12.07.2015 Views

Polska Zbrojna nr 11/2012

Polska Zbrojna nr 11/2012

Polska Zbrojna nr 11/2012

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

wystartował śmigłowiec marynarki WojennejAnakonda. Sprawa wydawała się poważna,dlatego załoga od razu rozpoczęła poszukiwaniemiejsca, z którego dobiegał sygnał.Szybko zlokalizowano jego źródło. Pocieszające,że w okolicy nie było żadnych zabudowań.Policjanci włączyli syreny, ratownicyruszyli do akcji.To, co się zdarzyło potem, przypominałotragifarsę. Policjanci, którzy przybyli namiejsce w kilka radiowozów, zdębieli. Zdziwienirozmachem i szybkością akcji mężopowieścistarego poligonuWłodzimierz KaletaZłomiarzez satelityKontrolerzy satelitów w Kanadzie i Rosji nagleodebrali sygnał o katastrofie lotniczej w Polsce,która postawiła na nogi wszystkie służby.FOT. JAROSłAw wiśNiewSKiNajwiększączujnościąwykazali sięKanadyjczycyi Rosjanie. W piątek,kiedy większość ludzimyśli o weekendzie, kontrolerzytych państw obserwującysatelity wyposażo-ne w nadajniki alarmująceo zagrożeniach w przestrzenipowietrznej zauważyli, jakna jednym z urządzeń niespodziewaniezapaliła się czerwo-na lampka.Podniesiono alarm. Byłojasne, że wydarzyło się cośniedobrego i potrzebna będzieszybka pomoc. Okazało się,że sygnał pochodzi z Polski,a po dokładnym sprawdzeniu, że nadawanyjest z okolic Lęborka. Dobiegał z lądu, więcmusiał dotyczyć samolotu. W pobliżu miastaznajdowało się lotnisko Marynarki Wojennej.Specjaliści wojskowi natychmiast wywnioskowali,że najpewniej doszło do katastrofyktórejś z maszyn. Zaalarmowano OśrodekKoordynacji Poszukiwań i Ratownictwa Lotniczego.Ten natychmiast postawił na równenogi policję i Marynarkę Wojenną.Wczesnym popołudniem w trybie alarmowymz gdyńskiego lotniska w Babich DołachStarych i młodych wiarusów poligonowych prosimy o nadsyłanie wspomnieńczyźni krzątający się namiejscu rzekomej katastro-fy samolotu też długo niemogli wyjść z szoku. Oka-zało się, że alarm nie do-biegał z wraku rozbitegosamolotu, ale ze złomowi-ska, na którym pracowałokilku zbieraczy surow-ców wtórnych, niemają-cych pojęcia, że rozmon-towują nadajnik z radio-boi. Takie radioboje tostandardowe wyposaże-nie statków oraz samo-lotów wykonującychloty nad wodą. Włą-czają się automatyczniepod wpływem zalania wodą albo silnegouderzenia. Kiedy urządzenie zaczyna nadawaćsygnał, natychmiast przechwytują go satelity.Skąd złomiarze mogli wiedzieć, że rozmontowująużywany w samolotach i na statkach radionadajnik,który wysyła alarm w momenciekatastrofy? Sprowadzili śmigłowiec MarynarkiWojennej i – co najgorsze – nic tego dnia niezarobili. Długo składali zeznania na komendziepolicji, dokąd ich zabrano. Nie wiadomo też,jak radioboja znalazła się na podlęborskim złomowisku.Sprawę badają policja i Urząd LotnictwaCywilnego.•48 POLSKA ZBROJNA NR <strong>11</strong> | <strong>11</strong> mARcA <strong>2012</strong>

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!