12.07.2015 Views

Pokaż treść!

Pokaż treść!

Pokaż treść!

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

4 5 8 ALEKSANDER BRONIKOWSKI.mówił dalej rzecznik. — Tak jest, jak wam powiadam; król poprzysiągłprzez całe życie chodzić w czarnej odzieży, i jakże się to możepogodzić z nowem małżeństwem?— No, no, każda rzecz ma swój koniec — przerwał mu mowę jedenz obecnych, który jeszcze dotąd nie mówił, i który, sądząc z pstrójodzieży, nie należał do mieszczan — bo czyż to zawsze ma być Litwinka?Wszak i w innych krajach jest dosyć księżniczek, równieżpięknych, a daleko wyższego rodu, aniżeli wdowa starego Gastolda;dzisiaj mnie, jutro tobie!Wszyscy przytomni z jakimś wstrętem spojrzeli na człowieka, coz tak małem uszanowaniem mówił o nieboszczce królowej. Ale ten zacząłznow u:— Jednakowoż pięknać to rzecz była, widzieć umarłą, kiedyleżała na sali: jak ta trumna i te czarne kiry błyszczały od złotai srebra !— A co za piękny czarny atłas był na sukni! — ozwał siękrawiec.— Nieboszczka miała na głowie koronę — uczynił uwagę złotnik— a na założonych rękach oparte było berło i jabłko (*). Jak onelśniły od dyamentów! Jednakowoż szkodaby wielka była., gdybyte wszystkie piękne kamienie miały być razem z nią w grobie zamknięte!— Jakże wry też tak gadać możecie? — ozwał się drugi z przestrogą.— Wszak te kamienie należą do korony, a Litwinka żadnegodo nich prawa nie ma, tak na ziemi jak i pod ziemią.— Zapewne! — rzekł pierwszy mieszczanin — zapewne, że onaje zostawi ; wszelako widziałem ja niejeden brylant w oczach otaczającychją, a te brylanty pewnie będą jej towarzyszyły tam, dokądposzła.— I na takich brylantach musi ona poprzestać — ozwał się powtórniew pstrej odzieży — bo zkądby wzięto prawdziwych, rozumiesię takich, które są coś w arte; zkądby, mówię, wzięto prawdziwych dokoronacyi nowej królowej?— Nowej królowej? — zapytało kilku ciekawie, a poczciwy człowiek,który tylko co przemawiał do zatopionego na pozór w myślachtowarzysza, rzekł do ciekawych uczestników szklanki:— Wiem ja z dawien dawna, zacny mój panie pisarzu, czy jakitam teraz urząd sprawujecie, że wam nigdy nie zbywa na nowinach;wszelako niektórzy mniemają, że one nie bardzo są sprawiedliwe.(,*) W edług opisu króla Zygmunta.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!