12.07.2015 Views

Pokaż treść!

Pokaż treść!

Pokaż treść!

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

88 ALEKSANDER BRONIKOWSKI.oczyma — Hassan w Piotra Balińskiego orszaku, Assano podwładnyWłocha Montego? To rzecz osobliwsza! Niechże teraz Bóg czuwanad wszystkiem, by to wyszło na dobre! A święty Stanisław niechweźmie w opiekę najjaśniejszą głowę!— Jaką głowę? — zapytał Lacki zadziwiony.— Nie pytajcie mnie o to, zacny mój panie starosto; oby waszeopowiadanie w szczęśliwą godzinę było zaczęte! D alej! proszę was,dalej, opowiadajcie toż samo.— Kiedym się ukazał przed marszałkiem nadwornym litewskim,postąpił on kilka kroków ku mnie z uśmiechem i rzekł do mnie żartobliwymtonem :— Witaj, nasz młody panie Kijowski — mocno się cieszę i winszujęwam, iżeście się tak prędko wyrwali z klatki, i miło mi jest, żemogę wam zwiastować ułaskawienie królewskie. Wasz ojciec jestmoim przyjacielem, to też ja jestem przyjacielem jego syna, i MichałLwowicz ma sobie za powinność zasłaniać przyjaciół swoich przeciwprzemocy i gwałtowi. Spodziewam się, kochany panie kasztelanicu,że was częściej będę miał przyjemność oglądać u siebie! —W tejże samej chwili przybiegł śpieeznym krokiem jeden z pokojowychkrólewskich, zbliżył się do niego z głębokim ukłonem i poszepnąłmu coś do ucha. A książę Michał, odpowiedziawszy mu skinieniempotwierdzającem, obrócił się do greckiego mistrza, powiedział mu zcichakilka wyrazów i skinąwszy lekko głową ku zgromadzonym, zniknąłw galeryi prowadzącej do pokojów króla Aleksandra.Odtąd codziennie uczęszczałem do domu marszałka nadwornego,starosty Bełzkiego. Schleinitz, Miśnijczyk, złączył się poufale ze mną,a ja wkrótce podzielałem z nim wysoką cześć, z jaką on był wylanydla swego pana, i tak powoli stałem się najzapalcńszym stronnikiemMichała Glińskiego. Byłem ja głuchy na odgłos powszechnśj niechęci,który coraz głośniej i głośniej podnosił się przeciw ulubieńcowi;byłem głuchy na obwinienia, które przypisywałem nieżyczliwości, głuchyna ostrzeżenia moich krewnych, książąt Radziwiłłów, którzy powolizaniechali wszelkich związków z tym chytrym człowiekiem.Wiele podówczas było poszeptów na zamku o sposobie, jakimGrek leczył króla; ale najotwarciej powstawali przeciw temu JanŁaski (*), kanclerz koronny, Wojciech Tabor, biskup Wileński, BonarSkarbnik, i Zabrzeziński marszałek wielki Litewski. Mówili oni głośno,że nowy nadworny lekarz jest bezwstydnym szarlatanem, jeżelinie czem gorszem jeszcze; a duszące dymy podejrzanych ziół, w któ­(*) Jan Łaski, później arcybiskup Gnieźnieński i prymas Polski; jeden z mędrców naradzie Zygmunta Starego, zmarły roku 1531.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!