Z ŻYCIA UCZELNI„Jesteśmy przygotowanina nowe wyzwania”Z Jego Magnificencją prof. Michałem Szepelawym, Rektorem PWSZ w Raciborzurozmawia dr Janusz Nowak* Panie Rektorze, u progu kolejnego roku akademickiegopragniemy, jako redakcja „Eunomii”, prosićPana Rektora o przedstawienie uwag dotyczących przeszłości,teraźniejszości i przyszłości naszej uczelni. Najpierwjednak jeszcze raz serdecznie gratulujemy Panuwyboru na następną kadencję.Prof. Michał Szepelawy: Bardzo dziękuję Państwui wszystkim instytucjom oraz osobom, które zechciałyzłożyć mi gratulacje i życzenia. Życzliwość towarzyszącamojej elekcji na kolejną kadencję jest dla mnie ważnymwyzwaniem, które mobilizuje mnie do wytrwałych działańdla dobra raciborskiej PWSZ.* Panie Rektorze, w wywiadzie udzielonym naszemumiesięcznikowi przed rozpoczęciem roku akademickiego2007/2008 powiedział Pan m.in.: „Bycie rektoremto ciężka praca i jeszcze cięższa odpowiedzialność.Jestem całkowicie świadomy tej ogromnej odpowiedzialności,odczuwam ją. Zapewne wraz z upływemczasu będę jej doświadczał w coraz większym stopniu.”Czy owe minione cztery lata kierowania przez Pana raciborskąuczelnią potwierdziły ówczesne Pańskie przypuszczenia?Prof. Michał Szepelawy: Mogę stwierdzić, że te słowasą prawdziwe w całej rozciągłości. Prowadzenie jedynejw regionie samodzielnej uczelni wyższej, godzenie różnych,często sprzecznych, tendencji, mobilizowanie członkówkadry PWSZ do stałego podnoszenia poziomu nauczania,poszukiwanie sposobów coraz pełniejszego zakorzenieniaszkoły w społeczności lokalnej, pozyskiwanie środków,pozwalających na intensywny rozwój itd. – to zadania,zmuszające do nieustannego wysiłku. Ale wspominamo owym wysiłku i ciągłym zaangażowaniu nie po to, abysię skarżyć. Przeciwnie, poczucie odpowiedzialności zastan i rozwój uczelni jest znakomitym bodźcem do pracy.Minione lata dały mi wiele satysfakcji.* Chcielibyśmy właśnie na chwilę wrócić do tej zakończonejjuż kadencji. Jakie zamierzenia zdaniem PanaRektora udało się w tym czasie zrealizować, a co pozostajewyzwaniem na najbliższą przyszłość.Prof. Michał Szepelawy: Jest tych pozytywnych efektówwiele. Wskazałbym szczególnie na fakt silnego zakorzenieniasię uczelni w strukturach lokalnej społeczności. Jesteśmybardzo dobrze postrzegani, nasi pracownicy naukowioraz studenci uczestniczą w wielu inicjatywach podejmowanychprzez lokalne instytucje. Są to, dodajmy, inicjatywyi przedsięwzięcia o zróżnicowanym charakterze. Cieszynas to poważne traktowanie Państwowej Wyższej SzkołyZawodowej, wyrażające się m.in. włączaniem reprezentantównaszej szkoły w różnorakie działania na terenie miasta,powiatu. Mogę bez żadnej przesady powiedzieć, że staliśmysię istotnym ośrodkiem kulturotwórczym w regionie. Bar-Foto: G. Habrom-Rokosz4
Z ŻYCIA UCZELNIdzo dobitnie o owym zakorzenieniu świadczy na przykładfakt, iż przedstawiciele władz uczelni, w tym moja osoba,są zapraszani do udziału w wielu ważnych gremiach, jakchociażby Komitet Odbudowy Zamku w Raciborzu, czykapituła nagrody Starosty w dziedzinie kultury. Innymważnym, jak uważam, osiągnięciem jest stałe zapewnianieatrakcyjności oferty edukacyjnej. Mamy satysfakcję,że te nasze usiłowania są dostrzegane i doceniane, o czymświadczą np. ogłoszone na początku lipca wyniki rankinguNescafe. Znaleźliśmy się na szóstym miejscu wśród najlepszychszkół publicznych, a w kategorii „elastyczność”,a więc umiejętność dostosowywania toku nauczania dopotrzeb studentów, zdobyliśmy trzecią lokatę. W ramachposzukiwania nowych możliwości kształcenia, zgodnychz tendencjami występującymi na dynamicznym rynkupracy, od października tego roku uruchamiamy nowykierunek w Instytucie Studiów Społecznych. Jest nim europeistyka.Natomiast bardzo zaawansowane są staraniao powołanie kierunku architektura i urbanistyka. Jesteśmyuczelnią otwartą na różnorodne potrzeby studentów.Z najnowszych przykładów na prawdziwość tej tezy podamto, że w czasie wakacji trwały prace (w oparciu, copragnę dobitnie podkreślić, o środki własne), którychowocem jest winda dla osób niepełnosprawnych, modernizacjapływalni oraz częściowy remont Domu Studenta.* Wspomniał Pan Rektor o relacjach uczelni z różnymiinstytucjami lokalnymi. Jak owe relacje przekładają sięna ewentualne korzyści dla PWSZ?Prof. Michał Szepelawy: Jak już wielokrotnie wspominałemnasza współpraca z organami samorządu terytorialnegobyła w minionych latach wzorowa. Wierzę, że nadaltak będzie ona wyglądała. Tylko w minionym roku akademickimpozyskaliśmy od miasta siedemset tysięcy złotych,natomiast z kasy powiatu raciborskiego sto tysięcyzłotych. Dzięki między innymi tym środkom mogliśmyrozpocząć m.in. długo oczekiwany i bardzo potrzebny remontDomu Studenta, a także kontynuować remont basenu.W bliskiej już perspektywie widać zagospodarowanieczęści pomieszczeń odnawianego Zamku Piastowskiegoprzez nasz Instytut Sztuki. Władze powiatowe i miejskiesą wrażliwe na nasze potrzeby i w miarę swoich możliwościwychodzą im naprzeciw. Przedstawiciele samorządumiejskiego i powiatowego, a także niektórych samorządówgminnych doskonale rozumieją, że jedyna uczelniawyższa w naszym regionie jest niezwykle cennym, podwieloma zresztą względami, dobrem, które należy pielęgnowaći rozwijać. Jesteśmy ogromnie wdzięczni za tegotypu współdziałanie.Ponadto przecież wsparcie udzielane PWSZ nie jest wrzucaniempieniędzy do worka bez dna. Jak już wspomniałem,pracownicy i studenci naszej uczelni realizują wiele działańdla dobra różnych instytucji funkcjonujących w Raciborzui powiecie raciborskim. Przykładem mogą być wysokocenione badania wykonywane przez Instytut StudiówSpołecznych na zamówienie Starostwa Powiatowego. Innyprzykład to liczne warsztaty organizowane przez InstytutSztuki dla dzieci i młodzieży, a także turnieje i konkursyorganizowane przez Instytut Studiów Edukacyjnych (np.„Asy Trzeciej Klasy”), Instytut Neofilologii (konkursy językaniemieckiego i angielskiego), Instytut Techniki i Matematyki(m.in. wykłady z matematyki dla maturzystów)i wiele przedsięwzięć, których nie sposób teraz wymienićz powodu ich wielkiej ilości. Ważne jest to, że nasza szkołapoprzez współpracę z instytucjami lokalnymi współtworzytak nam wszystkim, mieszkańcom ziemi raciborskiej,przyjazne środowisko dla lokalnej społeczności.* W grupie tych działań są zapewne także projektyunijne, które zostały uruchomione w ostatnim czasie,a o których obszernie pisaliśmy na naszych łamach?Prof. Michał Szepelawy: To niezwykle ważna sfera działańraciborskiej PWSZ. Fakt, iż nasza uczelnia uzyskałaśrodki na realizację trzech projektów unijnych, wygrywającz silnymi konkurentami, świadczy o bardzo profesjonalnympostępowaniu osób przygotowujących owe projektyoraz o pozycji raciborskiej PWSZ. Istotny jest przy opracowaniui realizacji wspomnianych projektów fakt wyjściauczelni na zewnątrz, w stronę środowiska lokalnego. Niewalczyliśmy o środki unijne wyłącznie dla nas jako szkoły,ale staraliśmy się o nie, aby skutecznie pomagać osobomspoza uczelni. Niestety, złożony przez nas wniosek, któregocelem jest zdobycie środków na adaptację hali sportowej,nie przeszedł. Znalazł się na liście rezerwowej, więc mamynadzieję, że w nieodległej przyszłości uzyska akceptację.* Na jakie jeszcze elementy funkcjonowania uczelnichciałby Pan Profesor zwrócić szczególną uwagę w sensiepozytywnym?Prof. Michał Szepelawy: Pragnę podkreślić, że władzePWSZ kierują się w swoim działaniu poszczególnymi zapisamistrategii na lata 2008-2013. Dokument ten nie jestdla nas jedynie martwą literą. Przeciwnie, odwołujemy siędo niego w codziennej działalności uczelni, bowiem jesteśmyprzekonani, że taka postawa gwarantuje stabilnośći bezpieczeństwo na różnych polach funkcjonowaniauczelni. Unikamy improwizacji, która łatwo może sięprzeobrazić w chaos. Staramy się przestrzegać reguł i procedurzapisanych w Strategii rozwoju. Ważną sprawą jesttakże zapewnienie uczelni płynności finansowej, a tym samymbezpieczeństwa ekonomicznego. Udawało nam sięto do tej pory i będziemy dokładali wszelkich starań, abyosiągnąć ten efekt w przyszłości.* Strategia jest powiązana również z systemem zapewnianiajakości?Prof. Michał Szepelawy: Tak, dbałość o jakość kształcenia,sformalizowana właśnie we wspomnianym dokumen-5