REGION, EUROPA, ŚWIATNie tylko RugiaRugia. Granica, której nie ma...Wyprawa studyjna studentówgermanistyki„Śladami pisarzy (AufDichters Spuren)” do NiemiecPółnocnych to kontynuacja wcześniejszychwyjazdów studyjnychpo historycznym Pomorzu i niemieckichlandach Meklemburgiai Szlezwik-Holsztyn. Obecnywyjazd miał blaski i cienie, jakwszystko, co nas otacza w naszejnowej rzeczywistości.Wyjazd (4 V – 10 V br. ) związanybył programowo ściśle z zajęciamidydaktycznymi, to znaczyjego podstawowym celem było poznaniekrajobrazów i miejsc związanychz literaturą niemiecką, aw szczególności z Uwe Johnsonem,pisarzem urodzonym w KamieniuPomorskim. Ponieważ głównymźródłem finansowym tego wyjazdubyło dofinansowanie warszawskiegoprzedstawicielstwa niemieckiejFundacji DAAD, ważnym dodatkowympunktem programu byłozwiedzanie partnerskich uniwersytetóww regionie – <strong>Uniwersytet</strong>uim. Ernsta Moritza Arndta w Gryfii(Greifswald) i <strong>Uniwersytet</strong>u w Rostokuoraz spotkania informacyjnew Instytutach Filologii Germańskiejtychże uczelni.Śladami Słowian i kolonistów niemieckichTrasa naszej wyprawy była bardzobogata w atrakcje turystyczno-krajobrazowe,architektoniczne orazw liczne spotkania, rozmowy i zwiedzaniaz przewodnikami. Przebiegałaona przez wyspę Wolin, Świnoujście,Anklam w Marchii Wkrzańskiej(Uckermark), Gryfię, wyspę Rugię,nadmorski kurort i miejsce spotkańartystów Ahrenshoop, gdzie przebiegałahistoryczna granica międzyPomorzem i Meklemburgią, Rostok,Klütz pod Lubeką, Güstrow orazprzez Fünfeichen, obecnie dzielnicęNeubrandenburga, gdzie mieściłsię obóz koncentracyjny z czasów IIwojny światowej, obecnie oznakowanywyłącznie jako miejsce obozuKGB! (ironia historii?). Przejechali-fot. archiwumśmy łącznie ponad 1600 km i zrobiliśmyponad 1500 zdjęć, a z każdegodnia pobytu mamy szczegółowyprotokół pisany przez uczestnikówtej wyprawy.Wyliczanie wszystkich wizytw muzeach, teatrach oraz w bibliotekachi instytutach wyżej wymienionychuczelni wymagałobydługich opisów. To samo dotyczypoznawania historii regionu z kasetfilmowych wieczorami w luźnej,z założenia wypoczynkowej atmosferze.Stąd też w tym sprawozdaniuograniczymy się tylko do uwypuklenianiektórych aspektów przebiegutej krajoznawczo-literacko-historycznejwycieczki.Na szczególne podkreśleniew tym studyjnym trybie podróżowaniazasługują przypadkowespotkania ze świadkami historii,ludźmi, którzy „otarli się” o znaneosobowości z życia literackiego Niemiec,jak choćby rozmowa w DomuHansa Wernera Richtera w nieodległymod Świnoujścia Bad Bansin,znalezienie na miejscowym cmentarzumiejsca z jego nagrobkiem,czy rozmowa z pewną starszą paniąz Ahrenshoop o Johnsonie, kiedyjeszcze jako student rostockiej AlmaMater przyjeżdżał tam nie tylko nawypoczynek, bo jak wiemy powstałatam jego pierwsza powieść „IngridBabendererde”, wydana posthum.Wyjazd ten był nawiązaniem dotradycji wcześniejszych wypraw studyjnych,jakie organizowałem w latachdziewięćdziesiątych w imieniuAkademii Bałtyckiej z Travemünde(obecnie Akademia Baltica z Lubeki)i we współpracy z Instytutem Historiinaszego <strong>Uniwersytet</strong>u po Pomorzu,w wyniku których nasi studenci podejmowaliproblematykę regionalnąw pracach magisterskich, oraz z filiąrostocką Fundacji im. Konrada Adenauerapodczas weekendowych seminariówpolitologiczno-literackichw Pobierowie, Berlinie i innych niemieckichmiejscowościach.Głównym celem tej wprawy byłojednak przetarcie szlaku pod zamierzonena przyszłe lata intensywne50PRZEGLĄD UNIWERSYTECKI
REGION, EUROPA, ŚWIATkursy letnie dla studentów z trzechkrajów w ramach możliwości, jakiestwarza program Erasmus/Sokrates.Kursy te będą uzupełnieniem,a może nawet przełożeniem dydaktycznymnaukowych sympozjów,jakie od 2000 r. z partnerem niemieckim(Akademia Baltica) i norweskim(<strong>Uniwersytet</strong> w Trondheim)współorganizuję i którego piąta edycjajest zaplanowna na rok 2009.Plenus venter non studet libenterNa koniec jeszcze „łyżeczka dziegciu”.Ponieważ, jak wspomniałem napoczątku tej wypowiedzi, podstawąfinansową tego wyjazdu były pieniądzepodatnika naszego zachodniegosąsiada, formułą wyprawy musiałabyć założona programowo intensywnośćzwiedzania, wręcz akrybia i wnikliwośćprocesu poznawczego, na codrogą ogólnopolskiego konkursuotrzymaliśmy dotację. Sama realizacja,a już nawet faza końcowa przedwyjazdem charakteryzująca się pewnąrotacją uczestników, wykazała, żedo studyjności jako charakteru naszejwyprawy w wielu przypadkach, choćnie w każdym (!) trzeba dojrzewać.Przede wszystkim wielu uczestnikówmusiało zrozumieć, że taki wyjazd niejest zwykłą wycieczką, nacechowanąwyłącznie konsumpcją poznawczą,traktowaniem wielu ciekawychpunktów programu wyłącznie jakoobowiązku wobec organizatora. Niepowtarzalnośćpewnych doświadczeńoraz spotkań i rozmów nie miałaczęsto podglebia w formie własnychprzygotowań, choćby w postaci zalecanejw otrzymanym przed wyjazdemprogramie literatury przedmiotu,obecnej również na naszej wyprawiew formie „podręcznej biblioteczkiautokarowej”, co skutkowało brakiemjakichkolwiek pytań podczas spotkańi rozmów, nie mówiąc już o zajęciustanowiska lub przedstawieniu własnegopunktu widzenia, na przykładpodczas dyskusji w teatrze w Rostokupo spektaklu, kiedy to imiennie zostaliśmypowitani.Nie jest dla mnie również zrozumiałe,dlaczego nikt z uczestnikówstojąc przed wejściem na wystawę„150 lat germanistyki w Rostoku”,będącej pierwszą zinstytucjonalizowanąformą tego kierunku nauczaniaw Niemczech (!), nie wszedłfot. A. TalarczykWyprawa studyjna studentów germanistykichoćby na 5 minut, bo moja zachętanie posiadała w tym wypadku znamionobligatoryjności.Nie tylko słońceZ pobytu w Rostoku wyniosłemjeszcze inne doświadczenie. Organizowanatam w maju br. z dużymrozmachem konferencja na tematgermanistyki w NRD nie zawierałaelementu zaproszenia przedstawicielinaszego Instytutu, choć współpracaz tym uniwersytetem datuje sięod dłuższego czasu. Przynajmniej ja,instytutowy koordynator programuErasmus/Sokrates, nic o tym nie słyszałem.Nie mogliśmy również obejrzećbardzo ładnej auli tamtejszejAlma Mater, nawet przez kilka minutw przerwie obiadowej, bo odbywałasię tam przez cały tydzień bardzo ważnakonferencja. Ważność zobaczeniatej auli miała duży związek z pewnymepizodem związanym z Uwe Johnsonem,mającym bardzo duży wpływ najego dalszą drogę - nie tylko życiową,ale również poetykę jego twórczości.Jego okolicznościowe publiczne wystąpieniei argumentacja, że łamanejest prawo i konstytucja kraju, gwarantującaprawo wyznania, spotkałasię ze zbiorowym milczeniem całejspołeczności akademickiej obecnejna tym spotkaniu, co skutkowało jegorelegacją ze studiów i kontynuowaniemich w innym mieście (Lipsku).Szkoda, że w tym właśnie miejscu niebyło nam dane przytoczenie stosownychcytatów, tym bardziej że na zajęciachbardzo dużo mówiłem studentomo pryncypialności i dążności doprawdy historycznej tego pisarza…Taką sytuację rekompensowały namspotkania niezaplanowane, wynikająceze spontaniczności konkretnychwydarzeń.Zauważyłem również w czasieprzebiegu wyprawy przełom w postawachstudenckich w wyniku własnychprzemyśleń i pod wpływemkonkretnych nowych doświadczeń,co skutkowało pojedynczymi próbamidialogowania ze mną na wybranezagadnienia. Jedna uczestniczkastwierdziła nawet, że po ponownejlekturze omawianego na zajęciachtekstu zrozumiała dopiero, o cow tym tekście tak naprawdę chodziło...i tutaj wyprawa studyjna spełniłaswoje przesłanie: zachęciła doprawdziwego studyjnego podejściado studiów! Obecnie studenci z seminariumzasadniczego sami dzwoniąz zapytaniami o konkretne pozycjelekturowe do napisania pracyseminaryjnej.dr Andrzej TalarczykAutor jest adiunktem w InstytutucieFilologii Germańskiej USPRZEGLĄD UNIWERSYTECKI 51
- Page 1: ISSN 1427-4736Pismo Uniwersytetu Sz
- Page 4: SPIS TREŚCIfot. P. PieleszekIntern
- Page 7 and 8: TEMAT NUMERU: WYBORY 2008-2012szym
- Page 9 and 10: TEMAT NUMERU: WYBORY 2008-2012fot.
- Page 11: Wydział Filologicznydr hab. Ewa Pa
- Page 14 and 15: Wydział Prawa i Administracjidr ha
- Page 16 and 17: Wydział Nauk Ekonomicznych i Zarz
- Page 18 and 19: WOKÓŁ UCZELNIInternetpomaga umier
- Page 20 and 21: WOKÓŁ UCZELNIfot. P. Krężellicz
- Page 22: WOKÓŁ UCZELNINaturalnienaturalizm
- Page 27 and 28: wszystkiemu pospieszyła FNP, któr
- Page 29 and 30: Było mnóstwo zabawy, śmiechui du
- Page 31 and 32: WOKÓŁ UCZELNIfot. J. Giedrysprof.
- Page 33 and 34: WOKÓŁ UCZELNINie widzę dobrapły
- Page 35 and 36: WOKÓŁ UCZELNISakrofani i profaniW
- Page 37 and 38: WOKÓŁ UCZELNIStany, Stany- fajowa
- Page 39 and 40: REGION, EUROPA, ŚWIATIle medaliprz
- Page 41 and 42: REGION, EUROPA, ŚWIATinstytucji z
- Page 43 and 44: REGION, EUROPA, ŚWIATJesteśszalon
- Page 45 and 46: REGION, EUROPA, ŚWIATSama wiedzaju
- Page 47 and 48: REGION, EUROPA, ŚWIATKrym:Tatarzy
- Page 49: REGION, EUROPA, ŚWIATMłodym głos
- Page 53 and 54: OPINIEKoha jest oprogramowaniem wie
- Page 55 and 56: OPINIEZazwyczaj gazeta podlega jedn
- Page 57 and 58: PRZEGLĄD UNIWERSYTECKI 57