12.07.2015 Views

Nr 4-6,2008 - Przegląd Uniwersytecki - Uniwersytet Szczeciński

Nr 4-6,2008 - Przegląd Uniwersytecki - Uniwersytet Szczeciński

Nr 4-6,2008 - Przegląd Uniwersytecki - Uniwersytet Szczeciński

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

WOKÓŁ UCZELNISakrofani i profaniWdniach 14 – 16 marca<strong>2008</strong> roku gościł w Szczecinieceniony filozof,znawca i kontynuator szkoły lwowsko-warszawskiej- profesor JanWoleński.Wizyta wykładowcy <strong>Uniwersytet</strong>uJagiellońskiego to wynik współpracyInstytutu Filozofii <strong>Uniwersytet</strong>uSzczecińskiego, SzczecińskiegoOddziału Polskiego TowarzystwaFilozoficznego oraz Biura Promocjii Informacji US. „Trzy pojęcia wiary”to tytuł wykładu, który gość wygłosiłw Instytucie Filozofii <strong>Uniwersytet</strong>uSzczecińskiego.Pojęcie wiary nie musi konieczniewiązać się z religijnością, choć i onajest jednym z opisanych aspektówpojmowania tego pojęcia. Posługującsię tłumaczeniami z różnychjęzyków, słowo „wiara” to przedewszystkim zaufanie. Między innymiłacińskie słowo fides w przełożeniuna język polski posiada takie tłumaczenie.Wśród wielu przekładówtego słowa, przed zaufaniem znaleźćrównież można: przekonanie o słuszności.Odczuwa się w tym kontekstmoralny, jednak nie religijny, któryto połączył ze słowem fides dopierośw. Augustyn.Religijnego zabarwienia pojęcie„wiara” uzyskuje w tłumaczeniu tegosłowa z języka hebrajskiego. Wiaraz hebrajskiego to oddanie. Słowoto opisuje relację między Żydema Bogiem, która w judaizmie jestpojmowana w odmienny od chrześcijaństwasposób. Tę relację najlepiejukazują sceny rozmów głównegobohatera z Bogiem w filmie Skrzypekna dachu. Jest to rodzaj układuopierającego się na zaufaniu międzystronami. U Greków słowo określające„wiarę” nie łączyło się z kwestiamiwiary w bogów, przez co ciekawymprzedsięwzięciem był przekład Bibliiz języka hebrajskiego na grecki, którystał się wymianą pojęć myślenia zupełniedo siebie nie przystawających.Człowiek jest tak skonstruowany,aby zdobywać przekonanie. Wiaraprzez to ma szczególnie mocne uznanieepistemiczne. Jest ona uzupełnieniemświadectwa, ponieważ onosamo bez niej jest niewystarczające.Akt wiary często czyni opinię wiedzą.Nieważne, w ilu aspektach przedstawiasię zagadnienie wiary, jest onaprzede wszystkim odpowiedzią napotrzebę zaufania do kogoś lub czegoś.Pomaga ona funkcjonować człowiekowi,któremu często pozostajesama wiara, która podparta jest naramieniu nadziei.Po wykładzie profesor udał się dowilli West Ende, aby tam w ramachMiędzynarodowego Festiwalu „Inspiracje”wziąć udział w panelu dyskusyjnymSakrofani i profani. Odprofanacji wiedzy do sakralizacji głupoty.Do rozmowy zaproszony zostałrównież prof. Zdzisław Kroplewski– dziekan Wydziału Teologicznego.Dyskusja ukazała, że podobnie jakpojęcie wiary, pojęcia sakrum i profanummogą posiadać różne znaczenia,w różnych aspektach. Inaczejbowiem spojrzy się na oba te pojęciaod strony osoby wierzącej, katolika,a inaczej osoby świeckiej i ateisty.Widoczne to było w kwestii dotyczącejklonowania jako profanacji życia.Prof. Zdzisław Kroplewski oznajmiłbowiem, że klonowanie jest czymświęcej niż profanacją. Jest czymśgorszym; przekroczeniem pewnychgranic, które przekroczone być niepowinny w kwestiach dotyczącychwartości pierwotnych, do których należyżycie ludzkie. Prof. Jan Woleńskinie zgodził się z tym zdaniem, twierdząc,że klonowanie nie jest profanacją.Kościół wiele spraw uznawał zaprzekraczające granice, na przykładprzeszczepy, czy środki przeciwbólowedla kobiet rodzących. Przykładyte są dowodem na to, że z biegiemczasu człowiek będzie musiał się nanie zgodzić, zaś Kościół powinien byćostrożniejszy w osądzaniu.Dyskutanci zostali także poproszenio podanie przykładów sprofanowanejwiedzy i wyświęconej głupoty.Prof. Woleński stwierdził, że jestwiele takich sytuacji, gdzie wiedzęsię profanuje a głupotę wynosi nawyżyny. Wyniki tego przemieszaniasprawnie rozpowszechnia kulturamasowa. Aby się o tym przekonać,wystarczy spojrzeć na pierwsze stronygazet. Natomiast prof. Kroplewskioznajmił, że dla niego przykłademsakralizacji głupoty jest wyrażonynieuprawomocniony sąd, który sięprzyjmuję na wiarę. Profanacją wiedzyjest to, gdy owemu sądowi przypinasię etykietę wiedzy pewnej.W czasie przeznaczonym do zadawaniapytań jeden ze słuchaczy wyraziłswoje ubolewanie nad ciągłym obniżaniemsię standardów naukowych.Zapytał obu profesorów, czy możnazahamować to zjawisko. W tym przypadkurozmówcy byli tego samegozdania. Zdaniem prof. Woleńskiegopowodem tego jest zwiększającasię liczba „naukowców”, lobbing,korupcja. Środowisko akademickienigdy nie było święte. Poza tym takżezwiększa się liczba szkół prywatnych,które zaniżają poziom kształcenia.Prof. Kroplewski dodał tylko, że ważnebyłoby, aby przeprowadzane konkursyna stanowiska brały pod uwagęwszystkich chętnych, a nie tylkowcześniej wyznaczoną osobę.Wizyta J. Woleńskiego pokazaławielu osobom, że osoba świecka,profan – jak się sam on tym mianemokreślił, także w coś wierzy pomimobycia zdeklarowanym ateistą. Nieograniczają go ramy narzucone wielupolskim wykładowcom, filozofomprzez Kościół i wyznanie. Choć wieluzapewne powiedziałoby, że ateizmteż narzuca pewien sposób myśleniai niekoniecznie musi wiązać się zeswobodą przekonań.Begina SławińskaPRZEGLĄD UNIWERSYTECKI 35

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!