12.07.2015 Views

Polska Zbrojna nr 11/2012

Polska Zbrojna nr 11/2012

Polska Zbrojna nr 11/2012

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

do pewnego stopniado pewnego stopnia do pewnego stopniaPiotrBernaBiukRotacja na życzenieNikt nie przylepi metki tchórza czy zdrajcy wspólnychinteresów żołnierzowi, który wyczerpał swoje możliwości.Zaczyna swą opowieść z Afganistanuwyświechtanym wstępem:„Nie ma o czym gadać.Nikt nie zrozumie tego,co przeżyliśmy. Dla ludzi, którzytam nie byli, nasze doznania powinnystanowić absolutne tabu”. Robi wrażenie!Szczególnie gdy po tak ekscytującym wejściusnuje swą niekończącą się opowieśćz pogranicza paranoi, przeznaczoną oczywiściejedynie dla wąskiego – liczącego jużzapewne parę setek osobników – grona zaufanych.Tylko nieliczni z nich wiedzą, żew Afganie spędził niewiele czasu, bo jaksię tylko trochę zakurzyło, natychmiastzrotował na własne życzenie do kraju. Zarównoprzełożeni, jak i koledzy mają muza złe nie sam wycof, lecz komedianckishow, który robi wokół siebie: „Przyjechałratować nasze życie, a pierwszy się zwinął.Mógłby przynajmniej siedzieć teraz cicho,nie snuć swych heroicznych opowieściz mchu i paproci. Niestety, w to swoje bajanie sam uwierzył. Stał się postacią,którą wymyślił”.A jak już jesteśmy przy temacie „rotacji”, to najbardziej irytowałich cynizm. Nie chcą szargać przy tej okazji szarż i nazwisk, ale gdymówią o tym drugim przypadku, żółć człowieka zalewa: „W teren wyjeżdżałsporadycznie i bez entuzjazmu. Gdy coraz częściej zaczętoostrzeliwać bazę, oznajmił bez żenady, że na samochód już zarobił,więc wraca. Mam swoje, więc dziękuję i do widzenia. Jakby ten mundurdo niczego nie zobowiązywał”. Nie, nie chodzi im o to, że ktoś sięwycofał – bo każdy tam może, ile może – tylko w jakim stylu to zrobił.Po prostu zakpił ze wszystkich.Z kolei „Grzesiek”, który również wrócił do kraju przed zakończeniemzmiany, nadal pozostał ich kolegą i gościem godnym najwyższe-go szacunku: „W poprzednich edycjach tej misji stracił kilku przyjaciół,sam cudem wyszedł cało z opresji. Poleciał do Afganistanu po raz kolejny,jakby chciał się utwierdzić w przekonaniu, że wszystko działa, że nadaljest OK. Nie było, więc jak się wokół nich zadiabliło raz i drugi, jakzrobiło się gorąco, przyszedł do dowódcy i powiedział, że sorry, ale dalejnie pociągnie: „Strasznie twardy facet i drogo musiało go to kosztować.Stracił pewność, bał się, że zawali nam robotę w kolejnej akcji”.Po powrocie utrzymują z nim kontakt, jest jednym z nich. Za wielepodczas tej operacji przeszli, żeby nie rozumieć, że czasem wycofanie sięz gry jest trudniejsze niż pozostanie w niej.Nic, co się tam wydarzyło, nie jest dla nich tabu, nie ma tematów zakazanych.Mówią o strachu: „Boi się każdy. Strach jest dobry, jeśli nie paraliżuje,bo stanowi wówczas bezpiecznik. Najgorsza jest obawa przed strachem,który dopiero ma nadejść. Tak, strach przed strachem, że będziezbyt wielki, nie do zniesienia, że sparaliżuje działanie”.Nikt nie przylepi metki tchórza czy zdrajcy wspólnych interesów żołnierzowi,który wyczerpał swoje możliwości. Ani temu, który potrzebowałprzelecieć pół świata i posmakować namiastki wojennego realu,by się przekonać, często po latach służby, że się do wojskowej profesji nienadaje. Pod warunkiem jednak, że odejdzie z klasą i nie będzie tworzyłheroicznych mitów. Poszukujemy również odpowiedzi na pytanie: po cotam pojechał? Jeśli, zdaniem moich rozmówców,ktoś mówi, że tylko po pieniądze, to włączasię czerwona lampka. „Gość może w najtrudniejszymmomencie dojść do wniosku,że interes się nie opłaca”. Jeśli dla przygody, tojakie sobie tej przygody wyznaczył granice?Kto jest dla niego wzorcem? Dobrze, jeśli niepostać z komiksu, lecz doświadczony kolegaz plutonu.Czy istnieje poprawna odpowiedź? Patrzą namnie jak na durnia i mówią – nie wiem,w jakim stopniu serio, a w jakim żartem:„Taka praca! Trzeba zrobić swoje, przeżyćemocje, oby nie nadmierne, zarobić pieniądzei wrócić cało do kraju”.•32 POLSKA ZBROJNA NR <strong>11</strong> | <strong>11</strong> mARcA <strong>2012</strong>

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!