Pokaż treÅÄ!
Pokaż treÅÄ! Pokaż treÅÄ!
PRZEDMOWA AUTORA.Poczytuję sobie za rzecz najlepszą z góry zaraz objaśnić to nacoby i bez tego może zwróciła uwagę większość ludzi, którzy tę książkęza godną przeczytania uznają.Zapał z jakim sir Walter-Scott jął w romantycznym stroju teraźniejszościprzedstawiać przeszłość swój ojczyzny, żywe i niemalpowszechne zajęcie jakie utwory jego wznieciły dla szczytów i dolingórzystej Szkocyi, dotąd mgłą Ossyaniczną zakrytej, — było mi podnietądo przedstawienia spółczesnym moim w podobnej-że szacie zapomnianychpośród ubiegłych stuleci czynów narodu, który, na równiz dawnemi mieszkańcami Szkocyi, słusznie rościć może prawo do uwagipóźniejszych. Widnieją nawet w rocznikach Sarmatów rysy ukazującepewne ich podobieństwo z mieszkańcami półwyspu Kaledońskiego.Rycerskość i beztakt polityczny, miłość starodawnych ustaw,nieprzeparty opór przeciw niespożytej twórczości ducha czasu, zagorzałanietoierancya i zdrożne przechylanie się stronnictw ku obcymwładcom, klęski oligarchii i anarchii, tu i owdzie oświecają się pojedyńczemijasnemi zjawiskami i uszlachetniają zacnością pewnychwrodzonych przymiotów plemiennych. — Słabość panującychi niesforność magnatów, podają sobie ręce w dziejaehobu narodów,oba też, lubo w sposób różny, zgotowały sobie jednaką dolę,utraciły samodzielność i weszły w skład potężniejszychpaństw sąsiednich.Odmienne nieco kształtowanie się cnót i wad narodowych niż śródotaczających je ludów; obyczaje, mowa i zwyczaje, reszcie Europyobce, wyłączyły w znacznej części przeszłość ich z roczników dziejówpowszechnych i zaciągnęły kwef, pod którym bieg stuleci i różneprzeciwności zamknęły je dla wzroku późniejszego świata.Niechajże więc wystąpi tu starożytna Polska ze swemi biesiadyi uczty, z król mi i księżmi, z rycerstwem i niewiastami, z porządkiemżycia w chatach i dworach, i niechaj ręka przedstawiającego zdoła
- Page 3: BIBLIOTEKAJ C E L N I E J S n C H D
- Page 7 and 8: ^ A l e k s a n d e r B r o n i k o
- Page 9 and 10: Aleksander Bronikowski. Panowanie d
- Page 11: ALEKSANDER BRONIKOWSKI. 7charakter
- Page 15: PRZEDMOWA AUTORA. 11Jeszcze po kilk
- Page 19 and 20: R o z d z i a ł I .Już było po i
- Page 21 and 22: H IPOLIT BORATYŃSKI. 1 7ludu, co p
- Page 23 and 24: HIPOLIT BORATYŃSKI. 1 9chem spędz
- Page 25 and 26: H IPO LIT BORATYŃSKI. 21pytał go
- Page 27 and 28: H IPO LIT BORATYŃSKI. 23powiedziel
- Page 29 and 30: H IPOLIT BORATYŃSKI. 25poddyma pł
- Page 31 and 32: H IPO LIT BORATYŃSKI. 27— Quo mo
- Page 33 and 34: H IPO LIT BORATYŃSKI. 29a gdy Wac
- Page 35 and 36: H IPO LIT BORATYŃSKI. 31żna było
- Page 37 and 38: H IPO LIT BORATYŃSKI. 3 3O j! ostr
- Page 39 and 40: H IPO LIT BORATYŃSKI. 8 5— Zobac
- Page 41 and 42: HIPOLIT BORATYŃSKI. 37Samborski, z
- Page 43 and 44: H IPO LIT BORATYŃSKI. 39ja jej odm
- Page 45 and 46: H IPO LIT BORATYŃSKI. 4 1lekkiego
- Page 47 and 48: HIPOLIT BORATYŃSKI. 43mówił niez
- Page 49 and 50: HIPOLIT BORATYŃSKI. 4 5Wszedłszy
- Page 51 and 52: H IPO LIT BORATYŃSKI. 4 7— Nie t
- Page 53 and 54: H IPO LIT BORATYŃSKI. 49To mówią
- Page 55 and 56: HIPOLIT BORATYŃSKI. 5 1obrazy przo
- Page 59 and 60: H IPOLIT BORATYŃSKI. 55zgodą pomi
- Page 61 and 62: H IPO L IT BORATYŃSKI. 57krótką,
PRZEDMOWA AUTORA.Poczytuję sobie za rzecz najlepszą z góry zaraz objaśnić to nacoby i bez tego może zwróciła uwagę większość ludzi, którzy tę książkęza godną przeczytania uznają.Zapał z jakim sir Walter-Scott jął w romantycznym stroju teraźniejszościprzedstawiać przeszłość swój ojczyzny, żywe i niemalpowszechne zajęcie jakie utwory jego wznieciły dla szczytów i dolingórzystej Szkocyi, dotąd mgłą Ossyaniczną zakrytej, — było mi podnietądo przedstawienia spółczesnym moim w podobnej-że szacie zapomnianychpośród ubiegłych stuleci czynów narodu, który, na równiz dawnemi mieszkańcami Szkocyi, słusznie rościć może prawo do uwagipóźniejszych. Widnieją nawet w rocznikach Sarmatów rysy ukazującepewne ich podobieństwo z mieszkańcami półwyspu Kaledońskiego.Rycerskość i beztakt polityczny, miłość starodawnych ustaw,nieprzeparty opór przeciw niespożytej twórczości ducha czasu, zagorzałanietoierancya i zdrożne przechylanie się stronnictw ku obcymwładcom, klęski oligarchii i anarchii, tu i owdzie oświecają się pojedyńczemijasnemi zjawiskami i uszlachetniają zacnością pewnychwrodzonych przymiotów plemiennych. — Słabość panującychi niesforność magnatów, podają sobie ręce w dziejaehobu narodów,oba też, lubo w sposób różny, zgotowały sobie jednaką dolę,utraciły samodzielność i weszły w skład potężniejszychpaństw sąsiednich.Odmienne nieco kształtowanie się cnót i wad narodowych niż śródotaczających je ludów; obyczaje, mowa i zwyczaje, reszcie Europyobce, wyłączyły w znacznej części przeszłość ich z roczników dziejówpowszechnych i zaciągnęły kwef, pod którym bieg stuleci i różneprzeciwności zamknęły je dla wzroku późniejszego świata.Niechajże więc wystąpi tu starożytna Polska ze swemi biesiadyi uczty, z król mi i księżmi, z rycerstwem i niewiastami, z porządkiemżycia w chatach i dworach, i niechaj ręka przedstawiającego zdoła