13.07.2015 Views

Luty (3.01MB) - Stowarzyszenie Nasz Dom-Rzeszów

Luty (3.01MB) - Stowarzyszenie Nasz Dom-Rzeszów

Luty (3.01MB) - Stowarzyszenie Nasz Dom-Rzeszów

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

<strong>Luty</strong> 2012PATRONAT medialnySYMBOLICZNY MELONIKFestiwal piosenki aktorskiej, filmowej i musicalowejPonad 80 uzdolnionych muzycznie osóbz Podkarpacia wzięło udział w II PodkarpackimFestiwalu Piosenki Aktorskiej, Filmoweji Musicalowej „Piosenka w Meloniku”. Najlepsiz nich zostali uhonorowali Statuetkami Melonikaoraz nagrodami. Festiwal odbył się 13 styczniaw filii „Biała” Rzeszowskiego <strong>Dom</strong>u Kultury.– Celem tej artystycznej imprezy jest wsparcienajzdolniejszych wokalnie mieszkańców naszegoregionu poprzez prezentację ich umiejętności orazwyłonienie najlepszych talentów estradowych.Tym festiwalem chcemy także propagować kulturęmuzyczną wśród naszych mieszkańców – mówiMariola Cieśla, dyrektor RDK.Każdy z wykonawców zaprezentował w językupolskim lub obcym piosenkę filmową, musicalowąlub aktorską. Artyści zostali podzieleni na trzy kategoriewiekowe: uczniowie szkół gimnazjalnych,Laureaci starsi – Karolina Sołtys oraz Tomasz GnapWponadgimnazjalnych oraz osoby dorosłe. Ich występyna scenie oceniło profesjonalne muzycznejury w składzie: przewodniczący Paweł Orkisz –poeta i bard z Krakowa, autor ballad i piosenek turystycznych,uznawany za jednego z najlepszychwykonawców utworów Cohena, Okudżawy i Wysockiego,MałgorzataBoć – wokalistka rzeszowskiegozespołurockowego Revolution,uczestniczkakoncertów dla żołnierzyw Afganistaniei Sarajewie orazBożena Stasiowska-Chrobak – nauczycielakademicki InstytutuMuzyki UniwersytetuRzeszowskiego,prowadząca zajęciadyrygowania i emisjigłosu. – Oceniając uczestników festiwalu braliśmypod uwagę talent muzyczny, muzykalność, łatwośćśpiewu oraz walory głosowe. Ważna była także interpretacjawybranego utworu oraz sposób zachowaniasię na scenie – mówi Paweł Orkisz.Po prawie siedmiu godzinach przesłuchań komisjaartystyczna przyznała festiwalowe StatuetkiMelonika. W kategorii wiekowej 13–15 lat zwyciężyłaAnna Naleśnik z Sanoka, drugie miejsce zajęłaOla Mielcarek z Krosna, a trzecie AleksandraTocka z Jasła. Wyróżnienia otrzymały: AleksandraStawarz z Rzeszowa oraz <strong>Dom</strong>inika Czekajz Błażowej. W kategorii wiekowej 16–19 lat najlepsząokazała się Kamila Niewiadomska z Brzozowa,drugie miejsce zajęła Paulina Mazepa z Lubaczowa,a miejsce trzecie Katarzyna Naleśnik z Sanoka.Przyznano także wyróżnienia dla KarolinyGacek z Brzozowa, Katarzyny Patli z Krosna orazMarceliny Steczkowskiej z Krosna. W kategoriiwiekowej powyżej 19 lat pierwsze miejsce zdobyłaJoanna Boguń, drugie Karolina Sołtys, a trzecieTomasz Gnap (wszyscy z Rzeszowa). Wyróżnieniaotrzymały: Karolina Janociak ze Skawiny orazWeronika Król i Małgorzata Bukała z Rzeszowa.Najlepsi w kategorii 13–15 lat oraz festiwalowe juryPomysłodawcą i twórcą festiwalu jest Rzeszowski<strong>Dom</strong> Kultury. II Podkarpacki FestiwalPiosenki Aktorskiej, Filmowej i Musicalowejpn.„Piosenka w Meloniku” jest następstwem projektu„Musical w Meloniku” realizowanego przezRDK – laureata Ogólnopolskiego Konkursu „<strong>Dom</strong>z Wyższą Kulturą”, gdzie głównym organizatoremtego przedsięwzięcia był Alior Bank.W PUCHU POEZJI I PIOSENKIMoże jesteśmy świadkami narodzin nowych gwiazdzimowej scenerii odbył się kolejny przegląddziałalności artystycznej KlubuMłodych Twórców, który działa przy Stowarzyszeniu<strong>Nasz</strong> <strong>Dom</strong> Rzeszów, a utworzony został z inicjatywyszefa tegoż stowarzyszenia, Jerzego Maślanki.Tym razem młodych twórców podglądało i oceniałodoświadczone pokolenie w osobach znanej już młodymtwórcom poetki, recytatorki, a nade wszystkoosoby ciepłej, otwartej na piękno słowa Jadwigi Kupiszewskiejoraz Stanisławy Tobiasz i Teresy Kowal,które nierozłącznie wpisują się swą obecnościąw różnego rodzaju zdarzenia artystyczne.• Rafał BIAŁORUCKIPrzygasły światła i w blasku jeszcze migającychświatełek choinkowych Natalia Strzępekoraz Monika Wojtaszek z III Liceum Ogólnokształcącegow Rzeszowie, których opiekunem jestLidia Kwolek, wykonały kolejno piosenki, zaczarowujączebranych miękką barwą głosu. Na sceniepojawiła się również skromna, delikatna, ale jakżepełna słowa poetyckiego Anna Kistela oraz OliwiaWysocka, która jakże mocną, a jednocześniespokojną barwą głosu przeniosła nas w świat laleki bajek, tych z wczoraj i tych z dziś. Zarówno AniaKistela jak i Oliwia Wysocka są uczennicami ZespołuSzkół Gospodarczych, zaś ich opiekunkamisą Urszula Malinowska oraz Marta Augustyn-Bieda. W tym miejscu pragnę zaznaczyć, że w ZSGw Rzeszowie oraz internacie, którym kieruje paniMalinowska właśnie, nie tylko dba się o wykształcenieuczniów, ale co ważne, dzięki m.in. wymienionymopiekunom troszczy się o otwarcie młodzieżyna drzemiące w nich talenty. Nie zawiódłrównież, znany już czytelnikom miesięcznika,Michał Basamon, uczeń II Liceum Ogólnokształcącego,który tym razem w słowie poetyckim skryłliście przykryte puchem nadziei.Któż wie, może właśnie jesteśmy świadkaminarodzin nowych gwiazd, a nie tylko gwiazdeczekśnieżnych, czego życzę – jako prowadząca przeglądy– wszystkim uczestnikom spotkań organizowanychw Klubie Zodiak w Rzeszowie.WYDARZENIA • OPINIE • LUDZIEWykonawcy i autorzy wydarzenia artystycznego w Zodiaku• Dorota KWOKA9


WYDARZENIA • OPINIE • LUDZIEFot. Mieczysław A. ŁypSUKCESSOLISTÓWZ Klubu 21. BrygadyStrzelców Podhalańskichw RzeszowieMłodzi wokaliści zdobyli najwyższe laurypodczas III Ogólnopolskiego PrzegląduKolęd i Pastorałek w Gdyni – Nadmorska Kolęda2012. Godnie reprezentowali Rzeszów, przygotowaniprzez instruktora muzyki i śpiewu EwęJaworską-Pawełek z Klubu 21. Brygady StrzelcówPodhalańskich w Rzeszowie. W kategorii solistówtytuł laureata festiwalu otrzymali: AgnieszkaPodubny i Arkadiusz Kłusowski, a wyróżnienietrafiło do rąk Katarzyny Sztaby. Wśród zespołówwyróżnienie zdobył tercet Presto. Grand Prix Fe-Poezję podkarpackich literatów, umocowanątematycznie wigilijnymi obrzędamii tradycją bożonarodzeniową, splotła kolędowymLaureaci i organizatorzy przeglądu, pośrodku Arkadiusz Kłusowski (na pierwszym planie)TRADYCJA I TOŻSAMOŚĆKolędowanie i poezjowanieBohaterowie kolędowania i poezjowania w murach rzeszowskiego UR.stiwalu oraz nagrodę specjalną dyrektora obronnościi promocji MON wyśpiewał także ArkadiuszKłusowski. Ponadto instruktorka wokalna EwaJaworska-Pawełek została uhonorowana nagrodąspecjalną za profesjonalne przygotowanie wokalnenastrojem grupa śpiewacza Bab Glinickich z GlinikaZaborowskiego i kapela ludowa z Futomy,sekundowała temu także grupa kolędnicza RSTKw Rzeszowie, a całośćwokalnie zamknęłyi spięły kolędamiukraińskimi trzy grupyśpiewacze studentówz Centrum Polonus,które wspomogłaspontanicznie DorotaJaworska, obeznanaznakomicie w językui kulturze naszych sąsiadów.Działo się towszystko 19 styczniawedle scenariusza poetyMieczysława A.Łypa, prowadzącegozarazem to poetyckośpiewaczespotkanienoworoczne w UniwersytecieRzeszowskim,którego organizacyjnenici trzymałaNr 2(76) Rok VIIIoraz dorobek artystyczny. Wokaliści otrzymali zaproszeniedo udziału w koncercie kolęd Święta pokojui pokój świąt w Warszawie, transmitowanymprzez telewizję TVN24. •w swych rękach dyrektorka Centrum PolonusUR, dr Hanna Krupińska-Łyp, a jej wybrani podopieczni– słuchacze tej placówki, która przygotowujemłodzież z różnych krajów do studiów w Polsce– zaprezentowali się także w translatorskimwymiarze, czytając własne tłumaczenia wierszypodkarpackich poetów: Janiny Ataman, TeresyParyny, Marty Świderskiej-Pelinko, ZbigniewaJ. Czuchry, Adama Decowskiego, ZdzisławyGórskiej, Haliny Kurek, Małgorzaty Żureckieji Mieczysława Łypa. Ci swą poezję prezentowaliosobiście, a tych co nie przybyli zastąpiła znakomitaw sztuce recytacji Jadwiga Skowron, dyrektorka<strong>Dom</strong>u Kultury Sokół w Strzyżowie. Borzeszowianka z urodzenia, a mieszkająca w Kijowiepoetka i dziennikarka, wspomniana DorotaJaworska, swoje wiersze przedstawiła osobiściei po polsku, i po ukraińsku. Inne zaś czytali wewłasnych przekładach: na język turkmeński LaleAtajewa i Jekaterina Lewiskowa, na kazachski JuliaWysocka, Diana Branicka i Tatiana Polak, naukraiński Paweł Troska i Jana Łoza, na gruzińskiDavit Kekelashvili-Visotski i Maria Szubladze,na rosyjski Bogdan Tomusiak i Artem Dorotiukoraz na arabski Nadim Akach. Ten lirycznynastrój kolędowo-wigilijny rozpoczęły: KamilaPurlijewa, Julia Wysocka i Anna Swiatnienko recytacjąpoezji K. I. Gałczyńskiego, a kolędą LulajżeJezuniu objawiła także talent śpiewaczy poetkaTeresa Paryna.• Ryszard ZATORSKIKONCERT KOLĘDVox Coelestis Veritas i Guglielmo Callegarizimowy, niedzielny wieczór 15 styczniabr. w rzeszowskiej farze odbył sięWkoncert kolęd w wykonaniu chóru Vox CoelestisWyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.W spotkaniu, za wyjątkiem tradycyjnychpolskich kolęd, wierni mogli usłyszeć utwory wykonanew językach: włoskim, ukraińskim orazłacińskim. Kolędy w języku włoskim i po łaciniewykonał Guglielmo Callegari, który koncertujepo całej Europie, a w swoim dorobku ma już m.in.występ z Placido <strong>Dom</strong>ingo. Podczas koncertuakompaniował mu Janusz Tomecki, nauczycielZespołu Szkół Muzycznych nr 1 w Rzeszowie. Artyściwykonali: A Santa Notte, Adeste Fideles orazPater Noster.Oprócz chórzystów WSIiZ, w koncercie wziąłudział również chór Veritas, działający przy ZespoleSzkół nr 1 w Nowosielcach. Grupa gimnazjalistówczęsto występuje na uroczystościachzwiązanych ze swoją szkołą oraz parafią. W swoimbogatym dorobku mają już wydanie dwóchpłyt z kolędami. Do udziału w „Wieczorze Kolęd”zaprosiła ich Agnieszka Tomaszek, dyrygentkaVox Coelestis oraz pomysłodawczyni koncertu.Podczas uroczystości nie zabrakło również wersjiinstrumentalnych świątecznych utworów, wykonanychprzez Kwartet Dęty. Na zakończenie wszyscyartyści wraz z uczestnikami wykonali pieśńBóg się rodzi, nazywaną królową polskich kolęd.Koncert prowadził Paweł Bazan, dyrektor artystycznyVox Coelestis.• Mateusz PORADA10


<strong>Luty</strong> 2012magazynWersliterackinr 2 (50), <strong>Luty</strong> 2012Debiut. PoezjaAneta BąkKu Niebuw bieli Twoich szat zasypiamjak barwne motylena płatkach kwiatutak na chwilęzatrzymują się na duszyłzy spływającez perłowych oczuPoezjaLesław J. UrbanekUr. 27.07.1953 r. w Korczynie k.Krosna. Swoje wiersze publikowałw prasie lokalnej i w ogólnopolskichpismach literackich. Autor sześciu tomikówpoetyckich i trzech almanachów wierszy.Założyciel i redaktor naczelny alternatywnegopisma literackiego „Ulotna Przestrzeń”przy Wołczyńskim Ośrodku Kultury. CzłonekZLP. Z zamiłowania przyrodnik, członekwielu organizacji i stowarzyszeń przyrodniczych.Oprócz poezji interesuje siętakże fotografią. Od 2008 r. mieszka w SkomielnejCzarnej w woj. małopolskim, gdziew 2010 r. zainicjował Ogólnopolski KonkursPoetycki „O kwiat dziewięćsiła”.Pod wronim niebemżycie nie jest ani różowe ani czarne w swojej nieokreślonościwczoraj z rana nad wioską przeleciało sześć wronjakby chciały poszerzyć horyzont pytań bez odpowiedziznów wyszedłem z domu i przeciskam się między leśnymi krzakamiwiatr jak obłąkany anioł rozrzuca zeschłe liście jesienia obok mnie płynie niekończąca się rzeka zwątpieniaUczennica klasy I LiceumOgólnokształcącego w Jeżowem,mieszkająca w Jeżowem; zdobywczyniwyróżnienia honorowegoXVIII Międzynarodowych SpotkańPoetów „Wrzeciono 2012” w NowejSarzynie. Jej poezja łączy ze sobą egzystencjalnerefleksje natury uniwersalnej i te wypływające z wejrzeniaw siebie. Często wiara w Boga, perspektywa religijna, staje się wyznacznikiemdoznań i przeżyć. W sferze poetyki cechuje Anetę umiejętność budowaniakonstrukcji metaforycznych i pewna dojrzałość, mądrość w kreowaniuwłasnego lirycznego świata. RM.Debiut. PoezjaMarzena BobekUr. w 1990 rokuw Rzeszowie.Studentka filologii polskiejUniwersytetu Rzeszowskiego.Oprócz poezjiinteresuje się filmem,sztuką, filozofią i kulturąBliskiego Wschodu.Marzy o wyjechaniu doAfryki na wolontariat.podnosisz mniesłyszę szelest kojącyludzkie cierpienieproszę nie płaczczuję że niedaleko jużdo NiebaWczoraj, dziś i jutroWczoraj to prawda już rozpakowanaPudełko z czekoladkami już zjedzoneJuż wiem, co przyniosło.Czy ofiarowywało uśmiech, łzy, czy może ludzkie, przyjazne serce.Wczoraj to dzień już odkryty, wyryty w kamieniu pamięci.Istnieje. Zapisany na łamach powieści życia.Dziś.Każda sekunda, minuta, każdy uśmiech, spadająca łzaTworzą pudełeczkoPoszerza się z każda chwilą. Tworzy dzień, miesiąc, życie.Dziś. Jest szansą, która może zmienić wszystko.Nadzieją, że jesteśmy pisarzami własnego życia.Tylko w teraźniejszości jest ukryta prawda.Jutro niczym zastygły kwiat na dłoni, czekający na rozkwitNieodkryte, tajemnicze.Za mgłą poranku, za szybą nieotworzoną.Jutro to nadzieja, czerwona niczym miłośćI Biała, niezapisana jeszcze<strong>Nasz</strong>a własna Tabula rasa.Jutro naszym prezentem.<strong>Nasz</strong>ą szansą na zmianę.Zwolnij człowieku. Odkrywaj wczoraj, dziś i jutro na kartach swego życia…Chmurypopołudniowe chmury przypominały niecowydmy na pustyni z których wiatrprzenosił piaski z miejsca na miejscewyglądało to tak jakby nieustanniewędrowały cienie ziarenek bólu na pogrzeb niebaich odbicie w wodzie zlewało się z piaskiempo którym szedłem tuż przy samym brzegui kojarzyło mi się z protestem przeciwko nicościwoda płynęła dość spokojnie jakby chciałamieć swój udział w monotonii późnej jesienialbo wypełnić czyjąś duchową pustkęzanim zniknie w przyczółkach bezkresumoże właśnie tam ocierałem się o jakieś pięknogdzie dojrzewają czarne owoce niebytuna których osiada okruch niebaBrzozaze smutnego niebapomiędzy górskimi stokamii nagimi konarami drzeww poranną szarośćsączy się niepokójjedynie biały uśmiech brzózrozjaśnia nieco wędrówkębrzozamoja matkaze wszystkich drzewwłaśnie ją sobie upodobałaminął czas który zepsuł wszystkowczorajszy dzień nosi kamienną maskęstoję na uboczu i patrzę w czerńw oczach mam cmentarz w rodzinnej Korczyniez brzozą nad grobem ojcaa tutaj w górach w nowy dzieńkiełkuje świeże niewiadomei dalekie wydaje się niepojęcie bliskieSkomielna Czarna, 11 listopada 2011 r.11


Debiut. PoezjaAleksandraSkwierzjeszcze jedna wiecznośćUr. 9.10.1993 r. w Rzeszowie.Jest uczennicąklasy IIId III Liceum Ogólnokształcącegoim. C. K. Norwidaw Rzeszowie. Wierszepisze od ósmego roku życia.Ceni poezję T. Micińskiegoi T. Różewicza. W listopadzie2011 roku została laureatkąkonkursu literackiego w kategoriipoezja w ramach XIXedycji RDKS.dolina fiołków opada na moje ramionaze słowem odległym galaktykami słów niezapisanychzdrętwiałymi emocjami jestem już oswojonyucywilizowany do wody i chleba do garści tlenuniepogodzony z instynktami reifikacją wartościpamiętam jak za życiauwielbiałem obserwować anioły z bliznami na twarzachalbo malować góry siedząc w odludnej pustynilecz do dzisiaj mnie pożera aura nieproszonychdlaczego więc odgórnie i bez pytania o wolęzmieniono zasady gry o nazwie moralnośćpocięto nożem macierzyństwo młodość i dojrzałośćzłoczyńcę wyniesiono na rękach tłumupoczekaj jeszcze jedną wieczność stworzę człowiekana mój obraz i podobieństwoa potem Boga z mojego żebrawygnamy z raju nagiego i naznaczymy jego potomkówpo czyjej stronie stanąIzaak Abraham i Eliasztak oto wiedz że zamienimy wodę w winopoczekaj jeszcze jedną wiecznośćPoezjaKatarzyna TerchaZpoezją związana odsześciu lat. Działaław brzozowskim kole poetyckim„Brzost”. Współorganizatorkawieczorków poetyckich w BibliotecePedagogicznej w Brzozowie.W 2010 roku zadebiutowałatomem poetyckim Zapiskipowracającego człowieczeństwa.Współpracuje z „WiadomościamiBrzozowskimi”. Obecnie pracujenad cyklem opowiadań Czteryżywioły. W swojej twórczości poruszatematy związane z samotnością w tłumie, miłością. Jej wierszeczęsto są próbami odpowiedzi na dręczące ją pytania lub drogąprowadzącą do celu.PoezjaNatalia TrojnarUrodziła się 1988 r. w Żołynii tam mieszka. Absolwentkainformacji naukowej i bibliotekoznawstwana Uniwersytecie Warszawskim.Twierdzi, że wiersze są dla niejw pewnym stopniu „psychoterapią”.Pisze pod wpływem chwili. Wyrażaw ten sposób swoje emocje. Lubi przyrodę,lubi czytać. Ciekawi ją świat,ludzie i ich psychika. Debiutowaław „Wersie” w marcu 2010 roku.Student filologii polskiejUniwersytetu Rzeszowskiego.Ur. 28.10.1977 r. w Krakowie,wychowywał się jednak na wschodziekraju, u dziadków, w powiecieTomaszów Lubelski. Pierwsze próbyliterackie podjął w 25. roku życia.Na ogół wierny poezji, choć próbowałswoich sił także w prozie.WERS nr 49, Nr styczeń 2(76) Rok 2012 VIIIMoja poczekalniaRozdarta dusza na półPokrętne myślenieW poczekalniCzekam godziny, dni, tygodnie, miesiące, lataTkwiąc w labiryncie myśliW labiryncie prowadzącym do śmierciTonę we łzach bezsilnościOdliczam czas sekundy, minuty, godzinyJako obserwator nabytej znieczulicyJestem tamJestem w głębokim dołkuPodają linęWspinam sięTo bardzo długa drogaŻycie...Debiut. PoezjaRemigiusz KubasZobacz...przykładam usta do twojej fotografiizobacz...jaka jestem śliczna...odkrywam dłonią piersizobacz...jaka jestem śliczna...przysłaniam oczynie możesz spojrzećtam do sercapo wątłych nitkach rozumuten ból gdzieś tkwi...zobacz jaka byłam śliczna...Dwa płomieniePomiędzy groby jak zwój cienkiej przędzyMgła się wślizguje z północyRosą dotknęła smugą przykryłaPamięć nam bliskich tej nocySiłą wspomnienia czujne zawczasuObrazy naszych kochanychWidoki czynów zdarzeń i myśliW szeregu lat ich zebranychByli zbyt cisi trudami zwiędliA może woli kamieniemPrzegrali wolność wybrawszy godnośćW starciu z najeźdźcy cieniemOpinią czasów dziś przygnieceniWizji obfitą krynicąOdcięci od nich losu rozkazemCo było? Ich tajemnicą***skoczyłbyś za mną w ogieńa ja płonędoba mierzona wskazówkami zegaragrozi mi każdą minutąwieczność– czekaniema iskry to oczya blask to umysła żar to dusza– skocz za mną12Utwory prosimy nadsyłać do redakcji pocztą elektroniczną: literatura@rsdruk.ploraz w tradycyjnej formie pod adres: 35-082 Rzeszów, ul. Podgórska 4.www.naszdom.rzeszow.pl


<strong>Luty</strong> 2012Kronika literackaNAGRODZENI POECIRedakcja ogólnopolskiego miesięcznika„Akant” ogłosiła wyniki Dwunastego Agonu PoetyckiegoO Wieniec Akantu pt. Osobność nasza,ale nie samotność… Miło nam poinformować, żejury w składzie: Stefan Pastuszewski – przewodniczący,Jolanta Baziak i Elżbieta Rogucka nagrodziłom.in. członków rzeszowskiego oddziału ZLP.Mieczysław A. Łyp otrzymał III nagrodę, a HalinaKurek wyróżnienie. Na konkurs wpłynęło kilkadziesiątzestawów wierszy. Przewidziano też wydaniealmanachu pokonkursowego, który będziezawierał nie tylko utwory nagrodzone, ale też innewyróżniające się artystycznie, które wpłynęły nakonkurs, a spełniające kryteria agonu. Laureatomserdecznie gratulujemy! (adec)WIDOCZNE SŁOWOKońcem ubiegłegoroku ukazał się piętnastyjuż zbiór wierszystalowowolskiego poetyMariana Berkowiczazatytułowany Widocznesłowo. Książkę opublikowałoWydawnictwoSztafeta, w starannymopracowaniu graficznymLilli Witkowskiej, zewstępem dra StanisławaDłuskiego, w którymwyznał: „Marian Berkowicz jest poetą o wyobraźnikreacyjnej, łączy dyskurs z konkretem, miłośćdo istnienia ze świadomością, że życie jest imprezątragiczną, ale odpowiedzią powinno być „męstwobycia”, budowanie więzi, która jest istotą wrażliwościmetafizycznej. W pokorze wobec wszelkichprzejawów bytu, próbuje umacniać w każdym z nasnadzieję, bo tylko ona się liczy w tej konsumpcyjnejcywilizacji. Przynajmniej dla poety ze StalowejWoli umacnianie nadziei jest najważniejszym wyzwaniemw tych czasach. Warto zatrzymać się nadtymi wierszami, bo jak uczy poeta, poezja daje nampogodę, uczy trudnej afirmacji i otwartości na dialogz drugim człowiekiem”. Marian Berkowicz jestjednym z najbardziej znanych i cenionych poetównaszego regionu, zrzeszony w ZLP, laureat wielunagród literackich, m.in.: Złotego Pióra i GałązkiSosny.Adam DECOWSKIPOETYCKI SUKCES LICEALISTKIUczennica klasy I LO w Jeżowem, Aneta Bąk,zdobyła wyróżnienie honorowe XVIII MiędzynarodowychSpotkań Poetów „Wrzeciono 2012”w Nowej Sarzynie. Była najmłodszą laureatką konkursudla dorosłych twórców, w którym wzięłoudział 407 poetów z kraju i z zagranicy. Dla AnetyBąk – licealistki z Jeżowego – to pierwszy konkurspoetycki, w którym wzięła udział, jako poetkaLaureaci „Wrzeciona” 2012debiutowała zaś na łamach gazetki szkolnej „PostScriptum”. Wychodząca od 2002 gazetka ZespołuSzkół należy do najlepszych nie tylko w województwie,ale i w kraju. Wyróżnienie honorowe przypadłotakże <strong>Dom</strong>inice Gil, ubiegłorocznej absolwentceLO w Jeżowem, która jako uczennica tej szkołydwukrotnie była na „Wrzecionie” wyróżniona,a poza tym zdobyła wiele ogólnopolskich laurówkonkursowych w Warszawie, Mielcu czy Słupsku.Po ukończeniu szkoły, z którą zresztą utrzymujekontakt, kontynuuje drogę twórczą i odnosi kolejnesukcesy. Poza wyróżnieniem honorowym przypadłtu zresztą <strong>Dom</strong>inice jeszcze jeden laur – druga nagrodaw konkursie jednego wiersza.Do tegorocznej edycji „Wrzeciona”, którego odpoczątku głównym organizatorem i wodzirejemjest Roman Kostyra, wiersze napłynęły nie tylkoz wszystkich województw w kraju, ale także z Litwy,Łotwy, Estonii, Białorusi, Ukrainy, Rosji, Słowacji,Francji, Włoch, Hiszpanii, Szwecji, Niemiec,Portugalii, Wielkiej Brytanii, Kazachstanu, USA,a także z Afryki. Jury konkursowe przyznało trzynagrody główne, 7 wyróżnień, 7 wyróżnień honorowychoraz nagrodę specjalną. I nagrodę zdobyłaKristina Hedström ze Szwecji, nagrodę II wielokrotnalaureatka konkursu, Anna Gajda z Jarosławia,zaś III – Mira Contu z Włoch. Wśród laureatówwyróżnień i wyróżnień honorowych znaleźlisię m.in.: Henryk Olesiak z Niemiec, Anna Buchalskaz Kutna, Monika Adamska z Krakowa,Anna Piliszewska z Wieliczki, Barbara Mazurkiewiczz Lubaczowa i Urszula Kopeć-Zaborniakz Kowalówki. Laury zdobyli też: Mirosław Osowskii Kazimierz Linda ze Stalowej Woli, Anna Korasiewiczz Rudnika i Wiktoria Dziurdź z Łętowni.Na finale „Wrzeciona” artystycznie brylowałakapela Majdaniarze na czele z ich szefem i prowadzącymuroczystość Romanem Kostyrą, któregowydatnie wspierał Jerzy Charysz. Przybył też poraz kolejny wójt Gabriel Lesiczka, który wierniewspiera twórców ze swojej gminy Jeżowe i doceniaich poczynania. W gronie znamienitych gości byłasenator Janina Sagatowska i dyrektor Wojewódzkiego<strong>Dom</strong>u Kultury w Rzeszowie Marek Jastrzębski.Ryszard MŚCISZOD REDAKCJIZ kręgu gazetki „Post Scriptum” i za jej pośrednictwemzaistniało wielu młodych poetówz jeżowskiego liceum, którzy zdobywali laury rangiwojewódzkiej i ogólnopolskiej, a niektórzy gościliteż na łamach naszego „Wersu”: Edyta Głuszak,Andrzej Łysiak, Paulina Czerepak, MagdalenaStój, Karolina Kaleta, Katarzyna Jabłońska, MonikaPiędel, Karolina Szewczyk i <strong>Dom</strong>inika Gil.Aneta Bąk kontynuuje te tradycje podopiecznychwielokrotnego laureata „Wrzeciona” – RyszardaMścisza, nauczyciela jeżowskiej szkoły, poetyi krytyka literackiego. Opublikowany w konkursowejantologii wiersz Ku Niebu, jak i pozostałez nadesłanego zestawu, świadcząo poetyckiej wrażliwości i talencieAnety.Marta i Grzegorz Męcińscy, dyr. biblioteki Maria Błażkóworaz Dorota Kwoka i Stach OżógPOETYCKIEMAŁŻEŃSTWOW Miejskiej Bibliotece Publicznejw Mielcu odbyło się 4lutego br. spotkanie poetyckiez małżeństwem poetów: Martąi Grzegorzem Męcińskimize Stalowej Woli. Rozpoczęłyje dwie piosenki do słów poety:Zieloność z muzyką NiebieskiejTancbudy i Rytuały z muzykąTomasza Hencińskiego. PrezesGrupy Literackiej Słowo Zbigniew Michalskiprzybliżył twórców. Mają oni w dorobku po kilkatomików poezji. Oboje otrzymali nagrody ZLP zanajlepszy debiut Podkarpacia. Marta Męcińskaotrzymała również Gałązkę Sosny – nagrodę prezydentaStalowej Woli w dziedzinie literatury zarok 2009. Poezja Marty charakteryzuje się filozoficznymspojrzeniem na życie, natomiast wierszeGrzegorza oscylują wokół tematów: Bóg, miłość dokobiety, poszukiwanie sensu życia.Wieczór poetycki uświetnili znakomici recytatorzy– Dorota Kwoka i Stach Ożóg, którzy dokonaliinterpretacji wierszy z tomiku Dokąd płynierzeka Marty Herdzik-Męcińskiej oraz Szorstka modlitwaGrzegorza Męcińskiego. Stach Ożóg wystąpiłrównież w roli recenzenta tomiku Marty.To sympatyczne spotkanie w sporej mierzebyło wynikiem współpracy mieleckiego i stalowowolskiegośrodowiska literackiego – Grupy LiterackiejSłowo i Stowarzyszenia Literackiego Witryna.Spora grupa twórców mieleckich zaprezentowałaniedawno w Stalowej Woli swój almanach Zanurzeniw słowie.Ryszard MŚCISZ‚O KWIAT DZIEWIĘĆSIŁAIII Ogólnopolski Konkurs Poetycki „O kwiatdziewięćsiła” – pod patronatem OSP w SkomielnejCzarnej i wsparciu Urzędu Gminy Tokarnia – macharakter otwarty i skierowany jest do autorówzrzeszonych, jak również niezrzeszonych w związkachtwórczych oraz bez podziału na autorówprzed debiutem czy po debiucie. Uczestnik konkursumusi mieć ukończone 16 lat.Należy nadesłać trzy wiersze w czterech egzemplarzachwydruku komputerowego lub maszynopisu.Tematyka utworów jest dowolna. Zestawwierszy o tematyce dowolnej nie może przekraczać3 stron znormalizowanego maszynopisu (wydruku).Każdy uczestnik konkursu może dołączyćdo zestawu obowiązkowego dodatkowo jeszczepo jednym wierszu (w czterech egzemplarzachkażdy wiersz) w następujących kategoriach: o nagrodęwójta gminy Tokarnia pod hasłem: „Jesieńw górach” i o nagrodę prezesa OSP w SkomielnejCzarnej na temat: „Straż pożarna, pożary, pożarnictwo”.Utwory nie mogą być wcześniej publikowanew żadnych mediach ani nagradzane w innychkonkursach. Uczestnik konkursu może nadesłaćtylko jeden zestaw wierszy w kategorii obowiązkowejoraz wg uznania po jednym wierszu w kategoriachdodatkowych. Wiersze muszą być podpisanegodłem (pseudonimem). Takim samym godłemnależy opatrzyć dołączoną do nich zaklejoną kopertę,zawierającą na kartce obowiązkowo następującedane autora: imię i nazwisko, dokładna dataurodzenia (dzień, miesiąc, rok), dokładny adres,telefon, e-mail. Nie umieszczać nazwiska i adresunadawcy. Prace należy nadsyłać do 8 czerwca2012 r. pod adres pomysłodawcy konkursu: LesławUrbanek, 32-437 Skomielna Czarna 240 (tel.663 221 329), z dopiskiem: „Konkurs Poetycki”. •KULTURA • SZTUKA11


KULTURA • SZTUKAFot. Archiwum Filharmonii PodkarpackiejRADOSNY HAŁAS NA CZEŚĆ PANAKoncert kantora Josepha Malovanego w Filharmonii PodkarpackiejKościół katolicki w Polsce po raz 15. obchodziłDzień Judaizmu. Głównym organizatoremtegorocznych uroczystości była diecezjarzeszowska. Tutejsze obchody szczelnie wypełniłycały dzień 17 stycznia br., a wieczorem zwieńczonebyły koncertem kantora nowojorskiej Fifth AvenueSynagogue, Josepha Malovanego, który odbył sięw Filharmonii Podkarpackiej.Odwołując się do doświadczenia międzywojennejkrytyki muzycznej, kiedy recenzowaniekoncertów kantorów żydowskich nie było w Polscezadaniem tak niecodziennym, jakim jest dziś,wypada zacząć od nakreślenia charakterystykisamego wykonawcy. I aby dodać smaczku, zestawimygo tutaj z dobrze znanymi miłośnikom muzykikantoralnej w Polsce śpiewakami coroczniegoszczącymi na Festiwalu Kultury Żydowskiejw Krakowie – Albertem Mizrahim i BenzionemMillerem. Wszyscy trzej wykonują muzykę kantoralnąna najwyższym poziomie i są zarazembardzo różni od siebie. Mizrahi zdumiewa dykcją,precyzją recytacji, ekspresją, piękną, czystą, donośnąbarwą głosu. Miller jest mistrzem w opanowaniutradycyjnych technik śpiewu Żydów aszkenazyjskich,chazanem o nieprzeciętnej sile głosui porywającej ekspresji. Malovany natomiast czarujegłębokim, lirycznym, ciepłym brzmieniem,idealnym dla wykonawstwa włoskiego bel canto.I w tego typu repertuarze czuje się najlepiej, coJoseph Malovany na koncercie w Rzeszowie12Ryszard ZatorskiKażdy z nas doświadczaczasem w życiuprawdziwego rozdarcia i przeżywato hamletowskie „byćalbo nie być” w różnych sytuacjachdosłownych zdarzeńalbo przeżyć duchowych czyfilozoficznych rozmyślań i wyborów. A dla teatrupewne sztuki są jakby znakami pieczętującymiwartość i znaczenie w dramaturgicznej rzeczywistości.To nie przypadek, że rzeszowski teatr swójżywot po wojnie zaczął Weselem Wyspiańskiego,że Dziady Mickiewicza albo Pan Tadeusz są tytułami,które wystarczy zauważyć w repertuarze, abydobrze pomyśleć o danej scenie, mając w pamięciporównawczej realizacje z różnych stron kraju orazpotwierdził również jego występ na rzeszowskiejscenie.Znaczna część kompozycji opierała się na kantylenowejlinii melodycznej, wiele z nich utrzymanychbyło w metrum trójdzielnym, w takt któregoz wyraźnym upodobaniem kołysał się wykonawca.Repertuar dobrany przez Malovanego obfitowałw utwory tworzone na ziemiach polskich lub komponowane(czy współkomponowane) przez Żydówpolskich, wiele z nich było też po prostu tradycyjnymimelodiami powstałymi w naszej części Europy.Nie zabrakło szlagierów żydowskiej muzykiludowej, takich jak Ojfn pripeczik Marka Warszawskiegooraz Mojszele, majn frajnd, zamieszkującegoprzedwojenny Kraków Mordechaja Gebirtiga.Część pierwszą zakończyła pełna werwy i radościpieśń wyśpiewywana do tradycyjnej melodii chasydzkiej– Simchu et Jeruszalaim (Bądźcie szczęśliwiw Jerozolimie). Tutaj i Orkiestra SymfonicznaFilharmonii Podkarpackiej nie szczędziła rozmachu,zaangażowania i polotu!W tym miejscu przyznać należy, że przedmuzykami Filharmonii Podkarpackiej oraz dyrygentemkoncertu, Stanisławem Rybarczykiem,stanęło trudne wyzwanie. Akompaniowanie chazanowiod typowych filharmoników wymagazawsze wejścia w świat obcej tradycji, poniekądrezygnacji z europejskiego sposobu myślenia o muzyce,a przede wszystkim – wielkiego wyczuciaNr 2(76) Rok VIIIJoseph Malovanyi poddania się swobodnemu prowadzeniu solisty.Doskonałość jest tu nieosiągalna bez świetnej znajomościrepertuaru i wielu prób przeprowadzonychz konkretnym kantorem, którego styl jest głównymwyznacznikiem sposobu wykonania kompozycji.Orkiestra Filharmonii Podkarpackiej dała rzeszowianompowody do dumy. Ich otwartość podczaswykonania kantaty przeznaczonej dla solisty i orkiestry,kiedy zespół instrumentalny musiał pełnićrolę chóru, a często, nie przerywając gry, podrywaćsię ze swoich krzeseł, była najlepszym dowodem ichzaangażowania i najważniejszego – oddania muzyce,której nie ograniczała konwencja sali filharmoniii nie paraliżował skład publiczności.Koncert był chyba najlepszą lekcją dialogumiędzykulturowego w tym dniu (szczególniew kontekście zamkniętych drzwi miejskiego ratuszapodczas wykładu i panelu dyskusyjnego,jakie odbywały się tam przed południem). Okazałsię wspaniałą szkołą poznawania i uczenia sięodmienności, a jej najpiękniejszym obrazem byłozakończenie kantaty, w którym kantor i dyrygentz orkiestrą zdawali się walczyć o ostatnie słowo.Spór jednak odbywał się z pełnym poszanowaniempraw rozmówcy i ujmującą troską wymienianychmiędzy sobą spojrzeń, którymi dyrygent i kantordawali sobie znać o zakończeniu swoich partii. Ktozwyciężył?... Wszyscy, których wysiłek złożył się nakońcowe forte solisty i orkiestry podparte burzliwymioklaskami widowni, czyniących tego dniawspólnie – za radą psalmisty – „radosny hałas nacześć Pana”.• Sylwia JAKUBCZYK-ŚLĘCZKAHAMLETOWSKIE PRZEŻYWANIENa scenie Teatru Siemaszkowejich wpływ na przeżycia i nastroje oraz działaniai skutki polityczne także, jak to miało miejsce np.po dejmkowskiej premierze Dziadów w 1967 roku.Są bowiem dzieła, które stały się klasycznymwzorcem, poczynając od antycznych dokonańtwórców. I Hamlet Szekspira, którego premieręprzeżywaliśmy w Teatrze im. Wandy Siemaszkowejpo raz wtóry (poprzednia miała miejsce 20 stycznia1969 roku), w taki sam sposób pobudził zainteresowanie.Bo wszak nie zdając sobie często sprawy,czerpiemy przecież i przywołujemy sentencje szekspirowskie,od których aż gęsto w tym właśniedramacie, gdzie obnażona zostaje bezwzględnośćw dążeniu do władzy i sprawowania jej w cynicznymi koszmarnym wymiarze, ale także w splocieludzkich emocji, miłości, wahań, zdrad i zbrodni.Każdą z tych emocji wyraża interesująco sztukaprzygotowana w rzeszowskim teatrze przez artystęNa pierwszym planie Małgorzata Pruchnik w roli OfeliiFot. Jerzy Paszkowski


<strong>Luty</strong> 2012z kraju Szekspira, który twórcę sprzed wieków, rzecmożna, dosłownie uszanował przenosząc w całościna scenę dzieło w jego poetyckiej maestrii.Być może mniej wytrwałego lub niewprawnegowidza wiele z tych statycznych długich scen, gdziewłaśnie słowo jest najważniejszym artystycznymnarzędziem, może i przynużyć, może się on naweti pogubić w tej pomieszanej stylistyce kostiumówz różnych epok aż po współczesność. Liczy się jednaksłowo oraz uniwersalne i wciąż aktualne przesłaniedramatu, a przede wszystkim gra aktorska,która w tym przedstawieniu wydaje się być wysokiejpróby, godnej oczekiwań i wielkości dzieła. Poto przecież odwiedzamy teatr, a nie tylko kontentujemysię lekturą.Reżyser daje artystom swobodę i oni wykorzystująto znakomicie, by wskazać nawet takąepizodyczną, a jakże wyraziście zauważalną postaćkapłana przy pogrzebie Ofelii. Adam Mężyknie pierwszy już raz przekonał swą grą, że bardzoszanuje widza i stara się go obdarować jak najszczodrzejswoim talentem. Podobnie jak i inni niez pierwszego wszak planu sztuki: znakomity MarekKępiński w roli marszałka dworu Poloniusa,czy Aleksander Janiszewski jako jego syn Laertes,choć nie wiedzieć czemu w tej bardzo serio zaprogramowaneji poważnej roli występuje on w komicznejnieco dla jego postaci peruce niczym hipis.Wzbudzała podziw przekonująca w roli królowejMałgorzata Machowska, a także Grzegorz Pawłowskijako oficer Marcellus, Piotr Napieraj w rolikapitana i ambasadora oraz Robert Żurek jakoAndrzej Piątek– W pokorze prześcignąćnie dam się nikomu… – powiedziałks. Adam Boniecki, kiedypojawiła się wątpliwość, ktoodpowie na pierwsze pytaniez sali – on czy Aleksander Hall.Spotkanie z oboma intelektualistamiz inicjatywy WyższejSzkoły Informatyki i Zarządzania odbyło się 3lutego br. w księgarni Matras w Millenium Hallw Rzeszowie. Właśnie pojawiły się w księgarniachdwa bestsellery: Lepiej palić fajkę niż czarownice…Adama Bonieckiego i Osobista historia III RzeczypospolitejAleksandra Halla. Historyk i związanyz dawną opozycją polityk, prof. Aleksander Halli ks. Adam Boniecki, długoletni redaktor naczelnyprzyjaciel księcia Hamleta.Józef Hamkałojako Hamlet znakomicieobjawia się aktorskozwłaszcza w scenach,gdy zabawia żartemi jest jakby jednym z naswspółcześnie, a nie tylkoowym historycznymwcieleniem księcia duńskiegow posągowychmonologach i scenach takowyż,wówczas o twarzy,rzec by można, wręczbotoksowej.A że premiera (21stycznia) była na krótkoprzed karnawałowymispotkaniami, to i w końcowejodsłonie w sceniez grabarzem, zagranej mistrzowsko przez RobertaChodura, obecnego w tej sztuce w kilku perfekcyjnychwcieleniach aktorskich, była właśnie jakbyjuż w poetyce zabawy, choć tak poważnej sytuacji,bo pogrzebu Ofelii dotyczyła. I dla tego spotkaniaz aktorstwem Chodura, czy nieco wcześniej znakomiteji dynamicznej sekwencji obłąkania Ofelii– którą to rolę tak wspaniale zagrała MałgorzataPruchnik – sceny tak kontrastującej np. ze statycznościąmonologów Hamleta, warto jest poczekaćdo końca czterogodzinnej inscenizacji zaproponowanejnam przez Steve’a Livermore’a. Warto sięLEPIEJ PALIĆ FAJKĘBoniecki i Hall w Millenium HallKs. Adam Boniecki w księgarni Matras. Z lewej prof. Aleksander Hall, z prawej u dołu gospodarzspotkania, prof. Jerzy Chłopecki, prorektor WSIiZ„Tygodnika Powszechnego”, krytykowany obecnieprzez Kościół nadal czołowy felietonista „TP”, spotkalisię w Rzeszowie razem po raz pierwszy, by zaprezentowaćnie tylko swoje najnowsze książki, alerównież być ich wzajemnymi recenzentami, trochęopowiedzieć o sobie i przedstawić swoje poglądy.Dużo mówili o kulturze – tej emanującej z salkoncertowych, galerii i teatrów i tej, której częstobrakuje w relacjach międzyludzkich. Wymienialipoglądy na temat czytelnictwa – tak zwanej kultury„lampy i fotela”, która broni się jeszcze jako takoprzed wszystko ogarniającą ekspansją Internetui telewizji.– Rzeki zmieniły bieg, ale niektórzy z naszostali na dawnych wybrzeżach. Pryncypialnośćbywa mylona z zaciekłym fundamentalizmem,a słowa wielkie gubią się w atmosferze odświętnej– mówił ks. Adam Boniecki.Uczestnicy spotkaniaw MilleniumHall wspomnieligłośny spór o Nergalai zakaz występowaniaw mediachwydany ks. Bonieckemu.– Jeden z biskupówpotraktowałdiabła jasełkowegoze śmiertelną powagą,a nie należałostrzelać z armat domuchy – odpowiadałks. Boniecki. –Ten zakaz dla mnieNa pierwszym planie Robert Chodur w roli grabarzaspotkać z Szekspirem przybliżonym nam znowuwiernie, ale ze współczesnym przekazem i pogratulowaćpierwszej premiery wysokiego lotu nowemudyrektorowi Remigiuszowi Cabanowi, któryprowadzi nasz teatr od początku obecnego sezonuartystycznego. Przywitał widzów i zapowiedziałspektakl jak gospodarz i artysta w każdym wymiarzesłowa i podziękował przy brawach publicznościwszystkim, którzy przygotowali to widowiskoi w nim wystąpili.• Ryszard ZATORSKIuzasadniony tym,że mącę ludziomw głowach, sprawiłjednak, że wieluz nich postawiło sobieważne pytania o Kościół i wolność, wyraziłotroskę, irytację, niepokój i nadzieję – mówił dalej.– W Polsce jestem jedynym księdzem, który niemoże występować w mediach. Ale tu jestem legalnie,nie konspiracyjnie – żartował.Pytany o krzyż w Sejmie, prof. Hall mówił: –Jest przedłużeniem sporu o krzyż na KrakowskimPrzedmieściu w Warszawie, którego obecność tambyła uzasadniona przez kilkanaście dni. Potem stałsię znakiem kontestacji aktualnej władzy. Obecniejest narzędziem gry między dwoma ekstremami,które się nawzajem przyciągają: Ruchem Palikotawalczącym z krzyżem w Sejmie i obozem walczącymniegdyś o krzyż na Krakowskim Przedmieściu.W spotkaniu zorganizowanym przez WyższąSzkołę Informatyki i Zarządzania w MilleniumHall, na którym ks. Adam Boniecki i prof. AleksanderHall promowali swoje najnowsze książkiuczestniczyło ponad dwustu słuchaczy. KsięgarnięMatras wypełnili po brzegi ludzie młodzii starsi. Na trzy godziny „świątynia komercyjnejkonsumpcji” stała się „świątynią potrzebnej refleksji”.– Książka prof. Halla przypomina DzwonZygmunta, moja jest sygnaturką od św. Floriana– podsumowywał spotkanie z właściwą sobie autoironiąks. Adam Boniecki. – W książce Halla jestmnóstwo drobnych informacji, które pokazują, jakłatwo droga do wolności mogła się urwać, jak każdaważniejsza decyzja podszyta była ryzykiem. Niebyło wiadomo, jak ta nieprawdopodobna przygodaz wolnością się skończy, jaki finał będą miały wydarzenia,które w społecznej świadomości obrosłylegendą nie zawsze jasną.– Co tydzień na drugiej stronie „TygodnikaPowszechnego” ukazuje się ważny tekst ks. Bonieckiegoo naszej kondycji w różnych aspektach i kontekstachważnych wydarzeń. Teksty te pokazują autora,jego sposób myślenia. Widać w nich szacunekdla wszystkich ludzi, próbę podejmowania dialoguz myślącymi inaczej i odwagę wypowiadanych własnychsądów – recenzował prof. Aleksander Hallksiążkę ks. Bonieckiego.• Andrzej PIĄTEK13Fot. Jerzy PaszkowskiKULTURA • SZTUKA


KULTURA • SZTUKAWYRÓŻNIANE I NAGRADZANEWokalistki ze szkoły Anny CzenczekSolistki Centrum Sztuki Wokalnej w Rzeszowieznowu wyśpiewały sukcesy. AlicjaRega (l. 8) zdobyła I miejsce, zaś Marysia Socha(l.13) wyróżnienie w XIII Ogólnopolskim Dziecięco-MłodzieżowymFestiwalu Kolędy i PastorałkiWspółczesnej „Kantyczka 2012”, który odbył sięw dniach 21–22 stycznia br. w Bielskim <strong>Dom</strong>u Kulturyw Bielsku Podlaskim.W Miejskim Ośrodku Kultury w Jarosławiu– gdzie miał miejsce XVII Ogólnopolski FestiwalKolęd i Pastorałek – zwyciężyli również wychowankowieAnny Czenczek z Centrum Sztuki Wokalnejw Rzeszowie. Zaprezentowało się wokalnie23 solistów oraz 11 zespołów. Jury (dr Olga Popowiczz Instytutu Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego,ks. dr Tadeusz Bratkowski, nauczycielśpiewu w Wyższym Seminarium Duchownymw Przemyślu i Jadwiga Nowosiad, chórmistrz,nauczycielka Państwowej Szkoły Muzycznej im.F. Chopina w Jarosławiu) oceniało dobór repertuaru,aranżację, interpretację oraz ogólny wyrazartystyczny. W kategorii zespołów pierwszą nagrodęprzyznano duetowi rzeszowskiego CSW– Milenie Pelc i Annie Wiącek, drugie zaś soli-stom i grupie artystycznej Centrum Sztuki Wokalnejz Rzeszowa w składzie: Monika Krawiec, JoannaZarembska, Dania Józefo, <strong>Dom</strong>inika Para,Monika Jastrzębska, Anna Śliwa, Paulina Dytko,Karolina Próchnicka, Gabriela Witkowska,Natalia Baran, Paulina Pieniążek, Milena Pelc,Róża Rzucek, Klaudia Patalska, Anna Wiącek,Teresa Potańska, Justyna Nowak, Justyna Skiba,Sylwia Kwarta, Mariola Leń, Kamil Trojnar, MichałGratkowski. A wokalistów tych przygotowałaAnna Czenczek, dyrektor Centrum Sztuki Wokalnejw Rzeszowie, pomysłodawczyni i dyrektorkaMiędzynarodowego Festiwalu Piosenki – RzeszówCarpathia Festival, polska członkini zarządu MiędzynarodowejOrganizacji WAFA TV z siedzibą naMalcie. Laureaci CSW wystąpili 28 stycznia w TeatrzeMaska w Rzeszowie, gdzie odbył się kolejnykoncert charytatywny na rzecz Kuby pn. Zostańz nami kolędo. Wystąpił Jan Wojdak, lider zespołuWawele i jego przyjaciele oraz uczniowie CentrumSztuki Wokalnej w Rzeszowie.Solistki Centrum Sztuki Wokalnej w Rzeszowie(Agnieszka Tylutki, Justyna Nowak orazgrupa CSW – Che Donne) zostały zaproszone naNr 2(76) Rok VIIIMilena Pelcnagrania do II edycji programu X FACTOR w stacjiTVN. Jednocześnie Anna Czenczek przygotowujepodopiecznych do udziału w Festiwal PiosenkiAktorskiej i Poetyckiej im. Jacka Kaczmarskiego„Metamorfozy sentymentalne” w Lublinie (24–25lutego 2012). A w Rzeszowie premiera spektaklupt. Kaziu zakochaj się... w wykonaniu artystówCentrum Sztuki Wokalnej oraz Grupy CSW – CheDonne i z towarzyszeniem zespołu muzycznegoodbędzie się 7 marca br. w Teatrze Maska. Scenariuszwidowiska opracowała Anna Czenczek, opiekaartystyczna, przygotowanie wokalne i aranżacjewokalne są także jej dziełem, reżyseruje KamilDobrowolski, ruchem scenicznym zajęła się EdytaLeś, a aranżacje instrumentalne opracował AndrzejPaśkiewicz.Soliści i grupa artystyczna CSWKOLĘDY PODKARPACIAPrzywołane z pamięci najstarszych mieszkańcówAndrzej SzypułaBartosz Gałązka, etnograf,badacz kulturyi nauczyciel z Krosna, od 1997roku wędruje po ziemi podkarpackiej,poszukując skarbówustnej tradycji regionu.Te skarby to między innymi„starodawne” kolędy i pastorałki. Dziś mało kto jepamięta; w kościołach i w domach śpiewamy przecieżtylko te najbardziej znane, każdego roku corazmniej zwrotek, coraz mniej pieśni. Powoli znikaróżnorodność, która do niedawna cechowała południowo-wschodnietereny Polski. Tu każda wieś,każdy przysiółek miały swój odrębny repertuar. Tesame kolędy śpiewano na różne melodie, występowałyutwory charakterystyczne dla poszczególnychośrodków, parafii, mikroregionów. Niektóre byływyłącznie „domowe”, inne śpiewano tylko „po kolędzie”.Geneza części z nich sięgała średniowiecza,wiele miało ponaddwustuletnie metryki...Tę różnorodność, przywołaną z pamięci naj-starszych mieszkańców badanego przez siebie obszaru,dokumentuje Bartosz Gałązka w kolejnychtomach swojego monumentalnego dzieła. KolędyPodkarpacia to seria, która ma zmieścić się w 10tomach, ale autor już dziś zastrzega się, że... będzieich na pewno więcej. A przecież nie poprzestajena samych kolędach – w przygotowaniumonografie śpiewówreligijnych podkarpackich parafiii obszerny zbiór podkarpackichśpiewów pogrzebowych. Jeśli chodzio kolędy i śpiewy kolędowe,na razie dokładnego opracowaniadoczekał się etnograficzny obszarPodgórza (Pogórza): okolice Krosna,Jasła, Dynowa, Strzyżowa,tereny położone na zachód odGorlic i na wschód od Sanoka.W przygotowaniu kolejne woluminycyklu. A zegar bezlitośnieodmierza godziny, dni i lata; coraztrudniej spotkać ludzi, którzy pamiętają.Badaczowi życzymy, żeby• Piotr BIERNACKIzdążył udokumentować jak najwięcej dawnychtekstów i melodii, zanim definitywnie odejdą wrazz tymi, którzy są ostatnimi z pamiętających...Kolędy Podkarpacia. Podgórze II – to zbiór,który zawiera ponad 700 melodii i tekstów kolęd,śpiewów kolędniczych, powinszowań i oracjiświątecznych i noworocznych oraz tzw. kolęd aktualizowanych.Książkę wydało krośnieńskie WydawnictwoRoksana w 2011 roku i można ją kupićw księgarniach oraz w Internecie.Nie sposób przecenić wagi i wartości dzieła,o którym mowa. Zatrzymać czas… To możliwetylko w świętych obrazach, wierszach,pieśniach, które, niczymmodlitwa, krzepią ducha ludzkiegoi płyną wprost do nieba. Jakoznak ciągłości chrześcijańskiejkultury, wiary naszych dziadówi ojców, którą przekażemy następnympokoleniom. Szczególniew kolędach i pastorałkach, tychsercu bliskich opowieściach o narodzeniuBożej Dzieciny, SynaBożego, który po to przyszedł naświat, by nas zbawić.• Andrzej SZYPUŁA,artysta muzyk, dyrygent, pedagog,wiceprezes Rzeszowskiego TowarzystwaMuzycznego14


Fot. Jacek Nowak<strong>Luty</strong> 2012OD SZTANDAROWYCHKONFRONTACJI50-lecie Biura Wystaw Artystycznych w RzeszowiePiotr RędziniakOficjalnądziałalnośćBiuro Wystaw Artystycznychw Rzeszowie rozpoczęłootwarciem wystawy „JesienneKonfrontacje” w listopadzie1965 r. Wystawa była jednąz pierwszych ogólnopolskichwystaw, sztandarową konkursową wystawą znanąw całej Polsce. Jan Grygiel na łamach „Widnokręgu”w roku 1965 pisał: „Nie ulega wątpliwości, żeotwarcie Synagogi jest doniosłym etapem w życiuRzeszowa. Oznacza zacieśnienie sojuszu międzymiastem a jego środowiskiem artystycznym, jestwyrazem wciąż większego wpływu tego środowiskana życie kulturalne i obyczajowe miasta”.Budynek synagogi Nowomiejskiej przeznaczonona siedzibę Biura Wystaw Artystycznych w Rzeszowieoraz na pracownie dla członków ZwiązkuPolskich Artystów Plastyków. Jego podstawą stałysię dwie sale wystawowe: dolna i górna o łącznejpowierzchni 500 m kw. Natomiast nad salamiekspozycyjnymi utworzono jedenaście pracowniartystycznych oraz zaplecze administracyjne.Nadbudowano kolejną kondygnację, którą nakrytopłaskim dachem, a której elewacje rozczłonko-Biuro Wystaw Artystycznych w Rzeszowiewano prostokątnymi, modernistycznymi oknami,co w istocie prawdopodobnie bezpowrotnie zniekształciłowygląd przedwojennej synagogi. Zwiększyłoto jednak funkcjonalność budynku.Pierwszym kierownikiem Biura był CezariuszKotowicz. Następnie Józef Gazda oraz StanisławKsiążka Polacy Berdiańska: dokumenty,fakty, komentarze autorstwa prof. UR,dr. hab. Andrzeja Bonusiaka, dr Edyty Czop, drHeleny Krasowskiej i doc. dr. Lecha Aleksego Suchomłynowajest kolejną monografią o charakterzeźródłowo-badawczym, dotyczącą działalnościpolskiego środowiska w tym mieście. Praca ta wswoim założeniu nawiązuje do poprzedniej książki:Wspólnota polska Berdiańska. Wyzwania współczesności.Monografia (Donieck 2008), prezentując naprzykładzie Polaków w Berdiańsku blaski i cieniefunkcjonowania organizacji polonijnej na dalekiejUkrainie. Opracowanie to powstawało przez trzyRyszard Dudek, artysta malarz, obecny dyrektor BWAw Rzeszowiesłużonymi pracownikami są: Władysław MichałMatusz, kierownik działu merytorycznego orazJacek Krzysztof Nowak, kierownik sekcji technicznej.Biuro zasłynęło kilkoma ważnymi i prestiżowymiwystawami ogólnopolskimi. Wspomnianąjuż wystawą „Jesienne Konfrontacje”, „MalarstwoPolski Południowo-Wschodniej 1900 –1980” orazorganizowanej na przełomie wieków XX i XXI„Artyści Polski Południowo-Wschodniej 1950–2000”. Ta ostatnia była ważnym wydarzeniemartystycznym w naszym mieście. Rzeszów, jakostolica regionu, dzięki tej wystawie zaprezentowałpotencjał artystyczny tkwiący na naszym terenie.Wystawa pokazała sylwetki ponad 400 znakomitychartystów malarzy, grafików, rzeźbiarzy wywodzącychsię z naszego terenu, a dziś rozproszonychpo całej Polsce i nierzadko świecie.ZNAD MORZA AZOWSKIEGOO Polakach Berdiańska na Ukrainielata i w miarę upływu czasu powiększał się zarównoskład jego autorów, jak i tematyka. Ostatecznieznalazło się w niej miejsce nie tylko na dokumentyorganizacyjne, obrazujące proces rozrastania sięPolskiego Kulturalno-Oświatowego Towarzystwa„Odrodzenie”, ale również przedruki artykułówprezentujących tematykę przybliżanego w tej pracyśrodowiska, czy też na rezultaty przeprowadzonychw międzyczasie badań naukowych.Zespół autorski doprowadził do zorganizowaniadwóch promocji publikacji. Pierwsza odbyłasię w sali Senatu Uniwersytetu Rzeszowskiego.Na spotkaniu obecni byli pracownicy, doktoranciFot. Ryszard ZatorskiKucia. Dyrektorami byli: Jerzy Majewski, ElżbietaStaniak-Rek, Rajmund Lewicki oraz najdłużejbo 17 lat, Jan Lubas, po nim Tomasz Rut i obecnydyrektor, kierujący rzeszowskim BWA od 2006 r.,Ryszard Dudek.Przez półwiecze na różnych stanowiskachpracowało tu 152 pracowników. Najstarszymi, za-Biuro w swejhistorii zorganizowałotysiące wystawi n d y w i d u a l n y c h .Prezentowali tu swojedzieła znakomiciartyści. Pamiętamykilka ważnych wystawZdzisława Beksińskiego,JózefaSzajny, Franciszka Starowieyskiego, Jerzego Nowosielskiego,Jerzego Dudy-Gracza, StanisławaWiśniewskiego, Kiejstuta Bereźnickiego. Długoby jeszcze wymieniać.Warto wspomnieć o edukacyjnej działalnościBWA, instytucji, która w przeróżnych projektachzajmuje się edukacją artystyczną i wzbudzaniemestetycznych potrzeb wśród dzieci i młodzieży.O szeregu inicjatyw artystycznych, plenerach,konkursach, wystawach terenowych i współpracyz pokrewnymi instytucjami w mieście i regioniemożna się szerzej dowiedzieć z pięknie wydanegoprzez BWA albumu z tej okazji.Ostatnio rozwija się pozytywna współpracaz galeriami i instytucjami kulturalnymi z miastpartnerskich. Przez kilka ostatnich lat zorganizowanowystawy twórców rzeszowskich i podkarpackichw Brukseli, Grecji, Rumunii. Dzięki inicjatywieobecnego dyrektora przywrócono środowiskuimprezę ogólnopolską „Triennale Polskiego MalarstwaWspółczesnego – Jesienne Konfrontacje”. Jejpierwszą edycję z 2007 roku Biuro Wystaw Artystycznychprezentowało na Słowacji w lutym 2008 r.Skoro o wystawach mowa, należy zwrócićuwagę na prezentowaną obecnie w BWA (do 4marca 2012 r.) na obydwu salach, jako towarzyszącąobchodom jubileuszu Biura. Obejmuje onaszeroki wybór dzieł sztuki ze zbiorów, jakie BWAgromadzi od samego początku działalności. Wartoprzypomnieć, że wszystkich obiektów sztuki BWAposiada 1372, w tym najwięcej obrazów, następnierysunków i grafik, rzeźb oraz unikatowych obiektówszkła, tkaniny i fotografii artystycznej. BWAjest największą galerią w naszym regionie. Szczycimysię zarówno tą kolekcją, jak również działalnością,która służy środowisku oraz społecznościmiasta. Począwszy od wystawienniczej działalności,przez edukacyjną, jak również służącą promocjii sprzedaży dzieł sztuki. Towarzyszymy miłośnikomsztuki od wielu lat, próbując kształtowaćgusta mieszkańców miasta i regionu, ale przedewszystkim odpowiadać na ich potrzeby w zakresieestetycznym. Licząc na wymagających odbiorców,bo takich zazwyczaj gościmy. Dziękujemy bywalcom<strong>Dom</strong>u Sztuki za wierność dla wartości, któreniosą sztuka i kultura, za sympatię dla ich twórcóworaz za szacunek dla miejsca i ludzi, którzy stoją odpółwiecza za szyldem BWA.• Piotr RĘDZINIAKi studenci InstytutuHistorii UR orazsłuchacze uniwersyteckiegoCentrumPolonus, na czele zjego dyrektorem drHanną Krupińską-Łyp. Spotkanie prowadziłb. rektor UR,dyrektor Instytutu Historii prof. dr hab. WłodzimierzBonusiak. Kolejna prezentacja miała miejscew siedzibie Polskiej Akademii Nauk w PałacuStaszica w Warszawie. •15KULTURA • SZTUKA


Eksperci w dziedzinie nowoczesnych technologiiNIWA jest prywatną jednostką gospodarczą, założonąw 1989 r. Kraj wchodził wówczas w fazę zmian ustrojowych.Wszystko się przeistaczało. Otwierały się możliwości, dziękiktórym mogliśmy zaistnieć na rynku – przyznaje dziś JanNiwa, założyciel i prezes firmy.Prezes Jan NiwaNa początku Przedsiębiorstwo Usługowo-Produkcyjno-HandloweNIWAzajmowało się głównie montażem instalacjii urządzeń za stali nierdzewnejw przemyśle browarnianym. Pierwszeprojekty zostały zrealizowane w OkocimskichZakładach Piwowarskichw Brzesku, a kolejne – w browarachDolnośląskich Piast, Zakładach PiwowarskichLeżajsk, Browarach Tyskichi Zakładach Piwowarskich w Żywcu.Efektem dobrze wykonanej pracy byłykolejne zlecenia.getycznych, petrochemicznych i chemicznych.W tej dziedzinie NIWA takżeosiągnęła sukces, a swoim zaufaniemobdarzyła firmę m.in. Grupa Lotos czyZakłady Sztucznych ERG Pustków.Obecnie NIWA to nowoczesne i dynamiczneprzedsiębiorstwo realizująceduże kontrakty zarówno w kraju, jak i narynkach zagranicznych.W październiku 2009 roku obchodziliśmyjubileusz 20-lecia istnienia. – Podsumowującten okres, możemy pochwalić sięponad setką inwestycji zrealizowanychw 28 państwach, w tym tak egzotycznych,jak Burundi, Ghana, Kongo czy Nigeria,oraz wieloma w kraju dla znanychmarek- mówi Jan Niwa. Jesteśmy GazeląBiznesu za rok 2007, 2008, 2009.W 2009 roku Przedsiębiorstwo otrzymałorównież Podkarpacką NagrodęGospodarczą w kategorii dużych firmoraz nagrodę w kategorii Firma Pięcio-Dzięki doskonałej jakości świadczonychusług, umiejętności kompleksowegozaspokajania potrzeb Klientów, a takżewykwalifikowanej kadrze w ciągu kilkulat firmie udało się rozszerzyć zakresdziałalności o inne gałęzie, przemysłuspożywczego: cukrownie rozlewniewód mineralnych i napojów, mleczarniei zakłady przetwórstwa owocowo-warzywnego.Kolejnym etapem rozwojubyło podjęcie prac w sektorach: enerlecia,a także tytuł Przejrzystej Firmyi Rzetelnej Firmy.– Będąc przedsiębiorstwem z tak długimstażem na rynku, staramy się, abyprojekty, jakie wykonujemy, były realizowanekompleksowo i starannie.W polskich realiach najważniejszym elementempozyskania i utrzymania klientasą wzajemnie relacje między firmami.Nie ma mowy o pomyłkach i reklamacjach.Biorąc pod uwagę realia, w jakichprzyszło nam pracować, jakość gra tutajpierwsze skrzypce – mówi Jan Niwa.Aby podwyższyć jakość świadczonychusług i dostosować cykl produkcyjny dostandardów międzynarodowych, w 2001roku PUPH NIWA rozpoczęła wdrażaniesystemu jakościowego ISO. Starania firmyzostały uwieńczone sukcesem i 30stycznia 2002 roku spółka otrzymałaCertyfikat Jakości ISO 9001:2001. Posiadatakże wszelkiego rodzaju promesy orazpozwolenia na wytwarzane produkty.Przedsiębiorstwo Usługowo-Produkcyjno-HandloweNIWA J.J. Niwa Spółka Jawna39-200 Dębica, ul. Ludwika Marszałka 24Atel. + 48 14 670 07 75, 670 07 76, e-mail: sekretariat@niwa.plwww.niwa.plJakość uznawana na świecie


Grupa BEST ConstructionPROFESJONALIZMI RZETELNOŚĆSalon Volswagen z serwisem przy ul. Lubelskiej w RzeszowieOd kilku lat spółka BEST Constructionjest widoczna na wielu placachbudów Rzeszowa i regionu. Wraz z zależnąspółką Karpat-Bud realizowaław centrum Rzeszowa obiekty, któredziś chętnie odwiedzają nie tylkomieszkańcy stolicy Podkarpacia.Sprawne i fachowe wykonawstwokonstrukcji żelbetowej galeriihandlowych Nowy Świat, Capital Parkna Rejtana czy City Center przy placuWolności było obserwowane przezwielu rzeszowian. Karpat-Bud rozpoczynałai prowadziła jako pierwszaroboty fundamentowe i żelbetowenajwiększego centrum handlowegoPodkarpacia Millenium Hall.Obiekty zbudowane przez obiespółki są teraz domem dla wielu nowychmieszkańców Rzeszowa. Grupata wybudowała już w naszym mieście13 bloków wielorodzinnych dla spółdzielnimieszkaniowych i prywatnychdeveloperów. Kilka bloków powstałow systemie „projektuj i buduj”, w którymwykorzystano doświadczenia pracownikówzdobywane na niemieckichbudowach w zakresie wodoszczelnychgaraży czy zielonych dachów.Realizacje te zostały szczególniewysoko ocenione przez klientów,bo ani SM Energetyk czy SM Projektantnie miały kłopotów ze sprzedażą tychmieszkań.BEST Construction nagrodzonowieloma dyplomami, wyróżnieniamioraz statuetkami za profesjonalizmw działaniu oraz rzetelność realizowanychprac budowlanych. Nie dziwiwięc fakt, iż uznawana jest za LIDERArynku budowlanego Podkarpacia.Obecnie Grupa BEST Constructionwraz z Karpat-Bud realizuje inwestycjęwartą 24 mln PLN, którą stanowiPowiatowe Centrum Rekreacji w Staszowie.Na finał trzeba będzie poczekaćdo września 2012, ale już dziś wiadomo,że będzie to jeden z lepszychkompleksów sportowo-rekreacyjnychw województwie świętokrzyskim.Oprócz basenu i hali sportowej znajdziesię tutaj miejsce na kawiarnię,solarium, klub fitness, siłownię czy gabinetymasażu.Karpat-Bud i Best Constructionobecne są również na lotnisku w Jasioncei realizują budynki pomocniczedla obsługi lotniska. Ta realizacjaprzyniesie spółce 20 mln zł przerobui zakończy się w 2013 roku. Szkoda, żeto jedyna spółka z Podkarpacia, którabierze bezpośredni udział w potężnejrozbudowie podkarpackiego lotniska.Obok pięknego terminalu i wieżykontroli lotów realizacja ta będzie dopełnieniemgotowości naszego lotniskado dalszego rozwoju.– Budujemy też budynek wielorodzinnytuż za McDonaldem przy WSK.To już kolejna realizacja dla rzeszowskiegodevelopera AP Klan – chwalisię kierownik budowy Marek Czarny.– Podziemny, szczelny garaż czyzielony plac zabaw usytuowany nadachu budynku to jest nasza specjalność.Developer jest już przekonany,że nasza jakość przynosi mu pewnąsprzedaż mieszkań na trudnym rynkumieszkaniowym – dodaje kierownikMarek Czarny.WYGRANY SAMOCHODOWY WYŚCIGZ CZASEMNajwiększym przedsięwzięciemspółki w 2011 roku jest rozbudowa CentrumHandlowego PLAZA przy ul. Rejtanaw Rzeszowie. Szczególną atrakcjącentrum jest pierwszy w Rzeszowieparking wielopoziomowy na ponad450 miejsc. Inwestycja była prowadzonapoprzez inwestora zastępczegodla grupy Keen Property PartnersRetail, a pieczę nad realizacją całościzadania objął kierownik projektu ArturMądro – prokurent spółki. Jak wspominakierownik Mądro trudnościątego zadania był wyjątkowo krótki ter-Artur Mądro – Kierownik Projektu –Prokurent Spółkimin realizacji projektu podyktowanyprzez zleceniodawcę. Zaledwie w 4,5miesiąca musiał zostać wybudowanyw Pogwizdowie k. Rzeszowa nowysalon samochodowy FIAT i HUNDAI.Po przenosinach salonu samochodowegorozpoczęły się roboty rozbiórkoweprzy ul. Rejtana. – Tym większasatysfakcja! Już po 11 miesiącach odczasu wyburzenia starego salonu samochodowegoprzekazaliśmy inwestorowipozwolenie na użytkowanienowej części dobudowy do CentrumHandlowego PLAZA – z dumą tłumaczykierownik Mądro.Równie szybko BEST Constructionwybudowała w tym roku przy ulicyLubelskiej nowy salon samochodowyVolkswagena, jeden z pierwszychw Polsce realizowany wg nowej koncepcjiarchitektonicznej koncernuVolkswagen. Salon wyposażony jestdodatkowo w cały szereg udogod-


nień dla klienta, jak stację obsługi,blacharnię, lakiernię, hamownię i myjnię.W ten sposób inwestor, Autorudze Stalowej Woli, z powodzeniem kontynuujeswoją ekspansję w Rzeszowie.W PRZEMYŚLU SPORTOWE, UNIJNETEMPOTomasz Polek – Kierownik Projektu –Prokurent SpółkiW Przemyślu konsorcjum spółekKarpat-Bud i Best Construction oddałocampus Państwowej WyższejSzkoły Wschodnioeuropejskiej, któryobejmuje piękne obiekty dydaktyczneoraz akademik dla studentów.Ta największa uczelnia w Przemyślumoże poszczycić się teraz nowymigmachami, których powierzchniaprzekracza 10 tys. m kw. Dodatkowona uwagę zasługuje fakt, iż projektwspółfinansowany był z funduszy UniiEuropejskiej.– Wygrana w przetargu publicznymwymagała od naszego konsorcjumzarówno najniższej ceny wykonania,jak i najszybszego temparealizacji prac. Dlatego właśnie jużpo 10 miesiącach pracy powstałykompleksowo wykończone obiektyuczelniane. Cieszy nas również fakt,że dzięki naszej sprawnej realizacji inwestorz powodzeniem rozliczył unijnepieniądze za prowadzony przez naszakres robót – objaśnia szef tego projektuTomasz Polek, prokurent spółki.– To już druga udana realizacja naszejspółki na rzecz podkarpackich uczelni.W tamtym roku oddaliśmy WyższejSzkole Informatyki i Zarządzania pięknyobiekt w Kielnarowej. Także w tamtymprzypadku tempo budowy byłowyróżniającym nas czynnikiem – dodajekierownik projektu Tomasz Polek.TRADYCJA I NOWOCZESNOŚĆW MIESZKANIÓWCEW ostatnim roku dominowaływ działalności spółki inwestycjemieszkaniowe – dla dwóch wiodącychspółdzielni mieszkaniowych SMEnergetyk oraz SM Projektant.Szczególnie ważne były te budowanew systemie „projektuj i buduj”,czyli 4 budynki mieszkalne z garażamipodziemnymi na osiedlu SłonecznyStok w Rzeszowie. Rozwiązanie to jestcoraz częściej stosowane, gdyż wówczasinwestor nie musi rozstrzygać, czyewentualny błąd jest niedociągnięciemprojektowym czy wykonawczym.– Budynki na osiedlu SłonecznyStok to w sumie 132 mieszkania wrazz podziemnymi parkingami – tłumaczyszef tego projektu, kierownik budowyPiotr Dubis.Również w budynku przy ulicyZagłoby dla SM Energetyk Best Constructionsamodzielnie projektowałarozwiązania konstrukcyjne i izolacyjnebudynku, zapewniając szczelnośćpodziemnego garażu zlokalizowanegoponiżej poziomu wody gruntowejoraz znajdujących się na dachachzielonych tarasów. We wszystkich realizacjachspółka zawsze współpracujew pierwszej kolejności z rzeszowskimi,lokalnymi firmami instalacyjnymi,które biorą odpowiedzialność zainstalacje w budynku. W przypadkubudynku przy ulicy Zagłoby za instalacjeelektryczne odpowiadała spółkaBudomax, a za instalacje wodno-kanalizacyjnei wentylacje również rzeszowskaspółka CREO. Ten budynekto 120 mieszkań i 21 lokali usługowychz podziemnymi garażami.MORALNOŚĆ PŁATNICZA W CENIECentrum Handlowe Plaza przyul. Rejtana w RzeszowieSpółka rzetelnie rozlicza się zeswoimi podwykonawcami i kontrahentami.Potwierdzeniem tego jestwyróżnienie Certyfikatem WiarygodnościBiznesowej nadane przez niezależnecentrum Dun & Bradstreetz Warszawy. Certyfikat ten zostajeprzyznany po przeprowadzeniu analizymoralności płatniczej przedsiębiorstwaprzez niezależnych ekspertów finansowychDun & Bradstreet oraz poanalizie wskaźników ostatnich sprawozdańfinansowych spółki. Otrzymaniecertyfikatu stanowi gwarancjęwysokiej płynności finansowej spółki,a więc kontrahenci mogą bez obawnawiązywać z takim partnerem kontaktybiznesowe. Spełniając te wysokiewymagania Best Construction zostałalaureatem – spośród 400 tysięcyfirm pretendujących do tej ogólnopolskiejnagrody Gazety Prawnej –„Skrzydeł Biznesu 2011”, otrzymująctytuł Stabilnej Firmy. Wyróżnienia teodbierali na uroczystej gali w Warszawiew listopadzie 2011 r. przedstawicielespółki: Lucyna Rejman i TomaszPolek.INWESTORZY DOCENIAJĄBRYLANTOWYM KLUCZEMBrylantowy Klucz to prestiżowanagroda otrzymana od PodkarpackiegoStowarzyszenia ZarządcówNieruchomości w 10. jubileuszowejedycji konkursu. Jest potwierdzeniemwysokiej jakości w budownictwieoraz kunsztu w zarządzaniu nieruchomościami.Świadczy to o dobrychrelacjach wykonawcy robót z inwestorami.To już drugi Brylantowy Kluczotrzymany dwa lata z rzędu. W poprzednimroku nagrodę przyznawalibezpośrednio czytelnicy rzeszowskich„Nowin” i słuchacze Polskiego RadiaRzeszów. W tym roku decydowałaostatecznie kapituła składająca sięz inwestorów i członków StowarzyszeniaZarządców, a więc ludzi, którzybezpośrednio stykają się z efektamipracy spółki.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!