W NUMERZE: - Chrzanów

W NUMERZE: - Chrzanów W NUMERZE: - Chrzanów

NR ISSN 1232-4566W <strong>NUMERZE</strong>:DNI RZANOWA 2007


DNI CHRZANOWA2007


Z MIASTABędzie jaśniejUdało się rozstrzygnąć przetargi na wykonanie oświetlenia w dwóch ważnychpunktach Chrzanowa. Nowe słupy oświetleniowe mająsię pojawić przy wyjeździez autostrady na wężle balińskim i na targowisku miejskim przy ul. Kusocińskiego.Obie inwestycje będą kosztowały miasto w sumie blisko 300 tyś. zł.lamp już nie świeci. Tymczasem, remonttegooświetlenia i jego konserwacja jest niemal niemożliwa.Słupy oświetleniowe są bowiem usytuowanew takich miejscach, iż nie ma do nichdostępu. - Bardzo często te sfupysą wśrodkoweiczęścitargowiska.Niema możliwości,by podjechać tam samochodem ztzw. zwyżką.Tymczasem są to kilkunastometrowe słupy -tłumaczy Grażyna Drążkiewicz z wydziałuprzedsięwzięć publicznych Urzędu Miejskiegow Chrzanowie.Dzięki planowanym inwestycjom w zakresieoświetlenia z ul. Balińskiej zniknie „czarna dziura"w jaką wjeżdżali przejeżdżającytędy kierowcy- podkreślają burmistrz Chrzanowa RyszardKosowski i Grażyna Drążkiewicz z wydziałuprzedsięwzięć publicznych Urzędu Miejskiegow ChrzanowieNa oświetlenie okolic węzła baliriskiegowładze miasta zdecydowały się m.in. naskutek sygnałów docierających od kierowców.Ci wyjeżdżając w tym miejscu z autostradywpadali w swoistą „czarna dziurę".Na pewnym odcinku po prostu nie było ulicznegooświetlenia. Wkrótce to się zmieni.Wedle planów lampy mają stanąć od węzłabalińskiego, aż do istniejącego oświetleniana drodze w stronę Balina. Pojawią się takżeprzy tej drodze w kierunku Chrzanowa, ażdo parkingu przy cmentarzu na ul. Ks. Skorupki.Planowane jest zainstalowanie 11lamp na odcinku od wiaduktu w stronę Balinai 15 lamp w stronę Chrzanowa. Bez oświetleniapozostanie tylko sam węzeł baliński.Takie są przepisy, tłumaczy jedna z urzędniczekw chrzanowskim magistracie.- Me można ich instalować wtakich miejscach,gdyżmogłybyoślepiaćkierowcówjadącychautostradą - wyjaśnia Grażyna Drążkiewiczinspektor w wydziale przedsięwzięćpublicznych Urzędu Miejskiego w Chrzanowie.Oświetlenie wiaduktu będzie możliwedopiero wtedy, gdy lampy pojawią się także nacałym chrzanowskim odcinku autostrady Kraków- Katowice. Burmistrz Chrzanowa, RyszardKosowski, nie ukrywa, że rozmowy naten temat były prowadzone z zarządcą autostrady,ale na razie brak konkretów. Prace przybudowie oświetlenia ruszą już wkrótce. Koniecznesąjeszcze tylko uzgodnienia z zarządcąautostrady, dotyczące możliwości czasowegozajęcia tam pasa drogowego. Koszt wykonaniatego oświetleniato nieco ponad 128 tyś. zł.brutto. Zakończenie inwestycji planowane jestna sierpień tego roku. Instalacji dokona firmaelektroinstalacyjna z Chrzanowa, która wygrałaprzetarg. Ta sama firma będzie też montowałaoświetlenie placu targowego na ul. Kusocińskiego.Włodarze gminy postanowili wymienićtakże tam stare wadliwe oświetlenie.Dotychczasowe oświetlenie zawodzi. Cześć zCo więcej, ich demontaż jest koniecznytakże ze względów bezpieczeństwa. Firma,która wygrała przetarg na wymianę oświetleniaw tym miejscu, prawdopodobnie dokonademontażu przy użyciu rusztowań. Jednojest pewne, prowadzone prace nie spowodujązamknięcia targowiska, o czym zapewniaburmistrz Ryszard Kosowski. Oczywiściepewnych utrudnień nie da się uniknąć.Prawdopodobnie czasowo z użytkuwyłączane będątylko pewne obszarytargowiska.- Mamy sygnały, że to nie będzie stanowićproblemu, dla handlowców z targowiska.Oni od dawna czekają na tą inwestycję.Zwłaszcza w okresie zimowym, braksprawnego oświetlenia utrudniał handel.Ponadto wykonawca tych prac zadeklarowałgotowość pracy nawet w niedzielę, jeśli będzietaka potrzeba - mówi Drążkiewicz.Nowoczesne metalohalogenowe lampyzostaną usytuowane na obrzeżach targowiska,tak by nie było już kłopotu z ich konserwacjączy naprawą. Wokół targowiska mastanąć 8 nowych, 16 metrowych masztówoświetleniowych. Zakończenie prac planowanejest na połowę sierpnia tego roku. Koszttej inwestycji to niemal 165 tyś. zł brutto.(SOŁ)Chechłoi Luszówka30 tyś. zł dołoży gmina Chrzanów napoprawę stanu koryt dwóch potoków Luszówkai Chechło. Dzięki tej dotacji administratortychcieków, czyli Małopolski ZarządMelioracji i Urządzeń WodnychwKrakowie,wykonawcałościkonieczny zakresprac na tych potokach.O konieczności wykonania pewnychprac, na płynących przez Chrzanów potokach,mówiło się od pewnego czasu. Sygnaływ tej sprawie docierały też od mieszkańców.W kwietniu, wraz z przedstawicielamiMZMiUW dokonano przeglądu koryt potokówChechło oraz Luszówka i uzgodnionokonieczny zakres prac. Okazało się jednak,że bez wsparcia gminy, administratornie będzie mógł zrealizować wszystkich postulatówzgłoszonych przez gminę. Wobectego radni zdecydowali o dofinansowaniutego zadania na poziomie 30 tyś. zł. Resztędołoży inwestor i w części zakłady korzystającez potoków. Koszt całości prac szacowanyjest na 10Otys. zł. W planach jest odmuleniei oczyszczenie koryta potoku Luszówkana odcinku od autostrady do ul. Sikorskiego.Ponadto wzmocnione ma być korytoChechła w obrębie osiedla Rospontowa.Przewidziano również wykoszenie traw zeskarp potoków na 3 kilometrowym odcinku.(SOŁ)KRÓTKOKwestii Chechła i Luszówki poświęcimywe wrześniowym numerze więcej miejsca.Sprawa prawidłowej opieki nad tymiciekami wodnymi wydaje się być nagląca wkontekście wymogów ochrony środowiska.Większe możliwościTeraz nawet osiedle domków i supermarket,będą mogły powstać na terenie staregoszpitala w Chrzanowie. Umożliwią to zmianyw planie zagospodarowania przestrzennegodla tego obszaru. Wystąpił o to nowy właścicielterenu. Radni wyrazili zgodę.Inwestor zadeklarował, że gotowy jestnawet pokryć koszty zmian w tym dokumencie.Zmiany w planie zagospodarowania przestrzennegoto koszt rzędu ponad 20 tyś. zł.Dzięki temu poszerzą się jednak możliwościwykorzystania tego terenu. Miałby się tampojawić m.in. zapis umożliwiający powstaniena tej działce dużego obiektu handlowo- usługowego o powierzchni powyżej 2 tyś.metrów kwadratowych. Właściciel nie zdradzana razie swych planów w tym zakresie.Jedno jest pewne, nawet gdyby zdecydowałsię na taką inwestycję, nie powinien napotkaćoporu.- Sprzeciwiamy się rozbudowie Tesco. Powstaniedużego sklepu na działce po starymszpitalu to już inna sprawa. Rozumiemy, że tenteren powinien wreszcie się rozwijać, bo terazwygląda okropnie- przyznałStefanAdamczykszef Chrzanowskiej Izby Gospodarczej.Dotąd plan zagospodarowania przestrzennegoprzewidywał możliwość zagospodarowaniatej działki na usługi, handel,produkcje i oświatę. Dodajmy, że gmina przejęładziałkę od starostwa powiatowego, któredysponowało nim jako własnością skarbupaństwa. Nie od razu udało się gminiesprzedać ten teren, wraz z niszczejącymi zabudowaniamipo starym szpitalu, choć przecieżdziałka ma bardzo dobrą lokalizację. Jestblisko centrum, Ponadto do zagospodarowaniajest spory teren, bo aż 4 hektary. Wkońcu kupiła go firma z Jaworzna.(SOŁ)


ZMIASTATesco będzie większeChrzanowscy radni wyrazili zgodę nawprowadzenie zmian do planu zagospodarowaniaprzestrzennego przy ul. Szpitalnej.O takie zmiany prosiłzarząd firmyTesco, który planuje rozbudowę sklepu iposzerzenie asortymentu. Te plany nie podobająsię lokalnym przedsiębiorcom. Jakprzekonywali radnych, może to spowodowaćlikwidację kolejnych drobnych punktówhandlowych.Chrzanowski sklep z sieci Tesco mapowiększyć swą powierzchnię z 2 tysięcydo 3 tysięcy metrów kwadratowych. Za rozbudowąpójdzie zwiększenie zatrudnienia o20 osób, oraz poszerzenie oferowanego asortymenturn.in. w zakresie tekstyliów, zabawek,artykułów sportowych i dla majsterkowiczów,czy sprzętu rtv- agd. Ponadto wpasażu sklepu powstanie kilkanaście dodatkowychpunktów handlowych. Aby te planymogły być zrealizowane, koniecznabyła zmiana w planie zagospodarowaniaprzestrzennego dla tego terenu. Na sesji,podczas, której radni decydowali o tejsprawie, zjawili się przedstawiciele lokalnychprzedsiębiorców. Przekonywaliradnych, że rozbudowa Tesco może przynieśćlikwidacje kolejnych drobnych sklepikóww Chrzanowie.- Kolejną grupę osób trudniących sięhandlem trzeba będzie odesłać do PowiatowegoUrzędu Pracy. Po powstaniu Tescozmienili się kupcy na targu przy ul. Kusocińskiego,cześć z nich nie wytrzymała konkurencji.RozbudowaTesco zapewne pociągnieza sobą podobne konsekwencje. Ponadtowiększa liczba klientów tego sklepumoże spowodować całkowity paraliż ul.Szpitalnej, która i tak już jest zakorkowana -mówił do chrzanowskich radnych StefanAdamczyk prezes Chrzanowskiej Izby Gospodarczej.Przekonywał, że być może centrummiasta to nie najlepsze miejsce na lokalizacjędużych supermarketów. Odpowiedniedo tego tereny są w okolicach autostradyKraków - Katowice. - Zapraszamypaństwa do dyskusji na ten temat i współpracy.Wielu lokalnych przedsiębiorców chętniezaangażowałoby się w takie działania,służące także rozwojowi miasta - dodałAdamczyk.Zdaniem Ryszarda Kosowskiego, dziękiistniejącym już marketom Chrzanów takżesię rozwija. Co więcej, uchwalenie planuzagospodarowania przestrzennego dlategoobszaru miasta jest ważne także z innychpowodów. - Chcemy wyraźnie zapisać, żesą to tereny w części przeznaczone na celezwiązane z komunikacją i dworzec. Możeuda nam się dzięki temu rozwiązać problemprzystanku autobusowego przy ul. Trzebińskiej.Ponadto trzeba w tym rejonie uporządkowaćsprawy własnościowe - tłumaczyłburmistrz. Jak podkreślał, mieszkańcyChrzanowa chcą, by w mieście powstawałyi funkcjonowały duże centra handlowe.- Chrzanów jest i powinien być stolicąpowiatu. Jeśli nie będziemy się tworzyćmieszkańcom odpowiednich warunków dożycia, to będą z Chrzanowa wyjeżdżać. Staramysię być miastem przyjaznym dla ludzi iinwestorów dzięki temu, tak duży jest popytna mieszkania w Chrzanowie. Coraz więcejosób wybiera właśnie Chrzanów namiejsce zamieszkania - podkreślał RyszardKosowski.Jego spostrzeżenia potwierdził takżeradny Jan Jarczyk. Jak twierdził, mieszkającw pobliżu Tesco, ma okazję na co dzień obserwować,jak dużym zainteresowaniem cieszysię ten sklep. - Tam ciągle parking jestpełny. To oznacza, że ludzie chcą kupowaćwiele artykułów w jednym miejscu - mówiłJarczyk. Z kolei zdaniem radnego RobertaMaciaszka, lokalni przedsiębiorcy mają szansęw zakresie budownictwa. - W Chrzanowieniewiele się ostatnio buduje. Myślę, żetu powinni zaangażować się lokalni przedsiębiorcy- podpowiadał radny.(SOŁ)KRÓTKOOd 4 czerwca w oddziae Muzeum wChrzanowie „Dom Urbańczyka", al. Henryka16, czynna jest wystawa p.t. „Patrząjw serce, czyli o trwaniu pewnegosymbolu". Ekspozycja pochodzi ze zbiorówMuzeum Etnograficznego im. SewerynaUdzieli w Krakowie.Autorzy wystawy piszą w jej katalogu:Kiedy pewnego dnia człowiek poczuł, żecoś drga w jego piersi, a następnie zainteresowałsię przyczyną tego dziwnego zjawiska,wówczas narodziła się historia SER-CA. Organ ten, nadający życiu pewien rytmi milknący wrazzjego końcem, zafascynowałczłowieka. SERCE, słowo-klucz, stałosię częścią uniwersalnego słownika ludzkościi ważnym symbolem.Zapraszamy do zwiedzania w godzinachotwarcia Muzeum.M.S.Chcą pomagaćDwie licealistki Katarzyna Najbar i Dagmara Kłosowska już zadeklarowały swój udziałwprzyszłorocznej kweście PCK.Tradycyjnie już na początku maja na ulicachChrzanowa kwestowali wolontariusze przyznawali, dla nich to nowe doświadcze-wa kwestowało kilkunastu licealistów. JakPCK. Wtym roku zebrane przez nich pieniądzetrafiły do starszych ludzi, którzy mają Przede wszystkim dostrzegli problemy lunie,ale sporo się dzięki niemu nauczyli.trudną sytuacje materialną i są już objęci dzi starszych.pomocą PCK.- Myślę, że jeśli będzie taka możliwościTegoroczna kwesta organizowana to w przyszłym roku również wezmę udziałbyła pod hasłem „Twoja pomoc czyni wiosnę".Podobne akcje PCK organizuje już od uczennica II LO w Chrzanowie, która kwe-w kweście - twierdzi Dagmara Kłosowskakilkudziesięciu lat. Co roku zbierane są pieniądzena innych cel. W ubiegłym roku naPrzez kilka godzin wraz z koleżankąstowała na rzecz PCK.dożywianie dzieci z rodzin o trudnej sytuacjimaterialnej.do puszki oznaczonej symbolem PCK. Wprzemierzała ulice Chrzanowa zbierając datki- Teraz chcemy pomóc starszym ludziom.Bardzo często trudno jest im prze-Poprzez opiekunów szkolnych kół PCK i sio-ciągu jednego dnia zebrały ponad 300 zł. -żyć od pierwszego do pierwszego z małych stry PCK udało nam się już dotrzeć do wieluemerytur i rent - mówi Lucyna Kubicz kierownikbiura zarządu rejonowego PCK w sytuacji informują nas także sąsiedzi. Jed-ztych starszych osób. Czasem o ich trudnejChrzanowie.nym słowem wiemy do kogo powinny trafićNa rzecz PCK na ulicach Chrzano- zebrane pieniążki -tłumaczy Lucyna Kubicz.(SOŁ)9


ZMIASTATo tylko ćwiczeniaTym razem w chrzanowskich lasach przeprowadzono doroczne ćwiczenia strażackie.Scenariuszzakładał,żeogieńpojawiłsięwmasywieleśnymwpobliżuoczyszczalniściekówwChrzanowie. Potemwezwanostraż. Wszystko potoczyło sietakjakbyto była prawdziwaakcja, /żywiołem walczyło 120strażaków.Chrzanowscy strażacy przeprowadzili duże ćwiczeniaw masywie leśnym przy ul. PowstańcówStyczniowychwChrzanowie.Uczestniczyłownich 120strażaków.Ćwiczenia prowadzone są na obiektachi w miejscach potencjalnego zagrożenia.Podobne manewry były już m.in. w trzebińskiejrafinerii czy zakładach chemicznych wAlwerni. Teraz przyszedł czas na akcje podhasłem „Las 2007". Jak podkreśla szef chrzanowskichstrażaków Marek Bębenek, trzebabyć w ciągłej gotowości. - Ostatni tak poważnypożar odnotowaliśmy na naszym terenie11 lat temu. Niestety nigdy nie wiadomoczytaka sytuacja się nie powtórzy. Musimywięc być doskonale przygotowani - podkreślaMarek Bębenek szef chrzanowskichstrażaków. Dzięki takim ćwiczeniom sprawdzanajest koordynacja pomiędzy poszczególnymijednostkami straży pożarnej, czasdojazdu, czyzabezpieczeniewwodę. Ztegoostatniego względu na ćwiczenia wybranowłaśnie masyw leśny przy ul. PowstańcówStyczniowych w Chrzanowie. - Akurat tu jestsieć hydrantów, sprawdzimy przy okazji czysąsprawne.Ponadtomogliśmyliczyćnapomococzyszczalni ścieków, która udostępniłanam punkt czerpania wody - tłumaczyMaciej Cabała z KP PSP w Chrzanowie.Dodajmy, że od początku tego roku strażacyodnotowali wyjątkowo dużą ilość pożarówtraw, często w pobliżu lasów. Dodatkowowarunki pogodowe powodują wysuszenieściółki leśnej. Zagrożenie jest więcogromne. - Codziennie na naszej stacjisprawdzana jest wilgotność ściółki. Ponadtopatrolujemy lasy z wież obserwacyjnych.Ostatnio kolejna powstała w Libiążu.Mimo to, aby doszło do pożaru wystarczychwila nieuwagi, osób spacerujących polasach - mówi Kamil Myrcik z chrzanowskiegonadleśnictwa.W powiecie chrzanowskim leśnicy i strażacymogą też liczyć na wsparcie z powietrza.Teren patrolowany jest bowiem przezsamoloty Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowychw Katowicach. Często to piloci10pierwsi informując zagrożeniu. Uczestnicząteż w akcjach gaśniczych. Podobnie byłotakże podczas tych ćwiczeń. To nieocenionapomoc przyznaje komendant Marek Bębenek.- Nie raz zdarzyło się już, że samolotyzrzucając wodę pomogły nam w opanowaniupożaru. Bardzo często ogień jest w takichmiejscach do których trudno dojechaćnawet specjalistycznymi samochodami.Tymczasem liczy się czas - podkreśla komendantKP PSP w Chrzanowie.Jednorazowo samolot może zrzucić 2tony wody. To właśnie dobra współpracanadleśnictwa i strażaków oraz postęp jakidokonał się w ostatnich latach w zakresiesprzętu ratowniczego i ostrzegania zapewnemająwpływ na to, że groźnego pożaru natym terenie udało się uniknąć przez tak długiokres.(SOŁ)KRÓTKOW ostatnim czasie Muzeum w Chrzanowiewzbogaciło się o cenny zbiór przekazanyprzez Zarząd spółki Bumar-Fablok S.A.Są to liczne dokumenty, akcje, fotografiei.t.d. Materiały te dzięki wsparciu „Fabloku"i dofinansowaniu sprzętu wystawienniczegozostały już w chrzanowskim Muzeumwyeksponowane i znajdują się w ciągu wystawstałych.Wzbogacają one ekspozycję prezentującąhistorię Chrzanowa. O znaczeniu Piewszej wPolsce Fabryki Lokomotyw „Fablok" nie trzebanikogo przekonywać. Stąd też należnemiejsce w ekspozycji historii miasta.Jak grzyby po deszczuKilkadziesiąt tysięcy złotych rocznie wydajemiasto na likwidację dzikich wysypisk.Mimo to, co roku powstają nowe. Co więcej,można nawet wskazać takie miejsca wgminie w których, dzikie wysypiska tworzonesą od nowa co roku. Członkowie gminnejkomisji ochrony środowiska szukali sposobuna zminimalizowanie tego zjawiska.Pomimo kontroli i zagrożenia mandatami,amatorów na tworzenie dzikich wysypiskwciąż w gminie Chrzanów nie brakuje.Niestety bardzo trudno jest znaleźć sprawcówzaśmiecania terenów zielonych. Z kontroliprzeprowadzanych przez wydział ochronyśrodowiska i gospodarki komunalnejchrzanowskiego magistratu wynika, że możnawskazać 19 takich stałych dzikich wysypiskm.in. w okolicach potoku Chechło, naos. Borowiec w Chrzanowie, w Okradziejówce,Balinie czy Luszowicach. Za uprzątnięcieśmieci z takich wysypisk płaci miasto. W ubiegłymroku kosztowało to 50 tyś. zł, w tymroku zarezerwowano naten cel już 80 tyś. zł.Tymczasem wciąż nie ma skutecznego sposobuna zniechęcenie niektórych do tworzeniadzikich wysypisk. Doświadczenie wielugmin pokazuje, że nawet zagrożenie karanieprzynosi oczekiwanego efektu. Zdaniem radnegoAndrzeja Filipczaka, gmina nie ma odpowiednichinstrumentów, by skutecznie toegzekwować. Stąd pomysł, aby jeszcze razprzyjrzeć się gminnemu regulaminowi porządkui czystości.- Mam wrażenie, że jak dotąd, to martweprzepisy. Przede wszystkim mam zastrzeżeniado określonych tam ilości śmieci przypadającychnajednego mieszkańca. Oszacowanoje na 80 litrów. Tymczasem docierajądo mnie sygnały, że przy segregacji surowcówwtórnych, trudno wytworzyć taką ilośćśmieci. Być może niektórzy wolą więc płacićza mniejszą ilość pojemników, skoro ich niewypełnią bo ewentualną nadwyżkę wywioządo lasu - zaznaczy*! radny. Z kolei zdaniemradnego Marka Mamicy warto byłoby korzystaćz doświadczeń innych. Przykładem mogąbyć południowi sąsiedzi. - Wielu radnych iprzedstawicieli władz miasta było na składowiskuw Bańskiej Bystrzycy. Tam jest plac zkontenerami i odpady wtórne, trawa czy liścieprzyjmowane są od mieszkańców za darmo.Oni nie mają problemu dzikich wysypisk.U nas takie miejsce można było stworzyćna placu bazy usług komunalnych, alenikt tego nie wykorzystał- stwierdził radnyMarek Mamica. Szkopułwtym, iż przytakimrozwiązaniu i tak gmina musiałaby ponosićkoszty utylizacji tych odpadów. W BańskiejBystrzycy na takim składowisku zarabiają, aletani trafia też złom. - U nas złom oddawanyjest do skupu i zarobku by nie było - dodałRyszard Bębenek przewodniczący komisji.Wszyscy byli zgodni, że najlepszymwyjściem z sytuacji byłoby wprowadzenie wcałym kraju podatku śmieciowego. Wtedy nikomunie opłaciłoby się wywozić śmieci dolasu. Wciąż nie wiadomo jednak, kiedy zakończąsię prace nad ustawą w tej sprawie.Radni uznali, że zamiast biernie czekać, trzebaszukać innych rozwiązań. Temat nie jestwięc zamknięty.(SOŁ)


ZMIASTANieoczekiwane kłopotyRemont mostu na ul. Borowcowejniemalżesparaliżujeruch w części ChrzanowaSpore utrudnienia już wkrótce czekająmieszkańcówChrzanowa i okolicznychgmin. W wakacje rozpocznie się remontwiaduktu kolejowego na ul. Borowcowej.Okazuje się, że ten niepozorny mostek możesparaliżować ruch w części miasta.Kłopoty czekają mieszkańców tej dzielnicyChrzanowa, ale także wszystkich tych,którzy korzystając z komunikacji miejskiejjeździli w stronę Żarek i gminy Chetmek.Problem w tym, iż dla zamykanego odcinkadrogi nie ma objazdu. - Musielibyśmy jeździćprzez Płazę lub Libiąż, co spowodujenadrobienie wielu kilometrów. Dlategowstępne uzgodnienia z Powiatowym ZarządemDróg zakładają zorganizowania wahadłowegoruchu. Przeciw takiemu rozwiązaniuprotestują jednak pasażerowie. Musielibysię przesiadać z autobusu do autobusu -mówi Tadeusz Gruber szef ZK„KM".Przy takim układzie pasażerowie dojeżdżalibytuż przed remontowany most jednymautobusem, następnie pieszo przechodzilibyprzez specjalną kładkę i wsiadali dodrugiego autobusu. Oprócz utrudnień dlapodróżnych, spowodowałoby to wzrostkosztów obsługi tych linii przez związek. Jakwyliczył Tadeusz Gruber, miesięcznieZK„KM" dopłaci do takich przewozów ponad30 tyś. zł. Co więcej, nie ma gwarancji,że remont potrwa planowo, czyli 1,5 miesiąca.Nic dziwnego, że takie rozwiązanienie przypadło do gustu przedstawicielomgmin w zgromadzeniu ZK"KWT. Zdaniemburmistrza Chrzanowa Ryszarda Kosowskiego,jedynym rozsądnym wyjściem z sytuacjibyłoby wybudowanie na czas remontu drogitechnologicznej w tym miejscu.- Musimy myśleć o bezpieczeństwiepodróżnych, przecież to dość dziwne, żemieliby przechodzić przez plac budowy.Ponadto droga technologiczna będzie takżeułatwiała komunikację mieszkańców tegoosiedla. Nie widzę powodu, żebym miał płacić,za dodatkowe kilometry. Jeśli już wolałbymdołożyć do budowy drogi technologicznej- podkreślał Burmistrz.Nie był zresztą w tymspojrzeniu na sprawę odosobniony.Gdyby na tej liniimusiały kursować aż dwaautobusy, w ramach jednegokursu, to nie wiadomo, czyto właśnie nie gminy będąponosić tego koszty. Jak sięokazuje, wszystko na to wskazuje.Grzegorz Żuradzki szefaPowiatowego ZarząduDróg w Chrzanowie, podkreślaiż jak dotąd nie spotkałsię jeszcze z sytuacją, że inwestorremontu, ponosi powstająceprzy tej okazji kosztyzwiązane z utrudnieniami.W tym przypadku te środkimiałoby zapłacić starostwo. Co więcej, szefPZD zauważa, iż szansę na budowę drogitechnologicznej są znikome. Konieczna byłabybowiem zgoda administratorów terenupo którym miałoby pójść to połączenie, czyliPKP i Nadleśnictwa. - Wysłaliśmy do nichpisma w te) sprawie. Jak na razie przyszłaodpowiedź z Nadleśnictwa, wskazują, że abywybudować tam drogę, potrzebna byłabyzgoda ministra i zmiany w planie zagospodarowania.Tak więc przynajmniejteraz niema takiej możliwości - tłumaczy GrzegorzŻuradzki szef PZD.Nie ukrywa, że jest nieco zaskoczonypowstałą sytuacją. Jego zdaniem już zbytpóźno, by teraz rozważać takie kwestie, anikt wcześniej nie zgłaszał uwag co do tejinwestycji. Przekonuje, że remont zaplanowanona wakacje, właśnie ze względu nautrudnienia, jakie spowoduje. Główne objazdyzorganizowano po drogach wojewódzkichm.in. przez Płazę. W przypadku ruchulokalnego, planowane będą pewne krótszeobjazdy. Jego zdaniem, uzasadnienia nie marównież pomysł chrzanowskiego radnegoJana Jarczyka, by w tej sytuacji przesunąćrozpoczęcie remontu o rok. Do tego czasumogłaby powstać wspomniana droga technologiczna.- Może byłoby to dobre rozwiązanie roktemu. Teraz nie możemy już wstrzymywaćtej inwestycji, choćby ze względu na bardzozły stan techniczny tego wiaduktu. W każdejchwili o jego zamknięciu może zdecydowaćchoćby Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.Wtedy znów będziemy w punkciewyjścia - tłumaczy Żuradzki.Choć argumenty obu stron są mocne, totrudno się oprzeć wrażeniu, że ktoś, coś przeoczył.Szkoda, że wcześniej nie rozważonokwestii braku objazdu dla tego wiaduktu. Wtej sytuacji samorządowcy zdecydowali owystąpieniu do powiatu z postulatami budowydrogi technologicznej i z pytaniem okwestie finansowania dodatkowych kosztówjakie poniesie ZK"KM". To właśnie szef tegozwiązku, w ich imieniu, wystosuje pismo wtej sprawie do starostwa.(SOŁ)„Orzeł"do renowacjiWładze miasta planują renowację popularnego„Orła" wieńczącego PomnikZwycięstwa i Wolności, którystoi na PlacuTysiąclecia w Chrzanowie. Od 40 lat,kiedy pojawiłsię na placu, nie byłremontowany.Dlatego zlecono wykonanie ekspertyzyw tym zakresie. Ma być gotowado końca czerwca.Pomnik Zwycięstwa i Wolności powstałw okresie 1966-1971 roku. Z dokumentówzgromadzonych w chrzanowskim Muzeumwynika, że budowano go w ramach czynuspołecznego. Pieniądze na powstanie pomnikazbierano wśród mieszkańców miasta.To oni w ankietach decydowali także oprojekcie pomnika. Największe uznanie zyskałapropozycja, której jednym z autorówbył Marian Konarski. Potem przez lata „Orzeł"tak bardzo wrósł w krajobraz miasta, że stałjednym z jego symboli. Niedawno to właśniemieszkańcy zwrócili uwagę na nie najlepszystan tego pomnika. Na te sygnały natychmiastzareagowały władze miasta. Początkowoplanowano tylko oczyszczenie„Orła". Szybko okazało się jednak, że koniecznajest poważniejsza renowacja. Gdyprzedstawiciele urzędu przy pomocy strażackiegodźwigu z bliska zobaczyli rzeźbęorła, nie było już żadnych wątpliwości. Konstrukcjatego „najsłynniejszego chrzanowskiegoptaka" bytajuż miejscami uszkodzona.Dodatkowo gołębie i inne ptaki urządziłysobie tam miejsce do gniazdowania. Zdecydowano,że potrzebna jest opinia specjalistów,jak można pomóc temu pomnikowi. -Zleciliśmy więc opracowanie ekspertyzy konserwatorowizabytków metalowych z Krakowa,Chcemy wiedzieć jaki jest faktyczny stantego pomnika i co można zrobić w tej sytuacji.Dokument ma być gotowy do końcaczerwca -wyjaśnia Danuta Grzesiak, naczelnikwydziału gospodarki komunalnej iochrony środowiska w Urzędzie Miejskim wChrzanowie.Za to opracowanie gmina zapłaci 2,4 tyś.zł brutto. Potem trzeba też będzie wyasygnowaćśrodki na renowację samego pomnika.Na szczęście wiele wskazuje, na to,że zakres koniecznych prac nie będzie aż takszeroki, jak pierwotnie przypuszczano.Wskazały na to wstępne oględziny obiektu,których dokonał konserwator. Jego opiniapozwoli na dokładne oszacowanie kosztówtego remontu i wskaże kolejność prac dowykonania. Renowacja „Orła" będzie siębowiem odbywać etapami.(SOŁ)11



ZBez wyjściaMIASTAWcentrumChrzanowatrudnojestznaleźćwolnemiejsceparkingowe.Niektórzydecydująsię więc na postój na płycie Placu Tysiąclecia.Brakuje miejsc parkingowych wcentrumlem podróży. Przeciwko ogromnej liczbieChrzanowa. Znaleźć w ciągu tygo-samochodów, protestują także mieszkańcydnia wolne miejsce parkingowe w pobliżu centrum miasta. - Buntują się przeciwkocentrum Chrzanowa to prawdziwa sztuka.Alternatywą dla wielu kierowców miał byćparking za chrzanowskim Urzędem Miejskim.Ostatniojednaknawet tam trudnoznaleźć wolne miejsca do parkowania.Wielu na własną rękę zrobiło sobie zatemdodatkowy parking, na Placu Tysiąclecia.Mieszkańcy narzekają na stojące tam samochody.Z kolei burmistrz Chrzanowarozwiewa nadzieje kierowców na nowemiejsca parkingowe.Włodarz miasta przyznaje, że zapewneprzydałyby się dodatkowe miejsca parkingowew okolicach centrum miasta. Niestetyparkującym wszędzie samochodom. Przykłademna to może być wprowadzony przeznas zakaz parkowania na ul. Focha, obejmującyodcinek od ul. Sokoła do Kościuszki,właśnie na wniosek mieszkańców- stwierdzaburmistrz. Głosy protestu słychać takżeodnośnie nagminnego parkowania na płyciePlacu Tysiąclecia. Kierowcom nie wystarczająjuż wyznaczone tam miejsca parkingowei wjeżdżają dalej. Przedstawicielepolicji przyznają, że nie są w stanie bezustannietam dyżurować i nakładać mandatów.Niektórzy proponują, by w tej sytuacjipostawić barierki uniemożliwiające wjazd napo prostu nie matechnicznych możliwości, plac. Burmistrzowi ten pomysł nie bardzoby je tu jeszcze utworzyć. Tymczasem przybywasamochodów i problem narasta. Doniedawna, wielu kierowców decydowało sięna pozostawienie auta na parkingu za magistratem.Tam zazwyczaj było przynajmniejkilka wolnych miejsc postojowych. To sięjednak zmieniło. Teraz parking wypełnionyjest po brzegi i wielu wyjeżdżą stamtąd zkwitkiem. - Sygnalizowałem, że takie kłopotymogą się pojawić, gdy na ul. Słowackiegoprzeniesie się Powiatowy Urząd Pracy,Niestety nikt się nad tym nie zastana wiałi teraz mamy efekty- mówi burmistrz ChrzanowaRyszard Kosowski. Rzeczywiście doPUP przyjeżdżają petenci z całego powiatu.Tymczasem przy tamtym urzędzie nie mawłaściwie parkingu. Dlatego burmistrz jużmonitował u dyrektor PUP, by umieściłainformację, iż parkingi dla klientów PUP sąna ul. Partyzantów i Sokoła. Pytanie tylko,czy ci zechcą tam parkować, skoro mają bliżejparkinga przy magistracie. Zdaniem burmistrzakierowcy powinni zmieniać przyzwyczajenia.Nie zawsze można podjechaćsamochodem tuż pod miejsce będące ce-się podoba. Jego zdaniem, jeśli są łamaneprzepisy to powinna się tym zająć policja.Najlepszym wyjściem z sytuacji byłoby stworzeniedodatkowych parkingów.- Myślałem kiedyś nad przeznaczeniemPlacu Tysiąclecia właśnie na ten cel. Wtedypojawiły się głosy protestu. Niestety nie majuż możliwości stworzenia w ścisłym centrumChrzanowa dodatkowych parkingów.Po wakacjach planujemy wykonanie zatokparkingowych naprzeciwko budynku domukultury. Nie wpłynie to jednak na zwiększenieilości miejsc postojowych, bo zatoczkipowstaną tam, gdzie już teraz parkują samochody-wyjaśnia burmistrz.Kosowski nie ukrywa, że problem z parkowaniemsamochodów jest w Chrzanowieod dawna i nie ma go jak rozwiązać. Zdaniemburmistrza być może pewnym wyjściem zsytuacji byłoby zezwolenie kierowcom, by wsoboty i dni targowe wjeżdżali na Plac Tysiąclecia.Na razie to tylko pomysł i już możnasię spodziewać, że zyska on sobie zarównozwolenników, jak i przeciwników.(SOŁ)Krocionogiznówatakują- Robaki są wszędzie, pełno ich naposesjach, drogach czy pobliskich polach- narzekają mieszkańcy Balina. Po razkolejnywmajuwieśprzeżywaprawdziwąplagękrocionogów.Wwalceztymiuciążliwymirobakami pomagała im wcześniejgmina. Teraz ze względu na zmianę przepisównie jestto już możliwe.Po raz pierwszy w takiej ilości, krocionogipojawiły się w Baiinie kilka lat temu.Po skargach mieszkańców i monitach wgminie, miasto postanowiło pomóc w walcez robactwem. Cztery lata temu na koszt gminyspryskano te tereny specjalnymi środkamichemicznymi. Sukces byłjednak krótkotrwały.Rok później krocionogi znów siępojawiły, choć jak twierdzi l i niektórzy mieszkańcyBalina, w nieco mniejszej ilości. Wtym roku znowu, zdaniem mieszkańców wsimożna mówić o pladze. Robaki pojawiająsię nawet na elewacjach domów, na ulicach,czy przydrożnych rowach. Mieszkańcy Balina,nie ukrywają, że i tym razem liczyli napomoc gminy w walce z uciążliwymi robakami.Niestety zmieniły się przepisy o finansachpublicznych i gmina nie może na swójkoszt spryskiwać terenów prywatnych. Wplanach jest zatem tylko spryskiwanie tychobszarów, które należą do gminy. - Dotyczyto także gminnych mostów czy dróg. Spryskiwaniena nasze zlecenie wykona specjalistycznafirma. Podkreślam jeszcze raz, żenie będzie ona spryskiwać prywatnych posesji.Tu mieszkańcy muszą tozrobić na własnykoszt - tłumaczy Danuta Grzesiak naczelnikwydziału gospodarki komunalnej iochrony środowiska w chrzanowskim magistracie.Szacuje się, że gmina z zaleconeprzez siebie spryskiwanie będzie musiałazapłacić od 8 -10tys. zł. Problem wtym, żeniestety nie ma gwarancji, iż to zlikwidujeproblem. Z informacji jakie na ten temat uzyskalipracownicy magistratu wynika, że niema jak dotąd środka na pokonanie robaków.Wszystko wskazuje na to, że to, iż we ostatnichlatach pojawiają się w tak dużej ilości,to wynik zmian klimatycznych i sposobugospodarowania gruntami rolnymi. Z przeprowadzonychna ten temat badań, do jakichdotarli urzędnicy, wynika, że jedynymsposobem na zmniejszenie tego problemu,byłaby uprawa okolicznych pól. Tymczasemwiększość z nich leży odłogiem. Dodajmy,że choć o pladze krocionogówjest głośnotylko w przypadku Balina, to do magistratudocierają informację, że robaki pojawiły siętakże w innych częściach powiatu, m.in. wokolicach Trzebini.(SOŁ)13


Ogólnopolski Konkurs Poetycki „OHerb Grodu Miasta Chrzanowa" już od21 lat organizowany jest przez MOKSiRChrzanowi Grupę Twórczą „Cumulus",która w przyszłym roku obchodzić będziejubileusz 25-lecia istnienia. Tegorocznagala wręczenia laurów poetyckichodbyła się 19 maja o godzinie 16.00w sali teatralnej MOKSiR.Tradycyjnie wszystkich przybyłych powitałdyrektor MOKSiR Jan Smółka, który wswoim wystąpieniu podkreślał, jak ważną rolęspełniają, konkursy poetyckie w propagowaniupoezji oraz promowaniu ludzi pióra.Zapewne chrzanowski konkurs poetyckitaką funkcję spełnia, dając szansę poetkom ipoetom z całego kraju oraz, ostatnio, nawetz poza jego granic { na konkurs wpłynęłyrównież wiersze z Niemiec, Szwecji i WielkiejBrytanii) - na zaistnienie, na konfrontacjeswojej twórczości z innymi oraz poddaniajej ocenie profesjonalnego jury.Właśnie jurorzy, ich charyzma, wiedzai twórcze kompetencje zdecydowanie podnosząautorytet i prestiż każdego konkursu.W tym roku obowiązki przewodniczącej jurypełniła Anna Kajtochowa - poetka, powieściopisarka,dziennikarka. Do tej pory opublikowała18 książek (w tym dwie powieści).Członkini Związku Literatów Polskichod 1984r. Członkini honorowa Polish AmericanPoets Academy (USA).W pracach jury brali również udział:Krystyna Szlaga - poetka, dramaturg, publicystkai tłumacz oraz Szczęsny Wroński -poeta, prozaik, człowiek teatru, manager,animator kultury - prezes oddziału KrakowskiegoZwiązku Literatów Polskich.Podczas odczytywania werdyktu wszyscyjurorzy jednogłośnie podkreślali dobrypoziom nadesłanych prac konkursowych,szczególnie w II kategorii dla dorosłych, czyliwierszy o tematyce dowolnej.- Biorący udział w konkursie autorzy wykazalisię znajomością aktualnych trendówliterackich, wrażliwością społeczną, interesująsię rozwojem kierunków artystycznychw Polsce i na świecie. Gratulujemy nagrodzonymi wyróżnionym, dziękujemy wszystkimuczestnikom za udział - powiedziałam.in. Anna Kajtochowa.Laury poetyckie, nagrodzeni i wyróżnieni,odbierali z rąk Aleksandra Grzybowskiego-przewodniczącego Chrzanowskiej RadyKultury oraz dyr. MOKSiR Jana Smółki. Później,wszyscy przybyli na uroczystość moglizapoznać się z wyróżnionymi wierszami,osobiście prezentowanymi przez ich autorów.Prowadząca galę, instr. MOKSiR JolantaKupiec - opiekująca się GT „Cumulus",na zakończenie przypomniała zebranym historięGrupy oraz przybliżyła jej cele.- Grupa Twórcza „Cumulus" powstała14HERB GRODUHERB GRODU ROZSTRZYGNIĘTYprzy MOKSiR w Chrzanowie w 1983 roku.Do Grupy należą twórcy profesjonalni, amatorzyoraz sympatycy poezji. Grupa organizujewarsztaty literackie, spotkania autorskie,okolicznościowe wieczory poetyckie. W roku1994 wraz z MOKSiR-em podjęła działalnośćedytorską wydając 10 pozycji książkowych.Głównym celem działania Grupy jestrozbudzanie potrzeb obcowania z literaturąi poezją, szczególnie dzieci i młodzieży,wyzwalanie aktywności twórczej oraz uwrażliwianiena piękno języka ojczystego - powiedziałamiędzy innymi.Rozstrzygnięciu konkursu towarzyszyływystępy artystyczne uczniów z PG nr 2, którychprzygotowały nauczycielki - Ewa Marzeci Arleta Lemańska.AntoniDobrowolskiPROTOKÓŁ Z POSIEDZENIA JURYJury w składzie: Anna Kajtochowa,Krystyna Szlaga i Szczęsny Wroński pozapoznaniu się z 409 wierszami nadesłanymiz całej Polski oraz Szwecji, Niemiec iWielkiej Brytanii postanowiło przyznać następującenagrody i wyróżnienia:w kat. l (wiersze o Chrzanowie) - młodzież- wyróżnienia promocyjne:- „Alchemia" - Katarzyna Nawara z Chrzanowa- „Ruka" - AnnaWrzosek z Bielska Białej- „Sarna" - Katarzyna Polak z Wieliczkiw kat. II (tematyka dowolna)-wyróżnieniepromocyjne:- „Absurdzik" - Agnieszka Nelec z Chrzanowa- „Owca Czarna" - Miłosz Maj z Libiąża- „Ksantypa" - Magdalena Godyń z Trzebini- „Nasturcja" - Natalia Gąsior z Chrzanowa- „Voyo" - Malwina Kilian z Chrzanowa- „Miła" - Bogumiła Majczyno z Warszawy- „Słoneczko" - Daria Córa z Płazyw kat. l (wiersze o Chrzanowie) dla dorosłychprzyznano:-1 nagroda dla godła: „Don Kichot" - AnnaPiliszewska z Wieliczki- II nagroda dla godła: „Puk" - Karol Koryczanz Chrzanowa- III nagroda dla godła: „Chrzanów o zmierzchu"- Maria Łotocka z Warszawyw kat. II (tematyka dowolna)-dorośli:-1 nagroda: „Reds" - Tadeusz Buraczewski zRedy- II nagroda: „Raisa" - Wanda Gołębiewskaz Płocka- III nagroda: „Enfante Terrible" - MagdalenaRechul z Jaworznaoraz trzy wyróżnienia:- „Kosma"- Tadeusz Zawadowski ze ZduńskiejWoli- „Dym rósł w błękicie bzu" - Łukasz Gam rotz Ćwiklic (Pszczyna)- „Korespondent" - Jerzy Piekarski z Poświętne(woj. łódzkie)Wybrane, nagrodzone wierszel nagroda w l kat.konstelacjeludzie i gwiazdozbioryprzemierzająwzględnekadencjeczasujednak lunarny Chrzanówupartyw miejscutrwaniecierpliwieodbija się w oczachgłodnych bezpańskich psówco podnoszą obłokistopień wyźejpieśniąo sinościłysego księżycakażdy bytod niebytu różni sięjedynie stopniem nieuwagimoże dlatego właśnienoc nad Chrzanowembiegnie torami gwiazdniekonkretna w migotachbezczelnaleczobecna do krwizawszeAnna Piliszewska z WieliczkiII nagroda w l kat.Na Oświęcimskiej stuletnia kapliczkaz niszą w krzyżu dla Maryi,wybawiła mrowie dzieci z lękusądnych dni, wczesnych latBóg jest blisko naszego dzieciństwai naszej starości, na złe i dobre,wszystko mu wyznasz by iść lżejszymdo szkoły, radośniejszymdo kościoła.Ta kamienna kapliczka, ma schody.Najważniejsze w każdej miłościsą one, bo one wiodą do spełnienia,poprzez stopnie wtajemniczeń.Stąd blisko na Wawel, jeszcze bliżejdo Auscnwite, do szczególnej zadumy,ale najbliżej do łąk i stawów, gdzienatura najpiękniej pisze wiosnę i lato.Na płynne życie, dobre jest wyczuciezdradliwości pokus, w cafym cyWuwolności wyboru, dobre sny i modlitwaprzy kapliczce, na kolanach, aby jeszcze nlosty.Karol Korycząn z Chrzanowa


HERB GRODUPOETYCKA GALA W CHRZANOWIEl nagroda w II kat.nter-net-to-graffitiMotto: jeżeli nie masz po co żyć - żyj nazłość innymWznieść sięczy upaśćto kwestia kalkulacyjnegoarkuszawznieść się - czy upaść-ani myślę-ani jestemdebi-debi...być dębi jest trendy-jestem taka zakręcona(poluzuj nakrętki po zdjęciu biustonosza)każde szczęście ma dwa końce-l fuck-love youpatentnablagw skali od 7 ~ erekcjii...samasobie sterem, kompanem, serwerem...wznieść się czy...Raz na wozie-raz-nawozemNie wierz rodzicom-zrób się samBóg już w nas nie wierzy...Złam monopol religii na miiość bliźniegoPokochaj go przez modem.Młodość mamy stadnąLigin starość czeka nas w sieciStarzejesz się w liczbie pojedynczej.Ekran gwiaździsty przed tobą,(braki moralne we mnie)/-mara wistnienie człowieka po drugiej stronie faliInternatianie wszystkich planet...-łączcie się!Tadeusz Buraczewski z RedyWyróżnienie promocyjnePonury uśmiech wiatruco tak wnikliwie do głowysię wdzierajakiś serca promieńprzez palce przeciekatak...Wyróżnienie promocyjne* * *od któregoś dniaautorytety tracą siebiei gubią mnie w mroku sprawmisterna układanka z dzieciństwasypie się ze ścianyna głowęna serceuciekammetamorfozaktórej dorośli nie mieliMalwina Kilian z ChrzanowaWyróżnienie promocyjneCzy będzie nam dane chrzanowscy poeciGmachy nie tyle spiżowe co z karcianychdomkówtraktaty wszelkie złamane, gdzie list Do Pizonów?Czy tak exegi monumentum bez rusztowańco pilne,ścieżki nie tyle wydeptując jasne, co brzydkiei mylne.Pokruszone blado-żylne kotły obwisłychmaszyn,zardzewiałych gwoździ ciągnących donikądszyn.W grotach po uszy pogrzebacze co prawietoposem,co się dzieje z pajęczym nie człowieczymlosem.Czy będzie nam dane Panowie i Panie poeci,czy nie klasycznie inkausty z piór naszychzlanewybaczą rymy niedokładne zgubione, połamanena słonym łonie ojców tej nierównej sieci.Katarzyna Nawara z ChrzanowaWyróżnienie promocyjnePokolenie, RocznikXprzyjmowali kuledo swych sercjak się przyjmujeciało Chrystusauroczyście z dumąkarmili sięotuchąprzeżywali miłośćze strachem w oczachz goryczą na językuprzekazywaną z ust do ustprzez zakochanychw brudzie0 głodziewspinali się na wyżyny romantyczności1 mieli nadziejęnie zapomnieliśmypokolenie Kolumbów- oni wierzyli- oni walczyli- my żyjemyłamiąc zakłamane slogany:„Naród z partią. Partia z narodem"bijąc po twarzycodziennośćsiłując się na rękęz cenzurą- wygralibyli mądrzejsirozłożyli na łopatkigroteskę "małą stabilizację"pokolenie Nowej Fali- oni trwali- oni walczyli- my obijamy siępóźniejsi przemilcząsztuczny buntświata wszechposiadającegozmierzły tłumkolorowych supermarketówucieczkę tłumaczą utartym frazesem„za pracą"pokolenie JP II?zwycięska miłość?Ucywilizowani na to nie pozwolą...Natalia Gąsior z Chrzanowabezmiar nocnych uniesieńbezkształt w ciemnimrokuna wyspie ukrytej za codziennościąfantastycznej...tam...jesteś nadzieją na świtAnna Kajtochowa odczytałaprotokół jury OgólnopolskiegoKonkursu „O Herb Grodu"Malwina Kilian z Chrzanowa15


STO LAT DLAHELENY CHŁOPEKSto lat dla Heleny Chłopek na jej 90 -lecie urodzin zaśpiewali przyjaciele z GrupyTwórczej CUMULUS. Zjawili się oni z kwiatamiw mieszkaniu dostojnej Jubilatki zamieszkałejprzy ulicy Oświęcimskiej, l byłyserdeczne życzenia, radość i trochę łez, i bytywiersze, bo to one przez wiele lat sprawiałyto przyjazne razem - dziś bogate we wspomnienia.O Pani Helenie Chłopek pamiętali takżeojcowie miasta: burmistrz Pan Ryszard Kosowski,prezes Społecznej Rady Kultury Panmgr Aleksander Grzybowski, dyrektor MOK-SiR Pan mgr Jan Smółka, dla których toosób ważni są ludzie umysłu twórczegownoszący stałe dobro kulturalne w kronikęChrzanowa. Dyplomy i Listy Gratulacyjnesprawiły Pani Helenie - uhonorowanej w1999 r. Nagrodą Burmistrza - wielką radość.Lucyna SzubelBIOGRAFIAHelena Chłopek urodziła się w 1917roku w Rozalinie na ziemi częstochowskiej.Wiersze zaczęła pisać w czternastym rokużycia. W 1936 r. „Niedziela" ogłosiła jej debiutpod panieńskim nazwiskiem HelenaŚwitałówna. Przed wojną pisała dużo prozyi poezji, niestety, całąjej twórczość z tamtegookresu w pierwszym dniu wojny pochłonąłpożar. Zaraz potem nastąpił dramatwysiedlenia z Rozalina, długa poniewierka iszukanie swojego miejsca na „obcej ziemi".Przygarnął ją Chrzanów, gdzie założyłarodzinę i razem z mężem wybudowała dom.Trud życia na długo zepchnął pisarstwo HelenyChłopek na dalszy plan. Dopiero1 f iJUBILEUSZSTO LAT DLA HELENY CHŁOPEKw 1971 r. związała się z Grupą Literacką „Gronie"w Żywcu i nastąpił jej ponowny debiut.Wiersze i opowiadania publikowała wwielu czasopismach, m. in. w „ZielonymSztandarze", „Kamenie", „Niedzieli", „GościuNiedzielnym", „Karcie Groni", „PrzewodnikuKatolickim", „Za i Przeciw", a takżew wielu antologiach i innych edycjachzbiorowych.Opublikowała trzy tomiki poetyckie i jedenarkusz literacki: „Z rozalińskich łanów"(Żywiec 1981) „Powroty" (Żywiec 1984),„Okruchy" (Lublin 1989), „Za miastem"(Chrzanów 1996).Jest związana z Grupą Literacką „Gronie"w Żywcu, ze Stowarzyszeniem TwórcówLudowych w Lublinie i z Grupą Twórczą„Cumulus" w Chrzanowie, której jnstwspółzałożycielką.Jest laureatką licznych konkursów literackich,w tym: l nagrody „Dzieci Zamojszczyzny",Lublin 1980; wyróżnień: w konkursie„O różę św. Teresy", Lublin 1999; wKonkursie Poetyckim im. Leopolda Staffa,Starachowice 2000; w Konkursie Poetyckimim. Jana Pocka, Lublin 1999; siedmiokrotniew latach 80 w konkursie „O Herb GroduMiasta Chrzanowa"; i l miejsce w TurniejuJednego Wiersza, Chrzanów 2000.W1994 r. Ministerstwo Kultury i Sztukiprzyznało Helenie Chłopek tytuł: ZasłużonyDziałacz Kultury.Za całokształttwórczości otrzymała wieledyplomów i nagród, wtym nagrodę im. OskaraKolberga w 2001 r. przyznaną przez MinisterstwoKultury i Dziedzictwa Narodowegow Warszawie.Lucyna SzubelPOEZJAHELENY CHŁOPEKOpowiedzieć siebie - opowiedzieć swojeżycie, mówiąc to, co najistotniejsze, możnajedynie słowem poezji. Poezja Heleny Chłopekbogata jest jej życiem. Życiem pięknym,trudnym, bolesnym. Ale i pełnym żywej nadziei.Autorka kilku zbiorów wierszy maw swoim sercu światło, które rozprasza każdymrok przeciwności. Jest zatem ta poezjarefleksją egzystencji optymistycznej, bo:(...) W mroku widzę Ciebie jak jaśniejeszidę z Tobą i już nie zawrócę (...)pisze poetka w pięknym wierszu Tyle pięknarozlałeś naświecie.Każde życie ma swój kres. Ale nie każdyczłowiek żyje w tak głębokiej świadomościwiary vyrażonej słowami wiersza:Pójdę tam gdzie ziemia nieba sięgagdzie słonecznajasność nie zanikai marzenia urastają w potęgęa tęsknota z nadzieją się wita.Pójdę... taki jest człowieczy los. Ale kiedyidzie się drogą jasno wytyczoną, drogąprostą, nie straszny jest kres - nasza drugaOjcowizna. Nadzieja piękniejszej Ojcowizny- poprzedzonej życiem głębokiej Wiary wBożą Opatrzność.Nigdy, ani na chwilę, nie było w życiuHeleny Chłopek zwątpienia, l teraz go niema w latach trudnych pod ciężarem lat i cierpienia.Jezu, ufam Tbó/e-to drogowskaz jejserca i refleksyjnej mądrości wyrażonej wierszem:(...) Panie, przecież nie odszedłeś dalekoJesteś, świecisz w mojej duszy Łaską (...)Głęboka refleksja i piękna tęsknota -coraz częściej jawią się w wierszach Jubilatkisiedemdziesięciolecia twórczości. Tęsknotaza wszelkim dobrem, i za tym podpowiadanymprzez ufność w MiłosierdzieBoże:(...) w krzyż wpatrzone ociemniałe oczyprzejrzą tam, gdzie w jasności królujesz.Bóg, Rodzina, Człowiek i chwile radościw kontakcie z pięknem przyrody, oto codziennośćHeleny Chłopek. Codziennośćopowiedziana niemal telegraficzną strofą.Strofą wiersza, który uczy dobra i prostejmądrości, najwyższych wartości ludzkiegożycia.Lucyna SzubelCHLEB MOJEGODZIECIŃSTWARodził się w polupod/asemrozkwitał w kłosach żytadojrzewałw lipcowym słońcuzmielony w żarnachrósł zaczynem w dzieżyapotembyłcudw izbie unosił się zapacha z pieca wychodziłybochenki chleba -jeden... dwa... osiem...układałamjenastoleMatkakażdy błogosławiłaznakiem krzyżaHelena Chłopek


FILOZOFIAJAN PAWEŁ II - CZY JEGO FILOZOFIAJEST RÓWNIEŻ NASZĄ...?Marek Niechwiej - z wykształcenia filozof,politolog, dziennikarz i prawnik. Prowadziprywatną Kancelarię Prawną wChrzanowie i Jaworznie. WspółpracownikKroniki. Co miesiąc gości w Klubie LiterackimChrzanowa.Książki: HistoriaFilozofiiw Sentencjach, Filozofia dla Optymistów,Filozofia aia Pesymistów, Miłość -Sentencje dla Zakochanych.K. Ch.: W kwietniu - miesiącu wspomnieniapontyfikatu Papieża-Polaka - naPańskim comiesięcznym spotkaniu w KlubieLiterackimwChrzanowieporuszyłPantemat Człowieka w filozof ii Jana Pawła II.Czym jest przesłanie naszego największegoRodaka?M. N.: Przyznam, że dyskusja była bardzoożywiona. Starałem się przedstawić JanaPawła II nie tylko jako wybitnego teologa,ale przede wszystkim doskonałego humanistę,który wyszedł do ludzi z przesłaniem:życie jest wartością, jesteśmy równi podwzględem moralnym.K. Ch.: Czy to jest filozofia, która jestnam - Polakom - szczególnie bliska? JakPapież?M. N.: Podczas spotkania-które to dyskusjezawsze uważam za bardzo twórcze isam wiele z nich wynoszę - zadałem pytanie:Możemy być dumni z Jana Pawia II, aleczy możemy też być dumni z siebie? Niestety- odpowiedzią mogło być tylko krótkiemilczenie. Pod koniec podkreśliłem to, żełatwo jest powtarzać naukę papieża. Ale niezwykletrudno naśladować jego postawę?Ilu z nas - rodaków Karola Wojtyły - taknaprawdę rozumie dziś jego słowa? Przecieżon - jeden z nas - wołał zarówno zKrakowa jak i potem z Rzymu - opamiętajciesię!K. Ch.: Z Pana słów wnoszę, że wnioskinie były zbyt optymistyczne. Czy jest ażtak źle?M. N.: To nie o to chodzi, czy jest dobrze,czy źle. Rzecz w tym, że słyszymy to,co chcemy usłyszeć, a właściwy dla nas relatywizmjest w stanie zagłuszyć każde sumienie.Muszę niestety powiedzieć, że-jakospołeczeństwo - pojmujemy naukę JanaPawła II ze swoistym sobie, polskim infantylizmem,l jeszcze jedno: choćbyśmy nawetrozumieli naukę Papieża, to podchodzimydo niej ze swego rodzaju właściwą polskiejmentalności ignorancją. Papież postawił wcentrum swojej nauki moralnej dobro człowieka.My postawiliśmy dobro własne.K. Ch.: Czy to znaczy, żefilozofia JanaPawła II jest zbyt trudna, aby była nasząchlubą?M. N.: Jan Paweł II nigdy by dla nas nieumarł, gdybyśmy nie pogrzebali jego przesłania:życie jest wartością, szanujcie sięwzajemnie! Podkreśliłbym tu zwłaszcza takieencykliki, jak Evangelium Vitae i VeritatisSplendor. Papież jednoznacznie opowiedziałsię przeciw wszelkiej przemocy, ksenofobii,nienawiści, zabijaniu niewinnych, profanowaniuświętości, uzewnętrznianiu gniewu,etc. W jego nauce wciąż przewijają się pojęcia:sanktuarium życia, kultura życia, wartośćżycia, wartość sumienia, itp. PrzesłaniePapieża nie pozostawia żadnych wątpliwości.Jan Paweł II wołał: bez względu na okolicznościpowinniście być w zgodzie z własnymsumieniem, bez względu na prawomacie słuchać głosu serca. Ktoś powie: jestemw zgodzie z sumieniem, nawet jeślidopuszczam się przemocy. W takim razienie dorósł do tego, żeby słuchać nauki, płynącejz tego Wielkiego Pontyfikatu. Papieżwzywał nas, jako rodaków: człowieku-Polaku,zastanów się, zanim cokolwiek powiesz,uczynisz, zanim rzucisz oskarżenie, zanimw ogóle zaczniesz działać. Moralizm JanaPawła II jest dla nas wręcz przykry, ponieważjego konsekwencja nas przerasta. Właśnieten Ekumenizm -takwspaniale nadającysię do głoszenia - został w Polsce brutalniezweryfikowany przez rzeczywistość. Niedorastając do ideału - trzeba sobie tłumaczyćswoją słabość, l tutaj bój o polskie sumieniaw pewnym sensie zakończył się porażką.Klęska jest wtedy, gdy niepowodzenieniczego nas nie uczy... Warto podkreślić to,że Papież nie tylko słowem nauczał. Dawałprzykład postawą, kreował ludzi młodych.Gest, bliskość, zrozumienie, umiejętnośćsłuchania - to te cnoty, które niełatwo posiąść.Doszedłem do wniosku, że Jan PawełII tak wspaniale potrafił się porozumieć zkażdym człowiekiem nie dlatego, że znałosiem języków [co jest niewątpliwym fenomenem].On przede wszystkim potrafił przemówićwłasną postawą, zjednać sobie ludziautorytetem. Nauczanie Jana Pawła II zostałoskierowane do każdego Człowieka - nietylko do katolika, nie tylko do chrześcijanina- do Człowieka. Oto doskonały język porozumienia.Nikt - głosił papież - nie jestuprawniony do tego, ażeby gardzić godnościąswojego bliźniego.K. Ch.: Czego wtakim razie najpierwpowinniśmy się nauczyć, aby uzyskać poprawę?M. N.: Przede wszystkim nauczymy sięważyć słowa. Gadulstwo - przy łatwo zauważalnychnegatywnych emocjach - jestszkodliwe. Motto: mówić tylko to, co prawdziwe,dobre i konieczne. Św. Augustyndawał przyzwolenie: Kochaj i czyń, co zechcesz!Ludzie często stosują się tylko dodrugiej części maksymy: czyń, co zechcesz!To jest właśnie ta infantylna wybiórczość,która zniekształca sedno przesłania. Wygodniejest powoływać się na autorytet OjcaŚwiętego. Lecz musimy sami siebie zapytać:czy Jan Paweł II też powołałby się nanas?K. Ch.: To znaczy, że tylko radykalnymoralizm jest skuteczny, a zarazem nieosiągalny?M. N.: Wcale nie wspomniałem o radykalnymmoralizmie. Jak widać- najprostszepojęcia, które Ojciec Święty przekazywał -przy niewielkiej dozie konsekwencji - mogąokazać się kłopotliwe. Jan Paweł II przecieżnikogo nie zmuszał do zakładania habitu,ani sutanny, nie kazał ponad siły pościć, zamykaćsię w pustelni, nikogo nie potępiał,ani nie oceniał. Gdyby tak czynił, nie zjednałbysobie młodych ludzi. Głosił 3 podstawowewartości: życie, wolność i pokój. Naczym polegał jego Fenomen? Nie zwodziłnikogo obietnicą że Życie będzie łatwe. Pojmowałwolność w sposób jednoznaczny -zgodny z zasadami Ewangelii. Ale jednocześnieprzedstawiał ją tak, że jego słowatrafiały do każdego. Sam podkreślał to, żeczłowiek dobrej woli zrozumie język miłości.Wtedy spełni wszystkie przykazania, bopierwsze z nich każe kochać. Dobra wolazrodzi dobro bez względu na religię, ale zewzględu na człowieczeństwo.K. Ch.: Czy zatem Jan Paweł II żyje wnaszych sercach, a echo jego nauki wciążbrzmi?M. N: Na pewno żyje i rozbrzmiewaswoim głosem. Problem nie sprowadza siędo tego, czy pamiętamy Jana Pawła II. Zawszebędziemy go wspominać i nigdy niepowstydzimy się Wojtyły-Rodaka. Kłopotpowstaje raczej w sumieniu. Spotkałem kiedyśpewnego przyjaciela i zapytałem go, codokończenie na str. 1817


O Powstaniu Styczniowym W63 rokuukazało się dotychczas wiele tysięcy pozycjiksiążkowych, monografii, opracowań,wspomnień czy artykułów prasowych.Szczególnie dużo ich jest w okrągłe rocznicepowstania. Ostatnie były w 2003 roku,w 140. rocznicę jego wybuchu. Część znich wnosi coś nowego, część powtarzatreść, a także powiela błędy zawarte wewcześniejszych publikacjach.W 2004 roku ukazała się pod patronatemInstytutu Historii Polskiej AkademiiNauk książka Magdaleny Micińskiej „Galicjanie- zesłańcy po powstaniu styczniowym.Zesłanie wgłąb Cesarstwa Rosyjskiego- Działalność księdza Ludwika Ruczki -Powroty". Wśród innych zesłańców, nas.567 jest wymieniony „Oczkowski BłażejJózef, Syn Jana (?) pochodził z Chrzanowa(?), Za udział w powstaniu skazany nazesłanie na Sybir; pozostawał tam nadal wVI11868. Zwolniony staraniem ks, Ruczki,Brak danych urzędowych".W wymienionej książce są jeszcze zamieszczonetrzy listy, które publikujemyobok. Tylko tyle i aż tyle informacji.Błażej Józef Oczkowski, syn Marcina(1790-27.09.1853) i jego czwartej żony Elżbietyz Palików (12.07.1824-4.06.1869),urodził się 30 stycznia 1847 roku w Chrzanowie,w domu nr 11 przy ul. Szląskiej (Kątskiej).Matka po śmierci męża poślubiła w dniu15.11.1854 roku kawalera Błażeja AndrzejaMąsiora (6.12.1832- ?), zwanego też Mąsiorskim,syna Filipa i Rozalii z Zielińskich.Rodzina przeniosła się do Nowej Góry.Brat stryjeczny Jan Józef Oczkowski(28.03.1829-16.09.1906) był synem TomaszaOczkowskiego (29.12.1779-15.06.1837) i jego drugiej żony Zofii Boroń(17.03.1807-8.08.1863), poślubionej30.01.1823.Tak Marcin Oczkowski jak i TomaszOczkowski byli synami Walentego Saydaka-Oczkowskiego i Franciszki z Palków Saydaczki..Od imienia Walentego, nazywanotych Oczkowskich Walcokami.Józef Białynia Chołodecki w „KsiędzePamiątkowej" o Powstaniu Styczniowym,wydanej we Lwowie w 1904 roku, na s. 316pisze tak: „Oczkowski Jan ur. wChrzanowieiobywatel miejski, brał udział w organiz. Izadostarczanie potrzeb dla powstańców pokutowałw więzieniu w Krakowie i Wiśniczu, Popowst. Burmistrz miasta Chrzanowa",Jan Józef Oczkowski był radnym miejskimod 17.021867 do 19.06.1870 i od29.09.1876 do 16.09.1906, w tym burmistrzemod 12.12.1888 do 18.04.1899 i wiceburmistrzemod 19.04.1899 do16.09.1906.HISTORIABłażej Józef Oczkowskinieznany powstaniec styczniowy, zesłaniec na SyberięW 1993 roku „Przełom" w numerach37, 47, 48, 49 na stronach 9. zamieścił informacjeMarcina Pałki między innymi o BłażejuMąsiorze, Marcinie Oczkowskim, Janie(Józefie) Oczkowskim i Błażeju (Józefie)Oczkowskim ur. 30.01.1847 r. -zzaznaczeniem,że nic o nim więcej nie wiadomo...Jest wiele osób, które urodziły się wChrzanowie, a potem słuch o nich zaginął.Nie zmarli w dzieciństwie, nie weszli tutaj wzwiązki małżeńskie, nie zostali pochowanina tutejszym cmentarzu parafialnym!Czy Błażej Józef Oczkowski wrócił z zesłania?Może został zwolniony, ale do Chrzanowanie dotarł? Ilu jest bezimiennych PowstańcówStyczniowych, także z Chrzanowa,którzy są pochowani w zbiorowychmogiłach na miejscach bitew i potyczek?Jeden z dowódców oddziałów, walczącychw województwie lubelskim, WaleryKozłowski, urodził się 8 maja 1830 roku wChrzanowie, także przy ul. Szląskiej w domunr 361. Od domu nr 11, w którym urodziłsię Błażej Oczkowski, dzielił go tylko domnr 10. Z drugiej strony domu i apteki nr 361była należąca do Mieroszewskich karczma(nr 9) przy Małym Rynku (obecnie parkingprzykościelny).Inny dowódca, Marcin Borelowski (Lelewel),mieszkał przez pewien czas tutaj wChrzanowie. 6.06.1863 roku razem dowodzilii walczyli pod Batorzem, gdzie Borelowskizginął. Ich nazwiska publikowane wówczesnej prasie, w relacjach z działań powstańczych,pomagały w rekrutacji ochotnikówdo beznadziejnej walki.List brata stryjecznego, Jana Oczkowskiego, do ks. Ruczki z 4 VII 1868:JW Xieże Proboszczu i Dobrodzieju!Jan Piotr StrzemeckiDopiero obecnie z powziętej wiadomości dowiedziałem się, że JW* Xiądz Dobrodzie J raczysz sięłaskawie zajmować niewolnikami z naszego kraju w moskwle zostającymi z czasu ostatniego powstaniapolskiego — przesyłam wiec z pokorną proibą podanie na ręce JW" Xiedza Dobrodzieja do C. K. Namiestnictwa stylizowane z uprzejmem wezwaniem o łaskawe wstawienie się za niewolnikiem i wyjednaniemu powrotu do kraju, za co wdzięczność od familii i od Boga błogosławieństwo niechaj obficie spływa.Jeżeli jakąkolwiek wiadomość JW" Xiadz Dobrodziej otrzymać raczy z laski swej takowej i mnie łaskawie na mój koszt udzielić do stosownego postąpienia — gdyby zaś ztąd jakie koszta wyniknąć mogły,takowe cbętnie za zawiadomieniem poniosę. Frzyczem załączam wyrazy prawdziwego szacunkuChrzanów d. 4. Lipca 1868 r.Listy ojczyma, Błażeja Mąsiora, do b. Ruczki:l. Z 9 VII 1868:Chrzanów dnia 9. Lipca 1868 r.Wielmożny Xieże Dobrodzieju!Najniższy sługaJan OczkowskiPasierb mój z ł ° małżeństwa Błażej Józef dwuch imion Oczkowski poszedł do powstania w r. 1863i dotąd nie mam o życiu lub śmierci jego żadnej wiadomości.Przed kilkoma dniami wniosłem podanie na ręce Wielmożnego Xiędza Dóbr. jako Opiekuna więźmów sybirskich do Wysokiego C. K. Namiestnictwa we Lwowie stylizowane z podpisem Jana Oczkowskiego brata stryjecznego poszukiwanego w Mieście Chrzanowie pod L. 362 przy ulicy Ś° Krzyskiejmieszkającego jako [?j slacyi pocztowej — z powodu jednak powzięcia pewnej wiadomości o zgonie lubżyciu upraszam łaskawie Wielmożnego X. Dóbr. o przesianie korespondencyi w interesie poszukiwanego dotyczącej wprost na Imię moje jako ojczyma.Załączani wyrazy prawdziwego szacunku i poważaniaAdresBłażej Masiorw Nowej Górzeostatnia poczta Krzeszowice2. Z I6VII 1868:Najniższy sługaBłażej MasiorWielmożny Xieże Proboszczu i Dobrodzieju!Z listu de dato 10. Lipca it>. który Wielmożny Ksiądz Dobrodz. raczył przesłać, zdaje się, że BłażejOczkowski zostaje przy życiu — zatem w mleressie tego nieszczęśliwego upraszam łaskawie o pewnąwiadomość, a gdy takową otrzymani przeszłe mu przez ręce Wielmożnego Ks. Dóbr. choć z dziesięć nibli na koszt podróży i ulżenia nędzy — również proszę uprzejmie o doniesienie podjętych kosztów zestrony W" Ks. Dóbr. których odwrotną pocztą przesłać nie omieszkam.Przyczem załączam wyrazy prawdziwego szacunku i poważaniaChrzanów d. 16/7 868 r.Najniższy sługaBłażej Masior19


SPORTRAJD ROWEROWYRekordowa ilość, bo ponad 660 osób wystartowałow niedzielę w chrzanowskim III RajdzieRowerowym z Okazji Dnia Dziecka. Od malutkichdzieci, wiezionych przez rodziców w specjalnychkrzesełkach, po wielu starszych uczestników- doświadczonych kolarzy.Po raz pierwszy jechały dzieci z chrzanowskichprzedszkoli numery 1,2,4. 5, 7,10 w Chrzanowie. Bardzo liczną grupę reprezentowałySzkoły Podstawowe numery1, 3, 5, 6 oraz w Balinie.Organizatorem rajdu był Urząd Miejskiw Chrzanowie. Wszystkich przybyłych nastart powitali Z-ca Burmistrza StanisławDusza oraz Wiceprzewodniczący Rady MiejskiejAndrzej Filipczak.Trzy trasy przygotowane przez organizatorówzapewniły wszystkim odpowiednidobór trudności. Dla przedszkolaków przygotowano4 kilometrową trasę, dla bardziejzaawansowanych w jeździe trasy 16 i 30 kilometrowe.Na mecie rajdu wszyscy znaleźlidużo atrakcji. Przygotowano je zwłaszczadla najmłodszych uczestników - zawody wserso, biegi na czas, rzuty do celu, skoki napiłce, slalom hokejowy, itp. Wszystkie teatrakcje pozwoliły spokojnie przetrwać rodzicomdo powrotu grup z dalszych tras.Głodni i zmęczeni uczestnicy pożywiali sięna mecie pyszną grochówką przygotowanąprzez stołówkę SP nr 5.Kulminacyjnym momentem, dla większościuczestników, było losowanie trzechrowerów - nagród głównych, ufundowanychprzez Urząd Miejski w Chrzanowie orazAUTO BIKE Grabowscy w Chrzanowie ul.Kadłubek 24. Tym razem nagrody trafiły do:Pawła Jaworskiego, Kacpra Dyląga i CóryUrszuli. Nagrody pocieszenia otrzymali: JakubowskiWojciech, Dyba Jakub, SzwajdychUrszula i Trzepocz Roman.Najmłodszą uczestniczkąjadącą na rowerzeindywidualnie była Kuczera Aleksandraz Płazy, a najmłodszym uczestnikiemTurek Piotr z Chrzanowa, którzy otrzymali wnagrodę kaski rowerowe.Na stracie rajdu stawiły się najliczniejPrzedszkola Samorządowe Nr 1 i Nr 10 zChrzanowa, Szkoły Podstawowe Nr 3 i Nr 6z Chrzanowa oraz Gimnazjum Nr 3 z Trzebini.Najliczniej reprezentowaną świetlicą środowiskowąbyła Świetlica Terapeutycznaprzy Poradni Psychologiczno-Pedagogicznejw Chrzanowie. Natomiast Specjalny OśrodekSzkolno-Wychowawczy w Chrzanowiereprezentował najliczniej placówki zajmującesię osobami niepełnosprawnymi.Bożena Olszowska20Odbili się od dnaKibice piłki ręcznej w Chrzanowie długobędąwspominali sezon 2006/2007. MTSfatalnie rozpoczął sezon i na półmetku ligizajmował ostatnie miejsce w tabeli. W drugiejczęści sezonu chrzanowianie zaczęligrać na miarę oczekiwań kibiców i mielinawet szansę na podium.Ostatecznie zawodnicy prowadzeni przezAdama Piekarczyka z dorobkiem 21 punktówzajęli szóste miejsce w tabeli, zadecydowało tym przegrany mecz z Viretem Zawiercie.W ten sposób lokalny rywal MTS-upowetował sobie wysoką przegraną z zeszłegosezonu. Zawiercianie dwukrotnie w tymsezonie ograli zespół z Chrzanowa i to onicieszyli się z trzeciego miejsca w tabeli. Jednaktrudno mieć pretensje o tę porażkę dozespołu, przecież przed rozpoczęciem rundyrewanżowej kibice liczyli jedynie na utrzymaniew Chrzanowie pierwszej ligi.Kłopoty MTS-u rozpoczęły się jeszczeprzed inauguracją sezonu, drużyna podczasprzygotowań nie mogła korzystać z remontowanejhali. Na domiar złego, prace remontowetrwały do listopad i do tego czasu MTSnie mógł rozgrywać spotkań na własnym parkiecie.Pierwszych pięć spotkań chrzanowianiemusieli rozegrać na wyjeździe. Nie od dziświadomo, że zespół z Chrzanowa słabo radzisobie w meczach wyjazdowych, nie inaczejbyło w tym sezonie. Na pierwsze spotkanieprzed własną publicznością chrzanowianiestawili się w roli czerwonej latarni. Zespół niedość, że przegrywał, to w dodatku grał słabo,w spotkaniu przeciwko Wiśle SandomierzMTS-owi nie pomogła nawet chrzanowskapubliczność, mecz zakończył się zwycięstwemWisły 26-24. Zero punktów po sześciu kolejkachstawiało podopiecznych Adama Piekarczykaw bardzo trudnej sytuacji, kibice nieszczędzili cierpkich słów zarówno zawodnikomjak i trenerowi, w Chrzanowie głośnozaczęto się mówić o spadku.Przełamanie nastąpiło dopiero w ósmejkolejce, MTS wreszcie zagrał efektownie iskutecznie pokonując wysoko MOSiR Zabrze.Kolejne spotkania potwierdziły, że MTS kryzysma już za sobą, najpierw kibice obejrzeliremis z Gwardią Opole a w następnej kolejcezwycięstwo nad Miedzią Legnica. Niestetydobrej passy nie udało się podtrzymać dokońca rundy i w ostatnim meczu chrzanowianieprzegrali na wyjeździe z Viretem Zawiercie.Po pierwszej części sezonu zespół AdamaPiekarczyka z dorobkiem zaledwie 5 punktówzajmował ostatnie miejsce w tabeli i stałosię jasne, że w rundzie rewanżowej MTS niemoże pozwolić sobie na słabsze występy.W drugiej części sezonu przed zespołempostawiono jeden cel - utrzymanie wChrzanowie l ligi. Za drużyną prowadzonąprzez Adama Piekarczyka przemawiał układspotkań. Pierwsze pięć meczów chrzanowianierozgrywali na własnym parkiecie. Na inauguracjęrundy MTS podejmował PolonicęKielce. Choć gospodarze nie rozegralinajlepszego spotkania, to udało im się wygrać35-31. W kolejnych spotkaniach podopiecznitrenera Piekarczyka nie zwalnialitempa, po pierwszej wygranej przyszły kolejnez Vive II Kielce, ASPR Zawadzkie, UniąTarnów oraz Politechniką Radomską. Po razpierwszy w II rundzie MTS przegrał dopierow kolejce, szczypiornistów z naszegomiasta zatrzymała Wisła Sandomierz wygrywającu siebie 26-24. Po zwycięstwie nawłasnym parkiecie z AZS AWF Białą-Podlaskazespół z Chrzanowa czekały trzy bardzotrudne spotkania wyjazdowe, stało sięjasne, że utrzymanie w lidze w dużej mierzezależy od postawy MTS-u w tych meczach.Zespół nie zawiódł oczekiwań kibiców i jużw konfrontacji z MOSiREM Zabrze praktyczniezapewnił sobie utrzymanie. Największąniespodzianką dla kibiców była wygrana nawyjeździe z Miedzią Legnica. Jak się okazało,w tym sezonie tylko MTS-owi Chrzanówdwukrotnie udało się pokonać lidera tabeli.W 22 meczach MTS Chrzanów odniósł10 zwycięstw, jeden raz zremisował oraz doznał11 porażek. Podczas całego sezonu chrzanowianiestracili 646 bramek zaliczając jednocześnie618 trafień, niemal połowa z nich jestautorstwa duetu Adam Kruczek, Marcin Skoczyłaś.Pierwszy z wymienionych zawodnikówzdobył 162 bramki i został wiceliderem klasyfikacjinajlepszych strzelców, drugi z dorobkiem140trafień znalazłsię na miejscu trzecimwśród najskuteczniejszych graczy ligi.MTS tradycyjnie słabo spisywał się podczasmeczów wyjazdowych, na obcych parkietachchrzanowianie wygrywali zaledwiedwukrotnie, punkty te jak się okazało zadecydowałyo utrzymaniu w lidze.MP


Sukcesw SuwałkachWielkim sukcesem, dla chrzanowskichmodelarzy, zakończyły się Mistrzostwa PolskiModeli Halowych, które odbyły się wSuwałkachwdniach25-272007roku.Wojtek Dzierwa zdobył l miejsce i tytułMistrza Polski w konkurencji modeli szybowców( F1 N). Damian Jankowski natomiastuplasował się na miejscu IV. Drużynowoekipa reprezentująca Klub ModelarstwaLotniczego przy MOKSiR w Chrzanowie wtej klasie wywalczyła srebrny medal i tytułWicemistrzów Polski. W klasie modeli znapędem gumowym było nieco gorzej. AdrianMatras zajął miejsce piąte, a zespołowochrzanowianie zdobyli medal brązowy.- W zasadzie wygrałem w ostatnim rzucie.Do końca nie było wiadomo kto wygra.Było ciężko. Walka była bardzo wyrównana.Szczęście dopisało mi w końcowych lotach,kiedyuzyskałem dobre czasy. Modelarstwempasjonuje się od dziesięciu lat. Lecz do klubunależę dopiero od stycznia tego roku.Poza modelarstwem trochę jeżdżę na nartach,ale głównie jednak skupiam się na lepieniusamolotów. Aktualnie buduję „jaskółkę" (model na hol), z którą wezmę udział wogólnopolskich zawodach w czerwcu b. r. -powiedział nam, w krótkim wywiadzie, WojciechDzierwa-uczeń piątej klasy SP nr 1 wChrzanowie.Natomiast Jerzy Włodarczyk, instruktorKML przy MOKSiR, tak komentuje wyczynswoich podopiecznych - bardzo młoda i niedoświadczonajeszcze ekipa spisała się wyśmienicie,zdobywając dwa medale w kwalifikacjizespołowej i jeden najcenniejszy -złoty indywidualnie. Tak dobre wyniki sąmiędzy innymi pochodną kilku treningów,które bezpośrednio przed wyjazdem na mistrzostwaprzeprowadziliśmy na hali sportowejMOKSiR w Chrzanowie. Jak równieżudziałem tych zawodników w cyklu imprezmodeli halowych zaliczanych do PucharuPolski, gdzie mieli okazję nabierać doświadczeńzawodniczych.Mistrzostwa Polski Modeli Halowychodbyły się w Ośrodku Sportu i Rekreacji wSuwałkach. Do rywalizacji zgłosiło się 60zawodników z dziesięciu klubów, w tymKlub Modelarstwa Lotniczego przy MOKSiRw Chrzanowie Uroczystego otwarcia zawodówdokonał zastępca Prezydenta MiastaSuwałk Mariusz Klimczykwraz z przewodniczącymKomisji Modelarskiej Jerzym Bonieckim.Mistrzostwa zostały rozegrane idrużynowo wtrzech klasach: F1N dziewcząt,F1N Chłopców (modele szybowców) i F1L(modele z napędem gumowym).Antoni Dobrowolskispo/?rTurniej z gwiazdami w tleMłodzi piłkarze ze szkoły podstawowejnr 8 w Chrzanowie zostali zwycięzcami turnieju,nad którym honorowy patronat objąłGrzegorz Lato. W f małe Chrzanowianie pokonalireprezentacje SPw Jankowicach.Grzegorz Lato l Kazimierz Kmleclk przyglądają się młodymtalentom piłkarskimJeden z najlepszych piłkarzy w historiipolskiej piłki nożnej przybył na stadion MKSuTrzebinia w towarzystwie Kazimierza Kmiecika,znakomitego niegdyśpiłkarza Wisły Kraków aobecnietrenerazajmującegosię pracą z młodzieżą.Obaj panowie przyglądalisię rywalizacji czterech najlepszychdrużyn z powiatu.Oprócz reprezentacjiszkoły podstawowej nr 8 iSP w Jankowicach w finalezagrały również reprezentacjepodstawówek z ReguliciBabie.Do turnieju zgłoszonychzostało i T zespołów,eliminacje rozgrywanebyły na boiskach SP nar10 i SP nr.8 w Chrzanowie.Głównymi organizatoramiimprezy byli panWładysław Giza oraz Miejsko GminnySzkolny Związek Sportowy w Chrzanowie.Turniej pod honorowym patronatem GrzegorzaLato jest jednąz pierwszych tego typuimprez organizowanych w naszym powiecie.Jak podkreślałWładysław Giza zaproszenigoście chętnie zgodzili się wziąćudział w imprezie.Przyznam szczerze, że bardzo częstobiorę udział w tego typu imprezach, ich sukcesw dużej mierze zależy od zaangażowaniasponsorów prywatnych oraz władz samorządowych.W naszym kraju młodzieżcoraz rzadziej uprawia sport, więc takie inicjatywysąbardzo pożyteczne - mówił podczasimprezy Grzegorz Lato.Dobrą okazja do popularyzacji aktywnegouprawiania piłki nożnej będą z pewnościąMistrzostwa Europy w 2012 roku. Jednakby szkolenie młodzieżybyło na wysokimpoziomie w Polscemusi powstać więcejobiektów sportowych,na których dziecibędą miały szansęrozwinąć swój talent,l/l/ Polsce mamysłabą bazę sportową,brakuje po prostu boiskna których młodzieższlifowałabyswój talent. Potrzebnesą przede wszystkimobiekty ze sztuczną nawierzchnią,dzięki nimmłodzież będzie miałaszansę trenować przezcały rok, jeśli w powstanątakie boiska bardzo szybko będziemywidzieć tego efekty - mówił KazimierzKmiecik.Adam Kruczek został najlepszym strzelcem zespołuOrganizatorzy mają nadzieję, że turniejpod patronatem Grzegorza Lato będzie miałkolejne edycje, w których weźmie udział większaliczba szkół.Dla młodzieży spotkanie z wybitnymizawodnikami to nie tylko szansa na otrzymanieautografu, ale również okazja na zaprezentowaniewłasnych umiejętności wielkimautorytetom piłkarskiego świata. OdebranieNagrody z rąk Grzegorza Lato i KazimierzaKmiecika to z pewnością mocny bodziecdo rozwijania własnego talentu.MP21


BIBLIOTEKAOrganizacje społeczno - kulturalne w Libiażuw latach dwudziestychHistoria organizacji społeczno - kulturalnych,zajmujących się oświatą wśród ludu,na terenie Galicji sięga końca XIX wieku. Otobowiem w roku 1891 w Krakowie zostałozałożone Towarzystwo Szkoły Ludowej stawiającesobie za główny cel szerzenie oświatywśród ludu polskiego. Swym zasięgiemobjęło ono nie tylko Galicję, ale także ŚląskCieszyński, a nawet Bukowinę. Założycielamitego towarzystwa była grupa ludzi skupionawokół pisma Nowa Reforma, a jegopierwszym prezesem został Adam Asnyk.Utworzenie towarzystwa zajmującego sięoświatą szkolną i pozaszkolną było w tychczasach dla Galicji zadaniem priorytetowym,bowiem pomimo istniejących ustaw i zarządzeń,a nawet kar pieniężnych za nie posyłaniedzieci do szkół, w roku 1900tylko 49%dzieci pobierało naukę szkolną. Dlatego teżTSL za jeden z głównych celów uważałozakładanie bibliotek, szkółelementarnych, anawet ochronek. Po zakończeniu l wojnyświatowej i odzyskaniu przez Polskę niepodległości,TSL prowadziło w dalszym ciąguswoją działalność rozszerzając .-. stopniowona cały kraj. Jak wynika z roczników„Przeglądu Oświatowego" za lata 1925 -1938 koła TSL w powiecie chrzanowskimbyły jednymi z preżniejszych i przodującychw organizacji pracy oświatowej. Po odzyskaniuniepodległości na terenie Libiążadziałały dwa koła TSL, jedno w Libiażu Małym,a drugie w Libiażu Wielkim. Koło TSLz Libiąża Małego działało mniej więcej odroku 1923. Na jego czele stanął kierownikszkoły ludowej w Libiażu Małym - WojciechKurowski. Obok niego na ZgromadzeniuKoła Towarzystwa Szkoły Ludowej w LibiażuMałym wybrano: zastępcą przewodniczącego- Jana Wronę - z zawodu kolejarza;sekretarzem - Ludwika Linde -nauczyciela; zastępcą sekretarza - JanaKasperczyka - kandydata na nauczyciela;skarbnikiem - Marcina Bochenka - naczelnikagminy; zastępcą skarbnika AnielęJettmanównę - nauczycielkę. Prawdopodobniew roku 1924 doszło do zjednoczeniaobu kół TSL z Libiąża.Jak się wydaje obie te organizacje niedziałały zbyt prężnie, bowiem w dniu 7 stycznia1924 roku Związek Okręgowy TSL wBrzeszczach występuje do starosty chrzanowskiegoo wyrażenie zgody na zwołanienadzwyczajnego walnego zebrania w LibiażuMałym na dzień 12 października 1924roku. Głównym celem zebrania miało byćożywienie działalności i pracy oświatowej.Kolejną organizacją społeczno - kulturalnądziałającą na obszarze Libiąży byłoTowarzystwo Kulturalno - Oświatowe „Jedność"w Libiażu. Jego zarząd został wybranyna Walnym Zgromadzeniu w dniu 2122marca 1925 roku. W skład zarządu weszli:prezes - Adam Ciesielkiewicz; wiceprezes -Stanisław Rudnicki; sekretarz - Ignacy Wiśniowski,skarbnik - Albin Piechówka; bibliotekarz-SebastianPiechówka; reżyser-JózefSporn; gospodarz Filip Gąsior. Nazgromadzeniutym wybrano również zastępcówsekretarza, bibliotekarza, reżysera i gospodarza.Zastępcą sekretarza została JaninaSzpilkówna, zastępcami bibliotekarza -Adolf Matter, reżysera - Józef Kadula, gospodarza-WojciechChmielik. Do komisjirewizyjnej weszli Kazimierz Stankiewiczoraz Karol Starzycki. Obecność wzarządzie „Jedności" reżysera może sugerować,że obok biblioteki było prowadzoneamatorskie kółko teatralne.W roku 1927 został zawiązany w LibiażuMałym Oddział Towarzystwa UniwersytetuRobotniczego (TUR). TUR był socjalistycznąorganizacją kulturalno - oświatową.Został założony w 1923 roku w Warszawie zinicjatywy Ignacego Daszyńskiego, LudwikaKrzywickiego i Bolesława Limanowskiego.Organizacja ta zgodnie z założeniami miałaza cel prowadzenie działalności kulturalno- oświatowej i samokształceniowej, a takżewspieranie amatorskiego ruchu artystycznegowśród robotników. Oddziały TUR istniaływwielu ośrodkach przemysłowych na tereniecałego kraju. W skład władz Oddziałuw Libiażu wybranych na zebraniu założycielskimw dniu 27 marca 1927 roku weszłynastępujące osoby: przewodniczący - LudwikSkalniak, zastępca przewodniczącego- Paweł Mrozik, skarbnik - Józef Szczurek,sekretarz - Mieczysław Melaniuk , gospodarz- Emil Świstak. W skład władz weszłarównież Komisja Rewizyjna, którejczłonkami zostali: Alfred Nuckowski,Franciszek Staszczyk i Ludmiła Pankowa.Siedziba Oddziału mieściła się w lokaluJózefa Nowaka. W dniu 21 kwietnia1927 roku istnienie libiąskiego Oddziałuuznał Zarząd Główny TUR.Obok świeckich organizacji kulturalno- oświatowych na terenie Libiąża działałytakże wyznaniowe - katolickie i żydowskie.W roku 1929 w Libiażu Wielkim zostało zawiązaneKatolickie Stowarzyszenie MłodzieżyŻeńskiej. W przeciwieństwie do innychpolskich stowarzyszeń oświatowe - kulturalnychdziałających na terenie Libiąża stowarzyszenieto miało zarówno dyrektora jaki prezesa. Dyrektorem, a właściwie dyrektorkąbyła każdorazowa Siostra PrzełożonaSióstr Służebniczek Najświętszej Marii Pannyw Ochronce w Libiażu. W skład zarządustowarzyszenia weszły: prezes-Józefa Majcherekz Libiąża Wielkiego, zastępca SalomeaLatkówna z Libiąża Wielkiego, sekretarz- Zofia Tabaczkówna z Libiąża Małego,skarbniczka - Adela Kubiczówna z LibiążaWielkiego. Celem tego stowarzyszenia byłowychowywanie młodzieży w duchu zasadkatolickiej doktryny społecznej, a także przeciwstawieniesię organizacjom laickim, antyklerykalnymi radykalnym.Działalnością społeczno - kulturalnąwśród mieszkających w Libiażu Żydów zajmowałosię Stowarzyszenie Bożnicy .AhawatSzulem". Z zachowanych dokumentówmożna wywnioskować, że wspomniane stowarzyszeniedziałało na terenie Libiąża jużprzed rokiem 1928 i posiadało siedzibę wewłasnym budynku. W dniu 21 października1928 roku odbyły się wybory, w czasie którychzostały wybrane władze Stowarzyszenia.Administratorem Stowarzyszenia zostałwybrany Izrael Leib Schnitzer. jego zastępcąJózef Szulem Waldner, sekretarzemIzakSchnitzer, a kasjerem Jakub Moringer.Natomiast kontrolerami Szymon Schnitzeroraz Siissman Waldner.Autor w niniejszym artykule ograniczyłsię do krótkiego przedstawienia działalnościorganizacji społeczno - kulturalnych naterenie Libiąża w niewielkim przedziale czasowym.Poszerzenie zagadnienia wymagadalszych badań i kwerend w archiwach. Piszącniniejszy artykuł autor oparł się na archiwaliachzachowanych w zespole StarostwaChrzanowskiego Archiwum Państwowegow Krakowie. Na zakończenie autorzwraca się z prośbą do wszystkich osóbposiadających jakiekolwiek dokumenty lubinne pamiątki związane z tematem artykułuo ich udostępnienie w celach badawczych.Aleksander BabińskiBibliografia:1 „Nadzór nad organizacjami, związkamii stowarzyszeniami oraz sprawy zebrań,wieców i odczytów publicznych 1918 -1936". Archiwum Państwowe w Krakowie/— ~"\Miejska Biblioteka Publicznaw Chrzanowie zaprasza w ramach DKK- Dyskusyjnego Klubu Książkina spotkanie autorskiez Aleksandrem Babińskimi prezentację książki„Szkice z dziejów Bobrku"13 czerwca 2007r o godz. 17.00Klub Literacki, Aleja Henryka 30Aleksander Babiński, mieszkaniec Bobrka,magister historii, absolwent WNSUŚ w Katowicach - kierunek historia,specjalizacja archiwalna. Autor kilkunastuartykułówhistorycznych. Interesujesię historią Ziemi Chrzanowskiej, fotografią,literaturą piękną.x


MUZEUMWycinanka nie tylko żydowskaMinione Dni Chrzanowa odbyły się m.in.pod hasłem spotkania z kulturą żydowską.W tych okolicznościach nieuniknioną byłachęć zaprezentowania wycinanki żydowskiej.Ponieważ niemożliwym okazało się sprowadzeniena ten czas osoby najbardziej kompetentnejw temacie, zadanie to przejął waszautor Piotr Grzegórzek. Zdobycie podstawowychinformacji na ten temat nie stanowiistotnego problemu. Pod hasłem żydowskawycinanka otwiera się wiele stron na którychzainteresowani mogą znaleźć inspiracjędo swojej twórczości. A dlaczego wartozająć się tądziedzinąsztuki, która nawiasemmówiąc jest jedną z technik graficznych,odpowiedź jest prosta - ta jest interes dozrobienia. Należy się spodziewać przyjazduŻydów do Chrzanowa i na ten czas trzeba imzaproponować jakieś pamiątki o stosownejtematyce. Wycinanka może być jednąz nich.Sztuka stara jak papierW naszym kraju powszechnie przyjmujesię, że wycinanka jest prastarą dziedzinąsztuki ludowej. Tymczasem logika jest nieubłagana.Skoro papier jest chińskim wynalazkiemto i wycinanka musi takowym być.Później sztuka ta Jedwabnym Szlakiem podążałana zachód i siła, rzeczy musiała byćdziedziną sztuki uprawianą dla elit. Wszakpapierniebyłtani. Dopiero, kiedywXIXwiekupojawił się tani papier wycinanka rozpoczęłażmudnąwędrówkę pod strzechy. Wielewskazuje na to, że ten sposób zdobienia domównasze chłopstwo podpatrzyło u Żydów.W domach starszych braci w wierzepojawiają się dwa rodzaje wycinanek. Pierwszeto okazałe mizdrahy wieszane nawschodniej ścianie, gdzie znajduje się domniemanaJerozolima. Drugie to niecoskromniejsze szewuoty, wieszane na oknachz okazji święta Szewuot, które w tym rokuprzypadło w noc z 24 na 25 maja. Wówczasnasz lud miał okazję zobaczyć, że jest topiękne i dość łatwe do zrobienia. Niejakąironią losu jest to, że u Żydów wycinankajest zanikła podczas, gdy u nas wciąż jesttwórczo rozwijana.Jak to się robiPoniekąd zrobienie wycinanki jest proste.Z kartki papieru należy wyrzucić co najmniejpołowę w taki sposób, aby to co pozostaniebyło w jednym kawałku. Wycinaćmożna różnymi narzędziami. Mamy więcnożyczki, ostrza do tapet czy nożyki modelarskie.Od tego jakim narzędziem się posłużymyzależy precyzja wykonania. Na początekpapier składamy na kilka części. Zwykle,jeśli chcemy otrzymać rozetkę składamy kartkęna cztery, sześć lub osiem części. W proponowanejwycinance kartkę papieru należyzłożyć na pół, następnie naszkicować pożądanywzór w taki sposób aby poszczególneelementy były z sobą połączone. Następniebierzemy stosowne narzędzie i odrzucamywszystkie zbędne kawałki. Ostateczny efektzależy od naszej pomysłowości i umiejętnościposługiwania się wybranymi narzędziami.Im wolniej będziemy robić nasze dziełotym efekt będzie lepszy. W moim przypadkunauka tej poniekąd trudnej sztuki trwała miesiąc.Efekty moich poczynań można podziwiaćw Muzeum. Spróbowałem równieżswoich sił podczas krakowskiej Nocy Muzeóworaz skonfrontowałem się z panią Beiersdorf,za każdym razem twierdząc, że niemam pojęcia o wycinance żydowskiej jakotakiej.Piotr GrzegórzekPOZDROWIENIA ZCHRZANOWA„Pozdrowienia z Chrzanowa" -to tytułnowego wydawnictwa, które ukazało sięstaraniem Urzędu Miejskiego oraz MuzeumwChrzanowie.Przedstawiona w albumie kolekcjachrzanowskich pocztówek i kart korespondencyjnychobejmuje okres od 1873 r. aż dodnia dzisiejszego. Do albumu swoje zbioryudostępnili m.in. Sławomir Haber, EdwardEdwin Śmiłek, Eugeniusz Kępiński, JózefAdamczyk.Wydawnictwo można kupić wMuzeumw Chrzanowie. Cena 40,00 zł.WYKŁAD WSZECHNICYDniał czerwca2007r.o godz. 17.00 w OddzialeMuzeum w Chrzanowie„Dom Urbańczyka", w ramachWszechnicy Chrzanowskiej,odbył się wykładdr Anny Lebet-Minakowskiejz Muzeum Narodowegow Krakowie zatytułowany„Kościół a synagoga -podobieństwa i różnice".W czasie wykładu połączonegoz prezentacjąmultimedialną kurator kolekcjijudaików MuzeumNarodowego zaprezentowała,wynikające ze wspól-\nej tradycji, podobieństwa w wystroju synagogi kościołów chrześcijańskich orazukazała istniejące różnice, odwołując się takżedo przykładu budowli chrzanowskich -nieistniejącej już dziś tzw. Wielkiej Synagogioraz kościoła p.w. św. Mikołaja.Przypomnijmy, że zbudowana w drugiejpołowie XVIII w. synagoga w Chrzanowie,stojąca przy placu Estery została w 1973r. zburzona zgodnie z decyzją ówczesnychwładz.W wykładzie wzięło udział ok. 70 osób,w tym przedstawiciele władz miasta z BurmistrzemRyszardem Kosowskim i PrzewodniczącymRady Miasta Krzysztofen Zubikiemoraz goszczący w Chrzanowie pan SamuelMandelbaum z małżonką Eweliną.Anna Sadło-Ostafin23


Poszukując od lat chrzanowskich zbiorówbibliotecznych zwrócono uwagę na pracęprof. Jana Pęckowskiego, w części dotyczącejmienia dworskiego rozgrabioneopprzez Niemców w czasie okupacji. 1 u rwspomina tam o zabytkach pochodzących:z pałacu hr. Starzeńskich w Płazie, w tymksięgozbioru, pałacu hr.SzembekówwMłoszowejoraz Porębie Zegoty. Powołuje sięogólnie na zapiski w aktach poniemieckichstarostwa chrzanowskiego z których wynika,że pewne przedmioty z zamku Szembekóww Porębie Zegoty zdeponowano wmuzeum bytomskim. Kwerenda prowadzonatym tropem ujawniła szczegóły depozytubytomskiego i rolę Biblioteki Śląskiej w Katowicach.Biblioteka Śląska podjęła się w marcu1945 roku zabezpieczenia księgozbiorów naŚląsku. Ta szeroka akcja obejmowała różneksięgozbiory zamkowe i podworskie, któreznajdowały się na terenie województwa śląsko-dąbrowskiego.Wtedy również zabezpieczononajpoważniejszy obiekt biblioteczny,to jest dawną niemiecką Bibliotekę Krajowąw Bytomiu, której zbiory wynosiły ok. 68000 tomów. W dniu 28 marca 1945 rokuBiblioteka Śląska przejęła wtym zbiorze m.in.część księgozbioru z Płazy i Kościelca kołoChrzanowa, dalszą część tych księgozbiorówzabezpieczono w pomieszczeniach Bibliotekiw Katowicach.' ^lotefe Krajowaw Bytomiu to była poniemiecka GórnośląskaBiblioteka Krajowa (OberschlesischeLandesbibliothek), do której okupant hitlerowskizwoził zrabowane księgozbiory zziem polskich. 3W styczniu 1947 roku Biblioteka Śląskazaprzestała bezpośredniozajmować się akcjązabezpieczania zbiorów. Przejęła to ZbiornicaKsięgozbiorów Zabezpieczonych, podległaNaczelnej Dyrekcji Bibliotek, mającasiedzibę w Bytomiu. Ze Zbiornicy tej BibliotekaŚląska otrzymała m.in. większy zbiór,Bibliotekę Szembeków z Poręby Zegoty., wtym 2 250 starodruków i silezianów. 4 esto najpoważniejszy jakościowo księgozbiórwcielony po wojnie do Biblioteki Śląskiej.Biblioteka ta była zamkniętym, prywatnymksięgozbiorem rodzinnym o silnie zaakcentowanymcharakterze rodowym. Drugącechąksięgozbioru Szembeków- liczących w rodziniewielu biskupów i prymasów - byłaproponderancjatematyki religijnej, ortodoksyjnejjak i innowierczej (liczne druki ariańskiez Rakowa). Z rodziny tej największe zasługiw gromadzeniu zbiorów położyli: JózefSzembek (1780-1874) kapitan wojsknapoleońskich i sędzia pokoju RzeczypospolitejKrakowskiej i wnuk jego, Jerzy Szembek: 1851-1905). biskup płocki. Z bibliotekiSzembeków szereg pozycji uwzględnił wswej Bibliografii Karol Estreicher, pisał też oniej Edward Chwalewik w Zbiorach polskich,wymieniając kilka pozycji rzadkich. Nie maHISTORIAZBIORY BIBIOTECZNE OKRESUich w zbiorach Biblioteki Śląskiej wskutekstrat wojennych i wywiezienia przez hitlerowcówna zachód. Stąd też na wielu pozycjachz księgozbioru Szembekóww BiblioteceŚląskiej figurują pieczęcie: „BibliothekdesZentral - InstitutsJuerOberschlesjscheLandesforschung„ s^^ozbloru§zem -beków z Poręby Zegoty weszły do BibliotekiŚląskiej druki zwarte zXVI-XVIII wieku orazkolekcje broszur i ulotek siedemnaste iosiemnastowiecznych. Starodruki obejmująok. pozycji z XVI w., 370 z XVII w. i820 z XVIII w. Broszury i ulotki stanowią ok.T udóllH B/,.. V -cL ,I VH>„ iOTi^280 pozycji z XVII w. i ok. 300 z XVIII w.,razem blisko 1 300 druków zwartych i prawie600 broszur i ulotek. Resztę stanowiok.1200 ulotek z XIX w co razem ze starodrukamizwartymi XVI- XVIII w. i broszuramiXVII i XVIII w. daje wspomniana sumęogólną ok. 3000 pozycji/ Szacufikftra B?blioteka Szembeków obejmowała pierwotnieok. 10000 pozycji, zatem po wojnie BibliotekaŚląska przejęła ponad 30 % tychzbiorów. Wśród broszur i ulotek znajdujemym.in. dotyczące wojen polsko-szwedzkich,Jana III Sobieskiego i mowę JerzegoOssolińskiego do doży weneckiego, wygłoszoną14 stycznia 1 f io l roku. Z późniejszych:sprawy zmian ustrojowych, reformy szkolnictwa,Sejmu Czteroletniego, Komisji EdukacjiNarodowej, Insurekcji Kościuszkowskiej,przebudowy Akademii Krakowskiej.Wśród autorów są: Jezierski, Kołłątaj, Mirabeau,Piramowicz, Rousseau, Wybicki i inni.W Bibliotece Szembeków znajdującej się wBibliotece Śląskiej mamy też m.in. dwa manifestyniemieckie Stanisława Leszczyńskiegoz 1706 i 1707 roku, list Stanisława Augustado Piotra, księcia kurlandzkiego z 1878roku i dekret kanonizacyjny św. Jana Kantegoz 1730 roku. Broszury i ulotki XIX w. sąnajliczniejsze, obejmują trzy zabory, wojnynapoleońskie, Księstwo Warszawskie, PowstanieListopadowe, Emigrację. RzeczpospolitąKrakowską i nm os ępnycźródeł wiadomo że w pożarze pałacu w PorębieZegoty w roku spłonęło archiwumSzembeków, określane jako historyczniebardzo cenne. Jest więc paradoksem historii,że Niemcy rabując księgozbiór uratowalijego część.Pierwsza wiadomość o zbiorach zabezpieczonej„Oberschlesische Landesbibliothek,,i znajdujących się tam zbiorachbibliotecznych z Poręby Zegoty, Płazy, Koroku«^ofępjakkolwiek niekompletne miały miejsceznacznie później.Biblioteka hr. Starzeńskich z Płazy, rozproszonai zrabowana przez Niemców, ,oczym wspomina prof. Peckowski, 9 aaw czasie okupacji przewieziona do Katowica przed nadejściem frontu do Bytomia. BibliotekaŚląska przejęła zaledwie i bO pozycjiz Biblioteki Starzeńskich w Płazie.- 1 P"sując pochodzenie i historię Biblioteki Starzeńskichz Płazy musimy przenieść się doMogielnicy, wsi koło Trembowli na Podoluw woj. tarnopolskim. Mogielnicę jako dominiumStarzeńskich i miejsce przechowywaniabiblioteki notuje Edward Chwalewik.Wymienia też jej właściciela: Edmund.JózefJustyn Starzeński." ^śbia Edmund Starzeńskiherbu Lis urodził się 26 września1845 roku we Lwowie, jako syn Józefa Stanisława(1810 - 1865) i Ernestynyz Kickich.Zmarł 25 linca 1900 roku .w. Njem-.12bpadKobiercąjego został AdamEdward Stanisław, ur. 6 marca 1872 rokuwe Lwowie, właściciel dóbr Płaza w powieciechrzanowskim, z którym współpracowałjako członek Rady Powiatowej Chrzanowskiej.Ożeniony w 1899 roki z Mariaż Wodzickich,której ..ojciec Antoni, miał dobra wtym powiecie J CMzi o Koscielec. KM przełomieXIX i XX w. przeniósł księgozbiórodziedziczony po ojcu z Mogielnicy do Pła-Płazie były tez zbiory Muzeum Pokuckiegow Kołomyi. W 1892 r. Edmund Starzeńskizałożył własnym sumptem to muzeum. Pojego śmierci zostało zlikwidowane, jednakw 1913 roku powstało powtórnie, za przyczynkiemwdowy Bronisławy z Sidorowiczów.Ostatecznie zniszczone przez Rosjanw 1915 roku a część zabytków wywiezionodo Rosji. Prezentowane znaki prpweniencyjneznajdujące się w Bibliotece Śląskiej wKatowicach potwierdzają wspólne tam pochodzeniepozycji z Biblioteki Mogielnickiej24


•cOKUPACJIoraz Muzeum Pokuckiego, które Niemcy zrabowaliw Płazie. Inicjały E J i B S należyrozszyfrować jako Edmund Józef i Bronisławaz Sidorowiczów (Starzeńscy) herbu Lis. 15Wojciechowski podaje szczegółowy katalogstarych druków z Biblioteki Starzeńskich,100 kj charakterystyke,qałegozbioru. 16 •~itkowe zbiory w BiblioteceŚląskiej pochodzące ze spalonego w czasieokupacji pałacu w Kościelcu, jak i pałacu wMłoszowej, nie zostały dotąd opracowane iniewiele o nich wiadomo.Tekst opracowano przy współpracy zInformatorium Miejskiej Biblioteki Publicznejw Chrzanowie.Eugeniusz KępińskiPrzypisy:1. J.Pęckowski: Ziemia chrzanowska podokupacją niemiecką 1939-1945, Chrzanów1947, maszynopis, s. 322. J.Kantyka (red): Biblioteka Śląska 1922-1972, Wydawnictwo „Śląsk", Katowice1973,5.923. F.Szymiczek: Akcja Zabezpieczania Biblioteki Księgozbiorów na Śląsku w świetledokumentów i wspomnień własnych,Książnica Śląska T.20. 1975-1978 (1980s.26- 63)JUBILEUSZWtygodniku „Rola" z maja 193 ukazałasię notatka o jubileuszu kapłaństwa ks.HISTORIA4. J.Kantyka (red): Biblioteka Śląska... s.935. tamże s. 162J.Berger- Mayerowa: O Bibliotece Szembeków,Sprawozdania Wrocławskiego TowarzystwaNaukowego. R. 11. a.1956, Wrocław1959, s.56-576. J.Berger - Mayerowa: Broszury i drukiulotne XVII -XIXw z Księgozbioru Szembeków.Sprawozdanie Wrocławskiego TowarzystwaNaukowego, R.12, a.1957, Wrocław1961 s.35-38Biuletyn Informacyjny Biblioteki Śląskiej1957, nr 2 (6) s. 59-63Z.Wróblewska : O pieśniach i poezji okolicznościowejw zbiorze Szembekowskichbroszur i ulotek z XIX w., biuletyn informacyjnyBŚ 1960, ni 3 s. 91-1017. J.Berger- Mayerowa: Broszury i druki ulotne...s.60-638. F.Szymiczek: Akcja zabezpieczająca i rewindykacyjnana Śląsku, Biblioteka nr 5,1946,3.118-1199. J. Pęckowski: Ziemia Chrzanowska... s.3210. W. Wojciechowski: Stare druki BibliotekiMogielnickiej Starzeńskich i KsięgozbioruMuzeum Pokuckiego w Kołomyi w BiblioteceŚląskiej, Książnica Śląska T.25,1988-1994(1994s.29,31 )11. E.Chwalewik: Zbiory polskie. Archiwa,biblioteki, gabinety, galerie, muzea inne zbiorypamiątek przeszłości w ojczyźnie i naobczyźnie wporządku alfabetycznym wedługmiejscowości ułożone, T 1, Warszawa Kraków192612. J.S.Borkowski Dunin: Almanach błękitnyJ.213. tamże s.89314. B.Kopiec: Walory turystyczno-krajoznawczemiasta i gminy Chrzanów, Katowice1981, s. 16, maszynopis, sygn.Bibl. Śl .R15951115. W. Wojciechowski: Sfare druki BibliotekiMogielnickiej... ° -3116. tamże s.32-52KAMIEŃSKIEGOktórą publikuje-proboszcza Kamieńskiego,my poniżejJubileusz kapłański. W Chrzanowie obchodźproboszcz tamtejszy ks. Jakób Kamieński 25 letni jubileuszswe| pracy kapłańskiej. Po uroczystej sumie, celebrowanejpriea jubilata, wszystkie miejscowe organizacjeuformowałyppocbód, który udał się do sali „Sokoła*gdzie odbyła się uroczysta Akadetnja, Na zakończeniejubilat wygłosił krótkie przemówienie, dziękując za okalanemii objawy miłości parafjan i wzniósł okrzyk nacześć Ojesśw., Najjaśniejszej Rzeczypospolitej i jej PrezydentaIgnacego Mościekiegc.OSTATNIOZMARLIW ostatnim czasie zmarli: BeniaminYaari-Wald, w kwietniu 2006 roku, w wieku84 lat w Izraelu. Pochodził z TomaszowaMazowieckiego, u ratowany z Holocaustu powojnie wyemigrował do Palestyny. Pracowałw bankowości. Będąc na emeryturzepoświęcił się szczegółowej rejestracji cmentarzyżydowskich w południowej Polsce iwydawał poświęcone im publikacje książkowe.Opracował m. in. cmentarze w Dobrodzieniu,Krzepicach, Czeladzi, Modrzejowie,Chrzanowie, Trzebini, Wadowicach iKętach.W 2002 roku wydał książkę CmentarzeŻydowskie Chrzanów - Trzebinia, do którejmateriały zebrał w poprzednich latach. WChrzanowie miał wielu przyjaciół, z którymido końca utrzymywał kontakt.* * *Franciszek Kaszuba, 20 października2006 roku, w wieku 84 lat w Chrzanowie.Doktor inż. geologii, maturzysta chrzanowskiegoGimnazjum z 1939 roku, studentprof. Walerego Goetla, z którym utrzymywałkontakt. Pracował w Kopalni Matylda i ZakładachGórniczych Trzebionka. Turysta, krajoznawcai działacz turystyczny, członek ZarząduPTTK w Chrzanowie do lat 70. ub.wieku. Autor opracowania Wspomnienia oprofesorze Gimnazjum chrzanowskiego dr.Zdzisławie Krawczyńskim - znakomitymwychowawcą młodzieży. Maszynopis, s. 5.Będąc wychowankiem prof. Krawczyńskiegoi wieloletnim uczestnikiem jego wędrówek,zawarł tutaj bardzo cenne spostrzeżenia.Jest to zapewne najlepsze opracowanietraktujące o prof. Krawczyńskim.Zbigniew Koger, 11 lutego 2006 roku,w wieku 81 lat w Chrzanowie. Kupiec, członekchrzanowskiego Cechu. Właściciel dzisiajjuż czteropokoleniowej firmy. Rodzinajego przybyła z Będzina jeszcze w XIX w, adziadek był inspektorem skarbowym wChrzanowie.-*•-*•-*•Eugeniusz Walczyk, 22 lutego 2007roku, w wieku 83 lat w Chrzanowie. Pochodziłz rodziny kolejarskiej, mieszkał przy ul.Krzyskiej. Całe życie związany pracą w Fablokui tam też działalnością sportową. Byłznanym i lubianym piłkarzem T.S. Fablok.Zaczynał grać w juniorach jeszcze przedwojną, grał też w prywatnej drużynie piłkarskiejw czasie okupacji. Po wojnie zaś największesukcesy odniósł, tak jak drużynaFabloku, w latach 50. ub. wieku.Eugeniusz Kępiński25


.< CHRZANOWSKIE IMPRESJE VIIIHISTORIA CHRZANOWA OBRAZAMI PISANA26W ramach tegorocznego święta naszegomiasta, tradycyjnie już, w Galerii „Na Styku"chrzanowskiego MOKSiR-u odbył sięwernisaż poplenerowej wystawy obrazów„Chrzanowskie Impresje VIII".- Plener malarski „Chrzanowskie Impresje"obchodzi w tym roku swoje ósmejuż urodziny, zbliżając się wielkimi krokamido okrągłego jubileuszu. Dorobek twórczyplenerów jest bogaty i różnorodny. Opowiadao Chrzanowie piękną i kolorową historię,co roku wzbogacaną o kolejne wątki -tworząc w konsekwencji swoisty malarskiserial, opowieść o mieście pisaną twórcząwrażliwością uczestników plenerów.Dziękuję serdecznie twórcom za kolejneobrazy wzbogacające naszą istniejącąjuż kolekcję i obiecuję jednocześnie, że ciągdalszy nastąpi - powiedział między innymidyrektor MOKSiR Jan Smółka witając, licznieprzybyłych na otwarcie wystawy, gości.W tegorocznym plenerze udział wzięło15 artystów o różnorodnej osobowościtwórczej, preferujących odmienne technikimalarskie. Są nimi: Jan CZARNOTA - urodzonyw Trzebini w 1956 ale mieszka wtym mieście od 29 lat. Amatorsko zajmujesię malarstwem od dziecka. Od 28 lat malarstwojest też źródłem utrzymania dla niego irodziny. Jego prace znajdują się w prywatnychzbiorach w większości krajów Europy,a także w USA, Kanadzie, Argentynie, Australii,Japonii i RPA. Mariusz DYDO - urodzonyw 1979r. w Tarnowie. Jest absolwentemPaństwowego Liceum Sztuk Plastycznych- Wydział Meblarsko Artystyczny. W1999r. rozpoczął studia na Akademii SztukPięknych - Wydział Rzeźby. Dyplom uzyskałw 2004r w pracowni prof. Jerzego Nowakowskiego.Od 1998r. czynnie uczestniczyw działaniach autorskiej grupy JackaKucaby „Ruchome Święto. Brał równieżudział (siedmiokrotnie) w wystawach „Naszlakach bieszczadzkich gór", gdzie obrazyprezentowano w naturalnych plenerach. Od2006r. prowadzi autorską pracownię rzeźbiarsko-malarską.Jego praceznajdująsięwzbiorach prywatnych w kraju i za granicą.Zbigniew GIERCZAK- urodzony 8 lipca 1972roku w Chrzanowie. Od 1997 do 1999 studiowałw Policealnym Studium ZawodowymPlastycznym „Opus-Art" w Sosnowcu nakierunku Projektowanie i Konserwacja Witraży.Jest absolwentem ASP w Krakowiegdzie uzyskał dyplom z wyróżnieniem w2004 roku w pracowni prof. Jacka Waltosia,aneksy z rysunku i ceramiki. Zajmuje sięmalarstwem sztalugowym, malarstwemściennym, rysunkiem, szkłem i ceramiką.Małgorzata GÓRA - DERESZOWSKA - urodzonaw 1976 r. w Chrzanowie. UkończyłaLiceum Sztuk Plastycznych w Krakowie. Wroku 1995 rozpoczęła studia na WydzialeMalarstwa w krakowskiej ASP w pracowniprof. Sławomira Karpowicza. W 2001 rokuotrzymała dyplom z wyróżnieniem w pracownirektora prof. Stanisława Rodzińskiego.Obecnie maluje i prowadzi własnągalerięw Chrzanowie. Katarzyna IMIELSKA-BOCHEŃSKA - absolwentka PaństwowegoLiceum Sztuk Plastycznych w Nowym Wiśniczu.Studia na Wydziale Malarstwa ASPw Krakowie. Dyplom w 2006r. na kierunkumalarstwo, w zakresie tkaniny artystycznejpod kierunkiem prof. Lilii Kulki i malarstwaw pracowni Jacka Waltosia. Uczestniczkakilkunastu wystaw. Zajmuje się malarstwem,tkaninąartystycznąi rysunkiem. Agata MAJ-KOWSKA - urodzona w 1979 r. w Chrzanowie.Absolwentka Państwowego LiceumSztuk Plastycznych w Nowym Wiśniczu nakierunku ceramika. W 2005 roku ukończyłaAkademię Sztuk Pięknych w Krakowie zespecjalnością projektowanie komunikacjiwizualnej. Maluje dla przyjemności. Dotychczasuczestniczyła w wielu plenerach tak wkraju jak i za granicą. Danuta NOWAK- urodzonaw 1948 roku w Oświęcimiu. UkończyłaLiceum Sztuk Plastycznych w Bielsku- Białej. Mieszka w Chełmku. Przez 20 lathaftowała sztandary i portrety. Po przejściuna emeryturę zaczęła malować. Należy doRobotniczego Stowarzyszenia TwórcówKultury w Chełmku. Co roku bierze udział wzbiorowej wystawie Grupy Twórców Nieprofesjonalnych.W 2004 roku brała udział wwystawie zbiorowej X Konkursu MalarstwaNieprofesjonalnego im. Bieńka w Bielsku-Białej oraz w plenerze i wystawie poplenerowejw Tczewie. Magdalena ORZEŁ - urodzona26 grudnia 1980r. w Stalowej Woli.W 2006r. ukończyła z wyróżnieniem AkademięSztuk Pięknych w Krakowie na WydzialeMalarstwa. W latach 2004-2005 przebywałana stypendium w ramach programuSocrates - Erasmus w Portugalii (WydziałSztuk Pięknych Uniwersytetu w Porto ).Adam POCHOPIEŃ - urodzony i mieszkającyw Krakowie. Studiował na Wydziale ArchitekturyWnętrz Akademii Sztuk Pięknychw Krakowie, uzyskując dyplom w 1972 r.Oprócz prac w zakresie projektowaniawnętrz, reklam, ekspozycji wystawowych,zajmuje się malarstwem sztalugowym i rysunkiem.Wziął udział w blisko 110 wystawachindywidualnych i zbiorowych. Jegoprace znajdują się w prywatnych galeriachPolski, Francji, Niemiec, Szwecji, USA i Japonii.Jest członkiem Związku Artystów Plastyków.W 2001 r. otrzymał l nagrodę zaprojekt „Chochoł stulecia" w konkursie organizowanymprzez Teatr Groteska w Krakowie.W 2005r. dostał II nagrodę w konkursiena „Projekt Smoka" organizowanymprzez „Gazetę Wyborczą" w Krakowie. AnnaSIWEK - ukończyła Instytut WychowaniaPlastycznego Wyższej Szkoły Pedagogicznejw Krakowie gdzie uzyskuje dyplom zmalarstwa w pracowni Romualda Oramusa.Nadzoruje prace w Galerii „Mała" MDK, gdzieprzygotowuje ekspozycje wystaw dzieci imłodzieży oraz wernisaże wystaw twórcówprofesjonalnych i pasjonatów sztuki. Uczestniczyław przygotowaniu „Wystawy WielkichObrazów STU" oraz Wystawy PlakatówTeatralnych z Galerii Teatru „STU" w Krakowiew 1995r..Jej prace znajdują się w zbiorachprywatnych w Polsce, Niemczech i weWłoszech. Uczestniczyła w wielu plenerachi wystawach zbiorowych. MarcinSKWAREK - urodzony 29 grudnia 1976roku w Chrzanowie. Absolwent PaństwowegoLiceum Sztuk Plastypznych w NowymWiśniczu i Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie- kierunek, wychowanie plastyczne.Tematem jego prac jest przede wszystkimczłowiek. Ostatnio maluje również cykle rodzinneoraz tematy religijne. Nie stroni takżeod aktu kobiecego. Inspiracją warsztatowąjestdla niego malarstwo Jacka Sienickiego,Goyi, Van Gogha, Modliglianiego iNowosielskiego. Wciąż szuka nowych środkówwyrazu - przemalowuje, zmienia technikii tematy. Piotr SŁOWIK - urodzony w1985 roku w Chrzanowie. Obecnie studiujew krakowskiej ASP na Wydziale Malarstwa.Interesuje się sztuką, żeglarstwem i podróżami.Jego prace znajdują się w zbiorachprywatnych. Wojciech WINIARCZYK-Urodzonyw 1980 roku w Chrzanowie, gdziemieszka i pracuje. Wykonuje przedmiotyużytkowe z naturalnych materiałów. Malowanietraktuje jako interesujący i twórczysposób na spędzanie wolnego czasu. Swojeprace tworzy głównie pastelami, ale niestroni również od akrylu i oleju. Iwona WOJ-NAR - KUDACIAK - urodzona w Krakowie,obecnie mieszkająca w Chrzanowie. Ukończyłastudia na ASP w Krakowie na WydzialeArchitektury Wnętrz, gdzie uzyskała dyplomw 1981 r. w pracowni K. Zgud Strachockiej.W latach 1986 - 1988 uczęszczana podyplomowe studia na Papieskiej AkademiiTeologicznej w Krakowie - WydziałSztuki. Uprawia twórczość w dziedzinie architekturywnętrz, indywidualnego mebla,rysunku, malarstwa sztalugowego, plakatu,grafiki użytkowej i rzeźby. Jej prace znajdująsię w zbiorach prywatnych, muzeach w Polsce,Niemczech, Austrii, byłej Jugosławii,Kanadzie, Szwajcarii. Ukrainie i USA. Brałaudział w wielu wystawach zbiorowych i indywidualnych.Oraz Wojciech ŻYCHOW-SKI - Urodzony w 1976 r. w Nowym Żmigrodzie.W 2006 r. ukończył z wyróżnieniemWydział Malarstwa Akademii SztukPięknych im. Jana Matejki w Krakowie. W2007r. otrzymuje Dyplom Towarzystwa PrzyjaciółSztuk Pięknych w Krakowie za pracędyplomową. W latach 2004/2005 jest stypendystąSocrates Erasmus w Universitaetder Kuenste w Berlinie. W 2006r. odbywastaż zagraniczny w Konstancji (Niemcy).Pracuje tam nad scenografią do przedstawienia„Die Raeuber' w reżyserii KonstantinaTsakalidisa. Brał udział w kilku wystawachzbiorowych. Zajmuje się malarstwemi rysunkiem.Organizatorzy pleneru po raz pierwszydopuścili dodatkową kategorię - temat dowolny,aby tym sposobem pozwolić twórcomna pełną swobodę, nie ograniczającdokończenie na str. 18


•(CHRZANOWSKIE IMPRESJEVIIIIwona Wojnar- Kudaciak Anna Siwek Piotr SłowikJan Czarnota


•( DNI CHRZANOWA >

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!