13.07.2015 Views

Listy perskie - Wolne Lektury

Listy perskie - Wolne Lektury

Listy perskie - Wolne Lektury

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

mej udręki jest im rozkoszą. Kiedy indziej znów wołają mnie do swoich drzwi i trzymająprzykutego dzień i noc. Umieją udawać choroby, omdlenia, strachy; nigdy nie brak impozorów, aby mnie zawieść tam, gdzie im się podoba. W takich razach obowiązkiem moimjest ślepe posłuszeństwo i oddanie bez granic: odmowa byłaby czymś niesłychanym;gdybym wzdragał się usłuchać, miałyby prawo mnie ukarać. Wolałbym raczej postradaćżycie, drogi Ibbi, niż narazić się na to upokorzenie.To nie wszystko jeszcze. Nigdy, ani na chwilę, nie jestem pewien łaski pana. Ile kobietw seraju, tyle mam w sercu jego nieprzyjaciółek, które myślą tylko, jak mnie zgubić. Mająone kwadranse, w których ucho pańskie zamyka się dla mnie; kwadranse, w których nieodmawia się im niczego, kwadranse, w których wina zawsze jest po mojej stronie. Wiodędo łoża pana kobiety nabrzmiałe wściekłością: czy wyobrażasz sobie, że pracują tam na mąkorzyść i że pozycja moja stoi na silnych nogach? Wszystkiego trzeba mi się lękać od ichłez, westchnień, uścisków, ich rozkoszy nawet. Znajdują się na polu swych tryumfów;uroki ich stają mi się straszne; obecne ich usługi wymazują w jednej chwili wszystkiemoje minione służby; nic nie może mi ręczyć za pana, który przestaje należeć do siebie.Ileż razy zdarzyło mi się zasypiać w łasce, a budzić w niełasce! W dniu, gdy oćwiczonomnie haniebnie pod bramą seraju, cóż uczyniłem? Zostawiłem kobietę w ramionachmego pana: z chwilą gdy go ujrzała rozpalonym miłością, wylała potok łez; jęła się żalići tak umiejętnie stopniowała skargi, iż wzmagały się równo z budzącą się żądzą. Jakimżcudem mógłbym dotrzymać jej pola w takim krytycznym momencie? Zgubę mą przypieczętowanow chwili, gdy najmniej się tego spodziewałem; stałem się ofiarą miłosnegohandlu, traktatu utwierdzonego westchnieniami. Oto, drogi Ibbi, okrutny los, w którymzbiegło moje życie.Jakiś ty szczęśliwy! twoje starania ograniczają się jedynie do osoby Usbeka. Łatwo cizyskać jego względy i utrzymać się w łasce aż do schyłku dni.Z seraju w Ispahan, ostatniego dnia księżyca Saphar, 1711.LIST . MIZA DO SEO ZYAIELA USBEKA, EZEU.Byłeś jedynym, który mógł mi wynagrodzić nieobecność Riki, a nawzajem jeden Rikatwoją. Brakuje nam ciebie, Usbeku; byłeś duszą naszego koła. Jakiegoż gwałtu trzeba, abyzerwać związki serca i ducha!Dysputujemy tu wiele: dysputy nasze kręcą się zwykle koło spraw moralnych. Wczorajporuszono kwestię, czy szczęście ludzi spoczywa w przyjemności i zadowoleniu zmysłów,czy też w praktyce cnoty. Często słyszałem od ciebie, że ludzie zrodzeni są dla cnotyi że sprawiedliwość jest im równie właściwa jak istnienie. Wytłumacz mi, proszę, jak torozumiesz?Rozmawiałem z mollakami⁹, którzy do rozpaczy mnie doprowadzają cytatami z Alkoranu¹⁰:toć nie zwracam się do nich jako wyznawca, ale jako człowiek, obywatel, ojciecrodziny! Bądź zdrów.Z Ispahan, ostatniego dnia księżyca Saphar, 1711.LIST I. USBEK DO MIZY, ISAA.Wyrzekasz się swego rozumu, aby doświadczyć mego: zniżasz się aż do szukania u mnierady; uważasz, żem jest zdolny cię pouczyć. Mój drogi Mirzo: jedna rzecz jest mi w tymmiła, bardziej jeszcze niż dobre twe o mnie mniemanie; mianowicie przyjaźń, która jestjego źródłem.Aby spełnić twe życzenie, nie sądzę aby trzeba było uciekać się do bardzo górnychrozumowań. Są prawdy, których nie wystarcza dowieść, ale które trzeba dać uczuć; dotych należą prawdy moralne. Może ten strzęp historii trafi ci więcej do przekonania niżsubtelne wywody filozofii.Był w Arabii mały narodek, zwany Troglodytami; pochodził od owych dawnych Troglodytów,którzy, jeśli wierzyć dziejopisom, podobniejsi byli do zwierząt niż do ludzi. Ci⁹kie — mahometańscy kapłani, którzy zwołują wiernych do modlitwy.¹⁰kr, dziś r — święta księga islamu, przekazująca nauki Mahometa, zawiera nakazy religijne i podstawyprawa obowiązującego muzułmanów.MOTESUIEU <strong>Listy</strong> <strong>perskie</strong> 13

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!