24.07.2015 Views

Mój żłobek, moje przedszkole (03) 3/2015

Żłobek jak nowy, Patrz po czym chodzisz, Tu będzie żłobek, Malujemy przedszkole, Szatnia – ładna i praktyczna, Zostań opiekunem dziennym, Nauczycielu, ucz się, ucz!, Dziennik zajęć – dlaczego warto go prowadzić?, Kwalifikacje kadry żłobka, Pieniądze na chorego malca, Żeby kózka nie skakała…., Kto tu sprząta?, Czytaj etykiety, sprawdzaj skład, Walczmy z otyłością u najmłodszych, Pierwsza pomoc, Zaraźliwa wiatrówka, Bunt zmysłów, Moda na drewno, Jak nauczyć dzieci sprzątania zabawek?, Dziecięca wyobraźnia, Wakacje w przedszkolu, Fantazjowanie – złe czy dobre?, Nieskazitelnie czysty, Bezpiecznie jak w domu, Woda zawsze pod ręką, Mój pierwszy warzywnik, Strzyżenie trawnika

Żłobek jak nowy,
Patrz po czym chodzisz,
Tu będzie żłobek,
Malujemy przedszkole,
Szatnia – ładna i praktyczna,
Zostań opiekunem dziennym,
Nauczycielu, ucz się, ucz!,
Dziennik zajęć – dlaczego warto go prowadzić?,
Kwalifikacje kadry żłobka,
Pieniądze na chorego malca,
Żeby kózka nie skakała….,
Kto tu sprząta?,
Czytaj etykiety, sprawdzaj skład,
Walczmy z otyłością u najmłodszych,
Pierwsza pomoc,
Zaraźliwa wiatrówka,
Bunt zmysłów,
Moda na drewno,
Jak nauczyć dzieci sprzątania zabawek?,
Dziecięca wyobraźnia,
Wakacje w przedszkolu,
Fantazjowanie – złe czy dobre?,
Nieskazitelnie czysty,
Bezpiecznie jak w domu,
Woda zawsze pod ręką,
Mój pierwszy warzywnik,
Strzyżenie trawnika

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Praktyczny poradnik<br />

dla właścicieli i zarządców<br />

prywatnych placówek<br />

opieki nad dzieckiem<br />

w wieku 0-6 lat<br />

BEZPŁATNY<br />

DWUMIESIĘCZNIK<br />

wydanie<br />

3/<strong>2015</strong><br />

<strong>żłobek</strong> • <strong>przedszkole</strong> • klub malucha • opiekunowie dzienni<br />

temat numeru:<br />

Remont<br />

w placówce<br />

Jak odnowić lub adaptować<br />

pomieszczenia na <strong>żłobek</strong><br />

i <strong>przedszkole</strong>?<br />

Zostań opiekunem<br />

dziennym<br />

Walczymy z otyłością<br />

maluchów<br />

© www.shutterstock.com<br />

1<br />

mój


© www.shutterstock.com<br />

Wydawca:<br />

Fundacja Do Celu<br />

ul. Broniewskiego 91/5<br />

01-876 Warszawa<br />

Adres redakcji:<br />

ul. Broniewskiego 91/5<br />

01-876 Warszawa<br />

e-mail: redakcja@mzmp.pl<br />

Prezes Fundacji/Redaktor naczelna:<br />

Agnieszka Flisińska-Karwowska<br />

tel.: 600 939 329<br />

e-mail: agnieszka@fundacjadocelu.pl<br />

Wiceprezes Fundacji/Dyrektor handlowy:<br />

Konrad Malczewski<br />

tel.: 732 732 190<br />

e-mail: konrad@fundacjadocelu.pl<br />

Key Account Manager:<br />

Mariusz Ćwirta<br />

tel.: 728 950 227<br />

e-mail: mariusz@fundacjadocelu.pl<br />

Key Account Manager:<br />

Paweł Dobrowolski<br />

tel.: 732 932 190<br />

e-mail: pawel@fundacjadocelu.pl<br />

Prenumerata: prenumerata@mzmp.pl<br />

Skład: www.mykgraf.pl<br />

Druk: Zakłady Graficzne Taurus<br />

Redakcja nie zwraca tekstów nie zamówionych, zastrzega sobie prawo ich redagowania oraz skracania.<br />

Nie odpowiadamy za treść zamieszczonych reklam.<br />

Drodzy Państwo,<br />

okres wakacji to idealny moment na przeprowadzenie remontu<br />

w placówce. Żłobki, kluby i przedszkola świecą pustkami,<br />

możemy więc rozłożyć folię i chwycić za pędzle. Ale malowanie<br />

ścian to nie wszystko: czasami trzeba też wymienić podłogi,<br />

przeprowadzić remont instalacji... Ci, co zaczynają dopiero<br />

rozkręcać żłobkowo-przedszkolny biznes być może muszą<br />

zacząć od zera, czyli od całkowitych zmian, które pozwolą<br />

im przystosować lokal na potrzeby placówki dla dzieci.<br />

Dla wszystkich planujących większe i mniejsze remonty,<br />

mamy kilka podpowiedzi. W czerwcowym numerze naszego<br />

magazynu przeczytacie, jak przygotować się do odnawiania<br />

pomieszczeń, ale również, jakie farby wybierać, by były<br />

nieszkodliwe dla dzieci i jakie podłogi kłaść, by maluchy biegały<br />

po nich bezpiecznie i bez poślizgu.<br />

Ponadto w „Moim żłobku, moim przedszkolu” nie zapominamy<br />

o stałych rubrykach, poświeconych m.in. zdrowiu i żywieniu<br />

naszych podopiecznych. Dlatego zachęcamy wszystkich<br />

Czytelników do zapoznania się z tekstem o subwencjach<br />

na dzieci autystyczne i z Zespołem Aspergera oraz z artykułem<br />

o otyłości małych dzieci, w którym przedstawiamy najnowszą<br />

publikację dietetyków i lekarzy z Instytutu Matki i Dziecka.<br />

„Zasady postępowania w żywieniu zbiorowym”<br />

odpowiedź na coraz bardziej palący problem, jakim jest<br />

nieprawidłowe odżywianie najmłodszych, kilkuletnich Polaków.<br />

Zapraszamy do czytania!<br />

Agnieszka Flisińska-Karwowska<br />

W NUMERZE:<br />

4 Żłobek jak nowy<br />

6 Patrz po czym chodzisz<br />

8 Tu będzie <strong>żłobek</strong><br />

10 Malujemy <strong>przedszkole</strong><br />

12 Szatnia – ładna i praktyczna<br />

14 Zostań opiekunem dziennym<br />

16 Nauczycielu, ucz się, ucz!<br />

18 Dziennik zajęć – dlaczego warto go<br />

prowadzić?<br />

20 Kwalifikacje kadry żłobka<br />

22 Pieniądze na chorego malca<br />

24 Żeby kózka nie skakała….<br />

26 Kto tu sprząta?<br />

28 Czytaj etykiety, sprawdzaj skład<br />

30 Walczmy z otyłością<br />

u najmłodszych<br />

32 Pierwsza pomoc<br />

34 Zaraźliwa wiatrówka<br />

36 Bunt zmysłów<br />

40 Moda na drewno<br />

42 Jak nauczyć dzieci<br />

sprzątania zabawek?<br />

44 Dziecięca wyobraźnia<br />

46 Wakacje w przedszkolu<br />

50 Fantazjowanie – złe czy dobre?<br />

52 Nieskazitelnie czysty<br />

54 Bezpiecznie jak w domu<br />

56 Woda zawsze pod ręką<br />

60 <strong>Mój</strong> pierwszy warzywnik<br />

62 Strzyżenie trawnika<br />

mój<br />

3


Temat numeru REMONT W PLACÓWCE<br />

REMONT W PLACÓWCE Temat numeru<br />

© cromary - Fotolia.com<br />

Justyna Milkiewicz<br />

Żłobek jak nowy<br />

Korzystając z przerwy w pracy żłobka lub przedszkola, warto pokusić się o większe prace<br />

remontowe, które mogą w istotny sposób podnieść atrakcyjność naszej placówki.<br />

WAŻNE:<br />

Podczas adaptacji lokalu na<br />

żlobek lub klub dziecięcy,<br />

warto pomyśleć o tym,<br />

by stworzyć przestrzeń<br />

przyjazną dzieciom:<br />

kolorową, bezpieczną,<br />

jasną i funkcjonalną.<br />

W tym celu, dobrze jest<br />

skorzystać z pomocy<br />

fachowca, np. projektanta.<br />

Jednym z podstawowych obowiązków<br />

dyrektora jest zorganizowanie<br />

prac naprawczych czy remontowych<br />

w taki sposób, aby nie zakłócały<br />

funkcjonowania placówki oraz nie wpływały<br />

na komfort uczestniczenia w zajęciach<br />

przez dzieci i pracy nauczycieli.<br />

Oczywiście wszelkie usterki zagrażające<br />

bezpieczeństwu należy usuwać bezzwłocznie,<br />

natomiast do większych prac<br />

remontowych należy się starannie przy-<br />

gotować. Warto pamiętać, że jeśli zaplanowane<br />

remonty w skali jednorocznego<br />

budżetu przekroczą kwotę 14 tysięcy<br />

euro, wydatkowanie tych środków może<br />

nastąpić tylko w oparciu o ustawę „Prawo<br />

o zamówieniach publicznych”.<br />

PRACE BUDOWLANE<br />

Planując remont, dyrektor powinien<br />

sprawdzić następujące elementy: stan<br />

zewnętrzny budynku (elewację budynku,<br />

ubytki i pęknięcia, czy drzwi i okna<br />

nie są zniszczone oraz na stan pokrycia<br />

dachu i kominów), stan pomieszczeń,<br />

wyposażenie, korytarze, schody, sale<br />

przeznaczone na zajęcia, pomieszczenie<br />

do zajęć ruchowych, pomieszczenia higieniczno-sanitarne,<br />

poddasza, piwnice,<br />

kotłownie, kuchnie, magazyny i urządzenia<br />

techniczne, instalacje: elektryczną,<br />

gazową, grzewczą, wentylacyjną, klimatyzacyjną,<br />

wodno-kanalizacyjną, zabezpieczenie<br />

przeciwpożarowe. Należy bezwzględnie<br />

przestrzegać wszystkich norm<br />

bezpieczeństwa. Konieczne jest zawarcie<br />

w umowie z wykonawcą klauzuli dotyczącej<br />

używania wyłącznie atestowanych<br />

materiałów budowlanych.<br />

PRACE WYKOŃCZENIOWE<br />

Od wystroju wnętrza żłobka będzie<br />

w dużej mierze zależało, czy dzieci będą<br />

się w nim dobrze czuły i czy nasza placówka<br />

zyska uznanie rodziców. Czasami<br />

niewielkim kosztem można wiele uzyskać,<br />

tworząc wnętrze przyjazne i ciepłe.<br />

Oczywiście podstawą jest, aby wszystkie<br />

powierzchnie były wykonane z materiałów<br />

łatwozmywalnych. Planując konkretne<br />

rozwiązania, warto pamiętać,<br />

że pastelowa kolorystyka wnętrz działa<br />

wyciszająco, dając dzieciom poczucie<br />

bezpieczeństwa. Istotne jest, aby kolorowe,<br />

estetyczne meble były w każdej sali<br />

© www.shutterstock.com<br />

Konieczne jest<br />

zawarcie w umowie<br />

z wykonawcą<br />

remontu klauzuli<br />

dotyczącej używania<br />

wyłącznie<br />

atestowanych i dobrej<br />

jakości materiałów<br />

budowlanych .<br />

dostosowane do wzrostu i potrzeb dzieci.<br />

Należy też zadbać o takie ich ustawienie,<br />

które najlepiej będzie służyło pracy<br />

z dziećmi.<br />

Pomieszczenia powinny być wyposażone<br />

w meble według norm i kryteriów zalecanych<br />

przez przepisy. Zabawki i pomoce<br />

dydaktyczne umieszczamy w zasięgu<br />

ręki dziecka. Wesołe, kolorowe dekoracje<br />

okien – lambrekiny, kwiaty, owady<br />

czy bajkowe postacie naklejone na szyby,<br />

z pewnością wprowadzą dzieci w dobry<br />

nastrój. Ważnym elementem jest zieleń.<br />

Należy jednak pamiętać o tym, aby<br />

kwietniki i doniczki były odpowiednio<br />

umocowane i zabezpieczone. Warto<br />

przygotować też sporo miejsca zarówno<br />

w salach, jak i korytarzach na tablice, na<br />

których eksponowane będą prace dzieci<br />

i dekoracje okresowe związane z porą<br />

roku, świętami i ważnymi wydarzeniami<br />

z życia placówki. Takie czasowe dekoracje<br />

wspomagają rozwój dzieci i są<br />

ważnym elementem pracy dydaktycznej.<br />

Możliwość podziwiania własnych prac<br />

na takich „wystawach” mobilizuje dzieci<br />

do wysiłku i jest nagrodą za ich trud.<br />

Sala zabaw ruchowych powinna być systematycznie<br />

wzbogacana w różnorodne<br />

pomoce do zabaw i ćwiczeń.<br />

DODATKI<br />

Aby pomóc dziecku w oswojeniu nowej<br />

przestrzeni, dobrze jest używać kolorów<br />

jako elementu komunikacji i identyfikacji.<br />

Ściany w sali grupy Słoneczka powinny<br />

być żółte lub przynajmniej powinny być<br />

bogate w żółte elementy wystroju. Do<br />

sal mogą prowadzić strzałki na ścianach<br />

w odpowiednich kolorach. Natomiast<br />

do toalet warto poprowadzić po podłodze<br />

dróżki zrobione z naklejonych „odcisków”<br />

stóp. Te wszystkie drobne elementy<br />

tworzą atmosferę i sprawiają, że nowa<br />

i obca przestrzeń staje się przyjazna.<br />

mój<br />

mój<br />

4 5


Temat numeru REMONT W PLACÓWCE<br />

REMONT W PLACÓWCE Temat numeru<br />

Anna Dubieńska<br />

Patrz po czym<br />

chodzisz!<br />

TRWAŁE I SOLIDNE<br />

Przedszkole, klub dziecięcy czy <strong>żłobek</strong><br />

to obiekty publiczne, dlatego ich podłogi<br />

narażone są na intensywne użytkowanie.<br />

Trwałość wykładzin określają normy<br />

europejskie, dlatego szukając materiałów<br />

na podłogi do placówek dla dzieci,<br />

warto zwracać uwagę tylko na pokrycia<br />

o wysokiej odporności dla pomieszczeń<br />

o niskim stopniu użytkowania, czyli klasy<br />

32-34. Zwykłe wykładziny, które kupujemy<br />

do własnych mieszkań i domów<br />

– nie sprawdzą się w pomieszczeniach<br />

często użytkowanych. Panele są również<br />

nietrwałe, chyba że te przeznaczone do<br />

pomieszczeń użytku publicznego: klasa<br />

AC4 i AC5 świadczy o bardzo wysokiej<br />

odporności paneli na ścieranie.<br />

BEZPIECZNE<br />

Po naszych podłogach będą biegać małe<br />

dzieci, które nie zwracają uwagi na bezpieczeństwo,<br />

dlatego to my powinniśmy<br />

pomyśleć o tym, by podczas zabawy na<br />

podłodze czy w czasie chodzenia nie stało<br />

im się nic złego. Wykładziny dla żłobków<br />

i przedszkoli powinny być sprężyste<br />

i antypoślizgowe (klasy R 9-10). Lepiej,<br />

by nie były to podłogi kamienne (nawet<br />

łazienkach czy na korytarzach), bo stwarzają<br />

one ryzyko poważnych urazów.<br />

Muszą mieć atesty świadczące o spełnianiu<br />

norm Unii Europejskiej (Deklaracja<br />

Zgodności CE), atest na trudnopalność,<br />

higieniczny (wydawany przez Państwowy<br />

Zakład Higieny) i atest antypoślizgowy.<br />

Dobrze, by były wykonane z materiałów<br />

Rodzaje wykładzin<br />

odnawialnych i miały właściwości bakteriostatyczne,<br />

czyli hamujące rozmnażanie<br />

się mikroorganizmów chorobotwórczych.<br />

O stopniu bezpieczeństwa podłogi świadczy<br />

również fakt, czy jest ona wykonana<br />

z naturalnych i nietoksycznych surowców,<br />

które nie szkodzą dzieciom.<br />

ŁATWE DO MYCIA<br />

Na podłogę w przedszkolu rozlewają się<br />

farby, rozmazywana jest plastelina i wcie-<br />

Zgodnie z ustawą,<br />

podłogi w żłobku<br />

i przedszkolu<br />

powinny by łatwe<br />

do utrzymania<br />

w czystości<br />

(te w pomieszczeniach<br />

sanitarnych muszą<br />

mieć możliwoś<br />

dezynfekcji)<br />

i trudnozapalne.<br />

rany dżem z kanapki, wnoszone jest błoto<br />

z podwórka. Dlatego podłogi w placówkach<br />

dla dzieci muszą być wykonane<br />

z takich surowców, by utrzymanie ich<br />

w czystości nie stanowiło problemu.<br />

Podłogi z PCV są trudne do mycia ze<br />

względu na znajdujące się w nich mikrootworki,<br />

o ile stosuje się do nich nieodpowiednie<br />

środki. Łatwiejsze jest linoleum<br />

i winyl. Wykładziny miękkie, dywanowe<br />

trudno się czyszczą i często wymagają<br />

mycia specjalistycznym sprzętem oferowanym<br />

przez firmy sprzątające.<br />

ATRAKCYJNE<br />

Podłoga będzie służyła dzieciom także<br />

do zabawy, dlatego dobrze, jeśli<br />

– oprócz tego, że będzie funkcjonalna<br />

– byłaby też ładna. Wybierając wykładzinę<br />

warto pomyśleć, by była kolorowa<br />

i dostosowana wzornictwem do dziecięcego<br />

designu. W sklepach znaleźć można<br />

pokrycia z rysunkami bohaterów bajek<br />

czy z wytyczonymi torami i ulicami, po<br />

których dzieci mogą jeździć zabawkowymi<br />

samochodzikami.<br />

DOSTOSOWANE DO MIEJSCA<br />

W zależności od rodzaju użytkowania<br />

pomieszczenia można dobrać do niego<br />

odpowiedni rodzaj podłogi. Pomieszczenia<br />

sanitarne, czyli łazienki i kuchnie<br />

powinny mieć podłogi łatwo zmywalne,<br />

ale również antypoślizgowe, często są<br />

bowiem wilgotne. Korytarze i miejsca<br />

narażone na częste brudzenie, powinny<br />

być wykonane z łatwych do mycia wykładzin<br />

PCV lub linoleum. Sale zabaw<br />

i sypialnie mogą być wyłożone miękkimi<br />

wykładzinami, by dzieci siedząc na<br />

podłodze miały komfort zabawy lub linoleum,<br />

które daje uczucie ciepła nawet<br />

dla osób chodzących boso. W sypialniach<br />

warto pomyśleć o podłogach zapewniających<br />

ciszę (np. linoleum z warstwą<br />

korka), schody natomiast powinny być<br />

wyłożone materiałami zapobiegającymi<br />

poślizgnięciu się.<br />

© www.shutterstock.com<br />

Lato to idealny moment na remont placówki, także na zrywanie podłóg i kładzenie<br />

nowych. Przedszkola i żłobki mają w tej kwestii specjalne wymagania.<br />

Najpierw kilka słów od ustawodawcy.<br />

Rozporządzenie Ministra<br />

Pracy i Polityki Społecznej<br />

z dnia 10 lipca 2014 r. w sprawie<br />

wymagań lokalowych i sanitarnych jakie<br />

musi spełniać lokal, w którym ma<br />

być prowadzony <strong>żłobek</strong> lub klub dziecięcy<br />

mówi o tym, że podłogi powinny<br />

być łatwe do utrzymania w czystości<br />

(te w pomieszczeniach sanitarnych<br />

muszą mieć możliwość dezynfekcji)<br />

i trudnozapalne. Ale to oczywiście<br />

nie wszystkie warunki, jakie powinny<br />

spełniać podłogi, po których biegają<br />

małe dzieci.<br />

LINOLEUM<br />

Ekologiczne, wykonane<br />

z naturalnych<br />

materiałów i trwałe.<br />

Łatwe do czyszczenia,<br />

dostępne<br />

w różnych wariantach<br />

kolorystycznych.<br />

PODŁOGI WINYLOWE<br />

Antypoślizgowe, łatwe<br />

w utrzymaniu. Można je<br />

zgrzewać w jedną, gładką<br />

powierzchnię. Wykonane<br />

ze sztucznych surowców.<br />

Ich trwałość zależy od<br />

jakości produktu<br />

i sposobów konserwacji.<br />

WYKŁADZINY<br />

DYWANOWE<br />

Tanie, trudne<br />

do czyszczenia,<br />

gromadzą kurz<br />

i roztocza. Są jednak<br />

miękkie, ciepłe i miłe<br />

w kontakcie, tłumią<br />

dźwięki.<br />

PANELE<br />

Łatwe w montażu i w czyszczeniu,<br />

ciepłe, tanie i efektowne.<br />

Są nieodporne na wilgoć<br />

i podatne na uszkodzenia<br />

oraz ścieranie, dlatego do<br />

pomieszczeń użyteczności<br />

publicznej nadają się tylko<br />

te o klasie 32/AC4 i 33/AC5.<br />

© www.shutterstock.com (x4)<br />

mój<br />

mój<br />

6 7


Temat numeru REMONT W PLACÓWCE<br />

REMONT W PLACÓWCE Temat numeru<br />

Maria Piekart<br />

Tu będzie<br />

<strong>żłobek</strong><br />

Wiele placówek niepublicznych organizowanych jest<br />

w lokalach, które wcześniej służyły innym celom.<br />

W takiej sytuacji konieczny jest remont oraz<br />

zaadoptowanie pomieszczeń do nowej funkcji.<br />

Placówka powstająca od zera jest<br />

projektowana od razu po kątem<br />

dzieci – ma szerokie korytarze,<br />

pomieszczenia na szatnie, odpowiednio<br />

duże i jasne sale, łazienki i zaplecze<br />

kuchenne. Niestety, prywatne żłobki,<br />

przedszkola czy kluby dziecięce rzadko<br />

kiedy mieszczą się w budynkach powstałych<br />

z myślą o nich. Częściej zdarza<br />

się, że organizowane są w domkach<br />

jednorodzinnych, mieszkaniach lub<br />

Organizując<br />

kuchnię, warto<br />

zajrze do<br />

Rozporządzenia<br />

nr 852/2004<br />

Parlamentu<br />

Europejskiego i Rady<br />

z dn . 29 kwietnia<br />

2004 roku.<br />

innych lokalach użytkowych. W takiej<br />

sytuacji konieczny jest remont lokalu<br />

i przystosowanie go do potrzeb dzieci.<br />

Chodzi tu o wydzielenie pomieszczeń<br />

do spania i zabawy, zorganizowanie<br />

kuchni, gdzie będą przygotowywane<br />

posiłki i miejsca, gdzie maluchy będą<br />

je spożywać, a także o przystosowanie<br />

łazienek. Oto kilka wskazówek, o których<br />

warto pamiętać.<br />

MEBLE I SPRZĘTY<br />

Zgodnie z rozporządzeniem Ministra<br />

Pracy i Polityki Społecznej z dnia10 lipca<br />

2014 r. w sprawie wymagań lokalowych<br />

i sanitarnych jakie musi spełniać<br />

lokal, w którym ma być prowadzony<br />

<strong>żłobek</strong> lub klub dziecięcy, powierzchnia<br />

pomieszczenia przeznaczonego na<br />

zbiorowy pobyt od 3 do 5 dzieci musi<br />

wynosić co najmniej 16 m kw. Na każde<br />

kolejne dziecko przypadać powinno<br />

dodatkowe 2 m kw. w klubie i 2,5 m kw.<br />

w żłobku (brana jest pod uwagę ilość<br />

godzin, które dzieci spędzają w placówce).<br />

Lokal musi posiadać co najmniej<br />

2 wyjścia na zewnątrz, przy czym jednym<br />

z nich są drzwi wyjściowe z lokalu, a drugim<br />

inne drzwi lub okno umożliwiające<br />

wyjście.<br />

Każdy <strong>żłobek</strong> powinien dysponować<br />

przynajmniej jedną salą przeznaczoną<br />

na sypialnię oraz drugą, w której dzieci<br />

mogą się bawić. Przedszkola nie muszą<br />

mieć oddzielnych pokoi do spania, warto<br />

jednak, by istniała możliwość rozłożenia<br />

w sali leżaczków dla maluchów, które<br />

przyzwyczajone są do popołudniowych<br />

drzemek. W pomieszczeniu przeznaczonym<br />

do spania najmłodszych podopiecznych<br />

żłobka powinny znaleźć się<br />

łóżeczka niemowlęce ze szczebelkami,<br />

które zapewnią maluchom bezpieczny<br />

sen. 2-3-latki mogą spać na specjalnych<br />

leżakach (o mebelkach do leżakowania<br />

pisaliśmy w poprzednim numerze naszego<br />

magazynu – www.mzmp.pl). Przedszkolaki<br />

mogą wypoczywać również na<br />

leżakach lub na specjalnych materacach.<br />

W sali do zabaw powinny znaleźć się<br />

przede wszystkim szafki, półki, pojemniki<br />

i skrzynie na zabawki. Środek<br />

pomieszczenia powinien być pusty, by<br />

dzieci mogły się tam bawić (rozkładać<br />

zabawki) lub siadać w grupie na podło-<br />

WAŻNE:<br />

Zgodnie z przepisami,<br />

każda nowo powstająca placówka<br />

musi uzyskać pozytywna opinię<br />

straży pożarnej. Zgodnie<br />

z art. 63 ust. 1 ustawy z 2006 r.<br />

o bezpieczeństwie żywności<br />

i żywienia, <strong>przedszkole</strong> lub<br />

<strong>żłobek</strong>, które prowadzą żywienie<br />

zbiorowe powinny złożyć wniosek<br />

do właściwego Państwowego<br />

Powiatowego Inspektora<br />

Sanitarnego, o stwierdzenie<br />

spełnienia wymagań koniecznych<br />

do zapewnienia higieny<br />

w procesie przygotowywania<br />

posiłków i zapewnienia ich<br />

właściwej jakości zdrowotnej.<br />

dze w podczas zajęć. Dla najmłodszych<br />

dzieci warto wstawić kojce oraz zakupić<br />

bujane leżaczki niemowlęce (nie mylić<br />

z tymi do leżakowania dla starszych<br />

dzieci), z których maluchy będą mogły<br />

obserwować otoczenie. Starszym przydadzą<br />

się stoliki z krzesełkami, przy których<br />

będą mogły rysować, lepić z plasteliny<br />

lub układać puzzle. Wybierając<br />

meble do placówki, warto zadbać, by<br />

były dostosowane do wymagań ergonomii<br />

i miały odpowiednie atesty lub<br />

certyfikaty.<br />

KUCHNIA I JADALNIA<br />

Każda placówka, nawet ta korzystająca<br />

z cateringu, musi mieć dwuczęściową<br />

kuchnię. W czystej – powinny być<br />

przygotowywane lub rozdzielane posiłki,<br />

w brudnej – myte naczynia (więcej<br />

pisaliśmy o tym w numerze 1 naszego<br />

magazynu – www.mzmp.pl). Organizując<br />

kuchnię, warto zajrzeć do<br />

Rozporządzenia nr 852/2004 Parlamentu<br />

Europejskiego i Rady<br />

z dn. 29 kwietnia 2004 w sprawie higieny<br />

środków spożywczych, gdzie<br />

w załączniku II w rozdziale II określone<br />

są zasady projektowania i wystroju<br />

pomieszczeń, w których przygotowuje<br />

się posiłki. Rozporządzenie mówi<br />

również o materiałach, które powinny<br />

być użyte w kuchni – łatwo zmywalne<br />

i umożliwiające dezynfekcję.<br />

Projektując kuchnię, trzeba pomyśleć<br />

o miejscu na niezbędne sprzęty (kuchenkę,<br />

lodówkę, zmywarkę itd.) oraz<br />

o naczyniach kuchennych, mikserach<br />

itd. Konieczne jest też kupno bezpiecznych<br />

naczyń stołowych i sztućców dla<br />

dzieci. Żłobek i <strong>przedszkole</strong> muszą mieć<br />

również pomieszczenie, w którym maluchy<br />

będą mogły w sposób higieniczny<br />

i bezpieczny spożywać posiłki. Powinny<br />

się tam znaleźć niskie stoliki (ich wysokość<br />

powinna być dopasowana do wieku<br />

użytkowników) lub specjalne krzesełka<br />

do karmienia – dla maluchów, które nie<br />

jedzą jeszcze samodzielnie.<br />

© www.shutterstock.com (x3)<br />

ŁAZIENKA<br />

Najlepiej, by wysokość i wielkość sedesów<br />

w toaletach była dostosowana do wieku<br />

i wzrostu użytkowników, podobnie umywalek.<br />

Warto zaopatrzyć się w specjalne<br />

nakładki na sedesy dla najmłodszych, konieczne<br />

są też nocniki dla dzieci. Oprócz<br />

toalet dla maluchów, placówka powinna<br />

dysponować toaletami dla dorosłych:<br />

opiekunów i personelu placówki.<br />

W każdym żłobku, a najlepiej również<br />

w przedszkolu i klubie dziecięcym<br />

powinna znaleźć się łazienka<br />

z brodzikiem lub wanną, które<br />

pozwolą utrzymać czystość osobistą<br />

dzieci. Częste „wpadki” higieniczne nie<br />

są w tym wieku niczym dziwnym, dlatego<br />

warto mieć możliwość umycia malca<br />

w każdej chwili. W żłobkowej łazience<br />

powinny znaleźć się również przewijaki<br />

i kosze na pieluchy, a w przedszkolnej<br />

– półeczki na szczoteczki do zębów i wieszaczki<br />

na ręczniki dla każdego.<br />

mój<br />

mój<br />

8 9


Temat numeru REMONT W PLACÓWCE<br />

REMONT W PLACÓWCE Temat numeru<br />

© www.shutterstock.com<br />

Kinga Szymańska<br />

Malujemy<br />

<strong>przedszkole</strong><br />

Dobierając kolor ścian, kierujmy się nie tylko estetyką, ale także rodzajem farby.<br />

Najważniejsze jest, żeby była bezpieczna dla zdrowia naszych podopiecznych.<br />

Właściwie zagospodarowana<br />

przestrzeń ma znaczący<br />

wpływ na rozwój i samopoczucie<br />

dzieci. Psycholodzy uważają,<br />

że sprzęty, zabawki, a także otaczające<br />

najmłodszych kolory mogą stymulować,<br />

lub – wręcz przeciwnie – niekorzystnie<br />

oddziaływać na proces<br />

uczenia się i aktywność. Warto o tym<br />

pamiętać, zwłaszcza przy pracach wykończeniowych.<br />

JAK FARBA?<br />

Kolor to klucz do samopoczucia, jakość<br />

farby – do zdrowia. Remontując wnętrze<br />

placówki, w której mają przebywać dzieci,<br />

należy wybierać materiały bezpieczne,<br />

najlepiej ekologiczne, nie wydzielające<br />

podczas schnięcia szkodliwych związków.<br />

Ściany warto malować farbami<br />

przebadanymi przez Państwowy Zakład<br />

Higieny albo Polskie Towarzystwo Alergologiczne.<br />

Instytucje te rekomendują<br />

produkty, które nie zawierają szkodliwych<br />

rozpuszczalników i substancji lotnych<br />

mogących się uwalniać w czasie<br />

malowania i schnięcia. Farby bezpieczne<br />

dla otoczenia mogą też być oznakowane<br />

symbolem Błękitnego Anioła (np. produkty<br />

ze Skandynawii i Niemiec) lub<br />

znakiem Ecolabel (Europejskiej Stokrotki).<br />

Te ostatnie muszą spełniać określone<br />

kryteria unijne, które zostały stworzone<br />

w oparciu o doświadczenia producentów<br />

i organizacji ekologicznych (np. w produktach<br />

nie ma substancji toksycznych,<br />

Do pomalowania<br />

sufitów i ścian<br />

wewnętrznych<br />

najlepiej uży farb<br />

emulsyjnych . Kryją<br />

różne powierzchnie:<br />

beton , cegły, tynki<br />

i płyty kartonowo-<br />

-gipsowe.<br />

rakotwórczych, szkodliwych dla zdrowia<br />

i środowiska naturalnego).<br />

ODPOWIEDNI WYBÓR<br />

Ściany w pomieszczeniach, w których<br />

przebywają dzieci, są szczególnie narażone<br />

na zabrudzenia. Aby uniknąć<br />

nieestetycznych zadrapań czy śladów,<br />

warto sięgnąć po farby zmywalne.<br />

Z powierzchni pomalowanej takim<br />

produktem bez trudu da się zmyć ślady<br />

rąk, kredek, farb. Do pomalowania<br />

sufitów i ścian wewnętrznych najlepiej<br />

użyć farb emulsyjnych: kryją beton, cegły,<br />

tynki, płyty kartonowo-gipsowe.<br />

Produkty wysokiej jakości są trwałe<br />

i odporne na ścieranie. Wybierać można<br />

spośród kilku rodzajów farb. Na rynku<br />

dostępne są:<br />

• farby winylowe (np. Dulux) najmniej<br />

odporne na zabrudzenia. Nadają się<br />

do pomieszczeń nie narażonych na intensywną<br />

eksploatację (np. gabinetu<br />

dyrektora, sekretariatu);<br />

• farby akrylowe (np. Jedynka) – trwalsze,<br />

odporne na działanie różnych czynników.<br />

Nadają się do malowania ścian<br />

w salach przedszkolnych, korytarzy,<br />

kuchni i łazienek;<br />

• farby lateksowe (np. Śnieżka, Tikkurila,<br />

Dekoral) – zwykle droższe od pozostałych.<br />

Po pomalowaniu ściany na powierzchni<br />

powstaje gładka i elastyczna<br />

powłoka, na której trudniej odbijają się<br />

palce, a częste zmywanie jej nie niszczy.<br />

Kolorowy zawrót głowy<br />

W doborze koloru ścian należy kierować się zarówno funkcjonalnością<br />

pomieszczenia, jak i oddziaływaniem koloru na dzieci. Najlepiej wybierać<br />

kolorystykę ciepłą i stonowaną (tak by była tylko tłem dla kolorowych zabawek<br />

i pomocy dydaktycznych). Dobierając kolor ścian, warto poznać działanie barw<br />

na człowieka.<br />

KOLOR ŻÓŁTY<br />

– napawa optymizmem, pobudza, ułatwia<br />

zapamiętywanie i logiczne myślenie. Na dużych<br />

powierzchniach może działać depresyjnie.<br />

POMARAŃCZOWY<br />

– podobnie jak żółty jest bombą energetyczną<br />

pobudzającą do działania. Korzystnie wpływa<br />

na apetyt, dlatego można nim malować<br />

pomieszczenia, gdzie dzieci jedzą posiłki.<br />

KOLOR ZIELONY<br />

– uspokaja, odpręża i wycisza. Zieleń<br />

w chłodnym odcieniu niezbyt korzystnie<br />

wpływa na samopoczucie, dlatego lepiej<br />

wybierać ciepłe tony.<br />

KOLOR NIEBIESKI<br />

– sprzyja skupianiu uwagi i koncentracji.<br />

W połączeniu z pomarańczowym<br />

czy czerwonym wzbudza radość.<br />

Jeśli zależy nam, żeby intensywny kolor pojawił się w otoczeniu, najlepiej<br />

zastosować go tylko na jednej ścianie. Ciekawym pomysłem jest również<br />

zdobienie dużych powierzchni naklejkami lub malowidłami ściennymi<br />

wykonanymi farbami atestowanymi i certyfikowanymi.<br />

Nadają się do malowania ścian łazienek<br />

i kuchni, korytarzy, szatni<br />

przedszkolnych.<br />

Wybierając farbę do ścian, dobrze<br />

jest zwrócić uwagę na<br />

klasę odporności na szorowanie<br />

(PARA Elite Ceramic).<br />

Największą odpornością<br />

wyróżniają się farby<br />

klasy I, a najmniejszą – V.<br />

Nie bez znaczenia jest też<br />

stopień połysku. Im większy<br />

połysk, tym farba<br />

mocniejsza.<br />

© www.shutterstock.com<br />

© www.shutterstock.com<br />

mój<br />

mój<br />

10 11


Temat numeru WYPOSAŻENIE<br />

Maria Piekart<br />

Szatnia – ładna<br />

i praktyczna<br />

Przepisy mówią, że w każdej placówce dla dzieci powinna znajdować się szatnia, w której<br />

maluchy mogą zostawić swoje ubranka oraz buciki. Zgodnie z wymogami, na każde<br />

dziecko powinno przypadać pół metra kwadratowego szatni.<br />

W<br />

sklepach z meblami dla<br />

przedszkoli i żłobków można<br />

wybierać w różnego rodzaju<br />

meblach przeznaczonych do szatni. Szukając<br />

ich, musimy dobrze zastanowić<br />

się nad modelem, który będzie najlepiej<br />

sprawdzał się w pomieszczeniu, jakim<br />

dysponujemy. Gdy mamy mało miejsca,<br />

najlepsze będą ławki ze znajdującym się<br />

pod siedziskiem miejscem na buty oraz<br />

zwykłe haczyki montowane do ściany,<br />

na których dzieci będą wieszać swoje<br />

okrycia wierzchnie. Jeśli nie<br />

narzekamy na brak przestrzeni,<br />

możemy zakupić meble wolnostojące,<br />

które będą miały zarówno<br />

ławki do siedzenia, miejsce<br />

na buty (na dole), półeczki<br />

na czapki (na górze) i oczywiście<br />

wieszaczki na kurtki.<br />

Warto też pamiętać,<br />

że tego rodzaju meble<br />

mogą być jednostronne<br />

– gdy<br />

przystawiane są do ściany lub dwustronne,<br />

gdy stawiamy je pośrodku pomieszczenia<br />

i dzieci mają do nich dostęp<br />

z dwóch stron. W ofercie wielu firm są<br />

też szafki narożne, dopasowane do jednostronnych<br />

modeli.<br />

Wybierając model warto też zwrócić<br />

uwagę na materiał, z którego są wykonane<br />

meble i ich certyfikaty oraz na to,<br />

czy są one stabilne. Zaokrąglone rogi,<br />

kolorowy design – to dodatkowe<br />

atrybuty szatni dla<br />

małych dzieci. Ceny<br />

mebli do szatni są różne<br />

w zależności od<br />

modelu. Za mebel<br />

5-6-osobowy trzeba<br />

zapłacić od 300<br />

do 800 zł.<br />

WAŻNE ELEMENTY:<br />

• Siedzisko – maluszkowi, ale także starszemu<br />

dziecku łatwiej będzie zmienić buciki,<br />

gdy będzie mógł usiąść na ławeczce,<br />

dlatego w szatni przeznaczonej dla dzieci<br />

powinny znaleźć się siedziska lub ławki.<br />

• Przegródka lub półka na górze – to<br />

miejsce przeznaczone na czapkę, szalik<br />

czy rękawiczki. W praktyce można zostawiać<br />

tam również informacje do i od<br />

rodziców, rysunki, które można zabrać<br />

do domu, a nawet ubranie na zamianę.<br />

• Miejsce na buty – powinno być dość<br />

duże, by zmieściły się tam np. zimowe<br />

kozaczki czy śniegowce. Dobrze, jeśli<br />

taka szafka na buty ma dno zrobione<br />

np. z metalowych prętów – wtedy śnieg<br />

z butów skapuje na ziemię, a nie gromadzi<br />

się na drewnie czy sklejce (wilgoć<br />

może uszkodzić mebel).<br />

• Wieszaczki – dobrze by były duże i wygodne<br />

dla niewprawnych rączek malucha.<br />

Na haczykach dzieci wieszają kurtki<br />

i sweterki, ale również worki z ubraniem<br />

na gimnastykę czy swoje torby.<br />

© www.shutterstock.com<br />

• Znaczki – każdy wieszaczek czy przegródka<br />

powinien być oznaczony tak, by<br />

dziecko wiedziało, które miejsce przeznaczone<br />

jest właśnie dla niego. Maluchy,<br />

które nie potrafią jeszcze czytać<br />

powinny mieć znaczki z obrazkami (np.<br />

piesek, kotek, kwiatek), starszym można<br />

wypisać na plakietkach ich imiona<br />

– nawet jeśli nie czytają wprawnie, to<br />

wzrokowo będą kojarzyć litery składające<br />

się na ich imię.<br />

Produkujemy płytki<br />

na ściany, podłogi tarasy,<br />

schody, parapety.<br />

tel. 46 856 40 40<br />

kom. 602 292 707<br />

www.elkaminodom.pl<br />

e-mail: biuro@elkaminodom.pl<br />

12<br />

mój<br />

elkamino.indd 2 13-09-25 12:04


Zarządzanie PRAWO I PRZEPISY<br />

PRAWO I PRZEPISY Zarządzanie<br />

Maciej Wójcik<br />

Zostań<br />

opiekunem<br />

dziennym<br />

Opiekować się dziećmi możemy nie tylko otwierając<br />

prywatne <strong>przedszkole</strong> czy <strong>żłobek</strong>. Od 2011 roku<br />

w naszym państwie istnieje instytucja, którą określamy<br />

mianem dziennego opiekuna.<br />

Powstała ona zgodnie z Ustawą<br />

o opiece nad dziećmi do lat 3 (Dz.<br />

U. z 2013 r. poz. 1457) po to, aby<br />

umożliwić opiekę nad maluchami w małych<br />

gminach i dzielnicach, w których<br />

mamy do czynienia z brakiem wysoko<br />

rozbudowanej infrastruktury itp. Dzienny<br />

opiekun ma pracować w warunkach<br />

domowych, a jego opieka nad dzieckiem<br />

trwa tyle, ile zażyczy sobie rodzic, czyli<br />

tyle, ile podaje umowa o świadczenie<br />

usług, w odróżnieniu od placówek, takich<br />

jak przedszkola i żłobki, które swoje<br />

godziny otwarcia mają z góry ustalone.<br />

Jest to zdecydowanie praktyczniejszy<br />

sposób dla pracujących rodziców. Opiekun<br />

dzienny może sprawować opiekę<br />

nad dzieckiem w wieku od 20 tygodni<br />

do 3 lat, jednak nie może mieć pod opieką<br />

więcej niż pięcioro maluchów.<br />

REKRUTACJA I ZATRUDNIENIE<br />

W odróżnieniu od tradycyjnych niań dla<br />

dzieci, opiekun dzienny musi posiadać<br />

warunki lokalowe zapewniające bezpieczną<br />

opiekę nad dziećmi, czyli nie<br />

może pracować w domu rodziców, lecz<br />

w swoim własnym bądź w wynajętym<br />

lokalu, który może zapewnić mu w razie<br />

potrzeby gmina lub inny podmiot zatrudniający.<br />

Prawo nie określa jednak<br />

żadnych wymagań, które ewentualnie<br />

musiałby spełniać taki lokal.<br />

Inaczej niż u zwykłych opiekunek wygląda<br />

też proces rekrutacji dziennych<br />

opiekunów. Są oni wybierani przez burmistrza,<br />

wójta lub prezydenta miasta, na<br />

zasadach otwartego konkursu. Zgodnie<br />

z przepisami ustawy urzędnicy ci nie tylko<br />

wybierają, ale i sprawują nadzór nad<br />

zatrudnionymi przez siebie osobami.<br />

Kandydaci przedstawiają swoje oferty,<br />

spośród których wyżej wymienieni<br />

przedstawiciele władz dokonują wyboru.<br />

W momencie, w którym opiekun<br />

zatrudniony ma być nie przez gminę,<br />

a przez osoby prawne, wyboru i weryfikacji<br />

jego oferty dokonują te osoby<br />

prawne, czyli rodzice. Dzienny opiekun<br />

jako osoba fizyczna, zatrudniany jest na<br />

podstawie umowy o świadczenie usług,<br />

na zasadzie zlecenia. W umowie takiej<br />

powinny znaleźć się spisane: strony umowy,<br />

cel i przedmiot umowy, czas i miejsce<br />

sprawowania opieki, liczbę dzieci powierzonych<br />

opiece, obowiązki dziennego<br />

opiekuna, wysokość wynagrodzenia oraz<br />

sposób i termin jego wypłaty, czas na jaki<br />

umowa została zawarta, warunki i sposób<br />

zmiany, a także rozwiązania umowy.<br />

WYMAGANIA I KWALIFIKACJE<br />

Opieka nad dzieckiem to praca nie łatwa,<br />

a osoby, które się na nią porywają,<br />

oprócz wiedzy i niezbędnych przygotowań,<br />

muszą wykazywać również ciepłe<br />

i cierpliwe podejście do dzieci. Jednym<br />

słowem, muszą tę pracę lubić. To jednak<br />

nie wszystkie wymagania, które<br />

musi spełniać opiekun dzienny. Osoba,<br />

która chce podjąć się tego obowiązku<br />

powinna spełniać kilka prawnych warunków.<br />

Ministerstwo Pracy i Polityki<br />

Społecznej mówi, że opiekunem dziennym<br />

może zostać tylko osoba posiadająca<br />

kwalifikacje pielęgniarki, położnej,<br />

opiekunki dziecięcej, nauczyciela<br />

wychowania przedszkolnego, edukacji<br />

wczesnoszkolnej lub pedagoga opiekuńczo-wychowawczego.<br />

W momencie,<br />

gdy osoba nie posiada takich kwalifikacji,<br />

będzie musiała przejść 160-godzinne<br />

szkolenie, przygotowane również przez<br />

MPiPS. Podobne zaostrzenia dotyczą<br />

osób, które takie kwalifikacje posiadają,<br />

ale nie pracowały jako dzienny opiekun<br />

przez trzy ostanie lata. Czeka ich szkolenie<br />

uzupełniające, które trwa czterdzieści<br />

godzin. Opiekun dzienny powinien<br />

również spełniać warunki podobne, jak<br />

pracownicy i dyrektorzy niepublicznych<br />

placówek dla dzieci: nigdy nie być pozbawionym<br />

lub nie mieć ograniczonej<br />

władzy rodzicielskiej, powinien wypełniać<br />

obowiązek alimentacyjny, w przypadku<br />

gdy taki obowiązek został nałożony,<br />

nie być skazany prawomocnym<br />

wyrokiem za przestępstwo umyślne<br />

itd. MPiPS podaje też, że: „Zgodnie<br />

z ustawą o opiece nad dziećmi w wieku<br />

do lat 3, dzienny opiekun podlega<br />

obowiązkowym badaniom sanitarno-<br />

-epidemiologicznym zgodnie z ustawą<br />

z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu<br />

oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych<br />

u ludzi (Dz. U. Nr 234, poz. 1570,<br />

z 2009 r. Nr 76, poz. 641 oraz z 2010 r.<br />

Nr 107, poz. 679 i Nr 257, poz. 1723).”<br />

WAŻNE:<br />

Należy pamiętać, że praca<br />

opiekuna dziennego<br />

polega między innymi<br />

na wzajemnej współpracy<br />

między nim a rodzicami<br />

dziecka. Mowa tu głównie<br />

o przekazywaniu porad<br />

o wychowaniu malca.<br />

Rodzice powinni<br />

poinformować opiekuna<br />

o zwyczajach dziecka lub<br />

dzieci, z kolei opiekun<br />

powinien odwdzięczać się<br />

swoimi spostrzeżeniami itp.<br />

© www.shutterstock.com<br />

mój<br />

mój<br />

14 15


Zarządzanie PRAWO I PRZEPISY<br />

PRAWO I PRZEPISY Zarządzanie<br />

Michał Sotkiewicz<br />

Nauczycielu,<br />

ucz się, ucz!<br />

W szkoleniach można wybierać i przebierać, byle tylko<br />

wystarczyło czasu. I pieniędzy.<br />

WAŻNE:<br />

„Szkolenia nie zawsze<br />

spełniają oczekiwania,<br />

a zwłaszcza dotyczy to tzw.<br />

grantów – szkolenia, za<br />

które sami uczestnicy nie<br />

płacą, często nie są dobre,<br />

można by lepiej wykorzystać<br />

przeznaczone na to<br />

pieniądze”.<br />

od 13 lat przedszkola „Miś” w Szczecinku:<br />

„Szkolenia nie zawsze spełniają<br />

oczekiwania, a zwłaszcza dotyczy to<br />

tzw. grantów – szkolenia, za które sami<br />

uczestnicy nie płacą, często nie są dobre,<br />

można by lepiej wykorzystać przeznaczone<br />

na to pieniądze”.<br />

Nie ma co ukrywać, że pieniądze – jak<br />

zawsze – też muszą się liczyć. Szefowa<br />

przedszkola „Szkrab” w Tarnowie<br />

mówi, że byłoby łatwiej, gdyby dostała<br />

dofinansowanie kursów dla nauczycieli,<br />

np. z Unii. Bez tego szuka się innych<br />

sposobów wzbogacania wiedzy. To<br />

np. organizowane od czasu do czasu<br />

warsztaty, będące forum wymiany<br />

doświadczeń między wychowawcami<br />

przedszkolnymi. Czasem udaje się<br />

je przygotować bez żadnych kosztów.<br />

Wybór szkoleń<br />

jest bogaty. Łatwo<br />

znaleź w Internecie<br />

multum ciekawych<br />

i interesujących<br />

propozycji<br />

– zarówno tych<br />

tradycyjnych ,<br />

jak i on-line.<br />

© www.shutterstock.com<br />

Masz ukończone studia pedagogiczne<br />

i pracujesz w przedszkolu<br />

już od kilku lat, czyli<br />

masz wiedzę teoretyczną i doświadczenie.<br />

Albo nawet masz za sobą podyplomowe<br />

studia pedagogiczne, czyli wiesz<br />

jeszcze więcej, a codzienna praktyka<br />

pozwala ci wierzyć, że nie ma dla ciebie<br />

problemu nie do rozwiązania? Wszystkie<br />

rozumy pozjadane, więcej nic potrzeba?<br />

Nic bardziej mylnego.<br />

– Wszystko się zmienia, zmieniają się<br />

dzieci, zmieniają się rodzice – mówi Bożena<br />

Kawczyńska, dyrektor przedszkola<br />

niepublicznego „Miś” w Szczecinku.<br />

– Udział we wszelkiego rodzaju kursach,<br />

szkoleniach, warsztatach jest więc<br />

konieczny, bo chodzi o stałe podnoszenie<br />

kwalifikacji wychowawców. Wiedza<br />

to podstawa. Wybieram najciekawsze<br />

szkolenia, kierując się przy tym renomą<br />

ich organizatorów i wykładowców. Czy<br />

są to studia podyplomowe, czy kursy<br />

– muszą przynosić określoną wiedzę.<br />

BOGATA OFERTA<br />

A wybór jest bogaty. Łatwo znaleźć<br />

w Internecie multum interesujących<br />

propozycji. Weźmy przykład pierwszy<br />

z brzegu – „Jak oswajać uczniów<br />

z niepełnosprawnością rówieśników”,<br />

„Rozwijanie poczucia własnej wartości<br />

u dzieci”, „Wprowadzenie do glottodydaktyki”...<br />

Albo: „Jak sobie radzić z niepożądanymi<br />

zachowaniami u małych<br />

dzieci” (program szkolenia obejmuje:<br />

„1. Kara i nagroda w wychowaniu oraz<br />

wskazówki do rozmów z rodzicami;<br />

2. Jak radzić sobie z marudzeniem, negacją<br />

i buntem, histerią i złością, a także<br />

brakiem uprzejmości u małych dzieci;<br />

3. O wychowaniu bezstresowym, czyli<br />

zasadach pomagających w postępowaniu<br />

z rozpuszczonymi dziećmi;<br />

4. Jak postępować z dziećmi niestabilnymi<br />

emocjonalnie: nadpobudliwymi<br />

i agresywnymi; 5. Wykaz obowiązków<br />

domowych, czyli o tym, jak wychować<br />

odpowiedzialne dziecko”.<br />

Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli<br />

w Lublinie organizuje szkolenia stacjonarne,<br />

gdy zbierze się odpowiednia<br />

grupa uczestników. Tok szkoleń jest<br />

ustalany wspólnie z grupą – w zależności<br />

od potrzeb i możliwości słuchaczy.<br />

Średnio zajęcia odbywają się dwa razy<br />

w tygodniu. Jeszcze więcej szkoleń lu-<br />

belski ośrodek proponuje w formie e-<br />

-learningu. Tematy? Np. „Zabawy grupowe<br />

przeciwdziałające agresji u dzieci.<br />

Warsztat dla nauczycieli i pedagogów”<br />

(koszt – 49 zł), „Edukacja przyrodnicza<br />

i ekologiczna w przedszkolu i klasach<br />

I-III poprzez zabawy plastyczne” (59<br />

zł), „Co każdy nauczyciel i wychowawca<br />

powinien wiedzieć o inteligencji<br />

emocjonalnej, aby lepiej kierować rozwojem<br />

dzieci” (49 zł), „Zabawy stymulujące<br />

rozwój dziecka nadpobudliwego<br />

psychoruchowo. Cz. I: zabawy<br />

relaksacyjne, ćwiczenia oddechowe,<br />

zabawy plastyczne i manualne, zabawy<br />

integracyjne” (49 zł), Cz. II: zabawy<br />

kształtujące uwagę i pamięć oraz kompetencje<br />

emocjonalne, zabawy ruchowe,<br />

opowiadania relaksacyjne” (49 zł)... Indywidualne<br />

szkolenia on line trwają od<br />

7 do 30 dni. A oto wybrane tematy, jakie<br />

proponował w tym roku Niepubliczny<br />

Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli<br />

„Lupa” w Gdańsku (zajęcia trwały od<br />

4 do 7 godzin): „A to ci teatr – jak bawić<br />

się z przedszkolakiem w teatr” (100 zł),<br />

„Jak pracować z dziećmi metodą badawczą<br />

– inspiracje do przygotowywania zajęć<br />

przedszkolnych z zakresu edukacji<br />

przyrodniczej”, „Edukacja emocjonalna<br />

w przedszkolu z wykorzystaniem ćwiczeń<br />

twórczych” (100 zł).<br />

DOBRZE WYBIERAJ<br />

Cena szkoleń oczywiście – jak zawsze<br />

– ma znaczenie, ale warto pamiętać<br />

o przestrodze, jaką podzieliła się z nami<br />

Bożena Kawczyńska z działającego już<br />

Nauczyciele z krakowskiego przedszkola<br />

„Pod Gwiazdkami” sami wybierają<br />

interesujące ich kursy. Każdy co roku<br />

zalicza kilka takich jednodniowych<br />

szkoleń on-line. – To już taki zawód,<br />

że ustawicznie trzeba się kształcić,<br />

że wciąż trzeba się rozwijać, uzupełniać<br />

wiedzę. I nie chodzi tylko o przygotowanie<br />

do powszechnego nauczania<br />

angielskiego w przedszkolach – mówi<br />

Katarzyna Płachecka, asystentka szefowej<br />

przedszkola „Pod Gwiazdkami”.<br />

– Wybierając kurs, warto się kierować<br />

opiniami na jego temat, jeśli jest dobry,<br />

ludzie to zauważą, jeśli nie jest dobry<br />

– tym bardziej. Trzeba też pamiętać,<br />

że to nie najniższa cena powinna przesądzać<br />

o wyborze, te najtańsze oferty<br />

czasem okazują się zmarnowaniem czasu<br />

i wyrzuceniem pieniędzy.<br />

Krótko mówiąc – pamiętajmy, że trzeba<br />

iść do przodu. Że bez rozwoju nie tylko<br />

stoi się w miejscu, ale wręcz się cofa, bo<br />

nie nadąża za innymi. Trzeba tylko dobrze<br />

wybrać odpowiedni kurs i stosownie<br />

wykorzystać zdobytą wiedzę.<br />

mój<br />

mój<br />

16 17


Zarządzanie PRAWO I PRZEPISY<br />

PRAWO I PRZEPISY Zarządzanie<br />

Anna Dubieńska<br />

Dziennik zajęć<br />

– czy warto<br />

go prowadzić?<br />

Przedszkole niepubliczne nie ma obowiązku dokumentowania realizacji programu<br />

nauczania. Wiele placówek decyduje się jednak na prowadzenie dziennika zajęć.<br />

Sposób prowadzenia dokumentacji<br />

przebiegu nauczania działalności<br />

wychowawczej i opiekuńczej oraz<br />

rodzajów tej dokumentacji przez publiczne<br />

przedszkola (a także szkoły i inne placówki)<br />

określony jest w rozporządzeniu<br />

Ministra Edukacji Narodowej i Sportu<br />

z dnia 19 lutego 2002 r. Zasady te nie dotyczą<br />

jednak placówek niepublicznych.<br />

Takie przedszkola i punkty przedszkolne<br />

nie są bowiem zobligowane do spełniania<br />

warunków art. 7 ust. 3 ustawy z dnia 7<br />

września 1991 r. o systemie oświaty (Dz.<br />

U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572 ze zm.),<br />

zatem nie mają obowiązku prowadzenia<br />

takiej dokumentacji.<br />

MOŻE JEDNAK WARTO?<br />

Wiele placówek niepublicznych decyduje<br />

się jednak na dokumentowanie przebiegu<br />

nauczania. Sposób, który w tym<br />

celu wybiorą, czyli rodzaj dokumentów,<br />

jest całkowicie dowolny i zależy wyłącznie<br />

od dyrekcji przedszkola, która<br />

powinna określić to w swoim statucie.<br />

Wydaje się jednak, że prowadzenie jakiejkolwiek<br />

dokumentacji ma sens ze<br />

względu na nadzór pedagogiczny, któremu<br />

podlegają wszystkie placówki, także<br />

te niepubliczne. O co chodzi? Nadzór<br />

pedagogiczny, zgodnie z art. 33 ust.1<br />

wspomnianej ustawy o systemie oświaty,<br />

polega na ocenianiu analizowaniu zarówno<br />

działalności dydaktycznej, jak i jej<br />

efektów. Nadzór zewnętrzny nad placówkami,<br />

w tym także nad przedszkolami<br />

niepublicznymi, sprawuje m.in. kuratorium<br />

oświaty, zaś nadzór wewnętrzny<br />

(nieobowiązkowy w placówkach niepublicznych)<br />

– spoczywa na dyrektorze<br />

placówki.<br />

Nadzorowi zewnętrznemu (czyli kuratora),<br />

podlegają w szczególności kwalifikacje<br />

zatrudnianych w przedszkolu nauczycieli,<br />

ale również realizacja programu<br />

wychowania przedszkolnego uwzględniająca<br />

podstawę programową wychowania<br />

przedszkolnego. Co jest podstawą do oceny?<br />

W ustawie o systemie oświaty (w art.<br />

Za zgodą organu<br />

prowadzącego<br />

<strong>przedszkole</strong> lub<br />

inną placówkę,<br />

dzienniki zaję mogą<br />

by prowadzone<br />

wyłącznie w formie<br />

elektronicznej.<br />

33 ust. 3) czytamy m.in., że pracownicy kuratorium<br />

„wykonujący czynności z zakresu<br />

nadzoru pedagogicznego mają prawo:<br />

1) wstępu do szkół i placówek; 2) wglądu<br />

do prowadzonej przez szkołę lub placówkę<br />

dokumentacji dotyczącej przebiegu<br />

nauczania, wychowania i opieki oraz organizacji<br />

pracy (…).” Oznacza to, że dobrze<br />

mieć dokument, który można im pokazać.<br />

Warto też wspomnieć, że zgodnie z cytowaną<br />

już ustawą o systemie oświaty (art.<br />

90) niepubliczne <strong>przedszkole</strong> może otrzymywać<br />

dotację z budżetu gminy, jeżeli będzie<br />

prowadzić dokumentację przebiegu<br />

nauczania, wychowania i opieki ustaloną<br />

dla przedszkoli publicznych.<br />

DZIENNIKI I PROGRAMY<br />

Jaka dokumentacja powinna ułatwić kuratorium<br />

sprawdzenie i ocenę przebiegu<br />

nauczania w placówce? Można w tym<br />

przypadku wzorować się na dokumentacji,<br />

której obowiązek prowadzenia mają<br />

analogiczne placówki publiczne.<br />

W rozporządzeniu Ministra Edukacji<br />

Narodowej z dnia 29 sierpnia 2014 r.<br />

w sprawie sposobu prowadzenia przez<br />

publiczne przedszkola, szkoły i placówki<br />

dokumentacji przebiegu nauczania,<br />

działalności wychowawczej i opiekuńczej<br />

oraz rodzajów tej dokumentacji (Dz.U.<br />

2014 poz. 1170), w paragrafie 3. czytamy<br />

m.in., że: „1. Przedszkole prowadzi dla<br />

każdego oddziału dziennik zajęć przedszkola,<br />

w którym dokumentuje się przebieg<br />

pracy wychowawczo-dydaktycznej<br />

z dziećmi w danym roku szkolnym.<br />

2. Do dziennika zajęć przedszkola wpisuje<br />

się w porządku alfabetycznym nazwiska<br />

i imiona dzieci, daty i miejsca ich<br />

urodzenia, adresy zamieszkania dzieci,<br />

nazwiska i imiona rodziców oraz adresy<br />

ich zamieszkania, jeżeli są różne od adresu<br />

zamieszkania dziecka, adresy poczty<br />

elektronicznej rodziców i numery ich te-<br />

lefonów, jeżeli je posiadają, oraz tematy<br />

przeprowadzonych zajęć, a także godziny<br />

przyprowadzania i odbierania dziecka<br />

z przedszkola. W dzienniku odnotowuje<br />

się obecność dzieci na zajęciach w danym<br />

dniu. Przeprowadzenie zajęć nauczyciel<br />

potwierdza podpisem (…)”.<br />

Zgodnie z rozporządzeniem własne<br />

dzienniki powinien prowadzić również<br />

pedagog, psycholog, logopeda, terapeuta<br />

pedagogiczny lub inny specjalista<br />

zatrudniony w przedszkolu i mający indywidualne<br />

zajęcia z dziećmi. Powinni<br />

oni również gromadzić dokumentację<br />

badań i czynności uzupełniających (§19).<br />

W paragrafie 27. czytamy natomiast, że „za<br />

właściwe prowadzenie i przechowywanie<br />

dokumentacji przebiegu nauczania, działalności<br />

wychowawczej i opiekuńczej oraz<br />

za wydawanie odpowiednio przez <strong>przedszkole</strong>,<br />

szkołę lub placówkę dokumentów<br />

zgodnych z posiadaną dokumentacją” odpowiada<br />

dyrektor przedszkola.<br />

REKLAMA<br />

© www.shutterstock.com<br />

mój<br />

mój<br />

18 19


Zarządzanie PRAWO I PRZEPISY<br />

PRAWO I PRZEPISY Zarządzanie<br />

Justyna Milkiewicz<br />

Kwalifikacje<br />

kadry żłobka<br />

O tym, jakie kwalifikacje muszą mieć osoby zatrudnione<br />

jako opiekunowie dzieci do lat 3, mówi ustawa popularnie<br />

zwana „żłobkową”, opublikowana w Dzienniku Ustaw nr 45<br />

poz. 235.<br />

WAŻNE:<br />

Zalecane jest, aby przed<br />

rozpoczęciem pracy<br />

wszystkie osoby przeszły<br />

szkolenie z zasad udzielania<br />

pierwszej pomocy dzieciom.<br />

Ustawa ta, znowelizowana w roku<br />

2011, dopuszcza różne formy<br />

opieki nad najmłodszymi dziećmi.<br />

Mogą to być żłobki, kluby dziecięce,<br />

a także niania lub opiekun dzienny.<br />

© www.shutterstock.com (x2)<br />

KWALIFIKACJE OPIEKUNA<br />

ŻŁOBKA I KLUBU DZIECIĘCEGO<br />

Opiekunem w żłobku lub klubie dziecięcym<br />

może być osoba posiadająca kwalifikacje:<br />

pielęgniarki, położnej, opiekunki<br />

dziecięcej, nauczyciela wychowania<br />

przedszkolnego, nauczyciela edukacji<br />

wczesnoszkolnej lub pedagoga opiekuńczo-wychowawczego.<br />

Opiekunem w żłobku<br />

lub klubie dziecięcym może być także<br />

osoba, która posiada co najmniej wykształcenie<br />

średnie, a dodatkowo ma co<br />

najmniej 2-letnie doświadczenie w pracy<br />

z dziećmi w wieku do lat 3 lub odbyła<br />

280-godzinne szkolenie, z czego co najmniej<br />

80 godzin w formie zajęć praktycznych,<br />

polegających na sprawowaniu<br />

opieki nad dzieckiem pod kierunkiem<br />

w pełni wykwalifikowanego opiekuna.<br />

Szkolenie to powinno być zgodne z programem<br />

zatwierdzonym przez Ministerstwo<br />

Pracy i Polityki Społecznej. Lista<br />

programów szkoleń zatwierdzonych<br />

przez MPiPS znajduje się na stronie<br />

http://www.zlobki.mpips.gov.pl.<br />

Jeśli kandydat do pracy ma 2-letnie doświadczenie<br />

w pracy z dziećmi do lat 3<br />

oraz średnie wykształcenie, ale nie pracował<br />

z dziećmi w tym wieku przez okres<br />

co najmniej 6 miesięcy bezpośrednio<br />

przed podjęciem zatrudnienia jako opiekun,<br />

zobowiązany jest w ciągu 6 miesięcy<br />

od rozpoczęcia pracy na stanowisku<br />

opiekuna odbyć 80-godzinne szkolenie<br />

Ustawa dopuszcza<br />

też zatrudnianie<br />

w klubach dziecięcych<br />

wolontariuszy.<br />

Ale w przypadku,<br />

gdy osoba taka<br />

nie posiada<br />

kwalifikacji do bycia<br />

opiekunem, musi<br />

odby 40-godzinne<br />

szkolenie.<br />

w celu uaktualnienia i uzupełnienia wiedzy<br />

oraz umiejętności.<br />

KWALIFIKACJE DYREKTORA<br />

Aby zostać dyrektorem żłobka należy<br />

posiadać wykształcenie wyższe i co najmniej<br />

3-letnie doświadczenie w pracy<br />

z dziećmi albo wykształcenie co najmniej<br />

średnie oraz 5 lat doświadczenia<br />

w pracy z dziećmi.<br />

By zostać kierownikiem klubu<br />

dziecięcego, wystarczy mieć wykształcenie<br />

średnie i ukończone<br />

280-godzinne szkolenie. Kurs nie<br />

jest potrzebny osobie, która ma co<br />

najmniej 2-letnie doświadczenie<br />

w pracy z dziećmi do lat 3.<br />

Dodatkowe wymaganie dotyczy<br />

osób, które mają objąć stanowisko<br />

dyrektora zespołu klubów dziecięcych,<br />

bowiem dodatkowo muszą one legitymować<br />

się co najmniej rocznym doświadczeniem<br />

w prowadzeniu klubu.<br />

WYMAGANIA DODATKOWE<br />

Wszystkie osoby sprawujące opiekę<br />

na dziećmi (w tym opiekunowie, wolontariusze<br />

i dyrekcja) muszą także:<br />

• dawać rękojmię należytego sprawowania<br />

opieki nad dziećmi,<br />

• nie być (przy czym chodzi również<br />

o zdarzenia przeszłe) pozbawionym<br />

władzy rodzicielskiej ani ograniczonym,<br />

ani zawieszonym w jej wykonywaniu,<br />

• wypełniać obowiązek alimentacyjny,<br />

w przypadku gdy taki obowiązek<br />

został nałożony na podstawie tytułu<br />

wykonawczego pochodzącego lub zatwierdzonego<br />

przez sąd,<br />

• nie być skazanym prawomocnym wyrokiem<br />

za przestępstwo umyślne.<br />

Ponadto zarówno opiekun w żłobku lub<br />

klubie dziecięcym, jak i wolontariusz<br />

są obowiązani, na podstawie<br />

ustawy o opiece nad dziećmi<br />

w wieku do lat 3, do poddania<br />

się obowiązkowym<br />

badaniom sanitarno-<br />

-epidemiologicznym<br />

zgodnie z ustawą z dnia<br />

5 grudnia 2008 r.<br />

o zapobieganiu oraz<br />

zwalczaniu zakażeń<br />

i chorób zakaźnych<br />

u ludzi (Dz. U.<br />

Nr 234, poz.<br />

1570, 2009 r.<br />

Nr 76, poz.<br />

641 oraz<br />

z 2010 r. Nr<br />

107, poz.<br />

679 i Nr<br />

257, poz.<br />

723).<br />

mój<br />

mój<br />

20 21


Zarządzanie KSIĘGOWOŚĆ I FINANSE<br />

KSIĘGOWOŚĆ I FINANSE Zarządzanie<br />

Anna Gierak<br />

Pieniądze<br />

na chorego<br />

malca<br />

Przyjęcie do przedszkola dziecka z autyzmem<br />

czy Zespołem Aspergera oznacza konieczność<br />

zatrudnienia terapeutów i specjalistów, którzy będą<br />

pomagali w prowadzeniu jego edukacji. Na takie<br />

zajęcia każda placówka, także niepubliczna, otrzymuje<br />

od samorządu fundusze.<br />

© cromary - Fotolia.com<br />

Dzieci niepełnosprawne (z orzeczeniem<br />

np. upośledzenia umysłowego,<br />

niedosłyszące, a także<br />

cierpiące na autyzm lub Zespół Aspergera)<br />

otrzymują od państwa dodatkowe<br />

wsparcie finansowe. To tzw. subwencje<br />

oświatowe, czyli pomoc przekazywana<br />

przez państwo samorządom. Pieniądze te<br />

powinny być przeznaczone na edukację,<br />

w przypadku dzieci niepełnosprawnych<br />

głównie na terapię czy dodatkowe zajęcia.<br />

Na maluchy z niepełnosprawnością chodzace<br />

do przedszkola samorządy otrzymują<br />

fundusze tak samo, jak na dzieci szkolne<br />

i przydzielane im są one bez względu<br />

na to, czy uczęszczają do placówki publicznej,<br />

czy niepublicznej.<br />

WYSOKOŚĆ SUBWENCJI<br />

Kwota subwencji ustalana jest odgórnie<br />

na każdy rok: stała stawka mnożona jest<br />

przez wskaźnik odpowiadający rodzajowi<br />

niepełnosprawności. Dla przykładu,<br />

na cały rok <strong>2015</strong> każde dziecko z orzeczeniem<br />

autyzmu otrzymało ponad 50 tys. zł.<br />

– Dla poszczególnych niepełnosprawności<br />

stawki są różne – tłumaczy Aleksandra<br />

Braun, Rzecznik Uczniów Niepełnosprawnych<br />

z projektu „Wszystko jasne”.<br />

– Na każde dziecko niepełnosprawne<br />

w systemie oświaty, tak jak i na zdrowe,<br />

naliczana jest składka podstawowa i dodatkowe<br />

środki, których wysokość wynika<br />

z pomnożenia stawki podstawowej<br />

przez tzw. wagę subwencyjną. Na dzieci<br />

z autyzmem i Zespołem Aspergera, jaki<br />

i na dzieci z niepełnosprawnością sprzężoną,<br />

waga subwencyjna jest najwyższa<br />

i wynosi 9,5. Ale i potrzeby takich dzieci<br />

są wyjątkowo duże.<br />

Każde <strong>przedszkole</strong>,<br />

do którego uczęszcza<br />

niepełnosprawne<br />

dziecko musi znaleź<br />

terapeutów, którzy<br />

będą prowadzili<br />

zajęcia określone<br />

w orzeczeniu<br />

o niepełnosprawności .<br />

Niestety, subwencje przydzielane są<br />

samorządom, a nie konkretnym przedszkolom<br />

czy zainteresowanym. W szkolnictwie<br />

publicznym rodzi to czasem<br />

problemy, bo gminy czy powiaty często<br />

wykorzystują fundusze nie na edukację<br />

chorego dziecka, ale na inne cele. Nieco<br />

inaczej jest w placówkach niepublicznych,<br />

które otrzymują pieniądze od jednostki<br />

samorządu, na terenie której działają,<br />

i przed którym muszą rozliczyć się<br />

z otrzymanych dotacji.<br />

– Zgodnie z artykułem 90 ustawy o systemie<br />

oświaty (Dz.U. 1991 nr 95 poz. 425),<br />

<strong>przedszkole</strong> niepubliczne powinno od samorządu<br />

otrzymać na każde dziecko niepełnosprawne<br />

dotację w wysokości 100%<br />

subwencji, którą otrzymuje na nie samorząd<br />

od państwa – wyjaśnia Rzecznik.<br />

PRZEZNACZENIE POMOCY<br />

Przyjęcie do niepublicznego przedszkola<br />

dziecka z autyzmem lub Zespołem<br />

Aspergera oznacza otrzymanie wspomnianych<br />

dotacji. Obowiązkiem dyrekcji<br />

placówki jest organizacja kształcenia specjalnego.<br />

Zgodnie z rozporządzeniem,<br />

Ministra Edukacji Narodowej z dnia<br />

17 listopada 2010 r. w sprawie warunków<br />

organizowania kształcenia, wychowania<br />

i opieki dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnych<br />

oraz niedostosowanych<br />

społecznie w przedszkolach, szkołach<br />

i oddziałach ogólnodostępnych lub integracyjnych<br />

z późniejszymi zmianami (Dz.<br />

U. 2014 nr 0 poz. 414), placówka ma obowiązek<br />

realizacji zapisów z orzeczenia<br />

oraz obowiązek zapewnienia odpowiednich<br />

warunków do nauki, uwzględniających<br />

indywidualne potrzeby rozwojowe<br />

i edukacyjne oraz możliwości psychofizyczne<br />

uczniów niepełnosprawnych.<br />

Każde <strong>przedszkole</strong>, do którego uczęszcza<br />

dziecko z autyzmem lub Zespołem<br />

Aspergera jest więc zobowiązane do<br />

znalezienia takich terapeutów i specjalistów,<br />

którzy będą mogli prowadzić zajęcia<br />

określone w orzeczeniu o niepełnosprawności<br />

danego dziecka. Specjaliści<br />

ci będą opłacani z pieniędzy pochodzących<br />

z subwencji.<br />

– Dotacja na dziecko niepełnosprawne<br />

jest częścią całej dotacji, jaką otrzymuje<br />

<strong>przedszkole</strong> niepubliczne i może być wydatkowana<br />

zgodnie z zapisami artykułu<br />

90 ustawy o systemie oświaty, z tym, że<br />

dodatkowe środki na dziecko niepełnosprawne<br />

powinny być wydatkowane<br />

przede wszystkim na realizację jego specjalnych<br />

potrzeb edukacyjnych – mówi<br />

Aleksandra Braun. – W szczególności<br />

chodzi tu o realizację zaleceń wynikających<br />

z orzeczenia o potrzebie kształcenia<br />

specjalnego i o zapewnienie opieki specjalistów<br />

czy nauczyciela wspomagającego,<br />

jeśli jest taka potrzeba. To są po<br />

prostu obowiązki placówki, do której<br />

dziecko uczęszcza wobec każdego malca<br />

z orzeczeniem o konieczności kształcenia<br />

specjalnego.<br />

© www.shutterstock.com<br />

mój<br />

mój<br />

22 23


Zarządzanie KSIĘGOWOŚĆ I FINANSE<br />

KSIĘGOWOŚĆ I FINANSE Zarządzanie<br />

Anna Gierak<br />

Żeby kózka<br />

nie skakała<br />

„Wypadki chodzą po ludziach” – to powiedzenie niestety się sprawdza, dlatego<br />

właściciele żłobków i przedszkoli nie powinni zapominać o ubezpieczeniu<br />

dzieci i pracowników od następstw takich sytuacji.<br />

które oferuje wysokie świadczenie. Łączy się to oczywiście<br />

z wyborem odpowiednio wysokiej sumy ubezpieczenia.<br />

W przypadku śmierci lub 100-procentowego uszczerbku<br />

na zdrowiu, wypłacana jest cała suma ubezpieczenia.<br />

W przypadku częściowego uszczerbku – określony procent<br />

wynikający z warunków umowy.<br />

NIE TRZEBA, ALE WARTO<br />

Wbrew obiegowej opinii wykupienie takiej polisy w przedszkolu<br />

lub żłobku nie jest obowiązkowe, warto jednak zaoferować<br />

je rodzicom. Małe dzieci łatwiej ulegają wypadkom,<br />

dlatego dla własnego spokoju i ich bezpieczeństwa lepiej<br />

wykupić ubezpieczenie NNW. Warto też dodać, że ubezpieczenia<br />

NNW kumulują się, czyli w przypadku, gdy dziecko<br />

posiada już jedną polisę i teraz zostanie wykupiona mu druga,<br />

to w razie wypadku otrzyma ono dwa świadczenia.<br />

Należy również zaznaczyć, że rodzice mają prawo wyboru firmy<br />

ubezpieczeniowej, jednak prawdopodobnie ta proponowana<br />

przez placówkę, ze względu na liczbę ubezpieczanych<br />

dzieci, będzie ofertą korzystniejszą.<br />

REKLAMA<br />

dzieci2_88x244-print.pdf 1 02/06/15 09:31<br />

Każdy agent ubezpieczający placówkę opiekuńczą dla<br />

dzieci powinien przedstawić w ramach swojej oferty<br />

przynajmniej trzy rodzaje polis: ubezpieczenie<br />

budynku, polisę NNW oraz OC. O tej pierwszej pisaliśmy<br />

w zeszłym numerze naszego magazynu (www.mzmp.pl).<br />

Dziś – więcej o ubezpieczeniu dzieci i pracowników od następstw<br />

nieszczęśliwych wypadków, czyli o tzw. ubezpieczeniu<br />

szkolnym.<br />

POLISA SZKOLNA<br />

Ubezpieczenie NNW to ogólna polisa, z której może skorzystać<br />

każdy z nas. Firmy ubezpieczeniowe mają jednak specjalną<br />

jej wersję, skierowaną do dzieci, młodzieży oraz personelu<br />

szkół i innych jednostek oświatowych, czyli przedszkoli, żłobków<br />

czy klubów malucha. To tzw. ubezpieczenie szkolne.<br />

Szkolne ubezpieczenie NNW to polisa zapewniające wypłatę<br />

świadczeń oraz realną pomoc w przypadku wypadków, podczas<br />

których dziecko zostało poszkodowane. Dotyczy to zdarzeń,<br />

które miały miejsce nie tylko podczas pobytu malucha<br />

w placówce, także w czasie drogi do niej czy podczas wycieczek,<br />

uprawiania sportu w ramach zajęć lub rekreacyjnie, ale<br />

i o każdej innej porze.<br />

Przedmiotem szkolnego ubezpieczenia dzieci są następstwa<br />

nieszczęśliwych wypadków polegające na uszkodzeniu ciała,<br />

trwałym uszczerbku na zdrowiu lub śmierci ubezpieczonego.<br />

Chodzi więc tu np. o złamania kości, urazy, oparzenia<br />

czy wstrząśnienie mózgu itd. Decydując się na ubezpieczenie<br />

warto przyjrzeć się warunkom umowy i wybrać takie,<br />

© www.shutterstock.com<br />

NIE TYLKO DLA MAŁYCH<br />

Ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków<br />

może obejmować również pracowników, zatrudnionych<br />

C<br />

w placówce – żłobku, przedszkolu czy klubie malucha. Zasady<br />

są te same, co w przypadku polisy dla najmłodszych, tzn.<br />

M<br />

ubezpieczenie obejmuje zdarzenia, jakie mogą się wydarzyć Y<br />

podczas nauki lub wykonywania pracy określonej w umowie<br />

CM<br />

ubezpieczenia oraz w drodze z domu do i z pracy, jak również<br />

MY<br />

w życiu prywatnym. I podobnie jak w tamtym przypadku,<br />

CY<br />

dotyczy następstw nieszczęśliwych wypadków polegających<br />

na uszkodzeniu ciała, trwałym uszczerbku na zdrowiu lub CMY<br />

śmierci ubezpieczonego. Wiele firm oferuje jednak rozszerzenie<br />

świadczeń o te skierowane wybitnie dla dorosłych, np. na-<br />

K<br />

stępstwa zawału serca lub udaru mózgu, a także o inne: zwrot<br />

kosztów leczenia, rehabilitacji, naprawy lub nabycia środków<br />

specjalnych, przekwalifikowania zawodowego inwalidy czy<br />

operacji plastycznych.<br />

O wyborze ubezpieczyciela oraz<br />

o warunkach umowy decyduje<br />

zazwyczaj właściciel placówki<br />

w porozumieniu z rodzicami .<br />

Decydując się na ubezpieczenie<br />

grupowe dla kilkunastu lub<br />

kilkudziesięciu osób, może<br />

zawsze liczy na upust ze strony<br />

agencji , a niekiedy także na<br />

bezpłatną pulę ubezpieczeń<br />

dla dzieci z rodzin o niższym<br />

statusie majątkowym. Wysokoś<br />

składki może zależe również<br />

od długości współpracy<br />

z daną firmą ubezpieczeniową.<br />

mój<br />

mój<br />

24 25


Zarządzanie KSIĘGOWOŚĆ I FINANSE<br />

NADTYTUŁ Dział<br />

Maria Piekart<br />

Kto tu sprząta?<br />

Firma sprzątająca, czy własne sprzątaczki? Oto pytanie, które zadaje sobie wielu<br />

właścicieli żłobków i przedszkoli. Sprawdziliśmy, które rozwiązanie jest lepsze.<br />

Placówka dla dzieci, jak każda<br />

instytucja, musi zatrudniać osoby<br />

odpowiedzialne za czystość.<br />

W państwowych żłobkach i przedszkolach<br />

są to zazwyczaj osoby na etacie,<br />

które w ciągu 8 godzin pracy zajmują się<br />

sprzątaniem sal, pomieszczeń gospodarczych<br />

i sanitarnych. Prywatne placówki<br />

mają wybór – mogą przyjąć do pracy<br />

sprzątaczki lub wynająć firmy sprzątające,<br />

które w dzisiejszych czasach oferują<br />

szeroki wachlarz usług – od sprzątania,<br />

przez mycie okien, po grabienie liści<br />

w ogrodzie.<br />

– Nasza firma sprząta przedszkola i żłobki<br />

na terenie Lublina. Po podpisaniu umowy<br />

tworzymy z dyrekcją plan higieny,<br />

w którym określamy, w jakich godzinach<br />

będziemy sprzątać, czy codziennie, czy<br />

co kilka dni, jak często będziemy świadczyć<br />

dodatkowe usługi, np. mycie okien<br />

– mówi Dominik Krupski, właściciel firmy<br />

La Fresh. – Ustalamy również, jakich<br />

środków będziemy używać, biorąc pod<br />

uwagę, np. alergie występujące u dzieci.<br />

Zazwyczaj wchodzimy do placówki, gdy<br />

podopiecznych już nie ma.<br />

Firma bardzo dba nie tylko o zdrowie<br />

dzieci, ale i o wysoką jakość swoich<br />

usług. Personel pracuje według określonych<br />

zasad – szmatki używane do mycia<br />

poszczególnych powierzchni mają swoje<br />

kolory, co uniemożliwia pomyłkę (np.<br />

wyczyszczenie blatów szmatami, którymi<br />

wcześniej myto podłogę). Środki,<br />

których używają są ekologiczne i bezpieczne.<br />

Koszt sprzątania przedszkola<br />

o średniej powierzchni to od 600-1000<br />

zł za miesiąc, w zależności od zakresu<br />

usługi. Podobna firma w Gdańsku, za<br />

8-godzinny dyżur w przedszkolu przez<br />

5 dni w tygodniu bierze 2600-2800 zł.<br />

W Zamościu – 1400 zł za 4-godzinne<br />

sprzątanie.<br />

Okazuje się jednak, że mimo atrakcyjnych<br />

ofert firm sprzątających, właściciele<br />

prywatnych żłobków i przedszkoli wolą<br />

mieć własne osoby do sprzątania. Nie<br />

Przed podpisaniem<br />

umowy z firmą warto<br />

opracowa plan<br />

higieny, w którym<br />

określimy, w jakich<br />

godzinach odbywa<br />

się sprzątanie i jakie<br />

dodatkowe usługi<br />

mają by wykonane.<br />

chodzi o cenę, choć ta też ma znaczenie,<br />

ale o zakres obowiązków takich pracowników.<br />

Bardzo często osoby te nie tylko<br />

są odpowiedzialne za sprzątanie, ale<br />

również za pomoc w kuchni, rozkładanie<br />

leżaków przed popołudniowym odpoczynkiem<br />

dzieci czy pranie ręczników<br />

i pościeli.<br />

– Zastanawialiśmy się kiedyś, czy zatrudnić<br />

firmę do sprzątania, ale zrezygnowaliśmy<br />

z tego pomysłu – mówi Katarzyna<br />

Basaj ze żłobka i klubu malucha Figielkowo<br />

z Zamościa. – Kuszące było to,<br />

że wynajmując firmę, nie martwisz się,<br />

czy pracownik przyjdzie do pracy, czy<br />

nie, bo akurat jest chory – masz zawsze<br />

posprzątane, ponieważ jest to zagwarantowane<br />

w umowie. My jednak zdecydowaliśmy<br />

się zatrudnić osobę, która jest<br />

odpowiedzialną za czystość w placówce,<br />

ale jednocześnie, w wolnych chwilach,<br />

pomaga nam przy dzieciach: roznosi posiłki,<br />

pomaga maluchom iść do toalety,<br />

czy ubrać się na spacer. To sprawdzone<br />

osoby i jesteśmy zadowoleni z takiego<br />

rozwiązania.<br />

© www.shutterstock.com<br />

C<br />

M<br />

Y<br />

CM<br />

MY<br />

CY<br />

CMY<br />

K<br />

26<br />

mój


Nasi podopieczni ŻYWIENIE<br />

ŻYWIENIE Nasi podopieczni<br />

Anna Gierak<br />

© www.shutterstock.com<br />

Czytaj etykiety,<br />

sprawdzaj skład<br />

Robienie zakupów dla przedszkola czy do domowej lodówki właściwie nie powinno się<br />

wiele różnić. Kupujemy oczywiście więcej produktów, bo przy stole w naszej placówce<br />

zasiadają do obiadu nie 3-4 osoby, ale 20 i więcej. Ale równie uważnie przyglądamy się<br />

temu, co wybieramy i z czym idziemy do kasy.<br />

Ostatnio popularny w przemyśle<br />

spożywczym stał się zwrot „czysta<br />

etykieta”. Jej posiadaniem<br />

chwalą się firmy, które w swoich produktach<br />

nie mają zbędnych dodatków, tzw.<br />

„chemii” (barwników, konserwantów,<br />

polepszaczy) i które stawiają na naturalne<br />

składniki i informują o tym na opakowaniach<br />

swoich towarów. Co z tego,<br />

skoro badania pokazują, że tylko 22 proc.<br />

Polaków czyta etykiety produktów przed<br />

ich kupieniem. Wato odwrócić ten trend,<br />

zwłaszcza, gdy odpowiadamy za kupowanie<br />

jedzenia dla małych dzieci. Od<br />

jego jakości zależy przecież ich zdrowie.<br />

Dlatego osoby odpowiedzialne w placówce<br />

za robienie zakupów, powinny<br />

przestrzegać kilku zasad.<br />

ŚRODKI SPECJALNE<br />

Najbezpieczniejsze dla małych dzieci<br />

są przeznaczone dla nich tzw. środki<br />

spożywcze specjalnego przeznaczenia<br />

żywieniowego. Taka informacja na produkcie<br />

oznacza, że spełnia on restrykcyjne<br />

wymogi żywności dla dzieci do 3.<br />

roku życia, tzn. zawiera odpowiednią<br />

do ich rozwoju ilość składników mineralnych<br />

i witamin czy odpowiednią ilość<br />

kalorii. Dodatkowo surowce, które są<br />

wykorzystywane do ich produkcji, podlegają<br />

dużo bardziej rygorystycznym<br />

wymaganiom jakościowym niż żywność<br />

konwencjonalna – zgodnie z prawem<br />

mogą zawierać dużo mniej szkodliwych<br />

dla zdrowia zanieczyszczeń (metali ciężkich,<br />

toksyn pleśniowych, pestycydów<br />

itd.), dlatego są bezpieczne dla dzieci.<br />

Produkty dla niemowląt i małych dzieci<br />

są specjalnie oznakowane i mają zawsze<br />

podany wiek dziecka, dla którego są<br />

przeznaczone. Dlatego kupując do żłobka<br />

lub przedszkola kaszki, przeciery owocowe<br />

czy zupki, warto zwrócić uwagę na<br />

to, czy kupujemy zwykłe produkty, czy<br />

środki spożywcze specjalnego przeznaczenia<br />

żywieniowego, czyli bezpieczne<br />

i przebadane.<br />

POZNAJ SKŁAD<br />

Wybierając jedzenie, kierujmy się jego<br />

składem. Na każdym opakowaniu,<br />

zgodnie z obowiązującym w Polsce<br />

prawem, od 13 grudnia 2016 r. będzie<br />

musiał znajdować się spis składników<br />

oraz wartość odżywcza produktu. Poszczególne<br />

składniki umieszczone są na<br />

etykiecie w kolejności od tego, którego<br />

jest najwięcej. Jeśli więc szukasz produktu<br />

bogatego w wapń, zwróć uwagę,<br />

czy składniki będące jego źródłem<br />

(np. mleko) znajdują się na początku<br />

listy, czy na jej końcu. Unikaj produktów,<br />

które na samej górze mają cukier,<br />

tłuszcze utwardzone i sól – to produkty<br />

niewskazane dla małych dzieci, oraz takich,<br />

które mają dużą ilość konserwantów<br />

i sztucznych dodatków. Chodzi tu<br />

o słynne E, choć warto wiedzieć, że nie<br />

wszystkie składniki oznaczone tą literą są<br />

niezdrowymi substancjami chemicznymi.<br />

W ten sposób określane są również antyoksydanty,<br />

czyli np. witamina C, oznaczana<br />

symbolem E 300 czy witamina E<br />

(E 306), kwas mlekowy naturalnie<br />

produkowany w żywności poddanej<br />

fermentacji, np. w kiszonej kapuście<br />

(E 270) czy występująca w owocach pektyna<br />

( E 440). Ale już konserwantów<br />

E 220-E 228 (dwutlenek siarki i siarczany)<br />

i E211 (benzoesan sodu), barwników,<br />

np. E 123 (amarant), E 102 (tartrazyna),<br />

E 104 (żółcień chinolinowa),<br />

E 129 (czerwień Allura) czy emulgatorów<br />

(grupa E 400) – lepiej unikać,<br />

bo są szkodliwe dla zdrowia zwłaszcza<br />

dzieci: mogą powodować nadpobudliwość<br />

i problemy ze skupieniem uwagi.<br />

NIE ZA SŁODKO<br />

Cukier oraz syrop glukozowo-fruktozowy<br />

to częsty składnik jogurtów, soków,<br />

herbatek i innych gotowych przekąsek.<br />

Lepiej unikać takich produktów, bo są<br />

one bardzo słodkie: to tzw. puste kalorie.<br />

Takie same produkty można robić<br />

WAŻNE:<br />

Wartość odżywcza<br />

i energetyczna podawana<br />

jest zwykle w przeliczeniu<br />

na 100 g produktu,<br />

dlatego zwróć na to uwagę<br />

wybierając produkt<br />

– sprawdź, ile waży i przelicz<br />

kalorie lub ilość składników<br />

mineralnych.<br />

własnoręcznie w placówce – kisiele, soki,<br />

serki owocowe to przekąski, które warto<br />

podawać dzieciom ze względu na witaminy<br />

i minerały, ale również dlatego, że<br />

wykonując je samodzielnie, możemy kontrolować<br />

ilość dodawanego cukru.<br />

ZALECANE I NIEWSKAZANE<br />

Czytanie etykiet to podstawowa zdolność,<br />

kolejna – to umiejętność wybierania<br />

produktów dobrej jakości. Każda<br />

placówka powinna mieć swojego<br />

Podejmując decyzję<br />

o zakupie produktu,<br />

kieruj się zasadą<br />

„im krótsza lista<br />

składników, tym<br />

lepiej ”, co oznacza,<br />

że produkt jest mniej<br />

przetworzony.<br />

sprawdzonego dostawcę np. warzyw<br />

i owoców z ekologicznych upraw. Podobnie<br />

jest z mięsem, które powinno<br />

być dostarczane przez zaufaną firmę.<br />

Nie wolno kupować małym dzieciom<br />

produktów mięsnych, w składzie których<br />

znajduje się MOM, czyli mięso<br />

oddzielane mechanicznie. To np. popularne<br />

parówki, które są bardzo tłuste,<br />

mają więcej cholesterolu, a za to mniej<br />

cennego białka. Wędliny dla najmłodszych<br />

powinny zawierać minimum<br />

80 proc. mięsa i jak najmniej konserwantów,<br />

barwników oraz wody, a także soi<br />

i białka mlecznego, które są alergenami.<br />

Warto też bacznie przyglądać się żółtym<br />

serom, które na sklepowych półkach coraz<br />

częściej są zastępowane produktami<br />

seropodobnymi. Dobrej jakości ser powinien<br />

mieć w składzie mleko oraz składniki<br />

uczestniczące w procesie dojrzewania,<br />

tj. bakterie i podpuszczkę oraz ewentualnie<br />

chlorek wapnia i karoten. Tłuszcz roślinny,<br />

olej palmowy, łój, mleko w proszku,<br />

białka soi, skrobia, celuloza, guma<br />

guar czy błonnik na etykiecie wskazuje<br />

na to, że mamy do czynienia z produktem<br />

seropodobnym. Wybierając pieczywo na<br />

kanapki dla przedszkolaków, najlepiej<br />

kupować ciężki chleb pełnoziarnisty lub<br />

razowy. Lekkie białe bułki mają dużo<br />

spulchniaczy i konserwantów – zwłaszcza<br />

te pakowane w folię.<br />

© www.shutterstock.com<br />

mój<br />

TEKST POWSTAŁ PRZY WSPÓŁPRACY PROGRAMU<br />

28 29<br />

mój


Nasi podopieczni ŻYWIENIE<br />

ŻYWIENIE Nasi podopieczni<br />

© www.shutterstock.com<br />

Maria Piekart<br />

Walczmy<br />

z otyłością<br />

u najmłodszych<br />

Statystyki dotyczące otyłości w Polsce są dramatyczne. Ludzi z nadmiarem tkanki tłuszczowej<br />

jest coraz więcej. Najgorsze, że tyją także dzieci. Co zrobić, by zatrzymać tę tendencję?<br />

Ze statystyk WHO wynika,<br />

że obecnie około 20 proc. dzieci<br />

w Europie ma nadmierną masę<br />

ciała, a jedna trzecia z nich to dzieci otyłe.<br />

Polskie badania pokazują, że coraz<br />

więcej naszych maluchów do 3. roku<br />

życia ma nadwagę – ok. 13 proc. Aż 14,5<br />

proc. – to dzieci otyłe.<br />

– Otyłość to epidemia XXI wieku, która<br />

dosięgła również najmłodszych. Ten fakt<br />

jest bardzo niepokojący. Wśród dzieci<br />

w wieku szkolnym na otyłość cierpi co<br />

piąty chłopiec i co siódma dziewczynka<br />

– tłumaczy rodzicom Konrad Gaca, trener<br />

i ekspert do spraw żywienia.<br />

Okazuje się, że problem zbędnych kilogramów<br />

zaczyna się już we wczesnym<br />

dzieciństwie i najczęściej jest spowodowany<br />

złym sposobem odżywiania oraz<br />

złymi nawykami żywieniowymi.<br />

Za taką sytuację odpowiedzialni jesteśmy<br />

oczywiście my, rodzicie i opiekunowie.<br />

Otyłe dziecko w przyszłości będzie<br />

otyłym dorosłym. Zdaniem specjalistów<br />

z IMiD, u „otyłego przedszkolaka prawdopodobieństwo<br />

zostania otyłym dorosłym<br />

jest ponad czterokrotnie większe<br />

niż u jego rówieśników o prawidłowej<br />

masie ciała”. A to oznacza, że w przyszłości<br />

będzie on bardziej zagrożony chorobami<br />

układu krążenia, nadciśnieniem,<br />

nowotworami, cukrzycą typu 2, prawdopodobnie<br />

będzie miał problemy psychospołeczne,<br />

związane np. z brakiem akceptacji<br />

swojego wyglądu i może krócej żyć.<br />

DOBRE NAWYKI OD MAŁEGO<br />

– Nawyki żywieniowe i te związane z aktywnością<br />

fizyczną nabywane są przede<br />

wszystkim w dzieciństwie. Dlatego tak<br />

ważnym jest, by o zdrowie dbać od najmłodszych<br />

lat. Jednak współczesność<br />

funduje mnóstwo pokus – postępujący<br />

rozwój urbanizacji, przemysłu i postęp<br />

techniczny na świecie stwarzają warunki<br />

sprzyjające otyłości – mówi Konrad Gaca.<br />

Rolą rodziców i opiekunów, czyli także<br />

nas, pracowników placówek dla dzieci,<br />

jest wpojenie maluchom zdrowych nawyków<br />

żywieniowych. Jedzenie śniadania,<br />

najważniejszego posiłku dnia, który budzi<br />

nasz metabolizm, spożywanie dużej ilości<br />

warzyw i owoców, picie wody mineralnej<br />

zamiast słodkich napojów – to tylko część<br />

zwyczajów, do których możemy przyzwyczajać<br />

już kilkumiesięczne dziecko. Ważna<br />

jest też nasza konsekwencja: puste<br />

kalorie, czyli słodycze, słone przekąski,<br />

słodkie napoje gazowane powinny zniknąć<br />

z diety kilkulatka. A oglądanie bajek<br />

w telewizorze powinno zostać zastąpione<br />

ruchem na świeżym powietrzu.<br />

ZADANIA PLACÓWEK<br />

Placówka opiekuńcza powinna dbać o to,<br />

co jedzą dzieci. Dieta malucha musi być<br />

wartościowa, dobrze zbilansowana i różnorodna.<br />

Dlatego tworząc jadłospis dla<br />

podopiecznych żłobków i przedszkoli powinniśmy korzystać<br />

z zaleceń dietetyków, którzy jasno określą rodzaj produktów,<br />

przeznaczonych dla dzieci, jak i ilość kalorii, które powinien<br />

spożywać malec w określonym wieku. Jeśli nie korzystamy<br />

z firmy cateringowej, zatrudniającej konsultanta od spraw<br />

żywienia lub sami nie współpracujemy z żadnym dietetykiem,<br />

powinniśmy skorzystać z wytycznych stworzonych<br />

przez specjalistów.<br />

Prawdziwą biblią może stać się dla nas najnowsza publikacja<br />

Instytutu Matki i Dziecka, autorstwa Haliny Weker<br />

i Marty Barańskiej „Żywienie niemowląt i małych dzieci.<br />

Zasady postępowania z żywieniu zbiorowym”. Można<br />

z niej dowiedzieć się, jaką ilość posiłków powinno spożywać<br />

półroczne czy roczne dziecko i ile kalorii powinno<br />

zawierać śniadanie czy podwieczorek przedszkolaka.<br />

Publikacja dostępna jest w formie książki, ale również<br />

w formie elektronicznej do pobrania ze strony Instytutu:<br />

www.imid.med.pl, zakładka „Do pobrania”.<br />

Naszą rolą jest też edukowanie rodziców w kwestii walki<br />

z otyłością, np. wskazywanie właściwej ilości zjadanych<br />

przez malca posiłków. Badania prowadzone m.in. przez<br />

warszawski IMiD i Fundację Nutricia pokazały na przykład,<br />

że rodzice przekarmiają swoje dzieci. Dziecko przebywające<br />

w żłobku lub przedszkolu dostaje tam 75 proc.<br />

dziennego zapotrzebowania na jedzenie – je śniadanie<br />

i obiad oraz – zazwyczaj – drugie śniadanie i podwieczorek.<br />

Oznacza to, że po przyjściu do domu powinno dostać<br />

już tylko kolację. Tymczasem 50 proc. badanych rodziców<br />

przyznaje, że po powrocie ze żłobka czy przedszkola daje<br />

dziecku drugi obiad, 41 proc – serwuje kolejny podwieczorek,<br />

a pod wieczór, oczywiście, kolację. Zbyt duża dzienna<br />

liczba posiłków może być w tym wieku źródłem otyłości<br />

i sprawia, że opracowana przez przedszkolnych specjalistów<br />

dieta, zostaje pozbawiona sensu.<br />

DOBRA WSPÓŁPRACA<br />

Zawyżona ilość posiłków oraz nieprawidłowa dieta dzieci<br />

to problem, który warto poruszyć na zebraniu z rodzicami.<br />

Powołując się na statystyki, trzeba uświadomić im zagrożenia<br />

wynikające ze złego sposobu odżywania dzieci.<br />

Dobrze też wyjść rodzicom naprzeciw wprowadzając<br />

zwyczaj wieszania jadłospisu przy wejściu do placówki, na<br />

którym można podać np. liczbę kalorii, jaką zawiera każdy<br />

posiłek. Warto też wypisać godziny posiłków, by uzmysłowić<br />

osobom odbierającym dziecko, że malec jadł podwieczorek<br />

np. pół godziny temu i nie musi jeszcze w szatni<br />

dostać od mamy słodkiej drożdżówki. Jeśli istnieje taka<br />

możliwość przed jednym z zebrań postarajmy się zorganizować<br />

wykład poprowadzony przez dietetyka, który opowie<br />

rodzicom o prawidłowym żywieniu kilkulatka i wskaże<br />

najważniejsze błędy dietetyczne.<br />

Okazją do stworzenia takich warsztatów, może być współpraca<br />

z edukatorami Fundacji Nutricia, którzy już niedługo<br />

rozpoczną szkolenia z zakresu prawidłowego odżywiania<br />

dzieci w placówkach zbiorowego żywienia w całej Polsce.<br />

O tym, jak zakwalifikować się do programu darmowych<br />

szkoleń, napiszemy w następnym numerze.<br />

Porozmawiaj o tym z rodzicami<br />

KONRAD GACA,<br />

Prezes Stowarzyszenia<br />

Zapobiegania Otyłości<br />

„Fatkillers”, specjalista<br />

żywieniowy i trener<br />

klasy Master<br />

Otyłość to alarmujący problem<br />

zdrowotny, dotykający wciąż<br />

znacznej liczby dzieci i młodzieży.<br />

Co gorsza, nadmiar kilogramów często<br />

wywołuje u rodziców stwierdzenie<br />

„pulchne dziecko to dziecko zdrowe”.<br />

Nic bardziej mylnego! Otyłe dziecko<br />

to przyszły otyły dorosły. A nawet<br />

powiem więcej – otyłe dziecko<br />

to dziecko chore, zagrożone<br />

poważnymi powikłaniami<br />

zdrowotnymi, wymagające pomocy<br />

i wsparcia. Otyłość wśród dzieci<br />

jest niepokojąca, zatem apeluję<br />

do wszystkich rodziców,<br />

by obserwowali swoje pociechy i wprowadzali zdrowe nawyki<br />

– nie ingerowali w zwolnienia z wychowania fizycznego jeśli<br />

nie wymaga tego sytuacja, przygotowywali posiłki do szkoły,<br />

nie wypuszczali dzieci bez pełnowartościowego śniadania oraz<br />

zadbali o ich kondycję fizyczną poza zajęciami szkolnymi.<br />

REKLAMA<br />

mój<br />

mój<br />

30 31


Nasi podopieczni ZDROWIE<br />

ZDROWIE Nasi podopieczni<br />

Kinga Szymańska<br />

Pierwsza pomoc<br />

Apteczka musi znajdować się w każdym przedszkolu. Konieczność jej posiadania wynika<br />

z prawa, dlatego warto sprawdzić, jak powinna wyglądać.<br />

Zgodnie z § 20 rozporządzenia<br />

Ministra Edukacji Narodowej<br />

z dnia 31 grudnia 2002 r. (Dz.<br />

U. Nr 6, poz. 69 z 20<strong>03</strong> r.) w sprawie<br />

bezpieczeństwa i higieny w publicznych<br />

i niepublicznych szkołach i placówkach,<br />

każde <strong>przedszkole</strong> i <strong>żłobek</strong><br />

musi posiadać apteczkę pierwszej pomocy<br />

przedlekarskiej. Należy ją przechowywać<br />

w pomieszczeniach ogólnodostępnych,<br />

a więc w salach, pokoju<br />

nauczycielskim czy kuchni.<br />

CO W APTECZCE?<br />

Niestety, przywoływany akt prawny nie<br />

dostarcza informacji na temat zawartości<br />

apteczki. W tekście pojawia się jedynie<br />

stwierdzenie, że apteczka powinna<br />

być zaopatrzona w środki do udzielania<br />

pierwszej pomocy. Z pewnością nie<br />

może zawierać żadnych leków, w tym<br />

również środków przeciwbólowych.<br />

Poza koniecznością podawania przez<br />

przeszkolonego nauczyciela lub pielęgniarkę<br />

leków uczniom przewlekle<br />

chorym (można to robić wyłącznie<br />

na zlecenia lekarza, w ściśle określonych<br />

warunkach), podopiecznym w placówce<br />

nie można podawać żadnych środków<br />

farmakologicznych. Nie wiadomo bowiem,<br />

czy w sytuacji zażycia na przykład<br />

popularnego środka przeciwbólowego,<br />

nie dojdzie do uczulenia lub innej niepożądanej<br />

reakcji organizmu. W apteczce<br />

nie może być również płynów dezynfekujących,<br />

choćby wody utlenionej<br />

(dopuszcza się jedynie delikatne środki<br />

odkażające typu Octenisept). Co zatem<br />

powinna zawierać? Z pewnością różnej<br />

szerokości bandaże dziane (opaski<br />

dziane), bandaże elastyczne (opaski elastyczne),<br />

chustę trójkątną bawełnianą<br />

i chustę trójkątną włókninową, kompresy<br />

jałowe, sterylną gazę opatrunkową, koc<br />

ratunkowy termoizolacyjny (folia NRC),<br />

opatrunki jałowe, rękawiczki lateksowe,<br />

maseczkę do sztucznego oddychania<br />

usta-usta, poloplast, gazę opatrunkową,<br />

nożyczki o zaokrąglonych końcach.<br />

Wyposażenie apteczki (ilość zawartych<br />

w niej produktów) powinno być dostoso-<br />

wane do liczby podopiecznych i rodzaju<br />

opieki (np. sala przedszkolna, wycieczka<br />

poza teren przedszkola).<br />

GDZIE PRZECHOWYWAĆ<br />

APTECZKĘ?<br />

W miejscu łatwo dostępnym. Apteczka<br />

powinna być oznakowana i widoczna<br />

dla osób przebywających w danym pomieszczeniu.<br />

Należy mieć świadomość,<br />

że umieszczanie apteczek w miejscach<br />

niewłaściwych potęguje ryzyko nie udzielenia<br />

poszkodowanej osobie pierwszej<br />

pomocy. Do bieżącej obsługi apteczek<br />

w żłobku czy przedszkolu należy wyznaczyć<br />

jedną osobę, która będzie odpowiedzialna<br />

za jej prawidłowe wyposażenie,<br />

przechowywanie, a także systematyczne<br />

sprawdzanie terminów ważności znajdujących<br />

się w niej produktów.<br />

OSOBA ODPOWIEDZIALNA<br />

Dyrektor przedszkola powinien<br />

wyznaczyć osobę odpowiedzialną<br />

w placówce<br />

za pierwszą pomoc<br />

(może być to ta sama osoba, która odpowiada<br />

za stan apteczki). Kartkę z jej<br />

danymi (imię, nazwisko, nr telefonu<br />

służbowego) można wywiesić w widocznym<br />

miejscu w przedszkolu. Ze<br />

względów organizacyjnych warto pomyśleć<br />

o wyznaczeniu dwóch pracowników,<br />

najlepiej pracujących w różnych<br />

przedziałach czasowych. Dzięki takiej<br />

organizacji w placówce zawsze będzie<br />

ktoś, kto dopilnuje, by w nagłym<br />

wypadku pomoc przebiegała zgodnie<br />

z procedurami postępowania (powinny<br />

być znane pracownikom przedszkola<br />

czy żłobka). Optymalnym rozwiązaniem<br />

jest rzetelne przygotowanie<br />

wszystkich osób pracujących w przedszkolu<br />

do udzielania pierwszej pomocy<br />

przedmedycznej. Szkolenia takie warto<br />

powtarzać cyklicznie.<br />

Zgodnie z zalecenia<br />

mi (np. PCK)<br />

w apteczce należy<br />

umieści instrukcję<br />

udzielania pierwszej<br />

pomocy w nagłych<br />

wypadkach oraz<br />

numery alarmowe:<br />

112, 999, 998, 997.<br />

Warto mie zapisany<br />

adres i telefon<br />

najbliższego szpitala,<br />

szpitalnego oddziału<br />

ratunkowego,<br />

przychodni<br />

lekarskiej.<br />

© www.shutterstock.com<br />

WAŻNE:<br />

Apteczka nie może<br />

zawierać żadnych leków,<br />

w tym również środków<br />

przeciwbólowych.<br />

Nie może być w niej<br />

również płynów<br />

dezynfekujących, choćby<br />

wody utlenionej.<br />

© www.shutterstock.com<br />

mój<br />

mój<br />

32 33


Nasi podopieczni ZDROWIE<br />

ZDROWIE Nasi podopieczni<br />

Anna Gierak<br />

Zaraźliwa<br />

wiatrówka<br />

Choroby zakaźne w żłobku lub przedszkolu,<br />

to rzeczywistość, której nie da się uniknąć. Jak postępować,<br />

gdy w naszej placówce zagości ospa wietrzna?<br />

Niektórzy rodzice chcą, by ich<br />

dziecko zachorowało na ospę<br />

jak najwcześniej i miało ją<br />

„z głowy”, inni robią wszystko, by malec<br />

uniknął swędzących krostek, dlatego<br />

złoszczą się, gdy w żłobku lub<br />

przedszkolu maluchy jeden po drugim<br />

zapadają na wiatrówkę. Czy epidemii<br />

ospy wietrznej w placówce w ogóle<br />

da się uniknąć?<br />

WIRUS LATA Z WIATREM<br />

Niestety, ospa wietrzna to jedna z najbardziej<br />

zaraźliwych chorób zakaźnych<br />

wieku dziecięcego. Jej wirus przenosi się<br />

z ruchem powietrza nawet na odległość<br />

kilkudziesięciu metrów, dlatego „złapanie”<br />

go jest tak proste. Na dodatek,<br />

osoba zakażona zaraża wirusem zanim<br />

pojawią się u niej charakterystyczne objawy<br />

(czerwone pęcherzyki wypełnione<br />

płynem), czyli zanim dowie się, że jest<br />

Jako właściciele<br />

placówek dla<br />

najmłodszych<br />

dzieci , powinniśmy<br />

informowa<br />

rodziców<br />

o możliwości<br />

bezpłatnych<br />

szczepień przeciwko<br />

ospie wietrznej.<br />

chora. Dlatego tak trudno uchronić się<br />

przed ospą – nie wiemy, że stykamy się<br />

z kimś chorym; sam chory, nie wie, że zaraża<br />

innych.<br />

ZGŁASZAĆ CZY NIE?<br />

Zgodnie z panującym w Polsce prawem<br />

(Ustawa z dnia 5 grudnia 2008 r.<br />

o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń<br />

i chorób zakaźnych u ludzi, art.<br />

27), każdy przypadek choroby zakaźnej,<br />

czyli także ospy wietrznej, powinien<br />

zostać zgłoszony do stacji sanitarno-<br />

-epidemiologicznej. Obowiązek taki<br />

ma lekarz, rozporządzenie nie mówi nic<br />

o dyrektorach placówek opiekuńczych.<br />

Jednak w myśl ustawy o systemie oświaty,<br />

Karty Nauczyciela czy rozporządzenia<br />

MEN w sprawie bezpieczeństwa<br />

i higieny w publicznych i niepublicznych<br />

szkołach i placówkach, dyrektorzy<br />

przedszkoli powinni informować sanepid<br />

o zagrożeniu epidemiologicznym.<br />

WAŻNE DLA RODZICÓW<br />

Informacja o panującej w żłobku, przedszkolu<br />

czy klubie malucha chorobie<br />

zakaźnej, oprócz sanepidu, powinna<br />

przede wszystkim dotrzeć do rodziców<br />

naszych podopiecznych. Aby tak się<br />

stało, najpierw to jednak rodzic pierwszego<br />

chorującego dziecka musi powiadomić<br />

placówkę o tym, że jego malec<br />

zachorował na ospę wietrzną. Aby uniknąć<br />

epidemii w żłobku czy przedszkolu<br />

i ochronić przed chorobą pozostałe<br />

dzieci, wielu dyrektorów w statucie placówki<br />

umieszcza nawet punkt mówiący<br />

o takim obowiązku (często też żądają<br />

zaświadczenia lekarskiego mówiącego,<br />

że maluch jest już zdrowy i nie zaraża,<br />

a więc nie stanowi zagrożenia dla kolegów).<br />

Następnie informacja o pierwszym<br />

zachorowaniu na ospę powinna<br />

zostać przekazana – ustnie, na stronie<br />

internetowej lub na tablicy ogłoszeń<br />

– innym rodzicom. Ci zaś, według<br />

własnego uznania, mogą pozostawić<br />

dziecko w domu, by uchronić je przed<br />

zakażeniem (co zresztą nie jest gwarancją,<br />

gdyż malec mógł już się zarazić) lub<br />

mogą nadal posyłać je na zajęcia, ryzykując<br />

złapanie wirusa.<br />

WARTO SIĘ SZCZEPIĆ<br />

W Polsce w 2013 r. zanotowano 178379<br />

zachorowań na ospę. To mniej niż<br />

w ubiegłych latach, mimo to nadal<br />

dużo. Chociaż wiele osób uważa ospę<br />

za chorobę niegroźną, to jednak może<br />

ona powodować powikłania nawet<br />

u najmłodszych dzieci, które z reguły<br />

przechodzą ją łagodniej. Choroba<br />

powoduje poważny spadek odporności,<br />

dlatego kilkulatki często zapadają<br />

po niej na infekcje układu oddechowego<br />

i pokarmowego. Zdarzają się powikłania<br />

neurologiczne i dermatologiczne,<br />

np. zakażenia bakteryjne skóry. Rozwiązaniem<br />

są szczepienia. Od 2012 r.<br />

bezpłatne szczepienia przeciw ospie<br />

wietrznej obowiązują w grupie dzieci<br />

narażonych na zakażenie ze względów<br />

środowiskowych, a więc m.in. maluchów<br />

do 3. roku życia, przebywających<br />

w żłobkach i podobnych do żłobka instytucjach<br />

opiekuńczych. O potrzebie<br />

wykonania szczepienia z takich wskazań<br />

decyduje lekarz. Dla pozostałych<br />

dzieci szczepienie jest nieobowiązkowe,<br />

a jedynie zalecane, dlatego koszty szczepienia<br />

pokrywają rodzice. Uczęszczanie<br />

do przedszkola nie kwalifikuje bowiem<br />

malca do obowiązkowego szczepienia<br />

przeciw ospie wietrznej.<br />

WAŻNE:<br />

Okres wylęgania, czyli<br />

czas, jaki upływa od chwili<br />

wtargnięcia wirusa ospy<br />

wietrznej do organizmu,<br />

do wystąpienia pierwszych<br />

objawów choroby to 10-21<br />

dni. Choroba jest zaraźliwa<br />

na dobę przed pojawieniem<br />

się pęcherzyków i tak długo,<br />

aż nie znikną strupki. Objawy<br />

ospy to pojawienie się na<br />

całym ciele niewielkich<br />

pęcherzyków i czerwonych<br />

grudek, które po kilku<br />

godzinach wypełniają się<br />

płynem surowiczym.<br />

© www.shutterstock.com<br />

© www.shutterstock.com<br />

mój<br />

mój<br />

34 35


Nasi podopieczni WYCHOWANIE<br />

WYCHOWANIE Nasi podopieczni<br />

Magdalena Bodzoń, psycholog<br />

Bunt<br />

zmysłów<br />

Integracja sensoryczna określa<br />

prawidłową organizację wrażeń<br />

sensorycznych (bodźców)<br />

napływających przez receptory.<br />

Co piąte dziecko ma z tym<br />

kłopoty. Dlatego zajęcia<br />

terapeutyczne w przedszkolach<br />

są coraz popularniejsze i coraz<br />

bardziej potrzebne.<br />

Integracja sensoryczna (SI) jest procesem,<br />

dzięki któremu mózg otrzymując<br />

informację ze wszystkich systemów<br />

zmysłowych (wzrok, słuch, równowaga,<br />

dotyk, czucie ruchu-kinestezja), dokonuje<br />

ich segregacji, rozpoznania, interpretacji<br />

i integracji z wcześniejszymi<br />

doświadczeniami, tak, aby mogły być<br />

wykorzystane w celowym działaniu. Proces<br />

integracji sensorycznej zaczyna się od<br />

pierwszych dni życia płodowego i najintensywniej<br />

przebiega do końca wieku<br />

przedszkolnego. Podstawowe znaczenie<br />

dla rozwoju integracji zmysłowej ma<br />

funkcjonowanie trzech układów: przedsionkowego,<br />

proprioceptywnego i dotykowego.<br />

Układy te współpracują ściśle<br />

ze sobą oraz innymi układami zmysłowymi.<br />

Integracja sensoryczna nie tylko<br />

umożliwia nam odpowiednie zareagowanie<br />

na odbierane wrażenia sensoryczne<br />

ale również kieruje naszymi reakcjami<br />

na otoczenie.<br />

GDY SWETER DRAPIE,<br />

A NOGI SIĘ PLĄCZĄ<br />

U większości dzieci proces integracji<br />

przebiega w naturalny sposób, podczas<br />

typowych aktywności dla danego etapu<br />

rozwoju. Jednak u niektórych maluchów<br />

proces ten jest zaburzony. I wtedy mogą<br />

pojawić się problemy w rozwoju, nauce,<br />

a nawet z zachowaniem. Jak dowodzą<br />

badania, co piąte dziecko ma kłopoty<br />

z integracją sensoryczną. Brak współdziałania<br />

między setkami sygnałów docierających<br />

do mózgu kilkulatka można<br />

zauważyć gdy dziecko, np. ma kłopoty<br />

z powiązaniem tego, co słyszy, z tym, co<br />

widzi i czego dotyka, widzi, ale nie spostrzega,<br />

słyszy, ale nie może zapamiętać,<br />

Żłobek i <strong>przedszkole</strong><br />

to idealne miejsca<br />

do obserwacji malca<br />

w trakcie swobodnej<br />

lub kierowanej<br />

zabawy. Daje<br />

też możliwoś<br />

zrobienia wywiadu<br />

z rodzicami .<br />

chodzi, ale obija się o ściany, potyka się<br />

o próg w drzwiach, nie toleruje zabaw<br />

związanych z brudzeniem rąk, nie lubi<br />

lekkiego dotyku – preferuje mocny, nie<br />

lubi określonych tkanin ubraniowych<br />

(np. wełna), jest nadwrażliwy na dźwięki,<br />

podczas zajęć stolikowych często podpiera<br />

głowę. To tylko niektóre z sygnałów,<br />

które powinny zwrócić naszą uwagę.<br />

Prawidłowy rozwój zmysłów, zarówno<br />

organów zmysłów jak i percepcji sensorycznej,<br />

stanowi niezbędny warunek<br />

dobrego samopoczucia dziecka, zachowania<br />

i uczenia się bez zaburzeń i dysfunkcji.<br />

TERAPIA PRZEZ ZABAWĘ<br />

Żłobek czy <strong>przedszkole</strong> jest idealnym<br />

miejscem, aby w trakcie swobodnej lub<br />

kierowanej zabawy obserwować maluchy.<br />

Daje też możliwość przeprowadzenia<br />

wnikliwego wywiadu z rodzicami,<br />

który jest niezbędny do przeprowadzenia<br />

diagnozy SI. Następnie robione jest<br />

badanie, przez wykwalifikowanego diagnostę<br />

i terapeutę SI, które składa się ze<br />

standaryzowanych testów oraz usystematyzowanej<br />

obserwacji reakcji dziecka<br />

na stymulację sensoryczną, obserwację<br />

postawy, równowagi, koordynacji oraz<br />

ruchów gałek ocznych. Gdy dokładana<br />

analiza badania wykaże wystąpienie<br />

zaburzeń integracji sensorycznej, należy<br />

podjąć terapię.<br />

Terapia integracji sensorycznej jest zazwyczaj<br />

dla dziecka przyjemnością. Otoczenie<br />

terapeutyczne jest wyposażone<br />

w różnorodny sprzęt taki jak: zjeżdżalnie,<br />

platformy do huśtania, liny do wspinania,<br />

koła do wskakiwania, trapezy<br />

do huśtania. Jest zabawą i może taką<br />

wydawać się dorosłym. Ale jest to jednocześnie<br />

ciężka praca, bo pod kierunkiem<br />

wykwalifikowanego terapeuty dziecko<br />

jest w stanie osiągnąć sukces, który<br />

Potrzebne akcesoria – warto je mieć<br />

Szczudła, ok. 60 zł<br />

Ściśnij piłkę, ok. 6 zł<br />

Piłka z kolcami,<br />

ok. 100 zł<br />

© www.shutterstock.com<br />

Ścieżka<br />

dotykowa,<br />

ok. 376 zł<br />

Sensoryczna piłka<br />

klepsydra, ok. 29 zł<br />

Półjeż<br />

balansowy,<br />

ok. 29 zł<br />

mój<br />

mój<br />

36 37


Nasi podopieczni WYCHOWANIE<br />

PROMOCJA<br />

prawdopodobnie byłby niemożliwy<br />

w całkowicie spontanicznej zabawie.<br />

Tworzenie takiej atmosfery nie służy<br />

jedynie przyjemności – maluch, który<br />

jest bardziej zaangażowany w aktywności,<br />

robi większe i szybsze postępy<br />

niż dziecko niezaangażowane. Jednak<br />

początki terapii mogą dla niektórych<br />

dzieci być trudne i to, co dla większości<br />

byłoby miłą zabawą, części maluchów<br />

będzie przychodziło z trudem. W trakcie<br />

terapii postępy dziecka będą monitorowane<br />

poprzez wykonywanie różnego<br />

rodzaju testów, jak również poprzez<br />

obserwację zmian zachowania. Zwykle<br />

badania kontrolne wykonywane są co<br />

3-6 miesięcy. Terapia zwykle trwa od<br />

roku do 2 lat. Zależy to od stopnia nasilenia<br />

i rodzaju zaburzeń oraz tempa czynionych<br />

postępów.<br />

Ważną rolę w procesie terapii odgrywają<br />

też rodzice. Dlatego tak istotne jest<br />

uświadomienie im wielkiej roli integracji<br />

sensorycznej w rozwoju ich dziecka.<br />

Warto podpowiedzieć im w jaki sposób<br />

w codziennych sytuacjach mogą stymulować<br />

rozwój SI poprzez zwielokrotnianie<br />

bodźców w życiu malucha lub odwrotnie<br />

– poprzez ich ograniczanie lub nawet<br />

eliminację. Najszybsze rezultaty terapii<br />

może przynieść współpraca terapeuty SI,<br />

przedszkola/żłobka i rodziny.<br />

Zabawki przydatne podczas terapii<br />

Tworzenie<br />

zabawowej<br />

atmosfery nie<br />

służy jedynie<br />

przyjemności<br />

– maluch , który<br />

jest bardziej<br />

zaangażowany<br />

w aktywności ,<br />

robi większe<br />

i szybsze postępy<br />

niż dziecko<br />

niezaangażowane.<br />

© www.shutterstock.com<br />

Whisbear<br />

Szumiące misie<br />

Utuli do snu, ukoi płacz i sprawi, że niemowlę wyciszy się i uspokoi. To zalety misia-przytulanki<br />

z szumiącym sercem, którego pokochały polskie mamy i ich dzieci. Teraz Whisbear – szumiący<br />

miś może tulić do snu także maluchy w żłobkach i przedszkolach. Wypróbujcie go,<br />

a zobaczycie, że stanie się ulubioną zabawką waszych podopiecznych.<br />

Dlaczego Whisbear? Whisbear – szumiący miś to niezwykła<br />

zabawka, która została stworzona, aby przywrócić spokojny sen<br />

niemowlakom. Istnieje aż sześć powodów, dla których każdy<br />

Whisbear jest wyjątkowy:<br />

Serce misia Whisbear. Szumiące jak suszarka urządzenie<br />

dźwiękowe bardzo łatwo się włącza, a gdy dziecko<br />

już spokojnie śpi, urządzenie wyłączy się samo po 40 minutach.<br />

Głośność szumu może być regulowana.<br />

Miś inny niż wszystkie. Whisbear zainspirowany jest dziecięcymi<br />

rysunkami. Głowa i cztery nogi,czyli Głowomiś, to<br />

więcej łapek do łapania i gryzienia przez niemowlę.<br />

Whisbear uczy. Zabawa z nim jest stymulacją sensoryczną<br />

dla dziecka. Szeleszczące uszka i łapki, długie<br />

nogi uszyte z kolorowych i kontrastowych tkanin zapewnią<br />

atrakcję podczas zabawy.<br />

Półkule sensoryczne, ok. 105 zł<br />

Złap piłkę,<br />

ok. 15 zł<br />

Dmuchane lotto, ok. 110 zł<br />

Whisbear chwyta nie tylko za serce. W łapkach misia<br />

Whisbear umieściliśmy magnesy, dzięki którym można zabrać<br />

go ze sobą wszędzie. Miś bez problemu złapie się za<br />

rączkę wózka, łóżeczka czy torby z akcesoriami dziecka.<br />

Whisbear Elegant. Whisbear zapakowany został w miękki<br />

woreczek. To jego pierwsze schronienie, dzięki któremu<br />

zawsze jest czysty i elegancki. Woreczek możesz potem wykorzystać<br />

np. do przechowywania kosmetyków i pieluszek.<br />

38<br />

Piłka Koosh, ok. 12 zł<br />

mój<br />

Podest równoważny, ok. 299 zł<br />

Dziękujemy sklepowi Empis za udostępnienie zdjęć (empis.pl)<br />

Made in Poland. Whisbear w całości został wykonany<br />

w Polsce. Za projekt odpowiada studentka warszawskiej<br />

ASP Maria Czapska, a misie szyte są w szwalni na Mazowszu.<br />

Szumiące urządzenie powstało w fabryce na<br />

Dolnym Śląsku.


Nasi podopieczni WYCHOWANIE<br />

WYCHOWANIE Nasi podopieczni<br />

Maria Piekart<br />

Moda<br />

na drewno<br />

Są ekologiczne, bezpieczne i rozwijają wyobraźnię.<br />

Oto najważniejsze zalety sprawdzonych i naprawdę<br />

ładnych drewnianych zabawek.<br />

Klocki, układanki, instrumenty<br />

i koniki z drewna to ulubione zabawki<br />

naszych rodziców i dziadków.<br />

W XX wieku ten szlachetny materiał<br />

został wyparty przez wszechobecny<br />

plastik. Na szczęście wraca do łask,<br />

razem z modą na ekologiczne zabawki.<br />

W STYLU EKO<br />

Czyli zdrowe i naturalne. Zabawki wykonane<br />

z drewna takie właśnie są: nie<br />

zawierają szkodliwych substancji, które<br />

mogą znajdować się w plastiku, zwłaszcza,<br />

jeśli nie są malowane żadną farbą.<br />

Pachną dzięki temu lasem i prawdziwym<br />

surowym drzewem. Gdy je wyrzucimy,<br />

rozłożą się w przyrodzie dużo szybciej<br />

niż długonogie lalki czy autka na baterie.<br />

BEZPIECZNE<br />

Zabawki z drewna nie mają ostrych krawędzi,<br />

dlatego są polecane nawet dla<br />

najmłodszych użytkowników. Ponieważ<br />

mają zazwyczaj proste kształty, nie mają<br />

zakamarków, w których gromadziłby się<br />

brud i bakterie. Farby i woski, którymi są<br />

pokryte, zazwyczaj są nietoksyczne i całkowicie<br />

bezpieczne.<br />

KREATYWNE<br />

Zabawki drewniane są zwykle proste<br />

i nieskomplikowane. Najpopularniejsze<br />

to klocki i drewniane układanki. Właśnie<br />

dlatego, że składają się ze zwykłych<br />

prostopadłościanów czy sześcianów, są<br />

polem do działania dziecięcej wyobraźni,<br />

Kupując zabawki<br />

drewniane warto<br />

zwróci uwagę na<br />

atesty i certyfikaty,<br />

świadczące<br />

o tym, że zabawki<br />

są bezpieczne<br />

i przystosowane<br />

dla małych dzieci .<br />

dopasować klocki, by wrzucić je do skrzyneczki.<br />

Zabawki z drewna rozwijają też<br />

zmysły dotyku i wzroku dziecka, dzięki<br />

nie do końca gładkiej fakturze klocków,<br />

swojej temperaturze (są ciepłe) i rozmaitym<br />

barwom.<br />

SOLIDNE I NA LATA<br />

Zabawki drewniane nie psują się, bo materiał,<br />

z którego są wykonane jest trwały<br />

i solidny. Nie połamią się ani nie uszkodzą,<br />

gdy spadną na podłogę. Dlatego<br />

drewniane autko, pociąg z doczepianymi<br />

wagonikami czy kaczuszka na sznurku<br />

przetrwają lata i mogą być zabawkami<br />

przechodzącymi ze starszych dzieci na<br />

młodsze. Solidność ma znaczenie, gdy<br />

wybieramy drewniane zabawki do żłobka<br />

lub przedszkola – nie ma ryzyka, że pod<br />

koniec roku będą zepsute.<br />

W STYLU RETRO<br />

Wiele zabawek drewnianych naśladuje<br />

wzory sprzed lat. Są zupełnie inne<br />

od popularnych autek na resorach, nienaturalnie<br />

wymalowanych lalek czy plastikowych<br />

rewolwerów. Dlatego mogą<br />

stanowić dla dzieci prawdziwą atrakcję<br />

i jako zupełna nowość – zamienić się w tę<br />

jedyną i ulubioną. Taką zabawką może<br />

być np. drewniany konik na biegunach,<br />

ulubiona zabawka dzieci, zarówno tych<br />

sprzed 100 lat, jak i tych żyjących dzisiaj<br />

czy drewniane klocki z namalowanym<br />

abecadłem, które są fantastyczną pomocą<br />

w poznawaniu pierwszych literek.<br />

czego nie można powiedzieć o gotowych<br />

rozwiązaniach. Dużo bardziej kreatywne<br />

jest przecież tworzenie mieszkania dla lalek<br />

z klocków niż bawienie się gotowym<br />

domkiem. Zabawa klockami rozwija również<br />

sprawność manualną maluszka, czyli<br />

tzw. motorykę małą: chwytanie, ustawianie<br />

klocków jeden na drugim itd. Uczy też<br />

koncentracji i koodrynacji wzrokowo-ruchowej<br />

– takie zalety ma np. drewniana piramidka,<br />

czyli krążki układane na patyku<br />

od największego do najmniejszego albo<br />

różnego rodzaju pudełka drewniane<br />

z otworami w kształcie trójkątów, kółek<br />

czy prostokątów, do których malec musi<br />

REKLAMA<br />

© www.shutterstock.com (x4)<br />

© www.shutterstock.com<br />

tylko u nas<br />

do pobrania<br />

kupon<br />

rabatowy<br />

© www.shutterstock.com<br />

8%<br />

www.facebook.com/mojzlobek<strong>moje</strong><strong>przedszkole</strong> www.mzmp.pl<br />

mój<br />

mój<br />

40 41


Nasi podopieczni WYCHOWANIE<br />

WYCHOWANIE Nasi podopieczni<br />

Kinga Szymańska<br />

Jak nauczyć<br />

dzieci sprzątania<br />

zabawek?<br />

Utrzymanie porządku w żłobku czy przedszkolu to nie lada sztuka, a nauczenie dzieci<br />

sprzątania zabawek – to prawdziwe wyzwanie. Oto kilka prostych i sprawdzonych<br />

sposobów na walkę z bałaganem.<br />

Jeśli chcemy nauczyć dzieci porządku,<br />

warto im jak najwcześniej<br />

pokazać, że sprzątanie to<br />

czynność codzienna, naturalna i potrzebna.<br />

Od pierwszych dni w przedszkolu<br />

maluszki powinny przyswajać<br />

podstawowe reguły (np. po zakończonej<br />

zabawie każdy odkłada zabawkę<br />

na miejsce). W miarę upływu czasu<br />

i powtarzania czynności, wprowadzane<br />

zasady będą przeradzały się w codzienne<br />

obowiązki. Należy pamiętać,<br />

że małe dzieci nie rozumieją sensu<br />

słowa „porządek”. Trudno im pojąć,<br />

dlaczego określone przedmioty muszą<br />

leżeć na półkach, inne w kartonach,<br />

jeszcze inne w szufladach. Na szczęście<br />

zrozumienie przychodzi z wiekiem<br />

i praktyką (pod warunkiem, że rodzice<br />

również uczą dzieci w domu zasad<br />

utrzymania porządku).<br />

KIEDY ZACZĄĆ NAUKĘ?<br />

Zdaniem psychologów już od trzylatków<br />

można oczekiwać, że posprzątają<br />

zabawki (samodzielnie, ale pod okiem<br />

dorosłego). I choć to zrobią nieporadnie,<br />

chętnie uczestniczyć będą w odkładaniu<br />

przedmiotów na miejsce. Dzięki takiej<br />

aktywności zaczną odkrywać, czym jest<br />

tajemnicze pojęcie „ład” i jakie z niego<br />

płyną korzyści (np. można szybko znaleźć<br />

ulubioną zabawkę). Dzieci powinny<br />

nabywać nowe umiejętności małymi krokami.<br />

W procesie tym początkowo może<br />

pojawić się opór i niechęć. W takich<br />

chwilach warto pamiętać, że w naturze<br />

malucha leży badanie granic nauczycielskiej<br />

cierpliwości. Trudności znikną, jeśli<br />

zastosujemy odpowiednie metody. Przekonanie<br />

dzieci do sprzątania z pewnością<br />

będzie łatwiejsze, gdy zwykłe porządkowanie<br />

zamienimy w zabawę.<br />

Zdaniem<br />

psychologów już od<br />

trzylatków można<br />

oczekiwa, że<br />

posprzątają zabawki<br />

(samodzielnie,<br />

ale pod okiem<br />

dorosłego).<br />

© www.shutterstock.com<br />

ORGANIZACJA PRZESTRZENI<br />

Utrzymanie porządku ułatwi wyposażenie<br />

sali przedszkolnej w plastikowe pojemniki<br />

oznakowane rysunkami przedmiotów,<br />

które mają się w nich znaleźć.<br />

Aby dzieci nie rozrzucały klocków po<br />

całej sali, warto wydzielić przestrzeń do<br />

zabawy (np. maluchy mogą budować<br />

wieże na prześcieradle przymocowanym<br />

do wykładziny za pomocą rzepów).<br />

Zorganizowanie kącików tematycznych<br />

(np. biblioteczki, kącika fryzjerskiego,<br />

kącika gier planszowych) również ułatwi<br />

utrzymanie porządku – dzieci określone<br />

przedmioty będą kojarzyły z konkretną<br />

zabawą, co im ułatwi odnoszenie zabawek<br />

na miejsce. Po ogólnym sprzątaniu<br />

zawsze zostają drobne „znaleziska”.<br />

Aby rozwiązać ten problem, warto pod<br />

oknem postawić pudło i wrzucać do<br />

niego zabawki, które aktualnie nie mają<br />

stałego miejsca. Potem można zorganizować<br />

zabawę „Gdzie jest domek…<br />

lalki, piłki” (dzieci mają za zadanie odpowiedzieć<br />

na pytanie, następnie zanieść<br />

przedmiot na właściwe miejsce).<br />

NAJPIERW UPRZEDZAMY<br />

Nikt nie lubi być zaskakiwany i pośpieszany,<br />

dzieci również. Nie każmy maluchom<br />

nagle wszystko odłożyć i wziąć się<br />

za sprzątanie, bo na przykład zbliża się<br />

pora spaceru czy podwieczorku. Najpierw<br />

dajmy dzieciom wyraźny sygnał,<br />

że czas zabawy się kończy (np. może to<br />

być dźwięk dzwoneczka), a dopiero po<br />

kilku minutach zarządźmy sprzątanie.<br />

Tak przygotowany maluch szybciej zaakceptuje<br />

fakt, że trzeba chować zabawki.<br />

MINIZAWODY<br />

I SPRZĄTANIE NA CZAS<br />

Aby sprzątanie przebiegało sprawnie,<br />

warto wyznaczyć przedział czasowy,<br />

w którym dzieci mają pozbierać zabawki.<br />

Można dać maluchom sygnał, że czas<br />

sprzątania się rozpoczął i ustawić klepsydrę<br />

na kilka minut. Z pewnością znajdą<br />

się przedszkolaki, które z zainteresowaniem<br />

będą obserwować przesypujący się<br />

piasek i informować grupę, ile jeszcze<br />

zostało. A może mini-zawody? Wystarczy<br />

podzielić grupę na kilka zespołów (każdy<br />

zespół powinien być oznakowany innym<br />

kolorem) i zrobić wyścigi: kto pierwszy<br />

napełni pudło (np. samochodzikami,<br />

klockami). Emocje gwarantowane, sala<br />

posprzątana.<br />

SPRZĄTANIE W RYTM MUZYKI<br />

Robienie porządków z muzyką w tle to<br />

sposób na ułatwienie sobie pracy z grupą.<br />

Wychowawca na dowolnym instrumencie<br />

może grać piosenkę, a dzieci<br />

w tym czasie mają za zadanie posprzątać<br />

salę. Kiedy nauczyciel odkłada instrument<br />

(robi to, gdy zabawki są już<br />

na miejscu), dzieci zamieniają się np.<br />

w rosnące drzewa, grzybki w lesie. Taka<br />

forma aktywności łączy w sobie naukę<br />

sprzątania i zabawę ruchową. Przyjemne<br />

z pożytecznym.<br />

CHWALIMY I NAGRADZAMY<br />

Dzieciom dobrze jest stawiać wymagania<br />

zgodne z ich możliwościami i wzmacniać<br />

pozytywne zachowania. Aby podopieczni<br />

rozumieli, czego się od nich<br />

oczekuje, należy mówić jasno i precyzyjnie.<br />

Jeśli dwulatkowi uda się odłożyć<br />

zabawkę na miejsce, warto go pochwalić<br />

i nagrodzić. Trzy-, czterolatkom, które<br />

w piaskownicy szybko pozbierają foremki<br />

i włożą je do pojemnika, należy się pochwała,<br />

naklejka lub odznaka. Uczenie<br />

się zasad i oczekiwanych zachowań powinno<br />

odbywać się codziennie, nie tylko<br />

w specjalnie do tego przeznaczonym czasie.<br />

Chwalenie za wysiłek włożony w pracę<br />

i nagradzanie pozytywnych zachowań<br />

to najlepszy sposób na nauczenie dzieci<br />

utrzymania porządku.<br />

© www.shutterstock.com<br />

© www.shutterstock.com<br />

mój<br />

mój<br />

42 43


Nasi podopieczni WYWIAD<br />

WYWIAD Nasi podopieczni<br />

Maria Piekart<br />

© www.shutterstock.com<br />

Dziecięca<br />

wyobraźnia<br />

Pomaga w poznawaniu świata i rozumieniu trudnych<br />

sytuacji, uczy empatii i twórczego myślenia. Mowa<br />

o wyobraźni. O tym, jak ją rozwijać, rozmawiamy<br />

z Karoliną Anioła-Jabłońską, nauczycielką<br />

wychowania przedszkolnego i właścicielką<br />

niepublicznego żłobka Olinki w Nowej Iwicznej.<br />

Dlaczego wyobraźnia jest tak ważna?<br />

Karolina Anioła-Jabłońska: Wyobraźnia<br />

wpływa na rozwój dziecka i na to,<br />

jakim człowiekiem będzie ono w przyszłości.<br />

Ponieważ zadaniem naszym<br />

– wychowawców i nauczycieli – jest jak<br />

najlepsze wychowanie naszych podopiecznych,<br />

dlatego przykładamy dużą<br />

wagę do rozwoju ich wyobraźni. Jestem<br />

głęboko przekonana, że ludziom z wyobraźnią<br />

żyje się łatwiej. Takie osoby<br />

szybciej i lepiej nawiązują kontakty<br />

z innymi, są empatyczni, mają zdolność<br />

twórczego myślenia, częściej wykonują<br />

kreatywne zawody. Wyobraźnia pomaga<br />

w przyszłości w zabawie z własnymi<br />

dziećmi, jest też rodzajem psychoterapii,<br />

jeśli jest nam źle.<br />

Od jakiego wieku można rozwijać<br />

wyobraźnię u dzieci?<br />

K.A.-J. Od urodzenia. Nie ma dolnej<br />

granicy. Im wcześniej dziecko tego nauczymy,<br />

tym szybciej zacznie czerpać<br />

z tego przyjemność. W moim żłobku<br />

staramy się to robić już z najmłodszymi<br />

maluchami. Wprowadzamy zabawy stymulujące<br />

i rozwijające wyobraźnię oraz<br />

kreatywność. Na początku są to proste<br />

ćwiczenia, np. „czytanie” książeczek, czyli<br />

wspólne oglądanie obrazków, opowiadanie,<br />

co na nich się znajduje. Z czasem<br />

wprowadzamy bardziej skomplikowa-<br />

ne ćwiczenia i widzimy, że maluchy<br />

doskonale się w nich odnajdują:<br />

chodzą jak lew, szczekają jak piesek,<br />

piją mleczko z miseczki jak<br />

kotek. Oczywiście robią to na<br />

miarę swoich możliwości, długość<br />

i jakość takiej zabawy jest dostosowana<br />

do ich wieku, ale one<br />

to potrafią. Tymczasem zdarza<br />

się, że przychodzą do nas 3-latki,<br />

które nigdy nie bawiły się<br />

w ten sposób. Wtedy łatwo<br />

zaobserwować, że one nie<br />

wiedzą, o co nam chodzi,<br />

nie potrafią wejść w zabawę<br />

tak, jak robią to dzieci,<br />

z którym rozwijaliśmy te<br />

umiejętności od małego,<br />

trudno im się tego nauczyć.<br />

Jak w takim razie bawić<br />

się z malcami w wieku<br />

żłobkowym?<br />

K.A.-J. Oprócz wspomnianego czytania<br />

książeczek, opowiadania bajek,<br />

doskonale sprawdzają się wszelkiego<br />

rodzaju zabawy dźwiękonaśladowcze,<br />

np. udawanie zwierzątek czy<br />

wprowadzenie mówiących maskotek.<br />

W moim żłobku dzieci<br />

mają pluszowego lwa Olina,<br />

który wita się z nimi każdego<br />

dnia, rozmawia, opowiada<br />

im o swoich przygodach itd.<br />

Dzieci w wieku 2-3 lat w naturalny<br />

sposób wierzą, że to naprawdę<br />

maskotka do nich mówi.<br />

To jest doskonały sposób na rozwijanie<br />

wyobraźni u dzieci, który za kilka lat<br />

przyniesie niesamowite efekty.<br />

Wyobraźnię<br />

można rozwija<br />

od urodzenia.<br />

Nie ma dolnej<br />

granicy. Im<br />

wcześniej dziecko<br />

się tego nauczy,<br />

tym szybciej zacznie<br />

czerpa z tego<br />

przyjemnoś.<br />

A to będzie<br />

procentować<br />

w przyszłości .<br />

A zabawy dla starszych dzieci?<br />

K.A.-J. 4-5-latki lubią zabawę w teatr.<br />

Przedstawienia organizowane w przedszkolu<br />

to nie tylko uczenie się tekstu<br />

i ćwiczenia pamięci, ale również stymulowanie<br />

wyobraźni. Dziecko wyobraża<br />

sobie, że jest królewną, którą gra, że<br />

mieszka w zamku itd. Zabawa pacynkami,<br />

teatr cieni, to warianty grania<br />

i udawania. Doskonałe są też zabawy<br />

połączone z ruchem. Często bawimy się<br />

tak z naszymi dziećmi, np. opowiadamy<br />

im, że lew Olin dostał zaproszenie na<br />

urodziny, które odbędą się w dżungli.<br />

Wyruszamy więc tam razem z nim: udajemy,<br />

że idziemy przez chaszcze, podnosząc<br />

wysoko nogi (pokazujemy maluchom,<br />

jak to się robi i zachęcamy, żeby<br />

nas naśladowały), wsiadamy do samolotu,<br />

więc rozkładamy ręce i udajemy, że<br />

lecimy, potem wspinamy się na górę itd.<br />

Po takiej wyprawie możemy namówić<br />

dzieci do narysowania tego, co przeżyły<br />

i to też jest świetne ćwiczenie na wyobraźnię,<br />

bo one muszą narysować coś,<br />

co widziały tylko w swoich głowach.<br />

Z powstałych w ten sposób rysunków<br />

można potem zrobić książkę, do której<br />

będą wracać. Z doświadczenia wiem,<br />

że dzieci potem same wymyślają historie<br />

związane z taką książeczką i tworzą<br />

ją ciągle na nowo.<br />

A czy są jakieś zabawki, które pomagają<br />

w rozwijaniu wyobraźni?<br />

K.A.-J. Jestem zwolenniczką zabawek<br />

jak najprostszych, bo to właśnie one<br />

są najbardziej kreatywne. Wszystkie<br />

zabawki na baterie: kolorowe, grające<br />

i święcące mają oczywiście swoje zalety,<br />

ale stymulują za bardzo. Wysyłają zbyt<br />

dużo bodźców i właściwie bawią się za<br />

dzieci, które nie muszą już nic robić,<br />

więc też niczego się nie uczą. Ale wystarczy<br />

3-latkowi dać garnek, rolkę po<br />

papierze toaletowym, pudełko po jogurcie<br />

i okaże się, że on wyczarował z tych<br />

rzeczy pojazd kosmiczny! Zwykłe pudło<br />

kartonowe może być domem, wieżą,<br />

zamkiem, pirackim okrętem... I to jest<br />

właśnie stymulowanie wyobraźni. Dlatego<br />

uważam, że dużo bardziej rozwijające<br />

są zwykłe drewniane klocki, gazeta<br />

czy karton niż najdroższa elektroniczna<br />

zabawka.<br />

mój<br />

44 45


Nasi podopieczni RODZICE<br />

RODZICE Nasi podopieczni<br />

© www.shutterstock.com<br />

© www.shutterstock.com<br />

Justyna Milkiewicz<br />

Wakacje<br />

w przedszkolu<br />

Niezależnie od tego, czy wakacyjny dyżur jest narzuconą przez gminę koniecznością, czy<br />

też wyborem podjętym przez dyrektora niepublicznej placówki, może on stać się szansą<br />

na wiele twórczych działań i odejście od rutyny.<br />

Przede wszystkim wakacje<br />

w przedszkolu należy dobrze zaplanować.<br />

W tym celu prosimy<br />

rodziców o wypełnienie ankiet-deklaracji<br />

zgłaszających potrzebę korzystania<br />

przez dziecko z opieki w przedszkolu<br />

w okresie letnim. Takie ankiety powinny<br />

trafić do dyrektorów najpóźniej do końca<br />

czerwca, ale oczywiście im wcześniej,<br />

tym lepiej. Na tej podstawie możemy<br />

zdecydować o pełnieniu dyżuru.<br />

HARMONOGRAM DYŻURÓW<br />

Placówki publiczne mają harmonogram<br />

dyżurów narzucony, placówki niepubliczne<br />

zazwyczaj są czynne przez jeden<br />

z dwóch miesięcy wakacyjnych, ale są<br />

i takie, które działają przez pełne dwa<br />

miesiące. Jeśli w pobliżu znajduje się<br />

kilka takich placówek dobrze jest porozumieć<br />

się i ewentualnie zaproponować<br />

rodzicom opiekę w czasie całych wakacji<br />

na zmianę w kilku zaprzyjaźnionych<br />

przedszkolach. Gdy już mamy ustalone<br />

grafiki dyżurów i wiemy, ilu dzieci możemy<br />

się spodziewać, pora zastanowić<br />

się nad atrakcyjnym wypełnieniem czasu<br />

pobytu w przedszkolu.<br />

ZAJĘCIE INNE NIŻ ZWYKLE<br />

Przede wszystkim na czas wakacji zawieszony<br />

zostaje codzienny rozkład zajęć.<br />

Nie odbywają się zajęcia dodatkowe.<br />

W czasie dyżuru dyrektor dysponuje bowiem<br />

zazwyczaj tylko wychowawcami.<br />

Może się zdarzyć, że grupa wakacyjna<br />

będzie zróżnicowana wiekowo. Nie należy<br />

obawiać się takiej sytuacji. Można<br />

potraktować ją jaką okazję do eksperymentu<br />

w stylu wychowania Montessori,<br />

gdzie różny wiek dzieci w grupach jest<br />

normą. Daje to dzieciom możliwość integracji,<br />

a także uczy starsze odpowiedzialności<br />

za młodsze oraz wyrabia postawy<br />

pomocy i współpracy. Jeśli w grupie<br />

wakacyjnej spotykają się dzieci z różnych<br />

placówek, które się nie znają, pracę należy<br />

rozpocząć od zajęć integracyjnych.<br />

Warto zadbać, aby zarówno wychowawcy<br />

poznali imiona dzieci, jak i ona same<br />

poznały się nawzajem.<br />

KORZYSTAJMY Z LATA<br />

Po okresie wstępnej integracji można<br />

rozpocząć zajęcia. To, że grupa jaką wychowawcy<br />

mają pod opieką jest zazwyczaj<br />

mniej liczna niż na co dzień, daje<br />

okazję to eksperymentów z zajęciami<br />

twórczymi, kreatywnymi, wymagającymi<br />

większego indywidualnego wsparcia<br />

nauczyciela. Fakt, że jest lato i pogoda<br />

sprzyja, pozwala natomiast spędzać całe<br />

dnie na zewnątrz. Jeśli wiosną zadbaliśmy<br />

o posadzenie warzywnika, teraz czas<br />

na zbiory! Obserwacja dojrzewających<br />

roślin może być ważną lekcją. Nie mniej<br />

ciekawe mogą być zajęcia wprowadzające<br />

do archeologii – wystarczy zakopać<br />

w piaskownicy kilkanaście niezwykłych<br />

przedmiotów i zaprosić dzieci do poszukiwań.<br />

Dobrym pomysłem w upalne<br />

Może się zdarzy,<br />

że grupa wakacyjna<br />

będzie zróżnicowana<br />

wiekowo. Nie<br />

należy obawia<br />

się takiej sytuacji ,<br />

lecz potraktowa<br />

ją jaką okazję do<br />

eksperymentu.<br />

dni jest basenik ze zjeżdżalnią. Lato to<br />

idealny czas, aby oddać się tak pożądanym<br />

rozrywkom jak taplanie się w błocie<br />

(pod pretekstem budowy systemu<br />

kanałów). W czasie pikniku na kocykach<br />

nawet najbardziej oporni dadzą się być<br />

może namówić na degustację pomidora<br />

czy truskawki. W okresie letnim można<br />

na stałe zorganizować drugie śniadanie<br />

w formie pikniku na trawie. Jak widać<br />

pomysłów na udane wakacje w przedszkolu<br />

jest mnóstwo. Może to być czas<br />

niezwykle inspirujący dla dzieci i ciekawy<br />

dla nauczycieli.<br />

mój<br />

mój<br />

46 47


PROMOCJA<br />

Plac za baw dla malucha<br />

Place zabaw to dziś<br />

niezwykle istotny element<br />

w rozwoju każdego<br />

dziecka niemal od samego<br />

początku, gdy tylko zaczyna<br />

stawiać swoje pierwsze<br />

kroki. Stanowią idealną<br />

okazję do pozytywnego<br />

spożytkowania dziecięcej<br />

energii oraz zachęcają<br />

do aktywności fizycznej<br />

tak przecież niezbędnej<br />

w procesie ich wzrostu<br />

i rozwoju psychofizycznego.<br />

Nowoczesne i kolorowe place<br />

zabaw to dziś wizytówka każdego<br />

przedszkola i żłobka.<br />

Dla rodziców dzieci, które są użytkownikami<br />

takiego miejsca, oprócz aspektów<br />

wizualnych, istotne jest przede wszystkim<br />

bezpieczeństwo ich pociech podczas<br />

zabawy na zróżnicowanych funkcjonalnie<br />

urządzeniach.<br />

ROZWIĄZANIE NA LATA<br />

Urządzenia zabawowe, które znajdują<br />

się na takim placu zabaw powinny być<br />

zbudowane z najwyższej jakości atestowanych<br />

materiałów i komponentów,<br />

dzięki którym służyć będą przez lata.<br />

Zestawy zabawowe z serii MINISWE-<br />

ET – wykonane z najwyższej jakości<br />

stali nierdzewnej – posiadają różnorodne<br />

elementy edukacyjne (np. labirynt,<br />

zwierzęta morskie itp.) oraz panele manipulacyjne<br />

(np. kwiatek, koło sternika,<br />

liczydło itp.), które poprzez zabawę ćwiczą<br />

zdolności manualne najmłodszych<br />

dzieci, pobudzają wyobraźnię, stymulują<br />

rozwój zdolności motorycznych oraz poznawczych.<br />

STYMULACJA ROZWOJU<br />

Place zabaw dla najmłodszych dzieci to<br />

niezwykle istotny element każdej placówki<br />

oświatowej, na którym dzieci spędzają<br />

bardzo dużo czasu. Dla rodziców ważne<br />

jest więc, aby było to miejsce, które oferować<br />

mu będzie różne formy aktywności,<br />

zapewni bawiącemu się dziecku duże<br />

możliwości swobody i improwizacji,<br />

stworzy okazję do treningu umiejętności<br />

społecznych – maluchy będą tu nawiązywać<br />

pierwsze przyjaźnie, uczyć się<br />

współpracy i funkcjonowania w grupie<br />

rówieśników.<br />

WEDŁUG NORM<br />

Czym zatem warto się kierować przy<br />

wyborze wyposażenia na place zabaw?<br />

Przede wszystkim należy zadbać o bezpieczeństwo<br />

przyszłych użytkowników.<br />

Każde urządzenie zabawowe posiada<br />

certyfikat wydany przez niezależną jednostkę<br />

certyfikującą, potwierdzający<br />

zgodność urządzenia z normą PN-<br />

-EN 1176-1:2009. Drugą równie istotną<br />

kwestią jest trwałość produktu i wytrzymałość<br />

materiałów użytych do jego<br />

produkcji. By urządzenia mogły służyć<br />

dzieciom przez długie lata warto przyjrzeć<br />

się bliżej specyfikacji materiałowej<br />

każdej zabawki. Urządzenia metalowe<br />

mają tę przewagę nad urządzeniami<br />

drewnianymi, że nie wymagają corocznych<br />

konserwacji, a co za tym idzie nie<br />

wymagają ponoszenia dodatkowych nakładów<br />

finansowych w trakcie kolejnych<br />

lat użytkowania.<br />

W naszej ofercie dostępne są wyłącznie<br />

urządzenia powstające z komponentów<br />

najwyższej jakości: począwszy od płyt<br />

HDPE (daszki, osłonki, burty zjeżdżalni)<br />

odpornych na warunki atmosferyczne,<br />

nie tracących kolorów pod wpływem<br />

UV, poprzez stabilną konstrukcje w zależności<br />

od modelu ze stali nierdzewnej<br />

lub stali ocynkowanej ogniowo i malowanej<br />

proszkowo a skończywszy na ślizgach<br />

ze stali nierdzewnej i antypoślizgowych<br />

podestach. Dopiero mając pewność,<br />

iż oferowany produkt jest bezpieczny<br />

i trwały powinno się dobierać urządzenia<br />

pod kątem funkcjonalności i atrakcyjności<br />

wizualnej.<br />

DLA NAJMŁODSZYCH<br />

Dlatego też część urządzeń z naszej oferty<br />

– zestawy zabawowe z serii MINI-<br />

SWEET - została zaprojektowana z myślą<br />

o najmłodszych użytkownikach, już<br />

od pierwszego roku życia. Każdy detal<br />

urządzenia został przemyślany tak, aby<br />

umożliwić dziecku bezpieczną zabawę<br />

i swobodny dostęp do poszczególnych<br />

elementów zabawowych: podesty w zestawach<br />

zabawowych znajdują się już<br />

na wys. 10cm, 30 cm, 60 cm oraz 90 cm,<br />

przy schodkach wejściowych znajdują się<br />

poręcze, za które dziecko może się chwycić<br />

podczas wchodzenia, zjeżdżalnie nie<br />

są zbyt strome, obudowane po obu stronach<br />

specjalnymi osłonkami. Natomiast<br />

bujaki na sprężynach – seria SPRING<br />

– wykonane z odpornego na warunki<br />

atmosferyczne tworzywa HDPE – posiadają<br />

wyższe osłonki boczne, aby maluch<br />

podczas bujania bezpiecznie mógł<br />

ćwiczyć równowagę i koordynację swych<br />

ruchów.


Nasi podopieczni WYCHOWANIE<br />

WYCHOWANIE Nasi podopieczni<br />

Anna Gierak<br />

Fantazjowanie<br />

– złe czy dobre?<br />

Czy opowieść czterolatka o tym, że poleciał wczoraj z tatą na księżyc to kłamstwo, czy<br />

bujna wyobraźnia? Psychologowie uspokajają – dziecięce fantazjowanie to normalny<br />

etap rozwoju każdego malca.<br />

Zdaniem specjalistów, 3-4-latki<br />

nie potrafią odróżniać fikcji od<br />

rzeczywistości. Dla nich świat<br />

zaczarowanych księżniczek i super bohaterów<br />

jest tak samo prawdziwy jak<br />

ich dom, <strong>przedszkole</strong> czy sklep, w którym<br />

robią z mamą zakupy. To dlatego<br />

boją się, gdy czytamy im o złym smoku,<br />

bo wierzą, że on naprawdę istnieje<br />

i jest groźny. Wszystkie bajki, filmy,<br />

które oglądają są dla nich tak samo realne,<br />

jak dla nas dziennik telewizyjny.<br />

Dlatego często wprowadzają do swojej<br />

codzienności wymyślonych kolegów lub<br />

opowiadają nam coś, co działo się tylko<br />

w ich wyobraźni, twierdząc, że wydarzyło<br />

się naprawdę.<br />

DOBRA CZY ZŁA?<br />

Czy jednak to coś złego, że maluch<br />

wierzy w czarodziejską moc wróżki lub<br />

w to, że zwierzęta potrafią mówić? Absolutnie<br />

nie. W końcu my sami zachęcamy<br />

dzieci do tego, opowiadając im bajki<br />

i czytając historie, które przecież nigdy<br />

się nie zdarzyły. Fantazjowanie nie jest<br />

czymś złym – oczywiście w wieku przedszkolnym.<br />

To naturalny element rozwoju<br />

każdego dziecka i ważna umiejętność<br />

świadcząca o jego inteligencji, kreatywności,<br />

wrażliwości i o prawidłowym<br />

zdobywaniu umiejętności myślenia oraz<br />

kojarzenia.<br />

To właśnie dzięki zdolności do fantazjowania<br />

małe dzieci potrafią bawić się cały<br />

dzień kartonowym pudełkiem (w tym<br />

numerze opowiada o tym Karolina<br />

Anioła-Jabłońska w wywiadzie o dziecięcej<br />

wyobraźni), tworząc z niego dom<br />

dla lalek, okręt piracki czy zamek rycerski.<br />

To dzięki tej umiejętności tworzą<br />

niezwykłe rysunki, układają budowle<br />

z klocków lego czy bawią się lalkami<br />

rozmawiając z nimi i układając o nich<br />

całe historie.<br />

KIEDY POWIEDZIEĆ STOP?<br />

Jak postępować z fantazjującym maluchem?<br />

Czy trzeba udawać, że mu<br />

się wierzy, czy raczej „sprowadzać go<br />

na ziemię”? Jeśli mamy do czynienia<br />

z 2-3-latkiem, włączmy się do zabawy<br />

i posłuchajmy jego opowieści. Możemy<br />

zadać dodatkowe pytania, które pobudzą<br />

jego kreatywność, zmuszą do wymyślenia<br />

dalszego ciągu historii. Starszym<br />

dzieciom warto dać do zrozumienia, że<br />

traktujemy ich historie jako interesujące<br />

i ciekawe, ale wiemy, że są przez nich<br />

wymyślone. To pomoże z czasem dziecku<br />

nauczyć się, gdzie przebiega granica<br />

między fantazją a prawdą.<br />

– Jeśli dziecko ma skłonność do fantazjowania,<br />

ale potrafi normalnie nawiązywać<br />

kontakty z rówieśnikami i bawić się<br />

z nimi – nie ma powodu do obaw – tłumaczy<br />

Magdalena Bodzoń, psycholog.<br />

– Gorzej, jeśli zauważymy, że dziecko<br />

żyje w wymyślonym świecie i nie potrafi<br />

z niego wyjść. Wówczas może to być<br />

sygnał jakiś problemów, dlatego warto<br />

porozmawiać z rodzicami i zwrócić im<br />

uwagę na zachowanie dziecka.<br />

Taka sytuacja może pojawić się np.<br />

w pierwszych dniach pobytu w przedszkolu,<br />

kiedy dziecko czuje się zagubione<br />

i samotne lub gdy traci poczucie<br />

bezpieczeństwa, bo np. jego rodzice<br />

rozwodzą się lub w domu pojawiło się<br />

młodsze rodzeństwo. W takiej sytuacji<br />

konieczna może być rozmowa z psychologiem,<br />

który powie nam, jak pomóc<br />

dziecku. Warto też przyjrzeć się bliżej<br />

maluchowi, którego opowieści są krwawe<br />

lub żywcem wyjęte z horroru. Może<br />

to oznaczać, że malec ogląda filmy i programy<br />

przeznaczone dla dorosłych. Jeśli<br />

dodatkowo dziecko ma problemy z akceptacją<br />

rówieśników, może to oznaczać,<br />

że chce takimi opowieściami przyciągnąć<br />

ich uwagę lub zaimponować im.<br />

© www.shutterstock.com<br />

Fe!, nieładnie, fe!, kłamczucha...<br />

Fantazjowanie może przerodzić się<br />

w świadome kłamstwo. Tak dzieje się<br />

u starszych dzieci – 5-6-latków, które<br />

mówiąc nieprawdę chcą osiągnąć jakiś<br />

cel: uniknąć kary, pochwalić się przed<br />

kolegą, otrzymać nagrodę. Nawet<br />

niewinne kłamstwa nie powinny przejść<br />

niezauważone. Dlatego, gdy tylko<br />

przyłapiemy malucha na tym, powiedzmy<br />

mu, że robi źle i że nie będziemy tolerować<br />

takiego postępowania. To także dobry<br />

pretekst do rozmowy z dziećmi na temat<br />

radzenia sobie w trudnych sytuacjach, np.<br />

gdy malec zepsuł zabawkę i boi się o tym<br />

powiedzieć wychowawczyni.<br />

© www.shutterstock.com<br />

mój<br />

mój<br />

50 51


Nasz budynek HIGIENA<br />

Maria Piekart<br />

Nieskazitelnie<br />

czysty<br />

Fartuch w żłobku? Obowiązkowo, choć niekoniecznie<br />

dla dzieci… Taki strój powinny nosić wszystkie osoby<br />

zatrudnione w kuchni.<br />

Zapraszamy<br />

do zabawy!<br />

Dzieci uwielbiają bale przebierańców. Chętnie<br />

też występują w przedstawieniach dla rodziców,<br />

odgrywając różne role. Aby zabawa<br />

w przedszkolu była udana, warto skorzystać<br />

z naszej oferty i zamówić wyjątkowe stroje, które<br />

przeniosą maluchy do świata fantazji.<br />

© www.shutterstock.com<br />

Dbanie o higienę w żłobkowej<br />

i przedszkolnej kuchni, to<br />

podstawowe zadanie każdego<br />

dyrektora placówki. Od tego zależy<br />

bezpieczeństwo dzieci powierzonych<br />

naszej opiece, ale również… ocena sanepidu,<br />

który swoje kontrole zwykle zaczyna<br />

właśnie od tego pomieszczenia.<br />

ODZIEŻ NA ZMIANĘ<br />

Zgodnie z systemem HACCP, Dobrą<br />

Praktyką Higieniczną (GHP) i Produkcyjną<br />

(GMP) pracownicy zatrudnieni<br />

w zakładach żywienia zbiorowego (czyli<br />

także w żłobkach i przedszkolach) muszą<br />

stosować się do zasad higieny pracy<br />

i higieny osobistej.<br />

Jedną z nich jest nakaz stosowania odzieży<br />

ochronnej. Dla kucharek i osób pracujących<br />

w przedszkolnych czy żłobkowych<br />

kuchniach odzieżą taką jest fartuch, który<br />

powinien być zakładany w pracy zamiast<br />

prywatnego ubrania lub na nie, ale wówczas,<br />

musi je całkowicie zasłaniać.<br />

Aby personel miał możliwość przebrania<br />

się przed rozpoczęciem pracy, właściciel<br />

placówki ma obowiązek udostępnić<br />

szatnię, czyli pomieszczenie z szafkami,<br />

gdzie pracownicy będą mogli zmienić<br />

strój i zostawić swoje rzeczy.<br />

Zmiana ubrania osobistego na robocze<br />

ma na celu zapobieganie wnoszeniu na<br />

teren kuchni bakterii, wirusów i innych<br />

zanieczyszczeń, które mogłyby znajdować<br />

się na stroju, w którym chodzimy po<br />

ulicy. Dlatego też po zmianie ubrania na<br />

fartuch, nie powinno się wychodzić w nim<br />

na zewnątrz budynku, np. w celu wyniesienia<br />

śmieci czy przyjęcia dostawy z produktami<br />

do kuchni, nie wolno też chodzić<br />

w nim do toalety, ani wykonywać innych<br />

czynności, np. sprzątać.<br />

CZYSTY I PACHNĄCY<br />

Fartuch kuchenny powinien zakrywać<br />

przedramiona, być zapinany na guziki,<br />

zatrzaski lub suwak i zawsze musi być<br />

czysty. Oznacza to, że trzeba go<br />

często zmieniać i regularnie<br />

prać lub wymieniać na nowy,<br />

jeśli używamy fartuchów<br />

jednorazowych. Kieszenie<br />

fartucha powinny być<br />

puste – nie wolno trzymać<br />

w nich zużytych chusteczek<br />

do nosa, telefonów<br />

itd. Ubranie robocze<br />

nie może być zapinane<br />

na szpilki lub agrafki,<br />

które mogłyby się odpiąć<br />

i dostać do żywności,<br />

z tego samego<br />

powodu kucharki<br />

nie powinny nosić<br />

w pracy biżuterii.<br />

Dodatkowym elementem<br />

stroju osób<br />

pracujących z żywnością<br />

jest czepek, który<br />

powinien zakrywać włosy,<br />

uniemożliwiając przedostanie<br />

się ich do jedzenia.<br />

W niektórych przypadkach<br />

konieczne jest również noszenie<br />

gumowych rękawiczek, w celu<br />

ochrony skóry lub wtedy, gdy<br />

nie mamy odpowiednich<br />

narzędzi, a nie powinniśmy<br />

gołymi rękami dotykać<br />

żywności.<br />

Nasza firma Aster Li jest<br />

jednym z największych<br />

w Polsce producentów<br />

i importerów artykułów imprezowych<br />

i karnawałowych. Istniejemy<br />

od ponad 20 lat i w tym czasie<br />

ubraliśmy tysiące małych aktorów<br />

i pomogliśmy zorganizować setki<br />

imprez i balów. Oferujemy<br />

wszystko, co kojarzy się z dobrą<br />

zabawą. Staramy się łączyć wysoką<br />

jakość produktów z atrakcyjną<br />

ceną, a stale rosnąca liczba klientów<br />

udowadnia, że udaje się nam<br />

to całkiem nieźle!<br />

Na naszej stronie internetowej<br />

znajdziecie szeroki wybór strojów<br />

dla dzieci i dorosłych, czapki,<br />

peruki oraz akcesoria – szable,<br />

różdżki, pióropusze, wachlarze itd.<br />

Wszystkie kostiumy są starannie<br />

wykończone i szyte z materiałów<br />

najwyższej jakości. Dostosowując<br />

się do potrzeb naszych klientów<br />

stale poszerzamy i uatrakcyjniamy<br />

ofertę, wykonując produkty według<br />

potrzeb klienta (szyjemy stroje<br />

na zamówienie). To jednak nie<br />

wszystko: w naszym sklepie kupicie<br />

także kosmetyki do karnawałowego<br />

makijażu oraz jednorazową<br />

zastawę stołową – idealną na kinderbal<br />

lub inną imprezę dla dzieci.<br />

Specjalnie dla placówek opiekuńczych<br />

dla dzieci stworzyliśmy<br />

specjalną ofertę, dzięki której<br />

przedszkola i żłobki mogą zaopatrywać<br />

się u nas po cenach hurtowych.<br />

Wystarczy zarejestrować się<br />

na naszej stronie i zrobić zakupy<br />

przez Internet. A potem – tylko się<br />

bawić!<br />

Sklep Firmowy<br />

i Hurtownia<br />

02-495 Warszawa,<br />

ul. Bełzy 4<br />

tel./fax: (+48 22) 668 45 00<br />

tel.: (+48 22) 867 87 88<br />

kom.: 508 208 393<br />

e-mail: aster@aster-bal.com.pl<br />

www.aster-bal.com.pl<br />

52<br />

mój


Nasz budynek WYPOSAŻENIE<br />

WYPOSAŻENIE Nasz budynek<br />

Anna Dubieńska<br />

© www.shutterstock.com<br />

Bezpiecznie,<br />

jak w domu<br />

Rodzice oddając nam pod opiekę swoje dzieci, ufają, że zadbamy o to, by nie stała im<br />

się krzywda. Dlatego nasz <strong>żłobek</strong> musi być absolutnie bezpieczny. Jak przygotować<br />

placówkę na najmłodszych gości?<br />

Dzieci muszą czuć się w żłobku<br />

swobodnie: powinny mieć<br />

przestrzeń do raczkowania,<br />

chodzenia, zabawy, ale również<br />

do rozwoju, który w tym wieku polega<br />

na poznawaniu otoczenia czy nowych<br />

przedmiotów. Dlatego pomieszczenia,<br />

w których przebywają maluchy, muszą<br />

być odpowiednio zaprojektowane i zabezpieczone.<br />

OKNA I DRZWI<br />

W każdej placówce należy zwrócić szczególną<br />

uwagę na okna. Musimy zrobić<br />

wszystko, by żadne z dzieci nie mogło<br />

się przez nie wychylić i wypaść. W tym<br />

celu należy założyć specjalne blokady<br />

na skrzydła okien i drzwi balkonowe,<br />

które pozwalają uchylić je tylko na kilka<br />

centymetrów – mogą to być zwykłe<br />

łańcuszki metalowe. Jeśli ich nie mamy,<br />

należy ustalić, że podczas pobytu dzieci<br />

w pomieszczeniu otwieramy okna<br />

tylko uchylnie (szpara między oknem<br />

a framugą jest wówczas tak niewielka,<br />

że dziecko się przez nią nie przeciśnie).<br />

Nie powinno się też stawiać pod oknami<br />

mebli lub krzeseł, które mogłyby posłużyć<br />

sprytnym maluchom jako schodki do<br />

parapetu.<br />

Drzwi do sal powinny mieć mechanizmy<br />

spowalniające zamykanie się lub gumowe<br />

blokady, które zatrzymają je przed<br />

całkowitym zamknięciem i zapobiegną<br />

przytrząśnięciu paluszków. Jeśli mamy<br />

w pomieszczeniu szklane drzwi prowadzące<br />

na taras, warto nakleić na nie jakieś<br />

naklejki lub kolorowe pasy, by szyba była<br />

widoczna i malec nie uderzył w nią główką,<br />

myśląc, że drzwi są otwarte.<br />

KABLE I KONTAKTY<br />

Projektując <strong>żłobek</strong> czy <strong>przedszkole</strong><br />

od początku możemy zadbać o to, by<br />

gniazdka elektryczne były osłonięte<br />

lub umieszczone na takiej wysokości,<br />

by dzieci nie mogły do nich dosięgnąć.<br />

Jeśli jednak adaptujemy jakieś pomieszczenia<br />

na placówkę, często nie mamy<br />

takiej możliwości. Wtedy warto zabezpieczyć<br />

kontakty specjalnymi zatyczkami,<br />

które uniemożliwią maluszkowi<br />

włożenie paluszków czy innych przedmiotów<br />

w ich otworki. Można też<br />

wymienić kontakty na takie z wmontowanymi<br />

zabezpieczeniami: zamkami<br />

lub klapkami osłaniającymi gniazdko.<br />

Wszystkie kable, warto pochować za<br />

meble, tak by dzieci nie miały do nich<br />

dostępu.<br />

SCHODY I PODŁOGA<br />

Wiele prywatnych żłobków zlokalizowanych<br />

jest w wynajmowanych na ten<br />

cel domach jednorodzinnych. Z reguły<br />

więc placówki te mają przynajmniej<br />

jedno piętro i oczywiście prowadzące<br />

do niego schody. Wszystkie ciągi<br />

schodów powinny mieć poręcze i balustrady<br />

z tralkami umieszczonymi na<br />

tyle gęsto, by malec nie mógł się przez<br />

Dywany i chodniki<br />

powinniśmy<br />

przyczepi<br />

specjalnymi taśmami<br />

klejącymi lub<br />

położy na maty<br />

zapobiegające<br />

przesuwaniu się<br />

tkaniny.<br />

nie przecisnąć. Jeśli odległości między<br />

tralkami są szerokie, zabezpieczmy je<br />

specjalną siatką lub zwykłym materiałem.<br />

Schody na dole i na górze należy<br />

zamknąć bramkami, których malec sam<br />

nie otworzy. Na śliskie stopnie, zamiast<br />

kładzenia dywanów, o które łatwo się<br />

potknąć, lepiej nakleić specjalne taśmy<br />

antypoślizgowe. Także zwykła podłoga<br />

może być niebezpieczna dla malca,<br />

który dopiero uczy się chodzić. Dlatego<br />

najlepiej kłaść na podłoże wykładziny<br />

antypoślizgowe. Kafelki, z którymi<br />

często mamy do czynienia w łazienkach<br />

i toaletach, zwłaszcza jeśli są mokre,<br />

mogą być przyczyną upadku dziecka,<br />

dlatego zawsze warto zwracać uwagę,<br />

czy są suche. Jeśli mamy w placówce<br />

prysznic do mycia najmłodszych maluchów,<br />

połóżmy na dno brodzika lub<br />

wanny gumową matę. Na drzwi kabiny<br />

prysznicowej warto nakleić specjalną<br />

folię zapobiegająca rozpryśnięciu się<br />

szkła w razie ewentualnego stłuczenia<br />

szyby.<br />

MEBLE I SZUFLADY<br />

Meblując sale żłobkowe i przedszkolne,<br />

warto przykręcić śrubami do ścian<br />

wszystkie wysokie regały – są mniej<br />

stabilne, więc mogą przewrócić się na<br />

dzieci, gdy te np. zapragną się na nie<br />

wspiąć. Rogi szafek i stołów zabezpieczmy<br />

gumowymi lub gąbkowymi<br />

narożnikami – nawet jeśli malec uderzy<br />

się o nie, to nie rozetnie sobie głowy.<br />

Na meble z szafkami i szufladami warto<br />

założyć blokady uniemożliwiające<br />

zatrząśnięcie drzwiczek lub całkowite<br />

wysunięcie i zamknięcie szuflady.<br />

KOSZE NA ŚMIECI I SEDESY<br />

To dwa miejsca, do których maluchy<br />

nie powinny zaglądać, a które – może<br />

właśnie dlatego – budzą często ich<br />

zainteresowanie. W sklepach można<br />

kupić specjalne blokady na deski sedesowe,<br />

dzięki którym smyk sam nie<br />

otworzy toalety, jednak rozwiązania te<br />

sprawdzają się zwykle w prywatnych<br />

mieszkaniach. W placówkach lepiej po<br />

porostu ustalić, że dzieci, zwłaszcza<br />

te najmłodsze, nie mogą przebywać<br />

w łazience same, a jedynie pod opieką<br />

wychowawcy. Szczotki do sedesu trzymajmy<br />

w zamkniętych szafkach, z których<br />

korzystają tylko osoby sprzątające<br />

toalety. Kosze ze śmieciami, np. zużytymi<br />

pieluchami, powinny być zamykane<br />

(o koszach Korbell z blokadami<br />

pisaliśmy w poprzednim numerze) lub<br />

trzymane w miejscu niedostępnym dla<br />

naszych podopiecznych.<br />

© www.shutterstock.com<br />

© KOS ELEKTRO SYSTEM SP. Z O.O.<br />

mój<br />

mój<br />

54 55


Nasz budynek WYPOSAŻENIE<br />

WYPOSAŻENIE Nasz budynek<br />

Anna Dubieńska<br />

Woda zawsze<br />

pod ręką<br />

Bez wody nie ma życia – to oczywiste. O ile jednak dorosły<br />

człowiek, potrafi zorientować się, że odczuwa pragnienie i ugasić<br />

je sięgając po szklankę wody, o tyle małe dziecko, nie zawsze zdaje<br />

sobie sprawę z tego, że chce mu się pić. Dlatego tak ważne jest,<br />

by zapewnić malcowi regularne nawadnianie. W przedszkolach<br />

i żłobkach ułatwiają to specjalne dystrybutory z wodą mineralną.<br />

© www.shutterstock.com<br />

Woda stanowi ok. 50-60 proc.<br />

ciała dorosłego człowieka<br />

i około 75 proc. ciała dziecka.<br />

I to dlatego, nie może jej w organizmie<br />

zabraknąć – odwodnienie, spowodowane<br />

długotrwałym pragnieniem lub<br />

chorobą jest bardzo niebezpieczne dla<br />

zdrowia.<br />

NIEZBĘDNA DLA ORGANIZMU<br />

Woda pełni w naszym ciele ważne<br />

funkcje: znajduje się we wszystkich komórkach,<br />

jest niezbędnym składnikiem<br />

tkanek i krwi, w niej odbywają się przemiany<br />

metaboliczne, za jej pośrednictwem<br />

transportowany jest w organizmie<br />

tlen. Wraz z wodą – w postaci moczu<br />

czy potu – wydalane są z organizmu toksyny<br />

i inne niepotrzebne substancje. Pijąc<br />

wodę, dostarczamy też organizmowi<br />

cennych składników odżywczych i mineralnych:<br />

np. potasu regulującego pracę<br />

serca, wapnia będącego budulcem kości<br />

czy magnezu odpowiadającego za funkcjonowanie<br />

układu nerwowego, mięśni<br />

i serca. Bardzo istotnym zadaniem wody<br />

jest również regulacja temperatury ciała<br />

człowieka – proces pocenia się, to nic innego<br />

jak metoda chłodzenia organizmu<br />

np. podczas gorączki: woda wyparowuje<br />

z naszej skóry zużywając ciepło organizmu<br />

i tym samym ochładzając go.<br />

ILE WODY DLA MALCA?<br />

Zapotrzebowanie na wodę jest różne<br />

w zależności od wieku dziecka, jego<br />

wagi i aktywności, a także temperatury<br />

otoczenia. Przyjmuje się jednak,<br />

że dziennie powinno to być ok. 60 ml<br />

na 1 kg masy dziecka. Niemowlętom<br />

należy dostarczać ok. 700 ml wody<br />

dziennie, roczniakom – ok. 800 ml.<br />

U dzieci w wieku do 3 lat zapotrzebowanie<br />

na wodę wynosi około 1300<br />

ml na dobę, a u przedszkolaków – ok.<br />

1900 ml. Nie wolno przy tym zapominać,<br />

że do tej ilości zaliczyć należy np.<br />

mleko modyfikowane, zupy, owoce,<br />

kompoty i inne pokarmy, w których<br />

składzie znajduje się woda.<br />

STAŁY DOSTĘP DO WODY<br />

Zadaniem opiekuna jest regularne dostarczanie<br />

dzieciom wody. Niemowlęta,<br />

które same nie upomną się o picie, należy<br />

regularnie poić mlekiem oraz wodą lub<br />

specjalnymi herbatkami dla dzieci. Starszym<br />

maluchom należy przypominać<br />

podczas zabawy o konieczności napicia<br />

się – zwłaszcza wiosną i latem, gdy bawią<br />

się na dworze i biegają, bo wydalają<br />

wówczas więcej wody podczas oddychania<br />

i pocenia się.<br />

Regularne picie wody, zwłaszcza tej<br />

mineralnej, bogatej w składniki odżywcze<br />

jest również elementem edukacji,<br />

czyli wpajania dziecku zdrowych<br />

nawyków żywieniowych. Przedszkolaki<br />

powinny wiedzieć od małego, że czysta<br />

woda jest zdrowsza niż dosładzane<br />

soki czy napoje gazowane. Dlatego,<br />

właściciel placówki powinien zadbać,<br />

© www.shutterstock.com<br />

aby dzieci miały do niej stały dostęp<br />

lub w każdej chwili mogły o nią poprosić<br />

opiekuna.<br />

DYSTRYBUTOR W KAŻDEJ SALI<br />

Dobrym sposobem na to, by woda<br />

była zawsze pod ręką, jest ustawienie<br />

w przedszkolu, klubiku lub żłobku<br />

dystrybutorów z butlami. Obecnie<br />

istnieje na rynku wiele firm, które wydzierżawiają<br />

takie urządzenia, a także<br />

dostarczają nowe pojemniki w ustalonym<br />

czasie. Ich producenci czerpią<br />

wodę ze znanych źródeł mineralnych,<br />

które są pod stałą kontrolą laboratoryjną.<br />

Dodatkowo butle mają atesty<br />

i zabezpieczone są specjalnymi plombami<br />

gwarantującymi, że podczas<br />

Objawy<br />

odwodnienia<br />

Małe dzieci łatwo się odwadniają,<br />

np. podczas infekcji, której<br />

towarzyszy wysoka temperatura,<br />

przy biegunce lub wymiotach.<br />

Objawy odwodnienia to spadek<br />

masy ciała, przyspieszenie tętna,<br />

senność, bladość twarzy i ust,<br />

wysuszenie śluzówek z jamie<br />

ustnej, zatrzymanie wydalania<br />

moczu.<br />

transportu lub przechowywania wody<br />

nie dostają się do niej bakterie czy inne<br />

zanieczyszczenia.<br />

Decydując się na wybór firmy, warto<br />

zwrócić uwagę na rodzaj dostarczanej<br />

wody. Każde źródło charakteryzuje się<br />

bowiem innym składem minerałów.<br />

Niemowlętom powinno się podawać<br />

wodę niskozmineralizowaną, w której<br />

zawartość składników mineralnych jest<br />

niższa niż 500 mg/l. Większe dzieci,<br />

w wieku od 2 – 10 lat, mogą pić zarówno<br />

wodę niskozmineralizowaną, jak<br />

i średniozmineralizowaną (zawartość<br />

soli mineralnych od 500 do 1500mg/l),<br />

jednak nie powinna być ona zbyt wysoko<br />

nasycona dwutlenkiem węgla.<br />

RÓŻNE WARIANTY, WIELE OPCJI<br />

Warto również przyjrzeć się urządzeniom,<br />

umożliwiającym korzystanie<br />

z wody. W bankach, przychodniach<br />

i innych instytucjach spotkać można<br />

duże dystrybutory z zamontowanymi<br />

wewnątrz grzałkami i chłodziarkami,<br />

dzięki czemu możliwe jest nalanie sobie<br />

zarówno bardzo zimnej, jak i gorącej<br />

wody.<br />

W przypadku dystrybutorów, z których<br />

mają korzystać dzieci, lepiej wybrać<br />

sprzęt bez dostępu do gorącej wody,<br />

którą malec mógłby się poparzyć.<br />

Najlepsze dla kilkulatków, bo najłatwiejsze<br />

w użyciu, są butle z ręcznymi<br />

pompkami lub ceramiczne dystrybutory<br />

z kranikami – wolnostojące lub ustawiane<br />

na drewnianych stojakach,<br />

Decydując się<br />

na wybór firmy,<br />

warto zwróci<br />

uwagę na rodzaj<br />

dostarczanej wody.<br />

Każde źródło<br />

charakteryzuje się<br />

bowiem innym<br />

składem minerałów.<br />

bez instalacji chłodniczo-grzewczej.<br />

Sprawdzą się też same butle z zamocowanymi<br />

do nich kranikami.<br />

Opłata za wydzierżawienie dystrybutora<br />

wynosi od 7 do 30 zł miesięcznie<br />

(kupno urządzenia to koszt ok. 150-500<br />

zł w zależności od wersji). Dostawa<br />

wody waha się w zależności od częstotliwości<br />

dostarczania oraz ilości zamówionych<br />

pojemników i wynosi od 10 do<br />

20 zł za sztukę (dostępne są butle o pojemności<br />

11l lub ok. 18,9 l). Wypożyczenie<br />

pompki ręcznej (jej montowanie nie<br />

wymaga przenoszenia butli) kosztuje<br />

od 20-30 zł.<br />

mój<br />

mój<br />

56 57


PROMOCJA<br />

Ucz się z nami...<br />

bezpiecznie.<br />

Każdy rodzić pragnie, aby jego<br />

dziecko w przedszkolu, szkole<br />

czuło się i było bezpieczne.<br />

W wielu placówkach oświatowych wymogi<br />

bezpieczeństwa realizowane są tylko<br />

i wyłącznie w celu spełnienia uregulowań<br />

prawnych, a nie dla zwiększenia poziomu<br />

świadomości i umiejętności praktycznych<br />

w tym zakresie. Zgodnie z § 17 Rozporządzenia<br />

Ministra Spraw Wewnętrznych<br />

i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 r.<br />

w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków,<br />

innych obiektów budowlanych<br />

i terenów obowiązkiem prawnym dyrektora<br />

placówki oświatowej jest cykliczne<br />

przeprowadzanie ewakuacji próbnych.<br />

Odpowiedzialność, która spoczywa na dyrektorze<br />

placówki oświatowej jest szczegółowo<br />

uregulowana w w/w rozporządzeniu:<br />

„W przypadku obiektów, w których<br />

© www.shutterstock.com<br />

cyklicznie zmienia się jednocześnie grupa<br />

powyżej 50 użytkowników, w szczególności:<br />

szkół, przedszkoli, internatów, domów<br />

studenckich, praktycznego sprawdzenia<br />

organizacji oraz warunków ewakuacji należy<br />

dokonać – co najmniej raz na rok, jednak<br />

w terminie nie dłuższym niż 3 miesiące<br />

od dnia rozpoczęcia korzystania z obiektu<br />

przez nowych użytkowników”. Oznacza<br />

to, że dla obiektów oświatowych jest to<br />

termin do końca LISTOPADA każdego<br />

roku. Dyrektor powinien mieć świadomość,<br />

że odpowiada nie tylko za bezpieczeństwo<br />

swoich współpracowników, ale<br />

przede wszystkim uczniów, którzy uczęszczają<br />

do szkoły. To właśnie troska o ich<br />

bezpieczeństwo powinna być największą<br />

motywacją do działania, a nie obowiązek<br />

prawny wynikający z rozporządzenia.<br />

Ewakuacja próbna przeprowadzana<br />

w sposób prawidłowy powinna zawierać<br />

elementy pozoracji zagrożeń i poprzez<br />

cykliczne ćwiczenia w realny sposób<br />

wpływać na zwiększenie bezpieczeństwa<br />

uczniów, podopiecznych i pracowników<br />

szkoły.<br />

Podczas wspólnych ćwiczeń omawiane są<br />

sposoby prawidłowego użycia podręcznego<br />

sprzętu gaśniczego (gaśnice, hydranty)<br />

znajdującego się na terenie obiektu. Każda<br />

ewakuacja próbna powinna zakończyć się<br />

sporządzeniem kompletu dokumentacji<br />

wymaganej prawem.<br />

Wiele osób zapomina, że podczas zagrożeń<br />

pożarowych bardzo często dochodzi<br />

do wystąpienia urazów, których przyczyną<br />

jest pożar lub sytuacje pochodne np. chaotyczna,<br />

źle przeprowadzona ewakuacja.<br />

Zazwyczaj nie bierzemy pod uwagę, iż<br />

znajdziemy się w sytuacji gdzie będziemy<br />

zmuszeni do udzielania pierwszej pomocy<br />

swojemu dziecku.<br />

Według statystyk pracownicy placówek<br />

oświatowych wielokrotnie częściej stają<br />

przed koniecznością udzielania pierwszej<br />

pomocy swoim podopiecznym niż<br />

pracownicy innych instytucji. Niektóre<br />

zdarzenia są bardzo często nie do przewidzenia.<br />

Należy wtedy reagować szybko<br />

i z opanowaniem. Upływ czasu w takiej<br />

sytuacji ma decydujący wpływ na zdrowie<br />

lub nawet na życie podopiecznych. Bardzo<br />

ważne jest poznawanie i utrwalanie<br />

zasad udzielania pierwszej pomocy jeszcze<br />

przed wypadkiem. Ratowanie życia wymaga<br />

realizacji przewidzianego scenariusza<br />

działań ratowniczych, który wykonany<br />

prawidłowo może bezpośrednio wpłynąć<br />

na zminimalizowanie obrażeń lub zwiększenie<br />

szans przeżycia.<br />

Pracownicy placówek oświatowych<br />

powinni brać udział w profesjonalnych<br />

szkoleniach z zakresu udzielania pierwszej<br />

pomocy u dzieci i osób dorosłych.<br />

Nauczyciele, którzy nie brali udziału<br />

w szkoleniach ratowniczych często boją<br />

się, że swoją próbą udzielania pierwszej<br />

pomocy mogą doprowadzić do pogłębienia<br />

dolegliwości/urazów. Niestety znaczna<br />

część osób z obawy przed zrobieniem<br />

krzywdy poszkodowanemu woli nie podejmować<br />

żadnych działań. Na podstawie<br />

naszego wieloletniego doświadczenia<br />

osoby, które uczestniczyły w praktycznych<br />

szkoleniach z pierwszej pomocy nie bały<br />

się (gdy znalazły się w realnych stanach zagrożeń)<br />

brać odpowiedzialność za udzielanie<br />

pomocy poszkodowanemu. Tematyka<br />

szkolenia z zakresu udzielania pierwszej<br />

pomocy w placówkach oświatowych powinna<br />

obejmować np.: resuscytację krążeniowo-oddechową<br />

u dzieci i dorosłych,<br />

zakrztuszenia u dzieci i dorosłych, utratę<br />

przytomności, padaczkę, zranienia i krwotoki,<br />

złamania kończyn i urazy stawów,<br />

poparzenia, krwotoki z nosa, zatrucia pokarmowe,<br />

użądlenia owadów, ciała obce<br />

w nosie/uchu/oku itp.<br />

Sytuacja związana z zatrzymaniem czynności<br />

życiowych jest jedną z występujących<br />

(również jedną z najbardziej niebezpiecznych)<br />

w naszym społeczeństwie.<br />

W związku z tym przedstawiamy obok<br />

schemat wykonywania resuscytacji krążeniowo-oddechowej<br />

u dzieci.<br />

Jesteśmy przekonani, że poprzez dzielenie<br />

się wiedzą i zdobytymi doświadczeniami,<br />

w zakresie ratownictwa, możemy uchronić<br />

wiele osób od nieszczęśliwych zdarzeń,<br />

wypadków, pożarów oraz innych zagrożeń<br />

dla zdrowia lub życia. W dobie nieustannej<br />

pracy, życia w pośpiechu, braku<br />

czasu – często zapominamy o sprawach<br />

najważniejszych, takich jak bezpieczeństwo<br />

nasze i najbliższych nam osób.<br />

PODSTAWOWE ZABIEGI<br />

RESUSCYTACYJNE U DZIECI<br />

(RKO)<br />

POSZKODOWANY NIE WYKAZUJE<br />

OZNAK ŻYCIA<br />

(nie reaguje na komendy głosowe i dotyk)<br />

GŁOŚNO WOŁAJ O POMOC<br />

UDROŻNIJ DROGI ODDECHOWE<br />

SPRAWDŹ ODDECH (około 10 s)<br />

NIE ODDYCHA PRAWIDŁOWO?<br />

WYKONAJ 5 ODDECHÓW RATOWNICZYCH<br />

BRAK OZNAK ŻYCIA?<br />

WYKONAJ 30 UCIŚNIĘĆ KLATKI PIERSIOWEJ<br />

WYKONAJ 2 ODDECHY RATOWNICZE<br />

Pamiętaj o natychmiastowym<br />

poinformowaniu pogotowia ratunkowego<br />

Zadzwoń na numer 999 lub 112


Nasz budynek OGRÓD<br />

OGRÓD Nasz budynek<br />

Justyna Milkiewicz<br />

<strong>Mój</strong> pierwszy<br />

warzywnik<br />

Ogródek warzywny przy przedszkolu ma mnóstwo zalet. Może pełnić rolę edukacyjną,<br />

pomagając uczyć dzieci podstaw biologii i ekologii.<br />

© www.shutterstock.com<br />

Własna praca włożona w hodowlę<br />

roślin, to trening cierpliwości<br />

i znakomity wstęp<br />

do rozmowy o zasadach zdrowego<br />

odżywiania. Dzieci, które same posiały<br />

marchewkę, obserwowały jej kiełkowanie,<br />

podlewały i pieliły, będą ją chętnie<br />

jadły i będą wiedziały, że warzywa<br />

i owoce nie biorą się ze sklepu.<br />

W SKRZYNKACH<br />

LUB NA GRZĄDKACH<br />

Aby założyć warzywnik nie trzeba dysponować<br />

dużym areałem. Na początek<br />

nawet lepiej, gdy ogródek jest niewielki.<br />

Zbyt dużo pracy związanej z opieką<br />

nad uprawami może zniechęcić nie tylko<br />

maluchy, ale i pomagających im dorosłych.<br />

Pod uprawy możemy przeznaczyć<br />

na przykład 5-15 metrów kwadratowych<br />

trawnika.<br />

Nawet latem, można też założyć ogródek<br />

z ziołami w drewnianych skrzynkach<br />

wyłożonych folią. Dodatkowym atutem<br />

jest tu mała ilość pielenia, łatwy dostęp<br />

do upraw dla dzieci i mobilność. Można<br />

też skrzynie pomalować na różne kolory,<br />

dzięki czemu będą stanowiły dodatkową<br />

ozdobę terenu przy przedszkolu lub<br />

żłobku.<br />

WYBIERZ MIEJSCE<br />

Jeśli mamy taką możliwość wyznaczmy<br />

na opiekuna ogrodu wychowawcę, który<br />

ma jakieś doświadczenie w uprawie<br />

ogródka. Jeśli nie, poprośmy o pomoc<br />

któregoś z rodziców.<br />

Zakładając ogródek, znajdźmy miejsce<br />

z łatwym dostępem do wody, nie umieszczajmy<br />

go pod dużymi drzewami, aby nie<br />

zasłaniały dostępu do światła słonecznego.<br />

Rozplanujmy grządki tak, aby dzieci<br />

mogły sięgnąć do roślin i łatwo się nimi<br />

opiekować. Ścieżki powinny umożliwić<br />

swobodne spacerowanie i obserwację<br />

roślin.<br />

CO POSIAĆ?<br />

Ważnym elementem jest też sam dobór<br />

roślin. Do siewu wybierajmy warzywa<br />

łatwe w uprawie i odporne na choroby,<br />

aby nie stosować oprysków. Dobre będą<br />

też te, które szybko kiełkują. Zachęci to<br />

dzieci do obserwacji i zapewni smak sukcesu.<br />

Na początek posiejmy fasolę, rzodkiewki,<br />

buraczki, marchewkę, koperek,<br />

ogórki, kalarepkę czy rukolę. Wspaniale<br />

będą się też prezentowały słoneczniki,<br />

a dodatek aksamitek podniesie walory<br />

estetyczne ogródka i uchroni warzywa<br />

przed szkodnikami.<br />

PACHNĄCE ZIOŁA<br />

Poza warzywami posiejmy też kilka odmian<br />

ziół, co da pretekst do poznawania<br />

ich różnorodnych aromatów. Łatwa<br />

w uprawie jest kolendra, bazylia, oregano,<br />

lubczyk i tymianek. Można wzbogacić<br />

warzywnik krzaczkami truskawek lub<br />

– jeśli jest na to miejsce – porzeczkami<br />

i agrestem.<br />

Posadźmy też pomidory i paprykę (z sadzonek!),<br />

posiejmy kolorowe sałaty, pietruszkę,<br />

szczypiorek i szpinak. Warto też<br />

posadzić nawet niewielką ilość ziemniaków,<br />

aby pokazać dzieciom jak rosną ich<br />

wielkie bulwy.<br />

Ważnym elementem jest też wykonanie<br />

tabliczek z nazwami i rysunkami<br />

posianych roślin. Złagodzą one stres<br />

oczekiwania na pierwsze kiełki i utrwalą<br />

jednocześnie nazwy poszczególnych<br />

roślin. Tabliczki mogą wykonać dzieci<br />

na zajęciach plastycznych i wykorzystać<br />

je w czasie siania warzyw. Jeśli będą to<br />

Warzywa hodowane w doniczkach lub<br />

skrzyniach dostają mniej składników<br />

odżywczych niż te rosnące w glebie.<br />

Dlatego powinno się je podlewa i nawozić.<br />

Koniecznie trzeba pamięta o odpowiedniej<br />

ziemi do donic. Kupmy gotową mieszankę<br />

podłoża do produkcji rozsady bądź ziemię<br />

uniwersalną. Donice powinny być duże,<br />

by korzenie miały doś miejsca.<br />

rysunki, należy je zawinąć folią, aby nie<br />

zniszczyło ich podlewanie i deszcz.<br />

Wyhodowane przez dzieci warzywa<br />

mogą być wykorzystywane w przedszkolnej<br />

kuchni lub do wspólnych zajęć<br />

kulinarnych i dietetycznych. Zobaczycie,<br />

że będą smakowały lepiej, niż te kupione<br />

w sklepie.<br />

© www.shutterstock.com<br />

mój<br />

mój<br />

60 61


Nasz budynek OGRÓD<br />

WAŻNE:<br />

Koszenie kosiarkami<br />

ręcznymi jest męczące,<br />

ponadto urządzenia te nie<br />

zbierają trawy. Trzeba ją<br />

grabić, co jest dodatkowym<br />

zajęciem.<br />

Maciej Wójcik<br />

Strzyżenie<br />

trawnika<br />

Jaka kosiarka będzie najlepsza do przedszkolnego<br />

ogródka? Wszystko zależy od tego, jaki duży teren<br />

trzeba będzie kosić.<br />

Na rynku dostępnych jest wiele<br />

kosiarek: ręczne, spalinowe,<br />

elektryczne czy traktorowe.<br />

Wybór kosiarki do naszego ogródka<br />

zależy od tego, jak dużą powierzchnię<br />

będziemy musieli kosić.<br />

Jeśli przedszkolny teren jest niewielki,<br />

ponadto piaszczysty lub wyłożony<br />

specjalnym podłożem amortyzującym<br />

upadki, a trawa znajduje się jedynie na<br />

jego małych fragmentach, nie warto inwestować<br />

w drogi sprzęt. Do tego wystarczą<br />

kosiarki elektryczne. Inaczej jest<br />

w przypadku, gdy dysponujemy dużym<br />

terenem, całym zasianym trawą – wtedy<br />

warto zastanowić się nad kosiarka<br />

spalinową – kabel elektryczny ogranicza<br />

zasięg sprzętu, kosiarki spalinowe – nie<br />

stwarzają takich problemów.<br />

Kosiarki spalinowe są jednak bardziej<br />

© www.shutterstock.com<br />

kłopotliwe w korzystaniu (dolewanie paliwa,<br />

spaliny), ale maja większą szybkość<br />

i moc, dzięki czemu tną nie tylko trawę,<br />

ale i chwasty czy inne rośliny o grubszych<br />

łodygach i liściach. Podobnie jak kosiarki<br />

elektryczne, mają worki lub pojemniki<br />

na skoszoną trawę.<br />

Przy wyjątkowo dużych terenach warto<br />

pokusić się o kupno traktora koszącego<br />

trawę. To idealne rozwiązanie, ale oczywiście<br />

najdroższe. Maja noże o szerokości<br />

ok. 1 m. wiec koszenie trawy jest nie<br />

tylko wygodne, ale i szybkie.<br />

Jeśli w naszym ogrodzie dużo jest krzewów,<br />

drzew, alejek, huśtawek czy innych<br />

zabawek ogrodowych, warto pomyśleć<br />

również o kupnie podkoszarek. To urządzenia<br />

pozwalające na podcięcie trawy<br />

w miejscach, do których nie sięgają noże<br />

kosiarki. Zazwyczaj urządzenia te są na<br />

prąd lub na akumulatory.<br />

KOSIARKI ELEKTRYCZNE<br />

XK1800 Krysiak, 1800W, 230V 549 zł<br />

Hecht 1000, 1000W, 230V 189 zł<br />

ARM 32 Bosch, 1200W 469 zł<br />

KOSIARKI SPALINOWE<br />

NAC, 5KM <br />

Honda HRH 536 K4<br />

Hecht, 3,5KM<br />

1499 zł<br />

6835 zł<br />

599 zł<br />

KOSIARKI TRAKTOROWE<br />

Honda HF 2315K2 HME <br />

Mcculloch M125-97tc <br />

Alpina BT 98<br />

16500 zł<br />

7729 zł<br />

4345 zł<br />

© www.shutterstock.com (x4)<br />

62<br />

mój


Tema.indd 1 2014-04-25 13:09:11

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!