12.07.2015 Views

Gazeta Prawna 6.12.2005 - Urząd Dzielnicy Wola

Gazeta Prawna 6.12.2005 - Urząd Dzielnicy Wola

Gazeta Prawna 6.12.2005 - Urząd Dzielnicy Wola

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

przygotować nie tylko miejsce, ale również odpowiednio przeszkolić kadrę urzędniczą, żebymieszkańcy byli sprawnie i bardzo dobrze obsłużeni.<strong>Wola</strong> prowadzi wiele różnych inwestycji: drogowe, komunalne, oświatowe, kulturalne, sportowe. Zbudżetu dzielnicy na 2005 rok na inwestycje przeznaczono ponad 25 mln zł.■ A reszta infrastruktury? wodociągi, kanalizacja...– <strong>Wola</strong> jest starą dzielnicą, której teren objęty jest siecią infrastruktury wodno-kanalizacyjnej,energetycznej, gazowej. U nas jest to raczej modernizacja istniejącej sieci. Jeśli chodzi o drogilokalne, to modernizujemy je kompleksowo. Tak koordynujemy poszczególne prace, że na przykładz położeniem nowej nawierzchni czeka się do zakończenia budowy wszystkich instalacjipodziemnych, które wykonuje Stołeczne Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej i MiejskiePrzedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Nareszcie udało się też doprowadzić do tego, że naprzykład po upływie pół roku od położenia nowej nawierzchni asfaltowej nie rozkopuje sięwszystkiego, aby na przykład położyć nowy rurociąg, kabel itp.■ Nie wspomina pan o problemach własnościowych, czy ich nie ma?– Są, ale zdecydowanie mniejsze niż na przykład na prawym brzegu Wisły, a poza tym nie jest todla nas problem blokujący inwestycje.■ A mieszkania komunalne, tych brakuje zawsze...– <strong>Wola</strong> jest dzielnicą dysponującą dużymi zasobami komunalnymi. Część lokali ze względu na złystan techniczny starych budynków, w których się one znajdują, wymaga remontów, więcwyremontowaliśmy 287 pustostanów...■ Komunalne pustostany?– To były mieszkania zwolnione przez dotychczasowych najemców w wyniku zamiany, eksmisji,naturalnego ruchu ludności itp. Rada miasta znalazła na ten cel fundusze i jest efekt. Mieszkaniaremontujemy i przy okazji podwyższamy ich standard. Oczywiście w ten sposób nie rozwiążemyproblemu mieszkaniowego do końca, bo nie pozwoli na to toczące się życie, niemniej <strong>Wola</strong> jestjedną z trzech dzielnic, w których sprzedaje się najwięcej mieszkań komunalnych. Tegoroczny planfinansowy pod tym względem został już przekroczony, chociaż bonifikaty w bardzo wieluprzypadkach wynosiły nawet 90 proc.■ Jak słyszę, dzielnica będzie sprzedawała mieszkania, czy tylko?– Sprzedajemy lokale użytkowe położone na terenie dzielnicy. Ale to niełatwe zadanie. Przypodejmowaniu decyzji sprawdzamy, co jest bardziej opłacalne: sprzedaż czy dzierżawa. Decydujerachunek ekonomiczny. Trudniejszą sprawą jest sprzedaż gruntów. Deweloperzy widocznie teżliczą, bo im bardziej opłaca się dzierżawa. Pozwala, po pierwsze – na rozłożenie kosztów, a podrugie – czerpanie korzyści z inwestycji, a dopiero później sfinansowanie zakupu.■ Czy rzeczywiście chodzi o pieniądze, a nie o brak planów zagospodarowania przestrzennego?– Niewątpliwie aktualne plany zagospodarowania ułatwiłyby sprzedaż działek. Decydujący jestjednak czynnik ekonomiczny. Wartość działek zależy od ich lokalizacji i przeznaczenia i jest duża.Na przykład dwie działki przeznaczone pod inwestycje, położone przy ul. Okopowej, mają wartośćprawie 70 mln zł.■ A jakie są ceny gruntów pod inwestycje, zwłaszcza mieszkaniowe?– Średnie ceny działek budowlanych kształtują się na poziomie 1200 zł za 1 mkw.■ Jaki jest największy problem burmistrza Woli?– Najbardziej martwi mnie nierównomierny rozwój dzielnicy. Największe inwestycje powstająwzdłuż głównych ciągów komunikacyjnych. Natomiast dalsze rejony Woli wymagajądoinwestowania. <strong>Wola</strong> jest znakomicie skomunikowana z pozostałymi dzielnicami i drogami


wylotowymi do innych miast. Również wewnętrzny układ komunikacyjny zapewnia sprawnydojazd do każdej części dzielnicy. Należy jednak jak najszybciej poprawić stan dróg. Opróczzmartwień mam też jedno marzenie – przywrócenie ulicy Chłodnej dawnej świetności. A wtedyzaprosiłbym pana na przejażdżkę tramwajem konnym...■ To żart?– Nie. W przyszłym roku planujemy opracowanie koncepcji rewitalizacji ulicy Chłodnej. Należyprzywrócić jej reprezentacyjny charakter, odtworzyć najciekawsze architektonicznie kamienice iobiekty zabytkowe. Cały proces rozpoczęliśmy już w tym roku. W wieloletnim programieinwestycyjnym zapis o modernizacji ulicy zmieniliśmy na „rewitalizację ulicy Chłodnej”. Dziękitemu możemy przygotować całą koncepcję, w której zostanie określona przyszłość ulicy Chłodnej.Średnie ceny działek budowlanych na Woli kształtują się na poziomie 1200 zł za 1 mkw.■ Ma pan już doświadczenie w tych sprawach, bo w czasie, gdy pełnił pan funkcję zastępcyburmistrza Pragi Północ rozpoczynała się rewitalizacja ul. Ząbkowskiej...– Pokazaliśmy, że rewitalizacja to nie odnowienie fasad budynków, ale odtwarzanie całego życia iruchu na tym obszarze. Rewitalizacja to bez porównania więcej niż remont, nawet jeżeli byłby onremontem kapitalnym. Ulica Chłodna to piękne miejsce i niektórzy to zauważają. Powstają przy niejpierwsze galerie i restauracje. Powoli zaczyna wracać na nią życie. Próba odtworzenia dawnegocharakteru i klimatu ulicy z witrynami sklepów, rzemiosłem, kawiarniami, klubami, restauracjami,galeriami sztuki, pracowniami artystycznymi uczyni z niej ulicę równie interesującą jak NowyŚwiat. Wkrótce na Chłodnej powinno być tak gwarno jak dawniej.Rozmawiał Lech PiesikFot. Wojciech GórskiRenesans starej dzielnicy<strong>Wola</strong>, dawniej dzielnica robotnicza, wykorzystuje szansę na zmianę wizerunku i przekształcasię w centrum biznesowe z siedzibami banków i firm ubezpieczeniowych.– Kilka lat temu, gdy w Warszawie pojawił się pomysł rewitalizacji, mieszkańcy Woli odzyskalinadzieję na nowe życie – mówi Mariusz Wysocki z Pracowni Architektury i Designu „Paul Rene”.<strong>Wola</strong> ma dużą szansę odrodzić się. Chłodna, Elektoralna, Kotlarska to ulice zasługujące narewitalizację. Właściwie rewitalizacja już się rozpoczęła, widać to już na skwerze ks. Jerzego, gdziejuż jest wyłożony bruk i częściowo odnowione fasady kamienic. Ta część Mirowa już może byćprawdziwą wizytówką Woli. O pozostałych mniejszych osiedlach, niestety, już tak dobrzepowiedzieć się nie da, bo są one w większości zaniedbane. <strong>Wola</strong> od dawien dawna była zapleczemrobotniczo-przemysłowym dla całej Warszawy i to również wpłynęło na jej stan i dzisiejszywizerunek.To na Woli były zakłady Kasprzaka, miejsce pracy tysięcy ludzi. Na dzisiejszej ulicy Kasprzaka –dawniej ulicy przemysłowej, stare budynki po remoncie pełnią zupełnie inną funkcję.Rewitalizacja Woli już się zaczęła, ale wieloletnie zaniedbania i dawny przemysłowycharakter wciąż kształtują wizerunek dzielnicy.– To nie były i nie są zwykłe remonty, lecz przebudowy, które pozwalają, aby w tych starych, nanowo zaaranżowanych murach mogły funkcjonować banki, firmy ubezpieczeniowe i inne instytucje– mówi Mariusz Wysocki. Na podjęcie decyzji o przebudowie wpłynęła zapewne dobra lokalizacjaprzy szerokiej trzypasmowej drodze pozwalającej na łatwy i szybki dojazd i stosunkowo łatwe


znalezienie miejsca do zaparkowania. Mam wrażenie, że to nie koniec przeprowadzania siękorporacji na tę ulicę. Bardzo poważnym atutem jest też bezpośrednie sąsiedztwo Śródmieścia, alenie wszędzie jest tak wspaniale, i o tym też trzeba pamiętać.Zupełnie inaczej wygląda Młynów, część Muranowa, Koło, Moczydło – one już nie są takreperezentacyjne. Na szczęście w tej dzielnicy są też ciekawsze pod tym względem miejsca, jakchociażby ulica Brożka na Kole. Trwa tu trzeci etap budowy udanego osiedla. Inwestorem jestspółdzielnia mieszkaniowa. Ciekawie zapowiada się też inwestycja, która powstaje u zbiegu ulicKrępowickiego i Mrocznej. Obie one są dobrze wkomponowane w istniejącą zabudowę. Alegeneralnie na Woli nie widać inwestycji mieszkaniowych. Prawdopodobnie inwestorów bardziejinteresuje możliwość rewitalizacji starych kamienic i przenoszenia tam swoich siedzib, niżinwestowanie w ten typ budownictwa. – Co prawda, wstawia się tak zwane plomby, ale trudnopowiedzieć, czy to jest dobre rozwiązanie dla tej dzielnicy, na szczęście są to przypadki nieliczne.Zdecydowanie dobrze stało się, że utrzymano w obecnym kształcie centralnie usytuowane parki,tworzące zielone płuca Woli. To poważny plus tej dzielnicy – mówi Mariusz Wysocki.Dla Woli charakterystyczna jest też wielość różnych starych cmentarzy: katolicki, prawosławny,żydowski, ewangelicki. Są one położone w części miasta silnie związanej z historią. Na przykładzachodnie granice cmentarza Powązkowskiego przebiegają przez teren, na którym dawnej odbywałysię wolne elekcje. Są to stare, dobrze utrzymane cmentarze z własną służbą dbającą o ich stan.Plusem dzielnicy jest też prowadzenie dużej liczby inwestycji drogowych, widać, że problemykomunikacyjne są nie tylko dostrzegane, ale również rozwiązywane. W odróżnieniu od AleiJerozolimskich, Górczewska, Kasprzaka i Wolska to ulice, którymi już można swobodnie jeździć.Jest też trasa szybkiego ruchu – Prymasa Tysiąclecia.Bardzo zaniedbane są obiekty stojące w pasie między ulicą Kasprzaka a terenem zajmowanymprzez PKP. Również drogi są tam w tak fatalnym stanie, że bez obawy mogą po nich poruszać sięjedynie samochody terenowe.– Dwa lata temu przymierzałem się do zaprojektowania, a właściwie przeprojektowania budynkówprzy ul. Prądzyńskiego – mówi Mariusz Wysocki – ale niektóre z nich są pod opieką konserwatorazabytków i trudno cokolwiek z nimi zrobić, choć bardzo niszczeją. Na tym terenie protestyuniemożliwiają zrobienie czegokolwiek. Próbowałem również przeprojektować budynek, w którymdawniej był zbiornik gazu, bo mogłoby to być kolejne ogniwo łańcucha obiektów wystawowohandlowych,który rozpoczyna się budynkami centrum wystawowego Expo XXI. O fiasku tegoprojektu również zadecydowały protesty. Można pocieszać się jedynie tym, że jak po północnejstronie ulicy Kasprzaka skończą się możliwości inwestowania, to i w tej części Woli pojawią sięciekawe inwestycje. Do tego czasu zapewne będą już gotowe plany zagospodarowania tego terenu.Chyba na szczęście dla dzielnicy nikt tych planów nie przygotowuje w pośpiechu. Dzielnicapowinna dostać jeszcze szansę na odzyskanie swojej dawnej świetności, bo ma swój charakter.Należy jej się to również ze względu na historię. Może więc niech zacznie się od Chłodnej.PLINWESTYCJEBlok z usługami na parterze: TYSZKIEWICZA 13 – DOLCANPięć pięter z mieszkaniami, parter z handlem lub innymi nieuciążliwymi usługami, dwiekondygnacje podziemne z miejscami dla większych i mniejszych samochodów – tak możnascharakteryzować budynek zaprojektowany przez Mieczysława Gliszczyńskiego w PracowniAutorskiej Architektury i Wnętrz. Na typowej kondygnacji mieszkalnej zostały zaprojektowane


mieszkania o różnej wielkości (od 42 do 107 mkw.), z których większość ma balkony. Działka, naktórej jest stawiany budynek, jest ogrodzona, a bezpieczeństwo zwiększają instalacje monitorująceruch.Tak będzie wygladał nowoczesnyapartamentowiec przy ul. Tyszkiewicza 13Atutem jest cisza: NOWA WOLA – APM DEVELOPMENTU zbiegu ulic Mrocznej i Krępowieckiego na warszawskiej Woli powstaje zamknięty zespółmieszkaniowo-usługowy z wewnętrznym zieleńcem. Lokalizacja zapewnia dogodny i szybki dojazddo Centrum i innych dzielnic Warszawy zarówno komunikacją miejską, jak i własnymsamochodem. „Nowa <strong>Wola</strong>” to jeden budynek wznoszący się kaskadowo od 6 do 11 kondygnacji.Chętni do zamieszkania w tym budynku mogą wybierać wielkość lokalu, od 1- pokojowego opowierzchni ok. 34 mkw. do 4-pokojowych mieszkań, których powierzchnia wynosi prawie 140mkw. Wszystkie mieszkania będą z balkonami lub tarasami, a lokale na parterze będą miały duże,przydomowe ogródki.Zaprojektowano mieszkania funkcjonalne, a budująca je firma gwarantuje ich wysoką jakośćwykonania. Chociaż nie jest to zamknięte osiedle, to jednak budynek będzie ogrodzony i strzeżony.Spółdzielczy rodzynek: OSIEDLE BROŻKA III – SM KOŁOW cichym zakątku Woli na Kolespółdzielnia mieszkaniowa Kołowznosi kameralny budynek mieszkalno-usługowy.Brożka III to zatopione w ciszy i zieleni osiedle, które łączy w sobie zalety nowoczesnegobudownictwa mieszkaniowego z wygodą mieszkania w centrum Warszawy. Stąd wszędzie jestblisko, bo jest Centrum Handlu i Rozrywki „<strong>Wola</strong> Park”, Park Moczydło i dosłownie nawyciągnięcie ręki – centrum stolicy. Iwestorem jest Spółdzielnia Mieszkaniowa, a GeneralnymRealizatorem UNIBUD BEP. Kaskadowy budynek ma wysokość 2, 3 i 4 pięter i są w nim różnemieszkania, od 2- do 4-pokojowych o powierzchni od 40 do 80 mkw. Są to oczywiście mieszkaniaspółdzielcze z własnościowym spółdzielczym prawem do lokalu. Ponieważ cały budynek jestniewielki, to na piętrze każdej klatki schodowej są tylko 3 mieszkania. Niestety, lokatorzy odbierająklucze od lokali wykończonych w standardzie „warszawskim”, czyli niewykończone, bez białego


montażu i podłóg, są za to instalacje: telefoniczne, domofonowe, TV kablowej i internetu.Standardowo zewnętrzne drzwi są antywłamaniowe, a na wewnętrznych parapetach – konglomeratmarmurowy. Jak większość budowanych teraz osiedli, jest ono zamknięte i strzeżone. Zakończenieinwestycji jest planowane na IV kwartał 2006 r.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!