowana skala mierzyw rzeczywistości to zjawisko, do którego pomiaruzostała zbudowana oraz jak bardzo ten pomiar jestdokładny. W związku z tym określenie przydatnościnarzędzia pomiarowego wymaga zbadania jego trafnościi rzetelności. Rzetelność jest miarą tego, w jakimstopniu wynik testu oddaje rzeczywistą wartość badanejcechy, a w jakim jest zakłócony przez mające różneźródła błędy 8 . Trafność natomiast można zdefiniowaćjako stopień zgodności, z jaką narzędzie pomiarowemierzy to, do mierzenia czego zostało skonstruowane.Trafność zatem związana jest z pytaniem, czy udałonam się zmierzyć to, co planowaliśmy zmierzyć 9 .W świetle powyższych rozważań celem pracy jestzaproponowanie narzędzi do trafnych i rzetelnychpomiarów wstępnych, które stanowią podstawęformułowania hipotez o początkowym braku różnicpomiędzy grupami, co umożliwia finalny pomiarefektywności kształcenia e-learningowego i porównywaniajej z efektywnością metod tradycyjnych.Przyjęta metodaZałożono, że czynniki wstępne reprezentowanebędą przez wskaźniki określające następującekwestie (w nawiasach podano skrótowe oznaczeniaczynników):• poziom wiedzy wstępnej osób szkolonychz dziedziny objętej kursem (wiedza),• deklarowany poziom kompetencji związanychz wykorzystaniem komputerów i internetu(ICT),• deklarowane doświadczenie w zakresie uczestniczeniaw kształceniu e-learningowym (e-learning),• deklarowane zainteresowanie dziedziną wiedzy,której dotyczy kurs (zainteresowanie),• deklarowany poziom motywacji do nauki (motywacja).Dla określenia poziomu wiedzy proponowane jestprzeprowadzenie testu wiedzy wstępnej za pomocąogólnie przyjętych narzędzi, do których należą przedewszystkim testy wyboru. Problematyka prawidłowegokonstruowania takich testów, jak również praktykazwiązana z ich stosowaniem zostały stosunkowo szerokoopisane w literaturze i są często przystępnie ujęte– np. w pracy Stevena J. Osterfinda Constructing TestItems: Multiple-Choice, Constructed-Response, Performanceand Other Formats 10 .W kontekście czynników określonych powyżej jakoICT, e-learning, zainteresowanie i motywacja wykorzystanopomiar oparty na kwestionariuszach badającychdeklaracje uczestników szkolenia i stworzeniu skalcharakteryzujących się akceptowalnym poziomemtrafności i rzetelności.Przy budowie pytań kwestionariusza posłużonosię zmodyfikowaną pięciostopniową skalą Likerta.Poszczególnym pytaniom przyporządkowano możliwośćwyboru jednej z opcji: (1) stanowczo się niezgadzam, (2) nie zgadzam się, (3) nie mam zdania, (4)zgadzam się, (5) stanowczo się zgadzam. Konstrukcjękwestionariusza odzwierciedla tabela 1 (użyte sformułowanie„badana dziedzina” powinno być zastąpionekonkretną nazwą).Oceny trafności i rzetelności zaproponowanego testudokonano w badaniu przeprowadzonym w 2010 r.na grupie obejmującej łącznie 213 studentów Wydziału7P.-Ch. Sun, R.J. Tsai, G. Finger, Y.-Y. Chen, D. Yeh, What drives a successful e-Learning? An empirical investigation of critical factorsinfluencing learner satisfaction, „Computers & Education” 2008, nr 50, s. 1186.8P. Brzyski, T. Knurowski, B. Tobiasz-Adamczyk, Trafność i rzetelność kwestionariusza oceny ogólnego stanu zdrowia SF-20 w populacjiosób w podeszłym wieku, „Przegląd Epidemiologiczny” 2003, nr 57, s. 694.9A. Stanisz, Przystępny kurs statystyki z zastosowaniem STATISTICA PL na przykładach z medycyny. Tom 3: Analizy wielowymiarowe,StatSoft, Kraków 2007, s. 435.10J.S. Osterfind, Constructing Test Items: Multiple-Choice, Constructed-Response, Performance and Other Formats, wyd. 2, Kluwer AcademicPublishers, 2002.24 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Trafność i rzetelność pomiarów poprzedzających badanie...Tabela 1. Kwestionariusz badający poziom czynników wewnętrznych wpływających na efektywność kształcenia wśródszkolonych przed rozpoczęciem kursuOznaczenieSkala (ICT)ICT_1ICT_2ICT_3ICT_4ICT_5ICT_6Treść pytaniaOceniam swój poziom kompetencji w zakresie posługiwania się narzędziamiinformatycznymi związanymi z internetem (przeglądarka, e-mail, fora) jakorewelacyjny.W moim codziennym życiu bardzo często wykorzystuję komputer do pracylub zabawy.W dużym stopniu wykorzystuję zasoby internetowe na potrzeby mojejpracy bądź nauki.Bez żadnych problemów potrafię dotrzeć do poszukiwanej informacji,korzystając z zasobów internetowych.W sposób wszechstronny potrafię sprawnie posługiwać się arkuszemkalkulacyjnym.W sposób wszechstronny potrafię sprawnie posługiwać się edytoremtekstu.Warianty odpowiedzi:(1) stanowczo się nie zgadzam(2) nie zgadzam się(3) nie mam zdania(4) zgadzam się(5) stanowczo się zgadzam(1) (2) (3) (4) (5)(1) (2) (3) (4) (5)(1) (2) (3) (4) (5)(1) (2) (3) (4) (5)(1) (2) (3) (4) (5)(1) (2) (3) (4) (5)Skala (e-learning)ELE_1Mam bardzo bogate i wszechstronne doświadczenia w studiowaniu bądźuczeniu się poprzez e-learning.(1) (2) (3) (4) (5)Skala (zainteresowanie)ZAI_1 Systematycznie śledzę doniesienia związane z badaną dziedziną. (1) (2) (3) (4) (5)ZAI_2 Bardzo interesuje mnie to, co dzieje się w świecie badanej dziedziny. (1) (2) (3) (4) (5)ZAI_3 Często dyskutuję na tematy związane z badaną dziedziną. (1) (2) (3) (4) (5)ZAI_4ZAI_5Moja wiedza na temat badanej dziedziny jest znacząco wyższa aniżeliprzeciętnego Polaka.Często odnajduję błędy w interpretacjach z zakresu badanej dziedzinyprezentowanych przez media.(1) (2) (3) (4) (5)(1) (2) (3) (4) (5)Skala (motywacja)MOT_1 Bardzo zależy mi, aby mieć dobre oceny z egzaminów. (1) (2) (3) (4) (5)MOT_2MOT_3MOT_4Źródło: opracowanie własneBez problemu jestem w stanie zrezygnować z przyjemności, aby bardzodobrze przygotować się do zajęć lub egzaminów.Aby uzyskać pożądany wynik, jestem skłonny do podjęcia ciężkieji systematycznej pracy.Generalnie zawsze bardzo angażuję się w wykonywanie poleceńprowadzącego zajęcia.(1) (2) (3) (4) (5)(1) (2) (3) (4) (5)(1) (2) (3) (4) (5)Ekonomicznego Uniwersytetu Gdańskiego (studiastacjonarne i niestacjonarne). Można uznać, że byłaona wystarczająco liczna i właściwa dla potrzeb niniejszychanaliz 11 oraz że występujący wśród badanychstosunek liczby studentów stacjonarnych i niestacjonarnychodzwierciedlał udział każdej z tych podgrupw prowadzonych ogółem na wydziale kursach online(69 proc. ankietowanych stanowili studenci studiówniestacjonarnych). Do badanej grupy celowo nie włączonostudentów, którzy w dniu wypełniania ankietyuczestniczyli w kursach e-learningowych, zakładając,że bieżące doświadczenia mogłyby w znaczącymstopniu wpływać na wyniki (szczególnie w zakresieskali e-learning). Wśród ankietowanych udział kobietwyniósł 50 procent i był o 3 punkty procentowe niższyniż średnia dla wydziału.Aby zbadać trafność teoretyczną testu, poddanokażdą z części skali analizie czynnikowej, w którejwyodrębnianie czynników następowało metodąskładowych głównych. Zasadność stosowania analizy11Por. A. Stanisz, dz.cyt., s. 265–266.grudzień 2010 25


e-<strong>edukacja</strong> w <strong>kraju</strong>czynnikowej prowadzonej tą metodą wykazano testemsferyczności Bartletta, zakładając, że macierz korelacjizmiennych nie będzie macierzą jednostkową (czylitaką, która ma na przekątnej jedynki, a na pozostałychpolach zera), oraz za pomocą współczynnika Kaisera-Mayera-Olkina(KMO) 12 , badającego adekwatnośćmacierzy korelacji, przyjmując wartość progową 0,7.Przy ocenie trafności założono, że:• wartości własne wyodrębnionych czynnikówbędą większe od jedności (kryterium Kaisera),• zmienne tworzące poszczególne skale będąkorelowały co najmniej na poziomie 0,6 z pierwszągłówną składową tworzącą skalę (wartośćładunków czynnikowych większa od 0,6).Rzetelność badano z kolei, opierając się na metodziebadania spójności wewnętrznej skali. Przyjęto,że:• poszczególne zmienne skali będą skorelowanez sumarycznym wynikiem dla danej skali na poziomieco najmniej 0,4 (kryterium Kleine’a 13 ),• w badanych skalach współczynnik α Cronbachabędzie wyższy niż 0,7 (kryteriumNunnally’ego 14 ).Zdecydowano się także na włączenie do analizgrupy czynników określonych jako e-learning, którazawierała tylko jedną zmienną (jedno pytanie w kwestionariuszu).Mimo że w takim przypadku trudnozweryfikować trafność i rzetelność skali, założono,że docelowo grupa zmiennych e-learning powinna byćpowiększana wraz z naturalnym rozwojem e-learningui zdobywaniem kolejnych doświadczeń w wykorzystaniutej formy kształcenia przez uczących się (obecniewykorzystanie e-learningu jako metody transferuwiedzy wciąż nie jest powszechne). W związku z tymzaplanowano włączanie do skali pytań precyzującychkwestie blisko związane np. z przebytymi kursamie-learningowymi czy znajomością ich technologii.Analizę materiału statystycznego przeprowadzono,wykorzystując pakiet STATISTICA 9.0 15 .RezultatyZasadności przeprowadzenia analizy czynnikowejpoprzez wyodrębnienie głównych składowychdla skali ICT dowodzą rezultaty testu sferycznościBartletta oraz wartość współczynnika KMO. W teścieuzyskano wartość statystyki chi 2 = 356,43 (df = 15,p = 0,000), co pozwala na przyjęcie hipotezy, żedane mogą zostać użyte do wykonania analizy czynnikowej.Z kolei wartość KMO wynosi 0,85 i jestwyższa od założonej wartości progowej. W wynikuanalizy czynnikowej przeprowadzonej dla skali ICTwyodrębniono jeden czynnik o wartości własnejwiększej od 1 (3,095). Zmienne wchodzące w składskali posiadają wartości ładunkowe na poziomie od0,656 do 0,781. Wyodrębniony czynnik wyjaśnił 51,58proc. całkowitej wariancji. Zmienne korelują z sumarycznymwynikiem skali na poziomie od r = 0,506do r = 0,647, tym samym spełniając kryteriumKleine’a. Współczynnik α Cronbacha wyniósł 0,804i jednocześnie usunięcie jakiejkolwiek zmiennej nieprzyczyniłoby się do jego zwiększenia. Szczegółowedane zawarto w tabeli 2.Tabela 2. Macierz nierotowanych głównych składowych orazwyniki analizy spójności wewnętrznej dla skali określającejdeklarowany poziom kompetencji związanych z wykorzystaniemkomputerów i internetu (ICT)ZmiennaWartośćładunkuczynnikowegoKorelacjapytanie – skalaα po usunięciupytaniaICT_3 0,781020 0,638218 0,758754ICT_6 0,773601 0,646612 0,752827ICT_1 0,704920 0,547996 0,776242ICT_2 0,692822 0,534091 0,779462ICT_4 0,692058 0,539674 0,778825ICT_5 0,656134 0,506370 0,794313Wartość własna 3,094820Udział w wyjaśnianiu wariancjicałkowitej 0,515803α Cronbacha 0,803772Źródło: opracowanie własneDla zmiennych wchodzących w skład skali zainteresowaniewartość statystyki chi 2 w teście Bartlettawyniosła 423,23 (df = 10, p = 0,000), natomiastKMO = 0,78, w związku z czym można było przystąpićdo analizy czynnikowej. W przypadku tej skalirównież wyodrębniono tylko jeden czynnik o wartościwłasnej większej od 1 (2,974). Zmienne wchodzącew skład skali posiadają wartości ładunkowe od 0,696do 0,846. Wyodrębniony czynnik wyjaśnił 59,48proc. całkowitej wariancji. Zmienne korelują z sumarycznymwynikiem skali na poziomie od r = 0,541do r = 0,719, tym samym spełniając kryteriumKleine’a. Współczynnik α Cronbacha wyniósł 0,828i jednocześnie usunięcie jakiejkolwiek zmiennej nieprzyczyniłoby się do jego zwiększenia. Szczegółowedane zawarto w tabeli 3.W przypadku skali określającej deklarowanypoziom motywacji do nauki uzyskano w teście sferycznymwartość chi 2 = 273,67 (df = 6, p = 0,000),natomiast KMO = 0,77. Świadczy to o zasadnościprzeprowadzenia analizy czynnikowej, w wynikuktórej wyodrębniono jeden czynnik o wartościwłasnej większej od 1 (2,537). Zmienne wchodzącew skład skali posiadają wartości ładunkowe na po-12G. Wieczorkowska, J. Wierzbiński, Statystyka. Analiza badań społecznych, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2007, s. 322.Konstrukcję ww. statystyk można znaleźć w: A. Stanisz, dz.cyt., s. 179.13P. Kline, A Handbook of Test Construction. Introduction to psychometric design, Methuen, Londyn 1986, s. 14.14J.C. Nunnally, Psychometric Theory, McGraw-Hill Book Company, Nowy Jork 1976, s. 245.15StatSoft, Inc. (2009). STATISTICA (data analysis software system), version 9.0, www.statsoft.com, [23.11.2010].26 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Trafność i rzetelność pomiarów poprzedzających badanie...Tabela 3. Macierz nierotowanych głównych składowych orazwyniki analizy spójności wewnętrznej dla skali określającejdeklarowane zainteresowanie dziedziną wiedzy, którejdotyczy kurs (zainteresowanie)ZmiennaWartośćładunkuczynnikowegoKorelacjapytanie – skalaα po usunięciupytaniaZAI_1 0,846413 0,713410 0,765827ZAI_2 0,843451 0,718635 0,766852ZAI_3 0,739318 0,585692 0,804940ZAI_5 0,717841 0,570054 0,808144ZAI_4 0,695823 0,541330 0,815915Wartość własna 2,973881Udział w wyjaśnianiu wariancjicałkowitej 0,594776α Cronbacha 0,827563Źródło: opracowanie własneTabela 4. Macierz nierotowanych głównych składowychoraz wyniki analizy spójności wewnętrznej dla skaliokreślającej deklarowany poziom motywacji do nauki(motywacja)ZmiennaWartośćładunkuczynnikowegoKorelacjapytanie – skalaα po usunięciupytaniaMOT_2 0,858401 0,715266 0,706108MOT_4 0,787239 0,607847 0,760610MOT_3 0,779817 0,600212 0,767964MOT_1 0,756448 0,579354 0,774554Wartość własna 2,536927Udział w wyjaśnianiu wariancjicałkowitej 0,634232α Cronbacha 0,804113Źródło: opracowanie własneziomie od 0,756 do 0,858. Wyodrębniony czynnikwyjaśnił 63,42 proc. całkowitej wariancji. Zmiennekorelują z sumarycznym wynikiem skali na poziomieod r = 0,579 do r = 0,715, spełniając kryteriumKleine’a. Współczynnik α Cronbacha wyniósł 0,804i jednocześnie usunięcie jakiejkolwiek zmiennej nieprzyczyniłoby się do jego zwiększenia. Szczegółowedane zawarto w tabeli 4.Analiza łączna wszystkich zmiennych odzwierciedlającychdeklarowany poziom reprezentowany przezuczestników w takich obszarach, jak wykorzystaniekomputerów i internetu (ICT), zainteresowanie dziedzinąwiedzy, której dotyczy kurs, motywacja do naukiTabela 5. Macierz głównych składowych z rotacją varimax (znormalizowana)dla zmiennych badających deklarowany poziom czynników wstępnychmających wpływ na efektywność nauczaniaZmienna Składowa 1 Składowa 2 Składowa 3 Składowa 4ICT_1 0,659008 –0,055536 0,237336 0,163902ICT_2 0,660809 –0,154570 0,241157 0,078721ICT_3 0,774652 0,045211 0,102103 0,122365ICT_4 0,684648 0,038496 0,081438 0,087579ICT_5 0,643583 0,268518 0,085927 –0,070891ICT_6 0,780775 0,104985 0,088034 –0,190982ELE_1 0,132563 –0,032083 0,115089 0,914001ZAI_1 0,167224 0,066058 0,818225 0,170811ZAI_2 0,072468 0,047022 0,833981 0,144155ZAI_3 0,142406 0,060306 0,714939 0,092263ZAI_4 0,231931 –0,220232 0,670955 –0,199516ZAI_5 0,139065 0,009625 0,707210 –0,069662MOT_1 0,052562 0,753013 –0,073767 0,144208MOT_2 –0,002643 0,856516 0,028168 –0,020052MOT_3 0,009926 0,768514 0,143159 –0,034016MOT_4 0,114369 0,773419 –0,076645 –0,125358Źródło: opracowanie własneoraz dodatkowo włączone doświadczenie w zakresieuczestniczenia w kształceniu e-learningowym, powinnawykazać, że w rzeczywistości wskazane cztery obszarysą względem siebie komplementarne i mogą byćtraktowane jako czynniki o charakterze wewnętrznym(zależnym od uczącego się) wpływające na finalnąefektywność nauczania. W wyniku przeprowadzonejanalizy czynnikowej dla wymienionych zmiennychwyodrębniono cztery główne składowe (opierającsię na kryterium Kaisera), co może potwierdzać, żezawarte zmienne rzeczywiście mierzą cztery różnewymiary. Dalsze przekształcenia polegające na dokonaniurotacji czynników (varimax znormalizowana)potwierdzają tę tezę. W tabeli 5 ujętoszczegółowe dane. Ładunki korelująceze składowymi na poziomie większymod 0,6 pogrubiono.Wnioski i sugestiePrzeprowadzone analizy dowiodły,że możliwe jest skonstruowanie narzędziapozwalającego w syntetycznysposób określać różnice początkowemiędzy grupami, które będą brały udziałw eksperymencie badającym efektywnośćkształcenia e-learningowegow porównaniu do metod tradycyjnych.Wykazano, że zaproponowana metodapomiarowa pozwala ustalić z akceptowalnątrafnością i rzetelnością poziomwyjściowy cech z takich obszarów, jakwykorzystanie komputerów i internetu,zainteresowanie dziedziną wiedzy,której dotyczy kurs, motywacja donauki oraz doświadczenie w zakresieuczestniczenia w kształceniu e-learningowym.Empirycznie potwierdzono, żewymienione obszary nie przenikają się.Zaproponowano również, by bazując natestach obiektywnych, uzupełnić narzę-grudzień 2010 27


e-<strong>edukacja</strong> w <strong>kraju</strong>dzia pomiarowe testem wiedzy wstępnej z dziedzinyobjętej kursem.Wyznaczenie kompetencji we wskazanych obszarachwśród szkolonych grup przed rozpoczęciempomiarów efektów kształcenia e-learningowegoi tradycyjnego pozwoli na weryfikację założeń o inicjalnejidentyczności tych grup. Można tego dokonaćna przykład poprzez testy średnich. Jeżeli nie będziepodstaw do tego, by odrzucić hipotezę, że grupy sięmiędzy sobą nie różnią, należy przeprowadzić dalszeczynności prowadzące do zbadania finalnej efektywnościkształcenia e-learningowego w porównaniuz metodami tradycyjnymi. Przykłady takich badańprowadzonych na uczelniach w Polsce są od dawnaznane 16 . Niemniej jednak brak jasno sformułowanychi zbadanych kryteriów wejściowych nie powinien pozwalaćna uogólnianie uzyskanych rezultatów.W przyszłości należy wciąż pracować nad bieżącymweryfikowaniem i uzupełnianiem zaproponowanychskal pomiarowych, w szczególności w obszarze związanymz nabytymi doświadczeniami w uczeniu siępoprzez e-learning. Zalecane jest także wypracowanieprzejrzystego modelu pomiaru efektywności szkoleniae-learningowego w porównaniu z tradycyjnym w ogóle,poprzez zaproponowanie skal pomiarowych i testów,które nie tylko są od lat stosowane z powodzeniem naświecie, ale też przystają do polskich realiów.Bibliografia dostępna jest w wersji internetowej czasopisma.16Por. W. Bizon, A. Poszewiecki, Efektywność transferu wiedzy poprzez e-learning, [w:] E-learning jako metoda wspomagająca proceskształcenia, Wydawnictwo Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu, Poznań 2006.PolecamyThe Seventh International Conference on eLearningfor Knowledge-Based Society16–17 grudnia 2010 r., Bangkok Metropolitan Area,TajlandiaHasło przewodnie siódmej międzynarodowej konferencji organizowanejprzez Assumption University of Thailand to: eLearning, mLearninguLearning dla kształcenia ustawicznego. Celem spotkania jest wymianawiedzy i doświadczeń w zakresie nowych form nauczania, wsparciew tworzeniu sieci kontaktów pomiędzy osobami zainteresowanymitą tematyką oraz budowanie bazy najlepszych praktyk.Więcej informacji na stronie: http://www.elearningap.com/e-CASE & e-Tech 201118–20 stycznia 2011 r., Tokio, JaponiaGłównym celem międzynarodowej konferencji e-Commerce,e-Administration, e-Society, e-Education and e-Technology jest stworzenieforum wymiany poglądów dla naukowców, inżynierów i specjalistówz branży przemysłowej. Najlepsze referaty będą publikowane w specjalnymwydaniu „International Journal of Business and Information”(IJBI) oraz rekomendowane do publikacji w „International Journal ofCyber Society and Education” (IJCSE). Więcej informacji na stronie:http://www.e-case.org/2011/index.html28 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


E-sprawdziany– argumenty za i przeciwPiotr WojciechowskiWraz z rozwojem komputeryzacji i e-nauczania sprawdzianyelektroniczne stają się coraz bardziej popularne.Entuzjaści uważają, że e-quizy to wymóg naszych czasów,natomiast przeciwnicy twierdzą, że podczas tegotypu sprawdzianów oceniany jest tylko wynik końcowyz całkowitym ominięciem toku rozumowania zdającejosoby. Ponadto często sama strategia ich przeprowadzaniautrudnia wyłonienie wybitnych osób oraz ewentualnezgłaszanie wątpliwości co do zadań. Czy tak jestw istocie? Opracowanie stanowi próbę ustosunkowaniasię do popularnych mitów dotyczących e-sprawdzianówna przykładzie e-kolokwiów przeprowadzanych na PolitechniceWrocławskiej.E-sprawdziany – moda czy wymógnaszych czasów?Czy e-sprawdziany to wymóg naszych czasów?Odpowiadając na to pytanie, warto zauważyć, żepodobnie jak e-kolokwia, według klucza ocenianesą obecnie matury 1 . Swego czasu, zdając egzamin naprawo jazdy, kursanci musieli rozwiązywać pisemnytest na papierze. Dziś, rozwiązując podobny komputerowo,muszą udzielić przynajmniej 16 poprawnychodpowiedzi na 18 pytań losowanych z całkowitejpuli 490 pytań. Można powiedzieć, że w przypadkutestów na prawo jazdy zasadniczo zmieniła się formaprzeprowadzania egzaminów 2 . Korzyścią dla kursantajest natychmiastowa ocena egzaminu teoretycznegoi możliwość przystąpienia do egzaminu praktycznegojeszcze tego samego dnia. Podobnie duża część firmzajmujących się rekrutacją nowych pracownikówpierwszą część procesu rekrutacji opiera na elektronicznychtestach. Zakładając w internecie kontopocztowe lub korzystając z e-bankowości, częstojesteśmy proszeni o wypełnienie elektronicznegoformularza. Jako podatnicy mamy z kolei możliwośćelektronicznego rozliczenia się z urzędami skarbowymi,a wypełniany komputerowo formularz PIT możemyokreślić jako „elektroniczny sprawdzian naszychprzychodów”. Widać więc, że szeroko rozumianee-quizy wkraczają do różnych sfer naszego życia.Głównym atutem e-sprawdzianów jest obiektywnośćoceniania oraz możliwość natychmiastowegopoznania wyniku ucznia. Poprzez użycie odpowiednichelementów graficznych lub multimedialnychzadania mogą być bardziej atrakcyjne 3 , a zmiennew zadaniach wyznaczane w sposób losowy, copraktycznie gwarantuje niepowtarzalność testu(rysunek 1). Konfigurując kolokwium elektroniczne,możemy określić, czy ma być ono dostępne bezograniczeń, czy dla wybranej grupy osób, a takżezdefiniować ramy czasowe kolokwium oraz np. daćmożliwość powtórnego rozwiązywania quizu.W praktyce można wskazać także inne ważnekorzyści wynikające z elektronicznego systemuegzaminowania. Przykładowo podczas pierwszyche-kolokwiów z fizyki na Wydziale Chemicznym PolitechnikiWrocławskiej istotna okazała się możliwośćśledzenia na bieżąco liczby punktów zdobytychprzez studentów, co już podczas trwania egzaminupozwoliło wytypować zadania, których rozwiązaniesprawiło im największe problemy.Ocenianie zerojedynkoweWiększości osób e-sprawdziany kojarzą się z quizami,w których – podobnie jak w teście na prawojazdy – w pojedynczym pytaniu należy wskazać jednąpoprawną odpowiedź. Tym samym każde zadanie oce-1Zagadnienia związane z maturą były szeroko omawiane na VII Konferencji Regionalnej Przedmioty ścisłe w szkole i na studiach,Wrocław, 11 października 2010.2Pytania i odpowiedzi zawarte w teście, obowiązujące na egzaminie teoretycznym na prawo jazdy, opracowało Ministerstwo Infrastruktury.Podstawa prawna: Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnieńprzez kierujących pojazdami. Na podstawie art. 115 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym(Dz.U. z 2005 r. Nr 108 poz. 908).3Por. np. G. Rößling, T. Vellaramkalayil, First Steps Towards a Visualization-Based Computer Science Hypertextbook as a Moodle Module,„Electronic Notes in Theoretical Computer Science” 2009, nr 224, s. 47–56.grudzień 2010 29


e-<strong>edukacja</strong> w <strong>kraju</strong>Rysunek 1. Przykłady powiązania treści zadania ze zdjęciem (lewa strona) lub wykresem generowanym losowo (prawastrona)Źródło: portal zdalnej edukacji Politechniki Wrocławskiej (dostęp po zalogowaniu)niane jest w systemie zerojedynkowym, gdzie poprawnaodpowiedź nagradzana jest jednym punktem.Warto podkreślić, że istnieje wiele sposobów przygotowaniae-sprawdzianów i zadania nie muszą byćoceniane zerojedynkowo, lecz w sposób adekwatny dopoprawności udzielonej odpowiedzi 4 . W dalszej częściopracowania zostaną przedstawione takie rozwiązania.Testy wielokrotnego wyboruAlternatywą dla testów z jedną poprawną odpowiedząsą testy wielokrotnego wyboru, np. przygotowanew systemie Moodle, który daje szerokie możliwościkonfiguracji oceny. Przykładowo, jeśli w pytaniu sątrzy poprawne odpowiedzi, można uznać, że są onejednakowo ważne i za wskazanie każdej przyznawaćRysunek 2. Wybór wagi oceny quizu w systemie MoodleŹródło: portal dydaktyczny Wydziału Chemicznego Politechniki Wrocławskiej (dostęp po zalogowaniu)4Inne aspekty związane z konstrukcją e-testów przedstawiono w pracy: D. V. Smoline, Some problems of computer-aided testing and„interview-like tests”, „Computers & Education” 2008, nr 15, s. 743–756.30 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


E-sprawdziany – argumenty za i przeciw1/3 ogólnej punktacji. Można również wytypowaćjedną z odpowiedzi jako ważniejszą – z wagą 50 proc.,a za pozostałe dwie przyznawać po 25 proc. punktów.Można także zróżnicować niepoprawne odpowiedzi,nie przyznając za nie punktów lub przypisując impunkty ujemne, w przypadku gdy uznamy, że danaodpowiedź jest ewidentnie niepoprawna.Zadania wieloetapoweProblem może zostać zdefiniowany jako zadaniewieloetapowe, w którym oceniane będą np. poszczególneetapy zadania. Jeden z darmowych pakietówumożliwiających tworzenie takich zadań jest dostępnyw internecie pod nazwą Hot Potatoes 5 .Zadania z marginesem błędu w odpowiedziW przypadku zadań obliczeniowych możemyuzależnić uzyskaną ocenę od dokładności wprowadzanegowyniku. Warto zaznaczyć, iż istotne możebyć inne podejście, w którym premiujemy podaniewyniku zgodnie z liczbą cyfr znaczących, wynikającychz treści zadania, a nie „przepisywanie wszystkich liczbz kalkulatora”.Zadania uwzględniające karę za ponownąodpowiedźOcena zadania może być także powiązana z liczbąprób odpowiedzi na dane pytanie. Przykładowo zapodanie poprawnej odpowiedzi za pierwszym razemuczestnik kursu uzyskuje pełną ocenę. W przypadkuudzielenia nieprawidłowej odpowiedzi może spróbowaćponownie odpowiedzieć na dane pytanie, jednakjeśli poda prawidłową odpowiedź za drugim razem, uzyskujetylko część punktów za rozwiązanie zadania.Testy uwzględniające czas rozwiązania zadańIndywidualne odmierzanie czasu dla każdegouczestnika testu umożliwia uzależnienie oceny nietylko od liczby poprawnie rozwiązanych zadań,ale także od czasu rozwiązywania e-sprawdzianu.Wyobraźmy sobie e-kolokwium, na które studencimogą przynieść własne notatki lub książki. Najszybciejprawidłowych odpowiedzi udzielą osoby dobrzeznające materiał, dla których notatki są tylko ewentualnymwsparciem. Później z testem uporają sięosoby, które muszą znaleźć w swoich materiałachstosowne informacje i ewentualnie się z nimi zaznajomić.Opisana strategia e-kolokwium umożliwianie tyle sprawdzenie pamięciowego przyswojeniasobie materiałów przez studentów, ile umiejętnościrozwiązywania zadanego problemu w oparciu o dostępnemateriały. Ponadto gdy każda osoba losujeindywidualny zestaw zadań, uzależnienie oceny odczasu zmniejsza chęci studentów do porozumiewaniasię podczas egzaminu.Wynik końcowy czy tok myślenia?Jak wspomniano, za główną wadę e-kolokwiówuważa się ocenianie końcowego wyniku z pominięciemtoku myślenia studenta. Czy musi to być regułą?E-kolokwium może składać się z zadań wieloetapowych,w których będą oceniane poszczególneetapy rozwiązania zadania (pakiet Hot Potatoes). Inneciekawe rozwiązanie zaproponowali PrzemysławKajetanowicz i Jędrzej Wierzejewski, opracowująckurs algebry z geometrią analityczną 6 . Ideę sprawdzaniatoku myślenia obrazuje zadanie pokazane narysunku 3, przedstawiające typowy problem związanyRysunek 3. Przykład e-sprawdzianu z matematykiŹródło: portal zdalnej edukacji Politechniki Wrocławskiej (dostęp po zalogowaniu)5Pakiet Hot Potatoes jest bezpłatny dla użytkowników non-profit publikujących quizy w sieci, a testy utworzone dzięki pakietowiHot Potatoes można bezpośrednio importować do platformy Moodle.6Podręcznik P. Kajetanowicza i J. Wierzejewskiego Algebra z geometrią analityczną (Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa2008) jest ściśle powiązany z kursem e-matematyka dostępnym dla zarejestrowanych czytelników książki pod adresem:http://e-learning.pwn.pl.grudzień 2010 31


e-<strong>edukacja</strong> w <strong>kraju</strong>z rachunkiem macierzowym. Klikając w odpowiedniemiejsca, można automatycznie przestawić wiersze lubkolumny, a także wykonać takie operacje, jak pomnożeniedrugiego wiersza i dodanie do pierwszego, copowinno doprowadzić do rozwiązania zadania przedstawionegona rysunku 3. Dzięki konstrukcji zadaniaciężar obliczeń rachunkowych został przerzuconyna komputer, a student wprowadza tylko schematrozwiązania, a więc w efekcie oceniany jest tok jegorozumowania.Przeważnie problem oceny toku myślenia studentapojawia się w przypadku udzielenia przez studentaniepoprawnej odpowiedzi lub zgłaszania zastrzeżeńzwiązanych z danym zadaniem. Praktyczne rozwiązaniezaproponowały zespoły chemii ogólnej i fizykina Wydziale Chemicznym Politechniki Wrocławskiej,przeprowadzające masowe e-kolokwia dla większościstudentów wydziału. Studenci na e-kolokwiachodbywających się w pracowniach komputerowychrozwiązują pod nadzorem zadania generowane przezkomputer. Mogą trzykrotnie próbować odpowiedziećna każde z zadań, co dodatkowo umożliwia oceniającymsprawdzenie, czy potrafią znaleźć błąd w swoimrozumowaniu lub w obliczeniach. W przypadkuniejasności studenci mogą zgłosić się bezpośredniopo e-kolokwium z papierowym brudnopisem zawierającymrozwiązanie zadania do osoby nadzorującejkolokwium. W zależności od złożoności problemureklamacja może zostać rozpatrzona bezpośredniona kolokwium, na konsultacjach lub przedyskutowanana zajęciach. Prowadzący w uzasadnionych przypadkachma możliwość „ręcznej” zmiany oceny studenta,uwzględniając nie tylko wynik końcowy, ale także tokrozumowania zawarty w jego brudnopisie 7 .E-kolokwia – zdalnie czy pod nadzorem?Często pojawiają się dyskusje dotyczące fundamentalnegozagadnienia, czy e-kolokwia należy przeprowadzaćzdalnie, umożliwiając uczestnikowi dostęp dokolokwium z domu, czy pod nadzorem?Zaletą e-kolokwium zdalnego jest możliwośćsprawdzenia wiedzy uczestnika, będącego w zasięgusieci internetowej, praktycznie w każdym miejscu naświecie. Z kolei problemem w przypadku zdalnegoudostępniania testu jest weryfikacja tożsamościosoby, która do niego przystępuje oraz brak nadzorupodczas kolokwium, co może skutkować korzystaniemprzez studentów z pomocy osób trzecich lubz dodatkowych źródeł informacji, np. gotowych schematówrozwiązania zadań. W przypadku kolokwiówpod nadzorem, odbywających się w pracowniachkomputerowych pod okiem wyznaczonych osób,zyskujemy możliwość pełnej weryfikacji tożsamościstudentów oraz kontrolowania przebiegu kolokwium.Tracimy jednak korzyści związane z mobilnością rozwiązańinternetowych.Rozwiązaniem wykorzystanym w praktyce przezzespoły z Wydziału Matematyki oraz Chemii FizycznejPolitechniki Wrocławskiej jest połączenie obu wymienionychsystemów. W czasie roku akademickiego studenciw wyznaczonych ramach czasowych rozwiązujązadania udostępnione przez internet. Samo poprawnerozwiązanie zadań nie umożliwia zaliczenia kursu,jednak pozwala studentom uzyskać wyższą ocenę.Podstawą zaliczenia kursu jest zaliczenie kolokwiumpod nadzorem, które odbywa się w połowie semestrulub w trakcie sesji. Plusem systemu „hybrydowego” jestmożliwość wcześniejszego zaznajomienia studentówz typami zadań na kolokwium zaliczeniowym. Studentprzed e-kolokwium może sam ocenić stopień przyswojeniaprzez siebie materiału z zajęć, a prowadzącyuzyskuje zbiorczy obraz pracy całej grupy. Najważniejszejednak w zaproponowanym systemie okazało siępremiowanie systematycznej pracy studentów przezcały semestr.Warto zastanowić się, czy sprawdzian ma służyćsamoocenie danej osoby, czy być postawą do wystawieniaoceny końcowej z przedmiotu. Przykładowo testz języka angielskiego rozwiązywany przez studentazdalnie z domu może być wskazówką dla niego samego,odnośnie tego czy powinien zapisać się na zajęciado grupy początkującej, średniozaawansowanej, czyzaawansowanej. Analogiczny test przeprowadzany podnadzorem po zajęciach może być natomiast podstawądo wystawienia oceny z kursu.Jednostka a systemCzęsto wymienianą wadą elektronicznych systemówegzaminujących jest ocenianie na podstawie sztywnookreślonych reguł, niepozwalające np. na wyłonieniewybitnych osób. Sloganem stało się twierdzenie, że„systemy elektroniczne gubią jednostkę” i nie pozwalająna odniesienie się do pojedynczej osoby. Czy takjest w istocie?Serwis dydaktyczny Wydziału Chemicznego PolitechnikiWrocławskiej posiada bazę danych zawierającąponad 111 tysięcy podejść studentów do quizówz kursu Obliczenia z fizyki. Pojedynczy quiz zawierapięć zadań obliczeniowych, których treść odpowiadaprogramowi z fizyki. Zmienne w zadaniach dobieranesą w sposób (pseudo)losowy, co oznacza, że nawetw przypadku powtórzenia się danego zadania będziezawierało ono inne dane liczbowe. Przyjęto,iż przed egzaminem studenci mają nielimitowanąliczbę podejść do quizu testowego, zawierającegoanalogiczne zadania do tych, które pojawią się nakolokwium. Dodatkową motywacją dla studentówrozwiązujących quizy losowe przed kolokwium jestfakt, iż część zadań (z innymi wyznaczonymi losowoparametrami) może powtórzyć się na kolokwium zaliczeniowymz fizyki. Do kolokwiów losowych studencimają dostęp zdalny, natomiast kolokwia zaliczenio-7Proces e-nauczania chemii na Politechnice Wrocławskiej został przedstawiony w opracowaniu: P. Wojciechowski, E-nauczaniechemii na Wydziale Chemicznym Politechniki Wrocławskiej, „e-<strong>mentor</strong>” 2010 nr 3, s. 32–35.32 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


E-sprawdziany – argumenty za i przeciwTabela 1. Całkowita liczba studentów uczestniczących w quizach z kursu Obliczenia z fizyki od 18 listopada 2007 do 12 czerwca2010 rokuObliczenia z fizyki IObliczenia z fizyki IIPierwszy testowy quizlosowy1605 studentówdokonało 30832podejść1410 studentówdokonało 27912podejśćPierwsze kolokwiumz fizyki1182 studentówdokonało 1527podejść1013 studentówdokonało 1677podejśćŹródło: opracowanie własne na podstawie danych administracyjnych e-portaluDrugi testowy quizlosowy1485 studentówdokonało 25872podejść1282 studentówdokonało 20599podejśćDrugie kolokwiumz fizyki1121 studentówdokonało 1626podejść952 studentówdokonało 1193podejśćwe odbywają się pod nadzorem, w wyznaczonychpracowniach komputerowych wydziału. Liczbę osóbprzystępujących do poszczególnych quizów przedstawionow tabeli 1.Oprócz końcowych ocen uzyskanych przez poszczególnychstudentów system Moodle, na którymopiera się portal dydaktyczny Wydziału Chemicznego,w przejrzysty sposób dostarcza administratorowikursu szeregu danych statystycznych pozwalającychocenić pracę studenta w danym semestrze zajęć.Analizując ilość czasu spędzonego przez studentównad rozwiązywaniem quizów przygotowawczych, czasrozwiązywania poszczególnych quizów, liczbę podejśćoraz progres uzyskanych ocen, można wytypować:• studentów wybitnych – pojedyncze osoby, którerozwiązały bezbłędnie kolokwium przewidzianena 55 minut w czasie około 3 minut 8 ; osobomtym, po rozmowie potwierdzającej ich wiedzę,można zaproponować indywidualny tok nauczanialub udział w projektach badawczych;• studentów bardzo dobrych – którzy kilkakrotnierozwiązali poprawnie quiz testowy i z powodzeniemzaliczyli kolokwia zaliczeniowe;• studentów pracowitych – którzy często spędzalikilka godzin dziennie nad quizami testowymii u których widać postęp w liczbie poprawnierozwiązanych zadań.Dla osoby prowadzącej kurs równie istotna możebyć analiza aktywności osób, które nie zaliczyły kursu.W przypadku kursu z fizyki można wytypować czterygłówne grupy:• studentów, którzy nie podeszli do kolokwiumtestowego lub poświęcili nauce zbyt mało czasu;• studentów, którzy otwierali quiz testowy częstotylko na kilka sekund, aby wykonać „print--screeny” lub sprawdzić powtarzalność zadań;• studentów niemających predyspozycji do zaliczeniakursu – poświęcili oni znaczną ilośćczasu na przygotowanie do kolokwiów, jednaknakład ich pracy nie przełożył się znacząco nauzyskiwane przez nich wyniki; tacy studencipowinni zostać skierowani na konsultacje i kursywyrównawcze;• „studentów pechowców”, którzy poprawnierozwiązywali kolokwia testowe, jednak niezaliczyli kolokwium zaliczeniowego; warto tuzaznaczyć, że niektórzy „pechowcy” przyznali,iż poprawnie rozwiązywali zadania w domu,ponieważ mogli korzystać z notatek i wyprowadzonychwzorów, natomiast na kolokwiummieli problem z rozwiązaniem zbliżonych zadań,bowiem odbywało się ono pod nadzorem, bezdostępu do dodatkowych pomocy naukowych.Istotny jest fakt, że w wykorzystywanym systemiewykładowca nie tylko ma dostęp do ocen studenta,ale może również zweryfikować jego postępy i systematycznośćpracy. Należy jednak przestrzec przedślepym wykorzystywaniem narzędzi statystycznych.U części studentów, którzy z powodzeniem rozwiązalikolokwium zaliczeniowe, można było zaobserwowaćwyraźny regres. Początkowo rozwiązywali oni wszystkiezadania w quizach testowych, ale później liczbarozwiązanych zadań w kolejnych podejściach systematyczniemalała. Okazało się, że studenci ci w kolejnychodsłonach quizu przygotowawczego podchodzili jedyniedo zadań, które budziły ich wątpliwości, pomijająctypy zadań, które wcześniej opanowali.„Bezduszność” systemuOsoby „ręcznie” sprawdzające zadania czasemstają przed dylematem, czy w przypadku, gdy praca„ociera” się o próg zaliczenia, nie doliczyć danej osobieułamków punktów. Podobnie rodzi się pytanie, czystudentowi bardzo dobremu nie dać szansy uzyskaniana kolokwium oceny celującej. Jednocześnie osobami,które najczęściej oponują przed elektronicznym systememoceniania prac, są studenci najsłabsi (liczący na„podciągniecie oceny”) oraz studenci najlepsi (starającysię o ocenę celującą).Systemy komputerowe zdają się stwarzać możliwośćautomatycznego rozwiązania powyższychdylematów. Pomysłem jest monitorowanie liczbyuzyskanych punktów i uzależnienie dalszego przebiegue-kolokwiów od liczby punktów zdobytychw pierwszym etapie egzaminu. Na podstawiezdobytych punktów system lub osoba nadzorująca8Osoby rozwiązujące bezbłędnie kolokwium w rekordowo krótkim czasie podchodziły nawet po sto razy do kolokwium testowego,co potwierdziło, iż uzyskany przez nich wynik nie był kwestią przypadku.grudzień 2010 33


e-<strong>edukacja</strong> w <strong>kraju</strong>Login: BIBLIOTEKANowy kurs e-learningowydla bibliotekarzyPrzemysław KrysińskiSzkolenia e-learningowe są coraz częściej stosowaną metodąkształcenia bibliotekarzy. Zazwyczaj wspierają tradycyjneformy nauczania, niekiedy z powodzeniem je zastępując.Mają wiele zalet, jak choćby możliwość dostarczanianajnowszej, specjalistycznej wiedzy w dowolnym miejscui czasie oraz wykorzystywania w procesie kształcenia najnowszychosiągnięć technologicznych. Kursy prowadzonena odległość są także narzędziem wspierającym integracjępomiędzy przedstawicielami środowiska bibliotekarskiego.Stworzenie nowoczesnego, zgodnego z najnowszymi standardamikursu e-learningowego jest odpowiedzią na potrzebybibliotekarzy, którzy na co dzień mają utrudniony dostępdo najnowszych informacji z zakresu bibliotekarstwa. Kurstaki pozwala bowiem inaczej spojrzeć na bibliotekę i jejpracowników, odgrywających w dobie społeczeństwa informacyjnegotrudną rolę przewodników w poszukiwaniuinformacji i wiedzy.Idea powstania kursu e-learningowego dla bibliotekarzyLogin: BIBLIOTEKA zrodziła się na początku2009 r. w trakcie jednego z roboczych spotkań poświęconychkursowi Bibweb. Obecni na spotkaniuprzedstawiciele Fundacji Rozwoju SpołeczeństwaInformacyjnego 1 (FRSI) określili założenia ProgramuRozwoju Bibliotek 2 , realizowanego z inicjatywy Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności. Jednym z podstawowychzałożeń miało być opracowanie tzw. Planupracy biblioteki. Przewidziano m.in. szkolenia, warsztatyi spotkania w trybie stacjonarnym dla bibliotekarzyoraz publikację materiałów edukacyjnych. Opracowanotakże podręcznik 3 , stanowiący bazę dydaktyczną dlabibliotekarzy biorących udział w tym przedsięwzięciu.Pojawiła się ponadto koncepcja stworzenia kursu internetowego,uzupełniającego szkolenia stacjonarne,stanowiącego odpowiedź na potrzeby pracownikówbibliotek publicznych, którzy nie zakwalifikowali się doprogramu lub po prostu nie zdecydowali się na udziałw nim. Początkowo kurs miał się opierać wyłącznie natreściach podręcznika, zdecydowano jednak, że należywzbogacić materiały szkoleniowe o bardziej specjalistyczneinformacje z zakresu bibliotekarstwa.Prace nad kursem Login: BIBLIOTEKA powierzonoosobom odpowiedzialnym za realizację kursu e-learningowegodla bibliotekarzy Bibweb, wykorzystującich doświadczenia płynące z pracy nad poprzednimprojektem. Warto wspomnieć, iż tamto szkolenie,zrealizowane we współpracy z Fundacją Bertelsmanna,adresowane było do bibliotekarzy z całej Polski. Dziękiniemu udało się przekazać wiedzę z zakresu obsługikomputera i internetu, wyszukiwania informacji oraztworzenia stron internetowych.Z zamiarem powtórzenia sukcesu poprzedniegoprzedsięwzięcia przystąpiono do organizacji nowegoszkolenia. Koordynatorem prac ponownie została AnnaWołodko z Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego,a redaktorami treści szkoleniowych pracownicy InstytutuInformacji Naukowej i Bibliologii UniwersytetuMikołaja Kopernika w Toruniu: autor niniejszego opracowania,Ewa J. Kurkowska i Natalia Pamuła-Cieślak,którzy otrzymali wsparcie merytoryczne ze stronyMałgorzaty Kowalskiej, Małgorzaty Fedorowicz, EwyJaroszewskiej, Tomasza Kruszewskiego i Mariusza Jarockiego– specjalistów z zakresu bibliotekoznawstwai informacji naukowej. Kurs został zrecenzowany przezprof. Bronisławę Woźniczkę-Paruzel i prof. Ewę Głowacką.Opiekę technologiczną nad przedsięwzięciempowierzono Centrum Otwartej i Medialnej EdukacjiUniwersytetu Warszawskiego, które przygotowałoi dostosowało platformę Moodle do potrzeb szkolenia.Treści opracowano na przełomie 2009 i 2010 roku– ich implementacja na platformę e-learningową zajęłakilka ostatnich miesięcy roku 2010. W styczniu 2011 r.zacznie się rekrutacja uczestników, rozpoczęcie kursuprzewidziano na 1 lutego 2011 roku.1Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego została powołana 13 marca 2008 r. z inicjatywy Polsko-Amerykańskiej FundacjiWolności. Za główny cel FRSI przyjęto wspieranie i promowanie rozwoju społeczeństwa informacyjnego w Polsce oraz poza jejgranicami. FRSI realizuje przedsięwzięcia samodzielnie oraz udziela pomocy finansowej w prowadzeniu działań zgodnych z jejcelami. Jednym z nich było stworzenie profesjonalnego internetowego szkolenia dla bibliotekarzy – ogólnodostępnego i wyposażonegow najnowsze rozwiązania technologiczne, sprzyjające skutecznemu przyswajaniu wiedzy.2Program Rozwoju Bibliotek, http://biblioteki.org, [25.11.2010].3A. Habis i in., Planowanie pracy biblioteki, http://biblioteki.org/repository/PLIKI/DOKUMENTY/PODRECZNIKI/PLANOWANIE_PRACY_BIBLIOTEKI_FINAL.pdf, [25.11.2010].36 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Login: BIBLIOTEKA. Nowy kurs e-learningowy...Cel projektuKurs Login: BIBLIOTEKA to szkolenie, któregogłównym celem jest zmiana oblicza polskich bibliotekpublicznych. Jest on adresowany przede wszystkimdo pracowników bibliotek publicznych. Ma nauczyćwłaściwego rozpoznawania potrzeb informacyjnychużytkowników oraz pokazać, w jaki sposób umiejętniewykorzystywać nowe technologie w codziennej pracybibliotekarza. Przy opracowywaniu treści zwróconoszczególną uwagę na sposoby aktywnego promowaniausług i działań biblioteki w zakresie integracji mieszkańcówi współpracy z miejscowymi organizacjamii instytucjami 4 . Autorzy podręcznika, niezbędnego doprzeprowadzenia szkoleń w trybie stacjonarnym, skupilisię głównie na kwestiach dotyczących zarządzaniabiblioteką, jej funkcjonowania oraz roli, jaką pełni tainstytucja w życiu lokalnej społeczności. Opracowanotakże rozdziały dotyczące wizerunku współczesnegobibliotekarza i zwrócono uwagę na stereotypowei nierzadko krzywdzące postrzeganie tego zawodu.Konieczne było wzbogacenie tych treści szkoleniowychbardziej specjalistyczną wiedzą z zakresu bibliotekarstwa.Zespół redaktorów kursu e-learningowegopoświęcił zatem większą uwagę takim zagadnieniomjak: standardy Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeńi Instytucji Bibliotekarskich (IFLA) w polskichbibliotekach publicznych, metody badania potrzebczytelniczych, praca z użytkownikiem w bibliotece(z uwzględnieniem różnych grup wiekowych), obsługaczytelników z niepełnosprawnościami, wykorzystanienowoczesnych form kontaktu z użytkownikiem,rzecznictwo.Kurs ma być realizowany metodą blended learningu,która zakłada połączenie tradycyjnej formynauczania z elementami charakterystycznymi dlae-learningu. W tym przypadku duże znaczenie będziemiała obecność tutorów, którzy w trakcie szkolenia(90 dni przeznaczono na naukę, 30 dni na sprawdzenietestów i zadań zaliczeniowych) będą opiekunamiuczestników 5 . Ich rola nie będzie ograniczała siętylko do sprawdzania i oceniania zadań – tutorzyodbędą także wirtualne dyżury oraz konsultacjei wezmą udział w dyskusjach na czatach. Zaplanowano,że rekrutacja uczestników będzie przebiegaćwe współpracy z bibliotekami. W pierwszej edycjizostanie uruchomionych 18 grup użytkowników, czylidokładnie tyle, ile jest w Polsce bibliotek wojewódzkich(każda z nich zbierze grupę liczącą od 15 do20 kursantów), a szkolenie zakończy się wydaniemzaświadczenia.Twórcom kursu szczególnie zależało na tym, bylektura treści szkoleniowych nie sprawiła trudnościani użytkownikom zaawansowanym pod względemtechnologicznym, ani tym, którzy dopiero rozpoczynająswoją przygodę z nową formą nauki, jaką jeste-learning. W związku z tym kurs został wyposażonywe wszelkiego rodzaju instrukcje, materiały pomocnicze,słownik, FAQ, przewidziano także pomoc zestrony tutorów oraz osób udzielających odpowiedzi napytania użytkowników w trakcie trwania szkolenia.Struktura kursuAby percepcja treści kształcenia była lepsza, na stroniegłównej kursu zamieszczono Podręcznik użytkownika,którego lektura z pewnością ułatwi korzystaniez przygotowanych materiałów. Kurs ma być szkoleniemrealizowanym na dwóch poziomach: podstawowym(15 lekcji, oznaczone literą p) i rozszerzonym (20 lekcji,oznaczone dodatkowo literą r). Spis zagadnień,które będą omawiane podczas kursu, przedstawia sięnastępująco:• Zadania bibliotek gminnych w świetle obowiązującegoprawa. Biblioteka jako lokalne centrumkulturalne (p);• Standardy IFLA dla bibliotek publicznych (p);• Analiza SWOT w bibliotece (p);• Profil użytkownika biblioteki gminnej (p);• Metody badania potrzeb czytelniczych, kulturalnychi informacyjnych społeczności lokalnej(p);• Biblioteki publiczne i ich partnerzy (p);• Wolontariat oraz inne możliwości zwiększeniapotencjału kadrowego bibliotek (p);• Usługi biblioteczne świadczone w oparciu o ICTwraz z uwzględnieniem potrzeb osób niepełnosprawnychi w wieku senioralnym (p);• Budowanie wizerunku bibliotekarza i automotywacja(p);• Przygotowanie do działania (p+r);• Zasady przygotowania wystąpienia publicznego(p);• Prowadzenie wystąpień publicznych (p);• Kierowanie pracami zespołu realizującego działania.Praca w zespole (p+r);• Monitoring i ewaluacja (p+r);• Badanie satysfakcji użytkowników. Wdrażaniedziałań korygujących (p+r);• Planowanie rozwoju zawodowego bibliotekarza.Umiejętność definiowania celów zawodowych(p);• Zarządzanie czasem (p+r);• Zasady obsługi użytkowników (p);• Informowanie o działalności biblioteki (p);• Rzecznictwo (p).Każda lekcja standardowo zawiera tzw. „książkę”,w której umieszczono treści szkoleniowe. Aby ułatwićużytkownikom ich przyswajanie, wprowadzono podziałna rozdziały i podrozdziały. Na potrzeby kursuplatforma Moodle została podzielona na trzy główneczęści (rysunek 1):4Login: BIBLIOTEKA, http://e-learning.biblioteki.org, [25.11.2010].5What is Blended Learning?, http://weblearning.psu.edu/blended-learning-initiative/what_is_blended_learning, [25.11.2010].grudzień 2010 37


e-<strong>edukacja</strong> w <strong>kraju</strong>• menu użytkownika: oferuje narzędzia pozwalającena zarządzanie kontem użytkownika;składa się z następujących elementów: zakładkiOsoby (umożliwia przejście do spisu użytkownikówkursu), zakładki Aktywności, w którejznajdują się odsyłacze: Fora dyskusyjne, Książki(zawierają treści szkoleniowe poszczególnychlekcji), Quizy (baza wszystkich ćwiczeń), Słownikpojęć (wyjaśnia pojęcia użyte w treściach szkoleniowych),Wiki (umożliwia współredagowanietreści przez użytkowników kursu), Zadania(formularze umożliwiające przesłanie zadańzaliczeniowych) oraz Zasoby (wszystkie treścizamieszczone w kursie, coś w rodzaju zestawienia);znajdują się tam również: zakładkaSzukaj w forum, która daje możliwość przeszukiwaniatej części serwisu oraz Administracja,gdzie system gromadzi oceny poszczególnychćwiczeń i zadań; ważnym elementem tej częścimenu jest Profil, który nie tylko pozwalauzupełnić i aktualizować informacje na tematużytkownika, ale także jest miejscem, w którymmożna wybrać poziom kursu;• właściwa część kursu: składa się z kilku bloków,z których pierwszy stanowi tzw. częśćorganizacyjną, gdzie znajdują się odsyłacze doForum aktualności (tu zamieszczane są aktualneinformacje dotyczące zmian w treściach szkoleniowychoraz komunikaty osób prowadzącychkurs), Forum dyskusyjnego (przeznaczone dlaużytkowników kursu) i Słownika pojęć; umieszczonotu także informacje wstępne dotyczącestruktury szkolenia, praktyczne wiadomościprzydatne do zaliczenia kursu oraz Formularzedo przesyłania zadań zaliczeniowych; kolejnebloki zawierają lekcje, prezentacje stanowiącepodsumowanie, zadania do przemyślenia (ichwykonanie jest opcjonalne), zestawy ćwiczeńobowiązkowych oraz materiały dodatkowe(krzyżówki, quizy, ankiety, odsyłacze do zasobówzewnętrznych); ważnym elementem sątutoriale, czyli filmy instruktażowe i prezentacjestanowiące pomoc dla użytkownika przyrealizacji zadań zaliczeniowych, uzupełnioneo spis odsyłaczy do przydatnych, bezpłatnychaplikacji;• menu pomocnicze, w którym znajdują sięzakładki: Najświeższe wiadomości, Nadchodząceterminy (informacje dotyczące terminów przesyłaniazadań, kalendarz), Raport aktywności(informuje o tym, jakie zmiany zaszły w kursieod ostatniego zalogowania) oraz Barometrpostępów (wskazuje procentowy wynik z ćwiczeń;uzyskanie co najmniej 95 proc. powodujeautomatyczną aktywację odsyłacza z testemkońcowym).Rysunek 1. Strona główna kursu e-learningowego Login: BIBLIOTEKAŹródło: Login: BIBLIOTEKA, http://e-learning.biblioteki.org, [25.11.2010]38 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Login: BIBLIOTEKA. Nowy kurs e-learningowy...Po wybraniu odpowiedniego tematu lekcji użytkownikzostaje przekierowany na strony „książki”.Przy pomocy menu górnego oraz menu pomocniczegomożna przechodzić do poszczególnych elementówkursu. Jeśli użytkownik chce poruszać się w obrębiejednej lekcji, może korzystać ze strzałek nawigacyjnych.Spis treści jest zestawieniem rozdziałówi podrozdziałów, których treść wyświetla się w okniegłównym. Informacje merytoryczne zostały wzbogaconeo ilustracje, schematy, studia przypadkóworaz liczne odsyłacze do zasobów zewnętrznych.Dużym ułatwieniem jest możliwość wydrukowaniapojedynczego rozdziału, kompletnej „książki” lubpobrania materiałów szkoleniowych w postaci skompresowanegopliku.Zaliczenie kursuObok treści szkoleniowych najważniejszą częśćkursu stanowią zadania, ćwiczenia oraz testy zaliczeniowe.Uczestnik musi rozwiązać:• ćwiczenia obowiązkowe odnoszące się do treściszkoleniowych (każda lekcja posiada odrębnyzestaw kilku ćwiczeń sprawdzających),• zadania opcjonalne do przedyskutowania naforum,• test końcowy składający się z 20 pytań (ewentualnietest poprawkowy złożony z 15 pytań),dostępny po wykonaniu wszystkich ćwiczeń,• zadania – projekty (uczestnik wykonuje 2 zadaniaobowiązkowe i 1 opcjonalne).Rozwiązania zadań – projektów należy przesłaćprzy użyciu wspomnianego formularza, pamiętając,by ich rozmiar nie przekroczył 50 MB. Terminprzesyłania zadania jest ściśle określony, a po jegoupływie formularz przesyłania zostaje zablokowany.Od tego momentu osoba sprawdzająca projekt (tutor)ma 30 dni na wystawienie odpowiedniej oceny wrazz komentarzem.Przygotowano dwa zestawy zadań – oddzielnie dlapoziomu podstawowego i rozszerzonego. Pierwszezadanie obowiązkowe jest wspólne dla obu poziomówi polega na przygotowaniu i zorganizowaniuimprezy kulturalnej lub oświatowej we własnejbibliotece. Wykorzystując wiedzę nabytą w trakcieszkolenia, należy opracować harmonogram działań,przygotować plakat, ulotki, filmy lub zdjęcia, a następnieudokumentować całe wydarzenie. Drugimzadaniem obowiązkowym na poziomie podstawowymjest stworzenie strony internetowej. Jeśli biblioteka,w której pracuje uczestnik kursu, posiada już takąstronę, należy stworzyć witrynę WWW na temattwórczości wybranego przedstawiciela świata kulturylub oświaty. Na poziomie rozszerzonym kursancibędą musieli przeprowadzić badanie satysfakcji użytkownikówbiblioteki za pomocą dowolnej metodybadawczej. Oprócz zadań obowiązkowych koniecznebędzie rozwiązanie jednego zadania opcjonalnego.Do wyboru jest kilka propozycji – m.in. założeniebloga bibliotecznego, przygotowanie prezentacjimultimedialnej na temat patrona swojej bibliotekioraz założenie profilu w dowolnym serwisie społecznościowym.Kurs będzie ukończony z wynikiem pozytywnym,jeśli użytkownik spełni następujące warunki: zaliczytest końcowy, rozwiąże wszystkie ćwiczenia orazzrealizuje duże zadania zaliczeniowe. W przypadkućwiczeń – jeśli nie uda się odpowiedzieć na pytanieza pierwszym razem – można próbować do skutku,bez żadnych konsekwencji. W przypadku testu końcowegonie ma możliwości podawania odpowiedzikilkakrotnie, dlatego też – jeśli komuś się nie powiedzie– przygotowany został test poprawkowy.PodsumowanieE-learning w polskich bibliotekach jest zjawiskiemstosunkowo nowym. Poza Bibwebem – jedynym ogólnopolskimkursem stworzonym przede wszystkimz myślą o bibliotekarzach – niewiele jest szkoleńadresowanych wyłącznie do tej grupy zawodowej.Z kolei te istniejące mają zazwyczaj charakter lokalnylub po prostu przyjmują formę szkoleń bibliotecznych.Login: BIBLIOTEKA ma być czymś więcej niżtylko kursem uzupełniającym stacjonarne szkoleniarealizowane w ramach Programu Rozwoju Bibliotek.Wzbogacenie treści o fachowe informacje z zakresubibliotekarstwa, uzyskane wsparcie ze strony wybitnychekspertów w tej dziedzinie oraz czerpaniez doświadczeń wyniesionych przy realizacji podobnychprzedsięwzięć w przeszłości pozwalają wierzyćw powodzenie tego projektu.NetografiaA. Habis i in., Planowanie pracy biblioteki, http://biblioteki.org/repository/PLIKI/DOKUMENTY/PODRECZNIKI/PLANOWANIE_PRACY_BIBLIOTEKI_FINAL.pdf.Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego, http://www.frsi.org.pl/pl,fundacja.php.Login: BIBLIOTEKA, http://e-learning.biblioteki.org.Program Rozwoju Bibliotek, http://biblioteki.org.What is Blended Learning?, http://weblearning.psu.edu/blended-learning-initiative/what_is_blended_learning.Autor jest pracownikiem Instytutu Informacji Naukowej i Bibliologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.Zajmuje się szeroko pojętą problematyką e-learningu. Pracował przy realizacji kursu e-learningowego Bibweb, obecniewchodzi w skład zespołu twórców kursu Login: BIBLIOTEKA.grudzień 2010 39


e-<strong>edukacja</strong> w <strong>kraju</strong>Kształcenie na odległość metodąsymulacyjnej gry decyzyjnejw aspekcie pracy grupowejJerzy MieszaniecAutor przedstawia w opracowaniu swoje doświadczeniaz zastosowania w nauczaniu logistyki na studiach niestacjonarnychsymulacyjnej gry decyzyjnej przeprowadzonejz wykorzystaniem internetu. Porusza kwestie pracyzespołowej z zastosowaniem internetowych technologiikomunikacyjnych, zaangażowania studentów w tej formiekształcenia na odległość oraz problemu oceny studentówpracujących w grupach.Intensywny wzrost dostępności internetu w Polsce(w roku 2009 dostęp do sieci miało 50,1 proc. gospodarstwdomowych) 1 wraz z rozwojem różnorodnychnarzędzi komunikacji wykorzystujących to medium(poczta elektroniczna, komunikatory internetowe,czaty, fora dyskusyjne) stwarzają nowe możliwości prowadzeniakształcenia na studiach niestacjonarnych.Studia te charakteryzuje słaby kontakt studentaz prowadzącym zajęcia oraz z innymi studentami, gdyżdo bezpośrednich spotkań dochodzi raz na tydzieńlub rzadziej. Wykorzystanie internetu umożliwia zintensyfikowanietych kontaktów, a także zastosowaniemetod pracy zespołowej, nader istotnej w uczeniupracy w grupie.W ramach zajęć prowadzonych przez autoraz przedmiotu Logistyka w przedsiębiorstwie na studiachniestacjonarnych na kierunku zarządzanie i inżynieriaprodukcji na Wydziale Górnictwa i Geoinżynierii AkademiiGórniczo-Hutniczej w Krakowie przeprowadzonologistyczną grę decyzyjną, w której studenci zdalnie– za pośrednictwem przeglądarki stron internetowychumożliwiającej połączenie z serwerem, na którymzainstalowano oprogramowanie gry – podejmowalidecyzje i otrzymywali do analizy raporty wynikowe.Korzyści stosowania gry symulacyjnejw nauczaniu logistykiSamo zastosowanie gry symulacyjnej wydaje sięidealnym uzupełnieniem wykładów i ćwiczeń audytoryjnych,gdyż studiując odpowiednią literaturę, czysłuchając wykładów, można zdobyć wiedzę z zakresulogistyki, ale nie można nabyć umiejętności i doświadczeniaw zarządzaniu procesami logistycznymi. Dotego potrzebny jest praktyczny trening. Zdobywaniepraktycznych umiejętności podczas pracy w funkcjonującymprzedsiębiorstwie może być dla tegoprzedsiębiorstwa niebezpieczne. Popełniony błądmoże bowiem skutkować brakiem surowców niezbędnychdo produkcji, a tym samym przestojem całegoprzedsiębiorstwa lub koniecznością poniesienia wysokichkosztów sprowadzenia brakujących surowcóww trybie ekspresowym. Może również spowodowaćbraki gotowych wyrobów w sieci dystrybucji, a tymsamym utratę potencjalnych korzyści, co takżeoznacza zwiększenie kosztów. Błędne decyzje mogąponadto doprowadzić do przepełnienia magazynówi narazić na kary za przetrzymywanie środków transportu,których nie można rozładować. Utrzymywaniezbyt dużych zapasów generuje równocześnie kosztyzwiązane z kredytowaniem ich zakupu. Skutkiemuczenia się w funkcjonującym przedsiębiorstwiemoże zatem być nawet jego upadłość. Aby uniknąćtakich niebezpieczeństw, stosuje się w dydaktycemodele oraz gry symulacyjne 2 .Zastosowana przez autora gra jest oparta nazasadach i modelu odwzorowania rzeczywistościprzedstawionych w pracy F.J. Beiera i K. Rutkowskiego3 . Gra symuluje procesy logistyczne zachodzącew wielooddziałowym przedsiębiorstwie produkcyjnohandlowymprodukującym i sprzedającym fikcyjnyprodukt. Przedsiębiorstwo posiada jeden zakładprodukcyjny ze zlokalizowanym przy nim magazynemsurowców i sprzedaje produkty w pięciu miastach,w których posiada składy wyrobów gotowych. Doprodukcji potrzebne są w różnych proporcjach trzy rodzajesurowców. Wielkość sprzedaży jest częściowozdeterminowana założonym w grze kształtowaniemsię wahań popytu, a częściowo uzależniona od decyzji1Wykorzystanie technologii informacyjno-telekomunikacyjnych w przedsiębiorstwach i gospodarstwach domowych w 2009 roku, GłównyUrząd Statystyczny, Warszawa 2010, http://www.stat.gov.pl/gus/5840_wykorzystanie_ict_PLK_HTML.htm, [17.10.2010].2J. Mieszaniec, E. Olejarz-Mieszaniec, Zastosowanie symulacji procesów logistycznych w kształceniu kadr, „Edukacja: Studia – Badania– Innowacje” 2010, nr 2 (110), dodatek [CD-ROM], s. 129–134.3F.J. Beier, K. Rutkowski, Logistyka, Szkoła Główna Handlowa w Warszawie – Oficyna Wydawnicza, Warszawa 2004, s. 189–220.40 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Kształcenie na odległość metodą symulacyjnej gry...podejmowanych przez konkurujące w tych samychmiastach przedsiębiorstwa. Konkurencja odbywa siępomiędzy czterema takimi samymi przedsiębiorstwami– każdym zarządza inny zespół studentów.Organizacja przebiegu gryJak wspomniano, gra została przeprowadzonaw ramach zajęć ze studentami studiów niestacjonarnych.Na pierwszym spotkaniu przedstawionozasady gry i jej oceny oraz przydzielono studentomprzedsiębiorstwa. Część miała prowadzić jesamodzielnie, a część w zespołach dwuosobowych.Studenci musieli podjąć w semestrze sześć decyzji.Terminy ich podjęcia przypadały w połowie okresupomiędzy kolejnymi spotkaniami na uczelni. Tymsamym studenci prowadzący przedsiębiorstwaw zespołach dwuosobowych, mieszkający w różnychmiejscowościach, mogli rozpocząć uzgodnienia nazajęciach, ale ostateczną decyzję musieli dopracować,komunikując się za pośrednictwem internetu.Decyzje te dotyczyły:• wielkości i rodzaju prowadzonej produkcji (zwykłalub ekspresowa);• zamówienia surowców do produkcji z określeniemrodzaju transportu (zwykły lub ekspresowy)i rodzaju przesyłki (całopojazdowa lubdrobnicowa);• transportu gotowych wyrobów pomiędzyzakładem produkcyjnym i składami gotowychwyrobów z określeniem rodzaju transportu(zwykły lub ekspresowy) i rodzaju przesyłki(całopojazdowa lub drobnicowa).Przedstawiciel grupy wprowadzał podjęte decyzjedo formularza decyzyjnego (rysunek 1) w określonymterminie, po którym prowadzący zajęcia przeprowadzałsymulację. Po jej przeprowadzeniu studenciotrzymywali pocztą elektroniczną zbiorczy raporto sytuacji na ich rynku, a ze strony internetowej (pozalogowaniu) mogli pobrać szczegółowe raportydotyczące ich przedsiębiorstw. W oparciu o analizę raportówmogli rozpocząć przygotowywanie kolejnychdecyzji. Przed ich podjęciem dochodziło do spotkaniana uczelni, w trakcie którego można było omówićpojawiające się wątpliwości, i cykl się powtarzał.Praca grupowa w kształceniuna odległośćPo zakończeniu zajęć przeprowadzono anonimowebadania ankietowe, którymi objęto 44 studentów– 12 z nich prowadziło grę samodzielnie, a 32w zespołach dwuosobowych.Zarówno wśród jednych, jak i drugich zdarzyły sięsytuacje braku decyzji (wykres 1). Częściej jednakdotyczyło to osób pracujących samodzielnie, którenie miały możliwości przerzucenia obowiązków nakolegę. Mimo to trzeba zauważyć, że opisywanaforma kształcenia zaangażowała studentów.Świadczy o tym liczba studentów pracującychw zespołach dwuosobowych, którzy zadeklarowali,że zawsze analizowali raporty wynikowe po podjęciudecyzji – 26 osób (tj. 81 procent). Pozostałych6 osób (tj. 19 proc.) zadeklarowało, że analizowałyraporty po podjęciu większości decyzji. Nikt niewybrał odpowiedzi mówiącej o analizowaniu rapor-Rysunek 1. Formularz podejmowania decyzjiŹródło: opracowanie własnegrudzień 2010 41


e-<strong>edukacja</strong> w <strong>kraju</strong>tów po podjęciu mniejszości decyzji, aniodpowiedzi, że nigdy nie analizował raportów.Z kolei 22 studentów pracującychw zespołach dwuosobowych (tj. 69 proc.)zadeklarowało, że zawsze uczestniczyliw przygotowywaniu decyzji do podjęcia.Pozostałe 10 osób (tj. 31 proc.) przyznało,że uczestniczyli w przygotowaniu większościdecyzji. Żaden ze studentów nie wybrałodpowiedzi mówiących o tym, że uczestniczyłw przygotowywaniu mniejszościz podjętych decyzji lub nigdy nie uczestniczyłw przygotowaniu decyzji do podjęcia.Świadczy to o wspólnym przygotowywaniudecyzji przez studentów prowadzących gręw zespołach dwuosobowych.Konieczność kontaktowania się w okresiepomiędzy zajęciami nie stanowiła dlauczestników gry bariery, mimo że zamieszkiwaliw różnych miejscowościach.Niektórzy proponowali nawet zwiększenieliczebności grupy, choć to z pewnościąutrudniłoby uzgadnianie decyzji i zwiększyłoodsetek studentów nie zawszeuczestniczących w przygotowaniu decyzji do podjęcia.Szczegółowy rozkład odpowiedzi na pytanieo proponowaną liczbę studentów, którzy powinniwspólnie prowadzić w grze przedsiębiorstwo, prezentujewykres 2.Większość studentów uznała, że optymalny jestzespół dwuosobowy. Daje możliwość przedyskutowaniapropozycji i wątpliwości, a równocześnie nieutrudnia podjęcia decyzji ze względu na problemyz uzgodnieniem odmiennych stanowisk większej liczbyosób. Nie rozmywa się również odpowiedzialnośćza decyzje czy popełnione przy ich podejmowaniubłędy.Dodatkową korzyścią wynikającą z tworzenia zespołówdwuosobowych jest możliwość podzieleniaobowiązków związanych z podejmowaniem decyzjiw zależności od zaangażowania w pracę zawodowąWykres 1. Rozkład odpowiedzi na pytanie: „Czy zdarzyło się, że niezostały podjęte decyzje w przydzielonym Ci przedsiębiorstwie?”20151050takstudenci prowadzący grę samodzielnieczy życie rodzinne, które nader często towarzysząstudiowaniu w trybie niestacjonarnym, choć równieżcoraz częściej studiowaniu w trybie stacjonarnym.W przypadku pracy grupowej w kształceniu naodległość pojawia się jednak problem oceny poszczególnychuczestników zespołu, których zaangażowaniemogło być różne. Można oceniać w oparciuo statystyki logowania się w systemie, przeglądaniaraportów czy podejmowania decyzji, ale będzie toniewiarygodne i niemiarodajne. Optymalna wydaje sięsamoocena dokonywana w obrębie dwuosobowegozespołu. Zaproponowano studentom ustosunkowaniesię do metody, która miałaby polegać na tym, że liczbępunktów zdobytą przez grupę dzieliliby pomiędzysiebie (należy zauważyć, że ocena gry symulacyjnejstanowiła tylko część oceny końcowej przedmiotu).Studentom zadano pytanie, w jaki sposób dokonalibyniestudenci prowadzący grę w zespołach dwuosobowychŹródło: opracowanie własneWykres 2. Rozkład odpowiedzi na pytanie: „Ilu studentów powinno wspólnie prowadzić w grze przedsiębiorstwo?”2520Liczba odpowiedzi15105Źródło: opracowanie własne01 1–2 2 2–3 3Proponowana liczba studentów prowadzących w grze przedsiębiorstwo42 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Kształcenie na odległość metodą symulacyjnej gry...Wykres 3. Zestawienie rozkładów odpowiedzi na pytania: „Jak podzielilibyście pomiędzy siebie punkty uzyskane za gręprzez grupę?” oraz „Czy umożliwienie takiego samodzielnego podziału punktów jest dobrym rozwiązaniem?”252015Liczba odpowiedzi10Liczba osób uważających,że jest to dobre rozwiązanie50równoŹródło: opracowanie własnenierówno, kierując sięzaangażowaniemnierówno, kierując sięinteresemnie wiemtego podziału i czy taki system oceniania to dobrerozwiązanie. Rozkład odpowiedzi przedstawiono nawykresie 3.Z punktu widzenia rzetelności i sprawiedliwościoceny pożądaną odpowiedzią byłoby wskazanie podziałunierównego, którego kryterium powinno byćzaangażowanie w grę, czyli w analizowanie raportówi przygotowywanie decyzji. Niestety ten wariant wybrałotylko 8 studentów (18 proc.), a w dodatku tylkoco czwarty z tej grupy uznał, że jest to dobre rozwiązanie.Największa liczba ankietowanych dokonałabyrównego podziału – 24 studentów (54 procent). Wśródtej grupy był najwyższy odsetek osób uważających,że taki podział to dobre rozwiązanie – 75 procent.Natomiast 2 studentów (4 proc.) uznało, że w podzialekierowaliby się interesem, a więc wzięliby pod uwagęliczbę punktów uzyskanych za pozostałe składoweoceny końcowej przedmiotu i podzieliliby punktytak, aby każdy uzyskał jak najlepszą ocenę końcowąz przedmiotu. Wyniki ankiety pokazują, że nie możnaliczyć na obiektywną samoocenę studentów wewnątrzgrupy i że satysfakcjonującym ich rozwiązaniem jestrówny podział punktów w obrębie zespołu. Studencichcą więc brać odpowiedzialność za grę zespołuwspólnie.PodsumowanieDuże zaangażowanie studentów w analizy raportówi podejmowanie decyzji wskazuje, że metoda symulacyjnejgry decyzyjnej jest atrakcyjną formą nauczaniai nie zmienia tego fakt absorbowania czasu studentówpoza godzinami zajęć.Osiągnięty w Polsce poziom dostępności internetusprawia, że możliwa stała się komunikacja z jegowykorzystaniem zarówno studentów między sobą,jak i studentów z nauczycielem, co w przypadku gierdecyzyjnych oznacza możliwość przesyłania tą drogąz jednej strony informacji o podjętych decyzjach,z drugiej uwag i wygenerowanych raportów.Otwartym problemem pozostaje aspekt ocenypracy grupowej, gdyż samoocena studentów nie jestprzez nich przeprowadzana rzetelnie, a inne możliwedo zastosowania metody pomiaru zaangażowaniaposzczególnych członków zespołu pracującego naodległość są niedoskonałe. Poza tym zaangażowaniestudenta nie musi iść w parze z trafnością proponowanychprzez niego decyzji.BibliografiaF.J. Beier, K. Rutkowski, Logistyka, Szkoła Główna Handlowaw Warszawie – Oficyna Wydawnicza, Warszawa 2004.J. Mieszaniec, E. Olejarz-Mieszaniec, Zastosowanie symulacjiprocesów logistycznych w kształceniu kadr, „Edukacja: Studia – Badania– Innowacje” 2010, nr 2 (110), dodatek [CD-ROM].NetografiaWykorzystanie technologii informacyjno-telekomunikacyjnychw przedsiębiorstwach i gospodarstwach domowych w 2009 roku,Główny Urząd Statystyczny, Warszawa 2010, http://www.stat.gov.pl/gus/5840_wykorzystanie_ict_PLK_HTML.htm.Autor jest adiunktem w Katedrze Ekonomiki i Zarządzania w Przemyśle Wydziału Górnictwa i Geoinżynierii AkademiiGórniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie. Jego zainteresowania naukowe koncentrują się wokółzagadnień związanych ze strategicznymi i innowacyjnymi uwarunkowaniami konkurencyjności przedsiębiorstwaoraz wykorzystania internetu w działalności przedsiębiorstw i dydaktyce.grudzień 2010 43


e-<strong>edukacja</strong> w <strong>kraju</strong>MoodleMoot 2010– relacja z konferencjiTomasz WalasekMoodleMoot to cykliczne spotkania deweloperów,administratorów, użytkowników i fanów platformy donauczania na odległość Moodle. Spotkania takie organizowanesą od kilkunastu lat w wielu krajach.W dniach 4–5 listopada 2010 r. w Wyższej SzkoleLingwistycznej w Częstochowie odbyła się polskakonferencja MoodleMoot – pod nazwą Drugi PolskiMoodleMoot: Moodle narzędziem edukacyjnym XXI wieku.W spotkaniu wzięło udział ponad 80 osób – 50 osóbuczestniczyło w obradach w auli konferencyjnej, pozostalizaś oglądali i komentowali je w sieci za pośrednictwemaplikacji Elluminate. Tradycją stało się już, że– dzięki uprzejmości firmy Elluminate – MoodleMootw całości transmitowany jest na żywo w internecie 1 .Na tegorocznym spotkaniu wygłoszono 18 referatów(10 po polsku, 8 w języku angielskim), z czego 7 zaprezentowanychzostało wirtualnie (przez internet) przezprelegentów z Australii, Belgii i Wielkiej Brytanii.MoodleMoot od początku miało być spotkaniemludzi zajmujących się e-learningiem i zainteresowanychzastosowaniem technologii informacyjnych w edukacji.Dlatego, planując konferencję, poprosiliśmyo przygotowanie referatów dotyczących następującychobszarów tematycznych: zmiany celów edukacyjnych,nowych ofert zajęć w formie e-learningowej – równieżw procesie nauczania stacjonarnego, nowegooblicza uniwersytetu, nowego profilu e-studenta oraze-nauczyciela akademickiego, korzyści oraz zagrożeńpłynących z nauczania na odległość, efektywnościi skuteczności takiego nauczania, auto-motywacjie-studenta i e-nauczyciela oraz socjologicznych i psychologicznychaspektów e-nauczania.Spotkanie rozpoczął Przemysław Stencel, dzielącsię z uczestnikami „sztuczkami i kruczkami”, którestosuje w swojej pracy z platformą Moodle. W prezentacjipokazał kilkanaście sposobów uatrakcyjnieniai wzbogacenia kursów e-learningowych. Referat AnnyTuruli, pod intrygującym tytułem Moodle’my się 2.0,dotyczył filozofii Web 2.0 w nauczaniu języka obcegoprzy użyciu Moodle. Autorka przestrzegała, jak niewpaść w pułapkę pozornej nowoczesności technologiczneji – przy okazji – w pułapkę braku czasu w kursieb-learningowym. Tematyka nauczania języka obcegolub wspomagania tej nauki kursem e-learningowymbyła też przedmiotem dyskusji prowadzonej przezAnnę Stefanowicz-Kocoł. Autorka opowiedziałao próbie urozmaicenia i zindywidualizowania zarównoform przekazu, jak i treści lekcji przeprowadzonej przyużyciu platformy e-learningowej jako komponentukursu mającego na celu poszerzenie i utrwalenie słownictwa.Kolejnym referatem poświęconym dydaktycejęzyka angielskiego było wystąpienie Mirjam Haucki Sylvii Warnecke, które przedstawiły jeden z kursówz oferty Open University. Na ekranie zobaczyliśmydrogę, jaką kurs przebył od momentu stworzeniaprojektu i doboru zagadnień, narzędzi oraz metodyki,poprzez implementację na platformie Moodle, aż potrening dla prowadzących kurs tutorów. Skierowana donauczycieli języka angielskiego była także prezentacjaAnny Rolińskiej, w której autorka podzieliła się swoimirefleksjami związanymi z tworzeniem i realizacją kursue-learningowego na platformie Moodle.Bardzo ciekawe były również referaty poruszającekwestię zastosowania e-learningu w szkołach podstawowych,gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych.Pierwsza prezentacja z tego cyklu, pod tytułem Moodlew praktyce szkolnej – platforma Przyjazne Gimnazjum,została przedstawiona przez Elżbietę Augustyniak-Brągiel. Przyjazne Gimnazjum to działający od dwóch latsystem internetowego wsparcia uczniów gimnazjum,ich rodziców i nauczycieli. Zbigniew Grabowski i MagdalenaKubalka-Pluta przedstawili natomiast wdrożonąi funkcjonującą propozycję e-szkoły. W prezentacjiE-szkoła, rzeczywistość czy fantazja? pokazali, w jakisposób użyli platformy Moodle do zarządzania pracąw szkole, a właściwie w zespole szkół.Na uwagę zasługują również warsztaty przeprowadzoneprzez Małgorzatę Kurek – na temat sztukizadawania pytań na forum dyskusyjnym. Dowiedzieliśmysię m.in., jak uniknąć pytań sztampowych lubodtwórczych oraz w jaki sposób formułować pytania,by rozbudzić w uczniach procesy myślowe wyższegorzędu. Doświadczenia autorki nabyte podczas pracymetodyka i recenzenta kursów online pozwoliły nawskazanie właściwie formułowanych pytań w procesiedydaktycznym.Na konferencji MoodleMoot nie mogło również zabraknąćprezentacji poświęconych problematyce administrowaniaplatformą Moodle i bezpieczeństwa tegosystemu. Wspomniane zagadnienia podjęli w swychreferatach Anna i Stanisław Widłowie, którzy mówilio archiwizacji tej platformy do zdalnej lokacji orazArtur Migas, który zaprezentował strukturę jej bazydanych i przedstawił wybrane narzędzia modyfikacjijej zawartości.Osobnym obszarem zagadnień poruszanych przedewszystkim przez naszych zagranicznych gości byłowykorzystanie narzędzi Web 2.0 w edukacji. Helen1Linki do nagrań wszystkich prezentacji dostępne są na stronie konferencji: http://moodlemoot.pl, [26.11.2010].44 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


MoodleMoot 2010 – relacja z konferencjiKeegen zapoznała uczestników ze swoimi doświadczeniamiz zakresu budowy tożsamości cyfrowej przyużyciu wybranych narzędzi online oraz technologiimobilnej przez jej studentów. Nellie Deutsch wrazz Ludmilą Smirnovą wytłumaczyły z kolei, w jakisposób zbudować atmosferę kreatywnej współpracyprzy pomocy platformy Moodle na przykładzie prowadzonegoprzez nie projektu IT4ALL. Anne Fox podałanatomiast pięć zasad istotnych dla nauczycieli, którzychcą stosować nowoczesne technologie informacyjnew klasie i poza nią. Zarekomendowała również kilkanajbardziej przydatnych narzędzi online.Jedną z najciekawszych była prezentacja Steve’aWheelera, w której autor zastanawiał się, czy PersonalLearning Environment (PLE), czyli Personalne ŚrodowiskoEdukacyjne, wyeliminuje wirtualne środowiskanauczania, takie jak Moodle. Referat był rozwinięciemsłynnej debaty VLE is Dead 2 . W referacie, obok takichterminów jak LMS (Learning Management System) orazwspomniany już PLE, autor wprowadził nazwę CLE– Cloud Learning Environment (Rozproszone ŚrodowiskoUczenia się, Środowisko Uczenia się w Chmurze)sugerując, że CLE może być mostem łączącym sformalizowanyi instytucjonalny LMS z nieformalnym i bardzoosobistym PLE. Temat PLE był często dyskutowanypodczas konferencji, a refleksjami na temat tworzenia,przydatności i wartości PLE dzieliła się z nami równieżCristina Costa w swojej prezentacji poświęconej interaktywnymnarzędziom online, a raczej ich użytecznościw pracy nauczycieli.Najbardziej oczekiwanym referatem było wystąpienieMartina Dougiamasa, twórcy i pomysłodawcyMoodle, a obecnie zarządzającego projektem rozwojutej platformy. Zaprezentował on nowe możliwościi rozwiązania zaimplementowane w najnowszej wersjiMoodle 2.0, odpowiadał również na pytania uczestnikówkonferencji. Warto zapoznać się z jego ponadgodzinnymwystąpieniem, którego pełne nagranie jestdostępne na stronie internetowej konferencji.Dwie prezentacje dotyczyły organizacyjnychi prawnych aspektów e-learningu. Ciekawy i bardzopraktyczny wykład przedstawił Jerzy Mischke, wskazującramy prawne, w jakich powinniśmy się poruszaćpodczas projektowania, przygotowywania, realizacjii dostarczania kursów online. Referat dotyczył m.in.ochrony praw autorskich autora i osób trzecich, stanuprawnego w obszarze e-nauczania oraz kierunkówrozwoju edukacji w Polsce. Autor niniejszej relacjii Zygmunt Kucharczyk omówili z kolei model i strategięwdrażania elementów e-learningu na uczelni wyższej.Zaprezentowali dokumenty i metodologię projektu, costanowi pomoc dla instytucji, które dopiero zaczynająprzygodę z e-learningiem.W ramach konferencji przeprowadzone zostały ponadtowarsztaty dla nauczycieli, którzy chcieli poznaćlub udoskonalić swoje umiejętności w zakresie obsługiplatformy Moodle, tworzenia na niej swoich zasobówi budowania aktywności.Konferencja miała swój tag na Twitterze (#Moot-PL10) oraz swoje miejsce na Facebooku (Polski MoodleMoot).Jak zwykle najciekawsza część MoodleMootzaczynała się z reguły w momencie, gdy wyłączanomikrofony oraz kamery i rozpoczynała się dyskusja.To właśnie „za kulisami” uczestnicy zbudowali niepowtarzalnąatmosferę tego spotkania. Do jej współtworzeniazapraszamy również za rok.2VLE – Virtual Learning Environment – Wirtualne Środowisko Uczenia się, Debata miała miejsce na konferencji ALT-C 2009 – 16thInternational Conference of the Association for Learning Technology, University of Manchester, 2009.PolecamyInternational Conference on E-business, Managementand Economics (ICEME 2010)28–30 grudnia 2010 r., Hong KongGłównym celem konferencji jest promowanie badań i działańrozwojowych w obszarze e-biznesu, zarządzania i ekonomii.Spotkanie ma również na celu wymianę naukowych poglądówpomiędzy badaczami, inżynierami, studentami i praktykamiz całego świata.Tematyka konferencji obejmuje bardzo szeroki zakres zagadnieńz dziedziny ekonomii i zarządzania. Ich pełna lista dostępna jestna stronie internetowej wydarzenia: http://www.iceme.org/grudzień 2010 45


e-<strong>edukacja</strong> w <strong>kraju</strong>Blended learningw kształceniu językowymDominika Goltz-WasiucionekZajęcia z języka obcego w formule blended learningu realizowanesą na sali wykładowej i w specjalnie przygotowanymdo tego środowisku – na platformie edukacyjnej. Pracazdalna (np. na platformie Moodle) ma na celu wspomaganieprocesu uczenia się języka, a nie całkowite zastąpienietradycyjnych metod. Platforma pozwala na tworzeniepełnych kursów zdalnych, a także na budowanie obszarówpozwalających na zamieszczanie materiałów stanowiącychuzupełnienie zajęć tradycyjnych (face-to-face). Wirtualneśrodowisko nauki to dzisiaj dość powszechnie stosowanenarzędzie w dydaktyce nie tylko języka angielskiego (choćjest to najpopularniejszy język), ale i innych języków obcych,takich jak niemiecki czy rosyjski. Niniejsze opracowanieskupiać się będzie na aspektach metodycznych tworzeniajęzykowych kursów zdalnych oraz obszarów stanowiącychuzupełnienie zajęć tradycyjnych (konsultacji). W obu przypadkachwskazane zostaną te składowe, których istnieniewarunkuje powodzenie procesu dydaktycznego. Autorkazwraca szczególną uwagę na zastosowanie materiałówpowtórzeniowych i ich funkcjonowanie w różnych obszarachkształcenia zdalnego.Pośród wielu form i technik nauczania języka obcegoostatnio bardzo dużo mówi się o komplementarnejformule nauczania, jaką jest blended learning. Jestona stosowana zarówno na uczelniach (w ramachlektoratów), jak i przez szkoły językowe. Blendedlearning to nauczanie łączące zajęcia odbywającesię w tradycyjnej klasie i online. Wykorzystuje onozatem zalety e-learningu i nauczania tradycyjnego.Kurs zdalny może stanowić integralną część kursujęzykowego, ale może też stanowić „bonus” – dodatekgodzinowy przeznaczony na pracę indywidualnąuczącego się.Podstawowym środowiskiem pracy zdalnej jestplatforma edukacyjna. Najpopularniejszym tegotypu rozwiązaniem open source w Polsce jest platformaMoodle – narzędzie powszechnie stosowanew dydaktyce nie tylko języka angielskiego, ale i innychjęzyków obcych. System ten składa się z wielufunkcjonalności, których zadaniem jest umożliwieniekomunikacji i pracy zdalnej z uczącymi się, tworzenie,przetwarzanie i archiwizowanie plików elektronicznychwszystkich możliwych formatów oraz zarządzanieużytkownikami. Inaczej mówiąc, platforma zdalnegonauczania to wirtualne środowisko nauki. Pracana platformie skłania do systematyczności, a tymsamym podnosi efektywność nauczania. Prowadzącykurs zdalny ma możliwość zarządzania pracą grupystudentów poprzez przesyłanie zadań, udostępnianiemateriałów dydaktycznych czy poprzez rozmowyprowadzone na forum.W pracach nad tworzeniem kursów mieszanychnależy uwzględnić wiele czynników: od uwarunkowańprawnych po zasoby ludzkie i sprzętowe. Rozpoczęcieprac nad przygotowaniem materiałów kursowych jestmożliwe po uzyskaniu odpowiedzi na pytania:• Jakiego języka będzie dotyczył kurs?• Czy będzie to kurs języka ogólnego, czy branżowego?• Jaka będzie proporcja zajęć online i tych prowadzonychmetodą tradycyjną?• Czy kurs będzie zintegrowany z podręcznikiemwiodącym, czy ma stanowić jedynie uzupełnieniekursu materiałami związanymi z treściamiprogramu nauczania i podręcznika?Kurs komplementarny powinien być napisany nakonkretną liczbę godzin i podzielony w odpowiednichproporcjach na dwie części: spotkania bezpośrednieoraz pracę z modułami 1 na platformie.Warto w tym miejscu zadać sobie pytanie, comoże znaleźć się w części face-to-face kursu zdalnego.Zwyczajowo podczas zajęć bezpośrednich realizuje sięćwiczenia dotyczące umiejętności, których nie możnarozwijać i sprawdzić na platformie. Tak więc znajdą siętu ćwiczenia związane z:• mówieniem,• podstawami umiejętności pisania,• rozumieniem ze słuchu.Ćwiczenie tych umiejętności wymaga kontaktu bezpośredniegoz prowadzącym kurs, chociaż najnowszeplatformy dają już możliwość odsłuchiwania tekstów,a rozmowy (choć tekstowe) prowadzić można równieżza pośrednictwem forum. W przypadku nauki języka1Ze względu na środowisko nauki materiały dzieli się na partie, zwane modułami (czasami lekcjami).46 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Blended learning w kształceniu językowymobcego wskazana byłaby jednak rozmowa bezpośrednia,w trakcie której można między innymi dokonywaćkorekty wymowy.Co może znaleźć się w części online kursu zdalnegolub konsultacji? Mogą to być quizy, przygotowanesamodzielnie teksty, testy, pliki audio, wideo. Dziękinim osoba ucząca się może rozwijać te kompetencje,których kształtowanie nie wymaga bezpośredniej(i synchronicznej) obecności nauczyciela prowadzącegozajęcia językowe.Elementy kursu językowego w wirtualnymśrodowisku naukiZwyczajowo przyjmuje się, że pierwszym elementem,który powinno zamieścić się na platformie, jestwprowadzenie do kursu. Dokładnie opisuje się w nimzałożenia całego kursu (uwzględniając zajęcia tradycyjneoraz prowadzone za pośrednictwem platformy),jego części składowe, sposób pracy z quizami naplatformie, kryteria oceniania wypowiedzi pisemnychi ustnych (pomimo faktu, że te dwie kwestie ćwiczonebędą na zajęciach bezpośrednich), informacje o sposobieprzekazywania nauczycielowi zadań pisemnych,terminy dostarczenia zadań, termin otwarcia modułuoraz sposób oceniania. Każdy moduł powinien byćotwarty w czasie określonym przez prowadzącegozajęcia, koniecznym do zrealizowania danego tematu.Określenie czasu na wykonanie zadań ma być czynnikiemmotywującym uczącego się do systematycznejpracy pomiędzy kolejnymi spotkaniami bezpośrednimi.W każdym module uczący się rozwiązują quizy(zadania) dotyczące gramatyki, słownictwa, zadaniadotyczące rozumienia tekstów pisanych. Na platformiezamieszcza się najczęściej elementy dydaktyczne,które zostały szczegółowo omówione poniżej.Materiały do czytaniaW tej części warto zamieścić na platformie dokładnepolecenia związane z kształtowaniem umiejętnościrozumienia tekstów czytanych. Jeżeli kurs jest zintegrowanyz podręcznikiem, należy pamiętać, że tekstyzamieszczone w podręczniku nie mogą znaleźć się naplatformie ze względu na prawa autorskie. Wyjściemz sytuacji jest odesłanie uczącego się do konkretnejstrony w podręczniku, na której znajduje się tekst,a następnie udostępnienie na platformie zadań z nimzwiązanych.QuizyKażde zadanie zamieszczone na platformie powinnoposiadać dokładne polecenie określające zagadnienie,którego dotyczy. Warto dodać informacjęo liczbie punktów możliwych do uzyskania, czasiena wykonanie zadań i maksymalnej liczbie próbich rozwiązania. Zazwyczaj zadania na platformiemożna wykonywać wielokrotnie, a najlepszy wynikzostaje zapisany. Twórca kursu na platformie możeoczywiście podjąć decyzję o tym, że niektóre z zadańbędzie można rozwiązać tylko raz (np. zadania typu„prawda/fałsz”).Zagadnienia gramatyczne, odnośniki do stron WWWMożemy na platformie zamieścić plik zawierającyteorię gramatyczną, przygotowaną wraz z przykładami.Możemy także odesłać uczestników kursu dokonkretnych stron WWW – w takim przypadku należysystematycznie sprawdzać, czy podane adresy są aktualne,a dana strona nie wygasła.PowtórkiSzczególnym elementem kursu związanego z zajęciamijęzykowymi są powtórki. Ten element może,a nawet powinien, znaleźć się w obszarach poświeconychnauce języka. Po określonej części, ustalonejprzez projektantów kursu i związanej z podręcznikiemlub programem nauczania, na platformie pojawić sięmogą quizy powtórzeniowe. Ich zaletą jest możliwośćzamieszczenia przykładów stanowiących składowepoprzednio rozwiązywanych quizów. Warto skonstruowaćpowtórki jako samosprawdzający się test,w którym za każdym razem zadania są losowo dobieranez quizów zawartych w tych częściach kursu, którychpowtórka dotyczy. Dodatkowym elementem może byćwprowadzenie licznika czasu, który daje uczącemu sięinformację o tym, na ile opanował dane zagadnieniai czy w przypadku testu pisanego na zajęciach tradycyjnychilość czasu przeznaczonego na wykonaniepoleceń będzie wystarczająca. Podobnie jak w innychquizach, tak i powtórkach uczący się ma możliwośćsprawdzenia swojego wyniku i uzyskania informacjizwrotnej na temat popełnionych błędów.Wprowadzenia do dyskusjiNa platformie można umieścić wprowadzeniado dyskusji, które będą miały miejsce na zajęciachface-to-face. Wystarczy tylko podać temat dyskusjioraz zaproponować sposób, w jaki uczestnicy kursumają się do niej przygotować, np. poprzez wypisanieargumentów.Zadania pisemne (otwarte)Wprawdzie nie można wykonywać zadań pisemnychbezpośrednio na platformie, ale uczeń możneudostępnić nauczycielowi przygotowany przez siebieplik. Wystarczy tylko, by nauczyciel przy użyciu narzędzia„Zadanie” określił wytyczne wraz z informacjąo terminie, sposobie dostarczenia i formacie, w jakimpraca ma do niego trafić. Jeżeli we wprowadzeniu dokursu zamieściliśmy kryteria oceniania takich zadań,można tu zrobić odnośnik i przypomnieć uczącym się,gdzie się one znajdują.Niezależnie od wskazanych powyżej materiałówprojektant kursu (lub prowadzący) może zamieścićwiele innych elementów, np. plik zawierający wyszczególnionesłownictwo z każdego modułu (jakomateriał pomocniczy). Materiałem dodatkowym dlaprowadzącego będzie również plik zawierający wskazówkidla nauczyciela ze szczegółowymi informacjamiokreślającymi materiał, który powinien zostać zrealizowanyna zajęciach face-to-face wraz ze wskazaniemewentualnych zadań dodatkowych i danymi na tematprzybliżonego czasu potrzebnego na przeprowadzeniegrudzień 2010 47


e-<strong>edukacja</strong> w <strong>kraju</strong>poszczególnych części lekcji. Plik ten powinien zawieraćrównież informacje na temat zawartości modułówna platformie.Zawartość kursu uzależniona jest od inwencjijego twórców, a także faktu powiązania go (lub nie)z podręcznikiem kursowym. Platforma oferuje wieleciekawych rozwiązań i może stanowić atrakcyjny sposóbuczenia się i nauczania. W opisywanym modeluw obszarze kursu zamieszczone jest forum, któresłuży do wymiany uwag między studentami, a takżemiędzy prowadzącym a studentami. W tym miejscumożna również przesyłać uczestnikom zajęć komunikatyzwiązane ze sprawami organizacyjnymi. Możnarównież skorzystać z opcji wysłania wiadomości zapomocą platformy do uczestników kursu. Uczestnicymają również możliwość pisania wiadomości doprowadzącego.Obszary konsultacyjneWarto zwrócić uwagę, że używana do nauki zdalnejplatforma Moodle to dzisiaj dość powszechnie stosowanenarzędzie w dydaktyce. Stanowi ona bardzoelastyczne środowisko uczenia się i nauczania, umożliwiająceoprócz tworzenia kursów także budowanieobszarów, w których zamieszcza się materiały dydaktycznestanowiące uzupełnienie zajęć tradycyjnych.Obszary takie w opisywanym modelu nazywane sąobszarami konsultacyjnymi.Tak jak w przypadku tworzenia kursów, obszarykonsultacyjne powinny być przygotowane zgodniez określonymi wytycznymi 2 . W przypadku takich obszarówwydaje się słuszne, aby materiały dotyczyływybranych zagadnień, np. gramatyki, słownictwa czytekstów. Aby zachować jednolitość w obrębie wszystkichobszarów konsultacyjnych – bez względu na to,jakiego dotyczą języka – należy przyjąć taką samąstrukturę i standard opracowania materiałów. Poniżejprezentowana jest przykładowa struktura.Moduł „0”Jest to część zajęć wprowadzająca studentaw tematykę oraz specyfikę pracy w ramach platformy.W ramach modułu „0” zwyczajowo zamieszcza się:• aktualności – forum przeznaczone na aktualności(jego nazwa może być dowolna, ale powinnawskazywać, jakie tematy są na nim poruszane);• informacje o obszarze konsultacji – w tym: opiskursu i aktywności, zasady pracy, informacjeo podręczniku, punktacja, zasady i kryteriaoceniania (jeśli takie przyjmujemy);• program nauczania – jako załącznik w formaciePDF lub link do obszaru, ewentualnie spis tematówrealizowanych w obszarze konsultacji;• informację o prowadzącym – miejsce, w którymlektor może przedstawić się, napisać o swoichzainteresowaniach (także pozanaukowych);• błędy w kursie – forum, na którym wszyscyuczestnicy kursu mogą zamieścić informacjeo zauważonych błędach 3 .W zależności od poziomu kształcenia językowegoużyte w module „0” nazwy zapisywane są w językupolskim bądź obcym.Moduły dydaktyczneSkładają się one z:• nazwy modułu lub (i) jego tematu;• wprowadzenia – tj. opisu tego, co student maw danym module wykonać oraz co powinienumieć po jego zakończeniu;• materiałów do zadań (opcjonalnie);• zadań i aktywności określonych tematycznie, np.z zakresu: słownictwa, rozumienia, gramatyki,wraz z wprowadzeniem – co w ramach danejaktywności należy zrobić, ewentualnie co należywykorzystać.• działu literatura i netografia – materiałów, napodstawie których student ma wykonać zadanie,podzielonych na część podstawową (podręcznik)i uzupełniającą (linki do ćwiczeń, do słowników,artykułów bądź innych internetowych zasobówpomocniczych).Moduły przygotowywane w ramach konsultacjipowinny być jednolite i mogą zawierać aktywnościdotyczące następujących sfer: gramatyki, czytania,rozumienia, słownictwa dla danego rozdziału, partiimateriału, zakresu tematycznego. Przygotowane materiałymuszą być związane z tematyką przewidzianąw programie nauczania obowiązującym dla danegojęzyka. Autorzy mogą tworzyć ćwiczenia oraz quizyoparte na materiałach dodatkowych przeznaczonychdo podręcznika, jak również na podstawie materiałówzamieszczonych w internecie (odnośniki do stronWWW).Przykładowe informacje o obszarze konsultacjimogą mieć następującą postać:Przykład 1.Witaj w obszarze konsultacyjnym!W tym obszarze zostaną zamieszczone materiały dydaktyczneprzeznaczone do samodzielnej pracy, zaplanowanej na… (tu podajemy liczbę godzin pracy własnej).Każdy materiał zawierał będzie szczegółowe informacje dotycząceterminów wykonania zadań, sposobu dostarczeniamateriałów oraz sposobu oceny.W obszarze konsultacyjnym znajdziesz również materiałypomocnicze, które ułatwią Ci naukę języka. Zamieszczonezostało tu również forum, byś mógł/mogła podzielić sięswoimi uwagami z prowadzącymi, a także członkami swojejgrupy językowej.Pamiętaj, aby dokładnie czytać polecenia, a w przypadkuwątpliwości czy problemów (w tym technicznych) skontaktujsię z prowadzącym, umieszczając wpis na forum lub przezwiadomość na platformie.2Opracowanymi przez instytucję edukacyjną (np. przez osobę koordynującą prace i metodyka zdalnego nauczania).3Ważne jest, by w ramach każdego typu forum wykładowca założył odpowiedni wątek wprowadzający.48 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Blended learning w kształceniu językowymKażdy przygotowany materiał dydaktyczny zamieszczanyw obszarze konsultacyjnym musi byćpoprzedzony wstępem oraz bardzo precyzyjnympoleceniem, tak aby student wiedział, czego onodotyczy oraz co i na kiedy ma zrobić. Polecenie musirównież zawierać dokładne informacje na tematczasu na wykonanie zadania, sposobu dostarczeniarozwiązania, sposobu oceny lub rozliczenia na zajęciachbezpośrednich.W przypadku materiału dotyczącego tekstu należydodatkowo uwzględnić:• tytuł tekstu,• wskazanie stron w podręczniku, na którychznajduje się tekst, ewentualnie odnośnik dostrony WWW, gdzie student odszuka tekst,• wskazówki dotyczące użycia słownika i link dostrony WWW,• precyzyjne polecenie, wyjaśniające dokładnie,jakiego rodzaju będzie to zadanie.W przypadku materiału gramatycznego należyuwzględnić ponadto:• nazwę zagadnienia gramatycznego, któregodotyczy materiał,• informacje na temat stron w podręczniku, którestudent może przeczytać, teorię gramatycznądotyczącą danego zagadnienia – można tutajpodać również link do strony WWW, gdzie zamieszczonesą wyjaśnienia gramatyczne,• wyznaczenie czasu na wykonanie zadania,• określenie sposobu oceny (np. liczba punktówdo uzyskania i ocena),• precyzyjne polecenie, które wyjaśni dokładnie,jakiego rodzaju będzie to zadanie.W przypadku materiału dotyczącego słownictwanależy uwzględnić:• zakres tematyczny słownictwa, którego dotyczymateriał (np. czy jest to słownictwo z danejdziedziny, z danego rozdziału podręcznika, czyteż bazujące na podręczniku lub ćwiczeniach),• wskazówki dotyczące użycia słownika i link dostrony WWW,• określenie czasu na wykonanie zadania,• określenie sposobu oceny (np. liczba punktówdo uzyskania i ocena),• precyzyjne polecenie, które wskaże dokładnie,jakiego rodzaju będzie to zadanie.Przykład 2.CzytanieTen materiał dotyczy tekstu pt. …, zamieszczonego w podręcznikuna stronie 123 (lub tekstu na stronie WWW:…).Przed rozwiązaniem zadania przeczytaj tekst, sprawdźnieznane słownictwo w słowniku lub na stronie internetowej.Na wykonanie zadania masz dwa tygodnie (przykładowo– określenie czasu leży w gestii prowadzącego). Gotowezadanie zostanie sprawdzone i ocenione przez prowadzącegozajęcia. Za całe zadanie możesz uzyskać maksymalnie15 punktów (przykładowo). Aby je zaliczyć, musisz uzyskać60 proc. punktów.Przeczytaj zdania i oznacz je jako prawdziwe lub fałszywe,zgodnie z treścią tekstu.Publikując materiały na platformie edukacyjnej,należy pamiętać, że nie mogą tam zostać zamieszczoneżadne zasoby naruszające prawa autorskie. Jeżelinie mamy oficjalnej zgody na ich wykorzystanie, niemożemy zamieszczać:• skanów materiałów z podręczników,• tekstów przepisanych z podręczników,• zdań przepisanych z podręczników,• zrzutów lub kopii stron WWW.Po przygotowaniu kursu lub utworzeniu obszarówkonsultacyjnych należy je przetestować i sprawdzićpod kątem technicznym i merytorycznym. Po okresiepróbnym należy wprowadzić poprawki, a potem dbaćo aktualizacje wszystkich materiałów (szczególnieodnośników do stron WWW). Warto również przeprowadzićankietę, zarówno wśród uczących się, jaki prowadzących, aby zapoznać się z ich odczuciami,a także by uzyskać informacje na temat treści kursu,wykorzystywanych metod kształcenia i innych ważnychzagadnień.PodsumowaniePlatforma edukacyjna to doskonałe miejsce natworzenie i zamieszczanie pełnych kursów zdalnych,ale może również stanowić znakomite uzupełnienietradycyjnie prowadzonych zajęć. Poprzez pracęw wirtualnym środowisku uczący się ma kontaktz językiem w przerwie między kolejnymi spotkaniamibezpośrednimi, może pracować w swoim tempie,utrzymywać stały kontakt z lektorem na forum orazdzięki przesyłanym wiadomościom, a także wykorzystywaćnajnowsze technologie do rozwijania swoichumiejętności językowych.BibliografiaJ. Bednarek, E. Lubina, Kształcenie na odległość. Podstawy metodyki,PWN, Warszawa 2008.E. Lubina, Edukacja w społeczeństwie wiedzy – wieloznacznośćrzeczywistości społecznej i kulturowej, „e-<strong>mentor</strong>” 2006, nr 3 (17).NetografiaJ. Delors, Learning: The Treasure Within, http://www.unesco.org/delors/treasure.htm.Rozporządzanie Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższegoz dnia 25 września 2007 r. w sprawie warunków, jakie muszązostać spełnione, aby zajęcia dydaktyczne na studiachmogły być prowadzone z wykorzystaniem metod i technikkształcenia na odległość, http://www.bip.nauka.gov.pl/_gAllery/28/08/2808/20070925_rozporzadzenie.pdf.Autorka jest doktorantką Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Zajmuje się problematyką nauczaniana odległość. Jej zainteresowania dotyczą tematyki wykorzystania platformy kształcenia zdalnego w dydaktycejęzyka angielskiego. Ma na swoim koncie liczne wystąpienia na konferencjach.grudzień 2010 49


e-<strong>edukacja</strong> w <strong>kraju</strong>Uczelniane Centrum Kształceniana Odległość:studium przypadkuWalery SusłowTomasz KrólikowskiDynamiczny rozwój technologii informatycznych w znacznymstopniu przyczynił się do zmian metodologii nauczaniazdalnego. Uczelniane jednostki prowadzące zdalne nauczanieposzukują sposobów na jego „pokojowe współistnienie”z tradycyjnymi metodami nauczania. Trwa reforma strukturyorganizacyjnej centrów e-learningu i modernizacja procesówzwiązanych z kształceniem na odległość. W ramachpodejścia systemowego, za pośrednictwem odpowiednichmetod modelowania, można zdiagnozować stan centrumi prognozować skutki wprowadzanych innowacji. Zastosowanepodejście może być przydatne dla pracownikównaukowo-dydaktycznych zajmujących się rozwojem e-learninguw placówkach macierzystych.Niniejsze opracowanie w dużej mierze zainspirowanezostało koniecznością głębszego zrozumieniadynamiki rozwoju i potrzeb reorganizacji strukturyUczelnianego Centrum Kształcenia na Odległość(UCKnO lub Centrum) – ogólnouczelnianej jednostkiorganizacyjnej powołanej w 2007 roku na PolitechniceKoszalińskiej (PK). UCKnO to zespół pracownikówuczelni zajmujących się od lat wdrażaniem e-learningu.Autorzy artykułu, będący jednocześnie członkami tegozespołu, przeprowadzili prace analityczne, w wynikuktórych zgromadzono szereg ciekawych spostrzeżeńw postaci konceptualnych, biznesowych i strukturalnychmodeli jednostki organizacyjnej. Modele te mogąbyć przydatne również dla pracowników naukowodydaktycznychzajmujących się podobną aktywnościąna innych uczelniach wyższych.Wiele renomowanych uczelni poszukuje swojegomiejsca w obszarze kształcenia wspomaganegonowoczesnymi technikami teleinformatycznymi. Odlat tworzą one różne formy organizacyjne wykorzystującenauczanie w trybie e-learningu. Znakomitymiprzykładami mogą być Ośrodek Kształceniana Odległość Politechniki Warszawskiej 1 i Centrume-Learningu Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie2 . Inne uczelnie również poszukują swojego miejscaw obszarze kształcenia wspomaganego za pomocąnowoczesnych technik teleinformatycznych. W tymkontekście modelowanie e-learningu 3 – szczególniezwiązane z aspektem jakości e-edukacji – jest jednymz „gorących” tematów.System nauczania zdalnego zdecydowanie należyumieścić w grupie systemów dynamicznych 4 , gdyżpraktycznie niemożliwe jest jego precyzyjne opisanieza pomocą transkrypcji matematycznych. Wszystkieprocesy tego systemu mają charakter zmiennyw czasie, np. dynamicznie zmienia się liczba studentów,liczba i rodzaje wspomaganych przedmiotówdydaktycznych, skład grupy wsparcia technicznegooraz dydaktycznego. Skutkiem dynamicznego charakterusystemu jest nierównomierność strumienifinansowych, obciążenia wykładowców, wykorzystaniaśrodków technicznych (serwery, oprogramowanie,linie telekomunikacyjne). Powstaje typowe zadaniekierowania obiektami ekonomicznymi w warunkachśrodowiska dynamicznego. Zadanie to zaleca sięrozwiązywać za pomocą metod modelowania systemowegoi biznesowego 5 .Zgodnie z założeniem modelowanie działaniaUCKnO powinno dostarczyć wiedzy niezbędnej dooszacowania w przyszłości głównych wskaźnikówefektywności Centrum w ramach uczelni, takich jak:• przepustowość UCKnO – w liczbie kursantów narok,• okres przepływu dokumentów związanychz prowadzeniem kursu (szkolenia),• zakres wiedzy dostarczanej pojedynczemu kursantowiw ramach kursu,• nakłady na nauczanie pojedynczego kursanta,• bilans środków finansowych dotyczących kształceniana odległość,1OKNO – Politechnika Warszawska, http://www.okno.pw.edu.pl/, [22.09.2010].2Centrum e-Learningu AGH, http://www.cel.agh.edu.pl/o-nas/o-nas/, [22.09.2010].3A. Stanisławska, Modelowanie e-learningu. 5 refleksji na kanwie dyskusji 4. seminarium konsultacyjnego Modele i jakość e-edukacji,„e-<strong>mentor</strong>” 2006, nr 4, s. 26–27.4E. Panek, Ekonomia matematyczna, Wydawnictwo Akademii Ekonomicznej w Poznaniu, Poznań 2003, s. 904.5A. Węgrzyn, Benchmarking. Nowoczesna metoda doskonalenia przedsiębiorstwa, Wydawnictwo Antykwa, Kluczbork–Wrocław 2000,s. 80–85.50 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Uczelniane Centrum Kształcenia na Odległość...• skuteczność ekonomiczna funkcjonowaniaUCKnO w ramach uczelni.Perspektywy modelowania dobrano w taki sposób,aby były one użyteczne nie tylko na poziomie centrumogólnouczelnianego, ale i dla wydziałowych strukturkształcenia na odległość czy nawet odrębnych form nauczaniawykorzystujących technologie e-learningu.Koncepcja centrum kształceniana odległość realizowanana Politechnice KoszalińskiejSprecyzowanie terminologiiOkreślenie i uściślenie pojęć, za pomocą którychopisano zagadnienia, jest ważnym elementempodejścia naukowego. Do przedstawienia istotydziałania Centrum wykorzystano narzędzie CMapTools 6 i opracowano mapę pojęć, którą przedstawiarysunek 1. Poprzez sformułowane na mapie konceptyi sądy logiczne autorzy podjęli próbę przedstawieniagłównych funkcjonalności Centrum. Część konceptów,takich jak e-Ankietowanie czy e-Atestacja, przedstawionow kolejnych rozdziałach opracowania – jakoprzykładowe usługi wdrożone na Politechnice Koszalińskiej.Koncept e-Materiały dydaktyczne reprezentujetreści nauczania opracowane przy współpracy Centrum– jest on obecnie udostępniony w trybie otwartympoprzez Wirtualną Bibliotekę wszystkim użytkownikomuczelnianej platformy e-learningowej PK 7 . Takiekoncepty jak e-Podręcznik czy e-Indeks nie wymagająszczegółowych definicji, ponieważ są wirtualną wersjąich rzeczywistych odpowiedników.Zaprezentowana mapa nie wyczerpuje wszystkichpojęć, które okazały się niezbędne na etapie opisywaniausług edukacyjnych UCKnO. Przykładem problemu,z którym borykano się w fazach wdrożeniowych,może być kwestia nazywania ról odgrywanych przezpracowników Centrum – liczba ról (trener, opiekunkursu, dokumentalista, autor treści, grafik, animatoritd.) znacznie przekraczała liczbę pracowników, dlategozdecydowano się na danym etapie używać nazwybazowej „pracownik centrum”, wyodrębniając tylkorolę dyrektora (zarządza Centrum) i administratora(zarządza platformą). W przyszłości – w miarę rozwojuCentrum – ten węzeł terminologiczny trzeba będziestopniowo rozwiązywać.Kształcenie na odległość jako usługa edukacyjnaGłównym zadaniem Uczelnianego Centrum Kształceniana Odległość, jako autonomicznej jednostkimiędzywydziałowej w ramach placówki edukacyjnej(w tym przypadku Politechniki Koszalińskiej), jestświadczenie usług edukacyjnych. Do grona odbiorcówtych usług (klientów UCKnO) należą zarówno pracownicyi studenci uczelni, jak też instytucje i osobyzewnętrzne – kursanci (słuchacze) studiów podyplomowychlub innych szkoleń prowadzonych na uczelniRysunek 1. Mapa pojęć (konceptów) opisująca cechy główne UCKnOŹródło: opracowanie własne6Florida Institute for Human and Machine Cognition (IHMC), http://cmap.ihmc.us/, [10.09.2010].7Platforma e-learningowa Politechniki Koszalińskiej, http://www.StudiaNET.pl/ oraz http://nastudia.net/, [10.09.2010].grudzień 2010 51


e-<strong>edukacja</strong> w <strong>kraju</strong>Rysunek 2. Struktura usług bazowych świadczonych przez UCKnOWstpna opiekaprzed rozpoczciem okresu korzystania z platformy e-learningowejInstruowanie studentów odnonie metoduczenia si w trybie zdalnymWybór optymalnej cieki ksztaceniaKonsultowaniemerytoryczneonlineOpieka organizacyjna w czasie korzystania z platformye-learningowejKontrolapostpóww nauczaniuPrzerywanie-wznawianieszkoleniaTestowaniei egzaminowanieGenerowanieraportówi statystykOpieka na etapie zakoczeniaszkolenia/kursuWystawianie zawiadczeo zaliczeniu szkolenia/kursuŹródło: opracowanie własneAnkietowanie absolwentówKontakt z absolwentami, w tyminformowanie o nowych kursachza pośrednictwem platformy e-learningowej. Jakoklientów „korporacyjnych” UCKnO można potraktowaćwydziały i instytuty, a nawet poszczególne katedry PK,jeśli występują one w roli zleceniodawcy projektówe-learningowych. Wynika z tego, że nauczanie naodległość, a także samo<strong>edukacja</strong> i nauczanie w trybiestacjonarnym i niestacjonarnym – wspomagane technikamie-learningu – wymagają nieprzerwanej i kompleksowejobsługi studentów (kursantów, słuchaczy) przezCentrum przy zapewnieniu gwarantowanej wysokiejjakości usług edukacyjnych. Dlatego do głównych,systemowych zadań UCKnO zalicza się:• kształtowanie u użytkowników platformye-learningowej nawyków uczenia się w trybiezdalnym;• zastosowanie skutecznych technologii wspomagającychprzekazywanie wiedzy i nabywanieumiejętności;• techniczną pomoc nauczycielom w przygotowaniumateriałów dydaktycznych;• standaryzację sposobu oraz formy przygotowaniamateriałów dydaktycznych w skali całejuczelni.Usługi edukacyjne świadczone obecnie przezUCKnO można klasyfikować zgodnie z logiką procesusegmentowanego, jak przedstawiono to na rysunku2.Skuteczne zarządzanie wymienionymi usługamiskłada się na pozytywny wynik funkcjonowaniaUczelnianego Centrum Kształcenia na Odległość. Pozazestawem bazowym Centrum oferuje również usługidodatkowe, czego przykładem jest np. przeprowadzonaakcja masowego certyfikowania studentówpierwszego roku Politechniki Koszalińskiej w zakresieBHP (na początku roku akademickiego 2009/2010).Certyfikowanie przeprowadzono w formie testuegzaminacyjnego, zgodnie z wymaganiami kursuBHP. Drugą wzorcową akcją było przeprowadzenieza pośrednictwem platformy e-learningowej ankietyWykładowca oczyma studenta. Wyniki ankietowania,zgodnie z regulaminem uczelni, zostały przekazane dowydziałowych komisji kadrowych. Obie te akcje przyniosłyPolitechnice korzyści organizacyjne, obniżyłykoszty działania uczelni, a także podniosły jej prestiżw oczach studentów. Od strony technicznej chodziłow podanych przykładach o efektywne wykorzystaniemożliwości istniejącego sprzętu i oprogramowaniaCentrum. Zaś od strony organizacyjnej UCKnO wprowadziłow ten sposób nowe usługi świadczone narzecz placówki macierzystej.Jak pokazało doświadczenie autorów, jakość usługświadczonych przez Centrum zależy od optymalizacjistruktury tych usług oraz przyjętej metodologiinauczania, ale w największym stopniu od rozwojutechnologicznego.Zaawansowane wsparcie technologiczne jakowarunek wysokiej jakości usług edukacyjnychW organizacji pracy Centrum niezmiernie ważnejest wsparcie technologiczne. Nie jest ono jedynymczynnikiem sukcesu, ale niewłaściwy dobór technologii(w tym wykorzystanie technologii przestarzałych)może być przyczyną niepowodzeń organizacyjnychoraz niskiej jakości usług edukacyjnych. Obecnie,według rozeznania autorów, wsparcie technologicznepowinno dotyczyć następujących grup aktywnościCentrum:• wytwarzania treści dydaktycznych,• dostarczania tych treści,• kontrolowania procesu nauczania,• kontrolowania wyników nauczania,• marketingu edukacji zdalnej,• nowoczesnego zarządzania.Wszystkie istotne składowe wsparcia technologicznegow wymienionych obszarach aktywności oparte sąobecnie na serwisach internetowych, dlatego jednymz warunków jest posiadanie przez Centrum dostępudo szerokopasmowego łącza internetowego, rozbudowanejinfrastruktury sieciowej oraz do wydajnychserwerów. Warunek ten został spełniony poprzez52 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Uczelniane Centrum Kształcenia na Odległość...Rysunek 3. Technologie niezbędne do prowadzenia usług edukacyjnychwysokiej jakości w trybie nauczania na odległośćdydaktycznych uczestnikom szkoleńe-learningowych stał się internet. Przytym kompleksowe materiały przygotowanedla potrzeb pojedynczych szkoleńmogą nadal mieć zastosowanie w wersjioff-line. Na pierwszy plan na etapiepublikowania wysuwają się obecniewymagania dotyczące ergonomicznychwłaściwości projektu graficznego.Źródło: opracowanie własnepodłączenie do Miejskiej Sieci Komputerowej Kos-MAN 8 , a za jej pośrednictwem do ogólnopolskiej siecioptycznej Pionier 9 .Co do oprogramowania, które było niezbędne doorganizacji wsparcia technologicznego, zidentyfikowanopięć kategorii technologii informatycznychdostępnych na rynku – zostały one zaprezentowanena rysunku 3.Część wymienionych aktywności Centrum jestz sukcesem wspomagana za pomocą wbudowanychnarzędzi platformy 4Systems 10 , którą Politechnikaeksploatuje od 2000 roku 11 . Niektóre aktywnościwymagają jednak dodatkowego wsparcia. Najbardziejzasobochłonna okazała się aktywność związanaz wytwarzaniem materiałów edukacyjnych przeznaczonychdo umieszczenia na platformie. Technologieumożliwiające opracowanie treści dydaktycznychmają za zadanie wspomagać technologiczny procesprzygotowania i aktualizacji materiałów udostępnianychstudentom. Istotnym elementem jest tutajduża intensywność i wielowektorowość omawianegoprocesu, co wynika z samej natury e-learningu:materiał dydaktyczny często trzeba dostarczyć „nawczoraj”, w postaci aktualnej i dopasowanej do grupykursantów, a nawet do pojedynczej osoby. Produktemkońcowym danego procesu są: zweryfikowanymateriał tekstowo-graficzny, animacje niezbędnedo dynamicznej prezentacji studiowanych tematów,elementy multimedialne materiałów dydaktycznychw postaci wideo- lub audiolekcji online, elementyinteraktywne – symulatory, laboratoria wirtualne oraztesty i egzaminy.Dostarczanie materiałów dydaktycznych sprawianajmniej trudności w przypadku publikowania ichw formie elektronicznej. Materiały dydaktycznew postaci papierowej przestały być popularne wśródstudentów, a głównym kanałem dostarczania treściModelowanie biznesowe systemunauczania zdalnegoModelowanie procesów biznesowych 12(Business Process Modeling, BPM) ma na celu ustalenie,w jaki sposób działa dana organizacja (tzw. stan as-is),i może służyć do określenia docelowego sposobupostępowania (procesy to-be). Ten model zastosowanow Centrum, aby lepiej poznać jego możliwościw perspektywie biznesowej, szczególnie od stronyoptymalizacji procesów nauczania zdalnego.Analiza procesowa systemu nauczania zdalnegoDo identyfikacji i ustalenia priorytetów wdrażaniaposzczególnych modułów systemu nauczaniazdalnego na Politechnice Koszalińskiej zastosowanowybrane rozwiązania metody Business Systems PlanningJohna Zachmana 13 . Tabela 1 przedstawia fragmentanalizy sposobu zarządzania UCKnO poprzezmacierz (procesy, encje). W tym kontekście encjareprezentuje rzeczywisty lub wyobrażony obiekt przymodelowaniu danych, np. encja Student reprezentujezbiór danych opisujących studenta. W metodzieZachmana encje (czyli zbiory danych) są tworzoneprzez proces-kreator i użytkowane w ramach procesów-użytkowników.Wyodrębnione procesy biznesowe Centrum podzielonona trzy kategorie: wstępne, podstawowei końcowe (tabela 1). Procesy wstępne w sposób naturalnytworzą samodzielny podsystem, który należałozaprojektować i wdrożyć w pierwszej kolejności, zewzględu na to, że będzie on gromadził wszystkieistotne informacje umożliwiające planowanie pracyCentrum. Procesy podstawowe generalnie pokrywająsię z funkcjonalnością platformy e-learningowej firmy4Systems, dlatego obecnie jednym z najważniejszychzadań pozostaje integracja nowych, dodatkowych modułówz tą platformą. Jest to możliwe między innymidlatego, iż producent platformy chętnie współpracujez Politechniką Koszalińską i udostępnia dane niezbędnedo integracji interoperacyjnej systemów IT Politech-8Koszalińska Sieć Komputerowa KosMAN, http://www.man.koszalin.pl/, [10.09.2010].9Polski Internet Optyczny PIONIER, http://www.pionier.net.pl/, [10.09.2010].104system Polska, firma specjalizująca się w e-learningu, http://www.4system.com/, [10.09.2010].11Należy podkreślić, że zasoby sprzętowe i programowe Centrum zostały zakupione dzięki wsparciu środkami z Unii Europejskiej.12M. Lasek, B. Otmianowski, BPMN – standard opisywania procesów biznesowych. Budowa modeli procesów BPMN w iGrafx, WSISiZ,Warszawa 2007, s. 103.13J. Zachman, Business Systems Planning and Business Information Control Study: A Comparisment, „IBM Systems Journal” 1982, t. 21,nr 3, s. 31–53.grudzień 2010 53


e-<strong>edukacja</strong> w <strong>kraju</strong>Tabela 1. Macierz opisująca powiązanie procesów biznesowych i encji – zbiorów danych i dokumentów istotnych do funkcjonowaniaUCKnOProcesy wstępneEncje (zbiory danych)Klient indywidualnyKlient korporacyjnyProgram nauczaniaSzkolenie otwarteSzkolenie terminoweZamówienie kursu/szkoleniaProcesy podstawoweKonto użytkownika platformyProcesy końcoweGrupa szkoleniowae-Indekse-PodręcznikFilm edukacyjny (wideo)Materiał szkoleniowy off-lineCertyfikat ukończenia kursue-EgzaminRaport ze szkoleńReklama kursu/szkoleniaPracownik CentrumPierwszy kontaktz klientemT T UWyjaśnienie celówprawdziwych U U T U UklientaUkładanieprogramuU U T T T U T T T T UnauczaniaRejestracjana platformie U U U U U T UuczelnianejWysyłaniee-materiałówU U U U U U UPrezentacja szkoleń U U U U U U U U UPrezentacjae-podręcznikaU U U U UProwadzeniee-kursu, szkoleniaU U U U U U UPrezentacjamateriałówdydaktycznychU U U U UonlineKonsultacja online U UPracaw laboratoriumU U U U UwirtualnymZarządzanieprzebiegiem kursu*U U U U UEgzaminowaniekońcoweU U U U T T UPotwierdzeniezakończenia kursuWystawieniecertyfikatuAnkietowanieabsolwentówPromocja nowychkursówU U U T U U UU U T U U UU U U UU U U U U U*Skróty: T – tworzenie, U – użytkowanie*Zawieszenie, przywracanie i korekta kursu, przerywanie i przedłużanie nauczania.Źródło: opracowanie własneniki. Procesy końcowe są dobrze znane w środowiskuakademickim i z racji ich powszechnego charakterunie ma problemów z ich automatyzacją. Tym niemniejnależy podkreślić istotną rolę tych procesów, jakąjest dostarczenie do ogólnego systemu, a więc doCentrum, pakietu informacji zwrotnych. Na obecnymetapie rozwoju Centrum najbardziej istotnych danychdostarczają procesy Ankietowanie absolwentów i Promocjanastępnych kursów.Dość kłopotliwym działaniem organizacyjnymokazało się ustalenie ciągłości i cykliczności procesównauczania zdalnego. Cechy ciągłości wydają się najbardziejpożądane przy organizacji wsparcia kursantów(słuchaczy) podczas szkolenia, ale są także istotnew odniesieniu do absolwentów. Ciągłość procesówszkoleniowych jest realizowana obecnie poprzezankietowanie absolwentów, poprzez odpowiedzi naich pytania na forum, rozsyłanie do nich wiadomości54 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Uczelniane Centrum Kształcenia na Odległość...Rysunek 4. Jeden z podstawowych procesów biznesowych UCKnO przedstawia organizację szkoleńŹródło: opracowanie własneoraz informowanie ich o nowych kursach. Cyklicznośćszkoleń w sposób uzasadniony powiązana zostałaz planem dydaktycznym realizowanym w danym rokuakademickim.Zidentyfikowane procesy biznesowe zostałyszczegółowo przeanalizowane pod względem ichstruktury z wykorzystaniem notacji BPMN (BusinessProcess Modeling Notation) 14 . Przykład takiej analizyzostał przedstawiony na rysunku 4. Proces obejmujewycinek aktywności Centrum, gdzie nowe aktualneszkolenie jest bodźcem do szybkiego przeprowadzeniaserii szkoleń, zarówno w trybie indywidualnym, jaki grupowym. Może to dotyczyć okresu wprowadzeniado obiegu nowego prawa czy nowych technologii, który„wymusza” na klientach poszukiwanie „szybkiego”źródła wiedzy. Dodatkowym bodźcem jest koniecznośćposiadania certyfikatu do wykonania pewnych czynności.Podany model przedstawia przejrzystą i logicznąorganizację zadań (operacji, zdarzeń i podprocesów)składających się na cały system, co w danej sytuacji jestgwarancją wyeliminowania przeszkód organizacyjnychna drodze certyfikacji kursanta.Zdaniem autorów publikowanie na witrynie UCKnOoferty aktualnych kursów (szkoleń) wraz z zasadamiorganizacji procesu szkolenia zwiększa wiarygodnośćCentrum w oczach klientów. Model procesu możeposłużyć między innymi webmasterowi jako wzorzecdo budowania przyjaznego graficznego interfejsuużytkownika, który w przejrzysty sposób poprowadziinteresanta do jak najszybszego rozpoczęcia żądanegoszkolenia, a Centrum pozyska tym sposobem kolejnegoklienta.Modelowanie biznesowych przypadków użyciadotyczących Uczelnianego Centrum Kształceniana OdległośćNieco odmienne spojrzenie na Centrum uzyskanopoprzez opracowanie diagramów biznesowych przypadkówużycia (BPU). Głównym celem tego rodzajumodelowania jest przedstawienie, kto z zewnątrzi w jaki sposób bierze udział w realizacji kluczowychprocesów opisywanej organizacji – w tym przypadkuUczelnianego Centrum Kształcenia na Odległość.Z założenia model BPU odwzorowuje gospodarcządziałalność organizacji na bardzo wysokim poziomieabstrakcji (bez szczegółów realizacji). Model tenumożliwia również precyzyjne określenie granicysystemu informatycznego wspomagającego funkcjonowanieCentrum. Składniki modelu BPU to:• „aktor biznesowy” – ktoś z zewnątrz systemu,biorący udział w procesach lub zainteresowanyich wynikami;• oraz „biznesowy przypadek użycia” – zbiórciągów akcji dostarczający obserwowalny wynikaktorowi.Na rysunku 5 zostały przedstawione biznesoweprzypadki użycia dla dwóch głównych aktorówbędących usługobiorcami Centrum – studentai wykładowcy. Na rysunku 6 jako aktorzy występujątylko pracownicy Centrum – ten diagram przedstawiaperspektywę usługodawcy. Jak widać z nazwprzypadków, Centrum dostarcza studentom i wykładowcomuczelni kompletny zestaw usług (funkcji)potrzebnych do organizacji i przeprowadzenia zajęćw trybie kształcenia na odległość oraz zapewniawsparcie techniczne na wszystkich etapach korzystaniaz platformy e-learningowej.Posiadając specyfikację przypadków użycia, łatwiejzarządzać funkcjonowaniem Centrum oraz planowaći rozwijać jego działalność. Można na przykład analizowaćzakres odpowiedzialności poszczególnychpracowników, planować czas i budżet, zarządzaćwsparciem technicznym i – w razie konieczności– wdrażać nowe moduły systemu informatycznegowspierającego pracę Centrum. W ostatnim przykładziebiznesowe przypadki użycia są mapowane na przypadkisystemowe, tym samym przygotowywana jest bazaprojektu wdrożeniowego.14M. Owen, J. Raj, BPMN and Business Process Management. Introduction to the New Business Process Modeling Standard, http://www.omg.org/bpmn/Documents/6AD5D16960.BPMN_and_BPM.pdf, [10.09.2010].grudzień 2010 55


e-<strong>edukacja</strong> w <strong>kraju</strong>Rysunek 5. Biznesowe przypadki użycia dla dwóch głównych aktorów – studenta i wykładowcyŹródło: opracowanie własneRysunek 6. Biznesowe przypadki użycia dla pracowników UCKnOŹródło: opracowanie własneSymulacja funkcjonowania centrumkształcenia na odległośćUczelniane centrum kształcenia na odległość jakojednostka usługowo-edukacyjna znajduje się, zdaniemautorów, w stanie ciągłej ewolucji, co spowodowanejest obecnie niepewnością prawną, ale i w dużejmierze koniecznością wdrażania na bieżąco nowychosiągnięć technologii i metodologii e-learningu. Faktten zwiększa wpływ optymalizacji technologicznejprocesów nauczania i przygotowania treści dydaktycznychna rozwój uczelnianego centrum kształcenia.Warto podkreślić, że rozwój ten odbywa się w warunkachrzeczywistych, które przewidują współistnieniei wykorzystanie różnych form oraz metod nauczania.Podejście ewolucyjne zakłada stopniowe zwiększenieudziału form opartych na możliwościach teleinformatycznychnowoczesnych sieci komputerowych.Z praktyki wynika, że poza szeregiem problemównatury technicznej związanych z funkcjonowaniem56 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Uczelniane Centrum Kształcenia na Odległość...Centrum pojawiają się także problemy organizacyjne,dotyczące optymalizacji działań zarówno pracownikówjednostki, jak i słuchaczy (studentów) oraz lepszegowykorzystania zasobów w procesach informacyjnoedukacyjnych.Problemy te można również rozwiązywaćpoprzez modelowanie biznesowe działalnościCentrum jako samodzielnej jednostki gospodarczej.Pożytecznych danych w tym zakresie dostarcza metodologiamodelowania procesów biznesowych. Zadaniarozwiązywane za pomocą modeli biznesowych mogądotyczyć także:• konieczności regulowania zasobów konkretnegocentrum wydziałowego,• utworzenia nowych centrów należących dowydziału lub do instytutu,• rozdzielenia funkcji pomiędzy wydziałowymii głównym centrami nauczania zdalnego.Przy ustalonych procesach biznesowych do optymalizacjifunkcjonowania Centrum można dodatkowozastosować modelowanie imitacyjne (symulację) 15 ,zmieniając takie parametry wejściowe modelu jak:intensywność rekrutacji kursantów, liczba i rodzajekursów prowadzonych w centrach wydziałowych orazwielkość zasobów (finansowych, technicznych, personelu).Wszystkie parametry mogą być symulowanezarówno w zakresach realnych (wynik monitoringupracy centrum), jak i teoretycznych.Przy modelowaniu imitacyjnym szczególną uwagęnależy poświęcić badaniu charakterystyk czasowychsystemu nauczania zdalnego, a także analizie statystykobciążenia zasobów. Istotną kwestią jest również analizaprzepływów dokumentacji dotyczącej nauczaniazdalnego wewnątrz uczelni. Najistotniejszym czynnikiemdynamicznym jest przebieg rekrutacji kursantów,który może zostać przedstawiony w modelu symulacyjnymjako stochastyczny strumień rekrutacji.Z doświadczeń przeprowadzanych na modelu imitacyjnym16 wynika, że możliwe jest generowanie takichobjętościowo-czasowych wskaźników funkcjonowaniasystemu, jak obciążenie pracowników technicznychi wykładowców Centrum czy przepustowość systemunauczania zdalnego uczelni. Można również pozyskaćistotne dane podsumowujące pewien okres pracy Cen-trum, takie jak: średni czas powstania grupy kursantów,średni okres nauczania kursantów na pojedynczymkursie, średni okres nauczania słuchaczy w grupie kursówtworzących ścieżkę edukacyjną. Analiza wynikówsymulacji może wskazać „wąskie gardła” systemu nauczaniazdalnego oraz dostarczyć informacji istotnychz perspektywy planowania pracy Centrum.PodsumowanieOpracowanie przedstawia doświadczenia autoróww zakresie modelowania Uczelnianego CentrumKształcenia na Odległość. Wymierne korzyści płynąceze świadomego zarządzania jednostką w oparciuo uzyskane modele rekompensują, zdaniem autorów,nakład czasu i energii przeznaczony na przeprowadzenieprac analitycznych. Pozostaje tylko mieć nadzieję,że w bliskiej przyszłości stan prawny kształcenia naodległość zmieni się w Polsce na korzyść entuzjastówe-learningu oraz że kadra akademicka i kierowniczauczelni powszechnie „dojrzeje” do stosowania nowoczesnychnarzędzi komputerowych przy realizacjiprocesów dydaktycznych na uczelniach wyższych.BibliografiaM. Lasek, B. Otmianowski, BPMN – standard opisywania procesówbiznesowych. Budowa modeli procesów BPMN w iGrafx, WSISiZ,Warszawa 2007.E. Panek, Ekonomia matematyczna, Wyd. Akademii Ekonomicznejw Poznaniu, Poznań 2003.A. Stanisławska, Modelowanie e-learningu. 5 refleksji na kanwiedyskusji 4. seminarium konsultacyjnego. Modele i jakość e-edukacji,„e-<strong>mentor</strong>” 2006, nr 4.A. Węgrzyn, Benchmarking. Nowoczesna metoda doskonaleniaprzedsiębiorstwa, Wyd. Antykwa, Kluczbork–Wrocław 2000.J. Zachman, Business Systems Planning and Business InformationControl Study: A comparisment, „IBM Systems Journal” 1982,t. 21, nr 3.NetografiaS. Grigoriev, A. Danilov, W. Samojlov, J. Telnov, Analiza procesówkształcenia na odległość na podstawie modelowania imitacyjnego,„Kształcenie na odległość” 1998, MESI, nr 4, http://www.e-joe.ru/sod/98/4_98/st116.html.Tomasz Królikowski jest absolwentem Politechniki Szczecińskiej. Od 1997 roku pracuje na Wydziale MechanicznymPolitechniki Koszalińskiej na stanowisku adiunkta. Od 2003 roku promuje idee e-learningu jako pełnomocnikRektora ds. kształcenia zdalnego. Brał udział w kilku projektach bezpośrednio związanych z kształceniem zdalnym.Naukowo zajmuje się numeryczną analizą procesów w budowie i eksploatacji maszyn oraz kształceniem zdalnym.Walery Susłow jest adiunktem w Katedrze Inżynierii Komputerowej na Wydziale Elektroniki i Informatyki PolitechnikiKoszalińskiej. Problematyką e-edukacji zajmuje się od ponad trzynastu lat, jest autorem kilkunastu pracnaukowych na ten temat. Jego zainteresowania badawcze obejmują m.in. zagadnienia komunikacji w układzie„uczeń-komputer”, inżynierii oprogramowania edukacyjnego i modelowania wiedzy.15S. Grigoriev, A. Danilov, W. Samojlov, J. Telnov, Analiza procesów kształcenia na odległość na podstawie modelowania imitacyjnego,„Kształcenie na odległość” 1998, MESI, nr 4, http://www.e-joe.ru/sod/98/4_98/st116.html, [10.09.2010].16Tamże.grudzień 2010 57


e-<strong>edukacja</strong> w <strong>kraju</strong>metodyka e-nauczania – poświęcone jej sesje zawszecieszą się dużym zainteresowaniem słuchaczy i prelegentów.Nie bez znaczenia jest także rozwój wirtualnychspołeczności i rzeczywistości kreowanych przy pomocyzaawansowanych technologii. Wszystkie te zmianysprawiają, że co roku formułowane są nowe tematyprzewodnie odzwierciedlające aktualne trendy.Strukturę tegorocznej konferencji wyznaczały następującetematy:• miejsce edukacji w procesie rozwoju społeczeństwawiedzy,• rola e-edukacji w kształtowaniu nowoczesnegoszkolnictwa,• możliwości pozyskiwania środków na finansowanienowatorskich działań edukacyjnych,• narzędzia rozwoju e-learningu w kształceniuformalnym i nieformalnym,• metody i środki dydaktyczne służące e-edukacji,• projekty, studia przypadków, dobre praktyki.Uroczystego otwarcia konferencji dokonał RektorSzkoły Głównej Handlowej w Warszawie, prof. AdamBudnikowski, który po powitaniu zebranych w murachSGH powierzył prowadzenie I. sesji prof. PiotrowiBanaszykowi, Prorektorowi ds. edukacji i studentówUniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.Pierwsza sesja plenarna miała szczególny wymiar – jejcelem było wprowadzenie w problematykę niezbędnychprzemian, jakie muszą nastąpić w polskim szkolnictwiewyższym i – ogólniej – w całym systemie kształceniaw Polsce. Część z tych zmian uwzględnia przygotowywananowelizacja ustawy Prawo o szkolnictwiewyższym, która – jak deklarują przedstawiciele MNiSW– będzie obowiązywać już od roku akademickiego2011/2012. Drugim ważnym kierunkiem przemian jestprzygotowanie do wdrożenia Krajowych Ram Kwalifikacji,jako systemu zapewnienia uznawalności dyplomówpolskich uczelni wyższych w krajach Unii Europejskieji wielu krajach świata. Tym zagadnieniom poświęconebyło inauguracyjne wystąpienie prof. Zbigniewa Marciniaka,podsekretarza stanu w Ministerstwie Naukii Szkolnictwa Wyższego. Minister podkreślał równieżkonieczność wprowadzenia większej swobody wewdrażaniu e-learningu przez ośrodki akademickie, copozwoli im w sposób bardziej elastyczny dostosowywaćofertę kształcenia do potrzeb współczesnych, częstobardziej mobilnych studentów. Kolejne wystąpienie– dra Mariusza Kąkolewicza – zatytułowane Technologieinformacyjne a konieczność zmiany paradygmatówedukacji, dotyczyło nie tylko szkolnictwa wyższego, aletakże kształcenia ogólnego oraz całożyciowej edukacjiczłowieka. Prelegent opierał swoje tezy na wnioskachz najnowszego raportu Fundacji MacArthura, dotyczącegomediów cyfrowych w kontekście uczenia się orazprzyszłości instytucji edukacyjnych. Sesję I. dopełniływystąpienia prof. Jerzego Mischke, który dokonał diage-<strong>edukacja</strong>.net– VII edycjaMarcin Dąbrowski, Maria ZającW dniu 18 listopada br. odbyła się VII ogólnopolska konferencja„Rozwój e-edukacji w ekonomicznym szkolnictwiewyższym”. Miejscem obrad była tym razem Szkoła GłównaHandlowa w Warszawie. Konferencja ta, organizowana coroku przez środowisko uczelni ekonomicznych – FundacjęPromocji i Akredytacji Kierunków Ekonomicznych, SGH orazUniwersytety Ekonomiczne w Katowicach, Krakowie, Poznaniui we Wrocławiu, wpisała się już na stałe do kalendarzaogólnopolskich wydarzeń poświęconych e-edukacji. I jakzawsze liczna była grupa uczestników tego środowiskowegospotkania. W auli nowego gmachu SGH przy ul. Madalińskiegozebrało się w ten listopadowy czwartek ponad 170 osób,reprezentujących zarówno społeczność akademicką, jaki placówki oświatowe, administrację publiczną oraz firmyi organizacje o charakterze komercyjnym.Konferencja cieszyła się również dużym zainteresowaniemwśród potencjalnych prelegentów. Liczbazgłoszonych referatów – jak zawsze – była zbyt duża,aby wszystkie zaprezentować podczas jednodniowejkonferencji. Komitet programowy zakwalifikował25 wystąpień, które przedstawiono w ramach dwóchsesji plenarnych i czterech równoległych. Pracowitydzień konferencyjny zamknęła specjalna sesja warsztatowapoświęcona projektom w programie LLP (LifelongLearning Programme – Uczenie się przez całe życie). Prezentowanepodczas konferencji wystąpienia stanowiłyodzwierciedlenie zarówno doświadczeń akademickich,jak i ze świata biznesu. Partnerami strategicznymi konferencjibyli Fundacja Rozwoju Systemów Edukacji orazHasso-Plattner-Institut z siedzibą w Poczdamie.Warszawska konferencja była już siedemnastymspotkaniem organizowanym przez Fundację i jej założycieli,a siódmym w cyklu poświęconym wykorzystaniunowoczesnych technologii w edukacji wyższej. Pierwszakonferencja z serii e-<strong>edukacja</strong>.net odbyła się w 2004 rokuna Uniwersytecie Ekonomicznym (wówczas jeszczeAkademii Ekonomicznej) w Katowicach. Specyfiką tychdorocznych spotkań jest ciągła ewolucja poruszanychtematów, co dobrze odzwierciedla aktualne trendyw edukacji światowej i rodzimej.Podczas pierwszych konferencji z omawianego cykludominowały przykłady rozwiązań technologicznych,pilotażowych wdrożeń e-learningu na uczelniach oraz– dość nieśmiałych – prób uczestnictwa w przedsięwzięciachmiędzynarodowych. W kolejnych latach dało sięzauważyć odejście od zagadnień technologicznych narzecz problematyki tworzenia i pozyskiwania zasobówedukacyjnych, jak też ich otwartości i dostępności.Z tematyką upowszechniania rozwiązań z obszarue-edukacji wiąże się też pozyskiwanie środków finansowych,zarówno ze źródeł krajowych, jak i z programówunijnych, stąd coraz częstsza obecność wystąpień dotyczącychprojektów edukacyjnych wykorzystującyche-learning. Co roku ważnym tematem obrad jest również58 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Polecamynozy kluczowych obszarów zarządzania potencjałemintelektualnym uczelni wyższej oraz prof. Andrzeja Kocikowskiego.To ostatnie poświęcone było kosztochłonnościstudiów oraz propozycjom zmian w organizacjiprocesów dydaktycznych. Sesja, dotykająca istotnychzagadnień związanych z funkcjonowaniem polskiegoszkolnictwa wyższego, wzbudziła sporo emocji, niezabrakło więc pytań do prelegentów – dyskusję kontynuowanorównież w kuluarach podczas przerwy.Układ sesji równoległych pozwolił uczestnikom wybieraćgrupy zagadnień zgodnie z zainteresowaniami.Po pierwszej przerwie można było zatem zapoznać sięz ofertą rozwiązań wspomagających e-edukację – odnowoczesnego systemu Tele-TASK, poprzez propozycjęuzupełniania funkcjonalności dobrze znanej i popularnejplatformy Moodle, aż po wykorzystanie rzeczywistościposzerzonej. Ci z uczestników, których bardziej interesująkwestie metodyczne niż zastosowanie technologii,mogli w tym samym czasie wysłuchać kilku wystąpieńpoświęconych temu, jak lepiej i efektywniej stosowaćnowoczesne metody dydaktyczne w e-edukacji.Kolejne dwie sesje również pozwalały na wybórtematów odpowiadających indywidualnym zainteresowaniom.W pierwszej z nich prezentowano ciekawepomysły realizowane w formie projektów wykorzystującyche-learning, podczas gdy w sesji odbywającej sięrównolegle omawiano przykłady zastosowań e-edukacjido wspomagania procesów kształcenia na uczelniachwyższych i w szkołach ponadgimnazjalnych.Ostatnia z sesji obrad stanowiła forum dla prezentacjiosiągnięć wybranych ośrodków akademickichw zakresie wdrażania kompleksowych rozwiązańe-learningowych. Po jej zakończeniu uczestnicy konferencjimieli możliwość wzięcia udziału w specjalnejsesji warsztatowej, której celem było przybliżenie problematykipozyskiwania funduszy na projekty programuLLP Leonardo da Vinci, dedykowanego kształceniuzawodowemu. W programie tym międzynarodowe projektywykorzystujące nowoczesne technologie, w tyme-learning, stanowią coraz liczniejszą grupę. Organizatorzykonferencji uznali więc za zasadne włączenie doplanu spotkania specjalnej sesji, dedykowanej właśniepozyskiwaniu funduszy na projekty partnerskie orazprojekty transferu innowacji. Najbliższe terminy składaniawniosków w ramach programu Leonardo da Vinciwyznaczono na luty 2011 roku, a więc była to właściwapora na rozpoczęcie przygotowań do utworzenia konsorcjumprojektowego i opracowywania wniosku.Podczas konferencji poruszono wiele zagadnieńistotnych dla dalszego rozwoju e-edukacji, nie tylkow ekonomicznym szkolnictwie wyższym. Czytelników„e-<strong>mentor</strong>a”, którzy nie mogli wziąć udziału w tymśrodowiskowym spotkaniu, serdecznie zapraszamydo odwiedzenia strony: www.e-<strong>edukacja</strong>.net. Zostałytam opublikowane referaty konferencyjne, filmyz poszczególnych wystąpień, jak również galeria zdjęć.Planowane jest ponadto wydanie monografii, która– wzorem sześciu poprzednich publikacji pokonferencyjnych– zostanie przekazana uczestnikom spotkania,a także będzie udostępniona w sieci (w postaci plikuPDF) wszystkim zainteresowanym.Archiwum Historii MówionejSerwis pozwala na zapoznanie się z historią w ciekawysposób – daje możliwość wysłuchania relacji biograficznychosób, które zechciały podzielić się swoimi wspomnieniami.W archiwum dostępnych jest około 3,5 tysiącanagrań audio i 90 nagrań wideo obejmujących niemal całyXX wiek. Bazę można przeszukiwać, wybierając określonytemat, np. kresy wschodnie, germanizacja, powstaniestyczniowe czy stan wojenny. Dostępne są także prezentacjetematyczne zawierające zdjęcia współczesnei archiwalne, noty biograficzne oraz fragmenty dźwiękowei tekstowe relacji. Więcej informacji na stronie:http://www.audiohistoria.pl/Enbook – innowacyjny portal wiedzyo energetyce i energii odnawialnejEnbook to wirtualna baza wiedzy, gromadząca artykuły,e-booki, specjalistyczne raporty i materiały audiowizualnez zakresu energetyki i energii odnawialnej. Dokumentypołączone są za pomocą sieci pojęć i słownika terminów.Aby zapewnić wysoką jakość treści oraz wiarygodnośćinformacji zawartych w bazie, redaktorzy we współpracyze specjalistami dokonują selekcji zgłaszanychmateriałów.Serwis pełni jednocześnie rolę specjalistycznego portalubranżowego. Istnieje możliwość zakładania w nim indywidualnychprofili użytkowników, oceniania i komentowaniapozyskanych informacji oraz dzielenia się nimi.Więcej informacji na stronie: www.enbook.plgrudzień 2010 59


zarządzanie wiedząWykorzystanie koncepcjimądrości tłumu do przyspieszeniatempa rozwoju technologicznegoŁukasz GajewskiPoprzez komunikowanie się każdy człowiek może przedstawić(osobiście lub za pośrednictwem innych osób) efektyswojej pracy (również umysłowej), co umożliwia nie tylkowykorzystanie ich przez inne osoby, ale również rozpoczęcieprocesu rynkowego opartego na współpracy 1 . Jednocześnienależy zdać sobie sprawę z tego, że każde ludzkie działaniemoże być podejmowane tylko przez jednostki 2 , które – gdyułatwi się im proces komunikowania się (jak również współpracy)– tworzą tzw. tłumy, czyli zbiorowiska ludzkie mająceformę zorganizowaną lub niezorganizowaną i powstającena skutek fizycznego zetknięcia, umysłowego oddziaływanialub obu tych czynników jednocześnie 3 . Kontakt poszczególnychjednostek należących do tłumu skutkuje ich kooperacjąi wykorzystywaniem ich indywidualnej wiedzy w praktyce.W naukach ekonomicznych praktyczne wykorzystywaniewiedzy nazywane jest mądrością 4 .Niniejsze opracowanie pokazuje teoretyczne podstawykoncepcji mądrości tłumu (crowdsourcing), ze szczególnymuwzględnieniem jej wpływu na tempo rozwoju technologicznego.Całość poparta jest studium przypadku dotyczącymprojektu „Bank Pomysłów” Banku Zachodniego WBK.Czym jest mądrość tłumu?Twórcą koncepcji mądrości tłumu (crowdsourcing)jest Jeff Howe, który pierwszy raz użył tego terminuw swoim artykule dla magazynu „Wired” 5 . Pod tympojęciem rozumiał on wykorzystywanie zewnętrznegoźródła wiedzy organizacji, jakim są społeczności, dorozwiązywania problemów 6 . Głównym założeniem całejstrategii jest to, że grupa posiada szerszą wiedzę niżjednostki. Wykorzystuje się tu tzw. efekt synergiczny,a więc fakt, że współdziałanie różnych jednostek przynosilepsze rezultaty niż suma ich pojedynczych działań.Najistotniejszym problemem jest stworzenie warunków,w których wystąpi takie zjawisko. W praktyce rozwiązujesię tę kwestię, tworząc duże, zdywersyfikowanesieci kontaktów ludzkich, w których bardzo często partycypująosoby posiadające unikalną wiedzę i potrafiącerozwiązywać trudne problemy lub formułować bardzodokładne prognozy 7 . Takie tłumy (czy inaczej mówiąc– społeczności) posiadają duży zasób kreatywnościi doskonale spełniają rolę grupy badaczy.Mogłoby się wydawać, że proces, w którym nieuczestniczą pracownicy danej organizacji, lecz samiamatorzy, czy dokładniej mówiąc osoby niezwiązanez problemem, nie pozwoli na sprecyzowanie rozwiązań(zgłoszenie pomysłów) na tyle dobrych, by osiągnąćzamierzony rezultat (rozwiązać problem). Taki poglądopiera się jednak na błędnych założeniach.Pierwsza sprawa, która wymaga wyjaśnienia,dotyczy osób, które tworzą daną społeczność. Niemożna założyć, że pracownicy danej organizacjibędą niezwiązani z grupą. Znając problem, mogą oniswobodnie przystąpić do tłumu i kooperować. Dziękitemu zwiększy się nie tylko liczba osób w grupie, alerównież różnorodność wiedzy zaangażowanej w danyproces. Osoby takie mogą nie tylko dużo wnieść docałego procesu, ale również wiele się dzięki niemunauczyć, często zauważając, że nigdy nie przyszłobyim do głowy dane rozwiązanie 8 . Ponadto osoby, któreuczestniczą w procesie rozwiązywania problemu,1Definicja ta nawiązuje do ujęcia rynku jako procesu uruchamianego przez wzajemny wpływ działań różnych jednostek współpracującychw warunkach podziału pracy – patrz L. von Mises, Ludzkie działanie, Instytut Ludwiga von Misesa, Warszawa 2007, s. 223.2M.N. Rothbard, Ekonomia wolnego rynku, t. 1, Fijor Publishing, Warszawa 2007, s. 112.3Definicja stworzona na podstawie: G. Tarde, Opinia i tłum, Biblioteka Tygodnika Ilustrowanego, Warszawa 1904, s. 7–18.4T. Jakubowski, Zarządzanie wiedzą w firmach konsultingowych, http://gazeta-it.pl/200305226074/Zarzadzanie-wiedza-w-firmachkonsultingowych.html,[29.11.2010]; zob. również: R. Slater, Jack Welch and the GE way, McGraw-Hill, USA 1999, s. 23.5J. Howe, The Rise of Crowdsourcing, „Wired”, czerwiec 2006; zob. też: J. Howe, Crowdsourcing. Why the power of the crowd is drivingthe future of business, Three Rivers Press, Nowy Jork 2008.6Sama nazwa pochodzi od słowa outsourcing (outside-resource-using), rozumianego jako strategia rezygnacji z wytwarzania danejrzeczy na rzecz pozyskiwania jej od innych producentów z otoczenia organizacji.7J. Howe, Crowdsourcing…, dz.cyt., s. 280.8Zob. przykład firmy Goldcorp – D. Tapscott, A.D. Williams, Wikinomia. O globalnej współpracy, która zmienia wszystko, WydawnictwaAkademickie i Profesjonalne, Warszawa 2008, s. 23–27.60 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Wykorzystanie koncepcji mądrości tłumu...niekoniecznie muszą być tzw. amatorami. Jeśli przykładowoproblem dotyczyłby zagadnień z zakresuchemii, to członkami danej społeczności mogą byćwysoko wykwalifikowani chemicy, jak i amatorzy,którzy w domowych warunkach lubią, czy potrafiąeksperymentować. Oczywiście nie można równieżwykluczyć, że problemy z zakresu chemii dałoby sięrozwiązać metodami z takich dziedzin jak fizyka,inżynieria materiałowa czy informatyka.Samo założenie koncepcji mądrości tłumu opierasię na różnorodności wiedzy, a nie na jej homogeniczności9 . Może się przecież zdarzyć, że osoba nazywanaamatorem w danej dziedzinie okaże się specjalistąw innym zakresie, pomocnym przy rozwiązaniu danegoproblemu. Jest to tym bardziej prawdopodobne, żewe współczesnym świecie coraz więcej osób posiadawyższe wykształcenie, a tym samym wiedzę, któramoże być przydatna dla organizacji 10 .Ostatnie błędne założenie dotyczy charakteru samejwiedzy. Powszechnie uważa się, że w organizacjimożna skumulować większość potrzebnej wiedzyi rozdysponować ją za pomocą systemów informatycznych.Jest to oczywiście nieprawda, jako że samawiedza jest ze swej natury rozproszona, a jej znacznaczęść jest po prostu niekomunikowalna 11 . Dlatego teżpotrzebna jest możliwość pozyskiwania wiedzy z wieluźródeł i konieczne jest bieżące jej aktualizowanie 12 (np.poprzez ciągłe kontakty z klientami). Właśnie dlategoczynnikami, które wpłynęły na dynamiczny rozwójkoncepcji mądrości tłumu, są 13 :• aktywność pasjonatów (renaissance of amateurism),• powstanie ruchu otwartej wynalazczości w dziedzinieoprogramowania (the emergence of the opensource software movement),• zwiększenie dostępności narzędzi produkcji,• powstanie społeczności internetowych, któresą zorganizowane w oparciu o interesy poszczególnychjednostek (osobiste zainteresowania).Renesans, jaki w dzisiejszych czasach przeżywadziałalność amatorów-pasjonatów, jest tym bardziejzauważalny, że powstaje coraz więcej tzw. grup zainteresowań.Osoby wchodzące w skład takiej grupymają często więcej entuzjazmu niż talentu, ale dziękiinterakcjom występuje efekt uczenia się od siebienawzajem. Grupa taka przypomina tzw. „wspólnotypraktyków”, w teorii organizacji i zarządzania orazsocjologii uznawane za cenny zasób, który wartowykorzystać na potrzeby przedsiębiorstwa poprzezich wsparcie 14 . Motywacją dla pasjonatów nie jestwynagrodzenie (tak jak dla specjalistów pracującychw organizacji), lecz sama możliwość uczestniczeniaw jakimś projekcie. Raczej nie oczekują oni za swojedziałanie gratyfikacji w formie pieniężnej. Motywujeich pogłębianie własnej wiedzy, czerpanie radościz robienia tego, co lubią, możliwość współdziałaniaz osobami o podobnych zainteresowaniach, czy chęćwypromowania się. Minimalizują oni jako jednostkikoszty własnych działań, jednocześnie maksymalizującefekty pracy. Zatem jeśli jakaś organizacja mamożliwość korzystania z efektów takiej twórczejpracy grupy, wynikające z tego dla przedsiębiorstwakoszty są bliskie zeru. Już ponad trzy dekady temuzauważył to amerykański socjolog i futurysta AlvinToffler, nazywając takie zjawisko prosumpcją 15 , przezktórą rozumiał przesuwanie procesu produkcji zesfery gospodarki oficjalnie uznanej przez ekonomistówdo sfery gospodarki lekceważonej 16 .Powstanie ruchu otwartej wynalazczości (opensource) w dziedzinie oprogramowania to kolejnyczynnik, który wpłynął na rozwój koncepcji mądrościtłumu. Dzięki takim osobom, jak Richard Stalmann,Linus Torvalds czy Eric Raymond, dziś znamy już nietylko praktyczne, ale również teoretyczne założeniaotwartej wynalazczości. Na szczególną uwagęzasługuje zasada mówiąca o warunkach przystępowaniadanej osoby do konkretnego zadania, którema być zrealizowane, czy problemu, który ma byćrozwiązany w ramach grupy. Zdaniem E. Raymondajedynym warunkiem, aby rozwiązać interesujący problem,jest znalezienie problemu, który nas osobiście interesuje17 . Warto też zwrócić uwagę na zasadę dotyczącąbezpośrednio kontroli i korekty błędów: jeśli tylkośrodowisko użytkowników i testerów oprogramowaniabędzie odpowiednio duże, niemal każdy problem zostanieszybko zdefiniowany i znajdzie się jego rozwiązanie 18 .Dzięki dwóm wymienionym zasadom koordynacjadziałań w ramach grupy jest oddolna (koordynują jesami wykonawcy) i dobrowolna, co pozwala na pracę9Tamże.10Zob. Ł. Gajewski, Otwarte Innowacje jako nowy paradygmat w procesach innowacyjnych, Studenckie Prace Prawnicze, Administratywistycznei Ekonomiczne 7, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 2010, s. 58.11Warto zajrzeć do rezultatów badań przedstawicieli tzw. szkoły wzrostu wiedzy, do której należą m.in. F.A. von Hayek, M. Polanyiczy T. Kuhn.12Zgodnie z koncepcją wiedzy czasu i miejsca F.A. von Hayka. Zob. F.A. von Hayek, Indywidualizm i porządek ekonomiczny, Znak,Kraków 2001, s. 92.13J. Howe, Crowdsourcing…, dz.cyt., s. 17–18.14Ang. communities of practise, zob. E.C. Wenger, W.M. Snyer, Communities of Practise, The Organizational Frontier, „Harvard BusinessReview”, styczeń–luty 2000, s. 140.15Zob. Ł. Gajewski, Prosumpcja – praktyki konsumenckiej innowacyjności, „e-<strong>mentor</strong>” 2009, nr 2(29).16A. Toffler, Trzecia fala, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1997, s. 409.17E.S. Raymond, The Cathedral and the Bazaar, O’Reilly Media, 1999.18Tamże.grudzień 2010 61


zarządzanie wiedząbez jednostki nadrzędnej wobec członków grupy 19 .Praktyczne zastosowanie tych i wielu innych zasadruchu otwartej wynalazczości pozwoliło na ujawnieniekorzyści płynących z mądrości tłumu, jak równieżna przekonanie wielu sceptyków.Mówiąc o większej dostępności narzędzi produkcji,nie sposób wymienić ich wszystkich, zważywszyna różnorodność dziedzin, których dotyczą. Dlategow tym miejscu warto posłużyć się dwoma przykładami,które przybliżą omawiany czynnik. Pierwszydotyczy pojawienia się tzw. domowych majsterkowiczów.Takie osoby, w przeciwieństwie do wykwalifikowanychrzemieślników, są co prawda laikami,ale stają się głównymi nabywcami specjalistycznychurządzeń, za pomocą których przeprowadzają wszelkiegorodzaju naprawy i remonty. Dzieje się tak zewzględu na wzrost cen usług rzemieślniczych czytrudności w znalezieniu odpowiedniego specjalisty20 . Drugi przykład dotyczy z kolei fotografowania.Przed wynalezieniem aparatu możliwość uwiecznieniaobrazu posiadały jedynie osoby, którym pozwalałyna to umiejętności malarskie. Po wynalezieniuaparatu fotograficznego i zredukowaniu kosztówjego produkcji niemal każdy może pozwolić sobiena jego zakup i na upamiętnienie danego widoku.Dzięki temu zdjęcia są nie tylko szerzej dostępne,ale również każdy fotograf-amator może stać sięprofesjonalistą.Mądrość tłumu jako model rozwiązywaniaproblemówStworzenie dużej i różnorodnej grupy, która zgłaszajak najwięcej pomysłów, jest podstawą procesu nazywanego„burzą mózgów” (brainstorming). W procesietym liczy się na znalezienie rozwiązania wśród całejgamy zaproponowanych pomysłów (bardzo częstoabstrakcyjnych czy absurdalnych), a różnica w stosunkudo przedstawianej tutaj koncepcji polega natym, że w „burzy mózgów” uczestniczą pracownicyzatrudnieni w danej organizacji. Różnica pomiędzyobiema koncepcjami dotyczy również drugiego etapuprocesu poszukiwania rozwiązań. W przypadku „burzymózgów” polega on na wskazaniu najlepszych pomysłówi na ich kreatywnej krytyce przez pracowników(a w praktyce przez specjalistów i osoby decyzyjnew organizacji). W koncepcji mądrości tłumu faza krytykii wyboru najlepszych rozwiązań również istnieje, aledecyzje w tym zakresie pozostają w gestii poszczególnychosób należących do społeczności. Uproszczoneschematy „burzy mózgów” i modelu wykorzystaniamądrości tłumu przedstawia rysunek 1.Rysunek 1. Porównanie procesu „burzy mózgów” z modelem wykorzystania mądrości tłumu 21Proces „burzy mózgów”SformułowanieproblemuZgłaszaniepomysłówWybórnajlepszychpomysłówImplementacjanajlepszegorozwiązaniaModel wykorzystania mądrości tłumuSformułowanieproblemuZgłaszaniepomysłówWybórnajlepszychpomysłówImplementacjanajlepszegorozwiązaniaRealizowane przez organizacj organizacjęRealizowane przez spoeczno społecznośćŹródło: opracowanie własne19W naukach ekonomicznych określa się to jako „samoorganizowanie się”, co F.A. von Hayek nazwał katalaksją, czyli spontanicznąwymianą, do jakiej dochodzi między uczestnikami rynku. Zob. F.A. von Hayek, Law legislation and Liberty, t. 2, Routledge, Londyn 1976,s. 108–109.20Ł. Gajewski, Prosumpcja…, dz.cyt.21Zarówno w modelu, jak i w praktyce mądrości tłumu możliwe jest również przekazanie funkcji (etapu) sformułowania problemusamej społeczności, co zostanie ukazane w opisywanym studium przypadku.62 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Wykorzystanie koncepcji mądrości tłumu...Daren Brabham w swoich pracach 22 oraz na swoimblogu przedstawia koncepcję mądrości tłumuw formie ośmiostopniowego procesu rozwiązywaniaproblemu:1. Organizacja ma problem, który wymaga rozwiązania.2. Organizacja ogłasza problem za pośrednictweminternetu.3. Społeczność internetowa proszona jest o zgłaszanierozwiązań.4. Społeczność internetowa przedstawia rozwiązania.5. Społeczność internetowa weryfikuje rozwiązania.6. Organizacja wynagradza osoby, których rozwiązaniazostały wyróżnione.7. Organizacja staje się właścicielem zwycięskiegorozwiązania.8. Organizacja czerpie zyski.Kiedy w organizacji powstaje problem, próby jegorozwiązania podejmują pracownicy wewnętrzni.Jeśli okazuje się jednak, że nie potrafią sobie z nimporadzić, zostaje on ogłoszony za pośrednictwemstrony internetowej (strony firmowej bądź specjalniestworzonej do tego typu problemów – np. problemyz dziedziny chemii ogłaszane są na stronie www.innocentive.com). W ten sposób organizacja prosii jednocześnie zachęca społeczność internetową dozgłaszania rozwiązań, bardzo często ustanawiającprzy okazji nagrodę (najczęściej pieniężną) dla osoby,której rozwiązanie okaże się najskuteczniejsze. Każdyzgłoszony pomysł jest oceniany przez członkówspołeczności, przez co na wstępie eliminowane sąte, które z pewnością nie doprowadzą do celu, jakimjest rozwiązanie problemu. Ocena może polegać nazamieszczaniu komentarzy, lecz w praktyce bardziejpopularne staje się proste głosowanie za lub przeciw.Najlepsze rozwiązania (przypomnijmy, że nie zawszemusi być jedno, mogą pojawić się alternatywy) sąweryfikowane przez organizację, a następnie ewentualnienagradzane. Poprzez podpisanie odpowiedniegodokumentu organizacja nagradza daną osobę lubosoby, jednocześnie odkupując od nich prawa do ichpomysłu. Dzięki temu problem, którego nie udało sięrozwiązać wewnątrz organizacji, zostaje rozwikłanyprzez otoczenie (społeczność internetową). Organizacjajako całość czerpie korzyści, a głównym kosztem,jaki ponosi, jest wypłacana nagroda.Obserwując przebieg procesu wykorzystania mądrościtłumu, można mieć wrażenie, że jest on zbieżnyz koncepcją „wiodącego użytkownika” przedstawionąprzez Erica Von Hippela. Wiodący użytkownik to jednostka,z którą organizacja powinna nawiązać dialogi współpracę nie tylko ze względu na jej zdolnościtwórcze, ale również ze względu na umiejętnośćprzewidywania przyszłych trendów w danej dziedzinie.Musi ona zostać wyłoniona ze społeczności poszukującejrozwiązań przedstawionego problemu. Oczywiściekontakt nie powinien zostać nawiązany tylko z jednym„wiodącym użytkownikiem”, ale raczej z kilkoma osobami,których identyfikacja odbywa się z wykorzystaniempodejścia sieciowego 23 . Różnica w stosunku dokoncepcji mądrości tłumu w tym przypadku polega natym, że wraz z odnalezieniem takiej osoby, włącza sięją do struktur hierarchicznych organizacji.Wpływ wykorzystania mądrości tłumuna tempo rozwoju technologicznegoKoncepcja mądrości tłumu jest ściśle powiązanaz innym paradygmatem, jakim jest tzw. otwarta innowacja.O ile jednak koncepcja mądrości tłumu proponujesięganie do szerokich społeczności, aby czerpaćod nich pomysły i opinie lub w celu poznawania konsumenckichpotrzeb, o tyle celem paradygmatu otwartejinnowacji jest dzielenie się ryzykiem i korzyściamiwynikającymi z innowacyjnych pomysłów i rozwiązańz partnerami, którzy posiadają zdolność do ich identyfikowania.Niemniej jednak obydwie koncepcje mająze sobą wiele wspólnego, a ich zastosowanie pozwalana przyspieszenie tempa rozwoju technologicznego.Dostrzegli to Satish Nambisan i Mohanbir Sawhney,którzy przedstawili cztery modele otwartej innowacji.Dwa z nich odpowiadają temu, co rozumiemy podpojęciem koncepcji mądrości tłumu 24 .Pierwszym modelem jest tzw. „kreatywny bazar”(The Creative Bazaar Model). Czasami, zamiast stworzyćinnowacyjny produkt, organizacja może zdecydowaćsię na zakup innowacyjnego pomysłu dostępnego naglobalnym rynku. Zakupy na „kreatywnym bazarze”– globalnym rynku pomysłów, produktów i technologii– są szczególnie użyteczne w sytuacji, gdy czas odgrywaistotną rolę, a środowisko (otoczenie) przedsiębiorstwajest bogate w kreatywny potencjał. Zakupy innowacjiprzypominają zakupy jedzenia w celu zaspokojeniagłodu. Pojawiają się tu dwie opcje – można:• pójść do sklepu i kupić konkretne składniki potrzebnedo ugotowania własnego posiłku – spowodujeto, że całość może kosztować mniej, aleprzygotowanie zajmie więcej czasu i w dodatkujakość tego posiłku może nie być zadowalająca,jeśli nie jest się dobrym kucharzem;• pójść do restauracji i zamówić gotowy posiłek– jedzenie będzie wówczas dostępne szybkoi w większości przypadków będzie zapewnionajego odpowiednia jakość, aczkolwiek wybórbędzie zawężony do tego, co jest dostępnew menu, a cena będzie odpowiednio wyższa(choć niekoniecznie).22D.C. Brabham, Crowdsourcing as a model for problem solving, Salt Lake City 2009.23Podejście to E. von Hippel nazywa „piramidowaniem” – patrz E. von Hippel, S. Thomke, M. Sonnack, Creating Breakthroughsat 3M, „Harvard Business Review” 1999, nr 5, s. 47–57 oraz E. von Hippel, Democratizing innovation, The MIT Press, Londyn 2005,s. 135.24S. Nambisan, M. Sawhney, The Global Brain. Your Roadmap for Innovating Faster and Smarter in a Networked World, Wharton SchoolPublishing, New Jersey 2008.grudzień 2010 63


zarządzanie wiedząW przypadku organizacji kupującej innowacjewybór jest podobny. Z jednej strony może ona szukaćnowych pomysłów na produkt i technologię,pochodzących od wynalazców, a następnie przejść dofazy „gotowania”, w której przekształca się składnikiw komercyjny produkt lub usługę. Z drugiej strony zaśmoże nabywać gotowe rynkowe produkty, technologięalbo nowo uruchomione firmy na rynku. Analogiczniedo sytuacji dotyczącej jedzenia, opcje te mają różneimplikacje dotyczące kosztów, ryzyka i czasu.Ponadto przedsiębiorstwo kupujące innowacje narynku, musi współpracować z siecią wynalazców lubpośredników innowacji. Model „kreatywnego bazaru”dotyczy dużej organizacji, która kupuje innowacyjnepomysły poprzez nawiązanie współpracy z indywidualnymiwynalazcami, społecznościami wynalazców,jak i różnego rodzaju pośrednikami. Każda duża organizacjamusi stworzyć sobie portfolio, które będziemechanizmem pozyskiwania innowacji 25 . Chodzi o to,by stworzyć pewnego rodzaju sytuację konkurencji pomiędzyposzczególnymi podmiotami w celu wyłonienianajlepszych rozwiązań. Model „kreatywnego bazaru”dotyczy podejścia, w którym główne przedsiębiorstwokupuje i integruje innowacyjne pomysły oraz rozwijaje dalej. Tę koncepcję wykorzystują takie organizacje,jak np. Procter & Gamble, Eli Lilly czy przedsiębiorstwoBMW (BMW Virtual Innovation Agency) 26 .Drugim modelem jest tzw. „modyfikowalna stacja”(„MODification” Station Model, The MOD). Jego innowacyjnośćpolega na koncentrowaniu się wokół dobrzezdefiniowanej technologii lub platformy. Podczas gdywprowadzenia platformy do domeny publicznej możedokonać jedna osoba, innowacyjna aktywność na niejoddana jest w ręce społeczności.Sama nazwa opiera się na terminologii z przemysłukomputerów osobistych, który pozwala użytkownikomna wprowadzanie zmian do gier i innego oprogramowaniaoraz sprzętu. Jest to typowe dla wielu przedsięwzięćtypu open source, takich jak np. OpenSPARC SunMicrosystems czy projekt polegający na udostępnieniuspołeczności programistów systemu operacyjnegoSymbian przez Nokię – w celu stworzenia otwartejplatformy dla rozwoju aplikacji do urządzeń mobilnych.„Modyfikowalna stacja” jest odzwierciedleniemmodeli używanych przez BBC 27 , LEGO 28 oraz wieleinnych organizacji starających się zmobilizować zewnętrznewspólnoty i wzmocnić ich wysiłek badawczyprzy zachowaniu zdolności do wykorzystania nowychi rozwijanych przestrzeni 29 .Istnieją dwa warunki zastosowania otwartegopodejścia:• innowacyjny projekt powinien być przygotowanytak, żeby jego elementy mogły zostać rozdzielonei przekazane różnorodnym społecznościomczłonkowskim (budowa modułowa);• sponsor projektu powinien dostarczyć narzędziado modyfikowania i rekombinacji elementówinnowacji.Celem tego modelu jest stworzenie takiego kontekstuinnowacyjnego, w którym społeczność innowatorówspotyka się i tworzy nowe oferty poprzezzmianę, poszerzenie i wzmocnienie istniejącej platformyinnowacji w sposób, który przynosi korzyściwszystkim członkom oraz twórcy platformy. Wartepodkreślenia jest to, że poszczególni członkowiespołeczności, współpracując ze sobą, tworzą pewnegorodzaju formalny mechanizm wyznaczającywspólne normy i wartości dla całej społeczności.Interakcje społecznościowe służą do regulacjii walidacji jakości, a także pomagają sformułowaćwspólną wizję pożądanej natury innowacji. Sukcesinnowacji w większości bazuje na możliwości korzystaniaz danego rozwiązania przez poszczególnychczłonków społeczności. Organizacja, która tworzytaką platformę, przy okazji stwarza również sytuacjęgry o sumie niezerowej, gdzie każdy zyskuje 30 . W tymmodelu rozwój technologiczny oparty jest bardziej nawspółpracy pomiędzy poszczególnymi podmiotaminiż na konkurencji pomiędzy nimi.Model „modyfikowalnej stacji” funkcjonuje w produktachbazujących na informacji lub w usługach (np.oprogramowanie 31 , gry komputerowe, filmy, sprzętkomputerowy). W ostatnich latach jednak trend zaczynasię zmieniać i można mieć nadzieje, że zobaczymyzastosowanie tego modelu także w przypadkuinnych produktów i na innych rynkach. Obecniepojawia się on w takich branżach jak przemysł spożywczy(np. projekt OpenCola, którego celem miałobyć stworzenie alternatywy dla Coca-Coli i Pepsi,polegający na udostępnieniu przepisu na tego typunapój w internecie 32 ), medycyna (stworzenie inicjatywybadań i rozwoju farmaceutyków, np. TropicalDisease Initiative 33 ) czy <strong>edukacja</strong> (inicjatywa MitOpenCourseware34 ).25Tamże, s. 62–63.26D. Tapscott, A.D. Williams, dz.cyt., s. 316–331.27BBC Innovation Labs 2008, http://open.bbc.co.uk/labs/.28Początkowo projekt nazywał się Mindstorm (http://mindstorms.lego.com). Został rozszerzony o opcję Factory (http://factory.lego.com), która została z czasem zmieniona na DesignByMe (http://designbyme.lego.com).29S. Nambisan, M. Sawhney, dz.cyt., s. 157–174.30Tamże, s. 172–173.31Można tutaj wymienić takie sztandarowe pozycje, jak system operacyjny Linux czy przeglądarka internetowa Mozilla Firefox,która stała się jedną z dwóch największych na rynku.32Http://www.wikihow.com/Make-OpenCola.33Http://tropicaldisease.org/.34Http://ocw.mit.edu/OcwWeb/web/home/home/index.htm.64 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Wykorzystanie koncepcji mądrości tłumu...Wykorzystanie mądrości tłumu w projekcieBank Pomysłów Banku Zachodniego WBKBank Pomysłów to platforma internetowa umożliwiającainternautom komunikację z innymi użytkownikamioraz administratorem. Celem jest zbieranie pomysłówzmierzających do ulepszenia usług świadczonych przezBank Zachodni WBK. Na oficjalnej stronie serwisuorganizacja umieściła następującą definicję całegoprojektu:Serwis Bank Pomysłów jest serwisem umożliwiającymużytkownikom rejestrację pomysłów dotyczących: bankowościelektronicznej BZWBK24 (w poszczególnych kategoriach),oddziałów, infolinii, bankomatów, kont osobistych,kart płatniczych, kredytów, oszczędności, ubezpieczeń,oferty dla firm oraz zmian w serwisie Bank Pomysłów.Ponadto, dodawanie komentarzy i opinii, głosowanie nazgłoszone pomysły, udział w konkursach i ankietach, jakrównież udostępnianie przez administratora zasobów serwisuw celu umieszczania w nim przez użytkowników ichdanych oraz dołączanie awatarów. Serwis nie jest miejscemuzyskiwania od Banku odpowiedzi na każde pytanie. Niejest również kanałem reklamacyjnym 35 .Przyglądając się bliżej powyższej definicji, możnazauważyć, że jest ona odzwierciedleniem tego, co rozumianejest jako koncepcja mądrości tłumu. Cała ideaopiera się na funkcjonowaniu społeczności, która naoficjalnej stronie projektu może w sposób swobodnyi spontaniczny wypowiadać się na temat wymienionychkategorii. Dodatkowo, co warto podkreślić, powyższadefinicja pozostaje zgodna z dwoma przedstawionymipowyżej modelami.Aby zostać członkiem społeczności Banku PomysłówBZ WBK, należy wypełnić formularz na oficjalnej stronieserwisu, a następnie w sposób dobrowolny i bezpłatnyposługiwać się oferowanymi funkcjami. Użytkownikw procesie rejestracji określa swój login oraz dodajedo swojego profilu następujące informacje 36 :1. informacje widoczne:• imię użytkownika,• nazwisko,• data urodzenia,• płeć,2. informacje niewidoczne:• NIK klienta,• adres (ulica, kod pocztowy oraz miasto),• miejsce, w którym pracuje,• parę słów o sobie (do 200 znaków),3. informacje ułatwiające komunikację wewnątrzspołecznościową:• zaznaczenie odkrytej dla wszystkich części danychwidocznych,• awatar (zdjęcie identyfikujące danego użytkownika).Dodatkowo administratorzy serwisu udostępnilifunkcję powiązania konta Banku Pomysłów z kontemnajpopularniejszego portalu społecznościowego – Facebook.Dzięki temu można informować znajomychz portalu o aktywności w serwisie BZ WBK.Każdy z zalogowanych użytkowników ma prawoprzedstawiać pomysły, zamieszczać komentarze orazgłosować na pomysły innych użytkowników, podwarunkiem, że jego wpisy nie będą zawierały treściobraźliwych lub reklamowych.Prezentowanie pomysłów możliwe jest poprzeznaciśniecie przycisku „Dodaj pomysł”, a następniewypełnienie formularza zgłoszeniowego, zawierającego37 :• tytuł pomysłu,• opis,• przypisanie go do konkretnej kategorii zgodnejz warunkami serwisu,• słowa kluczowe określające, czego dotyczypomysł (tagi),• zdjęcia związane z pomysłem (opcjonalnie).Oprócz opcji dodawania nowych pomysłów istniejerównież funkcja „oceniaj inne pomysły”. Jej wykorzystanierozpoczyna proces decyzyjny – każdy z użytkownikówmoże oddać dowolną liczbę głosów w serwisie,z zachowaniem zasady, że tylko raz można zagłosowaćna dany pomysł, bez względu na to, czy będzie to głos„za”, czy „przeciw”. Po zliczeniu głosów i określeniuróżnicy między ocenami pozytywnymi i negatywnyminastępuje kolejny etap w procesie decyzyjnym – nadaniestatusu pomysłu. Możliwe opcje, które zostanązastosowane w zależności od liczby oddanych głosów,to pomysły 38 :• wdrażane,• konsultowane w banku (wewnątrz banku),• wdrożone,• częściowo wdrożone,• odrzucone,• funkcjonujące (pomysły, które przed pojawieniemsię w serwisie już funkcjonują).Ostatnią funkcją dostępną dla użytkownika serwisujest opcja „Dyskutuj i komentuj pomysły”. Dziękiniej można nie tylko zamieścić dodatkowy opisi komentarz, ale również wypowiedzieć się na tematpojawiających się pomysłów.Po zgłoszeniu nowego pomysłu użytkownik stajesię jego twórcą, a zatem może otrzymać wynagrodzenie.Pomysły najwyżej ocenione przez użytkownikóww serwisie lub najciekawsze z punktu widzenia bankusą oceniane przez pracowników obszaru Direct BankingBZ WBK SA. Po uzyskaniu pozytywnej opinii stająsię przedmiotem konsultacji wewnętrznych w banku.Jeśli zostaną zaakceptowane i przekazane do wdrożenia,administrator zobowiązuje się do powołaniaw ciągu 14 dni jury, które przyzna nagrodę i poinformujeo tym użytkownika drogą mailową. Pojedyncząnagrodę stanowi karta prepaid z doładowaniem o wartości100 PLN oraz gratyfikacja pieniężna w wysokości35Https://bankpomyslow.bzwbk.pl/regulamin.36Https://bankpomyslow.bzwbk.pl/.37Tamże.38Tamże.grudzień 2010 65


zarządzanie wiedząodpowiadającej równowartości 10 proc. należnegopodatku dochodowego od łącznej wartości elementówtej nagrody 39 . Zgłoszony pomysł stanowi utwórw rozumieniu Ustawy o prawie autorskim i prawachpokrewnych. Użytkownik otrzymuje wraz z informacjąo przyznaniu nagrody umowę przenoszącą autorskieprawa majątkowe do pomysłu na bank – z prośbąo odesłanie jej w terminie 14 dni na jego adres.Przekazanie nagrody następuje w terminie 14 dni odmomentu otrzymania podpisanej umowy.W serwisie dostępny jest też ranking 40 przedstawiającyużytkowników, którzy dodali najwięcej pomysłów,najbardziej wartościowe pomysły (te, które zostaływdrożone) i najwięcej komentarzy. Nową funkcją,wprowadzoną w maju 2010 roku, jest przypisywanieposzczególnym osobom rangi, np. inicjatora, innowatoraczy komentatora.Serwis Bank Pomysłów BZ WBK cieszy się ogromnąpopularnością. Od początku swojego funkcjonowania(luty 2009 r.) zarejestrowało się w nim 4791 użytkowników,zgłoszono 1880 pomysłów i zamieszczono5926 komentarzy 41 . Od maja 2010 roku wprowadzonorównież możliwość zgłaszania pomysłów odnośniefunkcjonowania banku jako całości oraz wprowadzonofunkcję Wyzwania, za pomocą której ogłaszane sąkonkursy na rozwiązanie konkretnego problemu lubzwiązane z akcjami promocyjnymi 42 .Opisany serwis wykorzystuje elementy zarównomodelu „kreatywnego bazaru”, jak i „modyfikowalnejstacji”. Początkowy okres funkcjonowania Banku Pomysłówbył jednak bliższy temu drugiemu modelowi– działania użytkowników odbywały się wokół dobrzezdefiniowanej technologii lub platformy, jaką byłabankowość elektroniczna BZ WBK24, a innowacyjnaaktywność została oddana w ręce społeczności. Celemserwisu jest stworzenie warunków do generowaniainnowacyjnych pomysłów, w których społecznośćinnowatorów gromadzi się, tworząc nowe oferty poprzezzmianę, poszerzenie i wzmocnienie platformy,z korzyścią dla wszystkich członków, w tym równieżtwórcy, czyli Banku Zachodniego WBK. Podobnie jakw ujęciu modelowym – poszczególni członkowiespołeczności, współpracując ze sobą, tworzą pewnegorodzaju formalny mechanizm dostarczający wspólnenormy i wartości dla całej społeczności, jak równieżsystem oceny. Interakcje społecznościowe służąregulacji i walidacji jakości i pomagają sformułowaćwspólną wizję pożądanej natury innowacji. Sukcesbazuje na możliwości korzystania z danej innowacjiprzez poszczególnych członków społeczności BankuPomysłów.Od maja 2010 roku Bank Pomysłów w swej nowejodsłonie coraz bardziej przekształca się w serwis opartyna modelu „kreatywnego bazaru”. Pomimo tego, żepewne jego elementy funkcjonowały już wcześniej(mowa tutaj o nagrodach w wysokości 100 zł dla osoby,której pomysł został wdrożony, czy o fakcie, że osoby,które zgłosiły dany pomysł, nie biorą udziału w jegodalszej implementacji), obecna forma nie tylko pozwalana zgłaszanie pomysłów na usprawnienie funkcjonowaniabanku jako całości, ale zawiera również inneelementy, takie jak konkursy czy wyzwania (challenges).Ich obecność świadczy o tym, że bank zmierza w stronękupowania innowacyjnych rozwiązań od poszczególnychczłonków społeczności. Bardzo możliwe, że jestto wywołane dwoma czynnikami: chęcią oszczędzeniaczasu oraz odpowiednią liczebnością społeczności.W tym przypadku kupowanie innowacyjnych rozwiązańjest czynnością znacznie szybszą, lecz wymagaodpowiedniego dostosowania do potrzeb i wymagańorganizacji. Odpowiednią liczbę rozwiązań z drugiejstrony ma zagwarantować duża społeczność, którakorzysta z całego projektu w tym sensie, że jej członkowiesą najczęściej klientami banku.Przedstawiony serwis Bank Pomysłów doskonalespełnia dwa kluczowe zadania stanowiące fundamentkoncepcji mądrości tłumu. Z jednej strony skraca czasniezbędny do opracowania konkretnego innowacyjnegorozwiązania, zaspokajając bezpośrednio potrzebyużytkowników, którzy odgrywają rolę innowatorów.Z drugiej zaś ogranicza koszty działalności innowacyjnej,ponieważ pozwala użytkownikom na wykazaniesię kreatywnością, a tym samym przenosi sferę badawczo-rozwojowąz wnętrza organizacji na zewnątrz.Bank zostawia sobie jedynie część kompetencjiw końcowym procesie decyzyjnym i wdrożeniowym.PodsumowaniePrzedstawiona koncepcja mądrości tłumu zaczynabyć wykorzystywana na coraz szerszą skalę. Możnato zaobserwować, choćby wpisując w wyszukiwarkęangielski termin crowdsourcing – pojawia się wówczaswiele inicjatyw z nim związanych. Problemem jestjednak niewielka popularność tej koncepcji w Polsce.A warto pamiętać, że wykorzystanie koncepcji mądrościtłumu może przynieść wiele korzyści:• problemy mogą zostać rozwiązane przy względnieniskich kosztach i na ogół bardzo szybko;• płaci się w zależności od rezultatu, a czasemwynagrodzenie wręcz się pomija;• organizacja dociera do szerszego grona talentów,poza tymi, które mogą być obecne w samejorganizacji;• poprzez słuchanie „tłumu” organizacje zyskująinformacje z pierwszej ręki na temat potrzebi pragnień klienta;• społeczność może poczuć, że współtworzymarkę, co zwiększa lojalność w przypadku późniejszegozakupu.39Https://bankpomyslow.bzwbk.pl/regulamin.40Zarówno ranking dzienny, jak i tygodniowy, miesięczny, roczny oraz wszechczasów – https://bankpomyslow.bzwbk.pl/u/rank?type=overall.41Stan na dzień 03.10.2010.42Https://bankpomyslow.bzwbk.pl/c.66 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Wykorzystanie koncepcji mądrości tłumu...Pomimo korzyści, jakie przynosi zastosowaniekoncepcji mądrości tłumu, nadal wielu przedsiębiorcówboi się, że ich własność intelektualna zostaniewykorzystana przez konkurentów oraz że ich zasobystracą wartość. Tymczasem Bank Zachodni WBK zyskujeprzy pomocy stworzonej społeczności niskimkosztem, nie tylko wprowadzając do swojej ofertycoraz nowsze technologie, ale również reklamującswoją markę. Podobną inicjatywę zapoczątkowało MPKWrocław – dzięki serwisowi zBiletemTaniej.pl każdyużytkownik komunikacji miejskiej może wypowiedziećsię i usprawnić jej działanie 43 .Można mieć nadzieję, że w ramach prezentowanejkoncepcji wkrótce pojawią się w Polsce kolejne inicjatywy,które pokażą polskim przedsiębiorcom, żemądrość tłumu da się wykorzystać na znacznie szersząskalę i w nowych dyscyplinach.BibliografiaD. Brabham, Crowdsourcing as a model for problem solving, SaltLake City, 2009.Ł. Gajewski, Otwarte Innowacje jako nowy paradygmatw procesach innowacyjnych, Studenckie Prace Prawnicze, Administratywistycznei Ekonomiczne 7, Wydawnictwo UniwersytetuWrocławskiego, Wrocław 2010.Ł. Gajewski, Prosumpcja – praktyki konsumenckiej innowacyjności,„e-<strong>mentor</strong>” 2009, nr 2 (29).F.A. von Hayek, Indywidualizm i porządek ekonomiczny, Znak,Kraków 2001.F.A. von Hayek, Law legislation and Liberty, t. 2, RoutledgeLondyn 1976.E. von Hippel, Democratizing innovation, The MIT Press,Londyn 2005.E. von Hippel, S. Thomke, M. Sonnack, Creating Breakthroughsat 3M, „Harvard Business Review” 1999, nr 5.J. Howe, Crowdsourcing. Why the power of the crowd is drivingthe future of business, Three Rivers Press, Nowy Jork 2008.J. Howe, The Rise of Crowdsourcing, „Wired”, czerwiec 2006.S. Nambisan, M. Sawhney, The Global Brain. Your Roadmapfor Innovating Faster and Smarter in a Networked World, WhartonSchool Publishing, New Jersey 2008.L. von Mises, Ludzkie działanie, Instytut Ludwiga von Misesa,Warszawa 2007.E. Raymond, The Cathedral and the Bazaar, O’Reilly Media,1999.H. Rheingold, Smart Mobs: The Next Social Revolution, BasicBooks, 2002.M.N. Rothbard, Ekonomia wolnego rynku, t. 1, Fijor Publishing,Warszawa 2007.R. Slater, Jack Welch and the GE way, McGraw-Hill, USA 1999.D. Tapscott, A. Williams, Wikinomia. O globalnej współpracy,która zmienia wszystko, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne,Warszawa 2008.G. Tarde, Opinia i tłum, Biblioteka Tygodnika Ilustrowanego,Warszawa 1904.A. Toffler, Trzecia fala, Państwowy Instytut Wydawniczy,Warszawa 1997.E. Wenger, W. Snyer, Communities of Practise, The OrganizationalFrontier, „Harvard Business Review”, styczeń–luty 2000.Netografia dostępna jest w wersji internetowej czasopisma.Autor jest doktorantem na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego. Interesuje sięproblematyką zarządzania wiedzą, e-biznesu oraz zarządzania innowacjami. Jego zainteresowania dotyczą tematykitransferu wiedzy między przedsiębiorstwami oraz między klientami a przedsiębiorstwem.43Http://zbiletemtaniej.pl/.PolecamySocialmediaStandard 201013–14 grudnia 2010 r.Businessman Institute, WarszawaCelem konferencji jest propagowanie wiedzy na tematwpływu mediów społecznościowych na wszelkie aspektydziałań biznesowych. Uczestnicy rozważać będą m.in. czymogą one zastąpić media tradycyjne oraz jak prowadzić zaich pośrednictwem działania marketingowe i informacyjne.Dyskutowany będzie również wpływ serwisu Facebookna światowe serwisy społecznościowe, a także rola takichserwisów jak Twitter czy Foursquer. Podczas spotkaniazaprezentowana zostanie pierwsza edycja raportu InternetStandard – Socialmedia 2010.Więcej informacji na stronie:http://www.internetstandard.pl/konferencje/socialmediastandard2010/oso/default.htmlgrudzień 2010 67


kształcenie ustawiczneXII Letnia Szkoła Młodych Andragogówna Uniwersytecie ZielonogórskimMagdalena Czubak-KochW dniach 24–27 maja 2010 roku odbyła sięw Zielonej Górze, już po raz dwunasty, Letnia SzkołaMłodych Andragogów pod patronatem Zespołu PedagogikiDorosłych Komitetu Nauk PedagogicznychPolskiej Akademii Nauk i Akademickiego TowarzystwaAndragogicznego. Tegorocznymi organizatorami byłyZakład Animacji Kultury i Andragogiki oraz Zakład PedagogikiSpołecznej Wydziału Pedagogiki, Socjologiii Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Zielonogórskiego przywspółpracy z Dolnośląską Szkołą Wyższą we Wrocławiu.Kierownikiem naukowym przedsięwzięcia byłprof. Józef Kargul, któremu od lat udaje się zgromadzićw jednym miejscu wybitnych badaczy, chcących dzielićsię swoją wiedzą i doświadczeniem z młodymi adeptaminauki. To właśnie spotkania mistrzów z „młodymi”,możliwość rozmowy, zadawania pytań i wymianypoglądów, są istotą Letniej Szkoły. Poza tym młodzinaukowcy mają okazję do zaprezentowania własnychdokonań badawczych i zainteresowań w formiereferatu. Wprowadzoną w tym roku innowacją byłamożliwość poprowadzenia warsztatów, które stałysię podstawą dyskusji i wymiany doświadczeń, a takżedawały sposobność do podzielenia się troskami i problemamizwiązanymi z dydaktycznym życiem młodychnauczycieli akademickich.Oficjalnego otwarcia XII Letniej Szkoły MłodychAndragogów dokonały prof. Bogusława Dorota Gołębniak– prorektor ds. Nauki i Współpracy z ZagranicąDolnośląskiej Szkoły Wyższej oraz prof. WielisławaOsmańska-Furmanek – prorektor ds. Jakości KształceniaUniwersytetu Zielonogórskiego. Uroczystościtej towarzyszyło wręczenie wszystkim uczestnikomi gościom najnowszego – jedenastego tomu Dyskursówmłodych andragogów, publikacji wydawanej corocznieprzez Uniwersytet Zielonogórski, zawierającej tekstymłodych polskich i zagranicznych badaczy zajmującychsię szeroko rozumianą edukacją osób dorosłych.W tym roku cykl „spotkań z Mistrzem” otworzyłaprof. Bogusława Dorota Gołębniak z DolnośląskiejSzkoły Wyższej. Pani Profesor w wykładzie inauguracyjnymprzedstawiła drogę, którą przeszła andragogika– od subdyscypliny pedagogiki zajmującej się kształceniemtych, którzy nie mogli skorzystać z typowychścieżek edukacyjnych, do bycia liderem wśród naukspołecznych, dziedziną propagującą uczenie sięjako sposób życia w społeczeństwie wiedzy. Autorkaporuszyła także kwestię „przełamania osobności”w naukach społecznych. Postawiła pytanie, czy powinnosię definiować „sztywne” relacje pomiędzyandragogiką a innymi dyscyplinami pedagogicznymi,czy też możliwe są „mariaże” wielu szkół myślenia.Konkluzją tego wystąpienia była myśl, że wprawdzienie wszyscy jesteśmy andragogami, ale jak powiedziałaPani Profesor, „wszyscy podejmujemy wyzwania związanez restytucją uczącego się społeczeństwa”.Następny wykład wygłosiła prof. Elżbieta Górnikowska-Zwolakz Górnośląskiej Szkoły Pedagogicznej.W swoim wystąpieniu, zatytułowanym Głos Ślązaczekw przestrzeni publicznej, poruszyła problematykę zmianypozycji kobiety w rodzinie i społeczności śląskiejna przełomie wieków. Od nieprzenikalnego świata„babskiego” i „chłopskiego”, od życia w środowiskujednorodnym kulturowo, do egzystencji kobiety jakoautonomicznej, świadomej aktywistki społecznejwe współczesnym województwie śląskim, w którymmieszają się kultury – tak najkrócej można opisaćowe zmiany.Profesor Mieczysław Malewski z Dolnośląskiej SzkołyWyższej opowiadał o transformacji w andragogice,nawiązując w wykładzie do swojej nowej książki Odnauczania do uczenia się. O paradygmatycznej zmianiew andragogice. Profesor mówił o tym, że nowy paradygmatjest emanacją kultury, w której obecnie żyjemy,i że wyraża on nowe jakości naszej kultury. Pojawieniesię hasła „całożyciowego uczenia się” zmieniło polebadawcze w andragogice. Tradycyjny model organizacjiedukacji dorosłych, oparty na relacji: nauczyciel– program – dorosły uczeń, jest zastępowany przeznowy: edukator – wiedza – ludzie dorośli. Pojawiającasię tu rola edukatora wiąże się z nowymi zadaniami,które profesor Malewski umieszcza na trzech poziomach:jednostki, mezo-poziomie i w sferze publicznej.Zadaniem edukatora na poziomie jednostki jest wspomaganieludzi dorosłych w kontaktach z różnymi formamiwiedzy, na mezo-poziomie – czynienie środowiskażycia ludzi środowiskiem edukacyjnym. Na trzecim poziomieuwaga i aktywność edukacyjna koncentrują sięna sferze publicznej. Profesor zaakcentował równieżproblem relacji pomiędzy wiedzą a informacją. Jednakpytanie o to, co w społeczeństwie informacyjnym jestinformacją, a co wiedzą, pozostało otwarte.Kolejnym „spotkaniem z Mistrzem” był wykład prof.Emila Orzechowskiego z Uniwersytetu Jagiellońskiego.Profesor, odwołując się do własnych doświadczeńżyciowych, opowiadał o pasji, która jest niezbędnymelementem każdego naszego działania, a w szczególnościnaszych przedsięwzięć naukowych i zawodowych.Wizja, misja i porwanie za sobą ludzi to z punktu widzenia„przedsiębiorczości w kulturze” gwaranty realizacjiprojektu. Myśl, która towarzyszyła temu spotkaniu, toprzytaczane przez Profesora słowa Heleny Modrzejewskiej:Szalony, kto nie chce wyżej, jeśli może.68 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


XII Letnia Szkoła Młodych Andragogów...Profesor Hanna Solarczyk-Szwec z UniwersytetuMikołaja Kopernika w swoim wykładzie mówiłao warunkach rozwoju andragogiki w Niemczech.Przedstawiła zewnętrze, pośrednie i wewnętrznewarunki rozwoju niemieckiej andragogiki, a drogę,jaką przeszła ta dyscyplina, określiła jako drogę od ortodoksjipoprzez heterodoksję do heterogeniczności. Tym, cowyróżnia niemiecką andragogikę, są jej pragmatycznezainteresowania badawcze, konfrontacja z praktykąi teorie „małego zasięgu” oferujące głównie wiedzętypu praktycznego.Wykład prof. Olgi Czerniawskiej z Akademii Humanistyczno-Ekonomicznejw Łodzi, zatytułowanyDylematy badań biograficznych w andragogice, dotyczyłwpływu badań biograficznych na andragogikę. Autorkamówiła o roli i zastosowaniu metody biograficznejw dydaktyce andragogicznej, o roli edukatora-nauczyciela,który sam jest osobą uczącą się, a takżeo ludziach starszych jako nowych uczących się dorosłych.Pani Profesor zwróciła także uwagę na problemy analizyzebranego materiału biograficznego. Podsumowując,przedstawiła trzy metafory biografii: metaforękalejdoskopu, fotoplastikonu oraz warkocza.Cykl „spotkań z Mistrzem” zakończył „pseudowarsztat”prof. Józefa Kargula z Dolnośląskiej Szkoły Wyższej,przygotowany wraz z Mirosławem Gancarzem. Natym spotkaniu Profesor zaprosił nas do przyjrzenia sięw krzywym zwierciadle sposobom wykorzystywaniakomputera i rzutnika multimedialnego do celów dydaktyczno-naukowych.W „pseudowarsztacie” w sposóbżartobliwy, błyskotliwy, a czasem ironiczny Profesor Kargulpokazał nam najczęściej popełniane błędy, obnażyłstosowane w prezentacjach triki i manipulacje. Wśródsalw śmiechu przy okazji nauczyliśmy się, czego niepowinno się robić w prezentacjach multimedialnych.Obok odbywających się codziennie wykładów profesorówrównież młodzi andragodzy mieli okazję wygłosićwłasne referaty. Anna Bilon (Dolnośląska SzkołaWyższa) mówiła o edukacji obywatelskiej w Holandii.Opisując program integracji społecznej skierowanydo emigrantów, zastanawiała się nad tym, czy jest onprzejawem integracji, czy też może dyskryminacji tejgrupy społecznej. Autorka wskazała trzy główne mankamentyprogramu, tj. selektywny dobór uczestników,sposób finansowania oraz formy przeprowadzaniatestów z wiedzy obywatelskiej. Doktor Urszula Tabor(Uniwersytet Śląski) przedstawiła z kolei komunikatz badań dotyczący nieformalnych strategii uczeniasię dorosłych. Doktor Alicja Czerkawska (DolnośląskaSzkoła Wyższa) podjęła temat ryzyka w sytuacjiporadniczej i poszukiwała odpowiedzi na pytania, naczym ono polega oraz na jakie zagrożenia narażeni sądoradcy i korzystający z ich pomocy. Michał Mielczarek(Dolnośląska Szkoła Wyższa) w referacie zatytułowanymPoradnictwo zawodowe w świecie „znikającegozatrudnienia” poruszył problematykę radzenia sobiez bezrobociem i przedstawił założenia aktywnej politykispołecznej (na przykładzie programu „New Deal”)jako odpowiedzi na wysuwane przez pracodawcówżądania dotyczące ograniczenia świadczeń społecznychi uelastycznienia pracowników.Anna Fitak (Uniwersytet Jagielloński) mówiłao zastosowaniu metody przykładu w nauczaniujęzyka angielskiego, a także przedstawiła autorskąmetodę pracy stosowaną w nauczaniu języka obcegoosób bezrobotnych. Marcin Muszyński (UniwersytetŁódzki) podjął próbę analizy gerontologii jako naukioraz teorii gerontologicznych, poszukując odpowiedzina pytanie będące jednocześnie tytułem jegoreferatu: Do czego potrzebne są nam teorie starzeniasię? Doktor Ewa Trębińska-Szumigraj (UniwersytetZielonogórski) opowiadała z kolei o doświadczaniuprzestrzeni miasta na podstawie gry symulacyjnejprzeprowadzonej podczas Festiwalu Nauki w ZielonejGórze. Poruszyła m.in. zagadnienie dylematuinterpretacji miasta, szukając odpowiedzi na pytanie,które z miejsc przestrzeni publicznej miasta ma statussacrum, a które profanum.Doktor Anna Walulik (Wyższa Szkoła Filozoficzno-Pedagogiczna „Ignatianum”) w referacie zatytułowanymPierwsze, drugie i trzecie dno aktywności edukacyjnejdorosłych, czyli o metaforze w badaniach społecznychpodjęła próbę analizy arkusza oceny merytorycznejszkolenia, posługując się metaforą „dna” w celuwskazania nowego, głębszego kontekstu. DamianDudała (Dolnośląska Szkoła Wyższa) podjął tematykęedukacji dorosłych z niepełnosprawnością, mówił o jejjakości i problemach związanych z niewystarczającymprzygotowaniem edukacji formalnej i pozaformalnejosób niepełnosprawnych, zwrócił także uwagę naniewykorzystanie potencjału naturalnego polskiegojęzyka migowego (PJM). Z kolei Joanna Kłodkowska(Dolnośląska Szkoła Wyższa) podjęła próbę refleksjinad zastosowaniem pespektywy konstruktywistycznejw poradnictwie i zastanawiała się nad sylwetkąkonstruktywistycznego doradcy jako refleksyjnegobadacza sytuacji poradniczej. Autorka niniejszej relacjiprzedstawiła natomiast komunikat z przeprowadzonychbadań dotyczących uczenia się w miejscu pracy,koncentrując się w swoim wystąpieniu na problemachprzystosowania się nowo zatrudnionego pracownikado kultury organizacji.Jak już wspomniano, podczas tegorocznej LetniejSzkoły Młodych Andragogów uczestnicy mieli takżemożliwość poprowadzenia zajęć warsztatowych. Warsztatyzaproponowane przez dr Monikę Sulik (UniwersytetŚląski) były elementem dydaktyki biograficznejosób dorosłych i dotyczyły fotografii jako ważnego dokumentubiograficznego i dopełnienia tekstu. Podczaswarsztatów mieliśmy okazję dowiedzieć się, na czympolega „zakotwiczenie” fotografii poprzez nadanie jejtytułu, a także, dzięki „świeżemu” spojrzeniu innychuczestników, odkrywaliśmy jej nowe tło i znaczenie.Adam Płaczek (program doktorancki DSW) opowiedziało szkoleniach i doskonaleniu zawodowym policjantóww zakresie pierwszej pomocy. Mieliśmy także okazjęuczestniczyć w przeprowadzonym przez niego warsztacieudzielania pierwszej pomocy. Doktor JoannaStelmaszczyk (Uniwersytet Łódzki) w swoim wystąpieniuporuszyła kwestię pisania pamiętnika jako technikibudowania samowiedzy i zastanawiała się nad tym,jaką funkcję spełnia ta czynność. Przedstawiła takżegrudzień 2010 69


kształcenie ustawicznemetodę pracy ze studentami, polegającą na pisaniui analizowaniu pamiętników, a także poprowadziławarsztat Moi nauczyciele, który służył m.in. refleksjinad tym, jakimi my sami jesteśmy nauczycielami.Doktor Anetta Pereświet-Sołtan (Dolnośląska SzkołaWyższa) przeprowadziła warsztat pt. Wybrane sposoby,w jakie wyjaśniamy zdarzenia, a rodzaje podejmowanychprzez nas działań, który oparty był na teorii wyuczonejbezradności M. Seligmana i posłużył do pokazania,w jaki sposób wyjaśniamy zdarzenia, których jesteśmyuczestnikami.Młodzi andragodzy mieli także możliwość „wcieleniasię” w role redaktorów pisma naukowego podczas,tradycyjnie już przygotowywanej, gry symulacyjnej.Zadaniem uczestników było napisanie recenzji przedstawionychtekstów i zdecydowanie, które z nichnadają się do publikacji.Stałym punktem programu Letniej Szkoły MłodychAndragogów są wyjazdy studyjne do niemieckichinstytucji zajmujących się edukacją dorosłych. W tymroku było to spotkanie w Schule fur NiedersorbischeSprache und Kultur w Cottbus. Podczas tej wycieczkiedukacyjnej uczestnicy zwiedzili także Muzeum SerbówŁużyckich w Cottbus.Dla wielu młodych adeptów nauki Letnia Szkoła stałasię ważnym elementem ich życia zawodowego. Stalibywalcy podkreślają istotną rolę tego wydarzenia w ichrozwoju naukowym. Inspirujące spotkania autorskiez profesorami, związane z tym dyskusje, możliwośćsprawdzenia się w roli prelegenta, konstruktywneuwagi, które mają prowadzić do doskonalenia samegosiebie – te wszystkie doświadczenia pomagają młodymnaukowcom w kształtowaniu ścieżki zawodowej.Jednak Szkoła to nie tylko twórcza, kreatywna, alei ciężka praca. To także znajomi, przyjaciele, milespędzony czas na wieczornych – nie tylko naukowych– rozmowach, to tradycyjne spotkania w Kawiarnipod Aniołami. Ten „drugi plan” – nieformalna stronaSzkoły – także posiada swoją pielęgnowaną tradycję.Atmosfera w Szkole Młodych Andragogów sprzyjabudowaniu społeczności, w której, pomimo różnorodnychzainteresowań naukowych i badawczych,dzielimy się wiedzą i doświadczeniami, rozumiemysię i nawzajem wspieramy.PolecamyMałgorzata Olejarz (red.), Dyskursy młodych andragogów 11Wydawnictwo Uniwersytetu Zielonogórskiego, Zielona Góra 2010Jedenasty tom serii wydawniczej Dyskursy młodych andragogów zawiera teksty naukowedotyczące różnorodnych zagadnień z zakresu edukacji dorosłych, opracowaneprzez młodych badaczy reprezentujących ważne ośrodki akademickie w Polsce i zagranicą. Treści uporządkowane są w trzech rozdziałach tematycznych (dyskursach):andragogicznym, poradoznawczym i metodologicznym. Artykuły zawarte w publikacjipodejmują m.in. problematykę wieloznaczności edukacji ustawicznej, aspektówprocesu ucznia się ludzi dorosłych na studiach wyższych czy sprawczej funkcji językaw poradnictwie performatywnym. Zaprezentowane zostały także raporty z badańprzeprowadzonych przez młodych andragogów, dotyczących np. kariery naukowejkobiet czy działań edukacyjnych na terenach wiejskich. Książka stanowi przeglądaktualnych obszarów zainteresowań młodych andragogów wywodzących się z różnychśrodowisk. Publikację można zamówić w wydawnictwie: http://www.ow.uz.zgora.pl/kontakt.htmlBogusław Śliwierski, Myśleć jak pedagogGdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Sopot 2010Celem autora jest zaproszenie do refleksji nad pedagogicznym myśleniem, a więcszukanie odpowiedzi na pytanie o to, jak myśleć jak pedagog i jak być pedagogiem.Refleksja taka wydaje się niezbędna, bo według autora pedagog powinien wczytać sięw tkwiące w nim samym wartości, doznania przeczucia i nadzieje, aby wpisywać je w szkolnącodzienność. Edukuje bowiem sobą i poprzez siebie. W pierwszej części publikacji autorrozważa pojęcie myślenia pedagogicznego i prezentuje różne paradygmaty tegomyślenia. W części drugiej proponuje zaś 13 scenariuszy ćwiczeń, gier decyzyjnychi metod aktywizujących odnoszących się do takich problemów, jak np. ocenianiezachowania uczniów, współzawodnictwo, praca w grupie. Scenariusze te mogąwspierać doskonalenie myślenia pedagogicznego.Publikację można nabyć w księgarniinternetowej wydawnictwa: http://www.gwp.pl70 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Rola systemuteleinformatycznegow przemieszczaniu sięprzesyłekPaweł FajferAdam KolińskiNadzór systemu informatycznego nad ruchem każdejz nadanych przesyłek kurierskich jest niezwykle istotny.Dotarcie przesyłki we właściwe miejsce o określonym czasiewpływa na zwiększenie efektywności przedsiębiorstwa.Szybkie tempo transferu przesyłek od nadawcy do odbiorcywymaga umiejętnego zarządzania informacją, co wiążesię ze stworzeniem odpowiedniego narzędzia informatycznego.W niniejszym opracowaniu autorzy przedstawili,w jaki sposób system informatyczny śledzi ruch przesyłeki jak kierownictwo firm branży KEP (przesyłek kurierskichekspresowych i pocztowych) powinno wdrażać systemy, byzaspokajały wymagania zarówno firmy, jak i klienta.Realizacja zamówień w firmach kurierskich przebiegaw bardzo specyficzny sposób. Przesyłki trafiającedo węzłów i sortowni znajdują się w nich krócejniż w tradycyjnych magazynach. Różnice dotycząrównież kwestii nadawców i odbiorców przesyłek.W magazynie, do którego trafia towar niebędącyprzesyłką kurierską, można określić złożonośćasortymentu wysyłanego przez dostawcę, zdefiniowaćgo i przypisać do konkretnej firmy, natomiastw przypadku większości nadawców obsługiwanychprzez firmy kurierskie jest to trudne. Podobnie jest,jeśli chodzi o odbiorców. W tradycyjnym magazyniemożna przypisać odbiorcy asortyment (dokładniejmówiąc grupę asortymentową), który zazwyczaj jestprzedmiotem jego zamówienia, co wiąże się z tym,że na podstawie określonej grupy asortymentowejmożna określić dostawcę (bądź grupę dostawców), odktórego zamawiany jest towar. W przypadku przesyłekkurierskich jest to o wiele trudniejsze, szczególniejeśli uwzględnimy odbiorców będących klientamisklepów internetowych, którzy dokonują zakupówjednorazowo lub w długich odstępach czasowych.Biorąc pod uwagę wszystkie wymienione czynniki,można dojść do wniosku, że niezbędne jest narzędzie,którego funkcjonalność zagwarantuje możliwośćnadzorowania wszystkich tych aspektów.Wdrożenie w firmie systemu informatycznegoskutecznie obsługującego magazyn jest dość skomplikowanymprzedsięwzięciem. Wiąże się ono z dokładnymokreśleniem cech narzędzia informatycznego,wyznaczeniem i zdefiniowaniem zadań, które ma onorealizować oraz wskazaniem, w jakich obszarach mazastąpić pracę człowieka lub przynajmniej w dużymstopniu ją uprościć. Na tej podstawie dostawca systemuinformatycznego przedstawia firmie (w którejfunkcjonuje tradycyjny magazyn) rozwiązanie, którew wielu przypadkach należy dostosować w minimalnymzakresie do wymagań klienta. Po walidacjisystemu można rozpocząć na nim pracę.W przypadku firm kurierskich problem jest jeszczebardziej złożony. Trudno wyobrazić sobie, byprzedsiębiorstwo realizujące często specyficzneprocesy mogło podporządkować się i „wpasować”we wzorcowe procesy proponowane przez firmywdrożeniowe. Byłoby to bardzo trudne bądź teżcałkowicie niemożliwe.Wdrożenie systemu informatycznego, szczególniedla pracowników, którzy są ostatecznymi jegoużytkownikami, jest uciążliwym przedsięwzięciem.Pracownicy nie mogą bowiem porzucić wykonywaniacodziennych obowiązków, tylko dodatkowo biorąudział w czynnościach związanych z wdrożeniem(praca w zespole projektowym, konsultacje). Bardzoistotną rolę, wpływającą na skuteczność wdrożeniasystemu informatycznego, odgrywa czynnik psychospołeczny– wielu pracowników podchodzi do tegoprocesu sceptycznie i niechętnie, a niektórzy bywająwręcz wrogo nastawieni do innowacyjnego rozwiązania(mowa tu nie tylko o nastawieniu jednostek,ale również grupy). Kierownictwo musi sobie z tegozdawać sprawę.Nie wolno zatem dopuścić do sytuacji, kiedyuporanie się z problemowymi tematami związanymiz wdrożeniem odkładane jest na końcową fazę całegoprzedsięwzięcia, bowiem niesie to ze sobą dużeprawdopodobieństwo opóźnienia (w najlepszym razie)terminu zakończenia projektu, a w konsekwencji– przekroczenia założonego budżetu.Przy okazji dobrze zorganizowanego wdrożeniasystemu IT powinno się pamiętać o rzetelnym wykonaniunastępujących zadań 1 :1P. Fajfer, R. Pawlak, B. Swoboda, Procesowe zarządzanie w zintegrowanych systemach informatycznych na podstawie systemu iScala,Wydawnictwo Wyższej Szkoły Logistyki, Poznań 2009, s. 74–86.grudzień 2010 71


e-biznes1. W pierwszym etapie przedsiębiorstwo musi zastanowićsię nad tym, jakie procesy mają zostaćzinformatyzowane. Określenie przez kierownictwo,jakie obszary mają być w przyszłości nadzorowaneprzez system, pozwala przewidzieć skalę projektu.Ponadto pozwala oszacować, jakie oszczędnościwynikną z informatyzacji poszczególnych czynnościrealizowanych podczas procesów. Kierownictwomusi wiedzieć, czego wymaga od firmy wdrożeniowej– właściwe określenie potrzeb ułatwi firmiewdrożeniowej dobór systemu i jego odpowiednieprzygotowanie.2. Wybrana firma wdrożeniowa powinna doradzać,a nie narzucać rozwiązania, co przekłada się nabudowanie zaufania pomiędzy podmiotami orazpozwala na dokładne wyznaczenie obszarów, którezostaną objęte nadzorem systemu informatycznego.Dobra współpraca polega na tworzeniu najlepszychdla firmy kurierskiej rozwiązań, dlatego firmawdrożeniowa powinna mieć spore doświadczeniew podobnych obszarach realizowanych wcześniejprojektów. Dzięki temu będzie mogła pomóc w doborzenajlepszych rozwiązań dla przedsiębiorstwakupującego system IT.3. Kolejną bardzo ważną sprawą jest zaangażowaniew projekt osób na co dzień obsługujących system(może to być kierownik działu lub wydelegowanyprzez niego pracownik). Wiedza takiej osobyjest bardzo ważna. Użytkownik końcowy pracujew systemie na co dzień, może zatem mieć cennespostrzeżenia dotyczące ułatwienia wykonywaniarutynowych czynności, niestety kierownictwo częstoo tym zapomina. Tworzenie skomplikowanychścieżek realizowanych w systemie informatycznymzraża pracowników, przez co niechętnie podchodząoni do wprowadzanych w przedsiębiorstwie zmian.Nie wolno też zapomnieć o właściwym przeszkoleniupracowników z funkcjonalności systemuinformatycznego.4. Odpowiednio zaprojektowany system informatycznypowinien zostać dokładnie sprawdzony podkątem założonej funkcjonalności. Tylko rzetelnieprzeprowadzona weryfikacja i walidacja systemupozwala uchronić firmę przed możliwymi usterkami,które w konsekwencji mogą sparaliżować całeprzedsiębiorstwo.W dzisiejszych czasach, kiedy klient wymaga odfirmy kurierskiej szybkiego (lub względnie szybkiego)dostarczenia przesyłki do odbiorcy i zapewnienia, żedotrze ona na właściwe miejsce w planowanym czasie 2 ,sam nadzór systemu informatycznego nie wystarcza 3 .System musi nie tylko zaplanować drogę od nadawcydo odbiorcy, ale również nadzorować procesy mechanicznew sortowniach i węzłach 4 . Zatem wdrażającsystem informatyczny, należy wyposażyć go w takie narzędzia,które zautomatyzują niektóre procesy, a rolaczłowieka ograniczy się wówczas do nadzoru współpracującychz systemem IT układów mechanicznych ioptycznych. Podobnie postępuje się w tradycyjnychmagazynach, gdzie upraszcza się prace pracownikówmagazynu, co niesie za sobą zwiększenie wydajnościi zmniejszenie liczby powstających błędów.Można wyobrazić sobie dział przyjęć sortowniwyposażony w dziesiątki stanowisk komputerowych.Pracownicy mają przed sobą listę numerów referencyjnych,które muszą odnaleźć w stosie przesyłek,a następnie potwierdzić je w systemie i przekazać nakolejne stanowiska, na których paczki są sortowanewedług regionów docelowych. Kolejni pracownicyszukają na przenośnikach paczek o numerach zawartychna wydruku z systemu informatycznego. W takzorganizowanym systemie sterty paczek wirowałybyna przenośnikach, na których pracownicy rozpaczliwieszukaliby przesyłek ze swojej listy.Na szczęście w dzisiejszych czasach wspomnianewyżej czynności wykonuje za pracowników specjalniezaprojektowany system optyczno-mechaniczny,wykorzystujący kody kreskowe. Stosują go już zarównofirmy kurierskie, jak i Poczta Polska 5 . Sposóbnadawania kodów kreskowych różni się w przypadkufirm kurierskich (gdzie odbywa się to automatycznie)od stosowanego przez Pocztę Polską, lecz idea dalszegoich wykorzystania jest taka sama 6 . W sortownisystem informatyczny ściśle współpracuje z układemmechanicznym wyposażonym w układ optyczny. Działprzyjęć jest początkiem taśmociągu, na który trafiająprzesyłki. Każda paczka zostaje wyposażona w kodkreskowy, który stanowi graficzne odzwierciedlenienumeru referencyjnego, będącego numerem identyfikującympaczkę (zawierającym informacje dotyczącenadawcy i odbiorcy oraz miejsca przeznaczenia przesyłki).Dzięki umieszczeniu na etykiecie kodu procesidentyfikacji zostaje w pełni zautomatyzowany, a rolaczłowieka – ograniczona do ewentualnej weryfikacjipracy całego układu. Na podstawie zeskanowanegokodu kreskowego system informatyczny odnajdujew bazie danych informacje o paczce, które zostaływprowadzone do niego w miejscu nadania przesyłki.Dzięki temu jest w stanie określić, w które miejscew sortowni paczka powinna zostać przekazana.Zeskanowanie paczki jest informacją przyjęcia dosortowni omawianej przesyłki. Od tego momentuaż do opuszczenia sortowni przez paczkę system nabieżąco śledzi i nadzoruje jej ruch.Za pomocą taśmociągów paczka przenoszona jestw odpowiednie miejsce w budynku. Układ optyczny2165 tys. paczek na godzinę, „Logistyka a jakość” 2006, nr 2, s. 46–48.3A. Kawa, Rynek KEP w Polsce, „Logistyka” 2008, nr 5, s. 6–12.4Informacja o zleceniu, „Logistyka a jakość” 2006, nr 5, s. 52–54.5165 tys. paczek na godzinę, dz.cyt., s. 46–48.6Na podstawie: Przesyłka rejestrowana, „Logistyka a jakość” 2006, nr 1, s. 40–42; M. Jurczak, Pomarańczowa ewolucja, „Logistykaa jakość” 2007, nr 6, s. 52–54; M. Jurczak, Pozycja krajowego monopolisty a rozwój krajowego rynku przesyłek, „Logistyka a jakość”2008, nr 4, s. 62–65.72 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Rola systemu teleinformatycznego...Rysunek 1. Wykorzystanie układu optyczno-mechanicznego współpracującego z systemem informatycznymŹródło: opracowanie własneprzekazuje do systemu informatycznego informacjeo przesunięciach poszczególnych paczek, a punktykontrolne, czyli skanery, co jakiś czas sprawdzają ichfizyczne położenie (patrz rysunek 1), dzięki czemusystem ma kontrolę nad poruszającymi się na układzieprzenośników przesyłkami. W ten szybki i prostysposób trafiają one we wskazane przez system miejsce,gdzie wraz z innymi paczkami zostają ułożonena nośniku transportowym, przekazane do wydania(po wyksięgowaniu i załadowaniu na samochód)i opuszczają sortownię.Wykorzystanie mechaniki, a przede wszystkim automatycznejidentyfikacji danych, pozwoliło znaczącoprzyspieszyć segregację paczek według regionów, doktórych mają trafić.Aby sprostać zwiększającym się wymaganiom klientów,firmy kurierskie coraz częściej wykorzystują narzędziagospodarki elektronicznej. Pozwala to międzyinnymi nie tylko zwiększyć zasięg prowadzonej działalnościo siedziby czy oddziały firm, ale także objąć niąznacznie większy obszar (np. regiony, państwa), dziękitemu, że zlecenia wysyłki paczek można generowaćdrogą elektroniczną, za pośrednictwem internetu.Dostęp do platform internetowych pozwala równieżna śledzenie, gdzie aktualnie znajduje się przesyłkaw drodze od nadawcy do odbiorcy 7 .Jak już wspomniano, każda przesyłka nadawanaprzez klienta zostaje zaopatrzona w numer referencyjny,który widnieje na etykiecie jako kod kreskowy.Kod ten w dowolnym miejscu przeładunkowymintegruje informacje dotyczące nadawcy i odbiorcyprzesyłki. We wszystkich rodzajach wysyłek zarównonadawca, jak i odbiorca mają możliwość śledzeniapaczki w czasie rzeczywistym (na podstawie nume-Rysunek 2. Schemat wykorzystania narzędzi e-gospodarki w systemach informatycznychŹródło: P. Fajfer, Zarządzanie informacją w przesyłkach kurierskich, dz.cyt., s. 3377P. Fajfer, Zarządzanie informacją w przesyłkach kurierskich, [w:] H. Babis, J. Buko, R. Czaplewski (red.), Rynki przesyłu i przetwarzaniainformacji – stan obecny i perspektywy rozwoju, część II, Zeszyty Naukowe nr 544, Ekonomiczne Problemy Usług nr 35, WydawnictwoUniwersytetu Szczecińskiego, Szczecin 2009, s. 333–339.grudzień 2010 73


e-biznesru referencyjnego). Informacje na jej temat mogądotyczyć tego, czy znajduje się ona w danej chwiliw magazynie, sortowni czy też jest przewożonapomiędzy regionalnymi oddziałami firmy. Niektórefirmy podają również orientacyjną datę dostarczeniaprzesyłki i czas przybycia kuriera pod drzwi odbiorcy.Na rysunku 2 przedstawiono wykorzystanie B2C(Business-to-consumer) do współpracy z systememinformatycznym przy zakupie internetowym. Informacjedotyczące przesyłki może śledzić zarównonadawca, jak i odbiorca. Całość nadzorowana jestprzez system informatyczny śledzący na bieżącoruch paczki. Możliwość nadzorowania przepływuzamówienia za pomocą narzędzi gospodarki elektronicznejzwiększa również stopień wykorzystaniamożliwości zakupów internetowych. Dotychczasjednym z głównych powodów rezygnacji z tego typuzakupów był brak zaufania w stosunku do internetowegokontrahenta 8 , co w przypadku zastosowaniasystemów informatycznych z wykorzystaniem B2Czostanie zminimalizowane.Podsumowując – system informatyczny, któregozadaniem jest nadzór nad przesyłkami będącymiw trakcie realizacji przez firmę kurierską, nie byłbyw stanie ich obsługiwać, gdyby nie został rzetelniezdefiniowany. Na podstawie wstępnej wizji, jak systemma wspomagać działalność przedsiębiorstwa,określa się narzędzie, którego zadaniem jest śledzenieprzesyłek, zbieranie informacji o nadawcachi odbiorcach, organizowanie tras transportowych, zapewnieniekomunikacji zarówno z nadawcą i odbiorcą(możliwość śledzenia przesyłki za pośrednictwemstrony internetowej), usprawnienie procesów wewnątrzfirmy (np. sortownie) oraz zautomatyzowanieprocesów związanych z przemieszczaniem paczekw sortowniach i ich automatyczną identyfikacją. Funkcjonalnośćtakiego systemu z biegiem czasu zaczniesię zawężać (wynikać to będzie z nowych trendów wtej branży – jak np. wykorzystanie technologii RFID– Radio frequency identification 9 ), co w konsekwencjistworzy potrzebę rozszerzenia obsługiwanychprocesów o nowo powstałe obszary. Dzięki temubędzie widać, że system żyje i rozwija się równoleglez rozwojem firmy kurierskiej, co stworzy nowszemożliwości ułatwiania pracy pracownikom i pozwolisprostać wymaganiom klientów.Bibliografia165 tys. paczek na godzinę, „Logistyka a jakość” 2006, nr 2.P. Fajfer, R. Pawlak, B. Swoboda, Procesowe zarządzanie w zintegrowanychsystemach informatycznych na podstawie systemu iScala,Wydawnictwo Wyższej Szkoły Logistyki, Poznań 2009.P. Fajfer, Zarządzanie informacją w przesyłkach kurierskich,[w:] H. Babis, J. Buko, R. Czaplewski (red.), Rynki przesyłu i przetwarzaniainformacji – stan obecny i perspektywy rozwoju, część II,Zeszyty Naukowe nr 544, Ekonomiczne Problemy Usług nr 35,Wydawnictwo Uniwersytetu Szczecińskiego, Szczecin 2009.Informacja o zleceniu, „Logistyka a jakość” 2006, nr 5.M. Jurczak, Pomarańczowa ewolucja, „Logistyka a jakość”2007, nr 6.M. Jurczak, Pozycja krajowego monopolisty a rozwój krajowegorynku przesyłek, „Logistyka a jakość” 2008, nr 4.A. Kawa, Rynek KEP w Polsce, „Logistyka” 2008, nr 5.R. Kobus, Zastosowanie RFID do lokalizacji przesyłek pocztowych,[w:] H. Babis, J. Buko, R. Czaplewski (red.), E-gospodarka w Polsce.Stan obecny i perspektywy rozwoju, część II, Zeszyty Naukowe nr 598,Ekonomiczne Problemy Usług nr 58, Wydawnictwo UniwersytetuSzczecińskiego, Szczecin 2010.I. Malanowska, A. Koliński, Wykorzystanie narzędzi gospodarkielektronicznej w działalności przedsiębiorstw z sektora MSP,„e-<strong>mentor</strong>” 2009, nr 2.Przesyłka rejestrowana, „Logistyka a jakość” 2006, nr 1.Paweł Fajfer jest absolwentem Politechniki Poznańskiej – Wydziału Budowy Maszyn i Zarządzania. Pracujew Wyższej Szkole Logistyki w Poznaniu na stanowisku asystenta, prowadzi zajęcia laboratoryjne z systemów informatycznych.Jest trenerem edukacyjnym systemu informatycznego iScala. Współpracuje z Komitetem NaukowymOgólnopolskiej Olimpiady Logistycznej. Jest kierownikiem projektu współfinansowanego ze środków Unii EuropejskiejWirtualne laboratoria – sukces innowacji. Jego zainteresowania naukowe koncentrują się wokół zagadnień związanychz systemami informatycznymi i ich wykorzystaniem w celu poprawy efektywności działalności prowadzonej przezprzedsiębiorstwa. Tej tematyki dotyczą jego dotychczasowe publikacje.Adam Koliński jest absolwentem Wydziału Informatyki i Zarządzania, a obecnie doktorantem Instytutu InżynieriiZarządzania Politechniki Poznańskiej. Jest także pracownikiem naukowym Wyższej Szkoły Logistyki. Współpracujez Centrum Edukacji Logistycznej. Należy do Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego oraz Polskiego TowarzystwaZarządzania Produkcją. Jest autorem i współautorem kilkudziesięciu artykułów naukowych i specjalistycznych natemat systemów informatycznych zarządzania oraz controllingu z zakresu logistyki, produkcji i finansów, a takżeekspertem Internetowego Serwisu Controllingu i współpracownikiem Komitetu Naukowego Ogólnopolskiej OlimpiadyLogistycznej.8I. Malanowska, A. Koliński, Wykorzystanie narzędzi gospodarki elektronicznej w działalności przedsiębiorstw z sektora MSP, „e-<strong>mentor</strong>”2009, nr 2, s. 79–80.9R. Kobus, Zastosowanie RFID do lokalizacji przesyłek pocztowych, [w:] H. Babis, J. Buko, R. Czaplewski (red.), E-gospodarka w Polsce.Stan obecny i perspektywy rozwoju, część II, Zeszyty Naukowe nr 598, Ekonomiczne Problemy Usług nr 58, Wydawnictwo UniwersytetuSzczecińskiego, Szczecin 2010, s. 657–664.74 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Outsourcingw przedsiębiorstwachbranży internetowejArkadiusz MężyńskiW ostatnich latach obserwuje się ciągły rozwój branżyinternetowej, w której coraz większego znaczenia nabieraoutsourcing. Przedsiębiorstwa z tej branży są bardzozróżnicowane: z jednej strony na rynku istnieje wielejednoosobowych mikroprzedsiębiorstw, z drugiej strony– duże korporacje transnarodowe. Zarówno jedna, jaki druga grupa potrzebują wsparcia w różnych obszarachswojej działalności. Duże firmy często przekazują prowadzeniedziałań marketingowych związanych z kampaniamireklamowymi wyspecjalizowanym agencjom reklamowym.Z kolei mniejsze firmy, często nie posiadając wystarczającejwiedzy i zaplecza teleinformatycznego, korzystają z usłughostingu oraz kompleksowych rozwiązań dla e-handlu.Celem niniejszego opracowania jest przedstawienie zaleti wad outsourcingu, a także możliwości jego zastosowaniana przykładzie przedsiębiorstw branży internetowej.Pojęciem outsourcingu określa się zlecenie innemu,zewnętrznemu podmiotowi prac, które do tejpory wykonywali pracownicy zatrudnieni wewnątrzorganizacji. Najczęściej zadania zlecane są firmomwyspecjalizowanym w wykonywaniu danego rodzajuprac, mogącym obsługiwać różną liczbę podmiotówjednocześnie, w zależności od rodzaju prac oraz potrzebnychzasobów ludzkich i materialnych. W Polscecoraz więcej przedsiębiorstw korzysta z zewnętrznychusług teleinformatycznych, co ma szczególne znaczeniew branży internetowej. Rozwój rynku usługoutsourcingowych jest zgodny z kierunkiem, którywyznaczają zagraniczne firmy. Po fali popularnościoutsourcingu usług księgowych i obsługi kadrowo-płacowejprzychodzi kolej na przekazanie w ręce niezależnegodostawcy opieki nad częścią lub całością środowiska teleinformatycznego1 .Sprawą, na którą należy zwrócić uwagę, są powiązaniapomiędzy usługodawcą i usługobiorcą.W przypadku outsourcingu zleceniodawca nie ingerujew prace prowadzone przez wykonawcę – koncentrujesię jedynie na efektach. Wykonawca natomiast realizujepowierzone mu prace w taki sposób, jaki uważaza stosowny – zgodnie z procesami obowiązującymiwewnątrz jego przedsiębiorstwa.Rozwój outsourcingu, czyli zlecania dostawcomprac wspomagających podstawową działalność firmy,nastąpił głównie w latach osiemdziesiątych XX wieku.Takie podejście do zarządzania firmą znane było dużowcześniej, lecz było wykorzystywane rzadko i na małąskalę. Obecnie outsourcing jest szeroko stosowanyi cały czas się rozwija. Potwierdza to wielu autorów,m.in. Philip Kotler, pisząc w swojej publikacji, że firmycoraz częściej korzystają z usług podwykonawców. Ichmaksymą jest zlecanie na zewnątrz tych czynności, któreinni zrobią taniej i lepiej, a zostawianie sobie podstawowejdziałalności 2 . W literaturze można znaleźć też wieleinnych objaśnień tego pojęcia. Międzynarodowe stowarzyszeniefirm The Conference Board zdefiniowałooutsourcing jako korzystanie z usług podmiotu zewnętrznegow celu wsparcia procesów biznesowych. W ramachtej definicji podmiot zewnętrzny może oznaczać zarównoprzedsiębiorstwo niepowiązane, jak też wydzieloną część tejsamej spółki macierzystej 3 . Z kolei według firmy Ernst& Young outsourcing jest częściową rezygnacją z kontrolinad zasobem w zamian za lepszą jakość danego procesui przewidywalną korzyść ekonomiczną. Nie da się osiągnąćsatysfakcjonującej poprawy jakości, jeżeli nie nastąpi częściowarezygnacja z kontroli 4 .W wielu firmach outsourcing już odgrywa kluczowąrolę i niejednokrotnie staje się częścią strategii rozwoju,a nie wyłącznie sposobem na obniżenie kosztów.Pojawiają się również twierdzenia, że pozyskiwaniena szeroką skalę kompetencji biznesowych od dostawcówzewnętrznych zrodzi poważne konsekwencje – spowodujezmiany w organizacji firm i wymusi na kadrze zarządzającejzdobycie nowych umiejętności 5 .1P. Waszczuk, Outsourcing, czyli alians, „Computerworld” 2010, nr 9 (886), dodatek „Raport specjalny Outsourcing”, s. 4.2P. Kotler, Marketing, REBIS, Poznań 2005, s. 33.3R. Nawrocki, Raport Outsourcing w Polsce w 2006, The Conference Board, s. 4.4Badanie Ernst & Young Outsourcing – narodziny fragmentacji, „Harvard Business Review Polska”, luty 2010.5M. Gottfredson, R. Puryear, S. Philips, Strategiczne pozyskiwanie źródeł dostaw, „Harvard Business Review Polska” 2005,nr 31, s. 91.grudzień 2010 75


e-biznesPrzedsiębiorstwa branży internetowejZnaczenie rozwoju internetu dla przedsiębiorstwPowstanie internetu należy powiązać bezpośrednioz powołaniem przez Departament Obrony USAw latach sześćdziesiątych XX wieku jednostki o nazwieARPA (Advanced Research Project Agency). Jej głównymzadaniem było prowadzenie badań nad nowymi technologiamiteleinformatycznymi, które miały być wykorzystywanedla celów militarnych. Działalność ARPAdoprowadziła do powstania zalążka sieci internetowej.Już w latach siedemdziesiątych wiele przedsiębiorstworaz ośrodków akademickich posiadało własne siecikomputerowe, które mogły pośredniczyć w przekazywaniuinformacji w formie elektronicznej. Stąd byłajuż niedaleka droga do kolejnego przełomu w rozwojuprzedsiębiorstw oraz gospodarek krajów, a więc dopojawienia się zjawiska globalizacji. Można zatempowiedzieć, że wynalezienie internetu było istotnymimpulsem do rozwoju przedsiębiorstw. Potwierdza toA. Budnikowski: Dla globalizacji procesu gospodarowaniapodstawowe znaczenie miała przede wszystkim rewolucjainformatyczna, obejmująca skokowy postęp w gromadzeniu,przetwarzaniu i przesyłaniu informacji. Szczególnąrolę odegrało pojawienie się i szybkie upowszechnienieprzede wszystkim takich wynalazków, jak komputer, fax,internet, telefon komórkowy oraz łączność satelitarna.Ważną okolicznością stał się także bardzo szybki spadekkosztów eksploatacji tych urządzeń obserwowany w ciąguostatnich lat 6 .Zastosowanie internetu w przedsiębiorstwachPrzyglądając się przedsiębiorstwom działającymna rynku, możemy dostrzec, że różnie podchodząone do zastosowania internetu w swojej działalności.Ze względu na sposób jego wykorzystywania możnadokonać umownego podziału przedsiębiorstw natrzy grupy:• przedsiębiorstwa niekorzystające z sieci,• przedsiębiorstwa korzystające z internetu i traktującego jako dodatkowe narzędzie lub kanałkomunikacji,• przedsiębiorstwa korzystające z sieci w sposóbzaawansowany.Do pierwszej grupy należy zaliczyć przedsiębiorstwa,którym internet nie jest potrzebny do prowadzeniadziałalności. Wynika to z bliskich relacji orazfizycznego kontaktu z dostawcami i nabywcami. W tymprzypadku zamówienia towaru i ewentualne reklamacjedokonywane są podczas kontaktu bezpośredniegolub telefonicznie. Dodatkowym czynnikiem, któryczęsto wpływa na brak zastosowania internetu, sąograniczone możliwości systemów informatycznychmałych przedsiębiorstw oraz konieczność przeszkoleniapersonelu. Przykładem takiej grupy przedsię-biorstw mogą być lokalne sklepy spożywcze o małejpowierzchni.W drugiej grupie znajdują się przedsiębiorstwawykorzystujące internet do prowadzenia działalności.W tym przypadku stosowana jest głównie poczta elektroniczna,ułatwiająca kontakt z partnerami biznesowymi.Przedsiębiorstwa takie często posiadają własnąstronę internetową, na której prezentują informacjeo ofercie, rodzaju prowadzonej działalności, a takżezamieszczają dane kontaktowe dla potencjalnychklientów. Przykładem tego typu przedsiębiorstw sąbiura tłumaczeń.Trzecia grupa to przedsiębiorstwa, które wykorzystująinternet w sposób zaawansowany i prowadząwłasną działalność w oparciu o technologie informatyczne.Niejednokrotnie nie mogłyby one istniećbez dostępu do sieci. Można do nich zaliczyć m.in.sklepy internetowe, portale internetowe i serwisyspołecznościowe.Liderami wśród przedsiębiorstw trzeciej grupy są:• przedsiębiorstwa tworzące wyszukiwarki internetowe,• biura podróży i przedsiębiorstwa transportowe,• przedsiębiorstwa z branży mediów i rozrywki,• przedsiębiorstwa prowadzące handel w internecie.Charakterystyka outsourcinguPrzyczyny outsourcinguCiągły rozwój branży internetowej wymaga nieustannegowdrażania nowych projektów, aby mócsprostać konkurencji i zdobyć przewagę na rynku.Chęć uzyskania przewagi nad konkurencją jest jednąz najczęstszych przyczyn outsourcingu. Przedsiębiorstwa,aby zdobyć lub utrzymać pozycję na rynku,często decydują się na przekazywanie coraz większejliczby zadań i procesów w formie outsourcingu.Niekiedy firmom zewnętrznym zlecane są takżedziałania o charakterze strategicznym 7 . Jednak, jakpisze P. Waszczuk, […] analitycy ostrzegają m.in. przedzbyt pochopnym korzystaniem z usług kilku dostawcówoutsourcingu jednocześnie. Bolesne mogą okazać się bowiemrównież błędy związane z zarządzaniem procesamiprzekazanymi w outsourcing. […] Uwagi klienta wymagająm.in. kwestie transferu wiedzy, praw licencyjnych i wszelkiesytuacje wyjątkowe, nieujęte w kontrakcie 8 . Podpisywaneumowy w tym obszarze powinny być poprzedzonedokładnymi analizami ekonomicznymi.Kolejną przyczyną korzystania z outsourcingujest chęć skupienia wszystkich zasobów przedsiębiorstwana podstawowych procesach i zadaniach.Przedsiębiorstwo, zamiast zatrudniać pracownikówspecjalizujących się w wielu dziedzinach, może okre-6A. Budnikowski, Międzynarodowe stosunki gospodarcze, PWE, Warszawa 2006, s. 18.7P. Waszczuk, Outsourcing, czyli alians, dz.cyt., s. 4.8P. Waszczuk, Uwaga na multisourcing!, „Computerworld” 2010, nr 9 (886), dodatek „Raport specjalny Outsourcing”, s. 3.76 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Outsourcing w przedsiębiorstwach branży internetowejślić swoje cele strategiczne i skoncentrować się tylkona ich realizacji. Wszelkie działania wspomagającemogą zostać powierzone firmom specjalizującym sięw poszczególnych dziedzinach. To dodatkowo pozwalana redukcję kosztów bieżącej działalności.Redukcja kosztów to kolejny czynnik, którywpłynął na rozwój outsourcingu. Procesy zlecane nazewnątrz stają się dla przedsiębiorstw zlecającychtańsze i jednocześnie podnosi się ich jakość. Dziejesię tak dzięki efektowi skali, który mogą wykorzystywaćfirmy outsourcingowe. Przykładowo firmahostingowa, która posiada odpowiednią infrastrukturęinformatyczną, może obsługiwać wiele przedsiębiorstwjednocześnie. Gdyby każde z przedsiębiorstwchciało mieć własną infrastrukturę w tym zakresie,musiałoby ponosić zarówno koszt stworzenia i utrzymaniacałego systemu, jak i zatrudnienia specjalistówdo jego obsługi.Korzyści z outsourcinguIstnieje wiele korzyści wynikających ze stosowaniaoutsourcingu przez przedsiębiorstwa. Wśródnajważniejszych, które przedsiębiorstwa mogą zaobserwowaćjuż po pierwszym roku korzystania z usługoutsourcingowych, wymienia się 9 :• możliwość skoncentrowania się na podstawowymkierunku działalności (72 proc.),• oszczędności i redukcję kosztów (63 proc.),• usprawnienie procesu produkcji lub świadczeniausług (40 proc.),• zmianę sposobu działalności firmy (35 proc.),• kulturę organizacyjną ukierunkowaną na ciągłedoskonalenie (32 proc.),• dostęp do innowacyjnych rozwiązań (19 proc.),• zdobycie dodatkowej wiedzy (19 proc.),• zwiększenie zdolności firmy do skutecznegodziałania w zakresie fuzji i przejęć (17 proc.),• usprawnienie procesu decyzyjnego (15 procent).Wady outsourcinguWyniki jednego z najbardziej aktualnych badańdotyczących wad outsourcingu zostały opublikowanena łamach „Harvard Business Review Polska” 10 .Ankietowani menedżerowie z Polski zapytani o wadyoutsourcingu wymienili:• utratę kontroli (54 proc.),• wysokie ceny usługi outsourcingu (29 proc.),• mniejszą elastyczność (22 proc.),• gorszą jakość (22 proc.),• utratę autonomii (17 proc.) bądź inne wady (12procent).Część respondentów (10 proc.) stwierdziła z kolei,że nie dostrzega żadnych wad.Natomiast według menedżerów z Europy Zachodniejdo wad outsourcingu należą:• utrata autonomii (17 proc.),• utrata kontroli (15 proc.),• mniejsza elastyczność (13 proc),• wysokie ceny usługi outsourcingu (10 proc.),• gorsza jakość (10 procent).W tym przypadku część ankietowanych równieżstwierdziła, że to rozwiązanie nie ma wad (17 procent).Podstawowe różnice pomiędzy menedżerami z Polskia menedżerami z Europy Zachodniej dotyczą utratykontroli i cen outsourcingu. Polscy menedżerowieobawiają się utraty kontroli, co może wynikać z przeświadczenia,że tylko oni są w stanie zająć się najlepiejsprawami strategicznymi swojego przedsiębiorstwa.Dodatkowo według nich ceny usług outsourcingu sązbyt wysokie.Zastosowanie outsourcinguw przedsiębiorstwach branży internetowejHostingUsługa hostingu polega na wynajęciu miejsca natwardych dyskach serwerów, których zawartość jestudostępniana za pomocą łącza z internetem. Dostawcy,oprócz samej powierzchni dysków, oferująrównież inne usługi, do których można zaliczyć m.in.udostępnianie systemów do zarządzania treścią stroninternetowych, kont poczty elektronicznej czy systemówstatystycznych, pozwalających monitorować ruchna dysku lub stronie internetowej.Przedsiębiorstwo korzystające z usług firmy hostingowejpowierza jej zarządzanie serwerami i jakościąłącza internetowego, aktualizację oprogramowaniaoraz wiele pomniejszych czynności. Dzięki temu niemusi utrzymywać skomplikowanego systemu informatycznegoi zatrudniać specjalistów w tym zakresie.Przykładami firm hostingowych w Polsce są Home.pli Az.pl.Dostawa informatycznych systemówwspomagających i oprogramowaniaOutsourcing w obszarze systemów informatycznychi oprogramowania polega na przekazaniu usługodawcydo wykonania i utrzymania całości lub części systemuinformatycznego przedsiębiorstwa. Na rynku istniejewiele firm specjalizujących się w dostarczaniu oprogramowaniadopasowanego do indywidualnych wymagańklienta. Dostarczone oprogramowanie może byćmałym systemem umożliwiającym automatyzację poszczególnychprocesów przedsiębiorstwa, może to byćrównież kompleksowy system informatyczny oparty nahurtowni danych i specjalistycznym oprogramowaniu.Outsourcing dotyczący systemów wspomagającychdziałanie procesów przedsiębiorstwa rozpoczyna sięna ogół analizą wymagań klienta. Następnie powstaje9Procent ankietowanych dyrektorów największych firm w Polsce, którzy wybrali daną odpowiedź na pytanie o korzyści z outsourcingu.Wg R. Nawrocki, Raport Outsourcing w Polsce w 2006, The Conference Board, s. 4.10M. Jurczak, Różne rozumienie outsourcingu, „Harvard Business Review Polska”, luty 2010, s. 17.grudzień 2010 77


e-biznessystem informatyczny, który jest testowany i wdrażanyw przedsiębiorstwie, a po jego wdrożeniu usługodawcautrzymuje i monitoruje to rozwiązanie.Kompleksowe rozwiązania dla e-handluWraz z rozwojem handlu w internecie stopniowozaczęły rozwijać się systemy umożliwiające kompleksowezarządzanie sklepem internetowym. Donajwiększych dostawców kompleksowych rozwiązańdla polskich sklepów internetowych według udziałuw rynku należą 11 :• Soteshop – 13,9 proc.,• KQS.store – 13,4 proc,• iStore.pl – 9,3 proc,• osCommerce – 8,9 proc.,• Shoper.pl – 8,6 proc.,• Otwarte24.pl – 6 proc.,• Home.pl Business Shop – 5,1 proc.,• IAI-Shop.com – 5 procent.Pozostałe kompleksowe platformy handlu elektronicznegozanotowały udziały poniżej 5 procent.Dzięki tym rozwiązaniom przedsiębiorstwa działającewedług modelu tradycyjnego mogą w prostysposób przenieść całą swoją działalność lub jej częśćdo internetu. W ten sposób sieć staje się dodatkowymkanałem sprzedaży produktów.Projektowanie witryn WWWW obecnych czasach ważnym elementem każdegoprzedsiębiorstwa jest jego witryna internetowa.W zależności od potrzeb może ona przybierać różneformy – od prostej wizytówki zawierającej informacjeo firmie po rozbudowany system portalowy lub stronęe-commerce.Projektowaniem witryn zajmują się zarówno pojedynczeosoby, jak i specjalistyczne agencje reklamowe.W przypadku prostych stron zawierających informacjeo przedsiębiorstwie takie zadanie może zostać przekazanejednej osobie lub małej firmie. W przypadkurozbudowanych witryn projekty powinny wykonywaćzespoły posiadające odpowiednie kwalifikacje: programiści,webmasterzy, graficy, projektanci użyteczności(usability) i inne osoby, w zależności od zakresui potrzeb klienta.Pomimo odmienności poszczególnych witryn przedsiębiorstwaświadczące usługi projektowania mogąkorzystać z efektu skali, utrzymując odpowiedniowykwalifikowany personel i kierując go do pracy przyróżnych projektach.Pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowychPrzyczyną rozwoju tego typu usług było powstaniewyszukiwarek internetowych i popularność, jaką zdobyłyone wśród internautów. Według Norman NielsenGroup użytkownicy poszukujący w sieci rozwiązań lubinformacji w 88 proc. przypadków udają się od razuna strony wyszukiwarek internetowych, które zmieniłysię w świadomości użytkowników w „maszyny dająceodpowiedzi” 12 .Proces optymalizacji witryn pod kątem wyszukiwarekinternetowych (SEO – search engine optimization)jest skomplikowany i wymaga specjalistycznej wiedzyz wielu dziedzin. Tylko największe firmy z branżyinternetowej mogą sobie pozwolić na utrzymywaniewłasnych specjalistów – wówczas dogłębna znajomośćwłasnej firmy pozwala im w znacznym stopniuwykorzystać jej potencjał. Inne przedsiębiorstwa mogąprzekazywać tego typu prace firmom zewnętrznym.Działania z zakresu SEO polegają na jak najlepszymwypromowaniu witryny w wyszukiwarkach internetowych.Dzięki temu przedsiębiorstwo może znaczniepoprawić swoją pozycję konkurencyjną, co w konsekwencjimoże przełożyć się m.in. na większą sprzedażlub lepszą znajomość marki.Usługi marketingoweUsługi marketingowe są realizowane na ogół przezagencje interaktywne i domy mediowe. W większościprzypadków zleceniodawcami są duże przedsiębiorstwaz branży internetowej, które dysponująodpowiednimi budżetami przeznaczanymi na ten cel.Mniejsze firmy starają się prowadzić działania marketingowewe własnym zakresie.Wybrane usługi marketingowe w branży internetowejto:• kompleksowe prowadzenie kampanii w sieci,• tworzenie kreacji i banerów dla akcji marketingowych,• opracowywanie strategii marketingowej,• wsparcie w zakresie SEO,• obsługa firmy w zakresie działań PR.Usługi logistyczneWraz z rozwojem e-handlu swoją działalność rozwinęłyfirmy zajmujące się dostarczaniem przesyłek.Rynek sklepów i aukcji internetowych opiera sięw większości przypadków na zamówieniach dokonywanychprzez klienta detalicznego za pośrednictweminternetu. Po przeprowadzeniu transakcji w sieciprodukty są przesyłane do zamawiającego drogątradycyjną.W przypadku klientów wysyłających dużą liczbępaczek możliwe jest indywidualne negocjowaniewarunków i opłat za dostawy. Oprócz korzystaniaz usług dostarczania przesyłek, przedsiębiorstwabranży internetowej mogą, w zależności od potrzeb,wynajmować powierzchnię magazynową. W takimprzypadku usługodawca może dodatkowo zapewnićochronę obiektu, dostęp do infrastruktury teleinformatycznejoraz w razie konieczności rozszerzyćpowierzchnię magazynową.11Badanie polskich sklepów internetowych, Internet Standard/PBI, marzec 2009.12J. Nielsen, H. Loranger, Optymalizacja funkcjonalności serwisów internetowych, Helion, Gliwice 2007, s. 62.78 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Outsourcing w przedsiębiorstwach branży internetowejUsługi badawcze rynkuPrzedsiębiorstwa branży internetowej muszą znaćpotrzeby internautów, aby móc się dostosować do ichpreferencji. Na polskim rynku funkcjonuje wiele firmi organizacji specjalizujących się w badaniach rynkuinternetowego, które publikują cykliczne raporty dlacałej branży. Przedsiębiorstwa zainteresowane bardziejszczegółowymi badaniami (np. sklepy internetowe)mogą zlecić przygotowanie raportów dotyczącychm.in. preferencji zakupowych internautów. Tego typuraporty są ważnym elementem, pozwalającym przedsiębiorstwompodejmować strategiczne decyzje. Napolskim rynku przykładem firmy, której można zlecićprzeprowadzenie tego typu badań, jest Gemius SA.Usługi analitycznePrzedsiębiorstwa posiadające rozbudowane stronyinternetowe, aby uzyskać dane na temat zachowańużytkowników poruszających się po witrynie, mogąskorzystać ze specjalistycznych usług. Firmy oferującetego typu rozwiązania posiadają zaawansowanesystemy statystyk. Informacje, które można dzięki nimzdobyć, to m.in.: dane o źródłach wejścia na stronę,sposobie poruszania się po witrynie (kliknięcia linków),czasie spędzonym na witrynie i stronach wyjściaz witryny. Na tej podstawie przedsiębiorstwo możeuzyskać wiedzę na temat własnej strony internetoweji dostosować ją do potrzeb użytkowników. Równieżw tym przypadku usługodawcy korzystają z efektuskali, oferując własny system analityczny wielu przedsiębiorstwomjednocześnie.ZakończenieZjawisko outsourcingu w przedsiębiorstwach branżyinternetowej nabiera coraz większego znaczenia.Przedstawione przykłady zastosowania outsourcingudotyczą głównie zadań i procesów mających bezpośredniwpływ na działania podejmowane przezprzedsiębiorstwa w sferze związanej z internetem.Nie jest to jednak lista zamknięta. Jej zadaniem jestpokazanie, jak wiele obszarów przedsiębiorstwa mogąprzekazywać w outsourcing.Do głównych zalet outsourcingu należy zaliczyćmożliwość skoncentrowania się przedsiębiorstwna ich podstawowej działalności, a także obniżeniekosztów bieżącej działalności. Jest to szczególnieistotne w branży internetowej, w której ogromneznaczenie ma technologia. Dzięki outsourcingowitechnologia przestała być barierą wejścia na rynek, jakto miało miejsce jeszcze w latach dziewięćdziesiątychXX wieku.Dotychczasowe tempo rozwoju internetu pozwalaprzypuszczać, że w najbliższej przyszłości pojawią sięnieznane dotąd usługi oraz powstaną przedsiębiorstwadziałające według nowych modeli biznesowych. Dlategoteż outsourcing może nabierać coraz większegoznaczenia.Bibliografia dostępna jest w wersji internetowej czasopisma.PolecamyBrian HalliganDharmesh ShahInbound Marketing.Daj się poznaćw Google, serwisachspołecznościowychi na bloguHelion, Gliwice 2010Książka prezentuje zjawiskoinbound marketingu, a więcsztuki bycia odnajdywanymw sieci internetowej, głównieza pomocą serwisów społecznościowych,takich jak Facebook,YouTube czy Twitter. Zawiera ona praktyczneporady dotyczące budowania treści, zakładania bloga,optymalizacji w Google, gromadzenia fanów czygenerowania ruchu na własnej stronie internetowej.Autorzy zwracają uwagę na najczęściej popełnianebłędy, prezentują sposoby monitorowania postępów,a w zakończeniach rozdziałów przedstawiają konkretnezadania do wykonania przez czytelnika.Publikację można nabyć w księgarni internetowejwydawnictwa: http://onepress.plAnna DąbrowskaMirosława Janoś-KresłoKonsument na rynkue-usług w krajach EuropyŚrodkowo-WschodniejDifin, Warszawa 2010Publikacja poświęcona jestanalizie zachowań konsumentówna rynku e-usługw Estonii, na Litwie i Łotwie,w Polsce i na Ukrainie. Badaniaobjęły osiem rodzajów e-usług:e-administrację, e-zdrowiei e-edukację (zaliczane dousług publicznych), e-handel, e-kulturę i e-turystykę(z grupy usług związanych z czasem wolnym) oraz e-bankowość, e-ubezpieczenia (usługi finansowe). Przeprowadzonoje na ponad 600 konsumentach w każdymz krajów. Dla każdego rodzaju e-usług stworzonoprofil konsumenta i wskazano podobieństwa i różnicew korzystaniu z nich w poszczególnych krajach.Książkę polecamy osobom interesującym się rozwojemspołeczeństwa informacyjnego, decydentomkształtującym politykę społeczno-gospodarczą, praktykomgospodarczym i studentom.Publikację można nabyć w księgarni internetowejwydawnictwa: http://ksiegarnia.difin.plgrudzień 2010 79


e-<strong>edukacja</strong> na świecie16. Konferencja Online Educa Berlin 2010– „sieć to my”Dorota MykoKonferencja Online Educa, odbywająca się po raz 16.w dniach 1–3 grudnia br. w Berlinie, zgromadziła 2197uczestników ze 108 krajów. W tym zakrojonym na bardzoszeroką skalę wydarzeniu z zakresu e-edukacji wzięli udziałprzedstawiciele instytucji edukacyjnych, placówek sektoraadministracji publicznej, a także przedsiębiorstw. Po razpierwszy wyodrębniono specjalny blok sesji dla reprezentantówfirm i dyskutowano nad zagadnieniami „marketintelligence” w e-learningu.Na liście znaczących uczestników sesji plenarnychw 2010 r. znaleźli się m.in. Josh Bersin – prezes firmyBersin & Associates, Laurence F. Johnson – prezes NewMedia Consortium 1 i wydawca Horizon Report, a takżeTalal Abu-Ghazaleh – przewodniczący Global Alliancefor Information and Communication Technology andDevelopment (GAID), inicjatywy Organizacji NarodówZjednoczonych polegającej na tworzeniu światowychporozumień strategicznych dotyczących wdrażaniatechnologii cyfrowych.Talal Abu-Ghazaleh rozpoczął pierwszą sesję,otwierającą konferencję w dniu 2 grudnia, zapraszającdo współpracy w kilku projektach edukacyjnych i badawczych,realizowanych przez kraje arabskie. Jest topostać znana w międzynarodowym świecie biznesu.Jako założyciel uniwersytetu Talal Abu-Ghazalehmiał duży wpływ na kształtowanie się krajobrazuIT w świecie arabskim, gdzie istnieje stale rosnącezapotrzebowanie na wysokiej jakości rozwiązaniatechnologiczne.Z kolei na sesji dla uczestników korporacyjnychw dniu 3 grudnia Josh Bersin przedstawił listę składającąsię z 40 punktów określających różne cechy kadrymanagerskiej niezbędne w zarządzaniu firmą, którebyły ułożone w kolejności odpowiadającej temu, zajak ważne uznano je w niedawno przeprowadzonymrankingu. Przytoczone najlepsze przykłady organizacjidbających o kształcenie pracowników pochodziłyz firm takich jak Intel, Accenture i IBM. Na sesji dlauczelni wyższych Laurence F. Johnson, reprezentującyNew Media Consortium (NMC), przedstawił wstępnewyniki rocznego raportu tej organizacji – HorizonReport 2011. Oficjalne ogłoszenie raportu nastąpiw styczniu 2011 roku. Podstawą do przygotowania1NMC to międzynarodowe konsorcjum blisko trzystu uczelni wyższych, muzeów, centrów badawczych i firm technologicznych,którego zadaniem jest wykorzystanie nowych mediów w celu wspierania nauczania i twórczych działań. Horizon Report 2010 jestdostępny na stronie www.nmc.org/publications/2010-horizon-report.80 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


16. Konferencja Online Educa Berlin 2010 – „sieć to my”publikacji były poglądy setek ekspertów działającychna polu nowych technologii oraz w obrębie szerokorozumianej edukacji, muzealnictwa, biznesu i działalnościekonomicznej związanej z zarządzaniemwiedzą i informacją (tzw. creative industries). Raportjest jedną z najbardziej uznanych i najchętniej czytanychpublikacji z tej dziedziny w środowisku szkółwyższych.W 85 równoległych sesjach podczas dwóch dni konferencjiuczestnicy mogli dyskutować o najnowszychtendencjach w zakresie edukacji i o rozwoju technologiiinformatycznych wspomagających nauczaniew firmach, na uczelniach wyższych i w administracjipublicznej. Prezentacje wygłosiło łącznie 530 prelegentówz 45 krajów – w tym z 7 osób Polski. W ramachróżnych bloków tematycznych omawiano szerokiespektrum zagadnień – od problematyki open source(otwartego dostępu do publikacji elektronicznychoraz nagrań filmowych m.in. z lekcji i wykładów)i budowania zasobów edukacyjnych w formie gier,aplikacji mobilnych czy nauczania za pomocą narzędzi2.0, po czynniki współtworzące cały „ekosystem”w e-nauczaniu. Tradycyjnie już odbyła się sesja dydaktykimultimedialnej wspomaganej „bajkami i opowieściami”zarówno dla dzieci i młodzieży, jak też dladorosłych. Poza tym podkreślone zostało znaczeniee-learningu w edukacji osób niepełnosprawnych.W ramach trwającego obecnie Europejskiego RokuWalki z Ubóstwem i Wykluczeniem Społecznym naOnline Educa szczególną uwagę zwracano na hasło„Nauczanie dla wszystkich” bez względu na dziedzinęi rodzaj instytucji czy wiek uczących się.Z Polski do prezentacji na konferencji zakwalifikowano5 wystąpień z następujących instytucjii firm: Akademia Obrony Narodowej, Dom Szkoleńi Doradztwa, Gdańskie Wydawnictwo Oświatowe,Akademia Leona Koźmińskiego (prelegent był związanyjednocześnie z Wydawnictwem C.H. Beck) orazserwis e-learning.pl (prelegent związany był jednocześniez Centrum E-Learningu Akademii Górniczo-Hutniczej z Krakowa).Równolegle do warsztatów i konferencji (od 1 do3 grudnia br.) odbywały się targi, w których wzięłoudział ok. 150 wystawców z ponad 20 krajów – w tymaż 5 firm z Polski. Tradycyjnie już obecni byli przedstawicieleStrikeplagiarism.com, SuperMemo (GrupaPWN) oraz 4Systems, zaś po raz pierwszy pojawili sięreprezentanci Edustacji oraz wydawnictwa ZamKor.W tym roku przygotowano tylko trzy stoiska narodowe– z Wielkiej Brytanii, Francji, a także z Tanzanii, gdziew maju 2011 roku odbędzie się konferencja eLearningAfrica 2011.Dla uczestników z Polski, podobnie jak w poprzednichlatach, wynegocjowano niższą cenę udziałuw Online Educa (450 zamiast 790 euro). Dzięki temunasza narodowa delegacja była równie liczna jakw zeszłym roku – w jej skład weszło 60 osób. Uczelniewyższe reprezentowały 23 osoby, tyle samo byłoprzedstawicieli z firm IT i firm szkoleniowych, zaśnajmniej – 14 – przyjechało do Berlina wydawców(w ubiegłym roku grupa ta plasowała się na drugimmiejscu pod względem liczebności).Kolejna edycja Online Educa będzie odbywać sięw Berlinie w dniach od 30 listopada do 2 grudnia2011 roku. Zapraszamy serdecznie do uczestnictwaw konferencji i do współpracy medialnej w promowaniupolskiej delegacji.Więcej informacji można znaleźć na stronie www.online-educa.com – jest tam dostępny szczegółowyprogram i opisy poszczególnych sesji, a także galeriazdjęć i nagrania filmowe oraz dźwiękowe, zaś dlamediów – specjalny serwis prasowy.PolecamyHandheld Learning Festivaland Conference9–11 stycznia 2011 r.Londyn, Wielka BrytaniaSpotkanie jest częścią projektu Uczenie siębez barier – serii czterech globalnych konferencjipoświęconych nauczaniu. Konferencjama na celu promowanie otwartej dyskusjina temat innowacji i ulepszeń w procesienowoczesnego nauczania, uczenia sięi szkolenia, których wdrożenie możliwe jestdzięki mobilnym technologiom i wszechobecnejłączności. Ubiegłoroczne spotkaniezgromadziło ponad 2000 delegatów z wielukrajów świata.Więcej informacji na stronie:http://www.handheldlearning2010.com/grudzień 2010 81


e-<strong>edukacja</strong> na świecieIntegration Scenariosof Virtual Learning Environmentswith Virtual Patients SystemsAndrzej A. Kononowicz, Inga Hege, Martin Adler,Bas de Leng, Jeroen Donkers, Irena RotermanThe role of a Virtual Learning Environment (VLE) likeMoodle, OLAT, Dokeos or Blackboard is to aggregateeducational content and to provide a communicationplatform for students and their teachers in e-learningand blended learning scenarios. A VLE offers usuallya collection of general purpose tools for content authoring,remote collaboration, assessment and user management.The progress in computer-aided education, as well as theraising expectations of students require stepping up inthe e-learning services beyond the generic tools offeredby traditional VLEs. In the very specific field of medicaleducation such services include e.g. presentation of virtualpatient cases 1 , tools for distant medical consultations 2 ormedical workflows authoring 3 . A virtual patient (VP) isdefined as „an interactive computer simulation of reallifeclinical scenarios for the purpose of medical training,education, or assessment” 4 . A great variety of virtualpatient systems, differing significantly in the applieddata models, navigation methods, and supported learningdesigns is available 5 . European projects like eViP (electronicVirtual Patients) 6 aim at collecting virtual patient casesfor exchange and repurpose.BackgroundNeither is the purpose of the virtual patient systemsto replace existing VLEs of medical universitiesnor is a generic VLE expected to play the role ofa specialized virtual patient system. It is the beliefof the authors that the best results may be achievedby integrating these two e-learning services.A set of eight requirements on virtual learningenvironments generated by the use of virtual patientshas been presented by the authors at the KDM’09conference in Zakopane 7 . The VLE should provide (a) auniversity-wide single sign-on (SSO) mechanism to alle-learning services (including VP tools) offered by theschool. It is a significant drawback of the current VPimplementations to require separate authenticationmechanisms, which cause lot of confusion amongstudents. The VLE should also provide (b) lists fromwhich the student can be enrolled into VP courses.A student should be present in those lists since his/her first days at the university. Important is (c) theautomatic synchronization of courses availability on1D.A. Cook, M.M. Triola, Virtual patients: a critical literature review and proposed next steps, „Medical Education” 2009, No. 43 (4),p. 303–311.2A. Gackowski, Ł. Czekierda, A. Chrustowicz, J. Cała, M. Nowak, J. Sadowski, P. Podolec, M. Pasowicz, K. Zieliński, Development, Implementation,and Multicenter Clinical Validation of the TeleDICOM – Advanced, Interactive Teleconsultation System, „Journal of Digital Imaging”2010, Epub ahead of print.3A.A. Kononowicz, Th. Holler, The development of a tool for teaching and learning clinical pathways, „Bio-Algorithms and Med-Systems”2008, No. 4 (8), p. 33–40.4R. Ellaway, C. Candler, P. Greene, V. Smothers, An Architectural Model for MedBiquitous Virtual Patients, Baltimore, MD, MedBiquitous,2006, Draft White Paper, http://groups.medbiq.org/medbiq/display/VPWG/MedBiquitous+Virtual+Patient+Architecture,[11.10.2010].5S. Huwendiek, B. de Leng, N. Zary, M.R. Fischer, J.G. Ruiz, R. Ellaway, Towards a typology of virtual patients, „Medical Teacher”2009, No. 31 (8), p. 743–748; R. Tadeusiewicz, Application in VP systems individualization of distance learning process using student’spsychological profiles obtained by means of artificial intelligence methods, „Bio-Algorithms and Med-Systems” 2009, No. 5 (9), p. 47–50;R. Ellaway, T. Poulton, U. Fors, J.B. McGee, S. Albright, Building a virtual patient commons, „Medical Teacher” 2008, No. 30 (2),p. 170–174.6Electronic Virtual Patients (eViP) Project, http://virtualpatients.eu [11.10.2010]; C. Balasubramaniam, T. Poulton, eViP: Electronicvirtual patients, „The Newsletter of the Higher Education Academy Subject Centre for Medicine, Dentistry and VeterinaryMedicine” 2008, No. 1 (16), p. 6–7; A.A. Kononowicz, A.J. Stachoń, I. Roterman-Konieczna, Wirtualny pacjent jako narzędzienauczania problemowego w kontekście europejskiego projektu eViP, „e-<strong>mentor</strong>” 2008, No. 1 (23), p. 26–30, http://www.e-<strong>mentor</strong>.edu.pl/artykul_v2.php?numer=23&id=508, [11.10.2010].7A.A. Kononowicz, I. Hege, M. Adler, B. de Leng, J. Donkers, I. Roterman, Requirements on Virtual Learning Environments generatedby the use of Virtual Patients, Proceedings of the KU KDM’09 Conference, Zakopane, Poland, 2009, p. 52–54.82 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Integration Scenarios of Virtual Learning Environments...VLE and VP systems. Switching off modules of coursesin VLE should cause the same effect in a subordinatedVP course. These three features (a-c) together with theSSO mechanism would form a central Authenticationand Authorization Infrastructure (AAI) for virtualpatient usage. There should be also the possibilityof (d) exporting at least a well-defined subset ofstudents’ performance indicators. Specialized reportson students’ activities should be kept in the individualsystems but accessible transparently with the AAIfrom the VLE. Support for (e) randomized controlledstudies (like random assignment of different versionsof patients to students) measuring the progress oflearning could also be helpful. A very importantfactor is (f) the quality control of available cases andcourses. Evaluation tools like students’ or externalreviewers’ questionnaires need to be assignable toconcrete VPs and protected from malpractices (likefilling out the same questionnaire by a single personmultiple times). In addition, the interface should beflexible enough to use external evaluation forms (likee.g. the eViP VP evaluation questionnaires). A fullyfledgedimplementation of the interface should evenallow (g) the binding of a VLE with more than one VPsystem. Finally, it should be possible (h) not only totreat VPs as mere courses, but to incorporate (partsof) VPs in a VLE using more elaborate instructionaldesigns, such as asynchronous collaborative learning,face-2-face group discussions, assessment of clinicalreasoning.This paper extends the previous contributionfocusing on the presentation of three practical examplesof standard-based integration of virtual patient systemsinto the existing e-learning infrastructure of a medicalfaculty. None of the presented integration scenariosfulfils all eight requirements, however, the presentedsolutions are important steps on the way towards a fullintegration of VP and VLE systems.MethodsThe achievement of the above outlined requirementscan be reached partially or fully by theapplication of different software standards. There isa growing number of existing general-purpose e-learningspecifications like SCORM, AICC, IMS, federatedidentity-based authentication and authorizationmechanisms like Shibboleth, as well as specializedmedical standards (as MedBiquitous MVP 8 ) that canbe applied in the implementation. In this paper a fewof possible implementation scenarios are outlinedand presented from the perspective of the authors’institutions.Experience with VLE-VP integration from LMUUniversity of MunichAt the Ludwig-Maximilians University (LMU) inMunich both point-to-point and multi-institutionalsolutions for integration of virtual patient systemshas been used. Focus of this section will be therequirements (a) – i.e. single sign-on mechanisms, (b)– i.e. identity management, and (g) – i.e. binding VLEwith more than one VP system.A point-to-point connection was implemented fromthe VLE Moodle to the LMU’s VP system CASUS 9 . Thiswas achieved by the SCORM/AICC-HACP standard(SCORM: Sharable Content Object Reference Model,AICC: Aviation Industry Computer-Based TrainingCommittee, HACP: HTTP-based AICC/CMI Protocol,HTTO: Hypertext Transfer Protocol, CMI: ComputerManaged Instruction). This simple and robust protocolwas established in 1998 and is used wide spreadby Learning Management Systems. For a link fromthe Moodle platform to the CASUS course a set ofdescriptor files has been generated. The creationof such a link in Moodle is performed by uploadingSCORM/AICC-HACP descriptor files and setting someMoodle specific properties, like optional externalwindow, size of an external popup window, and others.The main problem came up when it was discoveredthat Moodle does not implement AICC-HACP 100%according to the specification. A patch had to bedeveloped to make Moodle standard conform. Thispatch at this moment only handles Moodle sessionmanagement in file system. For handling also databasesession management the patch has to be enhanced.It is planned to document this in detail and makethis initiative available for the Moodle open sourcedevelopment.If we are considering bi-directional navigation inVP systems the linkage mechanism described abovecan be a problem especially for guided resources. Thenavigation is working only in one way: for exampleit is possible to have an AICC link from the VLE toa VP-system, but not the other way round. This otherdirection might be useful if the VLE provides learningresources which shall be linked directly with a virtualpatient.For all point-to-point connections there are localissues which are particular for a given interface. Tomake such interface working for other systems it mustbe slightly modified. Also the identity managementissue in most cases has not been solved by suchintegration solutions.In 2002 there started a German project fundedby the BMBF called CASEPORT. In this projectparticipated four collaborating VP systems (including8MedBiquitous Virtual Patient Format, http://www.medbiq.org/working_groups/virtual_patient/index.html [10.11.2010]; N. Zary,I. Hege, J. Heid, L. Woodham, J. Donkers, A.A. Kononowicz, Enabling Interoperability, Accessibility and Reusability of Virtual PatientsAcross Europe – Design and Implementation, „Studies in health technology and informatics” 2009, No. 150, p. 826–830.9M.R. Fischer, CASUS – An authoring and learning tool supporting diagnostic reasoning, [in:] Use of Computers in Medical Education(Part II), „Zeitschrift für Hochschuldidaktik” 2000, p. 87–98.grudzień 2010 83


e-<strong>edukacja</strong> na świecieLMU’s VP system CASUS) 10 . The aim was to developnew VPs and share them throughout German medicalfaculties. In contrast to other projects like for exampleeViP 11 the VPs were kept in their original VP systemand have not been exchanged between differentdata models. Therefore, a course of different VPscould involve the use of up to four different VPsystems. A portal server communicated via a SOAP(Simple Object Access Protocol) interface with thefour connected VP systems. Each of them registeredtheir VPs via this interface at the portal server. Theuser management was implemented through a LDAP(Lightweight Directory Access Protocol) server viaa SOAP interface.There are more projects like CASEPORT whichoffer a great variety of useful learning resources butintegration into a VLE is not supported in a highlysophisticated way. For example the Virtual Universityof Bavaria (VHB) 12 offers a platform of interdisciplinarye-learning resources, but the connection to theVLE used by the universities accessing the VHB isproprietary.Although most VP systems offer their own identitymanagement it is no longer necessary to createthe user accounts separately in the VP system, butgive them access through a VLE. This reduces theadministrative effort and enhances the usability forthe learners having only one account for all onlineresources (SingleSignOn). The VP system can still offerthe possibility to use its own result calculation andfeed back these results to the teachers within the VPsystem or if implemented, return into the VLE.Experience with VLE-VP integration from the JagiellonianUniversityThe Department of Bioinformatics and Telemedicineat the Jagiellonian University Faculty of Medicine(JUMC) is using the Blackboard Academic Suite ® virtuallearning environment in all their courses involving intotal more than 1000 students annually. Being alsopart of the eViP project, the Jagiellonian Universityutilizes the virtual patient system CASUS ® developedby the Ludwig-Maximilians University and INSTRUCTAG in Munich for their teaching activities 13 .One of the aims of the eViP project was to evaluatethe quality of the project’s VPs and their integrationinto the curricula. This addresses the requirement (f) inour list of desiderata. A set of evaluation questionnaireshas been developed for this purpose 14 . These toolshave been implemented at the Maastricht Universityas web applications and are accessible for the projectpartners via a REST interface. JUMC has integratedthese services into their courses via a SCORM sharablecontent object which communicates with the VLE(Blackboard) via the SCORM Run-Time API.The core of the SCORM 1.2 conformant objectwas created with the RELOAD editor 15 and thenmanually altered to implement the Maastricht’sinterface. The relevant functions were implementedin JavaScript technology. The package was importedinto the Blackboard VLE. Blackboard supports SCORMpackages via an additionally installed building block.On activation of the SCORM package by a student thelearning object is initialised and reads the local userparameters like, for example, the student’s uniqueid. The identifier is required to assure that one userdoes not fill out the same questionnaire multipletimes. Questionnaires submitted by users not enrolledin the course may be discarded on request from thequestionnaire repository. The user id is hashed withthe MD5-algorithm to impede the recognition ofstudents’ identity while analysing the results. Finallythe evaluation questionnaire for the selected virtualpatient is opened.Experience with VLE-VP integration from MaastrichtUniversityVPs can be used effectively in elaborate educationalscenarios involving group activities such as (offline orface-to-face) group discussions, moderated evaluationsessions, or polling. VP sessions incorporated insuch scenarios are called in-session VPs, or iVPs. Asmooth integration of such scenarios requires tightintegration of the VLE and VP system.In-session VPs can either be divided or undivided.In an undivided VP session, students run a VPsession individually from start to end as a singlelearning activity. This can happen simultaneously forall students in the group, or offline within a givenperiod of time. VP session can also be divided intoseparate learning activities. For instance, activity 1:start of the session to preliminary diagnoses, activity10J. Bernauer, M.R. Fischer, F.J. Leven, F. Puppe, CASEPORT: Systemintegrierendes Portal für die fallbasierte Lehre in der Medizin, „TelemedizinführerDeutschland”, 2003; M. Holzer, A. Hörnlein, M. Atzmueller, R. Singer, S. Schlott, F. Leven, F. Puppe, M. Fischer,Interoperability of case-based training systems in medicine: The CASEPORT approach, [in:] Proceedings zum eLearning in der Medizin undZahnmedizin, 2005, p. 3–12.11C. Balasubramaniam, T. Poulton, eViP: Electronic virtual patients, op.cit.12Virtual University of Bavaria (vhb), http://www.vhb.org, [10.11.2010].13A.J. Stachoń, A.A. Kononowicz, I. Roterman-Konieczna, I. Hege, M. Holzer, M. Adler, M.R. Fischer, Scenarios for the implementationof VPs into the medical curriculum by the example of JUMC’s participation in the eViP-Programme, AMEE Conference, Prague, CzechRepublic, 2008.14B. de Leng, J. Donkers, C. Brasch, S. Huwendiek, A.A. Kononowicz, Evaluation instruments to support educators in making deliberatechoices when they use virtual patients to teach clinical reasoning, International Conference of Virtual Patients, Kraków, Poland, 2009;S. Huwendiek. H. Haider, B. Tönshoff, B. de Leng, Evaluation of curricular integration of virtual patients: Development of a studentquestionnaire and a reviewer checklist within the electronic virtual patient (eVIP) project, „Bio-Algorithms and Med-Systems” 2009,No. 5 (9), p. 35–44.15Reload Editor http://www.reload.ac.uk/, [10.11.2010].84 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


Integration Scenarios of Virtual Learning Environments...2: anamnesis and physical examination, activity3: first diagnosis, etc. The VP environment can beequipped with tools to allow for such breakpoints.Typically, the VP learning activities will be performedsynchronously by all participating students and canbe interspersed with group activities such as face-tofacediscussions or polling. At Maastricht University,elaborate scenarios are designed and piloted usingthe VP system Campus 16 , the VLE/LAMS Dokeos 17 ,and some additionally developed tools. For this thevirtual patient was integrated as part of the learningpath in Dokeos through the use of external links,a standard feature of Dokeos. Choices that studentsmake in Campus are fed through a secure (tunnelled)database connection into a web-based feedbacksystem, developed in PHP/PostgreSQL. The feedback ispresented to the group a number of times during thesession. It is clear that in this implementation scenario,the focus was put on our last desideratum (h).ResultsIn order to illustrate the proposed solutions someexamples from the integrations are presented below.The screenshots from the course integrations arepresented in their original versions (German for LMU,Polish for JUMC) or English (for Maastricht).The LMU’s integration of the virtual learningenvironment Moodle with the virtual patient systemCASUS is presented in Figure 1. Students open therelevant course (e.g. in Internal Medicine) hostedat the Moodle platform and may select AICC-HACPlinks to open the attached VP course in the CASUSFigure 1. Moodle – CASUS integration via a SCORM/AICC-HACP interfaceSource: authorsenvironment without the need of a repeated manualauthentication.Figure 2 presents a SCORM object created forevaluation of two virtual patients developed for theeViP project. The user selects the patient to evaluate byclicking on the corresponding link in the Blackboard’sSCORM Run-Time Environment. If the patient has notbeen evaluated by the student yet, the Maastrichts’evaluation tool will be opened. Otherwise an errormessage will be displayed.As an example for the iVPs integration the authorspresent a scenario involving a paediatric case forclerkship students. In order to incorporate the VP intoDokeos, the html-based Card-player of Campus wasused instead of the high-end but Java-based ClassicalFigure 2. SCORM sharable content object integrating a course in the VUE system Blackboard with the VP evaluation tooldeveloped for the eViP projectSource: authors16S. Garde, M. Bauch, M. Haag, J. Heid, S. Huwendiek, F. Ruderich, R. Singer, F.J. Leven, CAMPUS – Computer-based training inmedicine as part of a problem-oriented educational strategy, „SLEID” 2005, No. 2 (1), p. 10–19, http://sleid.cqu.edu.au/viewissue.php?id=6, [10.11.2010].17Dokeos, http://www.dokeos.com, [10.11.2010].grudzień 2010 85


e-<strong>edukacja</strong> na świecieFigure 3. Screenshot of Dokeos showing the learning path, including VP ‘Lars’, and a poll formSource: authorsplayer. The VP (called ‘Lars’) was used undivided asthe first learning activity and was followed by a polland a moderated face-to-face group discussion. Tofacilitate the polling, we integrated DRBPoll 18 intoDokeos. Figure 3 shows a screen of Dokeos thelearning path of the iVP (left side) and a poll form whichis part of the path (right side).Conclusions and future workThe goal of this paper was to outline the practicalissues which may arise while integrating virtualpatients system into virtual learning environments.Implementation examples from three institutionshave been demonstrated to show a variety of possiblesolutions for interoperability problems encounteredin the usage of virtual patients within an existinge-learning infrastructure. For each scenario weindicated its focus on VLE-VP integration desiderata(a-b,g-h). For some of the requirements we still seek forgood, standard-based solutions (c-e). Our experiencesshow that the adherence of VLE environments is notalways perfect or stable and sometimes requiresadditional implementation work in order to reachthe requirements. At the moment it appearednot to be possible to fulfil all requirements at thesame time. Future plans include closer integrationsinvolving application of federated identity-based AAIas e.g. Shibboleth and specialized medical e-learningstandards as e.g. the MedBiquitous specifications.References are available in the online version.Andrzej A. Kononowicz works at the Department of Bioinformatics and Telemedicine Jagiellonian University MedicalCollege in Kraków/Poland. He graduated in Computer Science from University of Science and Technology AGH Krakówand Technical University Clausthal/Germany. His research includes topics from medical informatics and e-learning. Hefocuses on studies concerning virtual patients and clinical pathways.Inga Hege is working at the medical education unit of the LMU Munich. Her focus is the didactical and technicalimplementation and integration of e-learning at the Medical Faculty.Martin Adler is CEO of the Instruct company. His main focus is the further development of the CASUS e-learning systemas well as the implementation of interfaces for integrating CASUS into the universities IT infrastructure.Bas de Leng is assistant professor at the Department of Educational Development and Research of the Faculty ofHealth, Medicine and Life Sciences at Maastricht University, The Netherlands since 2000. He is researching on e-learning,collaborative learning and Virtual Patients.Jeroen Donkers is assistant professor at the Department of Educational Development and Research of the Facultyof Health, Medicine and Life sciences at Maastricht University, The Netherlands since 2007. His research topics includeArtificial-Intelligence techniques, decision making with ICT and Virtual Patients.Irena Roterman is involved in bioinformatics and medical education developing the interdisciplinary collaborationoriented on the application of different techniques in medicine (medical practice and science).18DRB Pools, http://www.dbscripts.net/poll, [10.11.2010].86 e-<strong>mentor</strong> nr 5 (37)


VII Konferencja18 listopada 2010 r.Zapraszamy na stronę www.e-<strong>edukacja</strong>.net, gdzie opublikowanezostały referaty konferencyjne, filmy wideo z poszczególnych wystąpień,jak również galeria zdjęć z tego środowiskowego spotkania.Na stronie dostępne są również publikacje z poprzednich edycji Konferencji:Organizatorzy KonferencjiPartnerzy Konferencjitele-TASKmore than video!powered by:

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!