POCZTÓWKA Z MORZAstatki polskieW niebezpiecznej s³u¿bie…DwieHandel idzie za bander¹ – to has³o mia³yrealizowaæ dwa statki zakupione przez GAL„z drugiej rêki”, tu¿ przed wojn¹. Nie zd¹¿y³y, a zamiasttego zas³u¿y³y siê dostarczaj¹c zaopatrzenie wojennedo Wielkiej Brytanii, która przez ponad rok, samotnie,walczy³a z hitlerowskimi Niemcami…Gdy w 1930 r. GAL odkupi³ od Duñczykówliniê pasa¿ersk¹ do Nowego Jorkuwraz ze statkami, niewielu ludzi zdawa³osobie sprawê z konsekwencji, jakieten krok niós³ dla naszego handlu zagranicznego.Nawi¹zanie bezpoœrednich relacjihandlowych z rynkiem amerykañskimprzyczynia³o siê do zwiêkszaniawymiany handlowej ze Stanami ZjednoczonymiA.P. Co prawda trzy „klejnoty” –leciwe statki kursuj¹ce na tej linii, popularniezwane transatlantykami, by³y w rzeczywistoœcistatkami pasa¿ersko-towarowymi(ka¿dy móg³ przewieŸæ ok. 2000 t³adunków), ale ju¿ po kilku latach okaza-³o siê, ¿e na tym kierunku potrzebny jestWolenowy tona¿. Sytuacji nie poprawi³o wejœciedo s³u¿by nowoczesnych statków -Pi³sudskiego i Batorego. Gdy w paŸdzierniku1936 r. w Ministerstwie Przemys³ui Handlu podjêto decyzjê o utworzeniuw ramach GAL tzw. „linii bawe³nianej” doportów Zatoki Meksykañskiej, trzeba by³owykorzystaæ tona¿ czarterowany – dwaduñskie statki P.N. Damm (2832 BRT)i Alssund (3222 BRT). Podobnie rozwija-³a siê linia po³udniowoamerykañska, obs³ugiwanawspólnie przez GAL (statki pasa¿erskieKoœciuszko i Pu³aski) oraz¯eglugê Polsk¹, która na krótko skierowa³atam w 1937 r. statek Wis³a. Wkrótce¯egluga wycofa³a siê z tej linii, GALStalowa Wola w latach 50.skierowa³ na ni¹ statki z linii „bawe³nianej”,a w ich miejsce wyczarterowano wiêkszestatki norweskie Vigrid i Vigilant, obao pojemnoœci po 4765 BRT. Obsadzoneby³y norweskimi za³ogami, ale na kominachpojawi³a siê charakterystyczna opaskaGAL-u.Nieco wczeœniej, bo w marcu 1937 r.og³oszono przetarg na budowê dwóchstatków o pojemnoœci 6500 BRT i prêdkoœci16 w., do obs³ugi linii „bawe³nianej”.Oferty z³o¿y³y miêdzy innymi stoczniebelgijskie, holenderskie, szwedzkiei duñskie, ale ostatecznie wybrano ofertêStoczni Gdañskiej. Statki zamówiono wewrzeœniu 1937 r., <strong>pl</strong>anowano nazwaæ jeBielsko i £ódŸ, a do ich historii wrócimypóŸniej.Obie linie „amerykañskie” szybko siêrozwija³y. W 1938 r. Wis³a i 7 statkówczarterowanych przez GAL odby³y 13podró¿y na linii po³udniowoamerykañskiej.Na „linii bawe³nianej” statki czarterowane(norweskie motorowce Vigilant,Vigrid oraz parowce – duñski Otto Peterseni szwedzki Hedrun) odby³y 9 podró-¿y. Trwa³a te¿ budowa statków w StoczniGdañskiej. Ale w³asne statki by³y GALowipotrzebne zaraz i w lutym 1939 r.zakupiono dla potrzeb linii po³udniowoamerykañskiejdwa, doœæ leciwe, norweskiefrachtowce zbudowane w Niem-46 Nasze MORZE l <strong>nr</strong> <strong>10</strong> l paŸdziernik <strong>2011</strong>
POCZTÓWKA Z MORZAstatki polskieczech: Rio Negro (ex Hindhead, ex ConsulHorn) i Rio Pardo (ex Pine Court, exHe<strong>nr</strong>y Horn) o pojemnoœci nieco ponad3200 BRT i noœnoœci ponad 4,5 tys. ton.Oba statki wesz³y do s³u¿by jeszczew 1925 r. u hamburskiego armatora H. C.Horn. W swojej karierze kilkakrotnie zawija³ydo Gdañska. W 1934 r. sprzedanoje Anglikom, którzy jesieni¹ 1936 r. sprzedalije dalej – norweskiej spó³ce A/S Sobralz Oslo. Armatorem zarz¹dzaj¹cym by³Öivind Lorentzen. Mimo pocz¹tkowychk³opotów okaza³y siê statkami szczêœliwymi,które podczas wojny bez wiêkszychprzygód przemierza³y Pó³nocnyAtlantyk w licznych konwojach.Wspomniane tutaj k³opoty dotyczy³ynapêdu. Statki wyposa¿one by³y w czterosuwowesilniki Kruppa, zachwalane dlazalet konstrukcji i pewnoœci pracy.W praktyce okaza³y siê zawodne, o zbytma³ej mocy, a prêdkoœæ statków zamiastspodziewanych <strong>10</strong> wêz³ów nie przekracza³a8,5 w.Jako pierwszy zawin¹³ do Gdyni 12lutego 1939 r. Rio Negro, dzieñ póŸniejprzejê³a go polska za³oga dowodzonaprzez kpt. Jerzego Mieszkowskiego. Wedlepocz¹tkowych <strong>pl</strong>anów statek mia³nosiæ polsk¹ nazwê Bogumin (by³a tonajbardziej na po³udnie wysuniêta stacjakolejowa na Zaolziu zajêtym w paŸdzierniku1938 r. przez Polskê), jednak gdy22 lutego uroczyœcie podniesiono na nimpolsk¹ banderê, nadano mu nazwê MorskaWola. Po za³adunku wyszed³ z Gdyniw pierwszy rejs pod polsk¹ bander¹ doAmeryki Po³udniowej.Rio Pardo po raz pierwszy pojawi³ siêw Gdyni w po³owie czerwca 1939 r. Powy³adowaniu z³omu przewiezionegoz Baltimore, zosta³ skierowany do remontuw Stoczni Gdañskiej. W jego trakcie nazwêstatku zmieniono na Stalowa Wolai 28 czerwca podniesiono polsk¹ banderê.<strong>10</strong> lipca wyszed³ w pierwszy rejs, dowodzonyprzez kpt. Jana Strzembosza.„Francuskie” rejsyW dniu wybuchu wojny obie Woleznajdowa³y siê poza Ba³tykiem: Morskaw drodze powrotnej z Santos zawinê³a 3wrzeœnia do francuskiego Le Verdun, potemprzesz³a do Bordeaux, gdzie pozostawa³aw oczekiwaniu na dyspozycjeRz¹du RP. Stalowa znajdowa³a siê wówczasw Buenos Aires. 22 wrzeœnia statekby³ gotowy do wyjœcia, do Halifaksu, jednakprefektura policji w Buenos Aireswyda³a zakaz opuszczania portu. Nastêpnegodnia na wniosek firmy A.S. Sobralna statek na³o¿ony zosta³ areszt, na poczetniesp³aconego kredytu zaci¹gniêtegoprzez GAL przy jego zakupie. Formalnoœciza³atwiono dopiero w paŸdziernikui 20.<strong>10</strong>.1939 r. statek zosta³ zwolniony.Podczas przymusowego postoju zdezerterowa³oz niego 12 cz³onków za³ogi.Dodajmy, ¿e czarterowany Hedrun 1sierpnia wyszed³ z Galveston w ZatoceMeksykañskiej do Gdyni z ³adunkiem z³omui bawe³ny, a 31 sierpnia zawin¹³ doRygi. Po wy³adunku zwrócono go armatorowi.Dwa inne statki pozostaj¹cew d³ugoterminowym czarterze GAL – Vigilanti Vigrid – równie¿ znajdowa³y siêw morzu: pierwszy w drodze z Gdyni doNowego Jorku, drugi – z Galveston do Gdyni.Równie¿ te statki wkrótce po wybuchuwojny zwolniono z polskiego czarteru.Tymczasem obie Wole oczekiwa³y nadalsze rozkazy. Przysz³y dopiero w paŸdzierniku,a w ich wyniku oba statki rozpoczê³yp³ywanie we francuskich, czasowychczarterach. Morsk¹ Wolê pos³anodo Afryki Pó³nocnej. 5 listopada wysz³az Le Verdon, z francuskim konwojemprzesz³a do Gibraltaru, a potem na MorzeŒródziemne. W Maroku za³adowa³ajêczmieñ i <strong>10</strong> grudnia by³a ju¿ w Belfaœcie.Potem jeszcze dwa razy p³ynê³a napo³udnie, czêœciowo w konwojach:w styczniu po trawê morsk¹ na Morze Œródziemne,do Bizerty i wiosn¹ 1940 r. poorzeszki ziemne do Dakaru.Stalowa Wola na pocz¹tku listopadaza³adowa³a pszenicê w Rosario, poczym w sztormie (przechy³y siêga³y20 o ) pop³ynê³a na drug¹ stronê Atlantyku,do Freetown, a stamt¹d z konwojemSL.11 dotar³a 22 grudnia do Portsmouth.18 stycznia 1940 r. statek wyp³yn¹³we francuskim czarterze z Cardiffz ³adunkiem brykietów do Tunisu,a po powrocie, na prze³omie kwietniai maja zamontowano na nim uzbrojenie(1 dzia³o <strong>10</strong>2 mm) i przeprowadzonodemagnetyzacjê. 7 maja statek wyszed³ze Swansea do Brestu, a 21 maja– z Brestu, z francuskim konwojem 45B.Od³¹czy³ siê na wysokoœci Gibraltaru i 5czerwca zameldowa³ w Dakarze, gdzierozpoczêto wy³adunek przywiezionegowêgla. Tego samego dnia we Francjitoczy³y siê walki decyduj¹ce o losietego pañstwa na najbli¿sze lata. Zakoñczenieroz³adunku zbieg³o siê w czasiez podpisaniem zawieszenia broni, a pofrancuskiej kapitulacji Stalowa Wola zosta³azatrzymana przez Francuzóww Dakarze, bez prawa wyjœcia.Po próbach oficjalnego opuszczeniaportu, wobec zamiaru przejêcia statkuprzez Francuzów, Polacy zdecydowalisiê na ucieczkê z pilnie strze¿onej zatoki,zamkniêtej sieciami przeciwtorpedowymi.Okaza³o siê, ¿e sieæ koñczysiê niedaleko brzegu i Stalowa Wolaid¹c pod balastem jest w stanie przeœlizn¹æsiê nad p³ytkim w tym rejoniednem. Tak te¿ siê sta³o i noc¹ z 8 na 9lipca polski statek zjawi³ siê niezapowiedzianiena redzie Freetown, wzbudzaj¹cwpierw zaniepokojenie, a potemStalowa Wola jako He<strong>nr</strong>y Horn.Nasze MORZE l <strong>nr</strong> <strong>10</strong> l paŸdziernik <strong>2011</strong>47