czesc 2.indd

powstania Ukraińskiego Niepodległego Państwa. Błędem byłoby myślenie,że Niepodległa Ukraina, nawet jeśli powstanie na ziemiach poza naszymigranicami, wyprze się pretensji [do terenów] po San i Bug”.Wszystko jest więc jasne. Polscy przywódcy uważają, że w interesiePolski leży nie wsparcie ukraińskich dążeń państwowotwórczych, leczprzeciwnie, sojusz Polski z Rosją w celu zniewolenia wspomnianego państwanarodowego oraz podziału Ukrainy nie posiadającej własnego państwamiędzy Polskę i Rosję. Czyż nie jest to zbyt wielki apetyt?Żeby udaremnić pragnienie narodu ukraińskiego posiadania własnegopaństwa i włączyć Zachodnią Ukrainę w skład przyszłego państwa polskiego,Polacy stosują, nie przebierając w środkach, różne metody – uczciwelub nie. Przede wszystkim usiłują niszczyć Ukraińców cudzymi rękoma(niemieckimi i bolszewickimi). Kripo oraz donosiciele Kripo i Gestaporekrutowani są głównie spośród Polaków. Nie będziemy przytaczać tuwszystkich danych, ograniczymy się do przykładów najbardziej przygnębiających.Przemyślańskie:Dnia 8 XI 43 r. Orłewycz Mychajło ze w[si] Sełyśka [?] szedł z PidcerkownymMychajłem ze w[si] Stanimirz do domu przez polską wieś Hanaczów.Tu chciał ich zatrzymać miejscowy Polak Zawara, a gdy nie posłuchali,pobiegł do gromadzkiego urzędu, gdzie było 4 kripowców, wziąłstrzelbę i zaczął do chłopców strzelać. Ci rzucili się do ucieczki, lecz zastąpiliim drogę miejscowi Polacy, którzy wybiegli z widłami, motykami,siekierami, krzycząc: „Łapcie Ukraińców!”, „Trzymajcie!”. Orłewycz miałprzy sobie dwa rewolwery i zaczął się ostrzeliwać. Gdy w jednym rewolwerzezabrakło naboi, rzucił go do rzeki i strzelał z drugiego. Ten jednakzaciął się. Lachy obu [chłopców] schwytali, przy czym donosiciel KripoWeiss, urodzony w Hanaczowie, zranił Orłewycza w ramię. Zatrzymanychzaprowadzono do gromadzkiej kancelarii i tam w straszny sposób znęcanosię nad nimi. W międzyczasie nadszedł Iwachiw Mykoła ze Stanimirza,który niósł do naprawy radio. Lachy również i jego zatrzymali, do teczkipodrzucili mu dwa granaty i od razu zaczęli torturować. Gdy przyjechałaniemiecka żandarmeria i ukraińska policja z Pohorylców, wszystkichtrzech zaaresztowanych skuto i odstawiono do Kurowic, a stamtąd do Przemyślan.9 XI 43 r. o godzinie 17 kripowiec Chrustil i donosiciel Weiss (Polacy)wieźli wspomnianych aresztowanych do lasu na rozstrzelanie. Pidcerkownyj,który nie był skrępowany, w czasie jazdy wyskoczył z samochodui rzucił się do ucieczki. Posypały się strzały, jednak mimo odniesionychran udało mu się uciec. Dwóch pozostałych, rozebranych do bielizny, zezwiązanymi z tyłu rękoma, położyli w lesie twarzą do ziemi i każdemustrzelili w pierś. W tym czasie niedaleko rozległ się strzał. „Egzekutorzy”935