Delta Wisły poniżej i powyżej poziomu morza. - Żuławski Park ...

Delta Wisły poniżej i powyżej poziomu morza. - Żuławski Park ... Delta Wisły poniżej i powyżej poziomu morza. - Żuławski Park ...

13.07.2015 Views

Tablica upamiętniająca rok budowy i nazwiska osób związanych z powstaniem wrót przeciwsztormowychi śluzy w Marzęcinie. Fot. M. Opitzruiny podany jest w języku niemieckim rok budowy 1884 i nazwiskaosób związanych z tym obiektem oraz funkcją, którą w nim sprawowali.Podaję ich w moim przekładzie: kapitan wałowy Bönchendorf, inspektorwałowy Götter, przysiężny wałowy – nazwisko zatarte, majster wałowy– nazwisko zatarte. Ruina budowli hydrotechnicznej zadziwia, bowiemstoi dziś na suchej ziemi, a kiedyś w wodzie. Jadąc dalej na północ miejmyświadomość, że przemieszczamy się po byłym dnie Zalewu Wiślanego.Za mostkiem, wąską drogą skręcamy w prawo i dojeżdżamy na wał przysamej pompowni. Widzimy ujście Szkarpawy do Zalewu. Możemy teżzobaczyć różnicę poziomów wody w Zalewie i na kanale pompowym.Pompy obniżają w nim wodę do głębokości 3,00 m poniżej średniegopoziomu morza (N.N. i -3,00 m Kr. czyli według Kronsztatu), kiedyśpodawanego jako N.A.P (Normaal Amsterdams Peil), czyli AmsterdamskiegoWodowskazu.Śluza w Marzęcinie. Widok z wrót przeciwsztormowych na Kanał Panieński.Z archiwum Szymona Kleina.Akwedukt wybudowany na początku lat 70. w celu nawadniania osuszonego ZakątkaStobieckiego wodami Tugi. Fot. M. OpitzW zakończeniu chcę się podzielić jeszcze refleksją. Depresja polderowa, jak jużwyżej wspomniano, nie jest bezpośrednio widoczna w krajobrazie. Natomiastna mapie jest zaznaczona innym kolorem, odróżniającym ją od terenów położonychpowyżej poziomu morza. Depresja Marzęcińska jest specyficznymterenem depresyjnym. Jest ona częścią „depresji nowodworskich”, które zajmująpółnocną część Wielkiej Żuławy, niegdyś nazywanej „Insula major”. Patrzącz lotu ptaka Depresja Marzęcińska była do 1942 roku i w latach 1945-1949widziana jako woda, a jako ląd w okresie 1942-1945 i ostatnio od 1949 roku.Jak będzie w przyszłości? Nie wiemy.Śluza w Marzęcinie. Widok z Kanału Panieńskiego. Z archiwum Szymona Kleina.Na koniec wracam do propozycji trasy turystyczno-krajoznawczej. Uzbrojeniw wiedzę o Depresji Marzęcińskiej jedziemy z Nowego Dworu Gdańskiegona wschód, zatrzymując się we wsi Marzęcino, nie leżącej już, jakprzed 1942 rokiem na granicy z Zalewem Wiślanym. Po drodze przejechaliśmyw poprzek polderu Marzęcino przez teren depresyjny, jednaktego nie zauważyliśmy, bo depresja nie jest w krajobrazie widoczna. Jestto jedna z jej charakterystycznych cech. Przez wieś jedziemy w kierunkupółnocnym do pompowni Osłonka. Na jej końcu trzeba się zatrzymać.Tuż przy drodze, po jej prawej stronie, widoczne są ruiny śluzy wałowej,która była zaopatrzona we wrota przeciwsztormowe. Owe wrota same sięzamykały w czasie sztormów z północy, uniemożliwiając wtargnięcie wodydo sieci melioracyjnej na południu. Na tablicy zamieszczonej na ścianieWnętrze pompowni Osłonka.Fot. M. Opitz35

O polderze wyspowym Grochowo w delcie Wisłynad Zalewem WiślanymTematem niniejszego artykułu jest polder wyspowy Grochowo na tle pozostałychpolderów położonych w północno-wschodniej części delty Wisły nadZalewem Wiślanym. Zachodnie pobrzeże Zalewu Wiślanego ukształtowanezostało przez człowieka w wyniku polderyzacji delt Szkarpawy i Nogatu. Powstałtam zespół pięciu polderów: trzech wyspowych – Grochowo, Nowotkii Nowakowo-Batorowo oraz dwóch przylądowych – Kobyla Kępa, przylegającado Mierzei Wiślanej i Rubno, u podnóża Wysoczyzny Elbląskiej. Polder Grochowo,jak i pozostałe dwa poldery wyspowe charakteryzują podobne cechyfizyczno-geograficzne. Jego niezwykła lokalizacja w bezpośrednim sąsiedztwieZalewu Wiślanego oraz w widłach Szkarpawy i Wisły Królewieckiej, jak równieżantropogeniczne pochodzenie powoduje, że można go uznać za jednąz atrakcji historyczno-turystycznych i krajoznawczych w delcie Wisły. Polderten wraz z wyżej wymienionymi, tworzą wyjątkową atmosferę wśród mieszkańców,zmagających się z siłami przyrody: wiatrem od strony morza i wodąod lądu (sztormami, wielkimi wodami i pochodem lodu). Dochodzi do tegojeszcze świadomość, że tereny te położone poniżej poziomu morza są sztucznei zatapialne, bo są depresjami.Dawna delta Szkarpawy z okresu przed polderyzacją(wg mapy Petrusa Schenka, brak daty).Polder Grochowo nie jest jedynym obiektem hydrotechnicznym w pobliżuZalewu Wiślanego, ponieważ – jak wspomniano wyżej – występuje on w zespolez podobnymi pod względem hydrologicznym i hydrograficznym dwomapolderami wyspowymi: Nowotki i Nowakowo-Batorowo. Polder Nowotki jestotoczony wodami Nogatu, Cieplicówki i Zalewu Wiślanego, a polder Nowakowo-Batorowo– wodami Nogatu i Cieplicówki (od zachodu), Kanału Jagiellońskiego(od południa) i rzeki Elbląg (od wschodu) oraz Zalewu Wiślanego(od północy). Wymienione poldery wyspowe nie są lądowo połączone ze sobą,lecz oddzielone od siebie odnogami rzek uchodzących w Zalewie Wiślanym.Te właśnie cechy hydrologiczne, hydrograficzne i topograficzne uzasadniająnazwanie ich polderami wyspowymi a niekiedy po porostu wyspami nad ZalewemWiślanym. Można się powołać pod tym względem na praktykę i fachowąliteraturę. Na przykład mówi się i swego czasu pisano: W styczniu 1983 rokuzatopiona została Wyspa Nowakowska, a w 1949 roku Wyspa Grochowska.Polder wyspowy Grochowo nad Zalewem Wiślanym.Delta Szkarpawy stan 1937r.Delty Nogatu i Szkarpawy na tle delty Wisty(wg W. La Baume, zmienione przez autora).36

Tablica upamiętniająca rok budowy i nazwiska osób związanych z powstaniem wrót przeciwsztormowychi śluzy w Marzęcinie. Fot. M. Opitzruiny podany jest w języku niemieckim rok budowy 1884 i nazwiskaosób związanych z tym obiektem oraz funkcją, którą w nim sprawowali.Podaję ich w moim przekładzie: kapitan wałowy Bönchendorf, inspektorwałowy Götter, przysiężny wałowy – nazwisko zatarte, majster wałowy– nazwisko zatarte. Ruina budowli hydrotechnicznej zadziwia, bowiemstoi dziś na suchej ziemi, a kiedyś w wodzie. Jadąc dalej na północ miejmyświadomość, że przemieszczamy się po byłym dnie Zalewu Wiślanego.Za mostkiem, wąską drogą skręcamy w prawo i dojeżdżamy na wał przysamej pompowni. Widzimy ujście Szkarpawy do Zalewu. Możemy teżzobaczyć różnicę poziomów wody w Zalewie i na kanale pompowym.Pompy obniżają w nim wodę do głębokości 3,00 m <strong>poniżej</strong> średniego<strong>poziomu</strong> <strong>morza</strong> (N.N. i -3,00 m Kr. czyli według Kronsztatu), kiedyśpodawanego jako N.A.P (Normaal Amsterdams Peil), czyli AmsterdamskiegoWodowskazu.Śluza w Marzęcinie. Widok z wrót przeciwsztormowych na Kanał Panieński.Z archiwum Szymona Kleina.Akwedukt wybudowany na początku lat 70. w celu nawadniania osuszonego ZakątkaStobieckiego wodami Tugi. Fot. M. OpitzW zakończeniu chcę się podzielić jeszcze refleksją. Depresja polderowa, jak jużwyżej wspomniano, nie jest bezpośrednio widoczna w krajobrazie. Natomiastna mapie jest zaznaczona innym kolorem, odróżniającym ją od terenów położonych<strong>powyżej</strong> <strong>poziomu</strong> <strong>morza</strong>. Depresja Marzęcińska jest specyficznymterenem depresyjnym. Jest ona częścią „depresji nowodworskich”, które zajmująpółnocną część Wielkiej Żuławy, niegdyś nazywanej „Insula major”. Patrzącz lotu ptaka Depresja Marzęcińska była do 1942 roku i w latach 1945-1949widziana jako woda, a jako ląd w okresie 1942-1945 i ostatnio od 1949 roku.Jak będzie w przyszłości? Nie wiemy.Śluza w Marzęcinie. Widok z Kanału Panieńskiego. Z archiwum Szymona Kleina.Na koniec wracam do propozycji trasy turystyczno-krajoznawczej. Uzbrojeniw wiedzę o Depresji Marzęcińskiej jedziemy z Nowego Dworu Gdańskiegona wschód, zatrzymując się we wsi Marzęcino, nie leżącej już, jakprzed 1942 rokiem na granicy z Zalewem Wiślanym. Po drodze przejechaliśmyw poprzek polderu Marzęcino przez teren depresyjny, jednaktego nie zauważyliśmy, bo depresja nie jest w krajobrazie widoczna. Jestto jedna z jej charakterystycznych cech. Przez wieś jedziemy w kierunkupółnocnym do pompowni Osłonka. Na jej końcu trzeba się zatrzymać.Tuż przy drodze, po jej prawej stronie, widoczne są ruiny śluzy wałowej,która była zaopatrzona we wrota przeciwsztormowe. Owe wrota same sięzamykały w czasie sztormów z północy, uniemożliwiając wtargnięcie wodydo sieci melioracyjnej na południu. Na tablicy zamieszczonej na ścianieWnętrze pompowni Osłonka.Fot. M. Opitz35

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!