12.07.2015 Views

Pokaż treść!

Pokaż treść!

Pokaż treść!

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

H IPO LIT BORATYŃSKI. 4 8 3Zaprzestańcie tedy, jaśnie oświecona pani, stawiać nierozsądny opórprzeciw pobłażliwości, co daleka od ukarania was, zostawuje wasząksiążęcą mość oskarżoną w pokoju, jaki przynależy wiekowi i wdowiemustanowi, wspaniały zamek na więzienie dla was, przywiązaną córkęna dozorczynię, a na stróża jej męża przeznacza.Właśnie co wszedłszy Helena powolnym krokiem, zasłyszała jeszczewyrazy, które oszczędzająca wspaniałomyślność Zygmunta Augustai troskliwość jego o nią zwiastowały. Wszelako nadzieja nie m o­gła wstąpić do serca, które twardość matki przeszłej nocy tak ciężkozraniła: oniemiała i posępna stała ze spuszczoną głową i tylko uśmiechboleści, a nie radości błysnął przez gęstą chmurę głębokiego smutku.Wtenczas księżniczka spojrzała z góry na córkę i rzekła:— Słyszałaś to. mościa panno? Że gdyby zacny starosta Samborski(bo zapewne to jego król przeznacza mi na strażnika), uznałcię być godną podania swojej rycerskiej ręki, to łaska pana ZygmuntaAugusta dziedziczce księcia Konrada dozwala spokojnego zakątkaw państwie jój przodków, a ofiara, którą złość matki jego wybrała, i naktórą on z nienaśladowaną wspaniałomyślnością zwala niesławę swojegorodu, nie powinna upaść za wyrokiem sprawiedliwości jego podpowolną męczarnią haniebnej zniewagi.Ciężkie tylko westchnienie było odpowiedzią Heleny; ale Firlejrzekł z podniesionym głosem i z niejakąś gwałtownością:— Wy tylko sama, mościa Podolska, nie chcecie uporczywie poznaćuczuć tego, który w szlachetnem wyrzeczeniu się, śmiertelną boleśćwe własnem głęboko zranionem sercu ukrywa, który przeciwnikomswoim nie może się wypłacić, a którzy przecież jemu tak bolesnąranę zadali. Ciężko rozjątrzone uczucie człowieka i króla zmuszaZygmunta Augusta, żeby już zemsta nareszcie przestała szerzyć nie~szczęście bez ograniczenia.— Król jest-to młody pan — odpowiedziała Anna z urągowiskiem— a wytrwałość wcale nie jest cnotą, którą w nim sławią; więcmoże łatwo wyrzec się uczucia, które mogłoby w nim przeszkadzaćzwykłej dogodności życia. Ale ze mną wcale się rzecz ma inaczój.Ciężko obrażona niełatwo potrafi złożyć nienawiść, którą zażywiałaoddawna, a więc odrzucam błahe dobrodziejstwo króla, miejsce pobytujaki mi ofiaruje i strażnika, którego mi nadaje.— Ubolewam nad wami, szlachetna mościa wojewodzianko —*rzekł Firlej odwracając się do Heleny — i zaiste nie mogę wam odmówićwspółczucia. Wszelako — mówił dalej słabym, a rozkazującymgłosem, obracając się do księżniczki Anny — w tym przypadkukraje podległe Zygmuntowi drugiemu, nie mogą wam już dać przytułkui musicie za ich granicami szukać pomieszkania, gdzieby zdała31*

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!