12.07.2015 Views

Pokaż treść!

Pokaż treść!

Pokaż treść!

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

H IPO LIT BORATYŃSKI. 1 0 5pisania; jakoż ze wschodem słońca, pięciu czy sześciu pilnych posłańcówodeszło w różne strony. Tak przepędziliśmy czas aż do czternastejgodziny; a wtedy przyszedł jeden ze szlachty i doniósł: że doktorgrecki z rozkazu kanclerza Łaskiego został wtrącony do więzienia, ja ­ko urodzony poddany Koronny, a zatem jego władzy podległy.Wkrótce potem wszedł pan Michał na salę. Ocucił się on już niejakoz pierwszego ogłuszenia i ukazał się znowu takim, jakim był pierwej;a nawet przystępniejszym i bardziej uprzejmym, aniżeli w ostatnichdniach swoich. Słuchał oznajmienia szlachcica bez szczególniejszegoporuszenia, a potem ją ł przechadzać się po pokoju, rozmawiając tozemną, to ze Schleinitzem, to z innymi. Aż w tern nagle stanął i zaczął,do przytomnych obróciwszy się, tak mówić:— Słyszeliście wszyscy, moi panowie i przyjaciele, wyrazy, z jakiemi dzisiaj na pokojach królewskich kanclerz Koronny odezwał się domnie, a które brzmiały jakoby obwinieniem o najszkaradniejszą zbrodnię.Kto z was sądzi być Michała Glińskiego do tego zdolnym, tenniechaj wystąpi i mówi. A ja powiadam wam, że wcale nie jestemprzyczyną śmierci królewskiej i jego umarłe usta nie mogą wołaćo pomstę nademną, jako nad swoim mordercą, w czem niech mi PanBóg dopomoże, w mojej ostatniej potrzebie !Wówczas zdawało mi się, że w tych wyrazach zajaśniał promieńsłoneczny dla mego ociemniałego umysłu, i że wszystko było znowunaprawione; bo przysięgam na duszę, że to nie był głos kłamstwa,którym on do nas przemawiał.T^osstlział 1X111.— I w rzeczy samej tak było — przerwał opowiadającemu Jan Tarnowski.—Nigdy ja nie wierzyłem, ażeby Michał Gliński miał być sprawcąśmierci Aleksandra, a przynajmniej bezpośrednio i za pomocą trucizny,jakkolwiek o tera wiele mówiono i jakkolwiek uporczywie prymas Łaski,pałając nieprzejednaną nienawiścią, obwiniało to nieszczęśliwego. Jużi tak wiele zbrodni zapisanych jest na karb Glińskiego, i pocóż jeszcze naciężką szalę dorzucać okropne morderstwo króla i przyjaciela, które zupełniejest niedowiedzione, a przytem nawet wcale niepodobne do prawdy; boz królem Aleksandrem i pomyślność Glińskiego zaniesiono do grobu.Wszelakowyznać wam muszę, żeście mnie zbałamucili owym obrazem mistrzaLaskarisa, przeszytym strzałą; bo już ja to słyszałem i tu, i weFrancyi, jakoby tego sposobu miano używać do nikczemnych czarówza pośrednictwem złego ducha.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!