12.07.2015 Views

swiat 09 - Świat Architektury

swiat 09 - Świat Architektury

swiat 09 - Świat Architektury

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

• Elewacja boczna IRealizacje w Polsce WYWIAD Z KONSTRUKTOREMRobert Stachera – Buro Happold Polska Sp. z o.o.Porowata struktura budynku (patia,atria) stanowiła niewątpliwie dużewyzwanie. Jaką konstrukcję wsporczązaprojektował Pan dla obiektu?To prawda, że budynek jest bardzoskomplikowany. Jego konstrukcję ukształtowałokilka czynników. Znaczne rozmiarynadwieszenia obiektu od strony Wisły oraztunel Trasy Świętokrzyskiej biegnący podnim – to dwa najważniejsze. Nadwieszeniewymagało zaprojektowania konstrukcjio 20 m wysięgu, natomiast obecność tuneluwiązała się z koniecznością pokonaniaponad 40 m.Po przeanalizowaniu możliwości zaproponowaliśmyrozwiązanie konstrukcjinośnej w postaci zespołu kratownic o wysokościkondygnacji. Ich pas dolny zostałwkomponowany w strop nad parterem,a górny – w strukturę stropodachu. Bezpośrednionad tunelem zaprojektowaliśmysprężoną platformę o rozpiętości bardziejcharakterystycznej dla obiektów mostowych.Tak więc atria i patia, wpisujące siędoskonale w funkcję budynku, nie były jedynymwyzwaniem, choć i one wymagałyindywidualnego podejścia i nietypowychrozwiązań.Kolejnym oryginalnym elementemsą wielowarstwowe tarasy na dachui znaczne rozpiętości wnętrz. Jakierozwiązania zaproponował Pan w tymprzypadku?W zamyśle architekta CNK miało byćbudynkiem o surowym, technicznym wnętrzu,w którym konstrukcja stanowi o jegocharakterze. Okazało się, że w powyższezałożenia doskonale wpisuje się ruszt.Analizy wykazały, że tego typu strukturajest atrakcyjna nie tylko z punktu widzeniaprojektanta, ale również posiada wystarczającąnośność i sztywność, aby zapewnićduże przestrzenie wewnątrz obiektu. Dodatkowo,umożliwia prowadzenie instalacjiw wysokości konstrukcyjnej stropu.Można powiedzieć, że jest to ustrój zespolony,w którym stal przenosi naprężeniarozciągające, natomiast żelbetowy podestprzenosi ściskanie. Jego nietypowa, przestrzennaspecyfika spowodowała jednak, żebyło to bardzo złożone zagadnienie, zupełnieinne niż typowe konstrukcje zespolone,wykonywane w postaci płyt żelbetowychwylewanych na stalowych belkach.Proszę nam opowiedzieć o projekcieplanetarium.To budynek o konstrukcji żelbetowej,którego centralnym miejscem jest salaprojekcyjna przykryta żelbetową kopułąo rozpiętości 19,2 m. Zostało zaprojektowanena tarasie zalewowym Wisły.W związku z tym musieliśmy przewidziećwszelkiego rodzaju zagrożenia, którychźródłem może być rzeka. Szczerze mówiąc,projektując ten budynek nie przypuszczaliśmy,że tak szybko będzie musiałstawić czoło powodzi. Mimo najwyższegood 150 lat poziomu wody w Wiśle obiektnie doznał najmniejszych uszkodzeń.Najczęściej to architekt decydujeo rozwiązaniach konstrukcyjnych,ale czasem musi podporządkować sięwymogom statycznym. Jak było w tymprzypadku?Przy tak złożonym i trudnym projekcienie sposób uniknąć – nazwijmy to – sporów.Pod tym względem „Kopernik” nieróżnił się od innych projektów. Architektodrzucił niektóre rozwiązania konstrukcyjne,ale musiał zaakceptować potrzebyopracowań branżowych. Na szczęścieumieliśmy znaleźć wspólny język, czegodowodem jest efekt końcowy.Czy żelbet był podstawowym materiałemkonstrukcyjnym?Niezupełnie. Żelbet znalazł zastosowanieprzede wszystkim w tych elementach,w których jego właściwości gwarantowałytrwałość i bezpieczeństwo. Na przykładpodziemie budynku i strop w poziomieparteru zostały zaprojektowane jakokonstrukcja żelbetowa monolityczna. Coprawda, od parteru po stropodach widać,że to stal dominuje jako materiał konstrukcyjny,ale i tu wykorzystano żelbet.Dla inżyniera nie lada wyzwaniem byłozaprojektowanie żelbetowej platformy, dziękiktórej moduł A Centrum okala tunel TrasyŚwiętokrzyskiej. Konstrukcja składała sięz zespołu belek sprężonych, monolitycznych(tzw. kablobeton) o rozpiętości przęsła wynoszącejprawie 34 m i długości całkowitej– ok. 48 m. W tamtym czasie były to najdłuższebelki sprężone wykonane w Polsce.Czy warunki geotechniczne nabrzeżaWisły były trudne? Jakiego rodzajufundamentów wymagał obiekt?O terenie, na którym powstało CentrumNauki Kopernik, można powiedzieć,że to twór wzniesiony rękami człowieka.Zwłaszcza po II wojnie światowej zgromadzonotam sporą część gruzów ze zrujnowanegomiasta. Miąższość tzw. nasypówniebudowlanych wynosiła ponad 7 m. Pozatym, to teren zalewowy Wisły.Po wnikliwej analizie dostępnych narynku technik zdecydowaliśmy się na płytęfundamentową, która została posadowionana kolumnach cementowo-gruntowychDSM. Mówiąc najprościej, technika ta polegana wgłębnym mieszaniu istniejącegogruntu z dodatkiem cementu. W efekciepowstaje coś podobnego do pala, jednakjest zdecydowanie tańsze niż tradycyjnepale żelbetowe. To także rozwiązaniebardziej przyjazne środowisku, ograniczabowiem w znacznym stopniu ilość gruntu,który należało wywieźć z terenu budowy.Czy w trakcie realizacji wymaganebyły zmiany rozwiązań konstrukcyjnych?Jeśli ma Pan na myśli pewne wydarzeniazwiązane z pojawieniem się nieoczekiwanychokoliczności wpływających na przyjęterozwiązania, to – niestety – pod tymwzględem projekt był wyjątkowo nudny.Nie przydarzyło się nic, co wywróciłobydo góry nogami przyjęte rozwiązania.Także współpraca z generalnym wykonawcą,firmą Warbud, architektem orazzespołem nadzorującym budowę Centrumukładała się bardzo dobrze przez cały czas.Jak ocenia Pan inwestycję?Jestem zadowolony z efektów pracycałego zespołu i cieszę się, że mogłemuczestniczyć w tym przedsięwzięciu. Topod wieloma względami wyjątkowy, niepowtarzalnyi niezwykle trudny projekt,który stanowił ogromne wyzwanie. Myślę,że Buro Happold wywiązało się z powierzonegozadania. Zakładam również,że blisko 60 tys. osób, które odwiedziło„Kopernika” już w pierwszym miesiącu pootwarciu, ma podobną opinię.Rozmawiał Adam OsińskiObiekt w TrójmieścieArchitekci Zbigniew Tusiński i Tomasz Piechotapodkreślają, że osiowy układ Trójmiastaumożliwił wytworzenie szybkich połączeń komunikacyjnychmiędzy opracowywanym terenema pasem centralnym obszaru zurbanizowanego.Obwodnica stała się tym samym alternatywnymobszarem w stosunku do śródmieścia, gdziez powodzeniem można lokalizować budynki biurowe.Unika się w ten sposób ograniczeń ruchuw godzinach szczytu. Możliwe jest również zrealizowanieparkingów na- i podziemnych, z korzyściądla klientów i najemców.Park biznesuW związku z zaobserwowanymi tendencjamiprojektanci mają nadzieję, że kompleks będzieprzyciągał kolejne firmy. Rozrost zespołu przyczynisię do rewitalizacji tego fragmentu miasta,kreując park biznesu. Powstające kolejno biurowceuporządkują układ przestrzenny i zamienią peryferiew prężny ośrodek komercyjny. Procesowisprzyja rozbudowa pobliskiej dzielnicy mieszkalnejDąbrowa oraz lokalizowanie tam kolejnychobiektów usługowych i handlowych. W najbliższymotoczeniu inwestycji znalazły się równieżobiekt sakralny oraz punkty związane z obsługąkomunikacji (stacja benzynowa o interesującej architekturze,warsztaty samochodowe, zajezdniaautobusów).Architekci ubolewają jednak nad różnorodnościązabudowy, brakiem spójności stylistykinowych obiektów. Stąd, wprowadzając czytelnąbryłę biurowca Polservice, niejako zaprzeczająkontekstowi, proponując formy klasyczne i eleganckie.Budowlę wyróżnia także skala, którabędzie stanowić punkt odniesienia dla następ-Inwestycja obejmuje zespółbudynków biurowych, z którychjeden – zrealizowanyw 20<strong>09</strong> r. – przeznaczonyjest na siedzibę inwestora,a kolejne powstaną z myśląo najemcach. Zaprojektowanow nich powierzchnie klasyA, a optymalna lokalizacjaumożliwia dalszą rozbudowę.BIUROWIEC POLSERVICE• Słoneczny hall34 świat architekturyświat architektury 35świat architektury 35

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!