12.07.2015 Views

Pokaż treść!

Pokaż treść!

Pokaż treść!

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

H IPO LIT BORATYŃSKI. 4 7— Nie tak głoszą podania!— odpowiedział Hipolit, ociągając sięnieco, pomny na wyrazy brata — Miłość zamłodu rozniecona, jak powiadają,połączyła serca Wandy, królowćj Białochrobatów iRyttigera,księcia Arkony naR ugii; gdy jednak morderstwo jednego z braci i kara,która dotknęła występną głowę drugiego, powołały na tron córkę Krakusa,a naród Sarmatów głośno powstawał przeciw związkom małżeńskimz cudzoziemcem, wówczas głos obowiązku zagłuszył mowę serca.— I cóż uczyniła Wanda? — zapytała żywo Barbara.— W yrzekła się Byttigiera, najjaśniejsza p an i!— A on mógłże to przenieść z niemęzką małodusznością, ażebysamowolność zuchwałych wasalów miała mu wydzierać kochankę?— O n ie ! — odpowiedział, jakby natchniony zapałem Hipolit,przytłumionym, jednostajnym głosem, który mógł być tylko słyszanyprzez pytającą. — Zgromadził on wojsko i ciągnął przeciwnarodowi swojej kochanki, chcąc stoczyć bitwę. Wówczas... widzisz-li,najjaśniejsza pani, tę oto czarną skałę po prawej stronie drogi,niedaleko grobowca, w czasie letnim płynie pod nią szumiąc bystraWisła, którą teraz lody zimowe skrępowaną trzymają, tam wstąpiłakrólowa dziewica i spojrzała na ciche brzegi, co wkrótce rozlegaćsię miały okrzykami wojny, na spokojne chatki, co niebawem spłonąćmiały i ledz w perzynie; jeszcze po raz ostatni rzuciła okiem na obózkochanego nieprzyjaciela..... i potem.... skoczyła w bystre nurty;a fale zawarły się po nad młodzieńczemi członkami tej, która się poświęciłana ofiarę ojczyznie. Nieprzyjaciel miał się do odwrotu;odtąd ten wzgórek przypomina potomności miejsce, gdzie się C2yntak rzadki spełnił.Mowa Hipolita została bez żadnej odpowiedzi. Barbara skłoniłagłowę na ręce, a on mówił dalej:— Wiele podobnych wzgórków, których jeszcze oto pozostałyślady i których wieki, co nad niemi przeciągnęły, spożyć całkiem niemogły, wznosi się wokoło ciebie, najjaśniejsza pani; a wieś którąśmytylko co ominęli, od niepamiętnych czasów nosi nazwisko Mogiły.Małżonka Zygmunta A.ugusta wciąż jeszcze zachowywała mili zenie,a przewodnikowi zdawało się, że słyszał lekki zatrzymywany płacz.Tu powóz pędził pomiędzy domami przedmieścia; wtenczas podniosłasię piękna niewiasta, wskazała na stronę i mówiła głosem, w którymdoznany smutek zdawał się jeszcze z lekka odzywać.— Czy ten pałac tam oto na górze z błyszcząeemi oknami, takpięknie oświecony promieniami księżyca, jest zamkiem? i co-to zaokrągła budowa, której dach błyszczy jakzłotem ?— To zamek królewski, najjaśniejsza p an i; a ta bogato ozdobionakopuła wznosi się na katedralnym kościele, który mieści groby roduJagiellońskiego.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!