12.07.2015 Views

Pokaż treść!

Pokaż treść!

Pokaż treść!

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

74 ALEKSANDER BRONIKOWSKI.jaśniejszej pani, ażeby miała oko na tego młodego człowieka. — Potemobrócił się i zaw ołał: — Assano!— Słucham doktorze! — odpowiedział stary grobowym głosemi postąpił naprzód z okiem wrytem w ziemię, opuszczając prawą rękę,którą przez długi czas jakby kurczem tkniętą trzymał na swojejbliźnie.— Czas już teraz podobno, ażebyś poszedł do Tarnowskiego.Oznajmisz mu zlecenie najjaśniejszej p an i; ale daj pilną uwagę na jegotwarz, kiedy będzie odpowiadał; i powiedz, co masz mówić niezwłocznie.Rozdział VIII.W jednym z gmachów pałacowych, który aż do dziś dnia jeszczenazywają Krzysztofem, od kolosalnego wizerunku tego świętego, costał u jego wejścia, Jan Amor Tarnowski, hrabia na Tarnowie, kasztelankrakowski *) i wielki hetm an koronny, przechadzał się tui owdzie wielkiemi krokami. Zamyślony, ale nie ponury, poglądałwokoło siebie, to na drzwi, przez które tylko co oddalili się biskupikrakowski i kujawski, to na stół, gdzie leżało mnóstwo pergaminowych,podpisami opatrzonych zwitków.— H a! doświadczę! — mówił po małym przestanku. — Aleczyż się to uda? Czyliż ów stały, bohaterskiego umysłu Piotr dasię także ułudzie i sprowadzić z prawej drogi, jak spodziewa siępobożny Maciejowski, zbytecznie ufając pow7adze Kościoła, a o czemprzezorniejszy Zebrzydowski zdaje się powątpiewać? I czyliż ja mogęwolny głos rycerstwa, czynić zależnym od postanowień innychstanów państwa, ja, który z urzędu powinienem bronić przywilejówszlachty przeciw wszelkiej napaści, równie jak obowiązany jestem staraćsię powściągać ich nadużycia?W tejże samej chwili wszedł n a usługachzostający szlachcic, znajomyjuż nam pod nazwiskiem Walentego Bielawskiego, i oznajmił starostęPińskiego, który tuż za nim nadchodził.— Witaj, mój stary przyjacielu!.— mówił do niego kasztelan, podającmu rękę. — Witaj w Krakowie gościem, panie Janie Lacki;przecież znowu wTas tu oglądamy! Jakże się^ wam powodziło przeztak długi czas, i jak wam idzie od chwili przybycia do stolicy?*) Kasztelan Krakowski, była-to najpierw sza św iecka, senatorska dostojnośćw państw ie; urzędy w ielkiego hetm ana koronnego i wielkiego hetm ana litewskiegoodpow iadały urzędowi m arszałka francuzkiego, a urząd wielkiego m arszałka, dawnemusenechalowi.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!