12.07.2015 Views

Pokaż treść!

Pokaż treść!

Pokaż treść!

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

HIPOLIT BORATYŃSKI. 4 0 7szłość nie daje pożądanej pociechy, natenczas umysł chciwie poglądana zagadki przyszłości i ułatwia ich rozwiązanie.Potćm, po chwili zamyślenia mówiła dalej:— Teraz już przecie zamilkły gromy kartauny, i odgłos ich natrętnynie przedziera się już do nas. Teraz zapewne dostojne zgromadzenie,upojone radością obecnej chwili, napełnia świetną salę; aleta chwila jest przelotną, a po niej inny czas następuje. Co zaś tenczas przyniesie z sobą, o to idzie najwięcój. Nadaremnie silny umysłrozumie, że przygotował to, co stać się ma; los rządzi światem, a zamiaryśmiertelników upadają pod jego skrytemi ciosami. Ale ktobygo umiał odkryć, ktoby zdołał działanie siły i mądrości ludzkiej skierowaćku swoim zamiarom, ten stałby wysoko i potężnie, a wszystko,co jest doczesnem, byłoby mu oddane. Częstokroć ja, czując braktego. co nazywają ziemską wielkością i mądrością, wzdychałam dozapełnienia go; a waszej dostojności nie zdarzyło się też co podobnego?Anna, mocno wstrząśniona wypadkami ostatniego czasu, niezupełniewolna od przesądów swojego wieku i porwana niejako marzącątęsknotą, która w dumnej, zimnej i przebiegłej Bonie coś tak osobliwszegomiała, rzekła na to:— Nigdyrn ja nie spodziewała się i nie rozumiała, aby podobnerzeczy zajmowały waszą królewską mość, i jeżeli mam się zwierzyć, topowiem, że nieraz ciężar niedoli skłonił moje serce ku tajemnicom,które przecież ciągle uchodziły przed mojem badaniem.Wtedy królowa matka znowu głos zabrała:— Przodek mojego szczepu, Franciszek Sforza — mówiła — pochodził,jak wiadomo wam, z nizkiego rodu, i był synem wieśniaka.Kiedy jednego wieczora, jak powiadają, powracał od ciężkiej pracyw winnicy do chatki ojca, wysokiej postaci kobieta, w niezwyczajnymubiorze, przybliżyła się do młodzieńca i bacznie weń wpatrywała się;potem pytała go o dzień i godzinę urodzenia i o różne okoliczności,tudzież kazała mu pokazać rękę, chcąc na niej rysy rozpoznać, a potemmiała mu przepowiedzieć wielkie rzeczy, które się w późniejszym czasiesprawdziły.Udał się on do wojska i wyniósł na dostojeństwo hetmana Neapolitańskiego;potem był chorążym stolicy Apostolskiej, a wreszcie książęciemMedyolańskim. Miał on sam częstokroć wyznawać, że samata przepowiednia przyszłości przygotowała właściwie tęż przyszłość,o której mu się nigdy nie śniło; i pewnieby pozostał wieśniakiem, gdybynie słyszał tych wyrazów, które wzmocniły jego odwagę, a późniejkierowały jego krokami. Podobne rzeczy opowiadają o przodku domuColonna, zwanym Sciarra, i o siekierze, którą ścinał drzewo.W czasie tej rozmowy, nastąpił wieczór i zupełnie ściemniało

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!