1008 (265) sierpień 2012Wywiad z Januszem Pawelczykiem– prezesem Pomorskiego Towarzystwa GenealogicznegoOd kiedy interesuje się netowej www.ptg.gda.pl. Wpisywanie danych do arkusza kalkula-Pan genealogią i skąd się wzięły ta- cyjnego EXCEL umożliwia w późniejszym okresie sortowanie indekkiezainteresowania?sów według wybranych kryteriów. Następnie opracowane indeksy sąAby odpowiedzieć na to przekazywane do naszych koordynatorów indeksacji, którzy po popytanie,musiałbym się cofnąć pa- nownym ich sprawdzeniu pod względem merytorycznym i tzw. „litemięciądo dwóch spotkań rodzin- rówek” umieszczają indeksy na naszej stronie internetowej. Indeknych.Pierwszego w roku 1992 sacja ksiąg pozwala na łatwiejsze odnajdywanie danych (np. wedługz nieżyjącym już dziś stryjem mo- dat lub alfabetycznie); pozwala na łatwiejszy dostęp do danych pojegoojca Jana Pawelczyka - Anto- przez internet, a tym samym pozwala liczniejszym osobom korzystaćnim Bachledą Pawelczykiem, i dru- z danych. Indeksacja w pewien sposób chroni także stare księgi przedgiego po 9 latach w Chyloni, w cza- ich nadmiernym zniszczeniem w czasie przeglądania.sie którego mój wujek Kazimierz Pa-Co zawierają księgi, które Pan przekazał parafii św. Marwelczykzaprezentował i przekazał cina i do czego służą?rodzinie drzewo potomków i przod-Księgi przekazane parafii p.w. św. Marcina w Sierakowicachków Jana Pawelczyka - jego ojca zawierają opracowane przeze mnie indeksy z ksiąg metrykalnych Paimojego dziadka, który został za- rafii Sierakowice, będących w zasobach Archiwum Diecezjalnegomordowany 11 listopada w Piaśnicy. w Pelplinie i parafii św. Marcina. Są to indeksy z ksiąg chrztów i mał-Pierwsze spotkanie miało miejsce żeństw z lat 1706-1911 oraz indeksy z ksiąg zgonów z lat 1764-1988.w mieszkaniu Antoniego Pawelczyka. Do dnia dzisiejszego posiadam Nie zindeksowano księgi małżeństw z lat 1823-1843 dostępnej w Arnotatkiz tego spotkania. Pytałem wtedy o pochodzenie naszego rodu. chiwum Państwowym w Lipsku oraz księgi chrztów dostępnej w Ko-Do chwili obecnej wielu informacji, które wtedy usłyszałem, nie po- ściele Świętych w dniach Ostatnich w Salt Lake City. Księgitrafię potwierdzić. Najbardziej zagadkowa informacja, która jednak nie z indeksami, z uwagi na to, że są opracowane w układzie chronologiznajdujepotwierdzenia w odszukanych przeze mnie dokumentach cznym i alfabetycznym, pozwalają na odszukanie strony odpowiednieji materiałach, dotyczyła miejscowości, z której wywodzi się ród Pa- księgi, gdzie został zarejestrowany konkretny akt, w którym występujewelczyków. Stryjek powiedział, że to miejscowość Pawełki w okolicy imię i nazwisko poszukiwanego przez nas przodka.Bytowa, po niemiecku brzmiąca prawdopodobnie Paulsau albo Pauls-Czy każda osoba może z nich korzystać i o co możedorf. Przeglądając różne mapy żadnej takiej miejscowości nie znala- pytać?złem. Pytałem również o przodków jego ojca - Augustyna PawelczykaZ opracowanych indeksów może korzystać każda osoba za-(Drzymality Kaszubskiego), kim byli, jak się nazywali, jakie nosili interesowana poszukiwaniem własnych korzeni, po uprzednim umóimiona,jakie imiona nosiło jego rodzeństwo. Dowiedziałem się, że Au- wieniu wizyty z Parafią św. Marcina w Sierakowicach. Dodatkowo ingustynPawelczyk urodził się w Górnym Grzybnie, a jego ojcem był deksy te są dostępne również na stronie internetowej Pomorskiego To-Jan, który umarł młodo, bo w wieku 36 lat. Bracia Augustyna mieli warzystwa Genealogicznego, ale w nieco innej formie. Należy w wyimiona:Michał, Jan i Wojciech. Jan uciekł na Śląsk. Te informacje szukiwarce nazwisk i imion wpisać imię i nazwisko poszukiwanegoprzekazałem mojemu wujkowi Kazimierzowi Pawelczykowi, na pod- przez nas przodka. Być może jednak nie ma tego zapisu w księgach pastawiektórych sporządził drzewo genealogiczne swego ojca Jana Pa- rafialnych Parafii św. Marcina w Sierakowicach. Wówczas z pomocąwelczyka. Otrzymane na spotkaniu we wrześniu 2001 roku drzewo ge- przychodzi nam lista wszystkich parafii i ksiąg, z których zostały donealogiczneprzeleżało u mnie do 2003 roku, do chwili, kiedy pierwszy tychczas opracowane indeksy przez wolontariuszy Pomorskiego Torazpojechałem do Archiwum Diecezjalnego w Pelplinie i postanowi- warzystwa Genealogicznego.łem dalej je rozbudować. Już podczas pierwszego pobytu w ArchiwumJak można zapisać się do Pomorskiego Towarzystwa Geokazałosię, że zadanie, które sobie postawiłem, wcale nie jest proste. nealogicznego i jakie warunki trzeba spełniać?Podczas poszukiwań okazało się, że część informacji zawarta w drze- W celu odpowiedzi na to pytanie najlepiej będzie przytoczyć § 11 zewie była błędna albo nieprecyzyjna. W trakcie badań genealogicznych Statutu Pomorskiego Towarzystwa Genealogicznegoodkryłem, że ojcem Augustyna nie był Jan, ale Piotr, który nie umarłwcale młodo, ale w wieku 70 lat. Natomiast dziadek Augustyna miał § 11na imię Jan, całe swoje życie zamieszkiwał w Kamienicy Królewskiej 1. Członkiem zwyczajnym może zostać osoba fizyczna, która wyraziłai rzeczywiście umarł stosunkowo młodo w roku 1853 mając 55 lat w deklaracji gotowość realizacji celów Towarzystwa.(zmarł 17 lat przed urodzeniem Augustyna Pawelczyka). Zatarcie pa- 2. O przyznanie członkostwa zwyczajnego mogą wystąpić:mięci o Janie Pawelczyku mogło być spowodowane również tym, że 1) pełnoletni obywatele korzystający z pełni praw publicznych,był trzykrotnie żonaty, a ojciec Augustyna - Piotr pochodził z pierw- 2) małoletni w wieku 16 – 18 lat,szego małżeństwa. Ponadto Augustyn Pawelczyk nie utrzymywał ścis- 3) małoletni poniżej 16 lat posiadający pisemną zgodę ustawołychkontaktów ze swoim ojcem od roku 1886, kiedy ten się powtórnie wych opiekunów.ożenił.3. Do Towarzystwa mogą wstępować cudzoziemcy, zarówno mającyNie potrafię powiedzieć co było pierwsze: czy chęć poznania jak i nie mający miejsca zamieszkania na terytorium Rzeczpospolitejhistorii mojego rodu i jego przodków, która przerodziła się w pasję Polskiej.genealogiczną, czy drzemiący we mnie bakcyl genealoga, który dał 4. Członkostwo Towarzystwa nabywa się poprzez akceptację kandypoczątekbudowaniu drzewa genealogicznego mojej rodziny. Dziś jes- datury przez Zarząd, na podstawie deklaracji kandydata, w drodzetem pewien, że genealogia jest moją pasją.uchwały.Parafii św. Marcina w Sierakowicach przekazał Pan pięćPodsumowując - do Pomorskiego Towarzystwa Genealotomówksiąg indeksów. Jak wygląda praca nad indeksowaniem gicznego może wstąpić każda pełnoletnia osoba lub małoletnia, poksiąg metrykalnych?uzyskaniu zgody rodziców lub opiekunów, mieszkająca w Polsce lubPrace nad indeksowaniem ksiąg może wykonywać osoba, za granicą. Spotykamy się w każdą drugą sobotę miesiąca w Sopocie,która jest członkiem Pomorskiego Towarzystwa Genealogicznego. Pra- w siedzibie „Stowarzyszenia Sopot dla środowiska”, mieszczącej sięca ta jest wykonywana wolontarystycznie i polega na „przepisywaniu” przy ul. Niepodległości 797 A. Serdecznie zapraszamy do naszychdo arkusza kalkulacyjnego EXCEL informacji z ksiąg parafialnych lub szeregów wszystkich miłośników i sympatyków genealogii.ksiąg stanu cywilnego. Przepisywane są wybrane informacje z zapisówDziękuję za rozmowę i czas poświęcony czytelnikomchronologicznych w księgach chrztów (urodzeń), ślubów (małżeństw) „<strong>Wiadomości</strong> Sierakowickich”.i zgonów na podstawie instrukcji indeksacji. Instrukcje indeksowaniaRozmawiała Maria Karolakksiąg metrykalnych są dostępne do pobrania na naszej stronie inter-Foto: Maria Karolak
11Festiwal Kultury Łowieckiej „Knieja” 2012Tradycją stało się, że w ostatnią sobotę lipca do Sierakowicprzyjeżdżają miłośnicy muzyki i kultury łowieckiej. Dwudziestegoósmego lipca po raz dziewiąty odbył się Festiwal KulturyŁowieckiej „Knieja”. Organizatorzy, jak co roku, przygotowali dlawidzów szereg atrakcji. Na dwóch scenach – w Sierakowicachi Ostrzycach – występowały zespoły folklorystyczne i grające muzykęmyśliwską. Festiwalowi towarzyszył Kiermasz Zacnego Jadła,Napitku i Rękodzieła oraz kiermasz myśliwski. Nie zabrakło stoiskz kuchnią regionalną i myśliwską. Odbyły się także pokazypsów myśliwskich i zawody strzeleckie o tytuł Króla Strzelnicy Laserowej.Gwiazdą wieczoru był zespół Focus.Stałym elementem festiwalu jest przeznaczony dla muzykówamatorów Kaszubski Przegląd Sygnałów i Muzyki Myśliwskiej,który w tym roku odbył się po raz ósmy. Przesłuchania konkursowerozpoczęły się w sobotnie przedpołudnie w DrewnianymZabytkowym Kościele. W Przeglądzie wzięło udział 24 solistówreprezentujących okręgi: pomorski, wielkopolski i mazowieckioraz dwa zespoły: z Kościerzyny i Bytowa. Występy oceniała komisjaw składzie: Wiesław Keller – przewodniczący, Michał Wojtyła,Andrzej Niedźwiedź i Karol Grzywacz.Rozpoczęcie Przeglądu Sygnałów i Muzyki MyśliwskiejW kategorii solowej w klasie „D” pierwsze miejsce zajął Beniamin Hubert Wroński ze Stowarzyszenia Przyjaciół Muzyki i KulturyŁowieckiej na Zamku w Bytowie, w klasie „C” zwyciężył Hubert Keller z Koła Łowieckiego „Żbik” w Siemirowicach, w klasie „B” najlepszaokazała się Magdalena Czerwonka ze Stowarzyszenia Przyjaciół Muzyki i Kultury Łowieckiej na Zamku w Bytowie, natomiast pierwszą lokatęw klasie „A” zdobyła Anna Mielke z Centrum Myśliwskiego Zamek w Gniewie. W kategorii zespołowej zwyciężył Rodzinny Zespół SygnalistówMyśliwskich „Żurawie” z Kościerzyny.Warto w tym miejscu dodać, że w czerwcu dla uczniówSzkoły Podstawowej w Sierakowicach zorganizowano pokazy sygnalistów.Podobne odbędą się także we wrześniu. Ich efektem mabyć wyłonienie dzieci chętnych do gry na rogach myśliwskich.Po południu uczestnicy festiwalu (poczty sztandarowe,gospodarze, goście, myśliwi z psami, zespoły folklorystyczne i myśliwskie),prowadzeni przez Młodzieżową Orkiestrę Dętą, przemaszerowaliulicami Sierakowic do parku papieskiego, gdzie mszęśw. hubertowską odprawił ks. Andrzej Koss – duszpasterz leśnikówi myśliwych. Oprawę muzyczną mszy zapewnił Kwintet HubertusBrass z Gdyni, w którego wydaniu uczestnicy usłyszeli prapremierowewykonanie pierwszej polskiej mszy hubertowskiej.O okolicznościach powstania dzieła muzycznego opowiedział KazimierzKroskowski: – Bydgoski muzyk, członek Koła Łowieckiego„Złoty Róg”, Lech Głowicki, napisał pierwszą wersję mszyna orkiestrę i ta msza została wykonana w Bydgoszczy w latach90. w kościele św. Wincentego a Paulo. Grała wówczas reprezentacyjnaorkiestra Pomorskiego Okręgu Wojskowego, orkiestraogromna. Poproszono kompozytora, aby napisał coś mniejszego,aby koła łowieckie mogły mszę zagrać u siebie. Kolega Głowickinapisał mszę na dwie trąbki, dwa puzony, dwie waltornie, dlatego że w latach 90. nie było w Polsce zbyt wielu instrumentów myśliwskich – dobrychbyło bardzo mało, a rogów dużych (par force) prawie wcale. Msza ta została poprawiona przez muzyka poznańskiego, członka zarząduklubu sygnalistów i przewodniczącego komisji muzycznej Krzysztofa Karneca. Opracował ją na kwintet i w tym wykonaniu mszę dziś usłyszymy.Jest to polska prapremiera mszy hubertowskiej. Do tej pory słuchaliśmy, bez względu na to kto grał, mszy napisanej przez ReinholdaStief’a.Po mszy goście, zespoły i poczty sztandarowe kół łowieckichprzemaszerowały do Amfiteatru Szerokowidze, gdziehejnałem „Powitanie”, w wykonaniu Zespołu Muzyki Myśliwskiej„Hubertus” ze Sztumu, rozpoczęto festiwal. Później Ryszard Mazurowski– prezes Komisji Kultury Łowieckiej ORŁ w Gdańskuomówił symbolikę sztandarów poszczególnych kół łowieckich.Festiwal uroczyście otworzył wójt gminy Sierakowice TadeuszKobiela wraz ze współgospodarzem imprezy, wicewójtemgminy Somonino Jerzym Kowalewskim. – Cieszymy się, że jesteściewśród nas i to po raz dziewiąty – powitał uczestników festiwalui gości wójt Tadeusz Kobiela. – Od lat czterech współorganizatoremfestiwalu jest Gmina Somonino. Wspólnie te dwa samorządyfestiwal pielęgnują i kontynuują. Równolegle trwają imprezyw Ostrzycach i tamtejsza lokalna społeczność ma też możliwośćzapoznania się z niewielkim fragmentem wielkiego skarbcakultury łowieckiej. A że jest ona pokaźną częścią ogólnonarodowejkultury, myślę, że jest co oglądać, co podziwiać, jest w czym smakować.Dziękuję wszystkim uczestnikom za to, że zechcielic.d.