W 1564 roku wyruszył na pielgrzymkędo Ziemi Świętej zatrzymując się podrodze w Wenecji. Tutaj - już po śmiercianatoma - wydano ostatnie jego dzieło- odpowiedź na krytykę Fabrica zawartąw pracy Observationes anatomicae GabrielaFallopiusa (Gabrielis Fallopii Observationumexamen, Franciscus de Franciscis,1564). Pielgrzymka do Palestyny okazałasię jego ostatnią podróżą. Powodów tegowyjazdu doszukiwano się wielu, od rejteradypo błędach medycznych, których miałsię dopuścić, po świadome opuszczenienielubianej Hiszpanii. W literaturze pojawiłasię również informacja, iż to dwórFilipa II wysłał Vesaliusa do Palestynyz pomocą finansową na utrzymanie miejscświętych. Jedno jest pewne, po powrociemiał już nie podjąć obowiązków cesarskiegolekarza. Uzyskał zgodę na objęcieposady profesora medycyny w ukochanejPadwie, skąd wyszedł przed laty. Powrótjednak nie nastąpił. Na niewielkiej wyspiegreckiej Zakinthos znajduje się tablicanagrobna, na której widnieje inskrypcjainformująca o śmierci Andreasa Vesaliusaz Brukseli, który zmarł 15 października1564 r. W jaki sposób rozstał się z życiemwybitny anatom i jak trafił na grecką wyspę- nie ma wiarygodnych relacji. Pojawiałysię różne wersje tych wydarzeń - odkatastrofy statku i wyrzucenia na brzegciała profesora, poprzez rzekomą chorobęzakaźną na którą zapadł podczas podróżyi został w rezultacie porzucony przez marynarzyna wyspie, po wiele innych spekulacji.Współcześni badacze są skłonniuznać chorobę anatoma i wycieńczeniepodróżą za najbardziej prawdopodobnąprzyczynę jego śmierci. Vesalius umarłw wieku 50 lat. Dorobek życia miał ogromny.Niewątpliwie należał do najwybitniejszychuczonych swoich czasów, którymnauka zawdzięcza niebywały postęp. Najednej z ilustracji w Fabrica (tzw. „kostnyHamlet”) znajduje się inskrypcja, któraznakomicie ilustruje życie i twórczość tegowybitnego badacza, artysty i humanisty -Vivitur ingenio caetera mortis erunt.De humani corporis fabrica,Epitome - Bazylea,Johannes Oporinus 1543, 1555Prace nad dziełem swojego życia rozpocząłVesalius kilka lat przed jego ukazaniem.Zapowiedź tego przedsięwzięciadał w 1538 roku, publikując wspomnianeTabulae anatomicae sex, gdzie zapewniał,że jeżeli zostaną one zaakceptowane przezakademików i studentów, to stworzy cośznacznie większego. Przygotowania szływ kilku etapach. W pierwszym rzędzieautor napisał tekst, zlecając jednocześniewykonanie odpowiednich rysunków.Wiadomo, że część z nich skomponowanow oparciu o szkice samego Vesaliusa.Były one ciągle modyfikowane w miaręodkryć, jakich dokonywał anatom podczaskolejnych sekcji zwłok. Etapem następnymbyło przekazanie tekstu rękopisudrukarzowi w celu przygotowania składuzecerskiego do druku. W tym samymczasie zatwierdzone ilustracje trafiały dodrzeworytników, którzy wycinali klockiz przedstawieniami. Gotowy materiałwykorzystano zarówno w wersji z 1543jak i w 1555 r. Co ciekawe oryginalneklocki drzeworytnicze poprzez różnychwłaścicieli trafiły z początkiem XIX w. dobiblioteki uniwersytetu w Monachium.Przetrwały tam do wybuchu II wojnyświatowej, gdzie niestety zostały zniszczonepodczas bombardowania miasta.Do każdej ilustracji Vesalius przygotowałlegendę - system odnośników łączącychobraz z tekstem, dzięki czemu Fabricabyła dziełem nie mającym odpowiednikaw ówczesnej i wcześniejszej nauce. Skomplikowanysystem odwołań przyniósł do-20Wiadomości Akademickie <strong>Nr</strong> <strong>49</strong>
skonałe rezultaty. Ponieważ anatom posługiwałsię językiem, któremu wówczasbrakowało terminologii, jedynie obraz byłw stanie doprecyzować przekaz werbalny.Dzięki wskazaniu na rysunku, o którejczęści ciała mowa, autor uniknął nieporozumieńi rozwiał anatomiczne wątpliwości.Tak powstało dzieło zachwycającezarówno w formie, jak i treści. Dodajmydzieło olbrzymie, liczące ponad 700 stron,zawierające blisko 300 całostronicowychi mniejszych ilustracji drzeworytniczych.Zresztą warstwa artystyczna sprowadzałasię nie tylko do fantastycznie wykonanychrycin obnażających różne struktury ciała,ale również do licznych drzeworytniczychinicjałów figuralnych stanowiących doskonałeuzupełnienie treści.IlustratorzyPozostając przy zagadnieniach materiałuikonograficznego warto kilka słówpoświęcić tej nie do końca wyjaśnionejkwestii. W literaturze przedmiotu (bibliografiawesaliańska liczy niemal 2000 pozycji)wielokrotnie podejmowano próbyidentyfikacji artystów pracujących na rzeczFabrica. Snuto najprzeróżniejsze domniemania,niekiedy absurdalne, jak choćbyoskarżenia Vesaliusa o plagiat rysunkówLeonarda da Vinci. Rozważni badacze sąjednak skłonni skoncentrować się na gronieartystów skupionych wokół atelier weneckiegomalarza Tycjana, a szczególniena jego uczniu – Flamandczyku Janie vanCalcar (ok. 1<strong>49</strong>9-1545). Jego współpracęz Vesaliusem potwierdza współczesny imautor biografii malarzy i rzeźbiarzy GiogrgioVasari, a także sam Calcar, który zamieściłswoje nazwisko, jako wydawcy podjednym z rysunków w Tabulae sex. Sporobadaczy przypisuje autorstwo rysunkówsamemu Tycjanowi. Rozstrzygnięcie tejtrwającej wiele dziesiątek lat dyskusji nienastąpi zapewne zbyt prędko. Biorąc jednakpod uwagę kilka czynników możnaz całą odpowiedzialnością stwierdzić, żekrąg weneckich malarzy i drzeworytników,z arcymistrzem Tycjanem to właściwyobszar identyfikacyjny dla autorówwarstwy ilustracyjnej w Fabrica. Vesaliusmiał świadomość, iż posiadłszy ogromnąwiedzę anatomiczną, mógł podzielić sięnią z czytelnikiem jedynie poprzez połączenieszczegółowego tekstu z idealnie wykonanymirysunkami. Angażując w 1538r. Calcara bez wątpienia dotarł również dowarsztatu Tycjana, który pracował przecieżw nieodległej od Padwy Wenecji. Wskazówkiw źródłach, niekwestionowaniewysoki poziom artystyczny rycin, a nadewszystko proporcje i pozy postaci przedstawionew Fabrica, pozostające całkowiciew stylu wielkiego malarza to argumentyprzemawiające za tym stwierdzeniem.I jeszcze jedno. Krajobrazy stanowiące tłana rycinach przedstawiających mięśnie(tabulae musculorum) – umieszczonew odpowiedniej kolejności prezentują panoramęwzgórz. Pewne cechy szczególnepozwoliły na ich lokalizację. Według wielubadaczy miał to być ówczesny widok wulkanicznychWzgórz Euganejskich, położonychna południe od Padwy – zaś sposóbich wizualizacji sugeruje, że była onadziełem Domenica Campagnoli, bliskiegowspółpracownika Tycjana.Wszystkie te fakty pozwoliły historykomsztuki i autorom prac o Vesaliusieprzyjąć jako wielce prawdopodobne, iżdrzeworyty w jego największym dzielebyły zaprojektowane w pracowni Tycjana.W ich powstaniu brali zaś udziałJan van Calcar, Domenico Campagnola,a być może i inni artyści z tego kręgu, jakrównież sam Vesalius, który bez wątpieniawykonał wiele rycin.DrukarzÓw fantastyczny materiał ilustracyjnyoraz obszerny tekst, których przygotowaniezajęło mnóstwo czasu, a także i pieniędzymusiały trafić do odpowiedniej, stojącej nawysokim poziomie drukarni. Co skłoniłoVesaliusa do poszukiwań typografa w odległejBazylei, kiedy na miejscu w Wenecjidziałali również wybitni wydawcy? Złożyłosię na to wiele czynników. Vesalius miałz pewnością sentyment do tego miasta. Totu wszakże wydrukowano mu po raz drugibakalaureat oraz list o technice nacięciażył, a przy tej okazji – o czym wspomniano- zaprzyjaźnił się z wybitnym drukarzemRobertem Winterem. Znał zatem Bazyleęi z pewnością podzielał opinię, iż stała sięona w owym czasie jednym z najważniejszychcentrów wydawniczych w Europie.To tutaj jeszcze w epoce inkunabułów pracowałm.in. Johann Amerbach i JohannFroben, później zaś pojawili się mistrzowieczarnej sztuki tej miary co np. AndreasCratander i jego zięć Nicolaus Episcopius,a także Sebastian Henric Petri (u któregoukazało się drugie wydanie O obrotachMikołaja Kopernika) oraz wielu innychtypografów i księgarzy, w tym wybranyprzez Vesaliusa, gruntownie wykształconyw językach greckim, łacińskim i hebrajskimJohannes Oporinus (1507-1568; dodajmydawny współpracownik Wintera).Dla tej decyzji z pewnością nie pozostawałbez znaczenia fakt, iż obok talentów filologicznych,drukarz ten posiadł dość dobrąznajomość medycyny, którą nabył podczasstudiów w domostwie genialnego medykai farmaceuty Theophrasta Bombastusavon Hohenheim znanego jako Paracelsus(1<strong>49</strong>3-1541). Oporinus – odznaczając sięogromną erudycją – był obok tego świetnymrzemieślnikiem, drukarzem niezwykledokładnym i starannym, a przy tymbiegłym w sztuce redakcji i korekty tekstów,którą to umiejętność posiadł jeszcze w czasach,kiedy terminował u innego wybitnegomistrza czarnej sztuki Aten Raurackich- wspomnianego J. Frobena. Wszystkie teokoliczności sprawiły, że wybór Vesaliusabył rzeczywiście trafny. Dzięki pracy tegowybitnego typografa możemy dziś podziwiaćnie tylko piękno kart Fabrica, ale takżeniezwykłą staranność z jaką je wydrukowano.Staranność, dzięki której – przyogromnym skomplikowaniu składu - nieznajdujemy prawie w ogóle błędów typograficznych,co biorąc pod uwagę możliwościtechniczne ówczesnych manufakturbyło niezwykle trudne do osiągnięcia. Dodajmy- oficynę Oporinusa nader chętniewybierali na miejsce druku swych pracliczni autorzy, tak iż w rezultacie produkcjajego warsztatu wyniosła niebagatelną liczbęokoło 1000 dzieł.EpitomeWraz z egzemplarzami Fabrica prasydrukarskie Oporinusa opuściło De humanicorporis fabrica librorum epitome - dziełopomyślane jako tom towarzyszący głównejpracy Vesaliusa, mający spełnić funkcjębogato ilustrowanego przewodnika dlastudentów, z ograniczoną ilością tekstu.Oba tomy w zamyśle autora miały stanowićkompletny podręcznik anatomii, nawzajemsię uzupełniając. Z czasem okazało się,że Epitome z uwagi na prostotę przekazu,a także na znacznie niższą cenę, cieszyłosię o wiele większą popularnością niż samaFabrica, co nieco rozczarowało profesora.Prawdziwe jednak rozczarowanie nadeszłowraz z ostrymi słowami krytyki podadresem Fabrica tuż po jej opublikowaniu.Negatywne głosy dochodziły zwłaszczaz Paryża i Louvain, wśród których najdobitniejzabrzmiała niepochlebna recenzjawielkiego paryskiego anatomaJacobusa Sylviusa. Krytykę tę rekompensowałyuczonemu brukselczykowi zaproszeniaz prośbą o pokazy sekcji anatomicznychpłynące z uniwersytetów w Padwie, Boloniii Pizie, w czym słusznie Vesalius upatrywałogromnego uznania dla swej pracy pośródwłoskiego środowiska naukowego.Wiadomości Akademickie <strong>Nr</strong> <strong>49</strong> 21