13.07.2015 Views

Pełny numer do pobrania (*.pdf) - Archiwum Medycyny Sądowej i ...

Pełny numer do pobrania (*.pdf) - Archiwum Medycyny Sądowej i ...

Pełny numer do pobrania (*.pdf) - Archiwum Medycyny Sądowej i ...

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

PL ISSN 0324-8267 Indeks 351857kwartalnik 2012 tom 62, nr 1styczeń-marzecwww.amsik.plCzasopismo indeksowane:INDEX MEDICUS / MEDLINEPunktacja MNiSW: 6Index Copernicus (2010): 5,88Organ Polskiego Towarzystwa <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologiifinansowany ze środków własnych Towarzystwa


ARCHIWUMMEDYCYNY SĄDOWEJI KRYMINOLOGIITOM LXIINr 1 (2012)styczeńmarzecORGAN POLSKIEGO TOWARZYSTWA MEDYCYNY SĄDOWEJ I KRYMINOLOGIIREDAKTOR NACZELNY: dr med. Krzysztof WoźniakZASTĘPCA REDAKTORA NACZELNEGO: dr med. Filip BolechałaSEKRETARZ REDAKCJI: lek. med. Artur MoskałaKOLEGIUM REDAKCYJNE:Prof. Jarosław Berent – Łódź, PolskaProf. Bernd Brinkmann – Münster, NiemcyProf. Richard Dirnhofer – Berno, SzwajcariaProf. Noriaki Ikeda – Fukuoka, JaponiaProf. Jerzy Janica – Białystok, PolskaDr hab. Zbigniew Jankowski – Gdańsk, PolskaProf. Małgorzata Kłys – Kraków, PolskaDr hab. Paweł Krajewski – Warszawa, PolskaProf. Eduard Peter Leinzinger – Graz, AustriaProf. Zdzisław Marek – Kraków, PolskaProf. Zofia Olszowy – Sosnowiec, PolskaProf. Derrick J. Pounder – Dundee, SzkocjaProf. Zygmunt Przybylski – Poznań, PolskaProf. Stefan Raszeja – Gdańsk, PolskaProf. Pekka Saukko – Turku, FinlandiaProf. Volker Schmidt – Halle – Wittenberg, NiemcyProf. Stefan Szram – Łódź, PolskaProf. Karol Śliwka – Bydgoszcz, PolskaProf. Barbara Świątek – Wrocław, PolskaProf. Akihiro Takatsu – Tokio, JaponiaProf. Michael Thali – Zurich, SzwajcariaDr Kurt Trübner – Essen, Niemcye-mail: redakcja@amsik.plwww.amsik.plPolskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologiiul. Sędziowska 18a91-304 Łódź


archiwummedycynysą<strong>do</strong>weji kryminologiiKwartalnik 2012Organ Polskiego Towarzystwa<strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologiitom 62, nr 1


REGULAMIN OGŁASZANIA PRAC1. <strong>Archiwum</strong> <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii przyjmuje w języku polskim i angielskim:prace oryginalne, kazuistyczne, poglą<strong>do</strong>we oraz historyczne z medycynysą<strong>do</strong>wej, kryminalistyki i dziedzin pokrewnych, opracowania z zakresu etykii deontologii lekarskiej, recenzje książek, sprawozdania z działalności PTMSiK,komunikaty Zarządu Głównego PTMSiK, sprawozdania ze zjazdów krajowychi zagranicznych, listy <strong>do</strong> Redakcji. Autor powinien podać, <strong>do</strong> jakiej kategorii zaliczatekst nadesłanej pracy.2. Prace przyjmuje Redakcja na adres mailowy w postaci pliku w formacie <strong>do</strong>wolnego,używanego powszechnie w Polsce procesora tekstu (typ pliku np. OpenDocument,Word lub sformatowany RTF), w stanie gotowym <strong>do</strong> składu, z zachowaniemobowiązujących zasad pisowni polskiej i polskiego mianownictwa.3. Praca powinna być napisana w formacie A4, z marginesami od góry, <strong>do</strong>łu, stronylewej i prawej po 2,5 cm, czcionką prostą wielkości 12 pkt. i z odstępami 1,5 wiersza(około 30 wierszy na stronie).4. Objętość całości (wraz z rycinami, tabelami, piśmiennictwem i streszczeniem) pracoryginalnych i poglą<strong>do</strong>wych nie powinna przekraczać 12 stron A4, kazuistycznych7 i innych 5. W uzasadnionych przypadkach Redakcja może przyjąć <strong>do</strong> drukupracę obszerniejszą.5. Na pierwszej stronie przed właściwym tekstem pracy należy umieścić imię i nazwiskoautora (autorów), tytuł pracy w języku polskim i angielskim, nazwę instytucji,z której praca pochodzi oraz tytuł naukowy (skrót), pierwszą literę imienia i nazwiskokierownika akceptującego pracę. W kolejności należy przedstawić streszczeniew języku polskim, nie przekraczające 10 wierszy, zawierające cel i wyniki pracy bezinformacji o metodyce. Poniżej należy zamieścić streszczenie w języku angielskim,zawierające cel i wyniki pracy oraz informacje o metodyce pracy. Następnie należyumieścić słowa kluczowe w języku polskim i angielskim.6. Właściwy tekst pracy rozpoczyna się od drugiej strony. Praca oryginalna powinnamieć typową strukturę (Wstęp. Materiał. Metoda. Wyniki. Dyskusja. Wnioski). Tytułypodrozdziałów powinny być umieszczone w oddzielnych wierszach. W tekście pracynależy zaznaczyć miejsca umieszczenia tabel i / lub rycin.7. Tabele i / lub ryciny należy zamieszczać w liczbie koniecznej <strong>do</strong> zrozumienia tekstu.Podpisy pod rycinami i ich oznaczenia oraz tytuły tabel wraz z objaśnieniami należypodawać w języku polskim i angielskim. Ryciny mają <strong>numer</strong>ację arabską, a tabelerzymską. Wielkość rycin powinna być taka, aby były one czytelne po zmniejszeniuich podstawy <strong>do</strong> 120 mm. Tabele oraz ryciny (wykresy i fotografie) powinny być<strong>do</strong>łączone w postaci oddzielnych plików: pochodzących z powszechnie używanychprogramów biurowych i graficznych. Wskazane jest przygotowanie plikówgraficznych w formacie jpg.8. Tabele i ryciny drukowane są bez kolorów (w skali szarości). Jeśli autor życzysobie wydrukowania elementów pracy w kolorze, powinien skontaktować się w tejsprawie z Redakcją. Wymagane jest pokrycie różnicy kosztów druku pomiędzydrukiem standar<strong>do</strong>wym a kolorowym (różne w zależności od zajęcia liczby arkuszywydawniczych czy wkładki). W po<strong>do</strong>bny sposób możliwe jest <strong>do</strong>łączenie <strong>do</strong> <strong>Archiwum</strong>płyty CD z plikami przydatnymi <strong>do</strong> ilustracji drukowanej pracy.9. Piśmiennictwo należy umieścić na oddzielnej stronie. W oryginalnej pracy niepowinno obejmować ono więcej niż 20 pozycji, w <strong>do</strong>niesieniu kazuistycznym 15,a w pracy poglą<strong>do</strong>wej 30. Wykaz piśmiennictwa należy ułożyć według kolejnościcytowania w tekście, w osobnych liniach. Każda pozycja musi zawierać nazwiskoi pierwszą literę imienia autora (autorów), tytuł pracy, tytuł czasopisma wedługskrótów używanych w lndex Medicus (w czasopismach pisanych cyrylicą przyjąćtranskrypcję obowiązującą w Polsce) oraz kolejno rok, <strong>numer</strong> tomu, pierwsząi ostatnią stronę pracy (przykład: Autor A., Autor B.: Tytuł pracy. Arch. Med. Sąd.Kryminol. 2010, 60: 1-5). W przypadku pozycji książkowych należy ponadtopodać pełny tytuł dzieła, wydawcę, miejsce i rok wydania.10. Na końcu pracy należy umieścić adres jednego z autorów (przede wszystkime-mail), na który będzie kierowana wszelka korespondencja <strong>do</strong>tycząca pracy.11. Do pracy należy <strong>do</strong>łączyć pliki PDF zawierające podpisane:– zgodę Kierownika instytucji (Katedry, Zakładu) na opublikowanie pracy,– oświadczenie pierwszego autora, że praca nie została złożona równocześniew innym czasopiśmie oraz że nie była w całości, jak i we fragmentach, wcześniejdrukowana.12. W przypadku, gdy praca <strong>do</strong>świadczalna prowadzona była na osobach żyjących,na zwłokach lub na zwierzętach, należy <strong>do</strong>łączyć zgodę właściwej komisji uczelnianejna prowadzenie takich badań.13. Potwierdzenie otrzymania pracy <strong>do</strong> rozpatrzenia następuje drogą mailową naadres mailowy, z którego nadesłano pliki.14. Praca nie odpowiadająca Regulaminowi nie jest rozpatrywana pod względemmerytorycznym. Wszystkie nadesłane prace zgodne z Regulaminem będą recenzowane.O nieprzyjęciu pracy <strong>do</strong> druku Redakcja informuje drogą elektroniczną(e-mail) wykazanego w pracy autora-korespondenta.15. Redakcja zastrzega sobie prawo <strong>do</strong>konywania niezbędnych poprawek, w tymstylistycznych i skrótów – bez porozumienia z Autorem.16. Honoraria autorskie za publikowane prace nie będą wypłacane. Autorzy nieotrzymują odbitek pracy: na stronie www.amsik.pl artykuł jest <strong>do</strong>stępny w plikuPDF w formie <strong>do</strong>kładnie takiej, jak został wydrukowany.17. Po akceptacji pracy <strong>do</strong> druku prawa autorskie zostają przekazane przez Autorów– Redakcji <strong>Archiwum</strong> <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii.GUIDE FOR AUTHORS1.The Archives of Forensic Medicine and Criminology is a peer-reviewed scientificjournal published by the Polish Society of Forensic Medicine and Criminology(PTMSiK) for the publication in both the Polish and English languages of originalarticles, case reports, review articles, historical papers on forensic medicine, forensicscience and related fields, medical ethics and deontology, activity reports andannouncements of the PTMSiK, reports on national and international conferences,book reviews and letters to the Editor. The author should indicate which categoryrefers to the text of the submitted work.2. The article should be submitted to the Editor by e-mail as a file in any formatof commonly used word processing program (e.g. a file of the OpenDocument,Word or RTF type), with a proper application of grammar, spelling and terminologyrequirements.3. The paper should be submitted in A4 format with 2.5 cm margins at the top,bottom, left and right, font size 12 points and 1.5 line spacing (approximately30 lines per page).4. The volume of total original and review articles (including figures, tables, referencesand summary) should not exceed 12 A4 pages, for case reports – 7 pages, and forother papers – 5 pages. In justified cases, the editors may accept for publicationa more extensive paper.5. On the first page, before the text itself, there should be indicated the name of theauthor (s), the title of the paper in both the Polish and English languages, the nameof the institution from which the work originates, and the academic title (an acronym),the first letter of the first name and the full surname of the head of the institution,who approved the paper for submission. An abstract in Polish should not exceed10 lines, including the purpose and results of research, without informationabout the metho<strong>do</strong>logy. The abstract must be followed by an abstract in English,including the purpose and results of the research and information on the metho<strong>do</strong>logyof work. Then, the keywords in English and Polish should be placed.6. The proper text of the paper starts from the second page. Original paper shouldhave a typical structure (Introduction. Material and Methods. Results. Discussion.Conclusions.). The titles of subsections should be placed in separate rows. Theplacement of tables and/or figures should be indicated in the text.7. The tables and/or figures must appear in the number which is necessary tounderstand the text. The legends to the illustrations and symbols employed, aswell as the and titles of tables with explanations should be given in English andPolish. The figures are numbered using Arabic and the tables – Roman <strong>numer</strong>als.The size of the figures should be appropriate to be legible after reduction of thebase to 120mm. The tables and figures (diagrams and photographs) should beattached as separate files formatted in commonly used office software and graphics.It is advisable to prepare the image files in the jpg format.8. The tables and figures are printed without color (the gray scale). The authors whowish to print elements of their paper in color should contact the Editor with respectto this issue: in such cases, the difference of costs between standard printing and colorprinting (depending on the area of printing sheet taken up by color parts of thepublications/inserts) should be fully covered by the authors. In a similar manner, it ispossible to attach to the journal a CD with files useful to illustrate the publication.9. References should be placed on a separate page. In original papers, the section„References“ should not include more than 20 items, in case reports – 15, and inreview papers – 30. The list of references should be arranged in order of citationin the text in separate lines. Each entry must contain the surname and the first letterof the author’s (autohors’) name, title, journal title according to the abbreviationsused in the Index Medicus (in journals written in Cyrillic – a Latin transcription)and subsequently the year, volume number, first and last pages of the paper, asper the following example: Author A, Author B: The_title_of the paper, Arch MedSa<strong>do</strong>wej Kryminol. 2010, 60 (1): 1-5. In the case of handbooks, the full title,the publisher, place and year of publication should be also specified.10. At the end of the paper, the address of one corresponding author (especiallythe e-mail address) should be specified.11. The files containing the paper for publication should have PDF files attaches,the files containing:– the consent of the Head of the institution (Chair, Department) for publicationof the paper,– the statement of the first author that the manuscript has not been submittedsimultaneously to another journal and that it was not, in its entirety or fragments,printed in another journal.12. If the experimental study was conducted in living people, cadavers or animals,the approval of an appropriate university commission for carrying our such researchshould be included.13. The confirmation of receipt of the paper for evaluation will be sent to the e-mailaddress from which the files were submitted.14. Papers not adhering to the above specified the Regulations shall not be evaluated.The articles prepared works in accordance with the Regulations will be reviewed.The Editors will dispatch notification about the refusal to accept the paper forpublication via e-mail to the address of the corresponding author.15. The Editors reserve the right to make necessary corrections, including stylisticrevisions and shortening the text, without consulting the author.16. No royalties shall be paid for the published works. The authors <strong>do</strong> not receiveprintouts of the published papers: the articles are available as PDF files exactlyas printed on the website www.amsik.pl.17. The copyrights to papers accepted for publication will be transferred by theauthors to the Editors of the Archives of Forensic Medicine and Criminology.Copyright © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, Kraków 2012Projekt znaku graficznego PTMSiK na okładce – Wiktor OstrzołekWydawca: Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i KryminologiiRealizacja wydawnicza i druk:Agencja Reklamowa „Po Godzinach“, ul. Podedworze 10/54, 30-686 Krakówtel. +48 12 623 77 74, +48 609 633 948, e-mail: biuro@pogodzinach.com.pl, www.pogodzinach.com.pl


SPIS TREŚCI / CONTENTSPRACE ORYGINALNE / ORIGINAL PAPERSŁukasz Szleszkowski, Krzysztof Szwagrzyk, Agata Thannhäuser, Jerzy Kawecki, Barbara ŚwiątekRekonstrukcja sposobu wykonywania kary śmierci przez rozstrzelanie w latach 1949-1954 na podstawie badańekshumacyjnych „pól więziennych” na Cmentarzu Osobowickim we WrocławiuCzęść I – Rys historyczny i wyniki prac poprzedzających ekshumację przeprowadzoną w 2011 roku . . . . . . . . . . . . .7Reconstruction of methods of execution of the death penalty by shooting in the years 1949-1954 based onexhumation research of “prison fields” in Osobowicki Cemetery in WroclawPart I – Historical outline and results of research conducted prior to exhumations performed in 2011 . . . . . . . . . .14Zuzanna Raczkowska, Aleksandra Borowska-Solonynko, Dorota SamojłowiczObecność sadzy w drogach oddechowych i przełyku jako element opiniowania na temat przyżyciowegoprzebywania w atmosferze pożaru . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .21Presence of soot in the respiratory tract and esophagus as an element of consultative process addressingintravital staying in fire atmosphere . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .30PRACE KAZUISTYCZNE / CASE REPORTSAgnieszka P. Jurczyk, Adam Prośniak, Sebastian Krześniak, Piotr BrzezińskiNietypowa rana darta brzucha – różnicowanie z raną ciętą . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .37Atypical ab<strong>do</strong>minal lacerated wound – differentiation from an incised wound . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .42PRACE POGLĄDOWE / REVIEW PAPERSAleksandra Borowska-Solonynko, Agnieszka Dąbkowska, Zuzanna Raczkowska,Wojciech KwietniewskiWpływ spożycia alkoholu etylowego na ciężkość <strong>do</strong>znanych obrażeń, rokowanie i śmiertelność – przeglądpiśmiennictwaThe effect of alcohol consumption on the severity of injuries, prognosis and mortality – a review of literature . . . . . . . . . . .47Ewa RaczekKazirodztwo – ujęcie są<strong>do</strong>wo-genetyczneIncest – forensic genetic approach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .55SPRAWOZDANIA / REPORTS10. Międzynaro<strong>do</strong>we Sympozjum Kryminalistyczne, 27-30 września 2011, Bratysława10 th Symposium on Forensic Sciences, 27 th -30 th September, 2011, Bratislava . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .642012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


ARCH. MED. SĄD. KRYMINOL., 2012, LXII, 7-13PRACE ORYGINALNE / ORIGINAL PAPERSŁukasz Szleszkowski 1 , Krzysztof Szwagrzyk 2 , Agata Thannhäuser 1 , Jerzy Kawecki 1 ,Barbara Świątek 1Rekonstrukcja sposobu wykonywania kary śmierci przezrozstrzelanie w latach 1949-1954 na podstawie badańekshumacyjnych „pól więziennych” na Cmentarzu Osobowickimwe WrocławiuCzęść I – Rys historyczny i wyniki prac poprzedzających ekshumacjęprzeprowadzoną w 2011 rokuReconstruction of methods of execution of the death penalty by shootingin the years 1949-1954 based on exhumation research of “prison fields”in Osobowicki Cemetery in Wroclaw.Part I – Historical outline and results of research conducted priorto exhumations performed in 20111Z Zakładu <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej Akademii Medycznej we WrocławiuKierownik: prof. dr hab. med. B. Świątek2Z Instytutu Pamięci Naro<strong>do</strong>wej Oddział we WrocławiuDyrektor: prof. dr hab. W. SulejaW miesiącach październik-grudzień 2011 rokuna Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu przeprowadzonobadania ekshumacyjne tzw. kwater więziennychz lat 1949-1954. Wśród osób tam pochowanychbyli również straceni przez rozstrzelaniewięźniowie polityczni – faktyczni lub <strong>do</strong>mniemaniczłonkowie powojennych organizacji niepodległościowych.Stworzyło to unikalną szansę na ustaleniesposobu wykonywania kary śmierci w tym czasie,gdyż jak wskazywały dane historyczne orazwyniki dwóch sondażowych ekshumacji, sposóbten odbiegał znacząco od wytycznych <strong>do</strong>tyczącychudziału plutonu egzekucyjnego podczas wykonaniakary śmierci.In the period between October and December2011, a series of exhumation research of the socalledprison quarters dating back to 1949-1954was conducted in Osobowicki Cemetery in Wrocław.Among the buried there were political prisoners executedby shooting – genuine or alleged membersof post-war independence organizations. It wasa unique opportunity to determine the method ofexecution of the death penalty in that period because,according to historical data and the resultsof two test exhumations, this method considerablydiffered from instructions on the use of a firingsquad during execution of the death penalty.Słowa kluczowe:egzekucja, ekshumacja, kara śmierciKey words:execution, exhumation, death penaltyWSTĘPW powojennych realiach Polski Dolny Śląsk stałsię terenem, na którym swoje schronienie znalazłowielu poszukiwanych przez aparat bezpieczeństwa2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


8 Łukasz Szleszkowski, Krzysztof Szwagrzyk, Agata Thannhäuser, Jerzy Kawecki, Barbara ŚwiątekNr 1członków podziemia niepodległościowego. Dogodnepołożenie województwa w rejonie nadgranicznym,początkowa słabość struktur państwa oraz trwającemigracje ludności stanowiły istotne przesłanki <strong>do</strong>osiedlania się na obszarach południowo-zachodniejPolski.W latach 1945-1947 na Dolnym Śląsku podjęłydziałalność struktury Okręgu Lwowskiego AK,Okręgu Tarnopolskiego, Okręg WiN Jelenia Góra(Zachód), Okręg WiN Wrocław (Wschód) i OkręgWileński AK. Działały także placówki i grupyróżnych innych formacji podziemia niepodległościowego:Brygady Świętokrzyskiej NSZ, KonspiracyjnegoWojska Polskiego, Stronnictwa Naro<strong>do</strong>wego– Młodzieży Wielkiej Polski, oddziału HieronimaDekutowskiego „Zapory” czy KonspiracyjnegoZwiązku Harcerstwa Polskiego.Na przełom lat czterdziestych i pięćdziesiątychprzypada czas znacznego rozwoju liczby antykomunistycznychorganizacji, nie posiadających jużjednak żadnych związków ze strukturami ogólnopolskimi,takich jak „Rzeczpospolita Polska Walcząca”czy „Obrona Naro<strong>do</strong>wa”. Swój sprzeciwwobec niechcianego systemu politycznego wyraziłatakże młodzież tworząc kilkadziesiąt organizacjipodziemnych, liczących kilkaset osób. Wśród nichznalazły się m.in.: grupa NSZ, krypt. „Pasieka”,„Wrocław-Północ” i „Proletariat”, Związek MłodychWrogów Komunizmu, Wyzwoleńcy Ojczyzny, PolskaPodziemna Armia Niepodległościowa, „JednostkaSokołów”, „Jest nas 34”, „Młodzież Polska”.Wobec członków podziemia antykomunistycznegowładze zastosowały szereg represji, <strong>do</strong> karyśmierci włącznie. W latach 1945-1956 sądy wojskowei powszechne na Dolnym Śląsku orzekły 476kar śmierci, na podstawie których zastrzelono lubpowieszono 220 osób. Dalszych tysiąc zmarło, popełniłosamobójstwo lub zostało zamor<strong>do</strong>wanychw zlokalizowanych w województwie aresztach UBi Informacji Wojskowej, więzieniach i obozach pracy[1]. W największym na Dolnym Śląsku zakładziekarnym – Więzieniu nr I przy ul. Kleczkowskiej weWrocławiu – zmarło 718 więźniów, 40 noworodkówi niemowląt, stracono 171 osób. 20 więźniówzmarło w Więzieniu nr II przy ul. Są<strong>do</strong>wej weWrocławiu. W ogromnej większości (840 osób)ciała straconych i zmarłych pochowano na położonymw północnej części miasta cmentarzu przy ul.Osobowickiej [2].Jak podaje K. Szwagrzyk [3] około połowaz osób straconych, skazana była na karę śmierci zaprzestępstwa pospolite, a szacunkowo druga połowato osoby skazane za przestępstwa polityczne,z czego co najmniej 72 osoby były członkami organizacjiantykomunistycznych. Więźniowie chowanibyli w obrębie 22 pól cmentarnych. Największymii zarazem najważniejszymi z nich były polanr 77, 102, AVI i AVII (obecnie 82, 83, 77, 91A,81A i 120), na których pochowano ponad 90%wszystkich więźniów. Przeważająca większośćz tych pól została wtórnie zagospodarowana lubzlikwi<strong>do</strong>wana i <strong>do</strong> czasów współczesnych przetrwaływ praktycznie nienaruszonym stanie jedynie dwiekwatery więzienne z tego okresu – pola 81A i 120.Pomimo braku jakiejkolwiek opieki nad miejscamipochówków więźniów i postępującego przez dziesięcioleciaich niszczenia m.in. poprzez zarastanieroślinnością ruderalną, to jednak z uwagi na nieprowadzeniena ich terenie prac ziemnych (pozapojedynczymi ekshumacjami) pola te pozostają najlepiejzachowanymi znanymi kwaterami więziennymiw Polsce. Na ww. polach chowani byli w latach1949-1954 więźniowie wrocławskiego Więzienianr I przy ul. Kleczkowskiej i Więzienia nr IIprzy ul. Są<strong>do</strong>wej, w tym skazani wyrokami sądu nakarę śmierci, <strong>do</strong>konywanej zarówno przez powieszenie(sądy powszechne) jak i przez rozstrzelanie(sądy wojskowe). Miejsca pochówków większościz nich, poza nielicznymi wyjątkami, nie były znaneaż <strong>do</strong> 1987 roku [3, 4, 5, 6]. W dniach 10.10.2011 - 19.12.2011 roku na zlecenie Rady OchronyPamięci Walk i Męczeństwa, przy udziale wrocławskiegooddziału Instytutu Pamięci Naro<strong>do</strong>weji Zakładu <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej Akademii Medycznejwe Wrocławiu przeprowadzono na polach 81Ai 120 prace ekshumacyjne. Zlecenie tego typu zadaniadało zespołowi złożonemu ze specjalistówczterech dziedzin nauki: historii, archeologii, antropologiii medycyny są<strong>do</strong>wej unikalną szansę eksploracjipochówków więziennych z lat powojennychna niespotykaną jak <strong>do</strong>tąd w kraju skalę. Wszystkieszczątki poddano zatem szczegółowym oględzinom,sporządzając z tych czynności <strong>do</strong>kumentacjęarcheologiczną, antropologiczną i są<strong>do</strong>wo-lekarską.Oprócz sporządzenia szczegółowych protokołówi <strong>do</strong>kumentacji fotograficznej, z każdego pochówkupobierano również materiał <strong>do</strong> ewentualnych badańDNA. Jednym z aspektów badawczych przed-2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


Nr 1REKONSTRUKCJA SPOSOBU WYKONYWANIA KARY ŚMIERCI PRZEZ ROZSTRZELANIEW LATACH 1949-1954CZĘŚĆ I9miotowych prac była pełna i całościowa ocenacharakteru obrażeń postrzałowych stwierdzanychu osób, wobec których wykonano w przedmiotowymokresie czasu karę śmierci przez rozstrzelanie.DANE ARCHIWALNEKara śmierci obecna była w polskim prawodawstwieod dawna [7], a charakter przestępstw niązagrożonych oraz sposób jej wykonania zmieniał sięna przestrzeni wieków. W przedmiotowym okresieczasu, obejmującym lata powojenne, <strong>do</strong>kumentemprawnym regulującym wykonanie kary śmierci orzeczonejprzez sąd wojskowy był Kodeks WojskowegoPostępowania Karnego (Dziennik Ustaw 1945, nr36, poz. 216) wprowadzony dekretem PKWN z 23VI 1945. Wykonywanie kary śmierci ujęte zostałow dwóch artykułach przedmiotowego kodeksu.W artykule 314 § 1 stwierdzono, że „Karę śmierciwykonuje się przez rozstrzelanie po otrzymaniu zawia<strong>do</strong>mienia,że skazany nie został ułaskawiony”.Natomiast artykuł 315 precyzuje, że przy wykonaniukary śmierci powinien być obecny prokurator,lekarz oraz na żądanie skazanego, w miarę możności,duchowny wyznania, <strong>do</strong> którego należy skazany.W latach międzywojennych kara śmierci zgodniez Kodeksem Karnym z 1932 roku stosowanabyła w następujących pięciu przypadkach przestępstw:zamachu na niepodległy byt państwa, zamachuna życie lub zdrowie Prezydenta, udziałuw działaniach wojennych przeciw państwu polskiemu,akcji dywersyjnej w okresie wojny oraz zabójstwa[3, 7]. Jednak w latach powojennych przepisyprawne rozszerzały orzekanie kary śmierci równieżna przestępstwa, które nowe władze polityczne uznałyza „szczególnie niebezpieczne w okresie odbu<strong>do</strong>wyPaństwa”. Jak podaje K. Szwagrzyk [3] w powojennychrealiach politycznych Polski, gdy prawostało się jednym z wielu środków represji w toczącejsię walce politycznej, nowa władza, główniepoprzez ustawodawstwo specjalne, zaostrzyła politykękarną w stosunku <strong>do</strong> rzeczywistych i <strong>do</strong>mniemanychform opozycji. Zachowując pozory ciągłościwładzy są<strong>do</strong>wniczej, komuniści w krótkim czasiewprowadzili alternatywny system wymiaru sprawiedliwości,tworząc ogromnie rozbu<strong>do</strong>waną siećsą<strong>do</strong>wnictwa wojskowego wyposażonego w szeregniezwykle restrykcyjnych aktów prawnych, nie przystających<strong>do</strong> państwa okresu pokoju. Na ich podstawieprzez ponad 10 lat od zakończenia wojny,osoby cywilne, oskarżane o działalność skierowanąprzeciwko wprowadzanemu od 1944 roku systemowipolitycznemu, skazywane były przez sądywojskowe. Aktami prawnymi poza obowiązującymkodeksem karnym, na mocy których sądy orzekaływykonanie kary śmierci, były: Kodeks Karny WojskaPolskiego z 23.09.1944 roku; Dekret o ochroniepaństwa z 30.10.1944 roku; Dekret o przestępstwachszczególnie niebezpiecznych w okresieodbu<strong>do</strong>wy państwa z 16.11.1945 roku; Dekretz 22.01.1946 roku o odpowiedzialności za klęskęwrześniową i faszyzację życia państwowego orazponownie Dekret z 13.06.1946 roku o przestępstwachszczególnie niebezpiecznych w okresie odbu<strong>do</strong>wypaństwa.Aktualnie dysponujemy praktycznie pojedynczym<strong>do</strong>kumentem zawierającym szczegółowy opissposobu wykonania kary śmierci w przedmiotowymczasie, zarówno przez powieszenie jak i rozstrzelanie,będący zbiorem wytycznych odnoszących się<strong>do</strong> wykonania egzekucji i nazwanym „Okólnikiemw sprawie wykonywania wyroków śmierci” z dnia04.11.1946 roku. Dokument ten sygnowany przezówczesnego ministra bezpieczeństwa publicznegoopatrzony został klauzulą – ściśle tajne, a jego adresatamibyli: minister obrony naro<strong>do</strong>wej, ministersprawiedliwości, szefowie wojewódzkich i powiatowychUrzędów Bezpieczeństwa Publicznego oraznaczelnicy więzień. W cytowanym poniżej Okólnikuw części wstępnej stwierdzono, że wykonywaniekary śmieci w więzieniach odbywa się wbrew obowiązującymwówczas przepisom i nie odpowiada„powadze aktu, który jest wyrazem woli Państwa”.Powyższy <strong>do</strong>kument opisuje wręcz, że ze sprawozdańprokuratorów wojskowych wynikało, że wykonaniewyroku odbywa się „przez pozbawienie życiaskazanego przez oddanie znienacka strzału w kark”.Taki stan faktyczny spowo<strong>do</strong>wał powstanie powyższego<strong>do</strong>kumentu, w którym to Ministerstwo BezpieczeństwaPublicznego ustaliło „porządek wykonywaniawyroków śmierci”. Cały <strong>do</strong>kument zawartyjest w monografii K. Szwagrzyka [3]. Ze względuna realizację celów niniejszej pracy przytoczonezostały najistotniejsze, z są<strong>do</strong>wo-lekarskiego punktuwidzenia, informacje. A zatem z powyższych urzę<strong>do</strong>wychwytycznych wyłania się następujący obrazsposobu przeprowadzania egzekucji wobec osobyskazanej na karę śmierci przez rozstrzelanie. Na2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


10 Łukasz Szleszkowski, Krzysztof Szwagrzyk, Agata Thannhäuser, Jerzy Kawecki, Barbara ŚwiątekNr 1podwórku więziennym w odległości 1,2 m od ścianywkopywano w ziemię drewniany słupek o wysokości1,5 m nad powierzchnię ziemi. Przyprowadzonemuna miejsce stracenia więźniowi związanez tyłu ręce przymocowywano <strong>do</strong> powyższego słupka.„W tym czasie pluton egzekucyjny, przepisowoumundurowany i uzbrojony w ręczne karabinyw składzie co najmniej czterech (4) ludzi i <strong>do</strong>wódcy,ustawia się w szereg w odległości najmniej 10metrów frontem <strong>do</strong> skazańca”. Następnie po odczytaniuwyroku, zawiązaniu skazańcowi oczu białąprzepaską i wydaniu odpowiednich komend przez<strong>do</strong>wódcę „gotuj broń”, „cel” i „pal”, „pluton egzekucyjnyoddaje salwę, celując w serce skazańca”.Po oddaniu salwy obecny podczas egzekucji lekarzstwierdzał zgon. Jednak „w wypadku gdy po oddaniusalwy lekarz stwierdzi, że skazaniec żyje <strong>do</strong>wódcaplutonu egzekucyjnego obowiązany jeststrzelić z krótkiej broni palnej w skroń skazańca”.Zbliżony aczkolwiek znacznie mniej szczegółowyopis sposobu rozstrzelania obecny jest równieżw „Piśmie Naczelnego Prokuratora Wojskowego <strong>do</strong>Ministra Bezpieczeństwa Publicznego z dnia 16.09.1946 roku”, sygnowanym przez Szefa DepartamentuSłużby Sprawiedliwości MON.Z są<strong>do</strong>wo-lekarskiego punktu widzenia szczególnieinteresująca jest analiza stwierdzanych obrażeńpostrzałowych na kościach ekshumowanych osób,straconych we wrocławskim więzieniu, w zestawieniuz powyższymi wytycznymi. W przypadku wykonaniakary śmierci przez rozstrzelanie w powyższysposób, w trakcie są<strong>do</strong>wo-lekarskich oględzin ekshumowanychszczątków kostnych należy spodziewaćsię przede wszystkim kilkukrotnych obrażeńpostrzałowych tułowia (szczególnie klatki piersiowej)powstałych od strzałów oddanych z kierunkuod przodu względem ciała skazanego. Obrażeniamitakimi mogą być przede wszystkim postrzały mostka,żeber, łopatek czy kręgów z możliwością utkwieniapocisków w trzonach kręgowych. Oczywiścienależy liczyć się z faktem, że nie wszystkie oddanestrzały musiały być celne, a zatem obrażenia pozazlokalizowanymi w obrębie klatki piersiowej, mogąbyć również stwierdzane w obrębie jamy brzusznej,miednicy, kończyn górnych, szyi czy głowy. Niemniej jednak wiodącym rodzajem obrażeń, którychnależałoby spodziewać się w takich przypadkachpowinny być postrzały klatki piersiowej. Przewidującmożliwe spektrum zmian urazowych stwierdzanychw takich przypadkach, należy wziąć poduwagę możliwość, że w części przypadków obrażeniapostrzałowe mogą nie być możliwe <strong>do</strong> stwierdzeniapodczas oględzin ekshumowanych szczątkówkostnych, zwłaszcza po kilkudziesięciu latachod egzekucji. Przyczyną tych trudności może byćobecność śmiertelnych postrzałów tułowia, godzącychjedynie w tkanki miękkie w taki sposób, że nie<strong>do</strong>szło <strong>do</strong> uszkodzenia kośćca. Taki charakter mogąmieć np. postrzały jamy brzusznej, szyi czy klatkipiersiowej, kiedy kanał postrzałowy omija elementykostne szkieletu przebiegając np. poprzez mięśnie,narządy wewnętrzne, chrząstki żebrowe (ulegającerozpa<strong>do</strong>wi po latach zalegania w jamie grobowej)lub przestrzenie międzyżebrowe. Drugą przyczynąbraku możliwości stwierdzenia obrażeń postrzałowychu osoby rozstrzelanej w sposób opisanypowyżej, może być nasilona erozja względnie łatwoulegających rozpa<strong>do</strong>wi elementów kostnych tejokolicy ciała. A zatem pierwotnie obecne obrażeniapostrzałowe, np. mostka, żeber, trzonów łopatek czywyrostków kręgów, obejmujące niewielką powierzchniękości (np. styczny przestrzał żebra) mogą uleccałkowitemu zatarciu poprzez erozję tych częściszkieletu. Istnienie wcześniejszych obrażeń i pourazowafragmentacja kości sprzyjać będzie postępowizmian erozyjnych w takiej części szkieletu. W przypadkuprzestrzałów tułowia, kiedy pocisk nie zostajew ciele, ustalenie postrzałowego charakteruobrażeń będzie <strong>do</strong>datkowo utrudnione poprzez brakobecności pocisków w jamach grobowych. Medyk,są<strong>do</strong>wy analizujący charakter obrażeń u osób skazanychna karę śmierci przez rozstrzelanie, musi byćświa<strong>do</strong>my tego rodzaju trudności i ograniczeń,wynikających z oceny szczątków kostnych ekshumowanychpo kilkudziesięciu latach od śmierci.W trakcie przedmiotowej ekshumacji obejmującejłącznie 368 szczątków osób 1 pochowanych naprzedmiotowych polach cmentarnych, podjęto trudsporządzenia w każdym przypadku typowego protokołusą<strong>do</strong>wo-lekarskiego oględzin szczątków kostnych,co wiązało się z koniecznością wcześniejszego<strong>do</strong>kładnego oczyszczenia kości, wysuszeniaoraz ułożenia w porządku anatomicznym na stoleprzed oględzinami. Taki system pracy, mimo że bar-1Łącznie przeprowadzono oględziny 368 szczątków, z których 223 pochodziło z pochówków więziennych, a pozostałe to pochówki sprzed 1945 roku.2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


Nr 1REKONSTRUKCJA SPOSOBU WYKONYWANIA KARY ŚMIERCI PRZEZ ROZSTRZELANIEW LATACH 1949-1954CZĘŚĆ I11dzo czasochłonny i żmudny, to w ocenie autorówprzedmiotowego opracowania jest jedynym sposobemoceny ekshumowanych szczątków, który minimalizujeryzyko pominięcia w opisie istotnychzmian pourazowych, np. obejmujących drobne elementykostne klatki piersiowej. Ponadto podczasopisu szkieletu zawsze zwracano szczególną uwagąna możliwość obecności obrażeń postrzałowychklatki piersiowej. Jakkolwiek w przypadku obecnościśmiertelnych postrzałów jedynie w obrębietkanek miękkich tułowia, medyk są<strong>do</strong>wy, mający<strong>do</strong> dyspozycji jedynie szczątki kostne, może nie miećmożliwości oceny przyczyny zgonu, to jednak wydajesię, że w przypadku oddania (zgodnie z wytycznymi„Okólnika”) czterech strzałów w klatkę piersiowąskazańca, musiałoby być dużym zbiegiemokoliczności, aby żaden z powyższych strzałów nieuszkodził kośćca i nie pozostawiał śladów na szkielecie.Opis przebiegu egzekucji, podany przez duchownegoks. Skibę, przywołany przez K. Szwagrzyka[3] wskazuje jednak na możliwość wystąpieniatakich okoliczności: „Skazano go na śmierć.Kiedy padła pierwsza salwa, okazało się, że wystrzeliłtylko jeden karabin. Kula ominęła skazanego.Oficer polecił ponowne nała<strong>do</strong>wanie broni.Jednak i tym razem wystrzeliły tylko dwa karabiny.Kule nie zadały śmiertelnych ran. Wtedy oficer niewytrzymał. Podszedł <strong>do</strong> leżącego na ziemi zbroczonegokrwią mężczyzny. Wyciągnął pistolet i strzeliłprosto w głowę”.Rozważania <strong>do</strong>tyczące charakteru obrażeń postrzałowychtułowia i przyczyn ewentualnego brakumożliwości ich stwierdzenia, mają charakter pewnychustaleń teoretycznych poczynionych ex anteprzez kierującego przedmiotowymi oględzinami medykasą<strong>do</strong>wego. Przygotowanie teoretyczne <strong>do</strong> pracekshumacyjnych, miało na celu niejako wyprzedzićmogące pojawić się w trakcie oględzin trudności.Zestawienie powyższych obaw, które pojawiły sięprzed rozpoczęciem prac, z wynikami przeprowadzonychoględzin są<strong>do</strong>wo-lekarskich pozwalają nawniosek, że w przypadku przedmiotowej ekshumacjistopień rozwoju zmian erozyjnych mógłby jedyniew niewielkim stopniu zatrzeć ślady ewentualnychobrażeń postrzałowych klatki piersiowej.Warunki śro<strong>do</strong>wiskowe panujące na CmentarzuOsobowickim we Wrocławiu (<strong>do</strong>ść luźna, suchai chłonna gleba), zwłaszcza w warstwie stratygraficznejeksplorowanych jam grobowych, powo<strong>do</strong>wały,że w dużej części przypadków szczątki kostnezachowane były nadzwyczaj <strong>do</strong>brze z co najwyżejśrednim, jak na kilkudziesięcioletni czas zaleganiakości w jamach grobowych, zaawansowaniem zmianerozyjnych. W większości przypadków stan kościklatki piersiowej pozwalał na ich miarodajną ocenępod kątem obecności zmian pourazowych. Oczywiściew części przypadków zmiany erozyjne byłybardzo mocno nasilone, aż <strong>do</strong> całkowitego rozpadukości tułowia, ale przypadki te <strong>do</strong>tyczyły główniejam grobowych zlokalizowanych w okolicy licznychkorzeni roślinnych, np. na obrzeżach pól cmentarnychi stanowiły mniejszą część przypadków. Nasilonaerozja charakteryzowała też szczątki kostnepochodzące z pochówków sprzed 1945 roku,zwłaszcza w starszych warstwach stratygraficznychniż pochówki więzienne (np. jamy grobowe zlokalizowanebezpośrednio pod pochówkiem z lat 1949-1954). Reasumując, nie wydaje się, aby stopieńerozji kośćca w przedmiotowym przypadku uniemożliwiałbądź w istotny sposób utrudniał ocenęzmian pourazowych i realizację celu niniejszychbadań a metodyka postępowania ze szczątkamikostnymi powinna w znacznym stopniu zmniejszaćryzyko pominięcia obrażeń, zwłaszcza <strong>do</strong>tyczącychdrobnych elementów kostnych. Niemniej, przy formułowaniuostatecznych wniosków należy byćświa<strong>do</strong>mym wyżej wymienionych ograniczeń i trudności.Zawarte w „Okólniku” informacje, <strong>do</strong>tycząceodstępstw od regulaminowego przeprowadzeniaegzekucji przez rozstrzelanie, potwierdzają wstępniedane archiwalne przytaczane przez K. Szwagrzyka[3]: zeznania świadków i dane z <strong>do</strong>kumentacjimedycznej. Potwierdzeniem powyższego sąrównież wyniki dwóch sondażowych ekshumacjiprzeprowadzonych na Cmentarzu Osobowickim napolu 81A w latach 2006 2 i 2008 3 . W odniesieniu<strong>do</strong> danych archiwalnych, według relacji jednegoz pracowników więziennictwa 4 , egzekucje <strong>do</strong>konywanebyły w piwnicy poprzez postrzały skierowanew głowę (tył głowy) i oddane z niewielkiej odległości.Inne <strong>do</strong>wody osobowe wskazują jednak na2Protokół są<strong>do</strong>wo-lekarskiej sekcji zwłok Mieczysława Bujaka nr 254/06 Zakład <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej we Wrocławiu.3Protokół są<strong>do</strong>wo-lekarskiej sekcji zwłok Stefana Półrula nr 596/08 Zakład <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej we Wrocławiu.4Relacja J.G. z 17 IV 2001 ze zbiorów OBEP Wrocław cytowane za K. Szwagrzyk (2002).2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


12 Łukasz Szleszkowski, Krzysztof Szwagrzyk, Agata Thannhäuser, Jerzy Kawecki, Barbara ŚwiątekNr 1fakt, że w pierwszych latach po wojnie przestrzeganoprocedur <strong>do</strong>tyczących sposobu przeprowadzeniaegzekucji [3]. Jednym ze źródeł wiedzy naten temat są zeznania duchownego uczestniczącegow tych zdarzeniach. Wg jego relacji, skazanychprzywiązywano <strong>do</strong> wkopanych w ziemię paliza ręce, odczytywano wyrok, zawiązywano im oczyi następnie rozstrzeliwano. Natomiast w „Opiniilekarza więziennego” z 10.02.1949 roku <strong>do</strong>tyczącejegzekucji przez rozstrzelanie skazanegoKazimierza Pawłowskiego, w części zatytułowanej„Odpis protokółu badania pośmiertnego”, zawartonastępujący zapis podpisany przez lekarza: „Pozazniszczeniem kości czaszki i tkanki muzgowej(pisownia oryginalna – przyp. aut.) żadnych zmianani obrażeń na zwłokach zmarłego nie stwierdziłem.Śmierć nastąpiła na skutek wykonania wyrokuprzez rozstrzelanie”. Zapis taki wyraźnie wskazujena izolowany postrzał lub postrzały głowy oddanenajpraw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bniej z niewielkiej odległości i niezawiera opisu obrażeń, których należałoby spodziewaćsię w przypadku przeprowadzenia egzekucjiprzez pluton egzekucyjny w sposób wynikającyz przepisów.W 2006 roku na polu cmentarnym 81A CmentarzaOsobowickiego we Wrocławiu ekshumowanoszczątki 25-letniego podporucznika MieczysławaBujaka, byłego żołnierza AK, uczestnika powstaniawarszawskiego, więźnia dwóch niemieckich stalagówa następnie żołnierza armii amerykańskiej,oskarżonego w wyniku prowokacji, o rzekomą przynależność<strong>do</strong> WiN-u i skazanego 25.04.1951 rokuna karę śmierci przez rozstrzelanie. Wyrok wykonanow dniu 30.08.1951 roku [4]. Podczas są<strong>do</strong>wo--lekarskich oględzin, przeprowadzonych w Zakładzie<strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej AM we Wrocławiu 2 , stwierdzono,że otwór postrzałowy wlotowy znaj<strong>do</strong>wał sięw okolicy potylicznej prawej i posiadał średnicęokoło 1 cm; obrażenia wylotowe obejmowały okolicęjamy ustnej, a postrzał oddany był najpraw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bniejz niewielkiej odległości i spowo<strong>do</strong>wałrozległe uszkodzenia kości czaszki. Natomiast w roku2008 z tego samego pola cmentarnego ekshumowanoszczątki 27-letniego bosmanmata StefanaPółrula, skazanego na karę śmieci za przynależność<strong>do</strong> podziemnej antykomunistycznej organizacji niepodległościowej„Polska Organizacja Podziemna –Wolność”. Organizacja ta istniała w latach 1950-1951 w Marynarce Wojennej PRL prowadząc działalnośćwywia<strong>do</strong>wczą, m.in. <strong>do</strong>tyczącą radzieckichoficerów pracujących w kadrach Marynarki Wojenneji Informacji Wojskowej. Wyżej wymienionyzostał skazany na karę śmierci przez rozstrzelanieprzez Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku i straconywe wrocławskim więzieniu w dniu 09.04.1953 roku (z uwagi na jego pobyt na obserwacjipsychiatrycznej we Wrocławiu). Zwłoki zostałypochowane w nieoznakowanym grobie na CmentarzuOsobowickim we Wrocławiu. Ekshumacjapoprzedzona była pracami archiwalnymi historykówIPN, mającymi na celu ustalenie, na podstawiezachowanej <strong>do</strong>kumentacji cmentarnej, miejsca jegopochówku. Po wytypowaniu najbardziej praw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bnegomiejsca pochówku, w dniu 02.06.2008roku przeprowadzono ekshumację jego szczątków.Wraz z bardzo <strong>do</strong>brze zachowanym szkieletemw jamie grobowej odnaleziono elementy umundurowania,m.in. czapkę marynarską oraz guziki z emblematemkotwicy. Są<strong>do</strong>wo-lekarskie oględziny przeprowadzonew Zakładzie <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej weWrocławiu 3 wykazały obecność otworu postrzałowegowlotowego, zlokalizowanego w <strong>do</strong>lnej częściłuski kości potylicznej po stronie lewej o wym.0,9 x 0,6 cm oraz obrażeń wylotowych w postacirozległego wieloodłamowego złamania kości podstawyi sklepienia czaszki oraz twarzoczaszki postronie prawej. Ponadto stwierdzono obecnośćzłamania żuchwy [8]. W opinii <strong>do</strong> sekcji zwłokbiegli stwierdzili, że przyczyną zgonu był postrzałgłowy, a charakter obrażeń głowy pozwala na wniosek,że postrzał został zadany w okolicę karkowo--potyliczną praw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bnie (sądząc po rozległościzłamań kości czaszki) z przystawienia lub pobliża”.Stwierdzono również, że „lokalizacja obrażeń postrzałowychgłowy jest typowa dla postrzału egzekucyjnego.Po przeprowadzonych oględzinach identyfikacjigenetycznej szczątki marynarza zostałyprzewiezione <strong>do</strong> Mło<strong>do</strong>jewa, pow. Konin – rodzinnejmiejscowości zmarłego i pochowane na cmentarzuw asyście kompanii honorowej MarynarkiWojennej RP. Zaskakujące jest, że w świa<strong>do</strong>mościlokalnej społeczności rodzinnej miejscowości zmarłego,aż <strong>do</strong> czasów współczesnych, na skutek celowejpropagandy służb bezpieczeństwa w czasieprocesu są<strong>do</strong>wego, Stefan Półrul istniał jako kryminalistaskazany na śmierć za pospolite przestępstwa.Dopiero praca historyków z Instytutu PamięciNaro<strong>do</strong>wej, przy współudziale medyków są<strong>do</strong>wych2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


Nr 1REKONSTRUKCJA SPOSOBU WYKONYWANIA KARY ŚMIERCI PRZEZ ROZSTRZELANIEW LATACH 1949-1954CZĘŚĆ I13z Zakładu <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej we Wrocławiu, pozwoliła,w dniu jego powtórnego pogrzebu w 2008roku, na przeprowadzenie swoistej rehabilitacjizmarłego w oczach lokalnej społeczności, z którejpochodził.WNIOSKIAnaliza danych archiwalnych oraz wyniki dwóchwcześniejszych sondażowych ekshumacji osób skazanychna karę śmierci przez rozstrzelanie uzasadniaprzeprowadzenie analizy są<strong>do</strong>wo-lekarskiejobrażeń postrzałowych stwierdzanych w trakcieoględzin osób ekshumowanych z pól 81A i 120.Tym bardziej dane te uzasadniają podjęcie próbyrekonstrukcji sposobu wykonywania kary śmierciprzez rozstrzelanie. Szczególnie istotny jest fakt, żemateriał poddany analizie jest materiałem zupełnienowym, nie opracowywanym w takiej skali jak<strong>do</strong>tąd w krajowym piśmiennictwie, a przedmiotowaekshumacja ma charakter unikalny w skali kraju.Wyniki analiz są<strong>do</strong>wo-lekarskich mogą rzucić noweświatło na ciągle jeszcze nie w pełni poznany okresw najnowszej historii naszego kraju, a <strong>do</strong>tyczącypierwszych 10-ciu lat po II wojnie światowej i losówczłonków organizacji niepodległościowych.PIŚMIENNICTWO1. Szwagrzyk K.: Represje w czasach stalinowskichna Dolnym Śląsku [w:] Ziemie Zachodnie– historia i perspektywy, pod redakcją WojciechaKucharskiego i Grzegorza Straucholda,Wrocław 2011.2. Szwagrzyk K.: Wydział więziennictwa i podległemu jednostki [w:] UB na Dolnym Śląsku 1945-1956, pod redakcją Roberta Klimentowskiegoi Krzysztofa Szwagrzyka, Wrocław 2012 (w druku).3. Szwagrzyk K.: Straceni na Dolnym Śląsku1945-1956, Instytut Europejskich Studiów Społecznychw Rzeszowie 2002.4. Szwagrzyk K.: Kryptonim „Mordercy” (sprawappor. Mieczysława Bujaka). Studium prowokacjii terroru. IPN Wrocław 2009.5. Kirszak J., Komorowski J., Szwagrzyk K.:Portret malowany historią. Dzieje rodziny Komorowskich.2009, IPN Wrocław.6. Kokociński P., Szwagrzyk K.: Golgota wrocławska.2008, spektakl Sceny faktu Teatru Telewizji.7. Skowron E.: Kara śmierci na ziemiach polskich.2004, Praca magisterska, Wydział Prawa,Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego.8. Kawecki J., Szwagrzyk K., Szleszkowski Ł.,Thannhäuser-Wójcik A.: Współpraca medyka są<strong>do</strong>wegoz Instytutem Pamięci Naro<strong>do</strong>wej – opisprzypadku [w:] XV Zjazd Naukowy Polskiego Towarzystwa<strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii. Gdańsk,16-18 września 2010, plakat, Streszczenia: 9.Adres <strong>do</strong> korespondencji:dr n. med. Łukasz SzleszkowskiKatedra i Zakład <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wejul. Mikulicza-Radeckiego 450-368 Wrocławe-mail: lukasz.szleszkowski@am.wroc.pl2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


ARCH. MED. SĄD. KRYMINOL., 2012, LXII, 14-20ORIGINAL PAPERSReconstruction of methods of execution of the death penaltyby shooting in the years 1949-1954 based on exhumation researchof “prison fields” in Osobowicki Cemetery in WroclawPart I – Historical outline and results of research conducted priorto exhumations performed in 2011In the period between October and December2011, a series of exhumation research of the socalledprison quarters dating back to 1949-1954was conducted in Osobowicki Cemetery in Wrocław.Among the buried there were political prisoners executedby shooting – genuine or alleged membersof post-war independence organizations. It wasa unique opportunity to determine the method ofexecution of the death penalty in that period because,according to historical data and the resultsof two test exhumations, this method considerablydiffered from instructions on the use of a firingsquad during execution of the death penalty.Key words:execution, exhumation, death penaltyINTRODUCTIONIn the post-war reality of Poland, Dolny Śląskbecame an area where shelter was found by <strong>numer</strong>ousmembers of independence undergroundmovement who were wanted by the security services.A convenient location of the province in thefrontier zone, initial weakness of the state structuresand constant migrations of Poles providedsignificant reasons for settling <strong>do</strong>wn in the region ofsouth-west Poland.In the years 1945-1947, in Dolny Śląsk therecommenced operating structures of the Lvov andTarnopol Districts of Home Army (AK), as well asthe Jelenia Góra District (West) of the Free<strong>do</strong>m andIndependence (WiN), Wrocław District (East) ofWiN and Vilnius District of AK. Also various agenciesand groups that represented other formationsof underground independence movement were active,such as the Świetokrzyska Brigade of NationalArmed Forces (NSZ), Underground Polish Army,Polish National Party – Great Poland Youth, the ”Zapora”division of Hieronim Dekutowski or UndergroundAssociation of Polish Scouts.The turn of the forties and fifties witnessed developmentof a large number of anticommunist organizations,which, nevertheless, were in no wayassociated with national structures, such as ”FightingPoland Republic” or ”National Defense”. Alsoyouths expressed their objections against the unwantedpolitical system, forming several score organizations,each with several hundred members.These were such groups as NSZ – code name ”Pasieka”,”Wrocław – North” and ”Proletariat”, Associationof Young Enemies of Communism, Liberatorsof Home Country, Polish UndergroundIndependence Army, ”Sokołów Unit”, ”There Are 34of Us” and ”Polish Youth”.The authorities victimized members of the anticommunistunderground, using various repressivemeasures, including the death penalty. In the years1945-1956, military and common courts of law inDolny Śląsk decreed 476 death penalties; base<strong>do</strong>n these decisions, 220 individuals were shot orhanged. Another thousand persons died, committedsuicide or were killed in Security Service or MilitaryIntelligence-run detention centers situated in DolnyŚląsk, jails and labor camps [1]. In the largest penitentiaryin Dolny Śląsk – Jail No. I in KleczkowskaStreet in Wrocław – 718 prisoners, 40 newbornsand infants died, 171 persons were executed.Twenty prisoners died in Jail No. II in Są<strong>do</strong>wa Streetin Wrocław. In the majority of cases (840 persons),bodies of the executed and deceased were buried ina cemetery situated in Osobowicka Street, in thenorth part of the city [2].As reported by K. Szwagrzyk [3], approximatelyone half of the executed were condemned to death2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


Nr 1RECONSTRUCTION OF METHODS OF EXECUTION OF THE DEATH PENALTY BY SHOOTINGIN THE YEARS 1949-1954PART I15for common crimes; it is estimated that the otherhalf represented individuals who received the deathsentence for political crimes; of this number, atleast 72 persons were members of anticommunistorganizations. The prisoners were buried within 22prison fields. The largest and most important werefields No. 77, 102, AVI and AVII (presently 82, 83,77, 91A, 81 A and 120), where more than 90% ofall prisoners were interred. A vast majority of thesefields were reused or liquidated and only two cemeterysections dating back to this time – fields No.81A and 120 – have been preserved practically untouchedtill now. In spite of lack of any conservationand maintenance efforts at prisoner burial sites anddecades-long progressive destruction, such as coverageby shanty vegetation, in view of the fact thatno earth works were performed there (with the exceptionof isolated exhumations), the fields remainthe best known preserved prisoner cemetery sectionsin Poland. In the years 1949-1954, in theabove-mentioned fields there were buried prisonersof the Wrocław Jail No. I in Kleczkowska Street andJail No. II in Są<strong>do</strong>wa Street, including those condemnedto death by court decisions – by hanging(common courts) and by shooting (military courts).The burial sites of the majority of prisoners – witha low number of exceptions – were unknown until1987 [3, 4, 5, 6]. Between October 10 and December19, 2011, upon the commission of theCouncil for the Protection of Struggle and Martyr<strong>do</strong>mSites, the Wrocław Branch of the Institute ofNational Remembrance (IPN) and Departmentof Forensic Medicine, Medical Academy in Wrocławperformed exhumations in fields No. 81A and 120.This commission provided the team consisting ofspecialists in four disciplines: history, archeology,anthropology and forensic medicine with a uniqueopportunity of exploring post-war prison burials ona scale that is unprecedented in Poland. Thus, allthe remains were subjected to a thorough inspectionand archeological, anthropologic and medicolegalprotocols were prepared. In addition topreparation of detailed protocols and photographicrecords, material for possible DNA testing was collectedfrom each burial site. One of the researchaspects of the above exhumations was a completeand comprehensive evaluation of the character ofgunshot wounds encountered in individuals executedby shooting in the period in question.ARCHIVAL DATAThe death penalty has been present in Polishlegislation for a long time [7] and the character ofcrimes amenable to such punishment has change<strong>do</strong>ver centuries. In the period in question, i.e. in thepost-war years, the legal <strong>do</strong>cument that regulatedcarrying out death sentences decreed by a militarycourt was the Military Penal Code (Chart of LegalActs 1945, No. 36, item 216) introduced by a decreeof the Polish Committee of National Liberationof June 23, 1945. Carrying out of the death penaltywas discussed in two articles of the code. Article314 § 1 read ”The death sentence is carried outby shooting”, following obtention of notificationthat the convicted offender has not been granteda reprieve act of mercy. In § 3 of the same article,one finds the following passage: ”Moreover, thedeath penalty in pregnant women is carried outfollowing obtention of a negative court ruling onexchanging the said penalty for penalty of imprisonmentin case the court has not yet decreed onthe subject”. Article 315 specifies that ”In thecourse of carrying out the death penalty, thereshould be present a prosecutor, a physician and –upon the request of the condemned – if possible,an official of the church to which the condemnedbelongs”. In the interwar period, in keeping withthe Penal Code of 1932, capital punishment wasexecuted in the following five crimes: a coupagainst state independence, an attempt on President’slife or health, participation in war activitiesagainst the Polish state, sabotage at the time of warand homicide [3, 7]. Nevertheless, in the post-warperiod, legal regulations extended adjudication ofthe death penalty to also include crimes that weredeemed by the new political authorities to be ”particularlydangerous at the time of the State reconstruction”.As reported by K. Szwagrzyk [3], in thepost-war political reality of Poland, when law becameone of <strong>numer</strong>ous repressive measures in theongoing political struggle, the new authorities aggravatedpenal policy with respect to genuine andputative opposition forms, mainly through speciallegislation. Maintaining the pretense of judicialpower continuity, the communists soon introducedan alternate system of jurisdiction, creating anextremely extensive network of military courtsequipped with <strong>numer</strong>ous highly restrictive legal acts2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


16 Łukasz Szleszkowski, Krzysztof Szwagrzyk, Agata Thannhäuser, Jerzy Kawecki, Barbara ŚwiątekNr 1that were not appropriate for the state in theperiod of peace. Based on such acts, for more than10 immediate post-war years, civilians accused ofactivities directed against the political system introducedsince 1944 were condemned by militarycourts. Apart from the Penal Code in force, legalacts that allowed courts to adjudicate the deathpenalty included Polish Army Penal Code of September23, 1944; Decree on protection of the stateof October 30, 1944; Decree on particularly dangerouscrimes committed at the time of the Statereconstruction of November 16, 1945; Decree ofJanuary 22, 1946 on accountability for the Septemberdefeat and Nazification of the life of theState and again Decree of June 13, 1946 on particularlydangerous crimes committed at the timeof the State reconstruction.At present, we have at our disposal practicallya single <strong>do</strong>cument containing a detailed descriptionof the method of executing capital punishment inthe period in question, both by hanging and byshooting; this is a set of guidelines referring to carryingout executions and termed ”Circular letter oncarrying our death sentences” dated November 4,1946. The <strong>do</strong>cument was signed by the then ministerof national safety, classified top secret and addressedto the minister of national defense, ministerof justice, heads of province and county SecurityOffice branches and prison wardens. The belowquoted Circular letter, in its introductory part, statedthat carrying out the death penalty in prisons was<strong>do</strong>ne against regulations in force and did not correspondto the ”solemnity of the act that is the reflectionof the State’s will”. The <strong>do</strong>cument claimedthat – as it followed from reports of military prosecutors– carrying out death sentence was <strong>do</strong>ne”through taking the life of the condemned by surreptitiouslyshooting him in the neck”. Such a situationresulted in preparation of the afore-mentioned<strong>do</strong>cument, in which the Ministry of Public Safetydetermined ”the proper manner of carrying outdeath sentences”. The entire <strong>do</strong>cument is includedin the monograph by K. Szwagrzyk [3]. In view ofimplementing the objectives of the present research,the authors have cited information that isthe most significant from the medico-legal viewpoint.And thus, the official guidelines provide thefollowing picture of executing a person condemnedto death by shooting. In the prison yard, at the distanceof 1.2 m from the wall, a wooden post wassunk into the ground, projecting 1.5 m above theground level. The condemned was brought tothe site of execution with his hands tied behind theback and subsequently, his hands were fixed tothe post. ”At that time, the firing squad, being correctlyuniformed and armed with rifles and consistingof at least four (4) persons and a leader,forms a line-up facing the condemned and standingat a distance of at least 10 m”. Subsequently, followingreading aloud of the sentence, blindfoldingthe condemned with a strip of white cloth, with theleader having given the commands ”arms ready”,”target” and ”fire”, ”the firing squad fired a volley,aiming at the heart of the condemned”. Followingthe volley, a physician present at the execution pronouncedthe prisoner dead. Nevertheless, ”in casewhen, after the volley had been fired, the physicianpronounced the condemned alive, the leader of thefiring squad was obliged to shoot the condemnedin the temple using a handgun”. A similar, thoughmuch less detailed description of the method of carryingout executions by shooting was also given inthe ”Letter of Supreme Military Prosecutor to Ministerof Public Safety dated September 16, 1946”signed by Director of Service of Justice Department,Ministry of National Security.From the medico-legal point of view, of particularinterest is an analysis of bone gunshot woundsin the exhumed individuals who were executed inthe Wrocław prison as contrasted with the aboveguidelines. In case of executing capital punishmentby shooting in the above-described manner, duringa medico-legal inspection of the exhumed bone remainsone may mostly expect multiple gunshotwounds to the trunk (especially the chest cavity)inflicted by shots directed at the condemned fromthe front. Such injuries would most of all includegunshot wounds to the sternum, ribs, scapularbones or vertebra, with possible lodging of bulletsin the vertebral body. Obviously, one has to assumethat not all shots necessarily had to hit the targetand thus – in addition to injuries situated withinthe chest – there may also be present gunshotwounds to the ab<strong>do</strong>minal cavity, pelvis, upper extremitiesor head. Nevertheless, the pre<strong>do</strong>minanttype of injuries that might be expected would begunshot wounds to the chest. Anticipating the possiblespectrum of injuries observed in such cases,2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


Nr 1RECONSTRUCTION OF METHODS OF EXECUTION OF THE DEATH PENALTY BY SHOOTINGIN THE YEARS 1949-1954PART I17one should take into consideration a possibility thatsome gunshot wounds may escape detection in thecourse of inspecting the exhumed remains, especiallyseveral score years after the execution. Thereason underlying such difficulties may be the presenceof fatal gunshots to the trunk that hit soft tissuesonly, without damaging the bones. Of such acharacter may be shots to the ab<strong>do</strong>minal cavity,neck or chest, when the bullet canal bypasses theskeletal bony elements extending through muscles,internal organs, costal cartilages (which disintegrateafter years spent in a grave) or intercostals spaces.Another cause for the inability of detecting gunshotinjuries in individuals executed in the above-mentionedmanner might be found in intensive erosionof relatively easily disintegrating bone elements inthis region of the body. And thus, primarily presentgunshot injuries to the sternum, ribs, scapularshafts or spinal processes that involved a smallbone area (e.g. a shot tangential to the rib) may becompletely obliterated through erosion of theseskeletal parts. Preexisting injuries and post-injurybone fragmentation will facilitate progressive erosivelesions in such a part of the skeleton. In caseof gunshots penetrating through the trunk, whenthe bullet is not lodged in the body, determinationof a gunshot character of the injuries will beadditionally hindered by absence of bullets in thegraves. While analyzing the character of injuriesin persons condemned to death by shooting,a forensic medicine specialist must be aware ofsuch difficulties and limitations that result fromevaluation of bone remains exhumed several scoreyears after death. In the course of the described exhumationsthat included a total of 368 remains ofpersons 1 interred in the cemetery section in question,the authors took the trouble of preparing ineach case a typical medico-legal protocol of boneremains inspection, what was associated with thenecessity of the said bones having been previouslycleaned, dried and positioned in the anatomicalorder on a table. Although time-consuming andtoilsome, such a system of proceeding is in theopinion of the authors the only way to evaluateexhumed remains, which minimizes the risk ofmissing small post-traumatic lesions, e.g. theseinvolving small bone elements of the chest. Moreover,while describing a skeleton, attention wasalways paid to a possible presence of gunshotwounds in the chest. Although in case of fatal gunshotwounds being present only in the soft tissuesof the trunk a forensic medicine specialist, havingat his disposal only bone remains, may find it impossibleto determine the cause of death, it appears,however, that in case of a volley of four shots(as per the guidelines described in the ”Circular letter”)being fired to the chest of the condemned, itwould be a gross coincidence if none of the aboveshots damaged the skeleton and left traces therein.A description of an execution course by a clergyman,Father Skiba, quoted by K. Szwagrzyk [3] indicatesa possible occurrence of such circumstances:”He was condemned to death. When thefirst burst of fire was given, it turned out only onegun fired. The bullet missed the condemned. Theofficer ordered the guns to be loaded again. Yetalso this time only two guns fired. The bulletsfailed to inflict mortal wounds. Then the officercould not stand it anymore. He approached thebloodied man on the ground, took out his pistoland shot him straight in the head”.Deliberations on the character of gunshotwounds to the trunk and causes of their possibleabsence are by their nature theoretical, ex ante considerationsby a forensic medicine specialist supervisingthe inspection. Theoretical preparation forexhumation works aimed at anticipating difficultiesthat might occur in the course of inspection. Juxtapositionof the above concerns occurring prior tocommencement of work with the results of medicolegalinspection allows for concluding that in caseof the exhumation in question, the degree of erosivelesions might only in a slight measure obliteratetraces of possible gunshot wounds to thechest. The environmental conditions prevailing inOsobowicki Cemetery in Wrocław (relatively loose,dry and absorbent soil), especially in the stratigraphiclayer of the major part of the exploredburial sites, resulted in the majority of cases inbone remains being exceptionally well-preserved,at worst with moderately advanced erosive lesions,especially considering their internment ofa several score-year duration. In the majorityof cases, the condition of chest bones allowed for1A total of 368 remains were inspected; of this number, 223 originated from prison inmates burials and the remaining represented pre-1945 burials.2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


18 Łukasz Szleszkowski, Krzysztof Szwagrzyk, Agata Thannhäuser, Jerzy Kawecki, Barbara ŚwiątekNr 1a reliable assessment addressing the presenceof post-traumatic lesions. Obviously, in somecases erosive lesions were highly advanced,causing complete disintegration of bones in thetrunk, but such situations were pre<strong>do</strong>minantlynoted in graves situated in the vicinity of <strong>numer</strong>ousplant roots, e.g. at the periphery of the cemetery,and accounted for a minor part of cases. Advancederosion was also characteristic of bone remainsoriginating from pre-1945 burials, especially inolder stratigraphic layers as compared to prisonburials (e.g. graves situated directly below intermentsdating back to the years 1949-1954). Summingup, it <strong>do</strong>es not seem that the degree ofskeletal erosion in the cases in question renderedimpossible or significantly hindered assessment ofpost-traumatic lesions and implementation of theobjective of the present studies, while the metho<strong>do</strong>logyof processing bone remains should in a greatmeasure decrease the risk of missing injuries, especiallywhen involving small bone remains. Nevertheless,while formulating final conclusions, oneshould be aware of the afore-mentioned limitationsand difficulties.Information presented in the „Circular letter“ ondeviations from regulation carrying out executionsby shooting are confirmed by preliminary archivaldata quoted by K. Szwagrzyk [3]: depositions ofwitnesses and data from medical records. Anotherconfirmation is found in the results of two test exhumationscarried out in Osobowicki Cemetery,fields No. 81A, in the years 2006 2 and 2008 3 .With respect to archival information, according to aprison employee 4 , executions were carried out ina cellar by firing in the head (posterior part) from ashort distance. Other evidence, however, indicatesthat in the first post-war years, procedures describingthe method of execution were adhered to[3]. A source of information on the subject may befound in a deposition of a clergyman who participatedin such executions. As he reported, the handsof convicts were tied to posts sunk into the ground,the sentence was read aloud, the prisoners wereblindfolded and subsequently executed by shooting.On the other hand, in the ”Opinion of a prisonphysician” dated February 10, 1949 on executionby shooting of the convict Kazimierz Pawłowski, thepart entitled ”Transcript from autopsy protocol”presents the following notation signed by the physician:”Apart from destruction of cranial bones andcerebral tissue, I did not find any lesions and injuriesin the body of the deceased. Death resultedfrom carrying out the death penalty”. Such a notationclearly indicates an isolated gunshot or gunshotsto the head, most likely from a close distance;it <strong>do</strong>es not include a description of injuries thatmight be expected to occur in case of an executioncarried out in keeping with the regulations.In 2006, in Osobowicki Cemetery field 81Ain Wrocław, there were exhumed the remains of25-year-old second lieutenant Mieczysław Bujak,a former National Army soldier, participant in theWarsaw Uprising, a prisoner of two German stalags(prisoner of war camps) and subsequently a soldierin the American army, accused as a result ofa provocation of being a putative member of theFree<strong>do</strong>m and Independence organization and condemnedto death by shooting on April 25, 1951.The sentence was carried out on August 30, 1951[4]. In the course of a medico-legal inspection carrie<strong>do</strong>ut in Department of Forensic Medicine, MedicalAcademy, Wrocław, it was noted that the entrancewound, approximately 1 cm in diameter, wassituated in the right occipital region, while the exitinjuries involved the region of the mouth and thegunshot was most likely fired from a close distanceand caused extensive injuries of the cranial bones.In 2008, from the same cemetery field, there wereexhumed the remains of 27-year-old petty officerStefan Półrul, condemned to death for being amember of the underground anticommunist independenceorganization ”Polish Underground Organization– Free<strong>do</strong>m”. The organization was active inthe years 1950-1951 in the Navy of Polish People’sRepublic and gathered intelligence on Soviet officersemployed in the Navy and Military InformationOffice. The afore-mentioned man wascondemned to death by shooting by the District Mil-2Autopsy protocol of the body of Mieczysław Bujak, No. 254/06, Department of Forensic Medicine, Wrocław.3Autopsy protocol of the body of Stefan Pólrul, No. 596/08, Department of Forensic Medicine, Wrocław4Relation of J. G. dated April 17, 2001, from the collection of Branch Office of Public Education, Institute of National Remembrance, Wrocław –quoted after K. Szwagrzyk (2002).2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


Nr 1RECONSTRUCTION OF METHODS OF EXECUTION OF THE DEATH PENALTY BY SHOOTINGIN THE YEARS 1949-1954PART I19itary Court in Gdańsk and executed in the Wrocławprison on April 9, 1953 (after a psychiatric evaluationperformed in Wrocław). His body was buriedin an unmarked grave in Osobowicki Cemetery inWrocław. The exhumation was preceded by anarchival search performed by historians employedin the Institute of National Remembrance aimingat determining the place of his burial based on preservedcemetery records. Having selected the mostlikely site of burial, on June 2, 2008, the remainswere exhumed. Apart from the very well preservedskeleton, elements of a military uniform were foundin the grave, such as a sailor hat and buttons withan emblem of an anchor. Medico-legal inspectionperformed in Department of Forensic Medicine inWrocław showed an entrance gunshot wound situatedin the inferior part of the left occipital squamameasuring 0.9x0.6 cm and exit injuries in the formof an extensive multiple fracture of the cranial baseand vault as well as right facial skeleton. Additionally,a mandibular fracture was found [8]. In theopinion on autopsy, the experts stated that thecause of death was a gunshot fired to the head, andthe character of head injuries allowed for concludingthat the gunshot was inflicted to the nuchal an<strong>do</strong>ccipital region, most likely – judging by the extentof cranial fractures – as a contact shot or a shotincurred from a short distance. The experts alsonoted that ”the location of gunshot injuries to thehead was typical for an execution-style shooting”.Following the inspection and genetic identification,the remains of the sailor were transported toMło<strong>do</strong>jewo, Konin county – the home village of thedeceased – and interred in the local cemetery, withthe burial attended by the honor guard of thePolish Navy. What is astonishing is the fact that inthe minds of the local community – inhabitants ofhis home village – in consequence of purposefulpropaganda spread by the secret service during thetrial, Stefan Półrul was considered a criminal whohad been sentenced to death for common crimes.Only the efforts of historians from the Institute ofNational Remembrance collaborating with specialistsfrom Department of Forensic Medicine inWrocław did allow for vindicating the deceased onthe day of his re-burial.CONCLUSIONSThe analysis of archival data and results of twoprior test exhumations of individuals sentenced todeath by shooting justify performing a medico-legalanalysis of gunshot wounds detected in the courseof inspecting bodies exhumed from cemetery fields81A and 120. These data also justify an attempt atreconstructing the method of executing capital punishmentby shooting. Of particular importance isthe fact that the analyzed material is completelynew, hitherto not described on such a vast scale inthe Polish literature on the subject, and the exhumationin question is unique nationwide. The resultsof medico-legal analyses may shed light onthe still not fully known period in the most modernhistory of our country – the initial 10 post-war yearsand the fate of members of independence organizations.2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


20 Łukasz Szleszkowski, Krzysztof Szwagrzyk, Agata Thannhäuser, Jerzy Kawecki, Barbara ŚwiątekNr 1LITERATURE1. Szwagrzyk K., Represje w czasach stalinowskichna Dolnym Śląsku [w:] Ziemie Zachodnie –historia i perspektywy, pod redakcją WojciechaKucharskiego i Grzegorza Straucholda, Wrocław2011.2. Szwagrzyk K., Wydział więziennictwa i podległemu jednostki [w:] UB na Dolnym Śląsku 1945-1956, pod redakcją Roberta Klimentowskiegoi Krzysztofa Szwagrzyka, Wrocław 2012 (w druku).3. Szwagrzyk K.: Straceni na Dolnym Śląsku1945-1956. Instytut Europejskich Studiów Społecznychw Rzeszowie 2002.4. Szwagrzyk K.: Kryptonim „Mordercy” (sprawappor. Mieczysława Bujaka). Studium prowokacjii terroru. IPN Wrocław 2009.5. Kirszak J., Komorowski J., Szwagrzyk K.:Portret malowany historią. Dzieje rodziny Komorowskich.2009, IPN Wrocław.6. Kokociński P., Szwagrzyk K.: Golgota wrocławska.2008, spektakl Sceny faktu Teatru Telewizji.7. Skowron E.: Kara śmierci na ziemiach polskich.2004, Praca magisterska, Wydział Prawa,Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego.8. Kawecki J., Szwagrzyk K., Szleszkowski Ł.,Thannhäuser-Wójcik A.: Współpraca medyka są<strong>do</strong>wegoz Instytutem Pamięci Naro<strong>do</strong>wej – opisprzypadku [w:] XV Zjazd Naukowy Polskiego Towarzystwa<strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii. Gdańsk,16-18 września 2010, plakat, Streszczenia: 9.Address for correspondence:Dr n. med. Łukasz SzleszkowskiKatedra i Zakład <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wejul. Mikulicza-Radeckiego 450-368 Wrocławe-mail lukasz.szleszkowski@am.wroc.pl2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


ARCH. MED. SĄD. KRYMINOL., 2012, LXII, 21-29PRACE ORYGINALNE / ORIGINAL PAPERSZuzanna Raczkowska 1,2 , Aleksandra Borowska-Solonynko 1 , Dorota Samojłowicz 1Obecność sadzy w drogach oddechowych i przełyku jako elementopiniowania na temat przyżyciowego przebywaniaw atmosferze pożaruPresence of soot in the respiratory tract and esophagus as an element of consultativeprocess addressing intravital staying in fire atmosphere1Z Katedry i Zakładu <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej Warszawskiego Uniwersytetu MedycznegoKierownik: dr hab. n. med. P. Krajewski2Z Zakładu Anatomii Prawidłowej i Klinicznej Warszawskiego Uniwersytetu MedycznegoKierownik: prof. dr hab. med. B. CiszekPraca ta powstała w związku z trudnościamiopiniodawczymi w przypadkach sekcji ofiar pożarówbądź też osób, których ciała odnaleziono namiejscu pożaru. W szczególności problematycznejest ustalenie, czy osoba taka żyła i oddychała atmosferąpożaru w przypadkach braku typowychcech przyżyciowości, tj. stężenia hemoglobiny tlenkowęglowej(COHb) we krwi powyżej 10% orazobecności sadzy w drogach oddechowych. Autorzyanalizując 241 protokołów sekcji zwłok stwierdzili,iż wyższym stężeniom COHb częściej towarzyszyłaobecność sadzy w drogach oddechowych i przełyku,jednocześnie zarówno obecność jak i brak sadzyobserwowano przy niemal wszystkich stężeniachCOHb łącznie ze stężeniem 0%. Nie potwierdzonoróżnic w przydatności opiniodawczej na temat przyżyciowegoprzebywania w pożarze pomiędzy górnymii <strong>do</strong>lnymi drogami oddechowymi, natomiastzwrócono uwagę w tym kontekście na obecność sadzyw przełyku a zwłaszcza jej znaczenie przy współwystępowaniuniskich stężeń COHb we krwi.This paper was prepared in view of consultativedifficulties which occur during autopsies of bodiesfound at the seat of fire. The most difficult problemin such cases is establishing – in absence of typicalsigns of intravitality – whether the deceased wasalive during the fire and inhaling the fire atmosphere;especially when the concentration of carboxyhemoglobin(COHb) in blood is higher than10% and soot is found in the respiratory tract. Theauthors analyzed 241 reports of autopsies which hadbeen performed at Institute of Forensic Medicine,Warsaw Medical University, between 2006 and2011. The following data were analyzed: age, gender,the place where the body was found, bloodconcentration of COHb and alcohol and the presenceof soot in the upper and lower respiratorytract, as well as in the esophagus. It was noted thatif the concentration of COHb was higher, soot wasmore frequently present in the respiratory tract andesophagus. At the same time, the presence, as wellas absence of soot was noted regardless of COHbconcentration in blood, including 0% concentration.In cases of performing autopsies on bodies found atthe seat of fire, examining the upper and <strong>do</strong>wn respiratorytract seems to be irrelevant in terms of itsconsultative usefulness; however, the presence ofsoot in the esophagus concomitant with low COHbconcentration in blood is important in this context.Słowa kluczowe:pożar, sadza, cechy przyżyciowościKey words:fire, soot, intravital featuresWSTĘPW opiniowaniu medyczno-są<strong>do</strong>wym w przypadkachsekcji ofiar pożarów bądź też osób, którychciała odnaleziono na miejscu pożaru koniecznymjest ustalenie poza odniesionymi obrażeniami, czy2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


22 Zuzanna Raczkowska, Aleksandra Borowska-Solonynko, Dorota SamojłowiczNr 1osoba ta żyła i oddychała atmosferą pożaru. Przypadki,w których stwierdzono wysokie stężenia hemoglobinytlenkowęglowej oraz obecność sadzyw drogach oddechowych wydają się być oczywistymi.Problematyczne są przypadki w którychstwierdzamy niskie stężenia COHb i jednocześnienie obserwujemy sadzy w drogach oddechowych.Autorzy pracy podjęli próbę poszukiwań wzajemnychkorelacji między tymi zmiennymi i ewentualnychinnych czynników dających możliwość ustalenia,czy osoba zmarła żyła i oddychała atmosferąpożaru.MATERIAŁ I METODYMateriał <strong>do</strong> pracy stanowiło 241 protokołówsekcji zwłok osób, które zginęły w wyniku pożarulub ich zwłoki zostały ujawnione w miejscu pożaru.Wstępnie z analizy wykluczono wszystkie przypadkiofiar pożaru hospitalizowanych ponad 24 godziny.Są<strong>do</strong>wo-lekarskie oględziny i sekcje zwłok wykonanow latach 2006-2011 w Katedrze i Zakładzie<strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej w Warszawie i zostały poszerzone<strong>do</strong>datkowo o badania stężenia tlenku węglawe krwi metodą Wolffa oraz w większości przypadkówo badania stężenia alkoholu etylowego wekrwi metodą chromatografii gazowej.Analizie poddano następujące dane: wiek i płećofiar, miejsce ujawnienia zwłok, stężenie COHb (hemoglobinytlenkowęglowej) we krwi oraz stężeniealkoholu etylowego we krwi, przy czym w zależnościod jego stężenia całą grupę badaną podzielonona dwie podgrupy (trzeźwi <strong>do</strong> 0,5‰ i osoby nietrzeźwe> 0,5‰). W przypadkach osób hospitalizowanych<strong>do</strong> badań wykorzystano wyniki analiz stężeniaCOHb we krwi pobranej podczas sekcji zwłok.Jednocześnie wyniki te porównano z poziomamiCOHb stwierdzanymi w badaniach szpitalnych, niestwierdzając istotnych różnic, co zapewne wynikałoz krótkiego okresu hospitalizacji. Dodatkowo branopod uwagę obecność lub brak: sadzy w górnychlub/i <strong>do</strong>lnych drogach oddechowych oraz sadzyw przełyku. Dokonano także analizy w podgrupachw zależności od stężeń COHb we krwi: grupa bezobecności COHb lub z jego niskimi stężeniamiw zakresie 0-10%, grupa ze stężeniami toksycznymi11-50%, oraz ze stężeniami śmiertelnymi >50%.Dokładniejszej analizie poddano przypadki z obecnościąsadzy w przełyku.Analizę statystyczną uzyskanych wyników przeprowadzonoprzy użyciu pakietu Statistica 9.1.W analizie statystycznej zastosowano typowe miarypołożenia i rozproszenia (średnia, odchylenie standar<strong>do</strong>we).Po zbadaniu rozkładu zmiennych (testyLileforce’a i Kołmogorowa-Smirnofa) zastosowano<strong>do</strong> dalszych obliczeń test Manna-Whitneya (test U).Do porównań zmiennych w skalach nominalnychzastosowano tabele kontyngencji analizowane typowymtestem Chi2. Dla wszelkich porównań przyjętowartości krytyczne testów dla p = 0,05. Jakowynik wysoce znamienny statystycznie uznawanowartości testów p


Nr 1OBECNOŚĆ SADZY W DROGACH ODDECHOWYCH I PRZEŁYKU JAKO ELEMENT OPINIOWANIANA TEMAT PRZYŻYCIOWEGO PRZEBYWANIA W ATMOSFERZE POŻARU23PozamieszkalneNon-residential60SamochódCar5Ryc. 2. Miejsca pożarów.Fig. 2. Seats of fire.W przestrzeni otwartejOpen space4AltanaArbor11Budynek mieszkalnyResidential building134Obecność sadzy w górnych drogach oddechowychstwierdzono w 80,5% (n=174), w <strong>do</strong>lnychdrogach oddechowych w 82,9% (n=180), w przełykuw 31,33% (n=68). Warto zwrócić uwagę,że obecność sadzy w drogach oddechowych (odpowiednio39,2 % g<strong>do</strong> i 50% d<strong>do</strong>) i przełyku(10,71%) obserwowano także gdy oznaczone stężenieCOHb we krwi wynosiło 0%. Zestawienieprzypadków, w których stężenie COHb we krwi wynosiło0%, w zależności od miejsca pożaru i obecnościlub braku sadzy odpowiednio w górnych i <strong>do</strong>lnychdrogach oddechowych a także w przełykuprzedstawia tab. I.78,8% ofiar było nietrzeźwych (mediana=2‰,max=4,9 ‰.) Oznaczone stężenia COHb wahałysię w granicach 0-76%. Przy czym niskie stężeniaCOHb stwierdzono w 22,6% (n=49), toksycznew 42,4% (n=92) zaś śmiertelne w 35,02%(n=76). Zależność pomiędzy stężeniami COHba miejscem pożaru przedstawia ryc. 3.Tabela I. Obecność sadzy w górnych i <strong>do</strong>lnychdrogach oddechowych w zależnościod miejsca pożaru w grupie przypadkówz 0% stężeniem COHb we krwi.Table I. Presence of soot in the upper and lowerrespiratory tract versus the seat of firein the group of cases with 0% COHbconcentration.COHb [%]807060504030MedianaMedian25%-75%25%-75%ZakresnieodstającychNon-outlier rangeAltanyArborsGórne drogioddechoweUpper respiratorytrackSadza (+)Soot (+)Sadza (-)Soot (-)0% 100%(n=1)Dolne drogioddechoweLower respiratorytrackSadza (+)Soot (+)Sadza (-)Soot (-)0% 100%(n=1)PrzełykEsophagusSadza (+)Soot (+)Sadza (-)Soot (-)0% 100%(n=1)20100-10Altana / ArborBudynek mieszkalny / Residential buildingPozamieszkalne / Non-residentialW przestrzeni otwartej / Open spaceSamochód / CarOdstająceOutlierEkstremalneExtremeBudynki mieszkalneResidential buildingsW przestrzeniotwartejOpen spacePomieszczeniapozamieszkalneNon-residentialbuildingsSamochodyCars50%(n=7)50%(n=7)0% 100%(n=1)44,4%(n=4)55,6%(n=5)0% 100%(n=1)57,1%(n=8)100%(n=1)44,4%(n=4)42,9%(n=6)7,1%(n=1)92,9%(n=13)0% 0% 100%(n=1)55,6%(n=5)0% 100%(n=1)22,2%(n=2)77,8(n=7)0% 100%(n=1)Miejsce pożaru / Seat of fireRyc. 3. Stężenia COHb we krwi a miejsce pożaru.Fig. 3. Blood COHb concentration versus the seatof fire.W najczęściej występujących pożarach budynkówzarówno mieszkalnych jak i pozamieszkalnychzerowym stężeniom COHb w około połowie przypadkówtowarzyszyła obecność sadzy zarówno w gór-2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


24 Zuzanna Raczkowska, Aleksandra Borowska-Solonynko, Dorota SamojłowiczNr 1Tabela II. Zestawienie przypadków obecności sadzy w przełyku w grupie niskich stężeń COHb.Table II. Summary of cases with soot was present in the esophagus in the group with low COHbconcentration values.PłećGenderWiekAgeStężeniealkoholuetylowegowe krwi(‰)Blood ethylalcohollevel (‰)Miejsce pożaruSeat of fireStężenieCOHb(%)COHbconcentration(%)Powierzchniaciała objętaoparzeniami(%)Burned bodysurface area(%)MaksymalnystopieńoparzeńMaximumburn degreeOparzeniagłowyHeadburnsCechyoparzeniakrtaniLarynx burnsObecnośćkrwiakatermicznegoHeathematomaInneOthers1 M 48 4,1 mieszkanieapartment10 70 IV takyesnienonienorozległe masywne zmianymiąższowe wątrobyo charakterze stłuszczeniaextensive massive lesionsof hepatic parenchyma(fatty liver-type)2 K 58 0 mieszkanieapartment8 100 IV takyesnienotakyesprzerost myokardiocytów,włóknienie okołonaczyniowe,przewlekłe zapalenieśródmiąższowe nerekmyocardiocyte hypertrophy,perivascular fibrosis, chronicinterstitial nephritis3 M 21 0 wybuch benzynygasoline explosionin a garage0 95 III takyestakyesnieno40 minutowa reanimacjaw warunkach szpitalnych40-minute resuscitationin a hospital setting4 M 47 0 pustostanuninhabited house0 80 III takyesnienonienoobecność wybroczynkrwawych w błonieśluzowej krtaniextravasations in thelaryngeal mucosa5 K 83 0 budynekmieszkalnyresidentialbuilding0 0 O nienonienonienozmiany miąższowe płuc,uogólnione masywne zmianymiażdżycowe tętnic,obecność organizującejsię skrzeplinyw prawej tętnicy wieńcowej,nierównomierne ukrwieniei ogniska zwłóknieniamięśnia serca,naczyniopochodnezmiany miąższowe nereklesions of pulmonaryparenchyma, generalizedmassive atheroscleroticarterial lesions, a thrombusforming in the right coronaryartery, uneven perfusionand fibrosis foci in thecardiac muscle, vasculogenicparenchymal lesions of thekidneys2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


Nr 1OBECNOŚĆ SADZY W DROGACH ODDECHOWYCH I PRZEŁYKU JAKO ELEMENT OPINIOWANIANA TEMAT PRZYŻYCIOWEGO PRZEBYWANIA W ATMOSFERZE POŻARU25nych jak i <strong>do</strong>lnych drogach oddechowych. Łączniew trzech przypadkach stwierdzono także obecnośćsadzy w przełyku. Zestawienie poszczególnych przypadków,w których obecności sadzy w przełyku towarzyszyłbrak COHb we krwi lub jego stężenie≤10% przedstawia tab. II.W dwóch z przedstawionych powyżej przypadkówstwierdzono obecność zaawansowanych zmianchorobowych obejmujących między innymi układsercowo-naczyniowy a w kolejnym toksyczne stężeniaalkoholu etylowego.Analizie statystycznej poddano zależność pomiędzystężeniami COHb we krwi w całej grupie badaneja obecnością sadzy w różnych odcinkach drógoddechowych oraz przełyku.Stwierdzono wysoce znamienne statystyczniezależności pomiędzy stężeniami COHb we krwia obecnością sadzy zarówno w górnych (ryc. 4) jaki <strong>do</strong>lnych drogach oddechowych (ryc. 5) a takżew przełyku (ryc. 6). Zwraca uwagę, że jakkolwiekzgodnie z prezentowanymi wykresami, wyższymstężeniom COHb towarzyszyła częściej obecnośćsadzy w drogach oddechowych i przełyku to jednakżezarówno obecność jak i brak sadzy obserwowanoprzy praktycznie wszystkich stężeniach COHbwe krwi. Jednakże brak sadzy w <strong>do</strong>lnych drogachoddechowych obserwowany był tylko w pojedynczychprzypadkach przy współistniejących wysokichstężeniach COHb we krwi. Dokładniejszej analiziepoddano przypadki, w których stwierdzonoobecność sadzy w przełyku. Sadza w przełyku najczęściej,bo w 44,6% była stwierdzana przy stężeniachśmiertelnych tlenku węgla we krwi, odpowiedniorzadziej przy stężeniach toksycznych (31,9%) oraz najrzadziej niskich (10,2%) (ryc. 7).Uwzględniając miejsce pożaru, najwyższy odsetekosób, u których sekcyjnie stwierdzono obecnośćsadzy w przełyku <strong>do</strong>tyczył ofiar pożarów w altanach(40%) oraz budynkach pozamieszkalnych (39,7%).Nie stwierdzono sadzy w przełyku w żadnymprzypadku pożaru w samochodzie i w przestrzeniotwartej. Zależność pomiędzy obecnością sadzyw przełyku a miejscem pożaru jest na granicy znamiennościstatystycznej (ryc. 8). Tylko u jednejz ofiar opisano sekcyjnie obecność sadzy w przełykubez uchwytnej obecności sadzy w górnych drogachoddechowych, przy równoczesnej obecności sadzyw <strong>do</strong>lnych drogach oddechowych co można tłumaczyćfaktem, że w danym przypadku zwłokia zwłaszcza głowa objęte były zmianami o typiezwęglenia. Odnotowano również pojedynczy przypadek,w którym stwierdzono obecność sadzy zarównow przełyku jak i górnych drogach oddechowychprzy jej braku w <strong>do</strong>lnych drogach oddechowych.W pozostałych przypadkach obecnościsadzy w przełyku zawsze towarzyszyła obecnośćsadzy w górnych i <strong>do</strong>lnych drogach oddechowych.COHb [%]Ryc. 4. Zależność pomiędzy stężeniem COHba obecnością sadzy w górnych drogachoddechowych (g<strong>do</strong>). Test U p


26 Zuzanna Raczkowska, Aleksandra Borowska-Solonynko, Dorota SamojłowiczNr 18070CAŁA GRUPA BADANA / ENTIRE STUDY GROUPMedianaMedian95COHb [%]6050403020100-10Sadzy w przełyku brakSoot absent in esophagusSadza w przełykuSoot present in esophagusObecność sadzy w przełykuPresence of soot in the esophagus25%-75%25%-75%ZakresnieodstającychNon-outlier rangeOdstająceOutlierEkstremalneExtreme4 6AltanaArbor39Budynek mieszkalnyResidential buildingSadza w przełykuSoot in the esophagus23PozamieszkalneNon-residential355 4SamochódCarBrak sadzy w przełykuNo soot in the esophagusW przestrzeni otwartejOpen spaceRyc. 6. Zależność pomiędzy stężeniem COHba obecnością sadzy w przełyku.Test U p


Nr 1OBECNOŚĆ SADZY W DROGACH ODDECHOWYCH I PRZEŁYKU JAKO ELEMENT OPINIOWANIANA TEMAT PRZYŻYCIOWEGO PRZEBYWANIA W ATMOSFERZE POŻARU27ksyhemoglobiny <strong>do</strong>piero w stężeniach powyżej10% [2, 3, 4, 5, 6].W polskim piśmiennictwie prace <strong>do</strong>tyczące pożarówodnosiły się głównie <strong>do</strong> poziomów hemoglobinytlenkowęglowej bądź też <strong>do</strong> zależności pomiędzystężeniami hemoglobiny tlenkowęglowej,cyjanowo<strong>do</strong>ru i stężenia alkoholu etylowego, z pominięciemanalizy <strong>do</strong>tyczącej obecności sadzy w drogachoddechowych i przewodzie pokarmowym [7,8, 9, 10, 11]. Prace <strong>do</strong>tyczące stwierdzanej sekcyjnieobecności sadzy u ofiar pożarów, spotykanesą w piśmiennictwie zagranicznym, jednakże poświęconesą one poszukiwaniu korelacji pomiędzystężeniami hemoglobiny tlenkowęglowej, obecnościąsadzy w drogach oddechowych, a wyjściowąprzyczyną pożaru, typem pożaru, jego dynamikączy odległością ofiary od źródła ognia.Z pracy M. Bohnert i współpracowników [2] wynika,iż w przypadku pożarów cechujących się dużądynamiką możemy spotkać się z brakiem sadzyw drogach oddechowych. W tego typu pożarachbrak jest warunków <strong>do</strong> wystąpienia sadzy z uwagina to, iż jej powstawanie wiąże się z niekompletnymspalaniem substancji zawierających związkiwęgla. Ponadto autorzy ci zwracają uwagę na to,iż w przypadkach, gdy ofiara pożaru zlokalizowanajest bliżej źródła ognia możemy spodziewać sięmniejszych zawartości sadzy w drogach oddechowych.Po<strong>do</strong>bnie zależności stężeń COHb od typupożaru poszukiwali S. Rogde i J. H. Olving [12].W oparciu o analizowane przypadki stwierdzili, iżw przypadkach pożarów o niewielkiej dynamiceu około 80% ofiar stwierdzano wysokie stężeniaCOHb (powyżej 45%), jednocześnie w przypadkachpożarów o dużej dynamice rozkład stężeń był <strong>do</strong>śćrównomierny. Ponadto w rozpatrywanych przeznich przypadkach nie stwierdzano obecności sadzyw drogach oddechowych przy toksycznych stężeniachCOHb, a jedynie przy stężeniach niskichi śmiertelnych.Y. Buyuk i U. Kocak zwracają uwagę na relatywnieniskie stężenia karboksyhemoglobiny oraz przeważniebrak obecności sadzy w drogach oddechowychw przypadkach samobójczych samopodpaleńoraz zabójstw [13]. W przypadkach samobójstwwiąże się to z tym, iż <strong>do</strong> zgonu <strong>do</strong>chodzi główniez powodu obrażeń termicznych, natomiast w przypadkachzabójstw <strong>do</strong> zgonów często <strong>do</strong>chodziprzed zaistnieniem pożaru, a ogień ma jedynie zazadanie zatrzeć ślady zabójstwa. Po<strong>do</strong>bną problematykęporuszają w swojej pracy F. Makhloufi współpracownicy stwierdzając, iż nie zawsze musimyspotykać się z cechami przyżyciowości w przypadkachsamobójstw [14].Obecność sadzy jako cecha przyżyciowości przebywaniaw pożarze nie znalazła się w centrumuwagi żadnej z publikacji. Postanowiono zatempołożyć szczególny nacisk na to zagadnienie w niniejszejpracy.Podczas analizy protokołów oględzin i sekcjizwłok wykonanych w ZMS WUM stwierdzano po<strong>do</strong>bnączęstość występowania sadzy w górnychi <strong>do</strong>lnych drogach oddechowych, co stawia podznakiem zapytania teorię mówiącą o możliwościbiernego <strong>do</strong>stawania się sadzy <strong>do</strong> górnych drógoddechowych przy jednoczesnym uznawaniu obecnościsadzy w <strong>do</strong>lnych drogach oddechowych jako<strong>do</strong>wodu na wykonywanie ruchów oddechowych.W tym kontekście uwaga autorów pracy zwróciłasię w stronę przypadków obecności sadzy w przełyku.W literaturze poświęconej problematyce pożarówspotyka się opisy przypadków, gdzie odnotowanoobecność sadzy w przełyku, lecz pozastwierdzeniem faktu jej obecności bliżej nie rozpatrywanotego problemu [2, 14, 15, 16]. Jedynym wnioskiempłynącym z tych prac było to, że obecnościsadzy w przełyku zawsze towarzyszyła sadza w drogachoddechowych. Poza dwoma przypadkami,taką samą zależność odnotowano również w prezentowanejpracy. Co istotne wśród wszystkichprzypadków, w których odnotowano obecność sadzyw przełyku, były takie, w których stężenie karboksyhemoglobinynie przekraczało 10%, a nawetbyło zerowe. Tak niskie poziomy karboksyhemoglobinybądź jej brak w klasycznym ujęciu wskazywałybyna to, iż zmarły nie oddychał w atmosferzepożaru. W tym kontekście warto by zastanowić sięzatem, w jaki sposób sadza <strong>do</strong>stała się <strong>do</strong> przełyku.W przypadkach niskich poziomów COHb i obecnościsadzy w drogach oddechowych można przyjąć,iż pomimo braku aktywnej aspiracji sadzawniknęła <strong>do</strong> niezapadniętych dróg oddechowych.Natomiast wydaje się, że bierne wniknięcie sadzy<strong>do</strong> przełyku, którego ściany są zapadnięte po śmiercijest niemożliwe. Powyższy tok rozumowaniaprowadzi <strong>do</strong> wniosku, że obecność sadzy w przełykupo wykluczeniu możliwości mechanicznego jejwprowadzenia przez osoby trzecie (np. podczas2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


28 Zuzanna Raczkowska, Aleksandra Borowska-Solonynko, Dorota SamojłowiczNr 1nieudanych prób intubacji) świadczy o tym, że ofiarapożaru żyła i miała zachowany odruch połykania.W tej sytuacji trudnym <strong>do</strong> wytłumaczenia stajesię fakt współwystępowania sadzy w przełykuz niskim bądź zerowym poziomem karboksyhemoglobinywe krwi. Warto jednak zauważyć, że warunkiem<strong>do</strong> pojawienia się oznaczalnych stężeń karboksyhemoglobinywe krwi pobieranej najczęściejz jam serca, konieczne jest zarówno wykonywanieruchów oddechowych wprowadzających powietrzez zawartością wysokich stężeń CO <strong>do</strong> dróg oddechowychjak i co najmniej względnie wy<strong>do</strong>lny układkrążenia, który „odbierze” CO z pęcherzyków płucnychi <strong>do</strong>prowadzi <strong>do</strong> miejsca, z którego pobieranajest krew <strong>do</strong> badania. Wydaje się zatem, iż niskiepoziomy COHb współistniejące z obecnością sadzyw przełyku nie są <strong>do</strong>wodem na śmierć danej osobyprzed zaistnieniem pożaru, a jedynie mogą wskazywaćna zaawansowaną niewy<strong>do</strong>lność układu krążenia,co potwierdza przedstawiona w pracy analizatego typu przypadków. Całość przedstawionego wywoduprzemawia za tym, że osoba, u której zaobserwowanoobecność sadzy w świetle przełyku pomimobraku hemoglobiny tlenkowęglowej we krwi,żyła w atmosferze pożaru.WNIOSKI1. W przypadkach ofiar pożarów stwierdza się zależnośćobecności sadzy w drogach oddechowychod stężenia hemoglobiny tlenkowęglowej – im wyższestężenia COHb, tym większe praw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bieństwostwierdzenia obecności sadzy w drogachoddechowych.2. W pracy nie wykazano istotnych różnic pomiędzysytuacjami obecności sadzy w górnych i <strong>do</strong>lnychdrogach oddechowych, a tym samym nie potwierdzonoróżnic w przydatności opiniodawczej natemat przyżyciowego przebywania w pożarze pomiędzygórnymi i <strong>do</strong>lnymi drogami oddechowymi.3. Istotną cechą przyżyciowego przebywaniaw pożarze jest obecność sadzy w przełyku.4. Przy ocenie przypadków z niskimi stężeniamikarboksyhemoglobiny należy brać pod uwagę współistniejącezmiany chorobowe oraz inne przyczynyprowadzące <strong>do</strong> niewy<strong>do</strong>lności krążenia.PIŚMIENNICTWO1. Vanuxem D., Guillot C., Novakovitch G., GrimaudC.: Tobacco consumption and carboxyhemoglobinlevels in blood-<strong>do</strong>nors. Respiration, 1983,44: 171-176.2. Bohnert M., Werner C., Pollak S.: Problemsassociated with the diagnosis of vitality in burnedbodies. Forensic Science International, 2003, 135:197-205.3. Grzywo-Dąbrowski W.: Podręcznik medycynysą<strong>do</strong>wej dla studentów medycyny i lekarzy. PZWL,Warszawa 1958, wyd. II: 298.4. Wachholz L.: Medycyna są<strong>do</strong>wa na podstawieustaw obowiązujących na ziemiach polskich.Nakład Gebethnera i Wolffa, Kraków 1925, wyd.III: 284-286.5. Jakliński A., Kobiela J., Jaegermann K.,Marek Z., Tomaszewska Z., Turowska B.: MedycynaSą<strong>do</strong>wa podręcznik dla studentów medycyny.PZWL, Warszawa 1972: 180, 256.6. Di Maio V., DiMaio D.: Medycyna Są<strong>do</strong>wa.Wydawnictwo medyczne Urban & Partner, Wrocław2003: 349-350, 364.7. Bardaszka Z., Niemcunowicz-Janica A., JanicaJ., Koc-Żórawska E.: Stężenia tlenku węgla i cyjanowo<strong>do</strong>ruwe krwi osób zmarłych w pożarachw materiale ZMS AM w Białymstoku. Arch. Med.Sąd. Kryminol. 2005, 55: 130-133.8. Grabowska T., Nowicka J., Olszowy Z.: Rolaetanolu w kompleksowych zatruciach tlenkiemwęgla i cyjanowo<strong>do</strong>ru u ofiar pożarów. Arch. Med.Sąd. Kryminol. 2006, 56: 9-14.9. Grabowska T., Nowicka J., Kapiesz-NeniczkaS.: Opiniowanie o przyczynie zatrucia i śmierciw przypadku badania zwłok wy<strong>do</strong>bytych z pożaru.Arch. Med. Sąd. Kryminol. 2007, 57: 231-235.10. Grabowska T., Sybirska H., Maliński M.:Próba oceny ryzyka śmiertelnego zatrucia na podstawiekształtowania się stężenia cyjanowo<strong>do</strong>rui karboksyhemoglobiny we krwi ofiar pożarów. Arch.Med. Sąd. Kryminol. 2003, 53: 8-17.2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


Nr 1OBECNOŚĆ SADZY W DROGACH ODDECHOWYCH I PRZEŁYKU JAKO ELEMENT OPINIOWANIANA TEMAT PRZYŻYCIOWEGO PRZEBYWANIA W ATMOSFERZE POŻARU2911. Grabowska T., Sybirska H.: Badania nadpoziomem cyjanowo<strong>do</strong>ru we krwi osób zmarłychw pożarach. Arch. Med. Sąd. Kryminol. 2000, 1:40-47.12. Rogde S., Olving J.: Characteristics of firevictims in different sorts of fires. Forensic ScienceInternational, 1996, 77: 93-99.13. Buyuk Y., Kocak U.: Fire-related fatalities inIstanbul, Turkey: analysis of 320 forensic autopsycases. Journal of forensic and legal medicine,2009, 16: 449-454.14. Makhlouf F., Alvarez J., de la GrandmaisonG., Lorin G.: Suicidal and criminal immolations: An18-year study and review of the literature. LegalMedicine, 2011, 13: 98-102.15. Kashiwagi M., Takamoto M., Kageura M., MatsusueA., Sugimura T., Kubo S.: An autopsy case ofsuicide by acetylene explosion: a case report. MedicineScience and the low, 2009, 49 No 2: 132-135.16. Gerling I., Meissner C., Reiter A., OehmichenM.: Death from thermal effects and burns.Forencic Sience Internaional 2001, 115: 33-41.Adres <strong>do</strong> korespondencji:Katedra i Zakład <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wejWarszawskiego Uniwersytetu Medycznegoul. Oczki 102-007 Warszawatel. +48 22 628 89 752012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


ARCH. MED. SĄD. KRYMINOL., 2012, LXII, 30-36ORIGINAL PAPERSPresence of soot in the respiratory tract and esophagusas an element of consultative process addressing intravitalstaying in fire atmosphereThis paper was prepared in view of consultativedifficulties which occur during autopsies of bodiesfound at the seat of fire. The most difficult problemin such cases is establishing – in absence of typicalsigns of intravitality – whether the deceased wasalive during the fire and inhaling the fire atmosphere;especially when the concentration of carboxyhemoglobin(COHb) in blood is higher than10% and soot is found in the respiratory tract. Theauthors analyzed 241 reports of autopsies which hadbeen performed at Institute of Forensic Medicine,Warsaw Medical University, between 2006 and2011. The following data were analyzed: age, gender,the place where the body was found, bloodconcentration of COHb and alcohol and the presenceof soot in the upper and lower respiratorytract, as well as in the esophagus. It was noted thatif the concentration of COHb was higher, soot wasmore frequently present in the respiratory tract andesophagus. At the same time, the presence, as wellas absence of soot was noted regardless of COHbconcentration in blood, including 0% concentration.In cases of performing autopsies on bodies found atthe seat of fire, examining the upper and <strong>do</strong>wn respiratorytract seems to be irrelevant in terms of itsconsultative usefulness; however, the presence ofsoot in the esophagus concomitant with low COHbconcentration in blood is important in this context.Key words:fire, soot, intravital featuresINTRODUCTIONIn medico-legal opinion issuing, in cases of autopsiesof fire victims or individuals whose bodieshave been found at the seat of fire, it is necessaryto establish – in addition to inflicted injuries –whether the person was alive and inhaling the fireatmosphere. Cases where high concentrations ofcarboxyhemoglobin (COHb) and soot presence inthe respiratory tract are noted seem to be obvious.Problematic cases are those where low COHb concentrationsare seen and at the same time no sootis found in the respiratory tract. The authors attempteda search for correlations between thesevariables and possible other factors allowing for determiningwhether the deceased was alive and inhalingthe fire atmosphere.MATERIAL AND METHODSThe material consisted of 241 protocols of autopsiesperformed on individuals who had died inconsequence of fires or their bodies were found atthe seat of fire. Initially, the authors excluded fromtheir analysis all fire victims hospitalized over 24hours. Medico-legal inspections and autopsies wereperformed at Chair and Department of ForensicMedicine in Warsaw in the years 2006-2011; additionaltests included determinations of blood carbonmonoxide levels by the Wolff method and – inthe majority of cases – determinations of bloodethyl alcohol levels by gas chromatography.The analysis encompassed the following data:age and gender of the victims, site where the bodywas found, blood COHb concentration and bloodalcohol level; depending on the latter concentrationvalue, two subgroups were distinguished in the entirestudy group (sober – up to 0.5‰ and intoxicated> 0.5‰). In case of hospitalized victims,the analysis was based on COHb concentration levelsin blood collected during autopsy. The resultswere compared to COHb levels determined in hospitaltests and no significant differences were observed,what most likely resulted from a shorthospitalization. Additionally, the investigators tookinto consideration presence or absence of soot inthe upper and/or lower respiratory tract and esophagus.The analysis was also carried out in subgroupsdepending on blood COHb concentrationvalues: a group with absent COHb or with lowCOHb concentrations within a range of 0-10%, a2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


Nr 1PRESENCE OF SOOT IN THE RESPIRATORY TRACT AND ESOPHAGUS AS AN ELEMENTOF CONSULTATIVE PROCESS ADDRESSING INTRAVITAL STAYING IN FIRE ATMOSPHERE31group with toxic concentrations 11-50%, anda group with lethal concentrations >50%. A moredetailed analysis addressed cases with soot presentin the esophagus.The results were statistically analyzed using theStatistica 9.1 software. Typical measures of positioningand dispersion (mean value, standard deviation)were used. Having studied the variabledistribution (Lilliefors test and Kolmogorov-Smirnovtest), the authors employed in further calculationsthe U-Mann-Whitney test. Comparison of nominalscalevariables was based on contingency tablesanalyzed using a typical Chi2 test. For all comparisons,critical test values at p = 0.05 were assumed.Results that were significant at p


32 Zuzanna Raczkowska, Aleksandra Borowska-Solonynko, Dorota SamojłowiczNr 1(n=68) of the cases. It should be noted that sootpresence in the respiratory tract (upper – 39.2 %vs. lower 50%) and the esophagus (10.71%) wasalso observed when determinations of blood COHbconcentration showed 0%. Table 1 presents caseswhere blood COHb concentration was 0% dependingon the seat of fire, presence or absence of sootin the upper and lower respiratory tract, respectively,as well as in the esophagus.In the most common fires occurring in residentialand non-residential buildings, in approximatelyone half of the cases, zero COHb concentration wasaccompanied by soot presence both in the upperand lower respiratory tract. In a total of three cases,soot was also found in the esophagus.Table II presents cases where soot presence inthe esophagus was concomitant with absence ofCOHb in blood or COHb concentration ≤10%.In two of the above presented cases, advanceddisease was noted, involving among others the cardiovascularsystem, and in another instance – toxicethyl alcohol concentration.The statistical analysis included the relationshipbetween blood COHb concentration levels in theentire study group and soot presence in various segmentsof the respiratory tract and esophagus.Table I. Presence of soot in the upper and lowerrespiratory tract versus the seat of fire inthe group of cases with 0% COHbconcentration.Upper respiratorytrackArbors 0% 100%(n=1)ResidentialbuildingsLower respiratorytrackEsophagusSoot (+) Soot (-) Soot (+) Soot (-) Soot (+) Soot (-)50%(n=7)50%(n=7)Open space 0% 100%(n=1)Non-residentialbuildings44,4%(n=4)55,6%(n=5)Cars 0% 100%(n=1)0% 100%(n=1)57,1%(n=8)100%(n=1)44,4%(n=4)42,9%(n=6)0% 100%(n=1)7,1%(n=1)92,9%(n=13)0% 0% 100%(n=1)55,6%(n=5)0% 100%(n=1)22,2%(n=2)77,8(n=7)0% 100%(n=1)Table II. Summary of cases with soot was present in the esophagus in the group with low COHbconcentration values.Gender Age Blood ethylalcohol level(‰)Seat of fireCOHbconcentration(%)Burned bodysurface area(%)Maximum burndegreeHead burns Larynx burns HeathematomaOthers1 M 48 4,1 apartment 10 70 IV tak nie nie extensive massive lesions ofhepatic parenchyma (fattyliver-type)2 K 58 0 apartment 8 100 IV tak nie tak myocardiocyte hypertrophy,perivascular fibrosis, chronicinterstitial nephritis3 M 21 0 gasoline explosionin a garage0 95 III tak tak nie 40-minute resuscitation in ahospital setting4 M 47 0 uninhabited house 0 80 III tak nie nie extravasations in the laryngealmucosa5 K 83 0 residential building 0 0 O nie nie nie lesions of pulmonaryparenchyma, generalizedmassive atherosclerotic arteriallesions, a thrombus forming inthe right coronary artery, unevenperfusion and fibrosis foci in thecardiac muscle, vasculogenicparenchymal lesions of thekidneys2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


Nr 1PRESENCE OF SOOT IN THE RESPIRATORY TRACT AND ESOPHAGUS AS AN ELEMENTOF CONSULTATIVE PROCESS ADDRESSING INTRAVITAL STAYING IN FIRE ATMOSPHERE33COHb [%]80706050403020100-10Fig. 4.COHb [%]80706050403020100-10Fig. 5.COHb [%]80706050403020ENTIRE STUDY GROUPSoot present in urt Soot absent in urtPresence of soot in the upper respiratory tract (urt)Relationship between the concentrationof COHb and soot presence in the upperrespiratory tract. Test U p


34 Zuzanna Raczkowska, Aleksandra Borowska-Solonynko, Dorota SamojłowiczNr 14 6ArborFig. 8.39Residential buildingNumber of cases with the presence ofsoot in the esophagus versus the seatof fire.Only in one victim did the autopsy report describesoot presence in the esophagus without any visiblepresence of soot in the upper respiratory tract andwith concomitant presence of soot in the lower respiratorytract, what might be explained by the factthat the body, and especially the head, demonstratedcharring-type lesions. A single case was alsonoted where soot was present both in the esophagusand the upper respiratory tract, but absent inthe lower respiratory tract. In the remaining cases,soot presence in the esophagus was always accompaniedby soot presence in the upper and lowerrespiratory tract.DISCUSSION95Soot in the esophagus23Non-residential355 4CarNo soot in the esophagusOpen spaceWhile performing post-mortem examinations offire victims, the role of a forensic medicine specialistis not only to establish the cause of death anddescribe the injuries, but also to determine whetherdeath occurred during or before a fire. Both classicand new forensic medicine textbooks, as well asspecialist periodicals deem it highly probable thatan individual was alive and inhaling the fire atmosphereif blood collected on autopsy shows presenceof carboxyhemoglobin (COHb) and simultaneouslysoot is present in the respiratory tract (ofparticular reliability is detection of soot in smallbronchioles and pulmonary alveoli). Here, a prerequisiteis detection of a sufficiently high COHblevel. In view of the fact that in heavy smokers whowere not exposed to carbon monoxide inhalation inthe fire atmosphere carboxyhemoglobin was detectedin concentrations not exceeding 10% (althoughcases were reported with concentrationlevels as high as 15% [1]), it has been assumedthat in case of fire victims, detection of carboxyhemoglobinonly at concentrations above 10% isreliable [2, 3, 4, 5, 6].In Polish literature, reports on fires have mostlyaddressed levels of carboxyhemoglobin or the dependencebetween concentrations of carboxyhemoglobin,hydrogen cyanide and ethyl alcohol,without analyzing soot presence in the respiratorytract and gastrointestinal tract [7, 8, 9, 10, 11].Reports addressing autopsy-determined presenceof soot in fire victims are encountered in foreign literature,yet they concentrate on searching for a correlationbetween carboxyhemoglobin concentrationlevels, presence of soot in the respiratory tract andthe initial cause of a fire, type of fire, fire dynamicsor distance between the victim and the source of fire.As it follows from the report of M. Bohnert et al.[2], in case of highly dynamic fires one may encountersoot absence in the respiratory tract. Firesof this type <strong>do</strong> not provide conditions for soot generationin view of the fact that its production is associatedwith incomplete burning of carbon compounds-containingsubstances. Moreover, the aboveauthors emphasize that in cases when a fire victimis situated closer to a fire source, one may expecta lower soot content in the respiratory tract. Similarly,S. Rogde and J. H. Olving [12] searched forrelationships between COHb concentrations and firetype. Based on cases they analyzed, the investigatorsdetermined that in cases of fires of low dynamics,approximately 80% of victims showed highCOHb concentration values (above 45%); at thesame time, in case of highly dynamic fires, distributionof concentration values was fairly uniform.Additionally, in cases they analyzed, no soot waspresent in the respiratory tract at toxic COHb concentrations,but only at low and fatal concentrations.Y. Buyuk and U. Kocak draw attention to relativelylow concentrations of carboxyhemoglobin andpre<strong>do</strong>minant absence of soot in the respiratory tractin cases of suicidal self-immolation and homicides2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


Nr 1PRESENCE OF SOOT IN THE RESPIRATORY TRACT AND ESOPHAGUS AS AN ELEMENTOF CONSULTATIVE PROCESS ADDRESSING INTRAVITAL STAYING IN FIRE ATMOSPHERE35[13]. In suicides, this is associated with the factthat death is chiefly the result of thermal injuries,while in case of homicides, death often precedes afire, the sole aim of which is to obliterate the tracesof a homicide. Similar problems are addressed byF. Makhlouf et al., who claim that signs of intravitality<strong>do</strong> not necessarily have to be seen in case ofsuicides [14].Soot presence as a sign of intravital staying in afire has not been the focus of any publication. Thus,the present authors have decided to put a specialemphasis on the issue.While analyzing protocols of body inspectionand autopsy prepared at Department of ForensicMedicine, Warsaw Medical University, the authorsobserved a similar incidence of soot being presentin the upper and lower respiratory tract, what rendersquestionable the theory describing possiblepassive penetration of soot into the upper respiratorytract, at the same time recognizing soot presencein the lower respiratory tract as proof of thevictim executing respiratory movements. In the contextof the above, the present authors concentrate<strong>do</strong>n cases of soot presence in the esophagus. Literatureon problems associated with fires reportscases where soot was detected in the esophagus,but apart from noting its presence, the issue hasnot been probed into [2, 14, 15, 16]. The only conclusiondrawn from the above reports was that sootpresence in the esophagus was always accompaniedby soot in the respiratory tract. With the exceptionof two cases, the same relationship wasalso noted in the present study. Significantly, amongall cases with soot present in the esophagus, therewere instances where carboxyhemoglobin concentrationdid not exceed 10% or even amounted tozero. Such low carboxyhemoglobin levels or its absencewould indicate – in keeping with the classicnotion – that the deceased did not inhale in the fireatmosphere. Thus, in the context, it would be interestingto ponder on how soot got into the esophagus.In cases of low COHb levels and soot presencein the respiratory tract one may assume thatdespite absence of active aspiration, soot penetratedinto the non-collapsed respiratory tract. Onthe other hand, passive soot penetration into theesophagus, the walls of which collapse after death,seems to be impossible. The above reasoning leadsto a conclusion that soot presence in the esophagus– when soot mechanical introduction by third parties(e.g. during failed attempts at resuscitation)has been ruled out – proves that the victim wasalive and demonstrated preserved swallowing reflex.In such a situation it is difficult to explain thecoexistence of soot presence in the esophagus andlow or zero levels of blood carboxyhemoglobin. Itshould be noted, however, that a prerequisite forthe appearance of detectable carboxyhemoglobinlevels in blood most commonly collected from cardiaccavities is both performing respiratory movementsthat introduce air with high CO concentrationlevels to the respiratory tract and at least a relativelycompetent circulatory system that will ”takeaway” CO from pulmonary alveoli and carry it tothe site from which blood is collected for examinations.Thus, it seems that low COHb levels concomitantwith soot presence in the esophagus <strong>do</strong>not constitute any proof that a given person diedprior to a fire and may only point to advanced circulatoryfailure, what is confirmed by the analysisof such cases presented in the report. The entirereasoning supports the notion that a person withsoot presence in the esophagus, despite absenceof carboxyhemoglobin in blood, was alive in the fireatmosphere.CONCLUSIONS1. In cases of fire victims, there is a relationshipbetween soot presence in the respiratory tract andcarboxyhemoglobin concentration levels – higherCOHb concentrations are associated with a higherlikelihood of soot presence in the respiratory tract.2. No significant differences have been demonstratedin the study between soot presence in theupper vs. lower respiratory tract and by the sametoken, no confirmation has been presented with respectto differences between the upper and lowerrespiratory tract usefulness for medico-legal opinionissuing on the victim’s intravital staying in a fire.3. A significant sign of intravital staying in a fireis soot presence in the esophagus.4. While evaluating cases with low carboxyhemoglobinconcentrations, one should consider concomitantdiseases and other causes leading tocirculatory failure.2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


36 Zuzanna Raczkowska, Aleksandra Borowska-Solonynko, Dorota SamojłowiczNr 1LITERATURE1. Vanuxem D., Guillot C., Novakovitch G., GrimaudC.: Tobacco consumption and carboxyhemoglobinlevels in blood-<strong>do</strong>nors. Respiration, 1983,44, pp. 171-176.2. Bohnert M., Werner C., Pollak S.: Problemsassociated with the diagnosis of vitality in burnedbodies. Forensic Science International, 2003, 135,pp. 197-205.3. Grzywo-Dąbrowski W.: Podręcznik medycynysą<strong>do</strong>wej dla studentów medycyny i lekarzy. PZWL,Warszawa 1958, wyd. II, p. 298.4. Wachholz L.: Medycyna są<strong>do</strong>wa na podstawieustaw obowiązujących na ziemiach polskich.Nakład Gebethnera i Wolffa, Kraków 1925, wyd.III, pp. 284-286.5. Jakliński A., Kobiela J., Jaegermann K.,Marek Z., Tomaszewska Z., Turowska B.: MedycynaSą<strong>do</strong>wa podręcznik dla studentów medycyny.PZWL, Warszawa 1972, pp.: 180, 256.6. Di Maio V., DiMaio D.: Medycyna Są<strong>do</strong>wa.Wydawnictwo medyczne Urban & Partner, Wrocław2003, pp. 349-350, 364.7. Bardaszka Z., Niemcunowicz-Janica A., JanicaJ., Koc-Żórawska E.: Stężenia tlenku węgla i cyjanowo<strong>do</strong>ruwe krwi osób zmarłych w pożarachw materiale ZMS AM w Białymstoku. Arch. Med.Sąd. Kryminol., 2005, 55, pp. 130-133.8. Grabowska T., Nowicka J., Olszowy Z.: Rolaetanolu w kompleksowych zatruciach tlenkiemwęgla i cyjanowo<strong>do</strong>ru u ofiar pożarów. Arch. Med.Sąd. Kryminol., 2006, 56, pp. 9-14.9. Grabowska T., Nowicka J., Kapiesz-NeniczkaS.: Opiniowanie o przyczynie zatrucia i śmierciw przypadku badania zwłok wy<strong>do</strong>bytych z pożaru.Arch. Med. Sąd. Kryminol., 2007, 57, pp. 231-235.10. Grabowska T., Sybirska H., Maliński M.:Próba oceny ryzyka śmiertelnego zatrucia na podstawiekształtowania się stężenia cyjanowo<strong>do</strong>rui karboksyhemoglobiny we krwi ofiar pożarów. Arch.Med. Sąd. Kryminol., 2003, 53, pp.8-17.11. Grabowska T., Sybirska H.: Badania nadpoziomem cyjanowo<strong>do</strong>ru we krwi osób zmarłychw pożarach. Arch. Med. Sąd. Kryminol., 2000, 1,pp. 40-47.12. Rogde S., Olving J.: Characteristics of firevictims in different sorts of fires. Forensic ScienceInternational, 1996, 77, pp. 93-99.13. Buyuk Y., Kocak U.: Fire-related fatalities inIstanbul, Turkey: analysis of 320 forensic autopsycases. Journal of forensic and legal medicine, 2009,16, pp. 449-454.14. Makhlouf F., Alvarez J., de la GrandmaisonG., Lorin G.: Suicidal and criminal immolations: An18-year study and review of the literature. LegalMedicine, 2011, 13, pp. 98-102.15. Kashiwagi M., Takamoto M., Kageura M.,Matsusue A., Sugimura T., Kubo S.: An autopsycase of suicide by acetylene explosion: a casereport. Medicine Science and the low, 2009, 49No 2, pp. 132-135.16. Gerling I., Meissner C., Reiter A., OehmichenM.: Death from thermal effects and burns. ForencicSience Internaional 2001, 115, pp. 33-41.Address for correspondence:Katedra i Zakład <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wejWarszawskiego Uniwersytetu Medycznegoul. Oczki 102-007 Warszawaphone +48 22 628 89 752012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


ARCH. MED. SĄD. KRYMINOL., 2012, LXII, 37-41PRACE KAZUISTYCZNE / CASE REPORTSAgnieszka P. Jurczyk 1 , Adam Prośniak 1 , Sebastian Krześniak 1 , Piotr Brzeziński 2Nietypowa rana darta brzucha – różnicowanie z raną ciętąAtypical ab<strong>do</strong>minal lacerated wound – differentiation from an incised wound1Z Katedry i Zakładu <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej Uniwersytetu Medycznego w ŁodziKierownik: prof. dr hab. n. med. J. Berent2Z Zakładu Cytofizjologii, Histologii i Embriologii Uniwersytetu Medycznego w ŁodziKierownik: dr hab. n. med. prof. nadzw. A. ZielińskiW Katedrze i Zakładzie <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej UniwersytetuMedycznego w Łodzi przeprowadzonosekcję zwłok mężczyzny z rozległym ubytkiem powłokbrzucha i krocza. Wynik oględzin zwłok w miejscuich ujawnienia oraz zeznania konkubiny zmarłegowskazywały na przestępcze oskórowanie zwłokprzy użyciu narzędzia ostrego, na które nałożyły sięobrażenia spowo<strong>do</strong>wane przez psa. Sekcja zwłokwsparta badaniami <strong>do</strong>datkowymi (badanie mikroskopowewycinków tkankowych, oznaczenie poziomualkoholu etylowego) pozwoliły na weryfikacjęhipotezy śledczej, wykluczenie działania przestępczegoczłowieka i wykazanie, że przyczyną zgonubyły obrażenia spowo<strong>do</strong>wane przez psa.In the Department of Forensic Medicine, MedicalUniversity in Lodz, there was performed an autopsyof a man with an extensive defect of the ab<strong>do</strong>minalintegument and perineum. The inspection of thebody at the site it was found together with the depositionof the deceased man’s concubine suggestedthe possibility of criminal degloving of the bodyusing a sharp-edged tool with superimposed injuriesinflicted by a <strong>do</strong>g. Autopsy findings combinedwith results of additional tests (microscopic examinationof tissue sections, ethyl alcohol level determination)allowed for verification of the investigationhypothesis, exclusion of a criminal act anddemonstrating <strong>do</strong>g-inflicted injuries as the cause ofdeath.Słowa kluczowe:rana darta, rana cięta, oskórowanie,uszkodzenia ciała spowo<strong>do</strong>waneprzez zwierzętaKey words:lacerated wound, incised wound,degloving, bodily injury caused by animalsWSTĘPJednym z głównych zadań organów ścigania jestustalenie czy zgon człowieka jest wynikiem działaniaosoby trzeciej, wypadku czy też działania samobójczego.Zadaniem specjalisty medycyny są<strong>do</strong>wejjest ustalenie przyczyny śmierci, charakteruobrażeń w obrębie zwłok wraz z oceną mechanizmuich powstania oraz wykazania czy powstały oneprzyżyciowo, czy też pośmiertnie. Obrażenia spowo<strong>do</strong>waneprzez duże zwierzęta (psy) należą <strong>do</strong> rzadkości,a jeszcze rzadsze są sytuacje, gdy na obrażeniaspowo<strong>do</strong>wane przez człowieka nakładająsię obrażenia spowo<strong>do</strong>wane przez te zwierzęta.Sytuacje takie powodują duże trudności diagnostycznei wymagają ostrożności w interpretacji obrażeń.Ich ocena makroskopowa może prowadzić <strong>do</strong>błędnego rozpoznania rodzaju narzędzia, od któregopowstały. Mogą również wystąpić trudności w określeniukolejności powstania poszczególnych obrażeńi cech przyżyciowości. Pomóc w rozstrzygnięciuwątpliwości może badanie przy użyciu powiększenialupowego, a nawet mikroskopowego [1, 2,3, 4].Rany cięte charakteryzują się gładkimi brzegami,ostrymi biegunami i brakiem rąbka otarcia naskórkalub towarzyszących sińców. W przypadku randartych występują postrzępione brzegi oraz tępe bieguny.Rany te mają najczęściej nieregularne kształty[5]. Niekiedy jednak ich wygląd może być łudzącopo<strong>do</strong>bny <strong>do</strong> ran ciętych i <strong>do</strong>piero wnikliwe badaniez użyciem lupy lub mikroskopu, pozwala na zwery-2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


38 Agnieszka P. Jurczyk, Adam Prośniak, Sebastian Krześniak, Piotr BrzezińskiNr 1fikowanie charakteru rany [6]. Dodatkowo przy oceniecharakteru ran należy brać pod uwagę ich liczbęi umiejscowienie oraz inne współtowarzyszące obrażenia.Zmiany o charakterze oskórowania spotyka sięnajczęściej w przypadkach działania zbrodniczego,jak również w wypadkach (np. drogowych). Na ogółmają charakter ran dartych, jednakże niekiedy częścioweoskórowanie jest związane z użyciem narzędziaostrego. Obrażeniom spowo<strong>do</strong>wanym przezpsa najczęściej towarzyszą rany kąsane i rozerwanieoraz zmiażdżenie tkanek.Autorzy pracy pragną w oparciu o przedstawionyprzypadek, zwrócić uwagę na trudności diagnostycznew różnicowaniu ran dartych spowo<strong>do</strong>wanychprzez zwierzę z ewentualnymi ranami ciętymi.W Katedrze i Zakładzie <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej w Łodziprzeprowadzono są<strong>do</strong>wo-lekarską sekcję zwłokmężczyzny z rozległym ubytkiem powłok brzucha.Oględziny zwłok w miejscu ich znalezienia były prowadzonew trudnych warunkach, w środku nocyprzy złym oświetleniu. Wstępne obserwacje podczastych oględzin sugerowały, że rozległa ranaz ubytkiem powłok brzucha częściowo powstaław wyniku działania narzędzia ostrego lub ostrokończystego,a częściowo spowo<strong>do</strong>wana została działaniemzwierzęcia najpraw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bniej psa. Hipotezęzbrodniczego częściowego oskórowania z użyciemnarzędzia ostrego, na które nałożyło się działaniezwierzęcia, umacniały wyjaśnienia konkubinyzmarłego, która w początkowym etapie śledztwatwierdziła, że zadała mu ciosy nożem w brzuch i wycięłaskórę brzucha, a później poszczuła go psem.W trakcie sekcji stwierdzono pojedynczą ranęobejmującą <strong>do</strong>lną część przedniej powierzchni klatkipiersiowej, brzuch i krocze – rozległy ubytekskóry, tkanki podskórnej oraz powierzchownychwarstw mięśni. Praktycznie brak było obrażeń w innychlokalizacjach. Brzegi rany powłok w <strong>do</strong>lnejczęści ubytku (na podbrzuszu) ocenione makroskopowobyły równe, co wskazywałoby na ich ciętycharakter (ryc. 1). Jednakże bliższe oględziny brzegów,przy powiększeniu lupowym (x5) wykazały, żemiały one charakter nierówny i drobnostrzępiasty.Ponadto brzegi o makroskopowo „równym” zarysiebiegły równolegle z przebiegiem włókien kolagenowychi sprężystych w skórze właściwej w miejscachtypowo silnego połączenia skóry i tkanki podskórnejz powięzią. W pozostałej części rany brzegi byłynierówne, poszarpane, wykazywały smugowateotarcia naskórka łączące się z brzegiem rany orazdrobne ogniskowe uszkodzenia przypominająceślady zębów, ze słabo wyrażonymi cechami przyżyciowości.Dno ubytku powłok było nierówne, niestwierdzono kanału rany kłutej ani głębszych nacięćlub przecięć (ryc. 2, 3).OPIS PRZYPADKURyc. 1. Rozległa rana darta powłok brzucha.Fig. 1. Extensive lacerated wound of theab<strong>do</strong>minal integument.Ryc. 2. Zbliżenie dna i brzegów rany.Fig. 2. Close-up of the bottom and margins of thewound.2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


Nr 1NIETYPOWA RANA DARTA BRZUCHA – RÓŻNICOWANIE Z RANĄ CIĘTĄ39Ryc. 3. Zbliżenie dna i brzegów rany.Fig. 3. Close-up of the bottom and margins of thewound.W podbrzuszu po stronie prawej stwierdzonobrak znacznej części mięśnia skośnego zewnętrznegobrzucha, blaszki przedniej pochewki mięśniaprostego i części mięśni głębiej leżących. W okolicypachwinowej prawej wi<strong>do</strong>czne były porozrywaneścięgna i powięzie mięśniowe, tkanki w tym miejscubyły intensywnie podbiegnięte krwawo. Poniżejwięzadła pachwinowego stwierdzono kikuty naczyńtętniczych (pojedyncze naczynie w części bliższeji dwa blisko siebie położone kikuty naczyń obwo<strong>do</strong>wych).Więzadło pachwinowe było zachowane, jednakżewykazywało wiśniowe podbiegnięcia krwawe.Po nacięciu i rozpreparowaniu warstwowym tejokolicy stwierdzono, że rozerwana jest tętnica u<strong>do</strong>wana wysokości rozwidlenia na tętnicę u<strong>do</strong>wąi tętnicę u<strong>do</strong>wą głęboką, z ubytkiem fragmentunaczynia (ryc. 4). Po wypreparowaniu tętnic stwierdzono,że ich końce są nierówne, postrzępione i obficiepodbiegnięte krwawo, zwłaszcza w przydancenaczyń (ryc. 5). Duże naczynia żylne były nieuszkodzone.Nie stwierdzono uszkodzeń mogących odpowiadaćranie ciętej lub kanałowi rany kłutej. Naanalogicznej wysokości po stronie lewej stwierdzonobrak blaszki przedniej pochewki mięśnia prostegobrzucha, części mięśnia skośnego zewnętrznegooraz <strong>do</strong>lnej części mięśnia skośnego wewnętrznegobrzucha. W okolicy pachwinowej tkankimiękkie były porozrywane, niezbyt obficie podbiegniętekrwawo, duże naczynia krwionośne były nieuszkodzone.Ryc. 4. Zbliżenie okolicy pachwinowej prawej.Fig. 4. Close-up of the right inguinal region.Ryc. 5. Rozerwanie tętnicy u<strong>do</strong>wej i tętnicyu<strong>do</strong>wej głębokiej.Fig. 5. Lacerated femoral artery and deepfemoral artery.Przeprowadzono oględziny i badania genetycznetreści żołądkowej psa i stwierdzono liczne fragmentytkankowe o wyglądzie ludzkiej skóry (ryc. 6),zgodne z profilem genetycznym zmarłego. Treść żołądkowazostała uzyskana poprzez podanie psuśrodków wymiotnych.2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


40 Agnieszka P. Jurczyk, Adam Prośniak, Sebastian Krześniak, Piotr BrzezińskiNr 1Ryc. 6. Treść żołądka psa.Fig. 6. Gastric contents of the <strong>do</strong>g.Mając na uwadze wyniki badania brzegów ranyw powiększeniu lupowym należało przyjąć, że makroskopoworówne, przypominające cięte, brzegirany powstały w wyniku darcia powłok wzdłużwłókien skóry właściwej. Brzegi rozległej rany w innychmiejscach wykazywały cechy kąsania i odgryzania.Za przyczynę zgonu przyjęto wykrwawieniez rozerwanej tętnicy u<strong>do</strong>wej. Za taką przyczyną zgonuprzemawiała również znaczna bla<strong>do</strong>ść zwłok,skąpe plamy opa<strong>do</strong>we i bla<strong>do</strong>ść narządów wewnętrznych.Biorąc pod uwagę przyczynę śmierci oraz obrazcałości brzegu ubytku powłok brzucha i krocza,w tym wynik oględzin przy użyciu lupy, naprzemienniewystępujące odcinki brzegów o charakterze„ciętym” i szarpanym oraz obraz obrażeń w obrębiemięśni i naczyń krwionośnych przyjęto, że nie byłożadnych <strong>do</strong>wodów na działanie przestępcze osóbtrzecich, a całość stwierdzonych obrażeń możnawytłumaczyć przyżyciowym pogryzieniem przezpsa. W chwili zgonu zmarły był w stanie upojeniaalkoholowego – stwierdzono u niego stężenie alkoholuetylowego we krwi 3,98 promille.OMÓWIENIEW praktyce są<strong>do</strong>wo-medycznej tak rozległe obrażeniaciała z oskórowaniem powłok brzucha i okolicygenitalnej najczęściej powstają na skutek różnegorodzaju wypadków, w tym komunikacyjnych,o czym świadczy <strong>do</strong>stępne piśmiennictwo kazuistyczne[7, 8]. Bardziej charakterystyczne dla działaniazwierząt (psów) są rany kąsane, rzadziej spotykasię rany darte, nawet z częściowym oskórowaniem,ale <strong>do</strong>tyczy to raczej innych niż brzuchokolic ciała np. głowy lub kończyn górnych [9].Tak rozległy ubytek powłok brzucha z obrażeniamiw zakresie prącia i ubytkiem jąder, brak o<strong>do</strong>sobnionychran kąsanych, wstępne ustalenia okolicznościśmierci i wynik oględzin zwłok na miejscu ichujawnienia sugerowały działanie zbrodnicze np.o podłożu seksualnym, na które nałożyło się działaniezwierzęcia. Dopiero <strong>do</strong>kładna analiza charakteruobrażeń w warunkach sali sekcyjnej, uzupełnionao badania z użyciem lupy, pozwoliła naprzekonujące stwierdzenie, że stwierdzone obrażeniaw całości mogły powstać od działania psa.Oczywiście wynik sekcji zwłok nie rozstrzyga czyagresja psa prowadząca <strong>do</strong> zabicia człowieka byłasamoistna, czy też zwierzę zostało poszczute przezczłowieka.WNIOSKIOpisując przedmiotowy, rzadki przypadek chcieliśmyzwrócić uwagę na trudności diagnostycznew tego typu sprawach i uświa<strong>do</strong>mić, jak ważne jest<strong>do</strong>kładne wykonanie sekcji zwłok z poszerzeniemo badania <strong>do</strong>datkowe, w tym badania lupowe.Przeprowadzona diagnostyka sekcyjna pozwoliła napraktyczne wykluczenie oskórowania z użyciemnarzędzia ostrego, jak również rany kłutej, co w dalszejkolejności pozwoliło na wykluczenie bezpośredniegoprzyczynienia się osoby trzeciej <strong>do</strong> zgonu.Niestety, nawet najlepiej przeprowadzona sekcjazwłok nie pozwoli na określenie, co było pierwotnąprzyczyną agresji psa i czy zachowanie zwierzęcianie było spowo<strong>do</strong>wane tzw. poszczuciem.Autorzy pracy chcieli również podkreślić, jakważne w praktyce specjalisty medycyny są<strong>do</strong>wej sąwnikliwe oględziny obrażeń, w tym z użyciem urządzeńoptycznych, co najmniej lupy, a w warunkachoptymalnych mikroskopu operacyjnego oraz ocenamorfologiczna tych obrażeń. Ważnym uzupełnieniemsekcji zwłok w tym przypadku była bogata<strong>do</strong>kumentacja fotograficzna w wysokiej rozdzielczości,co pozwoliło na dalszą analizę obrażeń jużpoza salą prosektoryjną. Przypadek ten pokazuje,2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


Nr 1NIETYPOWA RANA DARTA BRZUCHA – RÓŻNICOWANIE Z RANĄ CIĘTĄ41że w prawidłowym wyciąganiu wniosków posekcyjnychkonieczne są właściwe warunki przeprowadzeniasekcji zwłok – odpowiednie wyposażeniesali prosektoryjnej m.in. w przyrządy optyczne,o czym niekiedy się zapomina, zwłaszcza przypracy w tzw. terenie.PIŚMIENNICTWO1. Kon<strong>do</strong> T., Ohshima T.: The role of an operatingmicroscope in medico-legal practice. Journal ofClinical Forensic Medicine, 1995, 2: 73-75.2. Fie<strong>do</strong>rczuk Z.: Uszkodzenia schyłkowe spowo<strong>do</strong>waneprzez psa pozorujące śmierć gwałtowną.Arch. Med. Sąd. Kryminol. 1964, 16(1): 105-108.3. Tsokos M. et al.: Skin and soft tissue artifactsdue to postmortem damage caused by rodents.Forensic Science International, 1999, 104: 47-57.4. Tomaszewska Z., Gąsior M.: Przypadek rozległychuszkodzeń pośmiertnych spowo<strong>do</strong>wanychprzez zwierzęta lub w wyniku działania sprawcyzabójstwa w celu utrudnienia identyfikacji zwłok.Arch. Med. Sąd. Kryminol. 1981, 31(2): 147-150.5. Chesne A. Du, Fechner G., Brinkmann B.:The distinction between lacerations and cuts inligaments and ten<strong>do</strong>ns. Int J Legal Med, 1996,109: 1-4.6. Kon<strong>do</strong> T., Ohshima T.: The role of an operatingmicroscope in medico-legal practice. J Clin ForensicMed., 1995; 2(2): 73-79.7. Suresh Kumar Shetty B., Jagadish Rao P. P.,Menezes G. Ritesh: Traumatic degloving lesion ofmale external genitalia. J Forensic Leg Med., 2008,15: 535-537.8. Nishitani Y. et al: A degloving foot injury in atraffic accident. Journal of Forensic and Legal Medicine,2007, 14, 374-376.9. Bergmann J., Lee K., Klein R., Slonim C. B.:Upper face and orbit "degloving" <strong>do</strong>g bite injury.Ophthal Plast Reconstr Surg., 2009, 25(1): 44-6.Adres <strong>do</strong> korespondencji:dr n. med. Agnieszka P. JurczykKatedra i Zakład <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej UM w Łodziul. Sędziowska 18a91-304 Łódźe-mail: agnieszka.jurczyk@umed.lodz.pl2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


ARCH. MED. SĄD. KRYMINOL., 2012, LXII, 42-46CASE REPORTSAtypical ab<strong>do</strong>minal lacerated wound – differentiation froman incised woundIn the Department of Forensic Medicine, MedicalUniversity in Lodz, there was performed an autopsyof a man with an extensive defect of the ab<strong>do</strong>minalintegument and perineum. The inspection of thebody at the site it was found together with the depositionof the deceased man’s concubine suggestedthe possibility of criminal degloving of the bodyusing a sharp-edged tool with superimposed injuriesinflicted by a <strong>do</strong>g. Autopsy findings combinedwith results of additional tests (microscopic examinationof tissue sections, ethyl alcohol level determination)allowed for verification of the investigationhypothesis, exclusion of a criminal act anddemonstrating <strong>do</strong>g-inflicted injuries as the cause ofdeath.Key words:lacerated wound, incised wound,degloving, bodily injury caused by animalsINTRODUCTIONAmong principal tasks of a penal prosecutionagency there is determining whether death is a resultof an activity of a third party, an accident orsuicidal activity. The task of a forensic medicinespecialist is to determine the cause of death, characterof injuries involving the body along with elucidatingthe mechanism of injuries development,and to establish whether the injuries were inflictedintravitally or post-mortem. Injuries inflicted bylarge animals (a <strong>do</strong>g) are rare; even less commonare situations where injuries caused by large animalsare superimposed on injuries inflicted by man.Such situations result in considerable diagnosticproblems and require caution in interpretation ofinjuries. Their macroscopic assessment may leadto an erroneous determination of the type of a toolused to cause such injuries. There may also occurdifficulties in determining the sequence of particularinjuries inflicting and their intravital character. Ofassistance in resolving such <strong>do</strong>ubts is examinationusing a magnifying glass or even a microscope [1,2, 3, 4].Incised wounds are characterized by smoothmargins, sharp poles and absence of a margin ofabrasion or concomitant bruising. In case of laceratedwounds, one observes jagged margins andblunt poles. Such injuries are most commonly irregularin shape [5]. At times, their appearancemay closely resemble that of incised wounds an<strong>do</strong>nly a thorough examination using a magnifyingglass or a microscope allows for determining thecharacter of a wound [6]. Additionally, while determiningwound character, one should take intoconsideration the number and location of woundsand other concomitant injuries.Degloving injuries are most commonly encounteredin association with criminal acts and accidents(e.g. traffic accidents). In general, they arelacerated in character, but at times, degloving is associatedwith using a sharp tool. Injuries inflicted bya <strong>do</strong>g are most commonly accompanied by bitewounds and tissue laceration and crushing.Based on the presented case, the authors intendto draw attention to diagnostic difficulties in differentiatingbetween lacerated wounds caused by animalsand possible incised wounds.CASE PRESENTATIONA medico-legal autopsy of a body with an extensivedefect of the ab<strong>do</strong>minal integument wascarried out at Chair and Department of ForensicMedicine in Lodz. Inspection of the body at the siteit was found was carried out under unfavorable conditions,at night and with inadequate lighting. Preliminaryobservations made during the body inspectionsuggested that the extensive wound witha defect of ab<strong>do</strong>minal integument was partly inflictedby a sharp or sharp-tipped tool and partlyresulted from animal – most likely <strong>do</strong>g – activity.The hypothesis of partial degloving using a sharptool with a superimposed animal-inflicted woundwas supported by explanations provided by the2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


Nr 1ATYPICAL ABDOMINAL LACERATED WOUND – DIFFERENTIATION FROM AN INCISED WOUND43concubine of the deceased. At the initial stage ofthe investigation, she claimed she had stabbed thedeceased in the ab<strong>do</strong>men with a knife and cut offab<strong>do</strong>minal skin and subsequently set a <strong>do</strong>g on him.On autopsy, a single wound was noted, whichinvolved the lower anterior chest surface, ab<strong>do</strong>menand perineum, with an extensive defect of skin,subcutaneous tissue and superficial muscle layer.There were practically no injuries located elsewhere.Macroscopic examination of the integumentwound margins in the interior part of the defect (inthe hypogastric region) showed the edges to besmooth, what would indicate their incised character(Fig. 1). However, on closer inspection using amagnifying glass (x5), the wound margins weredemonstrated to be uneven and jagged. In addition,the edges with macroscopically "even" outlines extendedparallel to collagen and elastic fibers in thedermis in places of typically strong junction of thedermis and subcutaneous tissue with the fascia. Inthe remaining part of the wound, the margins wereuneven and ragged, showing smudge-like epidermalabrasions joining the wound edge and smallfocal injuries resembling teeth marks, with weaklyexpressed signs of intravitality. The bottom zone ofthe integument defect was uneven; no incisedwound channel or deeper incisions or cuts werenoted (Fig. 2, 3).In the right epigastric region, there was an extensivedefect involving the external oblique muscleof the ab<strong>do</strong>men, anterior lamina of the rectus ab<strong>do</strong>minissheath and parts of deeper situated muscles.In the right inguinal region, there were visiblelacerated ten<strong>do</strong>ns and muscle fascia; the tissuesshowed intense blood extravasation. Arterial stumpswere seen below the inguinal ligament (a proximallylocated single vessel and two stumps of peripheralvessels situated side by side). The inguinal ligamentwas preserved, but it showed cherry-colored bruising.Having incised and dissected the layers in thisregion, the authors observed the femoral arterybeing lacerated at the level of its branching intofemoral artery and deep femoral artery and a defectinvolving a segment of the vessel (Fig. 4). Whenthe arteries were dissected free, their end fragmentswere demonstrated to be uneven, jagged and showingprofound bruising, especially in the vascular adventitia(Fig. 5). Large veins were not damaged. Noinjuries were noted that might have correspondedFig. 1. Extensive lacerated wound of theab<strong>do</strong>minal integument.Fig. 2.Fig. 3.Close-up of the bottom and margins of thewound.Close-up of the bottom and margins of thewound.2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


44 Agnieszka P. Jurczyk, Adam Prośniak, Sebastian Krześniak, Piotr BrzezińskiNr 1to an incised would or stab wound channel. At thesame level on the left side, there was a defect involvingthe anterior lamina of the rectus ab<strong>do</strong>minissheath, a fragment of the external oblique muscleand the inferior part of the internal oblique muscleof the ab<strong>do</strong>men. In the inguinal region, the soft tissueswere torn, showing mildly profuse bruising,while large blood vessels were not damaged.The gastric contents of the <strong>do</strong>g were inspectedand subjected to genetic testing, showing <strong>numer</strong>oustissue fragments with the appearance of humanskin (Fig. 6), which were in accordance with thegenetic profile of the deceased. The gastric contentswere obtained following administration of emeticsto the <strong>do</strong>g.In view of the results of wound margin inspectionunder a magnifying glass, it was accepted thatthe macroscopically smooth and even wound edgesresembling those of an incised wound were formedin consequence of the integument being torn alongand parallel to fibers of the dermis. The margins ofthe extensive wound located elsewhere showedmarks of biting and biting off. The cause of deathwas accepted as exsanguination from the laceratedfemoral artery. Such definition of the cause of deathwas supported by considerable paleness of thebody, scant livor mortis and paleness of internal organs.Taking into consideration the cause of death andthe picture of the entire margin of the defect involvingthe ab<strong>do</strong>minal integument and perineum,including the results of inspection with a magnifyingglass, alternately positioned margin segmentscharacterized as "incised" and lacerated, as well asinjuries of the muscles and blood vessels, the investigatorsdetermined there was no evidence insupport of criminal activities of third parties andthe entire scope of injuries could have been explainedby an intravital <strong>do</strong>g biting. At the time ofdeath, the deceased was intoxicated – his blood alcohollevel was 3.98 per mill.Fig. 4.Fig. 5.Close-up of the right inguinal region.Lacerated femoral artery and deepfemoral artery.2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


Nr 1ATYPICAL ABDOMINAL LACERATED WOUND – DIFFERENTIATION FROM AN INCISED WOUND45conclusion that the injuries observed in the deceasedmight in their entirety have resulted froma <strong>do</strong>g's activity. Obviously, the autopsy result didnot determine whether aggression in the <strong>do</strong>g thatled to killing a human being was spontaneousor the animal was set on the deceased by anotherperson.CONCLUSIONSFig. 6.DISCUSSIONGastric contents of the <strong>do</strong>g.In medico-legal practice, such extensive bodilyinjuries with degloving of ab<strong>do</strong>minal integumentand genital region are most commonly a result ofaccidents, including traffic accidents, what is supportedby available case reports [7, 8]. Bite woundsare more characteristic of animal (<strong>do</strong>g) activity, withlacerated wounds, even with partial degloving, encounteredless commonly, but even then they involveregions other than the ab<strong>do</strong>men, e.g. the hea<strong>do</strong>r upper extremities [9].Such an extensive defect of the ab<strong>do</strong>minal integumentwith injuries to the penis and a defect involvingthe testicles, absence of isolated bite wounds,preliminary ruling on the cause of death and theresult of body inspection at the site where it wasfound suggested criminal activity, e.g. of a sexualnature, with superimposed animal activity. Onlya thorough analysis of the character of the injury inan autopsy room setting combined with examinationwith a magnifying glass did allow for a firmWhile describing the present, rare case, theauthors wanted to draw attention to diagnosticdifficulties inherent in such cases and emphasizethe importance of a thorough autopsy extended toinclude additional examinations, including an inspectionunder a magnifying glass. The post-mortemdiagnostic management allowed for practically excludingdegloving with a sharp tool, as well as anincised wound, what subsequently allowed for rulingout any direct contributory activity of a thirdparty to the demise of the deceased. Unfortunately,even the best executed autopsy will not allow fordetermining the primary cause of the <strong>do</strong>g's aggressionand whether behavior of the animal resultedfrom the so-called <strong>do</strong>g baiting.The authors also wished to emphasize how importantin the practice of a forensic medicine specialistwas a conscientious inspection of injuries,including an inspection using various optical instruments– at least a magnifying glass, and optimallyan operating microscope – as well as morphologicalassessment of such injuries. In the present case,an important supplement to autopsy was found inextensive high-resolution photographic records,which allowed for further analysis of the injuriesoutside the autopsy room setting. The case showsthat appropriate drawing of post-autopsy conclusionsrequires proper conditions of performing theautopsy itself, e.g. proper equipping the autopsyroom in optical instruments, a fact that is at timesforgotten, especially when <strong>do</strong>ing fieldwork.2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


46 Agnieszka P. Jurczyk, Adam Prośniak, Sebastian Krześniak, Piotr BrzezińskiNr 1LITERATURE1. Kon<strong>do</strong> T., Ohshima T.: The role of an operatingmicroscope in medico-legal practice. Journal ofClinical Forensic Medicine, 1995, 2: 73-75.2. Fie<strong>do</strong>rczuk Z.: Uszkodzenia schyłkowe spowo<strong>do</strong>waneprzez psa pozorujące śmierć gwałtowną.Arch. Med. Sąd. Kryminol., 1964, 16 (1): 105-108.3. Tsokos M. et al.: Skin and soft tissue artifactsdue to postmortem damage caused by rodents.Forensic Science International, 1999, 104: 47-57.4. Tomaszewska Z., Gąsior M.: Przypadek rozległychuszkodzeń pośmiertnych spowo<strong>do</strong>wanychprzez zwierzęta lub w wyniku działania sprawcyzabójstwa w celu utrudnienia identyfikacji zwłok.Arch. Med. Sąd. Kryminol., 1981, 31 (2): 147-150.5. Chesne A. Du, Fechner G., Brinkmann B.:The distinction between lacerations and cuts inligaments and ten<strong>do</strong>ns. Int J Legal Med, 1996,109: 1-4.6. Kon<strong>do</strong> T., Ohshima T.: The role of an operatingmicroscope in medico-legal practice. J ClinForensic Med., 1995; 2 (2): 73-79.7. Suresh Kumar Shetty B., Jagadish Rao P. P.,Menezes G. Ritesh: Traumatic degloving lesion ofmale external genitalia. J Forensic Leg Med., 2008,15: 535-537.8. Nishitani Y. et al: A degloving foot injury ina traffic accident. Journal of Forensic and LegalMedicine, 2007, 14: 374-376.9. Bergmann J., Lee K., Klein R., Slonim C. B.:Upper face and orbit ”degloving” <strong>do</strong>g bite injury.Ophthal Plast Reconstr Surg., 2009, 25 (1): 44-6.Address for correspondence:dr n. med. Agnieszka P. JurczykKatedra i Zakład <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wejUM w Łodziul. Sędziowska 18a91-304 Łódźe-mail: agnieszka.jurczyk@umed.lodz.pl2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


ARCH. MED. SĄD. KRYMINOL., 2012, LXII, 47-54PRACE POGLĄDOWE / REVIEW PAPERSAleksandra Borowska-Solonynko 1 , Agnieszka Dąbkowska 1 , Zuzanna Raczkowska 1,2 ,Wojciech Kwietniewski 1Wpływ spożycia alkoholu etylowego na ciężkość <strong>do</strong>znanychobrażeń, rokowanie i śmiertelność – przegląd piśmiennictwaThe effect of alcohol consumption on the severity of injuries, prognosis and mortality –a review of literature1Z Katedry i Zakładu <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej Warszawskiego Uniwersytetu MedycznegoKierownik: dr hab. n. med. P. Krajewski2Z Zakładu Anatomii Prawidłowej i Klinicznej Warszawskiego Uniwersytetu MedycznegoKierownik: prof. dr hab. med. B. CiszekPraca jest przeglądem najnowszego, anglojęzycznegopiśmiennictwa poświęconego zagadnieniuwpływu spożycia alkoholu etylowego na ciężkość<strong>do</strong>znanych obrażeń, rokowanie i śmiertelnośćpod kątem przydatności opiniodawczej. Inspiracją<strong>do</strong> wykonania niniejszej pracy były powtarzającesię pytania <strong>do</strong> opinii związanych ze skutkami urazów,<strong>do</strong>tyczące ewentualnego wpływu spożyciaprzez ofiary alkoholu etylowego na ciężkość <strong>do</strong>znanychprzez nich obrażeń i rokowanie. W przypadkutego typu pytań, wartościowym <strong>do</strong>pełnieniem opiniiopartej na własnych, zawo<strong>do</strong>wych <strong>do</strong>świadczeniachmogą być wnioski płynące z analizy opublikowanych<strong>do</strong>niesień naukowych poświęconych temutematowi. Dokonany przegląd piśmiennictwa wskazujena neuroprotekcyjne działanie alkoholu etylowegoi poprawę rokowania osób nietrzeźwychw przypadkach izolowanych obrażeń głowy, mimoże ciężkość tych obrażeń jest większa, niż u osóbtrzeźwych. Przy obrażeniach wielonarzą<strong>do</strong>wychwpływ alkoholu etylowego jest jednoznacznie negatywny,jednak nie przekłada się to na wzrost śmiertelności.The paper is a review of the most current academicliterature published in the English languageand addressing the effect of alcohol consumptionon the severity of injuries, prognosis and mortalitywith special emphasis placed on the consultativeusefulness of such publications. The report wasinspired by repeated questions asked in associationwith expert opinions on the effects of injuries andaddressing a possible effect of alcohol consumptionby the victims on the severity of injuries and prognosis.In case of such questions, a valuable supplementto an opinion based on on the expert'sprofessional experience may be found in an analysisof publications focusing on the subject. Thepresent review was based on two databases ”Webof science” and ”Medline” (2000-2011). Initially,372 abstracts were taken into account. Subsequently,42 articles were thoroughly studied. Theanalyzed material represented both experimentaland research approaches to the problem. The experimentalapproach was based on tests carried outon animals in laboratories, whereas the researchapproach was based on the observations of patientsadmitted to hospitals with injuries. The literatureoverview indicates a neuroprotective feature of alcoholand an improved prognosis in intoxicatedpeople suffering from isolated head injuries, eventhough the severity of their injuries is much higherthan in the cases of sober people. In cases of polytraumainjuries, the influence of alcohol is explicitlynegative, but <strong>do</strong>es not increase mortality.WSTĘPPytania <strong>do</strong>tyczące tego czy fakt, że dana osobaprzed urazem spożywała alkohol etylowy, wpłynąłna rozmiar <strong>do</strong>znanej przez nią szkody, w praktyceopiniodawczej pojawia się bardzo często, zwłaszczaw sprawach toczących się przed sądami cywilnymi.2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


48 Aleksandra Borowska-Solonynko, Agnieszka Dąbkowska, Zuzanna Raczkowska, Wojciech Kwietniewski Nr 1Pełna odpowiedź na to pytanie, jedynie na podstawie<strong>do</strong>świadczenia są<strong>do</strong>wo-lekarskiego stwarzaniekiedy duże problemy. Przydatnym narzędziemw takich przypadkach wydaje się być analiza wynikówopublikowanych badań przeprowadzonych nadużych grupach i poddanych analizie statystycznej.Prezentowana praca jest propozycją takiego narzędzia.MATERIAŁ I METODYPrzegląd obejmował dwie bazy „Web of science”oraz „Medline”. Poszukiwano artykułów dla haseł„uraz” i „alkohol”. Po ograniczeniu wyszukiwania<strong>do</strong> prac oryginalnych, opublikowanych w językuangielskim w latach 2000-2011, <strong>do</strong> dalszego etapuwybrano 372 artykuły bezpośrednio związane z urazamiu osób po spożyciu alkoholu etylowego. Powstępnej analizie abstraktów ww. artykułów, odrzuconowszystkie nie związane bezpośrednio z tematempracy, w tym <strong>do</strong>tyczące osób przewlekle nadużywającychalkoholu, okoliczności powstawaniaurazów czy sposobów badania stężenia alkoholuu ofiar po urazach. Ostatecznie szczegółowej analiziepoddano 42 prace.Analizowane prace miały dwojaki charakter:eksperymentalny lub obserwacyjny. Badania obserwacyjne<strong>do</strong>tyczyły głównie pacjentów szpitali przyjmowanychpo urazach, u których przy przyjęciuoznaczano poziom alkoholu etylowego we krwi.Grupy badawcze były w większości znaczne – rzędukilkuset lub kilku tysięcy osób. Badania eksperymentalneprowadzone były na zwierzętach i <strong>do</strong>tyczyłyróżnych aspektów działania alkoholu etylowego.Prace obserwacyjne analizowano w następującychpodgrupach tematycznych:1. Wpływ spożycia alkoholu etylowego na ciężkośćobrażeń ciała mierzoną skalą ISS (InjurySeverity Scale),2. Wpływ spożycia alkoholu etylowego na ciężkośćobrażeń głowy mierzoną skalą AIS (AbbreviatedInjury Scale),3. Wpływ spożycia alkoholu etylowego na śmiertelnośćpourazową,4. Artykuły z kolejnych dwóch podgrup <strong>do</strong>tyczyłyrokowania pacjentów po izolowanych urazach głowyi urazach wielonarzą<strong>do</strong>wych, <strong>do</strong>znanych pospożyciu alkoholu etylowego (pod pojęciem rokowaniarozumiano możliwość powrotu <strong>do</strong> zdrowia lubpraw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bieństwo występowania różnorodnychpowikłań).WYNIKI1. Wpływ spożycia alkoholu etylowego na ciężkośćobrażeń ciała mierzoną skalą ISS (InjurySeverity Scale)Wpływ spożycia alkoholu etylowego na ciężkośćobrażeń ciała był omawiany w 9 z analizowanychprac. Lista tych prac przedstawiona jest w tab. I.W tabeli tej zestawiono także wnioski płynące z prezentowanychbadań.Tabela I. Wpływ spożycia alkoholu etylowego naciężkość obrażeń ciała.Table I. The effect of ethyl alcohol on severity ofinjuries.Nazwa badaniaName of studyWpływpozytywnyPositive effect(Hadjizacharia et al. 2011) +WpływnegatywnyNegative effect(Plurad et al. 2010b) +(Choi et al. 2009) +(Porter 2000) +(Swearingen et al. 2010) +(Yaghoubian et al. 2009a)analiza wieloczynnikowa/ multiple factor analysis(Plurad et al. 2006)analiza regresji/ regression analysis(Shih et al. 2003)analiza regresji/ regression analysis+(Salim et al. 2009) +Brak wpływuNo effectJedynie w dwóch pracach wykazano, że faktspożycia alkoholu etylowego przed urazem był przyczynąpowstawania u tych osób cięższych obrażeń[1, 2] – w tabeli oznaczony jako wpływ negatywny,w czterech kolejnych pracach nie stwierdzono jakiejkolwiekzależności pomiędzy obecnością alkoholuetylowego we krwi a ciężkością obrażeń [3, 4,5, 6] – brak wpływu, a w trzech stwierdzono nawet++2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


Nr 1WPŁYW SPOŻYCIA ALKOHOLU ETYLOWEGO NA CIĘŻKOŚĆ DOZNANYCH OBRAŻEŃ,ROKOWANIE I ŚMIERTELNOŚĆ – PRZEGLĄD PIŚMIENNICTWA49wpływ pozytywny alkoholu – czyli lżejsze obrażeniasumaryczne w przypadku osób po spożyciualkoholu etylowego [7, 8, 9].Warto podkreślić, że autorzy jednej z dwóchprac, w której na podstawie badania obejmującegoponad 5000 pacjentów amerykańskich szpitaliwykazali negatywny wpływ alkoholu etylowego naciężkość <strong>do</strong>znanych obrażeń ciała [1], zwrócili uwagę,że wynik ten nie świadczy wprost o tym, że alkoholjest niezależnym czynnikiem wpływającym napowstawanie cięższych obrażeń. Aby to stwierdzić,należałoby przeprowadzić analizę z wykluczeniemwpływu na otrzymany wynik innych czynników,w tym przede wszystkim ryzykowne zachowaniaosób będących pod wpływem alkoholu etylowego,jak np. nie stosowanie pasów bezpieczeństwa podczasjazdy samochodem czy kasków podczas jazdyrowerem. Potwierdza to między innymi praca Shihi współautorów [6] <strong>do</strong>tycząca ponad 900 kierowców,gdzie początkowy wynik wskazywał na wpływalkoholu etylowego na wystąpienie cięższych obrażeńosób będących pod wpływem alkoholu etylowego,zaś po zastosowaniu analizy regresji takiejzależności nie stwierdzono. Rozbieżność wynikówtłumaczono tym, że alkohol wpływał na fakt zmniejszonejczęstości użycia środków prewencji urazów.Zaskakujący wynik uzyskano również w badaniuSwearingen i współautorów [2], gdzie jakkolwiekwykazano, że osoby będące pod wpływem alkoholuetylowego <strong>do</strong>znają cięższych obrażeń ciała, to podkreślono,że przy skrajnie wysokich stężeniach alkoholuzależność taka nie jest obserwowana.W dwóch z trzech prac, w których przeprowadzoneanalizy wskazywały na lżejsze obrażenia występująceu osób, które przed urazem spożywałyalkohol, zaznaczyło się oddziaływanie czynnika jakimjest wiek ofiar. Praca Portera i wsp. [7] z założenia<strong>do</strong>tyczyła tylko osób bardzo młodych, to jestw wieku 12-25 lat, zaś Salim i współautorzy podkreślili,że w analizowanej grupie ponad 14 tys.pacjentów to osoby, u których stwierdzano obecnośćalkoholu etylowego we krwi były wyraźnie młodszeod osób, u których alkoholu etylowego nie było.II. Wpływ spożycia alkoholu etylowego naciężkość obrażeń głowy mierzoną skalą AIS (AbbreviatedInjury Scale)Z pięciu prac <strong>do</strong>tyczących wpływu alkoholu etylowegona ciężkość <strong>do</strong>znanych obrażeń głowy, przedstawionychw tab. II, aż w czterech wykazano jednoznacznie,że osoby spożywające alkohol przedurazem <strong>do</strong>znają cięższych obrażeń głowy w porównaniuz osobami, które alkoholu nie spożyły [3, 4,10, 11].Tabela II. Wpływ spożycia alkoholu etylowego naciężkość <strong>do</strong>znanych obrażeń głowy.Table II. The effect of ethyl alcohol on severity ofhead injuries.Nazwa badaniaName of studyWpływpozytywnyPositive effectWpływnegatywnyNegative effect(Talving et al. 2010) +(Plurad et al. 2010b) +(Choi et al. 2009) +(Johnston; McGovern 2004) +(Crocker et al. 2010) +(ryzykownezachowania)(riskbehaviors)Brak wpływuNo effectJedynie w pracy Cocker i współautorów [11]<strong>do</strong>tyczącej około 200 wypadków rowerzystów zwróconouwagę, że na otrzymane wyniki miał wpływfakt, że rowerzyści będący pod wpływem alkoholuetylowego często jeździli bez kasku i w nocy, bezodpowiedniego oświetlenia, łamiąc także inne przepisyruchu drogowego. Jedyne badanie, które niepotwierdziło ww. wniosków i wskazało na brakwpływu alkoholu etylowego na ciężkość <strong>do</strong>znanychobrażeń głowy jest niemiarodajne ze względu na<strong>do</strong>bór grupy badanej – badaniem zostało objętychokoło 800 pacjentów, a kryterium włączenia <strong>do</strong>analizy był fakt, iż <strong>do</strong>znali oni ciężkich obrażeń głowy,to jest ocenianych według AIS >=3, czyli z założeniawyeliminowano z badania wszystkich z lżejszymiobrażeniami głowy.III. Wpływ spożycia alkoholu etylowego naśmiertelność pourazowąWpływ alkoholu etylowego na śmiertelnośćpourazową był najczęściej omawianym tematemw analizowanym piśmiennictwie. Zestawienie orazwnioski z tych publikacji przedstawiono w tab. III.2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


50 Aleksandra Borowska-Solonynko, Agnieszka Dąbkowska, Zuzanna Raczkowska, Wojciech Kwietniewski Nr 1Na 16 publikacji jedynie w 5 przypadkachstwierdzono zwiększenie śmiertelności pourazoweju osób po alkoholu [1, 2, 8, 12, 13, 14]. W tym,tylko w jednym badaniu Tien i współautorów [13]zastosowano metodę statystyczną pozwalającą naodrzucenie wpływu na wynik innych czynników, jakna przykład dane demograficzne i <strong>do</strong>tyczące okolicznościsamego urazu, a negatywny wpływ alkoholuwykazano tym sposobem jedynie przy bardzowysokich stężeniach alkoholu we krwi (>230mg/dl). Przy niższych stężeniach alkoholu, w tejsamej pracy, wykazano niższą śmiertelność osóbbędących pod wpływem alkoholu w stosunku <strong>do</strong>osób, które nie spożywały alkoholu przed urazem.Po<strong>do</strong>bne wyniki uzyskano w dwóch kolejnych pracach,które <strong>do</strong>tyczyły osób po <strong>do</strong>znanych urazachwielonarzą<strong>do</strong>wych, w których także zastosowanometody statystyczne eliminujące wpływ na wynikinnych czynników, niż obecność samego alkoholuetylowego [8, 9], a także w trzech publikacjach,w których podmiotem badania były osoby po izolowanychurazach głowy [3, 15, 16]. W 6 pozostałychpracach nie wykazano jakiegokolwiek wpływualkoholu etylowego na śmiertelność pourazową,przy czym w trzech z nich zwrócono po raz kolejnyuwagę, że alkohol sprzyja ryzykownym zachowaniom,co może mieć istotny wpływ na otrzymanewyniki badań.IV. Wpływ alkoholu etylowego na rokowaniew przypadku izolowanych obrażeń głowySiedem z analizowanych publikacji <strong>do</strong>tyczyło tematuwpływu alkoholu etylowego na rokowanie osób,które <strong>do</strong>znały izolowanych obrażeń głowy, przy czymjak to określono w dziale <strong>do</strong>tyczącym materiałówi metod, jako rokowanie rozumiano możliwość powrotu<strong>do</strong> zdrowia i częstość występowania powikłań.Zestawienie tych prac przedstawia tab. IV.Autorzy tylko jednej publikacji nie stwierdziliróżnic w rokowaniu pacjentów po <strong>do</strong>znanych urazachgłowy pomiędzy tymi, którzy przed urazemspożywali alkohol i tymi, którzy go nie spożywali[17]. W pozostałych publikacjach wykazano jednoznaczniepozytywny wpływ alkoholu etylowego narokowanie w przypadkach izolowanych obrażeńgłowy, poza pojedynczą obserwacją gorszego rokowaniaw przypadku pacjentów, u których stężeniealkoholu etylowego w momencie przyjęcia <strong>do</strong> szpitalaprzekraczało 230 mg/dl [3, 13, 15, 16, 18, 19].Tabela III. Wpływ alkoholu etylowego naśmiertelność pourazową.Table III. The effect of ethyl alcohol on mortalityrate in trauma patients.Nazwa badaniaName of studyWpływpozytywny(obniżenieśmiertelności)Positive effect(decreasedmortality rate)(Hadjizacharia et al. 2011) +(Plurad et al. 2010b)<strong>do</strong>t. urazu głowy/ head injury(Sarani et al. 2009)urazy głowy/ head injuries++WpływnegatywnyNegativeeffect(Shandro et al. 2009) +(O'Phelan et al. 2008)urazy głowy/ head injuries+(Shih et al. 2003) +(Porter 2000) +(Demetriades et al. 2004)urazy penetrujące/ penetrating injuries(Brattstrom et al. 2010) +(Swearingen et al. 2010) +(Yaghoubian et al. 2009a)analiza wieloczynnikowa/ multiple factor analysis(Tien et al. 2006)urazy głowy analiza regresji/ head injuries – regressionanalysis(Plurad et al. 2006)analiza regresji/ regression analysis(Shih et al. 2003)analiza regresji/ regression analysis(Krauss et al. 2010)wypadki terenowe/ open space injuries(Salim et al. 2009)regresja/ regression++średniestężenie alk.(230 mg/dl)+Brak wpływuNo effect++2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


Nr 1WPŁYW SPOŻYCIA ALKOHOLU ETYLOWEGO NA CIĘŻKOŚĆ DOZNANYCH OBRAŻEŃ,ROKOWANIE I ŚMIERTELNOŚĆ – PRZEGLĄD PIŚMIENNICTWA51Tabela IV. Wpływ alkoholu etylowego na rokowaniew izolowanych urazach głowy.Table IV. The effect of ethyl alcohol on prognosisin patients with isolated head injuries.Nazwa badaniaName of study(Baratz et al. 2010) +(Talving et al. 2010) +(Plurad et al. 2010b) +(Sarani et al. 2009) +(O'Phelan et al. 2008) +(Tien et al. 2006)analiza regresji/ regression analysisWpływpozytywnyPositive effect+średnie stężeniealk. (230 mg/dl)(Alexander et al. 2004) +Brak wpływuNo effectV. Wpływ alkoholu etylowego na rokowaniew przypadkach obrażeń wielonarzą<strong>do</strong>wychW przeciwieństwie <strong>do</strong> przypadków izolowanychobrażeń głowy, rokowanie pacjentów, którzy przedzdarzeniem spożyli alkohol etylowy, a następnie<strong>do</strong>znali obrażeń wielonarzą<strong>do</strong>wych jest, zgodniez analizowanymi wynikami badań, niemal jednoznaczniegorsze, niż osób trzeźwych. Na 10 publikacji<strong>do</strong>tyczących tego tematu, jedynie w jednymprzypadku uzyskano wyniki przemawiające za niewielkim,pozytywnym wpływem alkoholu etylowegona rokowanie w obrażeniach wielonarzą<strong>do</strong>wych [8]w pozostałych wykazano wpływ negatywny [6, 12,20, 21]. [2, 5, 6, 9, 22]. Zestawienie publikacjioraz wyników przedstawia tab. V.Autorzy większości z publikacji wskazywali, żeu osób, które po spożyciu alkoholu etylowego <strong>do</strong>znałyobrażeń wielonarzą<strong>do</strong>wych często występująliczne komplikacje w postaci niewy<strong>do</strong>lności wielonarzą<strong>do</strong>wej,opóźnionego gojenia ran, a także ciężkichzapaleń płuc. Hipotezy tłumaczące występowanietego typu powikłań <strong>do</strong>tyczą wpływu alkoholuetylowego między innymi na: zaburzenia krążenia,w szczególności w postaci obniżenia ciśnienia tętniczegoi zaburzeń mechanizmów kompensacyjnychTabela V. Wpływ alkoholu etylowego na rokowaniew przypadkach obrażeń wielonarzą<strong>do</strong>wych.Table V. The effect of ethyl alcohol on prognosisin polytrauma patients.Nazwa badaniaName of studyWpływpozytywnyPositive effect(Moore 2005) +WpływnegatywnyNegative effect(Shih et al. 2003) +(zwiększeniechorobowości)/ (increasedmorbidity)(Demetriades et al. 2004)urazy penetrujące/ penetrating injuries(Ranzer et al. 2011) +(opóźniagojenie ran)/ (delayedwound healing)(Brattstrom et al. 2010) +(zwiększa praw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bieństwoniewy<strong>do</strong>lnościwielonarzą<strong>do</strong>wej)/ (increaseslikelihood ofmultiorganfailure)(Swearingen et al. 2010) +(Yaghoubian et al. 2009a)analiza wieloczynnikowa/ multiple factor analysis(Plurad et al. 2006) +(dłuższy pobytw szpitalui komplikacjeprzy alk.> 0,08g/dl)/ (longer hospitalizationandcomplications atalcohol > 0.08g/dl)(Shih et al. 2003)analiza regresji/ regression analysis+++(zwiększeniechorobowości)/ (increasedmorbidity)(Salim et al. 2009) +(zwiększonailośćkomplikacji)/ (increasednumber ofcomplications)Brak wpływuNo effect+(przy alk.


52 Aleksandra Borowska-Solonynko, Agnieszka Dąbkowska, Zuzanna Raczkowska, Wojciech Kwietniewski Nr 1po krwotokach; często występujące wymioty, którychskutkiem mogą być zachłystowe zapaleniapłuc, czy też różnego typu zaburzenia odpowiedziimmunologicznej. Potwierdzenia tych hipotez poszukiwaliliczni badacze przeprowadzając badaniaeksperymentalne na zwierzętach. Badania eksperymentalnepoświęcone były także innym aspektomdziałania alkoholu etylowego.VI. Prace eksperymentalne na zwierzętachpoświęcone różnym aspektom działania alkoholuetylowegoWyniki prac obserwacyjnych stanowią motywację<strong>do</strong> przeprowadzenia badań eksperymentalnych,które pozwolą przybliżyć mechanizm zjawisk,o których pisano powyżej. Przykładem jest fakt, żezacytowane prace obserwacyjne wskazują międzyinnymi na neuroprotekcyjne działanie alkoholu etylowego.Jedno z badań eksperymentalnych poświęconetemu zagadnieniu było przeprowadzone namyszach [23]. Wykazano w nim, że alkohol obniżametabolizm glukozy w mózgu, stąd też tuż po uraziezapotrzebowanie komórek nerwowych osób nietrzeźwychjest mniejsze, zatem pourazowe zaburzeniaprzepływu krwi przez mózg prowadzą tym samym<strong>do</strong> mniej rozległych w skutkach uszkodzeńośrodkowego układu nerwowego. Następnie metabolizmstopniowo wzrasta co poprawia funkcjęmózgu. Ponadto zgodnie z wynikami tego badania,alkohol etylowy <strong>do</strong>datkowo ogranicza spadek przepływukrwi przez mózg, typowo występujący w dużymnasileniu po urazie u osób trzeźwych. U myszy,którym przed urazem nie podawano alkoholu,metabolizm glukozy tuż po nim był bardzo wysokii utrzymywał się stale na tym samym poziomie,obserwowano znaczne spadki przepływu krwi przezmózg – wynikiem były rozleglejsze uszkodzeniamózgu. Niestety efekt protekcyjny alkoholu etylowegonie był wi<strong>do</strong>czny w sytuacji, gdy alkohol podawanomyszom <strong>do</strong>piero po urazie. Zatem nie wykazanoprzydatności alkoholu etylowego jako środkaleczniczo-zapobiegawczego w leczeniu pacjentówpo <strong>do</strong>znanych urazach głowy.Wyniki kolejnych badań eksperymentalnychchociaż w części tłumaczą przyczyny częstszegowystępowania powikłań u osób nietrzeźwych pourazie. W pierwszym z nich wykazano, że alkoholobniża aktywność enzymów biorących udział w gojeniutakich, jak np. mieloperoksydazy, jak równieżobniża liczbę interleukin – co prowadzi <strong>do</strong> zaburzeńgojenia [24]. Kolejne badanie wykazało niszczącywpływ alkoholu etylowego na barierę jelitową, cozdaniem autorów może odpowiadać za częstszepowikłania septyczne u osób nietrzeźwych [25].W badaniu przeprowadzonym na świnkach morskichstwierdzono, że etanol przedłuża istnieniepokrwotocznej kwasicy mleczanowej i tym samymwpływa niekorzystnie na rokowanie osób, które <strong>do</strong>znałyobrażeń wielonarzą<strong>do</strong>wych, a przed urazemspożywały alkohol etylowy.WNIOSKI1. Wyniki prac przemawiają za lepszym rokowaniemi mniejszą śmiertelnością pacjentów z izolowanymiobrażeniami głowy, u których uraz nastąpiłpo spożyciu alkoholu etylowego, w porównaniu<strong>do</strong> osób trzeźwych, co może być związane z neuroprotekcyjnymdziałaniem etanolu.2. W obrażeniach wielonarzą<strong>do</strong>wych wpływ alkoholuetylowego na dalszy przebieg leczeniawydaje się być niekorzystny, ze względu na wzrostliczby powikłań, co jednak nie przekłada się bezpośredniona wzrost śmiertelności.3. Wzrost liczby powikłań u pacjentów, będącychpod wpływem alkoholu etylowego związanyjest najpraw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bniej m.in. z zaburzeniami gojenia,uszkodzeniem bariery jelitowej, zaburzeniamiukładu krążenia itd., przy czym mechanizm powstawaniatych powikłań nie jest jednoznacznieustalony.2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


Nr 1WPŁYW SPOŻYCIA ALKOHOLU ETYLOWEGO NA CIĘŻKOŚĆ DOZNANYCH OBRAŻEŃ,ROKOWANIE I ŚMIERTELNOŚĆ – PRZEGLĄD PIŚMIENNICTWA53PIŚMIENNICTWO1. Hadjizacharia P., O’Keeffe T., Plurad D. S.,Green D. J., Brown C. V. R., Chan L. S., et al.:Alcohol exposure and outcomes in trauma patients.European Journal of Trauma and EmergencySurgery. 2011, 37 (2): 169-175.2. Swearingen A., Ghaemmaghami V., Loftus T.,Swearingen C. J., Salisbury H., Gerkin R. D., et al.:Extreme blood alcohol level is associated withincreased resource use in trauma patients. TheAmerican surgeon. 2010, 76 (1): 20-24.3. Plurad D., Demetriades D., Gruzinski G.,Preston C., Chan L., Gaspard D., et al.: Motorvehicle crashes: the association of alcohol consumptionwith the type and severity of injuries an<strong>do</strong>utcomes. The Journal of emergency medicine.2010 (Epub 2008, 38 (1): 12-17.4. Choi Y., Jung K., Eo E., Lee D., Kim J., ShinD., et al.: The relationship between alcohol consumptionand injury in ED trauma patients.American Journal of Emergency Medicine. 2009,27 (8): 956-960.5. Plurad D., Demetriades D., Gruzinski G., PrestonC., Chan L., Gaspard D., et al.: Pedestrianinjuries: The association of alcohol consumptionwith the type and severity of injuries and outcomes.Journal of the American College of Surgeons. 2006,202 (6): 919-927.6. Shih H. C., Hu S. C., Yang C. C., Ko T. J., WuJ. K., Lee C. H.: Alcohol intoxication increases morbidityin drivers involved in motor vehicle accidents.American Journal of Emergency Medicine. 2003,21 (2): 91-94.7. Porter R. S.: Alcohol and injury in a<strong>do</strong>lescents.Pediatric Emergency Care. 2000, 16 (5): 316-320.8. Yaghoubian A., Kaji A., Putnam B., de VirgilioN., de Virgilio C.: Elevated Blood Alcohol LevelMay Be Protective of Trauma Patient Mortality.American Surgeon. 2009, 75 (10): 950-953.9. Salim A., Ley E. J., Cryer H. G., Margulies D.R., Ramicone E., Tillou A.: Positive Serum EthanolLevel and Mortality in Moderate to Severe TraumaticBrain Injury. Archives of Surgery. 2009, 144(9): 865-871.10. Johnston J. J. E., McGovern S. J.: Alcoholrelated falls: an interesting pattern of injuries.Emergency Medicine Journal. 2004, 21 (2): 185-188.11. Crocker P., Zad O., Milling T., Lawson K. A.:Alcohol, bicycling, and head and brain injury:a study of impaired cyclists’ riding patterns R1. TheAmerican journal of emergency medicine. 2010,28 (1): 68-72.12. Demetriades D., Gkiokas G., Velmahos G.C., Brown C., Murray J., Noguchi T.: Alcohol andillicit drugs in traumatic deaths: Prevalence andassociation with type and severity of injuries.Journal of the American College of Surgeons. 2004,199 (5): 687-692.13. Tien H. C. N., Tremblay L. N., Rizoli S. B.,Gelberg J., Chughtai T., Tikuisis P., et al.: Associationbetween alcohol and mortality in patients withsevere traumatic head injury. Archives of surgery(Chicago, Ill : 1960). 2006, 141 (12): 1185-1191,discussion 92.14. Krauss E. M., Dyer D. M., Laupland K. B.,Buckley R.: Ten Years of All-Terrain Vehicle Injury,Mortality, and Healthcare Costs. Journal of Trauma-Injury Infection and Critical Care. 2010, 69 (6):1338-1343.15. Sarani B., Temple-Lykens B., Kim P., SonnadS., Bergey M., Pascual J. L., et al. FactorsAssociated With Mortality and Brain Injury AfterFalls From the Standing Position. Journal ofTrauma-Injury Infection and Critical Care. 2009,67 (5): 954-958.16. O’Phelan K., McArthur D. L., Chang C. W.J., Green D., Hovda D. A.: The impact of substanceabuse on mortality in patients with severe traumaticbrain injury. Journal of Trauma-Injury Infection andCritical Care. 2008, 65 (3): 674-677.17. Alexander S., Kerr M. E., Yonas H., MarionD. W.: The effects of admission alcohol level oncerebral blood flow and outcomes after severetraumatic brain injury. Journal of Neurotrauma.2004, 21 (5): 575-583.18. Baratz R., Rubovitch V., Frenk H., Pick C. G.:The Influence of Alcohol on Behavioral Recoveryafter mTBI in Mice. Journal of Neurotrauma.2010, 27 (3): 555-563.19. Talving P., Plurad D., Barmparas G., DuBoseJ., Inaba K., Lam L., et al. Isolated Severe TraumaticBrain Injuries: Association of Blood Alcohol LevelsWith the Severity of Injuries and Outcomes. Journalof Trauma-Injury Infection and Critical Care. 2010,68 (2): 357-362.20. Moore E. E.: Alcohol and trauma: The2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


54 Aleksandra Borowska-Solonynko, Agnieszka Dąbkowska, Zuzanna Raczkowska, Wojciech Kwietniewski Nr 1perfect storm. Journal of Trauma-Injury Infectionand Critical Care. 2005, 59 (3): S53-S56.21. Ranzer M. J., Chen L., DiPietro L. A.:Fibroblast function and wound breaking strength isimpaired by acute ethanol intoxication. Alcoholism,clinical and experimental research. 2011 (Epub2010, 35 (1): 83-90.22. Brattstrom O., Granath F., Rossi P., OldnerA.: Early predictors of morbidity and mortality intrauma patients treated in the intensive care unit.Acta anaesthesiologica Scandinavica. 2010 (Epub2010, 54 (8): 1007-1117.23. Kelly D. F., Kozlowski D. A., Haddad E.,Echiverri A., Hovda D. A., Lee S. M.: Ethanolreduces metabolic uncoupling following experimentalhead injury. Journal of Neurotrauma. 2000,17 (4): 261-272.24. Fitzgerald D. J., Radek K. A., Chaar M.,Faunce D. E., DiPietro L. A., Kovacs E. J.: Effectsof acute ethanol exposure on the early inflammatoryresponse after excisional injury. Alcoholism-Clinical and Experimental Research. 2007, 31 (2):317-323.25. Amin P. B., Diebel L. N., Liberati D. M.: Thesynergistic effect of ethanol and shock insults onCaco(2) cytokine production and apoptosis. Shock.2008, 29 (5): 631-635.Adres <strong>do</strong> korespondencji:Katedra i Zakład <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wejWarszawskiego Uniwersytetu Medycznegoul. Oczki 102-007 Warszawatel. +48 22 628 89 752012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


ARCH. MED. SĄD. KRYMINOL., 2012, LXII, 55-63PRACE POGLĄDOWE / REVIEW PAPERSEwa RaczekKazirodztwo – ujęcie są<strong>do</strong>wo-genetyczneIncest – forensic genetic approachEmerytowany pracownik Katedry <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej Śląskiego Uniwersytetu Medycznegow Katowicach, biegły z zakresu genetyki są<strong>do</strong>wej w Sądzie Okręgowym w KatowicachPraca przedstawia trudne nie tylko społecznie,kulturowo czy religijnie zagadnienie intymnychrelacji między biologicznie i prawnie blisko spokrewnionymi(w myśl art. 201 Kodeksu karnego),ale przede wszystkim trudności w opiniowaniu ojcostwawzględem potomstwa pochodzącego z takichzwiązków, czyli dziecka kazirodczego. Upominasię o szersze zainteresowanie biegłych genetykówsą<strong>do</strong>wych tą tematyką i publikację przykładówz własnego <strong>do</strong>świadczenia, co niewątpliwiepomoże innym praktykom, a nade wszystko wzbogaciproces dydaktyczny z szeroko pojętej analizyDNA w opiniowaniu sporności ojcostwa.The paper presents intimate relationships betweenbiologically and legally close relatives, complicatedin the social, culture and religion perspective.(art. 201 of the Penal Code), but it chieflyaddresses problems associated with giving opinionon the fatherhood towards the incestuous child. Thereport calls for a broader interest in this issue fromexpert witnesses in forensic genetics, as well as encouragesthem to publish examples taken from theirown professional experience that may unquestionablybe helpful to other practitioners in this field andabove all will lead to extending educational methodsrelated to widely understood DNA analysis in givingan opinion on arguable fatherhood.Słowa kluczowe:art. 201 k.k., kazirodztwo,ustalanie ojcostwaKey words:art. 201 of Penal Code, incest,paternity testingWPROWADZENIEZmiana statusu autorki z praktykującego genetykasą<strong>do</strong>wego w dydaktyka z zakresu analizy DNAw są<strong>do</strong>wych sprawach sporności ojcostwa, spowo<strong>do</strong>wałakolejny powrót <strong>do</strong> zgłębienia zagadnieniakazirodztwa we wszelkich możliwych aspektach.Dlaczego? Temat ten wielce porusza studentówzarówno biotechnologii Wydziału Farmaceutycznegoz Oddziałem <strong>Medycyny</strong> Laboratoryjnej (SUMw Katowicach) jak i biologii ogólnej i eksperymentalnejWydziału Biologii i Ochrony Śro<strong>do</strong>wiska (UŚw Katowicach). Studenci, w przygotowanych przezsiebie wystąpieniach, ukazują istnienie (obecność)i postrzeganie (odbiór) zjawiska kazirodztwa „w czasiei przestrzeni” zajmowanej przez człowieka.Omawiają kazirodztwo w kontekście kulturowo-religijnym,antropologiczno-socjologicznym czy psychologicznym.Przeglądają kultury dawne (starożytnyEgipt, Grecja, Rzym) i współczesne, szukająodniesień w religiach: judaizmie, buddyzmie, islamie,chrześcijaństwie (w jego wersji katolickiej, prawosławnejczy protestanckiej), penetrują zakamarkiludzkiej duszy i umysłu, przytaczając teorie/hipotezyGaltona (eugenika), Levi-Straussa (kazirodztwojako granica natury i kultury), Malinowskiego (pochodzącez obserwacji życia Dzikich), Freuda i Westermarcka(występuje czy nie występuje w naturzeczłowieka zainteresowanie seksualne osobamiblisko spokrewnionymi). Trafiając na fascynatówhistorią <strong>do</strong>staje się obraz nie tylko drzew genealogicznychz wypunktowanymi dalszymi i bliższymizwiązkami kazirodczymi w kolejnych dynastiachstarożytnego Egiptu czy królewskich rodach Burbonów,Habsburgów, ale również przypisywane imułomności cielesne i umysłowe, będące praw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bnymgenetycznym następstwem nieetycznegowspółżycia [1]. Zadaniem autorki jest natomiast2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


56 Ewa RaczekNr 1przedstawienie aspektu prawnego kazirodztwai związanego z obowiązującym prawem dawania<strong>do</strong>wodu w sprawach ustalania ojcostwa względemdziecka kazirodczego, a co za tym idzie opiniowaniaojcostwa w utrudnionych warunkach bliskiegopokrewieństwa rodziców. I tu pojawia się problem.Przegląd polskiego piśmiennictwa (<strong>Archiwum</strong> <strong>Medycyny</strong>Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, Problems of ForensicSciences, Genetyka i Prawo) [2, 3, 4] z ostatnichdwudziestu pięciu lat, a więc od momentuwprowadzenia analizy DNA <strong>do</strong> opiniowania są<strong>do</strong>wychspraw spornego ojcostwa, to zaledwie dwaartykuły [5, 6], w których podjęto ten temat.Czyżby genetycy nie znaleźli odpowiednio interesującychprzypadków? Nie należy chyba upatrywaćprzyczyny w braku ekspertyz <strong>do</strong>tyczących dzieckakazirodczego w omawianym ćwierćwieczu. Niechajto wprowadzenie wyjaśni potrzebę powstania tegoartykułu jak i jego zawężenie <strong>do</strong> kontekstu prawnegoi genetyczno-są<strong>do</strong>wego.KAZIRODZTWO W ASPEKCIE PRAWNYMZacznijmy zatem od definicji: Kazirodztwo (łac. –incestum, incestus – występny, nieczysty; ang. –incest – kazirodztwo), zgodnie ze Słownikiem JęzykaPolskiego [7], to utrzymywanie stosunkówpłciowych z osobą blisko spokrewnioną. Stopieńpokrewieństwa, jaki musi istnieć, aby miało miejscekazirodztwo, jest określany różnie, w zależności odspołeczeństwa. Zgodnie z art. 201 polskiego Kodeksukarnego (k.k.) [8] Kto <strong>do</strong>puszcza się obcowaniapłciowego w stosunku <strong>do</strong> wstępnego, zstępnego,przysposobionego, przysposabiającego, bratalub siostry, podlega karze pozbawienia wolnościod 3 miesięcy <strong>do</strong> lat 5. K.k. [8] mówi zatem,że czyn kazirodczy to współżycie między spokrewnionymiw linii prostej, będącymi wstępnymi (rodzice-dziadkowie-pradziadkowie)bądź zstępnymi (dzieci-wnuki-prawnuki,itd.), nie wciągając w odpowiedzialnośćz art. 201 obcowania cielesnego stryjów,wujów i ich bratanic, czy siostrzenic. I tak współżyciemiędzy rodzicami i dziećmi to kazirodztwo typurodzicielskiego, przykładem – współżycie ojcaz córką, rzadziej matki z synem. Współżycie intymnemiędzy rodzeństwem, bez sprecyzowania czychodzi o rodzeństwo z tych samych rodziców, czyrównież przyrodnie (wspólna matka bądź wspólnyojciec), a nawet pozamałżeńskie też typuje się jakokazirodztwo braterskie. Polski k.k. [8] rozszerzaponadto kazirodztwo poza więzy krwi, uznając zakazirodcze stosunki między a<strong>do</strong>ptującymi i a<strong>do</strong>ptowanymi,czyli ustanawia prawne więzy pokrewieństwa,które chroni w art. 201, stanowiąc jakopierwszoplanowy przedmiot ochrony sankcjonowanieprawidłowego funkcjonowania rodziny, a zatemjej obyczajność. Komentarz Rodzynkiewicza [9] <strong>do</strong>art. 201 k.k. wskazuje też kolejne różnicowanieczynu kazirodczego – na bezwolny i bezwiedny.Przykładem pierwszego z nich niech będzie biblijnyLot, którego córy – po upojeniu winem – wykorzystałyseksualnie celem przedłużenia rodu/podtrzymaniagatunku. Co prawda w Starym Testamencie(Księga Rodzaju, XIX, 30-38, Występekcórek Lota) [10] czyn ten nazwano występkiem,lecz nie ukarano, co Kowalski [11] frywolnie interpretujejako nieodpartą chęć, namiętność, wręcznałóg Stwórcy <strong>do</strong> podtrzymywania istnienia zawszelką cenę, wbrew prawom, obyczajom, któresam ustanowił. W innym bowiem miejscu StaregoTestamentu (Księga Kapłańska, XVIII, 6-19, Małżeństwamiędzy krewnymi są zakazane) [10]w bardzo ostrych słowach potępione są kazirodczestosunki, nie tylko w linii prostej ale również w relacjachz powinowatymi. Bezwiednym zaś możemynazwać czyn Edypa [12], który wchodząc w związekmałżeński z Jokastą nie wiedział, że to jegomatka. Ona również. Niewiedza nie uchroniła ichprzed karą, bo tu nie obyło się bez niej, a właściwiebez wymierzenia jej samym sobie przez bohaterówmitu – Jokasta się powiesiła, Edyp zaś oślepiłi przybrał strój żebraczy, bo nie mogli poradzić sobiez hańbą, jaką okryli siebie i swoją rodzinę.Stosunki kazirodcze, w myśl art. 201 k.k. [8], to<strong>do</strong>browolne obcowanie między osobami <strong>do</strong>rosłymi,blisko spokrewnionymi, zdrowymi na ciele i umyśle,gdzie nie ma kata ani ofiary, lecz jest równorzędnaodpowiedzialność uczestników za czyn popełnionyz naruszeniem norm etycznych, złamaniem tabu.Jeżeli bowiem nie są to stosunki <strong>do</strong>browolne,między <strong>do</strong>rosłymi, sprawnymi umysłowo, to inneartykuły kodeksu karnego z Rozdziału XXV Przestępstwaprzeciwko wolności seksualnej i obyczajności[8] je regulują. Dlatego też coraz częściejpodnoszą się głosy [13, 14], <strong>do</strong>tyczące zasadnościodrębności artykułu 201 k.k., gdyż w innych artykułachRozdziału XXV wyraźnie wskazana jest karaza obcowanie wymuszone (art.197); zaś ostatnia2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


Nr 1KAZIRODZTWO – UJĘCIE SĄDOWO-GENETYCZNE57nowelizacja k.k. [cyt. za 14] w § 4. art. 197 mówinawet o gwałcie kazirodczym. Po<strong>do</strong>bnie współżyciez niepełnosprawnymi (art. 198) czy z niepełnoletnimi(art. 200) mają swoje artykuły w k.k.Faktem jest, że najczęściej przestępstwo z art. 201,kumuluje się (podlega multikwalifikacji) z innymiprzestępstwami z Rozdziału XXV, zaś samoistnierzadko bywa stawiane. Ewolucję w usprawiedliwianiu/zasadnościpenalizacji kazirodztwa widaćw polskim prawie karnym wyraźnie. Kodeks karnyz dnia 11. lipca 1932 roku [cyt. za 13] swymartykułem 206, kładącym szczególny nacisk nawzględy eugeniczne, ochronę czystości krwi, wprowadziłzakaz współżycia z krewnymi w linii prostej,bratem lub siostrą. Był on odpowiedzią na istniejąceteorie i przekonania o szkodliwym wpływie stosunkówmiędzy blisko spokrewnionymi na ich potomstwo(kumulacja cech chorobowych, letalność,wsobność materiału genetycznego). Jako że współczesnagenetyka nie potwierdza prawdziwości teoriiobciążających wadami genetycznymi dzieci kazirodczew stopniu większym niż te ze stosunkówosób niespokrewnionych, to już w kolejnym kodeksiekarnym, tym z 19. kwietnia 1969 roku (art.175 – [cyt. za 13]), mimo, że pozostawiono troskęo zdrowie jako powód karalności stosunków kazirodczych,to główną wagę niestosowności obcowaniamiędzy blisko spokrewnionymi przechylonow stronę obyczajności, sankcjonowania prawidłowego(opartego na wzajemnym szacunku) funkcjonowaniarodziny. Obowiązujący obecnie k.k. [8]swym zakazem kazirodztwa chroni już tylko rodzinęprzed nieobyczajnym (nieetycznym/niemoralnym)zachowaniem w sferze seksu. I tu pojawia się kwestionowaniezasadności jego odrębności, Warylewski[cyt. za 13, 14] sformułował postulat zniesieniaprzedmiotowego zakazu, gdyż uznał, że karno-prawnaregulacja konsensualnych stosunków seksualnychmiędzy <strong>do</strong>rosłymi członkami rodziny odbieraim prawo decy<strong>do</strong>wania o swoim życiu seksualnym,czyli prawo <strong>do</strong> wolności seksualnej, zapewnionew konstytucji, zaś wolność seksualną osób poniżej15. roku życia (niepełnoletnich w rozumieniu polskiegoprawa w tym przedmiotowym przestępstwie)czy zmuszanych <strong>do</strong> współżycia, chronią inne artykułyk.k. Po<strong>do</strong>bne tezy wysuwa Banasik [14], którawręcz pyta, czy przestępstwo kazirodztwa ma w XXIwieku rację bytu. W Polsce kazirodztwo jest przestępstwempubliczno-skargowym [9], ściganymz urzędu i podlega karze pozbawienia wolności od3 miesięcy <strong>do</strong> lat 5. W Niemczech, Austrii – po<strong>do</strong>bnie,natomiast w niektórych krajach Europy (Francja,Hiszpania, Portugalia) konsensualne stosunkimiędzy pełnoletnimi blisko spokrewnionymi nie sąprzestępstwem. Inne państwa Europy (Rumunia,Szwajcaria) usilnie starają się, by tego rodzaju występkuprzeciwko obyczajności nie karać, raczej obejmowaćpomocą psychologiczno-psychiatryczną jegouczestników. Z kolei drastyczne przykłady kazirodcyz Amstetten czy rodzimego spod Siemiatycz[15] nakazują refleksję, choć były to przypadkiskarżone multikwalifikacyjnie, a najbardziej trudnym<strong>do</strong> zrozumienia wydaje się w obu tych sprawachzachowanie rodzinnych i sąsiedzkich świadkówprzestępczego postępowania. Natomiast, jakoże trudno jednoznacznie ocenić czy bardziej niemoralnymjest współżycie między teściem a synową(nie kwalifikowane jako przestępstwo z art. 201k.k.), a spotykającymi się po latach, jako <strong>do</strong>rosłeosoby i chcącymi wspólnie żyć – matką i przez niąoddanym <strong>do</strong> Okna Życia – dzieckiem (ich współżycieto czyn kazirodczy, w myśl art. 201 k.k.), Banasik[14] proponuje depenalizację kazirodztwaosób <strong>do</strong>rosłych, blisko spokrewnionych czy pozostającychw relacji a<strong>do</strong>ptujący-a<strong>do</strong>ptowany. Powołujesię na niemiecki Kodeks karny [cyt. za 14],w którym nie jest karalne współżycie osób pozostającychw stosunku a<strong>do</strong>pcji. Jednak to właśniew Niemczech, Federalny Trybunał Konstytucyjnyodrzucił skargę rodzeństwa na zakaz współżyciai wspólnego życia, którzy co prawda pierwsze obcowaniecielesne podjęli bez wiedzy o swoim bliskimpokrewieństwie, lecz chcieli trwać w związku braterskimnadal, wiedząc już o nim [15]. To takżew Niemczech dziecko kazirodcze <strong>do</strong>maga się statusuposzko<strong>do</strong>wanego i odszko<strong>do</strong>wania za ułomnośćpsychomotoryczną i epilepsję, których przyczynęupatruje w kazirodztwie typu ojciec-matkaswoich rodziców. Opinię w tej sprawie wydają,na podstawie <strong>do</strong>stępnej <strong>do</strong>kumentacji lekarskiej,Schmidtke i Krawczak [16], a uzupełnia ten Kate[17], wskazując ponad 65% praw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bieństwotakiego stanu zdrowia pacjentki jej kazirodczympochodzeniem, zatem jest ona ofiarą przestępstwa,jakim jest w Niemczech kazirodztwo.2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


58 Ewa RaczekNr 1KAZIRODZTWO W PRAKTYCEGENETYKA SĄDOWEGOStatystyki policyjne pokazują [18], że kazirodztwow pierwszej dekadzie XXI wieku jestprzestępstwem dalej popełnianym. W latach 2000--2008 liczba stwierdzonych spraw kazirodczychwynosiła odpowiednio: 52, 46, 37, 48, 55, 49,26, 47 i 28. Te statystyki nie mówią jaki jest udziałposzczególnych typów kazirodztwa w ogólnej liczbiespraw. Thompson [19] za Carlson i wsp., stwierdza,że <strong>do</strong> niedawna najczęstszym występkiem byłokazirodztwo typu ojciec-córka, a typ brat-siostra byłmarginalizowany. Obecnie zdecy<strong>do</strong>wanie przeważaliczba kazirodczego współżycia między bratem a siostrą.W praktyce Katedry <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej SUMw Katowicach w latach 1997-2006 [20] wśród935 spraw spornego ojcostwa spotkano 5 <strong>do</strong>tyczącychopiniowania względem dziecka kazirodczego,co stanowiło nieco ponad 0.5% ekspertyz.W 1 przypadku wykluczono ojcostwo podejrzanegoo nie ojca niepełnoletniej, niepełnosprawnej umysłowomatki dziecka, w 1 przypadku sprawa <strong>do</strong>tyczyłaprawnego kazirodztwa, czyli przestępczegoobcowania między a<strong>do</strong>ptującym a a<strong>do</strong>ptowaną.3 pozostałe przypadki to kazirodztwo biologiczne,w żadnym z nich nie wykluczono podejrzanegoo ten czyn mężczyzny jako ojca kazirodczego dziecka,przy czym dwa z nich to przypadki zakazanegoprawnie spółkowania ojca z córką, jeden brataz siostrą.Przegląd opiniowanych przez autorkę przypadkówkazirodczego dziecka [5, 20, 21] przynosiw każdym z nich jakąś trudność opiniodawczą, nietylko spowo<strong>do</strong>waną zawężoną pulą genetyczną,rezultatem bliskiego pokrewieństwa, ale równieżniemożnością zbadania więcej niż jednego mężczyznyw tej linii męskiej, z której pochodzi podejrzanybądź oskarżony o czyn kazirodczy. Co prawdaw opublikowanej w 1997 roku sprawie [5] wykluczeniekazirodczych stosunków między niepoczytalnącórką a jej ojcem, opierało się na obecnościu dziecka (badano martwy płód) cechy 4.2 lub 4.3w lokus DQA1, nieobecnej w puli rodziny S. Allelten wystąpił natomiast u jednego z pozostałych podejrzanychuczestników nierządnego czynu, poddanegozresztą badaniom na wyraźną sugestiębiegłego, gdyż prokurator twierdził, że jest on „opiekunem”poszko<strong>do</strong>wanej. Jako, że niniejsza pracajest poglądem autorki na podmiotowy temat, a nieoryginalnym <strong>do</strong>niesieniem, zatem nie będzie zawieraławyników, jedynie ich konieczną interpretację.Wystąpienie podczas warszawskiego zjazdu PolskiegoTowarzystwa <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii[21] omawiało aż 2 przypadki opiniowaniawzględem kazirodczych dzieci. Pierwsze z nichpochodziło ze związku określanego kazirodztwemprawnym, czyli ze związku a<strong>do</strong>ptującego ojca i jegoniepełnoletniej a<strong>do</strong>ptowanej córki. Sprawa ta trafiła<strong>do</strong> KMS SUM w Katowicach, po wcześniejszymopiniowaniu w KMS CM UJ w Krakowie – opiniasporządzona po badaniach metodami serologii klasycznejnie wykluczyła ojcostwa. W Katowicachopiniowano sprawę z powództwa cywilnego, w którymto pełnoletnia już kobieta – kiedyś a<strong>do</strong>ptowanacórka, po usamodzielnieniu się i zamieszkaniu poza<strong>do</strong>mem a<strong>do</strong>pcyjnym, wystąpiła o są<strong>do</strong>we ustalenieojcostwa względem swego dziecka, pozywającswego a<strong>do</strong>pcyjnego ojca. Przedstawiając ten przypadekbraci genetyków są<strong>do</strong>wych, autorka mówiłao wdzięczności losowi, że kolejny przypadek opiniowaniakazirodczych stosunków (zgodnie z art. 201k.k.) nie budził wątpliwości, gdyż praw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bieństwoojcostwa, P (ang. probability of paternity)obliczone po przeprowadzonej analizie DNA wynosiło0.999999, osiągnęło więc wartość, którą<strong>do</strong>piero w 2007 roku Komisja Genetyki Są<strong>do</strong>wejprzy PTMSiK [22] rekomen<strong>do</strong>wała jako konieczną,by wskazać ojcostwo z praw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bieństwemgraniczącym z pewnością. Dotyczyło bowiem ojcostwawzględem dziecka, którego biologicznirodzice nie byli ze sobą spokrewnieni, zatem wyliczonychwartości PI i P nie zaniżały relacje pokrewieństwa.Niestety następna sprawa ustalenia ojcostwawzględem dziecka kazirodczego nie była jużtaka oczywista [21]. Badano tylko jednego podejrzanego– ojca matki dziecka, gdyż prokuratura niewskazała innego podejrzanego w linii męskiejspokrewnionego z ojcem matki dziecka. Uzyskanepraw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bieństwo ojcostwa równe 0.99997,zaniżał znacznie algorytm pokrewieństwa matkidziecka i jej ojca – <strong>do</strong>mniemanego ojca dziecka.Nawet zalecane przez Czarny i wsp. [23], w ichpracy o kazirodztwie z czasów metody fingerprintingu,obliczenia współczynników mówiących o pokrewieństwieosób, a także świadcząca o nim liczbaalleli wspólnych w badanej trójce nie pozwoliływydać jednoznacznej opinii. W wyjaśnieniu <strong>do</strong>2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


Nr 1KAZIRODZTWO – UJĘCIE SĄDOWO-GENETYCZNE59opinii znalazła się uwaga o możliwości ojcostwa innychmężczyzn z tej linii ojcowskiej. Ostrożnośćw formułowaniu opinii podyktowana była świa<strong>do</strong>mościąbiegłego, że nie zbadał wszystkich męskichkrewnych matki dziecka, tylko jej ojca, a także, żezakres przeprowadzonych badań był taki, jakimw tym czasie dysponowała Katedra. Dopiero zamiarprzedstawienia wszystkich przypadków dzieckakazirodczego w praktyce KMS SUM w Katowicachna XV Międzynaro<strong>do</strong>wym Spotkaniu Towarzystwa<strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej Alpe-Adria-Pannonia w Puliw 2006 roku [20], pozwolił również w tym przypadku,po rozszerzeniu badań o loci STR, osiągnąćP=0.9999999, z zastosowaniem reguły Cifuentesi Jorquera (C-J) [24], uwzględniającej bliskie pokrewieństwomatki i ojca kazirodczego dziecka. W Puliprzedstawiono ponadto opiniowanie w sprawiedzieci kazirodczych – potomstwa pochodzącegoz obcowania ich matek z własnym ojcem bądź bratem.W obu przypadkach było to współżycie międzypełnoletnimi, nie wia<strong>do</strong>mo czy konsensualne, alew obu tych sprawach przestępcze współżycie wynikałoz art. 201 k.k. [8]. W kazirodztwie rodzicielskim<strong>do</strong>tyczącym dwójki dzieci, po przeprowadzonychbadaniach tylko 1 podejrzanego – ojca matkidzieci, uzyskane praw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bieństwo wskazywałoojcostwo podejrzanego względem pierwszego dzieckaz praw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bieństwem P=0.9999991, względemdrugiego zaś tylko z P=0.9995. Posiłkowaniesię regułą C-J [24], która w tym konkretnym przypadkuobniżyła indeks (szansę) ojcostwa PI (ang.paternity index) z wartości 122523503.585 (dlaniespokrewnionych) <strong>do</strong> 2120.735 (dla spokrewnionych),czyli z wartości 1.2x10 8 <strong>do</strong> 2.1x10 3 ,a więc o 5 rzędów wielkości. Dała P wskazane wyżej,nie spełniające rekomendacji Komisji GenetykiSą<strong>do</strong>wej przy PTMSiK [25], obowiązującej w tymczasie. Dlatego też względem dziecka pierwszegowydano opinię potwierdzającą ojcostwo, względemdrugiego zastosowano wyjaśnienie, po<strong>do</strong>bne jakzacytowane powyżej, z tych samych powodów zresztą.Brak wiedzy na temat obecności w tym <strong>do</strong>mu(rodzinie) innych męskich krewnych podejrzanego,jak i pełnoletniość matki dziecka nie pomagaływ sformułowaniu jednoznacznej opinii. Po<strong>do</strong>bnieskończyła się sprawa kazirodztwa braterskiego –obcowanie cielesne pełnoletniego rodzeństwa ściganejest z art. 201 k.k., stąd prowadzone w tejsprawie śledztwo przez prokuraturę. Tym razempraw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bieństwo ojcostwa obliczone zgodniez regułą C-J [24] wynosiło zaledwie 0.997869,niewiele wyższe było P liczone bez uwzględnieniapokrewieństwa (P=0.999984), gdyż u dzieckawystąpiła obca cecha w lokus D16S309 (MS205w cięciu HinfI), która mogąc być wynikiem mutacjimocno zaniżyła wartość obliczonych PI i P. Mutacjew lokus D16S309 zdarzają się w górnośląskiejpopulacji <strong>do</strong>ść często (0.63% [20]), tu spowo<strong>do</strong>wałytrudność orzeczniczą – tak więc wydana opinianie wykluczała brata matki dziecka jako ojca jejdziecka, ale nie była potwierdzeniem graniczącymz pewnością. Dodatkową ostrożność w opiniowaniudyktowała niepełnosprawność matki dziecka,która mogła nie mieć poprawnej oceny zaistniałejsytuacji. Na tym zjeździe nie było to jedyne <strong>do</strong>niesienieo dzieciach kazirodczych i trudnościachzwiązanych z opiniowaniem tych spraw. Jakovskii wsp. [26] przedstawili przypadek ustalenia ojcostwawzględem spędzonego płodu (poród w 15tygodniu wywołano prostaglandynami), pochodzącegoze współżycia nieletniej i wskazanego przeznią 60-letniego mężczyzny. Badania w zakresieIdentifilera wykluczyły ojcostwo podejrzanego o tenczyn mężczyzny, natomiast biegłych zainteresowałfakt posiadania przez matkę i dziecko więcej niż50% alleli wspólnych, także wielu tożsamych genotypóww badanych loci. Wysunęli więc <strong>do</strong>mniemanie,że dziecko może być kazirodcze, pochodząceze współżycia jego matki z blisko spokrewnionymiz nią mężczyznami (dziadkiem, ojcem, bratem). Jakprzedstawiał wtedy Jakovski i wsp. [26], i co potwierdziładalsza korespondencja z nim, zgodniez zeznaniami matki dziecka – prowadzonymi w obecnościpsychologa są<strong>do</strong>wego – ojcem jej dziecka byłjej niepełnoletni brat, lecz nie poddano go badaniom,gdyż nie wyraził na to zgody prawny opiekunrodzeństwa – ich ojciec. Dopiero w 2011 roku [27]ukazało się <strong>do</strong>niesienie, będące powrotem <strong>do</strong> tejsprawy i przedstawiające wyniki oznaczenia polimorfizmuDNA u matki, jej dziecka, a także jej bratai ojca. Ekspertyza genetyczna nie wyklucza bratamatki dziecka jako ojca jej dziecka, wskazuje zatemna kazirodztwo braterskie. Natomiast ojca matkidziecka wyłącza tylko w 3 autosomalnych loci STRwzględem spornego dziecka. Zastosowanie X-STRloci byłoby <strong>do</strong>skonałym ukoronowaniem tej ekspertyzy,jako że dziecko było dziewczynką, a ojcieci syn posiadają odmienne odmatczyne haplotypy2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


60 Ewa RaczekNr 1w X-STRowych loci. W drugim omawianym w tym<strong>do</strong>niesieniu [27] przypadku kazirodztwa, opisanymjako obcowanie kazirodcze wuja ze swą niepełnoletniąsiostrzenicą, nie wykluczono jego ojcostwawzględem badanego dziecka płci męskiej (badanopoaborcyjne resztki płodu) w zakresie autosomalnych(Identifiler) i Y-STR loci.Dalsze przeszukiwanie literatury daje przykładyekspertyz w sprawach kazirodczych wykorzystującychanalizę polimorfizmu genomowego i mitochondrialnegoDNA [28, 29]. Naprawdę wzorcowym(zresztą <strong>do</strong>tychczas jedynym wykorzystywanymprzez autorkę w pracy dydaktycznej ze studentami,oprócz tych opublikowanych z KMS SUM) przykłademustalenia ojcostwa względem dziecka <strong>do</strong>mniemaniekazirodczego (badano resztki poaborcyjne,gdyż zgodnie z japońskim prawem, prawny opiekunmatki dziecka, będącej osobą niepełnosprawnąumysłowo, zadecy<strong>do</strong>wał o aborcji) jest ekspertyzaprzedstawiona przez Tamurę i wsp. [28]. Badaniomgenetycznym poddano 4 pracowników obsługiprywatnego zakładu dla niepełnosprawnych, w którymprzebywała matka dziecka oraz 3 najbliższychczłonków rodziny w linii męskiej – dziadka, ojcai brata matki kazirodczego dziecka. Po oznaczeniupolimorfizmu genomowego DNA w zakresie próbwielomiejscowych (33.6 i 33.15), jednomiejscowych(MS1, MS8, MS31, MS43a, MS205, MS621,YNH24, g3, CEB42), AmpliFLP D1S80, AmpliTypeDQA1+PM (LDLR, GYPA, HBGG, D7S8, GC),STRowych loci (VWA, FESFPS, TH01, TPOX, CSF1PO,D13S317, D7S820, D16S539, D5S818) i mitochondrialnegoDNA wydano jednoznaczną opinięwskazując brata matki dziecka z praw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bieństwemwiększym niż 99.99999% jako biologicznegoojca jej kazirodczego dziecka. To opracowanieukazuje nie tylko mrówczą pracę japońskich biegłych,ale także pokazuje trudności opiniowania ojcostwawśród blisko spokrewnionych – wykluczeniedziadka matki dziecka jako ojca jej dziecka osiągniętopo zbadaniu 15 loci, zaś ojca <strong>do</strong>piero po 19. Tamurai wsp. [28] posiłkując się/inspirując obliczeniamiCifuentes i Jorquery [24], <strong>do</strong>tyczącymi szansyojcostwa PI w kazirodztwie typu rodzicielskiego,rozciągnęli je na kazirodztwo braterskie i wykazalijej znaczne zaniżenie, uwypuklając trudności w osiągnięciuwysokich wartości PI i P dla ojcostwa kazirodczego,właściwie w każdej konstelacji genotypówbadanych osób. Trudności we wskazaniuojcostwa jednego z mężczyzn blisko spokrewnionychze sobą opisali Morris i wsp. [29], Droździoki wsp. [30], Berent [31] poświęcił temu zagadnieniuswą rozprawę habilitacyjną. Morris i wsp. [29]wprowadzili w miejsce szansy ojcostwa PI, indeksawunkularny AI (ang. avunculary index), który pozwalałobliczyć szansę ojcostwa mężczyzny spokrewnionegoz pozwanym w każdym stopniu pokrewieństwa(brat, kuzyn, wuj). Natomiast w sprawachdziecka kazirodczego badamy nie tylko spokrewnionychze sobą mężczyzn, ale <strong>do</strong>datkowo spokrewnionychz matką dziecka. Te zależności uwzględniająw liczeniu szansy ojcostwa PI w kazirodztwiezarówno Cifuentes i Jorquera [24] jak i Tamurai wsp. [28]. Natomiast znacznie gorzej u<strong>do</strong>kumentowanejest kazirodztwo braterskie w pracy Macani wsp. [32]; jedna z sióstr <strong>do</strong>mniemywa, iż dzieciinnej z sióstr są kazirodczego pochodzenia, od jednego– najstarszego z czwórki ich braci. Badaniagenetyczne w zakresie 17 autosomalnych STRowychloci Macan i wsp. [32] przeprowadzili tylko u matki,jej dwójki dzieci i najstarszego brata; uzyskali bardzowysokie praw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bieństwo jego ojcostwa,odpowiednio: 99.999999991 i 99.9999995%,względem pierwszego (dziewczynki) i drugiego(chłopca) dziecka. Wyliczonego praw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bieństwanie weryfikuje żaden współczynnik pokrewieństwamiędzy rodzicami dzieci [20, 24, 28], a tensilnie zaniża zarówno PI, jak i P.Kolejny krok w ułatwieniu opiniowania sprawspornego ojcostwa względem dziecka kazirodczegoi więzi osób blisko spokrewnionych przyniosła możliwośćzastosowania zestawu loci STR sprzężonychz chromosomem X [6, 33-35], co prawda tylko gdydzieckiem tym jest dziewczynka. Odróżnienie mężczyznspokrewnionych w linii prostej ze sobą, czylisyna, ojca, dziadka, pradziadka jest możliwe dziękioznaczeniu ich haplotypów w loci X-STR, gdyżkażdy z nich <strong>do</strong>stał je tylko od swojej matki, każdyz nich mając więc inną matkę, będzie miał innehaplotypy. Wprowadzenie multipleksowych zestawówX-STR loci stało się ważnym narzędziemw opiniowaniu kazirodztwa, co podkreślają Acari wsp. [33] czy Czarnogórska i wsp. [35], choć saminie dają przykładu takiego opiniowania. W skomplikowanychsprawach kazirodczych (<strong>do</strong>mniemanychi faktycznych), posługując się zestawem 10bądź 8 X-STRowych loci, opinie wydają Bobilloi wsp. [34] oraz Branicki i wsp. [6]. Pierwsza z prac2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


Nr 1KAZIRODZTWO – UJĘCIE SĄDOWO-GENETYCZNE61<strong>do</strong>tyczy <strong>do</strong>mniemania kazirodztwa rodzicielskiegomiędzy nieżyjącym już ojcem trzech sióstr a jednąz nich, z którego ma pochodzić dziecko – dziewczynka.Rekonstrukcja genotypów rodziców trzechsióstr, uzyskana dzięki oznaczeniu 19 autosomalnychloci, pozwoliła na przyjęcie hipotezy kazirodztwajednej z sióstr i jej ojca z praw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bieństwem= 95.5%. Pozwoliła również na stwierdzeniez absolutną pewnością, że badane kobiety sąrodzeństwem. Natomiast wyniki badań polimorfizmuDNA w zakresie 10 loci X-STR wykluczyłyojca rodzeństwa jako ojca biologicznego dzieckajednej z sióstr. Sporne dziecko aż w 4 loci z 10badanych X-STRów posiadało obcą cechę, nieobecnąu jego matki, ani u badanych sióstr. Ojciec, zgodniez prawami Mendla, przekazuje swój haplotypw X-STR loci wszystkim swoim dzieciom płci żeńskiej,zaś nie przekazuje go swoim męskim potomkom,ci dziedziczą haplotypy w X-STRowych lociod swojej matki. Ponieważ jest ona posiadaczkądwóch chromosomów X, zatem możliwa jest u niejrekombinacja cech w obrębie chromosomów płci,i stąd przekazywane synom haplotypy w loci X--STRów nie muszą być takie same [6, 33, 34, 35].Praca Branickiego i wsp. [6] analizuje wyniki oznaczeńX-STR loci (zastosowano zestaw MentypeArgus X-8 firmy Biotype) w opiniowaniu dwóchspraw kazirodczych. W pierwszej bezproblemowopotwierdzają badaniem loci X-STRów wcześniejszewyłączenie ojcostwa w przynajmniej 2 autosomalnychloci, genotypowanych w zakresie zestawuIdentifilera, zarówno ojca matki dziecka jak i trzechz czterech jej braci względem jej kazirodczego dziecka.Jako ojca kazirodczego dziecka wskazują jednegoz czterech braci niepełnoletniej matki dziecka,którego nie wykluczają ani w autosomalnych locizestawu Identifilera ani w 8 loci sprzężonych z chromosomempłci, tu X. W drugim z opisanych przypadków,bardziej dramatycznym – matka dzieckato głęboko fizycznie i umysłowo upośledzona,niepełnoletnia osoba, dziecko zaś umiera tuż poporodzie – wydają jednoznaczną opinię <strong>do</strong>tyczącąkazirodczego dziecka – jego biologicznym ojcemjest jeden z dwóch braci matki dziecka, drugiegoz braci i ojca matki dziecka wykluczają. Natomiastwydaje się być nieuprawnionym, za daleko idącymich wniosek <strong>do</strong>tyczący wyłączenia ojca matki kazirodczegodziecka jako ojca biologicznego jej samejna podstawie 2 niezgodności w loci D7S820i D2S1338. Chyba, że autorzy posiadają <strong>do</strong>datkowąwiedzę, nieujawnioną w pracy (zbadanie brataojca matki dziecka o tożsamym z nim haplotypiew XSTRowych loci i wskazanie jego ojcostwa względemmatki dziecka z P nie mniejszym niż 0.999999).Niezgodność, a nawet dwie w parze rodzic-dzieckomogą być wynikiem mutacji, bądź innego zjawiska,mogącego zajść w tej parze. Stąd konieczność uzyskaniaprzynajmniej 4 loci z niezgodnością w parze<strong>do</strong>mniemany ojciec-dziecko, by wydać jednoznacznąopinię wyłączającą ojcostwo tego mężczyznywzględem spornego dziecka, jak zaleca KomisjaGenetyki Są<strong>do</strong>wej [22, 25]. Loci z niezgodnościąodnotowaną w tej parze to loci, w których współczynnikmutacji wynosi odpowiednio 0.00148 dlaD2S1338 i 0.00089 dla D7S820 [36], autorzyznaleźli również niezgodność w parze brat matkidziecka-dziecko w lokus D5S818, którą potraktowalijako wynik mutacji (w tym lokus współczynnikmutacji wynosi 0.12% – cyt. za [6]), i wskazaliwłaśnie tego brata matki dziecka jako biologicznegoojca jej kazirodczego dziecka, <strong>do</strong>datkowo posiłkującsię 8 loci X-STR, w których nie stwierdzili żadnejniezgodności między kazirodczym dzieckiema rzeczonym bratem matki dziecka. Wyniki genotypowaniaw X-STRowych loci pozwoliły wykluczyćojcostwo ojca matki dziecka (4 loci wyłączające,<strong>do</strong>datkowo 4 loci wykluczające znaleziono w Identifilerze)i drugiego z braci matki dziecka (3 loci wykluczające,potwierdzone wyłączeniem aż w 5 lociIdentifilera) względem kazirodczego dziecka. Natomiastw 8 loci zestawu Mentype Argus X-8 odnotowano,zgodne z Mendlowskim dziedziczeniem,haplotypy odmatczyne i o<strong>do</strong>jcowskie u matki kazirodczegodziecka, co <strong>do</strong>datkowo przeczy nieojcostwuojca rodziny względem matki dziecka kazirodczego,a zgodnie z cytowaną literaturą [6, 33,34, 35], to X-STRowe loci wzmagają teoretycznąszansę wyłączenia niesłusznie pozwanego mężczyznyMEC (ang. mean exclusion chance) względemdziecka płci żeńskiej, i w tym celu były zastosowaneprzez autorów pracy.Dalszy przegląd <strong>Archiwum</strong> <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>weji Kryminologii [2], Problems of Forensic Sciences[3] czy Genetyki i Prawa [4] nie przyniósł kolejnych<strong>do</strong>niesień <strong>do</strong>tyczących kazirodztwa ani w postaciartykułów oryginalnych ani poglą<strong>do</strong>wych. Czy tenstan rzeczy, to wynik braku opiniowania sprawkazirodczych, czy nie są one na tyle interesujące, by2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


62 Ewa RaczekNr 1przedstawiać je szerszemu forum. Wszystkie spotkaneprzez autorkę sprawy ustalenia ojcostwawzględem dziecka kazirodczego niosły ze sobą ładunekemocjonalny, porównywalny z tym, jakimdawno temu podzielił się z nami Hirszfeld [37], alerównież merytoryczną trudność opiniowania, spowo<strong>do</strong>wanązawężeniem puli genetycznej przezbliskie pokrewieństwo, brakiem możliwości zbadaniawięcej niż jednego mężczyzny z tej linii męskiej,trudnością w <strong>do</strong>stępności odpowiednich obliczeństatystycznych, a także wymogami Komisji GenetykiSą<strong>do</strong>wej przy PTMSiK stawianymi przy wyłączaniubądź potwierdzaniu ojcostwa z praw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bieństwemgraniczącym z pewnością, co w przypadkudziecka kazirodczego nie zawsze jest osiągalne.Mimo tych trudności, idąc tropem Hirszfelda[37], genetyk są<strong>do</strong>wy powinien pomagać w rozwiązywaniuproblemów życia miłosnego. Może przedewentualną nowelą art. 201 k.k., <strong>do</strong> której <strong>do</strong>śćmocno nawołuje śro<strong>do</strong>wisko prawnicze, i zniknięciemkazirodztwa jako kryminalnego pokazania stosunkówmiędzy blisko spokrewnionymi, występującymiw sprawach spornego ojcostwa, <strong>do</strong>czeka sięono opracowania przez praktykujących genetykówsą<strong>do</strong>wych. Na pewno byłoby to z pożytkiem dlaprowadzących dydaktykę z tego zagadnienia, nietylko dla autorki, nawołującej <strong>do</strong> obecności opiniowaniawzględem dziecka kazirodczego w polskimpiśmiennictwie fachowym.PIŚMIENNICTWO1. <strong>Archiwum</strong> prac seminaryjnych studentówbiotechnologii (IV rok) z lat 2009-2011, KatedraBiologii Molekularnej WFzOML SUM w Katowicach.2. www.amsik.pl/3. www.forensicscience.pl/4. www.zgms.cm.umk.pl/kwartalnik.htmlek5. Raczek E., Kabiesz J., Droździok K.: Opiniowaniew oparciu o badania DNA w nietypowychsprawach <strong>do</strong>chodzenia ojcostwa. Arch. Med. Sąd.Kryminol. 1997, 47: 321-325.6. Branicki W., Wolańska-Nowak P., Parys-Proszek A., Kupiec T.: Application of the MentypeArgus X-8 kit to forensic casework. Problems ofForensic Sciences. 2008, 73: 53-64.7. www.sjp.pwn.pl8. Kodeks karny z dnia 6.06.1997 roku, Dz. U.1997 Nr 88 poz. 553.9. Rodzynkiewicz M.: [w:] Bogdan G., BuchałaK., Ćwiąkalski Z., Dąbrowska-Kardas M., KardasP., Majewski J., Rodzynkiewicz M., Szewczyk M.,Wróbel W., Zoll A.: Kodeks karny. Część szczególna.Komentarz <strong>do</strong> art. 117-277, t. II, Kantor WydawniczyZakamycze, Kraków, 1999: 560-566.10. Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu,Pallottinum, Warszawa, Poznań, 2000: 35, 109.11. Kowalski K.: Nałóg Pana Boga. –www.rzeczpospolita.pl12. Markowska W.: Mity Greków i Rzymian,Iskry, Warszawa, 1968: 307-318.13. Krajewski R.: Kilka uwag o relacjach prawai moralności na tle przestępstwa kazirodztwa –www.wshe.pl/14. Banasik K.: W kwestii penalizacji kazirodztwa.Prokuratura i Prawo, 2011, 4: 65-72.15. www.wia<strong>do</strong>mości.gazeta.pl16. Schmidtke J., Krawczak M.: Psychomotordevelopmental delay and epilepsy in an offspringof father-daughter incest: quantification of thecausality probability. Int J Legal Med. 2009, 124:449-450.17. ten Kate L. P.: Psychomotor developmentaldelay and epilepsy in an offspring of father-daughterincest: quantification of the causality probability.Int J Legal Med. 2009, 124: 667-668.18. www.policja.pl19. Thompson K. M.: Sibling incest: a model forgroup practice with adult female victims of brothersisterincest. J Fam Viol. 2009, 24: 531-537.20. Raczek E.: Cases of “legal” and biologicalincest in practice of Department of Forensic Medicineof Silesian Academy of Medicine in Katowice(Poland). Proceedings of XV International Meetingon Forensic Medicine Alpe-Adria-Pannonia, Pula,2006: 44.21. Raczek E.: Opiniowanie w nietypowychsprawach spornego ojcostwa w praktyce KMS ŚlAMw Katowicach (1996-2000). Materiały XII Zjazdu2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


Nr 1KAZIRODZTWO – UJĘCIE SĄDOWO-GENETYCZNE63Polskiego Towarzystwa <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii,Warszawa, 2001: 17-18.22. Komisja Genetyki Są<strong>do</strong>wej Polskiego Towarzystwa<strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii. Zasadyatestacji laboratoriów genetycznych przyPolskim Towarzystwie <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologiina lata 2008-2009. Arch. Med. Sąd.Kryminol. 2007, 57: 369-379.23. Czarny M., Kwiatkowska J., Chlebowska H.,Siemieniako B., Słomska M., Słomski R.: Skutecznośćanalizy DNA w <strong>do</strong>chodzeniu spornego ojcostwaw przypadkach bliskiego pokrewieństwarodziców. Arch. Med. Sąd. Kryminol. 1996, 46:289-297.24. Cifuentes O. L., Jorquera H. G.: Paternityanalysis in cases of father-daughter incest usingmultiallelic loci. Hum Hered. 1997, 47: 288-294.25. Komisja Genetyki Są<strong>do</strong>wej Polskiego Towarzystwa<strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii. Zasadyatestacji laboratoriów genetycznych przyPolskim Towarzystwie <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii.Arch. Med. Sąd. Kryminol. 2005, 55: 85-93.26. Jakovski Z., Janeska B., Boskovski K.,Davceva N., Duma A.: DNA analysis in a cases ofa sexual assault. Proceedings of XV Meeting onForensic Medicine Alpe-Adria-Pannonia, Pula,2006: 22.27. Jakovski Z., Jankova R., Nikolova K., SpasevskaL., Jovanovic R., Janeska B.: Forensic DNAexpertise of incest in early period of pregnancy. JForensic Legal Med. 2011, 18: 34-37.28. Tamura A., Tsuji H., Mjyazaki T., Iwata M.,Nishio H., Hashimoto T., Kamiyama K., Suzuki K.:Sibling incest and formulation of paternity probability:case report. Legal Med. 2000, 2: 189-196.29. Morris J. W., Garber R. A., D’Autremont J.,Brenner C. H: The avuncular index and the incestindex. w: Mayr W.R. (wyd.) Advances in Haemogenetics2, Berlin, 1988: 607-611.30. Droździok K., Kabiesz J., Chowaniec Cz.:Trudności opiniodawcze w ustalaniu ojcostwaspowo<strong>do</strong>wane brakiem informacji o pokrewieństwiebiologicznego I <strong>do</strong>mniemanego ojca. Arch.Med. Sąd. Kryminol. 2011, 61: 65-69.31. Berent J.: Biostatystyczna interpretacjabadań genetycznych w <strong>do</strong>chodzeniu ojcostwa dlaprzypadków bliskiego pokrewieństwa pozwanegomężczyzny i ojca biologicznego. Uniwersytet Medycznyw Łodzi, Łódź, 2003.32. Macan M., Uvodic P., Botica V.: Paternitytesting in case of brother-sister incest. Croatian MedJ. 2003, 44: 347-349.33. Acar E., Bulbul O., Rayimoglu G., ShahzadM. S., Argac D., Altuncul H., Filoglu G.: Optimizationand validation studies of Mentype® Argus X-8kit for paternity cases. Forensic Sci Int Genetics.2009, 2: 47-48.34. Bobillo C., Marino M., Sala A., Gusmao L.,Corach D.: X-STRs: relevance in complex kinshipcases. Forensic Sci Int Genetics. 2008, 1: 496-498.35. Czarnogórska M., Sanak M., Piniewska D.,Polańska N., Stawowiak A., Opolska-Bogusz B.:Identyfikacja rzadkich wariantów genetycznychw loci DXS10074, DXS10079, DXS10146 orazDXS10148 multipleksu Investigator Argus X-12w populacji Polski Południowej. Arch Med. SądKryminol. 2010, 60: 235-242.36. Berent J.: DNAStat wersja 1.0. Katedrai Zakład <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej Uniwersytetu Medycznegow Łodzi, Łódź, 2005.37. Hirszfeld L.: Dochodzenie ojcostwa w świetlenauki o grupach krwi. Lekarski Instytut Naukowo-Wydawniczy,Warszawa, 1948: 80.Adres <strong>do</strong> korespondencji:Ewa Raczekemail: ejmratti@gmail.com2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


ARCH. MED. SĄD. KRYMINOL., 2012, LXII, 64-65SPRAWOZDANIA / REPORTS10. Międzynaro<strong>do</strong>we Sympozjum Kryminalistyczne,27-30 września 2011, Bratysława10 th Symposium on Forensic Sciences, 27 th -30 th September, 2011, BratislavaJubileuszowe, 10. Międzynaro<strong>do</strong>we SympozjumKryminalistyczne odbyło się w dniach 27-30września 2011 roku w stolicy Republiki Słowackiej– Bratysławie. Wzięło w nim udział w sumieponad 100 delegatów reprezentujących ośrodkiakademickie, instytuty badawcze, laboratoria kryminalistyczne,organy ścigania, a także firmy z szerokorozumianej branży kryminalistycznej z ponad20 krajów całego świata. Warto zauważyć obecnośćprzedstawicieli Europolu oraz Interpolu, a takżedelegacji z takich krajów jak USA (Federalne BiuroŚledcze oraz Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego)i Australii (Uniwersytet Tasmanii).W Sympozjum udział wzięła także grupa delegatówz Polski, reprezentujących Centralne LaboratoriumKryminalistyczne Policji, Instytut Ekspertyz Są<strong>do</strong>wych,Uniwersytet Jagielloński, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski,Uniwersytet Medyczny w Białymstokuoraz Polskie Towarzystwo Kryminalistyczne.Otwarcia Sympozjum <strong>do</strong>konał w obecności ogólnokrajowychmediów osobiście Minister Spraw WewnętrznychRepubliki Słowackiej, co świadczy niewątpliwieo randze nadanej temu wydarzeniu.Bogaty program naukowy Sympozjum podejmowałszerokie spektrum zagadnień z zakresu kryminalistykia także medycyny są<strong>do</strong>wej. Spora jegoczęść poświęcona była problematyce międzynaro<strong>do</strong>wejwymiany danych biometrycznych (odbitkilinii papilarnych, profile DNA) znajdujących sięw krajowych bazach danych zarówno krajów europejskich,jak i Stanów Zjednoczonych. Na szczególnąuwagę zasługuje tu wystąpienie przedstawicieliDepartamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA,którzy przedstawili ciekawy punkt widzenia w zakresiemożliwości rozszerzenia takiej wymiany,opartej aktualnie w krajach Unii Europejskiejprzede wszystkim o konwencję z Prümz z 2005roku, również poza kontynent europejski.Wystąpienie K. Krassowskiego.K. Krassowski speach.W ramach Sympozjum przedstawiono takżeinteresujące referaty zgłoszone przez uczestnikówz Polski. Były one poświęcone takim zagadnieniom,jak badania populacyjne DNA, techniczne aspektybadań fonoskopijnych, antropologia kryminalistyczna,badania fizykochemiczne, badania pisma ręcznegooraz problematyka samobójstw. Z żywą reakcjązgromadzonych delegatów i dyskusją, kontynuowanąrównież w kuluarach Sympozjum, spotkało sięwspólne wystąpienie przedstawicieli Uniwersytetu2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


Nr 110. MIĘDZYNARODOWE SYMPOZJUM KRYMINALISTYCZNE, 27-30 WRZEŚNIA 2011, BRATYSŁAWA65Warmińsko-Mazurskiego oraz Uniwersytetu Medycznegow Białymstoku (I. Sołtyszewski, K. Krassowski,A. Niemcunowicz-Janica ), traktujące o kryminalistycznychoraz medyczno-są<strong>do</strong>wych aspektachsamobójstw. W jego ramach przedstawionozarówno analizę danych statystycznych <strong>do</strong>tyczącychsamobójstw w Polsce w dekadzie 2000-2010wraz z wynikającymi z niej wnioskami, jak równieżnajistotniejsze problemy praktyki kryminalistycznej(proces wykrywczy) oraz opiniowania z zakresu medycynysą<strong>do</strong>wej w sprawach o <strong>do</strong>mniemane samobójstwa,poparte materiałami ze zdarzeń opracowywanychprzez autorów wystąpienia.Sympozjum towarzyszyła wystawa urządzeńtechnicznych i wyposażenia laboratoriów kryminalistycznych,na której ponad 20 firm posiadającychswoje przedstawicielstwa w krajach Unii Europejskiejprezentowało i reklamowało aktualnie <strong>do</strong>stępnekomercyjnie rozwiązania wspomagające pracęspecjalistów z zakresu różnych gałęzi kryminalistykioraz medycyny są<strong>do</strong>wej, było wśród nich obecnerównież oprogramowanie wspomagające pracę biegłegoz zakresu badań pisma ręcznego, opracowaneprzez Polskie Towarzystwo Kryminalistyczne.Organizatorzy jubileuszowego, 10. Międzynaro<strong>do</strong>wegoSympozjum Kryminalistycznego niezapomnieli również o programie socjalnym, w ramachktórego obok oficjalnej kolacji dla uczestników,odbyła się również wycieczka statkiem porzece Dunaj <strong>do</strong> urokliwego zamku w Devin.Warto wreszcie podkreślić, że Sympozjum, którenależy ocenić jako bardzo udane tak pod względemnaukowym, jak i socjalnym, było w części sfinansowaneprzez środki otrzymane przez jego organizatoróww ramach programu pomocowego UE.Opracowali / Prepared byI. Sołtyszewski, K. Krassowski,A. Niemcunowicz-Janica, W. PepińskiDołączone zdjęcia są autorstwaArkadiusza Sobolewskiego.Prace prezentowane przez polskich autorów:1. Attempting to predicting subpopulation origin ofunknown suspect on the basis of his/her STR genotype– Bayesian Network approachWolańska-Nowak P., Sołtyszewski I., Pepiński W.Instytut Ekspertyz Są<strong>do</strong>wych w KrakowieUniwersytet Warmińsko-Mazurski w OlsztynieUniwersytet Medyczny w Białymstoku2. Evidence based on examination of illegible signaturesJastrzębowska S., Ostrowska A., Krassowski K.1 i 2Laboratorium Kryminalistyczne KWP w Olsztynie3Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie3. Anthropological research of skull poet “Jan Kochanowski”Czubak A.Instytut Ekspertyz Są<strong>do</strong>wych w Krakowie4. Criminalistics and forensic medicine aspects ofsuicidesSołtyszewski I., Krassowski K., Niemcunowicz-Janica A.Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w OlsztynieUniwersytet Medyczny w Białymstoku5. The powerline hum – unwanted noise or useful signalfor forensic research on audio recordings?Michałek M.Instytut Ekspertyz Są<strong>do</strong>wych w Krakowie6. Analytical comparison of liquid inkjet printing inkswith those extracted from paper for forensic purposeSolarz A.Uniwersytet Jagielloński w Krakowie7. Application of non-aqueous capillary electro-phoresisto discrimination of dyes and inksSzafarska M., Solarz A., Wietecha-Posłuszny R.,Woźniakiewicz M., Kościelniak P.1-5Uniwersytet Jagielloński w Krakowie5Instytut Ekspertyz Są<strong>do</strong>wych w Krakowie8. Global informative demonstration of the program setfor handwriting investigationsGoc M.Polskie Towarzystwo Kryminalistyczne2012 © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, ISSN 0324-8267


ARCHIVESOF FORENSIC MEDICINEAND CRIMINOLOGYVOLUME LXIINo. 1 (2012)JanuaryMarchTHE OFFICIAL JOURNAL of the POLISH SOCIETY of FORENSIC MEDICINE and CRIMINOLOGYEDITOR-IN-CHIEF: Krzysztof Woźniak MD, PhDDEPUTY EDITOR: Filip Bolechała MD, PhDASSISTANT TO THE EDITOR: Artur Moskała MDEDITORIAL BOARD:Prof. Jarosław Berent – Łódź, PolandProf. Bernd Brinkmann – Münster, GermanyProf. Richard Dirnhofer – Berno, SwitzerlandProf. Noriaki Ikeda – Fukuoka, JapanProf. Jerzy Janica – Białystok, PolandAssoc. Prof. Zbigniew Jankowski – Gdańsk, PolandProf. Małgorzata Kłys – Kraków, PolandAssoc. Prof. Paweł Krajewski – Warszawa, PolandProf. Eduard Peter Leinzinger – Graz, AustriaProf. Zdzisław Marek – Kraków, PolandProf. Zofia Olszowy – Sosnowiec, PolandProf. Derrick J. Pounder – Dundee, Scotland UKProf. Zygmunt Przybylski – Poznań, PolandProf. Stefan Raszeja – Gdańsk, PolandProf. Pekka Saukko – Turku, FinlandProf. Volker Schmidt – Halle – Wittenberg, GermanyProf. Stefan Szram – Łódź, PolandProf. Karol Śliwka – Bydgoszcz, PolandProf. Barbara Świątek – Wrocław, PolandProf. Akihiro Takatsu – Tokyo, JapanProf. Michael Thali – Zurich, SwitzerlandDr Kurt Trübner – Essen, Germanye-mail: redakcja@amsik.plwww.amsik.plPolish Society of Forensic Medicine and Criminologyul. Sędziowska 18a91-304 Łódź, Poland


PRACE ORYGINALNE / ORIGINAL PAPERSŁukasz Szleszkowski, Krzysztof Szwagrzyk, Agata Thannhäuser, Jerzy Kawecki, Barbara ŚwiątekRekonstrukcja sposobu wykonywania kary śmierci przez rozstrzelanie w latach 1949-1954 na podstawie badańekshumacyjnych „pól więziennych” na Cmentarzu Osobowickim we WrocławiuCzęść I – Rys historyczny i wyniki prac poprzedzających ekshumację przeprowadzoną w 2011 roku . . . . . . . . . . . . .7Reconstruction of methods of execution of the death penalty by shooting in the years 1949-1954 based onexhumation research of “prison fields” in Osobowicki Cemetery in WroclawPart I – Historical outline and results of research conducted prior to exhumations performed in 2011 . . . . . . . . . .14Zuzanna Raczkowska, Aleksandra Borowska-Solonynko, Dorota SamojłowiczObecność sadzy w drogach oddechowych i przełyku jako element opiniowania na temat przyżyciowegoprzebywania w atmosferze pożaru . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .21Presence of soot in the respiratory tract and esophagus as an element of consultative process addressingintravital staying in fire atmosphere . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .30PRACE KAZUISTYCZNE / CASE REPORTSAgnieszka P. Jurczyk, Adam Prośniak, Sebastian Krześniak, Piotr BrzezińskiNietypowa rana darta brzucha – różnicowanie z raną ciętą . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .37Atypical ab<strong>do</strong>minal lacerated wound – differentiation from an incised wound . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .42Projekt znaku graficznego PTMSiK – Wiktor OstrzołekWydawca: Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i KryminologiiWpłaty za pre<strong>numer</strong>atę należy <strong>do</strong>konywać na konto: Zarząd Główny Pol. Tow. Med. Sąd. i Krym.Kredyt Bank S.A. III Oddział w Poznaniu ul. Garbary 71, 61-758 Poznańnr konta: 21 1500 1621 12136001 1805 0000Copyright © by Polskie Towarzystwo <strong>Medycyny</strong> Są<strong>do</strong>wej i Kryminologii, Kraków 2012Realizacja wydawnicza i druk:Agencja Reklamowa Po Godzinachul. Podedworze 10/54, 30-686 Krakówtel. +48 12 623 77 74, +48 609 633 948e-mail: biuro@pogodzinach.com.plwww.pogodzinach.com.plNakład: 550 egz.www.amsik.pl

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!