12.07.2015 Views

Toksyczne zakwity sinic w Morzu Bałtyckim i ich wpływ na ... - WWF

Toksyczne zakwity sinic w Morzu Bałtyckim i ich wpływ na ... - WWF

Toksyczne zakwity sinic w Morzu Bałtyckim i ich wpływ na ... - WWF

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

STRESZCZENIE....................................................................................................................................Choć <strong>sinic</strong>e (cyjanobakterie) są mikroskopijnymi organizmami, to latem <strong>ich</strong> obecność w <strong>Morzu</strong> <strong>Bałtyckim</strong>moż<strong>na</strong> łatwo zaobserwować w postaci dużych skupisk lub kożuchów unoszących się <strong>na</strong> powierzchniwody. Skalę zjawiska, które określamy jako <strong>zakwity</strong> <strong>sinic</strong>, moż<strong>na</strong> ocenić <strong>na</strong> podstawie zdjęćsatelitarnych. W niektórych latach, zielone smugi utworzone przez <strong>sinic</strong>e pokrywają z<strong>na</strong>czną częśćpowierzchni Morza Bałtyckiego. Negatywne skutki tego zjawiska są wielorakie, jed<strong>na</strong>k szczególnyniepokój budzi masowy rozwój <strong>sinic</strong> produkujących związki toksyczne. W tym wypadku dochodzinie tylko do zaburzenia równowagi w ekosystemie Bałtyku, które przejawia się między innymi pogłębieniemdeficytów tlenowych przy dnie morza, zmia<strong>na</strong>mi w strukturze organizmów i ograniczeniem<strong>ich</strong> różnorodności. <strong>Toksyczne</strong> <strong>zakwity</strong> w istotny sposób obniżają atrakcyjność <strong>na</strong>dmorsk<strong>ich</strong> kąpielisk,stanowiąc jednocześnie realne zagrożenie dla <strong>ich</strong> użytkowników. W krajach <strong>na</strong>dbałtyck<strong>ich</strong> odnotowanoliczne przypadki zatruć i śmierci zwierząt domowych oraz dziko żyjących spowodowanychtoksycznymi <strong>sinic</strong>ami z gatunku Nodularia spumige<strong>na</strong>. Wiemy dziś, że ten gatunek, obok wielu innychzwiązków, produkuje silną toksynę o <strong>na</strong>zwie nodulary<strong>na</strong>. Jest o<strong>na</strong> obec<strong>na</strong> w wielu elementachMorza Bałtyckiego: w wodzie, osadzie, rybach, skorupiakach i mięczakach. Nasilenie się zakwitówtoksycznych <strong>sinic</strong> spowodowane eutrofizacją w oczywisty sposób zwiększa ryzyko <strong>na</strong>rażenia organizmówwodnych, zwierząt lądowych i człowieka <strong>na</strong> <strong>ich</strong> działanie.W Europie, a w szczególności w rejonie Morza Bałtyckiego podejmowanych jest wiele inicjatyw,wśród n<strong>ich</strong> Europejska Strategia dla regionu Morza Bałtyckiego i Bałtycki Plan Działań (HELCOM2007), których celem jest przywrócenie dobrego stanu ekologicznego morza. <strong>WWF</strong> Polska wrazz programem <strong>WWF</strong> <strong>na</strong> rzecz ekoregionu bałtyckiego od lat prowadzi intensywne działania mające <strong>na</strong>celu zmniejszenie ilości związków azotu i fosforu trafiających do Bałtyku. Oczekuje się, że radykalneobniżenie ładunku substancji odżywczych trafiających do morza z wodami rzek i opadem atmosferycznym,w dłuższej perspektywie spowoduje istotne zmniejszenie ryzyka związanego z toksycznymizakwitami <strong>sinic</strong>.3


© Dariusz Bógdał / <strong>WWF</strong> Polska


WSTĘP....................................................................................................................................Morze BałtyckieBałtyk jest morzem prawie zamkniętym w którym całkowita wymia<strong>na</strong> wód trwa około 30 lat i które <strong>na</strong>leżydo <strong>na</strong>jwiększych zbiorników sło<strong>na</strong>wowodnych <strong>na</strong> Ziemi. W wodach powierzchniowych zasoleniewynosi od wartości 2-5 psu 1 w Zatoce Botnickiej i Fińskiej do wartości 16,6-19,4 psu w Cieśni<strong>na</strong>ch Duńsk<strong>ich</strong>.Średnie zasolenie wód Bałtyku wynosi około 7 psu. O zasoleniu warstw przydennych decydujeintensywność wlewów wód słonych z Morza Północnego i odległości od Cieśnin Duńsk<strong>ich</strong>. W GłębiArkońskiej okresowo może osiągać <strong>na</strong>wet powyżej 20 psu, a w Głębi Bornholmskiej 16-18 psu.Przystosowanie roślin i zwierząt żyjących w <strong>Morzu</strong> <strong>Bałtyckim</strong> do niskiego zasolenia oraz silnej antropopresjiwymaga dodatkowych <strong>na</strong>kładów energii, która mogłaby być przez<strong>na</strong>czo<strong>na</strong> <strong>na</strong> wzrost.Stąd organizmy bałtyckie są często mniejsze niż <strong>ich</strong> odpowiedniki żyjące w morzach słonych.Uboższa jest też bałtycka różnorodność organizmów. Charakterystyczną cechą Bałtyku jest uwarstwieniemas wody (stratyfikacja) spowodowane różnicą w <strong>ich</strong> zasoleniu i temperaturze. Powstałe<strong>na</strong> skutek różnicy zasolenia uwarstwienie wód powoduje ograniczone mieszanie mas wody, coutrudnia <strong>ich</strong> <strong>na</strong>tlenienie oraz transport soli odżywczych pomiędzy warstwami. Istniejące uwarunkowaniahydrologiczne oraz sil<strong>na</strong> eutrofizacja Morza Bałtyckiego sprzyjają tworzeniu deficytówtlenowych w głębszych warstwach Bałtyku. Martwe, beztlenowe strefy zajmują około 40,000 km 2powierzchni d<strong>na</strong>. W niesprzyjających warunkach obszar ten może okresowo obejmować <strong>na</strong>wetdo 90.000 km 2 . Diaz i Rosenberg (2008) uz<strong>na</strong>li Morze Bałtyckie za akwen o <strong>na</strong>jbardziej rozległychmartwych strefach. Stan ten poważnie zagraża różnorodności biologicznej, ma także istotny <strong>wpływ</strong><strong>na</strong> obieg pierwiastków w tym ekosystemie.Zlewnia Morza Bałtyckiego obejmuje po<strong>na</strong>d 1.721 tys. km 2 i zamieszkuje ją około 85 mln ludzi.Obszar ten <strong>na</strong>leży do jednego z <strong>na</strong>jbardziej uprzemysłowionych rejonów <strong>na</strong> świecie. Intensywnierozwija się tu rolnictwo, a duże zużycie <strong>na</strong>wozów mineralnych, których olbrzymie ilości spływajądo rzek i z nimi do Bałtyku, przy jednoczesnym nie wystarczającym oczyszczeniu rzek, przyczyniasię do wzrostu eutrofizacji Bałtyku.© Wild Wonders for Europe / Orsolya Haarberg / <strong>WWF</strong>Rys. 1. Zakwit <strong>sinic</strong> u wybrzeży Szwecji w czerwcu 2009 roku.W 2005 roku, z inicjatywy <strong>WWF</strong> Między<strong>na</strong>rodowa Organizacja Morska (IMO) przyz<strong>na</strong>ła <strong>Morzu</strong> Bałtyckiemustatus szczególnie wrażliwego obszaru morskiego (PSSA – Particular Sensitive Sea Area).Wiąże się to z koniecznością podjęcia wzmożonych działań w kierunku ochrony morza przednegatywnymi skutkami intensywnej żeglugi (np.: rozlewami ropy, kotwiczeniem statków i zakazemzrzutu ścieków ze statków bezpośrednio do morza). Ma to szczególne z<strong>na</strong>czenie biorąc pod1psu = practical salinity unit – praktycz<strong>na</strong> jednostka zasolenia, które oz<strong>na</strong>cza się obecnie<strong>na</strong> podstawie pomiaru przewodnictwa elektrycznego; 1 psu odpowiada w przybliżeniu1 promilowi (roztwór 1 g soli rozpuszczonej w 1 kg wody).5


uwagę, że w latach 2003-2020 ruch statków <strong>na</strong> Bałtyku może wzrosnąć <strong>na</strong>wet o około 60%. Innąinicjatywą <strong>WWF</strong> są działania <strong>na</strong> rzecz stworzenia zintegrowanego systemu zarządzania przestrzeniąi zasobami morza (ISUM – Integrated Sea Use Ma<strong>na</strong>gement), który pozwoliłby <strong>na</strong> czerpaniekorzyści z zasobów Bałtyku w sposób zrównoważony, gwarantujący minimalizację negatywnego<strong>wpływ</strong>u działalności człowieka <strong>na</strong> ekosystem.Rys. 2. Wybrzeże Finlandii latem 2004 roku.© Päivi Rosqvist / <strong>WWF</strong>-FinlandDo <strong>na</strong>jbardziej palących problemów Morza Bałtyckiego zalicza się dziś eutrofizację, zubożenie bioróżnorodności,obecność substancji niebezpiecznych oraz działalność <strong>na</strong> morzu. Eutrofizacja łączysię nieodzownie z masowym pojawianiem się glonów i <strong>sinic</strong>. Choć te ostatnie są tylko jedną z gruporganizmów fitoplanktonowych, które występują w Bałtyku, to jed<strong>na</strong>k ze względu <strong>na</strong> intensywność<strong>ich</strong> zakwitów, produkcję związków toksycznych i ważny <strong>wpływ</strong> <strong>na</strong> obieg azotu w ekosystemie,są przedmiotem szczególnej uwagi.ZAKWITY SINIC (CYJANOBAKTERII)W MORZU BAŁTYCKIM....................................................................................................................................SiniceCyjanobakterie, <strong>na</strong>zywane też <strong>sinic</strong>ami, <strong>na</strong>leżą do organizmów nie posiadających jądra komórkowego(prokariotycznych). Ze względu <strong>na</strong> zdolność wykorzystywania energii słonecznej dowiązania CO 2w procesie fotosyntezy, pierwotnie zaliczane były do roślin. Jed<strong>na</strong>k a<strong>na</strong>liza budowykomórek <strong>sinic</strong>, a także zastosowanie nowoczesnych metod taksonomicznych 2 , dały podstawęzakwalifikowania tych mikroorganizmów do gramujemnych bakterii. W większości przypadków,proces fotosyntezy u <strong>sinic</strong> przebiega z wydzieleniem tlenu 3 . Z tą <strong>ich</strong> cechą łączy się hipoteza o decydującejroli <strong>sinic</strong> w powstaniu tlenowej atmosfery, warunkującej dalszy rozwój życia <strong>na</strong> Ziemi.Istnieją dowody, iż organizmy te występowały <strong>na</strong> <strong>na</strong>szej planecie już około 3-3,5 mld lat temu.2Głównie genetyczne badanie sekwencji nukleotydydów 16S rRNA.3Sinice <strong>na</strong>leżą do fototrofów tlenogennych.6Sinice reprezentują różne typy budowy, mogą występować w postaci pojedynczych komórek,kolonii lub nitkowatych struktur, czasem z otoczką śluzową. Niektóre z nitkowatych <strong>sinic</strong> wytwarzająspecjalistyczne komórki takie jak przetrwalnikowe akinety czy służące do wiązania azotuatmosferycznego heterocyty. Organizmy posiadające heterocyty zdolne są do zasiedlania i rozwojuw środowiskach ubog<strong>ich</strong> w inne formy azotu (głównie azotany). Wyróżniającą cechą <strong>sinic</strong> jestteż obecność, poza chlorofilem a i karotenoidami, innych barwników (fikocyjaniny oraz fikoerytryny),które często <strong>na</strong>dają skupiskom <strong>sinic</strong> charakterystyczną niebiesko-zieloną (siną) barwę.


Obecnie z<strong>na</strong>nych jest po<strong>na</strong>d 1500 gatunków cyjanobakterii <strong>na</strong>leżących do około 80 rodzajówz rzędu Chroococcales, 43 rodzajów z rzędu Oscillatoriales, 32 Nostocales, 48 Stigonematales orazkilka rodzajów z rzędu Pleurocapsales.Szczególne cechy budowy i metabolizmu <strong>sinic</strong> pozwoliły im zaadaptować się do różnorodnych,czasem niesprzyjających warunków środowiska. Poza jeziorami, rzekami, morzami i ocea<strong>na</strong>mi,moż<strong>na</strong> je również spotkać w gorących źródłach, w piaskach pustyni, skałach i arktycznych lodach.W miastach żyją <strong>na</strong> betonowych, ceglanych i drewnianych konstrukcjach. Zdolne są do przetrwaniamrozów, suszy, dużego <strong>na</strong>tężenia promieniowania słonecznego, oporne są <strong>na</strong> działanie promieniowaniaultrafioletowego (UV-B). Mogą też bytować w warunkach niskiej dostępności związkówodżywczych (oligotrofia), jakie panują w ocea<strong>na</strong>ch. Kiedyś sądzono, że oceany są biologicznymipustyniami. W latach 1970., w wodach oceanów odkryto powszechnie i licznie występujące drobne,jednokomórkowe <strong>sinic</strong>e (pikocyjanobakterie) <strong>na</strong>leżące do rodzaju Synechococcus i Prochlorococcus.Pozwoliło to <strong>na</strong> poz<strong>na</strong>nie ważnej ekologicznej roli tych organizmów w ocea<strong>na</strong>ch, jako kluczowychproducentów materii organicznej – podstawowy element sieci pokarmowych (Scanlan2001).Z ogromną różnorodnością form morfologicznych i różnorodnością środowisk, w jak<strong>ich</strong> <strong>sinic</strong>ezdolne są bytować, wiąże się również duża różnorodność metabolitów jakie produkują. Z<strong>na</strong>jdująsię wśród n<strong>ich</strong> związki o silnym działaniu toksycznym zarówno dla organizmów wodnych, jak i dlaczłowieka. Z tego m.in. powodu masowe występowanie tych mikroorganizmów może być zjawiskiemszkodliwym.Przyczyny powstawania zakwitów <strong>sinic</strong>© Han<strong>na</strong> Mazur-MarzecRys. 3. Aphanizomenon flos-aquae.Każdego roku, w <strong>Morzu</strong> <strong>Bałtyckim</strong>, jak i w wielu innych zbiornikach wodnych <strong>na</strong> całym świecie,obserwuje się sezonowy wzrost biomasy <strong>sinic</strong> i tworzenie tzw. zakwitów. Zjawisku temu towarzyszyzmętnienie wody i jej zabarwienie <strong>na</strong> kolor żółto-zielony. W ekstremalnej sytuacji pojawia siępia<strong>na</strong> i kożuchy, moż<strong>na</strong> też odczuć charakterystyczny zapach. Widoczne, powierzchniowe <strong>zakwity</strong>tworzą przede wszystkim te gatunki cyjanobakterii, które wytwarzają aerotopy – pęcherzyki gazoweumożliwiające regulację położenia komórki w toni wodnej i tym samym dostosowanie dooptymalnych warunków <strong>na</strong>tężenia światła i stężenia soli odżywczych (Paerl i Fulton 2006). Strukturyte występują między innymi u trzech gatunków <strong>sinic</strong> nitkowatych z rzędu Nostocales, któremasowo występują w Bałtyku w sezonie letnim: Nodularia spumige<strong>na</strong>, Aphanizomenon flos-aquae(Rys. 3) oraz A<strong>na</strong>bae<strong>na</strong> sp. (Rys. 4 i 5). Wszystkie wymienione wyżej <strong>sinic</strong>e wytwarzają heterocyty,Rys. 4. A<strong>na</strong>bae<strong>na</strong> sp.umożliwiające wiązanie azotu atmosferycznego. Drugą ważną grupą <strong>sinic</strong> w Bałtyku są pikocyjanobakteriez rodzaju Synechococcus. Rozmiary <strong>ich</strong> komórek nie przekraczają 1 µm, czyli jednej ty- 7© Justy<strong>na</strong> Kobos


litarnych, które moż<strong>na</strong> oglądać m.in. <strong>na</strong> stro<strong>na</strong>ch Szwedzkiego Instytutu Meteorologiczno-Hydrologicznego(SMHI). W tym czasie, w fitoplanktonie dominują dwa gatunki <strong>sinic</strong>: Aphanizomenonflos-aquae oraz Nodularia spumige<strong>na</strong>. Z<strong>na</strong>cznie rzadziej i w mniejszych ilościach pojawiają się gatunki<strong>sinic</strong> z rodzaju A<strong>na</strong>bae<strong>na</strong>, głównie A<strong>na</strong>bae<strong>na</strong> lemmermannii. W wodach przybrzeżnych, przyujściach rzek spotkać też moż<strong>na</strong> typowo słodkowodne <strong>sinic</strong>e m.in. z rodzaju Microcystis, Planktothrixczy Phormidium. Są one pozbawione heterocyt, nie mają więc zdolności wiązania azotu i <strong>ich</strong>rozwój uzależniony jest od obecności i stężenia związków azotu w wodzie. Zwiększonej intensywnościzakwitów <strong>sinic</strong> sprzyja również globalne ocieplenie klimatu oraz wzrost temperatury wódpowierzchniowych (Paerl i Huisman 2008).Cyjanobakterie, jak i inne organizmy fitoplanktonowe, rozm<strong>na</strong>żają się w odpowiedzi <strong>na</strong>zwiększoną eutrofizację środowiska. Głównym czynnikiem wywołującymi ten proces jestprzeżyźnienie związkami azotu i fosforu, które trafiają do Bałtyku w wyniku zwiększonejaktywności człowieka. Obok węgla, wodoru i tlenu, do podstawowych pierwiastków, z którychzbudowane są wszystkie organizmy, <strong>na</strong>leżą również azot i fosfor. Dlatego też mówimy, że są to pierwiastkibiogeniczne, a <strong>ich</strong> związki mineralne <strong>na</strong>zywamy solami odżywczymi. Jed<strong>na</strong>k, gdy występująw dużej ilości, uz<strong>na</strong>jemy je za zanieczyszczenia, gdyż <strong>ich</strong> <strong>na</strong>dmiar <strong>wpływ</strong>a <strong>na</strong> zaburzenie funkcjonowaniaekosystemów. Do <strong>na</strong>jważniejszych źródeł soli odżywczych <strong>na</strong>leży (1) rolnictwo, zwłaszcza<strong>na</strong>dmierne stosowanie <strong>na</strong>wozów mineralnych i <strong>ich</strong> wypłukiwanie z obszarów uprawnych, (2) dużehodowle zwierząt produkujące ogromną ilość odchodów, a także (3) niedostatecznie oczyszczoneścieki miejskie, w których obecne są m.in. detergenty zawierające polifosforany. Obliczono, że 40%związków fosforu i 60% związków azotu trafia do Bałtyku z rzekami w wyniku aktywności rolniczej(HELCOM 2009). Conley i in. (2002) oszacowali, że ładunek azotu i fosforu trafiający do Bałtyku wynosiłodpowiednio po<strong>na</strong>d 750 tysięcy i 30 tysięcy ton/rok; z tego 16% azotu pochodzi z atmosfery.W ciągu XX wieku ładunek azotu i fosforu do morza wzrósł odpowiednio 4- i 8-krotnie (Larsson i in.1985). W ogólnym bilansie związków biogenicznych, które zwiększają eutrofizację Morza Bałtyckiego,nie moż<strong>na</strong> pominąć procesu wiązania azotu cząsteczkowego przez <strong>sinic</strong>e (180 tysięcy ton/rok – 430tysięcy ton/rok (Larsson i in. 2001, Wasmusnd i in. 2005). Kluczowe dla rozwoju fitoplanktonu jestrównież wewnętrzne źródło fosforu, który uwalnia się z osadów w warunkach beztlenowych 140tysięcy ton/rok – 100 tysięcy ton/rok (Emeis i in. 2000, Conley i in. 2002).Rys. 6. Zakwit <strong>sinic</strong> w okolicy Gdyni, póżną wiosną 2011 roku.Glony, rozwijające się w przeżyźnionych wodach, są zarazem skutkiem eutrofizacji, jak i przyczynąjej pogłębiania. Wiosną, bogate w sole biogeniczne wody stanowią odpowiednie środowiskodo rozwoju organizmów fitoplanktonowych – okrzemek i bruzdnic. Choć <strong>zakwity</strong> tych organizmównie prowadzą do utworzenia powierzchniowych, łatwych do zaobserwowania skupisk, to jed<strong>na</strong>kprodukcja pierwot<strong>na</strong>, a więc wytworzo<strong>na</strong> w tym czasie biomasa jest z<strong>na</strong>cząca. Gdy dochodzi do wyczerpaniarozpuszczonych w wodzie azotanów, komórki glonów opadają <strong>na</strong> dno i zasilają przydenne 9© An<strong>na</strong> Marzec


Uważa się, że niska wartość stosunku stężenia azotu do stężenia fosforu (N/P


związani są z sektorem hotelarsko-turystycznym. Na zdjęciach satelitarnych opublikowanych przezSMHI w Szwecji moż<strong>na</strong> zauważyć, że <strong>na</strong>jczęściej zagrażają one plażowiczom w części wschodniejpolskiego wybrzeża Bałtyku. Jedynie sporadycznie, tak jak w roku 2006, rozciągają się wzdłuż całego<strong>na</strong>szego wybrzeża, aż do cieśnin duńsk<strong>ich</strong>. Przedstawione (Rys. 11) mapki wskazują <strong>na</strong> mniejsząintensywność zakwitów w ostatn<strong>ich</strong> latach. Trudno jed<strong>na</strong>k <strong>na</strong> tej podstawie wnioskować, czy jestto stała tendencja związa<strong>na</strong> ze spadkiem ładunku soli odżywczych <strong>wpływ</strong>ających do Bałtyku.W badaniach ankietowych przeprowadzonych m.in. w Finlandii i Polsce, część rybaków zwróciłarównież uwagę <strong>na</strong> poniesione straty spowodowane zakwitami <strong>sinic</strong>. Wynikały one z słabszychpołowów oraz konieczności częstszego czyszczenia sieci. Oceniono, iż <strong>wpływ</strong> zakwitów <strong>na</strong> sukcespołowowy zależał od stosowanych <strong>na</strong>rzędzi, rejonu połowów, rodzaju odławianych ryb oraz intensywnościzakwitu (dane nie publikowane).Rys. 10. Zakwit <strong>sinic</strong> w Zatoce Puckiej, lato 2010 roku.12© Dariusz Bógdał / <strong>WWF</strong> PolskaZakwity <strong>sinic</strong> w Bałtyku obejmują z<strong>na</strong>czny obszar (po<strong>na</strong>d 100.000 km 2 ) i są zjawiskiem dy<strong>na</strong>micznym.Przy dużej zmienności w przestrzeni i czasie, badanie zasięgu i intensywności zakwitu wymagazastosowania niekonwencjo<strong>na</strong>lnych metod badawczych. Jak wspomniano, powierzchnioweskupiska <strong>sinic</strong> tworzą się głównie w centralnej części Bałtyku. Tak więc oce<strong>na</strong> skali zakwitu tylko <strong>na</strong>podstawie obserwacji i pomiarów dokonywanych z brzegu nie jest miarodaj<strong>na</strong>. Zaangażowanie dobadań statków <strong>na</strong>ukowych, których wyprawy planowane i organizowane są z dużym wyprzedzeniem,też nie zawsze przynosi spodziewane efekty. Może się okazać, że trasa wyprawy lub jej terminnie pokrywają się ani z w obszarem, ani z czasem trwania zakwitu <strong>sinic</strong>. Z tych przyczyn, do badań<strong>na</strong>d zakwitami wykorzystuje się regularne linie promowe (ships-of-opportunity), których trasyprzeci<strong>na</strong>ją całe Morze Bałtyckie. Zainstalowane <strong>na</strong> promach urządzenia wykonują automatycznie,w trakcie rejsu podstawowe pomiary parametrów fizycznych i chemicznych wody (temperatura,zasolenie, pH, stężenie chlorofilu a). Pobierane są również próbki wody, które <strong>na</strong>stępnie w laboratoriachsą a<strong>na</strong>lizowane pod kątem składu organizmów fitoplanktonowych oraz obecności toksyn.Taki system monitoringu, choć zapewnia prowadzenie pomiarów z dużą częstotliwością i przywzględnie nisk<strong>ich</strong> kosztach, również nie zapewnia informacji o procesach zachodzących w całymobszarze morza. Kolejnym rozwiązaniem jest stosowanie technik satelitarnych, które pozwalają <strong>na</strong>wykonywanie pomiarów w czasie rzeczywistym i <strong>na</strong> przestrzeni całego Bałtyku. Posługując się tątechniką możemy określić zasięg zakwitu, jego intensywność i dy<strong>na</strong>mikę. Co ważne, dane satelitarnepozwalają <strong>na</strong>m prognozować, jaki rejon morza będzie zagrożony zakwitem. Jed<strong>na</strong>k poważneograniczenie tej techniki stanowi zachmurzenie, które jest „nieprzezroczystą” przeszkodą dla satelitów.Niestety, żad<strong>na</strong> z wymienionych metod badawczych nie jest dosko<strong>na</strong>ła. Dlatego też, dlauzyskania pełnej informacji o zjawisku zakwitów <strong>sinic</strong>, jego przyczy<strong>na</strong>ch i dy<strong>na</strong>mice, metody tepowinny być stosowane równolegle. Przykładem takiego podejścia jest projekt Alg@line.


Fot. 12. Nodularia spumige<strong>na</strong>.14© Han<strong>na</strong> Mazur-MarzecZwiązki toksyczne produkowane przez <strong>sinic</strong>ePoza opisanymi tu skutkami zakwitów <strong>sinic</strong> wynikającymi z gwałtownego i intensywnego wzrostu<strong>ich</strong> biomasy, negatywny <strong>wpływ</strong> <strong>na</strong> środowisko jest szczególny, gdy zakwit tworzą gatunkizdolne do syntezy związków toksycznych (Tab. 1). Głównym producentem biotoksyn w Bałtykujest N. spumige<strong>na</strong> (Rys. 12). Choć w środowisku tym występuje wiele form morfologicznychtego gatunku, różniących się rozmiarami komórek i kształtem nici, wszystkie dotychczas badaneszczepy cechuje zdolność syntezy związku o <strong>na</strong>zwie nodulary<strong>na</strong> (NOD) (Rys. 13). N. spumige<strong>na</strong> jestjedynym z<strong>na</strong>nym obecnie organizmem, który taką zdolność posiada. Występowanie tego gatunkunie ogranicza się tylko do Morza Bałtyckiego. Tworzy on <strong>zakwity</strong> w estuariach i sło<strong>na</strong>wych jeziorachAustralii i Nowej Zelandii, a także słonych jeziorach i lagu<strong>na</strong>ch USA, Meksyku i Urugwaju, jestcyklicznym peptydem zbudowanym z pięciu aminokwasów, z których część syntezowanych jestjedynie przez <strong>sinic</strong>e (Sivonen i in. 1989).W trakcie zakwitu N. spumige<strong>na</strong>, odnotowuje się dużą różnorodność zarówno w rozkładzie skupisk<strong>sinic</strong>owych, jak i w stężeniu toksyn. Według Kankaanpä i in. (2009), w wodach powierzchniowychpółnocnego Bałtyku notowano stężenie toksyny było w zakresie 0,074 µg/L-2,45 µg/L. W próbkachfitoplanktonu z Cieśnin Duńsk<strong>ich</strong> zmierzone wartości stężeń sięgały 565 µg/L. W wodachprzybrzeżnych Zatoki Gdańskiej, okresowo skupiska cyjanobakaterii formują gruby kożuch, a stężenienodularyny osiąga wartość <strong>na</strong>wet po<strong>na</strong>d 25.000 µg/L (Mazur-Marzec i in. 2006). W otwartychwodach Bałtyku, ze względu <strong>na</strong> mniejszą liczebność komórek, wartości te nie przekraczają kilkumikrogramów w litrze (Repka i in. 2004). W przeliczeniu <strong>na</strong> biomasę N. spumige<strong>na</strong>, stężenia nodularynysą zwykle wyższe niż innych toksyn produkowanych przez cyjanobakterie. Najwyższe stężenietej toksyny w suchej masie wynosiło 18,1 mg/g s.m. i oz<strong>na</strong>czono je w Zatoce Botnickiej. Natomiastśrednie wartości oz<strong>na</strong>czone w trakcie zakwitu, o różnym udziale toksycznego gatunku N. spumige<strong>na</strong>,zawierały się w zakresie od


kg), o strukturze i toksyczności podobnej do nodularyny (Rys. 14). Najistotniejszymi producentamimikrocystyn w Bałtyku są <strong>sinic</strong>e z rodzaju Microcystis i A<strong>na</strong>bae<strong>na</strong>. Ich obecność częściej moż<strong>na</strong> odnotowaćw strefie przybrzeżnej, o niższym zasoleniu wód; chociaż występują także również w wodachotwartego morza (Karlsson i in. 2005). Nie wszystkie jed<strong>na</strong>k szczepy wymienionych rodzajów<strong>na</strong>leżą do <strong>sinic</strong> toksycznych. Według dotychczas opublikowanych prac, stężenia mikrocystynw wodach Bałtyku nie przekraczały 5 µg/L (Mazur i in. 2003, Karlsson i in. 2005).Wykazano, że niektóre z występujących w Bałtyku szczepów z rodzaju A<strong>na</strong>bae<strong>na</strong> produkują równieżneurotoksynę o <strong>na</strong>zwie a<strong>na</strong>toksy<strong>na</strong>-a (LD 50=250 µg/kg) (Rys. 15).AddaCH 3H3 CH O H HH NHNHH 3C H CH 3H H OH 2NCNHOArgHD-GluHNCOOHOHHCH 3CH 3O HOCH 3D-MeAspNNHCOOHMdhbNatomiast w próbkach z zakwitów <strong>sinic</strong> Aphanizomenon flos-aquae i Nodularia spumige<strong>na</strong> zidentyfikowanoinną neurotoksynę – β-N-metyloamino-L-alaninę (BMAA) (Rys. 16) (Jo<strong>na</strong>sson i in. 2010).Występowanie tego związku w ekosystemie wyspy Guam <strong>na</strong> Pacyfiku łączy się z wysokim wskaźnikiemzapadalności <strong>na</strong> choroby neurodegeneracyjne wśród lokalnej ludności (Cox i in. 2003). Przypadkizachorowań oraz hipotezę odnośnie <strong>ich</strong> przyczyny przedstawił w swojej książce pt. „Wyspadaltonistów i wyspa sagowców” amerykański profesor neurobiologii i pisarz Oliver Sacks (2000).Po<strong>na</strong>dto, u większości <strong>sinic</strong> obecne są związki z grupy lipopolisacharydów (LPS). Kontaktz LPS może wywoływać u ludzi i zwierząt objawy typowe dla grypy: stany gorączkowe,dreszcze, kaszel, ból gardła.NHRys. 13. Struktura nodularyny.D-GluMdhaH COOH CH 3 OAddaNHNNHCH H3H3 CO CH 2H O H HOHH3CNH H CH 3HNH 3C H CH 3H H HN XO ZO H COOH OD-AlaOKankaanpää i in. (2009) oszacowali, iż w Bałtyku <strong>sinic</strong>e produkują w ciągu roku około 1.000--40.000 razy więcej toksyn niż wynosi całkowity ładunek antropogenicznych zanieczyszczeńorganicznych, tak<strong>ich</strong> jak PCB czy DDT. Obecnie uważa się, że czynniki takie jak temperatura, intensywnośćpromieniowania słonecznego czy stężenie soli odżywczych mają niewielki <strong>wpływ</strong> <strong>na</strong>produkcję związków szkodliwych przez <strong>sinic</strong>e (Kurmayer i Christiansen 2009). Czynniki te mogą<strong>na</strong>tomiast stymulować masowy rozwój <strong>sinic</strong> toksycznych i tym samym powodować zwiększeniestężenia toksyn w wodzie.Rys. 14. Struktura mikrocystyny.+ O CH 3NHD-MeAspNasza wiedza o szkodliwości związków produkowanych przez <strong>sinic</strong>e oparta jest głównie <strong>na</strong> wynikachdoświadczeń laboratoryjnych prowadzonych <strong>na</strong> organizmach testowych lub w tzw. testachin vitro (w probówce), z<strong>na</strong>cznie mniej wiemy o skutkach ekosystemowych lub <strong>wpływ</strong>ie toksycznychzakwitów <strong>na</strong> człowieka.Rys. 15. Struktura a<strong>na</strong>toksyny-a.H 3CHNNH 2OOHRys. 16. Struktura BMAA.15


Losy toksyn <strong>sinic</strong>owych w środowiskuW trakcie rozwijającego się zakwitu <strong>sinic</strong>, większość toksyn produkowanych przez te organizmywystępuje w komórkach. Dopiero w toku starzenia się i zamierania zakwitu, toksyny uwalniane sądo wody w wyniku rozpadu komórek.Zarówno nodulary<strong>na</strong>, jak i mikrocystyny <strong>na</strong>leżą do związków trwałych i mogą pozostawać w wodzieprzez wiele dni po zakwicie. Jed<strong>na</strong>k intensywne mieszanie się mas wody m.in. w wyniku falowania,powoduje dość szybkie rozcieńczanie i spadek stężenia związków szkodliwych produkowanychprzez <strong>sinic</strong>e. Choć wykazano, iż cyjanotoksyny ulegają zniszczeniu pod <strong>wpływ</strong>em promienisłonecznych (fotodegradacja), to jed<strong>na</strong>k proces ten nie ma dużego z<strong>na</strong>czenia w środowisku <strong>na</strong>turalnym.<strong>Toksyczne</strong> <strong>zakwity</strong> występują bowiem w wodach eutroficznych, a więc o z<strong>na</strong>cznym stopniuzmętnienia i ograniczonej penetracji promieni słonecznych.Degradacja mikrobiologicz<strong>na</strong> toksyn <strong>sinic</strong>owych rozpuszczonych w wodzie może przebiegać szybko,ale czasem obserwuje się fazę lag (opóźnienia) tego procesu. Opóźnienie to może być spowodowanebrakiem dostatecznej liczby bakterii zdolnych przeprowadzić rozkład nodularyny czy mikrocystyn.Po<strong>na</strong>dto, aktywność bakterii w kierunku degradacji toksyn <strong>sinic</strong>owych wymaga czasem okresuadaptacji metabolicznej i uruchomienia syntezy odpowiedn<strong>ich</strong> enzymów. Gdy proces ten już się rozpocznie,jego przebieg jest zwykle szybki i zajmuje jeden lub <strong>na</strong>jwyżej kilka dni (Edwards i in. 2008).Po zakwicie, część komórek <strong>sinic</strong>, wraz z zawartymi w n<strong>ich</strong> toksy<strong>na</strong>mi opada <strong>na</strong> dno. W osadachpółnocnego Bałtyku sumaryczne stężenia hepatotoksyn <strong>sinic</strong>owych, mikrocystyn i nodularyny,wynosiły 0,4-20 ng/g (Kankaanpää i in. 2009). W osadach Zatoki Fińskiej i Zatoki Gdańskiej stężeniatych związków zawierały się w zakresie odpowiednio 1,4-342 ng/g oraz


Rys. 18. Polskie wybrzeże wiosną 2011 roku.© An<strong>na</strong> MarzecKarlsson i in. 2005, Mazur-Marzec i in. 2007). Przy tak<strong>ich</strong> stężeniach toksyny 5 g świeżego omułka mogłobyspowodować śmierć myszy o wadze 20 g. W przypadku człowieka, którego waga jest z<strong>na</strong>czniewiększa, nie są to stężenia śmiertelne, jed<strong>na</strong>k bliskie dopuszczalnej dawce dziennej przy chronicznym<strong>na</strong>rażeniu (0,04 µg/kg). W badanych omułkach większość nodularyny (90%) kumulowała sięw gruczołach trawiennych. Małże, stanowiąc pożywienie dla ryb i ptaków, są dla tych organizmówźródłem skażenia toksy<strong>na</strong>mi <strong>sinic</strong>owymi. Szkodliwy <strong>wpływ</strong> nodularyny i mikrocystyn dla ryb wykazaliw swo<strong>ich</strong> badaniach m.in. Andersen i in. (1993) oraz Fladmark i in. (1998). Nowotwory wątroby orazwyraźne histopatologiczne zmiany w komórkach wątroby obserwowano również w przypadku rybbałtyck<strong>ich</strong> (Wiklund i Bylund 1994, Kankaanpää i in. 2005). Po<strong>na</strong>dto wykazano negatywny <strong>wpływ</strong>toksyn <strong>sinic</strong>owych <strong>na</strong> wczesne stadia rozwojowe ryb (Wiegand i in. 1999, Tymińska i in. 2005). WedługDreves i in. (2007), liczebność populacji storni w Zatoce Fińskiej, w obszarze zakwitu <strong>sinic</strong>, byłaniższa ze względu <strong>na</strong> obecność toksyn. Badania kumulacji nodularyny w rybach Bałtyck<strong>ich</strong> wykazałyniższe stężenie tej toksyny w tkankach i <strong>na</strong>rządach ryb planktonożernych, tak<strong>ich</strong> jak śledź czy łosoś(2,5-6,5 ng NOD/g s.m.) (Sipiä i in. 2007). Najwyższe stężenia zmierzono w wątrobie fląder (Plat<strong>ich</strong>thusflesus); w Zatokach Fińskiej i Gdańskiej osiągały one wartości odpowiednio 0,41 µg i 0,49 µg NOD/gs.m. (Sipiä i in. 2002, Mazur-Marzec i in. 2007). W mięśniach tych ryb, czyli częściach jadalnych, stężenianodularyny były z<strong>na</strong>cznie niższe; <strong>na</strong>jczęściej poniżej 1 ng NOD/g s.m. Należy jed<strong>na</strong>k pamiętać,że wartości podawane w publikacjach odnoszą się do próbek zintegrowanych, czyli przedstawiająwartości uśrednione. Badania pojedynczych ryb wykazały istotne różnice w stężeniu toksyny, sięgająceniekiedy pond 90% oz<strong>na</strong>czonej wartości średniej (Kankaanpää i in. 2005). W niektórych przypadkachzawartość nodularyny w wątrobie poszczególnych storni była zbliżo<strong>na</strong> do dopuszczalnejdawki dziennej tej toksyny. W związku z tym zaleca się, aby nie spożywać wątroby ryb odławianychw obszarze zakwitu N. spumige<strong>na</strong>. W Australii uz<strong>na</strong>je się, że małże i ryby zawierające odpowiednio1,5 µg/kg oraz 0,25 µg/kg nodularyny lub mikrocystyny nie mogą być przez<strong>na</strong>czone do konsumpcji.18Zawarte w małżach toksyny mogą kumulować się również w organizmach ptaków wodnych.U edredonów (Somateria mollissima), żywiących się omułkiem, zawartość nodularyny w wątrobiewynosiła 3-180 ng NOD/g s.m., a więc mniej niż w przypadku storni czy omułka. Związek ten wykrytorównież w piórach, które są miejscem depozycji toksyn kumulowanych przez ptaki (Sipiä i in.2008). Przyjmuje się, że tylko kilka procent nodularyny przechodzi z pożywieniem do organizmówz wyższych poziomów łańcucha pokarmowego, mamy więc raczej do czynienia z biorozcieńczaniemniż z biomagnifikacją.Stężenie nodularyny w organizmach Bałtyck<strong>ich</strong> było proporcjo<strong>na</strong>lne do intensywności zakwituN. spumige<strong>na</strong>. Choć po zakwicie notuje się sukcesywny spadek toksyny we wszystk<strong>ich</strong> badanychelementach środowiska, to jed<strong>na</strong>k jej obecność w osadzie, omułku i rybach jest wykrywa<strong>na</strong> <strong>na</strong>wetkilka miesięcy po zakwicie.


© Dariusz Bógdał / <strong>WWF</strong> Polska


Rys. 19. Zakwit <strong>sinic</strong> u wybrzeży Finlandii w 2004 roku.20© Päivi Rosqvist / <strong>WWF</strong>-FinlandNależy również zaz<strong>na</strong>czyć, że choć okresowo stężenie toksyn <strong>sinic</strong>owych w <strong>Morzu</strong> <strong>Bałtyckim</strong> jestwysokie, to jed<strong>na</strong>k mało jest przykładów <strong>ich</strong> szkodliwego działania <strong>na</strong> organizmy wodne. Jednąz przyczyn może być ewolucja odporności organizmów bałtyck<strong>ich</strong> względem cyjanotoksyn. Wydajesię to uzasadnione wobec udokumentowanej kilkutysiącletniej obecności <strong>sinic</strong> w <strong>Morzu</strong> <strong>Bałtyckim</strong>.Inną przyczyną może być skuteczne usuwanie nodularyny i innych szkodliwych związków<strong>sinic</strong>owych poprzez <strong>ich</strong> szybkie rozcieńczanie lub degradację przez mikroorganizmy. Po<strong>na</strong>dto, organizmywodne mogą selektywnie odżywiać się fitoplanktonem, unikając <strong>sinic</strong> m.in. ze względu<strong>na</strong> <strong>ich</strong> niską wartość odżywczą. Z kolei mobilność ryb pozwala im omijać obszar objęty zakwitem.Sinice stanowią zagrożenie głównie dla organizmów osiadłych, zwłaszcza nieselektywnie odżywiającychsię filtratorów. Stąd też odnotowywane stężenia nodularyny u omułka były <strong>na</strong>jwyższespośród wszystk<strong>ich</strong> badanych organizmów.A<strong>na</strong>lizując skutki toksycznych zakwitów <strong>sinic</strong>, koncentrujemy się głównie <strong>na</strong> zmia<strong>na</strong>ch występujących<strong>na</strong> poziomie komórek i <strong>na</strong>rządów badanych organizmów. Tymczasem, mogą one równieżpowodować zmiany behawioralne zarówno u bezkręgowców, jak i kręgowców. Tego typuzmiany przejawiają się ograniczoną sprawnością i przeżywalnością organizmów w różnych stadiach<strong>ich</strong> rozwoju, spadkiem ilości przyjmowanego pokarmu, tempa wzrostu czy reprodukcji.W takiej sytuacji mamy do czynienia z pośrednimi skutkami zakwitów <strong>sinic</strong>, które są trudniejszedo oszacowania.Wpływ toksycznych <strong>sinic</strong> <strong>na</strong> zdrowie człowieka i zwierzątChoć głównym miejscem życia <strong>sinic</strong> jest środowisko wodne, to <strong>na</strong>jlepiej udokumentowane skutkiszkodliwego działania produkowanych przez nie toksyn odnoszą się do organizmów lądowych,w tym człowieka. Pierwsza publikacja dotycząca negatywnych efektów działania zakwitu N. spumige<strong>na</strong>ukazała się w 1878 r. George Francis (1878) opisał w niej przypadek masowej śmierci zwierzątdomowych i dziko żyjących, pojonych wodą z płytkiego, przybrzeżnego jeziora Aleksandri<strong>na</strong>w Południowej Australii. W tym czasie, woda jeziora była sło<strong>na</strong>wa; upalne lato oraz mały <strong>na</strong>pływwody rzecznej stwarzały dogodne warunki do rozwoju gatunku N. spumige<strong>na</strong>. Francis stwierdził, żeśmierć kilkuset zwierząt – koni, owiec, psów, świń – <strong>na</strong>stępowała w ciągu 1-15 godzin od spożyciaskażonej wody lub utworzonych przy brzegu kożuchów. Od tego czasu notowano wiele przypadkówzatrucia zwierząt spowodowanych kontaktem z <strong>sinic</strong>ami. Miały one miejsce m.in.w Australii, południowej Afryce i Ka<strong>na</strong>dzie. W niektórych przypadkach ofiarami padało <strong>na</strong>wetokoło dwóch tysięcy sztuk zwierząt (Falconer 2005). Śmierć zwierząt domowych związa<strong>na</strong> z zakwitamiN. spumige<strong>na</strong> odnotowano również w rejonie Morza Bałtyckiego: w Szwecji (Lundberg i in.1983, Lind i in. 1983, Edler i in. 1985), w Danii (Lindstrøm 1976), w Niemczech (Gussmann i in. 1985,Nehring 1993) i w Finlandii (Persson i in. 1984). Ofiarami były m.in. psy, kaczki i młode bydło. Obja-


wy zatrucia ujawniały się już w kilka godzin po kontakcie z <strong>sinic</strong>ami i obejmowały m.in. wymiotyi biegunkę. Niektóre ze zwierząt umarły w wyniku zaburzeń krążenia spowodowanych <strong>na</strong>dmiernym<strong>na</strong>pływem krwi do wątrobyCzy <strong>zakwity</strong> <strong>sinic</strong> mogą zagrażać również człowiekowi? Jak pokazuje raport przygotowanyprzez Światową Organizację Zdrowia (WHO 2003), ważnym źródłem zagrożenia <strong>sinic</strong>amidla ludzi może być rekreacyjne korzystanie z wód objętych zakwitem.Do przyjęcia dużych dawek toksyn dochodzi często w trakcie uprawiania sportów wodnych tak<strong>ich</strong> jakpływanie, żeglarstwo, surfing czy <strong>na</strong>rty wodne. Wówczas może <strong>na</strong>stąpić przypadkowe połknięcie wodyzawierającej <strong>sinic</strong>e oraz wdychanie aerozoli, w których również mogą z<strong>na</strong>jdować się komórki <strong>sinic</strong> lub<strong>ich</strong> toksyny. Szacując potencjalne zagrożenie, jakie łączy się z tą drogą ekspozycji <strong>na</strong>leży pamiętać, żetoksyczność związków wchłoniętych do organizmu poprzez układ oddechowy jest często większa niżgdy pobierane są drogą pokarmową. Wśród grup o podwyższonym ryzyku są dzieci, które więcej czasuspędzają <strong>na</strong> zabawie w wodzie; nie zniechęca <strong>ich</strong> też mało estetyczny wygląd i zapach wody, a formującesię przy brzegu gęste kożuchy <strong>sinic</strong>owe są często dodatkową atrakcją.Cyjanotoksyny mogą być też obecne w wodzie pitnej oraz w wodzie stosowanej do dializy – jeżelipochodzi z ujęć powierzchniowych i gdy proces oczyszczania nie jest w pełni skuteczny. Dla jednegoz a<strong>na</strong>logów mikrocystyn, mikrocystyny MC-LR, ustalono, iż dopuszczal<strong>na</strong> wartość stężeniaw wodzie pitnej wynosi 1 µg/L. Wprawdzie nie ma formalnych zaleceń odnoście bezpiecznegostężenia nodularyny w wodzie, jed<strong>na</strong>k ze względu <strong>na</strong> podobny mechanizm działania i taką samątoksyczność, przyjmuje się a<strong>na</strong>logiczną wartość jak dla M-LR.Należy również uwzględnić <strong>na</strong>rażenia osób przez spożywanie produktów, które mogą być skażonetoksy<strong>na</strong>mi <strong>sinic</strong>owymi, np. suplementy diety produkowane z <strong>sinic</strong>, ryb i owoców morza. Dopuszczalnedzienne pobranie nodularyny i mikrocystyny z pożywieniem (TDI) wynosi 0,04 µg <strong>na</strong> kg wagiciała (Kuiper-Goodman i in. 1999). Dla osoby o wadze 60 kg, oz<strong>na</strong>cza to 2,4 µg toksyny. Ilość ta możebyć łatwo przekroczo<strong>na</strong> podczas uprawiania sportów wodnych. Jest to zwłaszcza prawdopodobnew przypadku zakwitu tak efektywnego producenta toksyn, jakim jest N. spumige<strong>na</strong>. Przełknięciekilku mililitrów „zupy <strong>sinic</strong>owej” wiąże się z realnym zagrożeniem, zwłaszcza gdy dochodzi doRys. 20. Okolice Gdyni, koniec maja 2011 roku.tego systematycznie podczas codziennych wakacyjnych kąpieli w morzu. Falconer i in. (1999) wyróżnilikilka stanów zagrożenia dla kąpiących się, wynikających z obecności toksycznych <strong>sinic</strong> w wodzie.Moż<strong>na</strong> je zdefiniować <strong>na</strong> podstawie liczby komórek, stężenia chlorofilu lub stężenia toksyn. Pierwszeobjawy chorobowe spowodowane kontaktem <strong>sinic</strong>ami mogą pojawić się przy gęstości zakwitu rzędu100 tys. komórek/L. Z <strong>na</strong>jwyższym stopniem ryzyka mamy <strong>na</strong>tomiast do czynienia, gdy tworzą siękożuchy, a gęstość populacji <strong>sinic</strong> sięga 100 mln komórek/L. Dla przeciętnego użytkownika kąpielisk 21© An<strong>na</strong> Marzec


waż<strong>na</strong> jest praktycz<strong>na</strong> rada, według której sami możemy ocenić stopień zagrożenia. Jeżeli wejdziemydo morza czy jeziora po kola<strong>na</strong> a zmętnienie wody spowodowane obecnością <strong>sinic</strong> utrudni <strong>na</strong>mzobaczenie własnych stóp, wówczas powinniśmy powstrzymać się od kąpieli (Falconera i in. 1999).© An<strong>na</strong> MarzecZalecenia WHO dotyczące bezpiecznego użytkowania kąpielisk (WHO 2008) oraz Dyrektywa Kąpieliskowa2006/7/WE uchwalo<strong>na</strong> 15 lutego 2006 r. odnoszą się do samej obecności <strong>sinic</strong> i możliwości<strong>ich</strong> rozm<strong>na</strong>żania. Nie przewidują jed<strong>na</strong>k pomiaru stężenia toksyn. Taki sposób oceny jakościwody <strong>na</strong> kąpieliskach, choć chwilowo mało precyzyjny i oparty jedynie <strong>na</strong> subiektywnych odczuciach(zmia<strong>na</strong> barwy, zmętnienie, zapach) wydaje się słuszny. Bowiem <strong>na</strong>sza wiedza o aktywnychzwiązkach produkowanych przez <strong>sinic</strong>e i <strong>ich</strong> <strong>wpływ</strong>ie <strong>na</strong> zdrowie człowieka jest wciąż niekomplet<strong>na</strong>.Oce<strong>na</strong> doko<strong>na</strong><strong>na</strong> <strong>na</strong> podstawie a<strong>na</strong>lizy jednego tylko związku, jak wcześniej proponowano(Falconer i in. 1999), może być nieadekwat<strong>na</strong> do faktycznego zagrożenia. Ocenę zagrożenia dodatkowoutrudnia fakt, iż w przypadku niektórych <strong>sinic</strong> reakcja w postaci zaczerwienienia, wysypki<strong>na</strong> skórze czy podrażnienia śluzówek może pojawić się także wówczas, gdy ilość tych mikroorganizmóww wodzie jest niewielka. Należy też wziąć pod uwagę szczególną wrażliwość niektórychosób <strong>na</strong> związki produkowane przez <strong>sinic</strong>e.Rys. 21. Zakwit <strong>sinic</strong> w pobliżu ujścia Wisły w czerwcu 2011 roku.22Wiele przypadków zatruć ludzi toksy<strong>na</strong>mi <strong>sinic</strong>owymi zostało opisanych przez Kuiper-Goodmani in. (1999) w publikacji wydanej pod auspicjami WHO. Najbardziej dramatyczny wypadek wydarzyłsię w Centrum Dializ w Caruaru w Brazylii, gdzie doszło do zatrucia 117 pacjentów, z czego 100 doz<strong>na</strong>łopoważnego uszkodzenia wątroby, a 50 zmarło. Przyczyną były związki produkowane przez<strong>sinic</strong>e obecne w niedostatecznie oczyszczonej wodzie podanej do dializy. Przeszło 10 lat wcześniej,w Brazylii odnotowano masowe zatrucia ludzi po wypiciu wody z ujęć powierzchniowychobjętych zakwitami <strong>sinic</strong> (Microcystis i A<strong>na</strong>bae<strong>na</strong>). Około 2.000 pacjentów odczuwało różnego rodzajudolegliwości ze strony układu pokarmowego; a z tego 88 pacjentów zmarło. Do częstychi licznych przypadków zatruć toksy<strong>na</strong>mi <strong>sinic</strong>owymi dochodziło również w Australii. Po<strong>na</strong>dto, sądzisię, że podwyższo<strong>na</strong> liczba przypadków nowotworów wątroby w południowo-wschodniej częściChin mogła mieć związek z obecnością toksyn <strong>sinic</strong>owych w zbiornikach, skąd czerpano wodędo picia. Przykłady <strong>na</strong>rażenia ludzi <strong>na</strong> działanie cyjanotoksyn w trakcie rekreacyjnego korzystaniaz wód pochodzą m.in. z Ka<strong>na</strong>dy (13 osób), Wielkiej Brytanii (20 osób) i Australii (852 osoby).W rejonie Morza Bałtyckiego, mimo intensywnych zakwitów <strong>sinic</strong> toksycznych, przypadki zatruć sąsłabiej udokumentowane. Na obszarze Polski północnej, <strong>na</strong>d Jeziorem Barlewice, Bertolt Benecke,profesor medycyny w Uniwersytecie w Królewcu, już w 1884 r. odnotował masową śmierć ptaków,ryb i zwierząt hodowlanych, a także przypadki podrażnienia skóry u ludzi, którzy mieli kontaktz wodą z jeziora (Codd i in. 2004).


W drugiej połowie lat 1920. pruski uczony Jeddeloh opisał zatrucia ludzi mieszkających <strong>na</strong>d ZalewemWiślanym (Jeddeloh 1939). U chorych obserwowano silne bóle i sztywności mięśni, bólebrzucha, trudności z oddychaniem, mdłości. Objawy zatrucia ujawniały się zwykle 18 godz. pozjedzeniu ryb. Odnotowano również liczne przypadki zachorowań i śmierci ptactwa wodnegoi dzikiej zwierzyny. Chorobę tę opisano jako Haffkrankheit (Haff disease). Do zatruć o podobnychobjawach doszło również w Szwecji w 1942 (Berlin i in. 1948). W obu przypadkach, zatrucia skojarzonoz zakwitem <strong>sinic</strong> z rodzaju A<strong>na</strong>bae<strong>na</strong>, który wystąpił w wodach, skąd odławiano spożywaneryby. Brak jest jed<strong>na</strong>k dowodów, że to rzeczywiście <strong>sinic</strong>e były przyczyną zachorowań.Obecnie, w rejonie Morza Bałtyckiego, realność takiego zagrożenia jest mała. Mięśnie ryb zawierająbowiem niewielkie ilości opisanych tu cyjanotoksyn. Jedynie systematyczne spożywanie małżylub wątrób niektórych ryb mogłoby być dla <strong>na</strong>s niebezpieczne. Nie moż<strong>na</strong> jed<strong>na</strong>k wykluczyć, żeodnotowane wcześniej przypadki zatruć były spowodowane przez niez<strong>na</strong>ne <strong>na</strong>m metabolity <strong>sinic</strong>,które nie są jeszcze przedmiotem a<strong>na</strong>liz.Modelowym przykładem badań <strong>na</strong>d szkodliwymi skutkami zakwitów <strong>sinic</strong> może być Finlandia. Poszczególnie intensywnych zakwitach <strong>sinic</strong> w 1997 roku, wprowadzono tam systematyczny monitoringwód, obejmujących po<strong>na</strong>d 300 punktów kontrolnych, łącznie z kąpieliskami. Program tenprowadzony był przez Fiński Instytut Środowiska (SYKE), we współpracy z lokalnymi agencjami ds.środowiska. Od 1998 r., w okresie letnim instytucja ta uruchamiała połączenie telefoniczne, gdziemoż<strong>na</strong> było uzyskać informacje o <strong>sinic</strong>ach. W ciągu roku średnia liczba połączeń wynosiła 350,a w przypadku szczególnie upalnego lata <strong>na</strong>wet 670. Również całodobowe Centrum Informacjio Zatruciach przy Szpitalu Uniwersytetu w Helsinkach otrzymuje w lecie średnio około 100 telefonówdotyczących ostrych przypadków zatruć przypisywanych <strong>sinic</strong>om. W 1997 roku, do Centrumzgłosiło się po<strong>na</strong>d 350 pacjentów.W <strong>Morzu</strong> <strong>Bałtyckim</strong>, poza <strong>sinic</strong>ami, do producentów związków toksycznych <strong>na</strong>leżą również bruzdnice(Dinophyceae). U ludzi związki produkowane przez bruzdnice mogą wywołać poważne dolegliwościgastryczne i neurologiczne. Na świecie, każdego roku notuje się prawie 2.000 przypadkówzatruć, z czego 15% kończy się śmiercią (Hallegraeff 2003). W Bałtyku występuje około 230 gatunkówbruzdnic; do potencjalnych producentów toksyn <strong>na</strong>leżą organizmy z rodzaju Alexandrium, Dinophysisi Prorocentrum. W niektórych przypadkach bruzdnice zostały przetransportowane do Bałtykuw zbiornikach balastowych statków, gdzie mogły przetrwać w postaci cyst (Hallegraeff 2003).W 2004 r., IMO podpisało Między<strong>na</strong>rodową Konwencję o Kontroli w Zarządzaniu Wodami BalastowymiStatków i Osadu (IMO 2004), która ma <strong>na</strong> celu ograniczenie introdukcji gatunków obcych,w tym toksycznych glonów, przez transport morski.© Mauri Rautkari / <strong>WWF</strong>-CanonRys. 22. Niemcy, zakwit <strong>sinic</strong> przy plaży Syltu w 2008 roku.23


KOŃCOWE UWAGI I PODSUMOWANIE....................................................................................................................................Masowe <strong>zakwity</strong> <strong>sinic</strong> w <strong>Morzu</strong> <strong>Bałtyckim</strong> są skutkiem eutrofizacji środowiska; jednocześnie łączą sięz tak ważnymi problemami tego ekosystemu jak zaburzenie równowagi ekologicznej, deficyt tlenuw wodach przydennych, spadek bioróżnorodności oraz pogorszenie stanu sanitarnego wód. Zatrzymanieprocesu degradacji środowiska Morza Bałtyckiego oraz zapewnienie dalszego zrównoważonegorozwoju wymaga zintegrowanych działań wszystk<strong>ich</strong> państw leżących w tym rejonie.W 2007 roku w celu poprawy stanu Morza Bałtyckiego, Komisja Helsińska podjęła inicjatywę realizacjiBałtyckiego Planu Działań BPD (Baltic Sea Action Plan – BSAP) (HELCOM 2007). Plan tenjest zgodny z kluczowymi dyrektywami Unii Europejskiej m.in. Dyrektywą Azotanową (1991) czyRamową Dyrektywą Wodną (2000), jak również Ramową Dyrektywą w sprawie Strategii Morskiej(2008). W Polsce, wszelkie programy podejmowane celem osiągnięcia dobrego stanu wód i obniżeniaeutrofizacji muszą być zgodne z ustawą Prawo wodne, transponującą zapisy Ramowej DyrektywyWodnej.24© Päivi Rosqvist / <strong>WWF</strong> FinlandBPD jest przykładem wdrażania Europejskiej Strategii dla regionu Morza Bałtyckiego (2010), którejcelem jest m.in. stworzenie warunków dla zrównoważonego rozwoju dobrobytu przy jednoczesnymzachowaniu dobrego stanu środowiska w regionie. Bałtycki Plan Działań zakłada osiągnięciedobrego stanu ekologicznego środowiska Morza Bałtyckiego do 2021 roku. Państwauczestniczące w BPD, zobowiązały się do opracowania wstępnych Krajowych ProgramówWdrażania (KPW) do roku 2010. Ostateczne ustalenia zostaną podjęte <strong>na</strong> konferencji ministerialnejw 2013 roku. Walka z eutrofizacją, główną przyczyną zakwitów <strong>sinic</strong>, jest również jednym z zadańbadawczych prowadzonych <strong>na</strong> rzecz Morza Bałtyckiego w ramach programu BONUS 169.Ważnym celem tego programu jest <strong>na</strong>wiązanie ściślejszej współpracy pomiędzy <strong>na</strong>uką, politykąi społeczeństwem.Dotrzymanie podpisanych zobowiązań wymaga szeregu działań podejmowanych <strong>na</strong> różnych poziomachorganizacji państwa, od indywidualnych obywateli i gospodarstw domowych począwszy,<strong>na</strong> całych sektorach gospodarki oraz instytucjach administracji państwowej kończąc. Działaniate obejmują m.in.: ograniczenie wypłukiwania związków odżywczych z gleby, np. poprzez sadzenieroślin <strong>na</strong> brzegach rzek i jezior, które stanowią <strong>na</strong>turalną strefę buforową, właściwą gospodarkę<strong>na</strong>wozami, organicznie ilości zanieczyszczeń pochodzących z farm zwierzęcych, ogólne porządkowaniegospodarki wodno-ściekowej, w tym budowę i modernizację oczyszczalni ścieków,wprowadzenie nowych technologii ograniczających emisję gazowych form azotu do atmosfery,wycofywanie z handlu detergentów bogatych w polifosforany.


Skutecz<strong>na</strong> realizacja podejmowanych zobowiązań, w tym głównie zmniejszenie ilości związkówodżywczych trafiających do Morza Bałtyckiego z rzekami i z depozycją atmosferyczną, przyczynisię z pewnością do zahamowania eutrofizacji, a co za tym idzie i do zmniejszenia intensywnościszkodliwych zakwitów <strong>sinic</strong>. Proces ten jest jed<strong>na</strong>k długotrwały, a jego pozytywny efekt zależyw dużej mierze od determi<strong>na</strong>cji społeczeństw zamieszkujących kraje położone w zlewni MorzaBałtyckiego.Tymczasem, bezpieczeństwo osób uprawiających wszelkiego rodzaju sporty wodne <strong>na</strong>d Bałtykiem(pływanie, <strong>na</strong>rt wodne, surfing) zależy w dużej mierze od sprawnego działania systemu ostrzeganiao możliwym zagrożeniu. Jak wspomniano w tekście, aktualnie jedynym obowiązującym kryteriumoceny ryzyka związanego z masowym rozwojem <strong>sinic</strong> jest wyraź<strong>na</strong> zmia<strong>na</strong> zabarwienia wody. Nieoz<strong>na</strong>cza to jed<strong>na</strong>k, że przykre dolegliwości w postaci wysypki czy podrażnienia skóry nie pojawiąsię również wówczas, gdy obecność <strong>sinic</strong> jest ledwo zauważal<strong>na</strong>. Możliwe są również sytuacje,w których kąpieliska są zamykane, choć zagrożenie faktycznie nie występuje. Podstawowym problememjest brak wiarygodnych parametrów, które w sposób szybki i jednoz<strong>na</strong>czny pozwoliłybyokreślić, czy obecność <strong>sinic</strong> <strong>na</strong> kąpielisku oz<strong>na</strong>cza realne zagrożenie dla jego użytkowników. Choćdużo wiemy dziś o działaniu tak<strong>ich</strong> toksyn <strong>sinic</strong>owych jak nodulary<strong>na</strong> i mikrocytsyny, to jed<strong>na</strong>k <strong>na</strong>szawiedza o <strong>wpływ</strong>ie <strong>na</strong> człowieka spozostałych związków wytwarzanych podczas zakwitu <strong>sinic</strong>,w tym przez inne towarzyszące mu patogenne bakterie, jest wciąż ograniczo<strong>na</strong>.25


© Darek Bógdał / <strong>WWF</strong> Polska


LITERATURA....................................................................................................................................Andersen R. J., Luu H. A., Chen D. Z.X., Holms C. F.B., Kent M. L., Le Blanc M., Taylor F. R. J., Williams D. E., 1993. Chemical and biologicalevidence links microcystins to salmon net pen liver disease. Toxicon, 31 (10), 1315–1323.Berlin R., 1948. Haff disease in Sweden. Acta Medica Scandi<strong>na</strong>vica, 129, 560-572.Bianchi T. S., Engelhaupt E., Westman P., Andr´en T., Rolff C., Elmgren R., 2000. Cyanobacterial blooms in the Baltic Sea: <strong>na</strong>tural or human--induced? Limnology and Oceanography, 45 (3),716–726.Codd G.A., Oberemm A., Tarczyńska M., 2004. Recognition and awareness rising of toxic cyanobacterial blooms and associated poisoningsat Lake Barlewice, Poland, in 1884 and recent cyanobacterial toxin a<strong>na</strong>lyses. Ecohydrology and Hydrobiology, 4 (1), 3-6Conley D.J., Humborg C., Rahm L., Savchuk O.P., Wulff F., 2002. Hypoxia in the Baltic Sea and basin-scale changes in phosphorous biogeochemistry.Environmental Science and Technology 36, 5315-5320.Cox P.A., Ba<strong>na</strong>ck S.A., Murch S. J., 2003. Biomagnification of cyanobacterial neurotoxins and neurodegenerative disease among theChamorro people of Guam. Proceedings of Natio<strong>na</strong>l Academy of Science, 100 (23), 13380–13383.Diaz R.J., Rosenberg R., 2008. Spreading Dead Zones and Consequences for Marine Ecosystems. Science, 321, 926-929.Drevs T., Jaanus A., Vahtmäe E., 2007. Effect of cyanobacterial blooms on the abundance of the flounder Plat<strong>ich</strong>thys flesus (L.) in the Gulfof Finland. Estonian Jour<strong>na</strong>l of Ecology, 56 (3), 196–208.Dyrektywa 2006/7/WE z dnia 15 lutego 2006 roku Parlamentu Europejskiego i Rady Europy dotycząca zarządzania jakością wody w kąpieliskach,uchylająca dyrektywę 76/160EWG.Dyrektywa 91/676/EEC Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej z dnia 12 grudnia 1991 r. dotycząca ochrony wód przed zanieczyszczeniamipowodowanymi przez azotany pochodzenia rolniczego.Dyrektywa 2008/56/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 17 czerwca 2008 r. usta<strong>na</strong>wiająca ramy działań Wspólnoty w dziedziniepolityki środowiska morskiego (dyrektywa ramowa w sprawie strategii morskiej)Edler L., Fernö S., Lind M. G., Lundberg R., Nilsson P.O., 1985. Mortality of dogs associated with a bloom of the cyanobacterium Nodulariaspumige<strong>na</strong> in the Baltic Sea. Ophelia, 24, 103–109.Edwards Ch., Graham D., Fowler N., Lawton L.A., 2008. Biodegradation of microcystins and nodularin in freshwater. Chemosphere 73,1315–1321.Emeis K.C., Struck U., Leipe T., Pollehne F., Kunzendorf H., Christiansen C., 2000. Changes in the C, N, P burial rates in some Baltic Seasediments over the last 150 years – relevance to P regeneration rates and the phosphorous cycle. Marine Geology, 167, 43-59.Falconer I.R., Humpage A.R., 1996. Tumour promotion by cyanobacterial toxins. Phycologia, 35 (Supl. 6), 74–79.Falconer I., Bartram J., Chorus I., Kuiper-Goodman T., Utkilen H., Burch M., Codd G.A., 1999. Safe levels and safe practice [W:] Toxic cyanobacteriain water: a guide to their public health consequences, monitoring and ma<strong>na</strong>gement. I. Chorus i J. Bartram (red.), WHO Publ.,E.& F.N. Spon, London, 113–153.Falconer I.R., 2005. Cyanobacterial toxins of drinking water supplies. Cylindrospermopsins and microcystins. Boca Raton Fl., CRC Press.Francis G., 1878. Poisonous Australian Lake. Nature 18(2), 11-12.Finni T., Kononen K., Olsonen R., Wallström K., 2001. The history of cyanobacterial blooms in the Baltic Sea. Ambio, 30 (4–5), 172–178.Fladmark K. E., Serres M.H., Larsen N. L., Yasumoto T., Aune T., Doskeland S. O., 1998. Sensitive detection of apoptogenic toxins in suspensioncultures of rat and salmon hepatocytes. Toxicon, 36 (1), 1101–1114.Gussmann H., Molzahn M.J., Bicks B., 1985. Vergiftungen bei Jungrindern durch die Blaualge Nodularia spumige<strong>na</strong>. Mh. Vet. Med. 40: 76-79.Hallegraeff G.M., 2003. Harmful algal blooms: a global overview. [W:] Mallegraeff G.M., Anderson D.M., Cembella A.D. (red.). Manual onharmful marine microalgae. Monographs on Oceanographic Methods 11. Unesco Publishing, Paryż, 25-49.HELCOM, 2007. Baltic Sea Action Plan, http://www.helcom.fi/stc/files/BSAP/BSAP_Fi<strong>na</strong>l.pdfHELCOM, 2009. Eutrophication in the Baltic Sea – An integrated thematic assessment of the effects of nutrient enr<strong>ich</strong>ment in the BalticSea region. Baltic Sea Environment Proceedings 115B.IMO 2004. Konwencja dotycząca zarządzania okrętowymi wodami balastowymi i osadami http://www.imo.org/home.asp27


28Jeddeloh B.,1939. Haffkrankeit [Haff disease]. Ergebnisse in der inneren Medizin, 57, 138-82.Jo<strong>na</strong>sson S., Eriksson J., Berntzon L., Spáčil Z, Ilag L.L., Ronnevi L.O., Rasmussen U., Bergman B., 2010. Transfer of a cyanobacterialneurotoxin within a temperate aquatic ecosystem suggests pathways for human exposure. Proceedings of Natio<strong>na</strong>l Academy of Science,www.p<strong>na</strong>s.org/cgi/doi/10.1073/p<strong>na</strong>s.0914417107.Kankaanpää H., Sjövall O., Huttunen M., Olin M., Karlsson K., Hyvärinen K., Sneitz L., Härkönen J., Sipiä V.O., Meriluoto J.A.O., 2009. Productio<strong>na</strong>nd sedimentation of peptide toxins nodularin-R and microcystin-LR in the northern Baltic Sea, Environ. Pollution, 157 (157),1301–1309.Kankaanpää H., Turunen A.-K., Karlsson K., Bylund G., Meriluoto J.A.O., Sipiä V., 2005. Heterogeneity of nodularin bioaccumulation innorthern Baltic Sea flounders in 2002. Chemosphere, 59 (8), 1091–1097.Karjalainen M., Engström-Öst J., Korpinen S., Peltonen H., Päakkönen J.-P., Rönkkönen S., Suikkanen S., Viitasalo M., 2007. Ecosystem consequencesof cyanobacteria in the Northern Baltic Sea. Ambio, 36 (2–3), 195–202.Karjalainen M., Pääkkönen J.-P., Peltonen H., Sipiä V., Valtonen T., Viiasalo M., 2008. Nodularin concentrations in zooplankton and fishduring a cyanobacterial bloom. Marine Biology, 155 (5), 483–491.Karlsson K.M., Kankaanpää H., Huttunen M., Meriluoto J.A.O., 2005. First observation of microcystin-LR in pelagic cyanobacterial bloomsin the northern Baltic Sea. Harmful Algae, 4 (1), 163–166.Kononen K., 2001. Eutrophication, harmful algal blooms and species diversity in phytoplankton communities: examples from the BalticSea. Ambio 30, 184–189.Kuiper-Goodman T., Falconer I., Fitzgerald J., 1999. Human health aspect, [w:] Toxic cyanobacteria in water: a guide to their public healthconsequences,monitoring and ma<strong>na</strong>gement, I. Chorus i J. Bartram (red.), WHO Publ.,E. & F.N. Spon, London, 113–153.Kurmayer R., Christiansen G., 2009. The genetic basis of toxin production in Cyanobacteria. Freshwater Review, 2 (1), 31–50.Larsson U., Elmgren R., Wulff F., 1985. Eutrophication and the Baltic Sea: causes and consequences. Ambio 14, 9-14.Larsson U., Hajdu S., Walve J., Elmgren R., 2001. Baltic Sea nitrogen fixation estimated from the summer increase in upper mixed layertotal nitrogen. Limnology and Oceanography 46, 811-820.Lehtimäki J., Moisander P., Sivonen K., Kononen K., 1997. Growth, nitrogen fixation, and nodularin production by two Baltic Sea cyanobacteria.Applied Environmental Microbiology, 63 (5), 1647–1656.Lind M.G., Edler L., Fern S., Lundberg R., Nilsson P.O., 1983. Risken för algförgiftning har ökat. Hundar avled efter bad i södra Östersjön.Läkartidningen 80, 2734-2737.Lindstrøm E., 1976. Et utbrud af algeforgiftning blandt hunde. Dansk. Vet. Tidsskr. 59, 637-641.Lundberg R., Edler L., Fern S., Lind M.G., Nilsson P.O., 1983. Algförgiftning hos hund. Svesk Veterinärtidning 35, 509-519.Mazur H., Lewandowska J., Błaszczyk A., Kot A., Pliński M., 2003. Cyanobacterial toxins in fresh and brackish waters of Pomorskie Province(Northern Poland), Oceanological and Hydrobiological Studies, 32 (1), 15–26.Mazur-Marzec H., Żeglińska L., Pliński M., 2005. The effect of salinity on growth, toxin production, and morphology of Nodularia spumige<strong>na</strong>isolated from the Gulf of Gdańsk, southern Baltic Sea. Jour<strong>na</strong>l of Applied Phycology, 17 (2), 171–179.Mazur-Marzec H., Meriluoto J., Pliński M., Szafranek J., 2006. Characterization of nodularin variants from the Baltic Sea using liquid chromatography/massspectrometry/mass spectrometry. Rapid Communication in Mass Spectrometry, 20 (13), 2023-2032.Mazur-Marzec H., Krężel A., Kobos J., Pliński M., 2006. Toxic Nodularia spumige<strong>na</strong> blooms in the coastal waters of the Gulf of Gdańsk:a ten-year survey. Oceanologia, 48 (2), 255–273.Mazur-Marzec H., Tymińska A., Szafranek J., Pliński M., 2007. Accumulation of nodularin in sediments, mussels, and fish from the Gulf ofGdańsk, southern Baltic Sea, Environmental Toxicology, 22 (1), 101–111.Moffitt M.C., Neilan B.A., 2001. On the presence of peptide synthetase and polyketide synthase genes in the cyanobacterial genus Nodularia.FEMS Microbiology Letters, 196 (2), 207–214.Moisander P.H., McClinton E., Paerl H.W., 2002. Salinity effects on growth, photosynthetic parameters, and nitroge<strong>na</strong>se activity in estuarineplanktonic cyanobacteria. Microbial Ecology, 43 (4), 432–442.Nehring S., 1993. Mortality of dogs associated with a mass development of Nodularia spumige<strong>na</strong> (Cyanophyceae) in a brackish lake atthe German North Sea coast. J. Plankton Research, 15 (7), 867–872.Ohta T., Sueoka E., Iida N., Komori A., Suganuma M., Nishiwaki R., Tatematsu M., Kim S. J., Carm<strong>ich</strong>ael W.W., Fujiki H., 1994. Nodularin, a potent


Inhibitor of protein phosphatases 1 and 2A, is a new environmental carcinogen in male F344 rat liver. Cancer Research, 54 (24), 6402–6406.Paerl H.W., Fulton R. S., 2006. Ecology of harmful cyanobacteria, [W:] Ecology of harmful algae. E. Granéli I J.T. Turner (red.), EcologicalStudies, 189 B, Springer, Berlin, Heidelberg, str. 95–109.Paerl H.W., Huisman J., 2008. Blooms like it hot. Science, 320, 57-58.Persson P.E., Sivonen K., Keto J., Kononen K., Niemi M., Viljamaa H., 1984. Potentially toxic blue-green algae (cyanobacteria) in Finnish<strong>na</strong>tural waters. Aqua Fennica 14, 147-154.Repka S., Meyerhofer M., von Brockel K., Sivonen K., 2004. Associations of cyanobacterial toxin, nodularin, with environmental factorsand zooplankton in the Baltic Sea. Microbial Ecology, 47, 350–358.Rezolucja Parlamentu Europejskiego 2009/2230(INI) z dnia 6 lipca 2010 r. w sprawie strategii Unii Europejskiej dla regionu Morza Bałtyckiegooraz roli makroregionów w przyszłej polityce spójności. http://ec.europa.eu/regio<strong>na</strong>l_policy/cooperation/baltic/index_en.htmSacks O., 2000. Wyspa daltonistów i wyspa sagowców, wyd. Zysk i S-ka, Poz<strong>na</strong>ń.Scalan D., 2001. Cyanobacteria: ecology, n<strong>ich</strong>e adaptation and genomics. Microbiology Today, 28, 128-130.Sipiä V.O., Kankaanpää H.T., Flinkman J., Lahti K., Meriluoto J.A.O., 2002. Time-dependent accumulation of cyanobacterial hepatotoxinsin flounders (Plat<strong>ich</strong>thys flesus) and mussels (Mytilus edulis) from the northern Baltic Sea. Environmental Toxicology, 16 (4), 330–336.Sipiä V.O., Kankaanpää H., Peltonen H., Vinni M., Meriluoto J.A.O., 2007. Transfer of nodularin to three-spined stickleback (Gasterosteusaculeatus L.), herring (Clupea harengus L.), and salmon (Salmo salar L.) in the northern Baltic Sea. Ecotoxicology and EnvironmentalSafety, 66 (3), 421–425.Sipiä V.O., Neffling M. R., Metcalf J. S., Nybom S. M.K., Meriluoto J.A.O., Codd G.A., 2008. Nodularin in feathers and liver of eiders (Somateriamollissima) caught from the western Gulf of Finland in June–September 2005. Harmful Algae, 7 (1), 99–105.Sivonen K., Kononen K., Carm<strong>ich</strong>ael W.W., Dahlem A.M., Rinehart K. L., Kiviranta J., Niemelä S. I., 1989. Occurrence of the hepatotoxiccyanobacterium Nodularia spumige<strong>na</strong> in the Baltic Sea and structure of the toxin. Applied Environmental Microbiology, 55 (8),1990–1995.Stal L. J., Albertano P., Bergman B., von Brockel K., Gallon J. R., Hayes P. K., Sivonen K., Walsby A. E., 2003. BASIC: Baltic Sea cyanobacteria. Aninvestigation of the structure and dy<strong>na</strong>mics of water blooms of cyanbacteria in the Baltic Sea - responses to a changing environment.Continental Shelf Research 23, 1695–1714.Tamminen T., Andersen T., 2007. Seaso<strong>na</strong>l phytoplankton nutrient limitation pattern as revealed by bioassay over Baltic Sea gradients ofsalinity and eutrophication. Marine Ecology Progress Series, 340, 121-138.Tymińska A., Mazur-Marzec H., Graczyk M., Pliński M., 2005. Effect of two different Nodularia spumige<strong>na</strong> extracts on Danio rerio eggsmortality and hatching time. Oceanological and hydrobiological Studies, 34 (Suppl. 3), 149–159.Vahtera E., Conley D. J., Gustafsson B.G., Kuosa H., Pitk¨anen H., Savchuk O.P., Tamminen T., Viitasalo M., Voss M., Wasmund N., Wulf F., 2007.Inter<strong>na</strong>l ecosystem feedbacks enhance nitrogen-fixing cyanobacteria blooms and complicate ma<strong>na</strong>gement in the Baltic Sea. Ambio,36 (2–3), 186–194.Wasmund N., Nausch G., Scneider B., Nagel K., Voss M., 2005. Comparison of nitrogen fixation rates determined with different methods:a study in the Baltic Proper. Marine Ecology Progress Series, 297, 23-31.Wiegand C., Pflugmacher S., 2005. Ecotoxicological effects of selected cyanobacterial secondary metabolites a short review. Toxicologyand Applied Pharmacology, 203 (3), 201–218.Wiklund T., Bylund G., 1994. Diseases of flounder (Plat<strong>ich</strong>thys flesus (L.) in Finnish coastal waters. [W:] Diseases and parasites of flounder(Plat<strong>ich</strong>thys flesus) in the Baltic Sea, G. Bylund i L.-G. Lönnström (red.), BMB Publ. No. 15, 49–52.WHO, 2008. Guidelines for Drinking-water Quality, Trzecie Wydanie, Tom 1, Recommendations. Geneva.29


CHRONIMY PRZYRODĘ Z LUDŹMI I DLA LUDZI....................................................................................................................................<strong>WWF</strong> jest jedną z <strong>na</strong>jwiększych <strong>na</strong> świecie organizacji zajmujących się ochroną przyrody.Od 50 lat działamy <strong>na</strong> rzecz powstrzymania degradacji środowiska <strong>na</strong>turalnego i stworzeniaprzyszłości, w której ludzie będą żyli w harmonii z przyrodą. W Polsce już od 10 lat zabiegamyo ocalenie <strong>na</strong>jcenniejszych rzek i lasów, staramy się przeciwdziałać zmianom klimatu, chronimyMorze Bałtyckie.Prowadzimy projekt ochrony <strong>na</strong>jwiększych drapieżników – wilka, rysia i niedźwiedzia,oraz ssaków bałtyck<strong>ich</strong> – foki i morświ<strong>na</strong>. Walczymy z nielegalnym handlem ginącymigatunkami. Staramy się o to, aby rozwój gospodarczy Polski odbywał się z poszanowaniemprzyrody i potrzeb ludzi.Realizacja <strong>na</strong>szej misji nie byłaby możliwa, gdyby nie wsparcie jakie otrzymujemyze strony polskiego społeczeństwa.Ty też możesz <strong>na</strong>m pomóc wpłacając darowiznę <strong>na</strong> konto:78 1030 1999 7111 0002 6600 7168Dowiedz się więcej:www.wwf.pl<strong>WWF</strong> Polskaul. Wiśniowa 3802-520 Warszawatel.: 022 849 84 69faks: 022 646 36 72

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!