12.07.2015 Views

Pokaż treść!

Pokaż treść!

Pokaż treść!

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

98 ALEKSANDER BRONIKOWSKI.rywanym głosem: — Marszałek nadworny litewski mówił nam przyodjeździez Lidy, że macie tu pod swoją strażą i opieką mistrza greckiegoLaskarisa, nadwornego doktora naszego. Bądźcie więc łaskawii przyprowadźcie go do nas, ale taż samą drogą, którą szliście samii tak, ażeby go drudzy ani widzieli, ani też wiedzieli o tem; bo oni bardzogo źle uważają i chcą nas przekonać, jakoby on w duszy niedobrze namżyczył. Ale my, ciężką chorobą złożeni, nie możemy porównać sięz rycerskich czynów do Aleksandra Macedońskiego, którego imię nosimy,tak jak w lepszych czasach, a wolimy raczej naśladować gow królewskiej wspaniałomyślności, z jaką on zaufał swemu lekarzowi.Bóg tylko jeden zna serca ludzkie, a tymczasem my potrzebujemy radyi pomocy do prędkiej podróży. Prawda, że czujemy się być słabszymipo kąpielach parowych Laskarisa doktora; wszelako według naszegomniemania odganiają one złe powietrze, ażeby nas nie owionęło, a je ­go napoje rozweselają zasmucony umysł. Zaczem idźcie, panie Lacki,i przyprowadźcie go tu do mnie.Wszelako kiedy odwróciłem się chcąc odejść, król znowu zacząłmówić:— Wasz ojciec widział nas w szczęśliwych czasach i trzymał sięprzy nas, jako wierny sługa a uczciwy szlachcic; ale wy w złej godziniewidzicie waszego króla i wielkiego księcia; siła opuściła nas, i zamiastdźwigać berła i robić szablą dzielną prawicą, zamiast wystąpić na czelerycerstwa przeciw wiarołomnym Tatarom, ostatnie nasze chwileprzepędzamy na wzdychaniu w ciemnej chorobnej komnacie. LeczPan Bóg to wszystko wkrótce ukończy, a wy na naszem miejscu będzieciemieli walecznego a mądrego króla i wielkiego księcia, bratanaszego Zygmunta, któremu Bóg niechaj błogiego żywota udziela !— Nie poddawajcie się smutkowi, najjaśniejszy królu, panie mójmiłościwy! — odpowiedziałem. — Wszak niejeden powstał z niebezpieczniejszejchoroby, a wasza królewska mość masz wiernego sługęi walecznego wodza w Michale Glińskim; złoży on u nóg waszychte wawrzyny, których sami zdobyć nie możecie, aby się wasze sercepocieszyło, a wy ozdrowiejecie, najjaśniejszy panie!— Oby to dał kiedy Pan Bóg, mój zacny młodzieńcze ! — powiedziałkról, a potem mówił dalej, jak gdyby sam do siebie: — To teżzasłużyliśmy na to u niego, ażeby nam był wiernym, bo zawsze wysoceśmygo cenili w naszem sercu i wyżej nad innych panów szlachtyi magnatów, podobnie jak nasz brat Jan Olbracht; gdyby zasię niebył wiernym, to okropny byłby cios dla nas, a nawet ostateczny.I dlatego chcemy pozostać z naszem dawnem zaufaniem i nie badaćnieszczęścia, bo prawica Boska cięży nad nam i; oko zasię naszegoumysłu nie jest już takie, jak było za dni sił i zdrowia naszego. Ale■wkrótce ustąpimy z placu, a nasz brat Zygmunt wystąpi i oddzieli ple­

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!