Młody Technik, marzec 2012 - UlubionyKiosk

Młody Technik, marzec 2012 - UlubionyKiosk Młody Technik, marzec 2012 - UlubionyKiosk

ulubionykiosk.pl
from ulubionykiosk.pl More from this publisher
12.07.2015 Views

Istnieje od 1932 rokusilnik pulsacyjny I magiczne okulary I oponybarometr I cyfrowa waluta I Hybrid Insectinhibitory Ibezzaogowy migowiec Izote tkaniny3Jak to dziaa?str. 34Plazma i LCDmarzec 2012cena 9 z 90 gr(w tym 8% VAT)ISSN 0462-9760Indeks 365408Ciekawi wiata s zawsze modziplus:e-suplementwww.mt.com.plFotoCo to?znajd nas na skróty:str. 9MATEMATYKA liczby regularneASTRONOMIA drugie SoceFIZYKA Wielki Zderzacz HadronówNA WARSZTACIEbezodrzutowy motekkowalik

Istnieje od 1932 rokusilnik pulsacyjny I magiczne okulary I oponybarometr I cyfrowa waluta I Hybrid Insectinhibitory Ibezzaogowy migowiec Izote tkaniny3Jak to dziaa?str. 34Plazma i LCD<strong>marzec</strong> <strong>2012</strong>cena 9 z 90 gr(w tym 8% VAT)ISSN 0462-9760Indeks 365408Ciekawi wiata s zawsze modziplus:e-suplementwww.mt.com.plFotoCo to?znajd nas na skróty:str. 9MATEMATYKA liczby regularneASTRONOMIA drugie SoceFIZYKA Wielki Zderzacz HadronówNA WARSZTACIEbezodrzutowy motekkowalik


www.mt.com.pl/e-suplemente-suplementPPMBunkry na playChemiaSzereg elektrochemicznyNa WarsztacieBezodrzutowy motekKowalik– kartonowo-beleczkowymodel szybowca do startu z rkiDo tacaMatematykaNarzdzia matematycznedla ucznia: GeoGebra (5)Dramat angielskiego geniuszaMiniaturyPierwsza bojowa misjaW stylu retroSolarny lodowiec na pustyniUbrania ze zotaMagiczne okularyRozrywkaPanzer General 2Star Wars: The Old Republicpatrz strona 96A MOE e-PRENUMERATA?BEZPATNA PRENUMERATA PRÓBNAMy Ci damy gratis prenumerat od kwietnia <strong>2012</strong> do czerwca <strong>2012</strong>,Ty udokumentuj swe zainteresowanie MT wpat kwoty 29,70 zna kolejne 3 numery (lipiec <strong>2012</strong> – wrzesie <strong>2012</strong>).Jeli zrezygnujesz przed 16.06.<strong>2012</strong> r. – otrzymasz zwrot caej swojej wpaty.Ta opcja jest dla Ciebie dostpna tylko pod warunkiem, e dotychczas nie prenumerowae jeszcze MT.Prenumerat na tych wyjtkowych zasadach moesz zamówina stronie www.mt.com.pl/prenumerata


spis treci 3/<strong>2012</strong>16 Dramat angielskiego geniuszaW 1926 roku Alan Turing rozpoczoficjaln nauk w szkole dopiero jakoczternastolatek. Od samego pocztkuwykazywa due zdolnoci matematyczne,ale w szkole, ksztaccej w zaoeniuprzysz kadr przywódcz ImperiumBrytyjskiego, czu si le. Moe dlatego,e w tym okresie wanie odkry swojorientacj homoseksualn i nieszczliwiezakocha si w koledze.Bunkry na play421 listopada 2008 roku Satoshi Nakamotoopracowa specyfikacj techniczn nowejwaluty cyfrowej, któr nazwa Bitcoin. Wymylicyfrowe pienidze, wolne od nadzorurzdów i banków. Odmiennie ni w przypadkukonwencjonalnej waluty, Bitcoin niepozwala adnemu nadzorcy kontrolowawaluty ze wzgldu na swoj zdecentralizowannatur.41Oba opisywane w tym PPMmuzea absolutnie nie nadajsi do zwiedzania dla osóbniezainteresowanych tematykwojskow, a dokadniej historiII wojny wiatowej. W pierwszymz nich nie znajdziemy nicpoza chodem betonu i zimnstal, drugie jest pozornie mniejpodejrzane (cho na zewntrzczogi i armaty), ale w rodkunie ma z kolei nic poza kupmundurów.Cyfrowa walutaTECHNIKASZKOAHOBBY101619202226283034363841424650566063666872– Miniatury– Dramat angielskiego geniuszahit !– Najbezpieczniejszy samochód...dla pieszych– Poznajemy samochody Alfa Romeo Giulietta– Oznaczanie i badanie oponsamochodowych– Lotne inhibitory w walce ze rdz– Samonaprowadzajca si kula– Nie do, e Kosmos,to jeszcze w Polsce!– Jak to dziaa? Plazmowy a LCD.W czym tkwi rónica?– Jak to dziaa? Telefonia komórkowa GSM– Jak to dziaa? Silnik pulsacyjny– PPM Bunkry na play– Non-fiction Cyfrowa waluta– Non-fiction Wymarzone loty– Odkryj histori wynalazków Barometr– MT studiuje Mechanikai Budowa Maszyn– Chemia Szereg elektrochemiczny– Matematyka Liczby regularne dla Kasi– Astronomia Drugie Soce, druga Ziemia– Fizyka LHC – Najwikszy w dziejachinstrument naukowy– Klub Wynalazców76 – Na warsztacie KOWALIK – kartonowobeleczkowymodel szybowca82 – Na warsztacie Do taca84 – Na warsztacie Bezodrzutowy motekBarometr50Na pocztku XVII w. we WoszechEvangelista Torricelli przeprowadzaeksperyment z uyciem wyjtkowodugiej rury – ok. 10,3 m wysokoci.Wystawi t rur przed dom, czymwzbudzi zainteresowanie gawiedzii Kocioa, który w tym okresiewszelkie naukowe poszukiwaniapróni, czyli absolutnej pustki, uznawaza herezj, bo skoro „Bóg jestwszdzie” – to nie moe by próni!RUBRYKI8 – Listy9 – Foto Co to?29 – Czy wiesz, e...90 – Co czyta, co instalowa?91 – Imprezy92 – Strefa amania gowy94 – Active Reader96 – Prenumerata98 – Pomysy genialne, zwariowanei takie sobie99 – Sdziwy <strong>Technik</strong>


listydo MTSpotkanie, forum, sympozjum...Pomimo szybkiego rozwoju Internetu i rónego rodzajuspoecznoci internetowych wielkie znaczenie maj spotkaniatwarz w twarz (face to face). Moliwo bezpo-redniego kontaktu z fanami techniki, modelarzami czykonstruktorami stwarza niepowtarzaln okazj zaraeniasi ich pasjami. ywy czowiek kompleksowo oddziaujena nasze zmysy. Polska gospodarka potrzebuje innowacji,a tylko twórcze umysy potrafi pozytywniezmienia rzeczywisto.Wielki sukces odnioso Centrum NaukiKopernik w Warszawie, do któregowci przychodz due grupy zwiedzajcych.Oby obcowanie z ciekawostkaminauki i techniki byo inspirujcei zaraliwe dla modych ludzi.Popieram caym sercem inicjatywyszkó w organizacji imprez technicznych.„Takie bd Rzeczpospolite,jakie ich modziey chowanie”.SKAutorzy zamieszczonych listówotrzymuj w prezencie ksikio tematyce komputerowej, np.Robic zimowe porzdkiw zdjciach z wakacyjnych wyjazdów,z przyjemnoci wróciem mylamido stale rozwijajcego si MuzeumInynierii Miejskiej w Krakowie. Dlatych, którzy nie mieli do tej pory moliwociodwiedzenia ww., polecam odnaleziondzi wersj wirtualnego muzeumhttp://www.mimk.com.pl/, dzikiktórej mona sobie narobi apetytuna odwiedzenie tego jake ciekawego miejsca. Muzeumzawiera cz ekspozycji, w której dotykanie eksponatówjest dozwolone, a nawet wskazane (ekspozycja staa„Wokó koa”).JKCo Ci poruszyo? Chcesz podzieli sizRedakcj iCzytelnikami MTswoj opini, wiedz, komentarzem?Wylij e-mail na adresactivereader@mt.com.pl.lub list na adresul. Leszczynowa 11, 03-197 Warszawafinaach, Baej Matuszyk z PolitechnikiPoznaskiej zaj 2 miejsce. Do drugiej rundyw tej kategorii konkursowej awansowaow Polsce a 128 studentów, co jest trzecimwynikiem na wiecie po Chinach (198)i Indiach (160).Obecnie tegoroczni uczestnicy konkursuintensywnie przygotowuj si do dziesitejju edycji. W styczniu do udziau w konkursiezgosio si ju 2007 studentów z Polski, mimoe rejestracja do niektórych kategorii konkursowychtrwa a do marca. Polskie finay odbdsi w dniach 17–18 kwietnia <strong>2012</strong> w Warszawie.Podczas poprzednich, a zapewne tak samobdzie i w kolejnych, najwikszych igrzyskinformatycznych na wiecie mode talenty prezentujinnowacyjne projekty, które maj znaczenienie tylko dla brany IT, ale take dlarozwizywania najdotkliwszych problemówludzkoci. Problemy te zostay zdefiniowaneprzez Organizacj Narodów Zjednoczonychw tzw. Milenijnych Celach Rozwoju. Wród zeszorocznychprojektów startujcych w Imagine Cup znalazysi rozwizania, które pomagaj walczy z powodziami,leczy choroby, usprawnia prac szpitali i centrówkrwiodawstwa oraz wiele przedsiwzi edukacyjnych.D8Z opowiada duo starszych od mojego rocznikówdowiedziaam si, e kiedy na lekcjach techniki nieuczono si tylko „suchych faktów”, lecz wikszo zajskupiaa uwag na uyciu motka i innych nieskomplikowanychprzyrzdów. Lekcja mijaa przy robieniu karmnikówdla ptaków czy innych prostych rzeczy. <strong>Technik</strong>a,jakiej ucz si w gimnazjum, to gównie zasady ruchudrogowego, budowa arówki, napicie w gniazdkachprdowych itp. Ogólnie rzecz biorc, auj,e zrezygnowano z tego typu zaj, bo przecie to byobyo wiele ciekawsze, a przy okazji wiedz, w jakiej innejformie ni tradycyjna (choby majsterkowania), jest sobieatwiej przyswoi.KTInformatyka w subie techniki„Mody <strong>Technik</strong>” jest tytuem, w którym najpikniej promujesi nauk i technik. Jednak troch zapominacie o takdzi modnej cyfryzacji, a NASI – czyli polscy informatycyi studenci tego kierunku, s jednymi z najlepszych nawiecie. W zeszym roku nasi reprezentanci znaleli siw cisej czoówce konkursu Imagine Cup a w 3 konkurencjach,zdobywajc 1, 2 i 3 miejsce na podium, cow klasyfikacji medalowej pozycjonuje Polsk na drugimmiejscu na wiecie. Imagine Cup to najwikszy na wieciekonkurs technologiczny. W bardzo trudnej kategorii indywidualnejIT Challenge, w zeszym roku w wiatowychPolski samochód?Supersamochód (0–100 – 3,2 s, v max – 340 km/h, 650 KM),ju wykonany prototyp, samochód pikny, szybki i mocnyale co najwaniejsze – polski!Wystarczy zobaczy zespó projektowy: http://arrinera.pl/pl/zespol_projektowy.html. Gdyby tylko udao si utrzymapolsko tego auta... Mam wtpliwoci, czy za granicsamochód bdzie odebrany jako POLSKI, poniewaw zespole projektowym by Lee Noble – brytyjski inynierodpowiedzialny za stworzenie tzw. jedcej ramy doArrinery oraz kadego aspektu technicznego tego supersamochodu.Niby tylko jedna osoba, ale wiemy wszyscy,jaka jest obecnie sia mediów i jak moe by to wszystkoodwrócone. Mimo wszystko bardzo kibicuj temu piknemusupersportowi. Równie i o tym samochodzie chtniepoczytabym na amach MT.~ mrocznydrwalRed.: Bierzemy wszystkie Wasze sugestiepod roz wa gę, a efekty przemyśleń i działań redakcjimożecie śledzić na naszych łamach, a takżena www.mt.com.pl.Poglądy i opinie wyrażone w listach nie zawszesą zgodne z poglądami redakcji. Redakcja zastrzegasobie prawo do redagowania listów i publikacjiskrótów.


Foto Co to?Zblienie tylnej czci plecaka odrzutowego Martin Jetpack.Widoczny jest fragment kompozytowej obudowy i wglowegoszkieletu konstrukcji. fot. Martin Aircraft Company9


hitnumeruAlan M. Turing, jedno z niewieluzachowanych zdj uczonego.Dramatogromny wkład w zwycięstwoaliantów w II wojnie światowej,łamiąc niezwykle złożone kodyhitlerowskich wojsk i podając jakna tacy dowódcom brytyjskim najtajniejszedepesze niemieckie.PIERWSZE ODKRYCIAAlan przyszedł na świat23 czerwca 1912 roku; niebawemwięc będziemy – zapewne ze sporymszumem – obchodzili stuleciejego urodzin. Jego ojciec, Julius,był pracownikiem indyjskiej służbycywilnej; razem z żoną Ethelmieszkał na stałe niedaleko Madrasuw południowych Indiach.W 1926 roku Alan Turing rozpocząłoficjalną naukę w szkole; dopierojako czternastolatek. Od samegopoczątku wykazywał dużezdolności matematyczne, alew szkole, kształcącej w założeniuprzyszłą kadrę przywódczą ImperiumBrytyjskiego, czuł się źle. Możedlatego, że w tym okresie właśnieodkrył swoją orientację homoseksualnąi nieszczęśliwie zakochał sięw koledze – Christopherze Morcomie,który niedługo później (13 lutego1930) zmarł na gruźlicę. Po jegośmierci Turing zaczął jeszcze ciężejpracować i w 1931 roku, w wiekulat 19, uzyskał stypendium naukowena King’s College w Cambridge.angielskiego geniuszaTEKST ATWY 16JBogdan Mieśli ktoś z Szanownych Czytelnikówplanuje odwiedzić słynną„brytyjską Łódź”, czyli Manchester – w świecie znany główniechyba dzięki piłkarzom – niechspróbuje zobaczyć tamtejszySackville Park. Znajduje się tambardzo ciekawy pomnik; ciekawyz dwóch powodów. Po pierwsze,z uwagi na formę, podchwyconąskwapliwie przez wiele miast naświecie, które zafundowały sobieupamiętniające swoich wielkichcharakterystyczne ławeczki z siedzącąna nich postacią z brązu;tak wyglądają m.in. znany pomnikJuliana Tuwima i… pomnik studentana warszawskim kampusieuniwersyteckim. Po drugie –z uwagi na uhonorowanegow Manchesterze człowieka; niewątpliwiejednego z największychuczonych w dziejach świata, któregolosy są w dodatku niebywaledramatyczne i zakończyły sięw tragiczny sposób. Takie zakończenieto hańba cywilizowanego –podobno – świata; tym bardziejporażająca, że datowana na połowęXX wieku.Człowiekiem, o którym mowa,jest Alan Mathison Turing, jedenz ojców informatyki teoretycznej,genialny matematyk i wspaniałykryptolog, który wniósłPonieważ jednak rodzice chcieli,aby dziecko urodziło się w Anglii,opuścili Indie i Alan urodził sięw Londynie. Ojciec Alana natychmiastwrócił do Indii, natomiastmatka wyjechała piętnaście miesięcypóźniej, w połowie września1913 roku, pozostawiając Alanapod opieką nianiek. Dziecko wychowywałosię zatem bez kontaktuz rodzicami, co w tamtych czasachnie było jednak w pewnychsferach społecznych rzadkie.Pomnik Alana Turinga.Tu napisał swoją absolutniegenialną rozprawę matematycznąOn Computable Numbers, czyliO liczbach obliczalnych. Wprowadzałaona do matematyki zupełniedotychczas nieznane pojęcia. Towłaśnie w tej rozprawie zdefiniowałabstrakcyjną maszynę, którabyłaby w stanie wykonywać zaprogramowanyalgorytm, zwanądziś maszyną Turinga. Maszynamogła wykonać tylko jeden, ściśleokreślony algorytm; na przykład


tendencjerewelacjeJapoczycy – mieszkacy gsto zaludnionych wysp, postanowilirozwiza problem bezpieczestwa pieszych kompleksowo.Stworzyli zadaszony trzykoowy skuter, którego karoseriz zewntrz oboono mikkimi poduszkami. Zaoyli, e takierozwizanie pozwoli zminimalizowa urazy pieszych, do którychdochodzi w ciasnych uliczkach miast. Bezpieczestwo zapewnite fakt, e maksymalna prdko trójkoowca to 50 km/h.Główną ozdobąprototypu była dużanadmuchiwanamaska, stylizowanana miękki materac.Twórcy są przekonani, że lepiejdopuścić do niewielkich zderzeńz pieszymi, minimalizować urazyi traumę, niż zapobiegać im za pomocąskomplikowanej elektroniki.Najbezpieczniejszy samochód...dla pieszychzewnątrz miękkimmateriałem, przy czymte nadmuchiwane obiciamogą amortyzowaćuderzenia, wypuszczającpowietrze w momencie zderzenia.iSAVE-SC 1 przejeżdżabez tankowania, a raczej doładowywania,50 kilometrów. Akumulatoruzupełnia energię 100-woltowąładowarką w czasie 8 godzin.Dla dłuższych dystansówkonstruktorzy przewidzieli możliwośćwymiany akumulatoraw wypożyczalniach. iSAVE-SC 1ma długość 2,5 m, szerokość 1,3 m,a jest wysoki na 160 cm. Ważyzaledwie 260 kilogramów.Po raz pierwszy pojazdzademonstrowano w 2010 roku.ierowcy w swoich wspaniałych Wyglądał wówczas nieco inaczej,maszynach są zabezpieczeni bo miał dwa koła z przodu, a nieKkaroseriami z odpowiednią z tyłu. Miał także okrągłą samochodowąkierownicę, a nie taką,strefą zgniotu, pasami i poduszkamipowietrznymi. A pieszego, kruchegoczłowieka, nic nie chroni.jaka zazwyczaj jest w skuterze.Piesi stanowią ponad 50% ofiarwypadków. Już kilka razy przymierzanosię do zwiększenia ich bezpieczeństwa,np. propozycja zamontowaniapoduszki powietrznejwyskakującej spod samochodu, aleprzemysł motoryzacyjny nie byłtym zainteresowany.Pojazd, nazwany niezbyt romantycznieiSAVE-SC 1, wyprodukowałajapońska firma Humanixw kooperacji z naukowcami z HiroshimaUniversity. I jak przystało naXXI wiek, jest to pojazd elektryczny,który ma być pięć do dziesięciurazy tańszy w eksploatacji od typowychsamochodów osobowych.Aby łagodnie obchodzić się z pojawiającymisię znienacka przed maskąpieszymi, obito karoserię naWisawa KarolewskaFirma ogłosiła, że jest gotowawyprodukować testową partię100 egzemplarzy takich elektrycznychpojazdów w cenie 790 tysięcyjenów (ok. 10 140 dolarów)za sztukęi już zbierazamówienia.Powinnybyć gotowew marcu<strong>2012</strong> roku.To będzie„wersja beta”,a użyt-watch?v=WO0QKXb8lq8http://www.youtube.com/kownicy,faktyczni testerzy, podzielą sięswoimi opiniami i uwagami z konstruktorami.Jeśli wszystko pójdziezgodnie z planem, Humanix chcerozpocząć seryjną produkcjęw kwietniu <strong>2012</strong> roku. Firma majuż otwarte przedstawicielstwow USA. 19


poznajemysamochodyZdzisaw PodbielskiNowoczesna konstrukcja samochodu z wyróniajcym si wzornictwemnadwozia.Alfa Romeo GiuliettaTEKST ATWY 20W2010 r. firma Alfa Romeoobchodziła okrągłą rocznicęswojego istnienia. Sto latwcześniej na przedmieściachMediolanu w Portello powstałzakład noszący nazwę AnonimaLombarda Fabbrica di Automobili(A.L.F.A.) i zbudowano pierwszesamochody osobowe z otwartyminadwoziami. Powstawały nowemodele pojazdów i rosła ich produkcja,aby w latach 1954–1965osiągnąć rekordową liczbę 178 000samochodów jednego modeluo wdzięcznej nazwie Giulietta.Powstało kilka odmian nadwoziowychtego pojazdu, a wszystkienapędzał ten sam typ bardzonowoczesnego silnika z czteremacylindrami w układzie rzędowymi dwoma wałkami rozrząduumieszczonymi w głowicy. Silniko niewielkiej pojemności skokowej1290 cm 3 uzyskiwał zróżnicowanąmoc od 53 do 90 KM, zależnie odliczby obrotów i układu zasilania.Giulietta osiągnęła duży sukcesrynkowy, w odmianie sedan stałasię popularnym i podziwianym samochodem,wówczas zaliczanymdo najlepszych w swojej klasie.Pojawiła się też w odpowiednimczasie, gdy zaczynał się boomgospodarczy Włoch.Firma Alfa Romeo na swojestulecie przygotowała samochód,który nazwała Giulietta. Chciałanawiązać do bardzo udanej konstrukcjii owianego już legendąpoprzednika. Wierząc, że nowaGiulietta odniesie porównywalnysukces. Jest on bardzo potrzebnyfirmie, której samochody nie przynosząoczekiwanego dochodu koncernowiFIAT-a (Alfa Romeo od1986 r. należy do FIAT-a).Nową Giuliettę oficjalnie,po raz pierwszy, zaprezentowanoKonsola rodkowa z widocznymsuwakiem wyboru trybu jazdy.podczas trwania genewskiego salonusamochodowego odbywającegosię w marcu 2010 r. Samochódwzbudzał duże zainteresowaniewzmagane fiatowską reklamą –centralnego obiektu obchodówrocznicowych sławnej mediolańskiejfirmy.Samochody marki Alfa Romeozawsze wzbudzały emocje, zwłaszczau tych, którzy znają sukcesysportowe tej firmy. Wśród nich sąteż młodzi ludzie, zachwycającysię kształtem bryły nadwozia i tradycyjnądla Alfy osłoną chłodnicy.Emocje wzbudzone oglądaniempojazdu często skłaniają do jegozakupu. Przekonałem się o tym naparkingu. Podeszli dwaj młodzi ludzie,dzielili się ze mną wrażeniamiz oględzin pojazdu i zadalipytanie: czy urodzie samochodudorównuje jego niezawodność?Usłyszeli odpowiedź, że tak powinnobyć, przynajmniej taką deklaracjęskłada producent, wskazującna nową generację, która zapewniawyższą jakość samochodu.Giulitetta jest rzeczywiścieAlfą nowej generacji. Zbudowanoją na nowej płycie podłogowej,tak ukształtowanej, aby uzyskaćsztywność konstrukcji i absorbowanieenergii wywołanej na skutekzderzenia. Sztywność płyty,a raczej platformy podłogowej


motoryzacjaTEKST ATWY badań przeprowadzonychprzez znaną szwedzką firmęZ Volvo wynika, że przyczynąwypadków drogowych w 10% byławadliwa konstrukcja samochodu,a z winy człowieka powstało aż90% wypadków. Jeśli weźmiemypod uwagę fakt, że w 2009 r. nadrogach krajów Unii Europejskiejzginęło 35 tys. osób, a na drogachcałego świata aż 1,3 mln osób, tote 10% konstrukcji samochodu maogromne znaczenie.Poprawianie konstrukcji samochodutrwa stale i nie jest łatwe,gdyż ma on złożoną budowę,a jednym z ważniejszych jego elementówskładowych jest opona.Ona bowiem styka się z podłożemi bezpośrednio wpływa na właści-Oznaczanie i badanieopon samochodowychWzór etykiety oznaczania oponsamochodowych.opon”, czyli na oponie będzie przyklejanaetykieta opisująca trzy kluczoweparametry:– ekonomiczność, określaną teżjako efektywność paliwową,– przyczepność na mokrej nawierzchni,– poziom wytwarzanego hałasu.Prace nad wprowadzeniemdodatkowego oznaczenia oponprowadzono już od 2006 r. W ichwyniku ukazało się „Rozporzą dzenieParlamentu Europejskiego i Rady(WE) Nr 1222/2009 z dnia 25 listopada2009 r. w sprawie etykietowaniaopon pod kątem efektywnościpaliwowej i innych zasadniczychparametrów”. W wyniku tegorozporządzenia Unia Europejskawprowadza przepisy dotyczące22Zdzisaw Podbielskiwości trakcyjne i bezpieczeństworuchu samochodu.Można zaryzykować stwierdzenie,że pod koniec XIX wiekurozwój samochodu był zagrożonyze względu na sztywne koła.Nowe oznaczanie opon wprowadzonona wzór tego stosowanegodo oznaczania sprztu gospodarstwadomowego AGD.Twarde obręcze kół nie pozwalałyna jazdę z prędkością przekraczającąokoło 30 km/h i prowadziły do„samozniszczenia” pojazdu. Niecopóźniej na obręcze kół zaczęto nakładaćopaski z masywnej gumyi dopiero stworzenie opony pneumatycznejwskazało drogę dalszymwynalazkom w konstrukcjisamochodu, a wraz z tymi wynalazkamiudoskonalono opony.Przekonano się, jak bardzo bezpieczeństwojazdy zależy od oponyi jak jej konstrukcja może pomócw realizowaniu współczesnegounijnego zobowiązania w zakresiezmniejszenia zużycia paliwao 20%, a także zredukowania emisjiCO 2 o 20% do 2020 roku.Produkowane obecnie oponymają wiele oznaczeń identyfikacyjnych.Na bokach opony możemyprzeczytać nazwę producenta, wymiary,indeks prędkości, przeznaczenieopony, jej nośność, a nawetdatę produkcji. Dotychczas stosowaneoznaczenia nie zmienią się,zostaną tylko uzupełnione nowymi,nazywanymi „etykietowaniemetykietowania opon. Od 1 listopada<strong>2012</strong> r. każda opona do samochodówosobowych (klasa C1),dostawczych (C2) oraz do samochodówciężarowych i autobusów(C3) – wyprodukowana po 30czerwca <strong>2012</strong> r., będzie musiałabyć wyposażona w informacjęgraficzną w formie ujednoliconejnalepki o wymiarach zewnętrznych7,5×11 cm. Wyżej wymienioneunijne rozporządzenie ma zastosowaniedo nowych opon, alenie obejmuje opon do kół (obręczy)o średnicy poniżej 10 cali (254 mm)i ponad 25 cali (635 mm). Nie obejmujetakże opon: bieżnikowanych,profesjonalnych do jazdy terenowej,przeznaczonych wyłączniedo montowania w pojazdach zarejestrowanychpo raz pierwszyprzed 1 października 1990 r., zapasowychtypu T do użytku tymczasowego,o indeksie prędkości poniżej80 km/h, zaopatrzonych w dodatkoweelementy w celu poprawywłaściwości trakcyjnych, np. oponkolcowanych i opon przeznaczonychwyłącznie do wyścigów.


tendencjerewelacjeNowa zabawka wojskowych z Pentagonu ma zaledwie 10 cmdugoci. Jego rodek cikoci jest przesunity do przodu,co powoduje, e pocisk leci podobnie jak oszczep. Roboczyprototyp jest naprowadzany na cel za pomoc wiatalaserowego. Nie jest to twór na tyle gotowy, by od razu sta siczci uzbrojenia armii, ale pokazuje gówny zamysprojektantów i moliwoci jego wykonania.metrów na sekundę (czyli 2,1Macha), ale zapewniają, że szybkośćmożna jeszcze zwiększyć.Oprócz testów na powietrzuinżynierowie i uczeni przeprowadzilipróby w pomieszczeniu. Lotpocisku sfilmowano. Nagranieobejrzane w zwolnionym tempiepokazało, że natychmiast po wylociez lufy kula zaczyna kołysać się,Samonaprowadzająca się kulaWisawa KarolewskaTEKST ATWY 28nżynierowie z Sandia NationalLaboratories tworzą od dawnaIoczekiwaną przez wojskowychcudowną broń, czyli pocisk, któryzawsze trafia do celu. Na czubkupocisku umieszczono sensoroptyczny, podzespoły elektroniczne,baterię i elektromagnetyczneurządzenia wykonawcze (aktuatory),kierujące niewielkim usterzeniem.Jeszcze nie tak dawno temuumieszczenie potrzebnej elektronikiw tak małokalibrowym pociskubyło niemożliwe.Według oceny autorów projektu,taką kulę można wykorzystywaćdo celnego strzelania nadystansie do dwóch kilometrów.Komputerowa symulacja, obliczającarealne warunki strzelania, pokazała,że zwykły pocisk przy lociena dystansie kilometra może odchylićsię od celu na 9 metrów,a kierowany promieniem laserowym– tylko na 0,2 m. Na razie dostrzelania testowego na celność,na poligonie, jeszcze nie doszło.W serii doświadczeń badaczesprawdzali, jak wnętrze pociskuwypełnione elektroniką wytrzymujeogromne przyśpieszenieprzy strzale. W tym celu w denkopocisku wbudowali diodę, któraświeci tylko wówczas, gdy urządzeniepozostaje całe, czyli w stanienienaruszonym. Próby polowewykazały, że prototyp wylatujez broni bez uszkodzeń.Wiele wątpliwości i obawnasuwał też ruch obrotowy pociskuw czasie lotu. Żeby zabezpieczyć„pokładową” elektronikę, zrezygnowanoz użycia broni gwintowaneji stabilizowania toru lotuobrotami pocisku. I tak powstałpocisk do gładkolufowej broniręcznej o kalibrze 12,7 mm.http://www.youtube.com/watch?v=KLwVVYV3_K4Lot naprowadzanej kuli nocna poligonie (zdjcie SandiaNational Laboratories).Co prawda usterzona elektronicznakula jednak obraca się w locie,ale z szybkością zaledwie kilku obrotówna sekundę, dwa, trzy razywolniej niż wynosi prędkość obrotowapocisków wystrzeliwanychz gwintowanej lufy. Oprócz tegoelektronika koryguje lot kuli 30razy na sekundę. To powinno wystarczyć,by prawidłowo namierzyćcel i trafić. Na razie naukowcyrozpędzili swój wynalazek do 2400ale wkrótce uspokaja się i dlategoprzy strzelaniu na duże odległościdokładność trafienia nie powinnaucierpieć. Co więcej, badacze zapewniają,że dokładność może nawetrosnąć w miarę powiększeniasię odległości, bo przecież wtedypozostaje więcej czasu na korektętrajektorii lotu.Po otrzymaniu patentu zespółszuka partnera, aby dokończyćtestowanie i dopracowywaniesterowanej kuli oraz wprowadzićją na rynek. 4314 – nabój, 3 – gilza, 1 – kula, 2 – odrzucanapo wystrzale osona, któraprzy przechodzeniu przez luf zabezpieczapocisk przed bezporednimdziaaniem gazów prochowych.2


... na podstawie wywiadów ze100 000 ludzi w ponad 40 krajachświata określono główne trendykonsumenckie, które będą występowaćw roku <strong>2012</strong> i w latach następnych.Badania przeprowadzonow 2011 roku, przed ogłoszenieminformacji o ACTA. Do najważniejszychtrendów można zaliczyćto, że połączenia sieciowestały się równie ważne jak drogii energia elektryczna, a mediaspołecznościowe kształtują nowesposoby podawania wiadomości.Badania ConsumerLab pokazują,że Internet byłby ostatnią rzeczą,z której konsumenci zrezygnowaliby,gdyby byli zmuszeni ograniczyćwydatki.www.mt.com.pl/internetowe-trendy... mogłeś zostać sprzedany. NaAllegro można znaleźć setki aukcjioferujących fanów na Facebooku.Ceny zaczynają się już od siedmiuzłotych za 100 użytkowników lubiącychdaną stronę. Nabywcy są,bowiem wciąż pokutuje przekonanie,że liczy się ilość, a nie jakość,choć w wielu przypadkach kupującynie ma pewności, czy konta,za które płaci, nie są fałszywe.Jeśli kiedykolwiek na Facebookukliknąłeś w jakąś stronę oferującądarmowe bluzy z logo portalu, czypolubiłeś „50 najśmieszniejszychzdjęć z...”, to bardzo prawdopodobne,że trafiłeś na tak zwanąfarmę fanów.www.mt.com.pl/sprzedany_na_facebooku... azbest składa się z cieniutkichwłókien, które można tkaći spilśniać. Elastyczny, odpornyna mróz i wysokie temperatury,na działanie kwasów i innych substancjiżrących, doskonale nadajesię do wytwarzania tkanin ognioodpornych(np. ubrań dla strażaków),okładzin hamulcowych,sznurów uszczelniających. Pod nazwąazbest kryje się grupa minerałówskałotwórczych występującychw przyrodzie i znanych odtysięcy lat. Ale dopiero nieco ponadsto lat temu, w dobie rewolucjiprzemysłowej, zrobił prawdziwąkarierę. Niestety! Bo okołoćwierć wieku temu okazało się,że jest rakotwórczy.www.mt.com.pl/azbest... na początku lat 50. ubiegłegowieku Mercedes-Benz stworzyłniezwykły model samochodu.Był to pierwszy po drugiej wojnieświatowej wyścigowy 300 SL(Super-Light). Jego pierwsze testyodbyły się w listopadzie 1951roku na torze Solitude tuż obokStuttgartu, a także na obiektachNürburgring i Hockenheimring.Do budowy wykorzystano wybraneelementy limuzyny 300. Super-Light, bo jego smukła karoseriamierzyła zaledwie 1225 milimetrówwysokości. „Skrzydlate”drzwi odegrały kluczową rolęw tworzeniu legendy kolejnychgeneracji SL.www.mt.com.pl/300-sl... już w 1248 roku wydobywanosól w Bochni. Zabytkowa kopalniasoli „Bochnia” to najstarszyna ziemiach polskich zakład,w którym rozpoczęto wydobyciesoli kamiennej. Bocheńskie złożeuformowało się przed około 20 milionamilat w okresie mioceńskim,gdy obszar dzisiejszej Bochnipokrywało płytkie i ciepłe morze.Złoże solne ma kształt nieregularnejsoczewki ułożonej równoleżnikowona osi wschód-zachód.Jego długość wynosi około 4 km,zaś głębokość na jaką zalega –od 50 do 500 metrów. Jest wąskie– od kilkunastu do dwustu metrów.W górnych warstwach ułożonejest bardzo stromo, prawiepionowo, dopiero w części środkowejnachyla się ku południowipod kątem 30–40°, a następniezwęża – do całkowitego zaniku.www.mt.com.pl/kopalnia-soli-bochnia... elektrody pokryte nanocząstkamiwęgla osadzonymina drobinach polikrzemianowychskonstruowano w InstytucieChemii Fizycznej PAN. Składająsię z naprzemiennych warstw drobinpolikrzemianowych i nanocząstekwęgla. Polikrzemianowe drobinymają rozmiary od 100 do 300nanometrów (miliardowych częścimetra). Jako nieprzewodzące, pełniąjedynie rolę szkieletu rozbudowującegopowierzchnię elektrody.Polikrzemiany są gęsto pokrytenanocząstkami węgla (w rozmiarachod 8 do 18 nm), które tworząwłaściwą, przewodzącą prąd powierzchnięroboczą. Wytwarzanieelektrod z nowymi pokryciami jesttanie. Elektrody naprzemiennie zanurzasię na kilka sekund w odpowiednioprzygotowanych zawiesinach,raz z drobinami polikrzemianowymi,raz z nanocząstkamiwęglowymi.www.mt.com.pl/elektrody-z-nanoczastkami 29


kosmosrat WD-40 – został wymyślonyprzez inżyniera firmy rakietowej,który starał się opracować substancjęzapobiegającą korozji.Każdy z nas korzysta z GPS, a tensystem bez satelitów się nie obejdzie.Popularny Google Maps wykorzystujezdjęcia satelitarne.Prognozy pogody – znowu potrzebnesą te „przeklęte” satelity.Przykłady nowoczesnych materiałówi technologii, które przywędro-Zdjcie horyzontu Ziemi na tle przestrzenikosmicznej (NASA).Nie dość, że Kosmos,to jeszcze w Polsce!ukasz BorucTEKST ATWY 30A PO CO NAM KOSMOS?Wszystko, co wiąże sięz Kosmosem, otoczone jest aurątajemniczości. Zagadkowi są takżezajmujący się tą tematyką ludzie.Nazywa się ich, w zależności odkontynentu, SpaceTech (od SpaceTechnology – techniki kosmiczne)lub Rocket Scientist (rakietowyminaukowcami). To ostatnie określenienie jest zarezerwowane jedyniedla przemysłu rakietowego, aledotyczy szeroko pojętego przemysłukosmicznego. Wbrew pozoromEUROSTAR E3000 – satelita telekomunikacyjny(ASTRIUM EADS).przemysł kosmiczny nie jest niczymniezwykłym dla przeciętnegozjadacza chleba. Przy bliższymprzyjrzeniu okazuje się, że technologiakosmiczna jest przez nas bardzoczęsto wykorzystywana.Dzięki satelitom telekomunikacyjnymkażdy z nas może oglądaćtransmisje na żywo z zawodówsportowych, które odbywają sięna innym kontynencie. Kto nie słyszało teflonie, a w szczególnościo teflonowej patelni? Przed użyciemw gospodarstwie domowymzastosowano ten materiał w przemyślekosmicznym.Nylon – może i opracowanojako potencjalny materiał na spadochrony.Zanim jednak zostałspopularyzowany pod postacią rajstop,miał swój etap „kosmiczny”.Innym, zdawałoby się całkiemprzyziemnym materiałem jest mylar.Może sama nazwa brzmi obco,ale jest to materiał, z któregowykonywane są koce ratunkowe,obowiązkowe w każdej apteczcesamochodowej. W Polsce takiekoce są nazywane kocami ratunkowymilub termoizolacyjnymi,a w języku angielskim są to mylarblanket lub space blanket (koc mylarowylub koc kosmiczny). Prepa-wały „z Kosmosu” na Ziemię, donaszego codziennego użytku, możnaby mnożyć w nieskończoność.Ludzkość już nie potrafi żyć bezKosmosu.POLSKI WKŁADW BADANIA KOSMOSUW Polsce również prowadzonesą prace związane z technologiamikosmicznymi i badaniamiKosmosu. Przede wszystkim zajmujemysię wyposażeniem statkówkosmicznych. Wykonana przezPolaków aparatura była i jest używanaw misjach pozaziemskich.Można tu wspomnieć o urzą dzeniachdo takich sond jak: Koper nik500, VEGA, BepiColombo czy HER-SCHEL. Innym naszym osiągnięciemsą anteny na ISS (Mię dzynarodowaStacja Kosmiczna). Należyrównież pamiętać o dwóch satelitachBrite-PL budowanych przezCBK PAN i CAMK PAN, pierwszyz nich nazywa się Lem, a drugiHeweliusz.Warto też wspomnieć o działalnościPolskiego TowarzystwaAstronautycznego.Pod koniec lat 50. ubiegłegowieku powstała „grupa rakieto-


DZIAŁALNOŚĆ STUDENCKAZdjcie satelity YES 2. Wida nanim izolacj MLI która w duymstopniu wykonana jest z mylaru(YES 2).wa”, która opracowywała projektynajpierw niewielkich, a późniejcoraz większych rakiet.Przejęta została przez PaństwowyInstytut Hydrologii i Meteorologii(dziś Instytut Meteorologiii Gospodarki Wodnej), gdzie przywspółpracy z Instytutem Lotnictwauruchomiono seryjną produkcjęrakiet Meteor 1, których pułaplotu wynosił ponad 30 km. Późniejprodukowano również rakiety Meteor2 i Meteor 3. Największym sukcesemtej grupy było wystrzeleniew 1970 roku rakiety Meteor 2K, którajako pierwsza i jak do tej poryjedyna polska rakieta przekroczyłaumowną barierę Kosmosu (100 kmn.p.m.). Niestety później programMeteor został zakończony przezwładze, ale takie to były czasy.Innym aspektem udziałuPolski i Polaków w szeroko pojętychdziałaniach związanychz podbojem Kosmosu są projektystudenckie, choćby popularneostatnio konstrukcje balonów stratosferycznych.Balon o nazwie„Bobas” powstał na PolitechniceWarszawskiej, a konstruktoramibyli członkowie Studenckiego KołaInżynierii Kosmicznej. Do tej poryw powietrze wzniosły się już trzy„Bobasy”. Balon „Copernicus”zbudowali studenci z UMK w To runiu.Jak łatwo się domyślić, balon„Hevelius” powstał w Gdańsku.Kolejną organizacją, którazasługuje na wzmiankę, jest prężniedziałająca Mars Society Polska,która intensywnie promuje udziałpolskich i europejskich drużynw University Rover Challenge.W tym roku konkurs wygrał łazik„MAGMA 2” wykonany przez studentówz Białegostoku, który pokonałinne konstrukcje studenckiewspierane nawet przez NASA.Z Polski startowały 3 drużyny –z Białegostoku, Torunia i Wrocławia.Warto też wspomnieć,że nasz pierwszy uczestniczącyw tym konkursie pojazd wykonalistudenci skupieni w StudenckimKole Astronautycznym (SKA) PW.SKA – to koło naukowe, którepowstało w 1996 roku, a jegoopiekunem jest prof. Piotr Wolański.Członkowie wielokrotnieuczestniczyli w lotach parabolicznych(organizowanych zarównoModel gabarytowo termiczny satelityBRITE-PL (CBK).przez ESA, jak i NASA), a raz nawetbrali udział w serii profesjonalnychlotów parabolicznych.Dwa ich projekty – ICARUS i SCO-PE brały udział w eksperymentalnymprogramie BEXUS. Studenciz koła naukowego SKA byli takżeczłonkami drużyny SpaceFish.Uczestniczyli w budowie takichsatelitów jak SSETI EXPRESSi YES-2. Teraz realizują swojemarzenia, biorąc udział w międzynarodowychprojektach budowyZdjcie FM PW-Sat (PW-Sata). Rakieta z rodziny Meteor 2.31


jakto dziaaelefony mobilne, czyli popularne „komórki”, stałysię obecnie nieodzownym elementem naszego co-wyposażenia. Traktujemy je prawie jakTdziennegoubranie – są z nami wszędzie i zawsze. Rozmawiamyprzez nie, wysyłamy SMS-y i maile, łączymy się z Internetem. Wszystko to zawdzięczamy technice cyfrowej– to dzięki niej możliwe było stworzenie systemu,który stał się tak wygodny i przyjazny dla milionówużytkowników.Przy okazji mała dygresja techniczna – telefoniaGSM pracuje głównie w oparciu o dwie częstotliwości900 MHz i 1800 MHz. Pierwsza z nich zapewniawiększy zasięg i dlatego wykorzystywana jest główniepoza miastami. Stacje przekaźnikowe pracującez częstotliwością 1800 MHz muszą być rozstawionegęściej (mniejszy zasięg), ale gwarantują obsługęznacznie większej liczby abonentów. Dlatego instalowanesą głównie na terenach miejskich.Telefonia komórkowa GSMJarosaw Baraski36JAK SYSTEM WYGLĄDA W PRAKTYCE?Podstawowym założeniem podczas projektowaniasystemu GSM była pełna mobilność abonenta.Ponieważ jest to system łączności bezprzewodowej,osiągnięto to dzięki dużej ilości stacji pośredniczącychtzw. bazowych (BTS – Base Transceiver Station)– rozstawionych w terenie radiowych punktów przekaźnikowych.Wyjaśnia to jednocześnie skąd wzięłosię określenie „komórka”. Oznacza ono obszar zasięgupojedynczej stacji przekaźnikowej. W trakcie przemieszczaniasię użytkownika telefonu jego obsługajest automatycznie przekazywana z jednej komórkido drugiej (z zasięgu jednego BTS-a do drugiego).Nazwę zweryfikowali sami użytkownicy, zdecydowanawiększość z nich pod tym określeniem rozumiebezpośrednio sam aparat, bez wnikania w sposóbjego działania.Anteny bazowe GSM – dugie pionowe walce czz telefonami komórkowymi, anteny okrge – to radioliniedowizujce maszt do BSC.Wynikający ze specyfikacji technicznej GSMmaksymalny zasięg telefonu wynosi 35 km. W praktyceokazało się, że energia konieczna dla emitowaniasygnału na częstotliwościach 900/1800 MHz jest takduża, ze wielkość zasięgu BTS-ów dla tych standardównie przekracza 8 km.Jak wyglądają pozostałe części systemu? Kolejnymelementem po BTS-ach są ich kontrolery (BSC –Base Station Controller). Ich rolą jest nadzorowanieod kilku do kilkunanstu BTS-ów, czyli zbieranie informacjio znajdujących się w ich zasięgu telefonach,nadzorowanie realizacji połączeń, a także zdalnesterowanie mocą, z jaką nadają telefony komórkowe.Ta ostatnia funkcja jest bardzo ważna, bowiem dziękiniej można zaoszczędzić sporo energii w akumulatorach,a tym samym wydłużyć czas pracy na jednymładowaniu. Połączenia BTS–BSC zrealizowanesą światłowodami, a w trudniejszym terenie(np. w górach) radioliniami.Z BSC współpracują bezpośrednio cyfrowe centraletelefoniczne (MSC – Mobile Switching Centre).Odpowiadają za zestawienie połączeń i koordynacjęwspółpracy między elementami sieci. Liczba MSCzależy od ilości abonentów w sieci i generowanegoprzez nich obciążenia całego systemu.Wreszcie chyba najważniejszy element całegosystemu, czyli główna centrala telefoniczna (GMSC –Gateway Mobile Services Switching Centre).Porównać ją można do wielkiego katalogu, w którymznajdują się dane abonentów, osób będących w danymmomencie w zasięgu sieci, wykonywanych przeznich połączeniach – czyli o całym ruchu komunikacyjnymw obrębie sieci. Centrala GMSC jest wyposażonaw kilka, połączonych szybkimi magistralami światłowodowymi,bardzo ważnych baz danych:HLR (Home Location Register) – baza wszystkich macierzystychabonentów danej sieci; zawiera numeryabonentów, informacje o wykupionych przez nichusługach, informacje o statusie danego aparatu(wyłączony, on-line) i identyfikatorze obsługującejgo centrali MSC.VLR (Visitor Location Register) – baza zawierająca spisyabonentów będących w danej chwili w zasięgu MSC.FNR (Flexible Number Register) – wykorzystywanado roamingu baza użytkowników będących w danej


jakGto dziaarów majsterkowania. Na czym polega działanie takiegosilnika? Na 1 pokazano schemat typowego silnika,który był stosowany m.in. do napędu polskiegomotoszybowca „Bocian”.Silnik – nazywany lekceważąco „rurą”, praktycznienie ma części ruchomych. Do jego startu potrzebnejest sprężone powietrze, podawane przezzawór zwrotny, umożliwiający przepływ powietrzaw prawo, w kierunku komory spalania. Do tej komorydostarczana jest mieszanka paliwowo-powietrznai na etapie startu silnika zimnego włączamy napięciena świecę zapłonową. Następuje wybuchowy zapłoni gazy spalinowe, nie mogąc wydostać się przez zawórzwrotny, wylatują jedynie możliwą drogą – przezdyfuzor w prawo. Wydostają się z dużą prędkością,w rezultacie czego w komorze spalania pojawia sięchwilowe podciśnienie, powodujące otwarcie zaworuzwrotnego, co umożliwia napływ nowej porcji powietrza.Z tego powodu silniki buduje się często jako proste„rury” z otwartym wlotem, ułatwiającym wpadaniekolejnej porcji powietrza dzięki ciśnieniu dynamicznemu(jeśli silnik jest w ruchu, napędzając jakiśobiekt).Od razu widać, że taki silnik musi być zestrojonyjak instrument dęty, żeby dobrze i równo pracował.Ważna rzeczą jest zawór zwrotny 2 .Składa się z dwóch zasadniczych elementów:płytki z rozetowo wyciętymi otworami a), pokazanejSilnik odrzutowy pulsacyjnyzawór zwrotnywtrysk paliwaświeca zapłonowa1Kazimierz Topórdyfuzor38wlot powietrzakomora spalaniady pada hasło „silnik odrzutowy”, natychmiastwyobrażamy sobie co najmniej Boeinga z jegodwoma potężnymi silnikami na skrzydłach.Tymczasem najprawdziwszy silnik odrzutowy pulsacyjnyto bardzo proste urządzenie, niemal do zrobieniaw domu. Właśnie ta bardzo – na pierwszy rzutoka – prosta konstrukcja jest przyczyną, mimowszystko, sporego zainteresowania różnych amato-a b c2rura spalinowaw widoku frontalnym na 2b i wielopłatkowej sprężystejpłytki c), przylegającej szczelnie do płytki a).Powierzchnie płytek a) i c) muszą być starannie wygładzonei szczelnie do siebie przylegać. Częstotliwośćkolejnych wybuchów, a więc tempo i wydajnośćpracy silnika, zależy m.in. od częstości drgań własnychtej rozetowej płytki, której „listki” muszą nadążyćz odpowiednim otwarciem się i zamknięciem. Tazaś częstotliwość, dla uzyskania optymalnego skojarzeniaz częstotliwością drgań słupa spalin, zarównow komorze spalania, jak i w rurze spalinowej z dyfuzorem,musi być odpowiednio dobrana do projektowanejcharakterystyki silnika.W zależności od zestrojenia tych elementówsilnik podczas pracy wydaje dźwięk przypominającywysłużoną SHL-kę lub „wyje” w sposób niemal ciągły.Dźwięk jest nieco diaboliczny, donośny, zdolnypowalić na kolana mniej odporne osoby. Pewna wadątych silników jest silne rozgrzewanie się komory spalaniai rury spalinowej. Grzeją się do koloru jasnoczerwonego,co oznaczatemperaturę rzędu800–900°C. Ma to jednakpewne zalety: porozgrzaniu się silnikado temperatury pracynie jest już potrzebnaświeca, można wyłączyćzasilanie elektryczne.Poza tym, lokujączbiornik paliwajako nakładkę na komoręspalania – odpadakonieczność pompowaniago, ponieważ temperatura,powodując


pokazy, podróe,muzeae-suplementRozwinicie i materiay dodatkowedo tego tekstu znajdziesz na naszejstronie internetowej pod adresemwww.mt.com.pl/e-suplementTak to wygldao w 2011 roku, wejcie do muzeum„Batterie Todt” obok ótych pocisków w wykopie, po lewejstronie wida kilka armat na ekspozycji zewntrznej.dbywa się to tak: na wzgórzu pod Calais widaćw nocy błysk. Natychmiast syreny w Dovrze ogła-alarm. Po błysku trzeba odliczyć mniej wię-Oszającej pięćdziesiąt dziewięć sekund do eksplozji...następny będzie za dwadzieścia minut”.Na samym początku chciałbym pocieszyćwszystkich sfrustrowanych militarystów. MiłośnicyUlissesa Jamesa Joyce’a urządzają sobie wycieczkiśladami bohatera powieści i zwiedzają wieżę artyleryjskąMartello w Dublinie, więc dlaczego zwiedzaniebunkra artyleryjskiego w Audinghen miałoby byćczymś gorszym i nagannym? Mieszczące się niegdyśw tym i w dwóch innych bunkrach armaty zostałyrównież unieśmiertelnione w literaturze światowegokalibru (stosowne słowo!), bo są bohaterami, prawdaże negatywnymi, opowiadania Johna SteinbeckaLudzie z Dovru ze słynnego zbioru Była raz wojna.Oba opisywane w tym PPM muzea absolutnienie nadają się do zwiedzania dla osób niezainteresowanychtematyką wojskową, a dokładniej historią IIwojny światowej. W pierwszym z nich nie znajdziemynic poza chłodem betonu i zimną stalą, drugie jestpozornie mniej podejrzane (choć na zewnątrz czołgii armaty), ale w środku nie ma z kolei nic poza kupąmundurów. Oba muzea są instytucjami prywatnymi,czyli takimi, które muszą generować zysk, by przeżyć,i dlatego oba otrzymały dość szumne nazwy, to w Audinghen chciałoby być Muzeum Wału Atlantyckiego,to w Ambleteuse Muzeum Historycznym 39–45.Rejon Calais i Boulogne znajduje się najbliżejWysp Brytyjskich i został silnie ufortyfikowany przezNiemców po zajęciu Francji w 1940 roku. Prace budowlaneprzy umocnieniach Wału Atlantyckiegotrwały aż do przyjścia wojsk alianckich, które właśniez powodu ufortyfikowania tego rejonu lądowaływ dość odległej, zachodniej części Normandii. Muséedu Mur de l’Atlantique – Audinghen Cap Gris Nezzajmuje jeden z dwóch ocalałych, imponujących bunkrów,które osłaniały stanowiska dział artylerii nadbrzeżnejkal. 380 mm. Działo zezłomowano, dziękiczemu muzeum zyskało główną salę wystawową,ale tuż obok bunkra stoi jedyne w Europie (i jednoz dwóch na świecie, drugie w USA) działo kolejoweK5 kal. 280 mm, a obok niego i w środku kolejnearmaty, armaty, armaty....Bunkier jest gigantyczny, ale nie tak łatwo goznaleźć. Znajduje się przy bocznej drodze pomiędzybrzegiem morskim a najbliższą temu brzegowi drogąCD 940, łączącą Boulogne sur Mer i Calais. Jest tozdecydowanie atrakcyjniejszy, choć wolniejszy sposóbna dotarcie na miejsce niż łącząca te miasta autostradaA16, wówczas należy zjechać zjazdem numer36 lub 38. Muzeum jest otwarte od połowy lutego dopołowy listopada przez cały tydzień, ale tylko w lipcui sierpniu nieprzerwanie od godz. 9 rano do 19 wieczorem,w pozostałe miesiące od godz. 9 rano do 18wieczorem, z przerwą od 12 do 14.Drugie z muzeów,Bunkry na plażyAlvar HansenHistorique 39–45 w Ambleteuse znajduje się równieżprzy CD 940, tej samej drodze co Audinghen, tylkonieco bliżej (około 4 km) w kierunku Boulogne. Jestniewielkie. Tak jak wspomniałem wyżej, to przedewszystkim zbiór mundurów, ale wydaje się dobrymuzupełnieniem Audin ghen, a poza tym jako placówkaprywatna nie jest „obciążone” obowiązkiem poprawnościpolitycznej, jaki ciąży na dużych muzeach państwowych.W niektórych gablotach dostrzegłem nawetcoś z ducha Sztokholmskiego Muzeum Armii, a tonajwiększy komplement, jakiego można ode mnie oczekiwać.Stro na muzeum to http://www.musee3945.com/ i ma też, o dziwo, wersję angielską, bilet kosztuje6,50 euro. Ten Sherman M4A4 piknie odmalowany przez muzeumi noszcy oznaczenia 2 Puku Kirasjerów 1 DywizjiPancernej 1 Armii Francuskiej ma ju jednak swoj wasn,dramatyczn, a przecie nieopowiedzian histori – bo i ktochce sucha dramatów? Nie jestem specjalist od balistyki,ale cienki ty wiey – dlatego z przodu dodawano warstwpancerza – zosta przebity pociskiem przeciwpancernymduego kalibru (75 mm?) i trafiony kumulacyjnym pociskiemz pancerzownicy.TEKST ATWY 41


Niezalena walutaOdmiennie ni w przypadku wikszoci walut,Bitcoin nie opiera si na zaufaniu wzgldem centralnegoemitenta. Bitcoin uywa zdecentralizowanej bazy danychrozprowadzonej pomidzy wzami sieci peer-to-peer doprzechowywania transakcji oraz kryptografii w celu zapewnieniapodstawowych funkcji bezpieczestwa, takichjak upewnienie si, e bitcoiny mog by wydane tylkoraz przez osob, która je posiada w danym momencie.Topologia peer-to-peer sieci Bitcoin oraz brak centralnejadministracji czyni manipulacj wartoci bitmonet nienon-ctionWydaje si, e w wiecie przepenionymtechnologi trudno o przeomowewynalazki. Prawie wszystkie nowinki powstajjako poczenie znanych technologii.Dotykowe ekrany i telefony skadaj si nasmartfony. GPS, komputer i samochód dajsamodzielny pojazd, który po dodaniu bronistaje si robotem zabójc. Komputer liczcyw czasie rzeczywistym plus dwa koa i elektronicznyyroskop skadaj si na „rewolucyjny”pojazd o nazwie Ginger itd.Najbardziej zaskakujce i nowatorskiestaj si nie same wynalazki, ale nowezjawiska spoeczne, które s przez nie wywoywane.Czy potrzebujemy samoczynniegadajcego telefonu, uprzedzajcego o promocjiw mijanym sklepie? Czy wiemy, jakiekorzyci moemy odnie z tego, e jednafirma internetowa zna wszystkich naszychznajomych, nasze hobby i jest w posiadaniukopii naszej poczty oraz plików? Do czegoprowadzi wspóczesna technologia i conas czeka za nastpnych 10 lat? Wszystko,co znajdziesz w tej rubryce, wydarzyo sinaprawd. Rewolucja ma si dobrze bezwynalazków na miar zimnej fuzji.Cyfrowawaluta1listopada 2008 roku niejaki Satoshi Nakamoto opracowaspecyfikacj techniczn opisujc projekt nowejwaluty cyfrowej, któr nazwa Bitcoin. Pomyswygodnych cyfrowych pienidzy, wolnych od nadzorurzdów i banków, by gorcym tematem oddnia narodzin Internetu. Odmiennie ni w przypadkukonwencjonalnej waluty, Bitcoin nie pozwala adnemunadzorcy kontrolowa waluty ze wzgldu naswoj zdecentralizowan natur. W budowie oprogramowaniaBitcoin jest na stae zakodowanymechanizm kontroli inflacji, jest on z góry znanywszystkim uczestnikom systemu na starcie.42Satoshi Nakamoto (pseudonim, nie wiadomo, ktosi za nim ukrywa) opublikowa dokument PDF, w którymwyjania koncepcj kryptografii maili i mechanizmu, którymia pozwoli dokonywa patnoci online, bezporedniopomidzy dwoma najbardziej zainteresowanymi stronami,bez jakichkolwiek poredników w postaci instytucjifinansowych. Po przedstawieniu agendy i oprogramowaniado wymiany bitcoinami wszystko byo gotowe.Gdzie pod caymi pokadami linii kodu znalaz sitam cytat z gazety „The Times”, który brzmia: „Kanclerzstan w obliczu kolejnej subwencji dla banków”.„By to najprawdopodobniej umylny zabieg majcyna celu pozostawienie na oprogramowaniu wyranegoznaku wodnego. Niemniej jednak nie sposób zignorowatreci tego przesania, które win za finansowe problemywiata obarczao nieodpowiedzialn bankowo”, twierdziGavin Andresen, deweloper oprogramowania i jedenz technicznych opiekunów Bitcoin.Bitcoin jest jedn z pierwszych implementacjikonceptu zwanego kryptowalut, pierwszy razopisanego w 1998 roku przez Wei Dai na liciemailingowej cypherpunków.Oficjalnie za pocztek Bitcoin uwaa si rok 2009.Machina ruszya dokadnie 3 stycznia 2009 roku. NazwaBitcoin odnosi si równie do uywajcego tej walutyotwartoródowego oprogramowania, które zaprojektowaSatoshi Nakamoto oraz sieci peer-to-peer,któr formuje. Bitmonety mog zosta zapisanena komputerze osobistym w formiepliku portfela lub przetrzymywane w prowadzonymprzez osoby trzecie zewntrznymserwisie zajmujcym si przechowywaniemtakich portfeli. W kadym z tychprzypadków bitcoiny mog zosta przesanedo innej osoby przez Internet do dowolnegoposiadacza adresu Bitcoin. Istniejcebitcoiny mog by wymieniane i wykorzystywanedo pacenia w Internecie. Nowebitcoiny pozyskuje si poprzez mining(z ang. roboty górnicze).


MINI QUIZ MTCZYTAM, WIC WIEMBell Rocket Belt lata krócejod Martin Jetpack o:a) 4 sekundyb) 240 sekundc) 1774 sekundy(info.: str. 96)non-ctionLekkie kompozytowe migoWentylatorPrawy joystickodpowiedzialnyza dodawanie gazuLewy joystick:odpowiedzialny zasterowanie kierunkiem.Wywietlacz – umoliwia pilotowimonitorowanie plecaka, wywietlastatystyki lotu w trakcie jego trwaniaSilnik V-4o mocy 200 KMPodwozie absorbujceenergi uderzeniaOgólna charakterystyka:Zaoga: 1 pilotDugo: 1,52 mRozpito: 1,54 mWysoko 1,52 mMasa wasna: 114 kgMaksymalna masa startowa: 243 kgUdwig: ponad 127 kgZasilanie: 2-litrowy, dwusuwowy silnik V-4 o mocy 200 KM (150 kW)miga: kompozytowe wgiel/kevlar, 2 na silnikrednica miga: 52 cmPojemno zbiornika paliwa: 5 galonów (ok. 19 litrów)Prdko maksymalna: 100 km/hZasig: 50,7 km przy maksymalnej prdkoci ok. 100 km/hPuap maksymalny: 2,44 kmZblienie wentylatora47


MTstudiujeWybieramy y kierunek studiów56Nazwa wydziau mówi sama, czym ten kierunek si zajmuje. Budowa,wytwarzanie, eksploatacja, projektowanie, mechanika i nadzór nadmaszynami. Konstruowanie silników do bolidów F1, projektowaniesedesów dla baz kosmicznych. Tymi i wieloma innymi rzeczamimona si zajmowa, ukoczywszy taki wydzia na jednej z uczelnitechnicznych w Polsce. Jak to wyglda w praktyce? Na co naley sinastawi, czego si obawia, a na co liczy? Na te i inne pytaniaszukalimy odpowiedzi wród studentów i absolwentów. A oto,czego si dowiedzielimy.MechanikaMicha Pacholskii Budowa MaszynUniwersytet Warszawski –pomnik studenta.KUŹNIA CZY RZEŹNIA? tu o żadne wyższe uczucia względem samej uczelni,a o masę poprawek i warunków.Mechanika i Budowa Maszyn, tak jak inne wydziałyuczelni technicznych, oferuje naukę w systemie powinno przysporzyć nikomu zbyt wielu problemów.Studia nie są proste, ale dostanie się na nie nietrzystopniowym. Pierwszy to studia inżynierskie, któretrwają trzy i pół roku, kolejne półtora roku zajmująMechanika i Budowa Maszyn jest wydziałem, którystudia II stopnia, a więc magisterskie. Trzecim etapemjest doktorat, ale nim do niego dojdziemy, zobaczmy,co nas czeka przez pierwsze pięć lat. A czekanas bardzo dużo nauki. Pojawiają się nawet głosy,że nauki jest za dużo, a to czyni ten wydział jednymz najtrudniejszych na uczelniach technicznych. Ta teza,jak każda inna, ma też przeciwników, którzy twierdzą,że nic bardziej mylnego. Jednak tych głosów jestmało, więc skupimy się na powodach, dla których kierunekuważany jest za wybitnie skomplikowany.Po pierwsze – matematyka, która pojawia się wszędziei na każdym poziomie nauki. To, że jest jej średnio120 godzin na „inżynierce”, nie oznacza, że to koniec.Matematyka pojawia się prawie wszędzie i podkażdą postacią. Jeśli jest ona twoją słabą stroną,to nie licz, że nadgonisz materiał w trakcie studiów –na to nie będzie czasu. Fizyki jest o połowę mniej, alerównież potrafi przysporzyć problemów. Jednak nietakich jak wytrzymałość materiałów i mechanika płynów,które na kilku uczelniach są zmorą studentów.Na niektórych politechnikach te przedmioty potrafiąeliminować studentów ze 100% skutecznością.Prawdopodobnie dlatego często na drugi rok dostajesię tylko połowa osób z tych, które rozpoczęły naukęna tym wydziale. Studenci z AGH najbardziej narzekająna pierwszy rok. Na Politechnice Warszawskiejmówi się, że pierwsze dwa lata są ciężkie, a potemto już prosta na finisz. Na „polibudzie” Śląskiej teżsłychać głosy, że nie jest łatwo, a w kość dają fizykai geometria wykreślna. Studiowanie rok czy dwa latadłużej na tym wydziale nie dziwi nikogo. I w tymmomencie należy sprostować, że wcale nie chodzi


chemiainna ni w szkoleTEKST ATWY Wtrzecim spotkaniu naszegocyklu niektóre metaleustawiliśmy w ciąg, jakokryterium przyjmując potencjałodpowiedniego układu. Przypomnijmy zatem kolejność półogniwuszeregowanych wedługrosnących potencjałów standardowych(elektrody zapisanew postaci skrótowej – tylko symbolemetali oraz wodór jako „zero”skali):Li K Ca Na Mg Al Zn Mn Cr Fe CoNi Sn Pb H 2 Bi Cu Ag Hg Pt AuKrzysztof Orliski. Z zawodu belfer.Jego pasja popularyzatorskawzia si wanie z tzw. zawodowegoskrzywienia. Chce pokaza,e chemia to nie tylko wybuchy,trucizny i zanieczyszczenia.„W warunkach ziemskich praktyczniewszystko jest chemi” –podkrela. Dla Modego <strong>Technik</strong>apisze artykuy i nagrywa filmyod 2007 roku. Oprócz swoichuczniów „wyciga do odpowiedzi”równie ryby, poniewa wdkarstwoto jego druga pasja.Ciąg nazywa się szeregiem elektrochemicznym(lub napięciowym), a jego znajomość oraz umiejętnewykorzystanie ma w pracy chemika niebagatelneSpotkania z elektrochemią, cz. 6znaczenie.Szereg elektrochemicznyKrzysztof Orliski60WYPIERANIE METALINa początek prosty, lecz pouczający eksperyment.Przygotujmy blaszki: cynkową i miedzianą,dokładnie oczyszczając ich powierzchnię z nalotówi szlifując papierem ściernym. Sporządzamy ok. 10%roztwory siarczanu(VI) miedzi(II) CuSO 4 oraz siarczanu(VI)cynku ZnSO 4 . Napełniamy nimi zlewki, a następnieblaszkę cynkową wkładamy do roztworu solimiedzi(II), a blaszkę miedzianą do zlewki z roztworemsoli cynku. Już po chwili srebrzysta powierzchniacynku zmienia barwę na czerwoną (dla osiągnięciaładnego efektu ważne jest wygładzenie powierzchni;w przypadku niedokładnego oczyszczenia cynk jedynieściemnieje). Na płytce osadza się metalicznamiedź. Przebiegający proces można zapisać równaniemreakcji: Zn 0 + Cu 2+ Zn2+ + Cu 0Atomy cynkuutleniają się zatemdo dwuwartościowychkationów i przechodządo roztworu,zaś jony miedzi(II) –redukują do metalu,który ulega osadzeniuna powierzchni cynku.Natomiastw drugiej zlewce nieobserwujemy zmian.Jony cynku nie reagująz metaliczną miedzią.Wyjaśnia to położeniemetali w szeregunapięciowym.Wypieranie srebra przezmied.Cynk znajduje się na lewo od miedzi, co oznacza, żepotencjał elektrody cynkowej jest mniejszy od potencjałupółogniwa miedziowego. W reakcji redoks jonymiedzi(II) będą zatem utleniaczami (w półogniwiemiedziowym tylko jony Cu 2+ mogą przyjąć elektrony,zaś atomy miedzi Cu 0 – oddać je), natomiast atomycynku – reduktorami. To wyjaśnienie reakcji zachodzącejw pierwszej zlewce. Proces przebiega zgodniez zapisanym powyżej równaniem (w prawo). Natomiastniemożliwe jest odwrócenie kierunku reakcji(w lewo), ponieważ jony cynku są zbyt słabym utleniaczem,aby utlenić metaliczną miedź.Podobne procesy średniowieczni alchemicy nazwali„wypieraniem metali”; to określenie funkcjonujedo dzisiaj. Mówimy zatem, że metal aktywniejszy(mniej szlachetny, położony na lewo w szeregu napięciowym)wypiera z roztworu soli metal mniej aktywny(szlachetniejszy, położonyz prawej strony), czyli zajmujejego miejsce w strukturzezwiązku. Twórca flogistonowejteorii spalania,niemiecki chemik i lekarzGeorg Ernst Stahl (1659–1734), już w roku 1697zauważył, że srebro z roztworujego soli można wyprzećza pomocą metalicznejmiedzi, tę zaś za pomocążelaza, które z koleiwydziela się pod wpływemmetalicznego cynku.Tym sposobem Stahl ułożyłpierwowzór szeregunapięciowego.Wypieranie miedzi przez glin.


mateBmatykayć może niektórzy Czytelnicy zauważyli, że jedenz poprzednich odcinków napisany był na prośbęKasi ze Szczecinka, nauczycielki w miejscowymliceum. Tym razem Kasia dała mi trudniejsze zadanie– wytłumaczyć, co to są liczby pierwsze regularne.Miarą trudności może być to, że stosowny artykułw Wikipedii opatrzony jest komentarzem, że jest zatrudny, pełny szczegółów technicznych i zrozumiałytylko dla specjalisty. I rzeczywiście. Proszę zajrzeć.Czy uda mi się, Kasiu, wyjaśnić Ci – przystępniei interesująco, co to są liczby regularne? Nie wiem.Ale spróbuję. Może doczytasz do końca, a może nie.A dla Czytelników, którzy już są znudzeni, mam prośbę:przeczytajcie chociaż koniec.Najpierw o samych liczbach pierwszych. Ktoz Czytelników nie pamięta, co to są za liczby, niechuświadomi sobie, że gdy nasz mały synek (wnuczek,braciszek, siostrzeniec…) rozkręci samochodzik doostatniej śrubki, to powiemy, że rozłożył go na czynnikipierwsze. A zatem liczba pierwsza to taka, którejrozłożyć już dalej się nie da. 3 razy 5 daje 15, zatem15 nie jest liczbą pierwszą, ale 17 to tylko 17 razy 1i inaczej się nie da, chyba, że 1 razy 17. Zmarły przedkilku laty filozof, Leszek Kołakowski, uznawał dowódEuklidesa, że liczb tych jest nieskończenie wiele,za wzór rozumowania metafizycznego.Dla kompletności dodam, że liczba 1 nie jestliczbą pierwszą; choć istotnie rozłożyć jej dalej niemożna. Ale wygodnie jest wykluczyć ją z tego elitarnegogrona. Tak, elitarnego. Polski termin „liczbyMicha Szurek tak mówi o sobie: „Urodzony w 1946.Ukoczyem UW w 1968 r. i od tego czasu tam pracuj naWydziale Matematyki, Informatyki i Mechaniki. Specjalnonaukowa: geometria algebraiczna. Ostatnio zajmowaemsi wizkami wektorowymi. Co to jest wizka wektorowa?No, trzeba wektory mocno powiza sznurkiem i ju mamywizk.Do „Modego <strong>Technik</strong>a” zacign mnie si kolega fizyk,Antoni Sym (przyznaj, powinien mie z tego powodu tantiemyod moich honorariów autorskich). Napisaem kilkaartykuów, a potem zostaem i od 1978 roku co miesicmoecie Pastwo czyta, co te myl o matematyce.Lubi góry i mimo nadwagi staram si chodzi. Uwaam,e najwaniejsi s nauczyciele. Polityków, niezalenieod opcji, jak prezentuj, trzymabym w pilnie strzeonymmiejscu, eby nie mogli uciec. Karmi raz dziennie. Lubimnie jeden pies z Tulec, rasy beagle”.Liczby regularne dla Kasipierwsze” sugeruje, że są one początkowe w jakimśporządku. Bardziej chodzi jednak o to, że są one pierwotnei najważniejsze.Najpierw wypiszę początkowe liczby nieregularne,jest ich mniej (chwileczkę, muszę uruchomićkomputer):37, 59, 67, 101, 103, 131, 149, 157, 233, 257, 263, 271,283, 293, 307, 311, 347, 353, 379, 389, 401, 409, 421,433, 461, 463, 467, 491, 523, 541, 547, 557, 577, 587,593, 607, 613, 617, 619, 631, 647, 653, 659, 673, 677,683, 691, 727, 751, 757, 761, 773, 797, 809, 811, 821,827, 839, 877, 881, 887, 929, 953, 971, 1061, …Pną się łagodnie do góry. Pozostałe liczby pierwszesą porządne, regularne. Co to znaczy? Po kolei.Micha SzurekPierre de Fermat (1601–1665) był prawnikiemz Tuluzy, ale zajmował się też amatorsko matematykąi to z zupełnie dobrym skutkiem, gdyż przeszedł dohistorii matematyki jako autor wielu twierdzeń teoriiliczb i analizy. Miał on zwyczaj umieszczania swychuwag i komentarzy na marginesach czytanych książek.No i właśnie: około 1660 roku napisał na jednymz marginesów: „jest niemożliwe, by rozłożyć sześcianna dwa sześciany, czwartą potęgę na dwie czwartei ogólnie potęgę wyższą niż druga na dwie takie potęgi;znalazłem naprawdę zadziwiający dowód tego twierdzenia,jednak margines jest za mały, by go pomieścić”.Tyle Pierre de Fermat. Od jego czasów (a przypomnę,że we Francji żył wtedy dzielny szlachcic gaskońskid’Artagnan, w Polsce Andrzej Kmicic zmagałsię z Bogusławem Radziwiłłem), setki, a pewnie i tysiącewielkich i małych matematyków próbowało bezskuteczniezrekonstruować zaginione rozumowaniegenialnego dyletanta. Choć dziś jesteśmy pewni, żedowód Fermata nie mógł być prawdziwy, irytującymbyło, że tak prosto formułujące się pytanie:czy równanie x n + y n = z n , n > 2 ma rozwiązaniaw liczbach naturalnych? może być aż tak trudne.Wielu z matematyków, którzy przyszli 23czerwca 1993 roku do pracy, zastało w swojej poczcieelektronicznej krótki list, zatytułowany „Rumours from63


TEKST ATWY astroPnomiarzy okazji wykładów i innych imprez popularnonaukowychczęsto spotykam się z pytaniami, czy możliwejest, że Słońce ma towarzysza albo czy za tarcząnaszej gwiazdy nie może się ukrywać „druga Ziemia”?Pytania te są dobrze postawione. W końcuwiększość (około 2/3) gwiazd, które widzimy gołymokiem, to w istocie co najmniej dwie gwiazdy, krążącebardzo blisko siebie wokół wspólnego środka masy.Nazywamy takie układy gwiazdami podwójnymilub wielokrotnymi. Nasze oko, ze względu na niewielkązdolność rozdzielczą, nie jest w stanie odróżnićbardzo blisko położonych obiektów. Widzi je jako jednoźródło światła. Skoro większość gwiazd wchodziw skład takich układów, to dlaczego nie Słońce? Podobnie– skoro ruch Księżyca wokół Ziemi i jego ruch obrotowywokół własnej osi są tak dobrze skorelowane,że widzimy stale tę samą cześć naszego satelity, to dlaczegoruch „drugiej Ziemi” nie mógłby być tak ustalony,że zawsze byłaby w stosunku do nas za Słońcem?Stanisaw Bajtlik,astro fi zyk, pracujew Centrum Astronomicznymim.Kopernika PANw War sza wie. Zajmujesi ko smo logi.Jest autorem kilkudziesiciu pracnaukowych i ksiki„Kos miczny alfabet”.Pracowa na uniwersytetachw Princeton,Kolorado i w CentrumFizyki Teoretycznejw Triecie.Od lat zajmuje sipopula ryzacj nauki.Drugie Słońce,druga Ziemia66Zacznijmy od odpowiedzi na pierwsze pytanie.Hipoteza, że Słońce nie jest samotną gwiazdą, stałasię popularna w latach 80. ubiegłego wieku. Wysu nęłyją niezależnie od siebie dwa zespoły astronomów:Daniel P. Whitmire i Albert A. Jackson IV oraz MarcDavis, Piet Hut i Richard A. Muller. Motywacją byładla nich praca paleontologów, Davida Raupa i JackaSepkoskiego, opublikowana w 1984 roku. Przedstawiliw niej analizę wielkich wymierań gatunków w przeciąguostatnich 250 milionów lat. Z ich rozważań wynikało,że zdarzenia te powtarzają się co mniej więcej26 milionów lat. Bardziej współczesne analizy mówiąo okresowości 27 milionów lat.Hipoteza astronomów mówi, że nieznany towarzyszSłońca, poruszający się po bardzo wydłużonejorbicie eliptycznej, co taki właśnie czas przybliżałbysię do naszej gwiazdy i swoim polem grawitacyjnymdestabilizował komety znajdujące się w Obłoku Oorta– sferycznym obłoku pyłu, drobnych planetoid i kometotaczających Słońce. Zdestabilizowane komety znacznieczęściej niż normalnie wpadałyby w obszaryw centrum Układu Słonecznego, z większym prawdopodobieństwembombardując Ziemię i wywołującgwałtowne zmiany klimatyczne, skutkujące masowymiwymieraniami. Hipotetycznej gwieździe nadanonazwę Nemezis, od imienia greckiej bogini zemsty.Bywa też używana nazwa Gwiazda Śmierci.Jeśli ta gwiazda istnieje,jeśli Słońce jest związanez nią grawitacyjnie, to z faktu,że nikt jej dotychczas nie odnalazł,można wyciągnąć pewnewnioski na temat jej własności.Spekuluje się, że Nemezisjest czerwonym karłem,a więc gwiazdą ciągu głównegona diagramie Hertzsprunga-Russella,o masie mniejszejniż połowa masy Słońca i temperaturzepowierzchniowejokoło 4000 K i obserwowanejwielkości gwiazdowej pomiędzy7 m a 12 m . Inni astronomowieprzypuszczają, że GwiazdaŚmierci mogłaby być brązowymkarłem, a więc obiektem o masie poniżej minimalnejmasy gwiazdy wynoszącej 8% masy Słońca(około 80 razy więcej niż wynosi masa Jowisza).Poszukiwania Nemezis sprowadzają się do badaniaparalaks gwiazdowych. Prędkość własna tegoobiektu byłaby za mała, by wykryć ją w ten sposób.Niektórzy astronomowie twierdzą, że znajdziemyNemezis wtedy, gdy dokładność pomiaru paralakspozwoli mierzyć je dla obiektów o jasności obserwowanej10 m .Ponieważ ostatnie wielkie wymieranie miałomiejsce około jedenastu milionów lat temu, spekulujesię, że półoś wielka eliptycznej orbity Nemezis madługość około 95 tysięcy jednostek astronomicznych,czyli około 1,5 roku świetlnego, a zatem niemal połowyodległości do najbliższej gwiazdy innej niż Słońce.Obszary, od których oddalałaby się Gwiazda Śmierci,stanowią najodleglejsze rubieże szeroko rozumianegoUkładu Słonecznego – tam, gdzie zaczyna mieć istotneznaczenie pole grawitacyjne innych gwiazd.Z kolei inni astronomowie, na podstawie analizy orbitkomet długookresowych, twierdzą, że eliptycznośćorbity Nemezis wynosi 0,7, a półoś wielka skierowanajest w stronę gwiazdozbioru Hydry.Choć sama hipoteza wydaje się graniczyćz science-fiction, podejmowane były poważne wysiłkiw celu znalezienia Nemezis, na przykład w katalo-Stanisaw Bajtlik


Rozwizania wysyaj na e-mail: activereader@mt.com.plz dopiskiem w temacie: Klub Wynalazców,do koca biecego miesica.wałków 4 , których zadaniem jestrozciąganie bandaża wszerz, a zarazemnadawanie lekkiego napięciapotrzebnego do prawidłowegozwijania. Wałek nawijający powinienznajdować się zaraz za drugąparą skośnych wałków, tak żebypozostało jak najmniej miejsca dlaponownego ściągania się bandażaz szerokości.Pomysł bardzo dobry, oczywiście– jak zwykle – wymaga jednakprób: trzeba sprawdzić, jakikąt ustawienia wałków będzie najlepszy,a poza tym jakoś zapewnićwprowadzanie bandaża pomiędzypary skośnych wałków.Wymienionym Kolegom gratulujęi życzę cierpliwości w oczekiwaniuna nagrody!A oto nowy problem:Tym razem problem z mojegogospodarstwa domowego.Rodzina zawsze oczekuje odemnie, że nawet chleb będę kroiłRanking <strong>2012</strong> r.Szkoły Wynalazców:1. Konrad Glibowski (10 pkt.)2. Agnieszka Stokłosa (6 pkt.)3. Daniel Kozłowski (5 pkt.)3. Dariusz Reinholz (5 pkt.)metodą TRIZ i oczywiście zlecami różne dziwne zadania. Ostatniodla jakichś bliżej mi nieznanychcelów młodzież potrzebowała płatkagąbki o grubości 6 mm.Wystarczyło uciąć taki plasterek zezwykłej gąbki kąpielowej i już! Ktojednak tego nie próbował, ten niewie, jakim paskudnym materiałempotrafi być gąbka! Oczywiście uginasię pod ostrzem i cięcie wyglądajak powierzchnia wzburzonegomorza! Wiadomo: nacisk ostrzamusi spowodować ugięcie się gąbkii konsekwencje są oczywiste.Wydawało się, że lekki naciski bardzo ostry nóż, przy jednoczesnymruchu posuwisto-zwrotnymw kierunku wzdłuż ostrza, rozwiążąproblem. Owszem, było lepiej,ale jeszcze daleko do doskonałości.Ja problem jednak rozwiązałem:plasterek wyszedł „jak z fabryki”.Ciekawe, czy Wy sobie poradzicie?Wasze zadanie możnazapisać następująco:„Opracować metodę ucięciaplasterka gąbki kąpielowejw warunkach domowych, z wykorzystaniemjedynie typowego,ale dobrego wyposażeniaw sprzęt AGD”.Mam na myśli to, że w większościdomów są różne rzeczy,takie jak miksery, młynki, krajarkiitp. Można więc którąś z tych rzeczywykorzystać. Problem jednakpozostanie: ugięcie gąbki pod dowolnymostrzem! Tu trzeba pomyśleć,a TRIZ rzeczywiście się przydaje.Wszystkim życzę dobrychpomysłów i sukcesu!Klub Wy na laz cówbez ograniczeń wiekurezultat. Na zdjęciach 5 , 6 widać,że drut oporowy zasilany nawetze zwykłej baterii, np. R 20,może rozwiązać problem.Zadaniem Waszym było:„Opracować metodęotwierania szklanych fiolekz lekarstwami, bez obawywpuszczenia do leku drobinekszkła”.Patrząc, jak zgrabnie paniepielęgniarki otwierają szklane fiolkiz lekarstwami, odnosi się wrażenie,że „nie ma sprawy”. Tak naprawdęnikt tego nie badał, ani teżnie słyszy się o jakichś mrożącychkrew w żyłach przypadkachwstrzyknięcia komuś kawałeczkówszkła.Niemniej jednak problemjest i nie chcemy tu „wywoływaćwilka z lasu”, ale licho nie śpi…Skoro coś jest potencjalnie możliwe,to na pewno kiedyś się zdarzy.Przyjrzyjmy się więc, jak tenproblem widzą nasi Czytelnicy.Bardzo ciekawe opracowanienadesłał Syzyf (5 pkt.). Nie tylko,że pomyślał, ale przeprowadziłeksperymenty. Zawsze namawiamdo bodaj fragmentarycznegoeksperymentalnegosprawdzeniaczegoś, cowygląda nieźle,ale dopiero w rzeczywistościpokazujeswoje prawdziweoblicze.Syzyf uważa,że miejscoweogrzanie szyjkifiolki powinnodać oczekiwany6573


KOWALIK –kartonowo-beleczkowy model szybowcado startu z rękiModele latajce ciesz si niepodwaalnie i najwikszymzainteresowaniem modelarzy – bez wzgldu na wiek.Tym razem wykonamy niewielki i pozornie prosty model, ale…podobnie jak w przypadku jego ywego imiennika, trzebabdzie si troch postara, aby cieszy si jego piknymwidokiem w penej krasie.Pawe Dejnakzakończoną dość długim dziobem,od którego biegnie czarna, długapręga przechodząca przez oko.Ma krótki ogon i nogi zakończonedługimi, bardzo „zadziornymi”pazurami.Trybem życia bardziej przypominajednak dzięcioła – mimoże nie kuje otworów w drzewach.Najczęściej zobaczyć go możnana pniach i gałęziach drzew, gdzieczepiając się pazurami, biegaszybko w górę i w dół – także głowądo dołu! Potrafi również spacerowaćpo spodzie gałęzi. Nie umiejątego żadne inne ptaki w Europie,a i na świecie dorównać mumoże ledwie kilka gatunków.Kowalik zwyczajny to nasz krajani cakiem niedaleki kuzyn wróbla.Podobnej jak on wielkoci, podobnyte „patriota” (tzn. nie emigrujecorocznie do cieplejszych krajów).Rzadki – dlatego w naszym krajupod cis ochron. Wyjtkowy jestte ze wzgldu na umiejtno poruszaniasi po korze drzew goww dó – nawet od spodu gazi(fot. S. Stasz czuk).76Kowalika zwyczajnego (Sitta europaea)można spotkać w starychlasach, dużych parkachi ogrodach. Jest podobnej wielkościco wróbel. Rozpiętość skrzydełwaha się w granicach 23–27 cm.Pomijając kolory upierzenia (niebieskoszareskrzydła i brązowopomarańczowybrzuch), przypominawróbla również budową ciała (niebędzie to dziwić, jeśli się dowiemy,że należy do tego samego rzędu– wróblowatych). Ma masywny,krępy tułów i wydłużoną głowę


Wprawdzie tylko w rodzinie modeliszybowców, ale bezporednim protoplastKOWALIKA jest KOLIBER – bardzopodobny model, jaki opracowa-em jako pierwszy zestaw dla swoichuczniów jeszcze w 1997 roku. Monao nim wicej przeczyta w miesiczniku„RC Przegld Modelarski” 7/2006.Modele te byy przez wiele lat budowanerównie z penych, komercyjnychzestawów materiaowych – nietylko we Wrocawiu i nie tylko przezdzieci (równie na kursie dla animatorówmodelarstwa w Centralnej SzkoleSzybowcowej w Lesznie).Jest ptakiem osiadłym –w zasadzie nie migruje, nie odlatujena zimę. Żywi się owadami i ichlarwami wydłubywanymi spodPodstawowym materiaem do budowyobu tych modeli jest gruby kolorowybrystol – o gramaturze minimum250 g/m 2 .kory ostrym dziobem. Zapasy „naczarną godzinę” wciska w szparyw korze drzewa lub w zagłębieniagruntu. Zimą wraz z sikorkami przylatujew pobliże siedzib ludzkich,by korzystać z naszej pomocy.Na terenie Polski gatunekten jest objęty ścisłą ochroną gatunkową.Więcej informacji o tymsympatycznym ptaszku możnaznaleźć np. tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kowalik_zwyczajny.Trochę o genealogii i o właściwościachmodeluWypada mi tutaj nadmienić,że w przeciwieństwie do prawdziwychptaków, nasz kartonowyKOWALIK jest bardzo blisko spokrewnionyz KOLIBREM – modelemszybowca podobnych rozmiarówi budowy, opracowanymw 1997 roku i sprawdzonymw setkach sztuk przez młodychmodelarzy. Szczegółowy opis jegobudowy ukazał się w miesięczniku„RC Przegląd Modelarski”w numerze 7/2006 (można go równieżodszukać na stronie www.MODELma niak.pl). Choć pierwotniebył projektowany do rekreacji– świetnie nadaje się również doszkolenia przyszłych radiopilotówDrewniane elementy to belka kaduba(sosna 3×3×33 mm), klocek podskrzydowy(balsa 8×8×70 mm) i ew. kabinka(sklejka 3 mm – cho mona si równiei bez niej obej).77


Do tańcaJarosawBaraski82Tak to wygldao kiedy.Dawno, dawno temu, kiedy narynku pojawiły się tranzystory,a lampy odeszły do elektronicznegolamusa, młodzi hobbyścielektronicyzastanawiali się, co teżfajnego można samodzielnie zbudować.Były dwa podstawowe,modne kierunki – wzmacniaczeelektroakustyczne mocy wszelakich– tutaj wszechstronnym i bardzoznanym elementem (bo jedynymdostępnym) były tranzystorymocy; germanowe TG70 a potemkrzemowe 2N3055. Ach, łza sięw oku kręci.Drugim bardzo ciekawymtematem były wszelakie iluminofonie.Urządzenia te miały zobrazowaćmuzykę za pomocą różnokolorowychświateł – rozwiązanie znaneobecnie z wielu dyskotek. Tyletylko, że w tych zamierzchłychczasach owe światła często rzutowanebyły na mleczny ekran i tworzyłyna nim fascynującą feeriębarw. Pamiętam, jakie problemymieli wykonawcy z różnokolorowymiżarówkami. Praktycznie nie byłoich na rynku, stosowało się tzw.rozwiązania zastępcze, czyli np.kolorowe, szklane filtry. Te, zewzględu na ciepło wytwarzaneprzez żarówki, musiały być zestawianez wąskich pasków. W efekcie,podczas budowy iluminofonii,niewiele czasu zajmowało przygotowanieukładu elektronicznego(projekt i uruchomienie), a resztęwszelkie mechaniczne części – reflektory,filtry i obudowy do nich.Na szczęście te trudne dlaelektroników czasy odeszły w niepamięći dzisiaj mamy dostęp doolbrzymiej bazy optoelementów,diod LED w tym RGB. W rezultacieproste urządzenie iluminofonicznemoże łatwo zbudować każdy,nawet początkujący elektronik.Amatorom lubiącym dźwięk wzbogaconyefektami świetlnymi wyszłanaprzeciw firma Velleman.W swojej ofercie ma zestaw minikito oznaczeniu MK115, czyli kieszonkowyVU meter. Układ tenw praktyce spełnia funkcję bardzoprostej, jednokanałowej iluminofonii.Rytm muzyczny odwzorowanyjest na pięciopunktowym wyświetlaczu-słupkuz diod LED. Użytkownik ma możliwość wyregulowaniapoziomu załączania sięefektu i… przypięcia urządzeniado ubrania, bowiem całość umieszczonajest w obudowie wyposażonejw elastyczną przywieszkę.W efekcie otrzymujemy charakterystycznygadżet, doskonałyna wszelkiego rodzaju dyskotekii zabawy taneczne.Zestaw zawiera wszystkie(z wyjątkiem baterii) elementy niezbędnedo zbudowania świecidełka.Z narzędzi konieczna jest lutownica,cyna, wkrętak „plus”i cążki do obcinania końcówek.Do tego trochę zapału i czasu.Układ elektroniczny jest bardzoprosty, gdyż zaprojektowanogo wyłącznie w oparciu o tranzystory.Jest to bardzo korzystne rozwiązanie– po wypróbowaniu podczastańców, następnym etapemmoże być próba jego przeróbki lubrozbudowy np. do kilku kanałów.Poszczególne diody LED sterowanesą z tranzystorów, których bazydołączono do drabinki rezystorowej.Zmieniający się w zależnościod dźwięków poziom napięciana jej wejściu powoduje kolejneotwieranie lub zamykanie tranzystorów,a co za tym idzie rozświetlanielub gaszenie diod LED.W ciekawy (i prosty) sposóbzrealizowano połączenie ze źródłemdźwięku. W starszych i większychkonstrukcjach był to najczęściejkawałek przewodu podłączonydo wyjścia wzmacniacza mocy.Generowało to pewne problemy,bo to i przewód zawinął się wokółnogi (niekoniecznie od stołu), i separacjęgalwaniczną trzeba byłorobić. A w tym przypadku najlepiejsprawdzał się transformatorek separujący– a wszyscy wiemy, jakijest stosunek wielu z elektronikówdo drutu nawojowego i związanychz tym czynności.W zestawie Vellemana zastosowanowzmacniacz dźwięku,na którego wejściu dołączony jestniewielki mikrofon elektretowy.Tak więc układ wychwytuje wszystkiedźwięki z otoczenia i będzie reagował(oprócz muzyki) np. na klaskanie.W układzie zastosowanopotencjometr, którym wygodniemożna wyregulować poziom czułościzabawki.Tradycyjnie już wszystkieelementy zestawu są bardzo staranniezapakowane. Na wieczkupudełka znajduje się zdjęcie zmontowanegourządzenia. W środkuznajdziemy komplet elementówelektronicznych, płytkę drukowaną,dokumentację i pełną obudowę


Zdjcia wykonanych prac wysyaj na e-mail:activereader@mt.com.pl z dopiskiem w temacie: Na warsztaciez logo producenta oraz z pokrętłemregulacji czułości. Obudowa jestoczywiście wskazana, bowiem doskonaleochroni płytkę i znajdującesię na niej elementy, bo ładnie wyglądai wreszcie, ponieważ umożliwiawygodne noszenie urządzenia.Wreszcie ostatni powód przemawiającyza obudową to fakt, żejest całkiem sympatyczna.Do zasilania kitu przewidzianajest bateria litowa CR2032– niestety musimy kupić ją sami.Wobec impulsowego działaniaukładu (diody nie świecą ciągle,a jedynie migają w takt dźwięków),takie zasilanie powinno starczyćna wiele godzin dobrej zabawy.Instrukcja montażu zestawuopracowana została w bardzoprzejrzysty sposób, niestety wśródkrótkich opisów brak tych po polsku.Wszystkie fazy lutowania sąpokazane na rysunkach i ponumerowane.Elementy zastosowane dobudowy zostały dokładnie opisane.Rezystory łatwo zidentyfikowaćdzięki rozszyfrowanemu kodowipaskowemu. Pozostałe elementymają pokazane polaryzacje i sposóbich umieszczenia w układzie.Dla wnikliwych zamieszczono kompletnyschemat ideowy układu.Płytka drukowana pokrytajest warstwą farby zabezpieczającąw trakcie lutowania przed przywieraniemcyny (oczywiście pozapolami lutowniczymi) i możliwościąpowstania zwarć. Na płytce,po stronie elementów, umieszczonyzostał dokładny rysunek ichrozmieszczenia wraz z odpowiednimiopisami.Montaż układu jest bardzoprosty. Zaczynamy od wlutowaniarezystorów, potem dokładamytranzystory, kondensatory, potencjometr,włącznik, wreszcie mikrofoni podstawkę pod baterię.Na deser jedyna trudniejszaczynność montażowa, czyli wlutowaniediod LED. Muszą być ustawionena określonej wysokościi w określonej pozycji – tak by trafiaływ otwory w obudowie. Jazrobiłem to, wkładając wyprowadzeniaw płytkę, a następnie przykładającją do polówki obudowy.Po dokładnym ustawieniu przylutowałempo jednym z wyprowadzeńkażdego LED-a. Potem jeszczeraz sprawdziłem jakość dopasowaniai ostatecznie przylutowałempozostałe końcówki.Złożenie całości jest stosunkowoproste. Wkładamy baterięw uchwyt, płytkę układamy na połowieobudowy, trafiając LED-amiw odpowiednie otwory. Sprawdzamydopasowanie włącznika, następniezamykamy obudowę. Całośćskręcamy dwoma blachowkrętami.Pozostaje już tylko dołączeniegałki potencjometru czułości.Wkładamy ją, ustawiając końcówkętak, by trafiła w odpowiedniowyprofilowany otwór elementu,a następnie lekko dociskamy.Zmontowany układ jest gotowydo zabawy. Włączamy urządzenie,a następnie regulujemyPytka zmontowana obok obudowyz logo. Czerwone kóko to gakaregulacji czuoci.poziom czułości. Linijka diodowapowinna płynnie zmieniać swojądługość w takt dochodzącychdo mikrofonu dźwięków. Musimyzwrócić jedynie uwagę na kierunkowość– o ile w większości dyskotekmuzyka dochodzi ze wszystkichstron i nasz gadżet będziedziałał niezależnie od ustawienia,to chcąc bawić się przy źródle kierunkowym,musimy pamiętaćo skierowaniu na niego mikrofonu.Miłej zabawy! Zestaw MK115 możnanabyć w www.sklep.avt.plZmontowana pytka, widoczna niewielka ilo elementów.Maa, zgrabna, idealna do kieszeni.83


Bezodrzutowy młotekAdam owickiJak wyglda narzdzie bogów, czyli motek,wie kady. Motek bezodrzutowy wymylonodo zastosowania w warunkach, gdzie nie magrawitacji, czyli podczas podróykosmicznych. Dokadnie tak.PGotowy model, a waciwie nowe narzdzie do naszegowarsztatu.wet kolorowe, robi się pewnie śnieżnobiałe. O kosmicznychtoaletach „Młody <strong>Technik</strong>” pisał już w specjalnymobszernym, bogato ilustrowanym artykule.Ten temat także został rozwiązany.Wróćmy jednak do kosmicznego młotka. Zwykłymłotek zastosowany w przestrzeni kosmicznej pouderzeniu odbiłby się, unosząc kosmicznego mechanikaw niekontrolowany sposób. Młotek bezodrzutowypo uderzeniu nie odskakuje, a wręcz jakby przylepiasię na chwilę do uderzanej powierzchni, oddając jejmaksimum energii uderzenia. Zadziwiające! Zaletąmłotka bezodrzutowego jest większe bezpieczeństwoużytkowania, ponieważ nie ma możliwości niekontrolowanegoodbicia obucha od obrabianego materiału.Bardzo redukuje to możliwość uszkodzenia ciała, nochyba że walniemy się tym młotkiem w palec. „Jakjest zbudowany taki cudowny młotek?” – wykrzykniecie.Otóż bardzo prosto i sami możemy go sobie zrobićw swoim warsztaciku.Materiały: sklejka o grubości 12 milimetrów,karton, drobny śrut stalowy lub ołowiany. Śrut możebyć nowy lub wyzbierany spod kulołapu w strzelnicy.W przypadku gdy nie mamy dostępu do śrutu, proponujęudanie się do sklepu narzędziowego, gdzie możnabez problemu kupić większą ilość nakrętek M6.Potrzebujemy ich około 40 dag.Narzędzia: wiertarka, wyrzynarka, pilnik dodrewna zdzierak i gładzik, imadło, klejce, czyli ściskistolarskie, klej wikolowy, papier ścierny (najlepiej naobrotowym kole szlifierskim zamontowanym do wiertarki),lakier w spreju. W wypadku gdy nie mamy wyrzynarki,możemy posłużyć się piłą do drewna i piłąwłośnicową.Budowa młotka. Zacząć należy od narysowaniana kartonie lub tekturce kształtu młotka. Posłużymy sięzwymiarowanym rysunkiem zamieszczonym w gazeciealbo stworzymy jakiś swój projekt. Na sklejceczterokrotnie odrysowujemy starannie wycięty tekturowyszablon oraz dwukrotnie prostokątny kształtsamego obucha. Kształty wyrzynamy ze sklejki za pomocąwyrzynarki z brzeszczotem o drobnych zębach.W rogach prostokątnych otworów wiercimy 8-milimetrowejśrednicy otwory, tak by można było tam włożyćbrzeszczot wyrzynarki i bez kłopotu wyciąć stamtądzbędny materiał. Klejem wikolowym sklejamycztery wycięte elementy z uchwytem, mocno ściskającje klejcami. Boków obucha na razie nie przyklejamy.Gdy klej dobrze wyschnie, zgrubnie wyrównujemyelement papierem ściernym o numerze P36, czylibardzo szorstkim. Gdy to zrobimy, za pomocą wkrętówdo drzewa lub gwoździ prowizorycznie mocujemyboki obucha. Teraz idziemy na całość i szlifujemyWyrzynarka bardzo uatwia wycinanie poszczególnychczci motka.84odbój Kosmosu zaowocował wieloma wynalazkami,które potem weszły do powszechnego użycia.Przykładem niech tu będzie choćby nieprzywierającyteflon, którym oprócz rakiet pokrywa się wnętrzagarnków i patelni. W Kosmosie zaistniał także problemz praniem kosmicznej bielizny. Do walki z brudemskonstruowano specjalne pralki piorące za pomocąkombinacji pary, wysokiego ciśnienia i fal takichjak w kuchence mikrofalowej. Od tego pranie, i to na-


Na warsztacie to dzia, w którym pokazujemy jak wykona okrelone przedmioty,modele edukacyjne, obrazujce zjawiska fizyczne czy dziaania mechanizmów.Czytelnicy, którzy wykonaj taki model i przyl do redakcji jego zdjcie, zyskuj,poza dobr zabaw, punkty Active Reader. Za najlepiej, w danym miesicu,wykonany model – przesyamy nagrod – zestaw wkrtaków markiWERA, a na koniec cyklu AR, za najlepsz prac w czasie ostatniegopórocza – wyjtkow nagrod. Tym razem jest to:Szybowiec FUKS„FUKS” – jest zdalnie sterowanym modelem szybowca F3J/M.Zestaw zawiera: laminatowy kadub, kabin, czci do budowyskrzyde i usterzenia (eberka , listwy, bagnet, rurki na szufladyitp), niezbdne akcesoria(bowdeny, dwignie, zawiasy, kocówki,ruby piast itd.) Zestaw nie zawiera kleju oraz folii do oklejaniai aparatury. Dziki bardzo dobrej statecznoci polecany dlapocztkujcych „pilotów”. Zastosowany profil skrzyda pozwalana loty termiczne. Do sterowania wystarczy zastosowa aparatur2-kanaow z serwami mini lub standard. Sterowane s:ster wysokoci i ster kierunku.Dane techniczne:– rozpito 1970 mm– masa startowa ok. 600 g– profil SD 7037Zalecana aparatura 2 kanaowa z serwami mini lub std.KonkursOto kilka projektów wykonanychprzez laureata:W poprzednim cyklu zmaga„Na Warsztacie” za najlepiejwykonane projekty,za ich innowacyjnooraz publikacje na forum,nagrod otrzymujeJarosaw Knefel.Nagrod jest samolot Fliper RC87

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!