Antypolska akcja OUN-UPA 1943-1944. Fakty i interpretacje ...

Antypolska akcja OUN-UPA 1943-1944. Fakty i interpretacje ... Antypolska akcja OUN-UPA 1943-1944. Fakty i interpretacje ...

zbrodniawolynska.pl
from zbrodniawolynska.pl More from this publisher
13.07.2015 Views

ANTYPOLSKA AKCJA <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong><strong>1943</strong>–1944FAKTY I INTERPRETACJE


KONFERENCJE IPNTOM 4


INSTYTUTPAMI¢CI NARODOWEJKOMISJA ÂCIGANIA ZBRODNI PRZECIWKO NARODOWI POLSKIEMUANTYPOLSKA AKCJA <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong><strong>1943</strong>–1944FAKTY I INTERPRETACJERed<strong>akcja</strong> naukowaGrzegorz Motyka i Dariusz LibionkaWARSZAWA 2002


Materia∏y z sesji naukowej zorganizowanej przezBiuro Edukacji Publicznej Instytutu Pami´ci Narodowej– Komisji Âcigania Zbrodni przeciwko Narodowi PolskiemuOddzia∏ w Lublinie 24–25 maja 2001 rokuOk∏adk´ i strony tytu∏owe projektowa∏Krzysztof FindziƒskiRedaktorAnna MireckaKorektaHanna ÂmierzyƒskaIndeks osóbJacek Wo∏oszynZdj´cia na ok∏adce ze zbiorów Leona Popka:zniszczony koÊció∏ Âw. Stanis∏awa Biskupa i M´czenników w WiÊniowcu Starym,rodzina Jesionczaków z Woli OstrowieckiejSk∏ad i ∏amanieKatarzyna Szubka, Wojciech CzaplickiDruk i oprawa¸ódzka Drukarnia Dzie∏owa SA© Copyright by Instytut Pami´ci NarodowejKomisja Âcigania Zbrodni przeciwko Narodowi PolskiemuSeria „Konferencje IPN”: tom 4ISBN ISBN 83–83–7629–470–483–89078–09–0


Spis treÊciWst´p – Dariusz Libionka, Grzegorz Motyka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7Wykaz skrótów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11W∏odzimierz M´drzeckiPolityka narodowoÊciowa II Rzeczypospolitej a antypolska <strong>akcja</strong> <strong>UPA</strong>w latach <strong>1943</strong>–1944 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 14Tomasz StryjekEuropejskoÊç Dmytra Doncowa, czyli o cechach szczególnych ideologii ukraiƒskiegonacjonalizmu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 19Czes∏aw Partacz, Krzysztof ¸adaKto zaczà∏? Polacy i Ukraiƒcy na Lubelszczyênie w latach 1941–<strong>1943</strong> . . . . . . . . . . . . . 33W∏adys∏aw FilarDzia∏ania <strong>UPA</strong> przeciwko Polakom na Wo∏yniu i w Galicji Wschodniejw latach <strong>1943</strong>–<strong>1944.</strong> Podobieƒstwa i ró˝nice . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 41Ewa SiemaszkoLudobójcze akcje <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> w lipcu <strong>1943</strong> roku na Wo∏yniu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 59Leon PopekLosy ksi´˝y rzymskokatolickich na Wo∏yniu i w Galicji Wschodniejw latach <strong>1943</strong>–1944 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 76Grzegorz MotykaPolska re<strong>akcja</strong> na dzia∏ania <strong>UPA</strong> – skala i przebieg akcji odwetowych . . . . . . . . . . . . . 81Igor Ha∏agidaLosy ukraiƒskiego duchowieƒstwa prawos∏awnego i greckokatolickiego w czasiekonfliktu polsko-ukraiƒskiego w latach <strong>1943</strong>–1944 (szkic zagadnienia) . . . . . . . . . . . . 86Micha∏ KlimeckiWalki 27 Wo∏yƒskiej Dywizji Piechoty AK z <strong>UPA</strong>na tle ca∏ego szlaku bojowego dywizji . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 92Grzegorz HryciukAkcje <strong>UPA</strong> przeciwko Polakom po ponownym zaj´ciu Wo∏ynia i Galicji Wschodniejprzez Armi´ Czerwonà w 1944 roku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 101Ihor IljuszynKwestia ukraiƒska w planach polskiego rzàdu emigracyjnego i polskiego podziemiaw latach drugiej wojny Êwiatowej . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1185


i W∏adys∏aw Filar, choç nades∏ali swoje referaty, nie brali udzia∏u w obradach. Z ˝alem zrezygnowaliÊmyz publikacji opinii wyg∏oszonych w trakcie dyskusji panelowej „Wokó∏ akcji»Wis∏a«”, stanowiàcych wprowadzenie do kolejnej konferencji przygotowanej przez BEPIPN, dotyczàcej w∏aÊnie tej operacji. UznaliÊmy, ˝e po spotkaniu w Krasiczynie, któregorezultaty zostanà wydane w osobnym zbiorze, straci∏y one swojà aktualnoÊç.Historycy, których teksty publikujemy w niniejszym tomie, ró˝nià si´ nie tyle w opisiefaktów, ile w sposobie ich interpretacji. Wcià˝ mamy do czynienia z „prawdà polskà”i „prawdà ukraiƒskà”, ale ju˝ od dawna ˝adna z nich nie stanowi monolitu. W wielu przypadkachrozbie˝noÊci zdajà si´ wynikaç z odmiennych doÊwiadczeƒ, nie zaÊ przeprowadzanychzgodnie z wymogami warsztatu historycznego analiz materia∏ów êród∏owych.Ró˝nice mi´dzy historiografià polskà i ukraiƒskà dotyczà mi´dzy innymi oceny przyczynantypolskiej akcji <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> i liczby ofiar po obu stronach konfliktu. Zasadnicza ró˝nicapolega jednak na tym, ˝e publikacje ukraiƒskie umieszczajà antypolskà akcj´ w kontekÊcieca∏ej dzia∏alnoÊci <strong>UPA</strong>. Z kolei dla Polaków jest to najwa˝niejszy aspekt historii ukraiƒskiegopodziemia. Rozbie˝noÊci te uwidoczni∏y si´ równie˝ podczas lubelskiej sesji. Problemy,z którymi boryka si´ historiografia ukraiƒska, przedstawi∏ Stanis∏aw Kulczyçkyj z NarodowejAkademii Nauk Ukrainy, kierujàcy zespo∏em historyków zajmujàcych si´, z polecenia prezydentaLeonida Kuczmy, badaniem historii <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>. Kontrowersje wokó∏ oceny <strong>UPA</strong> sàjednym z kluczowych problemów ukraiƒskiej paƒstwowoÊci. Tekst Kulczyçkiego uzmys∏awia,˝e ustalenia historyków wywo∏ujà na Ukrainie silne emocje i negatywne reakcje. Kulczyçkyjstwierdza wr´cz, i˝ w ukraiƒskiej literaturze edukacyjnej i popularnonaukowej w mijajàcymdziesi´cioleciu nie dosz∏o do ˝adnych istotnych zmian. Problem <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> jest wcià˝ opisywanyjednowymiarowo i schematycznie, poniewa˝ Ukraiƒcy stojà dopiero na poczàtku drogiprowadzàcej do krytycznej analizy w∏asnej przesz∏oÊci. W ich sporach chodzi g∏ównie o stosunektej organizacji do w∏adzy sowieckiej. Relacje polsko-ukraiƒskie w latach drugiej wojnyÊwiatowej sà postrzegane jako konflikt mi´dzy <strong>UPA</strong> i AK. Na Ukrainie, jak si´ wydaje, istniejegotowoÊç do prowadzenia badaƒ nad odpowiedzialnoÊcià <strong>UPA</strong> za zbrodnie pope∏nionena Polakach, lecz badacze ukraiƒscy domagajà si´ postrzegania problemu w szerszym kontekÊciezmagaƒ ukraiƒsko-sowieckich i ukraiƒsko-niemieckich.Szczególnie silne kontrowersje uwidaczniajà si´ w kwestii bezpoÊrednich i d∏ugofalowychprzyczyn antypolskiej akcji <strong>UPA</strong>. Dla niektórych autorów masowe mordy Polaków na Wo-∏yniu nie by∏y niczym innym jak naturalnà konsekwencjà ukraiƒskiej ideologii nacjonalistycznej,realizacjà przedwojennego programu <strong>OUN</strong>, na zimno przygotowanà akcjà masowejzag∏ady. Nie jest to jednak poglàd charakterystyczny dla wszystkich polskich badaczy.Wi´kszoÊç historyków nie podwa˝a negatywnego wp∏ywu polskiej polityki na pogorszeniestosunków polsko-ukraiƒskich, choç dalecy sà od absolutyzowania roli tego czynnika. Silnezastrze˝enia budzi w nich odwo∏ywanie si´ do publikacji pozbawionych walorów naukowychoraz uporczywe powracanie do „czarnej legendy” Ukraiƒców, ca∏kowicie abstrahujàcej odkontekstu historycznego i kryminalizujàcej ukraiƒskie aspiracje niepodleg∏oÊciowe.Pomimo zgodnoÊci co do faktów, historycy, niezale˝nie od swojej narodowoÊci, nierzadkoformu∏ujà diametralnie odmienne oceny. Uwa˝ny czytelnik z pewnoÊcià dostrze˝eowo zró˝nicowanie poglàdów, wyra˝ajàce si´ choçby w j´zyku narracji historycznej. Ukazanietej ró˝norodnoÊci interpretacji przede wszystkim polskich historyków, by∏o jednymz celów naszej konferencji.Prace redaktorskie nad oddawanym w r´ce czytelnika zbiorem zosta∏y sprowadzone doniezb´dnego minimum. Ujednolicono jedynie pisowni´ nazw organizacji, nazw w∏asnychi geograficznych.9


WyjaÊnienia wymaga tytu∏ konferencji: „<strong>Antypolska</strong> <strong>akcja</strong> <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>”. OkreÊleniezosta∏o zapo˝yczone z dokumentów ukraiƒskiego podziemia. W meldunkach <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>dzia∏ania przeciwko Polakom sà okreÊlane w∏aÊnie jako „antypolskie akcje” (ewentualnie„masowe antypolskie akcje” lub „akcje odwetowe”). Historycy nie natkn´li si´ dotychczasna ich kodowà nazw´. Jak si´ wydaje, dzia∏acze ukraiƒscy nie nadali im ˝adnego kryptonimu.Zdaniem organizatorów u˝ywanie tego poj´cia by∏o najw∏aÊciwsze, w przypadku tak „goràcej”problematyki. Nie wszyscy podzielili t´ opini´. Dla niektórych u˝ywanie terminu „antypolska<strong>akcja</strong>” relatywizuje zbrodnie pope∏nione przez <strong>UPA</strong>, wed∏ug innych wprost przeciwnie– próbuje Ukraiƒców obcià˝yç.Do zwolenników pierwszego poglàdu nale˝à mi´dzy innymi: Ryszard Bender, Bogumi∏Grott, Jerzy Robert Nowak i Ryszard Szaw∏owski. W liÊcie z 10 maja 2001 r., skierowanymna r´ce prof. dr. hab. Leona Kieresa w trakcie przygotowywania konferencji 4 , zarzucili onipracownikom IPN „niedopuszczalne manipulacje”, polegajàce na „arbitralnej selekcjizaproszonych osób i tematów”, a nawet dà˝enie do totalizacji ˝ycia naukowego w Polsce.Kategorycznym tonem za˝àdali wykluczenia z obrad niektórych zaproszonych przez IPNgoÊci. Jako argument obcià˝ajàcy referentów uznano nawet... ich prawdziwe lub rzekomeukraiƒskie pochodzenie.W ostatniej chwili swój udzia∏ w obradach odwo∏a∏ Eugeniusz Misi∏o, który mia∏ wyg∏osiçreferat na temat skali i przebiegu polskich akcji odwetowych wobec <strong>UPA</strong>. Bioràc poduwag´ znaczenie tego aspektu dla ca∏oÊci dyskutowanych zagadnieƒ, komunikat na ten tematwyg∏osi∏ Grzegorz Motyka (w∏aÊnie z tego powodu publikujemy dwa teksty tego autora).Powodem wycofania si´ Misi∏y, jak stwierdzi∏ w liÊcie z 23 maja 2001 r., przes∏anym na r´ceorganizatorów z proÊbà o odczytanie podczas obrad, by∏ „sposób sformu∏owania tematu,jak i dobór referentów”. Misi∏o napisa∏: „Obserwujàc toczàcà si´ dyskusj´ historyków polskichi ukraiƒskich, odnosz´ wra˝enie, ˝e Polacy nie mogà poradziç sobie z jednym, w moimodczuciu fundamentalnym problemem, a mianowicie z faktem, i˝ konflikt polsko-ukraiƒskina Wo∏yniu i na pozosta∏ym obszarze Kresów Wschodnich w czasie wojny by∏ niczyminnym, jak tragicznym fina∏em kilkusetletniego zaboru rdzennych ziem ukraiƒskich, systematycznegoniszczenia ukraiƒskiej substancji narodowej i tyle˝ samo lat trwajàcej, wielekroçkrwawo t∏umionej przez Polaków walki narodu ukraiƒskiego o odzyskanie niepodleg∏oÊci,utraconej w∏aÊnie za sprawà Rzeczypospolitej. By∏ to fina∏ jednego z ostatnichzaborów nowoczesnej Europy. Ostatni nastàpi∏ wraz z rozpadem imperium sowieckiego”.Nie podejmujàc dyskusji z tego rodzaju poglàdami, chcemy podkreÊliç, ˝e o zaproszeniudo udzia∏u w konferencji i dyskusji decydowa∏y wy∏àcznie wzgl´dy merytoryczne, niezaÊ kwestie polityczne, Êrodowiskowe czy jakiekolwiek inne. Wychodzimy z za∏o˝enia, ˝etematy wzbudzajàce emocje powinny byç przedmiotem spokojnych dociekaƒ i analiz. IPNjest, jak nam si´ wydaje, w∏aÊciwym miejscem do prowadzenia tego rodzaju prac.Mamy nadziej´, ˝e niniejszy zbiór przyczyni si´ do lepszego zrozumienia tych tragicznychzagadnieƒ.Dariusz LibionkaGrzegorz Motyka4O liÊcie tym prof. R. Szaw∏owski poinformowa∏ w wywiadzie udzielonym „Naszej Polsce” 2002, nr 15,zatytu∏owanym Kr´te Êcie˝ki IPN-u. Poniewa˝ znalaz∏o si´ w nim wiele nieprawdziwych stwierdzeƒ,uznaliÊmy, ˝e powinniÊmy si´ do nich odnieÊç.10


Wykaz skrótówAANAKA.K.AWBAKBAMABChBEPBOss.BUWCA KC PZPRCDAHOUCDAWOWUDA SBUDALODARODATOGARFGGGKBZpNP-IPNHA QuIPMSIPNKAIKCKedywKGKGBKP(b)UKPGWKPPKPZUKripoKÂZpNP-IPN– Archiwum Akt Nowych– Armia Krajowa– Armeekorps (korpus armijny)– Archiwum Wschodnie– Bundesarchiv Koblenz (Archiwum Federalne w Koblencji)– Bundesarchiv/Militärarchiv Freiburg (Archiwum Federalne i Wojskowewe Fryburgu)– Bataliony Ch∏opskie– Biuro Edukacji Publicznej– Dzia∏ R´kopisów Biblioteki Zak∏adu Narodowego im. Ossoliƒskich– Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego– Centralne Archiwum KC PZPR– Centralnyj Der˝awnyj Archiw HromadÊkych Objednaƒ Ukrajiny(Centralne Archiwum Paƒstwowe Spo∏ecznych Organizacji Ukrainy)– Centralnyj Der˝awnyj Archiw Wyszczych Orhaniw W∏ady Ukrajiny(Centralne Archiwum Paƒstwowe Wy˝szych Organów W∏adzy Ukrainy)– Der˝awnyj Archiw S∏u˝by Bezpeky Ukrajiny (Archiwum PaƒstwoweS∏u˝by Bezpieczeƒstwa Ukrainy)– Der˝awnyj Archiw LwiwÊkoji Ob∏asti (Archiwum Paƒstwowe ObwoduLwowskiego)– Der˝awnyj Archiw RiwnenÊkoji Ob∏asti (Archiwum Paƒstwowe ObwoduRówieƒskiego)– Der˝awnyj Archiw TernopilÊkoji Ob∏asti (Archiwum Paƒstwowe ObwoduTarnopolskiego)– Gosudarstwiennyj Archiw Rossijskoj Fiedieracyi (Archiwum PaƒstwoweFederacji Rosyjskiej)– Generalgouvernement (Generalne Gubernatorstwo)– G∏ówna Komisja Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu– Instytut Pami´ci Narodowej– Hauptabteilung/Quartiermeister (g∏ówny urzàd kwatermistrza)– Instytut Polski i Muzeum im. gen. W. Sikorskiego w Londynie– Instytut Pami´ci Narodowej– Katolicka Agencja Informacyjna– Komitet Centralny– Kierownictwo Dywersji Armii Krajowej– Komenda G∏ówna– Komitiet Gosudarstwiennoj Biezopasnosti (Komitet BezpieczeƒstwaPaƒstwowego)– Komunistyczna Partia (bolszewików) Ukrainy– Komunistyczna Partia Galicji Wschodniej– Komunistyczna Partia Polski– Komunistyczna Partia Zachodniej Ukrainy– Kriminalpolizei (policja kryminalna)– Komisja Âcigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu – InstytutPami´ci Narodowej11


MONARBNKGBNKWDNSDAPNSZNZWObkom<strong>OUN</strong><strong>OUN</strong>-B<strong>OUN</strong>-M<strong>OUN</strong>-SDOWPKBPKOPKWNPRLPZPRQuRGORKLRKURPSB <strong>OUN</strong>SBUSDSHSSKW„Smiersz”SPPSSstrojbatÂZ˚AKUBUCKUJUND<strong>OUN</strong>R– Milicja Obywatelska– Nacyonalnyj Archiw Riespubliki Bie∏aruÊ (Archiwum Narodowe RepublikiBia∏oruskiej)– Narodnyj Komissariat Gosudarstwiennoj Biezopasnosti (LudowyKomisariat Bezpieczeƒstwa Paƒstwowego)– Narodnyj Komissariat Wnutriennich Die∏ (Ludowy KomisariatSpraw Wewn´trznych)– Nationalsozialistische Deutsche Arbeiterpartei (NarodowosocjalistycznaNiemiecka Partia Robotników)– Narodowe Si∏y Zbrojne– Narodowe Zjednoczenie Wojskowe– Ob∏astnyj Komitiet (komitet obwodowy)– Orhanizacija UkrajinÊkych Nacjonalistiw (Organizacja UkraiƒskichNacjonalistów)– <strong>OUN</strong> fr<strong>akcja</strong> Bandery– <strong>OUN</strong> fr<strong>akcja</strong> Melnyka– <strong>OUN</strong> Samostijnykiw Der˝awnykiw (<strong>OUN</strong> Niepodleg∏oÊciowców--Paƒstwowców)– Okr´g Wojskowy– Paƒstwowy Korpus Bezpieczeƒstwa– Polski Komitet Opiekuƒczy– Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego– Polska Rzeczpospolita Ludowa– Polska Zjednoczona Partia Robotnicza– Quartiermeister (kwatermistrz)– Rada G∏ówna Opiekuƒcza– Rada Komisarzy Ludowych– Reichskommissariat Ukraine (Komisariat Rzeszy Ukraina)– Rzeczpospolita Polska– S∏u˝ba Bezpeky <strong>OUN</strong> (S∏u˝ba Bezpieczeƒstwa <strong>OUN</strong>)– S∏u˝ba Bezpeky Ukrajiny (S∏u˝ba Bezpieczeƒstwa Ukrainy)– Sicherheitsdienst (S∏u˝ba Bezpieczeƒstwa)– Srba, Hrvata i Slovenaca, Kraljevina (Królestwo Serbów, Chorwatówi S∏oweƒców)– Samooboronni Kuszczowi Widdi∏y (Oddzia∏y Samoobrony Kuszczowej)– kontrwywiad Armii Czerwonej (z ros. smiert’ szpionam)– Studium Polski Podziemnej w Londynie– Schutzstaffeln (Sztafety/Zast´py Ochronne)– batalion budowlany– Âwiatowy Zwiàzek ˚o∏nierzy Armii Krajowej– Urzàd Bezpieczeƒstwa– UkrajinÊkij Centralnyj Komitet (Ukraiƒski Centralny Komitet)– Uniwersytet Jagielloƒski– UkrajinÊke Nacjonalno-Demokratyczne Objednannia (UkraiƒskieZjednoczenie Narodowo-Demokratyczne)– UkrajinÊka Narodna Republika (Ukraiƒska Republika Ludowa)12


UNRAUNS<strong>UPA</strong>USRRUSRSUSSDUWOWDP AKWIHWiNWKP(b)WPZSRRZSRSZUPZWZ– UkrajinÊka Narodna Rewolucijna Armija (Ukraiƒska Narodowa ArmiaRewolucyjna)– Ukrajiƒska Narodna Samooborona (Ukraiƒska Samoobrona Narodowa)– UkrajinÊka PowstanÊka Armija (Ukraiƒska Powstaƒcza Armia)– Ukraiƒska Socjalistyczna Republika Radziecka– Ukraiƒska Socjalistyczna Republika Sowiecka– UkrajinÊka Samostijna Soborna Der˝awa (Ukraiƒskie Niepodleg∏eZjednoczone Paƒstwo)– UkrajinÊka WijÊkowa Orhanizacija (Ukraiƒska Organizacja Wojskowa)– Wo∏yƒska Dywizja Piechoty AK– Wojskowy Instytut Historyczny– Zrzeszenie „WolnoÊç i Niezawis∏oÊç”– Wszechzwiàzkowa Komunistyczna Partia (bolszewików)– Wojsko Polskie– Zwiàzek Socjalistycznych Republik Radzieckich– Zwiàzek Socjalistycznych Republik Sowieckich– Zwiàzek Ukraiƒców w Polsce– Zwiàzek Walki Zbrojnej


W∏odzimierz M´drzeckiPolityka narodowoÊciowa II Rzeczypospolitej a antypolska<strong>akcja</strong> <strong>UPA</strong> w latach <strong>1943</strong>–1944W zgodnej opinii polityków i historyków, zarówno Polaków, jak Ukraiƒców, politykapaƒstwa polskiego w okresie mi´dzywojennym przyczyni∏a si´ do zaostrzenia konfliktu polsko-ukraiƒskiego,zw∏aszcza w ostatnich latach przed wybuchem drugiej wojny Êwiatowej.Do najcz´Êciej przywo∏ywanych negatywów tej polityki nale˝à:– pacyfikacja 1930 r., areszty polityków ukraiƒskich, likwidacja organizacji spo∏ecznychi kulturalnych (np. P∏asta),– ustawy j´zykowe z 1924 r. i, szerzej, ograniczenia w rozwoju szkolnictwa w j´zykuukraiƒskim (symbolem jest tu sprawa uniwersytetu ukraiƒskiego),– kroki na rzecz przymusowej rekatolicyzacji prawos∏awnych i niszczenie Êwiàtyƒ prawos∏awnych,– brak dzia∏aƒ na rzecz poprawy po∏o˝enia drobnego rolnictwa ukraiƒskiego, a przeciwnie,sprzyjanie nap∏ywowi na ziemie ukraiƒskie osadników polskich (pog∏´bianie si´ przeludnieniaagrarnego, brak satysfakcjonujàcej reformy rolnej, osadnictwo wojskowe),– ograniczenia w zatrudnianiu prawos∏awnych i grekokatolików w instytucjach paƒstwowych,zw∏aszcza w administracji, wojsku, policji, transporcie i komunikacji, ∏àcznoÊci.Nale˝y z ca∏à mocà podkreÊliç, ˝e wyst´powanie wymienionych zjawisk nie podlega dyskusji.Obie strony zgodnie przyznajà te˝, ˝e polityka paƒstwa polskiego mia∏a negatywnywp∏yw na charakter relacji polsko-ukraiƒskich po 1939 r. Ró˝nià si´ oczywiÊcie w interpretacjiprzytoczonych wy˝ej faktów. Tam gdzie cz´Êç Polaków mówi o obowiàzku znajomoÊciprzez wszystkich obywateli j´zyka paƒstwowego, Ukraiƒcy b´dà mówiç o wynarodowieniui przymusowej asymilacji. Gdy Polak b´dzie wskazywa∏ na koniecznoÊç obrony istniejàcegoporzàdku prawnego i polskiej racji stanu, Ukrainiec b´dzie podkreÊla∏ brutalnoÊç formwalki okupanta z bojownikami o najÊwi´tszà spraw´ niepodleg∏oÊci Ukrainy 1 .Negatywna ocena polityki narodowoÊciowej paƒstwa polskiego znajduje wyraêne odbiciew ró˝norodnych ukraiƒskich materia∏ach êród∏owych – wspomnieniach uczestników wydarzeƒ,publicystyce, uzasadnieniach decyzji politycznych. Polityka ta oceniana jest w nichjednoznacznie jako antyukraiƒska i dyskryminacyjna. Mo˝na zatem przyjàç, ˝e doÊwiadczeniaz okresu mi´dzywojennego cz∏onków gremiów kierowniczych Organizacji UkraiƒskichNacjonalistów i Ukraiƒskiej Powstaƒczej Armii oraz ich podkomendnych wp∏ywa∏y na podejmowaneprzez nich po 1939 r. decyzje polityczne i sposoby ich realizacji.Wydaje si´ jednak, ˝e powy˝sza konstatacja nie wyczerpuje istoty problemu – znaczeniawydarzeƒ i zjawisk okresu mi´dzywojennego dla kszta∏towania stosunków polsko--ukraiƒskich w latach 1939–1945. Tym bardziej ˝e naszkicowanego zwiàzku przyczynowo--skutkowego w ˝adnym razie nie mo˝na czytaç na wspak – starajàc si´ udowadniaç, i˝ topolityka paƒstwa polskiego odpowiada za charakter dzia∏aƒ ukraiƒskich w stosunku doPolaków, i sugerowaç, ˝e ukraiƒskie dzia∏ania antypolskie by∏y skutkiem polityki paƒstwa1Znakomità ilustracj´ opisanej sytuacji stanowià materia∏y ze spotkaƒ historyków ukraiƒskich i polskich,organizowanych z inspiracji OÊrodka KARTA. Zob. Polska–Ukraina: trudne pytania, t. 1–2, Warszawa 1998.14


polskiego w stosunku do Ukraiƒców w okresie mi´dzywojennym. By∏by to b∏àd tego samegorodzaju, co twierdzenie, ˝e rewolucja w Rosji by∏a nieuchronnà konsekwencjà narastaniakonfliktu klasowego i to car jest winny, i˝ go zastrzelono wraz z ca∏à rodzinà, bo wcze-Êniej êle rzàdzi∏. Wszak konflikt klasowy by∏ nie mniej zaogniony w innych krajacheuropejskich, a tam ostatecznie do rewolucji nie dosz∏o. Podobnie nie ka˝de represje wobecgrupy upoÊledzonej prowadzà nieuchronnie do zbrojnego odwetu. Zw∏aszcza wymierzonegow ludnoÊç cywilnà.Klucz do rozwiàzania tej kwestii tkwi, jak sàdz´, raczej po stronie ukraiƒskiej ni˝ polskiej.Nale˝y postawiç pytanie – dlaczego w latach <strong>1943</strong>–1945 Ukraiƒcy podj´li w stosunkudo Polaków tak skrajne dzia∏ania, i zastanowiç si´, jakie czynniki z przesz∏oÊci, w tymz okresu mi´dzywojennego, mog∏y mieç wp∏yw na ukszta∏towanie takiej postawy wÊródUkraiƒców. Analiza ró˝norodnych Êwiadectw ukraiƒskich pozwala udzieliç w miar´ precyzyjnejodpowiedzi przynajmniej na pierwsze pytanie. Otó˝ dla ukraiƒskiej elity politycznejPolska i Polacy byli najwa˝niejszà przeszkodà w budowie na Zachodniej Ukrainie niepodleg∏egopaƒstwa ukraiƒskiego, a dotychczasowe próby pokonania Polaków koƒczy∏y si´ kl´skà.Przypomnijmy przy okazji, ˝e pomys∏ usuni´cia Polaków ze spornych terytoriów niepowsta∏ w warunkach drugiej wojny Êwiatowej. Has∏o „Polacy za San” pojawi∏o si´ oko∏o1907 r. Ju˝ wtedy wÊród cz´Êci polityków ukraiƒskich zapanowa∏o przeÊwiadczenie, ˝e obydwanarody obok siebie na tej samej ziemi mieszkaç nie mogà 2 . Dalekosi´˝ne cele programoweobu ruchów narodowych zosta∏y sformu∏owane jeszcze przed 1914 r. W latach1917–1921 obie strony stara∏y si´ je zrealizowaç. Polakom si´ uda∏o, Ukraiƒcom nie. Jednaknie by∏ to koniec sporu, a tylko jeden z jego etapów. Dla ukraiƒskiego ruchu narodowegonic si´ nie skoƒczy∏o 3 . Zmieni∏y si´ tylko formy i warunki dzia∏ania. Okres mi´dzywojennyby∏ kolejnym, wa˝nym etapem konfliktu polsko-ukraiƒskiego. Dla dalszego uk∏adustosunków polsko-ukraiƒskich mia∏ istotne znaczenie przede wszystkim dlatego, ˝e wykaza∏niemo˝noÊç znalezienia kompromisu mi´dzy programami polskiego i ukraiƒskiego ruchunarodowego. Z roku na rok dla obu stron by∏o coraz bardziej oczywiste, ˝e Lwów czy¸uck nie mogà byç wspólne, ale polskie albo ukraiƒskie, i to niezale˝nie od intencji Êrodowiskdà˝àcych do porozumienia. Dodajmy, ˝e paƒstwo polskie – tworzone i funkcjonujàcejako paƒstwo narodowe, by∏o dalekie od neutralnoÊci narodowej – za jeden ze swoich g∏ównychcelów stawia∏o umocnienie fundamentów paƒstwowych w∏aÊnie na ziemiach wschodnich.RównoczeÊnie ukraiƒski ruch narodowy, choç pokonany w zmaganiach o niepodleg∏àUkrain´, by∏ w dwudziestoleciu mi´dzywojennym o wiele silniejszy ni˝ przed 1914 r. Systematycznieposzerza∏ swà baz´ spo∏ecznà i nie widzia∏ mo˝liwoÊci kompromisu w najwa˝niejszejdla siebie sprawie – niepodleg∏oÊci Ukrainy 4 . Ów pat mog∏a prze∏amaç tylko zmianastosunków ludnoÊciowych na spornych ziemiach. Stare has∏o „Lachy za San” w nowychrealiach mog∏o staç si´ konkretnà dyrektywà politycznà. I politycy ukraiƒscy zdecydowalisi´ wykorzystaç moment historyczny do wcielenia jej w ˝ycie.Podsumowujàc najkrócej ten wàtek – z doÊwiadczeƒ, przede wszystkim z lat 1914–1939(1942), politycy ukraiƒscy wyprowadzili wniosek, ˝e kompromis z Polakami nie jest mo˝liwyi jedyny sposób rozstrzygni´cia sporu o suwerennoÊç Wo∏ynia i Galicji – to zmuszeniePolaków do opuszczenia tych ziem.2Proces narastania konfliktu polsko-ukraiƒskiego w Galicji przed pierwszà wojnà Êwiatowà zob. Cz. Partacz,Od Badeniego do Potockiego. Stosunki polsko-ukraiƒskie w Galicji w latach 1888–1908, Toruƒ 1996.3Zob. L. Mroczka, Spór o Galicj´ Wschodnià 1914–1923, Kraków 1998.4J. Hrycak, Historia Ukrainy 1772–2000, Lublin 2000. Rozdzia∏ poÊwi´cony okresowi mi´dzywojennemuautor zatytu∏owa∏ Wielka przerwa.15


Przekonanie, ˝e Polacy powinni opuÊciç Wo∏yƒ i Galicj´ Wschodnià, nie przesàdza∏ojednak, jakimi sposobami i Êrodkami nale˝y si´ pos∏u˝yç. W wielu dokumentach ukraiƒskichznajdujemy przestrogi przed stosowaniem przemocy i terroru, zw∏aszcza w skali masowej5 . Jednak okaza∏y si´ one nieskuteczne. Wydaje si´, ˝e jednà z przyczyn eksplozjiprzemocy i okrucieƒstwa, jakà zainicjowa∏y dzia∏ania ukraiƒskie w <strong>1943</strong> r., by∏o powszechnewÊród Ukraiƒców poczucie dyskryminacji i krzywdy po∏àczone z pragnieniem odwetu.W kontekÊcie powy˝szego stwierdzenia szczególnego znaczenia nabierajà wydarzeniaz lat 1917–1924, z okresu rewolucji i walk o formowanie ∏adu mi´dzynarodowego po pierwszejwojnie Êwiatowej. W lutym 1917 r. na terenach pozostajàcych pod kontrolà rosyjskàrozpocz´∏a si´ rewolucja. Na ukraiƒskiej wsi w ciàgu kilkunastu miesi´cy zmiot∏a z powierzchnidotychczasowy ∏ad spo∏eczny. Przede wszystkim usun´∏a w∏aÊcicieli ziemskich– g∏ównie Polaków, i zacz´∏a budowaç, po raz pierwszy w dziejach, ch∏opski Êwiat bez „panów”.W tradycji wsi ukraiƒskiej i bia∏oruskiej czasy te by∏y okreÊlane jako czasy wolnoÊci– „woli, swobody”. W 1919, a potem w 1920 r. „panowie” wygrali. Odebrali ch∏opom to, coci zaj´li w dobie rewolucji, i zaprowadzili swoje rzàdy, które w gwarze ch∏opskiej by∏y nazywaneczasami „paƒskiej swobody” 6 . Jednak pora˝ka rewolucji na ziemiach, które wesz∏yw granice II Rzeczypospolitej nie oznacza∏a powrotu do przedrewolucyjnej stabilizacji. Dlach∏opów „panowie” przestali byç nieod∏àcznà cz´Êcià porzàdku Êwiata (w co g∏´boko wierzy∏nie tylko ukraiƒski mu˝yk przed rewolucjà). Stali si´ przeciwnikiem, którego mo˝naby∏o pokonaç. W dodatku przyk∏ad ZSRR pokazywa∏ naocznie, ˝e Êwiat bez „panów” niemusi byç utopià, marzeniem, jest nie tylko realny, lecz bardzo bliski. Z tej perspektywy w∏adzapaƒstwa polskiego nie by∏a odbierana z tradycyjnà ch∏opskà pokorà, lecz budzi∏a nieustannei dojmujàce poczucie krzywdy. KoniecznoÊç p∏acenia podatku by∏a odbierana jakoforma wyzysku, a nie normalny obowiàzek obywatela, policjant traktowany by∏ jako zagro-˝enie, nie zaÊ czynnik stabilizacji ∏adu spo∏ecznego 7 .Do zaognienia stosunków mi´dzy ch∏opami ukraiƒskimi a paƒstwem polskim przyczynia∏asi´ jeszcze jedna istotna rzecz – zabiegi na rzecz modernizacji kraju i podnoszenia poziomucywilizacyjnego, które z punktu widzenia ch∏opa oznacza∏y niemal wy∏àcznie nowewydatki i obowiàzki. Budowa utwardzonej drogi by∏a mu oboj´tna, bo do Warszawy i taksi´ nie wybiera∏, budowa nowego starostwa oznacza∏a dlaƒ tylko to, ˝e urz´dnicy majà nowypa∏ac, dalekosi´˝nych korzyÊci z rozwoju sieci telefonicznej i elektryfikacji nie widzia∏.Cz´sto nie rozumia∏ te˝ potrzeby coraz to nowych rozporzàdzeƒ w∏adzy dotyczàcych wsi– obowiàzkowych szczepieƒ zwierzàt, przepisów sanitarnych etc. Natomiast musia∏ za towszystko p∏aciç. Dzia∏ania paƒstwa obejmowa∏y tak˝e polskich ch∏opów, jednak w przypadkuukraiƒskich i bia∏oruskich by∏y one odbierane jako forma Êwiadomej represji w stosunkudo prawos∏awnego mu˝yka czy Rusina-unity.Zwróçmy teraz uwag´, ˝e mi´dzy rewolucjà lutowà a wrzeÊniem 1939 r. up∏yn´∏y zaledwie22 lata, mi´dzy wygaszeniem partyzantki antypolskiej na Wo∏yniu a poczàtkiem wojnylat 15. Oznacza∏o to, ˝e dla wi´kszoÊci mieszkaƒców ziem wschodnich doÊwiadczeniepierwszej wojny Êwiatowej, rewolucji, walk polsko-ukraiƒskich pozostawa∏o ˝ywe. Zarówno5R. Torzecki, Polacy i Ukraiƒcy. Sprawa ukraiƒska w czasie II wojny Êwiatowej na terenie II Rzeczypospolitej,Warszawa 1993, s. 172 i n.6Analiza sygnalizowanych zjawisk zob. W. M´drzecki, Przemiany spo∏eczne i polityczne na Wo∏yniu w latach1917–1921 [w:] Metamorfozy spo∏eczne, Warszawa 1997, s. 137–170.7Ilustracj´ takiego sposobu myÊlenia odnajdujemy w prasie ukraiƒskiej okresu mi´dzywojennego orazw wi´kszoÊci wspomnieƒ i relacji powsta∏ych w póêniejszym czasie. Zob. Na wicznu hanbu Polszczy, NewYork 1956.16


has∏a i idee, jak te˝ formy walki. A te po obu stronach przypomina∏y najbardziej ociekajàcekrwià strony Ogniem i mieczem. Z jednej strony palenie dworów i pa∏aców, mordowanieich mieszkaƒców, z drugiej – akcje pacyfikacyjne podejmowane przez ludzi Jaworskiego czyAustriaków, pogromy ˚ydów, egzekucje przeprowadzane przez wszystkie si∏y „militarno--polityczne”. Jednym s∏owem apokalipsa, której opis znajdujemy u Marii Dunin-Kozickiejczy Zofii Kossak-Szczuckiej 8 .Ch∏opi ukraiƒscy w∏aÊciwie od poczàtku potraktowali II Rzeczpospolità jako „paƒskà”.Do pobliskich majàtków powrócili panowie, wielu z nich obj´∏o urz´dy. A i przyjezdniurz´dnicy zachowywali si´ po paƒsku. W urz´dach, a nawet w szkole zapanowa∏a „paƒska”mowa. Niech´ç do „polskiego pana” ch∏opi ukraiƒscy i bia∏oruscy rozciàgn´li na paƒstwopolskie. W takim uk∏adzie nie tylko osadnicy wojskowi, ale nawet zasiedziali polscy ch∏opiz sàsiedztwa, którzy zresztà wcale nie kryli swego przywiàzania do Polski, stawali si´ cz´-Êcià obcego, „paƒskiego” Êwiata. To zaÊ oznacza∏o, ˝e w walce z „paƒskà Polskà” nie nale-˝y pomijaç sàsiadów.W moim przekonaniu nie ma wielkiego sensu poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, czyprezentowana w moich wywodach tak jednoznacznie negatywna ukraiƒska ocena II Rzeczypospolitejmia∏a charakter obiektywny, czy by∏a podyktowana osobistymi prze˝yciami,uprzedzeniami i z za∏o˝enia niech´tnym stosunkiem do paƒstwa polskiego, czy te˝ wyrachowaniempolitycznym. Motorem dzia∏aƒ polityków ukraiƒskich nie by∏ cel negatywny – pragnienieodegrania si´ za prawdziwe czy urojone krzywdy, ale przede wszystkim dà˝enie docelu pozytywnego – budowy w∏asnego paƒstwa. Polacy byli jednà z wa˝nych przeszkód na tejdrodze, a realia wojny stworzy∏y mo˝liwoÊç jej usuni´cia. Natomiast w przypadku bezpo-Êrednich wykonawców tego zamierzenia – w zdecydowanej wi´kszoÊci ch∏opów ukraiƒskich– o formach dzia∏ania decydowa∏o pragnienie odwetu po pora˝ce z lat 1918–1924, dà˝eniedo zap∏aty za prawdziwe czy domniemane upokorzenia okresu „paƒskich” rzàdów, ch´çostatecznego zniszczenia „paƒskiego – polskiego” Êwiata i zapobiegni´cie jego odrodzeniu.Niech´ci do tego Êwiata dawali Êwiadectwo jeszcze zanim powsta∏a II Rzeczpospolita: w Galicjiw strajkach 1902 r., na Wo∏yniu i Polesiu w dobie rewolucji i wojny domowej. Od czasu,kiedy ch∏opi przekonali si´, ˝e Êwiat bez „panów” mo˝e istnieç – znosili ich, ale tylko dopóty,dopóki musieli. Realia wojny i uczestnictwo w zorganizowanych strukturach militarno--politycznych da∏y im mo˝liwoÊç ponownego wystàpienia przeciwko „paƒskiemu” Êwiatu.Charakter polityki polskiej w stosunku do problemu ukraiƒskiego by∏ wykorzystywanyjako argument, który uzasadnia∏ koniecznoÊç „ostatecznego rozwiàzania” kwestii polskiejna Wo∏yniu i w Galicji Wschodniej. Nie sposób jednak historycznych argumentów, uzasadniajàcychs∏usznoÊç decyzji politycznej, uwa˝aç za przyczyn´ sprawczà.Z polskiego punktu widzenia pojawia si´ problem inny. A mianowicie, jak my, Polacy,na w∏asny u˝ytek odpowiemy sobie na pytanie – czy jako naród panujàcy i gospodarz paƒstwazrobiliÊmy w okresie mi´dzywojennym wszystko co mo˝liwe, aby konflikt przynajmniej∏agodziç. Odpowiedê wypada zdecydowanie negatywnie. Przyt∏aczajàca wi´kszoÊçPolaków uzna∏a, ˝e spór polsko-ukraiƒski zosta∏ rozstrzygni´ty ostatecznie i obecny uk∏adb´dzie istnia∏ ju˝ zawsze. W rezultacie uwa˝a∏a, ˝e zadaniem paƒstwa polskiego jest wyciàgni´ciekonsekwencji ze zwyci´stwa i zagwarantowanie polskoÊci Polski od Bydgoszczy doZaleszczyk. I polscy urz´dnicy usilnie nad tym pracowali 9 .8M. Dunin-Kozicka, Burza od wschodu, Warszawa 1920; Z. Kossak-Szczucka, Po˝oga, Kraków 1922.9Trudno inaczej odczytywaç intencje dzia∏aƒ podejmowanych przez aparat paƒstwowy, a opisanych w pracyA. Chojnowskiego, Koncepcje polityki narodowoÊciowej rzàdów polskich 1921–1939, Wroc∏aw 1979.17


Polska inteligencja i drobnomieszczaƒstwo nie by∏y te˝ w swej masie wolne od jednegoz grzechów g∏ównych – pychy, której wyrazem by∏o graniczàce z pogardà poczucie wy˝szo-Êci, jakie okazywali przy ka˝dej okazji w∏oÊcianom. Dodajmy, ˝e na równi polskim, jak niepolskim10 . Powodowa∏o to wiele konfliktów wÊród Polaków, ale znaczenie takiej postawyw stosunku do Ukraiƒców i Bia∏orusinów by∏o o wiele bardziej negatywne i dalekosi´˝ne.10Pisa∏ o tym jeszcze w okresie mi´dzywojennym J. Cha∏asiƒski, M∏ode pokolenie ch∏opów, t. 1–4, Warszawa1938. Szczególnie w t. 4, s. 131–155.18


Tomasz StryjekEuropejskoÊç Dmytra Doncowa, czyli o cechach szczególnychideologii ukraiƒskiego nacjonalizmuNie ma dziÊ wi´kszych kontrowersji wokó∏ uznania Dmytra Doncowa za g∏ównegotwórc´ ideologii ukraiƒskiego nacjonalizmu integralnego. Jego idee przedstawia si´ jednaknader cz´sto w sposób bardzo schematyczny 1 . Moim celem jest wi´c próba zmiany perspektywyinterpretacji i oceny tej ideologii, wyjÊcie poza dominujàcy dotàd w Polsce kontekstkonfliktu polsko-ukraiƒskiego w pierwszej po∏owie XX w. ku szerszej p∏aszczyênie porównawczej,uwzgl´dniajàcej inne zjawiska tego typu w skali ogólnoeuropejskiej tamtej epoki.Tytu∏owe pytanie o europejskoÊç Doncowa nale˝y wi´c rozumieç dwojako: z jednej stronyjako pytanie o jego zakorzenienie w tradycjach intelektualnych Zachodu, z drugiej – o typowoÊçversus unikalnoÊç jego myÊli w konfrontacji z myÊlà przedstawicieli ideologii narodowychinnych narodów europejskich okresu mi´dzywojennego. Drugie z postawionychpytaƒ w konsekwencji zmusza do przeprowadzenia porównania kulturowych i politycznychuwarunkowaƒ dziejów kilku narodów europejskich, bez tego bowiem nie sposób dociec pochodzeniapodobieƒstw i ró˝nic pomi´dzy poszczególnymi ideologiami. Rozszerza to bardzozakres tytu∏owego zagadnienia, to zaÊ powoduje, ˝e ewentualne wnioski sà bardzo hipotetyczne.Tym samym tekst ma charakter rekonesansowy, zaÊ zawarte w nim uwagi majàraczej inspirowaç do przeprowadzenia konkretnych badaƒ ni˝ ustanowiç nowy kanon interpretacyjnyukraiƒskiego nacjonalizmu.Przytocz´ tu dwie opinie dotyczàce Doncowa i ukraiƒskiego nacjonalizmu, sformu∏owaneprzez dwu wybitnych historyków ukraiƒskich: emigracyjnego historyka Iwana ¸ysjaka--Rudnyçkiego i historyka lwowskiego Jaros∏awa Hrycaka, których – choç nale˝à do dwuró˝nych pokoleƒ – w spojrzeniu na histori´ Ukrainy wi´cej ∏àczy ni˝ dzieli. Pierwszy z nichproponuje szukaç zjawisk pokrewnych w stosunku do ukraiƒskiego nacjonalizmu niew „niemieckim nazizmie i w∏oskim faszyzmie – produktach industrialnych i zurbanizowanychspo∏eczeƒstw”, lecz w „partiach tego typu u rolniczych i opóênionych w rozwojugospodarczym narodów Europy Wschodniej: chorwackich ustaszach, rumuƒskiej ˚elaznej1W literaturze polskiej takich uj´ç jest zresztà bardzo ma∏o. Mo˝na nawet odnieÊç wra˝enie, ˝e autorzywr´cz unikajà tego tematu. Nieliczne istniejàce charakterystyki dokonywane sà z regu∏y w kontekÊcie strictepolitycznym i jako takie nie prowadzà do wyczerpania problemu. Albo kwituje si´ istnienie Doncowakrótkim stwierdzeniem jego wp∏ywu na m∏ode pokolenie Ukraiƒców w Galicji w okresie mi´dzywojennym(por. R. Torzecki, Kwestia ukraiƒska w polityce III Rzeszy 1933–45, Warszawa 1972, s. 9, 10), albo upraszczajàcointerpretuje jego ideologi´ jako odmian´ faszyzmu, co nast´pnie doskonale u∏atwia obcià˝enie goodpowiedzialnoÊcià za zbrodnicze dzia∏ania <strong>OUN</strong> i <strong>UPA</strong> w latach drugiej wojny Êwiatowej (W. Poliszczuk,Integralny nacjonalizm ukraiƒski jako odmiana faszyzmu, t. 1: Zasady ideologiczne nacjonalizmu ukraiƒskiego.Ukraiƒski ruch nacjonalistyczny: struktura organizacyjna i za∏o˝enia programowe, Toronto 1998, s. 232;Z. Palski, Ukraiƒska myÊl polityczna w okresie II wojny Êwiatowej [w:] Polska–Ukraina: trudne pytania, t. 4,Warszawa 1999). Do rzadkoÊci nale˝à <strong>interpretacje</strong>, których autorom uda∏o si´ wyjÊç poza ów schemat interpretacyjnyi spojrzeç na Doncowa w perspektywie historii idei (W. Pawluczuk, Ukraina. Polityka i mistyka,Kraków 1998, s. 66–73, oraz S. Jedynak, Destruam et aedificabo: studia z filozofii i myÊli spo∏ecznej Zachodu,Lublin 1998).19


Gwardii, s∏owackich hlinkowcach i polskim Obozie Narodowo-Radykalnym” 2 . Ideologiastworzona przede wszystkim pod wp∏ywem Doncowa by∏a wi´c dla ¸ysjaka-Rudnyçkiego zjawiskiemreprezentatywnym przynajmniej dla pewnej cz´Êci Europy, sam jej autor nie by∏jednak pozbawiony cech specyficznych, które nie da∏yby si´ zinterpretowaç jako europejskie.Nazwa∏ go „typowym rosyjskim inteligentem, »rosyjskim«, oczywiÊcie, nie w rozumieniuetniczno-narodowym, ale w stylu politycznej kultury”. Za cechy rosyjskie u Doncowauzna∏: „powiàzanie dzia∏alnoÊci politycznej z literaturà” (czy krytykà literackà), „sk∏onnoÊçdo ekstremizmu, ideologicznego doktrynerstwa, uproszczonych formu∏ i radykalnych rozwiàzaƒ”oraz „niech´ç do »bur˝uazyjnej« demokracji, jej pluralizmu, ewolucyjnych metodi parlamentarnego systemu rzàdów” 3 . Cytowana opinia nie jest, jak sàdz´, ca∏kiem pozbawionas∏usznoÊci, pozostaje jà jednak zweryfikowaç poprzez zbadanie, czy owe cechy przypisaneprzez Rudnyçkiego rosyjskiej inteligencji nie wyst´powa∏y tak˝e u wymienionychprzez niego samego ideologów innych nacjonalizmów europejskich, rozwijajàcych si´wszak bez jakiegokolwiek wp∏ywu rosyjskiej kultury politycznej.Przekonania Rudnyçkiego podtrzymuje zasadniczo Hrycak na kartach swojej historiiUkrainy. Obaj – choç na ró˝ne sposoby – starajà si´ broniç ukraiƒskiego nacjonalizmuprzed jednoznacznie faszystowskà kwalifikacjà 4 . Nie b´d´ stara∏ si´ podwa˝yç tych argumentacji,nie chodzi tu bowiem o etykiety, lecz o elementy sk∏adowe ideologii Doncowa.Przedstawiona przez Hrycaka interpretacja historii ojczystej zbudowana jest wokó∏ tezyo „zasadniczej normalnoÊci ukraiƒskiej historii” w kontekÊcie jej porównaƒ z historià innychnarodów Europy 5 . Autor powraca do niej wielokrotnie w ocenach problemów szczegó∏owych.Dotyczy to równie˝ samego Doncowa i ukraiƒskiego nacjonalizmu okresu mi´dzywojennego.Wypada wi´c zapytaç: na czym ma polegaç „normalnoÊç” ukraiƒskiegonacjonalizmu? Co w tej ideologii nale˝y do normy, co zaÊ jest cechà indywidualnà?Doncow ˝y∏ doÊç d∏ugo (1883–1973), aby doÊwiadczyç kilku fundamentalnych przemianparadygmatu europejskiej humanistyki. Poniewa˝ cieszy∏ si´ zas∏u˝onà s∏awà typowego homopoliticus, w znaczeniu osoby, która podà˝a za nurtem rokujàcym najwi´ksze prawdopodobieƒstwoosiàgni´cia dominujàcego wp∏ywu i wywo∏ania najbardziej rewolucyjnych przemian,wielokrotnie dokonywa∏ zasadniczych przewartoÊciowaƒ swojego Êwiatopoglàdu.PrzewartoÊciowania te mia∏y charakter kumulatywny, a ka˝da zmiana wnosi∏a do zestawujego przekonaƒ nowe elementy, bez deklaratywnego wypierania si´ poprzednich. Najogólniejbioràc, ewoluowa∏ od marksizmu (do 1914 r.), poprzez woluntarystycznà filozofi´ jednostkii narodu („czynny nacjonalizm” – w latach dwudziestych), profetycznie g∏oszoneprzekonanie o zbawczej roli faszyzmu (w latach trzydziestych), do stanowiska wyraêniekonserwatywnego (w latach drugiej wojny Êwiatowej). Bez wzgl´du na to, jak bardzo niekonsekwentnewydajà si´ nam jego kolejne wybory, jedno przekonanie pozostawa∏o niezmienniefundamentem Doncowowskich konstrukcji ideologicznych. By∏a to idea narodujako g∏ównego podmiotu dziejowego, prowadzàca do udrugorz´dnienia, a w dalszej konsekwencjizinstrumentalizowania, wszystkich innych wartoÊci, bez wzgl´du na to, czy mia∏yone charakter jednostkowy czy zbiorowy. W tym sensie Doncow zawsze, przez oko∏o 70 lataktywnego ˝ycia publicznego, pozostawa∏ ideologiem ukraiƒskiego nacjonalizmu, wydajesi´ jednak, i˝ ideologiem tak zwanego nacjonalizmu integralnego (czy jak sam wola∏: czyn-2I. ¸ysjak-Rudnyçkyj, Istoryczni ese, t. 2, Kyjiw 1994, s. 251, 252.3Ibidem, s. 110, 111.4J. Hrycak, Narys istoriji Ukrajiny: formuwannja modernoji ukrajinÊkoji naciji XIX–XX stolittja, Kyjiw 1996,s. 207–209.5Ibidem, s. 3, 4.20


nego) by∏ przede wszystkim od po∏owy lat dwudziestych do koƒca drugiej wojny Êwiatowej.JeÊli póêniej, podczas emigracji za oceanem, by∏ wierny poglàdom ukszta∏towanym wewspomnianym dwudziestoleciu, mia∏o to ju˝ drugorz´dne znaczenie, albowiem nacjonalizmjako ruch spo∏eczny o szerokim zakresie oddzia∏ywania wÊród Ukraiƒców straci∏ naznaczeniu, stajàc si´ jednym z nurtów politycznych emigracji. Poniewa˝ interesuje mnie tujego ideologia nie tyle jako wyraz indywidualnej oryginalnoÊci twórczej, ile wynik oddzia-∏ywania konkretnych kulturowych uwarunkowaƒ oraz element ruchu spo∏ecznego o szerokimzasi´gu, przedmiotem analiz porównawczych uczyni´ jego prace, które powsta∏y wewczeÊniejszym okresie.G∏ówne myÊli wyra˝one przez niego w Nacionalizmie to biologistyczne uj´cie narodu jakogatunku nale˝àcego do porzàdku naturalnego (species), usytuowanie jednostki wy∏àczniew wymiarze cz´Êci sk∏adowej kolektywu narodowego oraz skrajnie darwinistyczna interpretacjazasad ˝ycia spo∏ecznego jako przestrzeni walki, w pierwszym rz´dzie pomi´dzyca∏ymi narodami, w drugim – pomi´dzy grupami jako cz´Êciami owych kolektywów. Biologizmów dochodzi∏ do g∏osu przede wszystkim w koncepcji woli jako si∏y motorycznej natury,manifestujàcej si´ w∏aÊnie poprzez narody i nadajàcej historii charakter dynamicznej– choç zarazem dialektycznie nieprostoliniowej – nieustannej drogi post´pu. Wewn´trznàstruktur´ narodu ujmowa∏ autor jako dwucz∏onowà: „inicjatywna mniejszoÊç”, nosicielkaNietzscheaƒskich przymiotów ducha, wiod∏a za sobà reszt´ spo∏eczeƒstwa. Relacja mi´dzynimi mia∏a charakter jednokierunkowy, polega∏a na narzuceniu woli, czyli zastosowaniutwórczej przemocy organizujàcej masy do naÊladowczego, psychicznego (jak pisa∏ Doncow,wynikajàcego „z zara˝enia”) uczestnictwa w idei narodowej 6 .Wszechogarniajàcy i aksjomatyczny, a nie derywatywny, charakter idei narodowejwiàza∏ si´ w tym uj´ciu z przypisaniem narodom wiecznego p´du do ekspansji, rozumianejjako bezwzgl´dne dà˝enie do realizacji idea∏u narodowego – historycznej misji pozwalajàcejumiejscowiç rol´ danego narodu w pochodzie dziejów. W ten sposób olbrzymiegoznaczenia w koncepcji Doncowa nabiera∏a tradycja, z niej wyprowadza∏ narodowyidea∏ Ukrainy – misj´ obrony Europy przed Rosjà, misj´ bastionu obronnego nazwanego„Wschodnià Êcianà Okcydentu” 7 . Przeciwstawienie obu cywilizacji jako antagonistycznychw wymiarze tak kulturowo-duchowym, jak polityczno-ustrojowym sta∏o si´ fundamentalnymza∏o˝eniem myÊli Doncowa ju˝ w latach pierwszej wojny Êwiatoweji odgrywa∏o t´ rol´ tak˝e póêniej, wprowadzajàc do kolejnych stadiów jego ideologii element∏adu i intelektualnej konsekwencji. Na tej podstawie zwyk∏ autor uzasadniaç prawanarodu ukraiƒskiego do paƒstwowej niezale˝noÊci, wiàza∏ ukraiƒskà ide´ paƒstwowàz potrzebà europejskiej równowagi si∏, czyli z interesami mocarstw (w latach pierwszejwojny Êwiatowej 8 i ponownie w latach trzydziestych 9 by∏y to przede wszystkim interesyimperialnych Niemiec).Na poczàtku lat dwudziestych ukraiƒskie tradycje kulturowe by∏y dla Doncowa g∏ównietradycjami ukraiƒskiego ch∏opstwa. Przypisywa∏ im takie wartoÊci, jak: demokracja, samorzàdnoÊç,przedsi´biorczoÊç, wiara katolicka (obrzàdku greckiego), poszanowanie dla pracy,produktywnoÊç, samodzielnoÊç, zami∏owanie do wolnoÊci i solidarnoÊci oraz poczucie6D. Doncow, Nacionalizm, Lwów 1926, s. 255.7Idem, Pidstawy naszoji polityky, Wiedeƒ 1921, s. 69–101.8Idem, Die ukrainische Staatsidee und der Krieg gegen Russland, Berlin 1915, s. 68; idem, Gross Polen unddie Zentralmachte, Berlin 1915, s. 68.9Por. komentarze Doncowa na temat sytuacji mi´dzynarodowej z lat 1933–1939 na ∏amach lwowskiego„Wisnyka”.21


obowiàzku i lojalnoÊci wobec silnej w∏adzy 10 . W Nacionalizmie Doncow nie zrezygnowa∏z podkreÊlania znaczenia ch∏opskiego charakteru tej kultury, na pierwszy plan wysun´∏a si´ju˝ jednak koncepcja „wiodàcej mniejszoÊci”, wyposa˝onej nie tyle w wymienione wy˝ej cechykulturowe, ile pewne szczególne dyspozycje psychiczne uprawniajàce do sprawowanianieograniczonej w∏adzy 11 .Przedstawiony tu syndrom ideologicznych przekonaƒ zmienia∏ si´ w interesujàcym nasokresie w kilku kierunkach. Najogólniej bioràc, myÊl Doncowa, nie rezygnujàc ze swoistegobiologizmu, by∏a wzbogacana stopniowo uzasadnieniami typu historycznego oraz metafizycznego,przy wykorzystaniu bynajmniej niekanonicznie interpretowanych fragmentówEwangelii. Zwiàzek narodu i cerkwi nabiera∏ w jego publikacjach coraz wi´kszego znaczenia,zawsze jednak cerkiew pozostawa∏a stronà podporzàdkowanà. Sformu∏owana w <strong>1943</strong> r.wizja tradycyjnego ukraiƒskiego modelu w∏adzy, odzwierciedlajàca rygorystyczne strukturystanowe europejskiego Êredniowiecza, po wielokroç – w uj´ciu autora – posi∏kowa∏a si´uzasadnieniami chrzeÊcijaƒskimi. Rzeczywistym celem ich wykorzystania nie by∏ jednak,jak si´ wydaje, postulat moralnej odnowy Êwiata, lecz stworzenie jeszcze silniejszych podstawdla modelu autokratycznego sprawowania w∏adzy jako tego, który jedyny zapewniçmo˝e przysz∏emu paƒstwu narodowemu trwa∏à egzystencj´12 .Mistycyzm Doncowa, bez wzgl´du na Êrodki wyrazu, za pomocà których by∏ deklarowany,nigdy nie sta∏ si´ mistycyzmem religijnym, zbyt by∏ zwiàzany z potrzebami wynikajàcymiz uprawiania politycznej publicystyki. Podobnie by∏o z jego antysemityzmem. Pi´tnowa∏˚ydów jako czynnik „internacjonalny i anacjonalny”, zagra˝ajàcy narodom europejskim zewzgl´du na „rozpowszechnianie doktryn humanizmu i liberalizmu”. Przejawy przychylno-Êci okazywane przedstawicielom tego narodu traktowa∏ jako „probierz wszelkiego liberalizmu”.Problemowi ˝ydowskiemu – tak w wymiarze ukraiƒskim, jak Êwiatowym – poÊwi´ca∏jednak stosunkowo niewiele miejsca. Nigdy nie uzna∏ ˚ydów za g∏ównà przeszkod´ w realizacjiprogramu ukraiƒskiego nacjonalizmu. W jego rozumowaniu przeszkoda owa le˝a-∏a niejako poza nimi, wynika∏a z istoty rosyjskiego ekspansjonizmu, dla którego ˚ydzimieszkajàcy na Ukrainie mogli byç jedynie „narz´dziem” 13 .W latach trzydziestych Doncow wielokrotnie deklarowa∏ si´ po stronie faszyzmu, rozumia∏go jako nowà form´ ideologicznà, nadajàcà szerszy, kontynentalny sens europejskimnacjonalizmom w ich odwiecznej walce z rosyjskà „kulturà prymitywizmu”. Fascynowa∏y gopostacie Hitlera i Mussoliniego, fascynowa∏a te˝ rola partii, którym przewodzili. WartoÊci,którym ho∏dowali, i model subordynacji, wokó∏ którego zbudowali swoje polityczne zaplecze,wydawa∏y mu si´ nowym wcieleniem rycerskich zakonów europejskiego Êredniowiecza14 . Ten model w∏adzy, zinterpretowany jako odpowiadajàcy spo∏eczeƒstwu „kastowemu”,wyprowadzony z rusko-kijowskiej tradycji paƒstwowej i uzupe∏niony o koncepcj´rasowego pochodzenia jako czynnika predestynujàcego do rzàdzenia, stara∏ si´ zaszczepiçna gruncie ukraiƒskim. W Êwietle powy˝szego nie ma powodu odmawiaç Doncowowi mianazwolennika faszyzmu, nie mo˝na jednak zapominaç o tym, i˝ by∏ to faszyzm wschodnio- czy10Idem, Pidstawy..., s. 123, 203.11Idem, Nacionalizm, s. 130, 212, 213.12Idem, Duch naszoji dawnyny, Praga 1944, s. 264.13Idem, Pro baroniw serednowiczja i baroniw z bajky, „Wisnyk” 1936, nr 1, s. 59.14Dla przyk∏adu proponuj´ fragmenty nast´pujàcych tekstów Doncowa: Ko∏tunÊkyj konserwatyzm (Widpowid’˝ywym trupom), „Wisnyk” 1933, nr 3, s. 228; Sumerk marksyzmu, „Wisnyk” 1933, nr 4, s. 304; Wony i my,„Wisnyk” 1936, nr 5, s. 382; Perspektywy, „Wisnyk” 1936, nr 6, s. 468; Zahadka III-oj Imperii, „Wisnyk” 1939,nr 5, s. 338; Kinec’ rosijÊkoj rewoluciji, „Wisnyk” 1933, nr 5, s. 378.22


Êrodkowowschodnioeuropejski oraz ˝e Doncow by∏ popularyzatorem idei, nie zaÊ twórcàruchu faszystowskiego na Ukrainie. Sposób argumentacji przeciwko kwalifikacji ideig∏oszonych przez niego jako faszystowskich, polegajàcy na twierdzeniu, i˝ niemo˝liwy jestfaszyzm narodowy, gdy˝ programy Mussoliniego i Hitlera opiera∏y si´ na uniwersalistycznychi rasowych, a nie narodowych kryteriach organizacji ludzkoÊci 15 , nie znajduje – jak sàdz´– zastosowania, jeÊli odnieÊç go do intencji samego Doncowa. On sam nie zdawa∏sobie sprawy ze wspomnianych powy˝ej implikacji wynikajàcych z idei, które sta∏y si´ podstawà∏adu paƒstwowego we W∏oszech i Niemczech w okresie mi´dzywojennym.JeÊli s∏uszne jest – jak argumentujà znawcy tej problematyki – przekonanie, i˝ powstanieruchów politycznych nawiàzujàcych do wzorów faszystowskich w naszej cz´Êci Europyby∏o przede wszystkim wynikiem miejscowych uwarunkowaƒ gospodarczych, spo∏ecznych,kulturowych, nie zaÊ efektem politycznego nacisku ich niemieckich i w∏oskichprotektorów 16 , to równie zasadne wydaje si´ twierdzenie, i˝ w wymiarze ideologicznymby∏y, choç w ró˝nym stopniu, wynikiem zewn´trznego zapo˝yczenia. Przypadek Doncowastanowi, jak sàdz´, doskona∏à egzemplifikacj´ tej tezy. EuropejskoÊç tego ideologamo˝e byç mierzona nie tyle iloÊcià i ró˝norodnoÊcià deklaracji przynale˝noÊci Ukrainydo europejskiej kultury, ile przede wszystkim jego erudycjà, znajomoÊcià historii ideistworzonych przez przedstawicieli narodów Europy Zachodniej. W najogólniejszym uj´ciuerudycja ta mo˝e byç okreÊlona jako powierzchowna, ale bardzo rozleg∏a. Âledzeniedróg recepcji poszczególnych poglàdów mo˝e prowadziç do interesujàcych obserwacji natemat sposobów postrzegania europejskiego centrum przez intelektualistów reprezentujàcychperyferie Europy.Doncow, przeciwnie ni˝ wielu innych ideologów nacjonalizmu integralnego w tej cz´ÊciEuropy, reprezentowa∏ silne ambicje teoretyczne. Formu∏ujàc jakàkolwiek opini´ w odniesieniudo zagadnieƒ ukraiƒskich, stara∏ si´ nadaç jej wymiar generalnej prawid∏owoÊci (czyto przyrodniczej, czy historycznej) i dlatego poszukiwa∏ dlaƒ korzeni w myÊli jakiegoÊprzedstawiciela nauk spo∏ecznych zachodniej Europy. Nader cz´sto w owej roli sankcjonujàcegoautorytetu pojawiali si´ na kartach jego pism uczeni i publicyÊci tak ró˝norodni, jak:Vilfredo Pareto, Émile Durkheim, Georges Sorel, Georg Simmel, Werner Sombart,Ludwik Gumplowicz, Robert Michels, Rudolf Kjellen, Gustave Le Bon, Herbert Spencer,Lester Frank Ward i William McDougall. PsychologiÊci i socjologiÊci, zarówno ci, którzystali na stanowisku solidarystycznym, jak i ci, którzy uznawali nieustanny konflikt za warunekstabilizacji spo∏eczeƒstw, bez wzgl´du na to, co rzeczywiÊcie mieli do powiedzenia,mieli potwierdzaç tezy autora. Dobór intelektualnych autorytetów Doncowa nie by∏ jednakprzypadkowy, wynika∏ z zasadniczego celu jego strategii publicystycznej, jakà by∏a konsekwentnawalka z dominujàcym, w jego przekonaniu, w myÊli ukraiƒskiej „paradygmatemoÊwiecenia”. Z epoki prze∏omu XIX i XX w. dwa wàtki refleksji zawa˝y∏y na jego pisarstwiew sposób szczególny. By∏y to: przekonanie o kryzysie mieszczaƒskiej kultury Zachodui – jako odpowiedê na ten˝e – nurt tzw. filozofii ˝ycia 17 .Najbardziej europejskim by∏ wi´c dla Doncowa ten sposób myÊlenia, którego przedstawicielenieustannie podawali w wàtpliwoÊç tok dotychczasowej ewolucji dziejów Europy,a dla ratowania jej przed ostatecznym upadkiem si´gali po wyimaginowane idealizacjedawnych europejskich tradycji, by nast´pnie uczyniç je ostojà konkretnego programu15J. Hrycak, op. cit., s. 208, 209.16E. Weber, The Men of the Archangel, „Journal of Contemporary History” 1966, nr 1, s. 103–105.17O tym nurcie myÊli europejskiej prze∏omu stuleci zob. A. Ko∏akowski, Spengler, Warszawa 1981, s. 14–26.23


toÊciowej z politycznego punktu widzenia, sk∏onni do podtrzymywania indywidualnychcech ukraiƒskoÊci 18 .PoÊród nacjonalizmów europejskich, które ¸ysjak-Rudnyçkyj wymieni∏ jako pokrewneukraiƒskiemu, proponuj´ rozwa˝yç dwa: rumuƒski i chorwacki. Pomi´dzy tymi trzema,a tak˝e nacjonalizmem serbskim, istnieje – jak sàdz´ – podobieƒstwo kulturowo-historycznegopod∏o˝a. Wymienione kraje ba∏kaƒskie oraz Ukraina na tyle silnie doÊwiadczy∏y w historiigranicznego po∏o˝enia, w którym krzy˝owa∏y si´ wp∏ywy trzech kr´gów kulturowych:zachodniego, wschodniego i muzu∏maƒskiego, ˝e okolicznoÊç ta wp∏yn´∏a zasadniczo nauformowanie ich ideologii narodowych. Odrzucenie nacjonalizmu polskiego jako elementutego porównania trzeba uzasadniç odmiennoÊcià historii Polski w stosunku do pozosta∏ychkrajów, wyra˝ajàcà si´ – bez wzgl´du na to, jak niefortunne pozostaje to okreÊlenie– w jej „historycznoÊci”, rozumianej jako cecha narodu paƒstwowego. Manifestujàca si´w ideologiach narodowych, historiografii, ÊwiadomoÊci spo∏ecznej historia narodu ukraiƒskiegojest w tym punkcie istotnie odmienna od polskiej i przypomina bardziej histori´ narodówba∏kaƒskich jako wspólnot, które przez wiele stuleci nie cieszy∏y si´ posiadaniemw∏asnej suwerennej jednostki paƒstwowej.Uwzgl´dniajàc to, ˝e Mircea Eliade nale˝a∏ na prze∏omie lat dwudziestych i trzydziestychw Rumunii do zwolenników ruchu legionowego, napisana przez niego w latach drugiejwojny Êwiatowej historia kraju ojczystego mo˝e byç uznana za wyraz myÊlenia reprezentatywnydla przedstawicieli grupy ideowej m∏odego pokolenia Rumunów, zajmujàcejparalelne, w porównaniu z grupà Doncowa, miejsce w krajobrazie ideowym mi´dzywojennejUkrainy. W interpretacji Eliadego odnajdujemy kilka idei porzàdkujàcych dzieje Rumunii,które mo˝na dostrzec i u Doncowa, i u innych ukraiƒskich ideologów nacjonalizmuw odniesieniu do dziejów Ukrainy. Najwa˝niejszà z nich by∏a idea przynale˝noÊci Rumuniido kultury zachodniej i przypisanie jej misji dziejowej narodu pogranicznego – obroƒcyEuropy przed ekspansywnymi wp∏ywami ottomaƒsko-s∏owiaƒskiego Wschodu. U Eliadegojej udokumentowaniu s∏u˝y∏o wydobycie kontekstu dako-greckiej przesz∏oÊci, która mia∏aprzemieniç si´ w przesz∏oÊç rzymskà, by nast´pnie – we wczesnych wiekach Êrednich – uczyniçRumuni´ „wyspà ∏aciƒskiej cywilizacji w s∏owiaƒskim morzu”. Dako-romaƒski elementtej ideologii narodowej s∏u˝y∏ nie tylko zilustrowaniu tezy o ponadtysiàcletniej ciàg∏oÊcipaƒstwa i kultury, ale tak˝e uzasadnieniu roszczeƒ do integralnoÊci paƒstwowej ziemnowoczesnego narodu rumuƒskiego 19 .Eliade podkreÊla∏ tak˝e ch∏opski charakter spo∏eczeƒstwa, stanowiàcy o jego patriotyzmie,przywiàzaniu do ziemi i etosie masowej obrony ojczyzny przed wrogami, pojmowanejjako obrona domu rodzinnego. Dla scharakteryzowania cech duchowoÊci rumuƒskiejprzywo∏ywa∏ mit o mistrzu Manole, który – aby ukoƒczyç raz rozpocz´te dzie∏o wzniesieniakatedry – poÊwi´ci∏ w ofierze w∏asne dziecko i ˝on´. Mit symbolizujàcy rumuƒskà g∏´bokàwiar´ w uzdrawiajàcà moc cierpienia. Zdaniem Eliadego wiary tej nie nale˝a∏o jednak myliçz mistycyzmem i fanatyzmem, zasadniczo obcym Rumunom, typowym zaÊ dla „spazmatycznegochaosu s∏owiaƒskiej duszy” 20 .Idee rumuƒskiego intelektualisty: misji dziejowej Rumunii oraz wiaro∏omstwa Europy(która nie potrafi∏a dostrzec ofiary narodu pogranicza), ze zwielokrotnionà si∏à oskar˝ycielskiejfrazeologii dosz∏y do g∏osu w pisarstwie Doncowa. Jednak przymioty duchowe18D. Doncow, Nacionalizm, s. 71–143.19M. Eliade, Rumuni. Zarys historii, Bydgoszcz 1997, s. 34–66.20Ibidem, s. 75–80.25


narodu rumuƒskiego przedstawione przez Eliadego nie znalaz∏yby raczej jego uznania. Pewnefragmenty Ducha naszoji dawnyny mo˝na wprawdzie interpretowaç jako zwrot Doncowado chrzeÊcijaƒskiej nauki o cierpieniu, jeÊli jednak uwzgl´dniç to, i˝ sàsiadowa∏y one bezpoÊrednioz naukà o autokratycznej w∏adzy elity, o rasowym pochodzeniu grup sk∏adowychi kastowej organizacji narodu ukraiƒskiego, trzeba zauwa˝yç odmienny od EliadowskiegoÊwiat duchowych wartoÊci ich autora. Generalnie bioràc, potrzeba cierpienia kojarzy∏a si´raczej Doncowowi ze s∏aboÊcià (czyli wspomnianym prowansalstwem) i z Nietzscheaƒskàinspiracjà niewiele mia∏a wspólnego. Niewykluczone, i˝ w∏aÊnie Doncowowskie idee iluzjonizmu,fanatyzmu, amoralnoÊci i twórczej przemocy, gdyby móg∏ je poznaç, Eliade potraktowa∏byjako egzemplifikacje jego generalnych wyobra˝eƒ o duchowoÊci S∏owian.Ten obraz rzeczy nie ulega zmianie, jeÊli uwzgl´dnimy idee g∏oszone przez przedstawicieliÊrodowiska najbardziej skrajnych nacjonalistów rumuƒskich okresu mi´dzywojennego. Zatwórc´ ideologii, obozu politycznego i ruchu spo∏ecznego, którego faszystowska kwalifikacjanie wywo∏uje w zasadzie wi´kszych sporów w Êrodowisku naukowym, uchodzi przede wszystkimCorneliu Zelea Codreanu (1899–1938). Stworzone przez niego: formacja wychowawczo--ideowa Legion Micha∏a Archanio∏a, organizacja paramilitarna ˚elazna Gwardia i partia polityczna„Wszystko dla Ojczyzny” bywajà okreÊlane mianem „jedynego ruchu faszystowskiegow Europie, poza W∏ochami i Niemcami, który doszed∏ do w∏adzy [w latach 1940–1941 – przyp.T.S.] bez obcej pomocy” 21 . Jak si´ wydaje, na uformowanie si´ idei Codreanu wp∏yn´∏o z jednejstrony poczucie zagro˝enia chaotyzacjà ca∏ego ˝ycia spo∏ecznego, które nios∏a ze sobàrewolucja bolszewicka, z drugiej – dramatyczne rozczarowanie jakoÊcià rumuƒskich elit,efektywnoÊcià paƒstwa i moralnymi cechami ˝ycia publicznego. Pierwszy z tych czynnikówprzypomina niektóre doÊwiadczenia ˝yciowe i ich konsekwencje intelektualne u Doncowa,drugi jest o tyle odmienny, ˝e ukraiƒski ideolog móg∏ si´ zmierzyç z rzeczywistoÊcià paƒstwowoÊciukraiƒskiej tylko w bardzo krótkim okresie rewolucji na Ukrainie 1917–1920. Choçpaƒstwo dla Doncowa pozostawa∏o ciàgle rzeczywistoÊcià postulowanà, i on równie˝ g∏ównymobiektem krytyki uczyni∏ elity polityczne Ukrainy, dà˝àc do ich ca∏kowitej wymiany.Obaj pochodzili z kresowych ziem swoich ojczyzn (wybrze˝e Morza Azowskiego, Bukowina),najbardziej w latach 1918–1920 poddanych wp∏ywowi rosyjskiej rewolucji. Antybolszewizmi rusofobia (ta o wiele bardziej zaznaczona u Doncowa) sta∏y si´ dla nich punktemwyjÊcia koncepcji cywilizacyjnych i ca∏ej aksjologii polityki. Inaczej jednak ni˝ dla Doncowa,oko∏o 1919 r. aktywnego politycznie ju˝ od ponad dziesi´ciolecia, dla dwudziestolatkaCodreanu szok wywo∏any widokiem robotniczych manifestacji na ulicach Jass tu˝ po zakoƒczeniupierwszej wojny Êwiatowej by∏ inicjacyjnym doÊwiadczeniem politycznym 22 . èród∏ajego ideologii tkwi∏y g∏´boko w zmitologizowanej kulturze prawos∏awnego ch∏opstwarumuƒskiego. Czerpanie z niej by∏o z jego strony Êwiadomym wyborem powrotu do przedcywilizacyjnegoÊwiata wartoÊci, majàcego stanowiç rdzeƒ kultury rumuƒskiej przed nadej-Êciem nowoczesnoÊci. Widaç to w obu cz´Êciach jego nazwiska (zelea wyprowadza si´ ods∏owa zale, oznaczajàcego kolczug´, w której wolni ch∏opi mo∏dawscy stawali do bitewz Turkami, codreanu zaÊ znaczy puszcza i mia∏o byç zawo∏aniem, jakim okreÊlano dziadkaCorneliu, z zawodu leÊnika) 23 oraz w nawiàzywaniu do tradycji hajduków, jako wyrazu rumuƒskiegodà˝enia do niezale˝noÊci i ˝ycia zgodnego z rytmem natury, i w stworzeniu nowejformy podstawowego ogniwa organizacji spo∏ecznej – gniazd legionowych, nawiàzujà-21E. Weber, op. cit., s. 103.22T. Dubicki, K. Dach, ˚elazny Legion Micha∏a Archanio∏a, Warszawa 1996, s. 20–24.23R. Wyborski, Lepiej, ˝eby jeden zginà∏, „Fronda”, PrzedwioÊnie 1996, s. 24.26


cych do razasi – samodzielnych wspólnot wiejskich, które przetrwa∏y do okresu mi´dzywojennegow najbardziej zacofanych zakàtkach Rumunii 24 .Apoteoza tradycyjnych ch∏opskich wartoÊci prowadzi∏a do eksploatowania antyelitarnychi antymiejskich uprzedzeƒ, to zaÊ skutkowa∏o nastawieniami antyliberalnymi i antykapitalistycznymi,korporacjonizmem i bardzo silnà antysemickà propagandà. Drugim êród∏emideologii Codreanu by∏a goràca, mistyczna wiara powiàzana z etosem poÊwi´ceniai dyscypliny, ugruntowana przez pi´cioletnie wychowanie klasztorne, a nast´pnie parokrotnetraumatyczne pobyty w wi´zieniu 25 . Mistyka Codreanu, która znalaz∏a odzwierciedleniew dokumentach ruchu tak podstawowych jak na przyk∏ad Podr´cznik dowódcy Gniazda,by∏a mistykà pracy, dyscypliny, cierpienia i Êmierci. BezpoÊrednie powo∏anie si´ na ofiar´Chrystusa oraz na naczelnà zasad´ mi∏oÊci jako tà, która ∏àczy w sobie dwie inne zasady:wolnoÊci i autorytetu, prowadzi∏o do wyznaczenia legionistom roli bojowników sprawiedliwoÊci,uprawnionych do wymierzania kary burzycielom ∏adu moralnego i spo∏ecznego 26 .W praktyce politycznej oznacza∏o to pope∏nienie szeregu zabójstw na przedstawicielachrumuƒskiego aparatu sprawiedliwoÊci, w tym jednego przez samego Codreanu.Niektórzy badacze rumuƒskiego nacjonalizmu k∏adà szczególny nacisk na jego komponentantysemicki. Bywa on interpretowany nawet jako swoisty zwornik tej ideologii, jako ˝ewyrasta∏ z jej spo∏ecznych, religijnych i politycznych potrzeb (˚ydzi postrzegani jako instrumentzewn´trznych nacisków na suwerennà Rumuni´) 27 . JeÊliby tak by∏o, mo˝na by mówiço rumuƒskiej odmiennoÊci, cechy tej bowiem nie znajdujemy u twórców ideologii nacjonalizmuukraiƒskiego. Wydaje si´ jednak, ˝e racj´ majà ci, którzy nie sprowadzajà ideologii ruchulegionowego jedynie do manifestacji skrajnej ksenofobii, przybierajàcej mask´ antysemityzmu.Ten typ interpretacji znajduje bardziej adekwatne zastosowanie w stosunku do innychformacji rumuƒskiego nacjonalizmu, które – poza ideologià – ró˝ni∏y si´ od wspomnianegoruchu tak˝e sposobem organizacji poparcia masowego oraz wiekiem zwolenników. Ruchinspirowany i kierowany przez Codreanu pozosta∏ przede wszystkim ruchem m∏odego pokoleniai jako taki uzyska∏ najwi´ksze poparcie wyborcze poÊród partii skrajnej rumuƒskiej prawicy(w wyborach 1937 r. – 16 proc.). JeÊli tak si´ sta∏o, to zapewne w powa˝nym stopniudzi´ki temu, i˝ najbardziej zdecydowane ostrze jego propagandy by∏o skierowane przeciwkoskorumpowanym elitom (oczywiÊcie ˚ydzi stanowili ich istotnà cz´Êç), przeciwko deprecjacjiduchowego wymiaru ˝ycia i sprzeniewierzeniu si´ wartoÊciom narodowej historii 28 . W zwiàzkuz tym Codreanu znalaz∏ si´ w konflikcie z teraêniejszymi i przesz∏ymi pokoleniami rumuƒskichelit politycznych i intelektualnych (jako êród∏o duchowe wymienia∏ jedynie twórczoÊçMihaila Eminescu), nawet – mimo i˝ nie by∏ przeciwnikiem monarchii – z królem Karolem II,co zresztà zakoƒczy∏o si´ dla niego tragicznie, skrytobójczà Êmiercià z rozkazu zazdrosnegomonarchy 29 . To poczucie samotnoÊci w walce, koniecznoÊç zmagania si´ z inercjà poglàdówdominujàcych w ÊwiadomoÊci ogó∏u równie˝ przypomina po∏o˝enie Doncowa.Codreanu poleg∏ w sposób dokumentujàcy zasadnicze przes∏anie swojej ideologii. Jakomistyk i jako organizator-przywódca masowego ruchu politycznego nie mia∏ potrzeby24E. Weber, op. cit., s. 110–116.25Zob. fragmenty dziennika wi´ziennego Codreanu, „Fronda”, PrzedwioÊnie 1996, s. 32–37.26Zob. fragmenty tej i innych prac Codreanu adresowanych do cz∏onków Legionu, ibidem, s. 14–20.27Por. np. B. Vago, Fascism in Eastern Europe [w:] Fascism. A Reader’s Guide. Analyses, Interpretations,Bibliography, wyd. W. Laquer, Berkeley 1976, s. 229–237.28E. Weber, op. cit., s. 117–119 oraz E. Turczynski, The Background of Romanian Fascism [w:] NativeFascism in the Successor States 1918–1945, wyd. P.F. Sugar, Santa Barbara 1971, s. 111.29S. Fischer-Galati, Fascism in Romania [w:] Native Fascism…, s. 118, 119.27


teoretycznego ugruntowania swoich przekonaƒ. Pisa∏ manifesty polityczne, instrukcje organizacyjne,kodeksy zasad oraz dokumentacje prze˝yç duchowych, nie zaÊ traktaty filozoficzno-historyczneczy socjologiczno-politologiczne, jakie najcz´Êciej przytrafia∏y si´Doncowowi. Ró˝nic mi´dzy nimi jest, jak widaç, wi´cej ni˝ podobieƒstw, choç tak zbli˝onewydajà si´ elementy kontekstu kulturowego, w którym tworzyli. Podstawowà ró˝nicàby∏ oczywiÊcie stan politycznego rozwiàzania sprawy narodowej, której s∏u˝yli. Ukraiƒcybyli nadal narodem niepaƒstwowym, tym g∏´biej sfrustrowanym, ˝e tu˝ po 1920 r. Êwie˝odotkni´tym poczuciem kl´ski. Rumuƒska suwerenna paƒstwowoÊç zdo∏a∏a si´ ukszta∏towaçi okrzepnàç przynajmniej na jedno pokolenie przed urodzinami Codreanu. Idea przewodniaDoncowa – ÊwiadomoÊciowego wyodr´bnienia narodu, nie odpowiada∏a ju˝ warunkomrumuƒskim, tym bardziej ˝e odr´bnoÊç j´zyka rumuƒskiego od j´zyków narodówsàsiednich, inaczej ni˝ na Ukrainie, w sposób naturalny i jednoznaczny pozwala∏a wykre-Êliç „granice” narodu rumuƒskiego. W tym sensie integralny nacjonalizm ukraiƒski – i tymsamym ideologia Doncowa – reprezentowa∏ przypadek nacjonalizmu „opóênionego”, zewzgl´du na opisanà sytuacj´ w wi´kszym stopniu skoncentrowanego na biologistycznejteorii narodu.U Codreanu nie ma tak˝e bezkrytycznego zach∏yÊni´cia niemieckà humanistykà i historià,co w du˝ym stopniu mog∏o wynikaç z rumuƒskiego historycznego doÊwiadczenia habsburskiejAustrii, postrzeganej w XIX w. jako g∏ówna przeszkoda narodowego zjednoczenia.Doncow przede wszystkim nosi∏ w sobie temperament politycznego komentatora, pisa∏dla ludzi czynu, sam byç nim jednak nie chcia∏ lub nie potrafi∏. Chcia∏ inspirowaç zjawiskamasowe poprzez s∏owo, ufa∏ w to, ˝e j´zyk potrafi wyraziç jego g∏´bokà wiar´, ta zaÊ udzielisi´ masom. Wierze tej jednak brakowa∏o mistycznego i metafizycznego odniesienia; nieudokumentowana przez uczynki pozostawa∏a tylko intelektualnà deklaracjà.Wi´cej podobieƒstw nale˝a∏oby oczekiwaç porównujàc nacjonalizm ukraiƒski z chorwackim,by∏y to bowiem ideologie narodów w okresie mi´dzywojennym niepaƒstwowych.Pomimo znaczàcej odmiennoÊci dziejów pomi´dzy Chorwacjà a Ukrainà wyst´pujà zasadniczepodobieƒstwa, zarówno jeÊli chodzi o sposoby interpretacji doÊwiadczeƒ historycznych,jak i fazy rozwoju ideologii narodowej. W przypadku obu tych kultur narodowych podobnejest silne przekonanie o po∏o˝eniu pomi´dzy Wschodem a Zachodem, podobnebywa∏y tak˝e próby jego zinterpretowania poprzez przypisanie sobie czy to roli pogranicza(strefy pomi´dzy), czy forpoczty cywilizacji zachodniej 30 .Dla chorwackiej ÊwiadomoÊci historii najbardziej fundamentalne wydajà si´ dwa syndromy,wynikajàce z zewn´trznych zagro˝eƒ: cz´Êciowej utraty to˝samoÊci kulturowej zewzgl´du na post´pujàcà madziaryzacj´ elit (od momentu zawarcia unii z W´grami w 1102 r.)oraz sta∏ego kurczenia si´ terytorium narodowego, które na skutek ekspansji tureckiej(XV–XVI w.) w XVI w. ogranicza∏o si´ ju˝ jedynie do dawnej pó∏nocnej Chorwacji. Zewzgl´du na wielokrotne zmiany organizacji paƒstwowej (1527 r. poczàtek panowania habsburskiego,1867 r. powstanie Austro-W´gier, 1918 r. powstanie Królestwa Serbów, Chorwatówi S∏oweƒców – SHS) ˝ywy pozostawa∏ tak˝e syndrom rozbiorowy, a wielokrotnezmiany strategii narodowego przetrwania pomi´dzy Turcjà, W´grami i Austrià (a od po∏owyXIX w. tak˝e odrodzonym paƒstwem serbskim) doprowadzi∏y do ró˝norodnoÊci wzajemniewykluczajàcych si´ tradycji politycznego myÊlenia 31 .30Bardzo dobrym wprowadzeniem do problematyki kszta∏towania si´ chorwackich ideologii narodowychjest artyku∏ J. Rapackiej, Spory o kszta∏t tradycji chorwackiej. Wokó∏ chorwackiego panteonu [w:] idem,Godzina Herdera, Warszawa 1995, s. 52–72.31J. Rapacka, Leksykon tradycji chorwackich, Warszawa 1997, s. 100–102, 116–120, 127–130, 156, 157.28


Podobne syndromy, ukszta∏towane przez przedstawicieli ukraiƒskiej historiografii, dostrzecmo˝na w historycznej ÊwiadomoÊci narodu ukraiƒskiego. Dobrowolne zwiàzki paƒstwowez silniejszymi sàsiadami (np. ksi´stw po∏udnioworuskich z Litwà w XIV–XVI w.,hetmaƒskiej Ukrainy z Rosjà po ugodzie perejas∏awskiej w 1654 r.) by∏y (i sà) interpretowanejako prowadzàce do wynarodowienia elit i przetrwania tylko kultury ludowej. Najazdytatarskie i tureckie, nast´pnie zaÊ wojna o niepodleg∏oÊç i konflikty okresu tak zwanejRuiny w XVII w. ujmowane sà jako te, które nawet jeÊli nie spowodowa∏y trwa∏ej utraty terytoriumnarodowego, to jednak owocowa∏y sta∏ym ubytkiem ludnoÊci. Rozdarcie politycznepomi´dzy Rzeczàpospolità, Rosjà oraz Krymem i Turcjà – a od koƒca XVIII w. tak˝eAustrià Habsburgów – mia∏o powodowaç roztrwonienie si∏ niepodleg∏oÊciowych, a w konsekwencjiprzyspieszaç post´p procesów rusyfikacyjnych i polonizacyjnych w ró˝nych cz´-Êciach Ukrainy. Osobnym zagadnieniem jest wyst´pujàcy i w Chorwacji, i na Ukrainie etos˝o∏nierza-pogranicznika broniàcego kraju przed zalewem islamu, a zarazem wyraziciela duchaindywidualnej wolnoÊci – wa˝nego komponentu tradycji narodowej (uskocy – kozacy) 32 .Nie mniej istotne ni˝ wskazanie podobieƒstw kontekstu historyczno-kulturowego jeststwierdzenie podobieƒstw mi´dzy Chorwacjà i Ukrainà w rozwoju ideologii narodowychw XIX i pierwszej po∏owie XX w. Tak jak ideologia odr´bnoÊci narodu chorwackiego powsta∏aostatecznie w opozycji do idei jednoÊci kulturowej po∏udniowych S∏owian i serbskiejtradycji paƒstwowej, tak analogiczna ideologia ukraiƒska powsta∏a w walce z ideà jednoÊciS∏owian wschodnich oraz poprzez wyodr´bnienie politycznych dziejów narodu ukraiƒskiegoz rosyjskiej tradycji paƒstwowej. Tak jak mi´dzy Serbami i Chorwatami rozgorza∏w XIX w. konflikt o zaw∏aszczenie tradycji mitycznego Êredniowiecznego Królestwa S∏owian,tak mi´dzy Rosjanami a Ukraiƒcami dosz∏o do sporu o narodowà interpretacj´ dziejówhistorycznie realnego ksi´stwa rusko-kijowskiego – protoplasty historii paƒstwowejS∏owian wschodnich 33 .JeÊli wi´c w XIX i na poczàtku XX w. dosz∏o do ukszta∏towania si´ odr´bnych od Serbówi Rosjan narodów chorwackiego i ukraiƒskiego, to sta∏o si´ tak, jak sàdz´, w znaczàcymstopniu za sprawà zasadniczego zwrotu, który nastàpi∏ w rozwoju narodowych ideologiii polega∏ na radykalnym zerwaniu z tradycjà szerszej wspólnoty S∏owian na rzeczekskluzywizmu narodowego. W obu przypadkach opiera∏ si´ na podobnych przes∏ankach,nastàpi∏ jednak w innym momencie historycznym i z innym zasi´giem spo∏ecznegoi terytorialnego oddzia∏ywania. To zaÊ zasadniczo wp∏yn´∏o na specyfik´ cech chorwackiegoi ukraiƒskiego nacjonalizmu integralnego.Pierwszà faz´ dziewi´tnastowiecznego chorwackiego odrodzenia narodowego wype∏ni-∏a ideologia iliryzmu, której twórcy, czerpiàc z tradycji wspomnianego Królestwa S∏owian,wysi∏kiem przede wszystkim Ljudevita Gaja, ustanowili wizj´ jednego narodu iliryjskiego,obejmujàcego Chorwatów i Serbów (czasem tak˝e S∏oweƒców, a nawet Bu∏garów). Postulujàczjednoczenie paƒstwowe S∏owian ba∏kaƒskich, ideologia ta politycznie zorientowanaby∏a zrazu na Wiedeƒ, potem zaÊ na serbskà monarchi´ Karadjordjeviciów. Jej cechà by∏oignorowanie podzia∏ów wyznaniowych, inspiracjà – potrzeba obrony przed nowoczesnymnacjonalizmem w´gierskim i potencjalnà madziaryzacjà Chorwatów. Twórcy iliryzmu odwo-∏ywali si´ do katolickiej idei rodem z XVII w., przypisujàcej S∏owianom po∏udniowym rol´chrzeÊcijaƒskiego przedmurza Europy 34 . Kontynuacjà sta∏a si´ ideologia jugos∏owianizmu,32Ibidem, s. 130–139.33M. HruszewÊkyj, Zwyczajna schema „russkoj istoriji” ta sprawa racionalnoho uk∏adu istoriji schidnohos∏owjanstwa [w:] Sbornik statej po s∏awjanowjedeniju, t. 1, Sankt Petersburg 1904.34J. Rapacka, Leksykon..., s. 51–57, 74–81.29


wyra˝ana przede wszystkim przez biskupa Josipa Juraja Strossmayera (druga po∏owaXIX w.), nast´pnie zaÊ, w okresie pierwszej wojny Êwiatowej i powstania Królestwa SHS,przez Franjo Supila i Ante Trumbicia. Jej promotorzy zak∏adali bardziej d∏ugotrwa∏y proceszbli˝enia kulturowego ró˝nych grup S∏owian, w którym Chorwaci mieli odegraç rol´jednoczycieli, b´dàc poÊrednikami kulturowymi pomi´dzy Wschodem i Zachodem 35 .Ideologiczne przekonania trzech pokoleƒ ukraiƒskich narodników, symbolizowanychprzez Myko∏´ Kostomarowa, Wo∏odymyra Antonowycza i Mychaj∏´ Drahomanowa, manifestowaneprzez ca∏à drugà po∏ow´ XIX w., odgrywa∏y podobnà rol´ w dziejach naroduukraiƒskiego co poglàdy zwolenników iliryzmu i jugos∏owianizmu w historii chorwackiej.Wprawdzie – w odró˝nieniu od iliryzmu – nie wyst´powa∏y tu wàtpliwoÊci co do odr´bno-Êci Ukraiƒców od Rosjan, a sposoby jej legitymizowania uzupe∏nia∏y si´ w kolejnych fazachrozwoju ideologii narodnickiej poprzez dodawanie argumentów politycznych do j´zykowychi kulturowych, to jednak stawianie kwestii ukraiƒskiej jako wy∏àcznie kulturowej albomajàcej byç rozwiàzanà w ramach ewentualnej federalizacji paƒstwa rosyjskiego (Drahomanow)nie sprzyja∏o powstaniu ekskluzywnej ideologii narodowej.Sygnalizowany prze∏om w przypadku chorwackim wiàza∏ si´ przede wszystkim z ideologiàchorwackiej Partii Prawa (tzw. prawasze), stworzonà w latach osiemdziesiàtych XIX w.przez Ante Starčevicia i Eugena Kvaternika 36 . Rdzeniem koncepcji Starčevicia by∏o ca∏kowitezerwanie z solidarnoÊcià s∏owiaƒskà i uznanie w Chorwatach, w oparciu o argumentyprawnonaturalne, prawnohistoryczne i etniczno-kulturowe, narodu, któremu jako jedynemu– z wyjàtkiem Bu∏garów – poÊród po∏udniowych S∏owian nale˝y si´ suwerennoÊç paƒstwowa.Tradycja narodowa sta∏a si´ dla Starčevicia tradycjà wy∏àcznie chorwackà, a nienale˝àcà do wszystkich po∏udniowych S∏owian. W jego uj´ciu, a jeszcze wyraêniejKvaternika, naród chorwacki zosta∏ przedstawiony jako wybrany dla obrony chrzeÊcijaƒskiejcywilizacji zachodniej przed barbarzyƒstwem i zniewoleniem charakterystycznym dlaWschodu. Oznacza∏o to podkreÊlenie ∏aciƒskiej przynale˝noÊci kulturowej Chorwatów, nieprowadzi∏o jednak do klerykalizacji tej ideologii. Pozosta∏a ona laickà – a nawet do pewnegostopnia antyklerykalnà – i nie uznawa∏a obrzàdku religijnego jako podstawowego kryteriumprzynale˝noÊci narodowej. Wiàza∏o si´ to z przekonaniem wyra˝onym przez Starčevicia,i˝ w istocie wszyscy S∏owianie po∏udniowi – z wyjàtkiem Bu∏garów – sà Chorwatami,do historii Chorwacji mia∏a wi´c nale˝eç tak˝e ca∏a serbska tradycja paƒstwowa. W tympunkcie koncepcja Starčevicia mo˝e byç interpretowana jako odpowiedê na wczeÊniejszà,stworzonà przez ideologa serbskiego, Vuka Karadžicia, uznajàcà wszystkich S∏owian po∏udniowychza cz∏onków narodu serbskiego.Wrogiem narodu chorwackiego, w przekonaniu twórcy ideologii chorwackiego nacjonalizmuintegralnego, mieli byç jednak nie tylko Serbowie, ale tak˝e – byç mo˝e jeszcze bardziejniebezpieczni – przedstawiciele tzw. rasy s∏owianoserbskiej, czyli Chorwaci pozbawieniprawdziwego ducha narodowego. Tym mianem obejmowa∏ Starčeviç swoichprzeciwników politycznych, a szczególnie zwolenników idei jugos∏owiaƒskiej. Analizujàcjego ocen´ roli Zachodu w historii narodowej, rozró˝niç trzeba dwa elementy: kulturowy– wartoÊciowany pozytywnie i polityczny – powodujàcy bardziej zró˝nicowane spojrzenie.JeÊli chodzi o program polityczny ideologia prawaszy, zorientowana na odzyskanie niepodleg∏oÊci,surowo pot´pia∏a historycznà rol´ W´gier i Austrii jako grabarzy legitymujàcegosi´ ponadtysiàcletnià tradycjà paƒstwa narodowego. Sam Starčeviç by∏ wprawdzie zdecydo-35Ibidem, s. 93–98, 176–180.36Ibidem, s. 139–142, 148–153.30


wanym przeciwnikiem akcji powstaƒczej skierowanej przeciwko imperium Habsburgów,ale przez wi´kszoÊç swego ˝ycia zak∏ada∏, i˝ kwestia chorwacka mo˝e byç pozytywnie rozwiàzanatylko w wyniku jego rozpadu. Dla pe∏niejszej charakterystyki jego myÊli trzebajeszcze dodaç: przywiàzanie do ch∏opskiego kodeksu wartoÊci i zwiàzane z nim elementyantysemityzmu 37 .Ideologia i rola polityczna chorwackiego „Ojca ojczyzny”, jak go nazwano ju˝ za ˝ycia,przypomina w wielu punktach ideologi´ i rol´ Doncowa. Obaj byli przede wszystkim publicystamii obaj postrzegali siebie jako inspiratorów zasadniczej przemiany ÊwiadomoÊci narodowej.Trzeba jednak pami´taç, i˝ ideologia Starčevicia powstawa∏a o niemal pó∏wieczewczeÊniej, znalaz∏a si´ wi´c pod wp∏ywem innej ni˝ Doncowowska tradycji europejskiej my-Êli politycznej i innych nurtów ideowych. Jej kontynuatorzy, reprezentujàcy dwa kolejnepokolenia dzia∏aczy chorwackiej prawicy, dokonali cz´Êciowej rewizji poglàdów Starčevicia,coraz bardziej upodobniajàc je do Êwiatopoglàdu Doncowa. Nie bez pewnych uproszczeƒza kontynuatorów mo˝na uznaç Josipa Franka i Ante Pavelicia. Pierwszy z nich kierowa∏Partià Prawa w okresie dwudziestolecia bezpoÊrednio poprzedzajàcego wybuchpierwszej wojny Êwiatowej, drugi w latach dwudziestych stara∏ si´ najpierw kontynuowaçdzia∏alnoÊç tej formacji politycznej, porzuci∏ jà jednak i w 1929 r. za∏o˝y∏ s∏ynnà organizacj´Ustasza, majàcà na celu zbrojnà walk´ z paƒstwem jugos∏owiaƒskim o niepodleg∏oÊçpaƒstwa chorwackiego 38 .Frank zerwa∏ ca∏kowicie z programowym antyhabsburgizmem Starčevicia i konsekwentniezwalczajàc ide´ jugos∏owiaƒskà stanà∏ po stronie Austrii w jej konflikcie z Serbiào ziemie po∏udniowych S∏owian. Paveliç natomiast, wykorzystujàc narastajàce wÊród Chorwatóww latach dwudziestych rozczarowanie Królestwem SHS jako monarchià w istocieserbskà, postanowi∏ przenieÊç oÊrodek akcji politycznej poza terytorium tego paƒstwai z pomocà w∏oskà, w´gierskà, po cz´Êci tak˝e hitlerowskà, doprowadziç do rozbicia paƒstwapo∏udniowych S∏owian. Ewolucja ideologii chorwackiego nacjonalizmu przebiega∏awi´c stopniowo w kierunku umacniania si´ jej ekskluzywnego charakteru poprzez silniejszeeksponowanie przynale˝noÊci do Zachodu, uznanie w rzymskim katolicyzmie wyznanianarodowego oraz narastajàcy antysemityzm. W przypadku Pavelicia antyserbskie fobieby∏y ju˝ na tyle silne, i˝ w koƒcu lat trzydziestych czas wolny od dzia∏alnoÊci politycznej sp´dza∏na opracowywaniu oczyszczonej z wszelkich serbizmów wersji s∏ownika j´zyka chorwackiego39 .Zestawianie postaci Pavelicia i Doncowa wydaje si´ wi´c ca∏kiem uprawnione. To, coich ∏àczy∏o, to w∏aÊnie hiperokcydentalizm i antyrosyjskie fobie 40 , kultywowanie mitu wielkoÊcihistorycznych postaci paƒstwa narodowego, instrumentalny stosunek do religii jakojednego z g∏ównych êróde∏ ideologii oraz czynnika okreÊlajàcego to˝samoÊç kulturowà.Równie˝ chorwacka i ukraiƒska organizacje nacjonalizmu integralnego: Ustasza i <strong>OUN</strong>wydajà si´ reprezentowaç podobne cechy. Obie – przynajmniej do 1939 r. – opiera∏y si´w du˝ym stopniu na pomocy zewn´trznej, stosowa∏y metody terrorystyczne i nie zdo∏a∏ystworzyç masowego ruchu politycznego. Trzeba jednak pami´taç o istotnych ró˝nicach,37Ibidem, s. 162–176.38D. Djordjevic, Fascism in Yugoslavia: 1918–1941 [w:] Native Fascism..., s. 131, 132.39I. Avakumovic, Yugoslavia’s Fascist Movements [w:] ibidem, s. 139–142.40Zob. A. Paveliç, Strahota zabluda, Zagreb 1941, s. 276. Na stronach tej pracy antybolszewizm Paveliciadorównuje, a deklaracje profaszystowskie nawet przewy˝szajà idee g∏oszone przez Doncowa. G∏ównà ró˝nicàjest natomiast brak u Pavelicia analiz kultury rosyjskiej jako takiej oraz, ogólnie bioràc, ubóstwo erudycjifilozoficznej tego autora.31


wynikajàcych z tego, ˝e ukraiƒscy nacjonaliÊci nie otrzymali od paƒstw Osi szansy stworzeniatakiej paƒstwowoÊci, jakà by∏o Niezale˝ne Paƒstwo Chorwackie pod kierownictwemPavelicia (1941–1945), co w dalszej konsekwencji mog∏o wp∏ynàç na innà skal´ zbrodni,jakich dopuÊcili si´ cz∏onkowie obu ruchów na przedstawicielach innych narodowoÊciw czasie drugiej wojny Êwiatowej.Specyfikà ukraiƒskiego nacjonalizmu integralnego, w porównaniu z rumuƒskim i chorwackim,by∏o to, ˝e ukszta∏towa∏ si´ znacznie póêniej i dlatego byç mo˝e tak silnie widocznew nim sà pochodzàce z Niemiec inspiracje, w tym rasistowskie, towarzyszàce powstawaniuideologii Hitlera. JeÊli pomniejszyç rol´ Galicji Wschodniej, gdzie ów zwrot w kierunkuintegralnej ideologii narodowej by∏ z ca∏à pewnoÊcià wczeÊniejszy ni˝ na Wielkiej Ukrainiei przypad∏ jeszcze na prze∏om stuleci XIX i XX, to rol´ Doncowa w dziejach ukraiƒskichideologii, szczególnie w odniesieniu do drugiej z wymienionych cz´Êci Ukrainy, mo˝na porównaçz rolà Starčevicia, Franka i Pavelicia w dziejach ideologii chorwackich. Za wa˝netrzeba uznaç tak˝e to, ˝e w przypadku ukraiƒskim, inaczej ni˝ w chorwackim, s∏absze oddzia∏ywaniena spo∏eczeƒstwo tradycji jednolitej ciàg∏oÊci paƒstwowej w okresie mi´dzywojennymoraz daleko bardziej posuni´ta niejednolitoÊç wyznaniowa otwiera∏y ideologomnarodowym wi´kszà mo˝liwoÊç tworzenia historycznych mitologizacji po to, aby uprawomocniçpolityk´ budowy paƒstwa narodowego.Uderzajàce podobieƒstwa i w dziedzinie ideologii, i programu politycznego, szczególniew stosunku do hitlerowskich Niemiec, mo˝na dostrzec tak˝e mi´dzy poglàdami g∏oszonymiprzez Doncowa i przywódc´ serbskiej skrajnie nacjonalistycznej partii Zboru, DimitrijeLjoticia 41 . Poprzestajàc jedynie na zasygnalizowaniu tej kwestii, trzeba jednakzaznaczyç, ˝e serbska ideologia rozwija∏a si´ w innym ni˝ chorwacka, rumuƒska i – przynajmniejcz´Êciowo – ukraiƒska kontekÊcie kulturowym, którego wa˝nym elementem by∏(i pozostaje) antyokcydentalizm i idee s∏owianofilskie, inny jest te˝ stosunek do Zachodui Wschodu (przede wszystkim do Rosji) 42 .Po przeprowadzeniu wy˝ej przedstawionych porównaƒ w innym Êwietle jawià si´ oceny,jakie Iwan ¸ysjak-Rudnyçkyj sformu∏owa∏ w stosunku do Doncowa. Argumenty przytoczonena rzecz domniemanej „rosyjskoÊci” myÊlenia tego ideologa nale˝y traktowaç raczejjako elementy publicystycznej paraboli. Wymienione przez Rudnyçkiego cechy tego myÊleniamo˝na z powodzeniem dostrzec u wielu innych ideologów nacjonalistycznych okresumi´dzywojennego. MyÊl Doncowa z ca∏à pewnoÊcià nale˝y wi´c przede wszystkim do europejskiejhistorii intelektualnej. To jednak nie pozbawia jej cech indywidualnych, wynikajàcychze specyfiki kszta∏towania si´ narodu ukraiƒskiego w porównaniu z innymi narodamiEuropy Ârodkowej i Wschodniej na przestrzeni ca∏ej ich historii.41Zwartà, acz pog∏´bionà charakterystyk´ ideologii Ljoticia da∏ przede wszystkim N. Popov, Serbski dramat.Od faszystowskiego populizmu do Miloszewicia, Warszawa 1994, s. 15–36.42Por. J. Rapacka, Uwagi o antyokcydentalizmie serbskim [w:] idem, Godzina Herdera, s. 43–51.32


Czes∏aw Partacz, Krzysztof ¸adaKto zaczà∏? Polacy i Ukraiƒcy na Lubelszczyêniew latach 1941–<strong>1943</strong>Od czasu tragicznych dni drugiej wojny Êwiatowej historycy polscy próbowali szukaçprzyczyn krwawych mordów Polaków na Wo∏yniu i w Galicji Wschodniej, a ukraiƒscy– Ukraiƒców na ziemi che∏mskiej. Szukano motywów ludobójstwa i sprawców zbrodni.Pierwsi polscy ˝o∏nierze i uciekinierzy cywilni zostali zamordowani przez nacjonalistówukraiƒskich, jak te˝ zwyk∏ych ch∏opów, ju˝ we wrzeÊniu 1939 r. 1 Sowieci doÊç szybko opanowalianarchi´ na inkorporowanych przez siebie ziemiach. Wi´kszoÊç dzia∏aczy OrganizacjiUkraiƒskich Nacjonalistów, w tym wypuszczeni z polskich wi´zieƒ, oraz cz´Êç inteligencjiukraiƒskiej uciek∏a przed Sowietami na teren Generalnego Gubernatorstwa pod opiek´w∏adz hitlerowskich. Tam dosz∏o do rozbicia <strong>OUN</strong> na dwie zwalczajàce, a póêniej nawetmordujàce si´ frakcje – <strong>OUN</strong> Melnyka i <strong>OUN</strong> Bandery. Na ziemiach okupowanych Ukraiƒcyczynnie zaanga˝owali si´ w prac´ w niemieckiej administracji, s∏u˝bach porzàdkowych,policji i wielu urz´dach.Na Lubelszczyênie na 245 burmistrzów, wójtów i so∏tysów by∏o 55 Ukraiƒców i 120 Polaków2 . Hitlerowscy okupanci przyznali ludnoÊci ukraiƒskiej w GG wiele przywilejów: prawonauczania dzieci w szko∏ach podstawowych, Êrednich oraz wy˝szych w Niemczech, wy˝szeprzydzia∏y kartkowe ˝ywnoÊci i artyku∏ów deficytowych, prawo posiadania radioodbiorników.W tramwajach i Êwietlicach dworcowych, restauracjach, teatrach i kinach widnia∏napis: „Nur für Deutsche und die Ukrainer”. Z wielu urz´dów usuni´to Polakówi zatrudniono Ukraiƒców, wielu z nich pracowa∏o w gestapo jako tajni wywiadowcy znajàcyj´zyk polski. Wed∏ug danych Referatu Politycznego <strong>OUN</strong>, po∏owa urz´dników prawos∏awnegobiskupstwa w Che∏mie by∏a na us∏ugach tajnej policji niemieckiej 3 . Te i inneprzywileje odgradza∏y Ukraiƒców od Polaków i wzmaga∏y wrogoÊç mi´dzy nimi. W III RzeszyUkraiƒcy widzieli si∏´, która mo˝e im pomóc w budowie niepodleg∏ego, nacjonalistycznegopaƒstwa.W∏adze Polskiego Paƒstwa Podziemnego uwa˝a∏y, zgodnie z prawem, wspó∏prac´ obywateliII Rzeczypospolitej, niezale˝nie od ich narodowoÊci, z wrogiem za zdrad´, szczególniegdy dzia∏alnoÊç ta godzi∏a w ˝ycie i mienie Polaków. Pod tym zarzutem, na podstawiedecyzji sàdów podziemnych, zosta∏y wykonane wyroki na wielu polskich obywatelach.WÊród zabitych byli dzia∏acze ukraiƒscy mieszkajàcy w GG. Niektórzy Ukraiƒcy zgin´liz inicjatywy lokalnych grup konspiracyjnych, jeszcze inni z ràk pospolitych bandytów, którychliczba ros∏a, jak podczas ka˝dej wojny 4 . Jak podawa∏ „Biuletyn Informacyjny”, bandytyzmna tych terenach by∏ prawdziwà plagà. Na obrze˝ach lasów bi∏gorajskich nie by∏o1W. Rezmer, Stanowisko i udzia∏ Ukraiƒców w niemiecko-polskiej kampanii 1939 roku [w:] Polska–Ukraina:trudne pytania, t. 4, Warszawa 1999, s. 30 i n.2Cz. Madajczyk, Polityka III Rzeszy w okupowanej Polsce, t. 1, Warszawa 1970, s. 222.3CDAWOWU, 3833/1/135, k. 5, Polityczni zwity z wijÊkowych okruh Cho∏mszczyny z 25 VIII <strong>1943</strong> r.4G. Motyka, Polskie podziemie w po∏udniowo-wschodnich powiatach dzisiejszej Polski w latach 1939–1946[w:] Polska–Ukraina: trudne pytania, t. 7, Warszawa 2000, s. 18 i n.33


tygodnia bez napadów i grabie˝y na wi´kszà skal´5. Mno˝y∏y si´ ataki na dwory, plebaniei zamo˝niejsze zagrody. Latem 1942 r., tylko w ciàgu jednego miesiàca, w pi´ciu gminachpowiatu tomaszowskiego dokonano 40 wi´kszych napadów z bronià w r´ku 6 . Problembandytyzmu podnosi∏ w swoim memoriale do generalnego gubernatora Hansa Frankaprzewodniczàcy Ukraiƒskiego Centralnego Komitetu dr Wo∏odymyr Kubijowycz. Pisa∏w lutym <strong>1943</strong> r., ˝e bandy (czyli polski ruch oporu) wyst´pujà nie tylko przeciwko instytucjomniemieckim, lecz równie˝ ludnoÊci ukraiƒskiej, na której mszczà si´ za jej proniemieckienastawienie 7 . Polacy wyst´powali równie˝ przeciwko policji ukraiƒskiej, sk∏adajàcejsi´ g∏ównie z nacjonalistów pochodzàcych z Galicji. W dystrykcie lubelskim by∏o95 posterunków policji polskiej i ponad 40 ukraiƒskiej. Wed∏ug danych niemieckich w 1942 r.w GG zgin´∏o siedemnastu policjantów ukraiƒskich, a jedenastu zosta∏o rannych 8 . Naterenie tym wyst´powa∏ nie tylko polski ruch oporu, ale równie˝ komunistyczna partyzantka.Wed∏ug danych <strong>OUN</strong> tak zwana Czerwona Gwardia sk∏ada∏a si´ w 80 proc. z miejscowychUkraiƒców 9 .Aby ukazaç skomplikowane dzieje tych ziem, pos∏u˝my si´ przyk∏adem wsi Grabowiecw powiecie hrubieszowskim. By∏a to wieÊ narodowoÊciowo mieszana. Do czasu drugiej wojnyÊwiatowej mieszkali w niej Ukraiƒcy, Polacy i ˚ydzi. 2 lutego <strong>1943</strong> r. policjanci ukraiƒscyz Grabowca zamordowali w Skomorochach trzy osoby, a 13 marca – trzynaÊcie 10 .28 czerwca <strong>1943</strong> r. Ukraiƒcy przeci´li druty telefoniczne, zrzucajàc wobec Niemców win´na Polaków. Okupanci 29 czerwca <strong>1943</strong> r. aresztowali wszystkich m´˝czyzn narodowoÊcipolskiej i osadzili w obozie na Majdanku 11 . Wkrótce po tym zdarzeniu czterech policjantówukraiƒskich: KoronÊkyj, Czerneçkyj, WojciechowÊkij i Barczuh zakopa∏o ˝ywcem PolakaMokrzyckiego ze Skomoroch 12 . 2 wrzeÊnia <strong>1943</strong> r. zginà∏, prawdopodobnie z ràk polskich,wójt Grabowca Paw∏o Niskoszapka oraz policjant Wo∏odymyr Sywak 13 . 28 paêdziernikaw walce z polskim podziemiem zgin´∏o trzech wachmanów: Leontij Koz∏owÊkyj, OsypBa∏abuch, Wo∏odymyr Ilczuk oraz so∏tys Wo∏odymyr Seniuk. Zamordowany zosta∏ równie˝ksiàdz prawos∏awny protojerej Paw∏o Szwajka z ˝onà Iwannà 14 . 19 listopada, w walce z oddzia∏empolskim zginà∏ ukraiƒski policjant Wasyl Dzirba i wachman Wo∏odymyr Chytrenia15 . W grudniu tego roku wszyscy Polacy mieszkajàcy jeszcze w Grabowcu zostali zamordowaniprzez Ukraiƒców 16 . Podobny los spotka∏ wiele polskich i ukraiƒskich wsi w ziemiche∏mskiej i na Podlasiu, w powiatach: hrubieszowskim, bi∏gorajskim i zamojskim.5„Biuletyn Informacyjny”, 4 XII 1941.6A.L. Sowa, Stosunki polsko-ukraiƒskie 1939–1947, Kraków 1998, s. 157.7Fragment memoria∏u przewodniczàcego UCK W. Kubijowycza do generalnego gubernatora GG [w:]Zamojszczyzna – Sonderlaboratorium SS. Zbiór dokumentów polskich i niemieckich z okresu okupacji hitlerowskiej,red. Cz. Madajczyk, t. 1, Warszawa 1979, dok. 203 z lutego <strong>1943</strong> r., s. 43.8G. Motyka, op. cit., s. 18 i n.9CDAWOWU, 3833/1/135, k. 7, Polityczni zwity...10W. Jaroszyƒski, B. K∏embukowski, E. Tokarczuk, ¸uny nad Huczwà i Bugiem. Walki oddzia∏ów AK i BChw Obwodzie Hrubieszowskim w latach 1939–1944, ZamoÊç 1992, s. 32.11Zbrodnie nacjonalistów ukraiƒskich na ludnoÊci cywilnej w po∏udniowo-wschodniej Polsce (1942–1947),red. Z. Konieczny, PrzemyÊl 2001, s. 26 i n.12Ibidem.13The Provincial Archives of Alberta (Canada), Michael Chomiak Papers, 85.191/59, s. 4, Spis zamordowanychprzez polskie bandy dzia∏aczy Che∏mszczyzny i Podlasia, 22 I 1944 r.14Ibidem. Zob. te˝ M. Siwicki, Dzieje konfliktów polsko-ukraiƒskich, t. 3, Warszawa 1994, s. 79, 130.15The Provincial Archives of Alberta (Canada), Michael Chomiak Papers, 85.191/59, s. 4, Spis zamordowanych...;M. Siwicki, op. cit., s. 105–110.16Zbrodnie nacjonalistów ukraiƒskich..., s. 26.34


Z punktu widzenia naszych rozwa˝aƒ istotne znaczenie ma Spis zamordowanych przezpolskie bandy dzia∏aczy [ukraiƒskich – przyp. Cz.P. i K.¸.] Che∏mszczyzny i Podlasia, sporzàdzony22 stycznia 1944 r. Pismo przewodnie do niego przygotowa∏ i podpisa∏ zast´pcaprzedstawiciela UCK w Lublinie dr Wasyl ¸ewyçkyj 17 . Nosi∏o dat´ 7 lutego 1944 r. i by∏oskierowane do Mychaj∏a Chomiaka, naczelnego redaktora gadzinowych „KrakiwÊkichWisti”, z proÊbà o wydrukowanie. Dokument liczy∏ 15 stron, z czego 13 to spisy zamordowanychu∏o˝one wed∏ug powiatów i wa˝noÊci osób dla spo∏ecznoÊci ukraiƒskiej. Na ka˝dejliÊcie powiatowej znajdowa∏o si´ nazwisko i imi´ zabitego, jego zawód czy funkcja, miejscei data Êmierci. Na poczàtku listy umieszczono dzia∏aczy i m´˝ów zaufania UCK, ni˝ej nauczycieli,ksi´˝y, wójtów, so∏tysów, komendantów posterunków policji, policjantów, ludziwolnych zawodów i na koƒcu ch∏opów. Spis obejmowa∏ osiem powiatów dystryktu lubelskiegoi zawiera∏ 500 nazwisk (z powiatu hrubieszowskiego – 269, che∏mskiego – 58, bialskiego– 20, zamojskiego – 60, bi∏gorajskiego – 54, krasnostawskiego – 10, radzyƒskiego– 5, lubelskiego – 24).Na podstawie powy˝szych danych autorzy opracowali dwie tabele.Tabela nr 1. Wykaz Ukraiƒców zabitych i zamordowanych w okresie od 1 listopada 1941 r. do 12 stycznia1944 r. we wschodnich powiatach Generalnego Gubernatorstwa (wed∏ug miesi´cy i lat)Powiat RokMiesiàcLiczbaI II III IV V VI VII VIII IX X XI XII ofiarHrubieszów 1942 - 1 - 1 - - 2 1 3 1 - - 9<strong>1943</strong> 8 5 22 - 47 5 6 8 28 70 12 49 260Che∏m<strong>1943</strong> 1 8 3 2 10 4 4 3 11 8 4 - 581941 - - - - - - - - - - 1 3 4Bia∏a1942 - - - - - - - 2 - - - - 2Podlaska<strong>1943</strong> - 1 - 3 1 2 2 2 - 3 - - 14ZamoÊç1942 - - - - - 1 - - - - - - 1<strong>1943</strong> - 1 1 - 30 1 6 5 9 1 2 3 59Tarnogród 1942 - - 1 - - - - 3 - - - - 4i Bi∏goraj <strong>1943</strong> 2 - - 2 2 - - 17 6 13 5 3 50Krasnystaw <strong>1943</strong> - - - - - - 1 1 1 - - 1 41944 6 - - - - - - - - - - - 6RadzyƒPodlaski<strong>1943</strong> - - 2 - 3 - - - - - - - 5Lublin1942 - - - 1 - 5 2 10 - - - - 18<strong>1943</strong> - - - - - - - 1 3 1 1 - 6Razem 500èród∏o: The Provincial Archives of Alberta (Canada), Michael Chomiak Papers, 85.191/59, Spis zamordowanychprzez polskie bandy dzia∏aczy Che∏mszczyzny i Podlasia.17Doktor W. ¸ewyçkyj pe∏ni∏ funkcj´ doradcy G∏ównego Komitetu Ukraiƒskiego przy dr. Odilu Globocniku,uznanym po wojnie za zbrodniarza wojennego. W piÊmie ¸ewyçkiego czytamy: „W za∏àczeniuprzesy∏am z wielkim wysi∏kiem zebrane wykazy zamordowanych ukraiƒskich dzia∏aczy z Che∏mszczyznyi Podlasia oraz prosz´ uprzejmie przedrukowaç je na razie w »KrakiwÊkich Wistiach«. Wed∏ug mnie namarginesach strony tytu∏owej nale˝y zamieÊciç rysunek wieƒca cierniowego. Czy wydrukujecie ten35


Tabela nr 2. Wykaz Ukraiƒców zabitych i zamordowanych w okresie od 1 listopada 1941 r. do12 stycznia 1944 r. we wschodnich powiatach Generalnego Gubernatorstwa (wed∏ug wykonywanychzawodów)ZawódPowiatHrubie- Bia∏aChe∏m ZamoÊç Tarnogród Krasny-Radzyƒ LiczbaLublin ofiarszów Podlaska i Bi∏goraj staw PodlaskiDzia∏aczeUCK17 6 3 5 3 - 1 2 37Nauczyciele - 2 1 1 4 - - 1 9Lekarze 6 - - 1 - - - 1 8Ksi´˝a i diacy 4 - - 5 1 - - 1 11Policjancii wachmani15 3 4 2 16 - - - 40Wójtowie 6 2 - 4 5 2 1 - 20So∏tysi 10 9 3 2 1 1 - - 26Agronomi,leÊnicy1 3 - 1 - - - - 5Dzia∏aczespó∏dzielczy1 1 - 12 1 1 - - 16RzemieÊlnicy(m∏ynarze, 4 1 - 5 - - 1 - 11rzeênicy)Ch∏opi 193 22 8 20 22 6 1 18 290Wolne zawody 1 1 1 - - - - - 3Zarzàdcyw∏oÊci7 3 - 1 1 - 1 - 13˚ony ksi´˝yi urz´dników3 - - - - - - - 3Inni 1 5 - 1 - - - 1 8Razem 269 58 20 60 54 10 5 24 500èród∏o: The Provincial Archives of Alberta (Canada), Michael Chomiak Papers, 85.191/59, Spis zamordowanychprzez polskie bandy dzia∏aczy Che∏mszczyzny i Podlasia.Ju˝ od 1944 r. dzia∏acze <strong>OUN</strong>, a póêniej emigracyjni historycy ukraiƒscy, obecnie zaÊukraiƒscy historycy i dzia∏acze z Ukrainy i Polski oraz emigracji twierdzà, i˝ zbrodni´ ludobójstwaPolaków na Wo∏yniu w <strong>1943</strong> r. pope∏ni∏a <strong>UPA</strong> w odwecie za morderstwa polskie nawykaz w odr´bnym dodatku do pisma, czy poÊwi´cicie dwie–trzy strony – to Wasza sprawa. Prosz´ jednakwykazu nie dzieliç, drukowaç go wed∏ug podanego porzàdku, nazwisko jedno pod drugim i nigdyjedno za drugim. Strona tytu∏owa powinna byç drukowana na poczàtku wraz z zestawieniem jak my tozrobiliÊmy. [...] Ci nasi bojownicy oraz ich najbli˝si zas∏u˝yli sobie na to, ˝eby w utrwaleniu historii tychziem, nazwiska tych bojowników znalaz∏y doÊç miejsca w powa˝nym, wyrazistym wykazie. Gdyby WaszeWydawnictwo nie mia∏o mo˝liwoÊci wydrukowania tych wykazów wed∏ug naszej proÊby, to prosz´ ichabsolutnie nie drukowaç, a r´kopis zwróciç. [...] Za wydrukowanie wykazu nasze przedstawicielstwosk∏ada wydawnictwu najszczersze podzi´kowanie. PrzyÊlijcie nam, za co z góry dzi´kujemy, kilka egzemplarzytego numeru”.36


Ukraiƒcach w dystrykcie lubelskim w latach 1941–1942 18 . W 1941 r. zgin´∏o czterech ukraiƒskichpolicjantów. Jeden z nich, Nestor Kutrzeba, zginà∏ 1 listopada 1941 r. w Zachorowie,dwóch: Ambrozij Sweryda i Wasyl Kral, zgin´∏o w Mi´dzylesiu 6 grudnia 1941 r.,Mychaj∏o MyÊkiw z Goleszowa równie˝ zginà∏ 6 grudnia 1941 r. 19 W 1942 r. zgin´∏o na tychziemiach w sumie 34 Ukraiƒców. W powiecie hrubieszowskim – dziewi´ciu, bialskim – dwóch,zamojskim – jeden, bi∏gorajskim – czterech, lubelskim – osiemnastu 20 . W 1942 r., w lutym,kwietniu i lipcu–paêdzierniku, w powiecie hrubieszowskim zgin´∏o dziewi´ciu m´˝ówzaufania UCK, w powiecie bialskim w sierpniu 1942 r. zginà∏ nauczyciel i so∏tys, w powieciebi∏gorajskim (siedziba w Tarnogrodzie) zgin´∏o dwóch nauczycieli, wójt i policjant.W <strong>1943</strong> r. natomiast zgin´∏o 457 osób. Ten rok zaznaczy∏ si´ krwawo dla Ukraiƒców zewzgl´du na niemieckà akcj´ wysiedleƒczà i ukraiƒski w niej wspó∏udzia∏.Od listopada 1942 r. do sierpnia <strong>1943</strong> r. okupanci hitlerowscy wysiedlili z po∏udniowejLubelszczyzny (powiaty: zamojski, bi∏gorajski, hrubieszowski i tomaszowski) ponad 100 tys.ch∏opów, g∏ównie Polaków. W ich gospodarstwach osiedlono Niemców nadba∏tyckich,Niemców z Rumunii, Chorwacji i Rosji oraz przesiedlonych S∏oweƒców, Lotaryƒczyków,a nawet ch∏opów norweskich – oko∏o 10 tys. osób. W akcji osiedleƒczej bra∏a udzia∏ równie˝policja ukraiƒska. Na miejsce wysiedlonych Polaków w powiecie bi∏gorajskim NiemcyÊciàgali Ukraiƒców z Ma∏opolski Wschodniej, którzy, jak podajà êród∏a, k∏ócili si´, a nawetbili mi´dzy sobà o lepsze gospodarstwa 21 .Metody przesiedlania Polaków i Ukraiƒców by∏y ró˝ne. Gubernator dystryktu lubelskiegoEmil Zörner w memoriale skierowanym do generalnego gubernatora Hansa Frankapisa∏: „Wysiedlonym Polakom pozostawiono tylko bardzo niewiele czasu, tak ˝e moglioni zabraç ze sobà jedynie w poÊpiechu zgarni´te r´czne tobo∏ki. Stracili oni wskutek tegopodczas przesiedlenia ca∏e swoje mienie, oprócz znikomych jego resztek. PrzesiedlenieUkraiƒców natomiast odby∏o si´ w ten sposób, ˝e ci otrzymali kilka godzin czasu i mogliodjechaç w∏asnymi furmankami, zabierajàc cz´Êç sprz´tów domowych oraz inwentarz” 22 .W dalszej cz´Êci memoria∏u Zörner napisa∏, ˝e pomimo lepszego traktowania, wÊródUkraiƒców powsta∏o uczucie niepewnoÊci. Polacy natomiast, widzàc pewne uprzywilejowanieUkraiƒców przy przesiedleniach, zacz´li w powiecie che∏mskim i tomaszowskimprzechodziç na prawos∏awie 23 . By∏a to po prostu próba ratowania przez polskich ch∏opów˝ycia i mienia.Wokó∏ miejscowoÊci, w których zostali osadzeni niemieccy koloniÊci, utworzonoochronny pas wsi ukraiƒskich. Ukraiƒców przesiedlono do powiatu bi∏gorajskiego, naziemie piaszczysto-lesiste, w taki sposób, aby utworzyli wa∏ wokó∏ Puszczy Solskiej (g∏ównejbazy partyzanckiej), os∏aniajàc wsie kolonistów niemieckich przed mno˝àcymi si´18Zob. np. O. Subtelny, Ukrajina. Istorija, Kyjiw 1991, s. 412. Czytamy tam: „Wed∏ug polskich êróde∏ w latach<strong>1943</strong>–1944 na Wo∏yniu Ukraiƒcy, w szczególnoÊci oddzia∏y SB (S∏u˝by Bezpieczeƒstwa <strong>OUN</strong>), zamordowali60–80 tys. Polaków – m´˝czyzn, kobiet i dzieci. Ukraiƒcy z kolei twierdzà, ˝e mordowanie ich narodurozpocz´∏o si´ wczeÊniej, w 1942 r., kiedy to Polacy zniszczyli kilka tysi´cy ch∏opów ukraiƒskich w tychrejonach Che∏mszczyzny, gdzie przewa˝a∏a ludnoÊç polska”.19The Provincial Archives of Alberta (Canada), Michael Chomiak Papers, 85.191/59, s. 10, Spis zamordowanych...20Ibidem, s. 4–15.21„Informacja Bie˝àca” nr 29 (102) z lipca <strong>1943</strong> r. o <strong>akcja</strong>ch pacyfikacyjnych okupanta wobec ludnoÊci Lubelszczyzny[w:] Zamojszczyzna – Sonderlaboratorium SS..., t. 2, Warszawa 1979, s. 128.22Memoria∏ gubernatora dystryktu lubelskiego E. Zörnera do generalnego gubernatora GG o skutkach akcjiosiedleƒczej w powiecie zamojskim [w:] Zamojszczyzna – Sonderlaboratorium SS..., t. 1, s. 422.23Ibidem, s. 426.37


napadami 24 . Ukraiƒcy w ten sposób stali si´ wspó∏sprawcami tragedii Zamojszczyzny.Polskie oddzia∏y partyzanckie, chcàc dotrzeç do wsi zamieszkanych przez osadników niemieckich,musia∏y przejÊç przez wsie, gdzie osadzono ch∏opów ukraiƒskich, zresztàuzbrojonych przez Niemców. Ta sytuacja, wytworzona przez okupanta przy wspó∏udzialeUkraiƒców, doprowadzi∏a do du˝ych strat w ludziach po stronie ukraiƒskiej w powieciehrubieszowskim i bi∏gorajskim.O wydarzeniach zwiàzanych z przesiedleniami szeroko informowa∏o sprawozdanie przedstawicielaUCK w dystrykcie lubelskim, dr. ¸onhina Ho∏ejki, przedstawione na posiedzeniuUCK 10 grudnia <strong>1943</strong> r. w Krakowie. Czytamy w nim: „W okolicy Tarnogrodu osiedlono oko-∏o 6 tys. Ukraiƒców z powiatu zamojskiego. Przeciwko nim wystàpi∏o polskie podziemiei miejscowi Polacy, którzy wrócili z obozów koncentracyjnych. Zacz´to mordowaç naszychso∏tysów, wiejskich agronomów i m´˝ów zaufania oraz inne osoby, które bra∏y udzia∏ w przesiedleniu.Zgin´∏y 32 osoby. W sierpniu napadni´to na wieÊ Bukowin´ – zabito 10 osób,7 ci´˝ko zraniono, 31 gospodarstw spalono. 22 paêdziernika <strong>1943</strong> r. polska banda napad∏a nawsie ¸ukowa, Aleksandrów i Ksi´˝opol. Posterunek policji ukraiƒskiej sk∏ada∏ si´ z 18 osób,w tym 2 ˝andarmów niemieckich. Podczas strzelaniny zgin´∏o 11 ukraiƒskich policjantów, so∏tysi 2 niemieckich ˝andarmów, a 4 policjantów walczy ze Êmiercià. JednoczeÊnie inna bandaca∏kowicie obrabowa∏a wieÊ Aleksandrów, zgwa∏ci∏a wszystkie dziewcz´ta, a wieÊniakom kaza∏ado 1 listopada <strong>1943</strong> r. opuÊciç wieÊ. Ca∏a <strong>akcja</strong> przesiedleƒcza zakoƒczy∏a si´ w ten sposób,˝e z 6000 ludzi [ukraiƒskich ch∏opów – przyp. Cz.P. i K.¸.] przesiedlonych do powiatubi∏gorajskiego – 4000 uciek∏o z powrotem na swoje poprzednie miejsca zamieszkania” 25 .Poniewa˝ wielu Ukraiƒców osiedlono w powiecie hrubieszowskim i bi∏gorajskim, stàdtak du˝e straty po stronie ukraiƒskiej. Latem <strong>1943</strong> r. na ziemie Lubelszczyzny zacz´li nap∏ywaçuciekinierzy z Wo∏ynia. Dzia∏ania hitlerowskie na Zamojszczyênie i mordy <strong>OUN</strong>--<strong>UPA</strong> na Wo∏yniu doprowadzi∏y do eksplozji nienawiÊci do Ukraiƒców, pomieszanej z l´kiemprzed rozszerzeniem mordów wo∏yƒskich na Lubelszczyzn´26 . Spowodowa∏o towzmo˝enie akcji antyukraiƒskich.W celu przeciwdzia∏ania dalszej tragedii Zamojszczyzny, Komenda G∏ówna AK wys∏a-∏a na ten teren zespó∏ zwiadowczy. W wyniku dokonanego rozpoznania zadecydowanoo koniecznoÊci przeprowadzenia akcji n´kajàcej i dezorganizujàcej, wymierzonej przeciwkonowo osiedlonym kolonistom i Ukraiƒcom. Chciano z∏amaç ich fizycznie i moralnie.Przedmiotem ataku mieli byç koloniÊci, folksdojcze i aktyw ukraiƒski 27 . Uderzenie tylkow przywódców spo∏ecznoÊci ukraiƒskiej na Lubelszczyênie potwierdzajà póêniejsze raportyReferatu Politycznego <strong>OUN</strong>. W dokumencie z sierpnia <strong>1943</strong> r., omawiajàcym sytuacj´minionego pó∏rocza na Che∏mszczyênie i Podlasiu, napisano: „W sprawie partyzanckichdzia∏aƒ, Polacy rozwin´li silnà akcj´ terrorystycznà skierowanà przeciw ukraiƒskiej Êwiadomejinteligencji. Do tego czasu [25 sierpnia <strong>1943</strong> r. – przyp. Cz.P. i K.¸.] zamordowano kilkunastuksi´˝y, wójtów, przewodniczàcego Komitetu [UCK – przyp. Cz.P. i K.¸.] w HrubieszowiePana StrutynÊkiego, P(ana) Bohuna, kilku sekretarzy w∏oÊci, nauczycieli i innychobywateli, którzy brali udzia∏ w ˝yciu spo∏eczno-politycznym lub pracy kulturalno-oÊwiatowej.W okolicach lasu strzeleckiego w powiecie Hrubieszów ograbili, a potem spalili wsie:Strzelce i Mo∏ozów, gdzie zamordowano 54 osoby. Mordowano tylko m´˝czyzn [podkreÊle-24Cz. Madajczyk, op. cit., s. 327.25A.L. Sowa, op. cit., s. 164, 165.26G. Motyka, op. cit., s. 19.27Raport z rozpoznania sytuacji wysiedleƒczej na Zamojszczyênie przeprowadzonego przez kobiecy zespó∏ warszawskiegoKedywu [w:] Zamojszczyzna – Sonderlaboratorium SS..., t. 1, s. 518–523.38


nie – Cz.P. i K.¸.], a z kobiet tylko 4. [...] Stosunek Ukraiƒców do Polaków na wskroÊwrogi. W swoich ulotkach Polacy mówià: »Polska by∏a i Polska b´dzie, Ukraina by∏a i b´dzie,ale nie na ziemi hrubieszowskiej«” 28 .Powy˝szy raport podaje wyraênie, i˝ uderzenie polskie skierowane by∏o wy∏àcznie w aktywistówukraiƒskich p∏ci m´skiej. Jak˝e odmiennie zbrojne rami´ Organizacji UkraiƒskichNacjonalistów – <strong>UPA</strong> post´powa∏a w tym czasie na Wo∏yniu, wyrzynajàc w pieƒ wszystkichPolaków od niemowlàt po starców, palàc zagrody i koÊcio∏y, aby póêniej rozebraç ruinyi zaoraç pole. Po polskich kolonistach mia∏ nie pozostaç ˝aden Êlad na ukraiƒskiej ziemi.Na temat mordów na Wo∏yniu istnieje bardzo obszerna literatura 29 .Stosunki polsko-ukraiƒskie na tym terenie zaogni∏o równie˝ zachowanie ukraiƒskichpolicjantów w s∏u˝bie niemieckiej. Policjanci ci s∏u˝yli jako ochotnicy. „Biuletyn Informacyjny”AK pisa∏ o tej formacji jako „znienawidzonej policji ukraiƒskiej, dopuszczajàcej si´gwa∏tów i grabie˝y” 30 . Policjanci i ukraiƒscy ochotnicy z obozu szkoleniowego w Trawnikachko∏o Lublina byli anga˝owani przez okupanta do akcji pacyfikacyjnych. 1 czerwca<strong>1943</strong> r. podczas pacyfikacji wsi Sochy, gmina Tereszpol, dokonanej przez gestapo, Schutzpolizeii oddzia∏y szkoleniowe Ukraiƒców z Trawnik, zamordowano 183 osoby, w tym53 kobiety i 24 dzieci 31 . Podobny los spotka∏ wieÊ Majdan Nowy 24 czerwca <strong>1943</strong> r. W jejpacyfikacji bra∏y udzia∏ jednostki niemieckie i ukraiƒskie w s∏u˝bie niemieckiej, wsparteprzez artyleri´ polowà. Zgin´∏o 56 osób 32 .Udzia∏ w pacyfikacji wsi Lubelszczyzny oddzia∏ów niemieckich z∏o˝onych z ukraiƒskichochotników potwierdzajà równie˝ inne êród∏a, które podajà, i˝ w tych <strong>akcja</strong>ch bra∏ udzia∏1. batalion 5. ochotniczego pu∏ku policyjnego SS „Galizien” 33 . Wykaz wsi spacyfikowanychprzez oddzia∏y niemieckie, w których s∏u˝yli równie˝ ukraiƒscy ochotnicy, jest d∏ugi i wymagaodr´bnych badaƒ i publikacji 34 . Do tej pory zagadnienie to by∏o traktowane marginalnie.Udzia∏ Ukraiƒców w pacyfikacjach zaostrzy∏ sytuacj´ narodowoÊciowà na Lubelszczyêniei prowadzi∏ do polskiego odwetu. Ko∏o si´ zamkn´∏o.Omawiany Spis zamordowanych..., wydany przez zast´pc´ UCK w Lublinie dr. Wasyla¸ewyçkiego, by∏ ju˝ publikowany w innych wersjach. I tak Myko∏a Siwyçkyj przedstawiaw swojej tendencyjnej pracy dokument nr 13 pod tytu∏em Ofiary Nadbu˝a, w którym podanesà zestawienia ofiar ukraiƒskich (w liczbie 399) w powiatach 35 . Równie niepe∏ny spis przedstawiaWo∏odymyr Serhijczuk 36 .28CDAWOWU, 3833/1/135, k. 7, Polityczni zwity...29Zob. np.: W. Siemaszko, E. Siemaszko, Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraiƒskich na ludno-Êci polskiej Wo∏ynia 1939–1945, t. 1–2, Warszawa 2000; W. Filar, Eksterminacja ludnoÊci polskiej na Wo∏yniuw drugiej wojnie Êwiatowej, Warszawa 1999.30„Biuletyn Informacyjny” nr 30, 29 VII <strong>1943</strong> r., s. 6.31K. Switajowa, Pacyfikacja wsi Sochy [w:] Zamojszczyzna – Sonderlaboratorium SS..., t. 2, s. 397.32J. Karasiƒski, Pacyfikacja wsi Króle Stare, Majdan Nowy i Zynie [w:] Zamojszczyzna – SonderlaboratoriumSS..., t. 2, s. 401–403.33T. Hunczak w swojej najnowszej ksià˝ce On the Horns of A Dilemma. The Story of the Ukrainian DivisionHalychyna, Lanham 2000, s. 61–80, opisuje pobie˝nie i wybiórczo operacje bojowe 4. i 5. pu∏ku policyjnegoSS „Galizien” (oczywiÊcie, podobnie jak we wszystkich publikacjach ukraiƒskich, cz∏on „SS” w nazwienie wyst´puje). Na s. 70 przedstawia operacje pacyfikacyjne na Lubelszczyênie (powiat lubaczowski, bi∏gorajski,tarnogrodzki, zamojski i cieszanowski). Podaje, ˝e na tym terenie wyst´powa∏a „polsko-ukraiƒskarywalizacja”, co zaowocowa∏o krwawymi <strong>akcja</strong>mi po obu stronach.34Zamojszczyzna – Sonderlaboratorium SS..., t. 2, s. 128 (przyp. 2).35M. Siwicki, op. cit., s. 110–116. Autor prezentuje równie˝ cz´Êç sprawozdania przedstawiciela UCK w Lublinie,dr. ¸. Ho∏ejki, z 10 XII <strong>1943</strong> r., jak i fragment wspomnieƒ in˝. I. Fura, ibidem, s. 97–99, 102–104.36W. Serhijczuk, Trahedija Ukrajinciw Polszczi, Ternopil 1997.39


Najwi´ksza wartoÊç Spisu zamordowanych..., znajdujàcego si´ w zbiorach archiwumkanadyjskiego, polega na wyrazistym ukazaniu, wed∏ug dat Êmierci i zawodów, rzeczywistychstrat ukraiƒskich na Lubelszczyênie i Podlasiu w latach 1941–<strong>1943</strong>, i potraktowaniuich nie jako mordów pope∏nionych przez polskich nacjonalistów, ale odwetu za dzia∏aniapolicji ukraiƒskiej i kolaborantów, a póêniej za ludobójstwo <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> na Wo∏yniu. Wykazyte podwa˝ajà tez´ ukraiƒskiej historiografii o genezie ludobójstwa Polaków na Wo∏yniu.Banderowskie k∏amstwo o ludobójstwie Polaków na Wo∏yniu i jego poczàtkach na ziemiche∏mskiej w latach 1941–1942, stworzone ju˝ podczas wojny, zosta∏o przyj´te przez ukraiƒskàhistoriografi´ emigracyjnà jako wygodne uzasadnienie. K∏amstwo to zosta∏o wspó∏czeÊnieprzyj´te przez historyków ukraiƒskich i innych z nimi zwiàzanych. A przecie˝ ju˝w 1934 r. Adolf Bocheƒski pisa∏: „Pacyfizm na przyk∏ad pragnie zu˝ytkowaç pot´g´ paƒstwadla utrzymania pokoju, nielogiczny nacjonalizm integralny dla zniszczenia mniejszo-Êci narodowych” 37 .Zbrodnie ukraiƒskich nacjonalistów nie majà nic wspólnego z sytuacjà w Lubelskiemw latach 1941–<strong>1943</strong>. Tak jak pisa∏ Bocheƒski, by∏y one sednem integralnego nacjonalizmuukraiƒskiego, zmierzajàcego do budowy paƒstwa monopartyjnego i jednolitego narodowo.37A. Bocheƒski, Rewizja polityki narodowej, „Droga” 1934, nr 7–8, cyt. za: A. Bocheƒski, Historia i polityka.Wybór publicystyki, red. M. Król, Warszawa 1989, s. 193.40


W∏adys∏aw FilarDzia∏ania <strong>UPA</strong> przeciwko Polakom na Wo∏yniui w Galicji Wschodniej w latach <strong>1943</strong>–<strong>1944.</strong>Podobieƒstwa i ró˝nicePo pierwszej wojnie Êwiatowej na terenie II Rzeczypospolitej swobodnie rozwin´∏y dzia-∏alnoÊç ukraiƒskie partie i stronnictwa polityczne o ró˝nych orientacjach, od konserwatywnejdo komunistycznej. Wszystkie one g∏osi∏y has∏a niepodleg∏oÊci Ukrainy, ale ró˝ni∏y si´mi´dzy sobà co do metod ich realizacji oraz wizji ostatecznego kszta∏tu przysz∏ego paƒstwaukraiƒskiego. Stàd te˝ w okresie mi´dzywojennym w ukraiƒskim ruchu niepodleg∏oÊciowymwyodr´bni∏o si´ kilka nurtów reprezentowanych przez ró˝ne partie polityczne i organizacje.Ukraiƒskie Zjednoczenie Narodowo-Demokratyczne (UNDO) dà˝y∏o do utworzenianowoczesnego, demokratycznego paƒstwa ukraiƒskiego. Liberalno-demokratyczny programUNDO zyska∏ poparcie innych mniejszych partii i ugrupowaƒ. UNDO by∏o g∏ównàukraiƒskà centroprawicowà partià politycznà w II RP.W Galicji Wschodniej i na Wo∏yniu du˝e wp∏ywy uzyska∏y ugrupowania komunistyczne,poczàtkowo utworzona w 1919 r. Komunistyczna Partia Galicji Wschodniej, a póêniejKomunistyczna Partia Zachodniej Ukrainy, powsta∏a w 1923 r. z po∏àczenia KPGW z innymiorganizacjami komunistycznymi. KPZU utrzymywa∏a ∏àcznoÊç z Wszechzwiàzkowà KomunistycznàPartià (bolszewików), g∏osi∏a koniecznoÊç dokonania przemian rewolucyjnychi po∏àczenia Zachodniej Ukrainy z Ukrainà Sowieckà.Utworzona w 1929 r. Organizacja Ukraiƒskich Nacjonalistów 1 sta∏a na przeciwstawnymbiegunie. By∏a zwolenniczkà radykalnego nacjonalizmu, którego g∏ównym ideologiem by∏Dmytro Doncow. Ukraiƒski radykalny nacjonalizm nie by∏ oparty na rzetelnym systemieidei. Uwzgl´dnia∏ tylko pewne kluczowe poj´cia, których istota polega∏a przede wszystkimna mobilizowaniu cz∏owieka do bezwzgl´dnego dzia∏ania w walce o „wielkà, niepodleg∏àUkrain´”. Wed∏ug Doncowa najwy˝szà wartoÊcià by∏a nacja, a najwa˝niejszym celem– zdobycie niezale˝nego paƒstwa, i to za ka˝dà cen´. Ideologia powy˝sza, przyj´ta przez<strong>OUN</strong>, by∏a na poczàtku typowà ideologià narodoworadykalnà. Z czasem (tak˝e pod wp∏ywemrozwijajàcych si´ w Europie idei faszystowskich) ukraiƒski ruch niepodleg∏oÊciowy reprezentowanyprzez <strong>OUN</strong> frakcj´ Bandery przybra∏ charakter faszystowski 2 .Po zaj´ciu Wo∏ynia i Galicji Wschodniej przez Zwiàzek Sowiecki w 1939 r. w∏adze sowieckieroznieci∏y wrogi stosunek Ukraiƒców do „paƒskiej” Polski, co spowodowa∏o narastanie1<strong>OUN</strong> zosta∏a utworzona na bazie tajnej Ukraiƒskiej Organizacji Wojskowej (UWO), w po∏àczeniuz Grupà Ukraiƒskiej Narodowej M∏odzie˝y w Pradze, Legià Ukraiƒskich Nacjonalistów w Podiebradachi Zwiàzkiem Ukraiƒskiej Nacjonalistycznej M∏odzie˝y we Lwowie.2Wed∏ug J.A. Amstronga nacjonalizm ukraiƒski by∏ „ekstremistycznym ruchem [...], który w amerykaƒskiejnauce znany jest jako »integralny nacjonalizm« powsta∏y w Europie Zachodniej. [...] W teorii i nauczaniunacjonaliÊci [ukraiƒscy – przyp. W.F.] byli bardzo bliscy faszyzmu [...] nawet szli dalej, ni˝ pierwotnadoktryna faszyzmu”. J.A. Amstrong, Ukrainian Nationalism, wyd. 2, New York 1963, s. 19, 280. Tak˝ew Encyclopaedia of Ukraine, t. 3, Toronto 1993, s. 553, stwierdza si´, ˝e „ukraiƒski integralny nacjonalizmby∏ podobny do ruchów totalitarnych”.41


konfliktów narodowoÊciowych i klasowych. Przy aprobacie miejscowej ludnoÊci ukraiƒskiejprzeprowadzono w latach 1939–1941 cztery deportacje, którymi obj´to w∏aÊcicieliziemskich, osadników, pracowników administracji paƒstwowej, funkcjonariuszy policji,inteligencj´. Wo∏yƒ i Galicja Wschodnia zosta∏y pozbawione prawie ca∏kowicie elity intelektualneji politycznej. Represje obj´∏y najbardziej patriotycznà cz´Êç spo∏eczeƒstwapolskiego. Ale najwi´ksze straty ponios∏a ludnoÊç polska w wyniku eksterminacji, majàcejcharakter czystki etnicznej, przeprowadzonej w latach 1942–1944 przez nacjonalistówukraiƒskich.Po wkroczeniu Niemców na wschodnie ziemie II RP nastàpi∏ burzliwy rozwój ukraiƒskiegoruchu nacjonalistycznego. Jego dzia∏acze, skupieni wokó∏ <strong>OUN</strong>, liczyli na to, ˝eu boku Niemiec hitlerowskich uda im si´ uzyskaç niepodleg∏oÊç Ukrainy. W koƒcu czerwcai na poczàtku lipca 1941 r. <strong>OUN</strong> przystàpi∏a do organizowania administracji ukraiƒskiej naterenach zajmowanych przez Niemców. Powsta∏y rejonowe i powiatowe urz´dy, tworzy∏asi´ ukraiƒska milicja. Od paêdziernika 1941 r. Niemcy stopniowo podporzàdkowali sobieadministracj´ terenowà. Ale kadry ukraiƒskie znalaz∏y si´ w wi´kszoÊci w nowym aparacieadministracji niemieckiej, tworzono go bowiem na bazie wczeÊniejszej, dodajàc tylko niewielkàliczb´ kierowników niemieckich 3 .Najsilniejszà dzia∏alnoÊç na Wo∏yniu i w Galicji rozwija∏a <strong>OUN</strong>-B. Pod jej wp∏ywemby∏a zw∏aszcza milicja, a potem policja ukraiƒska w s∏u˝bie niemieckiej. Powsta∏a w wynikuroz∏amu <strong>OUN</strong> fr<strong>akcja</strong> Melnyka realizowa∏a te same cele i zamierzenia co <strong>OUN</strong>-B, jednakz uwagi na brak inicjatywy jej dzia∏alnoÊç i wp∏ywy by∏y mniejsze. Zwiàzana z Niemcami,mia∏a ograniczone mo˝liwoÊci samodzielnego dzia∏ania. Pozosta∏e ugrupowania ukraiƒskie4 nie odgrywa∏y zauwa˝alnej roli w walce o niepodleg∏à Ukrain´5.Ukraiƒski ruch nacjonalistyczny od poczàtku by∏ wrogo nastawiony do Polaków. Wynika∏oto mi´dzy innymi z uprzedzeƒ pochodzàcych jeszcze z okresu mi´dzywojennego orazprzyj´tej przez <strong>OUN</strong>-B ideologii Doncowa. Sztandarowym has∏em nacjonalistów by∏o:„Ukraina tylko dla Ukraiƒców”. Ostrze walki skierowano przeciwko w∏adzom i ludnoÊcitych paƒstw, które zajmowa∏y obszary uznane za etnicznie ukraiƒskie. Propagowano nienawiÊçdo wszystkich, którzy byli przeciwnikami tego has∏a. W broszurze wydanej we Lwowiew 1929 r. pisano: „Trzeba krwi – damy morze krwi! Trzeba terroru – uczyƒmy go piekielnym.Trzeba poÊwi´ciç dobra materialne – nie zostawmy sobie niczego. Nie wstydêmy si´mordów, grabie˝y i podpaleƒ. W walce nie ma etyki! [...] Ka˝da droga, która prowadzi donaszego najwy˝szego celu, bez wzgl´du na to, czy nazywa si´ ona u innych bohaterstwemczy pod∏oÊcià, jest naszà drogà” 6 .W dokumencie Walka i dzia∏alnoÊç <strong>OUN</strong> podczas wojny (b´dàcym uzupe∏nieniemProgramowych dokumentów <strong>OUN</strong> Bandery z kwietnia 1941 r.) w podrozdziale Politykaw stosunku do mniejszoÊci zawarte sà nast´pujàce wskazówki: „MniejszoÊci narodowedzielà si´ na a) nam przyjazne, a wi´c cz∏onków zniewolonych dotychczas narodów,i b) wrogie nam – Moskali, Polaków, ˚ydów [...]. Niszczyç w walce, szczególnie tych,3Armia Krajowa w dokumentach 1939–1945, t. 2, Wroc∏aw–Warszawa–Kraków 1990, s. 194.4Ukraiƒska Republika Narodowa (UNR) i konserwatywna partia zwiàzana z by∏ym hetmanem P. SkoropadÊkym.5Podobnà ocen´ mo˝emy znaleêç w meldunku w∏adz niemieckich z 14 XI 1941 r. o sytuacji i nastrojachna Wo∏yniu, BAK, I/R 58/219 f. 87 ff (dokumenty oznaczone sygnaturà NS, R, R 70 Polen znajdujà si´w BAK, a dokumenty oznaczone sygnaturà H 3, RH, RW i XIII A.K. w BAMA). Tak˝e W. Kosyk, Ukrajinai Nimeczczyna u druhij switowij wijni, Pary˝–New York–Lwiw 1993, s. 540, 541.6W.A. Serczyk, Historia Ukrainy, Wroc∏aw 1990, s. 416.42


którzy bronià re˝imu: przesiedlaç na ich ziemie, niszczyç g∏ównie inteligencj´, której niewolno dopuszczaç do ˝adnych urz´dów. [...] Asymilacj´ ˚ydów wyklucza si´”. A w punkcieOgólne przypomnienia nakazuje si´: „a) Nasza w∏adza musi byç straszna dla przeciwników.Terror dla obcokrajowców – wrogów i swoich – zdrajców – twórcza wolnoÊç, powiewnowych idei Ukraiƒca – w∏odarza w∏asnej ziemi musi przejawiaç si´ z ka˝degoczynu, w ka˝dym kroku” 7 .Realizacja tej politycznej koncepcji <strong>OUN</strong> rozpocz´∏a si´ nie w Galicji, gdzie znajdowa∏si´ g∏ówny oÊrodek dyspozycyjny niepodleg∏oÊciowego ruchu ukraiƒskiego, lecz na Wo∏yniu.Sta∏o si´ tak z kilku powodów: po pierwsze – ˝ywio∏ polski w Galicji by∏ znacznie silniejszyni˝ na Wo∏yniu; po drugie – na Wo∏yniu istnia∏y dogodne warunki prowadzeniadzia∏aƒ partyzanckich; po trzecie – akcje antypolskie musia∏y si∏à rzeczy zak∏óciç normalnefunkcjonowanie administracji, stàd liczono si´ z ostrzejszymi sankcjami ze strony Niemcówna terenie Galicji, która wchodzi∏a wówczas w sk∏ad Generalnego Gubernatorstwa; poczwarte – na Wo∏yniu (w powiecie sarneƒskim) ju˝ od jesieni 1941 r. dzia∏a∏y zorganizowaneoddzia∏y „Tarasa Bulby” Borowcia, zwane PoliÊka Sicz.Wed∏ug jednego z przywódców <strong>OUN</strong>-B, Myko∏y ¸ebedia, Galicja nie przystàpi∏a razemz Wo∏yniem do walki przede wszystkim ze wzgl´dów taktycznych. Galicja by∏a najlepiej zorganizowana,walczy∏a z niemieckim okupantem innymi metodami. Tak˝e Niemcy na tymterenie zastosowali troch´ innà taktyk´. Dlatego trzeba by∏o jak najd∏u˝ej utrzymaç ten terenwe wzgl´dnym spokoju, aby mieç swego rodzaju baz´ kadr kierowniczych i dowódczych,broni i medykamentów dla innych terenów, tak˝e Wo∏ynia.W latach 1942–1944 Wo∏yƒ sta∏ si´ terenem, na którym <strong>OUN</strong>-B konsekwentnie realizowa∏aswojà zbrodniczà dzia∏alnoÊç, zmierzajàcà do eliminacji ludnoÊci polskiej. Zimà1941–1942 polega∏o to g∏ównie na informowaniu spo∏eczeƒstwa ukraiƒskiego o wydarzeniachoraz szerzeniu idei walki o wolnà i niepodleg∏à Ukrain´. Utworzono specjalnà s∏u˝b´informacyjnà, która dociera∏a do wszystkich warstw ludnoÊci ukraiƒskiej. Jej propagandaznalaz∏a szczególnie szeroki odzew wÊród m∏odzie˝y, dla której organizacja prowadzi∏atajne szkolenia o charakterze politycznym i wojskowym. Od 1942 r. prowadzono intensywneprzygotowania kadr w powiatach: ∏uckim, dubieƒskim, rówieƒskim, w∏odzimierskim,krzemienieckim 8 .W kwietniu 1942 r. na II Konferencji <strong>OUN</strong> podj´to decyzje majàce na celu nasileniedzia∏alnoÊci rewolucyjnej i przygotowanie do utworzenia armii powstaƒczej. Z zadaniemutworzenia wi´kszych formacji zbrojnych Centralny Prowid <strong>OUN</strong>-B wys∏a∏ na Wo∏yƒ swojegocz∏onka, Wasyla Sydora. Na poczàtku paêdziernika 1942 r. na terenie powiatu sarneƒskiegozorganizowane zosta∏y dwa pierwsze oddzia∏y Ukraiƒskiej Powstaƒczej Armii: SerhijaKaczynÊkiego „Ostapa” i Iwana Perehijniaka „Dowbeszky-Korobky”. W nast´pnychtygodniach utworzono kolejne oddzia∏y w rejonie Ko∏ek, Pustomyta i Krzemieƒca 9 . Na poczàtku<strong>1943</strong> r., ze wzgl´du na rozwój sytuacji, <strong>OUN</strong>-B zmuszona by∏a rozpoczàç zbrojnàakcj´ powstaƒczà. Z∏o˝y∏y si´ na to nast´pujàce przyczyny: po pierwsze – teren dzia∏aniana Wo∏yniu zaczà∏ wymykaç si´ jej z ràk, bowiem wzmacnia∏ swojà pozycj´ „Taras Bulba”i przyby∏e na Wo∏yƒ sowieckie oddzia∏y partyzanckie; po drugie – karne ekspedycje niemieckieniszczy∏y wioski (Êciàga∏y nadmierne kontyngenty, wywozi∏y mieszkaƒców na przymusoweroboty do Niemiec), co wywo∏a∏o ucieczk´ m∏odzie˝y do lasu i przechodzenie jej7CDAWOWU, 3833/2/1, k. 39.8O. Szuliak, W imia prawdy, [b.m.w.] 1948, s. 16, 17.9BAMA II/RH 22/175.43


do oddzia∏ów „Tarasa Bulby” lub sowieckich oddzia∏ów partyzanckich. Na III Konferencjikierowniczej kadry <strong>OUN</strong>, która odby∏a si´ 17–21 lutego <strong>1943</strong> r., <strong>OUN</strong>-B zdecydowanie wystàpi∏aprzeciwko udzia∏owi Ukraiƒców w niemieckich si∏ach zbrojnych. Postanowieniakonferencji okreÊla∏y tak˝e stosunek do w∏adzy sowieckiej. W wypadku powrotu Sowietówna ziemie ukraiƒskie <strong>OUN</strong>-B postanowi∏a kontynuowaç walk´ o wolnà Ukrain´. Oznacza∏oto przejÊcie do otwartej opozycji wzgl´dem w∏adz niemieckich i w∏adzy sowieckiej,a tak˝e podj´cie walki zbrojnej przeciwko obu okupantom. Póêniejszy rozwój wydarzeƒwskazuje na to, ˝e na konferencji zapad∏y równie˝ decyzje o ostatecznej likwidacji ludno-Êci polskiej na Wo∏yniu.Wiosnà <strong>1943</strong> r. nastàpi∏ burzliwy rozwój oddzia∏ów partyzanckich ukraiƒskich nacjonalistówna Wo∏yniu. Obok dzia∏ajàcych ju˝ od 1942 r. oddzia∏ów „Tarasa Bulby”, które u˝ywa∏ynazwy <strong>UPA</strong>, tworzono Oddzia∏y Wojskowe <strong>OUN</strong>-B oraz Oddzia∏y Wojskowe <strong>OUN</strong>-M.W marcu <strong>1943</strong> r. z rozkazu kierownictwa <strong>OUN</strong>-B kilka tysi´cy ukraiƒskich policjantówprzesz∏o do lasu z pe∏nym uzbrojeniem 10 . Formacje tej policji, w okresie s∏u˝by u boku niemieckiegookupanta, uczestniczy∏y w likwidacji ˚ydów na Wo∏yniu.W po∏owie <strong>1943</strong> r. najliczniejszymi oddzia∏ami ukraiƒskich nacjonalistów by∏y Oddzia∏yWojskowe <strong>OUN</strong>-B. W kwietniu <strong>1943</strong> r. liczy∏y oko∏o 8–10 tys. uzbrojonych ludzi, a ju˝w czerwcu <strong>1943</strong> r. liczba ta podwoi∏a si´ i nadal wzrasta∏a 11 . Oddzia∏y <strong>UPA</strong> „Tarasa Bulby”by∏y drugim co do liczebnoÊci zgrupowaniem partyzanckim nacjonalistów ukraiƒskich.W kwietniu <strong>1943</strong> r. liczy∏y oko∏o 4 tys. uzbrojonych ludzi, przy czym mo˝liwoÊci mobilizacyjneszacowano jeszcze na oko∏o 10 tys. 12 Oddzia∏y Wojskowe <strong>OUN</strong>-M wiosnà <strong>1943</strong> r.liczy∏y oko∏o 2–3 tys. uzbrojonych ludzi 13 . Oprócz tego na terenie Wo∏ynia dzia∏a∏y tak˝ebojówki i S∏u˝ba Bezpieczeƒstwa <strong>OUN</strong> oraz Samooboronni Kuszczowi Widdi∏y organizowanewe wsiach ukraiƒskich na bazie miejscowych komórek <strong>OUN</strong>, które w razie potrzebywspiera∏y dzia∏anie <strong>UPA</strong>. Od po∏owy <strong>1943</strong> r. przewaga Oddzia∏ów Wojskowych <strong>OUN</strong>-Bstawa∏a si´ coraz wyraêniejsza. Banderowcy przystàpili do likwidacji innych oddzia∏ów,si∏à i podst´pem rozbrajajàc sotnie innych ugrupowaƒ i po rozformowaniu wcielajàc doswoich jednostek. Przeciwników likwidowali skrytobójczo przy pomocy SB <strong>OUN</strong>. Spotka-∏o to tak˝e oddzia∏y <strong>UPA</strong> „Tarasa Bulby”. W ten sposób dosz∏o do utworzenia jednolitej<strong>UPA</strong> pod kierownictwem najbardziej agresywnego, nacjonalistycznego od∏amu <strong>OUN</strong> Niepodleg∏oÊciowców-Paƒstwowców(<strong>OUN</strong>-SD) 14 . Na Wo∏yniu zorganizowano trzy Okr´giWojskowe: pó∏nocno-zachodni OW „Turiw” (dowódca Jurij Stelmaszczuk „Rudyj”), obejmujàcypowiaty: ∏ucki, horochowski, w∏odzimierski, kowelski, lubomelski, kamieƒski,a tak˝e kobryƒski i brzeski nale˝àce do Polesia; pó∏nocny OW „Zahrawa” (dowódca Iwan¸ytwyƒczuk „Dubowyj”), z powiatami: sarneƒskim, kostopolskim, stoliƒskim i piƒskim(Polesie); po∏udniowy (krzemieniecki) OW „Bohun” (dowódca Petro Olijnyk „Enej”),obejmujàcy powiaty: rówieƒski, zdo∏bunowski, krzemieniecki.Od po∏owy <strong>1943</strong> r. <strong>UPA</strong> obj´∏a swoim oddzia∏ywaniem prawie ca∏e spo∏eczeƒstwoukraiƒskie na Wo∏yniu, szczególnie na wsi. Wszyscy Ukraiƒcy podlegali bezwzgl´dnymrozkazom dowódców <strong>UPA</strong> oraz SB <strong>OUN</strong>. Wszystko to odbywa∏o si´ w warunkach rozk∏aduniemieckiego systemu okupacyjnego. W terenie szybko nast´powa∏a likwidacja admi-10Litopys <strong>UPA</strong>, t. 5, Toronto 1984, s. 19.11W. Filar, „Burza” na Wo∏yniu, Warszawa 1997, s. 35.12Ibidem.13W. Kosyk, op. cit., s. 330, 331.14Oficjalna nazwa <strong>OUN</strong>-B w <strong>1943</strong> r.44


nistracji niemieckiej. Oddzia∏y <strong>UPA</strong> opanowa∏y znaczne obszary Wo∏ynia i ograniczy∏ymo˝liwoÊç dzia∏ania administracji niemieckiej tylko do wi´kszych miast oraz g∏ównychszlaków komunikacyjnych. Miejsce administracji niemieckiej zaj´∏a ukraiƒska, podporzàdkowana<strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>.Antypolskie akcje nacjonalistów ukraiƒskich na Wo∏yniu rozpocz´∏y si´ ju˝ w 1942 r.Skierowane by∏y poczàtkowo przeciwko Polakom zatrudnionym w administracji rolneji leÊnej, a nast´pnie rozszerzy∏y si´ na ludnoÊç wiejskà, g∏ównie we wschodnich powiatachWo∏ynia 15 . Wystàpienia antypolskie zacz´∏y przybieraç na sile od stycznia <strong>1943</strong> r. Mno˝y∏ysi´ zabójstwa pojedynczych osób i rodzin, coraz cz´Êciej dochodzi∏o do morderstw masowych.Od kwietnia <strong>1943</strong> r. nastàpi∏y masowe ataki oddzia∏ów <strong>UPA</strong> na wsie i kolonie polskiena terenie ca∏ego Wo∏ynia. Eksterminacja ludnoÊci polskiej rozpocz´ta w powiatach: sarneƒskim,kostopolskim, rówieƒskim i zdo∏bunowskim, w czerwcu <strong>1943</strong> r. rozszerzy∏a si´ napowiaty: dubieƒski i ∏ucki, w lipcu <strong>1943</strong> r. obj´∏a powiaty: horochowski, w∏odzimierskii kowelski, a w sierpniu <strong>1943</strong> r. tak˝e powiat lubomelski. Szczególnie krwawy by∏ lipiec <strong>1943</strong> r.Oddzia∏y <strong>UPA</strong> wchodzàce w sk∏ad pó∏nocno-zachodniego OW „Turiw”, przy aktywnymwsparciu miejscowej ludnoÊci ukraiƒskiej, o Êwicie 11 lipca <strong>1943</strong> r. otoczy∏y i zaatakowa∏ywsie i osady polskie jednoczeÊnie w trzech powiatach: horochowskim, w∏odzimierskimi kowelskim. Dosz∏o do krwawej rzezi i zniszczenia, ludnoÊç polska gin´∏a od kul, siekier,wide∏, kos, no˝y, p∏on´∏y wsie. Dla Polaków mieszkajàcych we wschodnich powiatachWo∏ynia by∏ to pogrom, który przyniós∏ ogromne cierpienia i straty materialne.Ocaleli od rzezi Polacy ratowali si´ ucieczkà do wi´kszych miast pod opiek´ Niemców,gdzie pozbawieni dachu nad g∏owà koczowali na ulicach, placach miejskich, w koÊcio∏ach.Panowa∏ g∏ód i niedostatek, któremu nie mog∏a zaradziç doraêna pomoc charytatywna ludnoÊcimiejscowej i w∏adz koÊcielnych. Niemcy, wykorzystujàc trudnà sytuacj´ ludnoÊci polskiej,która sama wpad∏a w ich r´ce, wywozili zdolnych do pracy na przymusowe roboty doNiemiec. Chroniàc si´ przed g∏odem i wywózkà ludzie kierowali si´ do wi´kszych oÊrodkówpolskiej samoobrony, takich jak: Przebra˝e, Zasmyki, Paƒska Dolina, Huta Stepaƒska,Stara Huta, Bielin. Samoobrona zorganizowana w tych miejscowoÊciach by∏a dramatycznàwalkà o przetrwanie, a nie walkà przeciwko ludnoÊci ukraiƒskiej.O charakterze i zakresie fizycznej eksterminacji ludnoÊci polskiej na Wo∏yniu, a tak˝eo sprawcach bestialskich morderstw, mówià nie tylko relacje Êwiadków tamtych wydarzeƒ,nie tylko dokumenty Komendy G∏ównej Armii Krajowej i Delegatury Rzàdu, ale równie˝liczne dokumenty niemieckie, sowieckie i ukraiƒskie. Niemieckie, to przede wszystkimakta Abwehry ró˝nych szczebli oraz policji i organów bezpieczeƒstwa. Szczególnà wartoÊçposiadajà meldunki i sprawozdania Abwehry przekazywane do centrali, które odtwarzajàrzeczywisty obraz wydarzeƒ na obszarze dzia∏aƒ niemieckiej armii, w tym raporty jednostekwywiadu do zwalczania ruchu zbrojnego i dywersji Walli III. Cenne okaza∏y si´ tak˝edokumenty wywiadu Naczelnego Dowództwa Grupy Armii „Pó∏nocna Ukraina”, NaczelnegoDowództwa 4 Armii Pancernej oraz XIII korpusu armijnego. Wa˝ne informacje wnoszàmateria∏y zawarte w miesi´cznych sprawozdaniach G∏ównej Polowej Komendantury365 (Galicja) i 372 (Lublin) 16 .Dokumenty niemieckiego kontrwywiadu jednoznacznie stwierdza∏y, ˝e nacjonaliÊciukraiƒscy realizowali eksterminacj´ ludnoÊci polskiej na Wo∏yniu. Po masowych mordachw zachodnich powiatach Wo∏ynia 11–12 lipca <strong>1943</strong> r. ju˝ 13 lipca niemiecki kontrwywiad15Armia Krajowa w dokumentach..., t. 3, Wroc∏aw–Warszawa–Kraków 1990, s. 18.16Znajdujà si´ w BAK oraz w BAMA.45


Walli III donosi∏, ˝e ruch banderowski unicestwia (Ausrottung) polskich osadników na Wo-∏yniu 17 . W sprawozdaniu Abwehry za okres od 17 do 30 czerwca <strong>1943</strong> r. jest mowa o powtarzaniusi´ ataków <strong>UPA</strong> na polskie osady na ca∏ym terenie powiatów sarneƒskiego i kostopolskiegooraz o nasileniu napadów na ludnoÊç polskà w porównaniu z poczàtkiem <strong>1943</strong> r.Podano liczby: 8 napadów w marcu, 57 w kwietniu i 70 w maju 18 . Tak du˝y skok iloÊciowyw kwietniu nastàpi∏ w zwiàzku z zasileniem oddzia∏ów <strong>UPA</strong> przez policj´ ukraiƒskà w s∏u˝bieniemieckiej, która zbieg∏a do lasu. Utworzone nowe oddzia∏y <strong>UPA</strong> z du˝ym impetemkontynuowa∏y rozpocz´tà wczeÊniej eksterminacj´ ludnoÊci polskiej. Charakterystycznyjest tak˝e meldunek szefa gestapo, gruppenführera Heinricha Müllera, w którym, na podstawieinformacji otrzymanych od jednego z liderów banderowskiego od∏amu <strong>OUN</strong>, oceniasi´, ˝e zagony ukraiƒskich nacjonalistów przeprowadzi∏y 29–30 sierpnia <strong>1943</strong> r. masoweakcje, likwidujàc ponad 15 tys. Polaków na Wo∏yniu 19 . Z innych êróde∏, mi´dzy innymiz meldunków dowódców oddzia∏ów <strong>UPA</strong> 20 , wiadomo na przyk∏ad, ˝e 29 sierpnia <strong>1943</strong> r.kureƒ „¸ysego” przeprowadzi∏ akcj´ likwidacji Polaków we wsi Wola Ostrowieckai Ostrówki (powiat lubomelski).W miesi´cznym raporcie dowództwa Grupy Armii „Pó∏nocna Ukraina” za kwiecieƒ1944 r. z 18 maja 1944 r. podano, ˝e jest ono w posiadaniu rozkazu rozstrzeliwania wszystkichPolaków, wydanego przez g∏ówne dowództwo <strong>UPA</strong>. Potwierdzeniem tej informacji jestsprawozdanie pe∏nomocnika Grupy Armii „Pó∏nocna Ukraina” z 23 maja 1944 r., w którymjest cytowany ten rozkaz 21 .Dokumenty sowieckie dotyczàce tych wydarzeƒ to g∏ównie meldunki i sprawozdaniadowódców sowieckich oddzia∏ów partyzanckich dzia∏ajàcych na Wo∏yniu. Szczególnie ciekawesà sprawozdania i meldunki Iwana Szytowa. Mo˝na w nich znaleêç opisy konkretnychwydarzeƒ, a cz´sto tak˝e ich ocen´. Na przyk∏ad w sprawozdaniu oceniajàcym wydarzeniana Wo∏yniu w pierwszym kwartale <strong>1943</strong> r. stwierdzono, ˝e masowe antypolskie wystàpieniaukraiƒskich nacjonalistów rozpocz´∏y si´ na poczàtku lutego <strong>1943</strong> r. Meldunek mówi∏o „zaràbaniu” tysi´cy spokojnych Polaków przez banderowców, o niespotykanym okrucieƒstwiewobec ofiar, o m´czeniu, wykr´caniu ràk, wyk∏uwaniu oczu. Oceniajàc zaistnia∏à sytuacj´Szytow meldowa∏, ˝e „w chwili obecnej Polacy na Zachodniej Ukrainie postawieni sàprzed groêbà uderzenia ukraiƒskich nacjonalistów” 22 . W kolejnych meldunkach z 19 kwietnia<strong>1943</strong> r. i 27 maja <strong>1943</strong> r. jest mowa o niszczeniu Polaków oraz o tym, i˝ ukraiƒscynacjonaliÊci „w dalszym ciàgu grabià i mordujà ludnoÊç polskà” 23 . Oceniajàc rozwój sytuacji,Szytow donosi∏, ˝e ukraiƒski ruch nacjonalistyczny rozszerzy∏ dzia∏ania do tego stopnia,i˝ prawie dosz∏o do zbrojnego powstania. Ukraiƒscy nacjonaliÊci „gromili i palili”Polaków, a zadaniem ich by∏o „oczyszczenie Ukrainy z Lachów i Moskali” 24 .Informacje o masowych mordach Polaków znajdowa∏y si´ tak˝e w meldunkach i sprawozdaniachinnych dowódców sowieckich oddzia∏ów partyzanckich. I tak, meldunek Alek-17BAMA, H 3/474, Amt Ausland (Abwehr Dienstelle Walli III, D 5800/43 g/B/Ausw. 273), Feststellungenzur Bandenlage, Qu, 13 VII <strong>1943</strong>.18Ibidem, RH 22/122, HA Qu, 17 VII <strong>1943</strong>.19Ibidem, Dokument nr wych. IV-H-53/43, ¸uck, 14 IX <strong>1943</strong>.20Sprawozdanie dowódcy kurenia „¸ysego” o przeprowadzeniu 29 VIII <strong>1943</strong> r. akcji likwidacji Polaków wewsiach Wola Ostrowiecka i Ostrówki (Archiwum SBU Obwodu Wo∏yƒskiego, 11315/I/2, s. 29).21BAMA, T 454/24/836, HA Qu, 18 V <strong>1944.</strong>22Archiwum WIH, Materia∏y i Dokumenty, M. 365.23CDAHOU, 62/1/253, k. 60–65.24Ibidem, 62/1/239, k. 98.46


sandra Saburowa zawiera∏ dane o spaleniu w marcu <strong>1943</strong> r. kilku miejscowoÊci polskichi rozstrzelaniu 150 Polaków oraz o dokonaniu mordów w pobli˝u Niemowin (zamordowano117 Polaków) i w Janowej Dolinie (570 Polaków) 25 . Dowódca sowieckiego oddzia∏u partyzanckiegoIwanow w meldunku z 25 maja <strong>1943</strong> r. poda∏, ˝e bulbowcy „jak zwierz´ta” niszczàludnoÊç polskà 26 .Sprawozdanie Wasyla Begmy z 28 maja <strong>1943</strong> r. zawiera∏o fakty Êwiadczàce o masowymterrorze nacjonalistów ukraiƒskich w stosunku do ludnoÊci polskiej, przy czym zwraca∏ouwag´ na wielkie okrucieƒstwo wobec ofiar, niezale˝nie od ich wieku i p∏ci. W oparciuo podane fakty Begma ocenia∏, ˝e dzia∏alnoÊç nacjonalistów ukraiƒskich w okresie sprawozdawczymby∏a ukierunkowana na zniszczenie ludnoÊci polskiej 27 .Meldunki dowódców sowieckich oddzia∏ów partyzanckich z drugiej po∏owy <strong>1943</strong> r. nadalzawiera∏y niepokojàce informacje o masowych mordach ludnoÊci polskiej na Wo∏yniu.W meldunku rozpoznawczym sztabu sowieckiego oddzia∏u partyzanckiego Saburowaz 1 czerwca <strong>1943</strong> r. jest mowa o tym, ˝e na zachód od rzeki Horyƒ i na po∏udnie od linii kolejowejSarny–Olewsk nacjonaliÊci-bulbowcy niszczà ludnoÊç polskà. W meldunku wymienionospalone przez nich miejscowoÊci (w sumie oko∏o 430 domostw), w których ludnoÊçwyr˝ni´to 28 . Dowódca sowieckiego zgrupowania oddzia∏ów partyzanckich p∏k Jewhen Melnykw swoim sprawozdaniu za okres od 19 czerwca do 18 sierpnia <strong>1943</strong> r. meldowa∏, ˝e„g∏ównym has∏em nacjonalistów ukraiƒskich w obecnym czasie jest zebranie si∏ i walka w celuoczyszczenia zajmowanego terytorium z Polaków. Ludzi palà, r˝nà, rozstrzeliwujà, ich dobytekkonfiskujà, budynki palà” 29 . Te informacje korespondujà ze wspomnieniami „TarasaBulby” Borowcia, który pisa∏, ˝e sztab <strong>UPA</strong> utworzonej przez <strong>OUN</strong>-B otrzyma∏ od Myko∏y¸ebedia w czerwcu <strong>1943</strong> r. zadanie niezw∏ocznego dokoƒczenia oczyszczania terytoriumukraiƒskiego z ludnoÊci polskiej 30 . W meldunku rozpoznawczym sztabu UkraiƒskiegoRuchu Partyzanckiego z 12 lipca <strong>1943</strong> r. podano, ˝e na terenie obwodu rówieƒskiego nacjonaliÊciukraiƒscy kontynuujà „zwierz´cà rozpraw´” z ludnoÊcià polskà. Meldunek zawiera∏dane dotyczàce konkretnych miejscowoÊci, w których dokonano mordów 31 .Raport z 31 paêdziernika <strong>1943</strong> r. dowódcy czechos∏owackiego oddzia∏u partyzanckiegokpt. Repkina z rozmów z ukraiƒskimi nacjonalistami donosi∏ o zaobserwowanym nasileniudzia∏aƒ <strong>OUN</strong>-B przeciwko partyzantom sowieckim i ludnoÊci polskiej. Repkin nie zauwa-˝y∏ natomiast jakichkolwiek dzia∏aƒ z ich strony przeciwko Niemcom 32 . Jest to niewàtpliwieocena obiektywna. Wyda∏ jà – co warto podkreÊliç – obserwator wydarzeƒ, któregotrudno posàdziç o stronniczoÊç.W notatce dowódcy sowieckiego oddzia∏u partyzanckiego Naumowa z 7 stycznia 1944 r.,dotyczàcej sytuacji politycznej na terenie Zachodniej Ukrainy, stwierdza si´, ˝e podstawowymzadaniem banderowców i bulbowców w walce o „sobornà Ukrain´” jest „prowadzeniew szerokim zakresie terroru przeciwko ludnoÊci polskiej, niszczenie Polaków bez wzgl´du nawiek i p∏eç”, i ˝e w wyniku takich dzia∏aƒ nie ma ju˝ Polaków mi´dzy S∏uczà i Horyniem 33 .25Ibidem, 62/1/253, k. 14.26Ibidem, k. 67.27Ibidem, 1/22/75, k. 37–43.28Ibidem, 62/1/253, k. 70–72.29Ibidem, 57/4/191, k. 118.30T. Bulba-Boroweç, Armija bez der˝awy, Lwiw 1993, s. 272.31CDAHOU, 1/22/41, k. 53, 54.32Ibidem, 62/1/253, k. 20–22.33Archiwum WIH, Materia∏y i Dokumenty, M. 360.47


Dowódca zgrupowania sowieckich oddzia∏ów partyzanckich Aleksy Fiodorow, w swoimsprawozdaniu dla sekretarza Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii (bolszewików)Ukrainy, Nikity Chruszczowa, ods∏oni∏ prawd´ o prowadzeniu przez <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> walkiz Niemcami, nazywajàc g∏oszone o niej informacje k∏amliwà propagandà ukraiƒskich nacjonalistów.Donosi∏, ˝e przebywajàc na terenie obwodu wo∏yƒskiego i rówieƒskiego odczerwca <strong>1943</strong> r. do stycznia 1944 r. nie stwierdzi∏ ˝adnych faktów Êwiadczàcych o prowadzeniuprzez <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> walki z Niemcami. Natomiast faktem jest, ˝e ukraiƒscy nacjonaliÊci„prowadzà dzikà, krwawà rozpraw´, niszczàc ca∏kowicie ludnoÊç polskà i ˝ydowskà. Palà,zabijajà, ràbià toporami” 34 .Omówione wy˝ej dokumenty, pochodzàce od dowódców sowieckich oddzia∏ów partyzanckich,by∏y sporzàdzane niejako na goràco i przedstawia∏y to, co dzia∏o si´ wówczas naWo∏yniu. Warto zauwa˝yç, ˝e operujàce tam liczne sowieckie oddzia∏y partyzanckie mia∏yza zadanie przygotowanie terenu do powrotu w∏adzy sowieckiej. Skrupulatnie zbiera∏ywszelkie informacje o sytuacji na obszarze swego dzia∏ania, które nast´pnie przekazywanodo sztabu Ukraiƒskiego Ruchu Partyzanckiego, a stamtàd do centrali w Moskwie. Mo˝naprzyjàç z du˝ym prawdopodobieƒstwem, ˝e meldunki i sprawozdania te opisywa∏y rzeczywistewydarzenia.Dyrektywy, rozkazy i meldunki <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>, jakie zachowa∏y si´ w archiwach, wyraêniemówià o prowadzonej na Wo∏yniu eksterminacji ludnoÊci polskiej. Dyrektywa kierownictwapolitycznego <strong>OUN</strong> w sprawie rozpocz´cia eksterminacji dotychczas nie zosta∏a ujawniona,ale polecenia i rozkazy wydawane w <strong>1943</strong> r. wskazujà, ˝e taka decyzja zosta∏a podj´ta.Potwierdzeniem tego mo˝e byç dyrektywa dowództwa <strong>UPA</strong> „Pó∏noc”, którawskazywa∏a na koniecznoÊç przeprowadzenia „wielkiej akcji likwidacji polskiego elementu”35 . Zgodnie z nià nale˝a∏o zlikwidowaç ca∏à ludnoÊç polskà w wieku od 16 do 60 lat,a wsie polskie spaliç. Otrzymanie tajnej dyrektywy w sprawie ca∏kowitej likwidacji ludnoÊcipolskiej potwierdzi∏ w piÊmie do Myko∏y ¸ebedia „Rubana” dowódca Okr´gu Wojskowego„Turiw”, piszàc, ˝e przekaza∏ mu jà w czerwcu <strong>1943</strong> r. przedstawiciel Centralnego Prowidu<strong>OUN</strong>, dowódca <strong>UPA</strong> „Pó∏noc” Dmytro KlaczkiwÊkyj „K∏ym Sawur” 36 . O jej wykonaniuÊwiadczy sprawozdanie dowódcy kurenia „¸ysego”, który donosi∏ kierownictwu <strong>OUN</strong>,˝e 29 sierpnia <strong>1943</strong> r. przeprowadzi∏ akcj´ we wsi Wola Ostrowiecka i Ostrówki w powiecielubomelskim 37 . W Woli Ostrowieckiej zamordowano 529 osób, w tym 220 dzieci,a w Ostrówkach 438 osób, w tym 246 dzieci. W sierpniu 1992 r. dokonano komisyjnej ekshumacjiszczàtków ofiar, która potwierdzi∏a masowe mordy dokonane przez <strong>UPA</strong> w sierpniu<strong>1943</strong> r. w tych miejscowoÊciach 38 . W innym dokumencie <strong>UPA</strong> z 11 grudnia <strong>1943</strong> r. jestmowa o koniecznoÊci przeprowadzenia w mo˝liwie najkrótszym czasie pe∏nej likwidacjiPolaków w rejonie na po∏udnie od Kowla 39 .A oto niektóre tylko rozkazy i sprawozdania dowódców oddzia∏ów <strong>UPA</strong>.W rozkazie nr 24 Grupy Bojowej <strong>UPA</strong> „Borystena” z 2 wrzeÊnia <strong>1943</strong> r. czytamy: „Dlalikwidacji ostatnich w tym rejonie polskich osiedli nakazuj´ marsz oddzia∏ów »Jarka« i »Topoli«pod dowództwem dowódcy »¸ajdaky« ze wsi ¸uke na chutor ¸uke i Stepanhorod,34CDAHOU, 1/2/75, k. 48–55.35Archiwum SBU Obwodu Wo∏yƒskiego, 11315/I/2, s. 16.36Ibidem, s. 28.37Ibidem, ark. 29.38L. Popek, Ekshumacja szczàtków ludnoÊci polskiej wymordowanej przez <strong>UPA</strong> w powiecie lubomelskim,„Biuletyn Informacyjny ÂZ˚AK Okr´g Wo∏yƒski” 1993, nr 2, s. 27–36.39CDAHOU, 57/4/353, k. 93.48


Hut´. Oddzia∏y »Kory« i »Worona« na Dobryƒ, Stepanhorod, Hut´, Dubowie. ¸ukiemokrà˝yç las i zlikwidowaç napotkanego wroga. Oddzia∏ »Worona« ma zlikwidowaç polskieosiedla Górne, Ostryj Rih, Zgoszcz” 40 .Sprawozdanie Pierwszej Grupy <strong>UPA</strong> nr 3/5 za czerwiec <strong>1943</strong> r. z 5 lipca <strong>1943</strong> r. informuje:„Szawu∏a: [...] 24.6. zlikwidowano ca∏kowicie polskà koloni´, gdzie nie by∏o ˝adnychstrat. Kruk: [...] 17.6. wykonano napad na polskà koloni´ Stachówk´, gdzie zabito 60 Lachówi spalono po∏ow´ kolonii, nasze straty 17 zabitych, 5 rannych” 41 .I jeszcze fragment sprawozdania dowódcy kurenia „Ptacha”: „22.12.[<strong>1943</strong> r.] zniszczonopolskie osiedle Bortnica (k. Dubna). Zabito ponad 25 Lachów, du˝o spali∏o si´ w domach.W∏asne straty 1 zabity” 42 .Na temat decyzji Centralnego Prowidu <strong>OUN</strong> w sprawie likwidacji Polaków spotykamytak˝e wzmianki w powojennych publikacjach czo∏owych dzia∏aczy <strong>OUN</strong>. Myko∏a ¸ebed’pisa∏ ob∏udnie, ˝e <strong>UPA</strong> próbowa∏a wciàgnàç Polaków do wspólnej walki przeciwko okupantom,a gdy to si´ nie powiod∏o, „wyda∏a polskiej ludnoÊci rozkaz opuszczenia ukraiƒskichterenów Wo∏ynia i Polesia”. Kiedy i to nie pomog∏o, „sprzeciw by∏ likwidowany si∏à” 43 .¸ebed’ chcia∏ w jakimÊ stopniu usprawiedliwiç decyzj´ o likwidacji Polaków, w efekcie jednakobcià˝y∏ odpowiedzialnoÊcià za masowe mordy kierownictwo <strong>OUN</strong>, na którego czele wówczassta∏. Z kolei „Taras Bulba” Boroweç we wspomnieniach napisa∏, ˝e w czerwcu <strong>1943</strong> r.otrzyma∏ od partii ¸ebedia zadanie bojowe, aby „niezw∏ocznie i jak najszybciej dokoƒczyçoczyszczania terytorium ukraiƒskiego z ludnoÊci polskiej” 44 .Dokumentami obcià˝ajàcymi <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> zbrodniczà dzia∏alnoÊcià przeciwko ludnoÊcipolskiej i ukazujàcymi metody oraz sposób przeprowadzenia zaplanowanej eksterminacjisà akta karne z rozpraw sàdowych, które odby∏y si´ po powtórnym zaj´ciu Wo∏ynia przezZwiàzek Sowiecki. Sà to zeznania cz∏onków <strong>OUN</strong>, <strong>UPA</strong> i SB <strong>OUN</strong> oskar˝onych o pope∏nieniezbrodni na Polakach. Cz∏onek SB <strong>OUN</strong> Arsenij Bo˝ewÊkyj, który w czerwcu <strong>1943</strong> r.wraz z bojówkami SB <strong>OUN</strong> i <strong>UPA</strong> uczestniczy∏ w mordowaniu ludnoÊci polskiej, mówi∏o barbarzyƒskich i okrutnych metodach stosowanych wobec ofiar 45 . Stepan JaniszewÊkyj„Da∏ekyj”, cz∏onek Krajowego Prowidu <strong>OUN</strong>, oÊwiadczy∏, ˝e SB <strong>OUN</strong>, którà kierowa∏,bra∏a udzia∏ w masowym wyniszczeniu ludnoÊci polskiej oraz paleniu polskich osiedli.Podczas tych akcji „w zwierz´cy sposób zam´czono du˝à liczb´ ludnoÊci polskiej”. Poda∏,˝e jednym z najaktywniejszych organizatorów rozprawy z ludnoÊcià polskà by∏ Iwan¸ytwyƒczuk „Dubowyj”, dowódca pó∏nocnego OW „Zahrawa”, który „nieraz chwali∏ si´swoimi zas∏ugami w niszczeniu Polaków. W stepaƒskim rejonie Obwodu Rówieƒskiego,gdzie rozprawà z ludnoÊcià polskà kierowa∏ osobiÊcie »Dubowyj«, by∏a najwi´ksza liczbaofiar i spalonych polskich osiedli” 46 . Przera˝ajàce jest zeznanie cz∏onka bojówki SB <strong>OUN</strong>Fedota Desiatczuka o metodach mordowania Polaków 47 . W zeznaniach innych oskar˝onych:Ohorodniczuka vel Niko∏aja KwitkowÊkiego, Myko∏y Hawryluka „Fedosia” („Arkadija”),P∏atona Prusa, Filimona Jafymczuka przewijajà si´ nazwy miejscowoÊci, w którychpope∏niono zbrodnie na ludnoÊci polskiej. O barbarzyƒskich metodach stosowanych40CDAWOWU, 3838/1/64, k. 9. Zob. te˝ Litopys <strong>UPA</strong>. Nowa serija, t. 2, Kyjiw–Toronto 1999, s. 139.41DARO, R-30/2/39, k. 24. Zob. te˝ Litopys <strong>UPA</strong>. Nowa serija, t. 2, s. 172, 173.42DARO, R-30/2/33, k. 150–153. Zob. te˝ Litopys <strong>UPA</strong>. Nowa serija, t. 2, s. 359.43M. ¸ebed’, <strong>UPA</strong>, Drohobycz 1993, s. 53, 89.44T. Bulba-Boroweç, op. cit., s. 272.45Archiwum SBU Obwodu Wo∏yƒskiego, Akta sprawy karnej Bo˝ewÊkiego Arsenija.46Ibidem, Akta sprawy karnej JaniszewÊkiego Stepana Paw∏owycza.47Ibidem, Akta sprawy karnej Desiatczuka Fedota.49


wobec niej pisa∏ w swojej relacji Micha∏ Paszkowski, który jako jeden z nielicznych uratowa∏si´ z rzezi w kolonii Majdan 48 . Opis pogromu Polaków zawiera∏ tak˝e meldunek dowódcykurenia <strong>UPA</strong> „¸ysego” o akcji przeprowadzonej w Ziemlicy powiat w∏odzimierski 49oraz dokument SB <strong>OUN</strong> opisujàcy akcj´ „Dowbysza” na polskà wieÊ Chrynów (rejon Iwanicze)50 . Kierownik horochowskiego nadrejonu <strong>OUN</strong> Josif Krawczuk „Twerdyj” zezna∏w czasie Êledztwa: „20 lipca <strong>1943</strong> roku bra∏em udzia∏ w zebraniu, które prowadzili: organizacyjnyreferent Krajowego Prowidu <strong>OUN</strong> »Kry∏acz« i szef sztabu grupy »Turiw«– »Wowczak« w lesie zawidowskim rejon porycki. W zebraniu brali udzia∏ okr´gowi i nadrejonowiprowidnycy <strong>OUN</strong>, dowódcy kureni i sotni <strong>UPA</strong>, którzy bezpoÊrednio dowodzilizniszczeniem polskiej ludnoÊci. Dowódca sotni <strong>UPA</strong> Miko∏aj Nowosad »Hrom« meldowa∏,˝e jego sotnia wraz z miejscowà bojówkà SB zniszczy∏a Polaków we wsiach Zagajei Kupowalce. Dowódca sotni Fiodor Panasiuk »Wietro∏om« meldowa∏ o zniszczeniu Polakóww kolonii Watyniec – 120 ludzi. Dowódca sotni »Czornomorec« chwali∏ si´ likwidacjà130 Polaków w kolonii Kupowka” 51 .We wspomnieniach o rajdach <strong>UPA</strong> w powiecie kostopolskim sotnyk W. Hrabenko napisa∏o swoim udziale w likwidacji bazy samoobrony w Hucie Stepaƒskiej 52 . Stwierdzi∏, ˝e oddzia∏<strong>UPA</strong> mia∏ zakaz zabijania ludnoÊci cywilnej, a krwawej zemsty dopuÊci∏a si´ wiejskasamoobrona nazywana „czernià”, o czym dowiedzia∏ si´ póêniej. Szczegó∏owe sprawozdaniez akcji na baz´ samoobrony polskiej w Hucie Stepaƒskiej w pe∏ni potwierdza, ˝e oddzia∏y<strong>UPA</strong> inicjowa∏y i przeprowadza∏y akcje antypolskie majàce na celu zniszczenie ludnoÊcipolskiej 53 . WiarygodnoÊç tego dokumentu nie nasuwa ˝adnej wàtpliwoÊci, a jegowymowa jest jednoznaczna. Z treÊci wynika wyraênie, ˝e by∏a to rzeê s∏abo uzbrojonej ludnoÊcipolskiej, o czym Êwiadczà podane straty: osiemnastu zabitych i siedemnastu rannych postronie <strong>UPA</strong> i ponad 500 zabitych oraz nieokreÊlona liczba rannych po stronie polskiej.A przecie˝ to Polacy si´ bronili, zaÊ oddzia∏y <strong>UPA</strong> atakowa∏y – stàd proporcje strat powinnybyç zupe∏nie inne. Inne dokumenty mówià o akcji na Janowà Dolin´, w której wyniku zgin´-∏o ponad 500 Polaków, a polska osada przesta∏a istnieç 54 . Nie by∏ to bój, ani równa walka, leczrzeê bezbronnych mieszkaƒców. Âwiadczy o tym stosunek strat atakujàcych nacjonalistówukraiƒskich (czterech zabitych i trzech rannych) do zamordowanych Polaków (500 osób).W po∏owie <strong>1943</strong> r. propaganda kierownictwa <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> wyraênie podsyca∏a antypolskienastroje wÊród ludnoÊci ukraiƒskiej, m.in. za poÊrednictwem artyku∏ów publikowanychw piÊmie „Do zbroji”, wydawanym przez Wydzia∏ Polityczny <strong>UPA</strong>. Bohdan Wusenko w artykuleUkrajinÊka PowstanÊka Armija dije pisa∏: „Naród ukraiƒski wstàpi∏ na drog´ zdecydowanejrozprawy zbrojnej z cudzoziemcami i nie zejdzie z niej dopóki ostatniego cudzoziemcanie przep´dzi do jego kraju albo do mogi∏y” 55 . Myko∏a MichnowÊkyj wtórowa∏ mu:„dopóki na ukraiƒskim terytorium b´dzie panowaç cudzoziemiec, dotàd Ukraiƒcy nie z∏o-˝à broni, dotàd wszystkie pokolenia Ukraiƒców pójdà na wojn´. Wojna b´dzie prowadzonawszystkimi zasobami” 56 .48Ibidem, 11315/I/2, s. 17.49Ibidem, s. 30.50Ibidem.51Ibidem, Sprawa karna nr 2794.52Litopys <strong>UPA</strong>, t. 5, s. 81–83.53DARO, R-30/2/39, k. 25, 26.54Litopys <strong>UPA</strong>, t. 5, s. 20; P. Mirczuk, UkrajinÊka PowstanÊka Armija 1942–1952, Lwiw 1953, s. 32.55„Do zbroji”, nr 2, VIII <strong>1943</strong> r.56Ibidem, nr 3, IX <strong>1943</strong> r.50


W paêdzierniku <strong>1943</strong> r. kierownictwo <strong>OUN</strong> wyda∏o komunikat w sprawie walk bratobójczychna Wo∏yniu, pot´piajàc je i odcinajàc si´ od nich, wskazujàc jako przyczyny zmuszajàceUkraiƒców do reakcji zadawnione antagonizmy, inspiracj´ okupanta, antyukraiƒskàpropagand´57 . Zarzucono Polakom wspó∏prac´ z partyzantkà sowieckà i uczestniczeniew policji pomocniczej. Stwierdzono, ˝e <strong>OUN</strong> nie mia∏a nic wspólnego z masowymi mordami.Po opublikowaniu komunikatu, w piÊmie „Ideja i Czyn” nr 1 z 1944 r. ukaza∏ si´ nawiàzujàcydo jego treÊci artyku∏ redaktora naczelnego Mychaj∏a Polidowycza-KarpatÊkiego,z którego wynika∏o, ˝e to Polacy ponoszà odpowiedzialnoÊç za rozpocz´cie walk ukraiƒsko--polskich i sà tak˝e odpowiedzialni za ich zakoƒczenie 58 . Twierdzenie powy˝sze nie mia∏o˝adnego uzasadnienia, tak jak nie majà podstaw twierdzenia o rozpocz´ciu przez Polakówantyukraiƒskich akcji na Wo∏yniu, które rzekomo mia∏y byç przyczynà antypolskich wystàpieƒnacjonalistów ukraiƒskich. Dokumenty, jakie zachowa∏y si´ w archiwach, zdecydowanietemu przeczà.Komunikat Êwiadczy∏ o pewnej ewolucji stanowiska <strong>OUN</strong> wobec Polaków. Dzia∏o si´ tow czasie, kiedy szybko zbli˝a∏ si´ front wschodni, a zbrodnie na ludnoÊci polskiej przybra∏yniepokojàce rozmiary. Z kolei artyku∏ w piÊmie „Ideja i Czyn” ukaza∏ si´ w czasie trwaniarozmów polsko-ukraiƒskich. Dlatego trudno jest oceniç prawdziwe intencje kierownictwa<strong>OUN</strong> w tej sprawie. Mog∏a to byç próba ugodowego rozwiàzania konfliktu i przemilczeniakrwawych wydarzeƒ na Wo∏yniu lub celowa gra taktyczna, zmierzajàca do przerzucenia winyza pope∏nione zbrodnie na stron´ polskà. Sprawy tej nie da si´ rozwik∏aç bez ujawnieniadalszych dokumentów, szczególnie materia∏ów Êcis∏ego kierownictwa <strong>OUN</strong>.Komunikat nie przyniós∏ radykalnej zmiany stosunku <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> do ludnoÊci polskiejna terenie Wo∏ynia i Galicji Wschodniej. Wprawdzie w dokumencie <strong>OUN</strong> (Rozkaz nr I/43z 27 paêdziernika <strong>1943</strong> r.), podpisanym przez referenta organizacyjnego inicja∏ami „K.H.”,kategorycznie nakazuje si´ wstrzymanie wszelkich antypolskich akcji 59 , to jednak w dalszymciàgu trwa∏y masowe mordy Polaków. W terenie nie podporzàdkowano si´ zaleceniomi rozkazom kierownictwa <strong>OUN</strong>, a cz´sto t∏umaczono je doÊç dowolnie. Oto dokumentycharakteryzujàce t´ sytuacj´, pochodzàce z poczàtku 1944 r. Instrukcja nadrejonowegocentrum propagandowego i nadrejonowego prowidu <strong>OUN</strong> z 24 marca 1944 r. tak ujmowa-∏a stosunek do Polaków: „Stosunek nasz do Polaków jest taki, jak to powiedziano na konferencji:bojówka bije, a my krzyczymy, ˝e spokojnej ludnoÊci nikt nie rusza” 60 . W instrukcjinadrejonu SB <strong>OUN</strong> z 5 kwietnia 1944 r. czytamy: „Ogólny atak na Lachów wstrzymaç.Z∏apanych winnych przes∏uchaç, ˝eby podpisali protokó∏. Winni – likwidacja po udowodnieniuwspó∏pracy z Niemcami lub bolszewikami. Niewinnych po przes∏uchaniu zwolniç, tona przysz∏oÊç” 61 . Wydany 5 maja 1944 r. rozkaz Centralnego Prowidu <strong>OUN</strong> dla powiatowychprowidnyków nakazuje, aby „z uwagi na oficjalne stanowisko polskiego Rzàdu w sprawiewspó∏pracy z Sowietami, Polaków z naszych ziem usuwaç”. Zwraca si´ przy tym uwag´, ˝enale˝y wydaç ludnoÊci polskiej polecenie wyprowadzenia si´ w ciàgu kilku dni na „rdzenniepolskie ziemie”, a jeÊli to nie zostanie wykonane, to wysy∏aç bojówki, które b´dà „likwidowa∏ym´˝czyzn, a chaty paliç” 62 . Rozkazy i komunikaty wydane w celu wstrzymania57P. Mirczuk, op. cit., s. 294–296.58AAN, Akta Delegatury Rzàdu, Departament Spraw Wewn´trznych Biura Wschodniego, 202/II/53,s. 44–47.59CDAWOWU, 3833/1/13, k. 8.60Archiwum SBU Obwodu Wo∏yƒskiego, 67/1/2, k. 8.61DARO, R-30/2/16, k. 240, 241.62CDAWOWU, 3833/1/3, k. 53.51


antypolskich wystàpieƒ mogà Êwiadczyç albo o ob∏udzie, albo o tym, ˝e kierownictwo <strong>OUN</strong>przesta∏o panowaç nad sytuacjà.Dokumenty polskie opisujàce przedstawionà sytuacj´ to przede wszystkim meldunkii sprawozdania gen. Stefana Roweckiego do centrali oraz raporty Komendy AK ObszaruLwów przesy∏ane do Komendy G∏ównej AK w Warszawie. Pierwszy raport przes∏anyz Okr´gu AK Wo∏yƒ do Komendy G∏ównej AK obejmuje sprawozdanie z wydarzeƒ w okresiedo 20 kwietnia <strong>1943</strong> r. Zawiera informacje o rozpocz´tej przez oddzia∏y „Tarasa Bulby”w koƒcu lutego <strong>1943</strong> r. akcji antypolskiej, która osiàgn´∏a najwi´ksze nasilenie w powiatach:sarneƒskim i kostopolskim. Wymienione sà w nim miejscowoÊci, w których dokonanomordów: ParoÊle – wymordowanych 27 rodzin, Lipniki – 170 osób, Hipolitówka – czterdzie-Êci osób, okolice Dera˝nego – 150 osób. Podano, ˝e w rejonie dzia∏ania bulbowców stratyPolaków oblicza si´ na oko∏o osiemset osób 63 .W meldunku zbiorczym, obejmujàcym przeglàd najwa˝niejszych wydarzeƒ od 8 do 14maja <strong>1943</strong> r., gen. Rowecki donosi∏, ˝e na terenie Wo∏ynia ukraiƒskie organizacje wojskowe,kierowane przez <strong>OUN</strong> Bandery i Melnyka oraz przez by∏ych oficerów armii SymonaPetlury (oddzia∏y „Tarasa Bulby”), rozpocz´∏y masowe mordowanie ludnoÊci polskiej,a liczba ofiar przekracza 2 tys. osób 64 .O zorganizowanej na wielkà skal´ akcji mordowania ludnoÊci polskiej na Wo∏yniuw niedziel´ 11 lipca <strong>1943</strong> r. mówi∏ raport Komendy AK Obszaru Lwów. Wymieniono w nimnazwy wsi opanowanych przez nacjonalistów ukraiƒskich w powiatach: horochowskim, ∏uckim,dubieƒskim, w∏odzimierskim. Podano, ˝e tylko 30 proc. ludnoÊci tych miejscowoÊciuratowa∏o si´ ucieczkà. Zwrócono uwag´, ˝e wykaz nie jest kompletny, obejmuje bowiemtylko te miejscowoÊci, z których niedobitkom i rannym uda∏o si´ dotrzeç do Lwowa. Raportzawiera∏ tak˝e informacj´, ˝e przypadki samoobrony Polaków by∏y bardzo rzadkie zewzgl´du na brak broni. Jedynym ratunkiem i obronà by∏a ucieczka 65 . Kolejny raportKomendy AK Obszaru Lwów z 15 sierpnia <strong>1943</strong> r. poda∏ dalsze informacje o wydarzeniachz 11 lipca <strong>1943</strong> r., szczegó∏owo opisujàc ich przebieg. W meldunku pó∏rocznym z 31 sierpnia<strong>1943</strong> r. gen. Tadeusz Komorowski podsumowa∏ je piszàc: „warunki do samoobrony sàrozpaczliwe: wsz´dzie przemoc okupanta, na terenach po∏udniowych przewaga liczebnai uzbrojenie Ukraiƒców przesàdza wynik. Ponosimy dotkliwe straty w ludziach mordowanychi wy∏apywanych, ca∏e po∏acie sà ogo∏ocone z elementu polskiego” 66 .Raport Komendy AK Obszaru Lwów z 1 wrzeÊnia <strong>1943</strong> r. zwraca∏ uwag´ na to, ˝e<strong>akcja</strong> mordowania Polaków na Wo∏yniu by∏a prowadzona z potwornym okrucieƒstwem.Podano liczne tego przyk∏ady. Liczb´ zamordowanych szacowano na 40 tys., a wywiezionychdo Rzeszy na oko∏o 50 tys. JednoczeÊnie w sprawozdaniu by∏a mowa o du˝ej liczbieuciekinierów z Wo∏ynia, których trasa wiod∏a przez Lwów i PrzemyÊl. Ucieczki rozpocz´∏ysi´ w lutym <strong>1943</strong> r., a od lipca <strong>1943</strong> r. sta∏y si´ masowe. Do 2 wrzeÊnia <strong>1943</strong> r. przez Lwówprzesz∏o 15 621 uchodêców w transportach z konwojem, oko∏o 10 tys. w transportach nieobj´tych ewidencjà i oko∏o 5 tys. pojedynczo 67 .Straty, jakie ponios∏a ludnoÊç polska na Wo∏yniu z ràk ukraiƒskich nacjonalistów, sàogromne. W toku Êledztw przeprowadzonych przez G∏ównà Komisj´ Badania Zbrodni63BUW, sygn. 3312.64Armia Krajowa w dokumentach..., t. 3, s. 18.65AAN, Oddzia∏ VI, 203/XV/42, k. 78–85.66Armia Krajowa w dokumentach..., t. 3, s. 68 i 92, 93.67AAN, Oddzia∏ VI, 203/XV/41, k. 151.52


przeciwko Narodowi Polskiemu, ustalono, ˝e w 932 miejscowoÊciach ofiarami eksterminacjipad∏o oko∏o 70 tys. Polaków 68 . W∏adys∏aw i Ewa Siemaszkowie w swojej pracy podajàliczb´ 36 543–36 750 Polaków zamordowanych na Wo∏yniu w latach 1939–1945, w tym znanychz nazwiska 19 379–19 401 osób 69 . Wed∏ug autorów nie jest to liczba pe∏na – rzeczywistestraty sà wi´ksze i wynoszà 50–60 tys. osób 70 .LudnoÊç polska ponios∏a ogromne straty materialne w wyniku dzia∏aƒ <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> zmierzajàcychdo usuni´cia Êladów obecnoÊci polskiej na Wo∏yniu. W rozkazie do kuszczowychprowidnyków i referentów <strong>OUN</strong> czytamy w tej sprawie: „Likwidowaç Êlady polskoÊci [...]a) Zniszczyç wszystkie Êciany koÊcio∏ów i innych polskich budynków kultowych, b) Zniszczyçdrzewa przy zabudowaniach tak, aby nie pozosta∏y nawet Êlady, ˝e tam kiedykolwiekktoÊ ˝y∏ (ale nie niszczyç drzew owocowych przy drogach), c) Do 25 XI 1944 r. zniszczyçwszystkie polskie chaty, w których poprzednio mieszkali Polacy [...]. Zwraca si´ uwag´ razjeszcze na to, ˝e je˝eli cokolwiek polskiego pozostanie, to Polacy b´dà mieli pretensje donaszych ziem. Postój, 9.02.1944 r. Mandriwnyk” 71 . W sprawozdaniu z dzia∏alnoÊci referenturyorganizacyjno-mobilizacyjnej Okr´gu Wojskowego „Bohun” za miesiàc paêdziernik<strong>1943</strong> r. donoszono: „<strong>akcja</strong> wysadzania mostów, minowania i przekopywania dróg, zdejmowaniatelefonicznych drutów, niszczenia polskich pomników jest w pe∏nym rozwoju. [...]Dnia 9.10.43 r. na terenie „Tarasa” zniszczono wszystkie telefoniczne druty na liniach pomocniczychz wyjàtkiem linii Radziwi∏∏ów–Poczajów. RównoczeÊnie, w tym samym dniu,zniszczono tu wszystkie koÊcio∏y, pomniki – wszystko to, co wskazywa∏oby na istnieniePolaków na naszych ziemiach” 72 .Czes∏aw Piotrowski na podstawie przeprowadzonych skrupulatnie badaƒ poda∏, ˝ez ogólnej liczby 1150 wiejskich osiedli polskich oraz z przewagà polskich mieszkaƒców(liczàcych ogó∏em ponad 30 tys. zagród), w wyniku dzia∏alnoÊci <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> zniszczonychzosta∏o 1048 osiedli z 26 167 zagrodami, 37 osiedli Niemcy unicestwili w czasie akcji pacyfikacyjnych,a tylko 66 przetrwa∏o wojn´, ale zosta∏y zniszczone przez w∏adze sowieckie poewakuacji Polaków po 1945 r. 73 Zag∏adzie uleg∏y równie˝ obiekty sakralne. Z istniejàcychna Wo∏yniu 252 koÊcio∏ów i kaplic 103 zosta∏y zniszczone w wyniku dzia∏alnoÊci <strong>OUN</strong>--<strong>UPA</strong>, 94 – przez w∏adze sowieckie po 1944 roku, 25 koÊcio∏ów wykorzystano do innych celów,po 1992 r. zwrócono wiernym 26 koÊcio∏ów 74 . Jest to bilans ofiar i strat, jakie ponios∏aludnoÊç polska Wo∏ynia w wyniku prowadzonej czystki etnicznej.Na poczàtku 1944 r. antypolskie akcje <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> rozszerzy∏y si´ tak˝e na teren GalicjiWschodniej. <strong>OUN</strong>-B rozpocz´∏a tam organizowanie <strong>UPA</strong> wiosnà <strong>1943</strong> r. Dla zmyleniaw∏adz niemieckich poczàtkowo nazwano jà Ukraiƒskà Samoobronà Narodowà (UNS).W strukturze <strong>UPA</strong> Galicja stanowi∏a terytorialne zgrupowanie <strong>UPA</strong> „Zachód” (dowódcaWasyl Sydor), z wydzielonymi szeÊcioma Okr´gami Wojskowymi: I OW – Lwów-miasto,II OW – Obwód Lwowski i Che∏mszczyzna, III OW – Obwód Tarnopolski, IV OW – ObwódStanis∏awowski i Czerniowiecki, V OW – Obwód Drohobycki, VI OW – ziemia przemyskai ¸emkowszczyzna. Wiosnà 1944 r. <strong>UPA</strong> w Galicji Wschodniej stanowi∏a du˝à si∏´68Notatka informacyjna GKBZpNP-IPN z 29 IV 1997 r.69W. Siemaszko, E. Siemaszko, Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraiƒskich na ludnoÊci polskiejWo∏ynia 1939–1945, t. 2, Warszawa 2000, s. 1038.70Ibidem, s. 1056.71DARO, R-30/2/16, k. 95.72Ibidem, R-30/2/33, k. 68, 69. Zob. te˝ Litopys <strong>UPA</strong>. Nowa serija, t. 2, s. 465.73Cz. Piotrowski, Zniszczone i zapomniane osiedla polskie oraz koÊcio∏y na Wo∏yniu, Warszawa 2002, s. 20.74Ibidem.53


i liczy∏a 45–50 tys. dobrze uzbrojonych ludzi, a mo˝liwoÊci mobilizacyjne pozwala∏y znaczniezwi´kszyç liczebnoÊç oddzia∏ów 75 .Pod naciskiem frontu wschodniego oddzia∏y <strong>UPA</strong> przesz∏y z Wo∏ynia do przyleg∏ychpó∏nocnych rejonów województwa lwowskiego i tarnopolskiego. W styczniu i lutym 1944 r.zorganizowa∏y tam napady na polskie wsie i osiedla. Ich skutki szczególnie dotkliwie odczu∏abezbronna ludnoÊç polska zamieszka∏a w powiatach: rawskim, sokalskim, jaworowskim,radziechowskim, kamienieckim, ˝ó∏kiewskim i przemyskim, która gin´∏a albo ucieka∏ado wi´kszych miast, liczàc na obron´ niemieckiej administracji, coraz cz´Êciej te˝ wyje˝d˝a∏ado centralnej Polski 76 . Od marca 1944 r. przez ca∏à Galicj´ Wschodnià przetoczy-∏a si´ fala rzezi ludnoÊci polskiej, w których uczestniczy∏y du˝e si∏y <strong>UPA</strong> wsparte przezmiejscowà ukraiƒskà ludnoÊç 77 . Dowództwo Lwowskiego Okr´gu AK oceni∏o liczb´ ofiarw styczniu, lutym i marcu 1944 r. na co najmniej 6–8 tys. 78 Ukraiƒski historyk Lew SzankowÊkyjpoda∏, ˝e w pierwszej po∏owie 1944 r. oddzia∏y <strong>UPA</strong> przeprowadzi∏y na terenieGalicji 201 antypolskich akcji, w których zgin´∏o 5100 Polaków 79 .W pó∏rocznym meldunku o sprawach AK i sytuacji w kraju z 1 marca 1944 r. gen. Komorowskiinformowa∏ Naczelnego Wodza, ˝e „zbrojne wystàpienia band ukraiƒskich, któreby∏y w ubieg∏ym pó∏roczu na Wo∏yniu, przenios∏y si´ teraz na ca∏y obszar Lwowa, a inicjatyw´przej´∏y zorganizowane, dobrze uzbrojone i wspomagane przez Niemców oddzia∏y<strong>UPA</strong>. Wiele wsi polskich zosta∏o spalonych, dobytek zrabowany, ludnoÊç wymordowana” 80 .Dla zobrazowania zbrodni ukraiƒskich podano liczb´ Polaków zamordowanych w rejonieTarnopola od sierpnia <strong>1943</strong> r. do lutego 1944 r., przy czym zwrócono uwag´ na nasileniemordów w poszczególnych miesiàcach, od 45 w sierpniu <strong>1943</strong> r. do 466 w styczniu 1944 r. 81W Raporcie z Ziem Wschodnich Biura Wschodniego przy Departamencie Spraw Wewn´trznychna Kraj z marca 1944 r. podane sà fakty o potwornej rzezi Polaków w Podkamieniu,w którym nacjonaliÊci ukraiƒscy grasowali bezkarnie przez 5 dni. Akcja rozpocz´∏a si´10 marca 1944 r., kiedy kwaterowa∏ tam jeszcze oddzia∏ SS i dowództwo niemieckie, którezaraz nast´pnego dnia opuÊci∏y miasteczko. Przyby∏y oddzia∏ niemiecki, wracajàcy z karnejekspedycji, wspólnie z oddzia∏em <strong>UPA</strong> przez dwa kolejne dni mordowa∏ ludnoÊç polskà 82 .Równie˝ dokumenty niemieckie pochodzàce z poczàtku 1944 r. zawiera∏y informacjeo stopniowym rozprzestrzenianiu si´ dzia∏alnoÊci <strong>UPA</strong> na tereny Galicji. Polaków wymieni∏yjako g∏ównego wroga <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>, które przygotowywa∏y si´ do ich zupe∏nego usuni´ciai wzi´cia w∏adzy w swoje r´ce (meldunek Abwehry z 9 lutego 1944 r.) 83 . W raporcie wy˝szegodowództwa SS i policji w GG, omawiajàcym sytuacj´ partyzanckà w kwietniu 1944 r.,by∏a mowa o rozp´taniu walki narodowoÊciowej przez „ukraiƒskà partyzantk´” (<strong>UPA</strong>).Charakteryzujàc rozwój sytuacji stwierdzono, ˝e walka ta nasila∏a si´ w przera˝ajàcym tempie,przy czym palono zabudowania i rozstrzeliwano Polaków 84 . Równie˝ w sprawozdaniuG∏ównej Polowej Komendantury 365 z 19 czerwca 1944 r. wyraênie i jednoznacznie stwier-75AAN, Oddzia∏ VI, 202/II/16, k. 62; 203/XV/8, k. 267; P. Mirczuk, op. cit., s. 245–250.76AAN, Oddzia∏ VI, 202/III/126, k. 31.77Ibidem, 202/III/73, k. 10.78Ibidem, 202/III/121, k. 255.79L. SzankowÊkyj, <strong>UPA</strong> [w:] Istorija ukrajinÊkoho wijÊka, Winnipeg 1953, s. 73.80Armia Krajowa w dokumentach..., t. 3, s. 325, 326.81Ibidem, s. 346, 347.82AW, Zbiór Wojciecha Bukata, k. 4, Raport z Ziem Wschodnich nr 41, marzec 1944 r.83BAMA, RH 2/v. 2048.84Litopys <strong>UPA</strong>, t. 6, Toronto 1984, s. 137–139.54


dzono, ˝e celem <strong>UPA</strong> jest wyzwolenie Ukrainy do Sanu i zniszczenie (po raz kolejny u˝ytoterminu Ausrottung) ludnoÊci polskiej na tym obszarze 85 .W tym okresie komenda Okr´gu Lwowskiego AK skoncentrowa∏a swojà dzia∏alnoÊç naorganizacji samoobrony. Wzorem Wo∏ynia tworzono z kilku wsi po∏o˝onych obok siebiepunkty obronne lub bazy. W koƒcu marca 1944 r. rozpocz´to formowanie oddzia∏ów partyzanckich,które mia∏y wspó∏dzia∏aç z bazami samoobrony na zewnàtrz. Pierwsze silnebazy powsta∏y w Hanaczowie, Bia∏ce Królewskiej i Bia∏ce Szlacheckiej. Wzi´∏y one na siebieca∏y ci´˝ar walki z <strong>UPA</strong>, a tak˝e udzielanie pomocy sàsiednim wsiom polskim, le˝àcymna wschód i po∏udnie od Lwowa 86 . Intensywne walki polskich oddzia∏ów partyzanckichz <strong>UPA</strong> na terenie Lwowskiego Okr´gu AK odnotowujemy w czerwcu 1944 r., g∏ównie napo∏udnie od Lwowa.W styczniu, lutym i marcu 1944 r. równie˝ na terenie Okr´gu Tarnopolskiego AK dochodzi∏odo napadów <strong>UPA</strong>, policji ukraiƒskiej i oddzia∏ów ukraiƒskiej dywizji SS „Galizien”na ludnoÊç polskà. W lutym 1944 r. mia∏y one charakter masowy. Zgodnie z danymimiejscowego kierownictwa AK oraz relacjami Êwiadków tych wydarzeƒ, z ràk <strong>UPA</strong> i ukraiƒskichformacji w s∏u˝bie niemieckiej zgin´∏o: we wsi Ma∏a Berezowica (powiat zbaraski)– 131 osób, w ¸apowcu (powiat borszczowski) – osiemdziesiàt osób, we wsi KoroÊciatyn(powiat buczacki) – 78 osób, we wsi Byczkowice (powiat czortkowski) – 73 osoby, we wsiHermanówka (powiat borszczowski) – trzydzieÊci osób 87 .28 lutego 1944 r. dosz∏o do pacyfikacji Huty Pieniackiej (powiat brodzki) przez oddzia∏y14 ukraiƒskiej dywizji SS „Galizien”, które otoczy∏y miejscowoÊç i mordowa∏y ludnoÊç w domach,koÊcio∏ach, stodo∏ach i w innych miejscach. Ogó∏em zgin´∏o ponad pi´çset osób,ucieczkà uratowa∏o si´ oko∏o pi´çdziesiàt mieszkaƒców. WieÊ liczàcà 172 domy spalono 88 .Antypolskie akcje <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> obj´∏y tak˝e województwo stanis∏awowskie. Tu równie˝si∏ami Okr´gu Stanis∏awowskiego AK organizowano samoobron´ i przeprowadzano akcjeodwetowe. Du˝e oÊrodki samoobrony powsta∏y we wsiach: ¸ukowiec ˚urawski i ¸ukowiecWyszniowski (powiat rohatyƒski), Korczunek Daszawski (powiat stryjecki), Rozdó∏ (powiat˝ydaczowski), Bytków i w innych miejscowoÊciach. Polacy skupili si´ te˝ w miastach: Rohatyn,Dolina, Ka∏usz, T∏umacz i Stryj. W wielu wypadkach nie dosz∏o do zorganizowaniasamoobrony, poniewa˝ jedyny ratunek ludnoÊç polska widzia∏a w ucieczce na zachód.Niektórzy Polacy, szczególnie w powiatach stanis∏awowskim i ka∏uskim, dla ratowania˝ycia przechodzili na wiar´ greckokatolickà i zmieniali narodowoÊç 89 . OsobliwoÊcià w województwiestanis∏awowskim by∏a obecnoÊç jednostek w´gierskich, które cz´sto broni∏yPolaków przed napadami <strong>UPA</strong>. W drugiej po∏owie maja 1944 r. W´grzy przeprowadzilimasowà akcj´ represyjnà wobec <strong>UPA</strong> w powiatach: drohobyckim, doliƒskim, stryjeckimi ˝ydaczowskim 90 .Na terenie dystryktu Galicja administracja niemiecka czyni∏a znaczne wysi∏ki, aby niedopuÊciç do anarchii. Dzia∏ania sowieckiej partyzantki, a tak˝e antypolskie akcje <strong>OUN</strong>--<strong>UPA</strong> niszczy∏y stabilnoÊç niemieckiego zaplecza. Masowa ucieczka Polaków oraz szerzàcasi´ anarchia w ˝yciu gospodarczym i spo∏ecznym zmusza∏a Niemców do obrony Polakówi sprzyjania tworzeniu baz samoobrony. Sà przyk∏ady wspierania przez Niemców polskich85Amerykaƒskie Paƒstwowe Archiwum w Waszyngtonie, mikrofilm – T 501/218, St. Qu., 19 VI <strong>1944.</strong>86J. W´gierski, W lwowskiej Armii Krajowej, Warszawa 1989, s. 125–137.87DATO, 3445/1/29, k. 3.88AAN, Oddzia∏ VI, 202/II/73, k. 89.89Ibidem, 202/III/121, k. 340.90Ibidem, k. 307.55


az samoobrony na terenie Galicji Wschodniej. ObecnoÊç Niemców w niektórych wsiachpolskich zmniejsza∏a groêb´ napadu ze strony <strong>UPA</strong> 91 . W wyniku proÊby Polskiego KomitetuOpiekuƒczego w Stanis∏awowie co najmniej trzy polskie bazy samoobrony w koloniiMedu˝e, Bednarówce i Wo∏osowie otrzyma∏y po 20 kbk 92 . Ale by∏o te˝ wiele przypadków,kiedy Niemcy odbierali Polakom broƒ, a dowódców samoobrony aresztowali (na przyk∏adwe wsi Adamy, powiat Kamionka Strumi∏owa). Cz´sto Niemcy stosowali represje wobectych wsi polskich, w których mieszkaƒcy sami zdobyli broƒ i przechowywali jà u siebie. Takby∏o np. w kwietniu z samoobronà we wsi Rudki ko∏o Kamionki Strumi∏owej 93 .W wyniku antypolskich akcji przeprowadzonych w latach <strong>1943</strong>–1944 przez <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>i ukraiƒskie formacje w s∏u˝bie niemieckiej ludnoÊç polska w Galicji Wschodniej ponios∏astraty szacowane na oko∏o 30–40 tys. ludzi 94 .Dzia∏alnoÊç <strong>UPA</strong> na Wo∏yniu i w Galicji Wschodniej stanowi∏a efekt konsekwentnierealizowanego przez kierownictwo <strong>OUN</strong>-B planu eksterminacji ludnoÊci polskiej na terenietzw. Zachodniej Ukrainy. <strong>Antypolska</strong> dzia∏alnoÊç ukraiƒskich nacjonalistów mia∏a swojeêród∏o w przyj´tych przez <strong>OUN</strong>-B zasadach integralnego nacjonalizmu Doncowa, z którychwynika∏a polityczno-wojskowa strategia <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>, uwzgl´dniajàca realizacj´ nast´pujàcychg∏ównych za∏o˝eƒ:1. zorganizowanie wojskowych oddzia∏ów <strong>OUN</strong> na terenach Wo∏ynia i Polesia, a nast´pniew Galicji Wschodniej;2. opanowanie mo˝liwie jak najwi´kszych terenów na Wo∏yniu i usuni´cie z nich administracjiniemieckiej;3. utworzenie zalà˝ków administracji ukraiƒskiej podleg∏ej <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>;4. podporzàdkowanie kierownictwu <strong>OUN</strong>-B wszystkich oddzia∏ów partyzanckich, w tymtak˝e oddzia∏ów „Tarasa Bulby” i Oddzia∏ów Wojskowych <strong>OUN</strong>-M (nawet przy u˝yciu si∏y);5. usuni´cie lub zniszczenie polskiego elementu na Wo∏yniu i w Galicji Wschodniejjako g∏ównego wroga ukraiƒskich dà˝eƒ do niepodleg∏oÊci.Przebieg wydarzeƒ na Wo∏yniu i w Galicji Wschodniej Êwiadczy o konsekwentnej realizacjistrategii przyj´tej przez kierownictwo <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>. Liczne dokumenty polskie, ukraiƒskie,niemieckie i rosyjskie, pochodzàce z ró˝nych êróde∏, jednoznacznie obarczajà stron´ukraiƒskà winà za rozpocz´cie i dokonanie masowych mordów Polaków w celu pozbycia si´ich z terenów Wo∏ynia i Galicji Wschodniej.III Nadzwyczajny Zjazd <strong>OUN</strong>, który odbywa∏ si´ 21–25 sierpnia <strong>1943</strong> r., podjà∏ prób´odejÊcia od autorytaryzmu w ruchu niepodleg∏oÊciowym. Ale bezwzgl´dne dzia∏anie SB<strong>OUN</strong> i ˚andarmerii Wojskowej <strong>UPA</strong> nie pozwoli∏y na jakiekolwiek odst´pstwa od przyj´tejstrategii. W wydanym w paêdzierniku <strong>1943</strong> r. komunikacie, przedstawiajàcym stanowisko<strong>OUN</strong> w sprawie stosunków polsko-ukraiƒskich, mo˝na dostrzec pewne elementypojednawcze. Ale jest tam tak˝e próba przemilczenia krwawych wydarzeƒ wo∏yƒskichi przerzucenia winy za pope∏nione zbrodnie na stron´ polskà. Stàd te˝ trudno jest oceniçprawdziwe intencje kierownictwa <strong>OUN</strong> w tej sprawie.Porównujàc wydarzenia zwiàzane z dzia∏alnoÊcià <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> na Wo∏yniu i w GalicjiWschodniej mo˝na zauwa˝yç podobieƒstwa, ale i ró˝nice. Taktyka <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> by∏a podobna,realizowano te same cele, stosowano te same metody i Êrodki zmierzajàce do likwidacji91J. W´gierski, op. cit., s. 102.92AAN, Oddzia∏ VI, 202/III/20, k. 33, 36, 40.93Ibidem, 202/III/121, k. 290–292.94R. Torzecki, Polacy i Ukraiƒcy. Sprawa ukraiƒska w czasie II wojny Êwiatowej na terenie II Rzeczypospolitej,Warszawa 1993, s. 267.56


ludnoÊci polskiej oraz usuni´cia wszelkich Êladów polskoÊci na tych terenach. Napady <strong>UPA</strong>na polskie osiedla charakteryzowa∏y si´ przy tym wielkim okrucieƒstwem wobec Polaków,bez wzgl´du na wiek i p∏eç. Dzia∏ania przesuni´te by∏y tylko w czasie: w <strong>1943</strong> r. prowadzoneby∏y na Wo∏yniu, a w 1944 r. obj´∏y tak˝e Galicj´ Wschodnià. <strong>Antypolska</strong> dzia∏alnoÊç<strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> rozpocz´∏a si´ na obu terenach od zabójstw pojedynczych osób, stopniowo rozszerza∏asi´ na ca∏e rodziny, aby nast´pnie przyjàç formy masowych rzezi przy u˝yciu du˝ychsi∏ <strong>UPA</strong>, wspomaganych przez miejscowà ludnoÊç ukraiƒskà. I na Wo∏yniu, i w Galicji stratyponios∏a g∏ównie ludnoÊç wiejska.LudnoÊç polska na Wo∏yniu zosta∏a zaskoczona tak szeroko zakrojonà antypolskà akcjàukraiƒskich nacjonalistów. W poczàtkowym okresie nie otrzyma∏a ˝adnej pomocy ze stronyw∏adz konspiracyjnych AK, które by∏y dopiero w stadium organizowania. Pomoc nadesz∏az du˝ym opóênieniem, w zasadzie ju˝ po masowych rzeziach. Natomiast spo∏eczeƒstwopolskie w Galicji Wschodniej by∏o w pewnym stopniu uprzedzone o mo˝liwych <strong>akcja</strong>ch<strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>. Do organizowania obrony ludnoÊci polskiej w Galicji w∏àczy∏y si´ od poczàtkuOkr´gi AK i oddzia∏y partyzanckie. Mimo to panika i psychoza, jaka opanowa∏a ludnoÊçpolskà Galicji, podsycana przez uciekinierów z Wo∏ynia, spowodowa∏a jej masowe wyjazdydo centralnej Polski (na przyk∏ad komisariat w Borszczowie w ciàgu tygodnia wyda∏ oko∏o2500 przepustek zezwalajàcych na ewakuacj´ do województw krakowskiego i miechowskiego).Dzia∏o si´ tak dlatego, ˝e Polacy nie wierzyli w mo˝liwoÊç zorganizowania skutecznejobrony przed atakami <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> przez w∏adze konspiracyjne AK i niech´tnie odnosili si´do zamys∏u obrony swoich wsi. Nawet tam, gdzie powsta∏a samoobrona (np. w powiecielwowskim), pogró˝ki i wezwania <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> do opuszczenia wsi powodowa∏y panik´i ucieczki. ÂwiadomoÊç zagro˝enia mia∏a dla ludnoÊci polskiej w Galicji wi´ksze znaczenieni˝ rozkaz o utrzymaniu stanu polskiego posiadania na tym terenie. Na Wo∏yniu natomiastutworzenie 27 Wo∏yƒskiej Dywizji Piechoty AK powstrzyma∏o odp∏yw ludnoÊci polskiej(g∏ównie m∏odzie˝y) do Polski centralnej.W Galicji liczniejsze ni˝ na Wo∏yniu by∏y akcje odwetowe i o ile na Wo∏yniu mia∏y raczejcharakter dzia∏aƒ prewencyjnych, oddalajàcych zagro˝enie, to w Galicji by∏y doÊç cz´stopodejmowane przez oddzia∏y AK, co mia∏o zapobiec nowym napadom <strong>UPA</strong> na ludnoÊçpolskà. Niestety, nie przynios∏y oczekiwanego rezultatu.Stosunek niemieckiego okupanta do wydarzeƒ w Galicji Wschodniej by∏ nieco innyni˝ na Wo∏yniu. Niemcy uwa˝ali Galicj´ za wa˝ne zaplecze frontu i starali si´ nie dopu-Êciç do anarchii na tym terenie. Stàd niekiedy udzielali pomocy ludnoÊci polskiej w obronieprzed <strong>UPA</strong>.W antypolskich <strong>akcja</strong>ch na terenie Galicji Wschodniej <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> ÊciÊle wspó∏dzia∏a∏yz policjà ukraiƒskà w s∏u˝bie niemieckiej i jednostkami ukraiƒskiej dywizji SS „Galizien”,co mia∏o wp∏yw na liczb´ ofiar.Przebieg wydarzeƒ na Wo∏yniu i w Galicji Wschodniej oraz zachowane dokumentywskazujà na to, ˝e antypolskie akcje <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> by∏y masowà zbrodnià przeciwko narodowipolskiemu. By∏a to zbrodnia wyjàtkowa, wprost niewiarygodna, prowadzàca do pe∏nejlikwidacji Polaków na tzw. Zachodniej Ukrainie. I nie chodzi tu tylko o ustalenie jej zasi´gui liczby ofiar. G∏´bokiego zastanowienia wymaga formu∏a, wed∏ug której jej dokonano.By∏a to bowiem celowa, przemyÊlana i Êwiadoma decyzja kierownictwa <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>, wynikajàcaz ideologii radykalnego nacjonalizmu ukraiƒskiego Doncowa, majàcej znamiona faszyzmu.Mia∏a na celu „oczyszczenie” z elementu polskiego ziem uznanych przez <strong>OUN</strong> zaetnicznie ukraiƒskie. Nie by∏o wa˝ne, czy ofiarami rzezi byli szlachetni ludzie, dobrzy sàsiedzi,màdrzy czy êli. Niewa˝ny by∏ wyznawany Êwiatopoglàd, sposób ˝ycia, postawa, wiekczy p∏eç. LudnoÊç polska zosta∏a poddana ci´˝kiej próbie, brutalnie pogwa∏cona zosta∏a57


godnoÊç ludzka. Przemoc i morderstwa dokonywane by∏y z niespotykanym okrucieƒstwem.Nie patrzono na cechy i wartoÊç cz∏owieka. Wystarczy∏o byç Polakiem, by zginàç. W takichwarunkach nie istnia∏a ˝adna szansa obrony i unikni´cia zag∏ady. Chodzi∏o bowiem tylkoo likwidacj´ Polaków. Trzeba zastanowiç si´, w imi´ czego ludzie w zasadzie uczciwi i spokojnidopuszczali si´ czynów nieludzkich. Taka analiza potrzebna jest po to, aby w przysz∏o-Êci nie dosz∏o do podobnej tragedii.Przez ponad 50 lat trwa milczenie wokó∏ wydarzeƒ na Wo∏yniu i w Galicji Wschodniej.Historycy nie ukazujà ca∏ej prawdy o tej tragedii, czynniki oficjalne i Êrodki masowegoprzekazu konsekwentnie omijajà te problemy. W wyniku tego wiedza spo∏eczeƒstwa o nichjest fragmentaryczna, cz´sto wypaczona. Wydobywana po latach prawda spotyka si´ z oboj´tnoÊciài milczeniem ze strony polityków i rzàdzàcych. Wyra˝ane sà nierzadko opinie, ˝eby∏y to tylko incydenty, na które nie warto zwracaç uwagi. Je˝eli nawet niektórzy rozumiejàtragedi´ ludnoÊci polskiej na Kresach, to reagujà na nià z du˝à powÊciàgliwoÊcià zewzgl´du na tak zwanà racj´ stanu.Niezauwa˝anie tragedii ludnoÊci polskiej na Wo∏yniu i w Galicji Wschodniej, milczenieo niej, pot´guje gorycz ˝yjàcych jeszcze Êwiadków, wywo∏uje ˝al i poczucie opuszczeniaprzez w∏asne paƒstwo. Nie da si´ zlikwidowaç problemu udawaniem, ˝e on nie istnieje.Milczeniem nie da si´ zamknàç tej tragicznej karty naszej wspólnej polsko-ukraiƒskiej historii.Konieczne jest ujawnienie ca∏ej prawdy, dokonanie oceny faktów, ukazanie proporcjii wspó∏zale˝noÊci wydarzeƒ w wymiarze historycznym i moralnym. Takie bowiem post´powaniele˝y w interesie budowania dobrosàsiedzkich stosunków mi´dzy obu narodami.


Ewa SiemaszkoLudobójcze akcje <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> w lipcu <strong>1943</strong> roku na Wo∏yniuPrzedmiotem artyku∏u sà zbrodnie Organizacji Ukraiƒskich Nacjonalistów i UkraiƒskiejPowstaƒczej Armii w okresie ich najwi´kszego nasilenia, podczas trwajàcego co najmniej17 miesi´cy (od listopada 1942 r. do kwietnia 1944 r.) procesu bezwzgl´dnego biologicznegowyniszczania Polaków na Wo∏yniu.Zawarte w tekÊcie informacje stanowià rezultat obliczeƒ statystycznych i analiz wydarzeƒna Wo∏yniu, przedstawionych w dwutomowej pracy Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistówukraiƒskich na ludnoÊci polskiej Wo∏ynia 1939–1945, której jestem wspó∏autorkà wrazz ojcem, W∏adys∏awem Siemaszko. Praca powsta∏a w wyniku wieloletnich badaƒ materia∏uêród∏owego, liczàcego oko∏o 2500 pozycji 1 .Do antypolskich wystàpieƒ, to jest ró˝nego rodzaju aktów terroru oraz zabójstw, dochodzi∏ona Wo∏yniu ju˝ w 1939 r., niemal bezpoÊrednio po wybuchu drugiej wojny Êwiatowej 2 .Jednak˝e po opanowaniu przez Sowietów Kresów Wschodnich Rzeczypospolitej nie mog∏y1W. Siemaszko, E. Siemaszko, Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraiƒskich na ludnoÊci polskiejWo∏ynia 1939–1945, t. 1–2, Warszawa 2000 (dalej: Ludobójstwo...). Obszerny materia∏ êród∏owy, na którymoparta jest praca, podano w Bibliografii na s. 1326–1335. Baz´ êród∏owà stanowià: relacje, pami´tniki,wspomnienia, korespondencja, wykazy pomordowanych, akta Êledztw w sprawie zbrodni pope∏nionych naobywatelach polskich na Wo∏yniu w latach 1939–1945, akta spraw sàdowych o uznanie za zmar∏ych i uznaniefaktu Êmierci, ksi´gi parafii rzymskokatolickich diecezji ∏uckiej, dokumenty i materia∏y PolskiegoPaƒstwa Podziemnego 1941–1944, dokumenty <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> oraz literatura przedmiotu. Omówienie êróde∏znajduje si´ we Wst´pie na s. 35–38. Przedmow´, zawierajàcà prawnà ocen´ wydarzeƒ na Wo∏yniu i charakterystyk´zbrodni nacjonalistów ukraiƒskich, przygotowa∏ prof. R. Szaw∏owski.Tom 1 zawiera trzon pracy, tzn. opisy zbrodni ludobójstwa pope∏nionych w latach 1939–1945, w uk∏adzieterytorialno-chronologicznym, na poziomie jednostek najni˝szego szczebla wg podzia∏u administracyjnegoz 1939 r., to jest we wsiach, koloniach, futorach, osadach, majàtkach, grupowanych w gminy i powiaty,zawiera te˝ mapy poglàdowe zbrodni. W tomie 2 znajdujà si´: synteza wydarzeƒ, poparta statystykà, dokumentyzbrodni, to jest relacje Êwiadków, raporty i sprawozdania polskiego podziemia, dokumenty koÊcielne,ukraiƒskie dokumenty nacjonalistyczne, fotografie. W obu tomach poruszane sà zagadnienia zwiàzanez ludobójstwem Polaków, takie jak polska samoobrona, udzia∏ w obronie oddzia∏ów partyzanckich, aktyodwetu, ucieczki ludnoÊci i jej póêniejsze losy, pomoc udzielana Polakom przez Ukraiƒców, a tak˝e zbrodniedokonane przez nacjonalistów ukraiƒskich na innych narodowoÊciach.W artykule wykorzystano wyniki obliczeƒ statystycznych, odnoszàce si´ do wydarzeƒ przedstawionychw rozdzia∏ach I–XI tej pracy (s. 53–998) i zaprezentowane w Podsumowaniu (s. 1033–1071), oraz dokonanododatkowych obliczeƒ dla wydarzeƒ majàcych miejsce w lipcu <strong>1943</strong> r. na ca∏ym Wo∏yniu. Wszystkieprzedstawione dane liczbowe, ilustrujàce zbrodnie ludobójstwa pope∏nione przez nacjonalistów ukraiƒskich,sà danymi niepe∏nymi, sk∏adajà si´ z liczby dok∏adnie ustalonej (np. 25) oraz liczby niesprecyzowanej,oznaczonej znakiem zapytania (+?), która mówi o tym, ˝e z badanego materia∏u êród∏owego wynika,i˝ okreÊlane liczbami zjawisko by∏o wi´ksze, ale nie uda∏o si´ stwierdziç o ile.2W 1939 r. Ukraiƒcy zamordowali 1036–1136 oraz niesprecyzowanà liczb´ (+?) Polaków w co najmniej86 jednostkach administracyjnych. Dokonali tak˝e w stosunku do Polaków 155 oraz niesprecyzowanà liczb´(+?) aktów terroru, w których mieÊci∏y si´ rabunki, podpalenia, usi∏owania zabójstw i napadów (zob.Ludobójstwo..., s. 1034–1036, tab. 3 na s. 1035, tab. 5 na s. 1038, tab. 6 na s. 1040). Jako jednostki administracyjnenale˝y rozumieç jednostki najni˝szego szczebla przedwojennego podzia∏u administracyjnego, tj.miasta, miasteczka, wsie, kolonie, futory, osady, majàtki itp.59


ozwinàç si´ w masowe akcje, bowiem sowiecki terror (po krótkim okresie swobody danejUkraiƒcom dla rozprawiania si´ z Polakami) dotyczy∏ ca∏ej ludnoÊci i ca∏ego ˝ycia spo-∏ecznego. Wystàpienia te, Êwiadczàce o wrogich postawach wobec Polski i Polaków, by∏ypoczàtkiem realizacji planów <strong>OUN</strong> zbudowania niepodleg∏ego, zjednoczonego paƒstwaukraiƒskiego, „jednolitego pod wzgl´dem narodowoÊciowym”, zawartych w uchwa∏achpodj´tych na I Kongresie <strong>OUN</strong> w 1929 r. w Wiedniu i na II Wielkim Zjeêdzie UkraiƒskichNacjonalistów w sierpniu 1939 r., a wi´c tu˝ przed wybuchem wojny, w Rzymie.Uchwa∏a I Kongresu <strong>OUN</strong> zapowiada∏a w rozdziale IV, zatytu∏owanym Polityka zewn´trzna,w punkcie 2: „Ca∏kowite usuni´cie wszystkich »zajmaƒców« z ziem ukraiƒskich,co nastàpi w toku rewolucji narodowej i stworzy mo˝liwoÊci rozwoju Nacji Ukraiƒskiejw granicach w∏asnego paƒstwa, zabezpieczy wy∏àcznie system w∏asnych uzbrojonych si∏ militarnychoraz celowa polityka sojusznicza”. TreÊç tego punktu jest powtórzona w niecoinnym sformu∏owaniu w punkcie 3 rozdzia∏u V uchwa∏y Kongresu, zatytu∏owanego Politykawojskowa, a mianowicie: „Tylko si∏a wojskowa, opierajàca si´ o uzbrojony naród, gotowyuparcie i zawzi´cie walczyç o swe prawa, b´dzie mog∏a uwolniç Ukrain´ od »zajmaƒców«” 3 .Plan usuni´cia „zajmaƒców”, to znaczy obcoplemieƒców, którzy – wed∏ug oceny dzia∏aczynacjonalistycznych – bezprawnie wzi´li w posiadanie ziemi´ ukraiƒskà, powsta∏ nie podczaswojny, ale 10 lat przed jej wybuchem, a jego kontynuacj´ zapowiada∏y has∏a odezwyII Wielkiego Zjazdu Ukraiƒskich Nacjonalistów w Rzymie: „Ukraina dla Ukraiƒców! Niepozostawiç pi´dzi ziemi ukraiƒskiej w r´kach wrogów i obcoplemieƒców! [podkreÊlenieE.S.]” 4 . NacjonaliÊci ukraiƒscy zacz´li wyraênie g∏osiç koniecznoÊç „oczyszczenia” Ukrainyz innych nacji na samym poczàtku niemieckiej okupacji Kresów Wschodnich RPw 1941 r. 5 Wówczas to dochodzi∏o do zabójstw Polaków i aktów terroru, ale mordów na3W. Poliszczuk, Dowody zbrodni <strong>OUN</strong> i <strong>UPA</strong>. Integralny nacjonalizm ukraiƒski jako odmiana faszyzmu,t. 2: Dzia∏alnoÊç ukraiƒskich struktur nacjonalistycznych w latach 1920–1999, Toronto 2000, s. 120–123. Fragmentyuchwa∏y I Kongresu <strong>OUN</strong>, najwa˝niejsze dla wyjaÊnienia przyczyn wydarzeƒ na Wo∏yniu (i innychziemiach wchodzàcych w sk∏ad II RP), znajdujà si´ na s. 121–123.4W. Poliszczuk, Integralny nacjonalizm ukraiƒski jako odmiana faszyzmu, t. 1: Zasady ideologiczne nacjonalizmuukraiƒskiego. Ukraiƒski ruch nacjonalistyczny: struktura organizacyjna i za∏o˝enia programowe, Toronto1998, s. 150.5Zamiar stworzenia jednolitego pod wzgl´dem narodowoÊciowym paƒstwa ukraiƒskiego, demonstrowanyprzez nacjonalistów od czerwca 1941 r., jest uwidoczniony w ró˝nych dokumentach. Na przyk∏adw „Ukraiƒskiej Prasowej S∏u˝bie” z 21 VII 1941 r. u˝yto has∏a „Ukraina dla Ukraiƒców” (zob. W. Poliszczuk,Dowody zbrodni..., s. 195). Rozpowszechniana w 1941 r. odezwa <strong>OUN</strong> Bandery, wzywajàca do zniszczenia˚ydów, Polaków, Moskali, W´grów, jest zamieszczona w Ludobójstwie..., s. 1288. Podobnej treÊciplakaty by∏y rozwieszane na Wo∏yniu w pierwszych dniach okupacji niemieckiej – zob. ibidem, s. 233, 526,723, 818, 951, 976, 977, 996. Ju˝ w 1941 r. Ukraiƒcy jawnie demonstrowali zamiar wyniszczenia Polaków.Policja ukraiƒska Êpiewa∏a podczas marszów: „Smert’, smert’, lacham smert’, smert’ moskowÊko-˝ydiwÊkijkomuni”, a t´ samà piosenk´ (i inne o podobnej wymowie) Êpiewa∏y póêniej oddzia∏y <strong>UPA</strong>, co Êwiadczyo d∏ugo przygotowywanym planie eksterminacji Polaków (ibidem, s. 1037). Tekst tej piosenki (i innych, którychg∏ównym przes∏aniem by∏a nienawiÊç, zemsta, mord, cz´sto jawnie skierowane przeciwko Polakom)zosta∏ w 1992 r. opublikowany w niepodleg∏ej Ukrainie w ¸ucku, w Êpiewniku upowskim Czujesz Brate Mij,na s. 83 (polskie t∏umaczenie [w:] Pochwa∏a ludobójstwa <strong>UPA</strong>, Lublin 1996, s. 14, 15). Polskie konspiracyjnepismo „Nasze Ziemie Wschodnie”, nr 1, luty <strong>1943</strong>, donosi∏o: „Cele tego paƒstwa [proklamowanegoprzez <strong>OUN</strong> Bandery 30 VI 1941 r. we Lwowie – E.S.] charakteryzuje has∏o, z którym »rzàd« wystàpi∏wobec spo∏eczeƒstwa »Ukraina dla Ukraiƒców«. Nie pozostawi∏ równie˝ wàtpliwoÊci co do losu, jaki byczeka∏ ludnoÊç polskà w tym »paƒstwie« – ton prasy ukraiƒskiej, która wówczas samorzutnie we Lwowiepowsta∏a”. Rozpowszechnianie has∏a „Ukraina tylko dla Ukraiƒców” w formie ulotek, które pojawi∏y si´w ostatnich miesiàcach 1942 r. w powiecie dubieƒskim i krzemienieckim, odnotowane jest tak˝e w innychmateria∏ach polskiego podziemia (AAN, 203/XV/42, k. 82).60


szerszà skal´ nie by∏o 6 (z wyjàtkiem mordów na ˚ydach 7 ), poniewa˝ nacjonaliÊci nie bylijeszcze dostatecznie przygotowani do nich organizacyjnie.Podj´cie „oczyszczuwalnoji akciji wid rasowych worohiw” (wyraêny akcent nazistowski)wymaga∏o uprzedniego rozbudowania, przetrzebionej podczas sowieckiej okupacji siatkiorganizacyjnej, stworzenia zbrojnych oddzia∏ów i propagandowego przygotowania spo∏eczeƒstwaukraiƒskiego. Zadaniom tym poÊwi´cone by∏y lata 1941–1942 8 .Wszystkie antypolskie wystàpienia do 1942 r., kiedy to rozszerzy∏y si´ napady na pojedynczeosoby i rodziny narodowoÊci polskiej, zmierza∏y do ludobójstwa, dokonanegow okresie od ostatnich miesi´cy 1942 r. 9 do 1945 r.W lutym <strong>1943</strong> r. na III Konferencji <strong>OUN</strong> Bandery, a wi´c tu˝ przed przystàpieniem nawielkà skal´ do eksterminacji Polaków, postanowiono zlikwidowaç wszystkich „zajmaƒców”,co praktycznie oznacza∏o wymordowanie Polaków, b´dàcych w tym czasie (po holokauÊcie˚ydów w 1942 r.) najliczniejszà nie ukraiƒskà grupà narodowoÊciowà. Ponadto przyj´to jako„najbardziej post´powà” ide´ paƒstw narodowych w granicach etnicznych. Póêniejsze dzia-∏ania eksterminacyjne niewàtpliwie mia∏y zwiàzek z uchwa∏ami tej konferencji 10 .Mordy zbiorowe ludnoÊci polskiej zapoczàtkowa∏o w lutym <strong>1943</strong> r. nacjonalistyczneugrupowanie Maksyma Borowcia „Tarasa Bulby”, tak zwani bulbowcy, dokonujàc ca∏kowitegowymordowania mieszkaƒców kolonii ParoÊla I (gmina Antonówka, powiat sarneƒski),to jest oko∏o 150 osób 11 . JednoczeÊnie do akcji likwidacji Polaków przystàpi∏ od∏am nacjonalistówStepana Bandery, tak zwani banderowcy, którzy z czasem zdominowali inne grupynacjonalistyczne, stajàc si´ g∏ównym wykonawcà ludobójczych akcji. Nasilenie napadównastàpi∏o w marcu <strong>1943</strong> r., z chwilà dezercji policji ukraiƒskiej ze s∏u˝by niemieckiej dotworzàcych si´ leÊnych oddzia∏ów nacjonalistycznych Bandery, nazwanych póêniej <strong>UPA</strong>.Od tego momentu nast´powa∏a eskalacja masowych mordów, które trwa∏y przez ca∏y <strong>1943</strong> r.na ca∏ym Wo∏yniu, lecz z ró˝nym nat´˝eniem w poszczególnych powiatach.6W 1941 r. nacjonaliÊci ukraiƒscy zamordowali 41 oraz niesprecyzowanà liczb´ (+?) Polaków w 17 jednostkachadministracyjnych oraz dokonali co najmniej 40 aktów terroru wobec Polaków. Zob. Ludobójstwo...,s. 1036–1038, tab. 3 na s. 1035, tab. 5 na s. 1038, tab. 6 na s. 1040. Liczby te dalekie sà od rzeczywistych.7Tu˝ po agresji Niemiec na Zwiàzek Sowiecki w wielu miejscowoÊciach Wo∏ynia, g∏ównie w miastachi miasteczkach, ukraiƒska ludnoÊç i policja dokonywa∏y pogromów ludnoÊci ˝ydowskiej, które polega∏yg∏ównie na niszczeniu mienia, rabunkach, biciu, poni˝aniu, ale dochodzi∏o te˝ do zabójstw. By∏o to zjawiskoznacznie szersze ni˝ agresja wobec Polaków (zgin´∏o ok. 500 ˚ydów, pogromów dokonano w co najmniej38 miejscowoÊciach (S. Spektor, ˚ydzi wo∏yƒscy w Polsce mi´dzywojennej i w okresie II wojny Êwiatowej(1920–1944) [w:] Europa nieprowincjonalna: przemiany na ziemiach wschodnich dawnej Rzeczypospolitejw latach 1772–1999, Warszawa 1999, s. 575).8Ludobójstwo..., s. 1039.9W 1942 r. nacjonaliÊci ukraiƒscy (w tym policjanci ukraiƒscy, którzy po pierwsze byli cz∏onkami <strong>OUN</strong>lub wykonywali polecenia tej organizacji, po drugie w <strong>1943</strong> r. przeszli do <strong>UPA</strong>) zamordowali co najmniej301 Polaków w co najmniej 101 jednostkach administracyjnych oraz dokonali wobec Polaków co najmniej58 aktów terroru, których celem by∏o g∏ównie morderstwo (Ludobójstwo..., tab. 3 na s. 1035, tab. 5na s. 1038).10Fragmenty tekstu uchwa∏y III Konferencji <strong>OUN</strong> (17–21 II <strong>1943</strong> r.), istotne dla wyjaÊnienia przyczynludobójstwa Polaków na Wo∏yniu, zamieÊci∏ W. Poliszczuk, Dowody zbrodni..., s. 286–287, cytujàc je za banderowskimpismem „Ideja i Czyn” z <strong>1943</strong> r. Na koncepcj´ paƒstw narodowych w granicach etnicznych,powo∏ujàc si´ na ten sam tekst z „Ideji i Czynu”, zwracano uwag´ w materiale Delegatury Rzàdu RPpoÊwi´conemu publikacjom <strong>OUN</strong> (AAN, 202/III/131, k. 57–60). Z tekstu uchwa∏y wynika, ˝e nacjonaliÊciukraiƒscy dokonali ludobójstwa Polaków nie tylko dlatego, ˝e uwa˝ali ich za okupantów, ale te˝ dlatego,˝e zamierzali stworzyç paƒstwo ukraiƒskie „czyste” pod wzgl´dem narodowoÊciowym i w dodatku uwa˝alitakà ide´ za „najbardziej post´powà” (!).11Ludobójstwo..., s. 738.61


W marcu <strong>1943</strong> r. najwi´ksze nasilenie napadów dotyczy∏o powiatów kostopolskiegoi sarneƒskiego oraz cz´Êci powiatu ∏uckiego 12 . W kwietniu znaczàco wzros∏a ich liczbaw powiecie krzemienieckim 13 . W maju wi´ksza fala mordów przetoczy∏a si´ przez powiaty:sarneƒski, dubieƒski i zdo∏bunowski 14 . W czerwcu najwi´cej ofiar by∏o w powiecie ∏uckim,w trzech sàsiadujàcych ze sobà gminach, oraz w powiecie zdo∏bunowskim 15 . Do koƒcasierpnia zupe∏ny spokój panowa∏ w powiecie lubomelskim. W powiatach horochowskimi w∏odzimierskim – w porównaniu z pozosta∏ymi – napadów na Polaków do lipca <strong>1943</strong> r.by∏o stosunkowo ma∏o 16 .W lipcu <strong>1943</strong> r. ludobójstwo ogarn´∏o niemal ca∏y Wo∏yƒ, z wyjàtkiem powiatu lubomelskiego17 . WyjàtkowoÊç wydarzeƒ lipcowych polega∏a na usi∏owaniu dokonania eksterminacjiPolaków w krótkim czasie i na du˝ych obszarach. Wymaga∏o to zorganizowania pokaênychsi∏ napastników, rekrutujàcych si´ z cz∏onków <strong>OUN</strong> i <strong>UPA</strong> oraz Ukraiƒców spozaorganizacji. Wobec tych ostatnich <strong>OUN</strong> prowadzi∏a intensywne uÊwiadamianie i szkolenia.Przyby∏y ponadto posi∏ki uzbrojonych dzia∏aczy <strong>OUN</strong> z Ma∏opolski Wschodniej 18 .„Oczyszczuwalna akcija” odbywa∏a si´ wed∏ug wypróbowanych ju˝ w poprzednichmiesiàcach zasad i schematów. Podczas napadów na wi´ksze polskie miejscowoÊci dzia-12W marcu <strong>1943</strong> r. nacjonaliÊci ukraiƒscy zamordowali: w powiecie kostopolskim 1037–1038 oraz nie ustalonàliczb´ (+?) Polaków, w powiecie sarneƒskim co najmniej 165 Polaków, w powiecie ∏uckim co najmniej190 Polaków (Ludobójstwo..., tab. 7 na s. 1045).13Wzrost liczby napadów i ofiar w kwietniu <strong>1943</strong> r. w powiecie krzemienieckim by∏ szczególny – zgin´∏o669 oraz nie ustalona liczba (+?) Polaków, ale zjawisko to dotyczy∏o tak˝e innych powiatów, np. w dubieƒskimzgin´∏o trzy razy wi´cej osób ni˝ w marcu, w kowelskim by∏o ponad dwukrotnie wi´cej ofiar ni˝ w miesiàcupoprzednim, a powiat kostopolski by∏ nadal na pierwszym miejscu pod wzgl´dem liczby ofiar, mimospadku w stosunku do marca (ibidem).14Wymieniono tu powiaty, w których w porównaniu z kwietniem nastàpi∏ wyraêny wzrost liczby ofiar.W dubieƒskim zgin´∏o 339–349 oraz nie ustalona liczba (+?) Polaków, w sarneƒskim – 371 oraz nie ustalonaich liczba (+?), w zdo∏bunowskim – co najmniej 104–115 osób (ibidem).15„Oczyszczuwalna akcija” w powiecie ∏uckim w czerwcu <strong>1943</strong> r. obejmowa∏a przede wszystkim gminy:Czaruków, Po∏onka i Torczyn, a ponadto dà˝ono do zakoƒczenia akcji na terenie gminy Ko∏ki, usi∏ujàcwymordowaç ˝yjàcych tam jeszcze Polaków, którzy mimo wczeÊniejszych napadów trwali w swych gospodarstwach.Zob. Ludobójstwo..., s. 536–541, 543–552, 568, 569, 571, 573, 575, 576, 578, 594–602, 638–645,646. W powiecie ∏uckim w czerwcu <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> zamordowa∏y 859 oraz nie ustalonà liczb´ (+?) Polaków,w powiecie zdo∏bunowskim – 493 oraz nie ustalonà ich liczb´ (+?) (Ludobójstwo..., tab. 7 na s. 1045).16Ibidem.17Lubomelski by∏ ostatnim powiatem na Wo∏yniu obj´tym ludobójczymi <strong>akcja</strong>mi, które zacz´∏y si´ tutaj29 VIII <strong>1943</strong> r., trwa∏y do 31 sierpnia i dotyczy∏y miejscowoÊci czysto polskich. We wrzeÊniu <strong>1943</strong> r. mordowanoPolaków, którzy prze˝yli rzezie w ukryciu oraz ˝yjàcych w miejscowoÊciach o ludnoÊci mieszanej(Ludobójstwo..., s. 489–532).18Ukraiƒcy przybyli na Wo∏yƒ z Ma∏opolski Wschodniej, zwani Ha∏yczanami, brali udzia∏ w rzezi jako organizatorzy,agitatorzy, a tak˝e mordercy. O ich udziale wspominajà dokumenty polskiego podziemia, np.informacja Okr´gowej Delegatury Rzàdu na Kraj z 7 VII <strong>1943</strong> r. Wo∏yƒ – po∏o˝enie w powiecie dubieƒskim(AAN, 202/III/198, k. 109), raporty Komendy AK Lwów z koƒca lipca lub z poczàtku sierpnia <strong>1943</strong> r. Rzeziewo∏yƒskie (AAN, 203/XV/42, k. 82). O przybyciu na Wo∏yƒ przed <strong>akcja</strong>mi lipcowymi posi∏ków z „Ha∏yczyny”wnioskowaç mo˝na ze wspomnieƒ ounowskiego dzia∏acza w powiecie horochowskim, A. Krysztal-Êkiego: „Na poczàtku ˝niw miejscowe bojówki <strong>UPA</strong> i SB wsi Haliczany [gmina Brany, powiat horochowski],Chmielnickie [prawdopodobnie jest to powojenna, zmieniona, nazwa, bo miejscowoÊci o tej nazwie podczaswojny nie by∏o – przyp. E.S.], Nowy Zboryszów [gmina Brany] otrzyma∏y rozkaz kierownictwa [<strong>OUN</strong>]zabezpieczyç przemieszczanie si´ po terytorium rejonu kurenia <strong>UPA</strong> w liczbie 300 »wojaków« zmierzajàcychna Wo∏yƒ z Galicji. W tym celu by∏o zgromadzonych z okolicznych wsi prawie 50 podwód, na któreza∏adowa∏ si´ kureƒ w lesie ko∏o wsi Nowy Zboryszów”. Zob. A. KrysztalÊkyj, Nacjonalno-wyzwolnyj ruchna Horochiwszczyni, ¸uck 1994, s. 29.62


∏ano z zaskoczenia i wybierano por´, gdy prawie wszyscy znajdowali si´ na terenie swoichgospodarstw – o Êwicie, w nocy, a gdy mieszkaƒcy nie nocowali w domach – w dzieƒ,podczas prac gospodarskich. Stosowano te˝ ró˝nego rodzaju podst´py, których celemby∏o stworzenie wÊród Polaków wra˝enia bezpieczeƒstwa, co u∏atwia∏o mordowanie.WieÊ lub kolonia by∏y otaczane kordonem stri∏ciw <strong>UPA</strong>, uzbrojonych w broƒ palnà, którychzadaniem by∏o strzelanie do uciekajàcych. Pozostali napastnicy, cz∏onkowie SKW(Samooboronni Kuszczowi Widdi∏y) oraz Ukraiƒcy formalnie nie nale˝àcy do nacjonalistycznejformacji, wyposa˝eni w siekiery, no˝e, wid∏y, kosy ustawione na sztorc, bagnety,ko∏ki, ∏omy i inne narz´dzia, na przyk∏ad m∏otki do zabijania zwierzàt gospodarskich,rozchodzili si´ po osadzie i okrutnie mordowali ludzi zastanych w domach, obejÊciachi ogrodach.Kondensat owego straszliwego zdziczenia znajdujemy w dokumencie polskiego podziemia:„We wszystkich, bez wyjàtku, wsiach, osadach, koloniach, akcj´ mordowania Polakówprzeprowadzili Ukraiƒcy z potwornym okrucieƒstwem. Kobiety – nawet ci´˝arne– przybijali bagnetami do ziemi, dzieci rozrywali za nogi, inne nadziewali na wid∏y i rzucaliprzez parkany, inteligentów wiàzali kolczastym drutem i wrzucali do studzien, odràbywalisiekierami r´ce, nogi, g∏owy, wycinali j´zyki, obcinali uszy i nosy, wyd∏ubywali oczy,wyrzynali przyrodzenia, rozpruwali brzuchy i wywlekali wn´trznoÊci, m∏otami rozbijalig∏owy, ˝ywe dzieci wrzucali do p∏onàcych domów. Sza∏ barbarii doszed∏ do tego stopnia,˝e ˝ywych ludzi przerzynali pi∏ami, kobietom obrzynali piersi, inne nadziewali na pale, lubuÊmiercali kijami. Wielu ludzi skazywali na Êmierç – z wyroku – odràbujàc im r´ce i nogi,a dopiero potem g∏ow´” 19 .WÊród napastników Polacy rozpoznawali znanych im Ukraiƒców, w tym nawet kobietyi wyrostków. W wielu przypadkach, w celu usprawnienia mordu wi´kszej liczby osób, gromadzonoludzi w jednym miejscu – szkole, stodole, albo korzystano z ich obecnoÊci w ko-Êciele. Budynki z pomordowanymi i rannymi by∏y podpalane. Teren wsi czy kolonii by∏ starannieprzeszukiwany, a ofiary wyciàgane z ró˝nych kryjówek. Na uciekinierów urzàdzanoob∏awy w lasach, na polach i drogach 20 . W po∏udniowej cz´Êci powiatu w∏odzimierskiegoprzed likwidacjà polskich osiedli w dniach 11–12 lipca <strong>1943</strong> r. w celu utrudnienia ucieczkipozrywano mosty i k∏adki na rzekach 21 . Tropienie niedobitków trwa∏o jeszcze wiele dni polikwidacji polskich osiedli.Polaków mieszkajàcych we wsiach ukraiƒskich i koloniach o ludnoÊci mieszanej, w gospodarstwachpolskich po∏o˝onych na uboczu, futorach sk∏adajàcych si´ z kilku gospodarstwpolskich, mordowa∏y ma∏e grupy napastników dzia∏ajàcych z zaskoczenia.Wykaz najwa˝niejszych akcji ludobójczych, uwzgl´dniajàcy okresy ich szczególnegonasilenia i rejony, w których zosta∏y przeprowadzone w lipcu <strong>1943</strong> r. przy zaanga˝owaniudu˝ych si∏ <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> oraz wspomagajàcej je masowo miejscowej ludnoÊci ukraiƒskiej,przedstawia tabela nr 1.19AAN, 203/XV/42, k. 79, Rzezie wo∏yƒskie. Pot´˝na nienawiÊç przejawia∏a si´ niekiedy nie tylko w torturowaniuofiar, ale tak˝e w poni˝ajàcym i makabrycznym traktowaniu zw∏ok – np. wrzucaniu do gnoju (wieÊRogowicze, Ludobójstwo..., s. 144), nasadzaniu na ko∏ki w p∏ocie odci´tych g∏ów dzieci (kolonia Strzelecka,ibidem, s. 850, 851).20Opisy Êwiadków wydarzeƒ dotyczàce przebiegu napadów i ich organizacji sporzàdzone w kilkadziesiàtlat po wojnie sà ca∏kowicie zgodne z wyst´pujàcymi w materia∏ach konspiracyjnych polskiego podziemia.Zob. AAN, 203/XV/42, k. 79, Rzezie wo∏yƒskie.21Opis wydarzeƒ w lipcu <strong>1943</strong> r. w miejscowoÊciach: Falemicze, Maria Wola, Poryck, Sàdowa, Sielec,Ludobójstwo..., s. 861–863, 896–899, 833, 834, 866, 867.63


Tabela nr 1. Okresy i rejony nasilenia masowych akcji ludobójczych <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> w lipcu <strong>1943</strong> r.TerminPowiatLiczba jednostekLiczba zamordowanychadministracyjnychPolaków*obj´tych mordami*4–5 lipca ∏ucki ~550 2611 lipcahorochowski 247 +? 11w∏odzimierski 2288–2289 +? 85horochowski 1119 +? 2712 lipca w∏odzimierski 429–430 +? 20zdo∏bunowski 204 313 lipcahorochowski 75 +? 3w∏odzimierski 97 +? 10horochowski14 lipca w∏odzimierski 43 +? 6krzemieniecki 533 +? 415 lipca krzemieniecki 121 +? 415–16 lipcahorochowski 575 +? 20kowelski 316 +? 916–18 lipcakostopolski 538–539 +? 25sarneƒski 202 +? 830–31 lipca sarneƒski 115 +? 22Ogó∏em Wo∏yƒ 7452–7455 +? 283* Dane niepe∏ne.W nocy z 4 na 5 lipca <strong>1943</strong> r. <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> uderzy∏y szerokim pierÊcieniem na polskieosiedla i Polaków ˝yjàcych we wsiach ukraiƒskich, po∏o˝onych wokó∏ oÊrodka samoobronyPrzebra˝e (gmina TroÊcianiec) w powiecie ∏uckim. Od wiosny <strong>1943</strong> r. w kolonii Przebra˝echronili si´ Polacy z okolicy w obawie przed napadami ukraiƒskimi, jednak˝e nie wszyscyprzenieÊli si´ do oÊrodka samoobrony, cz´Êciowo z powodu niedoceniania niebezpieczeƒstwa,a cz´Êciowo – trudnych warunków bytowych w przebrazkim obozie. Posuwajàce si´ zewszystkich stron w kierunku Przebra˝a bojówki <strong>UPA</strong> pali∏y zabudowania i mordowa∏yPolaków przebywajàcych jeszcze w swych gospodarstwach w gminach Kiwerce, O∏yka, Podd´bce,Silno, TroÊcianiec. Celem akcji by∏o „oczyszczenie” du˝ego obszaru z Polaków i zlikwidowaniesilnego oÊrodka samoobrony, w którym znajdowa∏o si´ kilka tysi´cy uciekinierów22 . Ofiary z osiedli wokó∏ Przebra˝a by∏y ca∏kowicie bezbronne, bowiem oddzia∏ysamoobrony prowadzi∏y walki wy∏àcznie na przedpolach bazy obronnej 23 . <strong>UPA</strong> nie zdoby∏aPrzebra˝a, ale w ponad 20 spalonych i zniszczonych jednostkach administracyjnych22Opis wydarzeƒ w Przebra˝u, ibidem, s. 650, 651.23OÊrodek samoobrony w Przebra˝u móg∏ w tych okolicznoÊciach jedynie nie dopuÊciç do wtargni´ciabojówek <strong>UPA</strong> do obozu, lecz nie by∏ w stanie udzielaç jakiejkolwiek pomocy napadni´tym w okolicy polskimosiedlom lub pojedynczym rodzinom ˝yjàcym w osiedlach ukraiƒskich. W okolicy samoobrona by∏a jeszczezorganizowana tylko w dwu miejscowoÊciach: w le˝àcej ko∏o Przebra˝a i b´dàcej z nim w zwiàzku obronnymRafa∏ówce (gmina Kiwerce), która skutecznie obroni∏a si´, oraz w Wólce Kotowskiej (gmina Podd´bce),gdzie grupa samoobrony nie by∏a w stanie przeciwstawiç si´ napastnikom i w której upowcy zamordowali45 osób, w tym siedmiu cz∏onków samoobrony (Ludobójstwo..., s. 558, 593, 650–652).64


wokó∏ oÊrodka samoobrony zgin´∏o oko∏o 550 osób 24 . Atak na Przebra˝e poprzedza∏ylokalne, inicjowane przez <strong>UPA</strong>, próby „rozmów pojednawczych”. Do rozmów jednak˝e niedosz∏o, bowiem kierownictwo samoobrony zorientowa∏o si´, ˝e <strong>UPA</strong> planuje wciàgnàçdelegacj´ w zasadzk´ i wymordowaç 25 .Podejrzenia, ˝e <strong>UPA</strong> nie zamierza prowadziç ˝adnych „pojednawczych rozmów”, potwierdzi∏ysi´ po zamordowaniu 8 lipca <strong>1943</strong> r. w okolicach Kustycz (gmina Turzysk, powiat kowelski)przedstawicieli okr´gowej Delegatury Rzàdu RP na Wo∏yniu: pe∏nomocnika delegatarzàdu na Wo∏yƒ, Zygmunta Rumla „Krzysztofa Por´by” i cz∏onka konspiracji AK, KrzysztofaMarkiewicza „Czarta” oraz ich woênicy 26 , jadàcych na przygotowane wczeÊniej rozmowy.Trzy dni póêniej, 11 lipca <strong>1943</strong> r. (niedziela), <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> przystàpi∏y do likwidacji Polakówna ogromnym obszarze wchodzàcym w sk∏ad powiatów horochowskiego i w∏odzimierskiego.By∏a to najwi´ksza <strong>akcja</strong> ludobójcza przeprowadzona na Wo∏yniu w <strong>1943</strong> r.W raporcie AK czytamy: „Na cztery dni przed akcjà [...] odby∏y si´ w budynkach szkolnychspecjalne wyk∏ady, na których mówiono o koniecznoÊci wymordowania wszystkich Polakówna Wo∏yniu. Operowano przy tym has∏ami: »Wyr˝nàç Lachów a˝ do 7 pokoleƒ, nie wy∏àczajàctych, którzy nie mówià ju˝ po polsku«. Agitatorami byli ludzie z Ma∏opolski Wschodniej.Pierwszorz´dnà rol´ propagandowà pe∏ni∏ kler ukraiƒski, nawo∏ujàc do mordowaniaPolaków: »DoÊç ju˝ Lachy paÊli si´ na ukraiƒskiej ziemi, wyrywajcie ka˝dego polskiegopionka 27 z korzeniami«.Na dwa dni przed jednoczesnym zorganizowanym napadem na wszystkie wsie w zagrodachpolskich podrzucono podpisane przez <strong>OUN</strong> ulotki w j´zyku polskim i ukraiƒskim, nawo-∏ujàce do zjednoczenia si´ Polaków z Ukraiƒcami w obliczu wspólnego wroga, jakim sàNiemcy i Moskale. W rozmowach z Polakami, którzy przeczuwali ju˝ niebezpieczeƒstwo,sàsiedzi-Ukraiƒcy uspokajali ich, aby si´ niczego nie obawiali, gdy˝ nikt im krzywdy nie zrobi.Cz´sto byli to kumowie, koledzy, ludzie mówiàcy z sobà po imieniu. W wielu wypadkachgrozili, ˝e gdyby który Polak uciek∏ ze wsi, to gospodarstwo jego puszczà z dymem. Powtarzali:gdy Polak opuszcza ukraiƒskà wieÊ – jest wrogiem Ukraiƒców. W ten sposób do ostatniegodnia zachowywali Ukraiƒcy pozory solidarnoÊci, aby uÊpi[ç] czujnoÊç ludnoÊci polskiej,a gdy pad∏o has∏o pogromu, na domy polskie rzucali si´ najbli˝si Ukraiƒcy-sàsiedzi 28 , mordujàcPolaków, z którymi ˝yli cz´sto w najlepszej zgodzie i przyjaêni od dziesiàtków lat” 29 .244–6 VII <strong>1943</strong> r. Polacy zgin´li w nast´pujàcych miejscowoÊciach: w gminie Kiwerce – Czo∏nica Nowa, Hermanówka,Komarówka, Siekierzyce; w gminie O∏yka – Grobelki, Kopytów; w gminie Podd´bce – Adamów Ii Adamów II, Balarka, Dermanka, Dobra, Nowa Ziemia, Podd´bce, Wólka Kotowska, Wygadanka; w gminieSilno – Marianówka, Paniów, Sieliszcze; w gminie TroÊcianiec – Cegielnia, Chmielówka, Józefin, ¸yczki, MajdanJezierski, Tworymierz, Wincentówka, Zagajnik (Ludobójstwo..., s. 554, 555–558, 581, 582, 586, 588–592,594, 624, 626, 647, 649, 656, 657). Nie sà to wszystkie miejscowoÊci, w których mogli byç mordowani, bowiemo sytuacji w niektórych znajdujàcych si´ na trasie przemarszu bojówek <strong>UPA</strong> nie ma ˝adnych informacji.25Ludobójstwo..., s. 652.26Opis wydarzeƒ we wsi Kustycze, ibidem, s. 383, dok. 15 na s. 1138–1140, dok. 17 na s. 1144.27W dokumencie u˝yto s∏owa „pionek”, zamiast „pieniek”. Najprawdopodobniej b∏´dnie przet∏umaczonoukraiƒski „pen’ok”, co znaczy „pieniek”, na „pionek” z powodu podobieƒstwa brzmienia. Móg∏ te˝ byçpope∏niony b∏àd maszynowy podczas sporzàdzania dokumentu.28Podst´pne stwarzanie pozorów bezpieczeƒstwa oraz utrudnianie ucieczek wyklucza rzekomy zamiar<strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> jedynie wyp´dzenia czy wyrugowania Polaków z Wo∏ynia lub Ma∏opolski Wschodniej, do czegousi∏ujà przekonaç niektórzy polscy autorzy, np. R. Torzecki, Stosunki polsko-ukraiƒskie od epoki unii lubelskiejdo 1945 roku [w:] Europa nieprowincjonalna..., s. 340–344 czy T.A. Olszaƒski, Historia Ukrainy XX w.,Warszawa 1993, s. 125 i 192.29AAN, 203/XV/42, k. 79, Rzezie wo∏yƒskie.65


10 lipca <strong>1943</strong> r. „wieczorem rozstawione by∏y patrole po wszystkich drogach, ka˝degoprzytrzymywano i odsy∏ano do domu mówiàc, ˝e nie wolno z domów si´ wydalaç, bob´dà strzelaç. O godz. 9 wieczorem tego˝ dnia byli rozes∏ani tajni goƒcy do wszystkichukraiƒskich domów, by wszyscy m´˝czyêni z wyjàtkiem tych, którzy majà w rodziniePolaków krewnych, stawili si´ o godzinie 12 w nocy: kto ma broƒ, to z bronià, a kto niema, to z t´pym narz´dziem, siekierami, kosami, wid∏ami itp. w omówionym miejscu.By∏o to zrobione pod pozorem, ˝e ma to byç próbna mobilizacja albo napad na najbli˝szàstacj´ kolejowà, lub na graniczne posterunki niemieckie. Kobiety o tym nic niemia∏y wiedzieç, bo mog∏yby zdradziç tajemnic´. Domy polskie i kolonie polskie by∏y ju˝strze˝one przez rozstawionych ch∏opów miejscowych i partyzantów, by nikt nigdzie niewyrusza∏ z domu przez ca∏à noc. O godz. 11 w nocy przyjechali z lasów milicjanci,wzgl´dnie partyzanci, uzbrojeni oni byli od stóp do g∏ów, mieli r´cznà broƒ. Po spo˝yciukolacji w oznaczonych domach, zrobili zebranie, na którym oÊwiadczyli, ˝e chcàcmieç wolnà Ukrain´, nale˝y w pierwszym rz´dzie wyt´piç wszystkich Polaków, bo cistojà im na przeszkodzie i równie˝ muszà pomÊciç krew swoich braci, których Polacymordujà w Che∏mszczyênie 30 , ta rezolucja by∏a uchwalona po wszystkich wsiach o jedneji tej samej porze. Zaraz po zebraniu uda∏y si´ hordy ch∏opów wraz z bandytami do polskichdomów i na polskie kolonie. [...]O godz. 2 min 30 po pó∏nocy w dniu 11 lipca <strong>1943</strong> r. rozpocz´∏a si´ rzeê. Ka˝dy dompolski okrà˝a∏o nie mniej jak 30–50 ch∏opów z t´pym narz´dziem i dwóch z bronià palnà.Kazali otworzyç drzwi, albo w razie odmowy ràbali drzwi. Rzucali do wn´trza domów r´cznegranaty, ràbali ludnoÊç siekierami, k∏uli wid∏ami, a kto ucieka∏ strzelali doƒ z karabinówmaszynowych. Niektórzy ranni m´czyli si´ po 2 lub 3 dni zanim skonali, inni ranni zdo∏aliresztkami si∏ dotrzeç do granicy powiatu sokalskiego 31 . [...] Po morderstwie, zaraz po po∏udniutego˝ dnia, nastàpi∏ rabunek. Ch∏opi z sàsiednich wsi przychodzili i zabierali: konie,wozy, ubrania, poÊciel, krowy, Êwinie, kury – inwentarz ˝ywy i martwy” 32 .W powiecie horochowskim zaatakowani zostali Polacy w gminach: Chorów, Kisielin,Podberezie i Âwiniuchy; w powiecie w∏odzimierskim w gminach: Chotiaczów, Grzybowica,Mikulicze, Poryck oraz w niektórych miejscowoÊciach gmin Korytnica i Werba. Tego dniaPolacy byli mordowani w co najmniej 96 jednostkach administracyjnych powiatów horochowskiegoi w∏odzimierskiego oraz w trzech jednostkach powiatu kowelskiego. Zgin´∏ooko∏o 2580 i niesprecyzowana liczba (+?) osób 33 , wi´kszoÊç z powiatu w∏odzimierskiego.30Propagandowe nawiàzanie do likwidacji przez polskie podziemie na Che∏mszczyênie szczególnie aktywnychukraiƒskich kolaborantów, wykazujàcych si´ przed w∏adzami niemieckimi przeÊladowaniami Polaków.31Powiat sokalski województwa lwowskiego znajdowa∏ si´ na terenie GG, które od Wo∏ynia by∏o oddzielonegranicà strze˝onà przez Niemców. Przekraczanie tej granicy przez uchodêców z Wo∏ynia by∏o nielegalne.Jednak w lipcu <strong>1943</strong> r. Niemcy nie byli w stanie powstrzymaç naporu zdeterminowanych Wo∏yniakówi tolerowali do pewnego stopnia ich nap∏yw do GG.32Z raportu J. Cichockiego „Wo∏yniaka” Wypadki na Wo∏yniu w powiecie w∏odzimierskim, sporzàdzonegodla Komendy AK Lwów (AAN, 203/XV/42, k. 9–10). Rabunek wszelkiego mienia odbywa∏ si´ podczas ka˝degonapadu – czy to na pojedyncze osoby, rodziny, czy na ca∏e osiedla polskie. Brali w nim udzia∏ upowcy,traktujàc zrabowane mienie jako zaopatrzenie dla bojówek, jak i ludnoÊç ukraiƒska nie zrzeszona, w tymkobiety i dzieci. Wypracowana przez Polaków w∏asnoÊç by∏a uwa˝ana przez Ukraiƒców za nies∏usznie imzabranà (!), a wi´c nale˝àcà si´ im. Gdy w sprzyjajàcych okolicznoÊciach Polacy odbierali np. zrabowaneim wczeÊniej krowy, Ukraiƒcy nazywali to grabie˝à.33Du˝a liczba zaatakowanych przez <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> jednostek administracyjnych nie pozwala na ich wymienienie.Zainteresowani znajdà je w pracy Ludobójstwo..., s. 137–184, 188–193, 337, 382, 389, 817–840, 848, 852,853, 857–859, 863–866, 868, 871, 887–905, 914–916, 929, 930, 948.66


Szczególna uwaga nale˝y si´ napadom na koÊcio∏y i kaplice, w których byli zgromadzeni namszach Polacy. 11 lipca <strong>1943</strong> r. w czterech koÊcio∏ach i jednej kaplicy Ukraiƒcy wymordowalioko∏o 540 osób. Napadów dokonano na jeden koÊció∏ w powiecie horochowskim(Kisielin), kaplic´ w powiecie kowelskim (Krymno) i 3 koÊcio∏y w powiecie w∏odzimierskim(Chrynów, Poryck, Zab∏oçce), w których oprócz wiernych zamordowani zostali ksi´˝a(tabela nr 2) 34 . Co do innych napadów na koÊcio∏y w lipcu, podczas których zgin´li Polacy,nie uda∏o si´ ustaliç dok∏adnych dat.Tabela nr 2. Napady <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> na koÊcio∏y i kaplice z wiernymi w lipcu <strong>1943</strong> r.Data MiejscowoÊç Liczba ofiarChrynów ~ 150Kisielin ~ 10011 lipca Krymno ~ 40Poryck ~ 100Zab∏oçce ~ 150Wyszogródek ~ 150lipiec Sokól ~ 6˚abcze (unicki) 5„Oczyszczuwalna akcija” by∏a kontynuowana 12 lipca. Zaatakowani zostali Polacy w conajmniej 50 jednostkach administracyjnych w powiatach horochowskim (w gminach Kisielin,Podberezie, Âwiniuchy) i w∏odzimierskim (w gminach Chotiaczów, Mikulicze i niektórychmiejscowoÊciach innych gmin, w których dokonano ludobójstwa 11 lipca) 35 . Zgin´∏otego dnia oko∏o 1750 oraz niesprecyzowana liczba (+?) osób. ¸àcznie w ciàgu dwu dni,11 i 12 lipca <strong>1943</strong> r., Ukraiƒcy zamordowali oko∏o 4330 i niesprecyzowanà liczb´ (+?)osób, a ludobójstwo ukraiƒskie na Wo∏yniu osiàgn´∏o apogeum.Niedobitki by∏y wy∏apywane jeszcze 13 i 14 lipca, a tak˝e póêniej, tote˝ w niektórychjednostkach administracyjnych Polacy byli mordowani przez kilka dni z rz´du. W powiatachhorochowskim i w∏odzimierskim 13 lipca zgin´∏y co najmniej 172 osoby w 13 jednostkachadministracyjnych, a 14 lipca co najmniej 43 osoby w 6 jednostkach administracyjnych36 .3411 VII <strong>1943</strong> r. podczas napadów na koÊcio∏y zostali zamordowani ksi´˝a: Jan Kotwicki w Chrynowie,Józef Aleksandrowicz w Zab∏oçcach, Boles∏aw Szaw∏owski w Porycku; w Kisielinie ranny zosta∏ ksiàdz WitoldKowalski (Ludobójstwo..., s. 160, 162, 826, 838, 897). Warto te˝ wspomnieç, ˝e <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> planowa∏y na11 lipca tak˝e napad na koÊció∏ ze zgromadzonymi wiernymi w St´˝arzycach (gmina Korytnica) w powieciew∏odzimierskim, do czego nie dosz∏o, bo Polacy zostali ostrze˝eni przez Ukraink´. Nie ocali∏o to ksi´dzaKarola Barana, którego 12 VII <strong>1943</strong> r. upowcy uprowadzili i zamordowali.35Ze wzgl´dów podanych w przyp. 32 nie sà wymienione jednostki administracyjne, w których 12 VII <strong>1943</strong> r.<strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> mordowa∏y Polaków. Znaleêç je mo˝na w pracy Ludobójstwo..., s. 137, 139, 141, 144–146, 150,155, 157, 168, 170, 172, 173, 178, 181–184, 190–193, 817, 818, 820, 822–825, 849, 850, 858, 862, 863, 865,867, 868, 870, 892, 898, 900, 930, 942.36By∏y to nast´pujàce jednostki administracyjne: w powiecie horochowskim – Horochówka, Jasionówka,Dmitrówka, Marynków, Niedêwiedzie Jamy, Trystak, Zaturce; w powiecie w∏odzimierskim – Fundum(kolonia i osada), Józefin, ¸udzin, Czestny Krest, Sielec, Zofiówka, Poryck, Radowicze (majàtek i wieÊ),B∏a˝enik, Wiktorówka. Zob. Ludobójstwo..., s. 140, 141, 153, 166, 169, 176, 818–820, 860, 865, 866,898–900, 914, 946.67


Rzeziom 11 i 12 lipca nie wsz´dzie towarzyszy∏o palenie domostw, najprawdopodobniejz braku czasu. Po obrabowaniu gospodarstwa by∏y palone w nast´pnych dniach, g∏ównie14 lipca, a nawet – na przyk∏ad w gminie Kisielin – znacznie póêniej.Warto zwróciç uwag´, ˝e <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> zdecydowa∏y si´ na dokonanie ludobójstwa jednoczeÊniena tak ogromnym obszarze dlatego, ˝e mia∏y doskona∏à orientacj´ o zupe∏nym nieprzygotowaniuludnoÊci polskiej do jakiejkolwiek obrony 37 .Poza du˝ym obszarem dwu powiatów: horochowskiego i w∏odzimierskiego, obj´tychstarannie zaplanowanym i zorganizowanym ludobójstwem, 12 lipca <strong>1943</strong> r. w powieciezdo∏bunowskim, a wi´c znacznie od nich odleg∏ym, ca∏kowicie wymordowano du˝à polskàwieÊ Huta Majdaƒska (gmina Budera˝), której <strong>UPA</strong> da∏a wczeÊniej pisemne (!) gwarancjebezpieczeƒstwa, oraz Polaków ˝yjàcych w sàsiedniej ukraiƒskiej wsi Majdan – ∏àcznie203 osoby 38 .Eksterminacja Polaków w powiatach horochowskim i w∏odzimierskim w dniach 11 i 12lipca oraz zamordowanie 8 lipca delegacji okr´gowej Delegatury Rzàdu RP na Wo∏yniu narozmowy z <strong>UPA</strong> wywo∏a∏y reakcj´ obronnà Polaków w powiecie kowelskim, gdzie 13 lipcazawiàzano w Zasmykach (gmina Lubitów) samoobron´, która bardzo szybko przeistoczy∏asi´ w silnà placówk´. Tempo, w jakim tworzy∏ si´ ten oÊrodek, wywo∏a∏o natychmiastowàreakcj´ <strong>UPA</strong>, która ju˝ w kilka dni po jego powstaniu domaga∏a si´ z∏o˝enia broni i rozwiàzaniasamoobrony, deklarujàc rzekomo pokojowe zamiary, ale nie przerywajàc w tym czasienapadów na Polaków 39 . W póêniejszym czasie <strong>UPA</strong>, w ramach niby pojednawczych rozmów,domaga∏a si´ podporzàdkowania si´ jej zasmyckiej samoobrony 40 .W powiecie krzemienieckim, tak˝e odleg∏ym od horochowskiego i w∏odzimierskiego,14 i 15 lipca <strong>1943</strong> r. wymordowano cztery du˝e skupiska Polaków, to jest Ko∏odno i Czajczyƒcew gminie Ko∏odno oraz Bodaki i Maniów w gminie WiÊniowiec, równie˝ pozbawionejakiejkolwiek zorganizowanej obrony, a ponadto Polaków ˝yjàcych w sàsiednichmiejscowoÊciach – ∏àcznie 654 i niesprecyzowanà liczb´ (+?) osób w co najmniej siedmiumiejscowoÊciach 41 . Wydaje si´, ˝e <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>, majàc w tym czasie wi´ksze si∏y zaanga˝owanena po∏udniowym zachodzie i nie mogàc przeprowadzaç likwidacji Polaków w powieciekrzemienieckim na szerszà skal´, dà˝y∏y przynajmniej do unicestwienia du˝ych grup Polaków˝yjàcych wspólnie, zanim pomyÊleli o jakiejÊ obronie lub o przeniesieniu si´ do bezpieczniejszychmiejsc, na przyk∏ad miast lub miasteczek, w których sta∏y za∏ogi niemieckie.37W powiecie horochowskim nie by∏o ˝adnej zorganizowanej placówki samoobrony, w gminie Kisielintylko w jednej wsi polskiej pe∏nione by∏y warty, posiadano tam kilka sztuk broni palnej, z czego dwie „po˝yczyli”upowcy. Podczas napadu 12 lipca nikt nie stawi∏ oporu, zgin´∏o 140 osób, tylko 30 uda∏o si´ uciec(Ludobójstwo..., s. 168). Podobna sytuacja by∏a w powiecie w∏odzimierskim, gdzie w ani jednym z wymordowanychpolskich osiedli nie by∏o ˝adnych grup samoobrony. Pierwsza powsta∏a dopiero w lipcu w Bielinie–Spaszczyênie(w gminie Werba, na terenie której 11–12 lipca Polacy zostali wymordowani tylkow trzech jednostkach administracyjnych), gdy pojawili si´ uchodêcy z napadni´tych osiedli. W obu powiatachistnia∏a niezbyt rozwini´ta konspiracja ZWZ-AK, która nie dysponowa∏a ˝adnymi si∏ami zbrojnymi.38Ludobójstwo..., s. 968, 969.39Ibidem, s. 359. 15 i 16 VII <strong>1943</strong> r., tj. w czasie trwania rzekomo pojednawczych rozmów pomi´dzy <strong>OUN</strong>--<strong>UPA</strong> a oÊrodkiem samoobrony w Zasmykach, Ukraiƒcy niszczyli polskie osiedla po∏o˝one nieopodal:w powiecie horochowskim – Dàbrowa k. Woronczyna, Ferma, Kielecka, Woronczyn; w powiecie kowelskim– Adamówka, Aleksandrówka, Micha∏ówka, Wiktorówka; w powiecie ∏uckim – Apolonia i Kurhan (Ludobójstwo...,s. 152, 154, 158, 159, 172, 337–339, 346, 352, 630, 633).40<strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> dà˝y∏y do rozbrojenia oÊrodka w Zasmykach, co by∏o przez delegacj´ ukraiƒskà wyraênie stawianepodczas rozmów 27 VII <strong>1943</strong> r. (Ludobójstwo..., s. 360).41Ludobójstwo..., s. 432–439, 468, 469.68


Z takiego powodu mog∏a te˝ byç zlikwidowana wymieniona Huta Majdaƒska. Zniszczeniewi´kszych polskich oÊrodków sprzyja∏o wymordowaniu Polaków ˝yjàcych w rozproszeniuwÊród ukraiƒskiej ludnoÊci, bowiem znika∏o miejsce, do którego mogli uciec.15 i 16 lipca <strong>1943</strong> r. <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> zaatakowa∏y Polaków w pozosta∏ych cz´Êciach powiatuhorochowskiego: w gminach Skobe∏ka i Brany, gdzie wczeÊniej dochodzi∏o tylko do napadówna pojedyncze osoby, w kilku miejscowoÊciach gminy Kisielin, w których znajdowali si´Polacy, liczàcy, pomimo wczeÊniejszych rzezi w okolicy, na uspokojenie sytuacji, oraz w sàsiadujàcychz nimi miejscowoÊciach gminy Kupiczów powiatu kowelskiego. Ogó∏em 15–16 lipcazgin´∏o 891 i niesprecyzowana liczba (+?) Polaków w co najmniej 29 jednostkach administracyjnych42 . Najprawdopodobniej liczba ofiar by∏a znacznie wy˝sza, bowiem nie jest wykluczone,˝e w tym samym terminie ludobójstwa dokonywano te˝ w sàsiadujàcej z gminà Branygminie Beresteczko tego samego powiatu, gdzie rzezie by∏y w lipcu, ale dok∏adne daty niesà ustalone. W omawianym rejonie równie˝ nie by∏o zorganizowanej samoobrony.16–18 lipca ca∏kowità kl´sk´ poniós∏ du˝y oÊrodek samoobrony w powiecie kostopolskim,ochraniajàcy skupisko polskich osiedli w gminach Stepaƒ i Stydyƒ, wokó∏ dwóch wsi:Huta Stepaƒska i Wyrka, oraz kilka kolonii w sàsiedniej gminie Antonówka w powiecie sarneƒskim.Przebieg napadu by∏ podobny do tego z 4–5 lipca na Przebra˝e. Bojówki <strong>UPA</strong>,posuwajàce si´ ze wszystkich stron w kierunku Huty Stepaƒskiej, likwidowa∏y otaczajàce jàosiedla, palàc i mordujàc ludzi, którzy nie przenieÊli si´ wczeÊniej do Huty Stepaƒskiej lubWyrki i nie zdà˝yli uciec. W koƒcu Huta, w której schroni∏o si´ oko∏o 3 tys. ludzi, znalaz∏asi´ w obl´˝eniu. Po dwu dniach dramatycznej walki z przewa˝ajàcymi si∏ami <strong>UPA</strong> zgromadzonaw niej ludnoÊç polska wraz z samoobronà ewakuowa∏a si´ do gmin Antonówkai Rafa∏ówka w powiecie sarneƒskim, poniós∏szy wczeÊniej i po drodze ogromne straty 43 .Zgin´∏o 738 i niesprecyzowana liczba (+?) osób z 33 jednostek administracyjnych, a zniszczonychi spalonych zosta∏o 37 polskich wsi, kolonii i futorów 44 .30 lipca <strong>1943</strong> r. nastàpi∏o kolejne zmasowane uderzenie <strong>UPA</strong> na Polaków w skupiskuosiedli polskich w gminie Antonówka i W∏odzimierzec powiatu sarneƒskiego, w wynikuktórego zosta∏o ono zlikwidowane, a zniszczeniu uleg∏o 27 jednostek administracyjnych 45 .4215–16 VII <strong>1943</strong> r. ludobójstwem by∏y obj´te nast´pujàce jednostki administracyjne: w powiecie horochowskim– Boroczyce, Czerwona, Kupowalce, Lulówka-W´gierszczyzna, Nowe Gniezno, Pu∏hany (majàteki wieÊ), Szeroka, Markowicze, ˚urawiec (kolonia i wieÊ), Janina (kolonia i osada), Kowbaƒ; w powieciekowelskim – ¸owiszcze, Sieniawka, Swinarzyn, Piórkowicze, Wielick; w powiatach horochowskim,kowelskim i ∏uckim miejscowoÊci wymienione w przyp. 38 (Ludobójstwo..., s. 127–135, 143, 152, 154, 158,159, 172, 178, 185, 186, 337–339, 345, 346, 350–352, 401, 630, 633).43Przebieg napadu na skupisko polskich osiedli wokó∏ Huty Stepaƒskiej i Wyrki: Ludobójstwo..., s. 282–298,301, 303, 304–307, 309, 310–316, 318, 735, 748, 792–796, dok. 64 na s. 1264–1266, dok. 77 na s. 1290, 1291.Szczególna uwaga nale˝y si´ dok. 77, zawierajàcemu sprawozdanie upowskie z likwidacji Huty Stepaƒskieji okolicznych polskich miejscowoÊci, w którym obok zgodnego z prawdà opisu niszczenia kolejnych osiedlii okreÊlenia strat polskich, znajdujà si´ cyniczne twierdzenia o polskich uzbrojonych bandach zagra˝ajàcychludnoÊci ukraiƒskiej i odbieraniu rzekomo zrabowanego ludnoÊci ukraiƒskiej mienia, gdy by∏o wr´czodwrotnie – dokonywano grabie˝y mienia polskiego.44Nazwy polskich osiedli zniszczonych podczas napadu na Hut´ Stepaƒskà i okolice mo˝na znaleêç nastronach Ludobójstwa..., wskazanych w przyp. 42.4530 VII <strong>1943</strong> r. przesta∏y istnieç nast´pujàce jednostki administracyjne zamieszkane przez Polaków:Antonówka (osada i kolonia), Dàbrowa, D´bowa Góra, Giedroyciówka, Grabina (kolonia), Janówka,Kopaczówka, Krasna Górka, Kruszewo, Majdan, ParoÊla II, Perespa, Pi∏sudy, Purbejówka, SernikowaNiwa, Setkówka, Struga, Sunia, Terebunia, Wydymer, Za∏awiszcze, Choromce, Osowik, Poroda, Prurwa(Ludobójstwo..., s. 731–734, 736, 737, 742–750, 799, 801–803). Wszystkie wymienione osiedla zosta∏yspalone.69


Samoobrona znajdujàca si´ w szeÊciu z zaatakowanych osiedli nie by∏a w stanie si´ utrzymaçi jej rola polega∏a na ograniczeniu ofiar wÊród ca∏kowicie bezbronnych ludzi oraz u∏atwienieim ucieczki. Ocala∏a ludnoÊç polska uciek∏a do stacji kolejowych na linii Kowel––Sarny. W porównaniu z innymi podobnymi napadami ofiar nie by∏o wiele – zgin´∏o 115i niesprecyzowana liczba (+?) osób.Nieskutecznie natomiast usi∏owano zlikwidowaç 14 lub 27 lipca (data niepewna) koloni´Paƒska Dolina (gmina M∏ynów) w powiecie dubieƒskim, w której znaleêli schronieniePolacy z bliskiej okolicy. Napad <strong>UPA</strong>, trwajàcy ca∏à noc, zosta∏ odparty przez sprawnàsamoobron´46 .31 lipca <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> podj´∏y drugà, równie˝ nieudanà, prób´ unicestwienia skupiskaPolaków w Przebra˝u. OÊrodek samoobrony stoczy∏ wówczas ci´˝kà walk´ z przewa˝ajàcymisi∏ami <strong>UPA</strong>, dzi´ki czemu kilka tysi´cy koczujàcych w obozie przebrazkim Polakówocala∏o 47 .Lipcowe ludobójstwo nie ogranicza∏o si´ do opisanych wy˝ej wielkich akcji, przeprowadzanychna rozleg∏ych terenach i trwajàcych od jednego do kilku dni, w których zgin´∏o najwi´cejosób. Polacy byli mordowani w lipcu we wszystkich, prócz lubomelskiego, powiatachWo∏ynia, tak˝e w innych terminach ni˝ akcje masowe. Gin´li Polacy ˝yjàcy w ukraiƒskichwsiach, przemieszczajàcy si´ w ró˝nych sprawach z jednej miejscowoÊci do innej, w trakcieucieczek do bezpieczniejszych miejsc, przyje˝d˝ajàcy do swoich dawnych gospodarstw po˝ywnoÊç. Dok∏adnej daty zamordowania cz´Êci osób nie znamy, nie wiemy wi´c, czy sà toofiary z dni akcji masowych, czy z pozosta∏ych dni lipca, w których <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> korzysta∏yz ró˝nych okazji wymordowania jak najwi´kszej liczby Polaków. Przybli˝one proporcjepomi´dzy liczbà ofiar akcji masowych i ofiar zwiàzanych z innymi okolicznoÊciami uwidocznionesà w tabeli nr 3. Z zestawienia wynika, ˝e wi´kszoÊç zamordowanych w lipcuPolaków zgin´∏a w napadach dobrze zaplanowanych i przeprowadzonych na du˝ych obszarachw jednym czasie.Tabela nr 3. Liczba Polaków zamordowanych przez <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> na Wo∏yniu w ró˝nych terminach lipca<strong>1943</strong> r.*Okresy szczególnego W pozosta∏ychW nieokreÊlonychnasilenia ludobójstwa okreÊlonych dniachOgó∏em w lipcudniach lipca4–5, 11–18, 30–31 lipca lipca7452–7455 +? 1176–1177 +? 1845–1895 +? 10 473–10 527 +?* Dane niepe∏ne.Jest oczywiste, ˝e niszczenie w jednym czasie na du˝ych obszarach polskich osiedli i Polaków˝yjàcych w ukraiƒskich osiedlach przez bojówki <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> wynika∏o z decyzji i rozka-46By∏ to drugi odparty napad <strong>UPA</strong> na Paƒskà Dolin´. Utrzymanie si´ tej placówki by∏o wynikiem dobregodowodzenia i sprawnej organizacji samoobrony. Nie bez znaczenia by∏ te˝ dostateczny zasób nielegalniezdobytej broni i amunicji (Ludobójstwo..., s. 92, 93).47Przebra˝e by∏o najwi´kszym na Wo∏yniu oÊrodkiem samoobrony i schronieniem dla uciekinierów z zagro-˝onych przez <strong>UPA</strong> miejscowoÊci. Przetrwanie tego oÊrodka, podobnie jak Paƒskiej Doliny (zob. przyp. 45),by∏o mo˝liwe dzi´ki dobrej organizacji samoobrony, dowodzeniu i ciàg∏ej gotowoÊci do obrony (Ludobójstwo...,s. 651, 653).70


zów kierownictwa i dowództwa wy˝szych szczebli <strong>OUN</strong> i <strong>UPA</strong>. OdnoÊnie akcji lipcowychnie dotarliÊmy do tekstów takich rozkazów, lecz nie mo˝e to byç podstawà do twierdzenia,˝e ich nie by∏o. Zbrodnicze rozkazy mog∏y byç wydawane ustnie, a ponadto „kancelarie”<strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> by∏y s∏abo rozbudowane, zaÊ wyprodukowane dokumenty prawdopodobnieÊwiadomie po pewnym czasie niszczono dla zatarcia Êladów ludobójczych poczynaƒ. Po-Êrednim dowodem wydawania rozkazów eksterminacji Polaków jest opublikowane naUkrainie sprawozdanie pierwszej grupy <strong>UPA</strong> z akcji na Hut´ Stepaƒskà i okoliczne osiedlapolskie 48 .Rozmiary dokonanego w lipcu ludobójstwa Polaków w poszczególnych powiatachprzedstawia tabela nr 4. Nie sà to dane ostateczne, jak zresztà wszelkie inne dotyczàceludobójstwa na Wo∏yniu, jest bowiem jeszcze wiele pytaƒ odnoÊnie miejsc mordów, losówPolaków ˝yjàcych w poszczególnych miejscowoÊciach, liczb ofiar itp. Niemniej jednakwynika z nich, ˝e lipcowe ludobójstwo w najwi´kszym stopniu dotkn´∏o powiaty: w∏odzimierski,horochowski i ∏ucki.Tabela nr 4. Liczba zamordowanych Polaków i jednostek administracyjnych, w których <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>dokona∏y ludobójstwa w lipcu <strong>1943</strong> r.* Dane niepe∏ne.Liczba jednostekPowiat Liczba zamordowanych* administracyjnych – miejscludobójstwa*dubieƒski 151 +? 18horochowski 2569 +? 119kostopolski 783–784 +? 36kowelski 637 +? 42krzemieniecki 885 +? 23lubomelski 2 2∏ucki 1113 +? 85rówieƒski 148–149 +? 26sarneƒski 381–431 +? 36w∏odzimierski 3581–3583 +? 127zdo∏bunowski 223 6Wo∏yƒ 10 473–10 527 +? 520Jak wielkie straty ponios∏a ludnoÊç polska Wo∏ynia w lipcu <strong>1943</strong> r. uÊwiadamia porównanieliczby zamordowanych w tym czasie z liczbà zamordowanych w pierwszym pó∏roczu<strong>1943</strong> r. Ilustruje to diagram na s. 72.Porównanie to wykazuje, ˝e liczba Polaków zamordowanych przez <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> w lipcu<strong>1943</strong> r. (10 473–10 527 oraz niesprecyzowana liczba [+?] osób) przewy˝sza liczb´ zamordowanychw ciàgu szeÊciu pierwszych miesi´cy <strong>1943</strong> r. (9121–9130 oraz niesprecyzo-48Sprawozdanie z akcji (Huta [Stepaƒska]), 27 VII <strong>1943</strong> r. [w:] Litopys <strong>UPA</strong>. Nowa serija, t. 2, Kyjiw–Toronto1999, dok. nr 100. T∏umaczenie znajduje si´ w pracy Ludobójstwo..., dok. 77, s. 1290–1292. Zob. te˝przypis 42.71


Liczba Polaków zamordowanych w pierwszym pó∏roczu i w lipcu <strong>1943</strong> r.** Dane niepe∏ne.wana liczba [+?] osób). Wymienione liczby sà oczywiÊcie niepe∏ne. W przypadku stratpolskich w lipcu <strong>1943</strong> r., bioràc pod uwag´ intensywnoÊç i bezwzgl´dnoÊç, z jakà <strong>OUN</strong>--<strong>UPA</strong> niszczy∏y Polaków i ogromne luki w dok∏adnym ustaleniu liczb zamordowanych,mo˝na zaryzykowaç szacunek 16 tys. ofiar. Dla lat 1939–1945 szacunek taki okreÊla si´na 50–60 tys. 49Fizycznej eksterminacji Polaków towarzyszy∏a grabie˝ mienia oraz niszczenie obiektów,Êwiadczàcych o polskiej obecnoÊci, a wi´c domostw, budynków gospodarczych, domówludowych, szkó∏, koÊcio∏ów, grobowców, sadów. W lipcu <strong>1943</strong> r. zniszczeniu lub spaleniuuleg∏o 18 koÊcio∏ów i kaplic.W lipcu <strong>1943</strong> r. oÊrodków samoobrony, które odgrywa∏y istotnà, jednak˝e ograniczonàdo bliskiej okolicy, rol´ w obronie Polaków, by∏o 12: Bielin–Spaszczyzna w powiecie w∏odzimierskim;Ro˝yszcze z okolicznymi osiedlami, Przebra˝e i Antonówka Szepelska w powiecie49Ludobójstwo..., s. 1056, 1057. Ludobójstwo ukraiƒskie, którego celem by∏o „oczyszczenie ukraiƒskichziem etnicznych” z Polaków, dokonywane z ca∏à bezwzgl´dnoÊcià na terytoriach, gdzie Polacy bylimniejszoÊcià i nie byli w stanie skutecznie mu si´ przeciwstawiç, ukraiƒscy historycy usi∏ujà przemilczeçalbo zak∏amaç, próbujàc np. zrównowa˝yç owe zbrodnie przeciw ludzkoÊci przez podawanie strat ukraiƒskich,poniesionych z ràk polskich w wyniku walk obronnych i odwetów, w kraƒcowych przypadkachw podobnych wysokoÊciach co straty polskie. Takà taktyk´ zademonstrowa∏ uczestnik seminarium „<strong>Antypolska</strong><strong>akcja</strong> <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> <strong>1943</strong>–1944”, zorganizowanego przez IPN, ukraiƒski historyk, nauczyciel akademickiw WSP w S∏upsku, Roman Drozd, który w pracy Ukraiƒska Powstaƒcza Armia. Dokumenty– struktury, Warszawa 1998, s. 118, pozwoli∏ sobie napisaç, i˝ „liczby poniesionych ofiar po obu stronachb´dà przybli˝one”, a wi´c liczba Ukraiƒców, która zgin´∏a na Wo∏yniu z ràk polskich, mog∏aby wed∏ugniego si´gnàç absurdalnych 50–60 tys.! S∏usznà ocen´ w tej sprawie da∏ prof. Ryszard Szaw∏owskiw Przedmowie do Ludobójstwa..., s. 16, 27.72


Tabela nr 5. KoÊcio∏y i kaplice spalone i zniszczone przez <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> w lipcu <strong>1943</strong> r.Powiat KoÊcio∏y Kaplicedubieƒski¸ysin, Z∏oczówkahorochowski Kisielin Woronczyn, Zagajekostopolski Huta Stepaƒska, Wyrka Huta Stepaƒska, Ma∏yƒskkowelskiKrymnokrzemienieckiDomaninka, Szumbar,Wyszogródek∏uckiSokól,˚abcze (unicki)rówieƒskiH∏uboczekw∏odzimierskiChrynów, Poryck, Zab∏oçce∏uckim; Paƒska Dolina w powiecie dubieƒskim; Rybcza i Dederka∏y w powiecie krzemienieckim;Ostróg i Witoldówka w powiecie zdo∏bunowskim; Huta Stara, Huta Stepaƒska–Wyrkaw powiecie kostopolskim; Antonówka z kilkoma koloniami w powiecie sarneƒskim. Wszystkiewymienione oÊrodki w lipcu <strong>1943</strong> r. mog∏y chroniç Polaków ˝yjàcych najwy˝ej w 60 jednostkachadministracyjnych. Tymczasem Polaków mordowano wówczas w co najmniej 520jednostkach. Dwa z wymienionych oÊrodków – Hut´ Stepaƒskà i Antonówk´ w powiecie sarneƒskim– <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> zlikwidowa∏y w drugiej po∏owie lipca, o czym by∏a ju˝ mowa. Wartododaç, ˝e ani w pierwszej po∏owie <strong>1943</strong> r., ani w okresie najwi´kszego nasilenia ludobójczychakcji w lipcu, nie dzia∏a∏ na Wo∏yniu ani jeden oddzia∏ partyzancki AK. A zatem nie istnia∏ysi∏y, które mog∏y skutecznie przeciwstawiç si´ <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>, dzia∏ajàcym na ca∏ym Wo∏yniui masowo wspomaganym w ludobójstwie przez miejscowà ludnoÊç 50 .Lipcowe rzezie sprowokowa∏y powstanie dwu nowych oÊrodków samoobrony – w drugiejpo∏owie lipca <strong>1943</strong> r. Zasmyk w powiecie kowelskim oraz w sierpniu <strong>1943</strong> r. Andresówki-Stefanówkiw powiecie w∏odzimierskim. Wi´kszoÊç zamieszkanych jeszcze przez Polakówterenów wiejskich by∏a jednak nadal bezbronna, a ludobójstwo by∏o kontynuowane 51 .50Szerzej o polskiej obronie przed ludobójstwem ukraiƒskim zob. podrozdzia∏ Polska obrona [w:] Ludobójstwo...,s. 1064–1072. Oprócz 12 du˝ych oÊrodków samoobrony, lepiej czy gorzej broniàcych polskiej ludno-Êci przed napadami <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>, dzia∏ajàcych w lipcu <strong>1943</strong> r., istnia∏y tzw. samodzielne placówki samoobronyw koloniach lub wsiach polskich. Nie wspó∏pracowa∏y one ze sobà i nie by∏y w stanie d∏u˝ej utrzymaçsi´; w trakcie napadu ulega∏y rozbiciu albo, czujàc swà s∏aboÊç i uprzedzajàc napad, w por´ wraz z ludno-Êcià ewakuowa∏y si´ do miast. W lipcu <strong>1943</strong> r. by∏o 128 (najwy˝sza liczba w ca∏ym <strong>1943</strong> r.) placówek samodzielnychoraz placówek wchodzàcych w sk∏ad du˝ych oÊrodków samoobrony. Oddzia∏y partyzanckie AKzacz´∏y organizowaç si´ dopiero po lipcowych rzeziach, w koƒcu lipca, w sierpniu i we wrzeÊniu. Dzia∏a∏yw bliskim otoczeniu oÊrodków samoobrony, a obszar ich oddzia∏ywania by∏ ograniczony do 9 gmin wiejskich(na ogólnà liczb´ 103 gmin w województwie wo∏yƒskim). W styczniu 1944 r. z oddzia∏ów partyzanckichoraz cz∏onków konspiracji i samoobron zosta∏a utworzona 27 WDP AK. Od stycznia do koƒca kwietnia1944 r. operowa∏a na terenie powiatów: kowelskiego – w cz´Êci po∏udniowej, lubomelskiego – w dwugminach na po∏udnie od linii kolejowej Che∏m–Kowel, w∏odzimierskiego – w cz´Êci pó∏nocnej, tj. na obszarzestanowiàcym 5% obszaru województwa wo∏yƒskiego, na którym dochodzi∏o przede wszystkim do starçz Niemcami (80% walk), a w stopniu kilkakrotnie mniejszym z Ukraiƒcami (20% walk). Tymczasem <strong>OUN</strong>--<strong>UPA</strong> dokonywa∏y zbrodni ludobójstwa na terenie ca∏ego Wo∏ynia. Pokazuje to dobitnie, ˝e wszelkie kontrakcjepolskie by∏y przeprowadzane na marginesie ludobójstwa ukraiƒskiego i by∏y jego konsekwencjà.51W sierpniu <strong>1943</strong> r. <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> dokonywa∏y masowych akcji ludobójczych w pó∏nocnej cz´Êci powiatuw∏odzimierskiego, w powiecie lubomelskim w skupisku polskich osiedli pomi´dzy Bugiem a Lubomlem73


PodsumowaniePrzedstawione w wielkim skrócie wydarzenia z lipca <strong>1943</strong> r., kiedy ludobójstwo Polakówosiàgn´∏o apogeum, sà zwielokrotnionym obrazem wydarzeƒ pozosta∏ych miesi´cy <strong>1943</strong> r.Wskazujà na zaplanowane i starannie zorganizowane dzia∏ania <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>, prowadzonewspólnie z ludnoÊcià ukraiƒskà i Êwiadomie zmierzajàce do biologicznego wyniszczenialudnoÊci polskiej jako grupy narodowej, stosownie do mo˝liwoÊci – jeÊli nie w ca∏oÊci, tow znaczàcej cz´Êci. Ze wzgl´du na obecnoÊç w miastach i miasteczkach oddzia∏ów niemieckich(i cz´Êciowo w´gierskich), dzia∏ajàcych powstrzymujàco na <strong>UPA</strong>, dotkn´∏y one przedewszystkim polskà ludnoÊç wiejskà.Dzia∏ania te skierowano przeciwko wszystkim Polakom, niezale˝nie od wieku i p∏ci,i charakterystycznie po∏àczono z niebywa∏ym okrucieƒstwem. Prowadzone by∏y pod has∏ami,rozpowszechnianymi w ró˝nych wersjach i formach zarówno przed podj´ciem akcji ludobójczych,jak i w czasie ich trwania, które wyra˝a∏y jednà myÊl: Êmierç ka˝demu Polakowi.Szczególne nasilanie napadów w ró˝nym czasie w kolejnych rejonach Wo∏yniaÊwiadczy o zamiarze unicestwienia ludnoÊci polskiej na ca∏ym obszarze województwawo∏yƒskiego.<strong>Fakty</strong> te jednoznacznie odpowiadajà definicji ludobójstwa, sformu∏owanej w Konwencjio zapobieganiu i karaniu zbrodni ludobójstwa, przyj´tej przez Zgromadzenie Ogólne ONZ9 grudnia 1948 r. W rozumieniu artyku∏u II tej konwencji „ludobójstwem jest którykolwiekz nast´pujàcych czynów, dokonany w zamiarze zniszczenia w ca∏oÊci lub cz´Êci grup narodowych,etnicznych, rasowych lub religijnych jako takich: a) zabójstwo cz∏onków grupy;b) spowodowanie powa˝nego uszkodzenia cia∏a lub rozstroju zdrowia psychicznego cz∏onkówgrupy; c) rozmyÊlne stworzenie dla cz∏onków grupy warunków ˝ycia obliczonych naspowodowanie ich ca∏kowitego lub cz´Êciowego zniszczenia fizycznego; d) stosowanieÊrodków, które majà na celu wstrzymanie urodzin w obr´bie grupy; e) przymusowe przekazywaniedzieci cz∏onków grupy do innej grupy” 52 .Dà˝enie do wymordowania wszystkich Polaków, bez ró˝nicy p∏ci i wieku, w czym mia∏odopomóc mi´dzy innymi podst´pne stwarzanie pozorów bezpieczeƒstwa i utrudnianieucieczek, oraz okrucieƒstwo i tortury przy zadawaniu Êmierci, równie˝ stosowane wobecwszystkich Polaków, nawet najbardziej bezbronnych i s∏abych, czyli dzieci, to – jak trafnieokreÊli∏ prof. Ryszard Szaw∏owski – dwa (spoÊród siedmiu) „fatalne wyró˝niki” ludobójstwaukraiƒskiego w porównaniu z ludobójstwem niemieckim i sowieckim 53 .Pozosta∏e wyró˝niki to: udzia∏ w zbrodniach oprócz cz∏onków nacjonalistycznychbojówek, które do nich specjalnie si´ przygotowywa∏y, mas ch∏opstwa ukraiƒskiego, formalnienie zwiàzanego z nacjonalistycznymi formacjami (w tym cz´sto kobiet i wyrostków);szczególnie zbrodnicze traktowanie rodzin mieszanych polsko-ukraiƒskich, któreby∏y mordowane w ca∏oÊci lub polskiej ich cz´Êci; dokonywanie zbrodni przez wspó∏obywateliokupowanego terytorium paƒstwowego i równoczeÊnie wspó∏mieszkaƒców, sàsiadów,z którymi na ogó∏ stosunki by∏y poprawne, a niekiedy nawet przyjazne; niszczeniewzd∏u˝ linii kolejowej Che∏m–Kowel, w niektórych polskich osiedlach powiatu kowelskiego i w kilku horochowskiego.Mordy mia∏y miejsce tak˝e w pozosta∏ych powiatach, gdzie w terenie wiejskim znajdowa∏o si´ju˝ niewielu Polaków. ¸àcznie w sierpniu <strong>1943</strong> r. <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> wymordowa∏y na Wo∏yniu 8280–8298 orazniesprecyzowanà liczb´ (+?) Polaków (Ludobójstwo..., tab. 7 na s. 1045).52Zob. polski tekst w Dzienniku Ustaw, 1952, nr 2, poz. 9.53Ludobójstwo..., s. 12–14.74


wszystkiego, co kojarzy∏o si´ z polskà obecnoÊcià, to jest wszelkich obiektów, urzàdzeƒ,architektury zielonej; wreszcie brak przyznania si´ przez niemal szeÊçdziesiàt lat przezstron´ ukraiƒskà do pope∏nionych zbrodni i wyra˝enia choçby minimalnej skruchy,a wr´cz przeciwnie – stosowanie przeró˝nych taktyk omijania tego problemu, to jest:przemilczanie 54 , minimalizowanie, przeciwstawianie pope∏nionemu ludobójstwu rzekomopodobnych wielkoÊcià zbrodni strony polskiej (!), przerzucanie winy na ofiary lubokupantów (Niemców czy Sowietów) 55 , podczas gdy dla zbrodni ludobójstwa nie ma˝adnego usprawiedliwienia.54Powa˝ne zaniepokojenie wzbudza stanowisko roboczej grupy historyków ukraiƒskich przy Rzàdowej Komisjibadajàcej dzia∏alnoÊç <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>, zaprezentowane przez jej kierownika, prof. Stanis∏awa Kulczyçkiegoz Kijowa, na seminarium w Lublinie 24 V 2001 r. W przedstawionym dokumencie nie ma ani s∏owa o jakichkolwiekmordach dokonywanych przez <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> na ludnoÊci polskiej (!), ludobójcze dzia∏ania <strong>OUN</strong>--<strong>UPA</strong> wobec Polaków zosta∏y sprowadzone do jakiejÊ fikcyjnej „wojny” z Armià Krajowà (?!). O nik∏ychrozmiarach i ma∏ej skutecznoÊci akcji obronnych zob. tekst zasadniczy artyku∏u i przypis 49.55Nie do przyj´cia z punktu widzenia naukowego oraz moralnego by∏y wypowiedzi prof. Bohdana Osadczuka,uczestnika lubelskiego seminarium 24–25 V 2001 r., podczas obrad oraz w wywiadzie dla „GazetyWyborczej” z 25 V 2001 r. (wydanie „Gazeta w Lublinie”, s. 4): 1) przedstawienie ludobójczych akcji <strong>OUN</strong>--<strong>UPA</strong> skwitowa∏ stwierdzeniem: „wyliczanie, kto kogo wi´cej wymordowa∏, jest beznadziejne i prowadzi doniczego”; 2) stwierdzi∏, ˝e „po drugiej stronie [czyli polskiej] by∏o podobnie”, co inaczej nie da si´ zrozumieç,jak to, ˝e rzekomo Polacy dokonali takich samych zbrodni na Ukraiƒcach (!!!); 3) stara∏ si´ przerzuciçodpowiedzialnoÊç z <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> na polskà polityk´ narodowoÊciowà w okresie mi´dzywojennym (zarzucajàcjej kolonializm w stylu angielskim?!) oraz na okupantów (Niemcy i Zwiàzek Sowiecki) – jednyms∏owem winni byli wszyscy prócz sprawców.Od Redakcji. W wywiadzie udzielonym przez Bohdana Osadczuka „Gazecie w Lublinie” z 25 V 2001 r. czytamy:„Wyliczanie, kto kogo wi´cej wymordowa∏, jest beznadziejne i prowadzi do niczego. W XX wieku sta∏o si´ tylebarbarzyƒstw, ˝e jakby to wszystko wyliczyç, to nie wiadomo, dokàd byÊmy doszli. Trzeba zastosowaç jakiÊ rozsàdek.I zawsze trzeba mówiç o przyczynach, kto za tym sta∏, jakie by∏y wàtki tego wszystkiego. S∏ysza∏em w∏a-Ênie, jedna poczciwa pani wyliczy∏a to wszystko, i nic nie powiedzia∏a, co by∏o po drugiej stronie, ˝e by∏o podobnie.A jakie by∏y inspiracje i prowokacje bolszewickie i niemieckie? Jak oni wykorzystywali te mordy, aby os∏abiçnasze narody? Jedni w mniemaniu o tym, ˝e Europa b´dzie germaƒska, drudzy, ˝e b´dzie bolszewicka. [...] Niemo˝na tego robiç bez skali porównawczej, bez doÊledzenia szerokiego t∏a tych ogromnych prowokacji. [...] Mo˝najeszcze si´gnàç dalej: jak Polsce si´ nie powiod∏a polityka narodowoÊciowa. [...] Nie mówiç o tym, to jakprzyjechaç na odpust i nie wiedzieç, jaki tutaj jest Êwi´ty”.75


Leon PopekLosy ksi´˝y rzymskokatolickich na Wo∏yniui w Galicji Wschodniej w latach <strong>1943</strong>–1944 1Na wst´pie pragn´ przytoczyç s∏owa dwóch hierarchów koÊcielnych: biskupa MarcjanaTrofimiaka, ordynariusza niedawno reaktywowanej diecezji ∏uckiej, i kardyna∏a LubomyraHuzara, zwierzchnika Ukraiƒskiej Cerkwi Katolickiej, wypowiedziane w przededniu wizytyOjca Âwi´tego Jana Paw∏a II na Ukrainie.Biskup Trofimiak stwierdzi∏: „Jako biskup KoÊcio∏a ∏aciƒskiego mam tu bardzo dobrerelacje z w∏adzami. Jednak wcià˝ istnieje tu pami´ç rzezi na ludnoÊci polskiej, jakie mia∏ytu miejsce przy koƒcu wojny i do dziÊ wielu katolików boi si´ ujawniç” 2 .Natomiast kardyna∏ Huzar powiedzia∏ dziennikarzowi Katolickiej Agencji Informacyjnej:„Historia rzeczywiÊcie nam cià˝y. ˚yjà wcià˝ ludzie, którzy byli poszkodowani.Oni przekazali urazy swoim dzieciom. [...] Co pewien czas spotykam si´ z grupkà intelektualistówi stawiam im pytanie: co robiç z Polakami? [...] Ka˝dy z obecnych mówi∏, ˝emusimy coÊ zrobiç, aby historia nas d∏u˝ej nie zatruwa∏a. [...] Sàdz´ natomiast, ˝e opiniapubliczna jest ciàgle doÊç negatywnie nastawiona do kwestii ostatecznego pojednaniapolsko-ukraiƒskiego. [...] I chyba jedynie KoÊció∏ móg∏by si´ odwa˝yç powiedzieç coÊ niepopularnego,wskazaç, co powinniÊmy zrobiç. My jeszcze nic takiego nie zrobiliÊmy” 3 .Te s∏owa bardzo trafnie oddajà dzisiejszy stan stosunków polsko-ukraiƒskich. Dotyczàte˝ losów ksi´˝y rzymskokatolickich. RzeczywiÊcie katolicy na by∏ych Kresach WschodnichII Rzeczypospolitej do dzisiaj bojà si´ ujawniaç, chocia˝ od tamtych tragicznych wydarzeƒmin´∏o ponad pó∏ wieku i przemin´∏y dwa pokolenia.Historia nam cià˝y nie z tego powodu, ˝e wcià˝ ˝yjà ludzie, którzy byli poszkodowani,ale dlatego, ˝e z ràk pobratymców zgin´∏o, wed∏ug wst´pnych szacunków, ok. 100–150 tys.Polaków, w tym 120 ksi´˝y rzymskokatolickich 4 , i zaledwie kilka procent z nich ma cmentarzei mogi∏y 5 . By∏ to najwi´kszy cios zadany KoÊcio∏owi na tym terenie 6 .1Artyku∏ dotyczy terenów diecezji ∏uckiej i lwowskiej, czyli przedwojennych województw: wo∏yƒskiego,lwowskiego, stanis∏awowskiego, tarnopolskiego i cz´Êci poleskiego (obszar ok. 78 tys. km 2 , zamieszkanyprzez 2,7 mln wiernych wyznania rzymskokatolickiego, na którym funkcjonowa∏o ok. 600 parafii obs∏ugiwanychprzez ok. 1180 kap∏anów).2„Biuletyn KAI” z 8 III 2001; cyt. za: „MyÊl Polska o Kresach”, nr 4, 2001, s. 2.3„Biuletyn KAI” z 15 III 2001; cyt. za: ibidem.4Dane dotyczàce Wo∏ynia sà najlepiej opracowane, chocia˝ niepe∏ne. Wg W∏adys∏awa i Ewy Siemaszków(Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraiƒskich na ludnoÊci polskiej Wo∏ynia 1939–1945, t. 1–2,Warszawa 2000) na Wo∏yniu zgin´∏o ok. 50–60 tys. Polaków w ponad 1720 miejscowoÊciach, w tym 23 ksi´-˝y, sióstr, zakonników i braci zakonnych.5W ostatnich kilku latach Êmierç dziesiàtków tysi´cy Polaków na Wo∏yniu zosta∏a upami´tniona w zaledwieok. 30–40 miejscowoÊciach. Postawiono niewielkie krzy˝e, zaznaczono mogi∏y. Odrestaurowany staraniemRady Ochrony Pami´ci Walk i M´czeƒstwa oraz ˝o∏nierzy 27 Wo∏yƒskiej Dywizji AK cmentarz obroƒcówPrzebra˝a od kilku lat nie mo˝e byç oficjalnie poÊwi´cony, gdy˝ nie ma na t´ uroczystoÊç zgody w∏adzukraiƒskich.6W diecezji ∏uckiej na skutek dzia∏aƒ <strong>UPA</strong> oko∏o 70% parafii przesta∏o istnieç. Parafie wiejskie zniszczonezosta∏y ca∏kowicie. W diecezji lwowskiej brak danych.76


Historia nam cià˝y równie˝ dlatego, ˝e jak dotàd nie ma opracowania, które w sposóbca∏oÊciowy przedstawi∏oby cierpienia i straty KoÊcio∏a katolickiego spowodowane przezOrganizacj´ Ukraiƒskich Nacjonalistów i Ukraiƒskà Powstaƒczà Armi´ w czasie drugiejwojny Êwiatowej 7 . Temat nie znalaz∏ swoich badaczy na uczelniach (w tym katolickich).Paradoksalnie, zadania oÊrodków i instytutów naukowych przejmujà stowarzyszenia, organizacjekombatanckie i ró˝ne, w tym kresowe, fundacje 8 . Zbierajà one dokumenty, relacje,pami´tniki, listy, fotografie dotyczàce martyrologii narodu polskiego, w tym duchowieƒstwa,na Kresach Wschodnich II RP.Szczegó∏owa analiza dost´pnych êróde∏ oraz literatury przedmiotu pozwala tylko w cz´-Êci odpowiedzieç na pytanie, jakie by∏y losy ksi´˝y rzymskokatolickich w diecezji ∏uckieji lwowskiej w latach <strong>1943</strong>–<strong>1944.</strong> Generalnie uwa˝a si´, ˝e losy Polaków na tych terenachby∏y tragiczne, duchowieƒstwo zaÊ bardzo cz´sto je dzieli∏o. W czasie zorganizowanej przez<strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> czystki etnicznej ksi´˝y mordowano w sposób niezwykle okrutny. Âwiadczào tym poni˝sze przyk∏ady:– ojciec Ludwik Wrodarczyk z Okop (powiat sarneƒski), który leczy∏ Ukraiƒców, zosta∏przez nich ukrzy˝owany 6 grudnia <strong>1943</strong> r. (wed∏ug innej wersji – po torturach wyrwano muz piersi serce);– ksi´dzu Stanis∏awowi Dobrzaƒskiemu (powiat lubomelski) 30 sierpnia <strong>1943</strong> r. prawdopodobnieobci´to g∏ow´ siekierà; wraz z nim zgin´∏o ponad 1050 osób spoÊród parafianwsi Ostrówki i Wola Ostrowiecka;– ksi´dza Karola Barana z Korytnicy (powiat w∏odzimierski) w lipcu <strong>1943</strong> r. przepi∏owanopi∏à w drewnianym korycie;– ksi´dza Mariana Bosaka z parafii Mariampol (powiat stanis∏awowski) 23 sierpnia1941 r. torturowano i uÊmiercono – mia∏ wybite oko, obci´te uszy, wybite z´by, z∏amanàr´k´, nog´ oraz po∏amane ˝ebra;– ojcu Bart∏omiejowi Czosnkowi, karmelicie z parafii Bo∏oszowce (powiat rohatyƒski),w marcu 1944 r. przed zabiciem wyrwano genitalia;– ksi´dza B∏a˝eja Czub´, proboszcza parafii Do∏ha Wojni∏owska (powiat doliƒski),6 kwietnia 1944 r. spalono ˝ywcem na plebanii razem z 85 osobami;7Tematu nie wyczerpujà nast´pujàce publikacje: J. Anczarski, Kronikarskie zapisy z lat cierpieƒ i grozyw Ma∏opolsce Wschodniej 1939–1946, Kraków 1996; S. Bizuƒ, Historia krzy˝em znaczona. Wspomnieniaz ˝ycia KoÊcio∏a katolickiego na Ziemi Lwowskiej 1939–1945, Lublin 1993; J. D´bski, L. Popek, Okrutnaprzestroga, Lublin 1997; W.S. D´bski, W kr´gu koÊcio∏a kisieliƒskiego, Lublin 1994; W. Dziemiaƒczuk, Wybaczyçnie znaczy zapomnieç, Toronto 1996; W. Filar, „Burza” na Wo∏yniu, Warszawa 1997; L. Kar∏owicz,L. Popek, Âladami ludobójstwa na Wo∏yniu, Lublin 1998; A. Korman, Piàte przykazanie boskie: Nie zabijaj!,Londyn 1989; J. Kuczyƒski, Mi´dzy parafià a ∏agrem, Pary˝ 1985; Cz. Piotrowski, Krwawe ˝niwa nadStyrem, Horyniem i S∏uczà, Warszawa 1995; T. Piotrowski, Ukrainian integral nationalism, Toronto 1997;W. Poliszczuk, Gorzka prawda, Warszawa 1995; L. Popek, Âwiàtynie Wo∏ynia, Lublin 1997; idem, Martyrologiaduchowieƒstwa katolickiego na Kresach Po∏udniowo-Wschodnich II RP w latach 1939–1946 [w:] Ojczyznai WolnoÊç, red. A. Baraƒska, W. Matwiejczyk, E. Zió∏ek, Lublin 2000, s. 253–263; E. Prus, BluffXX wieku, Londyn 1992; W. Romanowski, ZWZ-AK na Wo∏yniu 1939–1944, Lublin 1993; W. Siemaszko,E. Siemaszko, op. cit.; W. Urban, Droga krzy˝owa Archidiecezji Lwowskiej w latach II wojny Êwiatowej1939–1945, Wroc∏aw 1983.8Nale˝à do nich: Stowarzyszenie Upami´tnienia Ofiar Zbrodni Ukraiƒskich Nacjonalistów z siedzibà weWroc∏awiu, Stowarzyszenie Upami´tnienia Polaków Pomordowanych na Wo∏yniu w ZamoÊciu, ÂrodowiskaBy∏ych ˚o∏nierzy 27 Wo∏yƒskiej Dywizji Piechoty AK, Ârodowiska Wo∏ynia i Polesia, Towarzystwo Przyjació∏Krzemieƒca i Ziemi Wo∏yƒsko-Podolskiej w Lublinie. W ramach swoich skromnych mo˝liwoÊci publikujàznajdujàce si´ w ich zbiorach materia∏y êród∏owe, których znaczna cz´Êç nigdy nie by∏a wydana.77


– ksi´dzu Stanis∏awowi Wilkoƒskiemu, katechecie z parafii Podwo∏czyska (powiat ska∏ecki)23 paêdziernika 1944 r. wbito w g∏ow´ gwoêdzie, w wyniku czego zmar∏ w m´czarniach;– brat Roch Sa∏ek z zakonu bernardynów we Fradze (powiat rohatyƒski) 22 lutego1944 r. zosta∏ zaràbany w klasztorze siekierami;– siostra Anna ˚arkowska, s∏u˝ebniczka starowiejska, która prowadzi∏a sierociniec orazkaplic´ we wsi Hnilice Wielkie w parafii Koszlaki (powiat zbaraski), 2 listopada 1944 r. zosta∏auduszona sznurem razem z siostrà Helenà i zakopana w dole na podwórzu sierociƒca.Przyk∏ady te mo˝na mno˝yç. Wszystkie by∏y wstrzàsajàce. Co najmniej 25 ksi´˝y, zakonnikówi zakonnic (ze znanej nam liczby 120) zgin´∏o w koÊcio∏ach, klasztorach czy kancelariiparafialnej podczas pos∏ugi duszpasterskiej, w tym podczas odprawiania mszy Êwi´tej.WÊród nich: Boles∏aw Szaw∏owski (Poryck), Jan Kotwicki (Chrynów), Stanis∏aw Fija∏kowski(Podkamieƒ), bracia zakonni: Gracjan Jó˝wa, Jan Fràczyk, Kryspian Rogowski (wszyscyz Podkamienia), W∏adys∏aw Selwa (Tulig∏owy), ojciec Kamil Gleczman i brat CyprianJan Lasoƒ – karmelici (WiÊniowiec), siostry s∏u˝ebniczki Anna i Helena ˚arkowskie (HniliceWielkie), ojciec Bart∏omiej Czosnek, karmelita (Bo∏oszowce) 9 .Co najmniej siedemnastu ksi´˝y zosta∏o zamordowanych na plebanii lub uprowadzonychz niej, cz´sto z wiernymi. Byli to mi´dzy innymi: Józef Suszczyƒski (Babuliƒce), KarolProcyk (Bawarów), Micha∏ Duszeƒko (Helerczyn), Wiktor Szklarczyk (Sarnki Dolne),Antoni Wierzbowski (Byb∏o), Jan Kuszyƒski (Toporów), Jan Walniczek (Kociubiƒce), JanMazur (Tarnawka), Marceli Zmowa (Husaków), Franciszek Szarewicz (Stojanów).Wiadomo, ˝e siedemnastu kap∏anów i sióstr zakonnych podzieli∏o los swoich parafiani zgin´∏o w zbiorowych egzekucjach 10 . WÊród nich: Stanis∏aw Dobrzaƒski (Ostrówki), Wac∏awMajewski (Mielnica), Stanis∏aw Szczepankiewicz (Ihrowica), Franciszek B´tkowski(˚ulin), Karol Baran (Korytnica), Jan Gach (Kotów), Antoni Faranowski (Podwysokie),siostry Andrzeja i Gana (sercanki z Lubieszowa). Nigdy nie odnaleziono cia∏ 32 ksi´˝y, braci,ojców i sióstr zakonnych 11 . Nie wiemy, kiedy i w jakich okolicznoÊciach zgin´li oraz gdziesà ich groby. Cudem ocaleli z ràk banderowskich oprawców ranni i okaleczeni ksi´˝a: JózefJastrz´bski (Toporów), Witold Kowalski (Kisielin), Stefan Zawadzki (Cumaƒ), ojciec HonoratJedliƒski (Noworodczyce), siostra Kryspina (Petlikowce Stare).SpoÊród 120 kap∏anów, braci i sióstr, którzy ponieÊli m´czeƒskà Êmierç, 49 zgin´∏o naterenie województwa tarnopolskiego, 24 – stanis∏awowskiego, 23 – wo∏yƒskiego, czterna-Êcioro – lwowskiego, pi´cioro – lubelskiego, dwoje – poleskiego (wed∏ug innych êróde∏– czworo). G∏ówne nasilenie mordów mia∏o miejsce w latach <strong>1943</strong>–<strong>1944.</strong> Jednak˝e duchownigin´li z ràk nacjonalistów ukraiƒskich od poczàtku wojny. W 1939 r. zgin´∏y dwie osoby,w 1940 r. – dwie, w 1941 r. – szeÊç, w 1942 r. – szeÊç, w <strong>1943</strong> r. – 34, w 1944 r. – 46, w 1945 r.– szeÊç, w 1946 r. – dwie. Brak jest informacji, kiedy zgin´∏o pi´tnaÊcie osób. Wydawaç bysi´ mog∏o, ˝e po 1944 r. terror na tych terenach ustanie, bo wspólnym przeÊladowcà sta∏ si´Zwiàzek Sowiecki 12 . Sytuacja si´ jednak nie zmieni∏a. Ksi´˝a gin´li nadal, i to w momencienarastajàcych aresztowaƒ ze strony NKWD. Co wi´cej – szalejàcy terror <strong>UPA</strong> by∏ bardzona r´k´ Moskwie, poniewa˝ przyczyni∏ si´ znacznie do przyspieszenia akcji wyjazdów Polakówz Kresów na Ziemie Odzyskane 13 .9Zob. „Na rubie˝y”, nr 1–53, 1993–2001.10Ibidem.11Ibidem.12Paradoks – represje NKWD dotyka∏y zarówno duchowieƒstwo rzymskokatolickie, jak i <strong>UPA</strong>.13To kolejny temat, który ju˝ teraz sygnalizuj´ historykom, archiwistom i socjologom.78


Nale˝y te˝ pami´taç, ˝e nie mniejsze by∏o zagro˝enie ze strony Niemców. W hitlerowskichwi´zieniach i obozach zag∏ady: Dachau, Gross-Rosen, Buchenwald, OÊwi´cim i innychprzebywa∏o 36 ksi´˝y tylko z diecezji ∏uckiej. Z ogólnej liczby 44 represjonowanych– siedemnastu zgin´∏o 14 . W diecezji przemyskiej i archidiecezji lwowskiej by∏o podobnie.Wielu ksi´˝y, którzy zgin´li z ràk Niemców, mi´dzy innymi: ksi´dza Micha∏a Dàbrowskiego(parafia Dera˝ne), dr. pra∏ata Jakuba Dymitrowskiego, dziekana i proboszcza parafiiBe∏z, Stefana Iwanickiego (Krzemieniec), Edwarda Tabaczkowskiego, proboszcza w T∏umaczu,dr. Lucjana Tokarskiego, katechet´ i dyrektora prywatnego seminarium nauczycielskiegow Stanis∏awowie, zadenuncjowali banderowcy lub ounowcy.Na ksi´˝y „polowano” w sposób szczególny. Oprawcy ukraiƒscy wiedzieli, ˝e kap∏an,nawet Êwiadom gro˝àcego mu niebezpieczeƒstwa, nie odmówi pos∏ugi religijnej chorym.W ten sposób wciàgni´to w zasadzk´, torturowano i zamordowano mi´dzy innymi ksi´dzaBart∏omieja Czosnka czy ksi´dza Józefa Szady. Zdarza∏y si´ przypadki odwrotne – udzielaniapomocy ksi´˝om i ludnoÊci katolickiej przez duchowieƒstwo prawos∏awne i greckokatolickie.Konajàcego ksi´dza Boles∏awa Szaw∏owskiego z Porycka opatrzy∏ olejami i wyspowiada∏miejscowy duchowny prawos∏awny. Ksiàdz greckokatolicki Baka odprawia∏nabo˝eƒstwa na proÊb´ wiernych wyznania rzymskokatolickiego z Aleksandrii, którzy niemieli swojego duszpasterza, i za to zap∏aci∏ ˝yciem w∏asnym i swojej rodziny. Ksi´dza parafii˚abcze, Serafina Jarosiewicza, spalono ˝ywcem w cerkwi greckokatolickiej za to, ˝ewczeÊniej przyjaêni∏ si´ z ksi´dzem Stanis∏awem Dobrzaƒskim i kilkakrotnie z ambony pot´pi∏zbrodnie <strong>UPA</strong>. Archireja Aleksieja z Krzemieƒca zamordowano razem z trzema innymiduchownymi za jego sprzeciw wobec mordów <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> 15 . Stanàç w obronie braciw Chrystusie by∏o równoznaczne z wydaniem na siebie wyroku Êmierci. Tym wi´ksze uznaniei pami´ç nale˝y si´ tym Ukraiƒcom, którzy z nara˝eniem ˝ycia pomagali Polakom 16 .Znane sà te˝ przypadki udzia∏u duchowieƒstwa prawos∏awnego i greckokatolickiegow mordowaniu ludnoÊci polskiej i ksi´˝y katolickich bàdê zach´cania w kazaniach i przyzwalaniana eksterminacj´. Temat wa˝ny, ale i delikatny – jest ciàgle otwarty. Nie zosta∏jeszcze opracowany naukowo (poza diecezjà ∏uckà) 17 problem zniszczonych, spalonych,zdewastowanych w wyniku zamierzonej akcji <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> koÊcio∏ów i kaplic rzymskokatolickichoraz mienia koÊcielnego, w tym cmentarzy. Wiemy ju˝, ˝e <strong>akcja</strong> przeciwko KoÊcio-∏owi by∏a zorganizowana, i to z wielkà dok∏adnoÊcià. W jednym z dokumentów <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>czytamy rozkaz dla kuszczowych prowidnyków i referentów (z 9 lutego 1944 r.): „LikwidowaçÊlady polskoÊci [...]. Zniszczyç wszystkie Êciany koÊcio∏ów i innych polskich budynkówkultowych. Zniszczyç drzewa przy zabudowaniach tak, aby nie pozosta∏y nawet Êlady, ˝etam kiedykolwiek ktoÊ ˝y∏” 18 . Tylko na terenie diecezji ∏uckiej <strong>UPA</strong> zniszczy∏a co najmniej50 koÊcio∏ów (31,2 proc.) i 25 kaplic (15,1 proc.). Los Êwiàtyƒ podzieli∏y sprz´ty, szaty liturgiczne,zbiory archiwalne itp. W wielu przypadkach, jak w Kisielinie, ¸ysinie, Targowicy,Porycku, Swojczowie, Ostrówkach, Kazimierce, WiÊniowcu, Przewa∏ach czy Torczynie,14L. Popek, Diecezja ∏ucka [w:] ˚ycie religijne w Polsce pod okupacjà 1939–1945, red. Z. Zieliƒski, Katowice1992.15Zob. „Na rubie˝y”, nr 1–53, 1993–2001; I. Sandecka, Krzemieniec w latach 1939–1999 [w:] Niech ˝ywi nietracà nadziei, red. L. Popek, Lublin 1999, s. XIV.16Ilu Ukraiƒców zgin´∏o za to, ˝e ratowa∏o Polaków bàdê sprzeciwia∏o si´ terrorowi <strong>UPA</strong>? Temat ten, obokE. i W. Siemaszków, porusza równie˝ L. Kar∏owicz, Ludobójcy i ludzie, Lublin 2000.17Zob. L. Popek, Âwiàtynie…18Cyt. za: W. Filar, Eksterminacja ludnoÊci polskiej na Wo∏yniu w drugiej wojnie Êwiatowej, Warszawa 1999,s. 64.79


dotyczy∏o to wspania∏ych zabytków architektury sakralnej z XV–XVIII w. 19 Temat wymagaod historyków i historyków sztuki wielu poszukiwaƒ i rozszerzenia badaƒ na województwa:stanis∏awowskie, tarnopolskie, lwowskie i poleskie.Mo˝na postawiç hipotez´, ˝e pó∏ wieku po tych tragicznych wydarzeniach KoÊció∏ rzymskokatolickiodradza si´ tam, gdzie nie by∏o banderowskich czystek etnicznych bàdê gdziemia∏y one zasi´g minimalny. Co wi´cej, tragedie te rzutujà dzisiaj na stosunki polsko-ukraiƒskie.Wydaje si´, ˝e zbyt Êwie˝e sà jeszcze w wielu przypadkach wydarzenia z tamtych lat– mówià o tym biskupi, politycy i historycy.Na zakoƒczenie spróbujmy odpowiedzieç na nurtujàce nas pytanie: dlaczego z tak wyjàtkowymokrucieƒstwem mordowano duchownych rzymskokatolickich? Przecie˝ z militarnegopunktu widzenia nie stanowili ˝adnego zagro˝enia dla Ukraiƒców. Co wi´cej – w wieluprzypadkach byli przeciwni próbom ataków zaczepnych czy samoobrony, zawszepowstrzymywali przed odwetem, co w tamtych warunkach by∏o cz´sto uzasadnione. Wieluduchownych i wiele sióstr zakonnych cieszy∏o si´ olbrzymim autorytetem wÊród prawos∏awnejludnoÊci ukraiƒskiej. Pami´tano o ich wczeÊniejszej dzia∏alnoÊci spo∏ecznej, charytatywnej,oÊwiatowej czy medycznej na rzecz potrzebujàcych, bez wzgl´du na narodowoÊç, j´zykczy wyznanie. A jednak dokonano zbrodni, jakiej KoÊció∏ rzymskokatolicki nie zazna∏na tych terenach w ciàgu ca∏ej swojej dzia∏alnoÊci.Sàdz´, ˝e odpowiedê tkwi w roli, jakà KoÊció∏ ten pe∏ni∏ tu przez wieki – nie tylko religijnej,ale równie˝ narodowotwórczej i spo∏eczno-kulturalnej. W czasie braku paƒstwowo-Êci polskiej by∏ na tych terenach jedynà instytucjà integrujàcà spo∏eczeƒstwo polskie, synonimempolskoÊci. To ˝e wi´kszoÊç Polaków nie zatraci∏a poczucia ÊwiadomoÊci narodowejby∏o zas∏ugà duchowieƒstwa katolickiego. Ich wiara i modlitwa, praca na polu duszpasterskimoraz jak˝e cz´sto cierpienie, a nawet ofiara z ˝ycia, mia∏y ogromny wp∏yw na losy spo-∏ecznoÊci katolickiej na tych terenach. Wiedzieli o tym przywódcy <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>, mordujàcksi´˝y nawet w trakcie nabo˝eƒstw i niszczàc Êwiàtynie.Ksi´˝a niejednokrotnie, nie majàc odpowiednich kwalifikacji wojskowych, stawali naczele wspólnot parafialnych, broniàc w nierównej walce ˝ycia zdziesiàtkowanej i przeÊladowanejludnoÊci polskiej, która ratunku szuka∏a w koÊcio∏ach. Nielicznym, g∏ównie z wi´kszychparafii miejskich, uda∏o si´ obroniç (ojciec Gabriel BanaÊ zorganizowa∏ samoobron´Polaków w O˝eninie, Witoldówce i Majówce, ksiàdz dr Stanis∏aw Koby∏ecki by∏ wspó∏dowódcàsamoobrony ludnoÊci polskiej we W∏odzimierzu Wo∏yƒskim, ksiàdz Bronis∏awDrzepecki wspó∏organizowa∏ samoobron´ w Hucie Stepaƒskiej). Pozostali zgin´li. Obrazich martyrologii jest w dalszym ciàgu niepe∏ny. Jak pisze biskup Wincenty Urban: „Pe∏negoobrazu Archidiecezji Lwowskiej z tych lat nikt nie zdo∏a ju˝ nakreÊliç. Wiele materia∏ówzniszczono. Wielu Êwiadków zgin´∏o. Inne rzeczy zatar∏y si´ w pami´ci” 20 .Historia b´dzie nam cià˝yç i b´dzie dotàd nas zatruwa∏a, dopóki przywódcy politycznioraz hierarchowie KoÊcio∏ów Polski i Ukrainy nie dokonajà ostatecznego pojednania Polakówi Ukraiƒców. Jako katolik wierz´, ˝e ci, którzy wtedy cierpieli przeÊladowania, sà terazw Królestwie Niebieskim i sà goràcymi zwolennikami jednoÊci. To sà nasi m´czennicyza wiar´ i ojczyzn´. W przysz∏oÊci zostanà zapewne wyniesieni na o∏tarze. Jako historykmam nadziej´, ˝e losy KoÊcio∏a na tych terenach zostanà kiedyÊ opisane w podr´cznikachhistorii. A Ukraiƒców prosz´ – pomó˝cie nam postawiç na grobach ofiar krzy˝e.19L. Popek, Âwiàtynie...20W. Urban, op. cit.80


Grzegorz MotykaPolska re<strong>akcja</strong> na dzia∏ania <strong>UPA</strong> – skala i przebiegakcji odwetowychJednym z najtrudniejszych tematów dotyczàcych konfliktu polsko-ukraiƒskiego w latach1939–1948 jest kwestia polskich akcji przeciwko ukraiƒskiej ludnoÊci cywilnej. Przezwiele lat w polskiej historiografii obowiàzywa∏ poglàd, ˝e Polacy nie prowadzili dzia∏aƒprzeciwko cywilom 1 . Kobiety, dzieci czy bezbronni m´˝czyêni mogli zginàç z polskiej r´kijedynie przypadkiem, wskutek nieszcz´Êliwego zbiegu okolicznoÊci. Wyjàtek od tej regu∏ystanowi∏y antyukraiƒskie akcje podziemia narodowego, o których pisano po to, by zdyskredytowaç˝o∏nierzy Narodowych Si∏ Zbrojnych czy Narodowego Zjednoczenia Wojskowegow oczach polskiego spo∏eczeƒstwa 2 .Upadek komunizmu otworzy∏ mo˝liwoÊç swobodnej – co nie znaczy pozbawionej emocji– dyskusji na ten temat. Obecnie nikt z polskich historyków nie zaprzecza, ˝e Polacy stosowaliodwet, i to nierzadko bezwzgl´dnie i krwawo. Spór toczy si´ jedynie o ocen´, skal´i rozmiar tego typu wydarzeƒ. W tym miejscu zamierzam tylko zarysowaç problem. Ze wzgl´duna kontrowersyjnoÊç tematu b´d´ stara∏ si´ przedstawiç jak najwi´cej przyk∏adów.Nie mamy informacji na temat polskich akcji przeciwko Ukraiƒcom przed <strong>1943</strong> r. Jaksi´ wydaje, wbrew temu, co mo˝na przeczytaç w literaturze ukraiƒskiej, mia∏y one incydentalnycharakter. Rozpocz´cie przez Ukraiƒskà Powstaƒczà Armi´ antypolskiej akcji na Wo-∏yniu zmieni∏o t´ sytuacj´. Najjaskrawszym przyk∏adem dzia∏aƒ antyukraiƒskich by∏y pacyfikacjeprowadzone przez polskà policj´ pomocniczà na s∏u˝bie niemieckiej 3 , którejjednostki, z∏o˝one z Polaków, Niemcy zacz´li formowaç po dezercji policji ukraiƒskiej.W sumie znalaz∏o si´ w nich – pomimo sprzeciwu w∏adz podziemia – 1500–2000 osób. Niezale˝nieod tego z Generalnego Gubernatorstwa przerzucono 202 Schutzmannschaftsbataillonpolicji z∏o˝ony z Polaków, liczàcy 360 osób. Dzia∏a∏ g∏ównie na terenach powiatów rówieƒskiegoi kostopolskiego. Na poczàtku 1944 r. zosta∏ rozbity przez Armi´ Czerwonà.Polska policja bez wàtpienia uczestniczy∏a w licznych pacyfikacjach ukraiƒskich wsi,zdobywajàc sobie w ten sposób ponurà s∏aw´ wÊród Ukraiƒców. Uwidoczni∏o si´ tow wielu wspomnieniach z tego okresu 4 . W <strong>akcja</strong>ch pacyfikacyjnych najcz´Êciej bra∏ udzia∏202 Schutzmannschaftsbataillon. Jeden z policjantów tak opisywa∏ dzia∏ania jednostki:„WieÊ Pi∏d∏u˝ne zostaje okrà˝ona i spalona, ludnoÊç wystrzelana. Z∏azne spalona do jednejcha∏upy. [...] Wypadamy z lasu znienacka na wsie i robimy gruntowne czystki. [...]Palimy w ka˝dej wsi w pierwszym rz´dzie m∏yny i cerkwie, tak ˝e wkrótce w promieniukilkunastu kilometrów nie ma nigdzie m∏yna ani cerkwi, ani popa, jak równie˝ niszczymykopce i pomniki” 5 .1Zob. np. E. Prus, Operacja „Wis∏a”. <strong>Fakty</strong> – fikcje – refleksje, Wroc∏aw 1994, s. 41.2A.B. SzczeÊniak, W.Z. Szota, Droga donikàd. Dzia∏alnoÊç Organizacji Ukraiƒskich Nacjonalistów i jejlikwidacja w Polsce, Warszawa 1973, s. 186–188.3Patrz na ten temat: G. Motyka, Polski policjant na Wo∏yniu, „Karta”, nr 24, 1998.4Np. M. Podworniak, Witer z Wo∏yni. Spohady, Winnipeg 1981.5Relacja policjanta, oprac. G. Motyka, M. Wierzbicki, „Karta”, nr 24, 1998.81


Jakkolwiek by oceniaç dzia∏ania polskiej policji, to nie ulega wàtpliwoÊci, ˝e odpowiadajàza nie przede wszystkim Niemcy, którym formacja ta by∏a podporzàdkowana. Konstatacjitej nie zmienia fakt, i˝ cz´Êç policjantów zdezerterowa∏a ze s∏u˝by i znalaz∏a si´ w szeregachpolskiej partyzantki.Akcje odwetowe prowadzi∏y tak˝e oddzia∏y polskiej partyzantki komunistycznej. Spali-∏y mi´dzy innymi wsie Lubià˝ i ¸achwicze. W meldunkach o akcji w ¸achwiczach by∏anawet mowa o „rzezi ukraiƒskiej ludnoÊci” 6 . Nie by∏y to jedyne miejscowoÊci, w którychdosz∏o do dzia∏aƒ odwetowych polskiej partyzantki komunistycznej 7 .Akcje odwetowe przeprowadza∏y równie˝ oddzia∏y polskiej samoobrony i Armii Krajowej.Straty poniesione w ich wyniku przez Ukraiƒców Józef Turowski ocenia na 2 tys. zabitych8 . Niestety, nie podaje, na jakiej podstawie opar∏ swoje wyliczenia. W∏adys∏aw i EwaSiemaszkowie uznajà t´ liczb´ za górnà granic´ strat ukraiƒskich (co wydaje si´ s∏usznymza∏o˝eniem), przy czym ich zdaniem nie przekroczy∏y one kilkuset osób (w co z kolei bympowàtpiewa∏) 9 . Omawiajàc sytuacj´ z lat <strong>1943</strong>–1944, Siemaszkowie piszà o polskich odwetachw sposób, nazwa∏bym to, „spi˝owy”. Nale˝à one, wed∏ug nich, do dzia∏aƒ wyjàtkowych,organizowanych przez desperatów. JeÊli zdarzy∏ si´ ju˝ mord cywili, to zaraz zgodnie pot´pi∏ago wi´kszoÊç polskiej spo∏ecznoÊci. Oddzia∏y partyzanckie likwidowa∏y tylko upowców.Nawet rekwizycje ˝ywnoÊci to jedynie odbieranie Ukraiƒcom zagrabionych rzeczy. Otó˝wydaje mi si´ to psychologicznie nieprawdziwe. LudnoÊç polska zosta∏a poddana okrutnemuterrorowi i w tej sytuacji odwet musia∏ byç cz´stszy i bardziej gwa∏towny.Znacznie bli˝sze prawdy pod tym wzgl´dem wydajà si´ wspomnienia Wincentego Romanowskiego,uczestnika wydarzeƒ. Czytamy w nich: „Trzeba równie˝ wspomnieç o samotnychwypadach odwetowych. [...] Za zniszczenie, rabunki, Êmierç odp∏acano tym samymnajbli˝szym wioskom, które by∏y podejrzewane o wspó∏udzia∏ w napadach. Wyprawy takie(mimo ˝e mog∏y budziç niepokój moralny) cieszy∏y si´ sympatià Polaków, gdy˝ dawa∏y pewnàsatysfakcj´ za poniesione krzywdy” 10 . Warto zapoznaç si´ jeszcze z opisem odwetowejakcji na wieÊ TroÊcianka: „Zabito kilku m´˝czyzn, którzy usi∏owali wyrwaç si´ z kot∏a. Gdyznaleziono broƒ, rozprawiano si´ na miejscu z jej posiadaczami. Dowiedzia∏em si´ póêniejo wybiciu przy tej okazji co najmniej jednej ca∏ej rodziny. [...] Wed∏ug informacji jednegoz uczestników tej wyprawy zabito wówczas ponad trzydzieÊci osób. Inny, zapytany o to pokilkunastu latach, nie potrafi∏ podaç ˝adnej liczby, t∏umaczàc si´ tym, ˝e w ka˝dym rejoniewsi dowódcy poszczególnych grup podchodzili do tych spraw indywidualnie” 11 .I jeszcze jeden cytat, tym razem ze wspomnieƒ ˝o∏nierza 27 Wo∏yƒskiej Dywizji PiechotyAK, Leona Kar∏owicza: „Gdy zbli˝aliÊmy si´ do ukraiƒskich wsi, mieliÊmy surowy zakazprowadzenia rozmów w polskim j´zyku. UdawaliÊmy ich oddzia∏. [...] Pewnego razu, gdymin´liÊmy zamieszka∏à przez Ukraiƒców wieÊ [...] podszed∏ do nas ukraiƒski wyrostek latoko∏o pi´tnastu i zaczà∏ usilnie prosiç, byÊmy go ze sobà zabrali. Pragnie wstàpiç do UkraiƒskiejPowstaƒczej Armii. [...] Porucznik »Jastrzàb« [...] spojrza∏ na wyrostka nienawistniei gdy powtórnie zatrzymaliÊmy si´ na obszernej ∏àce poÊród g´stych krzewów ∏oziny, a ch∏opaknie przestawa∏ domagaç si´ broni, porozmawia∏ krótko z pozosta∏ymi oficerami,6NARB, 3500/2/34, k. 49, Doniesienie agenta „Groznyj”.7G. Motyka, Tak by∏o w Bieszczadach. Walki polsko-ukraiƒskie <strong>1943</strong>–1948, Warszawa 1999, s. 115–118.8J. Turowski, Po˝oga. Walki 27 Wo∏yƒskiej Dywizji AK, Warszawa 1990, s. 513.9W. Siemaszko, E. Siemaszko, Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraiƒskich na ludnoÊci polskiejWo∏ynia 1939–1945, t. 1–2, Warszawa 2000.10W. Romanowski, Kainowe dni, Warszawa 1990, s. 147.11Ibidem, s. 190.82


po czym skinà∏ na »Sztachet´« i chyba »Kruka« [...], którzy chwycili niedosz∏ego rezuna zako∏nierz i pchn´li przed siebie.– Chodê! Dostaniesz na coÊ zas∏u˝y∏! – krzyknà∏ któryÊ.Odwróci∏em wzrok widzàc przera˝enie, jakie odmalowa∏o si´ na twarzy ukraiƒskiegoch∏opaka. [...] Odprowadzono go w g∏´bokie ∏ozy. Wkrótce wyda∏o mi si´, ˝e rozleg∏o si´coÊ, jakby klaÊni´cie w d∏onie. [...] W ka˝dym razie odprowadzajàcy go wrócili nied∏ugo,gdy ju˝ byliÊmy w marszu, ale bez ochotnika. Nie poszed∏ z nami »ryzaty Lachiw«” 12 .Siemaszkowie niewàtpliwie majà natomiast racj´ twierdzàc, ˝e polskie dowództwo– w przeciwieƒstwie do komendantów <strong>UPA</strong> – dà˝y∏o do ograniczenia strat ludnoÊci cywilnej.W rozkazach wyraênie podkreÊlano, i˝ odwet na ludnoÊci cywilnej jest niedopuszczalny, niezawsze jednak by∏y one przestrzegane. Âwiadczy o tym chocia˝by meldunek delegata rzàduna Okr´g Wo∏yƒ Kazimierza Banacha, który w jednym ze swoich raportów sk∏adanych doWarszawy oskar˝a∏ niektóre oddzia∏y partyzanckie o stosowanie Êlepego terroru 13 .Inaczej wyglàda∏a sytuacja w Galicji Wschodniej. Polskie podziemie by∏o tam znaczniesilniejsze ni˝ na Wo∏yniu. Od samego poczàtku by∏o te˝ zdecydowane w razie koniecznoÊcipodjàç walk´ z Ukraiƒcami. Wobec dzia∏aƒ <strong>UPA</strong> ju˝ w <strong>1943</strong> r. przystàpiono do likwidacjiwa˝niejszych przedstawicieli ukraiƒskiej spo∏ecznoÊci. Chyba najpe∏niej problem tenprzedstawi∏ Grzegorz Hryciuk 14 . Z raportów Ukraiƒskiego Centralnego Komitetu, do którychdotar∏, wynika, ˝e w <strong>1943</strong> r. w Galicji zgin´∏o w wyniku polskich ataków 103 Ukraiƒców.Do lipca 1944 r. liczba ta wzros∏a do 521. Zdaniem Hryciuka dzia∏ania polskiego podziemiamia∏y charakter odwetowy, jednak z przyk∏adów, które podaje, widaç, ˝e cz´stodotyka∏y one ludzi niewinnych. Warto tu wymieniç niektóre akcje. I tak: „8 III 1944 r. w odwecieza napad na wieÊ B∏yszczywody zosta∏o zastrzelonych kilkunastu Ukraiƒców wracajàcychz targu w ˚ó∏kwi. [...] W nocy z 21 na 22 III 1944 dwa oddzia∏y polskie z∏o˝one z ˝o∏nierzylwowskiego Kedywu, w Sorokach ko∏o Starego Sio∏a zastrzeli∏y 17 osóbi miejscowego parocha greckokatolickiego wraz z rodzinà, w leÊniczówce zamordowa∏y dalszych6 osób, a w »napadzie na Gni∏à« zastrzeli∏y 9 osób. [...] W ¸opusznej oddzia∏ lwowskiwymordowa∏ 48 ukraiƒskich furmanów z Porszej i Podciemnia, którzy przyjechali podrzewo. [...] W samym mieÊcie [Lwowie – przyp. G.M.] zosta∏ zastrzelony, prawdopodobnieprzez oddzia∏ AK, m.in. ukraiƒski adwokat dr Bohun. [...] Do tego zestawienia wi´kszychakcji podziemia i samoobrony polskiej byç mo˝e nale˝a∏oby doliczyç tak˝e ofiaryspontanicznego, prowadzonego na w∏asnà r´k´ odwetu. Np. zorganizowana przez S. Suchockiegogrupa w Koniuszkach Tulig∏owskich zabi∏a 20 Ukraiƒców i spali∏a 10 gospodarstw”15 . Warto zaznaczyç, ˝e w czasie tego typu dzia∏aƒ gin´li tak˝e Polacy. Przyk∏adowo,w trakcie akcji w Pasiekach Zubrzyckich polscy partyzanci zlikwidowali 18 Ukraiƒcówi 5 Polaków, którzy podali si´ za Ukraiƒców, sàdzàc, ˝e majà do czynienia z <strong>UPA</strong> 16 .Zdaniem Mychaj∏o Kowala AK prowadzi∏a dzia∏ania przeciwko Ukraiƒcom tak˝ew czasie akcji „Burza” we Lwowie. Wed∏ug niego po opanowaniu miasta Polacy zlikwidowali728 dzia∏aczy narodowych i przedstawicieli inteligencji 17 . Byç mo˝e rzeczywiÊciedosz∏o do pojedynczych mordów Ukraiƒców, lecz liczba ofiar podawana przez Kowala12L. Kar∏owicz, Od Zasmyk do Skrobowa, Opole 1994, s. 149, 150.13Archiwum Adama Bienia. Akta narodowoÊciowe (1942–1944), oprac. J. Brzeski, A. Roliƒski, Kraków2001, s. 243, 244.14G. Hryciuk, Straty ludnoÊci w Galicji Wschodniej [w:] Polska–Ukraina: trudne pytania, t. 6, Warszawa 2000.15Ibidem, s. 279, 280.16AW, Zbiór Wojciecha Bukata, k. 4, Raport z Ziem Wschodnich nr 45, 1944 r.17M. Kowal, Ukrajina w druhij switowij i We∏ykij Witczyznianij wijnach (1939–1945 rr.), Kyjiw 1999, s. 110.83


wydaje si´ zawy˝ona. Wàtpliwe, by w rzeczywistoÊci przekroczy∏a ona 100 zabitych. Kwestiata wymaga dalszych badaƒ.Niezale˝nie od polskiego podziemia dzia∏ania wobec Ukraiƒców podejmowali równie˝ Polacys∏u˝àcy w Kripo. Zarzuty pod ich adresem mo˝na znaleêç w wielu ukraiƒskich êród∏achz tego okresu 18 . Problem ten nie doczeka∏ si´ dotychczas opracowania. Podobnie jak wspó∏pracaPolaków z wojskami w´gierskimi, które czasami przeprowadza∏y pacyfikacje ukraiƒskichwsi. Ponoç robi∏y to z namowy, a czasem nawet we wspó∏pracy z polskimi samoobronami 19 .Najwi´cej ukraiƒskich ofiar przypada jednak na ziemie dzisiejszej Polski. Ju˝ na poczàtku<strong>1943</strong> r. dosz∏o na Zamojszczyênie do wystrzeliwania ukraiƒskiej inteligencji. Zwiàzaneto by∏o z niemieckà akcjà wysiedleƒczà w tym regionie i rozgrywaniem w jej trakcie przezhitlerowców karty ukraiƒskiej. Niemcy, wysiedlajàc Polaków, niejednokrotnie w ich gospodarstwachosiedlali Ukraiƒców (te˝ zresztà wczeÊniej wyp´dzonych z w∏asnych domów),tak by stanowili os∏on´ dla niemieckich kolonistów przed atakami partyzantów. Dramatycznelosy wysiedlanych Polaków sk∏ania∏y polskie podziemie do bezwzgl´dnego traktowanianiemieckich kolonistów i Ukraiƒców. DoÊç wczeÊnie, bo w maju <strong>1943</strong> r., zasad´ odpowiedzialnoÊcizbiorowej wobec Ukraiƒców zastosowano we wsiach Strzelce i Mo∏o˝ów.Przez ca∏y te˝ czas likwidowano pojedyncze osoby. Do koƒca <strong>1943</strong> r. z ràk polskiego podziemiazgin´∏o kilkaset osób.Szczególnej ostroÊci nabra∏ konflikt polsko-ukraiƒski po przybyciu na Lubelszczyzn´uchodêców z Wo∏ynia. Narasta∏y wówczas obawy przed powtórzeniem na tym terenie scenariuszawo∏yƒskiego. W marcu 1944 r. doprowadzi∏o to do tak zwanej przeciwukraiƒskiejofensywy, w trakcie której hrubieszowskie i tomaszowskie oddzia∏y AK i BatalionówCh∏opskich spali∏y kilkadziesiàt ukraiƒskich wsi, mi´dzy innymi Sahryƒ, ¸asków, Szychowice.Podczas tej operacji zgin´∏o 1500–2000 ukraiƒskich cywilów. Polskie straty wynios∏y jeden–dwóchzabitych i dwóch–trzech rannych 20 . Wkrótce potem na Zamojszczyzn´ przyby-∏o silne zgrupowanie oddzia∏ów <strong>UPA</strong>, które przystàpi∏o do krwawych akcji antypolskich.Polska partyzantka stawi∏a im zaci´ty opór. W efekcie dosz∏o do powstania czegoÊ w rodzajuregularnego frontu o d∏ugoÊci oko∏o 150 km, z kilkukilometrowà strefà niczyjà, obsadzonàprzez polskie i ukraiƒskie oddzia∏y partyzanckie, toczàce ci´˝kie walki o ka˝dà wieÊ.W walce tej jeƒców w∏aÊciwie nie brano. Starcia przerwa∏o nadejÊcie frontu.Szczególnie wstydliwym i tajemniczym fragmentem polskiej historii sà jednak antyukraiƒskieakcje z poczàtku 1945 r. Mniej wi´cej od 15 lutego w pasie od Lubaczowa po Sanokpope∏niono wiele brutalnych, zbiorowych i pojedynczych mordów na ludnoÊci ukraiƒskiej.Niejednokrotnie palono ca∏e wsie, likwidowano Ukraiƒców wracajàcych z robót w Niemczech.Masowe zabójstwa mia∏y miejsce mi´dzy innymi w Ma∏kowicach (104–116 zabitych),Piskorowicach (300–400 zabitych), Paw∏okomie (365 zabitych), Gorajcu (155 zabitych).Akcje te zosta∏y przeprowadzone niezale˝nie od siebie przez oddzia∏y poakowskie, BCh,NZW oraz formacje podleg∏e Polskiemu Komitetowi Wyzwolenia Narodowego (chodzi tuprzede wszystkim o 2 batalion Wojsk Wewn´trznych) 21 . Nie jest jasne, dlaczego dosz∏o do18Zob. np. O.S. Sadowyj (M. Prokop), Kudy priamujut Poljaky? [w:] Litopys <strong>UPA</strong>, t. 24, Toronto 1995,s. 298–305.19GARF, 9478/1/401, k. 58–66, Raport sytuacyjny od 18 marca do koƒca lipca 1944 r.20G. Motyka, Tak by∏o..., s. 192; Zwiàzek Walki Zbrojnej-Armia Krajowa w Obwodzie Tomaszów Lubelski.Relacje, wspomnienia, opracowania, dokumenty, oprac. I. Caban, Lublin 1997.21M.in.: G. Motyka, Tak by∏o..., s. 236–263 (tam wi´cej informacji na temat bibliografii przedmiotu);D. Garbacz, „Wo∏yniak” – legenda prawdziwa, Stalowa Wola 1997; I. Bi∏as, Represywno-karalna systemaw Ukrajini 1917–1953, t. 1–2, Kyjiw 1994; L. Jurewicz, Niepotrzebny, Londyn 1977.84


napadów. Wp∏yw na nie mog∏y mieç pojedyncze akcje podejmowane przez <strong>UPA</strong>, szukanieodwetu „za Kresy”, wreszcie ch´ç zmuszenia Ukraiƒców do wyjazdu do ZSRR. Wed∏ugró˝nych danych zgin´∏o wówczas od 2500 do 4000 osób. Akcje te spowodowa∏y zaktywizowaniesi´ w tym regionie oddzia∏ów <strong>UPA</strong> i zniszczenie przez nie Borownicy i Wiàzownicy.Nie ulega wàtpliwoÊci, ˝e rozkr´cajàcà si´ spiral´ przemocy zatrzyma∏y porozumienia mi´dzypolskim i ukraiƒskim podziemiem zawarte w kwietniu/maju 1945 r. 22 Swoistym epilogiemakcji antyukraiƒskich, w których mo˝na si´ dopatrywaç ch´ci odwetu za Wo∏yƒ, by∏owymordowanie przez NSZ 195 Ukraiƒców we wsi Wierzchowiny 6 czerwca 1945 r. 23Mordy ludnoÊci ukraiƒskiej zdarzajàce si´ w póêniejszym okresie by∏y ju˝ zwiàzanez akcjà wysiedleƒczà prowadzonà przez Wojsko Polskie. W jej trakcie tak˝e zdarza∏y si´masowe zabójstwa cywilów, na przyk∏ad w Zawadce Morochowskiej i Terce, lecz w ˝adnymrazie nie mia∏y one zwiàzku z antypolskà akcjà <strong>UPA</strong> 24 .Bilans ogólny strat ukraiƒskich jest trudny do ustalenia. Badania na ten temat sà na etapiepoczàtkowym. Ró˝ne êród∏a podajà rozbie˝ne liczby zabitych, a wàtpliwoÊci mog∏obyniejednokrotnie rozstrzygnàç tylko przeprowadzenie ekshumacji. Sprawy nie u∏atwia fakt,i˝ Ukraiƒcy niejednokrotnie nie rozró˝niajà akcji polskiej policji przeprowadzonych razemz Niemcami od tych, które by∏y dzie∏em wy∏àcznie polskiego podziemia. Mo˝na zatemmówiç jedynie o szacunkach strat, a nie o dok∏adnym ustaleniu ich wielkoÊci. Moim zdaniem,w latach <strong>1943</strong>–1948, a wi´c w ca∏ym okresie zbrojnego konfliktu polsko-ukraiƒskiego,z ràk polskich zgin´∏o 15–20 tys. Ukraiƒców. Wi´kszoÊç z nich stanowi∏a ludnoÊç cywilna,a wi´c tak˝e kobiety i dzieci. A˝ 10–12 tys. Ukraiƒców ponios∏o Êmierç na ziemiach dzisiejszejPolski. Na Wo∏yniu i w Galicji Wschodniej zgin´∏o zatem prawdopodobnie 3–8 tys.Ukraiƒców. Jeszcze raz nale˝y podkreÊliç, ˝e sà to tylko dane szacunkowe. Nale˝y je traktowaçjako punkt wyjÊcia do dalszych badaƒ. Nie powinny dziwiç du˝e rozpi´toÊci w podawanychliczbach — analogicznie jest przecie˝ w wypadku szacunków polskich strat poniesionychz ràk <strong>UPA</strong>.W publikacjach mo˝na spotkaç si´ niejednokrotnie z relatywizowaniem i pomniejszaniemstrat poniesionych przez Ukraiƒców, ewentualnie uznawaniem ich za ofiary w pe∏niusprawiedliwionego polskiego odwetu. Znacznej cz´Êci pacyfikacji nie da si´ jednak wyt∏umaczyç„goràczkà walki”. W gruncie rzeczy polskie akcje mia∏y niejednokrotnie nie tylecharakter bezpoÊredniego odwetu, ile regionalnych uderzeƒ prewencyjnych czy karnychekspedycji. I choç do znakomitej wi´kszoÊci z nich nie dosz∏oby, gdyby <strong>UPA</strong> nie przeprowadzi∏aakcji antypolskiej, to trudno uznaç je za usprawiedliwione.22G. Motyka, R. Wnuk, „Pany” i „rezuny”. Wspó∏praca AK-WiN i <strong>UPA</strong> 1945–1947, Warszawa 1997.23Spraw´ pacyfikacji Wierzchowin najpe∏niej przedstawi∏ R. Wnuk, Wierzchowiny i Huta, „Polska1944/1945–1989. Studia i materia∏y”, nr 4, Warszawa 1999.24G. Motyka, Tak by∏o..., s. 308, 309, 374, 375.85


Igor Ha∏agidaLosy ukraiƒskiego duchowieƒstwa prawos∏awnegoi greckokatolickiego w czasie konfliktu polsko-ukraiƒskiegow latach <strong>1943</strong>–1944 (szkic zagadnienia) 1Losy ni˝szego duchowieƒstwa ukraiƒskiego i cerkiewnych hierarchów w czasie polsko--ukraiƒskiego konfliktu w latach <strong>1943</strong>–1947 nie doczeka∏y si´ jeszcze rzetelnych studiów.Polscy historycy nie zajmujà si´ tym zagadnieniem niemal w ogóle, ukraiƒskie badania zaÊsà nadal w stadium poczàtkowym 2 . Z tego te˝ powodu prezentowany tekst traktowaç nale-˝y jedynie jako wst´p do dyskusji i dalszych badaƒ.Przedstawiajàc sytuacj´ duchowieƒstwa ukraiƒskiego z terenów II Rzeczypospolitejw czasie drugiej wojny Êwiatowej nale˝y pami´taç, ˝e Ukraiƒcy nie byli jednolici pod wzgl´demwyznaniowym. Mniej wi´cej 40 proc. z nich nale˝a∏o do Cerkwi prawos∏awnej i zamieszkiwa∏oniemal w ca∏oÊci tereny by∏ego zaboru rosyjskiego, oko∏o 60 proc. to wierni Cerkwigreckokatolickiej, zamieszkujàcy przed 1939 r. g∏ównie województwa: lwowskie, stanis∏awowskiei tarnopolskie 3 . Niewielka liczba nale˝a∏a do KoÊcio∏a rzymskokatolickiego orazwspólnot ewangelickich. Mo˝na wi´c w zasadzie przyjàç, ˝e spo∏ecznoÊç ukraiƒska by∏adwuwyznaniowa.Cerkiew prawos∏awnaNa Wo∏yniu, czy mo˝e szerzej – w Reichskommissariat Ukraine istnia∏y dwie Cerkwieprawos∏awne: Ukraiƒska Autokefaliczna Prawos∏awna Cerkiew, uznajàca zwierzchnoÊçprzebywajàcego w Warszawie metropolity Dionizego (choç de facto kierowa∏ nià arcybiskup∏ucki Polikarp), oraz autonomiczna Prawos∏awna Cerkiew, na której czele sta∏ arcybiskupO∏eksij (HromadÊkyj), uznajàca zwierzchnoÊç patriarchy moskiewskiego 4 . Nie trzebachyba dodawaç, ˝e podzia∏ ten by∏ wykorzystywany przez w∏adze okupacyjne w imi´ zasadydivide et impera, a by∏ na tyle g∏´boki, ˝e cz´sto dzieli∏ duchowieƒstwo nawet jednejdiecezji. Sytuacj´ pogarsza∏y te˝ wprowadzone przez Niemców prawa, wszelkie bowiemkwestie wyznaniowe regulowa∏o rozporzàdzenie Reinharda Heydricha z 16 sierpnia 1941 r.w sprawie stosunku paƒstwa do KoÊcio∏a, które mi´dzy innymi zabrania∏o sprowadzania1Losy Cerkwi i duchowieƒstwa po 1944 r. wymagajà, chocia˝by z powodu zaistnia∏ych wówczas nowychczynników politycznych, odr´bnego opracowania.2Warto tu wspomnieç nast´pujàce prace: E. Misy∏o, Hreko-kato∏yçka Cerkwa u Polszczi (1944–1947),„WarszawÊki Ukrajinoznawczi Zapysky” 1989, nr 1, s. 207–220; A. Put’ko-Stech, Swjaszczenyky Peremy-Êkoji eparchiji – ˝ertwy wijny i pisliawojennoho ∏ycholittia, „UkrajinÊkyj Almanach” 2000, s. 81–84; Swiaszczennos∏u˝ytelihrekokato∏yçkoji cerkwy szczo zahynu∏y abo zazna∏y represij w czasi druhoji switowoji wijnyz dekanatiw PeremyszlianÊkoji i Sianiçkoji z∏uczenych eparchij, szczo widijsz∏y do Polszczi, „Wisnyk Liubacziwszczyny”1996, nr 2, s. 89–103 (niestety, wykaz ten zawiera wiele nieÊcis∏oÊci).3H. Cha∏upczak, T. Browarek, MniejszoÊci narodowe w Polsce 1918–1995, Lublin 1998, s. 80–82.4Wi´cej na temat podzia∏ów wÊród duchowieƒstwa prawos∏awnego zob. I. W∏asowÊkyj, Narys istoriji UkrajinÊkojiPrawos∏awnoji Cerkwy, New York–Kyjiw 1990, s. 203–209.86


duchownych spoza Reichskommissariatu oraz zakazywa∏o dzia∏alnoÊci w∏adz centralnychCerkwi – mog∏o funkcjonowaç jedynie duchowieƒstwo miejscowe 5 . W takiej sytuacji stanowiskozajmowane wobec konfliktu polsko-ukraiƒskiego zale˝a∏o cz´sto od postaw i poglàdówposzczególnych ksi´˝y 6 .Nale˝y o tym pami´taç, poniewa˝ kwestia duchownych prawos∏awnych pojawia si´ w historiografiinajcz´Êciej w kontekÊcie konfliktu polsko-ukraiƒskiego lat <strong>1943</strong>–1947 i tak zwanejantypolskiej akcji na Wo∏yniu. W wielu pracach o charakterze pami´tnikarskim lub publicystycznym(aczkolwiek mo˝na te˝ przytoczyç przyk∏ady tekstów naukowych) wspominasi´ o nich jako o osobach nawo∏ujàcych do mordowania Polaków lub wr´cz w wydarzeniachtych bioràcych udzia∏ 7 . Nie negujàc mo˝liwoÊci wyst´powania takich przypadków 8 , nale˝yjednak stwierdziç, ˝e takie postawienie kwestii jest daleko idàcà generalizacjà.Z pewnoÊcià cz´Êç duchownych prawos∏awnych popiera∏a podziemie ukraiƒskie. I choçistniejà informacje o kapelanach w niektórych oddzia∏ach, to wydaje si´, ˝e w przyt∏aczajàcejcz´Êci owo poparcie ogranicza∏o si´ do odprawiania nabo˝eƒstw polowych i niesieniainnych pos∏ug religijnych lub – rzadziej – dostarczania informacji czy ˝ywnoÊci. Nale˝y przytym mieç na uwadze, ˝e nie zawsze ksi´˝a czynili to bezkrytycznie. Jako przyk∏ad mo˝napodaç ksi´dza Henadija Szyprykowicza ze wsi Tynka, który – jak wspomina Roman Petrenko– „nie zawsze si´ z nami zgadza∏” 9 . Znaczna liczba duchownych prawos∏awnych mia∏apoglàdy rusofilskie i nie tylko nie popiera∏a Ukraiƒskiej Powstaƒczej Armii, ale nierzadkowspó∏pracowa∏a z partyzantkà sowieckà.Pami´taç te˝ nale˝y, ˝e ju˝ w <strong>1943</strong> r. hierarchia prawos∏awna nawo∏ywa∏a do zaprzestaniawalk i pot´pi∏a mordy. Tego typu sformu∏owania mo˝emy odnaleêç chocia˝by w wypowiedziachwspomnianego metropolity O∏eksandra (HromadÊkiego), stojàcego na czele„autonomistów”, czy te˝ biskupa w∏odzimiersko-wo∏yƒskiego Manuji∏a (TarnawÊkiego).W podobnym tonie wypowiada∏ si´ metropolita I∏arion (Iwan Ohijenko) 10 .Dane o stratach duchowieƒstwa prawos∏awnego na Wo∏yniu nie zosta∏y dotychczas zweryfikowane(w literaturze wymienia si´ 83 ofiary) 11 . Z pewnoÊcià najwi´cej osób zgin´∏oz ràk oddzia∏ów niemieckich lub ich formacji pomocniczych, z∏o˝onych z przedstawicieli innychnarodów, podczas akcji represyjnych za dzia∏alnoÊç ukraiƒskiego podziemia, bàdê gdy5R. Torzecki, Polacy i Ukraiƒcy. Sprawa ukraiƒska w czasie II wojny Êwiatowej na terenie II Rzeczypospolitej,Warszawa 1993, s. 140, 141; W. Kosyk, Ukrajina i Nimeczczyna u druhij switowij wijni, Pary˝–NewYork–Lwiw 1993, s. 295, 296.6O zró˝nicowaniu postaw duchowieƒstwa pisze w swych wspomnieniach R. Petrenko, aktywny dzia∏acz<strong>OUN</strong> w okr´gu sarneƒskim, a nast´pnie ˝o∏nierz <strong>UPA</strong>. Wspomina on m.in., ˝e po proklamowaniu30 czerwca 1941 r. przez banderowskà frakcj´ <strong>OUN</strong> niepodleg∏ego paƒstwa ukraiƒskiego cz´Êç duchownychodmówi∏a odprawienia dzi´kczynnych nabo˝eƒstw w intencji niepodleg∏ej Ukrainy. Zob. R. Petrenko,Za Ukrajinu za jiji woliu (spohady) [w:] Litopys <strong>UPA</strong>, t. 27, Toronto–Lwiw 1997, s. 33.7„Szczególnie haniebny udzia∏ [w mordach – I.H.] mia∏o duszpasterstwo prawos∏awne – popi przed wyprawà,do której namawiali swoich wiernych, b∏ogos∏awili zbrodniarzy i poÊwi´cali narz´dzia mordu. Naopis tych zbrodni nie ma tu miejsca” – pisa∏ W. Dziemiaƒczuk, Wybaczyç nie znaczy zapomnieç, Toronto1996, s. 62.8Zdaniem T.A. Olszaƒskiego „wydarzeƒ takich by∏o z pewnoÊcià mniej ni˝ si´ powszechnie sàdzi, jest bowiemoczywiste, ˝e w∏aÊnie takie wypadki stawa∏y si´ najg∏oÊniejsze i najbardziej obrasta∏y w legendy – niema jednak podstaw, by twierdziç, ˝e ich nie by∏o”. Zob. J. ¸ukaszów [T.A. Olszaƒski], Walki polsko-ukraiƒskie,„Zeszyty Historyczne”, z. 90, Pary˝ 1989, s. 172.9R. Petrenko, op. cit., s. 33.10R. Torzecki, op. cit., s. 291, przyp. 140.11I. W∏asowÊkyj, op. cit., s. 268.87


yli zak∏adnikami 12 . Nale˝eli do nich mi´dzy innymi: protojerej Myko∏a Maliu˝ynÊkyj,ksiàdz Pinkewicz czy ksiàdz Ho∏dajewycz. Co najmniej kilku ksi´˝y – zwolenników autokefalizmu– zosta∏o zamordowanych przez czerwonà partyzantk´ (mi´dzy innymi ksi´˝a: Syrotenkoz Cencewicz Wielkich i Ha∏aburda z Czudela). Z kolei duchowni o orientacji rusofilskiejpadali ofiarà podziemia ukraiƒskiego. Wspomniany biskup Manuji∏ zosta∏uprowadzony przez oddzia∏ <strong>UPA</strong>, osàdzony i stracony. Co najmniej 20 ksi´˝y zgin´∏o z ràkoddzia∏ów polskich 13 .Warto te˝ odnotowaç ofiary przypadkowe, jak chocia˝by wymieniany wczeÊniejzwierzchnik Cerkwi autonomicznej, arcybiskup O∏eksij (HromadÊkyj), który zginà∏ 7 maja<strong>1943</strong> r. w samochodzie ostrzelanym przez bojówk´ Organizacji Ukraiƒskich Nacjonalistów,której cz∏onkowie jakoby przypuszczali, ˝e jedzie nim hitlerowski dygnitarz 14 .Mówiàc o losach duchowieƒstwa prawos∏awnego nie sposób pominàç te˝ Che∏mszczyznyi Zamojskiego. Walki polsko-ukraiƒskie na tym terenie – w odró˝nieniu od Wo∏ynia,gdzie stronà inicjujàcà by∏y formacje ukraiƒskie – rozpocz´li Polacy, którzy ju˝ w <strong>1943</strong> r.„likwidowali co wa˝niejszych przedstawicieli ukraiƒskiej spo∏ecznoÊci pod prawdziwym lubwyimaginowanym zarzutem wspó∏pracy z Niemcami” 15 . Z ràk ró˝nych ugrupowaƒ partyzanckich,bàdê zwyk∏ych band rabunkowych, w latach <strong>1943</strong>–1944 zgin´∏o, cz´sto zamordowanychw okrutny sposób, co najmniej kilkunastu duchownych prawos∏awnych 16 , zaÊ wi´kszoÊçz oko∏o 150 dzia∏ajàcych wówczas na terenie diecezji che∏mskiej zosta∏a pobita lubograbiona.Po 1944 r. wi´kszoÊç hierarchów Cerkwi autokefalicznej wyjecha∏a na zachód, uciekajàcprzed nadchodzàcà Armià Czerwonà. Pozostali, oraz ni˝sze duchowieƒstwo, znaleêli si´pod wp∏ywami Patriarchatu Moskiewskiego.Cerkiew greckokatolickaUogólniajàce i na ogó∏ negatywne opinie ukszta∏towa∏y si´ tak˝e w stosunku do duchownychgreckokatolickich. W licznych pracach wydanych przed 1989 r. zarzucano im ko-12Jedno z takich wydarzeƒ opisa∏ w swych wspomnieniach rzymskokatolicki duchowny: „Po jakiejÊ akcjiukraiƒskiej, w której zgin´li Niemcy [...] SS-mani w drodze powrotnej wymordowali prawos∏awnych mnichóww »Zachareckim Skitu«, to znaczy monasterze. Zazwyczaj mieli ci mnisi pustelni´ gdzieÊ w lesie, gdziejedni z nich mieszkali, zajmowali si´ gospodarstwem, a inni udawali si´ na rozmyÊlania czy rekolekcje. Ukrywalisi´ u nich banderowcy. Wtedy jednak ukryli si´ w pobliskim wàwozie, a Niemcy nie dosi´gnàwszy partyzantów,pomordowali mnichów”. Zob. J. Kuczyƒski, Mi´dzy parafià a ∏agrem, Pary˝ 1985, s. 62.13I. W∏asowÊkyj, op. cit., s. 268.14R. Torzecki, op. cit., s. 140; I. W∏asowÊkyj, op. cit., s. 264.15G. Motyka, Tak by∏o w Bieszczadach. Walki polsko-ukraiƒskie <strong>1943</strong>–1948, Warszawa 1999, s. 147; A.L. Sowa,Stosunki polsko-ukraiƒskie 1939–1947, Kraków 1998, s. 159. Prawdopodobnie wp∏yw na zaostrzenie wzajemnychrelacji polsko-ukraiƒskich mia∏y z jednej strony informacje o wydarzeniach na Wo∏yniu, z drugiejzaÊ osadzanie przez Niemców na gospodarstwach po wysiedlonych z Zamojszczyzny Polakach ch∏opówukraiƒskich (tzw. Ukraineaktion).16Autorowi uda∏o si´ ustaliç jedynie nast´pujàce nazwiska (w nawiasie podano parafi´, w której duchownyby∏ proboszczem, oraz prawdopodobnà dat´ Êmierci): Myron Dekan (˚uków, 28 VII <strong>1943</strong> r.), O∏eksandrKadij (Lipiny, 2 IX <strong>1943</strong> r.), ¸ew Korobczuk (Werbkowice, 10 III <strong>1943</strong> r.), Josyf Korotkewycz (MajdanSopocki, 2 VIII <strong>1943</strong> r.), O∏eksij Marcinkewycz (Szewnia, 13 IX <strong>1943</strong> r.), Andrij Mycyk (¸aszczów,9 IX <strong>1943</strong> r.), Iwan Panczuk (Terebnia, <strong>1943</strong> r.), Paw∏o Szwajka (Grabowiec, 28 X <strong>1943</strong> r.), Mychaj∏oTrochymowycz (Busno, <strong>1943</strong> r.), Serhij Zacharczuk (Nabró˝, 6 lub 7 V <strong>1943</strong> r.); O∏eksandr Bober (Perespa,26 V 1944 r.), Myko∏a Ho∏eç (Nowosió∏ki, 2 IV 1944 r.), O∏eksandr Hutorewycz (Âlepnia, 10 IV 1944 r.),Petro Ohryzko (Czortowice, 10 IV 1944 r.).88


laboracj´ z hitlerowcami, walk´ w szeregach podziemia oraz nawo∏ywanie do mordowaniaPolaków i ˚ydów. Takie zarzuty stawiano te˝ zwierzchnikowi Cerkwi greckokatolickiej,metropolicie Andrzejowi Szeptyckiemu 17 . W nowszej literaturze cz´Êç tych oskar˝eƒ zosta-∏a podwa˝ona 18 , aczkolwiek nadal mo˝na napotkaç kategoryczne stwierdzenia, i˝ oÊrodkiunickie dà˝y∏y do zaognienia stosunków polsko-ukraiƒskich 19 . Podobnie jak wÊród duchowieƒstwaprawos∏awnego, tak u grekokatolików istnia∏y podzia∏y na zwolenników narodowegooblicza Cerkwi oraz sympatyków ruchu rusofilskiego (g∏ównie na ¸emkowszczyênie)20 , których trudno podejrzewaç o popieranie podziemia ukraiƒskiego.Trudno wypowiadaç si´ o sytuacji duchowieƒstwa greckokatolickiego w Galicji Wschodniej– kwestia ta wymaga jeszcze studiów. Mo˝na jedynie przytoczyç pojedyncze przyk∏ady.Jerzy W´gierski w jednej ze swych ksià˝ek podaje, ˝e w czasie akcji Kierownictwa DywersjiArmii Krajowej, przeprowadzonej w nocy z 15 na 16 marca 1944 r. w ChlebowicachÂwirskich, „zastrzelono 60 mieszkaƒców, w tym ksi´dza greckokatolickiego, 4 kleryków,nauczyciela i so∏tysa” 21 .Mamy natomiast w miar´ pe∏ny obraz sytuacji na terenach, które po 1944 r. pozosta∏yw granicach paƒstwa polskiego. Równie˝ tu cz´Êç duchownych utrzymywa∏a kontaktyz <strong>UPA</strong>, ale w dzia∏aniach podziemia ukraiƒskiego uczestniczy∏o tylko pi´ciu ksi´˝y: MyronKuêminskyj, Andrij Radio, Petro Sanoçkyj, Wasyl Szewczuk „Kady∏o” 22 i Adam Âlusarczyk„Knyha” 23 . Pozostali natomiast udzielali jego ˝o∏nierzom wszelkich pos∏ug religijnych 24 .17Najbardziej znanà pracà, wydanà drukiem w Polsce, wymierzonà przeciwko A. Szeptyckiemu, jest publikacjaE. Prusa, W∏adyka Êwi´tojurski, Warszawa 1985. Jej recenzje zob.: R. Torzecki, Na marginesie ksià˝ki EdwardaPrusa o metropolicie Szeptyckim, „Dzieje Najnowsze” 1986, z. 1, s. 103–119; A.A. Zi´ba, Metropolita AndrzejSzeptycki, „Kwartalnik Historyczny” 1986, nr 4, s. 885–900; T. Szafar, Uwaga: fa∏szywka! [w:] Polacy–Ukraiƒcy– trudny dialog, Wroc∏aw 1987, s. 39–45 (drugoobiegowa publikacja zawierajàca przedruk wybranych materia-∏ów opublikowanych w polskoj´zycznym numerze ukraiƒskiego czasopisma „Suczasnist” 1985, nr 1–2). Równie˝w niektórych podr´cznikach spotkaç mo˝na informacje o „prowokacjach metropolity Szeptyckiego”, zob.np. A.L. SzczeÊniak, Historia 1918–1939, Warszawa 1992, s. 112 (podr´cznik do historii dla szkó∏ Êrednich).18Przyk∏adem mo˝e tu byç kwestia postawy metropolity Szeptyckiego wobec zag∏ady ˚ydów. O pomocyudzielanej przez niego ukrywajàcym si´ ˚ydom zob. np. I. Hirnyj, Moje Êwiadectwo [w:] Metropolita AndrzejSzeptycki. Studia i materia∏y, red. A.A. Zi´ba, Kraków 1994, s. 207–210.19W. Filar, „Burza” na Wo∏yniu, Warszawa 1997, s. 16.20W czasie okupacji niemieckiej dziewi´ciu duchownych – sympatyków tej orientacji – zosta∏o aresztowanychi internowanych w Kielcach. Byli to ksi´˝a (w nawiasie parafia): Wasyl Bartko (Krynica), Omelan Wenhrynowycz(Mochnaczka), Wo∏odymyr Wenhrynowycz (Wierchomla Wielka), Zenon Ka∏eniuk (Binczarowa),Wo∏odymyr Mochnaçkyj (Pylicz), Andrij Orszak (Krynica), Iwan Polaƒski (Wróblik Królewski), Ewhen Chylak(Krynica), Julian Sembratowycz (Z∏ockie). Prawdopodobnie internowano te˝ ksi´˝y: Stepana DobrianÊkiego(Wierchomla Wielka), Damjana Wendi∏owycza (Kostarowce) i Wo∏odymyra ˚uraweçkiego (Trepcza).21J. W´gierski, W lwowskiej Armii Krajowej, Warszawa 1989, s. 99.22Ksiàdz Wasyl Szewczuk „Kady∏o” – ur. 12 VIII 1903 r. w Stryju. Ukoƒczy∏ greckokatolickie seminariumduchowne w PrzemyÊlu. Proboszcz Piàtkowej Ruskiej w powiecie przemyskim. W podziemiu kapelan przemyskiegokurenia <strong>UPA</strong>. Uj´ty w Czechos∏owacji, w czasie próby przedarcia si´ do zachodnich stref okupacyjnychNiemiec, i wydany Polsce. Skazany 8 VI 1948 r. przez Wojskowy Sàd Rejonowy w Rzeszowie nakar´ Êmierci i stracony w Rzeszowie 13 IX 1948 r.23Ksiàdz dr Adam Âlusarczyk „Knyha” – ur. 24 VIII 1912 r. w Dubrawce, powiat samborski. Ukoƒczy∏greckokatolickie seminarium duchowne w PrzemyÊlu, a nast´pnie studiowa∏ prawo i teologi´ w Rzymiei Wiedniu. W podziemiu zajmowa∏ si´ t∏umaczeniem tekstów propagandowych na j´zyk angielski. Zginà∏19 IX 1947 r., w czasie próby przedarcia si´ z otoczonego przez wojsko bunkra.24Przyk∏adem duchownego, który utrzymywa∏ kontakty z podziemiem ukraiƒskim, mo˝e byç chocia˝byksiàdz Andrij Hoza – ur. w 1912 r. WyÊwi´cony w 1935 r. W latach 1935–1938 wikariusz greckokatolickiejparafii w Strza∏kach (powiat starosamborski), 1938–1939 administrator parafii w Mierzwicy (powiat ˝ó∏kiewski),póêniej administrator parafii w K∏okowicach (powiat przemyski). W latach 1944–1946 uniknà∏89


Straty duchowieƒstwa greckokatolickiego w tym rejonie sà znane, przy czym wi´kszoÊçksi´˝y zgin´∏a z ràk polskich. Napady rozpocz´∏y si´ w <strong>1943</strong> r. (prawdopodobnie pod wp∏yweminformacji dochodzàcych z Wo∏ynia i Galicji Wschodniej). Najbardziej zagro˝eni byliduchowni z parafii najdalej wysuni´tych na zachód, gdzie wi´kszoÊç okolicznych mieszkaƒcówstanowili Polacy 25 . Najtragiczniejszy by∏ 1944 r. Dosz∏o wówczas co najmniej do 34 napadówna greckokatolickich duchownych, zgin´∏o 11 ksi´˝y 26 . Z pewnoÊcià cz´Êç z nich toofiary napadów bandyckich, lecz niektórzy zgin´li z ràk polskiego podziemia 27 .Znaczna cz´Êç duchownych w obawie o ˝ycie opuÊci∏a swe parafie. Pewna liczba ksi´˝yunickich z archidiecezji lwowskiej, diecezji stanis∏awowskiej i wschodnich dekanatów diecezjiprzemyskiej, uciekajàc przed nadciàgajàcym frontem, znalaz∏a si´ w 1944 r. w zachodnichdekanatach ostatniej z wymienionych diecezji. Wi´kszoÊç z nich uda∏a si´ póêniej doEuropy Zachodniej, pojedynczy pozostali w Polsce 28 .Dzi´ki prowadzonym w ostatnich latach badaniom, poÊwi´conym dzia∏alnoÊci metropolityAndrzeja Szeptyckiego, zmianie uleg∏a ocena postawy duchowego przywódcy Ukraiƒców-unitów.Wbrew powtarzanym przez lata tezom, obecnie powszechnie niemal przyjmujesi´, ˝e zwierzchnik Cerkwi greckokatolickiej nie tylko pot´pia∏ walki polsko-ukraiƒskiei mordy ludnoÊci cywilnej (Êwiadczà o tym: list pasterski pod wymownym tytu∏em Nie zabijaj!,wydany w listopadzie 1942 r., i dramatyczne wystàpienia metropolity z sierpnia <strong>1943</strong> r.oraz z poczàtku 1944 r. 29 ), ale kategorycznie wypowiada∏ si´ przeciwko u˝ywaniu przemocydo osiàgni´cia politycznych celów 30 .przesiedlenia do USRR, poniewa˝ posiada∏ amerykaƒskie obywatelstwo. Aresztowany 22 IV 1947 r. w K∏okowicach(wg innych êróde∏ aresztowany razem z gospodynià w Gdyni przed wejÊciem na statek, gdy próbowa∏,pod przybranym nazwiskiem Lewczuk, wyjechaç do Stanów Zjednoczonych, by uniknàç represji zaniesienie pos∏ug religijnych ukraiƒskiemu podziemiu). W latach 1947–1948 przetrzymywany w wi´zieniumokotowskim w Warszawie. Zob.: A. KarwanÊka-Bajlak, Wo imja Twoje..., Warszawa 2000, s. 211; M. Sawczyn„Mariczka”, Tysiacza dorih (spohady) [w:] Litopys <strong>UPA</strong>, t. 28, Toronto–Lwiw 1995, s. 87, 91, 127.25Jak wynika z danych zebranych przez ksi´dza B. Pracha, w <strong>1943</strong> r. mia∏o miejsce 31 zbrojnych napadówna greckokatolickie parafie, w czasie których trzech duchownych zgin´∏o, jeden by∏ ranny, a 16 pobito. Zob.B. Prach, Hreko-kato∏yçke duchowenstwo PeremyÊkoji Eparchiji i ApostolÊkoji Administraciji ¸emkiwszczyny1939–1947 – wbyti i represowani, „Bohos∏owija”, t. 63, Lwiw 1999, s. 126.26Byli to ksi´˝a (w nawiasie parafia): Myko∏a Dobrianskyj-Nisewycz (Dàbrowica), Tadej KaminÊkyj (Mirotyn,zginà∏ w Krzeczowicach), Myko∏a Maciuk (Wo∏ostków), Wo∏odymyr Radosz (Wo∏czyszczowice),Hryhorij Sywak (Bukowa), ¸ew Sohor (Kobylnica Ruska), Ilia Fedewycz (Krzeczowice), Mychaj∏o Hajduk(¸ubna), Myko∏a Ho∏owacz (Besko), Josyf Krysa (Koƒskie), Dmytro Nimy∏owycz (Jab∏onica Ruska).27Przyk∏adem mo˝e byç ksiàdz Myko∏a Ho∏owacz, zabity przez polskie podziemie w 1944 r. za domniemanekazania antypolskie i donos na so∏tysa, zakoƒczony Êmiercià tego ostatniego. Zdaniem G. Motyki (op. cit.,s. 152) nie odpowiada∏o to prawdzie. Jeszcze dobitniej podkreÊli∏ to mieszkaniec Beska, Stanis∏aw Banek(Polak), piszàc m.in.: „Jego g∏ównà wadà by∏o to, ˝e by∏ ksi´dzem greckokatolickim i nacjonalistà, w dodatkunie podoba∏ si´ wykonawcom wyroku i paniom ze dworu w Besku. [...] Tymczasem kara wydawana przez organizacj´musia∏a byç potwierdzona dowodami winy, a samo bycie ksi´dzem i nacjonalistà nie jest niestety dowodemna szkodliwà dzia∏alnoÊç wobec paƒstwa polskiego. [...] Beszczanie t∏umaczyli, ˝e banderowiec, ˝e organizujew Besku <strong>UPA</strong>, co jest k∏amstwem, albowiem do wyjazdu Ukraiƒców z Beska nie by∏o w Besku cz∏onkówUkraiƒskiej Powstaƒczej Armii” (S. Banek, Historia wioski Besko, mps w zbiorach autora, s. 175).28E. Misy∏o, op. cit., s. 209.29SpoÊród polskich historyków najwi´cej uwagi zagadnieniom tym poÊwi´ci∏ R. Torzecki, MetropolitaAndrzej Szeptycki, „Znak” 1988, nr 9, s. 55–78; idem, Mytropo∏yt Andrij Szeptyçkyj i nacionalni prob∏emy,„WarszawÊki Ukrajinoznawczi Zapysky” 1989, nr 1, s. 194–206. Zob. te˝ M. Nowak, Mi´dzy Hitlerem a Stalinem.Metropolita Andrzej Szeptycki wobec systemów totalitarnych w latach 1939–1944 [w:] MetropolitaAndrzej Szeptycki. Materia∏y z sesji, red. T. Stegner, Gdaƒsk 1995, s. 70–88.30S. St´pieƒ, Stanowisko Metropolity Szeptyckiego wobec zjawiska terroru politycznego [w:] MetropolitaAndrzej Szeptycki. Materia∏y..., s. 109–121.90


Przedstawione wy˝ej kwestie nie wyczerpujà – rzecz jasna – zawartego w tytule zagadnienia.Wiele spraw wymaga dalszych studiów, poprzedzonych dok∏adnà weryfikacjà relacjii skrupulatnà kwerendà, przeprowadzonà zarówno w archiwach Êwieckich (g∏ównie niemieckichi postsowieckich), jak i cerkiewnych. Nale˝y mieç nadziej´, ˝e w najbli˝szymczasie temat ten doczeka si´ szerszego opracowania.


Micha∏ KlimeckiWalki 27 Wo∏yƒskiej Dywizji Piechoty AK z <strong>UPA</strong>na tle ca∏ego szlaku bojowego dywizjiPrzebieg organizacji i dzia∏ania bojowe 27 Wo∏yƒskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowejna Wo∏yniu nale˝à do stosunkowo dobrze znanych fragmentów naszej historii wojskowej.Autorami najwa˝niejszych, w tym przypadku równie˝ najobszerniejszych, publikacji sà ˝o∏nierze27 WDP AK: W∏adys∏aw Filar, Micha∏ Fija∏ka i Józef Turowski 1 . Polskie zasobyarchiwalne nie pozwalajà na rewizj´ podstawowych ustaleƒ, wniosków i uwag zawartychw tych pracach. Czytelnikowi pozostaje konstatacja, i˝ znajomoÊç przebiegu walk polsko--ukraiƒskich i polsko-niemieckich na Wo∏yniu w latach <strong>1943</strong>–1944 oparta jest na opracowaniach,jakie wysz∏y spod piór ich uczestników. Dopiero przebadanie kijowskich i moskiewskicharchiwów pozwoli na pe∏niejszà ocen´ konfliktu polsko-ukraiƒskiego, w tym mi´dzyinnymi okreÊlenie genezy ukraiƒskiej decyzji usuni´cia polskiej ludnoÊci z województwwo∏yƒskiego, lwowskiego, tarnopolskiego i stanis∏awowskiego, strat poniesionych przezpolskà i ukraiƒskà spo∏ecznoÊç, nasycenia terenu ukraiƒskimi, radzieckimi i polskimioddzia∏ami zbrojnymi oraz intensywnoÊci stoczonych walk.Artyku∏ ten jest próbà podsumowania dorobku polskiej historiografii dotyczàcegooperacji bojowych 27 WDP AK przeciwko Ukraiƒskiej Powstaƒczej Armii. Sk∏ada si´z dwóch cz´Êci: pierwsza zawiera charakterystyk´ dzia∏aƒ samoobrony i oddzia∏ów partyzanckich,które ostatecznie wesz∏y w sk∏ad 27 WDP AK, druga odnosi si´ do walk toczonychprzez ich ˝o∏nierzy po znalezieniu si´ w szeregach dywizji. Autor wyra˝a przekonanie,a jednoczeÊnie stawia tez´, i˝ w pierwszym okresie g∏ównym celem oddzia∏ów partyzanckichi samoobrony by∏a walka o ˝ycie cz∏onków polskiej spo∏ecznoÊci i utrzymanie ichmaterialnych zasobów. Sformowanie 27 WDP AK oznacza∏o zmian´ priorytetów polskiejaktywnoÊci zbrojnej. Jej najwa˝niejszym celem sta∏a si´ os∏ona odbudowy strukturadministracji paƒstwowej w warunkach rozpadu niemieckich instytucji okupacyjnychi wkraczania na tereny wschodnich województw wojsk radzieckich.Nasilenie zbrojnych wystàpieƒ <strong>UPA</strong> przeciwko polskiej ludnoÊci cywilnej Wo∏ynia wiosnà<strong>1943</strong> r. by∏o poczàtkiem dzia∏aƒ eksterminacyjnych wobec niej 2 . Wywo∏a∏o w jej skupiskachprocesy organizacji samoobrony oraz przyspieszy∏o formowanie konspiracyjnychstruktur. Nale˝y tu poczyniç kilka spostrze˝eƒ. W po∏owie <strong>1943</strong> r. stosunkowo nielicznapolska ludnoÊç Wo∏ynia, os∏abiona wczeÊniejszymi falami wywózek przeprowadzonychprzez radzieckiego okupanta, a nast´pnie aresztowaniami dokonywanymi przez Niemców,nie by∏a zdolna do wi´kszych akcji zaczepnych wymierzonych przeciwko Ukraiƒcom. Dà˝y∏ajedynie do stworzenia doraênych i poczàtkowo prowizorycznych instrumentów obrony swojego˝ycia i mienia. Natomiast polskie konspiracyjne, cywilne i wojskowe, oÊrodki kierowniczeswojà uwag´ i wysi∏ek musia∏y poÊwi´ciç równie˝ przygotowaniom do odtworzenia1W. Filar, „Burza” na Wo∏yniu, Warszawa 1997; M. Fija∏ka, 27 Wo∏yƒska Dywizja Piechoty, Warszawa 1986;J. Turowski, Po˝oga. Walki 27 Wo∏yƒskiej Dywizji AK, Warszawa 1990.2Decyzja o wyniszczeniu polskich mieszkaƒców Ma∏opolski (Galicji) Wschodniej mog∏a zapaÊç podczasIII Konferencji <strong>OUN</strong>-B 17–23 II <strong>1943</strong> r.92


instytucji paƒstwowych przed wkroczeniem Armii Czerwonej (plan „Burza”). Problem stosunkówpolsko-ukraiƒskich i tragicznych losów wo∏yƒskich Polaków by∏ dla nich istotny, alew porównaniu z kwestià przysz∏ej paƒstwowej przynale˝noÊci czterech po∏udniowo--wschodnich województw mimo wszystko drugorz´dny. Komenda G∏ówna AK obawia∏a si´jednak, ˝e tak˝e Ukraiƒcy podejmà prób´ utworzenia w∏asnej administracji paƒstwoweji w efekcie dojdzie do wybuchu walk polsko-ukraiƒskich na Wo∏yniu, w Ma∏opolsceWschodniej i na Polesiu. Przewidywa∏a, i˝ skupiajàc wysi∏ek swoich oddzia∏ów na likwidacjiniemieckiej okupacji stanie si´, przynajmniej w pierwszej fazie starç zbrojnych z Ukraiƒcami,s∏abszà stronà konfliktu. W tej sytuacji wi´kszà wag´ przywiàzywa∏a do utrzymaniaLwowa i Ma∏opolski Wschodniej ni˝ Wo∏ynia 3 .Dzia∏ania ukraiƒskich nacjonalistów wymierzone przeciwko polskim mieszkaƒcom zaskoczy∏yswoim rozmachem i nat´˝eniem wo∏yƒskà Delegatur´ Rzàdu RP, a tak˝e komend´okr´gowà AK. Pod naciskiem szybko rozwijajàcej si´ akcji <strong>UPA</strong>, wczesnym latem <strong>1943</strong> r. nastàpi∏acz´Êciowa reorganizacja polskich struktur podziemnych. W pe∏nej konspiracji pozosta∏aprzede wszystkim cz´Êç cz∏onków ogniw miejskich. W∏o˝ono wiele wysi∏ku w utworzeniebaz i oÊrodków samoobrony wsi, z koniecznoÊci o pó∏jawnym, a niekiedy wr´cz jawnymcharakterze 4 . Do koƒca czerwca najprawdopodobniej powsta∏o 25 takich formacji, najsilniejszew Przebra˝u, Hucie Stepaƒskiej, Paƒskiej Dolinie, Zasmykach i Bielinie. W lipcu powsta∏ydalsze placówki, mi´dzy innymi w miejscowoÊciach: Werba, Nowosió∏ki, Falemicze,Suchodo∏y, W∏odzimierzówka, Chobu∏towa i Iwanicze. Liczba dzia∏ajàcych na Wo∏yniuoÊrodków samoobrony nie jest znana. Jeden z badaczy wo∏yƒskiej samoobrony doliczy∏ si´ok. 300, z których do wejÊcia na ten obszar oddzia∏ów Armii Czerwonej przetrwa∏o 129 5 .Okrzepni´cie oÊrodków samoobrony i pojawienie si´ ruchliwych, choç s∏abych liczebnieoddzia∏ów partyzanckich pozwoli∏o na przeciwstawienie si´ eksterminacyjnej akcji <strong>UPA</strong>.Jednà z form polskiej aktywnoÊci sta∏o si´ atakowanie ukraiƒskich baz oraz wsi, które, jakoceniano, stanowi∏y oparcie dla dzia∏aƒ zbrojnych przeciwnika. Jednà z pierwszych takichakcji przeprowadzili obroƒcy Przebra˝a, przejÊciowo zajmujàc TroÊcianiec, w którym ulokowa∏asi´ szko∏a podoficerska <strong>UPA</strong>. WÊród polskich oddzia∏ów partyzanckich ruchliwo-Êcià i przedsi´biorczoÊcià wyró˝nia∏y si´ mi´dzy innymi dowodzone przez por. W∏adys∏awaCzermiƒskiego „Jastrz´bia” i por. Kazimierza Filipowicza „Korda”, dzia∏ajàce w powiatachlubomelskim i kowelskim.19 lipca <strong>1943</strong> r. komendant Okr´gu Wo∏yƒskiego AK, p∏k Kazimierz Bàbiƒski „Luboƒ”,wyda∏ rozkaz o podporzàdkowaniu sobie Paƒstwowego Korpusu Bezpieczeƒstwa, a dzieƒpóêniej o utworzeniu oddzia∏ów partyzanckich zdolnych do wspierania oÊrodków samoobrony.Oddzia∏y partyzanckie mia∏y osiàgnàç zdolnoÊç bojowà ju˝ 28 lipca. W efekcie sformowanokilka takich oddzia∏ów, w których znalaz∏o si´ ok. 1300 ˝o∏nierzy. Najsilniejszym(liczàcym ok. 500 ˝o∏nierzy) dowodzi∏ kpt. W∏adys∏aw Kochaƒski „Bomba” („Wujek”) 6 .3Armia Krajowa w dokumentach 1939–1945, t. 2, Londyn 1973, s. 331. Szerzej m.in. A.L. Sowa, Stosunkipolsko-ukraiƒskie 1939–1947, Kraków 1998, s. 147–153 (tam podstawowa literatura przedmiotu).4Pierwsze s∏abe oddzia∏y samoobrony powsta∏y spontanicznie ju˝ na prze∏omie 1942 i <strong>1943</strong> r. ArchiwumWIH, Materia∏y i Dokumenty, III/49/120, K. Bàbiƒski, Armia Krajowa na Wo∏yniu, s. 9.5A. Peretiatkowicz, Samoobrona ludnoÊci polskiej na Wo∏yniu w latach <strong>1943</strong>–1944 [w:] Armia Krajowa naWo∏yniu, Warszawa 1994, s. 33, 34.6J. Turowski, op. cit., s. 49, 50; W. Filar, Eksterminacja ludnoÊci polskiej na Wo∏yniu w drugiej wojnie Êwiatowej,Warszawa 1999, s. 120–125. Ten ostatni (b. ˝o∏nierz 50 pu∏ku piechoty 27 WDP AK) nale˝y do grona najlepszychznawców dziejów konspiracji i po∏o˝enia polskiej ludnoÊci na Wo∏yniu w okresie niemieckiej okupacji1941–1944 r. Niniejszy tekst powsta∏ w powa˝nym stopniu na podstawie ustaleƒ zawartych w jego publikacjach.93


Nie przynios∏y oczekiwanych skutków próby nawiàzania rozmów z Ukraiƒcami, podj´tez inicjatywy okr´gowego delegata rzàdu Kazimierza Banacha, prawdopodobnie wbrewzdaniu p∏k. Bàbiƒskiego 7 . Polscy przedstawiciele: Zygmunt Rumel „Krzysztof Por´ba”i Krzysztof Markiewicz „Czart” zostali 10 lipca <strong>1943</strong> r. zamordowani w Kustyczach podKowlem. By∏a to jednoczeÊnie osobista kl´ska Banacha, do tego momentu przeÊwiadczonegoo mo˝liwoÊci osiàgni´cia jakiegoÊ porozumienia z przywódcami ukraiƒskiego nacjonalistycznegopodziemia.Tragiczna Êmierç Zygmunta Rumla i Krzysztofa Markiewicza nie zmieni∏a nastawieniaokr´gowej Delegatury Rzàdu do najwa˝niejszych elementów pog∏´biajàcego si´ polsko--ukraiƒskiego antagonizmu. 28 lipca <strong>1943</strong> r. w odezwie do Polaków stwierdzono, i˝ wspó∏pracaz Niemcami i bolszewikami jest przest´pstwem wobec narodu. Ostrzegano, i˝ winni Êmierciukraiƒskich kobiet i dzieci, a tak˝e zniszczenia gospodarstw zostanà surowo ukarani 8 .Dowódcy polskich oddzia∏ów partyzanckich zostali zobowiàzani do przestrzegania rozkazówp∏k. Bàbiƒskiego, surowo zakazujàcych represjonowania kobiet i dzieci. W∏aÊnie zadrastyczne z∏amanie takich rozkazów por. Miko∏aj Ba∏ysz „Zag∏oba” postawi∏ przed sàdemwojskowym pchor. Tadeusza Koron´ „Halicza”. Zosta∏ wówczas wydany wyrok Êmierci.˚ycie Korony uratowa∏a interwencja inspektora rejonu Kowel mjr. Jana Szatowskiego„Kowala” („Zagoƒczyka”) 9 . Nie mo˝emy dzisiaj precyzyjnie okreÊliç, jak wiele podobnychprzest´pstw pope∏nili ˝o∏nierze partyzanckich oddzia∏ów. W polskiej literaturze przedmiotudominuje przekonanie, ˝e by∏y to nieliczne przypadki, nieporównywalne ze skutkamidzia∏aƒ <strong>UPA</strong> wobec polskich mieszkaƒców wo∏yƒskich wiosek i miasteczek.Do zaprzestania unicestwiania polskich mieszkaƒców Wo∏ynia wzywa∏ natomiast ˝o∏nierzy<strong>UPA</strong> metropolita KoÊcio∏a greckokatolickiego Andrzej Szeptycki, mi´dzy innymi listempasterskim z 10 sierpnia <strong>1943</strong> r., oraz przewodniczàcy Ukraiƒskiego Centralnego KomitetuWo∏odymyr Kubijowycz. Apele obu autorytetów nie doprowadzi∏y do os∏abienia aktywnoÊciukraiƒskich nacjonalistów i zakoƒczenia akcji <strong>UPA</strong> przeciwko polskim wsiom.KilkanaÊcie oddzia∏ów partyzanckich wp∏yn´∏o pozytywnie na losy tylko niektórych polskichwiosek i miasteczek. Nie mog∏y one, z oczywistych przyczyn, powstrzymaç dzia∏aƒ<strong>UPA</strong> w skali ca∏ego Wo∏ynia. Jednak s∏u˝ba w nich, podobnie jak w formacjach samoobrony,okaza∏a si´ dobrà szko∏à wojennego rzemios∏a, przygotowujàcà do realizacji planu „Burza”.Umiej´tnoÊci i doÊwiadczenia wyniesione przez ˝o∏nierzy z walk stoczonych w drugiej po-∏owie <strong>1943</strong> r. przyczyni∏y si´ do bardzo wysokiej sprawnoÊci 27 WDP AK. JednoczeÊnie ˝o∏nierzepierwszych partyzanckich oddzia∏ów oraz cz∏onkowie formacji samoobrony, wchodzàcw sk∏ad dywizji, wnosili do niej swoje osobiste, najcz´Êciej bardzo dramatyczneprze˝ycia i urazy zwiàzane z tragedià polskiej spo∏ecznoÊci Wo∏ynia.PodejÊcie Armii Czerwonej do granic Rzeczypospolitej poszerzy∏o zakres zadaƒ komendyOkr´gu Wo∏yƒskiego AK, która musia∏a teraz przystàpiç do realizacji planu „Burza”.Pierwsze rozkazy o mobilizacji i koncentracji oddzia∏ów komendant tego Okr´gu przekaza∏podleg∏ym sobie strukturom jeszcze w <strong>1943</strong> r. 10 Zgodnie z nimi na prze∏omie grudnia7Archiwum WIH, Materia∏y i Dokumenty, III/49/120, K. Bàbiƒski, op. cit., s. 10.8Odezw´ zauwa˝yli niektórzy z ukraiƒskich badaczy, m.in. W. Serhijczuk, <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> w roky wijny. Nowidokumenty i materia∏y, Kyjiw 1996, s. 223.9W. Filar, „Burza”..., s. 66 i n. Zob. te˝ Archiwum WIH, Materia∏y i Dokumenty, III/49/120, K. Bàbiƒski,op. cit., s. 11; W. Romanowski, ZWZ-AK na Wo∏yniu 1939–1944, Lublin 1993, s. 220, 230; M. Klimecki,Geneza i organizacja polskiej samoobrony na Wo∏yniu i w Ma∏opolsce Wschodniej podczas II wojny Êwiatowej[w:] Polska–Ukraina: trudne pytania, t. 3, Warszawa 1998, s. 68, 69.10Szerzej: W. Filar, „Burza”..., s. 80 i n.; M. Fija∏ka, op. cit., s. 61 i n.94


<strong>1943</strong> r. i stycznia 1944 r. powsta∏y zgrupowania: na po∏udnie od Kowla „Gromada” mjr.Szatowskiego, na pó∏noc od W∏odzimierza Wo∏yƒskiego „Osnowa” kpt. Kazimierza Rzaniaka„Gardy”. Komenda Okr´gu Wo∏yƒskiego AK przeformowa∏a si´ w dowództwo dywizji,która 28 stycznia 1944 r. przyj´∏a nazw´ 27 WDP AK. Jej pierwszym dowódcà zosta∏ p∏kBàbiƒski. Oko∏o 10 lutego to stanowisko objà∏ m∏ody (urodzony w 1910 r.), ale doÊwiadczony˝o∏nierz konspiracji (mi´dzy innymi organizator walki bie˝àcej AK, dowódca akcji„Wieniec” przeprowadzonej w nocy z 31 grudnia 1942 r. na 1 stycznia <strong>1943</strong> r.), mjr dyplomowanyJan W. Kiwerski „Oliwa”, przys∏any na Wo∏yƒ z Warszawy. Kiwerski zakoƒczy∏ formowaniedywizji, ostatecznie ustalajàc jej kszta∏t organizacyjny, a tak˝e obsad´ najwa˝niejszychstanowisk dowódczych. Stanowisko szefa sztabu dywizji otrzyma∏ mjr TadeuszSztumberk-Rychter „˚egota”.W stosunkowo krótkim czasie w szeregach 27 WDP AK znalaz∏o si´ ponad 6 tys. osób.Jej trzon stanowili, zw∏aszcza w styczniu i lutym 1944 r., ˝o∏nierze pierwszych oddzia∏ówpartyzanckich oraz formacji samoobrony. DoÊç szybko utworzyli z ˝o∏nierzami o innejprzesz∏oÊci konspiracyjnej, w tym przyby∏ymi spoza Wo∏ynia, doskona∏y zespó∏. Oko∏o3 tys. konspiratorów, z ró˝nych przyczyn, nie stawi∏o si´ na miejsce zbiórek 11 .Pewne, trudne dzisiaj do oszacowania, si∏y (oko∏o 600 ˝o∏nierzy AK?), pozosta∏y w bazachsamoobrony. Wi´kszoÊç ˝o∏nierzy tych oddzia∏ów celowo wy∏àczono z mobilizacji.Zdarzy∏y si´ te˝ przypadki sabotowania przez niektóre komendy samoobrony rozkazówmobilizacyjnych, wynikajàce z obaw przed wykorzystaniem os∏abienia polskich skupiskprzez ukraiƒskie oddzia∏y.Koncentrujàce si´ w wyznaczonych rejonach oddzia∏y 27 WDP AK, przechodzàc przezobszary znajdujàce si´ pod kontrolà <strong>UPA</strong>, stoczy∏y co najmniej kilkanaÊcie walk i potyczekz ukraiƒskimi jednostkami. Jako przyk∏ad przytoczmy dwa z takich starç: 23 grudnia <strong>1943</strong> r.we wsi Witoni˝ bi∏ si´ oddzia∏ „¸una”, dowodzony przez por. Zygmunta Kulczyckiego„Olgierda”, natomiast w nocy z 11 na 12 stycznia 1944 r. w rejonie miejscowoÊci Sady Ma∏ez okrà˝enia wyrwa∏ si´ oddzia∏ por. Franciszka Pukackiego „Gzymsa”. Dochodzi∏o do potyczeki wi´kszych starç z oddzia∏ami Wehrmachtu oraz ukraiƒskiej policji, mi´dzy innymi15 stycznia w okolicy Rakowca i 17 stycznia w rejonie majàtku Piatydnie. Mo˝emy przypuszczaç,i˝ Niemcy otrzymywali stosunkowo dok∏adne dane o polskich oddzia∏ach odukraiƒskich informatorów. Tragiczne w skutkach by∏o spotkanie z oddzia∏em radzieckiejpartyzantki gen. Naumowa. Sowieccy partyzanci zaprosili do swojego obozu kpt. W∏adys∏awaKochaƒskiego razem z czterema oficerami i trzynastoma podoficerami i szeregowcami.Po rozbrojeniu jedenastu Polaków rozstrzelano, a kpt. Kochaƒskiego z pozosta∏ymi przy˝yciu przerzucono na radzieckà stron´ frontu i uwi´ziono 12 .Toczone od po∏owy stycznia przez organizujàcà si´ 27 WDP AK walki mia∏y na celudoprowadzenie do powstania bazy operacyjnej, pozwalajàcej na realizacj´ zadaƒ planu„Burza” 13 . Wymaga∏o to usuni´cia z tego obszaru oddzia∏ów <strong>UPA</strong>, zmuszenia okupanta dozamkni´cia si´ w wi´kszych garnizonach i ograniczenia aktywnoÊci do ochrony szlakówtransportowych oraz utrzymania przez polskie oddzia∏y mo˝liwie poprawnych kontaktówz radzieckà partyzantkà. W tej fazie dzia∏aƒ mieÊci∏a si´ równie˝ obrona polskiej ludnoÊciprzed mo˝liwymi atakami <strong>UPA</strong>.11W. Filar, „Burza”..., s. 88–90.12W. Filar, Geneza i walki 27 Wo∏yƒskiej Dywizji Piechoty AK [w:] Polska–Ukraina..., t. 3, s. 181, 182,186, 187.13Do pilnych zadaƒ nale˝a∏o m.in. zapewnienie ∏àcznoÊci mi´dzy zgrupowaniami „Gromada” i „Osnowa”.95


Otrzymane przez dowództwo 27 WDP AK rozkazy oraz instrukcje wyklucza∏y podejmowaniewalki z jednostkami Armii Czerwonej, wkraczajàcymi na ziemie polskie. W wypadkuodrzucenia przez radzieckie komendy propozycji wspó∏dzia∏ania i zaistnienia groêbyzbrojnej konfrontacji nakazywa∏y ukryç broƒ i rozwiàzaç oddzia∏y.Formowanie du˝ej i mobilnej polskiej jednostki wojskowej na bliskim zapleczu frontuzmienia∏o, oczywiÊcie w lokalnej skali, uk∏ad si∏, pogarszajàc po∏o˝enie wojsk niemieckichi zgrupowaƒ <strong>UPA</strong>. W podobnych okolicznoÊciach niemieckie dowództwo stara∏o si´ przeprowadziç,niekiedy z zaanga˝owaniem znacznych Êrodków, dzia∏ania likwidujàce na swoichty∏ach formacje partyzanckie. W pierwszych tygodniach 1944 r. nie dysponowa∏o jednakna Wo∏yniu si∏ami pozwalajàcymi na takà akcj´ i musia∏o ograniczyç si´ do doraênychprzedsi´wzi´ç militarnych skierowanych przeciwko partyzantom. Walki stoczone z niemieckimijednostkami mi´dzy innymi 15 i 23 lutego w rejonie W∏odzimierza Wo∏yƒskiegoi Wodzinowa wskazywa∏y na znacznà sprawnoÊç i si∏´ ognia polskiej formacji. Du˝ym jejsukcesem by∏o otoczenie w Zasmykach niemieckiego oddzia∏u liczàcego 105 ludzi i zmuszeniego do poddania si´14 . Inicjowane przez niemieckich dowódców próby zwróceniapolskich oddzia∏ów przeciwko radzieckim zosta∏y kategorycznie odrzucone 15 . W tej sytuacjijednostki niemieckie, zagro˝one przez polskie, radzieckie i ukraiƒskie oddzia∏y, skupi∏ysi´ w wi´kszych miejscowoÊciach, mi´dzy innymi w Kowlu, ¸ucku, W∏odzimierzuWo∏yƒskim, Lubomlu i UÊci∏ugu. Zorganizowa∏y równie˝ obron´ najwa˝niejszych szlakówkolejowych: Kowel–Równe, Kowel–Luboml–Che∏m, W∏odzimierz Wo∏yƒski–Koweloraz szosy Kowel–¸uck 16 .Zaj´cie miejscowoÊci posiadajàcej niemiecki garnizon okazywa∏o si´ dla oddzia∏ów27 WDP AK bardzo trudnym, ale wykonalnym zadaniem 17 . Starannie zaplanowany atak naHo∏oby w celu zdobycia sprz´tu wojskowego i amunicji zakoƒczy∏ si´ w nocy z 8 na 9 marca1944 r. dotkliwà pora˝kà. Przede wszystkim zawiod∏o wspó∏dzia∏anie mi´dzy wyznaczonymido natarcia oddzia∏ami. Powiod∏o si´ natomiast 20 marca uderzenie na miasteczkoi stacj´ kolejowà Turzysk. Nale˝y zaznaczyç, i˝ do sukcesu polskich oddzia∏ów przyczyni∏asi´ wspó∏dzia∏ajàca z nimi radziecka artyleria. PomyÊlnie zakoƒczy∏ si´ te˝ atak na miasteczkoi stacj´ Turopin, obsadzone przez niemieckie oddzia∏y. Zaj´cie tych dwóch miejscowoÊciprzerwa∏o kolejowe po∏àczenie mi´dzy niemieckimi garnizonami w Kowlu i W∏odzimierzuWo∏yƒskim. „Dzia∏ania da∏y mocnà wi´ê ca∏oÊci 27 Dywizji i utrwali∏yprzeÊwiadczenie – trafnie ocenia∏ powojenny zespó∏ autorski Komisji Historycznej PolskiegoSztabu G∏ównego w Londynie – ˝e mimo dysproporcji w uzbrojeniu mo˝na w otwartejwalce stawiaç z powodzeniem czo∏o regularnej armii niemieckiej” 18 .Równie du˝ym zagro˝eniem jak jednostki niemieckie by∏y dla formujàcej si´ 27 WDPAK oddzia∏y <strong>UPA</strong>. Przeciwko nim podj´to szereg zaczepnych akcji bojowych, wydzielajàcdo ich realizacji znaczne, stosunkowo dobrze uzbrojone si∏y. Do jednej z pierwszych dosz∏o10–15 stycznia 1944 r. Oddzia∏y ze zgrupowania „Osnowa” przeprowadzi∏y rozpoznaniewalkà w rejonie na pó∏noc od W∏odzimierza Wo∏yƒskiego, staczajàc kilka potyczek z <strong>UPA</strong>.Wi´ksze starcia zbrojne mia∏y miejsce 18–19 stycznia równie˝ w rejonie W∏odzimierza Wo-∏yƒskiego. Dowództwo zgrupowania „Osnowa” zamierza∏o opanowaç miasto i zniszczyçbaz´ <strong>UPA</strong> w Gnojnie. Akcja zakoƒczy∏a si´ pora˝kà. Polacy nie zdo∏ali prze∏amaç obrony14M. Fija∏ka, op. cit., s. 92.15T. Bór-Komorowski, Armia podziemna, Londyn 1989, s. 181; M. Fija∏ka, op. cit., s. 93.16W. Filar, „Burza”..., s. 98–100; M. Fija∏ka, op. cit., s. 87–91.17J. Turowski, op. cit., s. 203, 252; W. Filar, „Burza”..., s. 98, 99, 128, 129; M. Fija∏ka, op. cit., s. 93.18Polskie Si∏y Zbrojne w drugiej wojnie Êwiatowej, t. 3: Armia Krajowa, Londyn 1950, s. 589.96


nieprzyjaciela i wycofali si´ do Bielina i Sielisk. W odpowiedzi 25 stycznia ukraiƒscy ˝o∏nierzez Gnojna, wykorzystujàc niedawny sukces, uderzyli na polskà placówk´ w Bielinie. Atakzosta∏ odparty, jednak zaci´te walki i przejÊciowe opanowanie niektórych polskich wsi(mi´dzy innymi Helenówki, Stefanówki, Andresówki i Bia∏ozowszczyzny) doprowadzi∏y dostrat wÊród polskiej ludnoÊci cywilnej. W lutym oddzia∏y „Osnowy” udzieli∏y pomocy placówkomsamoobrony w Edwardpolu (8 lutego) i zdo∏a∏y zajàç placówki <strong>UPA</strong> w Worczynie,Puzowie i St´zarzycach (20 lutego). Na poczàtku marca oddzia∏ ppor. Jerzego Krasowskiego„Lecha” odniós∏ zwyci´stwo w trakcie dzia∏aƒ rozpoznawczych pod Hajkami.Sukcesem zakoƒczy∏y si´ dwie pierwsze akcje przeprowadzone przez zgrupowanie„Gromada”. Pod koniec stycznia jego oddzia∏y przesz∏y na wschodnià stron´ rzeki Stochódi rozbi∏y ukraiƒskà obron´ wsi Babie i Szczurzyn. Wysz∏y tak˝e obronnà r´kà z zasadzkizorganizowanej przez nieprzyjaciela. Powiód∏ si´ równie˝ atak na Budyszcze pod Kowlem31 stycznia 1944 r.Najpowa˝niejszym osiàgni´ciem „Gromady” by∏o usuni´cie w pierwszych dniach lutegooddzia∏ów <strong>UPA</strong> z lasów Êwinarzyƒskich. Dokonano tego wspó∏dzia∏ajàc z partyzantkàsowieckà. Znajdujàc si´ wobec silniejszych przeciwników, Ukraiƒcy nie podj´li powa˝niejszejpróby oporu. Sprawnie wycofali si´, pozostawiajàc fortyfikacje ziemne oraz puste magazyny.Kontynuacjà dzia∏aƒ w lasach Êwinarzyƒskich by∏ atak 16 lutego na OÊmigowicze,w których mia∏ przebywaç silny oddzia∏ <strong>UPA</strong>. Natarcie za∏ama∏o si´ w ogniu karabinów maszynowych,a ju˝ po walce okaza∏o si´, i˝ przeciwnikiem by∏ oddzia∏ sowieckiej partyzantki,który opanowa∏ wieÊ dwa dni wczeÊniej. Pora˝kà zakoƒczy∏a si´ tak˝e <strong>akcja</strong> z 29 lutegona baz´ <strong>UPA</strong> w Oêdziutyczach. Atakujàcy ponieÊli bardzo znaczne straty od ognia karabinówmaszynowych oraz moêdzierzy. Do niekorzystnego wyniku walki przyczyni∏o si´ostrzelanie dobrze widocznych na Êniegu Polaków przez trzy samoloty niemieckie. Pojawi-∏y si´ one zapewne z zadaniem rozpoznania sytuacji i w∏àczy∏y si´ do walki. Sukcesem zakoƒczy∏osi´ natomiast uderzenie 29 lutego oddzia∏u por. Kazimierza Filipowicza „Korda”na Przekórk´. MiejscowoÊç zdobyto, zmuszajàc przeciwnika do ucieczki. Taki sam wynikprzynios∏y walki ˝o∏nierzy „Gromady” 12 marca o Korytnic´ oraz 18 marca o Zapole 19 .Od 11 stycznia do 18 marca 1944 r. ˝o∏nierze 27 WDP AK stoczyli 16 wi´kszych walk.Do przeprowadzonych z najwi´kszym rozmachem nale˝a∏y dzia∏ania w lasach Êwinarzyƒskich,w których uczestniczy∏y cztery polskie bataliony. Dywizja uzyska∏a przestrzeƒ niezb´dnàdla zakoƒczenia organizacji i szkolenia oraz uporzàdkowania swoich ty∏ów przedprzystàpieniem do walki z wojskami niemieckimi.W drugiej po∏owie marca 27 WDP AK znalaz∏a si´ w strefie przyfrontowej. 17, 20 i 26marca odby∏y si´ spotkania majorów: Szatowskiego, Sztumberk-Rychtera i Kiwerskiegoz wy˝szymi radzieckimi oficerami i dosz∏o do pierwszych prowizorycznych ustaleƒ zasadwspó∏dzia∏ania mi´dzy polskimi i sowieckimi oddzia∏ami, nie zatwierdzonych oficjalnieprzez KG AK oraz polski rzàd na wychodêstwie. Przedstawiciele Armii Czerwonej deklarowalimi´dzy innymi uznanie politycznej podleg∏oÊci 27 WDP AK polskim w∏adzomw Londynie i Warszawie. Wyra˝ali zgod´ na utrzymywanie nieskr´powanej ∏àcznoÊcimi´dzy komendà dywizji a jej politycznymi i wojskowymi zwierzchnikami oraz na jejprzeformowanie si´ w regularnà jednostk´, obiecujàc pomoc w wyposa˝eniu i uzbrojeniu.Domagali si´ natomiast, aby pod wzgl´dem operacyjnym podporzàdkowa∏a si´ radzieckiemudowództwu. Na ty∏ach Armii Czerwonej nie mia∏y dzia∏aç ˝adne polskie oddzia∏ypartyzanckie.19W. Filar, „Burza”..., s. 101–117.97


Rosjanie dysponowali stosunkowo precyzyjnymi informacjami o nastrojach i oczekiwaniachpolskich ˝o∏nierzy, stanie iloÊciowym, uzbrojeniu, a tak˝e po∏o˝eniu oddzia∏ów27 WDP AK 20 . Znali równie˝ rozmieszczenie niektórych placówek samoobrony i sk∏ad ichkomend.Mimo poprawnego przebiegu rozmów mi´dzy wy˝szymi dowódcami 27 WDP AK a reprezentantamiArmii Czerwonej dochodzi∏o do groênych incydentów, wskazujàcych nastosunek partyzantki i wojsk radzieckich do polskiej ludnoÊci. 15 marca 1944 r. dowódcaAK przes∏a∏ do Londynu alarmujàcà depesz´: „Wo∏yƒ melduje – 1) Bolszewicy rozbroilinaszà placówk´ w m. Przebra˝e. [...] Cz´Êç ludzi aresztowano, dowódców rozstrzelano.Dnia 9 III w m. Ro˝yszcze komendanta i trzech ludzi rozstrzelano, oko∏o 20 aresztowanoi wywieziono do ¸ucka, kilku powieszono. 3) M∏odzie˝ wcielajà do swych oddzia∏ów” 21 .Mno˝àce si´ informacje o egzekucjach polskich konspiratorów nie zawsze by∏y prawdziwe.Nie mija∏a si´ natomiast z prawdà znaczna cz´Êç informacji o przeprowadzanycharesztowaniach, wi´zieniu i wywo˝eniu w g∏àb Zwiàzku Radzieckiego lokalnych przywódcówpolskich spo∏ecznoÊci.W zaistnia∏ej wczesnà wiosnà 1944 r. sytuacji dowództwo 27 WDP AK w zasadzie niemia∏o wyboru – przyst´pujàc do realizacji „Burzy” musia∏o wspó∏dzia∏aç z jednostkami radzieckimi.Przy tym nie zna∏o ich prawdziwych zamierzeƒ oraz sk∏adu i si∏y ognia, opierajàcsi´ jedynie na danych otrzymywanych od radzieckich oficerów. Pod znakiem zapytaniapozostawa∏y kwestie lojalnoÊci post´powania sowieckich jednostek pozostajàcych w sàsiedztwiepolskich ˝o∏nierzy.Walki o charakterze frontowym z regularnymi jednostkami niemieckimi rozpocz´∏y si´w pierwszych dniach kwietnia. Po oko∏o dwóch tygodniach zmagaƒ z liczniejszym i silniejszymprzeciwnikiem, nie otrzymujàc dostatecznego wsparcia od radzieckich oddzia∏ów, natarcie27 WDP AK za∏ama∏o si´. Sowieckie dowództwo nie wyrazi∏o zgody na wycofaniesi´ na lini´ rzeki Turii. W efekcie polscy ˝o∏nierze zostali zmuszeni do prowadzeniaw dniach 13–19 kwietnia dzia∏aƒ obronnych w lasach mosurskich, ziemlickich i st´zarzyckich,a nast´pnie przebili si´ przez pierÊcieƒ okrà˝enia i wyszli na tereny na pó∏noc od Lubomla.Pod koniec kwietnia przeszli do lasów szackich, w których przebywa∏y równie˝ partyzanckieoddzia∏y sowieckie.18 kwietnia, w nie do koƒca wyjaÊnionych okolicznoÊciach, poleg∏ mjr Kiwerski. Dowództwonad 27 WDP AK (oko∏o 3,3 tys. ˝o∏nierzy) przejà∏ mjr Sztumberk-Rychter. On te˝realizowa∏ rozkaz Komendanta G∏ównego AK gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego: „Dalszymzadaniem tych oddzia∏ów b´dzie wykonywanie w dalszym ciàgu akcji B[urza] nawschód od Bugu, tak d∏ugo, jak to b´dzie mo˝liwe” 22 . W tym czasie gen. Bór-Komorowskiliczy∏ si´ ju˝ z koniecznoÊcià przeniesienia dywizji na Lubelszczyzn´.Sytuacja 27 WDP AK by∏a nadal bardzo ci´˝ka. Na poczàtku trzeciej dekady maja przeciwnikrozpoczà∏ likwidacj´ polskiego i radzieckiego zgrupowania partyzanckiego. Dotkliwybrak amunicji, medykamentów, a tak˝e ˝ywnoÊci wymusi∏y decyzj´ wyrwania si´ z okrà-˝enia w walce. Z uwagi na brak zgody KG AK na przejÊcie na Lubelszczyzn´ dowództwodywizji postanowi∏o przeprowadziç oddzia∏y na rosyjskà stron´ frontu. Ju˝ w poczàtkowejfazie wykonywania tego zamierzenia dotar∏y do mjr. Sztumberk-Rychtera drogà radiowàinstrukcje nakazujàce przejÊcie Bugu.20Armia Krajowa w dokumentach..., t. 3, Londyn 1976, s. 392–394.21Cyt. za: Polskie Si∏y Zbrojne..., t. 3, s. 590.22Cyt. za: W. Filar, „Burza”..., s. 197.98


Tylko niektóre oddzia∏y uda∏o si´ poinformowaç o nowych dyspozycjach KG AK i zawróciç.W nocy z 9 na 10 czerwca 1944 r. przekroczy∏y one Bug w trzech punktach i dosz∏ydo lasów parczewskich, a nast´pnie przebi∏y si´ do lasów czemiernickich. W lipcu wzi´∏yudzia∏ w „Burzy” na Lubelszczyênie. Wyzwoli∏y obszar z miejscowoÊciami Kock, Firlej, Lubartówi Kamionka. W dniach 25–30 lipca 1944 r. zosta∏y podst´pnie rozbrojone przez jednostkinale˝àce do 8 Gwardyjskiej Armii 1 Frontu Bia∏oruskiego, realizujàce dyrektyw´ radzieckiejKwatery G∏ównej Naczelnego Dowództwa z 14 lipca 1944 r., która nakazywa∏arozbrajanie polskich oddzia∏ów partyzanckich i kierowanie ich ˝o∏nierzy do specjalnychobozów. W wypadku odmowy podporzàdkowania si´ sowieckim rozkazom miano stosowaçwobec polskich partyzantów i ˝o∏nierzy AK zbrojnà przemoc.Jeszcze tragiczniej u∏o˝y∏y si´ losy oddzia∏u dowodzonego przez kpt. Rzaniaka. Najprawdopodobniejnie dotar∏y do niego rozkazy kierujàce 27 WDP AK na Lubelszczyzn´.Podczas próby przejÊcia Prypeci zgin´∏o 120, a rany odnios∏o 114 polskich ˝o∏nierzy. Stratywynios∏y oko∏o 40 proc. stanu osobowego oddzia∏u 23 .Powstanie na Wo∏yniu wielkiej polskiej formacji zbrojnej, jakà by∏a 27 WDP AK, niedoprowadzi∏o do dramatycznego pogorszenia si´ po∏o˝enia ukraiƒskiej ludnoÊci. Wiarygodne,znane nam êród∏a i polska literatura przedmiotu nie wskazujà na prowadzenieprzez jej ˝o∏nierzy wielkich akcji pacyfikacji skupisk ukraiƒskiej ludnoÊci, po∏àczonychz pozbawianiem ˝ycia kobiet i dzieci. Istniejàce w ukraiƒskiej literaturze informacje na tentemat najcz´Êciej majà charakter stwierdzeƒ bez powo∏ania si´ na êród∏a. Nie wolno jednakwykluczyç, z uwagi na nat´˝enie polsko-ukraiƒskiego konfliktu na Wo∏yniu i tragizmlosów rodzin ˝o∏nierzy 27 WDP AK w <strong>1943</strong> r., zaistnienia w 1944 r. przypadków (mo˝e nawetstosunkowo licznych) rozstrzeliwaƒ ukraiƒskich cywili i niszczenia ich dobytku 24 .Podstawowym celem 27 WDP AK by∏a walka z wojskami niemieckimi oraz umo˝liwienieodtworzenia polskiej administracji paƒstwowej na obszarze województwa wo∏yƒskiego.Tego zadania, przede wszystkim w wymiarze politycznym, ˝o∏nierze dywizji nie moglizrealizowaç.Po nawiàzaniu porozumienia z lokalnym dowództwem Armii Czerwonej, 27 WDP AKuczestniczy∏a w pierwszych dwóch dekadach kwietnia 1944 r. w operacji kowelskiej. W wynikutych i dalszych walk ponios∏a znaczne straty i w efekcie zosta∏a okrà˝ona przez Niemcóww lasach szackich. Pozostanie na Wo∏yniu okaza∏o si´, z wielu sygnalizowanych wcze-Êniej powodów, niemo˝liwe. Ostatecznie cz´Êç polskich oddzia∏ów przekroczy∏a rzek´ Bug,a nast´pnie uczestniczy∏a w „Burzy” na Lubelszczyênie. Jej ˝o∏nierzom przypad∏ zaszczytwyzwolenia kilkudziesi´ciu miasteczek i wsi. Jednak ju˝ pod koniec lipca 1944 r. zostalipodst´pnie rozbrojeni przez oddzia∏y przynale˝ne do radzieckiego 29 Gwardyjskiego KorpusuPiechoty. Mia∏o si´ to staç za wiedzà Stalina. Wi´kszoÊç ˝o∏nierzy wcielono do ludowegoWojska Polskiego. Odmowa kontynuacji walki z Niemcami w tej formacji grozi∏aaresztowaniami i wywiezieniem do ZSRR.Nale˝y podkreÊliç, i˝ 27 WDP AK by∏a najwi´kszà polskà jednostkà partyzanckà realizujàcàplan „Burza” w pierwszej po∏owie 1944 r. W zaci´tych walkach pokona∏a oko∏o23Po tej tragedii oddzia∏ mjr. Jana Szatowskiego „Kowala” zawróci∏ i po∏àczy∏ si´ z pozosta∏ymi si∏ami dywizjiw rejonie Miedna. Razem z nimi bi∏ si´ na Lubelszczyênie. Patrz W. Filar, Geneza i walki..., s. 196–204.24Charakterystyczny wydaje si´ w tym kontekÊcie artyku∏ cenionego przez autora kijowskiego historykaI. Iljuszyna, Utworiennija ta bojowa dijalnist 27 Wo∏ynÊkoji diwiziji pichoty Armiji Krajowij [w:] Ukrajina–Polszcza:wa˝ki pytannija, t. 3, Warszawa 1998. W obszernym tekÊcie poÊwi´conym 27 WDP AK stwierdza onprzypadki palenia przez polskich ˝o∏nierzy ukraiƒskich wsi i brutalnego represjonowania ich mieszkaƒcówza wspieranie <strong>UPA</strong> (s. 176). Nie podaje jednak ani jednej nazwy takiej wsi, ani te˝ êród∏a swojej wiedzy.99


600 km. Stoczy∏a oko∏o 60 wi´kszych bojów. W ich trakcie poleg∏o 625 ˝o∏nierzy, a rany odnios∏ooko∏o 400, do niewoli dosta∏o si´ 195, a 1320 zagin´∏o. Historycy szacujà, i˝ stratyniemieckie wynios∏y 700–750 zabitych ˝o∏nierzy i 900–1000 rannych. Do polskiej niewolidosta∏o si´ natomiast oko∏o 350 ˝o∏nierzy wroga 25 .Walki z <strong>UPA</strong> 27 WDP AK prowadzi∏a jedynie w pierwszym okresie swego istnienia(ostatnie dni <strong>1943</strong> r. i pierwsze tygodnie 1944 r.). Stanowi∏y bardzo wa˝ny, ale tylko epizodw jej szlaku bojowym. Ich podstawowym celem by∏o stworzenie bazy operacyjnej dla dzia-∏aƒ przeciwko wojskom niemieckim oraz ochrona polskich wsi przed dzia∏aniami <strong>UPA</strong>.W trakcie walk dywizja nie ponios∏a wi´kszych strat osobowych. Podj´cie dalszych badaƒnad dziejami wo∏yƒskiej dywizji, przede wszystkim w oparciu o ukraiƒskie i rosyjskie zasobyarchiwalne, zapewne nie zmieni tej konstatacji.25W. Filar, Geneza i walki..., s. 205.100


Grzegorz HryciukAkcje <strong>UPA</strong> przeciwko Polakom po ponownym zaj´ciuWo∏ynia i Galicji Wschodniejprzez Armi´ Czerwonà w 1944 rokuRozpocz´ta w <strong>1943</strong> r. antypolska <strong>akcja</strong> Ukraiƒskiej Powstaƒczej Armii na Wo∏yniu, którejnasilenie przypad∏o na miesiàce wiosenno-letnie, póênà jesienià <strong>1943</strong> r. zacz´∏a wyraêniedogasaç. Jej inicjatorzy – przywódcy Organizacji Ukraiƒskich Nacjonalistów Niepodleg∏o-Êciowców-Paƒstwowców (<strong>OUN</strong>-SD, fr<strong>akcja</strong> Bandery) – doszli do wniosku, ˝e nie w pe∏niziÊci∏a pok∏adane w niej nadzieje. Âwiadczyç o tym mog∏aby ocena dokonana w listopadzie<strong>1943</strong> r. przez S∏u˝b´ Bezpieczeƒstwa <strong>OUN</strong>, w której przyznawano, ˝e mimo wielkich strat,jakie ponios∏a ludnoÊç polska, „<strong>akcja</strong> niszczenia Polaków nie przynios∏a oczekiwanych skutków.Polski aktywny element w zasadzie uchroni∏ si´” 1 . Polacy, którzy przetrwali, zmuszenizostali jednak do opuszczenia wi´kszoÊci wsi oraz chutorów i skupienia si´ w miastach i miasteczkach,a tak˝e w 13 istniejàcych oÊrodkach (bazach) samoobrony 2 .Spadek liczby wystàpieƒ antypolskich, ale tak˝e skuteczniejsza samoobrona, wzrost si∏partyzantki polskiej i radzieckiej, wi´ksze nasycenie strefy przyfrontowej przez oddzia∏yniemieckie zaowocowa∏y zmniejszeniem liczby ofiar wÊród ludnoÊci cywilnej do 183 (liczbaminimalna) w paêdzierniku i 173 w listopadzie <strong>1943</strong> r. Ponowny, doÊç znaczny – ale incydentalny– wzrost liczby mordów nastàpi∏ w grudniu <strong>1943</strong> r. (756–762 ofiary) 3 . Popraw´bezpieczeƒstwa ludnoÊci polskiej przynios∏o zaj´cie od stycznia do kwietnia 1944 r. niemalca∏ego Wo∏ynia przez Armi´ Czerwonà.Odmiennie sytuacja kszta∏towa∏a si´ na obszarach Galicji Wschodniej, wchodzàcejw sk∏ad Generalnego Gubernatorstwa. Fala mordów i wystàpieƒ antypolskich, s∏abnàca naWo∏yniu w drugiej po∏owie <strong>1943</strong> r., przela∏a si´ przez „kordon sokalski” i ogarn´∏a mi´dzyinnymi tereny podgórskie i leÊne, stanowiàce obszar przysz∏ej dzia∏alnoÊci zgrupowaƒ ukraiƒskich4 . Wprawdzie oficjalnie, jak g∏osi∏y wewn´trzne dokumenty <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>, Polakówtraktowano „jako front drugorz´dny” i biç ich miano wy∏àcznie „za »s∏u˝alczà« robot´” 5 ,w rzeczywistoÊci jednak w wielu miejscach antypolskie akcje „odwetowe”, które z retorsjaminiewiele mia∏y wspólnego, by∏y jednà z najwa˝niejszych, jeÊli nie podstawowà formà aktywnoÊcioddzia∏ów <strong>UPA</strong> 6 . G∏ówne ostrze uderzeƒ skierowane by∏o, jak Êwiadczy∏ rozkazjednego z lokalnych przywódców <strong>OUN</strong> z terenu Tarnopolszczyzny „Dowbaka” z 12 lutego1Litopys <strong>UPA</strong>. Nowa serija, t. 2, Kyjiw–Toronto 1999, s. 310.2W. Siemaszko, E. Siemaszko, Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraiƒskich na ludnoÊci polskiejWo∏ynia 1939–1945, t. 2, Warszawa 2000, s. 1066.3Ibidem, s. 1045.4Zob. G. Hryciuk, Straty ludnoÊci w Galicji Wschodniej w latach 1941–1945 [w:] Polska–Ukraina: trudnepytania, t. 6, Warszawa 2000, s. 283–287.5CDAWOWU, 3833/2/1, k. 357.6W dokumentach wewn´trznych zwracano uwag´ na koniecznoÊç „humanitarnego” przeprowadzaniaakcji odwetowych, a tak˝e na ich „prawne” umocowanie, tj. potrzeb´ odnotowywania w sprawozdawczoÊci(protoko∏ach) przyczyn i powodów ich podj´cia. Instrukcja nr 3/44 g∏osi∏a: „3. Przeprowadzajàc akcje101


1944 r., w „polski aktyw, seksotów [tajnych wspó∏pracowników] bolszewickich i ró˝negorodzaju donosicieli”, zniszczeniu podlegaç mia∏y jednak tak˝e „czysto polskie wsie” 7 . Wzmocnieniepresji na ludnoÊç polskà zwiàzane by∏o ze zbli˝aniem si´ frontu i b´dàcà ju˝ tylkokwestià czasu zmianà okupacji. Oczyszczenie ziem etnicznie mieszanych z elementu polskiegos∏u˝yç mog∏o zapewne nie tylko jako argument w ewentualnym ukraiƒsko-polskimsporze terytorialnym i granicznym, ale tak˝e uniemo˝liwiç mia∏o wykorzystanie cz´ÊciPolaków przez w∏adze radzieckie do zwalczania nacjonalistycznej partyzantki ukraiƒskieji pomocy w instalowaniu lokalnych ogniw w∏adzy radzieckiej. Nie by∏y to obawy bezpodstawne,bioràc pod uwag´ strach – znacznie silniejszy od niech´ci wobec ustroju radzieckiego– Polaków przed fizycznà eksterminacjà przez <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> 8 .Szeroko zakrojona <strong>akcja</strong> depolonizacji Galicji Wschodniej przynios∏a w <strong>1943</strong> r. i pierwszychmiesiàcach 1944 r. pewne rezultaty. LudnoÊç polska masowo opuszcza∏a zagro˝onerejony. Wed∏ug prawdopodobnie przesadzonych danych polskiego podziemia w pierwszejpo∏owie 1944 r. na zachód mia∏o wyjechaç blisko 300 tys. Polaków 9 . W niektórych powiatach,na przyk∏ad bobreckim, jaworowskim, kamioneckim, brodzkim, przemyskim, ˝ó∏kiewskim,rawskim czy sokalskim, wi´kszoÊç polskich osiedli opustosza∏a 10 . Zbli˝one dopolskich ustalenia przytacza Lew SzankowÊkyj. Wed∏ug danych <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> w ramach takzwanej dzikiej repatriacji (czyli ucieczki) z „Zachodnich Ziem Ukrainy” (Galicji Wschodniejwraz z Wo∏yniem) wyjechaç mia∏o do koƒca czerwca 1944 r. 425 tys. Polaków 11 . Majàtekmordowanej lub wyp´dzanej ludnoÊci polskiej cz´sto ulega∏ zniszczeniu. Mia∏o tozapewne na celu zniech´cenie jej lub uniemo˝liwienie ewentualnego powrotu, na przyk∏adw zmienionej sytuacji politycznej 12 .NadejÊcie frontu powodowa∏o na ogó∏ zmniejszenie intensywnoÊci wystàpieƒ ukraiƒskichprzeciwko Polakom. Zdarza∏y si´ jednak próby wykorzystania chaosu w strefie przyodwetowena Polakach zwróciç jeszcze raz uwag´ na to, ˝e kobiet i dzieci zabijaç nie wolno. Nie wolno te˝kaleczyç – odcinaç ràk, nóg, nosów itp., tylko zabijaç. Za przekroczenie (Êwiadome) tego rozkazu karaç jaknajsurowiej. Prosz´ ÊciÊle trzymaç si´ instrukcji – uderzaç tam, gdzie to najbardziej celowe. Nie wypuszczaçkierownicy z ràk, nie dopuÊciç, ˝eby ulica hula∏a na nasze konto. Panowaç nad sytuacjà. Po przeprowadzeniuakcji odwetowej wys∏aç bezzw∏ocznie protokó∏ oparty na dok∏adnych danych, dlaczego i za co danàakcj´ przeprowadzono”. Ibidem, 3836/1/4, k. 40.7Ibidem, k. 30.8W raporcie Delegatury Rzàdu z terenu Lwowa, sporzàdzonym wiosnà 1944 r., pisano: „W okolicach˝yjàcych od miesi´cy pod ustawicznà grozà terroru ukraiƒskiego, um´czona ludnoÊç nasza po wsiachi ma∏ych miasteczkach nie dajàcych jej zabezpieczenia, widzi w przyjÊciu wojsk sowieckich jedynà realnàmo˝liwoÊç ratunku, tote˝ pragnie ich przyjÊcia, nierzadko modli si´ goràco, aby to si´ sta∏o jak najpr´dzej.Z rozmów z tymi ludêmi widaç, ˝e nie majà oni z∏udzeƒ co do bolszewików ani sympatii, ale chcà odetchnàç,chcà, aby wreszcie mocna i bezwzgl´dna w∏adza po∏o˝y∏a kres hajdamackiej anarchii i zbrodni. Ju˝sam fakt ucieczki prowodyrów ukraiƒskich i pokornienia masy ukraiƒskiej przy zbli˝aniu si´ frontu, usposabialudnoÊç polskà ˝yczliwie do bolszewików”. BOss., 16599/II, k. 147. Warto te˝ zacytowaç fragmentyz raportu politycznego <strong>OUN</strong> z rejonu Stryja i Drohobycza z 31 III 1944 r., w którym pisano m.in. o Polakach:„Trzeba wierzyç, ˝e pod bolszewickà okupacjà wszyscy oni stanà si´ agentami NKWD, ˝eby nas zniszczyç.Ich zaskorupia∏ej polityki i nastawienia nie zmieni nic – chyba si∏a. [...] Z nimi mo˝na rozmawiaç[...] chyba krwià i ˝elazem. NienawiÊç wÊród polsko-ukraiƒskich do∏ów dochodzi do ostatnich granic”.CDAWOWU, 3833/1/151, k. 3.9AAN, 202/III-125, k. 42.10Ibidem, 202/III-131, k. 101, 104, 108, 111. Zob. ibidem, 202/III-121, k. 302, 339, 340.11L. SzankowÊkyj, UkrajinÊka PowstanÊka Armija [w:] Istorija ukrajinÊkoho wijÊka 1917–1995, Lwiw 1996,s. 562.12W rozkazach <strong>UPA</strong> tak m.in. uzasadniano koniecznoÊç likwidowania „Êladów polskoÊci”. G. Motyka, OdWo∏ynia do akcji „Wis∏a”, „Wi´ê” 1998, nr 3, s. 116, 117.102


frontowej do zniszczenia wi´kszych lub aktywniejszych oÊrodków polskich. 14 kwietnia 1944 r.85-osobowy oddzia∏ <strong>UPA</strong> zaatakowa∏ Bitków. W otoczonej ze wszystkich stron i odizolowanejod Êwiata wskutek wysadzenia mostów oraz odci´cia ∏àcznoÊci telefonicznej miejscowo-Êci zginàç mia∏o, wed∏ug danych ukraiƒskich, 100 Polaków i 40 „bolszewików”. Na jednostronnyraczej charakter walk wskazywaç mogà straty <strong>UPA</strong> – 2 zabitych i 2 rannych 13 .Natychmiast po zaj´ciu cz´Êci obszarów Wo∏ynia i Galicji Wschodniej w∏adze radzieckiepodj´∏y dzia∏ania zmierzajàce do likwidacji sieci organizacyjnej i formacji zbrojnych ukraiƒskichnacjonalistów. Poza mniej skutecznymi Êrodkami politycznymi – wezwaniami i apelami„do uczestników tak zwanych »<strong>UPA</strong>« i »UNRA«” 14 – si´gni´to po wypróbowane i bardziejskuteczne Êrodki militarne. Oddzia∏y <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> stanowi∏y – ze wzgl´du na swojà liczebnoÊç,uzbrojenie, poziom wyszkolenia oraz dyscypliny – powa˝ne zagro˝enie nie tyle dla zapleczaArmii Czerwonej, co dla powodzenia ponownie podj´tych procesów sowietyzacyjnych naZachodniej Ukrainie. W 1944 r. si∏y <strong>UPA</strong> najprawdopodobniej liczy∏y oko∏o 25 tys. ˝o∏nierzy,w tym 13–16 tys. podporzàdkowanych dowództwu <strong>UPA</strong> „Pó∏noc” (Wo∏yƒ) i 10 tys. <strong>UPA</strong>„Zachód” (Galicja Wschodnia). W styczniu 1945 r., wed∏ug ocen radzieckich, w szeregach<strong>UPA</strong> walczy∏o nadal oko∏o 24 tys. partyzantów: w obwodzie stanis∏awowskim – 34 oddzia∏y(4470 osób), tarnopolskim – 139 oddzia∏ów (5620 osób), drohobyckim – 68 oddzia∏ów(2915 osób), wo∏yƒskim – 37 oddzia∏ów (1830 osób), rówieƒskim – 110 oddzia∏ów (4036 osób),lwowskim – 110 oddzia∏ów (4036 osób) i na Bukowinie – 22 oddzia∏y (719 osób) 15 .Dowodem docenienia powagi sytuacji by∏o powierzenie koordynacji dzia∏aƒ zbrojnychprzeciwko podziemiu ukraiƒskiemu w 1944 r. wydelegowanym specjalnie w tym celu naUkrain´: zast´pcy ludowego komisarza bezpieczeƒstwa paƒstwowego ZSRR gen. SiergiejowiKrug∏owowi i zast´pcy ludowego komisarza spraw wewn´trznych ZSRR gen. IwanowiSierowowi 16 . Do walki z antykomunistycznym, nacjonalistycznym ruchem oporu na Ukrainieu˝yto olbrzymich Êrodków militarnych i propagandowych. Od marca 1944 r. trwa∏yakcje zbrojne Armii Czerwonej i wojsk wewn´trznych Ludowego Komisariatu SprawWewn´trznych (NKWD) majàce na celu zd∏awienie oporu ukraiƒskiego. W walkach bra∏yudzia∏ tak˝e oddzia∏y wojsk pogranicznych (od maja 1944 r.), konwojowych, wojsk „ochronyprzemys∏u” NKWD, dawne jednostki partyzanckie, w tym s∏ynna dywizja gen. SidoraKowpaka podporzàdkowana NKWD, pociàgi pancerne, lotnictwo, grupy operacyjne zarzàdówbezpieczeƒstwa paƒstwowego, kontrwywiadu wojskowego („Smiersz”) oraz milicja 17 .W paêdzierniku 1944 r. liczebnoÊç wojsk wewn´trznych NKWD stacjonujàcych na UkrainieZachodniej si´gn´∏a 26 304 ˝o∏nierzy (dywizja i 9 brygad piechoty oraz pu∏k kawalerii)18 . Na poczàtku 1945 r. si∏y walczàce z <strong>UPA</strong> i <strong>OUN</strong> wspiera∏y, organizowane z miejscoweji nap∏ywowej ludnoÊci, istriebitielnyje bataliony (212 batalionów niszczycielskich,liczàcych 23 906 osób) i grupy wsparcia (2336 grup liczàcych 24 025 osób) 19 . Od 1944 r.13CDAWOWU, 3833/1/132, k. 58.14W. Serhijczuk, Desiat’ buremnych lit. ZachidnoukrajinÊki zemli u 1944–1953 rr. Nowi dokumenty i materia∏y,Kyjiw 1998, s. 24–30.15A.W. Kentij, UkrajinÊka PowstanÊka Armija w 1944–1945 rr., Kyjiw 1999, s. 77, 78, 93; Litopys neskorenojiUkrajiny. Dokumenty, materia∏y, spohady, t. 2, Lwiw 1997, s. 170, 171; P. Sodol, UkrajinÊka PowstanÊkaArmija <strong>1943</strong>–49, New York 1994, s. 47, 48.16A.W. Kentij, op. cit., s. 143.17I. Bi∏as, Represywno-karalna systema w Ukrajini 1917–1953, Kyjiw 1994, t. 1, s. 176, 177, 253–266, t. 2,s. 482, 483; A.W. Kentij, op. cit., s. 144–147; P. Sodol, op. cit., s. 48–52.18I. Bi∏as, op. cit., t. 2, s. 478–482. Dane bez obwodu drohobyckiego.19A.W. Kentij, op. cit., s. 154.103


strona radziecka w walce z <strong>UPA</strong> coraz cz´Êciej pos∏ugiwa∏a si´ prowokacjà, wykorzystujàcbojówki z∏o˝one z jej by∏ych partyzantów. <strong>UPA</strong>, która po wejÊciu Armii Czerwonej ponosi∏adotkliwe straty, od 1945 r. zacz´∏a operowaç z regu∏y mniejszymi jednostkami – plutonami,∏àczàcymi si´ w wi´ksze oddzia∏y tylko dla wykonania okreÊlonego zadania 20 .W∏adze radzieckie stawia∏y organom bezpieczeƒstwa i lokalnemu aparatowi partyjnemui administracyjnemu nierealne, jak si´ okazywa∏o, zadania ca∏kowitego rozbicia podziemianacjonalistycznego w zachodnich obwodach Ukrainy w ciàgu kilku miesi´cy. Mimorzucenia przeciwko <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> olbrzymich si∏, mimo ogromnych strat ponoszonych przezformacje ukraiƒskie, ich opór nie zosta∏ ani w 1944 r., ani nawet w 1945 r. z∏amany. W Êwietledokumentów radzieckich w 1944 r. na Zachodniej Ukrainie, w toku akcji pacyfikacyjnychNKWD i Ludowego Komisariatu Bezpieczeƒstwa Paƒstwowego (NKGB), Êmierçponios∏o 57 405 „ukraiƒskich nacjonalistów”, aresztowano 50 941, a dobrowolnie ujawni∏osi´ 15 990 osób 21 . Bilans prawie dwuletnich „walk z bandytyzmem w zachodnich obwodachUkraiƒskiej SRR” zawar∏ w swoim sprawozdaniu z 16 stycznia 1946 r. Iwan Riasnyj,dotychczasowy komisarz ludowy spraw wewn´trznych USRR, awansowany wówczas nazast´pc´ komisarza ludowego spraw wewn´trznych ZSRR. Od lutego 1944 r. do 1 stycznia1946 r. przeprowadzono na Zachodniej Ukrainie 39 773 „operacji czekistowsko-wojskowych”,w trakcie których Êmierç ponios∏o 103 313 „bandytów”, a 110 785 zatrzymano;aresztowano 8370 „uczestników <strong>OUN</strong>” i 15 959 „aktywnych powstaƒców”. 50 058 „bandytów”ujawni∏o si´ – wed∏ug tych danych – samorzutnie 22 . Straty (tylko do 15 paêdziernika1945 r.) strony radzieckiej mia∏y wynieÊç 9731 zabitych (w tym 383 funkcjonariuszyNKWD-NKGB, 121 oficerów i 924 podoficerów oraz ˝o∏nierzy wojsk NKWD i Armii Czerwonej,1705 ˝o∏nierzy istriebitielnych batalionów i przedstawicieli aktywu radzieckiego,6598 osób cywilnych), 1370 rannych i 2407 zaginionych w wyniku „aktów bandyckich” oraz2293 zabitych, 2714 rannych i 341 zaginionych w trakcie walk i akcji pacyfikacyjnych funkcjonariuszyaparatu bezpieczeƒstwa, ˝o∏nierzy, strybków i aktywistów partyjnych 23 .W tej niezwykle zaci´tej, obfitujàcej po obu stronach w okrucieƒstwa i zbrodnie wojnieistotnà kwestià by∏a postawa miejscowego spo∏eczeƒstwa. O ile znaczna cz´Êç ludnoÊciukraiƒskiej tzw. zachodnich obwodów USRR wydawa∏a si´ wspieraç <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>, o tylePolacy do dzia∏alnoÊci nacjonalistów ukraiƒskich odnosili si´ wrogo. To z kolei powodowa∏o,˝e w oczach administracji radzieckiej Polacy stawali si´ – wprawdzie tymczasowymi i doÊçniewygodnymi, ze wzgl´du na wcià˝ ˝ywe wÊród nich nadzieje na powrót zwierzchnoÊci polskiejnad Kresami Wschodnimi, ale w praktyce jedynymi – sojusznikami w walce z „bur˝uazyjnymnacjonalizmem ukraiƒskim”. W pierwszych sprawozdaniach z Wo∏ynia NikityChruszczowa wyraênie pobrzmiewa∏o przekonanie, ˝e Polacy sà bardziej lojalni ni˝ Ukraiƒcy.Dowodziç tego mia∏ mi´dzy innymi ich stosunek do mobilizacji do armii gen. ZygmuntaBerlinga, a nawet do Armii Czerwonej 24 . W pochodzàcym ze znacznie póêniejszegookresu (5 listopada 1944 r.) sprawozdaniu sekretarza tarnopolskiego obkomu Komuni-20Ibidem, s. 167.21I. Bi∏as, op. cit., t. 2, s. 584.22I. Bi∏as, Protystojannia. Akciji represywnoho aparatu totalitarnoho re˝ymu proty nacionalno-wyzwolnohoruchu ukrajinÊkoho narodu, cz. 2, „Literaturna Ukrajina” 1992, nr 43. Wed∏ug informacji naczelnika Wydzia∏udo Walki z Bandytyzmem NKWD ZSRR gen. Leontjewa liczba zabitych wynieÊç mia∏a 101 624 osoby,a zatrzymanych 111 439 osób. GARF, 9478/1/353, k. 62. Jeszcze inne dane: Litopys <strong>UPA</strong>. Nowa serija,t. 2, s. 294; W. Serhijczuk, <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> w roky wijny. Nowi dokumenty i materia∏y, Kyjiw 1996, s. 171.23GARF, 9478/1/353, k. 39, 40.24W. Serhijczuk, Desiat’..., s. 34, 35.104


stycznej Partii (bolszewików) Ukrainy Kompanijca do Chruszczowa podkreÊlano wr´cz, ˝e„polska ludnoÊç nastrojona [jest] wrogo do organizacji »<strong>UPA</strong>« i zdecydowana wi´kszoÊçÊwiadczy nam us∏ugi pomocnicze” 25 .Choç radziecka propaganda rozwiewa∏a nadzieje na ponowne w∏àczenie Wo∏ynia orazGalicji Wschodniej w granice Rzeczypospolitej i wprowadza∏a radzieckà cywilnà administracj´,dbajàc o wysuwanie na najwa˝niejsze stanowiska, obok aparatczyków przyby∏ychz g∏´bi ZSRR, miejscowych, nastawionych proradziecko Ukraiƒców, to jednak na ni˝szychszczeblach w∏adzy poczàtkowo tolerowa∏a stosunkowo du˝à liczb´ Polaków, którzy szczególniech´tnie zasilali mi´dzy innymi milicj´, a tak˝e zg∏aszali si´ do s∏u˝by w istriebitielnychbatalionach 26 . W obwodzie tarnopolskim, wed∏ug opinii historyków ukraiƒskich, w lutym1945 r. stanowili nawet 80 proc. ich sk∏adu osobowego 27 , w obwodzie drohobyckim podkoniec 1944 r. – nieco ponad 20 proc. ogó∏u strybków (w 29 batalionach pe∏ni∏o s∏u˝b´ 3850Ukraiƒców, 465 Rosjan i 1300 Polaków) 28 . Jak si´ wydaje, g∏ównym motywem s∏u˝by w tychjednostkach, podlegajàcych funkcjonariuszom NKWD i przez nich dowodzonych, by∏a bardziejpróba zapewnienia bezpieczeƒstwa wsiom i osiedlom polskim, zalegalizowania istniejàcejtam ju˝ cz´sto samoobrony, ni˝ wspierania, uznawanych wszak za okupacyjne, w∏adzradzieckich. O rzeczywistych nastrojach i odczuciach ˝o∏nierzy batalionów – prócz ichwspomnieƒ i relacji – Êwiadczyç mo˝e Sprawozdanie z dzia∏alnoÊci drohobyckiego obkomuKP(b)U za miesiàce sierpieƒ–wrzesieƒ 1944 r., w którym pisano z oburzeniem, ˝e „by∏y nawetwypadki, gdy Polacy w batalionach niszczycielskich domagali si´, ˝eby im pozwoliç nosiç naczapkach nie czerwone gwiazdy, a polskie or∏y” 29 .Stopniowo, mi´dzy innymi na skutek manifestowania takich postaw przez Polaków, stosunekstrony radzieckiej do spo∏ecznoÊci polskiej na Wo∏yniu i w Galicji Wschodniej ulega∏zaostrzeniu. W Êwietle niektórych dokumentów zarówno polskiego, jak i ukraiƒskiegopodziemia polityka radziecka zacz´∏a zmieniaç si´ ju˝ od czerwca 1944 r. Przejawia∏o si´ tow zwalnianiu i zast´powaniu Polaków w aparacie administracyjnym oraz w milicji przezelement nap∏ywajàcy ze wschodu i miejscowych Ukraiƒców, a nawet w rozbrajaniu polskichmilicjantów i strybków, jak na przyk∏ad we wrzeÊniu 1944 r. w Berezowcach 30 .Koegzystencja, a nawet poczàtkowo ograniczona wspó∏praca cz´Êci ludnoÊci polskiejz w∏adzami radzieckimi, uwarunkowana obawami, niech´cià i wrogoÊcià wobec nie tylkonacjonalistów ukraiƒskich, ale Ukraiƒców w ogóle, przyczyni∏a si´ co najmniej do petryfikacji,jeÊli nie do eskalacji, napi´ç ukraiƒsko-polskich 31 . Polacy traktowani byli przez wieluUkraiƒców jako „element wys∏ugujàcy si´”, kolaboranci, tym groêniejsi, ˝e znajàcy Êwietniemiejscowe Êrodowisko. Jako milicjanci i ˝o∏nierze istriebitielnych batalionów braliudzia∏ w zarzàdzanych przez w∏adze radzieckie ob∏awach na osoby uchylajàce si´ od s∏u˝bywojskowej. Masowa branka do Armii Czerwonej i wysy∏anie nie przeszkolonych poborowychna pierwszà lini´ frontu traktowane by∏o jako jeden ze Êrodków os∏abienia <strong>UPA</strong>i jej zaplecza. Milicjanci i strybki uczestniczyli tak˝e w akcji zbierania kontyngentów,25CDAHOU, 1/23/929, k. 73.26CDAWOWU, 3833/1/155, k. 56, 57; ibidem, 3833/1/156, k. 26, 89.27O. Hajdaj, B. ChabariwÊkyj, W. Chanas, Chto po˝aw „Buriu”? Armija Krajowa na Ternopilli 1941–1945 rr.,Ternopil 1996, s. 79.28DALO, 5001/2/32, k. 130.29Ibidem, k. 71.30CDAWOWU, 3833/1/156, k. 26; O. Hajdaj, B. ChabariwÊkyj, W. Chanas, op. cit., s. 70, 140, 141; W. Serhijczuk,Desiat’..., s. 139.31CDAWOWU, 3833/1/156, k. 26, 81.105


towarzyszyli funkcjonariuszom NKWD przy przeprowadzaniu aresztowaƒ podejrzewanycho sympatie nacjonalistyczne Ukraiƒców. Przy ró˝nego rodzaju <strong>akcja</strong>ch policyjnych dochodziçmia∏o, jak zdajà si´ Êwiadczyç materia∏y ounowskie i dokumenty radzieckie, do odwetu,swoistego wyrównywania osobistych porachunków, a tak˝e kradzie˝y dokonywanych przezniektórych Polaków s∏u˝àcych w milicji czy formacjach samoobronnych 32 .JeÊli wierzyç meldunkom <strong>OUN</strong> z terenu Tarnopolskiego z wrzeÊnia 1944 r., stosunkiukraiƒsko-polskie mia∏y byç tam „napi´te do punktu kulminacyjnego. Ogólnie ludnoÊçukraiƒska przejawia do Lachów jeszcze wi´kszà nienawiÊç ni˝ do czerwonych. By∏y przypadki,˝e ch∏opi prosili rajdujàce grupy, ˝eby przysz∏y i wyniszczy∏y laszni´ nie ˝a∏ujàc, ˝eprzy takich <strong>akcja</strong>ch mogà sp∏onàç ich gospodarstwa” 33 .Jeszcze wi´kszy wp∏yw na trwanie konfliktu, pog∏´bianie si´ wzajemnych resentymentówi nienawiÊci mia∏a, nie podlegajàca poczàtkowo modyfikacji, mimo zmienionej poodejÊciu Niemców sytuacji, postawa kierownictwa <strong>UPA</strong>. W rozkazie nr 6 z 10 lipca 1944 r.Wasyl Sydor „Sze∏est”, dowódca <strong>UPA</strong> „Zachód”, oskar˝ajàc Polaków o „prowokacje, donosicielstwoi wys∏ugiwanie si´ [...] Niemcom i bolszewikom”, poleca∏: „Rozkazuj´ uderzaçstale w Polaków do ostatecznego wyniszczenia ich z [?] tych ziem. KolejnoÊç akcji przeciwpolskich:a) niszczenie si∏y bojowej wroga, b) aktywiÊci i seksoci, c) akcje odwetowe.Formy: a) wspólna <strong>akcja</strong> oddzia∏ów na skupiska polskie, b) <strong>akcja</strong> niepokojàca pododdzia-∏ów, czujek itd. Tak jak i przedtem nie wolno likwidowaç kobiet i dzieci. W pewnychwypadkach wzywaç Polaków do terminowego opuszczenia ukraiƒskich ziem” 34 . W kolejnymrozkazie nr 7/44, wydanym 1 wrzeÊnia 1944 r., zarysowa∏o si´ z∏agodzenie stanowiskawobec Polaków: „4. Polacy. Wi´kszoÊç Polaków kontynuuje s∏u˝alczà przeciwukraiƒskàprac´ na korzyÊç NKWD. Sà ju˝ owoce tej pracy: akcje (ob∏awy) na ukraiƒskà ludnoÊç.Jednak Polacy zawiedli si´ w swoich rachubach na zbudowanie paƒstwa r´kami bolszewików.Dostrzegli, ˝e sà przedmiotem w r´kach Moskwy i pe∏nià rol´ Murzyna. Sà oznakiodwrotu Polaków od NKWD, tym samym mo˝liwoÊci zbli˝enia do Ukraiƒców. Zasadniczomasowe akcje przeciwpolskie wstrzymuje si´. Jednak konsekwentnie nale˝y je prowadziçprzeciw wszelkiemu polskiemu elementowi, który w jakikolwiek sposób wspó∏pracujez NKWD i tymi organami moskiewskiego imperializmu, które dà˝à do moralnego i fizycznegozniszczenia ukr[aiƒskiego] narodu (np. napad na polskà milicj´ w danym oÊrodku,który liczy 20 osób. Nale˝y zniszczyç jednà trzecià lub po∏ow´ z nich, innych rozbroiçi uprzedziç, ˝e jeÊli nie zaprzestanà tej wspó∏pracy z bolszewikami przeciwko nam, b´dànast´pnym razem zniszczeni)” 35 .Podobny wydêwi´k mia∏y tymczasowe instrukcje z 7 wrzeÊnia 1944 r. Zezwalano w nichjedynie na uderzenia w polskà milicj´ oraz tych Polaków, którzy poszli na wspó∏prac´z „bolszewikami” przeciwko Ukraiƒcom. Rozpoczàç te˝ miano akcj´ propagandowà ukierunkowanàna Polaków, w której wzywaç ich miano do wspó∏pracy 36 . Te dyrektywy jednakz oporami i nie w pe∏ni lub w ogóle nie zosta∏y przyj´te przez znacznà cz´Êç cz∏onków i sympatyków<strong>OUN</strong> oraz partyzantów <strong>UPA</strong> w 1944 r. i w pierwszych miesiàcach 1945 r. Potwierdzenietego znaleêç mo˝na w rozkazie <strong>UPA</strong> „Zachód” nr 9/44 z 25 listopada 1944 r., w którymkonstatowano mi´dzy innymi: „Nie rozegnano polskiej milicji, zn´cajàcej si´ nad32W. Serhijczuk, <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>..., s. 397–399, 403–405; idem, Desiat’..., s. 137–142, 170; DALO, 5001/2/32, k. 71.33CDAWOWU, 3833/1/156, k. 113.34O. Hajdaj, B. ChabariwÊkyj, W. Chanas, op. cit., s. 83, 84.35CDAWOWU, 3836/1/15, k. 4.36Ibidem, 3833/1/46, k. 5, 6.106


narodem, choç zadanie [to] – jedno z najl˝ejszych, za to poturbowano w niczym niewinnàpolskà mas´, choç czas akcji odwetowych minà∏” 37 .Oddzia∏y <strong>UPA</strong> i bojówki <strong>OUN</strong> zaktywizowa∏y swojà dzia∏alnoÊç niemal natychmiast poprzetoczeniu si´ frontu i odejÊciu milionowych mas wojsk na zachód. Ju˝ w sierpniu 1944 r.sekretarz rejonu niemirowskiego alarmowa∏ I sekretarza lwowskiego obkomu KP(b)UIwana Hruszeçkiego: „W ostatnim czasie dzia∏alnoÊç banderowskich ugrupowaƒ wzros∏a.Zabójstwa Polaków, podpalenia, napady na czerwonoarmistów, ostrza∏ samochodów itd.odbywajà si´ ka˝dego dnia. Bandyci prowadzà aktywnà zbrojnà walk´. We wsiach rejonuprawie codziennie zabijajà Polaków i ich rodziny. Ci zwracajà si´ do rejonów z proÊbào ochron´ przed napadami bandytów. Liczni Polacy przychodzà ze wsi nocowaç do centrumrejonu” 38 . Fakt zaktywizowania dzia∏aƒ <strong>UPA</strong> potwierdza∏o tak˝e sprawozdanie sekretarzatarnopolskiego obkomu KP(b)U Kompanijca skierowane do Kijowa, do sekretarzaKC KP(b)U D. Korotczenki: „Szczególnà aktywnoÊç bandy te rozwin´∏y w miesiàcu sierpniu.Terroryzujàc miejscowà ludnoÊç zabijajà sowiecko-partyjny i wiejski aktyw, urzàdzajànapady na sielsowiety, palà zbo˝e i m∏ocarnie, grabià kooperatywy, sk∏ady, mleczarnie,palà polskie wsie i wycinajà polskà ludnoÊç, urzàdzajà na drogach nocne i dzienne zasadzki,ostrzeliwujà samochody wojskowe i zabijajà wojskowych” 39 .Akcje ukraiƒskie by∏y skierowane g∏ównie przeciwko osobom uznanym za wspó∏pracownikówradzieckich w∏adz bezpieczeƒstwa, ˝o∏nierzom istriebitielnych batalionów, milicjantom.Bardzo cz´sto jednak w sprawozdaniach i raportach <strong>OUN</strong> zamordowanych okreÊlanojedynie jako „aktywnych Polaków”. Niejednokrotnie gin´∏y – mia∏o to zapewne s∏u˝yç jakoprzyk∏ad odstraszajàcy – ca∏e rodziny seksotów lub „aktywnych Polaków”. Terror indywidualnyogarnà∏ ca∏à niemal Galicj´ Wschodnià. W sprawozdaniach <strong>OUN</strong> z wrzeÊnia 1944 r.z kilku powiatów województwa tarnopolskiego odnotowano mi´dzy innymi: 18 wrzeÊniaw Janowie „przepad∏ 1 aktywny Polak”, 19 wrzeÊnia w ZaÊcinoczach bojówka <strong>OUN</strong> zastrzeli∏a„aktywnego Polaka”, 19 wrzeÊnia we wsi Ostrowczyk bojówka <strong>OUN</strong> „w bolszewickichuniformach zapali∏a chat´, w której nocowali aktywni Lachy i ca∏a inna lacka swo∏ocz wsi,a która teraz jest na s∏u˝bie NKWD. Spali∏o si´ 3 Lachów, a reszta uratowa∏a si´ w piwnicy”,23 wrzeÊnia w ZazdroÊci zabito czterech „aktywnych Polaków”, 23 wrzeÊnia w Koby∏ow∏okachzabito „aktywnego Polaka”, 26 wrzeÊnia w Iwaniczach „przepad∏” jeden Polak, a w I∏awczy– jeden polski milicjant, 28 wrzeÊnia we wsi Ostrowiec „ktoÊ podpali∏ aktywnego PolakaKoz∏owskiego, który spali∏ si´ w ogniu”. W powiecie ska∏ackim 20 wrzeÊnia w Le˝anówce„zniszczono” trzyosobowà rodzin´ polskiego seksota, 22 wrzeÊnia w Zarubiƒcach podczasÊciàgania krzy˝a z mogi∏y ranionych zosta∏o dwóch milicjantów Polaków, 26 wrzeÊnia w StawkachKraÊnieƒskich zabito seksota, przewodniczàcego rady wiejskiej Ludwika Czarneckiego.W Tarnopolskiem 9 wrzeÊnia w kolonii ko∏o Proszowej zamordowana zosta∏a trzyosobowarodzina Mariana Marchewki, 19 wrzeÊnia w Skomorochach zabici zostali dwaj „Polacy-donosiciele”,20 wrzeÊnia mi´dzy ¸uczkà a Mikuliƒcami zabito polskiego strybka, 22 wrzeÊnia„nieznany osobnik” zabi∏ w Mikuliƒcach polskiego ˝o∏nierza batalionu istriebitielnego 40 .W starciach oraz <strong>akcja</strong>ch wymierzonych przeciwko oddzia∏om zbrojnym sk∏adajàcymsi´ z Polaków stosowano bezwzgl´dne metody walki. W powiecie rohatyƒskim, gdy Polacyze wsi Podwinie schwytali jednego z cz∏onków <strong>OUN</strong> z Lipicy, bojówka <strong>OUN</strong> porwa∏a37Ibidem, 3834/1/4, k. 3.38DALO, P-3/1/62, k. 108, 109.39CDAHOU, 1/23/919, k. 26.40CDAWOWU, 3833/1/156, k. 116–118.107


pi´ciu Polaków i jednà Polk´. Kobieta zosta∏a zwolniona i przekaza∏a propozycj´ wymianyjeƒców. Polacy wypuÊcili ounowca, natomiast bojówka ukraiƒska z obawy przed dekonspiracjàschwytanych Polaków zamordowa∏a 41 .Nie tylko w Galicji Wschodniej, ale tak˝e na Wo∏yniu, gdzie przypadków mordów Polakówby∏o mniej ni˝ na po∏udniu, bardzo cz´sto obiektem ataków byli ci Polacy, którzy usi-∏owali wróciç do opuszczonych przez siebie domostw po pozostawione tam mienie lubzebraç plony. 10 sierpnia w rejonie Magierowa szeÊcioosobowy oddzia∏ ukraiƒski ostrzela∏dziesi´ciu Polaków z Hucisk, którzy pracowali na polu. Dwie osoby zgin´∏y, jedna zosta∏aranna 42 . Terror wobec próbujàcych ratowaç swój dobytek Polaków zmusza∏ ich do chronieniasi´ na noc do miast i wi´kszych miejscowoÊci 43 .Obok dzia∏aƒ o charakterze terrorystycznym i n´kajàcym, skierowanych przeciwko pojedynczymosobom lub niewielkim grupom ludnoÊci polskiej, od sierpnia 1944 r. <strong>UPA</strong> przeprowadza∏awi´ksze akcje bojowe – ataki na kolonie, a nawet ca∏e wsie zamieszkane przezPolaków. Ofiarà mordów pada∏y tam, wbrew temu, co nakazywano w rozkazach i dyrektywach<strong>UPA</strong>, tak˝e kobiety i dzieci. W nocy z 5 na 6 sierpnia 1944 r. pi´tnastoosobowy oddzia∏ukraiƒski napad∏ na wsie Ubynie i Dziedzi∏ów w rejonie Nowego Milatyna i bestialsko zabi∏czterech m´˝czyzn, osiemnaÊcie kobiet i pi´cioro dzieci, w tym 23 Polaków i czterech Ukraiƒców44 . 15 sierpnia (wed∏ug innych danych 14 sierpnia) 1944 r. ukraiƒski „oddzia∏ samoobrony”spali∏ wieÊ Kurzany (powiat brze˝aƒski) oraz pobliski folwark, w którym organizowanoko∏choz. Z 33 gospodarstw sp∏on´∏o 31, zgin´∏o pi´tnaÊcie osób, w tym pi´ç kobiet 45 .W rejonie podhajeckim sotnia „Siri Wowky” i czota z sotni „Or∏y” pod dowództwem„Bystrego” 16 sierpnia 1944 r. zniszczy∏a wieÊ Panowice, „oÊrodek polskiego podziemia”, jakpisano w meldunku <strong>OUN</strong>. Ofiarà akcji pad∏o od dwudziestu do szeÊçdziesi´ciu Polaków 46 .17 sierpnia 1944 r. (wed∏ug innych danych w nocy z 19 na 20 sierpnia 1944 r.) podczasnapadu na wieÊ Soko∏ów w rejonie Stryja „wyci´tych zosta∏o szeÊç rodzin polskich” 47 .41Ibidem, k. 90.42DALO, P-3/1/62, k. 111. Wed∏ug êróde∏ ounowskich ukraiƒski oddzia∏ samoobrony zaatakowa∏ dwunastoosobowà,uzbrojonà grup´ Polaków (sk∏adajàcà si´ z oÊmiu m´˝czyzn, jednego starca i trzech kobietz Hucisk), którzy próbowali zebraç zbo˝e z pól. Zgin´∏y trzy osoby, w tym jedna kobieta. WÊród zabitychmia∏ byç komendant polskiej samoobrony z Hucisk. CDAWOWU, 3833/1/156, k. 81.43CDAWOWU, 3833/1/132, k. 98.44DALO, P-3/1/62, k. 127.45Ibidem, k. 111; CDAWOWU, 3833/1/156, k. 98. Wed∏ug innych jeszcze danych sp∏onàç mia∏o ponad70 zabudowaƒ, a ofiarà mordu pad∏o ok. 20 osób, w tym tak˝e dzieci. Jednà z przyczyn napadu mia∏o byçniepodporzàdkowanie si´ mieszkaƒców wsi ultimatum ukraiƒskiemu, w którym zakazywano zbioru kontyngentuoraz zalecano bojkot mobilizacji do Armii Czerwonej. CDAHOU, 1/23/919, k. 27, 29.46CDAWOWU, 3833/1/156, k. 80, 92. W sprawozdaniu Krótkie opisy walk <strong>UPA</strong> „¸ysonia” znalaz∏ si´ opiszatytu∏owany Napad sotni „Siri Wowky” na polsko-bolszewicki oÊrodek we w[si] Panowice: „Polska wieÊPanowice w rej. podhajeckim z przyj´ciem bolszewików w lipcu 1944 r. sta∏a si´ polsko-bolszewickim centrum,z którego cz´sto robione by∏y wypady na sàsiednie ukraiƒskie wsie w celu grabie˝y i wywozu ludno-Êci na Syberi´ i niszczenia ukraiƒskiego elementu niepodleg∏oÊciowego. Po przejÊciu frontu sotnia »SiriWowky« i jedna czota z sotni »Or∏y« pod zjednoczonym dowództwem d-cy Bystrego dosta∏y rozkaz pójÊciana Panowice i rozegnania istriebitielnego batalionu. 16 sierpnia 1944 r. przeprowadzono bój ze strybkamiwe w[si] Panowice. W wyniku tej walki zabito 60 strybków. Z naszej strony nie by∏o ˝adnych strat”. Ibidem,3836/1/14, k. 63. Wed∏ug informacji w∏adz radzieckich podczas napadu spalono 44 domostwa, Êmierçponios∏o osiemnaÊcie osób, siedemnaÊcie dalszych zosta∏o rannych. CDAHOU, 1/23/919, k. 27.47DALO, 5001/2/32, k. 74. W sprawozdaniu sekretarza drohobyckiego obkomu KP(b)U Oleksejenki skierowanymdo N. Chruszczowa informowano o Êmierci 16 Polaków – m´˝czyzn, kobiet i dzieci oraz o oÊmiurannych; „ca∏a pozosta∏a przy ˝yciu ludnoÊç wsi uciek∏a”. CDAHOU, 1/23/823, k. 20.108


W nocy z 19 na 20 sierpnia 1944 r. zosta∏a obrabowana i spalona wieÊ Hnilcze w rejoniepodhajeckim. W wyniku tego napadu ponad 400 rodzin polskich z Nosowa, Hnilcza i Panowicuciek∏o do Podhajec 48 .Najtragiczniejsze w skutkach ataki na wsie i osiedla polskie we wrzeÊniu 1944 r. przeprowadzonezosta∏y w obwodzie lwowskim, stosunkowo niedaleko od Lwowa. W skierowanymdo Kijowa sprawozdaniu Hruszeçkyj napisa∏: „we w[si] Jamielna iwano-frankowskiegorejonu banda banderowców nocà dokona∏a napadu i wyci´∏a 52 osoby – Polaków. [...] Nocà30 IX banda napad∏a na [...] Mazurki, rej[onu] iwano-frankowskiego i dokona∏a pogromupolskiej ludnoÊci. Zabitych zosta∏o 51 Polaków, ich domy rozgrabiono” 49 . Masowe mordymia∏y miejsce wczesnà jesienià we wsi ¸ukowiec (powiat rohatyƒski), gdzie zgin´∏y 42 osoby 50 ,a 11 paêdziernika 1944 r. we wsi S∏obódka Janowska w obwodzie tarnopolskim, gdziewymordowano siedem rodzin polskich 51 .Sytuacja ludnoÊci polskiej na przewa˝ajàcej cz´Êci Ukrainy Zachodniej jesienià 1944 r.uleg∏a wi´c wyraênemu pogorszeniu. Po podpisaniu 9 wrzeÊnia 1944 r. przez Polski KomitetWyzwolenia Narodowego oraz Rad´ Komisarzy Ludowych USRR uk∏adu o wzajemnymprzesiedleniu ludnoÊci, w∏adze radzieckie rozpocz´∏y o˝ywionà akcj´ propagandowà,zach´cajàcà Polaków do wyjazdu na obszary Polski Lubelskiej, wyzwolone spod okupacjiniemieckiej. Spotka∏o si´ to z oporem miejscowej ludnoÊci polskiej, nie tylko czekajàcej naostateczne regulacje graniczne, ale i nie majàcej w∏aÊciwie dokàd wyjechaç.Na stosunek do przesiedlenia dobitnie wskazujà liczby zarejestrowanych w komisjach.SpoÊród 44 800 polskich rodzin w obwodzie tarnopolskim (liczba, jak si´ wydaje, znaczniezani˝ona) do 15 listopada 1944 r. jedynie 752 zg∏osi∏y si´ do komisji ewakuacyjnych z proÊbào umo˝liwienie wyjazdu. Wi´kszoÊç z nich stanowi∏y rodziny wojskowych i urz´dników,którzy znaleêli jakieÊ zakotwiczenie za Bugiem. Jedynym czynnikiem, który na jesieni 1944 r.sk∏ania∏ do podj´cia decyzji o wyjeêdzie, by∏ strach przed napadami oddzia∏ów ukraiƒskich.Jeden z ch∏opów mieszkajàcy w rejonie nowosielskim, zg∏aszajàc si´ w komisji przesiedleƒczejw Tarnopolu, tak wyjaÊnia∏ motywy swojej decyzji: „Banderowcy w naszej wiosceka˝dej nocy [nas] terroryzujà, Êpimy po pi´ciu m´˝czyzn w chacie. JeÊli w naszej wiosceby∏oby spokojnie, nigdy nie z∏o˝y∏bym podania o przesiedlenie” 52 . W najtrudniejszej sytuacjibyli bez wàtpienia uchodêcy ze wsi zagro˝onych terrorem ukraiƒskim, którzy schronilisi´ w miastach. Oni w∏aÊnie w pierwszej kolejnoÊci decydowali si´ na wyjazd 53 .Nad strachem przewa˝a∏o jednak najcz´Êciej przywiàzanie do ziemi ojczystej, do stronrodzinnych, których opuszczenie dla grupy nastawionej tak tradycjonalistycznie jak ch∏opiby∏oby bardzo trudne. Nie bez znaczenia by∏a tak˝e obawa przed trudnoÊciami gospodarczymina nowym miejscu w Polsce, przed zniszczeniami i panujàcym tam g∏odem. Powtarza∏ysi´ wypowiedzi: „Tu ˝y∏ mój ojciec, dziad i ja w ˝yciu nigdzie nie wyje˝d˝a∏em. JeÊlinie zmuszà mnie si∏à do wyjazdu, to ja nigdzie nie pojad´. Mnie i tutaj nie jest êle, a szukaçszcz´Êcia tam, gdzie nie wierz´, ˝e je znajd´, nie mam zamiaru”; „na Podolu ziemie lepszeni˝ w Polsce, a kontyngenty (dostawy zbo˝a) nie sà wielkie, a jak pójdziemy do Polski,to otrzymamy kamieniste pole, zbo˝a tam nie b´dzie, a gospodarstwo zrujnujemy. Lepiej48CDAHOU, 1/23/928, k. 107; CDAWOWU, 3833/1/156, k. 92.49DALO, P-3/1/62, k. 146, 147.50CDAWOWU, 3833/1/156, k. 126.51Wed∏ug innego sprawozdania sekretarza tarnopolskiego obkomu KP(b)U Kompanijca w S∏obódcezamordowano 8 osób. CDAHOU, 1/23/929, k. 71, 126.52Ibidem, 1/23/892, k. 167, 168.53Ibidem, k. 175.109


siedzieç na miejscu” 54 . Obawy przed trudnoÊciami ˝ycia w Polsce potwierdza∏y listy odkrewnych znajdujàcych si´ w armii, którzy pisali do swoich bliskich mieszkajàcych na Tarnopolszczyênie,nakazujàc im pozostanie na miejscu: „Wiem o tym, ˝e chcà was wysiedlaçstamtàd za Bug – do Polski. A tam co, nie Polska? Nigdzie z domu nie odchodêcie. Wsz´dziedobrze, ale w domu najlepiej” 55 .Podobne przekonania i nastroje panowa∏y wÊród ludnoÊci miejskiej na Podolu. Zdajàsi´ to potwierdzaç urywki listów cytowane w raporcie sekretarza tarnopolskiego komitetuobwodowego KP(b)U z 17 listopada 1944 r.: „W ostatnim czasie wysz∏o rozporzàdzenieo ewakuacji Polaków na terytorium polskie. My na razie nie mamy ochoty jechaç, opuszczaçswojà ziemi´” (list G. Jasiƒskiej, Polki zamieszka∏ej w Czortkowie); „Jest zarzàdzenie,˝e wszyscy Polacy powinni wyjechaç do Polski. My niedawno wróciliÊmy po ewakuacji,wszystko doprowadziliÊmy do porzàdku, a teraz dokàd [mamy] jechaç, po co? Wprawdzienasze miasto (Tarnopol) jest bardzo zniszczone, ale wszyscy p∏aczemy na myÊl, ˝e przyjdziestàd wyjechaç” (list D. Chmury, Polki z Tarnopola) 56 . Wielki wp∏yw na ludnoÊç polskàwywiera∏a postawa miejscowych autorytetów, przede wszystkim ksi´˝y, przeciwnych wyjazdowiPolaków i wzywajàcych ich do pozostania na „swojej ziemi” 57 .T´ postaw´ spo∏ecznoÊci polskiej strona radziecka wiàzaç te˝ mog∏a z dzia∏alnoÊcià,zw∏aszcza propagandowà, podziemia polskiego. Oprócz nawo∏ywaƒ w pismach konspiracyjnych,które dociera∏y jesienià 1944 r. i w 1945 r. ze Lwowa na prowincj´ (by∏y te˝ tamwydawane, na przyk∏ad w Czortkowie), zdarza∏y si´, niekiedy udane, akcje „ma∏ego sabota˝u”.Na przyk∏ad 8 i 9 listopada 1944 r. w Tarnopolu i Czortkowie na oficjalnych plakatachinformujàcych o akcji „ewakuacyjnej” zosta∏y naklejone ulotki zapowiadajàce odwo-∏anie przesiedlenia 58 . <strong>Fakty</strong>czny bojkot akcji przesiedleƒczej przez zdecydowanà wi´kszoÊçludnoÊci polskiej, ponadto obawy – niezbyt uzasadnione – przed mo˝liwoÊcià jakiejÊ polskiejakcji zbrojnej w listopadzie 1944 r., mi´dzy innymi we Lwowie, sk∏oniç mog∏y w∏adzeradzieckie do zaostrzenia kursu wobec Polaków i podj´cia bardziej zdecydowanych dzia-∏aƒ, które zmusi∏yby ich do wyjazdu na zachód 59 .Dowodem co najmniej niekonsekwentnej w tym czasie postawy <strong>OUN</strong> i <strong>UPA</strong> by∏y pojawiajàcesi´ w niektórych rejonach w ostatnich miesiàcach 1944 r. sygna∏y i gesty, Êwiadczàceo z∏agodzeniu dotychczasowej antypolskiej linii, co odnotowywa∏y – jak mo˝na sàdziçz pewnym zaniepokojeniem – w∏adze radzieckie. W rejonie kopyczynieckim, we wsi Jab∏onów,gdzie kwaterowa∏ przejÊciowo oddzia∏ <strong>UPA</strong>, wzywano na przyk∏ad miejscowych mieszkaƒcówPolaków: „Polacy, my nie chcemy Waszej krwi laç, ale tych, którzy nam szkodzà,musimy zniszczyç i niszczyç b´dziemy. Podajcie nam r´k´ i wspólnie b´dziemy biç wrogabolszewika”. Wkrótce wezwania te znalaz∏y si´ w kolportowanej wÊród ludnoÊci polskiejulotce. We wsi Uwis∏a Polacy zobowiàzani zostali do wspomagania <strong>UPA</strong> w walce z bolszewikamioraz do zaopatrywania partyzantów ukraiƒskich w ˝ywnoÊç i odzie˝60 . O innych,lecz podobnych w swej wymowie, sygna∏ach informowano kierownictwo KP(b)U z obwodulwowskiego, gdzie zatrzymani przez bojówki ukraiƒskie Polacy przekonywani byli o zmianiestanowiska banderowców, a nawet wzywani do udzielenia pomocy „w walce przeciw54Ibidem, k. 168.55Ibidem, k. 173.56Ibidem, k. 169.57Ibidem, k. 170.58Ibidem, k. 169, 170.59Ibidem, 1/23/926, k. 11–115.60O. Hajdaj, B. ChabariwÊkyj, W. Chanas, op. cit., s. 85.110


w∏adzy radzieckiej” 61 . W niektórych rejonach powodowaç to mia∏o zmian´ nastawienia ludnoÊcipolskiej. W sprawozdaniu terenowych ogniw <strong>OUN</strong> z rejonu Chodorowa za 1–15 stycznia1945 r. wspominano, ˝e narastajàcy konflikt radziecko-polski zmusi∏ „Polaków do zmianyswojego nastawienia do Ukraiƒców” do tego stopnia, ˝e mieli zaczàç ostrzegaç Ukraiƒcówprzed ob∏awà, a polscy ksi´˝a nawet nawo∏ywaç, „˝eby zjednoczyç si´ z Ukraiƒcami i wspólniebiç bolszewików” 62 .Perspektywa os∏abienia antagonizmu polsko-ukraiƒskiego, a zw∏aszcza osiàgni´cia porozumienia„o przerwaniu walki mi´dzy ounowskimi bandami i Polakami, po to, ˝eby wszystkiewysi∏ki jednych i drugich skierowaç na walk´ przeciw w∏adzy radzieckiej”, wzbudzi∏a natyle powa˝ne zaniepokojenie kierownictwa radzieckiego, ˝e wzmianka o tym znalaz∏a si´w specjalnym piÊmie skierowanym 15 listopada 1944 r. przez Chruszczowa do Stalina 63 .Deklaratywna przynajmniej wola za∏agodzenia konfliktu polsko-ukraiƒskiego na Wo∏yniu,a przede wszystkim w Galicji Wschodniej, znalaz∏a odzwierciedlenie w pochodzàcejz poczàtków 1945 r. ounowskiej Instrukcji do wykonania 1/45, w której stwierdzano: „5. DoPolaków i wszystkich innych zniewolonych przez Stalina narodów nastawiamy si´ pozytywnie,pozostawiajàc za∏agodzenie sporów do póêniejszego czasu. Wszystkie te narody, a tak-˝e i Polaków kierujemy do walki przeciwko Kremlowi o wspólne dla nas wszystkich cele.Uderzamy tylko w konkretnych bolszewickich s∏ugusów, niezale˝nie do jakiej narodowoÊcinale˝à – tak wi´c bijemy polskà milicj´ na terytorium ZSRR na równi z ukraiƒskà” 64 .Przeczy∏ tym sygna∏om i dezinformujàcym Stalina doniesieniom Chruszczowa z 15 listopada1944 r. o zmniejszajàcej si´ jakoby liczbie antypolskich wystàpieƒ ukraiƒskich nacjonalistów65 gwa∏towny wzrost od paêdziernika 1944 r. liczby ataków przeciwko ludnoÊci polskiejw obwodzie stanis∏awowskim i tarnopolskim. W paêdzierniku i listopadzie 1944 r.dosz∏o ponownie do mordów zbiorowych, w których gin´∏o jednoczeÊnie 50 i wi´cej osób.W paêdzierniku 1944 r. w Torskiem w powiecie zaleszczyckim zamordowano 55 osób 66 .16 paêdziernika w Tarnowicy LeÊnej zgin´∏o 48 osób. 23 paêdziernika w napadzie naHaniów ko∏o wsi Trójca w powiecie Êniatyƒskim Êmierç ponios∏o 65 Polaków 67 . 11 listopadaw Milnie w powiecie zborowskim zgin´∏o 50 osób 68 . 23 listopada w Sorocku w powiecie61CDAHOU, 1/23/929, k. 104, 105.62CDAWOWU, 3833/1/126, k. 207.63CDAHOU, 1/23/1060, k. 14.64CDAWOWU, 3833/1/47, k. 33. Byç mo˝e tekst tej albo podobnej instrukcji dosta∏ si´ w r´ce radzieckie,o czym zdaje si´ Êwiadczyç przes∏ana do Kijowa Informacja o przebiegu ewakuacji ludnoÊci narodowoÊci polskiejz obwodu stanis∏awowskiego, wed∏ug stanu na 20 II 45 r., z 28 II 1945 r., w której cytowano fragmentydyrektywy <strong>OUN</strong>: „Polacy znaleêli si´ w bardzo podobnej sytuacji jak i my. Bolszewicy wyzwalajà ich spodniemieckiego ucisku [okupacji] i tworzà Radzieckà Polsk´. To zmusza nas do zmiany naszego nastawieniado Polaków i do likwidacji konfliktu z Polakami na wspólnà akcj´ przeciwko wspólnemu okupantowi.[...] Bijemy tylko tych Polaków, którzy sà za wspó∏pracà z bolszewikami przeciwko nam, donosicieli”.CDAHOU, 1/23/1475, k. 26.65CDAHOU, 1/23/1060, k. 14.66Zbrodnie eksterminacyjnych bojówek banderowskich <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> w powiecie zaleszczyckim w latach1939–1945, opr. H. Komaƒski, S. Rakowski, „Na rubie˝y” 1996, nr 4, s. 23–28. Wed∏ug innych danych przytoczonychprzez historyków ukraiƒskich w Torskiem zgin´∏o 36 osób. O. Hajdaj, B. ChabariwÊkyj, W. Chanas,op. cit., s. 84.67Poszukiwani Êwiadkowie zbrodni. Eksterminacja polskiej ludnoÊci w powiecie Êniatyƒskim, opr. M. Woroszczuk,„Na rubie˝y” 1993, nr 5, s. 16–18. Wed∏ug danych radzieckich w napadzie na Haniów zgin´∏y 72 osoby.CDAHOU, 1/23/929, k. 91.68Eksterminacja ludnoÊci polskiej w powiecie zborowskim, woj. tarnopolskim w latach 1939–1945, opr. H. Czajkowski,„Na rubie˝y” 1996, nr 5, s. 31, 32.111


trembowelskim ostrzelany zosta∏ przez oddzia∏ ukraiƒski kondukt pogrzebowy, prowadzonyprzez ksi´dza Adama Drzyzg´. Na miejscu zgin´∏o 70 parafian, ci´˝ko ranny kap∏anzosta∏ dobity strza∏ami i bagnetami 69 .Wed∏ug meldunków podziemia polskiego w listopadzie 1944 r. w województwie lwowskimzgin´∏o 28 Polaków (Lwów – 4, Gródek – 18, Rudki – 6), w województwie stanis∏awowskim173 osoby (Nadwórna – 28, T∏umacz – 30, Horodenka – 34, Dolina – 5, ˚ydaczów– 5, Stryj – 11, Ko∏omyja – 60), w województwie tarnopolskim – 315 (Zbara˝ – 21, Ska∏at– 30, Trembowla – 42, Kopyczyƒce – 22, Tarnopol – 11, Czortków – 35, Borszczów – 67,Buczacz – 15, Zaleszczyki – 2, PrzemyÊlany – 5, Z∏oczów – 39, Brody – 11, Stojanów – 4,Kamionka – 1) 70 . W meldunkach podkreÊlano, ˝e „mordowanie Polaków odbywa si´ g∏ówniew tych miejscach, gdzie dzia∏a∏y lub dzia∏ajà silne, z udzia∏em Polaków zorganizowane,oddzia∏y istriebitielne. Banderowcy palà wsie polskie, które oskar˝ajà o informowanie bolszewików.Wypadków jest tym wi´cej, im mniej wojska w okolicy stoi garnizonem” 71 .Ponowne nasilenie mordów nastàpi∏o pod koniec 1944 r. (mi´dzy innymi na Bo˝eNarodzenie i Nowy Rok), zw∏aszcza w województwie tarnopolskim 72 . 22 grudnia 1944 r.w Toustobabach zamordowane zosta∏y 82–93 osoby, w tym kobiety i dzieci 73 . 24 grudnia1944 r., w Wigili´, w Ihrowicy w powiecie tarnopolskim zginà∏ administrator parafii ksiàdzStanis∏aw Szczepankiewicz wraz z matkà, siostrà i bratem. RównoczeÊnie – jak pisze napodstawie dokumentów koÊcielnych ksiàdz Wac∏aw Szetelnicki – „w czasie wieczerzy wigilijnejpodpalono wieÊ i wymordowano ok. 80 Polaków” 74 . Wed∏ug innych danych w IhrowicyÊmierç ponios∏o nawet 170 osób 75 . W nocy z 28 na 29 grudnia 1944 r. wymordowanychzosta∏o 131 osób w ¸ozowej w powiecie tarnopolskim 76 .Niezwykle interesujàce jest, ˝e niemal równoczeÊnie z nasileniem si´ ataków oddzia-∏ów <strong>UPA</strong> na wsie polskie, przez miasta Zachodniej Ukrainy przetoczy∏a si´ fala aresztowaƒelementu antyradzieckiego, osób podejrzanych o dzia∏alnoÊç konspiracyjnà oraz – dla69Poszukiwani Êwiadkowie zbrodni. Eksterminacja polskiej ludnoÊci w powiecie trembowelskim w latach1941–1945, opr. K. Turzaƒski, „Na rubie˝y” 1994, nr 3, s. 19; W. Szetelnicki, Zapomniany lwowski bohaterks. Stanis∏aw Frankl, Rzym 1983, s. 134.70BOss., 16719/II, k. 57.71Ibidem.72Z zestawienia sporzàdzonego przez Cz.E. Blicharskiego wynika, ˝e o ile w listopadzie 1944 r. w woj. tarnopolskimmia∏y miejsce co najmniej 23 ataki na wsie polskie, to w grudniu 1944 r. liczba ich wzros∏a do 55.Cz.E. Blicharski, Petruniu ne ubywaj mene! Czystka etniczna w wykonaniu nacjonalistów ukraiƒskich na tereniewojewództwa tarnopolskiego, Biskupice 1998.73Poszukiwani Êwiadkowie zbrodni. Eksterminacja polskiej ludnoÊci w powiecie podhajeckim, opr. Sz. Siekierka,H. Komaƒski, J. Paluch, J. Rostkowski, „Na rubie˝y” 1993, nr 4, s. 20, 21, 23–26.74W. Szetelnicki, op. cit., s. 124.75Poszukiwani Êwiadkowie zbrodni. Powiat tarnopolski, opr. M. Pitu∏a, H. Komaƒski, „Na rubie˝y” 1993, nr 3,s. 14. Wed∏ug wst´pnych zapewne danych, zawartych w materia∏ach radzieckich w Ihrowicy, sp∏onàç mia∏o31 gospodarstw, Êmierç ponios∏y 64 osoby, w tym 9 dzieci w wieku do dziewi´ciu lat. CDAHOU, 1/23/929,k. 131. Zob. te˝ O. Hajdaj, B. ChabariwÊkyj, W. Chanas, op. cit., s. 82, gdzie mowa o 67 ofiarach.76BOss., 16719/II, k. 55–56. WÊród zamordowanych znalaz∏y si´ roczne dzieci oraz osoby w wiekuponad 100 lat. Eksterminacja polskiej ludnoÊci. Powiat Tarnopol, opr. S. Rakowski, „Na rubie˝y” 1995, nr 2,s. 33–35. Mord w ¸ozowej opisany zosta∏ tak˝e w sprawozdaniu <strong>UPA</strong> jako: „Likwidacja polsko-bolszewickiegooÊrodka przez sotni´ »Bur∏aki« we w[si] ¸ozowa. 28 XII 1944 r. sotnia »Bur∏aki« pod dowództwemd[owód]cy Czarnego dokona∏a ataku na aktywny oÊrodek polsko-bolszewickich s∏ugusów w m[iejscowoÊci]¸ozowa, wielkoborkowskiego rej[onu]. W wiosce rozpoczà∏ si´ bój z bolszewikami, którzy przybyli ze Zbara˝a.W tym czasie na stacj´ kolejowà przybywa pancerka i zaczyna ostrzeliwaç wieÊ. Sotnia wycofuje si´.Podpalona podczas strzelaniny wieÊ sp∏on´∏a prawie ca∏kowicie”. CDAWOWU, 3836/1/14, k. 68.112


dodatkowego skompromitowania wspomnianych grup – podejrzanych, bardzo cz´sto fa∏szywie,o kolaboracj´ z okupantem niemieckim. Uderzy∏a ona nie tylko w struktury podziemia,ale tak˝e w aparat wysiedleƒczy – pe∏nomocników PKWN (póêniej Rzàdu TymczasowegoRP) do spraw ewakuacji ludnoÊci polskiej (oskar˝onych o sabotowanie akcjiwysiedleƒczej), a tak˝e cieszàcych si´ du˝ym autorytetem wÊród spo∏ecznoÊci polskiejksi´˝y rzymskokatolickich, w tym biskupa ∏uckiego Adolfa Szelà˝ka. Podstawà do rozpocz´ciaakcji na Ukrainie (podobne operacje odby∏y si´ na Litwie oraz Bia∏orusi) sta∏a si´dyrektywa ¸awrientija Berii nr 524 z 20 grudnia 1944 r. o aresztowaniu „uczestników bia-∏opolskiego podziemia AK i polskich reakcyjnych elementów”. Najwi´ksza by∏a skalaaresztowaƒ w styczniu 1945 r. (zw∏aszcza w pierwszej dekadzie miesiàca) we Lwowie,dokonywanych zarówno przez organy NKWD, jak i NKGB. W ciàgu nieca∏ych dwóchmiesi´cy (do 20 lutego 1945 r.) zatrzymano ponad 7 tys. osób 77 . Cz´Êç spoÊród nich, pokrótkim pobycie w wi´zieniu, zosta∏a skierowana do tzw. obozów filtracyjnych, mi´dzyinnymi w Zag∏´biu Donieckim. Celem akcji by∏o uderzenie w struktury polskiego podziemiana Zachodniej Ukrainie, pozbawienie go dzia∏aczy i potencjalnego zaplecza, os∏abieniewoli oporu ludnoÊci polskiej oraz sk∏onienie jej do przyspieszenia rejestracji w komisjachewakuacyjnych i wyjazdu za San i Bug.Pierwsze dwa–trzy miesiàce 1945 r., na które przypad∏o apogeum represyjnych dzia∏aƒradzieckiego aparatu bezpieczeƒstwa, zapisa∏y si´ w pami´ci ludnoÊci polskiej, zw∏aszczana Tarnopolszczyênie, wzmo˝onà falà antypolskich wystàpieƒ <strong>UPA</strong> i mordów „z nasileniemwi´kszym jak za Niemców” 78 . Podczas napadu na Majdan ko∏o Czortkowa w styczniu1945 r. oprócz miejscowego duszpasterza ksi´dza Wojciecha Rogowskiego zgin´∏o oko∏o120 Polaków 79 . 1 stycznia 1945 r. w Uhryƒkowcach w powiecie zaleszczyckim zamordowanychzosta∏o 75 (lub nawet 100 80 ) osób, 6 stycznia w G∏´boczku w powiecie borszczowskim– 88 81 , 5 stycznia w Lataczu – 80 82 , w nocy z 15 na 16 stycznia w B∏yszczance w powieciezaleszczyckim – 68 83 , 2 lutego w UÊciu Zielonym – 133 84 , w nocy z 2 na 3 lutegow Czerwonogrodzie w powiecie zaleszczyckim – 55 85 , 5 lutego w Baryszu w powiecie77GARF, 9478/1/403, k. 47, 68, 121, 122; DALO, P-3/1/230, k. 65–66; W. Serhijczuk, Desiat’..., s. 203.78Armia Krajowa w dokumentach 1939–1945, t. 6: Uzupe∏nienia, Londyn 1989, s. 459.79W. Szetelnicki, op. cit., s. 127, 128; W. Urban, Droga krzy˝owa Archidiecezji Lwowskiej w latach II wojnyÊwiatowej 1939–1945, Wroc∏aw 1983, s. 60, 61.80Zbrodnie eksterminacyjnych bojówek banderowskich..., s. 28, 29. Wed∏ug danych NKWD zginàç mia∏o50 osób. O. Hajdaj, B. ChabariwÊkyj, W. Chanas, op. cit., s. 82.81Eksterminacja polskiej ludnoÊci w powiecie borszczowskim, opr. B. Juzwenko, H. Komaƒski, „Na rubie˝y”1994, nr 2, s. 13; B. Juzwenko, Zag∏ada Polaków we wsi G∏´boczek, „Na rubie˝y” 1993, nr 5, s. 22.82Zbrodnie eksterminacyjnych bojówek banderowskich..., s. 18, 20, 21.83Ibidem, s. 13, 14.84Zbrodnie banderowskich bojówek <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> w pow. Buczacz, woj. tarnopolskie, opr. H. Komaƒski, L. Buczkowski,J. Skiba, M.P. Dumanowski, „Na rubie˝y” 1995, nr 4, s. 24.85Zbrodnie eksterminacyjnych bojówek banderowskich...., s. 14–17. Wed∏ug danych przytoczonych przezksi´dza W. Szetelnickiego w Czerwonogrodzie zgin´∏o 40 osób, a kilkadziesiàt zosta∏o rannych. W. Szetelnicki,op. cit., s. 121. Liczb´ 55 zabitych i 38 spalonych gospodarstw potwierdzajà meldunki NKWD. O. Hajdaj,B. ChabariwÊkyj, W. Chanas, op. cit., s. 81. Mord w Czerwonogrodzie zosta∏ odnotowany równie˝w sprawozdaniach <strong>UPA</strong>: „Atak kurenia <strong>UPA</strong> na w[ieÊ] Czerwonogród. 2.2.45 sotnie »Siri Wowky« [...]i »Czornomorci« [...] zaatakowa∏y polski oÊrodek agresji Czerwonogród w rej. T∏uste. Ca∏à noc trwa∏ zaciek∏ybój. Zza ka˝dego w´g∏a sypa∏y si´ na powstaƒców strza∏y. W ciàgu ca∏ej nocy zawzi´tego ulicznego bojuzniszczono wielu bolszewickich s∏ugusów, spali∏o si´ wiele zabudowaƒ. Straty oddzia∏u – dwu zabitych, czterechrannych. W boju tym odznaczy∏a si´ czota »Sirych Wowków« pod dowództwem »Bur∏aki«, [która] zdoby∏atwierdz´, w której bronili si´ polsko-bolszewiccy s∏ugusi”. CDAWOWU, 3836/1/14, k. 68.113


uczackim – 135 86 . W nocy z 12 na 13 lutego w Póênikach zamordowanych zosta∏o conajmniej siedemdziesiàt osób 87 , a 14 lutego w Byczkowcach w powiecie czortkowskimzgin´∏o oko∏o stu Polaków 88 . Wed∏ug danych radzieckich tylko w rejonie zaleszczyckim odlistopada 1944 r. do marca 1945 r. w czterech wsiach zgin´∏o 202 Polaków, a w szeÊciu wsiachrejonu monasterzyskiego i buczackiego kureƒ <strong>UPA</strong> „Bystrego” zamordowa∏ 211 osób 89 .Oddzia∏ ten wykaza∏ si´ najwi´kszà aktywnoÊcià i najbardziej odznaczy∏ si´ w dziele niszczeniacywilnej ludnoÊci polskiej. Wed∏ug danych polskich w lutym 1945 r. w województwietarnopolskim zgin´∏o ponad tysiàc osób i spalonych zosta∏o ponad pi´çdziesiàt wsi 90 .Kierownictwo podziemia polskiego we Lwowie informowa∏o w∏adze polskie w Londynieo tragicznych rezultatach poczynaƒ okupanta radzieckiego i <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>: „LudnoÊçza∏amuje si´ i rejestruje na zachód. Obecny terror przeszed∏ wszystko coÊmy dotàd prze˝yli,a okupacja niemiecka wydaje si´ nam sielankà. W tym stanie grozi wkrótce ca∏ej Ma∏opolsceWschodniej zupe∏na likwidacja Polaków” 91 .Efektem wzrostu poczucia zagro˝enia, terroryzowanej zarówno przez NKWD-NKGB,jak bojówki i oddzia∏y <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>, ludnoÊci polskiej sta∏a si´ tendencja do wyjazdu z zagro-˝onych terenów i przenoszenia si´ na zachód. Komisarz NKGB Ukraiƒskiej SRR Sawczenkopisa∏ do Chruszczowa 3 lutego 1945 r.: „jak ju˝ to zaznaczyliÊmy po przeprowadzonychprzez nas aresztowaniach zapis Polaków na wyjazd do Polski gwa∏townie si´ zwi´kszy∏. [...]Ca∏y szereg Polaków, zapisanych na wyjazd, nie czekajàc na zorganizowanà odpraw´, bierzez komisji odpowiednie dokumenty i wyje˝d˝a samodzielnie, wykorzystujàc do tegowszelki mo˝liwy transport. Zapisujà si´ na wyjazd tak˝e rodziny aresztowanych, starajàc si´jak najszybciej wyjechaç do Polski. W obwodach lwowskim i drohobyckim odnotowano szeregprzypadków nielegalnego przejÊcia za Bug” 92 .O tym, jaki wp∏yw na podejmowanie dramatycznych wyborów mia∏a <strong>akcja</strong> ukraiƒska,Êwiadczyç mogà zarejestrowane przez cenzur´ radzieckà fragmenty listów Polaków zamieszka∏ychna Podolu do najbli˝szych, walczàcych na froncie: „Wszyscy my Polacy powinniÊmywyjechaç stàd na zachód. Wyganiajà nas banderowcy i Sowiety. Widzisz jak nasz naród86Zbrodnie banderowskich bojówek <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> w pow. Buczacz..., s. 7–11. Wed∏ug danych NKWD we wsizgin´∏o ponad 100 osób. O. Hajdaj, B. ChabariwÊkyj, W. Chanas, op. cit., s. 81. Akcja na Barysz opisanazosta∏a w sprawozdaniu <strong>UPA</strong>: „Atak kurenia <strong>UPA</strong> na polsko-bolszewicki oÊrodek m. Barysz. 6.2.45 r. kureƒ(»Siri Wowky« i »Czornomorci«) pod dowództwem k[omendan]ta Bystrego zlikwidowa∏ polsko-bolszewickioÊrodek m[iejscowoÊç] Barysz w rej[onie] buczackim, w którym znajdowa∏o si´ ponad 200 »bojców« istriebitielnegobatalionu, którzy stale terroryzowali okoliczne wsie. Bój rozpoczà∏ si´ o godz. 23-ej i trwa∏ ca∏ànoc. Strybki stawili zdecydowany opór, z okrzykiem »na bagnety« rzucili si´ na przerwanie. W boju zniszczonowielu bolszewickich s∏ugusów. Wskutek spowodowanego bojem po˝aru spali∏o si´ wiele zabudowaƒ”.CDAWOWU, 3836/1/14, k. 69.87R. Kotarba, Zbrodnie nacjonalistów ukraiƒskich na ludnoÊci polskiej w województwie tarnopolskimw latach 1939–1945. Próba bilansu [w:] Polska–Ukraina..., t. 6, Warszawa 2000, s. 263. Liczb´ t´ wydajà si´potwierdzaç materia∏y NKWD, w których wspomina si´ o 82 ofiarach. Ksiàdz J. Anczarski podaje, ˝ew Póênikach zginàç mia∏o 120 osób. W sprawozdaniu <strong>UPA</strong> z akcji kurenia „Bystrego” (2 sotnie – „SiriWowky” i „Czornomorci”) mówi si´ o zniszczeniu „kilkunastu s∏ugusów”. O. Hajdaj, B. ChabariwÊkyj,W. Chanas, op. cit., s. 84; J. Anczarski, Kronikarskie zapisy z lat cierpieƒ i grozy w Ma∏opolsce Wschodniej1939–1946, Kraków 1996, s. 474, 478, 479; CDAWOWU, 3836/1/14, k. 69.88R. Kotarba, op. cit., s. 264.89O. Hajdaj, B. ChabariwÊkyj, W. Chanas, op. cit., s. 82.90J. W´gierski, Aresztowania cz∏onków organizacji „Nie” w Ma∏opolsce Wschodniej, „Zeszyty HistoryczneWIN-u”, nr 5, 1994, s. 15.91Armia Krajowa w dokumentach..., t. 6, s. 459.92CDAHOU, 1/23/1466, k. 37, 38.114


ginie...”; „Nie ma u nas ani jednego Polaka, który by si´ nie zarejestrowa∏ na wyjazd. Ja samaby∏abym bardzo szcz´Êliwa, gdybym zdà˝y∏a stàd wyjechaç, poniewa˝ ˝yç tutaj sta∏o si´niemo˝liwoÊcià. Bandery gro˝à nam zabójstwem. Teraz zrozumia∏eÊ, dlaczego jesteÊmy»dobrowolcami«”; „Nie chcemy wyje˝d˝aç na zachód, ale i tu, tak jak i tam czeka nasÊmierç. Tutaj umrzemy z ràk banderowców, a tam z g∏odu...” 93 .Koincydencja czasowa wystàpieƒ <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> i represyjnych akcji radzieckiego aparatubezpieczeƒstwa rodziç mo˝e przypuszczenia co do nieprzypadkowej zbie˝noÊci uzupe∏niajàcychsi´ w istocie dzia∏aƒ wobec polskiej ludnoÊci miejskiej, realizowanych si∏amiNKWD-NKGB, i polskiej ludnoÊci wiejskiej, realizowanych si∏ami oddzia∏ów ukraiƒskich.Byç mo˝e przywiàzanie Polaków do swojej ma∏ej ojczyzny i bardziej ni˝ skromne rezultaty,dobrowolnej przecie˝ formalnie, ewakuacji sk∏oni∏y – niezale˝nie od siebie, choç w tymsamym momencie – do wsparcia argumentów propagandowych si∏à, zarysowania jakoalternatywy wyjazdu na zachód do swoich – po˝ogi i mordu, aresztowaƒ i zes∏ania. Brakmateria∏ów êród∏owych nie pozwala jednak na dok∏adniejszà analiz´ tych przypuszczeƒ.Od wiosny 1945 r. liczba mordów ludnoÊci polskiej zacz´∏a si´ zmniejszaç. Wp∏yn´∏o nato zapewne nie tylko pe∏niejsze przyj´cie nowej linii dzia∏ania przez ni˝sze organy terenowe<strong>OUN</strong> oraz bojówki i oddzia∏y <strong>UPA</strong>, ale tak˝e wzmo˝one akcje przeciwpartyzanckie, prowadzoneprzez radzieckie si∏y bezpieczeƒstwa. Wzrost nastrojów wyjazdowych ludnoÊcipolskiej, spowodowany mi´dzy innymi informacjami o przebiegu i wynikach konferencjiWielkiej Trójki w Ja∏cie w lutym 1945 r., równie˝ móg∏ przyczyniç si´ do pewnego zmniejszeniaskali i si∏y nacisku na Polaków. Niemniej jednak przypadki mordów ludnoÊci polskiej,tak˝e o charakterze zbiorowym, w których ofiarà pada∏o niejednokrotnie kilkana-Êcie, a tak˝e kilkadziesiàt osób, zdarza∏y si´ do po∏owy czerwca 1945 r. Mi´dzy innymiw marcu w Gajach Wielkich zamordowano oko∏o szeÊçdziesi´ciu osób, 8 marca w Skorodyƒcachw powiecie czortkowskim – czternaÊcie, 17 kwietnia w S∏obódce Muszkatowieckiejw powiecie borszczowskim zgin´∏o 29 osób, w Iwanowcach (powiat ˝ydaczowski) w kwietniu1945 r. – pi´cioosobowa rodzina 94 . Z czasem – wraz z nasileniem akcji przeciwpartyzanckichi wyjazdów ludnoÊci polskiej – liczba ataków na wsie polskie spad∏a, choç sporadyczneprzypadki mordów mia∏y miejsce jeszcze w 1946 r.Najmniej ofiar w 1944 r. i 1945 r. ponios∏a ludnoÊç polska na Wo∏yniu. W∏adys∏aw i EwaSiemaszkowie, w najpewniejszej jak dotàd dokumentacji, odnotowali w 1944 r. 176 napadów,które przynios∏y 1784 ofiary, w tym 826 znanych z nazwiska (wi´kszoÊç zgin´∏a jeszczeprzed przejÊciem frontu, pod okupacjà niemieckà). W 1945 r. by∏o co najmniej osiemnaÊcienapadów na Polaków, w wyniku których Êmierç ponios∏o 31 osób 95 .Znacznie tragiczniejszy by∏ bilans w Galicji Wschodniej. Wed∏ug êróde∏ koÊcielnychw siedmiu wschodnich dekanatach diecezji przemyskiej w 1944 r. zamordowanych zosta∏oco najmniej 830 osób (w tym cz´Êç ju˝ po przejÊciu frontu), a w 1945 r. dalszych 113, w tymw dekanacie Dobromil – jedenaÊcie, Drohobycz – 37, Jaworów – osiem, MoÊciska – szeÊç,93Ibidem, 1/23/1475, k. 17.94J. Anczarski, op. cit., s. 430; Cz.E. Blicharski, op. cit., passim; Zbrodnie ukraiƒskich nacjonalistów, policjiukraiƒskiej, bojówek <strong>OUN</strong> i tzw. <strong>UPA</strong> dokonane na ludnoÊci polskiej w powiecie Czortków, woj. tarnopolskiew latach 1939–1945, cz. 2, opr. W. Chmieluk, H. Komaƒski, „Na rubie˝y”, nr 45, 2000, s. 23, 24; EksterminacjaludnoÊci polskiej w pow. Borszczów, woj. tarnopolskie 1939–1945, cz. 6, opr. B. Juzwenko, H. Komaƒski,„Na rubie˝y”, nr 47, 2000, s. 40–42; Ludobójstwo i wygnanie ludnoÊci polskiej dokonane przez banderowskiebojówki spod znaku <strong>OUN</strong> i tzw. <strong>UPA</strong> w powiecie ˚ydaczów, woj. stanis∏awowskie w latach 1939–1945,cz. 2, opr. H. Komaƒski, „Na rubie˝y”, nr 42, 2000, s. 11.95W. Siemaszko, E. Siemaszko, op. cit., s. 1038.115


Rudki – pi´tnaÊcie, Sambor – trzynaÊcie, Sàdowa Wisznia – 23 96 . Najwi´cej ofiar mordówukraiƒskich nacjonalistów w drugiej po∏owie 1944 r. i w 1945 r. przypad∏o na po∏udniowepowiaty by∏ego województwa tarnopolskiego i stanis∏awowskiego. Odwo∏ujàc si´ do wyrywkoweji cz´sto niekompletnej dokumentacji polskiej, ukraiƒskiej i radzieckiej, uwzgl´dniajàctak˝e informacje zaczerpni´te z powojennych relacji i wspomnieƒ polskich mieszkaƒcówGalicji Wschodniej, mo˝na przyjàç jako wst´pny bilans strat polskich w wyniku akcjinacjonalistycznych oddzia∏ów ukraiƒskich w latach 1944–1945 liczb´ 7–8 tys. osób, w latach1945–1946 – 5–6 tys., z tego najwi´cej w województwie tarnopolskim 97 .Antagonizm polsko-ukraiƒski przerodzi∏ si´ w latach drugiej wojny Êwiatowej w krwawykonflikt. Jednà z najwa˝niejszych jego przyczyn by∏a rywalizacja o zwierzchnoÊç nad ziemiamiWo∏ynia i Galicji Wschodniej, na których ludnoÊç polska zamieszkiwa∏a – choçw mniejszoÊci – od stuleci, czujàc si´ ich wspó∏gospodarzem, uznajàc je równie˝ za swojàojczyzn´. Próba rozstrzygni´cia kwestii przynale˝noÊci tych ziem na drodze usuni´cia i pocz´Êci fizycznej eksterminacji Polaków, podj´ta w <strong>1943</strong> r. przez najsilniejszy od∏am ukraiƒskichnacjonalistów i jego rami´ zbrojne <strong>UPA</strong>, do prze∏omu 1944 i 1945 r. nie powiod∏a si´.Spowodowa∏a jednak Êmierç dziesiàtek tysi´cy Polaków, a tak˝e wielu Ukraiƒców. Przyczyni∏asi´ do rozniecenia waÊni narodowoÊciowej i rozpalenia wzajemnej nienawiÊci.Przej´cie zwierzchnoÊci nad spornym terytorium przez w∏adze radzieckie i próba ponownegowprowadzenia tam nowych porzàdków sprzyjaç mog∏y za∏agodzeniu konfliktu. Jednaknie to – w przypadku Wo∏ynia – zadecydowa∏o o wygaszaniu, czy wr´cz ustaniu antypolskiejakcji <strong>UPA</strong>. Bezwzgl´dne akcje pacyfikacyjne podj´te przez stron´ radzieckà byçmo˝e przekona∏y kierownictwo <strong>OUN</strong>, ˝e nieliczna, oko∏o 150-tysi´czna rzesza Polaków naWo∏yniu jest nie tyle przeciwnikiem drugorz´dnym, co wr´cz niepotrzebnym.Inaczej rzecz si´ mia∏a w Galicji Wschodniej. Tam wkroczenie Armii Czerwonej i zmianaokupacji nie spowodowa∏a radykalnego przerwania antypolskiej akcji <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>. Jej podstawoweza∏o˝enia – jeÊli nie depolonizacja, to znaczne os∏abienie elementu polskiego– nie zosta∏y osiàgni´te, mimo ucieczki kilkuset tysi´cy Polaków na zachód. LudnoÊç polskaw niektórych rejonach, na przyk∏ad na Tarnopolszczyênie, stanowi∏a nadal, tak˝e w regionachwiejskich, stosunkowo licznà i silnà grup´, która, zdaniem ukraiƒskich nacjonalistów,mog∏a zostaç wykorzystana przez stron´ radzieckà w walce z ukraiƒskim ruchem narodowym.Polityka w∏adz radzieckich, zdajàca si´ poczàtkowo uprzywilejowywaç Polaków, takàopini´ mog∏a usprawiedliwiaç. Zarówno wymogi walki partyzanckiej – stworzenia odpowiedniegozaplecza i usuni´cia ze spornych terytoriów Polaków, jak rozbuchane emocjei zapiek∏a nienawiÊç mog∏y przyczyniç si´ do tego, ˝e konflikt polsko-ukraiƒski, ataki i mordyludnoÊci polskiej nie usta∏y, ale zdawa∏y si´ na prze∏omie 1944 i 1945 r. zyskiwaç na dynamicei si´gaç swymi rozmiarami i zaciek∏oÊcià poziomu pierwszych miesi´cy 1944 r.Trudno rozstrzygnàç, jakà rol´ odegra∏y w tym w∏adze radzieckie. Z jednej strony antagonizmpolsko-ukraiƒski – choç utrzymywany w pewnych granicach – uniemo˝liwia∏ próbyporozumienia si´ Polaków i Ukraiƒców w sprawie wspólnej walki z ustrojem radzieckim.Z drugiej jednak strony mordy i bezkarna dzia∏alnoÊç <strong>UPA</strong> wp∏ywa∏y na presti˝ i wizerunek96W. Piàtowski, Stosunki polsko-ukraiƒskie po wybuchu II wojny Êwiatowej (mps w zbiorach Archiwum Paƒstwowegow PrzemyÊlu), 1988, s. 369.97Na oko∏o 20 tys. szacowa∏a straty ludnoÊci polskiej w Galicji Wschodniej GKBZpNP-IPN. Notatkainformacyjna w sprawie oÊwiadczenia senator M. Berny z 17 IV 1997 r., opracowana przez zast´pc´ dyrektoraGKBZpNP-IPN dr. S. Kaniewskiego, z 29 IV 1997 r. Notatka informacyjna w sprawie oÊwiadczeniasenator M. Berny z 17 IV 1997 r., podpisana przez prokuratora W. Ga∏àzk´, z 15 V 1997 r., k. 1. Zob. te˝Cz.E. Blicharski, op. cit., passim.116


okupanta, godzi∏y w jego monopol w∏adzy. Niemniej – choç trzeba wziàç pod uwag´, ˝e najwi´kszenasilenie akcji ukraiƒskiej przypad∏o na okres zimowej ofensywy Armii Czerwonej,a z tym wiàzaç si´ móg∏ pewien odp∏yw jednostek wojskowych i si∏ NKWD – zastanawianieumiej´tnoÊç, niemo˝noÊç lub niech´ç do zapewnienia odpowiedniej ochrony ludnoÊcipolskiej. Wzajemnie dope∏niajàce si´ dzia∏ania radzieckich s∏u˝b bezpieczeƒstwa i oddzia-∏ów <strong>UPA</strong> doprowadzi∏y do wyraênego nadwyr´˝enia morale Polaków na kresach po∏udniowo-wschodnich,os∏abienia ich woli oporu, zwàtpienia w sens dalszego trwania „na placówce”,szukania ratunku przed zag∏adà w wyjeêdzie na zachód, w nieznane, ale mi´dzyswoich.


Ihor IljuszynKwestia ukraiƒska w planach polskiego rzàduemigracyjnego i polskiego podziemia w latachdrugiej wojny ÊwiatowejW poczàtkowym okresie wojny, w latach 1939–1941, g∏ównym celem polskiego rzàduemigracyjnego i podziemia, jeÊli chodzi o kwesti´ ukraiƒskà, by∏o „zmi´kczenie” antypolskiegonastawienia wszystkich organizacji ukraiƒskich (szczególnie Organizacji UkraiƒskichNacjonalistów) i w∏àczenie ich do antyhitlerowskiej koalicji. Wszystkie próby podj´tew tym kierunku okaza∏y si´ jednak nieskuteczne i daremne. W sytuacji, kiedy polskieoficjalne ko∏a rzàdowe sta∏y stanowczo na stanowisku nienaruszalnoÊci przedwojennychgranic II Rzeczypospolitej, a <strong>OUN</strong>, b´dàca najbardziej liczàcym si´ ugrupowaniem zachodnioukraiƒskiejspo∏ecznoÊci, z takà samà bezkompromisowoÊcià broni∏a praw Ukraiƒcówdo stworzenia Ukraiƒskiego Niepodleg∏ego Zjednoczonego Paƒstwa (USSD), w sk∏adktórego mia∏y wejÊç wszystkie ziemie etnicznie ukraiƒskie, osiàgni´cie porozumienia by∏oniemo˝liwe.Wa˝nà rol´ w konflikcie pomi´dzy obydwiema stronami odegra∏ fakt, ˝e Polacy i Ukraiƒcyznaleêli si´ podczas wojny po przeciwnych stronach. Gdy Polacy zwiàzali si´ z obozemaliantów, <strong>OUN</strong>, choç g∏osi∏a oparcie si´ wy∏àcznie na w∏asnych si∏ach, w praktyce postawi∏ana osiàgni´cie swojego g∏ównego celu przy wsparciu Niemców. Dlatego te˝ najwa˝niejszàcechà stosunków ukraiƒsko-polskich na terenach, gdzie Ukraiƒcy i Polacy mieszkali razem,sta∏a si´ wzajemna nienawiÊç, która niebawem doprowadzi∏a do krwawego konfliktu.Szczególnie okrutny jego przebieg by∏ spowodowany zarówno wzajemnà narodowà nienawiÊcià,nagromadzonà w trakcie wieków, jak i radykalizmem Êrodków u˝ytych przez <strong>OUN</strong>Niepodleg∏oÊciowców-Paƒstwowców (<strong>OUN</strong>-SD) i Ukraiƒskà Powstaƒczà Armi´ przeciwkopolskim zamiarom dalszego panowania na ziemiach zachodnioukraiƒskich.Motywem dzia∏aƒ ukraiƒskich nacjonalistów by∏a ch´ç zemsty na Polakach za obra˝anieprzez nich historycznej dumy narodu ukraiƒskiego: za przegranà wojn´ z lat 1918–1919, zapolityk´ rzàdów II RP wobec mniejszoÊci ukraiƒskiej, za wspó∏prac´ ludnoÊci polskiej Wo-∏ynia i Galicji Wschodniej z partyzantkà radzieckà oraz pododdzia∏ami Armii Czerwonej,w których <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> widzia∏a swojego wroga nr 1, za udzia∏ Polaków, s∏u˝àcych w oddzia-∏ach niemieckiej policji pomocniczej, w antyukraiƒskich <strong>akcja</strong>ch, za zabijanie przez polskàpartyzantk´ (Armi´ Krajowà i Bataliony Ch∏opskie) Ukraiƒców na Che∏mszczyênie i w Hrubieszowskiem,wreszcie, za ca∏okszta∏t dzia∏alnoÊci polskiego rzàdu emigracyjnego, podziemiaakowskiego i pochodzàcych z Wo∏ynia i Galicji Polaków, która hamowa∏a rozwój ukraiƒskiegoruchu narodowoniepodleg∏oÊciowego na Zachodniej Ukrainie. Zauwa˝my jednak,˝e wyjaÊnienie i rozumienie motywów dzia∏aƒ <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> nie oznacza jeszcze, ˝e nale˝y jeusprawiedliwiaç. JeÊli nawet uznaç, ˝e formy i metody walki stosowane przez <strong>OUN</strong>-SDi <strong>UPA</strong> odpowiada∏y ówczesnym regu∏om wojny, to i tak musimy je oceniç krytycznie.Konflikt ukraiƒsko-polski na terenach zachodnioukraiƒskich nie móg∏ nie mieç tragicznychnast´pstw dla miejscowej ludnoÊci cywilnej. Przewa˝ajàca jej wi´kszoÊç, tak Ukraiƒcy,jak i Polacy, zresztà niebezpodstawnie, uwa˝a∏a Wo∏yƒ, Galicj´ Wschodnià, Che∏mszczy-118


zn´, Podlasie, ¸emkowszczyzn´ oraz Nadsanie za swojà rodzinnà ziemi´, zagospodarowanàdzi´ki ci´˝kiej pracy wielu pokoleƒ. Z tego powodu by∏a bezpoÊrednio zainteresowanazwyci´stwem jednej z walczàcych stron – AK czy <strong>UPA</strong>, i z tego powodu pozwoli∏a si´wciàgnàç w bezpoÊredni konflikt. Dlatego racj´ mieli ci, którzy uwa˝ali walk´ pomi´dzy sàsiadamiza nie majàcà perspektyw i starali si´ jà powstrzymaç, czy doprowadziç do jej zaprzestania.Choç byli i tacy, którzy opuszczali terytorium ogarni´te konfliktem, tracàc domi majàtek, lecz ratujàc ˝ycie.Tak dla Ukraiƒców, jak i dla Polaków starcie na ziemiach zachodnioukraiƒskich by∏orzeczà niepotrzebnà. KorzyÊci z tego wyciàgn´∏y nazistowskie Niemcy oraz ZSRR. Berlini Moskwa dà˝y∏y do umocnienia swojego panowania na okupowanych ziemiach ZachodniejUkrainy i dlatego by∏y zainteresowane w roznieceniu wrogoÊci pomi´dzy ukraiƒskimi i polskimiorganizacjami niepodleg∏oÊciowymi, które temu si´ przeciwstawia∏y.W latach 1942–1945 w polskiej myÊli politycznej na temat Ukraiƒców przewa˝a∏y dwietendencje. Pierwsza z nich wyra˝a∏a poglàdy nacjonalistycznych i kresowych kó∏ spo∏eczeƒstwapolskiego, które ignorowa∏y istnienie kwestii ukraiƒskiej i odrzuca∏y mo˝liwoÊç jakichkolwiekrozmów ze stronà ukraiƒskà, nie uwa˝ajàc jej za godnego partnera. Nieustanniegrozi∏y one Ukraiƒcom karami za „kolaboracj´ z Niemcami”, wyst´powa∏y przeciwko ukraiƒskimpragnieniom niepodleg∏oÊciowym i idei zbudowania niepodleg∏ej Ukrainy, choçbytylko na ziemiach nad Dnieprem. Proponowa∏y tak˝e przeprowadzenie przymusowychwysiedleƒ Ukraiƒców do ZSRR oraz rozproszenie pozosta∏ych na ca∏ym terytorium Polski,z zamiarem ich zasymilowania w Êrodowisku polskim. Warto w tym miejscu zwróciç uwag´,˝e – moim zdaniem – w∏aÊnie te koncepcje w du˝ej mierze sta∏y si´ podstawà dzia∏aƒ polskichkomunistów w czasie przesiedlania ludnoÊci ukraiƒskiej w latach 1944–1946, a tak˝epodczas akcji „Wis∏a”.Druga tendencja wyra˝a∏a poglàdy umiarkowanych kó∏ spo∏eczeƒstwa polskiego (demokratów,ludowców, socjalistów), które chcia∏y, jeÊli nie powstrzymaç, to przynajmniejograniczyç ukraiƒsko-polskà wrogoÊç i w∏àczyç zachodnich Ukraiƒców do antyhitlerowskiejkoalicji. Te si∏y polityczne w okupowanym kraju i na emigracji opowiada∏y si´ za stworzeniempaƒstwa ukraiƒskiego za rzekà Zbrucz i zrównaniem praw tych Ukraiƒców, którzyznaleêliby si´ w obr´bie Rzeczypospolitej z prawami Polaków, w myÊl zasady „równe prawa– równe obowiàzki”.Bezsprzecznie te ostatnie propozycje by∏y dla <strong>OUN</strong>, stanowiàcej do koƒca wojny najbardziejreprezentatywnà si∏´ politycznà zachodnioukraiƒskiej spo∏ecznoÊci, niedostateczne.To, co dla politycznych i wojskowych ugrupowaƒ polskich nie podlega∏o najmniejszymwàtpliwoÊciom – nienaruszalnoÊç wschodnich granic paƒstwa, dla ukraiƒskiego ruchunacjonalistycznego by∏o g∏ównà przeszkodà w osiàgni´ciu zgody i nawiàzaniu wspó∏pracy.Wàtpi´, czy mo˝na oskar˝aç któràÊ ze stron o to, ˝e nie posz∏a na ust´pstwa wobec drugiej.DoÊwiadczenie historyczne pokazuje, i˝ ˝adne paƒstwo czy naród nie zrzeka si´ dobrowolnieziem kiedyÊ zdobytych i uwa˝anych za w∏asne.Ukraiƒsko-polskà wspó∏prac´ utrudnia∏ tak˝e odmienny wybór sprzymierzeƒców i wrogów,jakiego dokonali Polacy i Ukraiƒcy w walce o niepodleg∏oÊç. Dla wszystkich bez wyjàtkupolskich kó∏ politycznych partnerem by∏y paƒstwa zachodniej demokracji, a tak˝eZSRR – „sojusznik naszych sojuszników”. G∏ównym zaÊ wrogiem by∏y nazistowskie Niemcy.Z tych powodów Polacy w ˝aden sposób nie mogli zgodziç si´ na ukraiƒskie propozycjewystàpienia przeciwko Armii Czerwonej.Tymczasem obydwie frakcje <strong>OUN</strong> za swojego g∏ównego wroga uwa˝a∏y ZSRR. Sojusznikaprzez d∏ugi czas upatrywa∏y w Niemczech, lecz w tym punkcie istnia∏y pomi´dzy nimi119


pewne ró˝nice. Gdy <strong>OUN</strong> fr<strong>akcja</strong> Melnyka przez ca∏y okres wojny by∏a sk∏onna do wspó∏pracyz Berlinem, to <strong>OUN</strong> fr<strong>akcja</strong> Bandery i podporzàdkowana jej <strong>UPA</strong> uznawa∏y Niemcyza swojego wroga (choç drugorz´dnego) i od <strong>1943</strong> r. liczy∏a na w∏asne si∏y. <strong>OUN</strong>-B niemog∏a przyjàç propozycji wejÊcia do antyhitlerowskiej koalicji, gdy˝ znajdowa∏ si´ w niejZSRR. W wypadku zaÊ zwyci´stwa ZSRR – jak si´ okaza∏o – o jakimkolwiek USSD niemog∏o byç nawet mowy.120


Grzegorz MazurNiemcy i Sowieci a antypolska <strong>akcja</strong> <strong>UPA</strong>Przed wybuchem drugiej wojny Êwiatowej najpowa˝niejsze ugrupowanie ukraiƒskiew II Rzeczypospolitej, Ukraiƒskie Zjednoczenie Narodowo-Demokratyczne (UNDO), opowiada∏osi´ po stronie Polski. Âwiadczy∏y o tym liczne wypowiedzi czo∏owych dzia∏aczyukraiƒskich, uchwa∏a Komitetu Centralnego UNDO z 24 sierpnia 1939 r. i wypowiedêwicemarsza∏ka Sejmu, lidera UNDO, Wasyla Mudrego, na ostatniej sesji Sejmu 2 wrzeÊnia1939 r. Po rozpocz´ciu dzia∏aƒ wojennych tysiàce Ukraiƒców, obywateli II RP, walczy∏ow jednostkach Wojska Polskiego przeciwko najeêdêcy. By∏o ich – jak si´ szacuje – oko∏o150–200 tys. 1 By∏y te˝ Êrodowiska ukraiƒskie, które opowiada∏y si´ po stronie Niemiec,na czele z Organizacjà Ukraiƒskich Nacjonalistów (<strong>OUN</strong>). Ju˝ wiosnà 1939 r. wroc∏awskaplacówka Abwehry rozpocz´∏a intensywne tworzenie na terenie Galicji Wschodniej siatkidywersyjnej, która ostatecznie liczy∏a oko∏o 4 tys. osób. Wielu ludzi zwiàzanych z <strong>OUN</strong>,a zamieszkujàcych tereny graniczàce ze S∏owacjà, udawa∏o si´ w sierpniu 1939 r. nielegalniedo Niemiec, aby wstàpiç do formowanych tam oddzia∏ów ukraiƒskich. Powsta∏ wówczasdowodzony przez pu∏kownika Romana Suszk´ Legion Ukraiƒski, liczàcy kilkaset osób.W trakcie kampanii wrzeÊniowej dotar∏ do Sambora, ale po wejÊciu do dzia∏aƒ wojennychprzeciwko Polsce Armii Czerwonej, wycofa∏ si´ na zachód i nast´pnie cz´Êciowo zosta∏wykorzystany do s∏u˝by policyjnej w Generalnym Gubernatorstwie. We wrzeÊniu 1939 r.,mi´dzy innymi w okolicach Szczerca, ˚ydaczowa, Doliny, Bolechowa, Ka∏usza, Stryja,Miko∏ajowa, Nadwórnej, dzia∏a∏y irredentystyczne grupy ukraiƒskie, przeciwko którymkierowano oddzia∏y wojska i policji. By∏y to na ogó∏ grupy nacjonalistyczne, choç nie jestwykluczone, ˝e niektóre dzia∏a∏y z inspiracji ZSRR. Zbli˝ajàca si´ wojna spowodowa∏ainternowanie wielu dzia∏aczy ukraiƒskich jeszcze w lecie 1939 r. Akcja ta rozpocz´∏a si´ ju˝w lipcu 1939 r. i ostatecznie w nocy z 31 sierpnia na 1 wrzeÊnia 1939 r. obj´∏a kilka tysi´cyosób, w tym wielu ksi´˝y greckokatolickich. Wiele osób zwolniono jednak ju˝ w poczàtkowymokresie dzia∏aƒ wojennych, inni zaÊ byli przetrzymywani, mi´dzy innymi w Z∏oczowiei Brze˝anach, a˝ do 17 wrzeÊnia 1939 r. 2W∏adze Zwiàzku Radzieckiego te˝ usi∏owa∏y wykorzystaç antagonizm polsko-ukraiƒski,ale w zupe∏nie inny sposób. Od samego poczàtku kokietowa∏y miejscowà ludnoÊç ukraiƒskài stara∏y si´ rozpropagowaç wersj´, ˝e 17 wrzeÊnia 1939 r. Armia Czerwona wyzwoli∏aUkrain´ Zachodnià spod „polskiego ucisku”. Stwierdzenie takie obowiàzywa∏o potemprzez ca∏e dziesi´ciolecia w historiografii sowieckiej. W sporzàdzonej przez w∏adze emigracyjneanalizie polityki narodowoÊciowej w∏adz sowieckich mo˝emy przeczytaç, i˝ „w opisach1DALO, 121/1/116, k. 188, 189; A.L. Sowa, Stosunki polsko-ukraiƒskie 1939–1947, Kraków 1998, s. 74, 75;W. Trofymowycz, Rola Niemiec i Zwiàzku Sowieckiego w konflikcie ukraiƒsko-polskim w latach 1939–1945[w:] Polska–Ukraina: trudne pytania, t. 5, Warszawa 1999, s. 196. Szeroko na ten temat piszà: W. Rezmer,Stanowisko i udzia∏ Ukraiƒców w niemiecko-polskiej kampanii 1939 roku [w:] Polska–Ukraina..., t. 4, Warszawa1999, s. 13–34; M. Szwahulak, Stanowisko i udzia∏ Ukraiƒców w niemiecko-polskiej kampanii 1939 roku [w:]Polska–Ukraina..., t. 4, s. 36–61.2A.L. Sowa, op. cit., s. 71–73. Wed∏ug oceny Cz. Madajczyka, Polityka III Rzeszy w okupowanej Polsce, t. 1,Warszawa 1970, s. 464, we wrzeÊniu 1939 r. w∏adze polskie internowa∏y oko∏o 7 tys. dzia∏aczy ukraiƒskich.121


krzywd, jakie masy ukraiƒskie ponosi∏y od w∏adz polskich, akcentowano aspekt narodowo-Êciowy przed klasowym” 3 . Charakterystyczne by∏o tworzenie w polityce i propagandzie stereotypu:Polak – przedstawiciel klas posiadajàcych, bezlitoÊnie i okrutnie wyzyskujàcyukraiƒskiego i bia∏oruskiego ch∏opa i robotnika. Przy tak zwulgaryzowanym podejÊciu klasowympomijano wszelkie nie pasujàce do niego fakty. Dlatego te˝ w∏aÊnie Ukraiƒcom,jako „naturalnym sojusznikom”, powierzano ró˝ne stanowiska, dyskwalifikujàc przy tymcz´sto polskich komunistów, cz∏onków rozwiàzanej i zniszczonej par´ lat wczeÊniej KomunistycznejPartii Polski „opanowanej przez prowokatorów”. W wytycznych, jakie otrzymalioficerowie IV Wydzia∏u Zarzàdu Bezpieczeƒstwa Ludowego Komisariatu Spraw Wewn´trznychUkraiƒskiej Socjalistycznej Republiki Sowieckiej (NKWD USRS), którego zadaniemby∏o zwalczanie „kontrrewolucyjnych ugrupowaƒ i Êrodowisk” na Ukrainie Zachodniej,znalaz∏o si´ te˝ polecenie infiltrowania Êrodowisk dawnej KPP 4 . Nic wi´c dziwnego, ˝ew pierwszym rz´dzie represje sowieckie spad∏y na Polaków i oni stanowili wi´kszoÊç wÊróddeportowanych w g∏àb ZSRR.Sytuacja zmieni∏a si´ jednak, kiedy wiosnà 1940 r. Niemcy rozgromili Dani´, Norwegi´,Belgi´, Holandi´ i Francj´ i groêba inwazji zawis∏a nad Wielkà Brytanià. Dla Kremla sta∏osi´ jasne, ˝e pr´dzej czy póêniej b´dzie musia∏o dojÊç do konfliktu niemiecko-sowieckiegoi zacz´to si´ do niego przygotowywaç. Ponadto, w wyniku aresztowaƒ w kierownictwieZwiàzku Walki Zbrojnej we Lwowie i na Wo∏yniu, NKWD wiosnà 1940 r. rozciàgnà∏ kontrol´nad prawie ca∏ym polskim podziemiem na Ukrainie Zachodniej.W rezultacie tych wydarzeƒ nastàpi∏a zmiana polityki sowieckiej wobec Polakówi Ukraiƒców. Przejawi∏o si´ to w dzia∏aniach majàcych na celu pozyskanie sobie spo∏eczeƒstwapolskiego wobec zbli˝ajàcej si´ wojny z Niemcami. Przybiera∏y one wr´cz charakterkokietowania Polaków. Po zneutralizowaniu polskiego podziemia oraz os∏abieniu polskiegospo∏eczeƒstwa poprzez deportacje, mo˝na by∏o myÊleç o próbach zdyskontowania antyniemieckiegonastawienia Polaków. Nowy kurs polityczny mia∏ wyeliminowaç wp∏yw oÊrodkówemigracyjnych. Jedynym decydujàcym o sytuacji Polaków by∏oby wówczas Êrodowiskopolskich komunistów 5 . W pe∏ni s∏uszna jest wi´c opinia Grzegorza Hryciuka: „Przezniemal rok od lata 1940 r. do wybuchu konfliktu niemiecko-radzieckiego w czerwcu 1941 r.polityka radziecka wobec Polaków znacznie ewoluowa∏a. Sta∏a si´ bardziej elastyczna, zrezygnowanoz pos∏ugiwania si´ wy∏àcznie zmasowanym terrorem (oczyszczenie terenuz wrogich elementów spoÊród ludnoÊci polskiej by∏o ju˝ w znacznej mierze dokonane) orazprymitywnà propagandà, nie trafiajàcà zupe∏nie do spo∏ecznoÊci polskiej. Metody i taktykadzia∏ania okupanta sta∏y si´ bardziej przemyÊlane i zró˝nicowane. Zaczà∏ im, jak si´ wydaje,przyÊwiecaç okreÊlony cel strategiczny. ObecnoÊç Polaków na Ukrainie Zachodniej i weLwowie doceniono i uznano, ˝e ma ona charakter trwa∏y” 6 .Coraz widoczniejsze by∏o wrogie wobec w∏adzy sowieckiej nastawienie spo∏eczeƒstwaukraiƒskiego, b´dàcego pod nasilajàcymi si´ wp∏ywami <strong>OUN</strong>. Z∏o˝y∏o si´ na to wiele przyczyn,w tym represyjna polityka tych w∏adz w stosunku do koÊcio∏a greckokatolickiego,3IPMS, A 9 V/8d.4DA SBU, 16/33/44, k. 48; G. Mazur, Polityka w∏adz sowieckich w stosunku do ludnoÊci Ukrainy Zachodniejw latach 1939–1941: istota i nast´pstwa [w:] Polska–Ukraina..., t. 4, s. 99; I. Iljuszyn, G. Mazur, Utworzeniei dzia∏alnoÊç czekistowskich grup operacyjnych NKWD w zachodnich obwodach Ukrainy w latach1939–1940 (na podstawie materia∏ów Paƒstwowego Archiwum S∏u˝by Bezpieczeƒstwa Ukrainy), „Zeszyty Historyczne”,z. 135, Pary˝ 2001, s. 73.5G. Hryciuk, Polacy we Lwowie 1939–<strong>1944.</strong> ˚ycie codzienne, Warszawa 2000, s. 47–49.6Ibidem, s. 49.122


przystàpienie do kolektywizacji rolnictwa oraz przemiany gospodarcze zgodne z komunistycznàdoktrynà. Uderza∏y one zw∏aszcza w wieÊ, zamieszkanà g∏ównie przez Ukraiƒców.Post´powa∏o szybkie ubo˝enie ludnoÊci, której w ramach kolektywizacji odbierano gospodarstwa7 . Coraz liczniejsze by∏y akty sabota˝u i dywersji. W odpowiedzi na nie KomitetCentralny Wszechzwiàzkowej Komunistycznej Partii (bolszewików) oraz rzàd sowieckipodj´∏y 14 maja 1941 r. dwie uchwa∏y. Pierwsza mówi∏a o likwidacji „kontrrewolucyjnychorganizacji” w zachodnich obwodach USRS, druga zaÊ o przeprowadzeniu „oczyszczenia”terenów nadgranicznych. Konsekwencjà by∏o podpisanie przez ¸awrientija Beri´ 21 maja1941 r. dyrektywy o dalszych wysiedleniach z Zachodniej Ukrainy, które rozpocz´∏y si´ ju˝nast´pnego dnia. Nic dziwnego, ˝e w tej sytuacji nienawiÊç do nowej w∏adzy na ZachodniejUkrainie ros∏a wÊród wszystkich grup spo∏ecznych 8 . Istniejà dokumenty, w których znajdujemywzmianki o rodzàcej si´ w tych warunkach wspó∏pracy mi´dzy Polakami i Ukraiƒcami,kontaktach i rozmowach prowadzonych mi´dzy innymi we Lwowie, ale te˝ na emigracji,aczkolwiek kwestie te wymagajà dalszych szczegó∏owych badaƒ i starannegorozgraniczenia faktów i mitów 9 .Niemcy na terenach przez nich okupowanych doÊç sprawnie pozyskiwali sobie cz´Êçdzia∏aczy ukraiƒskich. W Krakowie na prze∏omie listopada i grudnia 1939 r. rozpoczà∏prac´ za zgodà w∏adz niemieckich Ukraiƒski Centralny Komitet, na czele którego stanà∏doc. Wo∏odymyr Kubijowycz. UCK prowadzi∏ przede wszystkim dzia∏alnoÊç charytatywnà,oÊwiatowà, kulturalnà i gospodarczà. Pod jego egidà funkcjonowa∏y liczne spó∏dzielnie i inneinstytucje gospodarcze, które bardzo rozwin´∏y si´ póêniej w dystrykcie galicyjskim.Powstawa∏y nawet zespo∏y sportowe, o wynikach meczów i dzia∏alnoÊci zespo∏ów artystycznychobszernie informowa∏y „KrakiwÊki Wisti”, a od 1941 r. tak˝e „LwiwÊki Wisti”. „KrakiwÊkiWisti”, wydawane w Krakowie od 6 stycznia 1940 r., by∏y gazetà podporzàdkowanàw pe∏ni niemieckiemu aparatowi propagandowemu, ale powsta∏à z inicjatywy i w wynikustaraƒ dzia∏aczy UCK, i w jakimÊ stopniu ich reprezentujàcà. Obie gazety odgrywa∏yznacznà rol´ w funkcjonowaniu UCK i innych zwiàzanych z nim instytucji 10 . W pierwszejpo∏owie 1940 r. Niemcy utworzyli w GG ukraiƒskà policj´ pomocniczà. Obj´∏a s∏u˝b´w oÊmiu po∏udniowo-wschodnich powiatach, o przewadze ludnoÊci ukraiƒskiej, z którychwycofano policj´ polskà. W po∏owie 1942 r. liczy∏a trzech oficerów i 242 szeregowych, a poprzy∏àczeniu do GG dystryktu Galicja zosta∏a rozbudowana w drugiej po∏owie <strong>1943</strong> r. dooko∏o 4 tys. ludzi, przy czym wi´kszoÊç jej stanu osobowego znajdowa∏a si´ na terenie tegow∏aÊnie dystryktu. Innà formacjà policyjnà by∏a policja kryminalna (Kripo), w której jednakdominowali Polacy. W drugiej po∏owie <strong>1943</strong> r. 70 proc. jej kadry stanowili Polacy,7Szeroko o tym: G. Mazur, Polityka w∏adz sowieckich..., s. 96–114; idem, Polityka sowiecka na „ZachodniejUkrainie” 1939–1941 (zarys problematyki), „Zeszyty Historyczne”, z. 130, Pary˝ 1999, s. 68–95.8Organa gosudarstwiennoj biezopasnosti SSSR w Wielikoj Otiecziestwiennoj wojnie. Sbornik dokumientow,t. 1, cz. 2, Moskwa 1995, s. 139, 140; G. Mazur, Polityka w∏adz sowieckich..., s. 102, 103.9IPMS, A 10-4/2; SPP 3.19.1; Organa gosudarstwiennoj biezopasnosti..., t. 1, cz. 2, s. 87; Armia Krajowaw dokumentach 1939–1945, t. 1, Londyn 1970, s. 544; Cz. Partacz, Próby porozumienia polsko-ukraiƒskiegona terenie kraju w czasie II wojny Êwiatowej [w:] Polska–Ukraina..., t. 6, Warszawa 2000, s. 19–21; R. Torzecki,Polacy i Ukraiƒcy. Sprawa ukraiƒska w czasie II wojny Êwiatowej na terenie II Rzeczypospolitej, Warszawa1993, s. 82; G. Mazur, Rozmowy polsko-ukraiƒskie w Rumunii w 1940 r., „Zeszyty Historyczne”, z. 131,Pary˝ 2000, s. 106–118.10W. Kubijowycz, Ukrajinci w Heneralnij Huberniji 1939–1941. Istorija UkrajinÊkoho Centralnoho Komitetu,Chicago 1975, s. 69 i n., 249–253; R. Torzecki, op. cit., s. 46, 47. Ukraiƒskie spó∏dzielnie rozwin´∏y si´ ponownie,szczególnie na terenie dystryktu galicyjskiego, po okresie okupacji sowieckiej 1939–1941; zob. M. Sycz,Spó∏dzielczoÊç ukraiƒska w Galicji w okresie II wojny Êwiatowej, Warszawa 1997.123


20 proc. Ukraiƒcy i Bia∏orusini oraz oko∏o 10 proc. folksdojcze. Przewaga Polaków wynika∏az faktu, ˝e w∏aÊciwie wszystkie wy˝sze i Êrednie stanowiska kierownicze obejmowalijako fachowcy przedwojenni funkcjonariusze s∏u˝by Êledczej, zaÊ aparat policyjny przedwojnà by∏ zdominowany przez Polaków 11 .Trafnie scharakteryzowa∏ polityk´ niemieckà w owym okresie Czes∏aw Madajczyk,piszàc: „Generalnà lini´ polityki w∏adz niemieckich wobec Ukraiƒców w GG mo˝na okre-Êliç nast´pujàco: nie dopuÊciç do stworzenia wielkiej jednolitej organizacji ukraiƒskiej czystronnictwa ukraiƒskiego; pozwoliç jako maksymalne ust´pstwo na stworzenie rodzajuogólnoukraiƒskiej organizacji samopomocy; wykorzystaç cz´Êç Ukraiƒców, bioràc poduwag´ panujàcà wÊród nich nienawiÊç do Polaków oraz znajomoÊç ludzi i kraju, jako nadzorcówPolaków, jako agentów i policjantów. SpoÊród bur˝uazyjnych nacjonalistów ukraiƒskichrekrutowano dobrze p∏atne kadry dla stra˝y fabrycznej. Na po∏udniu ukraiƒskiestra˝e wioskowe i ukraiƒska policja wykorzystywane by∏y dla szczelnego zamkni´cia granicyze S∏owacjà. [...] Ogólnie ludnoÊç ukraiƒska w GG znalaz∏a si´ w lepszej sytuacji ni˝przed 1939 r. Istnia∏ ograniczony samorzàd, ukraiƒska policja, w administracji u˝ywanoj´zyka ukraiƒskiego, nastàpi∏ szybki wzrost szkolnictwa ukraiƒskiego, KoÊció∏ Prawos∏awny(autokefaliczny) i Unicki cieszy∏y si´ doÊç du˝à swobodà. Jednym z g∏ównych oÊrodkówukraiƒskich sta∏ si´ Kraków, gdzie od po∏owy 1940 r. mieÊci∏a si´ siedziba odpowiednikaRGO – Centralnego Komitetu Ukraiƒskiego, kierowanego przez by∏ego docenta UJ, doktoraW∏odzimierza Kubijowycza. Nie brak∏o nacjonalistów w ró˝nych urz´dach w∏adz okupacyjnych”12 . Zarówno ukraiƒskie formacje policyjne, jak prac´ w niemieckiej administracjiPolacy uwa˝ali za form´ kolaboracji i intensywnie zwalczali.W obliczu zbli˝ajàcej si´ wojny z ZSRS Niemcy wykorzystywali Êrodowiska ukraiƒskiedo prowadzenia dzia∏alnoÊci wywiadowczej i dywersyjnej na terenie Zachodniej Ukrainyoraz utworzyli dwa bataliony, które mia∏y operowaç u boku jednostek Wehrmachtu: „Nachtigall”i „Roland”. Niemcy – a zw∏aszcza Abwehra – nawiàzali w tym celu 18 paêdziernika1940 r. kontakty z <strong>OUN</strong> frakcjà Melnyka, a 3 listopada 1940 r. z <strong>OUN</strong> frakcjà Bandery.Zarazem jednak nastàpi∏y ze strony niemieckiej pewne akcje represyjne wobec niektórychdzia∏aczy ukraiƒskich. Âwiadczy to dobitnie o ca∏kowicie instrumentalnym traktowaniuUkraiƒców 13 .30 czerwca 1941 r. <strong>OUN</strong>-B podj´∏a inicjatyw´ utworzenia rzàdu ukraiƒskiego we Lwowiei postawienia w ten sposób Niemców przed faktem dokonanym. Na jego czele stanà∏Jaros∏aw Steçko, og∏oszono akt niezale˝noÊci Ukrainy, ale by∏o to ca∏kowicie sprzecznez planami najwy˝szego kierownictwa III Rzeszy, w tym samego Hitlera. Rzàd Steçki zosta∏rozwiàzany w lipcu 1941 r., a jego cz∏onkowie oraz sam Stepan Bandera i pozostali liderzytej frakcji <strong>OUN</strong> uwi´zieni. Nast´pnie represje niemieckie spad∏y na funkcjonujàce w konspiracjistruktury <strong>OUN</strong>-B. Rozbite zosta∏y te˝ tak zwane grupy pochodne <strong>OUN</strong>, którychcelem by∏o zaktywizowanie ˝ycia ukraiƒskiego na terenie dotychczasowej Ukrainy Radzieckiej.15 wrzeÊnia 1941 r. Niemcy rozpocz´li masowe aresztowania wÊród lwowskiejukraiƒskiej inteligencji, które obj´∏y ∏àcznie kilkaset osób. WÊród aresztowanych byli11A. Hempel, Pogrobowcy kl´ski. Rzecz o policji „granatowej” w Generalnym Gubernatorstwie 1939–1945,Warszawa 1990, s. 53–55, 133; W. Trofymowycz, op. cit., s. 196–198.12Cz. Madajczyk, op. cit., t. 1, s. 465, 466.13Ibidem, s. 467, 468; R. Torzecki, op. cit., s. 61, 62; Organa gosudarstwiennoj biezopasnosti..., t. 1, cz. 2,s. 174, 175; G. Mazur, Rola Niemiec i Zwiàzku Sowieckiego w polsko-ukraiƒskim konflikcie narodowoÊciowymw latach 1942–1945 [w:] Polska–Ukraina..., t. 5, s. 221, 222; W. Kosyk, Ukrajina i Nimeczczyna u druhijswitowij wijni, Pary˝–New York–Lwiw 1993, s. 101, 146–155.124


mi´dzy innymi: Ostap TarnawÊkyj, Wasyl Bandera (brat Stepana), Dani∏o CzajkiwÊkyj, Stanis∏awLudkiewycz, Borys Kudrik, Wasyl BarwinÊkyj, Milena Rudniçka (w latach 1928–1935pos∏anka na Sejm RP z ramienia UNDO). Wed∏ug oceny zawartej w paêdziernikowymnumerze nielegalnego pisma <strong>OUN</strong>-B „Bojowik”, Niemcy aresztowali w sumie oko∏o 1500osób. Wo∏odymyr Stachiw oceni∏, ˝e <strong>OUN</strong>-B „faktycznie by∏a zniszczona”, a wÊród dzia∏aczy,których nie aresztowano, zapanowa∏a straszna depresja. Do koƒca 1942 r. w wi´zieniachniemieckich znalaz∏o si´ oko∏o 80 proc. kierowniczego aktywu tej frakcji <strong>OUN</strong>. Tak-˝e w nast´pnych miesiàcach Niemcy aresztowali wielu czo∏owych dzia∏aczy <strong>OUN</strong>-B,a niektórzy z nich zgin´li z ich ràk. 4 grudnia 1942 r. we Lwowie aresztowani zostali mi´dzyinnymi Jaros∏aw Staruch, kierownik wydzia∏u propagandy „g∏ównego centrum grupy Bandery”,oraz Iwan K∏ymyw, który zginà∏ nast´pnie w lwowskim wi´zieniu. W niemieckimraporcie z 11 grudnia 1942 r. wspomniano o aresztowaniu 18 cz∏onków <strong>OUN</strong>-B oraz o znalezieniuw III komisariacie ukraiƒskiej policji we Lwowie 10 karabinów, 2 pistoletów, granatówi amunicji. Jak dalece niemiecka polityka w stosunku do Ukraiƒców by∏a niespójnai niekonsekwentna, najlepiej Êwiadczy fakt, ˝e w marcu <strong>1943</strong> r. aresztowano czo∏owych dzia-∏aczy <strong>OUN</strong>-B, w tym Dmytro Hrycaja, O∏eksandra KuêmynÊkiego i Wasyla KowalÊkiego,miesiàc póêniej zaÊ rozpoczà∏ si´ nabór do ukraiƒskiej dywizji „Ha∏yczyna”.Niemcy nie utworzyli ˝adnej formy paƒstwowoÊci ukraiƒskiej, ma∏o tego – ziemie ukraiƒskiepoddali brutalnej okupacji, cz´Êç w∏àczyli do GG, na pozosta∏ych terenach utworzyliReichskommissariat Ukraine (RKU), cz´Êç oddali sprzymierzonej z nimi Rumunii.W∏àczenie Galicji Wschodniej do GG zwiàzane by∏o z ch´cià przeciwstawienia Ukraiƒcówdominujàcym w GG Polakom. Wyraênie wyeksponowa∏ to na naradzie tak zwanego rzàduGG 16 grudnia 1941 r. Hans Frank. Niemcy podj´li te˝ kroki, których celem by∏o spacyfikowanie„mocniejszych” ich zdaniem na tym terenie Ukraiƒców. Bardzo szybko nastàpi∏owi´c u tych ostatnich rozczarowanie niemieckà politykà 14 . Jak pisze Ryszard Torzecki:„hitlerowski Wehrmacht bywa∏ witany z du˝ymi oczekiwaniami. Jednak˝e wskutek hitlerowskichrepresji godzàcych nie tylko w Polaków i ˚ydów, ale te˝ w Ukraiƒców, represjiprzekraczajàcych w wielu wypadkach dotychczasowe przeÊladowania, nastroje antyniemieckie,choç t∏umione, wzrasta∏y. Spodziewano si´ innego kursu. Zamiast niego by∏ygrabie˝e, wywózki na roboty, nowe aresztowania, rozstrzeliwania, masowe mordy organizowaneprzez hitlerowców, czasami przy wspó∏udziale policji i ukraiƒskiego marginesupolitycznego” 15 .Polityk´ antagonizowania Polaków i Ukraiƒców oraz masowych represji i brutalnejeksploatacji gospodarczej miejscowej ludnoÊci Niemcy prowadzili w∏aÊciwie do koƒca okupacji.5 czerwca 1942 r. Hans Frank otwarcie stwierdzi∏, ˝e w interesie niemieckim le˝y14CDAWOWU, 3833/3/4, k. 68a; W. Kosyk, Ukrajina w druhij switowij wijni u dokumentach. Zbirnyk nimeçkicharchiwnych materialiw, t. 2, Lwiw 1998, s. 360, 361; G. Motyka, Tak by∏o w Bieszczadach. Walki polsko--ukraiƒskie <strong>1943</strong>–1948, Warszawa 1999, s. 105. Wed∏ug P. Mirczuka, UkrajinÊka PowstanÊka Armija1942–1952, Lwiw 1991, s. 20, opierajàcego si´ na informacji z czo∏owego pisma <strong>OUN</strong>-B „Ideja i Czyn”,<strong>1943</strong>, nr 2, w∏aÊnie w tym dniu I. K∏ymyw zosta∏ przez Niemców zamordowany w wi´zieniu; J. Boreç, Szlachami∏ycariw idei i czynu, [b.m. i d.w.], s. 69; G. Mazur, Rola Niemiec i Zwiàzku Sowieckiego..., s. 221, 222,230; R. Torzecki, op. cit., s. 115, 116, 121; W. Kosyk, Ukrajina i Nimeczczyna..., s. 112–120 i n., 169; Kulturne˝yttja w Ukrajini. Zachidni zemli. Dokumenty i materiali, t. 1, Kyjiw 1995, s. 143–147; A.W. Kentij, Narysyistoriji Orhanizaciji UkrajinÊkich Nacjonalistiw (1941–1942 rr.), Kyjiw 1999, s. 74. O akcie 30 VI 1941 r.zob. J. Steçko, 30 czerwnia 1941, New York–London 1967; P. Du˝yj, Stepan Bandera – symwo∏ nacii, cz. 2,Lwiw 1997, s. 142, 143; W. Serhijczuk, <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> w roky wijny. Nowi dokumenty i materia∏y, Kyjiw 1996,s. 240–242.15R. Torzecki, op. cit., s. 129, 130.125


pog∏´bianie napi´ç w stosunkach polsko-ukraiƒskich. Tez´ t´ powtórzy∏ w przemówieniudo cz∏onków NSDAP w sierpniu 1942 r. oraz w styczniu 1944 r., kiedy powiedzia∏, ˝e „z tymwszystkim, co si´ tu pa∏´ta”, mo˝na b´dzie zrobiç „siekane mi´so” 16 . Wtedy pozostawa∏o toju˝ w sferze pobo˝nych ˝yczeƒ, bowiem sytuacja na terenie Zachodniej Ukrainy ca∏kowiciewymkn´∏a si´ Niemcom spod kontroli. Podobne opinie wypowiada∏ komisarz RKU ErichKoch. Ukraina mia∏a byç terenem niemieckiej kolonizacji, dostarczajàcym Niemcomwszelkich potrzebnych surowców. Ale by wycisnàç z niej wszystko, co tylko by∏o mo˝liwe,konieczne by∏o opanowanie podbitych terenów, dla zabezpieczenia si´ przed polskim,sowieckim czy te˝ ukraiƒskim podziemiem. Do tego celu znakomicie nadawa∏ si´ konfliktpolsko-ukraiƒski. Dlatego te˝ ju˝ w listopadzie 1942–styczniu <strong>1943</strong> r. Niemcy zacz´li przeprowadzaçwysiedlenia na Zamojszczyênie, na miejsce ludnoÊci polskiej osiedlajàc ukraiƒskà.Prowadzili t´ akcj´ w taki sposób, aby podsycaç antagonizmy mi´dzy Polakami i Ukraiƒcami.W okresie póêniejszym sta∏o si´ to jednà z przyczyn zaciek∏ych walk w tej cz´Êciziemi lubelskiej 17 .Najbardziej krwawo konflikt ten zapisa∏ si´ w dziejach Wo∏ynia. Tam w∏aÊnie powsta∏aw paêdzierniku 1942 r. <strong>UPA</strong>, utworzona przez stojàcego na czele PoliÊkiej Siczy „TarasaBulb´” Borowcia. Rozwijajàca si´ do tej pory silnie – pomimo aresztowaƒ – na terenieMa∏opolski Wschodniej <strong>OUN</strong>-B, rozpocz´∏a 9 kwietnia <strong>1943</strong> r. rozmowy z ugrupowaniem„Tarasa Bulby” Borowcia w sprawie scalenia. Dzieli∏y ich jednak zasadnicze ró˝nice polityczne.Dowództwo <strong>UPA</strong> uwa˝a∏o akt 30 czerwca 1941 r. za bezprawny, uznajàc wa˝noÊçdokumentów z 1918 r., og∏aszajàcych powstanie suwerennej Ukrainy. Poza tym przedstawiciele<strong>OUN</strong>-B chcieli „oczyszczenia” Wo∏ynia z ludnoÊci polskiej, z czym dowództwo<strong>UPA</strong>, prowadzàcej walk´ z Niemcami i oddzia∏ami partyzantki sowieckiej, nie zgadza∏o si´.Wiosnà <strong>1943</strong> r. dosz∏o jednak ostatecznie do scalenia i podporzàdkowania oddzia∏ów <strong>UPA</strong>banderowcom, przy jednoczesnym krwawym rozprawieniu si´ z opornymi oraz pozbyciu si´„Tarasa Bulby” Borowcia, którego aresztowali Niemcy. JednoczeÊnie <strong>OUN</strong>-B, tworzàcswoje oddzia∏y wojskowe, przej´∏a dla nich nazw´ Ukraiƒska Powstaƒcza Armia od ugrupowania„Tarasa Bulby” Borowcia.Celem formacji, podporzàdkowanej teraz <strong>OUN</strong>-B, by∏a walka zarówno z Sowietami,jak te˝ z Polakami i Niemcami. Trzeba bowiem pami´taç, ˝e z Bia∏orusi i Ukrainy ciàgn´∏yw 1942 r. na Wo∏yƒ silne jednostki partyzantki sowieckiej. Oddzia∏y te przystàpi∏y– oprócz walk z Niemcami – do zwalczania polskiego i ukraiƒskiego podziemia. Do walkiz nimi Niemcy zacz´li u˝ywaç oddzia∏ów policji sformowanych z Ukraiƒców (w tym by∏ychjeƒców sowieckich), a gdy w marcu <strong>1943</strong> r. przesz∏y do lasu, wzmacniajàc si∏y <strong>UPA</strong>, zacz´litworzyç jednostki policyjne z Polaków. Niektóre z nich przesz∏y potem do AK, inne dopartyzantki sowieckiej. Takie post´powanie dodatkowo pot´gowa∏o istniejàcy ju˝ konflikt.Jak skonstatowa∏ 19 sierpnia <strong>1943</strong> r. w depeszy do Londynu gen. Tadeusz Bór-Komorowski,nada∏o to prowadzonym pod niemieckim kierownictwem akcjom zwalczania si∏ <strong>UPA</strong>i pacyfikacji ukraiƒskich wsi „charakter zemsty polskiej” 18 . Partyzantka sowiecka natomiastzwalcza∏a przede wszystkim <strong>UPA</strong>, niszczy∏a wspierajàce jà ukraiƒskie wsie, ale zdarza∏o si´te˝, ˝e wyst´powa∏a przeciw si∏om AK i je likwidowa∏a. Klasycznym tego przyk∏adem by∏atak na oddzia∏ kpt. W∏adys∏awa Kochaƒskiego, który 22 grudnia <strong>1943</strong> r. rozbito, dowódc´16Ibidem, s. 126; Cz. Madajczyk, op. cit., t. 1, s. 470, 471; W. Trofymowycz, op. cit., s. 197.17W. Trofymowycz, op. cit., s. 199; W. Kosyk, Ukrajina i Nimeczczyna..., s. 175, 176, 361–367; R. Torzecki,op. cit., s. 120; W. Romanowski, ZWZ-AK na Wo∏yniu 1939–1944, Lublin 1993, s. 68.18Armia Krajowa w dokumentach...., t. 3, Londyn 1976, s. 437.126


wywieziono za lini´ frontu (z ZSRR powróci∏ dopiero w po∏owie lat pi´çdziesiàtych).Celem partyzantki sowieckiej by∏o oczyszczenie Wo∏ynia ze wszystkich si∏ uwa˝anych przezSowietów za wrogie – Niemców, AK oraz <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> 19 . Podobnie Niemcy, jak wczeÊniejwspomnia∏em, „usi∏owali [...] wprowadzaç terror antypolski r´kami ukraiƒskimi, a antyukraiƒski– polskimi” 20 . PodkreÊliç w tym miejscu trzeba, ˝e zarówno Niemcy, jak i Sowiecimieli w∏aÊnie na Wo∏yniu wielce u∏atwionà spraw´, bowiem dà˝eniem kierownictwa<strong>OUN</strong>-B by∏o pozbycie si´ elementu polskiego z tego terenu 21 . Dosz∏o do tego, ˝e na Wo∏yniuwalczyli wszyscy ze wszystkimi.Dog∏´bnego wyjaÊnienia wymaga sprawa inspirowania przez Sowietów oddzia∏ów <strong>UPA</strong>do wystàpieƒ przeciwko Polakom. Wed∏ug niektórych przekazów na czele tych oddzia∏ówstali oficerowie sowieccy. W jednym z pierwszych opracowaƒ dziejów polskiego podziemiaodnotowano, ˝e „w rejonie Z∏oczowa i Stanis∏awowa zanotowano wypadki, ˝e bandamiukraiƒskimi mordujàcymi dowodzili oficerowie sowieccy” 22 . O wspó∏pracy <strong>OUN</strong>-Bz NKWD jest te˝ mowa w raporcie hitlerowskiej policji i S∏u˝by Bezpieczeƒstwa (SD)z 22 maja 1942 r., ale pami´taç trzeba, ˝e raporty wszelkich s∏u˝b specjalnych, zarówno niemieckich,jak i sowieckich, zawierajà wiele nieprawdziwych i niesprawdzonych informacji.Pozostaje natomiast faktem, ˝e w lipcu <strong>1943</strong> r. partyzanci zgrupowania gen. Sidora Kowpaka,które par∏o w kierunku Karpat, do ludnoÊci polskiej odnosili si´ oboj´tnie, majàc zagroênych przeciwników Niemców i <strong>UPA</strong>. Na trasie przemarszu Kowpaka zgrupowano szeregoddzia∏ów <strong>UPA</strong> (wyst´pujàcej wtedy jako Ukraiƒska Samoobrona Narodowa, UNS)z zadaniem niedopuszczenia sowieckich partyzantów do „powstaƒczych republik” <strong>OUN</strong>--<strong>UPA</strong> w Karpatach, w Czarnym Lesie i na Huculszczyênie. Ostatecznie zgrupowanie Kowpakazosta∏o rozproszone i zmuszone do odwrotu na wschód 23 . Natomiast w depeszyz 20 stycznia 1944 r. dowódcy AK, gen. Tadeusza Komorowskiego do Londynu znajdujemystwierdzenie, ˝e <strong>UPA</strong> „nie jest pod wp∏ywem sowieckim, [...] dzia∏alnoÊç jej zosta∏a wykorzystanaprzez czynniki sowieckie dla zanarchizowania terenu i [przez] wrogów polsko-Êci” 24 . Znane sà jednak fakty wnikania przez wywiad sowiecki g∏´boko w struktury ró˝nychorganizacji, a sprawa zabójstwa pu∏kownika Jewhena Konowalca przez sowieckiego agentamo˝e byç uwa˝ana za klasyczny wr´cz ich symbol. Znane sà te˝ przypadki istnienia sowieckichsiatek wywiadowczych w <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>, mi´dzy innymi w sierpniu <strong>1943</strong> r. jedna z nichzosta∏a zlikwidowana przez S∏u˝b´ Bezpieczeƒstwa <strong>UPA</strong>. W grudniu <strong>1943</strong> r. SB <strong>OUN</strong>schwyta∏a dowódc´ sowieckiej grupy partyzanckiej Aleksandra Czcheidze, który mia∏zeznaç, ˝e specjalny oddzia∏ sowiecki dokona∏ pod firmà <strong>UPA</strong> kilku napadów na Polaków.Faktem sà te˝ rozmowy w <strong>1943</strong> r. mi´dzy dowódcami oddzia∏ów <strong>UPA</strong> i sowieckich oddzia-∏ów partyzanckich, w tym p∏k. Antonem Briƒskim, kpt. Repkinem i gen. AleksandremSaburowem (wed∏ug opinii Wo∏odymyra Serhijczuka ten ostatni powierzy∏ prowadzenierozmów z <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> S∏owakowi Janowi Nalepce). Jednak wzajemne walki mi´dzy nimi19W. Kosyk, Ukrajina i Nimeczczyna..., s. 277–280; A.L. Sowa, op. cit., s. 199, 200; G. Mazur, Rola Niemieci Zwiàzku Sowieckiego..., s. 224–226; R. Torzecki, op. cit., s. 234–238, 316; L. SzankowÊkyj, <strong>UPA</strong> [w:] IstorijaukrajinÊkoho wijÊka 1917–1995, Lwiw 1996, s. 509–514; P. Balej, Fronda Stepana Bandery w <strong>OUN</strong> 1940 r.Pryczyny i naslidki, Las Vegas 1997, s. 195–199.20G. Mazur, Rola Niemiec i Zwiàzku Sowieckiego..., s. 226.21P. Balej, op. cit., s. 195–197.22Polskie Si∏y Zbrojne w drugiej wojnie Êwiatowej, t. 3: Armia Krajowa, Londyn 1950, s. 529.23W. Serhijczuk, op. cit., s. 174–178; G. Mazur, Pokucie w latach drugiej wojny Êwiatowej. Po∏o˝enie ludno-Êci, polityka okupantów, dzia∏alnoÊç podziemia, Kraków 1994, s. 162, 175–177, 191.24Armia Krajowa w dokumentach...., t. 3, s. 258.127


∏yskawicznie przybiera∏y na sile 25 . Opinie na temat sprowokowania walk polsko-ukraiƒskichna Wo∏yniu Andrzej Chojnowski skomentowa∏ w sposób nast´pujàcy: „w powojennychenuncjacjach nacjonaliÊci ukraiƒscy g∏osili i g∏oszà, ˝e walki zosta∏y zainicjowaneprzez Polaków lub te˝ wywo∏ane niemieckà (bàdê radzieckà) prowokacjà. Przypadkówtakiej prowokacji nie da si´ wykluczyç, jako ˝e oba mocarstwa by∏y mocno zainteresowanew podsycaniu polsko-ukraiƒskiego antagonizmu” 26 . I ˝eby zakoƒczyç ten wàtek, trzebawspomnieç, ˝e mia∏y miejsce przypadki, i˝ partyzantka sowiecka, udajàc upowców, napada∏ana Niemców, a od sierpnia 1944 r. dzia∏a∏y jednostki sowieckich si∏ bezpieczeƒstwa,podszywajàce si´ pod oddzia∏y <strong>UPA</strong> w celu skompromitowania <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> wÊród ludnoÊciukraiƒskiej 27 .Niemcy w Galicji Wschodniej próbowali w konkretnych przypadkach faworyzowaç Polakówlub Ukraiƒców. Funkcjonowa∏y ukraiƒskie spó∏dzielnie i banki, dzia∏a∏y zespo∏ysportowe i rozwija∏o si´ szkolnictwo, pracowa∏y instytucje charytatywne. Polacy nie mielitakich mo˝liwoÊci, ale w niektórych êród∏ach i publikacjach (zw∏aszcza ukraiƒskich) znajdujemywzmianki o faworyzowaniu Polaków. Zarzut polonofilstwa sformu∏owano w stosunkudo doktora Egona Hoellera, starosty miejskiego Lwowa. Mia∏o si´ ono udzielaçinnym urz´dnikom w∏adz miejskich. Podobnie by∏o w Stanis∏awowie, gdzie po obj´ciuzarzàdu nad miastem przez niemieckiego starost´, doktora Albrechta, Ukraiƒców co prawdapozostawiono w zarzàdzie miasta i policji oraz obj´li szereg wa˝nych stanowisk, ale wkrótcearesztowano ca∏à grup´ miejscowych dzia∏aczy (w tym Wasyla Bander´, brata Stepana,który potem zginà∏ w OÊwi´cimiu). Pomimo to ukraiƒska opinia publiczna przeciwna by∏aopuszczaniu przez Ukraiƒców wa˝nych stanowisk, wtedy bowiem zajmowali jePolacy 28 . Wed∏ug polskich êróde∏ obsadzanie ich Polakami spowodowane by∏o „brakiemdostatecznej liczby fachowców wÊród Ukraiƒców, a równoczeÊnie koniecznoÊcià odbudowaniaurz´dów typu polskiego, funkcjonujàcych ju˝ w GG. Sprawi∏o to, ˝e Niemcy musieliwyzyskaç ca∏y polski personel urz´dniczy i produkcyjny w celu utrzymania normalnegotoku pracy, pozostawiali jednak stanowiska kierownicze Ukraiƒcom. Tam zaÊ, gdzie brakukraiƒskich si∏ fachowych zmusza∏ Niemców do u˝ycia pracowników polskich, szkolonoszybko kadry ukraiƒskich pracowników, by luk´ t´ zape∏niç” 29 . Dlatego te˝ powsta∏y szko∏ykszta∏càce ró˝nych specjalistów, wÊród nich swego rodzaju niepe∏ne szko∏y wy˝sze,zw∏aszcza we Lwowie (informacje o nich, terminy naborów, specjalnoÊci itp. zawiera∏yposzczególne numery „LwiwÊkich Wisti”). W dystrykcie lwowskim Ukraiƒcy obj´li zdecydowanàwi´kszoÊç stanowisk wójtów i burmistrzów – 346 na ogólnà liczb´ 382, wed∏ug stanuna 15 stycznia 1944 r. (szeÊç stanowisk zaj´∏y osoby narodowoÊci niemieckiej, polskiej– trzy, a narodowoÊci 27 osób nie podano). Prezydentem Lwowa zosta∏ profesor uniwer-25G. Mazur, Rola Niemiec i Zwiàzku Sowieckiego..., s. 227, 228; W. Serhijczuk, g∏os w Dyskusji [w:] Polska–Ukraina...,t. 5, s. 235.26A. Chojnowski, Ukraina, Warszawa 1997, s. 158. Obraz ukraiƒskiego ˝ycia w Galicji Wschodniej w latach1941–1944 – przy wszelkich zastrze˝eniach co do prawdziwoÊci ówczesnych doniesieƒ prasowych – mo˝naodtworzyç dzi´ki analizie prasy, a szczególnie „LwiwÊkich Wisti”. Oprócz wspomnianej pracy M. Syczabrak innych opracowaƒ.27I. Bi∏as, Represywno-karalna systema w Ukrajini 1917–1953, t. 1, Kyjiw 1994, s. 171–176; A.L. Sowa, op. cit.,s. 213. H. Cybulski, Czerwone noce, Warszawa 1966, s. 217, 218, pisze z kolei o udawaniu upowców przezPolaków przy napadach na Niemców.28W. Bonusiak, Ma∏opolska Wschodnia pod rzàdami Trzeciej Rzeszy, Rzeszów 1990, s. 20; G. Mazur, Pokucie...,s. 65.29G. Mazur, Pokucie..., s. 65.128


sytetu Jurij PolanÊkyj i dopiero po ujednoliceniu administracji tego dystryktu z resztà GGstarostà miejskim zosta∏ Niemiec Hans Kujath 30 .Zarzuty odgrywania istotnej roli u boku Niemców formu∏owane by∏y przez ka˝dà zestron pod adresem drugiej. Wydaje si´, ˝e w owym czasie ka˝da próba aktywniejszej dzia-∏alnoÊci i zaj´cia jakiegoÊ znaczniejszego stanowiska w administracji okupacyjnej by∏a êleodbierana przez drugà stron´. Niemniej jednak <strong>OUN</strong> stale widzia∏a rosnàce zagro˝enie zestrony polskiej, o czym pisano na przyk∏ad w kwietniu 1942 r. w wydawanej przez KrajowyProwid <strong>OUN</strong> na Wschodnich Ukraiƒskich Ziemiach Spo∏eczno-politycznej charakterystyce˝ycia na ziemiach ukraiƒskich: „Kwiecieƒ przyniós∏ znaczne o˝ywienie dzia∏alnoÊci polskichpolitycznych podziemnych i legalnych spo∏ecznych czynników. Polskie spo∏eczne legalneczynniki zazwyczaj nie afiszujà ani siebie, ani swojej pracy, prowadzà jà nadzwyczaj cichoi skromnie, ale tym niemniej pracujà z sukcesami. Ich zadania – po pierwsze daç mo˝liwoÊçswoim ludziom wytrzymaç w obecnym czasie materialne niedostatki i g∏ód, tu Polacy przejawiajàgodnà podziwu narodowà solidarnoÊç i poczucie g∏´bokiej wzajemnej pomocy, polscypaskarze zwyczajnie zdobyte na paskarstwie [handlu – przyp. G.M.] pieniàdze obracajàna cele opieki spo∏ecznej, pomoc znajomym itp. – po drugie stworzyli ca∏kiem mo˝liwymiÊrodkami jak najszersze mo˝liwoÊci dla obsadzenia przez polski element wa˝nych resortówadministracji paƒstwowej, gospodarki, transportu i ∏àcznoÊci. I trzeba stanowczo przyznaç,˝e Polacy umieli przeprowadziç swoje plany. Bo i nie zwracajàc uwagi na stan wojny Polskiz Niemcami – Polacy majà teraz wp∏ywy i na kolejach, poczcie, w finansach, urz´dach gospodarczych,urz´dach pracy itp., itd. W takiej na przyk∏ad na pierwszy rzut oka drobnejsprawie, jak obsada zarzàdów domów przez Polaków, Polacy zdobyli wszystko, co chcieli.We Lwowie by∏o oko∏o 400 zarzàdów domów, Niemcy teraz zmniejszyli na 98 i te wszystkiestanowiska z bardzo ma∏ymi wyjàtkami znalaz∏y si´ w polskich r´kach. A to sprawa, je-Êli chodzi o miasto Lwów, doÊç wa˝na, bo od zarzàdu domu zale˝y sprawa otrzymaniamieszkania, zarzàdy domów prowadzà ksi´gi meldunkowe, od nich zale˝ni sà stró˝e itd. Odposiadania zarzàdów domów Polacy w krótkim czasie b´dà mogli mocno opanowaç ca∏yLwów. [...]JeÊli chodzi o stosunek do Ukraiƒców Polacy nie zmienili swojej szowinistyczno-agresywnejpostawy i obserwujàc ich powiedzenia i nastawienie, odnosi si´ wra˝enie, ˝e onidalej silnie widzà w nas wi´kszych wrogów, jak w Niemcach. Dlatego pierwsze ich uderzenieidzie zawsze w stron´ Ukraiƒców. Donos, intryga, podst´p, przekleƒstwo – oto te cztery,ale podstawowe sposoby, jakimi walczy polski element z Ukraiƒcami, gdzie tylko spotka si´z nimi. Szowinistyczno-agresywne nastroje wÊród Polaków w urz´dach i w biurach dosz∏yju˝ do takiego stopnia napi´cia, jaki mo˝na by∏o zaobserwowaç tylko w czasie g∏oÊnejpacyfikacji [chodzi o pacyfikacj´ z lata 1930 r. trzech województw po∏udniowo-wschodniejPolski: lwowskiego, tarnopolskiego i stanis∏awowskiego – przyp. G.M.].Polskie podziemne organizacje przejawi∏y swojà dzia∏alnoÊç: a) rozlepieniem ulotek(np. Kacza∏ywka, pow. Ska∏at) w ucz´szczanych miejscach (o przeciwukraiƒskim i przeciwniemieckimcharakterze) – np. Brze˝any, b) sabota˝ach na kolei (PrzemyÊl), c) magazynowaniui transportowaniu z W´gier i Rumunii broni i materia∏ów wybuchowych [brakpotwierdzenia tego faktu w êród∏ach polskich – przyp. G.M.], d) wojskowych wyprawachpo lasach z bronià. Niemiecka policja przeprowadza aresztowania wÊród Polaków, ale podziemnejroboty nie parali˝uje z uwagi na to, ˝e Polacy majà dobrze rozstawionych swoichludzi, majà mo˝liwoÊç wp∏ywania na przebieg Êledztwa i wsypy z miejsca lokalizujà.30Ibidem; W. Bonusiak, op. cit., s. 22–24; Cz. Madajczyk, op. cit., t. 1, s. 222.129


Nastroje wÊród polskiego spo∏eczeƒstwa bardzo bojowe i optymistyczne. Liczà na nieuchronnyupadek Niemiec, i to w nied∏ugim czasie.Stosunki na polsko-ukraiƒskim odcinku nie tylko ˝e nie zmieni∏y si´ na lepsze, a w porównaniuze stanem z drugiej po∏owy 1941 r. silnie pogorszy∏y si´. Polska ulica, jak i dawniej,ma decydujàcy g∏os i ona wyznacza lini´ polityki kierowniczych kr´gów polskiego spo-∏eczeƒstwa. W ukraiƒskiej sprawie polska ulica ma proste, nieskomplikowane nastawieniewbite jej do g∏owy przez ideologów Polski – »na hak hajdamaków«” 31 .Wiosnà <strong>1943</strong> r. pojawi∏y si´ próby kokietowania i nieoficjalnego zjednywania sobiePolaków przez w∏adze niemieckie. Zapoczàtkowa∏a je kampania propagandowa wokó∏sprawy Katynia. Oprócz kilku innych gestów, 1 sierpnia <strong>1943</strong> r. powo∏ano do ˝ycia Rad´Przybocznà, jako specjalne cia∏o doradcze starosty miejskiego Lwowa. W jej sk∏ad wesz∏opi´ciu Polaków, z prof. Marcelim Chlamtaczem, by∏ym wiceprezydentem Lwowa, na czele,i pi´ciu Ukraiƒców, z by∏ym senatorem RP Julianem Paw∏ykowÊkym. <strong>Fakty</strong>cznie Rada nieposiada∏a ˝adnego znaczenia. Co ciekawe, w zachowanych raportach polskiego podziemiaz 16 i 23 czerwca 1944 r. znajdujemy wzmianki, ˝e Niemcy z ch´cià pozyskaliby sobie Polaków,ale by∏o to niemo˝liwe, pomijajàc bowiem zakazy wydane w tej materii przez polskiepodziemie i oÊrodki kierownicze na emigracji, oznacza∏oby to ostry konflikt z Ukraiƒcami 32 .Istotnà by∏a kwestia wykorzystywania przez Niemców dla swoich celów formowanychprzez nich oddzia∏ów policyjnych. G∏ówny ci´˝ar utrzymania w pos∏uszeƒstwie ludnoÊcidystryktu galicyjskiego spada∏ na niemieckà policj´ i S∏u˝b´ Bezpieczeƒstwa. Na prze∏omie1941 i 1942 r. niemieckie si∏y policyjne w tym dystrykcie liczy∏y 63 oficerów i 2900 ˝o∏nierzy,ale – co by∏o cechà charakterystycznà w porównaniu z innymi dystryktami GG – by∏ywspomagane przez ukraiƒskà policj´ pomocniczà. Nie by∏o natomiast policji polskiej (takzwanej policji granatowej), istnia∏a jedynie polska policja kryminalna, tak zwane polskieKripo. Stwarza∏o to kolejne mo˝liwoÊci konfliktów, bowiem w polskim Kripo znaleêli si´˝o∏nierze polskiego podziemia, a w szeregach policji ukraiƒskiej cz∏onkowie <strong>OUN</strong>, którzyw <strong>1943</strong> r. masowo przechodzili do <strong>UPA</strong>. Sytuacja taka stwarza∏a wiele mo˝liwoÊci szkodzeniaosobom jednej lub drugiej narodowoÊci 33 .Niemcy w dalszym ciàgu usi∏owali wykorzystywaç Ukraiƒców, tym bardziej ˝e ich w∏asnasytuacja stawa∏a si´ coraz bardziej krytyczna. Dlatego te˝ 28 kwietnia <strong>1943</strong> r. zapowiedzielioficjalnie utworzenie i zaciàg do 14 ochotniczej dywizji strzeleckiej SS „Galizien”.Zg∏osi∏o si´ (stan na 2 czerwca <strong>1943</strong> r.) prawie 82 tys. ochotników, ale ostatecznie wyszkoleniemwojskowym obj´to 13 tys. osób. Wyniki werbunku by∏y zatem bardzo zadowalajàce,tym bardziej ˝e pogarszajàca si´ sytuacja III Rzeszy powinna by∏a wp∏ywaç negatywnie najego przebieg. Niemniej jednak podkreÊliç trzeba – nie wchodzàc w dalsze losy tej dywizji– par´ kluczowych elementów tej sprawy. Po pierwsze, Niemcy w dalszym ciàgu byli jak najdalsiod jakichkolwiek politycznych deklaracji i koncesji, traktujàc spraw´ ukraiƒskà wy-∏àcznie instrumentalnie. Po drugie, liczne wp∏ywowe Êrodowiska ukraiƒskie w owym czasietraktowa∏y wszelkiego typu instytucje i formacje jako fundamenty przysz∏ego paƒstwaukraiƒskiego i usi∏owa∏y u w∏adz niemieckich uzyskaç zgod´ na ich dalszy rozwój. Nawiasemmówiàc, po dwóch latach dotychczasowej polityki niemieckiej, tak nieprzychylnejwobec Ukraiƒców, czo∏owi liderzy ukraiƒscy winni byli zorientowaç si´, ˝e Niemcy nie sà31CDAWOWU, 3833/3/4, k. 50a–51.32BOss, SpuÊcizna W. Âwirskiego (materia∏ nieuporzàdkowany); G. Hryciuk, op. cit., s. 230–234;G. Mazur, Rola Niemiec i Zwiàzku Sowieckiego..., s. 229.33G. Mazur, Pokucie..., s. 65–67; W. Bonusiak, op. cit., s. 24, 25; A. Hempel, op. cit., s. 124–133.130


w stanie czegokolwiek w niej zmieniç i uczyniç coÊ dla Ukraiƒców, co zresztà wynika∏o z antyslawizmusamego Hitlera. Pojawia si´ tutaj pewna interesujàca kwestia. Mianowicie, jakwspomina Wo∏odymyr Kubijowycz, w lutym <strong>1943</strong> r. Hitler og∏osi∏, ˝e wszystkie narodyzagro˝one przez bolszewizm zjednoczà si´ w silnym froncie przeciwko niemu. W kwietniu<strong>1943</strong> r. mia∏a z kolei miejsce kampania propagandowa w sprawie zbrodni katyƒskiej orazwydanie zgody na utworzenie dywizji SS „Galizien”. Pojawia si´ pytanie, czy by∏a to zbie˝noÊçprzypadkowa i czy Niemcy nie zamierzali tym razem doprowadziç do jakiegoÊ uspokojeniasytuacji i wyciszenia konfliktu dla ewentualnego wykorzystania Polaków i Ukraiƒcóww jednym froncie antybolszewickim. Sprawa wymaga dok∏adnego przeanalizowania 34 .Oprócz zorganizowania 14 dywizji SS „Galizien”, Niemcy zacz´li nawiàzywaç kontaktyz <strong>UPA</strong>, chcàc wykorzystaç jà w walce z ZSRR. Ryszard Torzecki cytuje raport placówkiwywiadu niemieckiego XIII korpusu armijnego z 29 stycznia 1944 r.: „nie mo˝na mieç do <strong>UPA</strong>˝adnego zaufania, tote˝ wspó∏dzia∏anie na szerokà skal´ i na dalszà przysz∏oÊç nie wchodziw rachub´. Nie ma natomiast przeciwwskazaƒ do rozwiàzaƒ lokalnych tego problemu”35 . Sprawa nie by∏a taka prosta, albowiem dowództwo <strong>UPA</strong> wyda∏o zakaz wspó∏pracyz Niemcami 36 . Torzecki sytuacj´ w dystrykcie galicyjskim zanalizowa∏ nast´pujàco: „Stanowiskohitlerowców by∏o doÊç ambiwalentne. Z jednej strony ch´tnie widzieliby, aby Ukraiƒcyi Polacy ˝yli w wiecznej niezgodzie i walce, z drugiej zaÊ nie chcieli zanarchizowaç˝ycia na tym terenie, zw∏aszcza gdy zbli˝y∏ si´ front. Wówczas jednak wchodzili z Ukraiƒcamiw lokalne uk∏ady, pozostawiajàc im magazyny, broƒ, sprz´t i inne elementy zaopatrzeniawojskowego, którego nie mogli lub nie chcieli wywieêç. Zaopatrywano w broƒ tebazy polskiej czy ukraiƒskiej samoobrony, które si´ po nià do nich zwróci∏y, szczególnieod po∏owy <strong>1943</strong> do I kwarta∏u 1944 r.” 37 14 marca 1944 r. w∏adze niemieckie wyrazi∏yzgod´ na utworzenie samoobrony ludnoÊci polskiej, ale pod warunkiem, ˝e b´dzie onazorganizowana jako policja i pozostanie pod niemieckim dowództwem. Polacy odrzucili t´propozycj´, ale mimo to niektórzy starostowie wyrazili zgod´ na wydanie im broni i amunicjioraz skupianie ludnoÊci w wybranych miejscowoÊciach 38 . Dopiero w lutym 1945 r.,kiedy w zasadzie zosta∏a przerwana ∏àcznoÊç z jednostkami niemieckimi, <strong>UPA</strong> zaprzesta∏awspó∏pracy z Wehrmachtem i Abwehrà i od tej pory ju˝ do koƒca swego istnieniamusia∏a samodzielnie prowadziç walk´ z w∏adzami sowieckimi 39 . Znane sà niektóre dokumentyilustrujàce próby porozumienia mi´dzy Niemcami i <strong>UPA</strong>, na przyk∏ad streszczenieporozumienia z okupacyjnà administracjà W∏odzimierza Wo∏yƒskiego z 9 grudnia <strong>1943</strong> r.,które zak∏ada∏o swoiste „zawieszenie broni”, by∏o te˝ wymierzone przeciwkoPolakom. W rozmowach z Niemcami w marcu i kwietniu 1944 r. we Lwowie uczestniczy∏szef sztabu <strong>UPA</strong> p∏k O∏eksa Hasyn, a w ich wyniku dosz∏o do zamkni´cia przez <strong>UPA</strong> niektórychprze∏´czy karpackich 40 .34R. Torzecki, op. cit., s. 247 i n.; A. BolianowÊkyj, Dywizija „Ha∏yczyna”. Istorija, Lwiw 2000, s. 96–98;UkrajinÊka dywizija „Ha∏yczyna”. Istoriko-publicystycznyj zbirnyk, red. M. S∏aboszpiçkyj, W. Stecenko,Kyjiw–Toronto 1994, s. 14, 15.35R. Torzecki, op. cit., s. 263.36J. Sztendera, Badania nad dziejami <strong>UPA</strong> w PRL, „Suczasnist” 1985, nr 1–2, s. 130.37R. Torzecki, op. cit., s. 274, 275.38G. Mazur, Pokucie..., s. 164; idem, Rola Niemiec i Zwiàzku Sowieckiego..., s. 231.39R. Torzecki, op. cit., s. 295.40W. Serhijczuk, op. cit., s. 129–131; BOss, SpuÊcizna W. Âwirskiego; szczegó∏y o rozmowach Niemcówz <strong>UPA</strong> [w:] Litopys <strong>UPA</strong>, t. 6, Toronto 1984, s. 103; R. Torzecki, op. cit., s. 243–245, 260, 261; G. Mazur,Pokucie..., s. 152; idem, Rola Niemiec i Zwiàzku Sowieckiego..., s. 228, 229.131


Wydarzenia 1944 r. przynios∏y nowe mo˝liwoÊci wykorzystania konfliktu polsko-ukraiƒskiego,tym razem przez Sowietów. Na ziemie Zachodniej Ukrainy wkroczy∏y oddzia∏yArmii Czerwonej, a ponownie instalujàca si´ w∏adza sowiecka znów zacz´∏a bazowaç nakonflikcie polsko-ukraiƒskim. Mi´dzy innymi anga˝owano Polaków do tworzonych do walkiz ukraiƒskim podziemiem istrebitielnych batalionów. Sowieci skrupulatnie i umiej´tniewykorzystali ch´ç zemsty Polaków za doznane krzywdy, co by∏o jednà z konsekwencji wcze-Êniejszych tragicznych wydarzeƒ. Dla Polaków motywami by∏y te˝: ochrona polskich osad,ch´ç unikni´cia poboru do Armii Czerwonej lub oddzia∏ów gen. Zygmunta Berlinga 41 .Na zakoƒczenie kilka s∏ów konkluzji. Przede wszystkim podkreÊliç trzeba, ˝e istniejàcyju˝ wczeÊniej antagonizm polsko-ukraiƒski podczas drugiej wojny Êwiatowej przybra∏ jeszczewi´ksze rozmiary. Zosta∏ wtedy wykorzystany przez oba totalitarne paƒstwa. W za∏o˝eniuniemieckim mia∏ u∏atwiç zarzàdzanie podbitymi ziemiami i ich eksploatacj´. W myÊlnazistowskiej doktryny zarówno Polacy, jak i Ukraiƒcy w ostatecznym rachunku mielizostaç po wygranej przez III Rzesz´ wojnie obróceni w naród niewolników. Poza rabunkowàeksploatacjà Niemcy nie posiadali ˝adnej racjonalnej koncepcji politycznej w stosunku doludnoÊci zamieszkujàcej te tereny. Konflikt polsko-ukraiƒski by∏ dodatkowo – przynajmniejpoczàtkowo – dla Niemców szalenie dogodny, bowiem przeciwnicy obracali lwià cz´Êç swejenergii przeciw sobie, a nie przeciw okupantowi. Zmieni∏o si´ to póêniej, kiedy dosz∏o dotakiej anarchii, ˝e nie mo˝na by∏o opanowaç sytuacji i czerpaç jakichkolwiek korzyÊciz zaj´tych terenów. Niemcy wtedy doszli do wniosku, ˝e konflikt utrudnia im eksploatacj´gospodarczà kraju oraz wprowadza niepotrzebny zam´t.Inne by∏y plany ZSRR. Konflikt polsko-ukraiƒski mia∏ u∏atwiç spacyfikowanie terenu,na którym ˝ywe by∏y tradycje niepodleg∏oÊciowe i antykomunistyczne, zarówno polskie, jaki ukraiƒskie. Stàd te˝ w latach 1939–1941 w∏adze sowieckie wykorzystywa∏y go do zlikwidowaniapolskiego podziemia, zaÊ w latach 1941–1944 do os∏abienia obu przeciwników: podziemiapolskiego i ukraiƒskiego w celu ich ostatecznego unicestwienia i pe∏nego podporzàdkowaniasobie terenów zamieszkanych przez Polaków i Ukraiƒców. W sumie wi´cdzia∏alnoÊç <strong>UPA</strong> przyczyni∏a si´ do zdepolonizowania tych terenów (polska ludnoÊç Ma∏opolskiWschodniej i Wo∏ynia albo zgin´∏a, albo uciek∏a w g∏àb Generalnego Gubernatorstwa,albo zosta∏a przesiedlona przez w∏adze sowieckie do Polski – pomijam tysiàce, którezgin´∏y z ràk niemieckich lub sowieckich) i u∏atwi∏a Niemcom i Sowietom ich eksploatacj´,zw∏aszcza gospodarczà. Stàd te˝ s∏uszne jest stwierdzenie Ryszarda Torzeckiego, i˝ na konflikciepolsko-ukraiƒskim „zawsze »ten trzeci« (oboj´tnie – hitlerowcy czy bolszewicy)korzysta∏” 42 .41G. Mazur, Rola Niemiec i Zwiàzku Sowieckiego..., s. 230, 231.42R. Torzecki, op. cit., s. 261.132


Stanis∏aw KulczyçkyjPolska problematyka w ukraiƒskich badaniach historii<strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>Tekst przygotowany do publikacji ma przewag´ nad wystàpieniem na seminarium, gdy˝pozwala uwzgl´dniç rezultaty dyskusji. Mo˝e oczywiÊcie wywo∏aç nowà dyskusj´, ale to ju˝ca∏kiem inna sprawa. Sà jeszcze dwa plusy publikacji w porównaniu z ustnym wystàpieniem:odst´p czasowy, który pozwala uporzàdkowaç myÊli i argumenty, oraz usuni´cie barieryj´zykowej.Nie mo˝na jednak przy tym zapominaç o pewnej istotnej przewadze „˝ywego” wystàpienianad tekstem pisanym. Polega ona na szczególnym stanie emocjonalnym, zwiàzanymz przebywaniem twarzà w twarz ze specjalistami znakomicie obeznanymi z przedmiotemrozmowy. W naszym wypadku tematem dyskusji jest jedna z najbardziej bolesnych spraww historii stosunków ukraiƒsko-polskich.Postaram si´ zachowaç stan wzruszenia, jaki ogarnà∏ mnie w chwili, gdy na konferencjizorganizowanej przez Instytut Pami´ci Narodowej mówi∏em o dzia∏alnoÊci Komisji Rzàdoweji utworzonej przy niej roboczej grupy historyków badajàcej problematyk´ OrganizacjiUkraiƒskich Nacjonalistów i Ukraiƒskiej Powstaƒczej Armii. Mam nadziej´, ˝e ca∏kowitaotwartoÊç w dyskusji pomo˝e zrozumieç przekazywane myÊli. Nawet te, które nie sà przyjemnedla polskich Czytelników.Historycy polscy wiedzà, ˝e na Ukrainie toczy si´ zaci´ta dyskusja na temat oceny <strong>OUN</strong>i stworzonej przez nià <strong>UPA</strong>. Temat dyskusji bezpoÊrednio dotyka milionów ludzi, którzymajà ró˝norodne poglàdy na miejsce i rol´ <strong>UPA</strong> w ukraiƒskiej historii. W mrocznym okresiestalinizmu przeprowadzono radianizacj´ (sowietyzacj´) zachodnich obwodów Ukrainy.Czym by∏a – nie trzeba Polakom t∏umaczyç, bowiem ten sam proces mia∏ wówczas miejscew Polsce. W narzucaniu si∏à radzieckiego sposobu ˝ycia ludnoÊci zachodnich obwodówUkrainy paƒstwo stalinowskie wykorzystywa∏o ludzkie i materialne zasoby jej wschodnichobwodów. Z tego powodu zapoczàtkowany przez <strong>OUN</strong> i <strong>UPA</strong> opór wobec sowietyzacjiprzekszta∏ci∏ si´ w konflikt mi´dzy ludnoÊcià zachodnich i wschodnich obwodów. JednoczeÊnieobywatele Ukrainy po obydwu stronach Zbrucza byli poddawani ideologicznej propagandzie.W walce z <strong>UPA</strong> czekiÊci szeroko wykorzystywali metody prowokacji, chcàcw ten sposób pozbawiç „leÊnych” poparcia miejscowej ludnoÊci. Niekiedy w∏adza przeprowadza∏aró˝ne akcje wy∏àcznie w celach propagandowych. Tak wi´c historyczne fakty by∏yfa∏szowane ju˝ w momencie ich powstawania.W efekcie stosunek do <strong>UPA</strong> ma wspó∏czeÊnie na Ukrainie wiele aspektów. Najwa˝niejszyz nich to stosunek paƒstwa narodowego do nacjonalistów ukraiƒskich walczàcych o niepodleg∏oÊçw okresie stalinowskim. Brak jednolitego, oficjalnego stosunku do <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>hamuje konsolidacj´ spo∏eczeƒstwa ukraiƒskiego i negatywnie odbija si´ na procesie paƒstwowotwórczym.Dlatego 28 maja 1997 r. prezydent Ukrainy Leonid Kuczma wyda∏ RadzieMinistrów polecenie powo∏ania Komisji Rzàdowej do zbadania problemu <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>i stworzenia przy niej roboczej grupy historyków. Zadaniem tej grupy jest wypracowaniehistorycznej oceny dzia∏alnoÊci <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> po gruntownym zbadaniu dokumentów archiwalnych.Zadaniem Komisji Rzàdowej jest podj´cie – w oparciu o wnioski historyków133


– politycznej decyzji i przygotowanie odpowiednich aktów prawnych dotyczàcych przedewszystkim przyznania przez paƒstwo weteranom <strong>UPA</strong> praw kombatanckich.Grupa robocza powsta∏a przy Instytucie Historii Ukrainy Narodowej Akademii Nauk.Pracuje od drugiej po∏owy 1997 r. W jej sk∏ad wchodzà czo∏owi historycy ukraiƒscy, w wi´kszoÊcizajmujàcy si´ ju˝ wczeÊniej tà problematykà. Okaza∏a si´ ona na tyle z∏o˝ona, ˝e doprac w∏àczono po pewnym czasie kolejnych historyków.Dyskusje wokó∏ <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> mia∏y w przesz∏oÊci przewa˝nie emocjonalny charakter.Grupie roboczej uda∏o si´ przenieÊç je na grunt naukowy. Latem 2000 r., aby podsumowaçwykonanà prac´, przygotowano wst´pny wariant oceny historycznej <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>. Mia∏ oncharakter autorski, a nie zespo∏owy. Jak nale˝a∏o oczekiwaç, wywo∏a∏ fal´ negatywnych reakcji,przy czym g∏osy krytyczne pada∏y z ró˝nych stron. Z niektórymi stwierdzeniami raportunie zgodzili si´ tak˝e pojedynczy cz∏onkowie komisji.Celem wst´pnej wersji raportu by∏o ukierunkowanie dyskusji, jaka toczy si´ w spo∏eczeƒstwiei wÊród uczonych. Chodzi∏o o to, aby ka˝dy, kto ma inne zdanie, sformu∏owa∏konkretne, oparte na materiale êród∏owym kontropinie. Dzi´ki temu ∏atwiej b´dzie wypracowaçwspólne stanowisko w ostatecznej wersji raportu przygotowywanego dla KomisjiRzàdowej.Organizatorzy konferencji czytali wst´pnà roboczà ocen´ i znajà mój stosunek do<strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>. Jestem przekonany, ˝e sà niezadowoleni z nieobecnoÊci w nim polskiej problematyki.Zapraszajàc mnie spodziewali si´, jak przypuszczam, ˝e dam im konkretnà historycznàocen´ problemu, który w tytule konferencji nazwano: „<strong>Antypolska</strong> <strong>akcja</strong> <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>w latach <strong>1943</strong>–1944”. Tragedia Polaków na Wo∏yniu od dawna mnie interesowa∏a. W istniejàcejliteraturze przedmiotu nie znalaz∏em dotàd zadowalajàcych wyjaÊnieƒ tych wydarzeƒ.Dlatego ch´tnie przyjà∏em zaproszenie. B´d´ jednak szczery: nie spodoba∏o mi si´leksykalne okreÊlenie dwóch paralelnych, ale dotyczàcych innych narodów akcji, obranychza tematyk´ badaƒ na seminariach IPN (lubelskim w 2001 r., dotyczàcym antypolskiejakcji <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> i krasiczyƒskim w 2002 r., poÊwi´conym akcji „Wis∏a” – przyp. red.).Z jednej strony masowe zabójstwa na Wo∏yniu sà nazwane imieniem w∏asnym (antypolska<strong>akcja</strong>), zaÊ z drugiej jest u˝ywane okreÊlenie kodowe – <strong>akcja</strong> „Wis∏a”. Deportacja, rzeczjasna, jest nieporównywalna z masowymi zabójstwami bezbronnej ludnoÊci. Jestem wszak˝eprzekonany, ˝e <strong>akcja</strong> „Wis∏a” by∏a dzia∏alnoÊcià antyukraiƒskà, podobnie jak wydarzeniana Wo∏yniu – antypolskà.W programie seminarium, z którym zapozna∏em si´ dopiero w Lublinie, sformu∏owanoszereg problemów. Ich kolejnoÊç naprowadza na przyj´ty z góry wniosek: czy istnieje zwiàzekpomi´dzy wydarzeniami na Wo∏yniu w <strong>1943</strong> r. a akcjà „Wis∏a” w 1947 r.? czy <strong>akcja</strong>„Wis∏a” by∏a konieczna? czy nale˝y uznaç jà za typowy przyk∏ad komunistycznych deportacji,czy te˝ za konsekwencje dzia∏aƒ <strong>UPA</strong>?Nie ma tu miejsca na polemizowanie z wnioskiem, który w sposób oczywisty nasuwa si´z takiego postawienia pytaƒ. Jednak samo ich postawienie daje mo˝liwoÊç szukania (oczywiÊcierazem z oponentami) i innych wydarzeƒ o kluczowym znaczeniu, chronologiczniewczeÊniejszych ni˝ wo∏yƒskie. Zresztà, celowe by∏oby przyjrzenie si´ ca∏emu ∏aƒcuchowiwydarzeƒ, które doprowadzi∏y do dramatycznych i tragicznych epizodów w ukraiƒsko-polskichstosunkach omawianego okresu.Co piszà ukraiƒscy historycy na temat konfliktu <strong>UPA</strong>–AK? Uzasadnione wydaje si´ podaniew tym miejscu kilku przyk∏adów.W podr´czniku historii dla studentów szkó∏ wy˝szych Nowitnja istorija Ukrajiny.1900–2000, który wyda∏o w 2000 r. wydawnictwo Wy˝sza Szko∏a, problemowi temu poÊwi´conojeden akapit: „Oprócz starç z Niemcami i sowieckimi partyzantami <strong>UPA</strong> zmuszona134


y∏a prowadziç walk´ i na trzecim froncie – przeciwko Polakom. Krwawy konflikt zapoczàtkowa∏ymasowe zabójstwa Ukraiƒców z Che∏mszczyzny i Podlasia dokonane przez polskàArmi´ Krajowà w 1941 r. Nied∏ugo póêniej te terrorystyczne akcje rozszerzono na Galicj´i Wo∏yƒ. G∏ównym celem Polaków by∏o wzi´cie pod swojà kontrol´ ziem utraconychw 1939 r. Tylko na Che∏mszczyênie w latach <strong>1943</strong>–1944 formacje polskie zniszczy∏y prawie5 tys. Ukraiƒców. Krwawe ukraiƒsko-polskie starcia trwa∏y do 1947 r.” 1Specjalista z historii Ukrainy okresu drugiej wojny Êwiatowej, uznawany za autorytetnaukowy prof. Mychaj∏o Kowal, w popularnonaukowej pracy wydanej w ramach 15-tomowejhistorii Ukrainy Ukrajina kriê wiky, przy charakterystyce konfliktu <strong>UPA</strong>–AK tak˝eogranicza si´ do jednego akapitu: „Jednym z g∏ównych obiektów ataku ze strony <strong>UPA</strong>sta∏y si´ oddzia∏y partyzanckie Armii Krajowej, które by∏y podporzàdkowane rzàdowi polskiemuna emigracji. Ounowcy podj´li prób´ przymusowego wysiedlenia Polaków z ziemzachodnioukraiƒskich (najpierw na Wo∏yniu, potem w Galicji, wreszcie na terytoriumZakerzonnia, czyli na zachód od linii Curzona, która w 1939 r. sta∏a si´ nowà zachodniàgranicà USRR). Cel tych akcji polega∏ na tym, aby, wykorzystujàc stan braku paƒstwowo-Êci, depolonizowaç tereny pogranicza i zlikwidowaç korzystnà dla Polski baz´ (demograficznà)prawdopodobnych przysz∏ych plebiscytów. We wzajemnych terrorystycznych <strong>akcja</strong>chzgin´∏o nie mniej ni˝ 40 tys. Polaków – dzieci, kobiet, starców – i w przybli˝eniu taka samaliczba ludnoÊci ukraiƒskiej (niektórzy autorzy mówià o 60–80 tys. jednych i drugich).KorzyÊci z tej wzajemnej rzezi wyciàgn´∏a trzecia strona – niemieccy faszyÊci” 2 .W historii Ukrainy autorstwa mieszkajàcego w Kanadzie Ukraiƒca Oresta Subtelnego,przet∏umaczonej na j´zyk ukraiƒski w 1991 r. i majàcej ju˝ cztery wydania, w tym jedno w j´zykurosyjskim, tematowi temu poÊwi´cono niewielki „o∏tarzyk” z∏o˝ony z dwóch akapitów.Warto je zacytowaç w ca∏oÊci: „<strong>UPA</strong> nie tylko wystàpi∏a przeciwko nazistom i bolszewikom,ale tak˝e uwiàza∏a si´ w nadzwyczaj okrutny konflikt z Polakami na mieszanych ukraiƒsko--polskich ziemiach Wo∏ynia, Polesia oraz Che∏mszczyzny. Niezale˝nie od tego, jak mia∏a si´zakoƒczyç wojna, ukraiƒscy integralni nacjonaliÊci podj´li decyzj´ o natychmiastowym wygnaniuPolaków (wielu z nich by∏o kolonistami z okresu mi´dzywojennego) z terytoriów, naktórych Ukraiƒcy stanowili wi´kszoÊç. Ze swojej strony polska podziemna armia nacjonalistyczna– Armia Krajowa nie mniej zdecydowanie dà˝y∏a do zachowania kontroli nad ziemiami,które wczeÊniej wchodzi∏y w sk∏ad paƒstwa polskiego. W rezultacie pomi´dzy si∏amiukraiƒskimi i polskimi dosz∏o do krwawej walki (którà cz´sto wygrywali Niemcy i prowokowaliradzieccy partyzanci) o terytorium i w imi´ wyrównania starych porachunków.Szczególnie tragiczne by∏o to, ˝e w wyniku tych wydarzeƒ ucierpia∏a ludnoÊç cywilna.Wed∏ug polskich êróde∏ w latach <strong>1943</strong>–1944 na Wo∏yniu Ukraiƒcy, w szczególnoÊci oddzia-∏y SB (S∏u˝by Bezpieczeƒstwa <strong>OUN</strong>), zamordowali 60–80 tys. Polaków – m´˝czyzn, kobieti dzieci. Ukraiƒcy z kolei twierdzà, ˝e mordowanie ich narodu rozpocz´∏o si´ wczeÊniej,w 1942 r., kiedy to Polacy zniszczyli kilka tysi´cy ch∏opów ukraiƒskich w tych rejonachChe∏mszczyzny, gdzie przewa˝a∏a ludnoÊç polska. Póêniej, w latach 1944–1945, akcje teobj´∏y bezbronnà ukraiƒskà mniejszoÊç na zachód od rzeki San” 3 .Wybór z ksià˝ek, które sà czytane na Ukrainie, pokazuje, ˝e informacje na temat konfliktu<strong>UPA</strong>–AK sà ograniczone i powtarzajà si´ w szczegó∏ach. Wydarzenia wo∏yƒskie sàomawiane w kontekÊcie ca∏ego konfliktu, z podkreÊleniem wzajemnego wyniszczania si´.1Nowitnja istorija Ukrajiny. 1900–2000, Kyjiw 2000, s. 323.2M. Kowal, Ukrajina w druhij switowij i We∏ykij Witczyznianij wijnach (1939–1945 rr.), Kyjiw 1999, s. 153.3O. Subtelny, Ukrajina. Istorija, Kyjiw 1991, s. 412.135


Za przyczyn´ uwa˝a si´ terytorialne sprzecznoÊci i wtràcanie si´ dwóch innych stron, wrogichUkraiƒcom, Polakom i sobie nawzajem – nazistów i komunistów.W ukraiƒskiej literaturze edukacyjnej i popularnonaukowej w minionym dziesi´cioleciunie zasz∏y ˝adne istotne zmiany. Wydarzenia wo∏yƒskie, tak jak i wszystkie inne konkretneprzyk∏ady konfliktu ukraiƒsko-polskiego, pozostajà bia∏ymi plamami.W literaturze naukowej sà pewne osiàgni´cia, zainicjowane przez przywódców Ukrainyi Polski, dà˝àcych do wzmocnienia zwiàzków pomi´dzy obydwoma paƒstwami. Podczaswizyty Leonida Kuczmy w Warszawie 23 stycznia 1997 r. i rewizyty Prezydenta RP AleksandraKwaÊniewskiego w Kijowie 20–22 maja 1997 r. omówiono skomplikowane, a czasemwr´cz tragiczne stronice wspólnej historii obydwu paƒstw. Znalaz∏o to swój wyraz wewspólnej deklaracji prezydentów O przebaczeniu i pojednaniu. Niezwyk∏a dla stosunkówmi´dzy paƒstwami deklaracja zamkn´∏a dla polityków i otworzy∏a dla historyków tragicznàprzesz∏oÊç obydwu paƒstw.Jest symboliczne, ˝e gdy Aleksander KwaÊniewski przebywa∏ w stolicy Ukrainy, w Warszawierozpocz´∏o prac´ mi´dzynarodowe seminarium historyczne „Stosunki ukraiƒsko-polskiew latach 1918–1947”. Ukraiƒscy i polscy historycy, którzy brali w nim udzia∏, wyg∏aszali paralelnereferaty na ten sam – uznany za wa˝ny – temat, po czym w specjalnym pisemnym protokolespisywali wzajemne zgodnoÊci i rozbie˝noÊci. Na Ukrainie i w Polsce od 1998 r. zacz´towydawaç pod egidà Âwiatowego Zwiàzku ˚o∏nierzy Armii Krajowej i Zwiàzku Ukraiƒcóww Polsce materia∏y z tego˝ seminarium pod tytu∏em Polska–Ukraina: trudne pytania 4 .Zgodnie z mi´dzynarodowà umowà z 1997 r. stworzono ukraiƒsko-polskà grup´ roboczàw celu przygotowania wielotomowego zbioru êróde∏ Polska i Ukraina w latach trzydziestych–czterdziestychXX wieku. Nieznane dokumenty z archiwów s∏u˝b specjalnych. Zespó∏ten zaczà∏ wydawaç zbiory dokumentów z okresu najwi´kszego zaostrzenia ukraiƒsko-polskiegokonfliktu 5 . Niewàtpliwie przyczyni si´ to do wi´kszego zaktywizowania pracy naukowo-badawczejna tym polu. Jednak redaktorom dokumentów chcia∏oby si´ ˝yczyç, by bardziejrzetelnie dokonywali ich wyboru i zmniejszali obj´toÊç wydawanych ksià˝ek, poprzezdrukowanie tylko najwa˝niejszych.Grupa robocza przy Komisji Rzàdowej do zbadania problemu <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> nie zajmowa∏asi´ dotychczas ukraiƒsko-polskim konfliktem z lat trzydziestych i czterdziestych. Znajàcich wag´, wykorzystaliÊmy wczeÊniej opracowane przez kijowskich uczonych materia∏y.W 2000 r. w serii prac wydanych przez grup´ roboczà ukaza∏ si´ zbiór dokumentów <strong>OUN</strong>i <strong>UPA</strong> na tereni Polszczy w 1944–1947 rr. (wybra∏ Jurij Szapowa∏) i monografia Ihora Iljuszyna<strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> i ukrajinÊke pytannja w roky druhoji switowoji wijny 6 . Potrzebne jest namjednak przeprowadzenie w∏asnych badaƒ.19 kwietnia 2001 r. Komisja Rzàdowa postanowi∏a przed∏u˝yç prace grupy roboczej historykówdo koƒca 2003 r. i w ciàgu nast´pnych dwóch i pó∏ roku skoncentrowaç si´ naprzebadaniu mniej opracowanych aspektów dzia∏alnoÊci <strong>OUN</strong> oraz <strong>UPA</strong>. Chodzi w szczególnoÊcio:– polski okres dzia∏alnoÊci <strong>OUN</strong> (1929–1939),– konflikt pomi´dzy <strong>UPA</strong> i AK w latach drugiej wojny Êwiatowej,4Polska–Ukraina: trudne pytania, t. 1–8, Warszawa 1998–2001.5Polska i Ukraina w latach trzydziestych–czterdziestych XX wieku. Nieznane dokumenty z archiwów s∏u˝b specjalnych,t. 1: Polskie podziemie 1939–1941, Warszawa–Kijów 1998.6<strong>OUN</strong> i <strong>UPA</strong> na tereni Polszczy w 1944–1947 rr., red. J. Szapowa∏, Kyjiw 2000; I. Iljuszyn, <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> i ukrajinÊkepytannja w roky druhoji switowoji wijny (w switli polÊkych dokumentiw), Kyjiw 2000.136


– walk´ <strong>UPA</strong> przeciwko przymusowej kolektywizacji wsi w zachodnich regionach Ukrainyw okresie powojennym.Wracajàc do lubelskiej konferencji – nie mog´ zgodziç si´ z wystàpieniami weteranówz AK. Ich wypowiedzi zmierza∏y do bezwzgl´dnego zasàdzenia <strong>OUN</strong> i <strong>UPA</strong> jako strukturtotalitarnych, które stosowa∏y masowy terror przeciwko bezbronnej polskiej ludnoÊci.Weterani AK oceniajà ka˝dego, kto przebywa∏ w szeregach <strong>UPA</strong>, jako bandyt´. ZadeklarowaligotowoÊç oddzielenia nacjonalistów od ukraiƒskiego narodu i oczekiwali, ˝e samnaród, w osobie przedstawicieli aparatu paƒstwowego, uczonych i dziennikarzy, odetnie si´od nich. Tym bardziej ˝e wiedzà, i˝ znaczna cz´Êç obywateli Ukrainy, szczególnie starszegopokolenia, uwa˝a ówczesnych ukraiƒskich nacjonalistów za najemników faszystowskichNiemiec, którzy dzia∏ali wbrew interesom w∏asnego (a w rzeczywistoÊci – radzieckiego)paƒstwa.Z warszawskiego lotniska Ok´cie jecha∏em do Lublina Alejami Armii Ludowej i dziwi-∏em si´, jak ta nazwa mog∏a si´ ostaç w postkomunistycznej Polsce. Musz´ przyznaç, ˝e myUkraiƒcy, w odró˝nieniu od Polaków, jeszcze nie daliÊmy sobie rady z naszà przesz∏oÊcià.Przedstawiciele walczàcych ze sobà stron, tak jak i wczeÊniej, pragnà za wszelkà cen´potwierdziç swój punkt widzenia. Dzia∏a prawo: „Kto nie z nami, ten przeciwko nam”.Chwa∏a Bogu, ˝e nie ma ju˝ stalinowskiego paƒstwa, które ∏àczy∏o je z innym: „JeÊli wrógsi´ nie poddaje, nale˝y go zniszczyç”.Przez wojskowe formacje ukraiƒskich nacjonalistów od poczàtku lat dwudziestych dopo∏owy pi´çdziesiàtych przewin´∏o si´ do 400 tys. ludzi. Kierowali oni swojà broƒ przeciwkoró˝nym wrogom, ale zawsze mieli przed sobà jeden cel – zdobycie niepodleg∏oÊci, zbudowanienarodowego paƒstwa. Wed∏ug radzieckiego prawa byli bandytami lub cz∏onkamibandyckich ugrupowaƒ. Jednak w postradzieckiej Ukrainie niewiele osób odwo∏uje si´ doradzieckich praw.Problem odpowiedzialnoÊci kierownictwa <strong>OUN</strong> i <strong>UPA</strong> za zabijanie Polaków (tak samojak odpowiedzialnoÊç dowódców AK za zabójstwa Ukraiƒców) nale˝y badaç konkretnie:kiedy? jak? w jakich okolicznoÊciach? kto wydawa∏ rozkazy nakazujàce zabijanie bezbronnychludzi? Przemilczanie czy ukrywanie takich faktów z patriotycznych powodów jestamoralne, a w dodatku niemo˝liwe.Kwalifikowanie <strong>UPA</strong> jako struktury totalitarnej jest niedorzeczne. Totalitarne by∏ystruktury paƒstwowe, które dà˝y∏y do ca∏kowitej kontroli nad spo∏eczeƒstwem. UkraiƒscynacjonaliÊci stworzyli armi´ partyzanckà b´dàcà cz´Êcià paƒstwa, o które walczyli. Jednaksamego paƒstwa stworzyç im si´ nie uda∏o.Terytorium, na którym rozgrywa∏ si´ ukraiƒsko-polski konflikt, nie podlega∏o kontroliani Polaków, ani Ukraiƒców. Ten, kto je kontrolowa∏, mia∏ mo˝liwoÊç dokonywania prowokacji,majàcych na celu pog∏´bienie konfliktu. Aspekt ten powinien byç brany poduwag´ w czasie badaƒ eskalacji przemocy, która zamieni∏a si´ w koƒcu w tragicznàczystk´ etnicznà.Na konflikt ukraiƒsko-polski nale˝y patrzeç w szerokich ramach chronologicznych: od1918 do 1945 r. Zwiàzane jest to z ustanowieniem polskiej wschodniej granicy. Problemyte sà ju˝ nieêle omówione w istniejàcej literaturze, tak ukraiƒskiej, jak i polskiej. Obydwanarody chcia∏y zbudowaç swoje paƒstwa. Mia∏y one powstaç na terenach, które w cz´Êciby∏y wspólne, a wi´c sporne.Na koniec, chcia∏bym postawiç pytanie, czy mo˝na <strong>UPA</strong> uznaç za stron´ walczàcàw drugiej wojnie Êwiatowej. Odpowiedê mo˝na znaleêç w ekspertyzie, którà swego czasuprzekaza∏em do Ministerstwa SprawiedliwoÊci Ukrainy.137


Kwalifikacja antyradzieckiej dzia∏alnoÊci Organizacji Ukraiƒskich Nacjonalistów i UkraiƒskiejPowstaƒczej Armii.– Wychodzàc z faktu, ˝e zamiar radianizacji Zachodniej Ukrainy po 17 wrzeÊnia 1939 r.by∏ mo˝liwy do realizacji w wyniku podpisania tajnego protoko∏u do radziecko-niemieckiegopaktu o nieagresji z 23 sierpnia 1939 r. (znanego jako pakt Ribbentrop–Mo∏otow) i radziecko-niemieckiegoporozumienia O przyjaêni i granicach z 28 wrzeÊnia 1939 r.,– bioràc pod uwag´, ˝e rzàd ZSRR w uk∏adzie o odnowieniu stosunków dyplomatycznychz Rzeczpospolità Polskà z 30 lipca 1941 r. uzna∏ wspomniane wy˝ej radziecko-niemieckieumowy co do zmian terytorialnych Polski za takie, które utraci∏y moc,– zwa˝ajàc na to, i˝ Zachodnia Ukraina (tak jak i Zachodnia Bia∏oruÊ) zosta∏y przekazaneZwiàzkowi Radzieckiemu decyzjà konferencji przywódców rzàdów ZSRR, USAi Wielkiej Brytanii w okresie wojny, co zosta∏o uznane w dwustronnym radziecko-polskimuk∏adzie o granicach paƒstwowych z 16 sierpnia 1945 r.,nale˝y przyjàç, ˝e:– w okresie od 17 wrzeÊnia 1939 r. do 16 sierpnia 1945 r. mieszkaƒcy Zachodniej Ukrainybyli obywatelami Polski;– utworzone przez nich organizacje polityczne, w tym Organizacja Ukraiƒskich Nacjonalistów,a tak˝e formacje wojskowe, w tym Ukraiƒska Powstaƒcza Armia, by∏y organizacjamii formacjami Rzeczypospolitej Polskiej, choç trwa∏y z tà ostatnià w stanie permanentnejwojny;– z tych powodów walka cz∏onków <strong>OUN</strong> i ˝o∏nierzy <strong>UPA</strong> z w∏adzà radzieckà i jej strukturamisi∏owymi mo˝e byç zakwalifikowana jako walka miejscowej ludnoÊci ukraiƒskiejprzeciwko obcej, wojennej interwencji;– po 16 sierpnia 1945 r. mieszkaƒcy Zachodniej Ukrainy zostali obywatelami ZSRR;– z tych powodów walk´ cz∏onków <strong>OUN</strong> i ˝o∏nierzy <strong>UPA</strong> z w∏adzà radzieckà i jej strukturamisi∏owymi nale˝y zakwalifikowaç jako wojn´ domowà w ZSRR.Wniosek ten jest zaskakujàcy i trudny do przyj´cia dla ukraiƒskiego spo∏eczeƒstwa. Pokaza∏ato próba nadania we wrzeÊniu 2000 r. uroczystego charakteru 60. rocznicy zjednoczeniaziem zachodnioukraiƒskich z ZSRR. Po tym, jak ca∏kowicie przemilczana dotàd informacjao pakcie Ribbentrop–Mo∏otow czy o wydarzeniach katyƒskich sta∏a si´ powszechnieznanà, nie mo˝na deklaracji Zgromadzenia Ludowego Zachodniej Ukrainy z 26–28 paêdziernika1939 r. uznawaç za dokument majàcy wa˝noÊç prawnà. Poza tym, wybory doZgromadzenia Ludowego by∏y zorganizowane tak, jak wszystkie wybory z czasów radzieckich.Teksty deklaracji by∏y uchwalane tak, jak wszystkie dokumenty radzieckie.Sytuacja w Zachodniej Ukrainie ró˝ni∏a si´ od sytuacji w Zwiàzku Radzieckim jedynietym, ˝e wiele osób ca∏kiem szczerze by∏o zadowolonych z decyzji Zgromadzenia Ludowego.Jednak po deportacji z kraju co dziesiàtej osoby w okresie od koƒca 1939 r. do po∏owy1941 r., po masowych rozstrzeliwaniach wi´êniów przez czekistów w czerwcu 1941 r., ludnoÊçZachodniej Ukrainy pozby∏a si´ iluzji wobec w∏adzy radzieckiej.Kwalifikacja stosunków Organizacji Ukraiƒskich Nacjonalistów i Ukraiƒskiej PowstaƒczejArmii z Niemcami i Polskà.Stosunki <strong>OUN</strong> i <strong>UPA</strong> z Niemcami nie mogà byç rozpatrywane w kontekÊcie radziecko--niemieckich stosunków, niezale˝nie od tego, czy ZSRR i Niemcy byli sojusznikami (jak po23 sierpnia 1939 r.) czy wrogami (jak po 22 czerwca 1941 r.). Tak wi´c wspó∏praca <strong>OUN</strong>i <strong>UPA</strong> z Niemcami, jeÊliby mia∏a miejsce, nie mo˝e byç oceniana w kategoriach zdradyinteresów Zwiàzku Radzieckiego w chwili, gdy ten ostatni nie z w∏asnej woli znalaz∏ si´w stanie wojny z Niemcami.138


Pretensje do <strong>OUN</strong> i <strong>UPA</strong> w wypadku wspó∏pracy z Niemcami teoretycznie mog∏oby wysuwaçjedynie paƒstwo polskie, którego obywatelami byli cz∏onkowie <strong>OUN</strong> i przewa˝ajàca wi´kszoÊç˝o∏nierzy <strong>UPA</strong>. Jednak stosunki <strong>OUN</strong> z Polskà, tak samo jak stosunki <strong>UPA</strong> z ArmiàKrajowà zawsze by∏y otwarcie wrogie. Prawne pretensje do tych dzia∏aƒ nie by∏yby to˝samez moralnymi. Zachodnioukraiƒska ludnoÊç nie zaakceptowa∏a narzuconej si∏à decyzji o przy-∏àczeniu Galicji Wschodniej do Polski, podj´tej w 1923 r. przez Rad´ Ambasadorów Ententy.Prawnie jednak Ukraiƒcy w Polsce byli obywatelami tego paƒstwa. A walka wewnàtrzpaƒstwa jest formà wojny domowej. Ten konflikt (w niektórych momentach przechodzàcyw otwartà wojn´) nie by∏ powiàzany w prosty i bezpoÊredni sposób ze stosunkami polsko--niemieckimi (tak˝e po napadzie Niemiec na Polsk´ 1 wrzeÊnia 1939 r.).Z opisanych wy˝ej faktów wynika, ˝e walka <strong>OUN</strong> i <strong>UPA</strong> z Polskà i Zwiàzkiem Radzieckimnie mia∏a bezpoÊredniego zwiàzku z drugà wojnà Êwiatowà, choç pokrywa∏a si´ z niàw czasie. Dlatego tej walki nie mo˝na rozpatrywaç w kategoriach konfliktu <strong>OUN</strong> i <strong>UPA</strong>z Narodami Zjednoczonymi, w sk∏adzie których po 22 czerwca 1941 r. znalaz∏ si´ ZwiàzekRadziecki.Rzeczywiste stosunki <strong>OUN</strong> z III Rzeszà mia∏y w∏asnà logik´, która musi byç brana poduwag´ przy uznaniu (lub nie) stworzonej przez <strong>OUN</strong> armii powstaƒczej za stron´ walczàcàw drugiej wojnie Êwiatowej.Trwajàc w stanie permanentnej wojny z paƒstwem polskim ounowcy stali si´ naturalnymisojusznikami Niemiec po uderzeniu Wehrmachtu na Polsk´. Znajdujàc si´ w staniewojny ze Zwiàzkiem Radzieckim ukraiƒscy nacjonaliÊci mogli zajàç tylko jedno stanowiskowobec tego paƒstwa po 22 czerwca 1941 r. – udzieliç czynnej pomocy Wehrmachtowi i innymsi∏owym strukturom III Rzeszy. Pomoc ta, jak uwa˝ali, otwiera∏a drog´ do og∏oszenianiezale˝nego od Rosji ukraiƒskiego paƒstwa. Obydwie frakcje <strong>OUN</strong> liczy∏y na pomoc Niemiecw tej sprawie. W∏aÊnie tym mo˝na wyjaÊniç pojawienie si´ batalionów „Nachtigall”i „Roland” podlegajàcych Abwehrze.Jednak Adolf Hitler, w odró˝nieniu od niektórych polityków ze swojego otoczenia, niechcia∏ widzieç w <strong>OUN</strong> sojusznika i nie uzna∏ paƒstwowych pretensji banderowskiego skrzyd∏aukraiƒskich nacjonalistów. Odmowa <strong>OUN</strong>-B odwo∏ania aktu 30 czerwca 1941 r. doprowadzi∏anacjonalistów do otwartej konfrontacji z hitlerowskimi Niemcami.Najwa˝niejszym wydarzeniem w trakcie tej konfrontacji by∏o utworzenie UkraiƒskiejPowstaƒczej Armii. <strong>UPA</strong> by∏a zmuszona przeciwstawiç si´ jednoczeÊnie ZSRR i Niemcom,które wojowa∏y mi´dzy sobà. Z tego powodu najbardziej racjonalna wydawa∏a si´ politykawyczekiwania i kierownictwo <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> jà stosowa∏o.Niezale˝nie od taktyki wyczekiwania stosunki <strong>UPA</strong> i okupacyjnej administracji mog∏ybyç tylko wrogie. III Rzesza z oczywistych powodów nie mog∏a sprzymierzyç si´ z niekontrolowanymiprzez nià si∏ami zbrojnymi na ty∏ach Wehrmachtu.KoniecznoÊç obrony ludnoÊci przed okupantami postawi∏a <strong>UPA</strong> w sytuacji otwartegokonfliktu z Niemcami. Konfrontacja ta by∏a tego samego typu, co walka ruchu oporu w zachodniejEuropie i dzia∏ania radzieckiej partyzantki. Tym samym <strong>UPA</strong> sta∏a si´ stronà walczàcàw drugiej wojnie Êwiatowej.Dajàc prawnà ocen´ udzia∏u <strong>UPA</strong> w drugiej wojnie Êwiatowej trzeba rozró˝niç kilkawojen, które toczy∏y si´ na Zachodniej Ukrainie:– wojn´ <strong>UPA</strong> z partyzantkà radziecka, armià radzieckà oraz innymi si∏owymi strukturamiZSRR;– wojn´ <strong>UPA</strong> z si∏ami okupacyjnymi Niemiec (do momentu wejÊcia armii radzieckiej naZachodnià Ukrain´);– wojn´ <strong>UPA</strong> z Armià Krajowà.139


Konflikt <strong>UPA</strong> z si∏ami radzieckimi i polskimi dzia∏a∏ na korzyÊç Niemiec w ich wojniez Narodami Zjednoczonymi. Konflikt <strong>UPA</strong> z niemieckimi si∏ami okupacyjnymi by∏ korzystnydla Narodów Zjednoczonych w ich walce z Niemcami.Oceniajàc t´ skomplikowanà sytuacj´ w kategoriach prawnych, nale˝y wziàç pod uwag´,˝e próby Berlina doprowadzenia w ostatnim etapie drugiej wojny Êwiatowej do sojuszupolitycznego z <strong>OUN</strong>-B i <strong>UPA</strong> nie zakoƒczy∏y si´ powodzeniem. Kierownictwo <strong>OUN</strong>-B tymrazem nie dà˝y∏o, w odró˝nieniu od sytuacji z 1941 r., do zawarcia sojuszu ze stronà konfliktu,która przegrywa∏a wojn´.Inaczej rzecz si´ mia∏a z <strong>OUN</strong>-M. Nie majàc liczàcych si´ si∏ w∏asnych i b´dàc zale˝nàod okupacyjnej administracji, zmuszona by∏a pójÊç na nierównoprawnà wspó∏prac´. DywizjaSS „Ha∏yczyna” zosta∏a sformowana przy poparciu melnykowskiej <strong>OUN</strong>.Obydwie frakcje <strong>OUN</strong> by∏y tworami partyjnymi, a nie paƒstwowymi. Dlatego pytanieo uznanie ich za stron´ walczàcà w drugiej wojnie Êwiatowej jest pozbawione logiki. Utworzonaprzez <strong>OUN</strong>-B Ukraiƒska Powstaƒcza Armia by∏a strukturà paƒstwowà, choç paƒstwo,którego cz´Êcià by∏a, nie istnia∏o. Na pytanie o rol´ <strong>UPA</strong> w drugiej wojnie Êwiatowejprawnicy powinni odpowiedzieç wychodzàc z historycznej oceny dzia∏alnoÊci <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>,nad którà pracuje robocza grupa historyków. Wst´pny projekt tej oceny daje na to pytanieodpowiedê pozytywnà.


Grzegorz Motyka<strong>Antypolska</strong> <strong>akcja</strong> <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> w ukraiƒskiej historiografiiPod adresem ukraiƒskich historyków cz´sto formu∏uje si´ zarzuty przemilczania czyzak∏amywania podstawowych faktów dotyczàcych konfliktu polsko-ukraiƒskiego i antypolskiejakcji przeprowadzonej przez Ukraiƒskà Powstaƒczà Armi´ w latach <strong>1943</strong>–<strong>1944.</strong> Tymczasemproblematyka ta pojawia si´ w ukraiƒskiej historiografii dosyç cz´sto, choç przewa˝niena zasadzie wzmianek. Trudno ogarnàç literatur´ na ten temat: jest ona wydawananie tylko na Ukrainie, ale i poza nià, mi´dzy innymi w Toronto, Nowym Jorku, Sydney,Pary˝u, Monachium, przewa˝nie w niewielkim nak∏adzie.Do 1991 r. niezale˝na ukraiƒska historiografia mog∏a powstawaç jedynie na emigracji.Pierwszy o antypolskiej akcji Organizacji Ukraiƒskich Nacjonalistów i Ukraiƒskiej PowstaƒczejArmii wspomnia∏ Myko∏a ¸ebed’. W swojej monografii o <strong>UPA</strong> (wydanej w 1946 r.)o wydarzeniach <strong>1943</strong> r. na Wo∏yniu napisa∏ mi´dzy innymi: „Ukraiƒska Powstaƒcza Armiapróbowa∏a wciàgnàç Polaków do wspólnej walki przeciwko Niemcom i bolszewikom.Kiedy nie odnios∏o to ˝adnego skutku, <strong>UPA</strong> wyda∏a polskiej ludnoÊci rozkaz opuszczeniaWo∏ynia i Polesia” 1 . W nast´pnym roku rozkazem tym obj´to wszystkie tereny „wa˝ne” dladzia∏alnoÊci ukraiƒskiej partyzantki. ¸ebed’ przyzna∏, i˝ „sprzeciw by∏ likwidowany si∏à” 2 .Stwierdzenia ¸ebedia sà bardzo wa˝ne, choç cz´sto niedoceniane. Ich waga polega na tym,˝e wysoki przywódca <strong>OUN</strong>-B oficjalnie przyzna∏, i˝ dzia∏ania partyzantki ukraiƒskiej przeciwkopolskiej ludnoÊci mia∏y zorganizowany charakter.Inaczej konflikt polsko-ukraiƒski opisa∏ Lew SzankowÊkyj 3 . Wed∏ug niego walki rozpocz´liPolacy, którzy odrzucili propozycje wspólnego przeciwstawienia si´ Niemcom i Sowietomi ju˝ w 1941 r. przystàpili do antyukraiƒskich akcji na Lubelszczyênie. To oraz wspó∏pracaPolaków z partyzantkà sowieckà i krwawe pacyfikacje prowadzone przez polskàpolicj´ na s∏u˝bie niemieckiej doprowadzi∏y do kontrakcji <strong>UPA</strong>, najpierw na Wo∏yniu,a nast´pnie w Galicji Wschodniej. Bardziej szczegó∏owo opisa∏ SzankowÊkyj walki polsko--ukraiƒskie na Zamojszczyênie. Jego zdaniem, wskutek „niebacznie rozpocz´tej z Ukraiƒcami”wojny w latach <strong>1943</strong>–1944 opuÊci∏o Ukrain´ Zachodnià oko∏o 425 tys. Polaków 4 .Petro Mirczuk ca∏y konflikt polsko-ukraiƒski na Wo∏yniu i w Galicji Wschodniej sprowadzi∏w∏aÊciwie do stwierdzenia, ˝e <strong>UPA</strong> zlikwidowa∏a „polskie placówki” 5 . Da∏ tym samympoczàtek praktyce przemilczania antypolskiej akcji. Od tej pory przez kilkadziesiàt latna emigracji prawie nie ukazywa∏y si´ – jeÊli nie liczyç paru wyjàtków, o czym szerzej zachwil´ – publikacje wspominajàce o tych wydarzeniach, mimo ˝e iloÊç opracowaƒ dotyczàcych<strong>UPA</strong> by∏a bardzo du˝a. JeÊli ju˝ pisano o stosunkach polsko-ukraiƒskich, to przedewszystkim o walkach <strong>UPA</strong> w Polsce w latach 1945–1948. Pomijanie tego problemu niewynika∏o tylko z naturalnej niech´ci do mówienia o rzeczach wstydliwych. Mia∏y na to równie˝1M. ¸ebed’, <strong>UPA</strong>, Drohobycz 1993 (reprint wydania z 1946 r.), s. 53.2Ibidem, s. 89.3L. SzankowÊkyj, <strong>UPA</strong> [w:] Istorija ukrajinÊkoho wijÊka, Winnipeg 1953.4Ibidem, s. 562.5P. Mirczuk, UkrajinÊka PowstanÊka Armija 1942–1952, Lwiw 1991 (reprint wydania z 1953 r.).141


wp∏yw dzia∏ania Komitetu Bezpieczeƒstwa Paƒstwowego (KGB) wymierzone w ukraiƒskàemigracj´. Przemilczano w zwiàzku z tym trudne momenty z historii <strong>UPA</strong>, by nie byç oskar-˝onym o agenturalnoÊç. Trzeba jednak zaznaczyç, ˝e by∏y wyjàtki od tej regu∏y. Szczególnieistotna wydaje si´ opinia Iwana ¸ysjaka-Rudnyçkiego, uwa˝anego za jednego z najwybitniejszychhistoryków ukraiƒskich XX w. W jednym ze swoich esejów napisa∏ on mi´dzyinnymi: „niesamowità tragedià, jaka mia∏a miejsce na Zachodniej Ukrainie w czasie drugiejwojny Êwiatowej, by∏a ówczesna polsko-ukraiƒska jatka [...]. Polskie kierownictwopolityczne na pewno przyczyni∏o si´ do sprowokowania katastrofy przez swój brak poszanowaniaprawa narodu ukraiƒskiego do wolnego ˝ycia [...]. Ale w tym wypadku chodzio odpowiedzialnoÊç ukraiƒskiej strony. Sà podstawy, by uwa˝aç, i˝ z ukraiƒskiej strony mia∏ymiejsce nie lokalne, pojedyncze ekscesy, lecz Êwiadoma kampania »czyszczenia terenu«z polskiej ludnoÊci. [...] Swoim post´powaniem przeciwko polskiej i ˝ydowskiej mniejszoÊciounowcy nie przynieÊli chluby narodowi ukraiƒskiemu” 6 .W podobnym duchu wypowiedzia∏ si´ Roman Szporluk w wywiadzie opublikowanymw „Zeszytach Historycznych” w 1988 r. 7 Przejmujàcy jest równie˝ fragment wspomnieƒDany∏o Szumuka, który opowiada o zniszczeniu przez S∏u˝b´ Bezpieczeƒstwa <strong>OUN</strong> wsiDominopol na Wo∏yniu 8 . Sam Szumuk uwa˝a∏, ˝e Polacy swoim post´powaniem sprowokowaliUkraiƒców, ale jednoczeÊnie zdecydowanie pot´pia∏ zabijanie przez ukraiƒskàpartyzantk´ ludnoÊci cywilnej. WartoÊciowym êród∏em sà równie˝ wspomnienia Mychaj∏oPodworniaka 9 . Ich autor, protestant, pisa∏ otwarcie o niszczeniu polskich wsi, jednoczeÊniejednak wspomina∏ o cz´stych <strong>akcja</strong>ch odwetowych prowadzonych przez niemieckie oddzia∏ywspólnie z polskà policjà pomocniczà.JeÊli chodzi o autorów piszàcych w Zwiàzku Radzieckim, to stosunkom <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>z Polakami poÊwi´cali oni niewiele uwagi. Okres II Rzeczypospolitej by∏ powszechnienazywany czasem „polsko-szlacheckiej okupacji” 10 . Zdaniem Arkadija Pierwiencowa JózefPi∏sudski, gdy doszed∏ do w∏adzy w 1926 r., rozpoczà∏ wspó∏prac´ z <strong>OUN</strong>, „da∏ im wysokiekredyty, uczyni∏ ich swojà podporà na Zachodniej Ukrainie” 11 . Banderowcy oszukali gojednak i rozpocz´li wspó∏prac´ z Niemcami. W sowieckiej literaturze podkreÊlano, piszàco mordach, których sprawcami by∏a <strong>UPA</strong>, i˝ pope∏niano je na narodzie ukraiƒskim. Polacy,jeÊli nawet sà wspominani jako ofiary, to przewa˝nie na drugim miejscu. Niektórzy autorzy,zachowujàc t´ kolejnoÊç, dodajà jednak przy Polakach s∏owa „przede wszystkim”.Nale˝y do nich Wsewo∏od K∏okow 12 . W swoich wspomnieniach z walki w partyzantcesowieckiej na Wo∏yniu podkreÊli∏ rol´, jakà odegra∏a ona w uratowaniu wielu Polaków.Doda∏ przy tym: „Wielkà szkod´ przynieÊli cywilnej polskiej ludnoÊci emisariusze polskiegoemigracyjnego bur˝uazyjnego rzàdu. Próbowali oni skierowaç Polaków przeciwko Ukraiƒcomtak samo, jak to robili ukraiƒscy nacjonaliÊci starajàcy si´ sk∏oniç Ukraiƒców przeciwkoPolakom. [...] Aby poderwaç wp∏ywy sowieckiej partyzantki wÊród miejscowej polskiej ludnoÊci,polscy nacjonaliÊci zdecydowali si´ na pod∏à zdrad´. Zwiàzali si´ z miejscowymirzàdami faszystowskimi i rozpocz´li agitacj´ na rzecz ucieczki Polaków z wiosek i miaste-6I. ¸ysjak-Rudnyçkyj, Istoryczni ese, t. 2, Kyjiw 1994, s. 494, 495.7Rozmowa Jerzego Jarzembowskiego z Romanem Szporlukiem, „Zeszyty Historyczne”, z. 88, Pary˝ 1988.8D. Szumuk, Pere˝yte i peredumane. Spohady i rozdumy ukrajinÊkoho dysydenta – politwiaznia z rokiw b∏ukaƒi borot’by pid trioma okupacijamy Ukrajiny (1921–1981), Detroit 1983.9M. Podworniak, Witer z Wo∏yni. Spohady, Winnipeg 1981.10J. Melniczuk, Soncju swityty wiczno, Kyjiw 1974, s. 132.11A. Pierwiencow, Siekrietnyj front, Moskwa 1972, s. 161.12W. K∏okow, Kowelskij uze∏, Kijew 1981.142


czek pod »ochron´« wi´kszych faszystowskich garnizonów. Natychmiast wykorzystali tookupanci do wywiezienia Polaków na faszystowskà katorg´ do Niemiec” 13 .Powstanie wolnej Polski i Ukrainy pozwoli∏o na swobodny rozwój historiografii. NaUkrainie dosz∏o do dyskusji na temat <strong>UPA</strong>, która niedawno rozgorza∏a z nowà si∏à. Problematykastosunków polsko-ukraiƒskich jest jedynie jej fragmentem. Nie mo˝na nie zauwa-˝yç, ˝e niektórzy badacze na Ukrainie (wzorem cz´Êci autorów emigracyjnych) wolà wstydliwyproblem antypolskiej akcji przemilczeç lub ukryç za eufemistycznymisformu∏owaniami. Zalicza si´ do nich niewàtpliwie Wo∏odymyr Kosyk. Opisujàc sytuacj´na Wo∏yniu w <strong>1943</strong> r., po wymienieniu kilku przypadków mordów na Ukraiƒcach, dokonanychprzez polskà policj´ pomocniczà, ca∏à dzia∏alnoÊç <strong>UPA</strong> przeciwko Polakom skwitowa∏stwierdzeniem: „Niezaprzeczalnie w ówczesnej sytuacji [...] zdarza∏y si´ ekscesy z jedneji drugiej strony” 14 .Czo∏owà postacià tego nurtu jest jednak Wo∏odymyr Serhijczuk, redaktor wielu zbiorówdokumentów 15 . W jednej z dyskusji stwierdzi∏ mi´dzy innymi: „JeÊli chodzi o konflikt naWo∏yniu i jego przyczyny, to postawcie siebie na miejscu tych Ukraiƒców, którzy ˝yli naojcowiênie (swoich ojczystych ziemiach), a przyszli koloniÊci, i mówià, ˝e tutaj b´dzie paƒstwo»od morza do morza«” 16 . Choç zastrzeg∏ si´, ˝e w ˝aden sposób nie chce usprawiedliwiaçakcji przeciwko ludnoÊci cywilnej, to zaraz doda∏: „<strong>UPA</strong> dzia∏a∏a na etnicznychziemiach narodu ukraiƒskiego, walczy∏a o niepodleg∏à Ukrain´ na swoich etnicznych, a niecudzych ziemiach” 17 . Uzna∏ zatem dzia∏alnoÊç <strong>UPA</strong> za usprawiedliwionà, a Polaków zasamych sobie winnych, przy czym w publikacjach dokumentów pomija∏ milczeniem akcje<strong>UPA</strong> skierowane przeciwko polskiej ludnoÊci. Zdarzajà si´ te˝ tacy autorzy, którzy na tematantypolskiej akcji <strong>UPA</strong> wypowiadajà opinie wr´cz pochwalne 18 .Trzeba jednak zauwa˝yç, i˝ w ostatnich latach w literaturze ukraiƒskiej nastàpi∏a podtym wzgl´dem zauwa˝alna zmiana akcentów i b∏´dem by∏oby uznawanie poglàdów Kosykaczy Serhijczuka za dominujàce. I tak na przyk∏ad Petro Balej wykaza∏, i˝ jednym z punktówspornych w rozmowach pomi´dzy banderowcami a przywódcà „pierwszej <strong>UPA</strong>”, „TarasemBulbà” Borowciem w <strong>1943</strong> r. by∏ stosunek do Polaków 19 . Wed∏ug niego Boroweç odrzuci∏propozycj´ banderowskiej frakcji <strong>OUN</strong>, by „zniszczyç” Polaków 20 . Z kolei lwowski historykLeonid Zaszkilniak stwierdzi∏, ˝e wyroków wydanych przez SB <strong>OUN</strong> na Polaków w Lubelskiem„z punktu widzenia moralnego nie mo˝na [...] usprawiedliwiç” 21 .13Ibidem, s. 184.14W. Kosyk, Ukrajina i Nimeczczyna u druhij switowij wijni, Pary˝–New York–Lwiw 1993, s. 396.15Zob. W. Serhijczuk, <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> w roky wijny. Nowi dokumenty i materia∏y, Kyjiw 1996; idem, TrahedijaUkrajinciw Polszczi, Ternopil 1997; idem, RadjanÊki partyzany proty <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>, Kyjiw 2000.16W. Serhijczuk, g∏os w Dyskusji [w:] Deportaciji Ukrajinciw ta Poljakiw. Kineç 1939–poczatok 50-ch rokiw,Lwiw 1998, s. 111.17Ibidem.18Mam tu na myÊli np. skandalicznà broszur´ B. Zubenki, Polszcza i Ukrajina. PolÊko-ukrajinÊki widnosynyw mynu∏omu ta Êohodni, Lwiw 1998. Znajdziemy tam np. takie wyjaÊnienie wydarzeƒ na Wo∏yniu: „Wobecszalejàcego polskiego terroru dowództwo <strong>UPA</strong> rozkaza∏o Polakom-kolonistom wyjechaç z Wo∏ynia z powrotemdo Polski pod groêbà kary. Wi´kszoÊç Polaków rozkaz wykona∏a. Niektórzy z polskich historykówopisujàc ówczesne wydarzenia na Wo∏yniu krzyczà o niesprawiedliwoÊci wyrzàdzonej Polakom. Niektórzyz ukraiƒskich renegatów próbujà im potakiwaç. [...] Prawda jednak jest taka, ˝e Polacy przyszli na Wo∏yƒnieproszeni i odeszli stàd nie ˝a∏owani. Psom – psia Êmierç” (s. 86).19P. Balej, Fronda Stepana Bandery w <strong>OUN</strong> 1940 r., Las Vegas 1997.20Ibidem, s. 195, 196.21L. Zaszkilniak, g∏os w Dyskusji [w:] Deportaciji..., s. 112.143


Najciekawsze poglàdy na konflikt polsko-ukraiƒski ma, najlepiej zorientowany w tej problematyce,doc. Ihor Iljuszyn. Opierajàc si´ na polskich i ukraiƒskich dokumentach opisa∏antyukraiƒskie akcje polskiej policji pomocniczej. Pyta∏ jednoczeÊnie, czy obecnoÊç Polakóww niemieckiej policji nie by∏a przypadkiem wykorzystana jako pretekst do przeprowadzenia„wi´kszej akcji depolonizacyjnej” 22 . Jego zdaniem odpowiedzialnoÊç, jakà obarczono „ca∏àmiejscowà ludnoÊç za s∏u˝b´ jej przedstawicieli w policji pomocniczej, jest podobna do tej,jakà przypisano w ZSRR Ba∏tom, Tatarom, Ka∏mukom, Czeczenom i innym narodom” 23 .Pot´piajàc metody walki <strong>UPA</strong> z Polakami, szczególnie zabijanie osób cywilnych, Iljuszynzwróci∏ jednoczeÊnie uwag´, i˝ dzia∏alnoÊç ukraiƒskiej partyzantki nie ograniczy∏a si´do akcji przeciwko polskiej ludnoÊci. Walczy∏a ona przecie˝ tak˝e z Niemcami oraz z totalitaryzmemkomunistycznym.Jurij Kyryczuk jako powód antypolskiej akcji na Wo∏yniu poda∏ – za ukraiƒskimi historykamiemigracyjnymi – dzia∏ania polskiego podziemia na Che∏mszczyênie 24 . Interesujàcyjest nast´pujàcy fragment jego tekstu: „Banderowcy postanowili oczyÊciç Wo∏yƒ z Polaków.Ich przedstawiciele powiadomili ka˝dà polskà wiosk´, aby jej mieszkaƒcy w ciàgu 48 godzinwyjechali za Bug lub San – inaczej Êmierç. Polskie podziemie wyda∏o rozkaz: pozostaç namiejscu, inaczej Polska straci Wo∏yƒ. Po stronie ukraiƒskiej by∏a historyczna i faktycznasprawiedliwoÊç. Ale trzeba braç pod uwag´ emocjonalne, psychologiczne motywy postawpolskich mieszkaƒców Wo∏ynia. Dla nich te ziemie tak˝e by∏y ojczyznà. Obydwie walczàcestrony wybra∏y nie polityczne rozwiàzanie problemu, lecz fizyczne. 11 lipca <strong>1943</strong> r. <strong>UPA</strong>rozpocz´∏a kampani´ depolonizacji Wo∏ynia. AK i inne zbrojne polskie ugrupowaniazacz´∏y stawiaç opór. Obydwie strony przelewa∏y niewinnà krew i pope∏ni∏y wiele haniebnychczynów. Udzia∏ w masowych <strong>akcja</strong>ch bra∏a ludnoÊç cywilna z kosami i siekierami. W ruchposz∏y polana, kamienie, od˝y∏y Êredniowieczne pale. Mog∏o si´ wydawaç, ˝e wróci∏y czasyJeremiego WiÊniowieckiego i Maksyma Krzywonosa, w wo∏yƒskich wioskach mia∏y miejscereminiscencje z piekielnych scen na ulicach Niemirowa w 1648 r. i Humania 1768 r. Wspominamieszkanka miasteczka Rudnia Poczajewska obwodu rówieƒskiego W.I. Boho∏uçka:»By∏am zam´˝na z Polakiem. MieliÊmy dwóch ch∏opców – 7 i 4 lata. W∏aÊnie nam si´ urodzi∏adziewczynka, która jeszcze le˝a∏a w ko∏ysce. 20 lipca Polacy wybili chutor ko∏o naszegomiasteczka. Nie oszcz´dzili nikogo. Wszystkich wybili w pieƒ. Nast´pnego dnia do naszegodomu przysz∏o pi´ciu z <strong>UPA</strong>. PodnieÊli dziewczynk´ z ko∏yski, roz∏o˝yli nó˝ki, zobaczyli, ˝eto dziewczynka i po∏o˝yli z powrotem. Poniewa˝ mama by∏a Ukrainkà oszcz´dzili jà. A m´˝ai dwóch ch∏opców wyprowadzili na podwórze i zaràbali siekierà«” 25 .Problematyk´ antypolskiej akcji <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> podjà∏ tak˝e Anatolij Kentij 26 . Choç przytaczaw swej pracy poglàd SzankowÊkiego, i˝ przyczynà akcji <strong>UPA</strong> na Wo∏yniu by∏y antyukraiƒskiedzia∏ania polskiego podziemia na Che∏mszczyênie, to jednoczeÊnie wyraênie si´ od niegodystansuje. PodkreÊla natomiast wp∏yw, jaki na ówczesny konflikt wywierali Sowieci i Niemcy.Podejrzewa, i˝ ich prowokacje i inspiracje mog∏y mieç wp∏yw na dzia∏ania <strong>UPA</strong>. Ciekawàopini´ na temat konfliktu polsko-ukraiƒskiego mo˝na znaleêç w ksià˝ce Mychaj∏o Kowala 27 .22I. Iljuszyn, <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> i ukrajinÊke pytannja w roky druhoji switowoji wijny (w switli polÊkych dokumentiw),Kyjiw 2000, s. 66. Zob. te˝ idem, Protystojannja <strong>UPA</strong> i AK (Armiji Krajowoji) w roky druhoji switowoji wijnyna tli dijalnosti polÊkoho pidpillja w Zachidnij Ukrajini, Kyjiw 2001.23I. Iljuszyn, <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> i ukrajinÊke pytannja..., s. 67.24J. Kyryczuk, Narysy z istoriji ukrajinÊkoho nacionalno-wyzwolnoho ruchu 40–50 rokiw XX stolittja, Lwiw 2000.25Ibidem, s. 69, 70.26A.W. Kentij, UkrajinÊka PowstanÊka Armija w 1942–<strong>1943</strong> rr., Kyjiw 1999, s. 222–237.27M. Kowal, Ukrajina w druhij switowij i We∏ykij Witczyznianij wijnach (1939–1945 rr.), Kyjiw 1999.144


Jego zdaniem <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> chcia∏a usunàç ludnoÊç polskà z Wo∏ynia i Galicji Wschodniej, codoprowadzi∏o do krwawego konfliktu. Poniesione w trakcie konfliktu przez Polaków i Ukraiƒcówstraty by∏y, wed∏ug niego, porównywalne 28 . Warto wspomnieç, ˝e ten˝e autor opublikowa∏na ∏amach „UkrajinÊkiego Istorycznego ˚urna∏u” szereg dokumentów pokazujàcychpostaw´ Niemców wobec konfliktu polsko-ukraiƒskiego 29 .Zupe∏nym zaskoczeniem mo˝e byç przerwanie milczenia na temat antypolskiej akcjiprzez redakcj´ Litopysów <strong>UPA</strong>. Nowa serija. W drugim tomie pojawi∏o si´ nieco dokumentówmówiàcych o dzia∏aniach <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> na Wo∏yniu w <strong>1943</strong> r. We wst´pie kwesti´ t´przedstawiono nast´pujàco: „<strong>OUN</strong> by∏a przekonana o koniecznoÊci wygnania Polaków(wielu z nich by∏o kolonistami z okresu mi´dzywojennego) z terenów powstaƒczych dzia-∏aƒ. Ze swojej strony polski rzàd emigracyjny, podleg∏a jemu AK [...] oraz inne organizacjenie mniej usilnie dà˝yli i dzia∏ali do zachowania swojej kontroli nad ziemiami, które wcze-Êniej wchodzi∏y w sk∏ad polskiego paƒstwa. Przy pomocy koÊcio∏a katolickiego w∏àczyli dotych dzia∏aƒ wi´kszoÊç polskiej ludnoÊci. Niemieckie i radzieckie w∏adze aktywnie wp∏ywa∏yna zaostrzenie ukraiƒsko-polskich sprzecznoÊci. [...] Niestety, wojna rozbudzi∏a wÊródUkraiƒców i Polaków odwieczne instynkty wrogoÊci i zemsty oraz sprowokowa∏a sàsiednienarody do wzajemnego fizycznego wyniszczania” 30 .Odmiennie na ten problem patrzà ukraiƒscy autorzy komunistyczni. Do czo∏owychmo˝na zaliczyç Witalija Mas∏owÊkiego 31 . Autorem nawiàzujàcym do komunistycznej retorykijest, moim zdaniem, Wiktor Poliszczuk 32 . Styl jego pisarstwa zbli˝ony jest bowiem dopamfletu politycznego, a jego ksià˝ki na Ukrainie wydaje Komunistyczna Partia Ukrainy.Autorzy zwiàzani z nurtem komunistycznym wiele miejsca poÊwi´cajà dzia∏aniom<strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> przeciwko Polakom. Powtarzajà przewa˝nie ustalenia cz´Êci polskich historyków,stàd sà niejednokrotnie ciep∏o przyjmowani w Polsce. Nale˝y wszak˝e pami´taç, i˝informacje na ten temat sà podawane przez nich wy∏àcznie z powodów politycznych, zewzgl´du na wewnàtrzukraiƒskà dyskusj´ o <strong>UPA</strong>. Autorom tym chodzi przede wszystkimo pot´pienie tradycji walki <strong>UPA</strong> z w∏adzà komunistycznà. Tragedia Polaków jest przez nichwykorzystywana jedynie instrumentalnie.Jakie wnioski nasuwajà si´ z przedstawionego powy˝ej przeglàdu ukraiƒskiej literatury?Okazuje si´, ˝e problematyka antypolskiej akcji jest poruszana w ukraiƒskich publikacjachnie tak rzadko, jak si´ wydawa∏o. Cz´Êç historyków podejmuje otwarcie ten problem,pot´piajàc post´powanie ukraiƒskiej partyzantki z polskà ludnoÊcià cywilnà. Pot´pienie todotyczy metod walki, a nie samej <strong>UPA</strong>, która cz´sto uwa˝ana jest za formacj´ narodowowyzwoleƒczà.Mo˝na te˝ zauwa˝yç, ˝e twierdzenia ukraiƒskich historyków w licznych miejscachsà rozbie˝ne z ocenami polskich badaczy. Warto w tym miejscu zaznaczyç g∏ówneró˝nice poglàdów.28Ibidem, s. 153.29M. Kowal, <strong>OUN</strong> i <strong>UPA</strong> u druhij switowij wijni, „UkrajinÊkyj Istoricznyj ˚urna∏” 1995, nr 5.30Litopys <strong>UPA</strong>. Nowa serija, t. 2, Kyjiw–Toronto 1999, s. XIV–XV.31W. Mas∏owÊkyj, Z kym i proty koho wojuwa∏y ukrajinÊki nacionalisty w roky druhoji switowoji wijny,Moskwa 1999.32W. Poliszczuk, Hirka prawda. Z∏oczynnist’ <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> (spowid’ Ukrajinçja), Toronto–Warszawa–Kyjiw1995; idem, Fa∏szowanie historii najnowszej Ukrainy. Wo∏yƒ <strong>1943</strong> i jego znaczenie, Toronto–Warszawa 1996;idem, Integralny nacjonalizm ukraiƒski jako odmiana faszyzmu, t. 1: Zasady ideologiczne nacjonalizmu ukraiƒskiego.Ukraiƒski ruch nacjonalistyczny: struktura organizacyjna i za∏o˝enia programowe, Toronto 1998;idem, Dowody zbrodni <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>. Integralny nacjonalizm ukraiƒski jako odmiana faszyzmu, t. 2: Dzia∏alnoÊçukraiƒskich struktur nacjonalistycznych w latach 1920–1999, Toronto 2000.145


Wi´kszoÊç ukraiƒskich autorów uwa˝a, ˝e antypolska <strong>akcja</strong> <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> by∏a próbà przymusowegowysiedlenia czy wyp´dzenia Polaków, ataki zaÊ przewa˝nie by∏y poprzedzoneostrze˝eniami. Zdaniem natomiast cz´Êci polskich autorów Polaków chciano wymordowaçi z regu∏y, przynajmniej na Wo∏yniu, atakowano wsie bez uprzedzenia.Wed∏ug ukraiƒskich historyków polskie akcje odwetowe przyczyni∏y si´ do Êmiercipodobnej liczby cywilów, co dzia∏ania <strong>UPA</strong>. Tymczasem w opinii polskich autorów stratyUkraiƒców by∏y wielokrotnie mniejsze (najwy˝ej 15–20 tys. zabitych).W wielu publikacjach ukraiƒskich jest mowa o tym, ˝e jeszcze przed akcjà <strong>UPA</strong> naWo∏yniu podobna zosta∏a podj´ta przez Polaków przeciwko Ukraiƒcom na Lubelszczyênie,i to sta∏o si´ bezpoÊrednià przyczynà ukraiƒskiej operacji depolonizacji. Wed∏ug polskichautorów natomiast dzia∏ania przeciwko Ukraiƒcom na Lubelszczyênie podj´te zosta∏y ju˝po rozpocz´ciu antypolskiej akcji <strong>UPA</strong> na Wo∏yniu.Najwa˝niejsza ró˝nica, moim zdaniem, polega jednak na tym, ˝e publikacje ukraiƒskieumieszczajà problem antypolskiej akcji w kontekÊcie ca∏ej dzia∏alnoÊci <strong>UPA</strong>. Dzia∏aniaprzeciwko Polakom na Wo∏yniu i w Galicji Wschodniej sà traktowane jako jeden z epizodówdzia∏alnoÊci tej organizacji. Z kolei dla Polaków jest to niewàtpliwie najwa˝niejszyfragment historii ukraiƒskiego podziemia. Rozbie˝noÊç ta ma du˝y – choç cz´sto niedostrzegany – wp∏yw na zaawansowanie prac badawczych nad tematykà antypolskiej akcji<strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong>.


Agnieszka JaczyƒskaStosunki polsko-ukraiƒskie w latach 1939–1948w polskich podr´cznikach szkolnychW swoim artykule zamierzam przeanalizowaç wspó∏czesne podr´czniki historii dlaszkó∏ Êrednich pod kàtem zakresu merytorycznego i formy przedstawienia stosunków polsko-ukraiƒskichz lat 1939–1948. Skupi∏am si´ na czterech, spoÊród wielu dopuszczonychdo u˝ytku szkolnego przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, autorstwa: Andrzeja Pankowicza,Anny Radziwi∏∏ i Wojciecha Roszkowskiego, Haliny Tomalskiej, Romana Tusiewicza,oraz na podr´czniku pomocniczym Jerzego Eislera, Roberta Kupieckiego i Marii Sobaƒskiej-Bondaruk1 . Wyboru dokona∏am na podstawie analizy wyników ankiet, skierowanychdo nauczycieli i uczniów kilkunastu szkó∏ Êrednich województwa lubelskiego, które wskaza∏yna powy˝sze podr´czniki, jako najcz´Êciej stosowane. Ograniczenie wyboru jedynie doszkó∏ Êrednich narzuci∏a trwajàca reforma szkolnictwa. Jej etapowa realizacja spowodowa-∏a, ˝e nie zosta∏y jeszcze napisane podr´czniki omawiajàce te zagadnienia na poziomieszko∏y podstawowej i gimnazjum.Stosunki polsko-ukraiƒskie w latach 1939–1948 to jeden z bardziej skomplikowanychproblemów b´dàcych przedmiotem rozwa˝aƒ kursu historii najnowszej. Wynika to mi´dzyinnymi z bardzo trudnych doÊwiadczeƒ, jakie sta∏y si´ udzia∏em obu narodów w ciàgu ostatnichkilkudziesi´ciu lat, oraz, bardzo cz´sto, osobistych tragedii ludzkich. Wszystko to sprawia,˝e i dzisiaj zauwa˝amy niezwyk∏y ∏adunek emocji w wielu publikacjach dotyczàcych tejtematyki. W procesie kszta∏cenia i wychowania m∏odego pokolenia niezwykle wa˝ne jest,aby udost´pniç uczniom podr´czniki uwzgl´dniajàce ich mo˝liwoÊci percepcji wiedzy naka˝dym szczeblu nauki oraz prezentujàce rzetelny obraz problemu, oparty o aktualny stanbadaƒ.Analizy wy˝ej wymienionych podr´czników dokona∏am pod kàtem kilku wybranychproblemów, sk∏adajàcych si´ na obraz stosunków polsko-ukraiƒskich w latach 1939–1948.Za najistotniejsze uzna∏am nast´pujàce: losy ludnoÊci polskiej i ukraiƒskiej oraz jej wzajemnerelacje od wrzeÊnia 1939 r. do czerwca 1941 r.; Niemcy wobec ukraiƒskich aspiracjinarodowowyzwoleƒczych; antypolska <strong>akcja</strong> <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> na Wo∏yniu i w Galicji Wschodniejw latach <strong>1943</strong>–1944; wp∏yw zmiany granic paƒstwa polskiego na losy ludnoÊci polskieji ukraiƒskiej w latach 1945–1948; <strong>akcja</strong> „Wis∏a”. Sà one moim zdaniem kluczowe dla wyrobieniasobie przez ucznia spójnego i klarownego poglàdu na stosunki polsko-ukraiƒskiei uzyskania niezb´dnej wiedzy o historii obu narodów w okresie drugiej wojny Êwiatowejoraz kszta∏towania si´ powojennej rzeczywistoÊci politycznej. Rezygnacja z któregokolwiekz nich powoduje, ˝e wyk∏ad jest niepe∏ny, co prowadzi do wielu uproszczeƒ, a nast´pnie wypaczeniarzeczywistoÊci historycznej. Wy˝ej wymienione podr´czniki traktujà t´ problematyk´1A. Pankowicz, Historia. Polska i Êwiat wspó∏czesny. Podr´cznik dla szkó∏ Êrednich, Warszawa 1996; A. Radziwi∏∏,W. Roszkowski, Historia 1939–1956. Podr´cznik dla szkó∏ Êrednich, Warszawa 2000; H. Tomalska,Polska i Êwiat po 1939 roku. Historia dla szkó∏ Êrednich zawodowych, Warszawa 1997; R. Tusiewicz, Historia 4.Polska wspó∏czesna 1944–1993. Podr´cznik dla klasy czwartej liceum ogólnokszta∏càcego, Warszawa 1999;J. Eisler, R. Kupiecki, M. Sobaƒska-Bondaruk, Âwiat i Polska 1939–1992, Warszawa 1993.147


w sposób zró˝nicowany, zarówno co do doboru i rozmieszczenia treÊci, jak i ukazania jejw szerszym kontekÊcie spo∏eczno-politycznym. Interesujàce jest równie˝, czy i w jakim zakresieposzczególne podr´czniki wyposa˝one sà na przyk∏ad w teksty êród∏owe, mapki lubnotki biograficzne itp. elementy oprzyrzàdowania dydaktycznego.Co do sytuacji ludnoÊci polskiej i ukraiƒskiej w okresie od wrzeÊnia 1939 r. do czerwca1941 r. i jej wzajemnych relacji nale˝y zauwa˝yç, ˝e wszyscy uwzgl´dnieni przeze mnie autorzyomawiajà to zagadnienie, ale w zró˝nicowanym zakresie. We wszystkich wymienionychpodr´cznikach zamieszczono informacje dotyczàce obszaru, który znalaz∏ si´ w zasi´guokupacji sowieckiej. Wszyscy autorzy omawiajà okolicznoÊci przeprowadzonych w paêdzierniku1939 r. „wyborów” do Zgromadzenia Ludowego Zachodniej Ukrainy, zgodnienazywajàc je farsà, a nast´pnie przywo∏ujà podj´tà przez Zgromadzenie decyzj´ o w∏àczeniuZachodniej Ukrainy do Ukraiƒskiej Republiki Rad. JednoczeÊnie zarówno Pankowicz,Radziwi∏∏ i Roszkowski, jak i autorzy podr´cznika pomocniczego informujà, ˝e w ZgromadzeniuLudowym zasiadali oprócz Ukraiƒców tak˝e Polacy. Wed∏ug szacunków podanychprzez Pankowicza stanowili oni oko∏o 16 proc. deputowanych 2 . W Êlad za tym idà informacjeo wprowadzeniu na tym obszarze sowieckiej administracji oraz j´zyka ukraiƒskiegojako urz´dowego i nadaniu wszystkim polskim obywatelom znajdujàcym si´ pod okupacjàsowieckà obywatelstwa radzieckiego. Podawana jest równie˝ informacja o wcieleniu doArmii Czerwonej oko∏o 150 tys. Polaków i oko∏o 100 tys. do tak zwanych strojbatów – batalionówbudowlanych, jako konsekwencji dzia∏aƒ okupanta sowieckiego 3 . Radziwi∏∏ i Roszkowskiopatrzyli t´ informacj´ stosownym komentarzem, z którego wynika, ˝e umo˝liwi∏oto poddanie dwóch roczników m∏odych Polaków „brutalnym rygorom i og∏upiajàcejindoktrynacji” 4 .Ka˝dy z omawianych podr´czników zawiera treÊci dotyczàce wykorzystywania przezSowietów waÊni narodowoÊciowych w celu sprawniejszej realizacji w∏asnych za∏o˝eƒ politycznych.Opisy tego zjawiska ró˝nià si´ jednak w sposób zasadniczy. Podczas gdy Pankowiczpisze, ˝e „ostre konflikty narodowoÊciowe sprzyja∏y skutecznemu przenikaniuNKWD w spo∏eczeƒstwo” 5 , Tomalska uwa˝a, ˝e w∏adze sowieckie „roznieca∏y waÊnie narodowemi´dzy Ukraiƒcami a Polakami wed∏ug starej zasady »dziel i rzàdê« 6 . Radziwi∏∏i Roszkowski poÊwi´cajà temu zagadnieniu wi´cej miejsca, nie ograniczajàc si´ jedyniedo suchego stwierdzenia faktu, ale przedstawiajàc równie˝ jego kontekst. Czytamy, ˝e:„Dzia∏alnoÊç Ludowego Komisariatu Spraw Wewn´trznych by∏a skuteczniejsza ni˝ policjiniemieckiej. Zr´cznie wykorzystujàc istniejàce wÊród ludnoÊci terenów wcielonychkonflikty spo∏eczne i narodowoÊciowe NKWD zdo∏a∏o pozyskaç do wspó∏pracy niektórekr´gi ukraiƒskie, ˝ydowskie i – rzadziej – polskie” 7 . Dalej podajà informacje, i˝ na terenachwcielonych do ZSRR niszczono wszelkie Êlady polskoÊci, posuwajàc si´ mi´dzy innymido zamykania ksi´garƒ i bibliotek polskich czy te˝ niszczenia przydro˝nych kaplic,koÊcio∏ów, klasztorów.Natomiast Eisler, Kupiecki i Sobaƒska-Bondaruk, omawiajàc polityk´ okupanta sowieckiego,stwierdzajà, ˝e bardzo umiej´tnie wykorzystywa∏ on konflikty narodowoÊciowena Kresach. Bardzo ch´tnie, zdaniem autorów, administracja sowiecka w swoich dzia∏a-2A. Pankowicz, op. cit., s. 47.3Ibidem, s. 48.4A. Radziwi∏∏, W. Roszkowski, op. cit., s. 63.5A. Pankowicz, op. cit., s. 49.6H. Tomalska, op. cit., s. 64.7A. Radziwi∏∏, W. Roszkowski, op. cit., s. 63.148


niach opiera∏a si´ na obywatelach polskich innej ni˝ polska narodowoÊci 8 . Wcielenie ZachodniejUkrainy do Ukraiƒskiej Republiki Rad propaganda radziecka stara∏a si´ przedstawiaçjako ukraiƒskie, narodowe pojednanie i wyzwolenie tych ziem spod panowania„polskich panów” 9 . W Êlad za tym stwierdzeniem autorzy wysuwajà wniosek, ˝e taka politykaMoskwy w sposób nieunikniony doprowadzi∏a do o˝ywienia nastrojów nacjonalistycznych,szczególnie ukraiƒskich, wymierzonych „wy∏àcznie w Polsk´ – nie w Rosj´” 10 . Takieuj´cie problemu jest inne, ni˝ w pozosta∏ych podr´cznikach, i co najmniej dyskusyjne, bioràcpod uwag´ znanà powszechnie faktografi´. JednoczeÊnie autorzy przypominajà, ˝e politykaII RP wobec mniejszoÊci na Kresach „pozostawia∏a wiele do ˝yczenia”. Te zasz∏oÊcioraz nowa sytuacja polityczna spowodowa∏y pojawienie si´ silnych tendencji „rewan˝ystowskich”,które w skrajnych przypadkach przybiera∏y postaç donosicielstwa i akcji zbrojnychprzeciwko Polakom.Omawiajàc losy ludnoÊci polskiej i ukraiƒskiej na obszarze okupacji sowieckiej autorzywskazanych podr´czników odnieÊli si´ do problemu wywózek ludnoÊci cywilnej. U wszystkichwyst´puje podobny schemat. Z tekstów dowiadujemy si´, ˝e wywózkom poddanaby∏a w g∏ównej mierze ludnoÊç polska, ale jednoczeÊnie wszyscy nadmieniajà, ˝e wÊród deportowanychodnotowano równie˝ Ukraiƒców i ˚ydów. Wed∏ug Pankowicza i Tomalskiejliczba wywiezionych Polaków si´gn´∏a oko∏o 1 mln 11 , Eisler podaje liczb´ oko∏o 1,5 mln 12 ,Radziwi∏∏ i Roszkowski twierdzà natomiast, ˝e trudno dok∏adnie oszacowaç liczb´ wywiezionych,najcz´Êciej waha si´ ona od kilkuset tysi´cy do pó∏tora miliona 13 . Interesujàce jestzestawienie procentowe podane przez Pankowicza, z którego wynika, ˝e Polacy stanowili60 proc., Ukraiƒcy i Bia∏orusini 30 proc., a ˚ydzi 10 proc. ogólnej liczby deportowanychz terenu Kresów 14 . Wszyscy autorzy podkreÊlajà nieludzkie warunki deportacji, podajàc dok∏adnàzazwyczaj ich charakterystyk´ (wyjàtkiem jest tu podr´cznik Eislera, Kupieckiegoi Sobaƒskiej-Bondaruk, ale wynika to zapewne z nieco innej jego roli).Analiza uj´cia w wybranych podr´cznikach pierwszego ze stawianych we wst´pie problemówpozwala wysunàç pewne wnioski. Po pierwsze – wszyscy autorzy doÊç szczegó∏owo goomawiajà. Po drugie – wszyscy zgadzajà si´ z tym, ˝e okupant sowiecki, znajàc nastroje obunarodowoÊci i pod∏o˝e konfliktu, stara∏ si´ go zaostrzyç i wykorzystaç. Z ka˝dego z podr´cznikówwynika równie˝, ˝e represjonowani w tym okresie byli g∏ównie Polacy. Dane statystyczne,na przyk∏ad dotyczàce deportacji, sà w∏aÊciwie zgodne i s∏u˝à do zobrazowaniazakresu zjawisk. Wyraênà ró˝nicà jest zamieszczony przez autorów podr´cznika pomocniczegopoglàd o antypolskich jedynie dzia∏aniach nacjonalistów ukraiƒskich. Takiej tezy nieznajdujemy w ˝adnym z pozosta∏ych podr´czników. Co wi´cej, na przyk∏ad Pankowicz, mówiàco tym, i˝ „najci´˝sze represje spad∏y na narody posiadajàce w pe∏ni rozwini´te poczucieto˝samoÊci narodowej – Polaków i Ukraiƒców” 15 , nie wprost, ale jednak daje do zrozumienia,˝e ju˝ samo poczucie przynale˝noÊci narodowej i czynienie z niego wartoÊci by∏oz punktu widzenia okupanta formà oporu. Wart podkreÊlenia jest sposób prezentacjirzeczywistoÊci historycznej przez Radziwi∏∏ i Roszkowskiego. Szczególnie cenne jest8J. Eisler, R. Kupiecki, M. Sobaƒska-Bondaruk, op. cit., s. 93.9Ibidem, s. 93.10Ibidem, s. 93.11A. Pankowicz, op. cit., s. 50; H. Tomalska, op. cit., s. 67.12J. Eisler, R. Kupiecki, M. Sobaƒska-Bondaruk, op. cit., s. 94.13A. Radziwi∏∏, W. Roszkowski, op. cit., s. 62.14A. Pankowicz, op. cit., s. 50.15Ibidem, s. 47.149


pokazanie kontekstu spo∏ecznego, wp∏ywu wydarzeƒ na psychik´ cz∏owieka zniewolonegooraz zaskakujàco ∏atwy proces manipulacji ludêmi postawionymi w obliczu utraty wszystkiego,co dla nich cenne, zarówno w sensie wartoÊci psychicznych, jak i materialnych. Poprzezzastosowanie takiej metody podr´cznik na pewno spe∏nia swojà funkcj´ wychowawczà.Drugi z problemów – stosunek Niemców do ukraiƒskich aspiracji narodowowyzwoleƒczych– potraktowany zosta∏ przez autorów wskazanych podr´czników w sposób niewystarczajàcy.Jedynie Radziwi∏∏ i Roszkowski oraz Tomalska uj´li szerzej to zagadnienie, chocia˝uczynili to w odmienny sposób. Natomiast w podr´czniku pomocniczym kwestia ta nie zosta∏aw ogóle poruszona. Pankowicz enigmatycznie wspomina, ˝e Ukraiƒcy dà˝yli do utworzenianiepodleg∏ej Ukrainy przy poparciu Niemców 16 . Radziwi∏∏ i Roszkowski omawiajà tozagadnienie w kontekÊcie wybuchu wojny radziecko-niemieckiej w 1941 r. Przytaczajà poglàdniektórych wspó∏pracowników Hitlera (na przyk∏ad Alfreda Rosenberga), ˝e propagandowepoparcie ruchów narodowych w ZSRR mog∏oby u∏atwiç sukcesy wojsk niemieckichw wojnie z Rosjanami. Jak si´ dalej dowiadujemy, Hitler nie podziela∏ tego poglàdui to zdeterminowa∏o stosunek Niemiec do inicjatyw narodowych wysuwanych w tym czasieprzez Ukraiƒców. Dotyczy∏o to przede wszystkim proklamowania 30 czerwca 1941 r. weLwowie przez <strong>OUN</strong> paƒstwa ukraiƒskiego, które nie zosta∏o zaakceptowane przez Hitlera.Co wi´cej, przywódca ukraiƒski Stepan Bandera zosta∏ aresztowany, podobnie jak AndrijMelnyk, który rozpoczà∏ tworzenie w∏adz ukraiƒskich w Kijowie. Pomimo tych posuni´ç zestrony Niemiec, na terenach Zachodniej Ukrainy powstawa∏y oddzia∏y ukraiƒskie prowadzàcewalki nie tylko z Niemcami, ale równie˝ z partyzantkà radzieckà i polskà. W podsumowaniuzagadnienia autorzy informujà, ˝e w 1944 r. zmieni∏ si´ stosunek Niemców dobanderowców i melnykowców – podj´li starania na rzecz w∏àczenia Ukraiƒców w dzia∏aniazbrojne przeciwko ZSRR. To w∏aÊnie wówczas uwolniono ukraiƒskich przywódców. Autorzystwierdzajà, i˝ cz´Êç Ukraiƒców wst´powa∏a do dywizji SS „Galizien”, jednoczeÊniewymieniajà inne tego typu formacje powstajàce w republikach radzieckich 17 .W podr´czniku Tomalskiej znajdujemy informacj´ dotyczàcà popierania przez Niemcówantypolskich dzia∏aƒ <strong>UPA</strong>, opatrzonà notkà biograficznà Stepana Bandery. Dowiadujemysi´ z niej, ˝e by∏ przywódcà nacjonalistów ukraiƒskich, wspó∏pracownikiem Abwehryjeszcze przed 1939 r. oraz za∏o˝ycielem <strong>UPA</strong>. Po wkroczeniu Niemców w 1941 r. utworzy∏we Lwowie „rzàd samostijnej Ukrainy”, który zosta∏ przez Niemców rozwiàzany, a Banderainternowany 18 . Brak natomiast jakichkolwiek informacji wyjaÊniajàcych kontekst ca∏egowydarzenia. Kiedy wi´c dalej czytamy, ˝e „w 1944 r. <strong>UPA</strong> nasili∏a wspó∏prac´ z Wehrmachtemprowadzàc akcje przeciwko partyzantom radzieckim, oddzia∏om AK oraz ludnoÊci cywilnej”19 mamy do czynienia z daleko idàcym uproszczeniem. Nie wiemy, czy uczniowie tozrozumiejà i b´dà potrafili odró˝niç takie formacje jak SS „Galizien”, Legion Wo∏yƒskii wreszcie <strong>UPA</strong>.Podsumowujàc rozwa˝ania o sposobie uj´cia problemu ukraiƒskich aspiracji niepodleg∏oÊciowychnale˝y nadmieniç, i˝ bez omówienia tego zagadnienia nie mo˝na w sposób rzetelnyanalizowaç antypolskiej akcji <strong>UPA</strong> w latach <strong>1943</strong>–<strong>1944.</strong> Trzeba bowiem uzmys∏owiçuczniom, ˝e wskutek wielu zasz∏oÊci i szczególnej – wojennej – sytuacji idea, która dla okre-16Ibidem, s. 182.17A. Radziwi∏∏, W. Roszkowski, op. cit., s. 28, 29; informacje zawarte w rozdziale Dalszy przebieg dzia∏aƒ wojennych.Poczàtek wojny niemiecko-radzieckiej.18H. Tomalska, op. cit., s. 102; informacje zawarte w rozdziale Utworzenie drugiego frontu na Zachodzie.Ofensywa Armii Czerwonej. Powstanie Warszawskie.19Ibidem, s. 102.150


Êlonych kr´gów by∏a wartoÊcià najwy˝szà, prowadzi∏a do tragedii jednostek i ca∏ych spo-∏ecznoÊci. Poniewa˝ jest to temat niezwykle delikatny, wymaga przemyÊlanej koncepcji prezentacji,z rzeczowym komentarzem, umo˝liwiajàcym uczniom umieszczenie go w ogólnymobrazie rzeczywistoÊci politycznej, militarnej i spo∏ecznej Zachodniej Ukrainy w latach1941–<strong>1944.</strong> Najlepiej to kryterium spe∏nia podr´cznik Radziwi∏∏ i Roszkowskiego. Doceniajàcpodj´cie tej tematyki przez Tomalskà nale˝y zauwa˝yç, ˝e informuje ona o próbachutworzenia niezale˝nej Ukrainy jedynie w kontekÊcie losów ludnoÊci polskiej na Wo∏yniu,co daje uczniowi wy∏àcznie czàstkowy obraz rzeczywistoÊci.<strong>Antypolska</strong> <strong>akcja</strong> <strong>UPA</strong> w latach <strong>1943</strong>–1944 zosta∏a uwzgl´dniona przez wszystkichautorów, chocia˝ iloÊç informacji i ich uj´cie, podobnie jak w poprzednich przypadkach,jest zró˝nicowane.W podr´czniku Pankowicza poÊwi´cono jej niewiele miejsca. Autor wspomina jedyniew rozdziale poÊwi´conym przesiedleniom ludnoÊci niemieckiej i ukraiƒskiej w latach1945–1946, ˝e: „W latach 1941–1944 za przyzwoleniem w∏adz niemieckich Ukraiƒcy ws∏awilisi´ mordami ˚ydów i komunistów, a przede wszystkim ludnoÊci polskiej na Wo∏yniu,Lubelszczyênie i w dystrykcie Galicja” 20 . Jako uzupe∏nienie tej informacji mo˝emy traktowaçkrótkà wzmiank´ o dzia∏aniach AK na Wo∏yniu w latach 1942–1944 w ramach samoobronyprzed nacjonalistami ukraiƒskimi. Zwa˝ywszy jednak, ˝e pojawia si´ ona du˝o wczeÊniej,w∏aÊciwie wyrwana z kontekstu, sàdz´, ˝e umyka uwadze wi´kszoÊci uczniów.Osobne miejsce losom ludnoÊci polskiej na Kresach w latach <strong>1943</strong>–1944 oraz dzia∏alno-Êci <strong>UPA</strong> poÊwi´ci∏a Tomalska. Z jej podr´cznika dowiadujemy si´, ˝e mordowanie i grabienieludnoÊci polskiej na Kresach Wschodnich rozpocz´∏o si´ ju˝ w 1942 r., a nasili∏o po powstaniupierwszych struktur <strong>UPA</strong> (jako êród∏o takiego stwierdzenia autorka przywo∏ujeraporty Komendy G∏ównej AK wysy∏ane do Londynu). Tomalska przytacza straty ludnoÊcipolskiej, które êród∏a ukraiƒskie szacujà na kilkanaÊcie tysi´cy, a polskie – na kilkadziesiàttysi´cy. Dalej czytamy, ˝e apogeum konfliktu przypada na 1944 r. Wówczas to <strong>UPA</strong> swoimzasi´giem obj´∏a tereny na zachód od Sanu, a zwolennicy Stepana Bandery „siali terrora˝ po Lublin i Nowy Sàcz”. Autorka opisuje równie˝ postaw´ okupanta niemieckiego,zwracajàc uwag´, ˝e celowo przyzwala∏ na takie post´powanie <strong>UPA</strong>, chcàc sk∏óciç spo∏ecznoÊçpolskà i ukraiƒskà. JednoczeÊnie zaznacza, i˝ dla <strong>UPA</strong> g∏ównym wrogiem byli Polacy.W rozdziale poÊwi´conym strukturom wojskowym AK znajdujemy informacj´ o zadaniach„Wachlarza”: organizowaniu samoobrony ludnoÊci polskiej oraz akcji dywersyjnych na terenach„od Wilna po Lwów” 21 .W podr´czniku Radziwi∏∏ i Roszkowskiego powy˝sze zagadnienie jest prezentowanew rozdziale: Czas prze∏omu. Podziemie w kraju, gdzie autorzy stwierdzajà, ˝e w latach<strong>1943</strong>–1944 dosz∏o do zaostrzenia konfliktu mi´dzy Polakami i Ukraiƒcami na terenachGalicji Wschodniej i Wo∏ynia, a na czo∏o ruchu ukraiƒskiego wysun´∏y si´ „skrajne grupynacjonalistyczne”. JednoczeÊnie podajà informacj´, ˝e pod koniec 1942 r. powsta∏a <strong>UPA</strong>,która na prze∏omie <strong>1943</strong> i 1944 r. podj´∏a akcj´ „depolonizacji” terenów Galicji Wschodnieji Wo∏ynia. <strong>Fakty</strong>cznie by∏y to mordy ludnoÊci polskiej i ukrywajàcych si´ ˚ydów. Autorzyzwracajà równie˝ uwag´, ˝e – jak to uj´li w tekÊcie – „rzezie te” by∏y tolerowane przezNiemców, a cz´sto tak˝e inspirowane przez partyzantk´ radzieckà, kierowanà przez oficerówNKWD, i spowodowa∏y nasilenie walk pomi´dzy podziemiem polskim i ukraiƒskim.W wyniku akcji polskiego podziemia, na przyk∏ad na Zamojszczyênie, straty ponios∏a20A. Pankowicz, op. cit., s. 182.21H. Tomalska, op. cit., s. 102; informacje zawarte w rozdziale VII pierwszej cz´Êci podr´cznika.151


zamieszkujàca te tereny ludnoÊç ukraiƒska 22 . Obok tekstu zamieszczono fotografi´ AndrzejaSzeptyckiego – greckokatolickiego arcybiskupa Lwowa, opatrzone notkà biograficznà,z której dowiadujemy si´, ˝e wy˝ej wymieniony wspiera∏ spraw´ niepodleg∏oÊci Ukrainy.W 1939 r. by∏ zwolennikiem wspó∏pracy ukraiƒsko-niemieckiej, ale po 1941 r. wycofa∏ swojepoparcie dla organizacji wspó∏pracujàcych z Niemcami. Opowiada∏ si´ za wygaszeniemwalk polsko-ukraiƒskich na Wo∏yniu i w Galicji.Z przedstawionych przyk∏adów wynika, ˝e jedynie w dwóch podr´cznikach zdecydowanosi´ na szerszà prezentacj´ problemu antypolskiej akcji <strong>UPA</strong> z lat <strong>1943</strong>–<strong>1944.</strong> ZarównoRadziwi∏∏ i Roszkowski, jak Tomalska, podajà jej zasi´g i okres trwania, wspominajà o przyzwoleniuna nià ze strony Niemców (nie wyjaÊniajàc, co przez to rozumiejà) oraz wspominajào <strong>akcja</strong>ch samoobrony ze strony Polaków. Pozosta∏e aspekty pe∏niej omawiajà Radziwi∏∏i Roszkowski. Na uwag´ zas∏uguje u˝ycie terminu „depolonizacja” jako wskazanie celustawianego sobie przez, co wyraênie podkreÊlono, skrajne grupy nacjonalistyczne wyodr´bnionewówczas ze struktur <strong>UPA</strong>. Du˝e znaczenie dla kompleksowego uj´cia tematu maprezentacja sylwetki arcybiskupa Szeptyckiego jako przyk∏adu cz∏owieka opowiadajàcegosi´ za niepodleg∏à Ukrainà, a jednoczeÊnie dostrzegajàcego, ˝e konflikt polsko-ukraiƒskizagra˝a interesom tak Polaków, jak Ukraiƒców. Nale˝y podkreÊliç, ˝e wszyscy autorzy podejmujàcyt´ trudnà kwesti´ dzia∏ania <strong>UPA</strong> skierowane przeciwko Polakom okreÊlajà jako„mordy” lub „rzezie”, co Êwiadczy, ˝e traktujà je jako zbrodnicze i dajà im jednoznacznienegatywnà ocen´ moralnà.W wyniku porozumieƒ ja∏taƒskich oraz poczdamskich w Europie Ârodkowo-Wschodniejustanowiono nowy porzàdek polityczny i nowe granice. Nie pozosta∏o to bez wp∏ywuna losy Polaków i Ukraiƒców. Efektem zmian granic polskich by∏y masowe przesiedlenia.We wszystkich analizowanych przeze mnie podr´cznikach przedstawiono ten problem doÊçwyczerpujàco. Nie ma te˝ zasadniczych ró˝nic w sposobie jego uj´cia.W podr´czniku Pankowicza czytamy, ˝e w latach 1945–1946 z Polski do ZSRR przesiedlono518 tys. Ukraiƒców, Bia∏orusinów i Litwinów. Autor podkreÊla, ˝e w po∏udniowo--wschodniej Polsce akcji tej przeciwstawiali si´ „nacjonaliÊci ukraiƒscy, dysponujàcy kilkunastotysi´cznàUkraiƒskà Powstaƒczà Armià” 23 . Dalej znajdujemy informacje na tematprzesiedleƒ ludnoÊci polskiej z terenu ZSRR, z których wynika, ˝e „w latach 1945–1946przyby∏o do Polski w ramach repatriacji ze Zwiàzku Radzieckiego 1 528 000 Polaków.WczeÊniej samorzutnie opuÊci∏o dawne Kresy Wschodnie 200 tys. osób” 24 . Co ciekawe,Pankowicz nie ustosunkowuje si´ do poprawnoÊci pos∏ugiwania si´ w tym kontekÊcie terminem„repatriacja”. Zwa˝ywszy na okolicznoÊci, w jakich proces ten si´ dokonywa∏, uwa-˝am to za uchybienie. Jako uzupe∏nienie tego zagadnienia mo˝emy uznaç informacj´, ˝ew lutym 1946 r. Polsk´ zamieszkiwa∏o 24 mln ludnoÊci, z czego 1/5 stanowi∏y mniejszoÊcinarodowe 25 . Sytuacja ta uleg∏a zmianie wskutek przesiedleƒ, co spowodowa∏o, ˝e Polskasta∏a si´ w zasadzie paƒstwem jednolitym narodowoÊciowo.Tomalska w podrozdziale Obszar i ludnoÊç podaje informacje na temat zmiany przebieguwschodniej granicy Polski, z okreÊleniem powierzchni utraconych ziem (77,6 tys. km 2 ).Omawiajàc problem migracji, przytacza dane dotyczàce przesiedleƒ w latach 1945–1947Polaków z Kresów, którzy posiadali obywatelstwo polskie przed 1939 r., i Ukraiƒców, któ-22A. Radziwi∏∏, W. Roszkowski, op. cit., s. 94.23A. Pankowicz, op. cit., s. 181.24Ibidem, s. 181, 182.25Ibidem, s. 172.152


zy w liczbie oko∏o 500 tys. – wed∏ug autorki dobrowolnie – wyjechali z Polski 26 . LudnoÊçpolskà osiedlano g∏ównie na Ziemiach Zachodnich i Pó∏nocnych, a Wroc∏aw sta∏ si´ „ma-∏ym Lwowem”, gdzie odtwarzano instytucje ˝ycia kulturalnego i naukowego Lwowa. Podobniejak Pankowicz, Tomalska pos∏uguje si´ terminem „repatriacja” w odniesieniu doPolaków przesiedlanych „zza Buga na Ziemie Zachodnie”.Radziwi∏∏ i Roszkowski informacj´ na temat przesiedleƒ ludnoÊci ukraiƒskiej z Polskido ZSRR w latach 1945–1947 zamieÊcili w rozdziale Nowa Polska. Powierzchnia i ludnoÊçnowej Polski. Autorzy podali, ˝e przesiedlonych zosta∏o 480 tys. Ukraiƒców. Z informacjio przesiedleniach ludnoÊci polskiej i ˝ydowskiej z terenu ZSRR do Polski wynika, ˝e procesowitemu podlegali jedynie ci, którzy potrafili udowodniç, ˝e przed 1939 r. posiadaliobywatelstwo RP. Ogó∏em z Kresów do Polski przyby∏o 1,2 mln osób. Polsk´ w nowych granicachzamieszkiwa∏a dwustutysi´czna mniejszoÊç ukraiƒska 27 . Autorzy w sposób prawid∏owystosujà termin „repatriacja” w odniesieniu jedynie do ludnoÊci polskiej sprowadzonejdo Polski z innych ni˝ Kresy terenów ZSRR.Autorzy podr´cznika pomocniczego okreÊlajà liczb´ przesiedlonej z Kresów ludnoÊcipolskiej w latach 1945–1946 na oko∏o 1,5 mln. ZamieÊcili równie˝ informacj´, ˝e w tymsamym czasie z terenów Polski do ZSRR przesiedlono oko∏o 518 tys. Ukraiƒców, Bia∏orusinówi Litwinów 28 . Definiujàc poj´cie „repatriacja” wyraênie zaznaczyli, ˝e dotyczy wy∏àcznieosób powracajàcych do kraju po d∏ugim pobycie na obczyênie i nie nale˝y go stosowaçwobec Polaków, którzy wbrew w∏asnej woli musieli opuÊciç Kresy, poniewa˝ w ich mniemaniuziemie te nadal stanowi∏y terytorium Rzeczypospolitej.Tematyka przesiedleƒ ludnoÊci polskiej i ukraiƒskiej po roku 1945 zosta∏a tak˝e zaprezentowanaw podr´czniku Romana Tusiewicza. W rozdziale Odbudowa, w podrozdzialeWielka w´drówka narodów, autor omawia rozmiar i warunki ruchów migracyjnych na tereniePolski. Z tekstu dowiadujemy si´, ˝e „gigantyczne” akcje przesiedleƒcze, wymuszonemi´dzy innymi zmianami granic, dotkn´∏y w latach 1944–1947 Polaków, Niemców i Ukraiƒców.Tusiewicz wspomina, ˝e na mocy umów zawartych przez Polski Komitet WyzwoleniaNarodowego (wrzesieƒ 1944) i Tymczasowy Rzàd JednoÊci Narodowej (6 lipca 1946)ludnoÊç narodowoÊci polskiej i ˝ydowskiej, która potrafi∏a udowodniç posiadanie obywatelstwapolskiego przed 17 wrzeÊnia 1939 r., mog∏a opuÊciç obszar ZSRR i przybyç do Polski.JednoczeÊnie autor zwraca uwag´ na niew∏aÊciwe pos∏ugiwanie si´ przez ówczesne w∏adzeterminem „repatriacja”, który oznacza powrót do ojczyzny, tymczasem ludzie ci zostalizmuszeni do porzucenia swojej ojcowizny i szukania miejsca dla siebie na Ziemiach Odzyskanych.Wed∏ug szacunków podanych przez Tusiewicza w latach 1944–1950 do Polskiprzyby∏o z terenów ZSRR oko∏o 1,45 mln obywateli polskich, nie liczàc tych, którzyw ostatnich miesiàcach wojny na skutek „terroru Ukraiƒców lub wcielenia do Wojska Polskiegoczy Armii Czerwonej opuÊcili Kresy”. Wed∏ug autora by∏o to oko∏o 400 tys. osób 29 .Odr´bnym problemem by∏a <strong>akcja</strong> wysiedlenia z Polski (na ˝yczenie ZSRR) ludnoÊci niepolskiej,w tym oko∏o 500 tys. Ukraiƒców. Swoje rozwa˝ania autor konkluduje stwierdzeniem,˝e wskutek wielkich akcji przesiedleƒczych Polska sta∏a si´ w∏aÊciwie krajem jednolitymnarodowo, bowiem w 1950 r. jedynie 2 proc. jej mieszkaƒców stanowi∏y mniejszoÊcinarodowe 30 .26H. Tomalska, op. cit., s. 278–280.27A. Radziwi∏∏, W. Roszkowski, op. cit., s. 216, 217.28J. Eisler, R. Kupiecki, M. Sobaƒska-Bondaruk, op. cit., s. 142.29R. Tusiewicz, op. cit., s. 53, 54.30Ibidem, s. 55, 56.153


Jak wynika z przytoczonych przyk∏adów, wi´kszoÊç autorów omawia problem przesiedleƒludnoÊci polskiej i ukraiƒskiej w podobny sposób, podajàc okres, w którym ich dokonywano,oraz liczb´ osób, które im podlega∏y. Z regu∏y sà to zbli˝one wielkoÊci. W przypadkuludnoÊci ukraiƒskiej mieszczà si´ w granicach od 450 do 500 tys., a w przypadku ludnoÊcipolskiej – od 1,2 do 1,5 mln (wynika to stàd, ˝e niektórzy, tak jak autorzy podr´cznika pomocniczego,piszàc o przesiedlonych Polakach majà na myÊli nie tylko Kresy, ale pozosta∏etereny ZSRR). Zasadniczà ró˝nicà jest sposób u˝ycia terminu „repatriacja”. Pankowiczi Tomalska przesiedlenia Polaków z Kresów traktujà jako powrót do ojczyzny. Zaskakujàcejest stwierdzenie Tomalskiej, i˝ oko∏o 500 tys. Ukraiƒców opuÊci∏o Polsk´ dobrowolnie.Ostatnie analizowane przeze mnie zagadnienie to <strong>akcja</strong> „Wis∏a”. Autorzy wszystkichwymienionych podr´czników poÊwi´cili mu oddzielny podrozdzia∏ lub wpletli w problematyk´podziemia zbrojnego w latach 1944–1947.Pankowicz swoje rozwa˝ania rozpoczà∏ od informacji, ˝e po zakoƒczeniu wojny <strong>UPA</strong>kontynuowa∏a walk´ na terenie ZSRR, Czechos∏owacji oraz Polski. Zaznaczy∏, ˝e w tymczasie centra dowodzenia <strong>UPA</strong> znajdowa∏y si´ w Bieszczadach. Jej oddzia∏y by∏y doskonaleuzbrojone i metodà terroru lub – jak to okreÊli∏ autor – „pozyskiwania” miejscowej ludno-Êci dà˝y∏y do realizacji idei Wielkiej Ukrainy. Dalsze informacje dotyczà likwidacji przeznacjonalistów ukraiƒskich posterunków Milicji Obywatelskiej, Urz´du Bezpieczeƒstwai wojskowych, po czym mówi si´ o <strong>akcja</strong>ch przeciwko „narodowi polskiemu”, przejawiajàcychsi´ w pacyfikacji miast i miasteczek we wschodnich województwach Polski 31 .O akcji „Wis∏a” Pankowicz pisze jako o akcji, która przerwa∏a rozpocz´tà w okresie drugiejwojny „wojn´ polsko-ukraiƒskà” 32 . JednoczeÊnie okreÊla jà jako planowà i systematycznàoperacj´ likwidowania punktów oporu <strong>UPA</strong>, po∏àczonà z pacyfikacjà i przesiedleniamiwsi ukraiƒskich na Ziemie Odzyskane. W sposób ogólny mówi o stratach ludnoÊci cywilnej,podajàc liczb´ 115 tys. osób przymusowo przesiedlonych 33 . W podsumowaniu podaje informacj´,˝e represje dosi´gn´∏y równie˝ ¸emków.Radziwi∏∏ i Roszkowski poÊwi´cili akcji „Wis∏a” osobny podrozdzia∏. Wed∏ug nich oddzia∏y<strong>UPA</strong> na Rzeszowszczyênie liczy∏y od 1,5 do 2 tys. ludzi 34 . Od 1946 r. w∏adze przygotowywa∏yoperacj´ przeciw nim. W czerwcu i lipcu 1947 r. oddzia∏y Wojska Polskiego, MOi UB przeprowadzi∏y w ramach akcji „Wis∏a” szereg ob∏aw. W ich wyniku z Rzeszowszczyznywysiedlono oko∏o 150 tys. Ukraiƒców 35 , nie tylko cz∏onków <strong>UPA</strong>, ale przede wszystkimludnoÊç cywilnà. Wysiedlonych lokowano na Pomorzu, Dolnym Âlàsku i Mazurach, maksymalnieich rozpraszajàc. W trakcie akcji „Wis∏a” zgin´∏o oko∏o 1,5 tys. Ukraiƒców 36 , a sàdywyda∏y wyroki Êmierci na kilkuset cz∏onków <strong>UPA</strong>.Tusiewicz omawia to zagadnienie w rozdziale Opozycja legalna i zbrojna, gdzie zamieÊci∏syntetycznà informacj´ na temat <strong>UPA</strong>. W tekÊcie czytamy, ˝e oddzia∏y <strong>UPA</strong> na terenie po-∏udniowo-wschodniej Polski stosowa∏y taktyk´ „spalonej ziemi” 37 , polegajàcà na niszczeniupolskich wsi i mordowaniu ludnoÊci cywilnej. Ich dzia∏alnoÊç by∏a zwiàzana z prowadzonàod 1945 r. „brutalnà akcjà” 38 przymusowych wysiedleƒ ludnoÊci ukraiƒskiej na tereny31A. Pankowicz, op. cit., s. 182; okreÊlenie u˝yte przez autora w tekÊcie.32Ibidem.33Ibidem.34A. Radziwi∏∏, W. Roszkowski, op. cit., s. 233.35Ibidem.36Ibidem.37R. Tusiewicz, op. cit., s. 68.38Ibidem.154


ZSRR. Po zamordowaniu przez ukraiƒskich nacjonalistów gen. Karola Âwierczewskiego,wiosnà 1947 r. przeprowadzono pacyfikacj´ rejonów obj´tych dzia∏alnoÊcià <strong>UPA</strong>. Akcjanosi∏a kryptonim „Wis∏a”. W jej wyniku na tereny Mazur i Pomorza wysiedlono oko∏o140 tys. osób spoÊród miejscowej ludnoÊci, mi´dzy innymi ¸emków 39 .Jeszcze inaczej spraw´ uj´li autorzy podr´cznika pomocniczego. Akcj´ „Wis∏a” omówiliw kontekÊcie umacniania w∏adzy komunistów w Polsce, referendum 1946 r. oraz wyborówz 1947 r. Przypomnieli, ˝e w po∏udniowo-wschodniej Polsce walki z <strong>UPA</strong> trwa∏yod 1944 r. i sprawia∏y nowej w∏adzy ogromne trudnoÊci, poniewa˝ nie potrafi∏a zd∏awiçoporu ukraiƒskich partyzantów, posiadajàcych poparcie cz´Êci miejscowej ludnoÊci 40 .W 1947 r. ostatecznie rozprawiono si´ z partyzantkà ukraiƒskà, kiedy po Êmierci gen.Karola Âwierczewskiego przystàpiono do realizacji akcji „Wis∏a”. W jej wyniku ca∏à ludnoÊçukraiƒskà i ∏emkowskà przymusowo przesiedlono na Ziemie Zachodnie i Pó∏nocne,natomiast tych, których uznano za prowodyrów, osadzano w „by∏ych hitlerowskichobozach koncentracyjnych” 41 . Ca∏a <strong>akcja</strong>, jak podajà autorzy, przeprowadzona by∏a przyudziale wzmocnionych si∏ milicji i wojska, co spowodowa∏o, ˝e zosta∏a zakoƒczonaw ciàgu kilku miesi´cy.W rozdziale Od Rzàdu Tymczasowego Rzeczypospolitej Polskiej do Tymczasowego RzàduJednoÊci Narodowej, w podrozdziale Podziemie w latach 1944–1946, Tomalska, omawiajàcstruktur´ i dzia∏alnoÊç podziemia, wspomina o „nieustannym terrorze <strong>UPA</strong> wobec ludno-Êci polskiej w po∏udniowo-wschodniej cz´Êci kraju” 42 , o „krwawych” pacyfikacjach wsi polskichoraz o panujàcej na pograniczu polsko-czechos∏owacko-radzieckim „atmosferze odwetu”43 . Przytacza dane dotyczàce struktury organizacyjnej <strong>UPA</strong>, z podzia∏em na kureniei sotnie. W rozdziale Ukraiƒska Powstaƒcza Armia. Akcja „Wis∏a” omawia genez´ i przebiegakcji. Wed∏ug jej opisu znaczna cz´Êç po∏udniowo-wschodniej Polski znajdowa∏a si´ podkontrolà <strong>UPA</strong>, dowodzonej przez Miros∏awa Onyszkiewicza, a kierowanej politycznieprzez Jaros∏awa Starucha. Tomalska zwraca uwag´ na nastroje ludnoÊci ukraiƒskiej, niechcàcej pogodziç si´ z podzia∏em Ukrainy i przej´ciem przez Polsk´ Che∏mszczyzny i ¸emkowszczyzny.Zdaniem autorki <strong>UPA</strong> (liczàca w Polsce oko∏o 2,5 tys. osób) 44 traktowa∏a tetereny jako „baz´ przygotowania powstania przeciw panowaniu polskiemu, radzieckiemui czechos∏owackiemu” 45 . Dà˝y∏a do utworzenia niezale˝nego paƒstwa ukraiƒskiego i posiada∏asilne poparcie ludnoÊci ukraiƒskiej. „W obronie ukraiƒskiego stanu posiadania sotnie<strong>UPA</strong> terroryzowa∏y ludnoÊç polskà i w∏adze lokalne, przygotowywa∏y zasadzki na milicjantówi ˝o∏nierzy”. Dalsza cz´Êç tekstu dotyczy dzia∏aƒ w∏adz polskich wobec <strong>UPA</strong>. Autorkawspomina o jej cz´Êciowym rozbiciu w 1946 r. w wyniku dzia∏aƒ specjalnie utworzonej GrupyOperacyjnej „Rzeszów”, wspó∏pracujàcej sporadycznie z czechos∏owackà Grupà„Ocel”. Polacy stracili wówczas oko∏o 2200 ˝o∏nierzy, a Ukraiƒcy oko∏o 1500 cz∏onków<strong>UPA</strong> oraz ponad 2 tys. osób cywilnych 46 . W kwietniu 1947 r. rzàd polski zdecydowa∏ o przeprowadzeniu,przez specjalnie powo∏anà grup´ operacyjnà, akcji „Wis∏a”. Decyzj´ poprzedzi∏aÊmierç gen. Âwierczewskiego w zasadzce przygotowanej przez <strong>UPA</strong>. W trakcie operacji,39Ibidem.40J. Eisler, R. Kupiecki, M. Sobaƒska-Bondaruk, op. cit., s. 156.41Ibidem.42H. Tomalska, op. cit., s. 271.43Ibidem.44Ibidem, s. 302.45Ibidem.46Ibidem.155


która trwa∏a do koƒca lipca 1947 r. 47 , przeprowadzono ponad 370 akcji bojowych. Zlikwidowanog∏ówne si∏y <strong>UPA</strong>, po czym przesiedlono z województw rzeszowskiego i lubelskiegodo olsztyƒskiego i szczeciƒskiego oko∏o 140 tys. osób spoÊród ludnoÊci ukraiƒskiej i ¸emków,a oko∏o 2700 cz∏onków armii ukraiƒskiej umieszczono w obozach, mi´dzy innymi, jakpodaje autorka, w OÊwi´cimiu. Tereny Bieszczad zasiedlano rodzinami polskimi 48 .Trzeba zauwa˝yç, ˝e wszyscy autorzy omówienie akcji „Wis∏a” poprzedzili opisem, d∏u˝szymlub krótszym, dzia∏alnoÊci <strong>UPA</strong> w po∏udniowo-wschodniej Polsce w latach 1945–1947.Wszyscy wspominajà o Êmierci gen. Âwierczewskiego jako wydarzeniu, po którym ówczesnew∏adze podj´∏y decyzj´ o rozpocz´ciu operacji. W opisie jej przebiegu najwi´cej szczegó-∏ów przytacza Tomalska. Omówienie skutków akcji „Wis∏a” obejmuje informacje o przesiedleniachludnoÊci ukraiƒskiej na tak zwane Ziemie Odzyskane. Jedynie autorzy podr´cznikapomocniczego oraz Tomalska zaznaczajà, i˝ cz´Êç wysiedlanych Ukraiƒców kierowanaby∏a do poniemieckich obozów. Natomiast Radziwi∏∏ i Roszkowski oraz Pankowicz podajàliczb´ przesiedlonych Ukraiƒców. Wskazane wielkoÊci ró˝nià si´ o oko∏o 40 tys. osób. Bioràcpod uwag´ obecne ustalenia, trafniejsze sà dane Radziwi∏∏ i Roszkowskiego, mówiàceo oko∏o 150 tys. przesiedlonych. Interesujàcà koncepcj´ umiejscowienia tej tematyki spotykamyw podr´czniku pomocniczym. Jego autorzy omawiajà akcj´ „Wis∏a” w kontekÊcie procesuumacniania w∏adzy komunistów w Polsce, co mo˝e zasugerowaç uczniom, i˝ problem<strong>UPA</strong> w po∏udniowo-wschodniej Polsce by∏ jednà z istotnych przeszkód na tej drodze.Podsumowujàc nale˝y stwierdziç, ˝e problematyka stosunków polsko-ukraiƒskich w latach1939–1948 w polskich podr´cznikach szkolnych jest bezsprzecznie reprezentowana.Pozostaje pytanie, czy z punktu widzenia wymogów podstawy programowej, metodyki nauczaniaoraz doboru treÊci spe∏nia oczekiwania nauczycieli i uczniów. Powy˝sza analiza dowodzi,i˝ autorzy prezentowanych podr´czników ró˝nià si´ w sposobie wyboru materia∏ufaktograficznego i jego uj´cia. Widaç to szczególnie przy omawianiu ukraiƒskich aspiracjinarodowowyzwoleƒczych, antypolskiej akcji <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> czy te˝ akcji „Wis∏a”. Pojawiajà si´dyskusyjne tezy oraz zaskakujàce konkluzje, jak ta o dobrowolnym opuszczeniu Polskiprzez oko∏o 500 tys. Ukraiƒców w okresie powojennych przesiedleƒ.Pozwol´ sobie jeszcze zwróciç uwag´ na wyposa˝enie podr´czników w inne formy przekazuni˝ tekst wyk∏adu. Trzeba z przykroÊcià stwierdziç, ˝e przedstawia si´ ono doÊç ubogo.Jedynie w dwóch: Radziwi∏∏ i Roszkowskiego oraz Tomalskiej zamieszczono mapki lubnotki biograficzne, wykorzystano tak˝e mo˝liwoÊç wyró˝nienia fragmentów tekstu, szczególniewa˝nych zdaniem autora. Uwa˝am tak˝e, i˝ j´zyk stosowany w podr´cznikach powinienunikaç sformu∏owaƒ zbyt emocjonalnych, gdy˝ nie s∏u˝y to dobrze obiektywizacjiprzekazu historycznego, a taka tendencja zaznacza si´ w podr´czniku Tomalskiej.Trwajà prace nad przygotowaniem podr´czników historii przystosowanych do nowego,zreformowanego liceum, co daje mo˝liwoÊç udoskonalenia obecnie obowiàzujàcych. Uwa-˝am, ˝e niezwykle cennym doÊwiadczeniem dla polskich nauczycieli by∏aby mo˝liwoÊç zapoznaniasi´ z analizà podr´czników historii obowiàzujàcych w szko∏ach ukraiƒskich.47Ibidem.48Ibidem.156


Stanis∏aw St´pieƒ<strong>Antypolska</strong> <strong>akcja</strong> <strong>UPA</strong> na Wo∏yniu i w Galicji Wschodniej.Propozycja dla autorów podr´czników szkolnychPrzysz∏y autor tekstu o walkach polsko-ukraiƒskich w czasie drugiej wojny Êwiatoweji w pierwszych latach po jej zakoƒczeniu powinien zadaç sobie pytanie: dlaczego <strong>akcja</strong> antypolskaUkraiƒskiej Powstaƒczej Armii rozpocz´∏a si´ na Wo∏yniu, a nie w GalicjiWschodniej?Przecie˝:1. Organizacja Ukraiƒskich Nacjonalistów pod koniec okresu mi´dzywojennego by∏aniemal˝e masowa w Galicji Wschodniej, a na Wo∏yniu praktycznie nie istnia∏a;2. b´dàcy elità spo∏ecznà kler greckokatolicki, mocno zaanga˝owany w ˝ycie polityczne,swà dzia∏alnoÊç móg∏ prowadziç wy∏àcznie na terenie Galicji Wschodniej, a na Wo∏yniudzia∏alnoÊç duszpasterskà prowadzi∏ kler prawos∏awny, w wi´kszoÊci nastawiony prorosyjskoi wobec kwestii ukraiƒskiej oboj´tny czy nawet wrogi;3. na Wo∏yniu, w przeciwieƒstwie do Galicji, w ukraiƒskim ˝yciu politycznym istnia∏ kierunekpolonofilski (Wo∏yƒskie Zjednoczenie Ukraiƒskie), a w ˝yciu gospodarczym tworzonowspólne polsko-ukraiƒskie kooperatywy;4. w materia∏ach êród∏owych znajdujemy informacje, ˝e po og∏oszeniu mobilizacjii w pierwszych dniach wojny obronnej 1939 r. ludnoÊç ukraiƒska na Wo∏yniu nie uchyla∏asi´ od obowiàzku obrony paƒstwa polskiego i nie wyst´powa∏a przeciwko cofajàcym si´ oddzia∏omWojska Polskiego.Co spowodowa∏o, ˝e wystarczy∏ upadek paƒstwa polskiego, by gwa∏townie wzros∏y nastrojeantypolskie, i to do tego stopnia, ˝e mo˝liwe sta∏y si´ masowe wystàpienia przeciwkoludnoÊci polskiej?Wydaje mi si´, ˝e przyczyn tego stanu rzeczy nale˝y szukaç:1. W polityce paƒstwa polskiego w okresie mi´dzywojennym. Wymieniç tu nale˝y:a) intensywne osadnictwo wojskowe, a potem cywilne na Wo∏yniu. Osadników powszechnietraktowano jako „z∏odziei ziemi” ukraiƒskiej, a przydzielanie im jej by∏o odbieraneprzez miejscowà spo∏ecznoÊç z poczuciem krzywdy (co zawsze jest szczególnie istotnew spo∏ecznoÊci ch∏opskiej);b) tak zwany proces umacniania polskoÊci Kresów Wschodnich w ostatnich dwóchlatach przed wybuchem drugiej wojny Êwiatowej, objawiajàcy si´ niszczeniem cerkwi naChe∏mszczyênie, w który zaanga˝owane by∏y czynniki paƒstwowe: policja, wojsko, miejscowaadministracja. W akcj´ t´ próbowano wciàgaç miejscowà ludnoÊç polskà. W ciàgu dwóchmiesi´cy 1938 r. rozebrano oko∏o 130 cerkwi, niejednokrotnie o du˝ej wartoÊci zabytkowej.Akcja wywo∏a∏a powszechny protest ca∏ej spo∏ecznoÊci ukraiƒskiej i by∏a nag∏aÊniana przezduchowieƒstwo prawos∏awne w cerkwiach podczas kazaƒ i bezpoÊrednich rozmów z ludno-Êcià, przez co pot´gowa∏a uczucie krzywdy wyrzàdzonej ludnoÊci prawos∏awnej przez Polsk´i Polaków.2. W polityce KoÊcio∏a katolickiego, usi∏ujàcego czasem zbyt pochopnie i bez liczeniasi´ z nastrojami miejscowego spo∏eczeƒstwa wprowadzaç, poczàwszy od 1923 r. do koƒcaokresu mi´dzywojennego, nowy obrzàdek bizantyjsko-s∏owiaƒski, tak zwanà neouni´.157


Poniewa˝ polega∏a ona na pozyskiwaniu prawos∏awnych dla KoÊcio∏a katolickiego, by∏aprzez KoÊció∏ prawos∏awny traktowana jako „kradzie˝ dusz”, a fakt, i˝ do neounii pozyskiwanoby∏ych unitów, w czasach carskich zmuszonych si∏à do przyj´cia prawos∏awia, po prawie50 latach od tamtego wydarzenia nie mia∏ ju˝ w spo∏ecznym odbiorze wi´kszego znaczenia.3. W stanie materialnym i intelektualnym spo∏ecznoÊci ukraiƒskiej na Wo∏yniu.a) Zabór rosyjski nie zna∏ powszechnego obowiàzku szkolnego, a paƒstwo polskie niezdo∏a∏o doprowadziç do obj´cia naukà szkolnà wszystkich dzieci na tamtym terenie.W zwiàzku z tym poziom analfabetyzmu by∏ bardzo wysoki, najwy˝szy w kraju.b) Spo∏ecznoÊç wo∏yƒska by∏a szczególnie uboga materialnie, dlatego te˝ bardzopodatna na wp∏ywy komunistyczne i sk∏onna do zaboru cudzego mienia, tym bardziej i˝zarówno panujàcy tam od wrzeÊnia 1939 r. do czerwca 1941 r. re˝im sowiecki, jak majàcywczeÊniej znaczàce wp∏ywy ruch komunistyczny, stara∏y si´ wmówiç tamtejszemu spo∏eczeƒstwu,˝e mienie to (chodzi o majàtek polskich osadników i polskiej warstwy ziemiaƒskiej)powsta∏o w wyniku grabie˝y i wielowiekowej eksploatacji ludu ukraiƒskiego przezwarstwy obce narodowo.c) LudnoÊç ukraiƒska na Wo∏yniu by∏a s∏abo zorganizowana instytucjonalnie, a spo∏ecznoÊciukszta∏towane bez elit politycznych sà bardziej prymitywne w zachowaniu i bardziej˝ywio∏owe. Byç mo˝e brak struktur <strong>OUN</strong> powodowa∏, i˝ ludnoÊç na Wo∏yniu nawet powstàpieniu do <strong>UPA</strong> by∏a niezorganizowana i niezdyscyplinowana, a poprzez to bardziejbrutalna w zachowaniu. Poniewa˝ powszechnie brakowa∏o broni palnej, w czasie napadówna polskie wsie u˝ywano prymitywnych narz´dzi, co dodatkowo pot´gowa∏o makabrycznewra˝enia „krajobrazu po bitwie”.4. W obcej inspiracji:a) sowieckiej – by∏e obszary wschodnie II Rzeczypospolitej zosta∏y we wrzeÊniu 1939 r.zaj´te przez wojska sowieckie i w∏àczone do ZSRR, którego instytucje propagandowe stara∏ysi´ do wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej podsycaç antagonizm klasowy i narodowy.Sprzyja∏o temu, wspomniane wy˝ej, silne skomunizowanie w okresie mi´dzywojennym spo-∏ecznoÊci wo∏yƒskiej. Mity ukszta∏towane przez ideologi´ komunistycznà w okresie mi´dzywojennym,a potem w okresie przynale˝noÊci do paƒstwa sowieckiego, pokutowa∏y w omawianejspo∏ecznoÊci nawet po ustàpieniu z tego terenu re˝imu sowieckiego;b) niemieckiej – na ukraiƒski ruch nacjonalistyczny bezpoÊredni wp∏yw mia∏a niewàtpliwieideologia faszystowska, stawiajàca sobie za cel ludobójstwo i czystoÊç rasowà. PonadtoNiemcom w wielu wypadkach zale˝a∏o na podtrzymaniu antagonizmu polsko-ukraiƒskiego,jako ograniczajàcego wp∏ywy i dzia∏alnoÊç polskiego podziemia.Wpojenie ludnoÊci ukraiƒskiej przez propagand´ sowieckà prymitywnie poj´tego poczuciasprawiedliwoÊci spo∏ecznej i has∏a, ˝e w paƒstwie sowieckim lud ukraiƒski b´dzie gospodarzemswej ziemi oraz nadzieje, i˝ Niemcy dopomogà Ukraiƒcom w budowie ich paƒstwapowodowa∏y, ˝e ludnoÊç ukraiƒska z niepokojem patrzy∏a na budow´ struktur i sprawnedzia∏anie na tamtym terenie polskiej partyzantki. Jej rozrost traktowano jako przeszkod´w budowie paƒstwa sprawiedliwego i w∏asnego (niepodleg∏ego). Te obawy spot´gowa∏o zastàpieniepolicji ukraiƒskiej, która zdezerterowa∏a do <strong>UPA</strong>, przez policj´ polskà.Autor przysz∏ego podr´cznika powinien:1. naÊwietliç bezpoÊrednie i poÊrednie przyczyny konfliktu polsko-ukraiƒskiego na Wo∏yniui w Galicji Wschodniej;2. przedstawiç rozwój ukraiƒskiego nacjonalizmu na tle rozwoju ideologii nacjonalistyczneji tendencji autorytarnych nie tylko w Niemczech i W∏oszech, ale i w innych krajacheuropejskich, w tym tak˝e pewnych cech re˝imu autorytarnego w Polsce;158


3. wspomnieç, ˝e wojna wywo∏uje nie tylko powszechnà agresj´, ale tak˝e obni˝enienorm moralnych. Zabicie cz∏owieka w czasie pokoju powoduje u zdrowego psychiczniecz∏owieka dylematy natury moralnej, w czasie wojny niejednokrotnie uchodzi za czyn bohaterskilub jest usprawiedliwiane jako koniecznoÊç wyeliminowania potencjalnego przeciwnika.To obni˝enie wartoÊci moralnych i zasad rycerskoÊci walki powodowa∏o, ˝e obiestrony w czasie akcji pacyfikacyjnych rzadko oszcz´dza∏y kobiety i dzieci. Wojna sprzyjatak˝e zwyk∏ym rabunkom, nie majàcym nic wspólnego z dzia∏alnoÊcià niepodleg∏oÊciowà,choç po latach niejednokrotnie za takà mog∏y uchodziç. Na przyk∏ad znaczàcà plagà by∏pod koniec wojny i po jej zakoƒczeniu bandytyzm w województwie kieleckim: mia∏a tammiejsce du˝a iloÊç morderstw na tle rabunkowym. Dlatego te˝ mo˝na sàdziç, ˝e na Wo∏yniui w Galicji Wschodniej tego typu przest´pstwa równie˝ wyst´powa∏y, tak po stronieukraiƒskiej, jak i polskiej. Ponadto napad rabunkowy na sàsiada odmiennej narodowoÊcii wyznania mo˝e byç odbierany jako bardziej usprawiedliwiony spo∏ecznie;4. podkreÊliç wzajemnoÊç represji i stosowania prawa odwetu. Podaç przybli˝onà liczb´ofiar na Wo∏yniu po jednej i po drugiej stronie (80–90 tys. Polaków i 30–40 tys. Ukraiƒców).Ukazaç, ˝e walki polsko-ukraiƒskie z Wo∏ynia przenios∏y si´ na teren Che∏mszczyzny i GalicjiWschodniej. Dà˝enie do odwetu powodowa∏o, ˝e w po∏udniowo-wschodniej Polscewi´kszà inicjatyw´ wykazywa∏a strona polska (6–8 tys. zamordowanych Ukraiƒcówi 2–2,5 tys. Polaków), mi´dzy innymi dokonujàc pacyfikacji ukraiƒskich wsi Paw∏okoma,Ma∏kowice, Sahryƒ, Wierzchowiny, Zawadka Morochowska;5. w zakoƒczeniu podkreÊliç, ˝e brak porozumienia mi´dzy walczàcymi stronami lubzbyt póêne jego zawieranie powodowa∏o, ˝e korzyÊci z walk polsko-ukraiƒskich wyciàgaliprzede wszystkim przywódcy ZSRR, zniewalajàc oba narody na d∏ugie dziesi´ciolecia. Propagandaradziecka upowszechnia∏a na Ukrainie przekonanie, ˝e paƒstwo sowieckie chronilud ukraiƒski przed wyzyskiem spo∏ecznym, polonizacjà i katolicyzacjà. Natomiast w Polscere˝im komunistyczny dowodzi∏, ˝e paƒstwo czyste narodowo jest lepsze, bo pozbawioneczynnika destrukcyjnego nie tylko w polityce, ale i kulturze.


Indeks osóbAlbrecht 128Aleksandrowicz Józef 67Aleksiej, archirej 79Amstrong John A. 41Anczarski Józef 77, 114, 115Andrzeja, siostra sercanka 78Antonowycz Wo∏odymyr 30„Arkadij” zob. Hawryluk Myko∏aAvakumovic I. 31Baka 79Balej Petro 127, 143Ba∏abuch Osyp 34Ba∏ysz Miko∏aj „Zag∏oba” 94Banach Kazimierz 83, 94BanaÊ Gabriel 80Bandera Stepan 12, 33, 41, 42, 52, 60, 61,101, 120, 124, 125, 150, 151Bandera Wasyl 128Banek Stanis∏aw 90Baran Karol 67, 77, 78Baraƒska Anna 77Barczuh 34Bartko Wasyl 89BarwinÊkyj Wasyl 25Bàbiƒski Kazimierz „Luboƒ” 93–95Begma Wasyl 47Bender Ryszard 10Beria ¸awrentij 113, 123Berling Zygmunt 104, 132Berny Maria 116B´tkowski Franciszek 78Bieƒ Adam 83Bi∏as Iwan 84, 103, 104, 128Bizuƒ Stanis∏aw 77Blicharski Czes∏aw E. 112, 115, 116Bober O∏eksandr 88Bocheƒski Adolf 40Boho∏ucka W.I. 144Bohun 38, 83BolianowÊkyj Andrij 131„Bomba” zob. Kochaƒski W∏adys∏awBonusiak W∏odzimierz 128–130Borec Jurij 125Boroweç Maksym „Taras Bulba” 43, 44, 47,49, 52, 56, 61, 126, 143Bosak Marian 77Bo˝ewÊkyj Arsenij 49Bór-Komorowski Tadeusz zob. KomorowskiTadeusz „Bór” 52, 54, 96, 98, 126, 127Briƒski Anton 127Browarek Tomasz 86Brzeski Jan 83Buczkowski L. 113Bukat Wojciech 54, 83Bulba-Boroweç Taras zob. Boroweç Maksym„Bystryj” (N.N.) 108, 114Caban Ireneusz 84ChabariwÊkyj B. 105, 106, 110–114Cha∏asiƒski Józef 18Cha∏upczak Henryk 86Chanas Wo∏odymyr 105, 106, 110–114Chlamtacz Marceli 130Chmieluk W. 115Chojnowski Andrzej 17, 128Chomiak Mychaj∏o (Michael) 34–37Chruszczow Nikita 48, 104, 105, 108, 111,114Chwy∏owyj Myko∏a 24Chylak Ewhen 89Chytrenia Wo∏odymyr 34Cichocki J. „Wo∏yniak” 66Codreanu Corneliu Zelea 26–28Curzon George 135Cybulski Henryk 128CzajkiwÊkyj Dany∏o 125Czajkowski H. 111„Czarny” (N.N.) 112„Czart” zob. Markiewicz KrzysztofCzcheidze Aleksander 27Czermiƒski W∏adys∏aw „Jastrzàb” 82, 93Czerneçkyj 34„Czornomorec” (N.N.) 50Czosnek Bart∏omiej 77–79Czuba B∏a˝ej 77Dach Krzysztof 26160


„Da∏ekyj” zob. JaniszewÊkyj StepanDàbrowski Micha∏ 79Dekan Myron 88Desiatczuk Fedot 49D´bski Jerzy 77D´bski W∏odzimierz S. 77Dionizy, metropolita 86Djordjevic D. 31Dobrianskyj-Nisewycz Myko∏a 90DobrianÊkyj Stepan 89Dobrzaƒski Stanis∏aw 77–79Doncow Dmytro 19–28, 31, 32, 41, 42, 56, 57„Dowbak” 101„Dowbeszka-Korobka” zob. PerehijniakIwan„Dowbysz” (N.N.) 50Drahomanow Mychaj∏o 24, 30Drozd Roman 72Drzepecki Bronis∏aw 80Drzyzga Adam 112Dubicki Tadeusz 26„Dubowyj” zob. ¸ytwyƒczuk IwanDumanowski M.P. 113Dunin-Kozicka Maria 17Durkheim Émile 23Duszeƒko Micha∏ 78Du˝yj Petro 125Dymitrowski Jakub 79Dziemiaƒczuk W. 77, 87Dzirba Wasyl 34Eisler Jerzy 147–149, 153, 155Eliade Mircea 25, 26Eminescu Mihail 27„Enej” zob. Olijnyk PetroFaranowski Antoni 78Fedewycz Ilia 90„FedoÊ” zob. Hawryluk Myko∏aFichte Johann 24Fija∏ka Micha∏ 92, 94, 96Fija∏kowski Stanis∏aw 78Filar W∏adys∏aw 8, 9, 39, 44, 77, 79, 89,92–100Filipowicz Kazimierz „Kord” 93, 97Fiodorow Aleksy 48Fischer-Galati S. 27Frank Hans 34, 37, 125Frank Josip 31, 32Frankl Stanis∏aw 112Fràczyk Jan 78Fur I. 39Gach Jan 78Gaj Ljudevit 29Gana, siostra sercanka 78Garbacz Dionizy 84„Garda” zob. Rzaniak KazimierzGleczman Kamil 78Globocnik Odilo 35Goerres Joseph 24Grot-Rowecki Stefan zob. Rowecki Stefan„Grot”Grott Bogumi∏ 10Gumplowicz Ludwik 23„Gzyms” zob. Pukacki FranciszekHabsburgowie 29, 31Hajdaj O. 105, 106, 110–114Hajduk Mychaj∏o 90„Halicz” zob. Korona TadeuszHa∏aburda 88Ha∏agida Igor 8Hasyn O∏eksa 131Hawryluk Myko∏a „FedoÊ”, „Arkadij” 49Hegel Georg Wilhelm 24Hempel Adam 124, 130Heydrich Reinhard 86Hirnyj I. 89Hitler Adolf 22–24, 32, 124, 131, 139, 150Hoeller Egon 128Ho∏dajewycz 88Ho∏eç Myko∏a 88Ho∏ejko ¸onhin 38, 39Ho∏owacz Myko∏a 90Hoza Andrij (Lewczuk) 89, 90Hrabenko W. 50„Hrom” zob. Nowosad Miko∏ajHromadÊkyj zob. O∏eksij, arcybiskupHruszeçkyj Iwan 107, 109HruszewÊkyj Mychaj∏o 24, 29Hrycaj Dmytro 125Hrycak Jaros∏aw 15, 19, 20, 23Hryciuk Grzegorz 8, 83, 101, 122, 130161


Hunczak Taras 39Hutorewycz O∏eksandr 88Huzar Lubomyr 76Ilczuk Wo∏odymyr 34Iljuszyn Ihor 99, 122, 136, 144I∏arion (Iwan Ohijenko), metropolita 87Iwanicki Stefan 79Iwanow 47Jaczyƒska Agnieszka 8Jafymczuk Filimon 49Jan Pawe∏ II 76JaniszewÊkyj Stepan „Da∏ekyj” 49„Jarek” (N.N.) 48Jarosiewicz Serafin 79Jaroszyƒski Wac∏aw 34Jasiƒska G. 110„Jastrzàb” zob. Czermiƒski W∏adys∏awJastrz´bski Józef 78Jaworski Feliks 17Jedliƒski Honorat 78Jedynak Stanis∏aw 19Jó˝wa Gracjan 78Jurewicz L. 84Juzwenko B. 113, 115KaczynÊkyj Serhij „Ostap” 43Kadij O∏eksandr 88„Kady∏o” zob. Szewczuk WasylKa∏eniuk Zenon 89KaminÊkyj Tadej 90Kaniewski Stanis∏aw 116Karadjordjevicie 29Karadžiç Vuk Stefanoviç 30Karasiƒski Jan 39Kar∏owicz Leon 77, 79, 82, 83Karol II 27KarwanÊka-Bajlak Anna 90Kentij Anatolij W. 103, 125, 144Kieres Leon 10Kiwerski Jan W. „Oliwa” 95, 97, 98Kjellen Rudolf 23KlaczkiwÊkyj Dmytro „K∏ym Sawur” 48Klimecki Micha∏ 8, 94K∏embukowski Boles∏aw 34K∏okow Wsewo∏od 142„K∏ym Sawur” zob. KlaczkiwÊkyj DmytroK∏ymyw Iwan 125„Knyha” zob. Âlusarczyk AdamKoby∏ecki Stanis∏aw 80Koch Erich 126Kochaƒski W∏adys∏aw „Bomba” 93, 95, 126Ko∏akowski Andrzej 23Komaƒski Henryk 111–113, 115Komorowski Tadeusz „Bór” 52, 54, 96, 98,126, 127Konieczny Zdzis∏aw 34Konowalec Jewhen 127„Kora” (N.N.) 49„Kord” zob. Filipowicz KazimierzKorman A. 77Korobczuk ¸ew 88Korona Tadeusz „Halicz” 94KoronÊkyj 34Korotczenko D. 107Korotkewycz Josyf 88Kossak-Szczucka Zofia 17Kostomarow Myko∏a 30Kosyk Wo∏odymyr 42, 44, 87, 124–127, 143Kotarba Ryszard 114Kotwicki Jan 67, 78Kowal Mychaj∏o 83, 135, 144, 145„Kowal” zob. Szatowski JanKowalski Witold 67, 78KowalÊkyj Wasyl 125Kowpak Sidor 103, 127Koz∏owski 107Koz∏owÊkyj Leontij 34Kral Wasyl 37Krasowski Jerzy „Lech” 97Krawczuk Josif „Twerdyj” 50Król Marcin 40Krug∏ow Siergiej 103„Kruk” (N.N.), dowódca oddzia∏u <strong>UPA</strong> 49„Kruk” (N.N.), ˝o∏nierz AK 83„Kry∏acz” (N.N.) 50Krysa Josyf 90Kryspina, siostra zakonna 78KrysztalÊkyj A. 62Krzywonos Maksym 144Kubijowycz Wo∏odymyr 34, 94, 123, 124, 131Kuczma Leonid 9, 133, 136Kuczyƒski J. 77, 88162


Kudrik Borys 125Kujath Hans 129Kulczycki Zygmunt „Olgierd” 95Kulczyçkyj Stanis∏aw 8, 9, 75Kupiecki Robert 147–149, 153, 155Kuszyƒski Jan 78Kutrzeba Nestor 37Kuêminskyj Myron 89KuêmynÊkyj O∏eksandr 125Kvaternik Eugen 30KwaÊniewski Aleksander 136KwitkowÊkyj Niko∏aj zob. OhorodniczukKyryczuk Jurij 144Laquer W. 27Lasoƒ Cyprian Jan 78Le Bon Gustave 23„Lech” zob. Krasowski JerzyLeontjew gen. 104Lewczuk zob. Hoza AndrijLjotiç Dimitrije 32„Luboƒ” zob. Bàbiƒski KazimierzLudkiewycz Stanis∏aw 125¸ada Krzysztof 8„¸ajdaka” (N.N.) 48¸ebed’ Myko∏a „Ruban” 43, 47–49, 141¸ewyçkyj Wasyl 35, 39¸ukaszów Jan zob. Olszaƒski Tadeusz A.¸ysjak-Rudnyçkyj Iwan 19, 20, 25, 32, 142„¸ysyj” (N.N.) 46, 48, 50¸ytwyƒczuk Iwan „Dubowyj” 44, 49Maciuk Myko∏a 90Madajczyk Czes∏aw 33, 34, 38, 121, 124,126, 129Majewski Wac∏aw 78Maliu˝ynÊkyj Myko∏a 88Manuji∏ (TarnawÊkyj), biskup 87, 88Marcinkewycz O∏eksij 88„Mariczka” zob. Sawczyn MarijaMarkiewicz Krzysztof „Czart” 65, 94Mas∏owÊkyj Witalij 145Matwiejczyk Witold 77Mazur Grzegorz 8, 122–125, 127, 128,130–132Mazur Jan 78McDougall William 23Melniczuk J. 142Melnyk Andrij 12, 33, 42, 52, 120, 124, 150Melnyk Jewhen 47M´drzecki W∏odzimierz 8, 16Michels Robert 23MichnowÊkyj Myko∏a 50Mirczuk Petro 50, 51, 54, 125, 141Misi∏o Eugeniusz 8, 10, 86, 90Misy∏o Eugeniusz zob. Misi∏o EugeniuszMochnaçkyj Wo∏odymyr 89Mokrzycki 34Mo∏otow Wiaczes∏aw 138Motyka Grzegorz 8, 10, 33, 34, 38, 81, 82,84, 85, 88, 90, 102, 125Mroczka Ludwik 15Mudry Wasyl 121Müller Heinrich 46Mussolini Benito 22, 23Mycyk Andrij 88MyÊkiw Mychaj∏o 37Nalepka Jan 127Naumow 47, 95Nietzsche Friedrich Wilhelm 21, 24, 26Nimy∏owycz Dmytro 90Niskoszapka Paw∏o 34Nowak Jerzy Robert 10Nowak M. 90Nowosad Miko∏aj „Hrom” 50Ohijenko Iwan zob. I∏arion, metropolitaOhorodniczuk vel KwitkowÊkyj Niko∏aj 49Ohryzko Petro 88„Olgierd” zob. Kulczycki ZygmuntOlijnyk Petro „Enej” 44„Oliwa” zob. Kiwerski Jan W.Olszaƒski Tadeusz Andrzej (¸ukaszów Jan)65, 87O∏eksij, O∏eksa, O∏eksandr (HromadÊkyj),arcybiskup 86–88Onyszkiewicz Miros∏aw 155Orszak Andrij 89Osadczuk Bohdan 75„Ostap” zob. KaczynÊkyj SerhijPalski Zbigniew 19163


Paluch J. 112Panasiuk Fiodor „Wietro∏om” 50Panczuk Iwan 88Pankowicz Andrzej 147–154, 156Pareto Vilfredo 23Partacz Czes∏aw 8, 15, 123Paszkowski Micha∏ 50Paveliç Ante 31, 32Pawluczuk W∏odzimierz 19Paw∏ykowÊkyj Julian 130Perehijniak Iwan „Dowbeszka-Korobka” 43Peretiatkowicz A. 93Petlura Symon 52Petrenko Roman 87Piàtowski W. 116Pierwiencow Arkadij 142Pi∏sudski Józef 142Pinkewicz 88Piotrowski Czes∏aw 53, 77Piotrowski Tadeusz M. 77Pitu∏a M. 112Podworniak Mychaj∏o 81, 142PolanÊkyj Jurij 129Polaƒski Iwan 89Polidowycz-KarpatÊkyj Mychaj∏o 51Polikarp, arcybiskup ∏ucki 86Poliszczuk Wiktor 19, 60, 61, 77, 145Popek Leon 8, 48, 77, 79, 80Popov Nebojsza 32„Por´ba Krzysztof” zob. Rumel ZygmuntPrach Bohdan 90Procyk Karol 78Prokop Myros∏aw (Sadowyj O.S.) 84Prus Edward 7, 77, 81, 89Prus P∏aton 49„Ptach” (N.N.) 49Pukacki Franciszek „Gzyms” 95Put’ko-Stech A. 86Radio Andrij 89Radosz Wo∏odymyr 90Radziwi∏∏ Anna 147–154, 156Rakowski S. 111, 112Rapacka Joanna 28, 29, 32Repkin 47, 127Rezmer W∏adys∏aw 33, 121Riasnyj Iwan 104Ribbentrop Joachim von 138Rogowski Kryspian 78Rogowski Wojciech 113Roliƒski Adam 83Romanowski Wincenty 77, 82, 94, 126Rosenberg Alfred 150Rostkowski J. 112Roszkowski Wojciech 147–154, 156Rowecki Stefan „Grot” 52„Ruban” zob. ¸ebed’ Myko∏aRudniçka Milena 125Rudnyçkyj zob. ¸ysjak-Rudnyçkyj Iwan„Rudyj” zob. Stelmaszczuk JurijRumel Zygmunt „Krzysztof Por´ba” 65, 94Rzaniak Kazimierz „Garda” 95, 99Saburow Aleksander 47, 127Sadowyj O.S. zob. Prokop Myros∏awSa∏ek Roch 78Sandecka I. 79Sanoçkyj Petro 89Sawczyn Marija „Mariczka” 90Selwa W∏adys∏aw 78Sembratowycz Julian 89Seniuk Wo∏odymyr 34Serczyk W∏adys∏aw Andrzej 42Serhijczuk Wo∏odymyr 39, 94, 103–106, 113,125, 127, 128, 131, 143Siekierka Sz. 112Siemaszko Ewa 8, 39, 53, 59, 76, 77, 79, 82,83, 101, 115Siemaszko W∏adys∏aw 8, 39, 53, 59, 76, 77,79, 82, 83, 101, 115Simmel Georg 23Siwicki Miko∏aj 34, 39Siwyçkyj Myko∏a –> Siwicki Miko∏ajSkiba J. 113SkoropadÊkyj Pawe∏ 42S∏aboszpiçkyj M. 131Sobaƒska-Bondaruk Maria 147–149, 153,155Sodol Petro 103Sohor ¸ew 90Sombart Werner 23Sorel Georges 23Sowa Andrzej Leon 34, 38, 88, 93, 121, 127,128164


Spektor Szmuel 61Spencer Herbert 23Spengler Oswald 23, 24Stachiw Wo∏odymyr 125Stalin Józef 99, 111Starčeviç Ante 30–32Staruch Jaros∏aw 125, 155Stecenko W. 131Steçko Jaros∏aw 124, 125Stefanyk Wasyl 24Stegner Tadeusz 90Stelmaszczuk Jurij „Rudyj” 44St´pieƒ Stanis∏aw 8, 90Strossmayer Josip Juraj 30StrutynÊkij Myko∏a 38Stryjek Tomasz 8Subtelny Orest 37, 135Suchocki S. 83Sugar P.F. 27Supilo Franjo 30Suszczyƒski Józef 78Suszko Roman 121Sweryda Ambrozij 37Switajowa Kazimiera 39Sycz Myros∏aw 123, 128Sydor Wasyl „Sze∏est” 43, 53, 106Syrotenko 88Sywak Hryhorij 90Sywak Wo∏odymyr 34Szady Józef 79Szafar T. 89SzankowÊkyj Lew 54, 102, 127, 141, 144Szapowa∏ Jurij 136Szarewicz Franciszek 78Szatowski Jan „Kowal”, „Zagoƒczyk” 94,95, 97, 99Szaw∏owski Boles∏aw 67, 78, 79Szaw∏owski Ryszard 10, 59, 72, 74„Szawu∏a” (N.N.) 49Szczepankiewicz Stanis∏aw 78, 112SzczeÊniak Andrzej Leszek 89SzczeÊniak Antoni B. 81Szelà˝ek Adolf 113„Sze∏est” zob. Sydor WasylSzeptycki Andrzej 89, 90, 94, 152Szetelnicki Wac∏aw 112, 113Szewczenko Taras 24Szewczuk Wasyl „Kady∏o” 89Szklarczyk Wiktor 78Szota Wies∏aw Z. 81Szporluk Roman 142„Sztacheta” (N.N.) 83Sztendera Jewhen 131Sztumberk-Rychter Tadeusz „˚egota” 95,97, 98Szuliak O. 43Szumuk Dany∏o 142Szwahulak M. 121Szwajka Iwanna 34Szwajka Paw∏o 34, 88Szyprykowicz Henadij 87Szytow Iwan 46Âlusarczyk Adam „Knyha” 89Âwierczewski Karol 155, 156Âwirski W. 130, 131Tabaczkowski Edward 79„Taras Bulba” zob. Boroweç MaksymTarnawÊkyj Ostap 125TarnawÊkyj zob. Manuji∏, biskupTokarczuk Eugeniusz 34Tokarski Lucjan 79Tomalska Halina 147–156„Topola” (N.N.) 48Torzecki Ryszard 7, 16, 19, 56, 65, 87–90,123–127, 131, 132Trochymowycz Mychaj∏o 88Trofimiak Marcjan 76Trofymowycz W. 121, 124, 126Trumbiç Ante 30Turczynski E. 27Turowski Józef 82, 92, 93, 96Turzaƒski K. 112Tusiewicz Roman 147, 153, 154„Twerdyj” zob. Krawczuk JosifUkrainka ¸esia 24Urban Wincenty 77, 80, 113Vago B. 27Walniczek Jan 78Ward Lester Frank 23165


Weber E. 23, 26, 27Wendi∏owycz Damjan 89Wenhrynowycz Omelan 89Wenhrynowycz Wo∏odymyr 89W´gierski Jerzy 55, 56, 89, 114Wierzbicki Marek 81Wierzbowski Antoni 78„Wietro∏om” zob. Panasiuk FiodorWilkoƒski Stanis∏aw 78WiÊniowiecki Jeremi 144W∏asowÊkyj L. 86–88Wnuk Rafa∏ 85WojciechowÊkij 34„Wo∏yniak” zob. Cichocki J.„Woron” (N.N.) 49Woroszczuk M. 111„Wowczak” (N.N.) 50Wrodarczyk Ludwik 77Wusenko Bohdan 50Wyborski R. 26Zacharczuk Serhij 88„Zag∏oba” zob. Ba∏ysz Miko∏aj„Zagoƒczyk” zob. Szatowski JanZaszkilniak Leonid 143Zawadzki Stefan 78Zieliƒski Zygmunt 79Zi´ba Andrzej A. 89Zió∏ek Ewa M. 77Zmowa Marceli 78Zörner Emil 37Zubenko B. 143˚arkowska Anna 78˚arkowska Helena 78„˚egota” zob. Sztumberk-Rychter Tadeusz˚uraweçkyj Wo∏odymyr 89


K O N F E R E N C J E I P NW serii „Konferencje IPN” publikowanesą materiały będące plonem spotkańnaukowych organizowanych przez In-stytut Pamięci Narodowej.W ramach programu badawczego„Stosunki polsko-ukraińskie w latach1939–1989” Biuro Edukacji PublicznejIPN zorganizowało dotychczas dwiekonferencje. Pierwsza, „<strong>Antypolska</strong><strong>akcja</strong> <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> w latach <strong>1943</strong>–1944”,odbyła się w maju 2001 r. w Lublinie.Prezentujemy materiały z tej właśniekonferencji. Autorzy omawiają prze-bieg antypolskiej akcji <strong>OUN</strong>-<strong>UPA</strong> naWołyniu oraz w Galicji Wschodniej,a także sposób jej przedstawienia w li-teraturze naukowej i podręcznikachszkolnych.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!