12.07.2015 Views

Pokaż treść!

Pokaż treść!

Pokaż treść!

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

H IPO LIT BORATYŃSKI. 4 7 1jednę jałmużnę ofiarowano tu córce księcia Konrada, a teraz jeszczesama córka ośmiela się rzucić jej lichą opłatę z nikczemnego datkunienawistnej.— M atko! — zawołała Helena boleśnie i z podziwieniem, złożywszyna krzyż ręce na piersi wzburzonej, i błagalnie spoglądając w oczyswojej rodzicielki niesprawiedliwej.Ale ta mówiła d alej:— Wszelako jeszcze nie doszło do tego stopnia ; jeszcze ja mogędawać w miejscu odbierania, gdybym tego chciała: — i dodałaz gorzkim uśmiechem: — mniemasz-li, żem nie dostrzegła warunku,który wspaniałomyślna królowa do swojego zapisu dołączyła?— I jakże możecie — zawołała Helena znowu rozpływając się wełzach — jakże możesz, matko, nazywać to warunkiem, co jest życzeniemprzychylności, która skutek swój chce jeszcze i po za grobemukazać ? Tak jest; ta klauzula wyraża życzenie wiekopomnśj opiekunkimojej, wyraża moje życzenie, o matko! Czyliż twoje serce skamieniałona prośby moje, na ostatnie życzenie umierającego ojca?Patrzcie! dwoje umarłych przemawia do was z grobu; błagają wasoni, ażebyście nie zniszczyli szczęścia żyjącej, a ta żyjąca, jest twojejedyne dziecię.— I czegóż chcesz odemnie, Heleno? — odpowiedziała kamiennamatka — i czegóż dziedziczka bogatych posiadłości, spadkobierczynikrólowej, pupilla najjaśniejszego Zygmunta Augusta, czego żądać możeod wygnanki, nie mającej żadnego przytułku? Id ź ! odwołaj się doopieki, którą ci przyrzekł łagodny monarcha, ażeby córka mogła urągaćsię m atce; idź, zdepcz w prochu pamięć twoich sławnych przodków;nie potrzebujesz zezwolenia m ego; idź narzucić się jednemuszlachcicowi, ty co do tronu byłaś zrodzona; pędź niegodny żywotw ciemności i zapomnieniu, nie troszcząc się bynajmniej o to, czyli citowarzyszy błogosławieństwo matki, czyli!...— Matko! matko! nie wymawiaj tego okropnego wyrazu! — zawołałaz przerażeniem dziewica; potem odwróciła się i rzekła tonemboleści:— Ach! odbierz! odbierz napowrót swe dary, szlachetna męczenniczko!odbierz je napowrót: ziarno twojej przychylności i łaskiupadło na skalistą ziemię, i żadnego dla mnie owocu nie wyda. Pozostawmi tylko twój drugi przekaz, któryś dla mnie w godzinie śmierciswojej wieszczym duchem wybrała, to jedno tylko, czuję, że to jednotylko pozostaje dla mnie na tej ziemi.— Nie wiem ja — mówiła księżniczka, która w ciągu tej mowyznowu zebrała się do pozornej spokojności — nie wiem ja, jakiby jeszczespadek miała ci owa Barbara zostawić. Lecz jest jeden tylko —mówiła głośniej — jedentylko spadek, któryć przeznaczonym był, gdybyci nawet życzliwość jej nie chciała go darować: to ręka jej męża.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!