12.07.2015 Views

Pokaż treść!

Pokaż treść!

Pokaż treść!

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

HIPO LIT BORATYŃSKI. 89rych codziennie króla wysusza, i niepomiarkowane użycie wina i innychfiltrów gorących, które mu nakazuje, nazywali prawdziwem zabójstwem.I mojego także mecenasa nie oszczędzano w tych mowach.— Kto tego oszusta — powiadano — zbliżył do świętej, nietykalnejkrólewskiej osoby, kto go w tak ważnej sprawie bronił przeciw zdaniomwszystkich lekarzy, pomimo niechęci całego dworu, ten niczemlepszem sam nie jest, tylko mordercą, i musi mieć zapewne jakieś powodyczynienia tak, a nie inaczej.Książę Michał odpowiadał na te zarzuty wzgardliwem milczeniem;a szarlatan nie przestawał leczyć dalej króla po swojemu. Tyletylko jest pewna, że monarcha codzień był słabszy, a nienawiść panówkoronnych litewskich ku ulubieńcowi coraz większa. Częstokroćnawet po miejscach ćwiczeń wojskowych i po ulicach przychodziło do“bitwy pomiędzy szlachtą i służbą wielkiego marszałka, a i ja takżeczęsto, dostojny mój mości Tarnowski, podzielałem to z ludźmi starostyBełzkiego, a nieraz nawet i odbierałem razy, kiedym usłyszał, żemego patrona książęcia Michała nazywano mordercą królewskim,i zawsze rozumiałem, że biję się za najlepszą sprawę w świecie.Wtem rozeszła się wieść o wtargnieniu chana Tatarskiego z Porekopu.Stanisław Kiszka, wielki hetman Litewski, chory podówczas,zdał najwyższe dowództwo wojskowe ,panu Michałowi Lwowiczowi.Chory król rozkazał wezwać rycerstwo obudwu narodów. Okołotegoż samego czasu postrzegłem w gmachach książęcia żywe umawianiesię szlachty litewskiej; wiele tam było poszeptów i wiele narady,a czoło mojego patrona, dawniej zawsze wypogodzone, teraz zachmurzonebywało i ponure. Ja, co z niecierpliwością oczekiwałem wystąpieniaw pole, dla poskromienia plugawych Tatarów, zatrudniałemsię codziennie aż do wieczora ćwiczeniem żołnierstwa, które miojciec z Kijowa nadesłał, i nad którem mnie mianowano rotmistrzem;mało dając baczenia na to, co się działo koło mnie. Dostrzegłszy atolinareszcie, że pan Bełzki ciągle był w złym humorze, nie mogłem sięwstrzymać od zapytania Schleinitza, coby to było książęciu? i czyprędko wyruszymy dla oczyszczenia kraju z dzikiego barbarzyństwa,które już aż pod sama Lidę wszystko wzdłuż i wszerz mordem i pożogąnapełniło ?A o n zaśmiał się i powiedział: — że ja muszę być osobliwszymsposobem i ślepy i głuchy, żem nic ani słyszał, ani widział co się działo.Król, który nie jest tak chory, jak rozszerzają pogłoski, nie maochoty udać się do wojska, i chce kazać przenieść się do Polski, książętomTropawskiemu i Głogowskiemu zdać rządy, i w samotności zająćsię staraniem około zdrowia. Owóż to nie po myśli jest szlachcielitewskiej, a tem mniej jeszcze księciu Michałowi, któremu, jak wiadomo,książę Zygmunt nie bardzo sprzyja; a tymczasem rycerstwo wzbra­

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!