12.07.2015 Views

swiat 09 - Świat Architektury

swiat 09 - Świat Architektury

swiat 09 - Świat Architektury

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Realizacje w PolsceBudowa Regionalnego Centrum Turystyki Biznesoweji rozbudowa Restauracji TarasowejMANIFESTKONTROLOWANY• Przeszklona rozbudowaU stóp Hali Stulecia we Wrocławiu,wzniesionej według projektu MaxaBerga, w sąsiedztwie pergoli autorstwaHansa Poelziga i współcześniewykonanej fontanny, powstały lekkie,szklane pawilony stanowiącerozbudowę istniejącej tu restauracjiletniej. O tym unikalnym przedsięwzięciuz Martą Mnich z pracowniVROA ARCHITEKCI i AgnieszkąChrzanowską z firmy ch+ architekcirozmawiała Joanna Jabłońska.• Panorama obiektuW informatorze dotyczącym obiektupiszą Państwo: „(...) postanowiliśmy przedstawićswoje stanowisko, wyartykułowaćswoje zdanie bez wiernopoddaństwa wobechistorii”, po czym sami się zdziwiliście, żeto Wasza koncepcja była najbardziej powściągliwa.Na czym miał polegać manifest?Czy jest on czytelny w zrealizowanejbudowli?Marta Mnich: Wszystko zależy od tego,z jakiej pespektywy spojrzymy na to zagadnienie.Dla nas manifestem było odmiennepotraktowanie części istniejącej. Nie odpowiadałanam konserwacja polegająca nadokładnym odtworzeniu stanu pierwotnego,który został zniszczony przez pożar,a uprzednio był wielokrotnie przebudowywany.Idea pierwszego projektu jużdawno zaczęła zanikać, dlatego naszymcelem było jej podkreślenie, ale przy użyciuwspółczesnych materiałów i środkówwyrazu.Do założenia oryginalnego nawiązaliśmyw części rozbudowywanej. Dwa noweskrzydła zostały zaprojektowane tak, aby niebyły dysonansem, ale wpisały się w strukturępoprzez wysokość, dopasowanie do liniizabudowy, podziały i utrzymanie kompozycjihoryzontalnej. Inni architekci podeszlido tego zupełnie inaczej, ponieważ warunkikonkursowe dawały swobodę co do parametrówkubaturowych. Dlatego wszyscymaksymalnie rozbudowali ten obiekt, a tonie zawsze współgrało z otoczeniem.Agnieszka Chrzanowska: Jednymz ważnych zapisów w wytycznych konserwatorskichbyło odtworzenie latarni, a mynie chcieliśmy tego robić. Zaproponowaliśmyzasygnalizowanie jej pierwotnej obecnościw postaci odbicia w wodzie. Nie udałosię, dlatego że powstała fontanna. Wartojednak podkreślić, że większość zaproponowanychw konkursie rozwiązań zostałazrealizowana.Jak projektowało się Państwu w kontekściearchitektury Maxa Berga? Czy ją cenicie?W tekście, który napisaliście, znalazłamokreślenie „pompatyczna”.ACh: To sformułowanie niekonieczniema znaczenie pejoratywne i odnosi siędo całego założenia wystawy. Mieliśmy namyśli rozmach, z jakim je wykonano. Niechodziło nam o ocenianie, tylko o to, żeprzytłacza swoją skalą. Szanujemy tę architekturęi jesteśmy pod jej wrażeniem. Jestdużym osiągnięciem architektonicznymi inżynieryjnym. Opracowywany przez naspawilon pojawił się już w założeniach MaxaBerga jako, w pewnym sensie, postumentdla Hali – był dużo skromniejszy i chcieliśmykontynuować ten zamysł.MM: Pamiętajmy, że budowlę projektowanorównież w celach agitacyjno-politycznychi stąd ta przytłaczająca skala.Teraz mamy tam fontannę i ona równieżwpisuje się w schemat.Obiekt ma specyficzny, wydłużony rzut,którego elementem dekoracyjnym, ale jednocześnieograniczającym, są przeszklone ściany.Czy taki układ wymagał wielu ustępstw?ACh: Wręcz przeciwnie! Uznaliśmy, że tojest wielki atut. Przeszklenia, kontakt z otoczeniem,transparentność budynku, otwartość,możliwość wyjścia na zewnątrz, wejściaw pergolę i bardzo atrakcyjne otoczenie –wszystko należało zachować i wyeksponować.Przeszklone dobudowy to kontynuacjapasów szklanych istniejącej części. Traktowaliśmyje jako coś bardzo pozytywnego.MM: Można powiedzieć, że to kontekstzdeterminował projekt budynku. Równieżjego program pozwolił na dość swobodnetraktowanie funkcji, w połączeniu z otoczeniem.Staraliśmy się, żeby obiekt był jaknajbardziej elastyczny, ale jednocześnie wykorzystywałzalety otoczenia. Grzechembyłoby zlokalizowanie tam pawilonu o pełnychścianach.W tego typu zabudowie mamy równieżtoalety, zaplecza…MM: Tak, wszystkie funkcje pomocniczei pomieszczenia techniczne „wrzuciliśmy”pod ziemię, po to, by „uwolnić” parter.Dodatkowo, charakteryzuje go układamfiladowy, w związku z tym nie ma zbędnychkorytarzy.Budynek pierwotnie pełnił jedynie funkcjęrestauracyjną i stanowił zaplecze gastronomiczneHali Stulecia. Działał tylkow sezonie letnim, dzięki czemu mógł funkcjonowaćbez zbędnych podziałów. Była toduża sala z barem piwnym. Chcieliśmy zachowaćotwarty charakter pawilonu – nawetpierwsze piętro, na którym są pomieszczeniaadministracyjne, zaplanowaliśmy jakokonstrukcję wiszącą, żeby nie wprowadzaćdodatkowych słupów. Nie zamierzaliśmydzielić budynku i częściowo pozostawiliśmydwukondygnacyjną część parteru, zgodniez koncepcją pierwotną.ACh: Do restauracji, która jest jużotwarta, można wejść, poczuć tę skalęi przestrzeń. Zlokalizowaliśmy tam dwaboksy przeznaczone do obsługi części gastronomicznej– specjalnie „odcięliśmy” jeod sufitu, aby podkreślić wysokość. Mamnadzieję, że jest to czytelne.Wspomniała Pani o elastyczności budynku.Istnieje możliwość dodatkowychpodziałów?MM: Funkcja konferencyjna i programobiektu wymusiły takie rozwiązania. Dużąsalę wielofunkcyjną można podzielić na dwieczęści. Dwie sale konferencyjno-bankietowe,które znajdują się w przyziemiu, równieżsą podzielne (na cztery). W pozostałychmogą występować różne układy, w zależnościod tego, czy będą się tam odbywały wykłady,zjazdy czy spotkania typu szkolnego.Istnieje również możliwość serwowania posiłków,organizowania bankietów – w tymcelu można skorzystać z sali restauracyjnej56 świat architekturyświat architektury 57

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!