czesc 2.indd

i Moskwie od pierwszych tygodni grudnia [1941 r.], to znaczy od czasu,gdy niemiecka armia przeszła do defensywy. Nad planami tymi dyskutowanozarówno z inicjatywy polskich kręgów, jak i pod naciskiem Londynu,dla którego polskie powstanie miało stanowić ogniwo drugiego frontu,jaki Anglia planowała utworzyć z narodów ujarzmionych przez Niemcy(Greków, Serbów, Polaków) i niektórych tzw. państw niepodległych. Celembyło spowodowanie dezorganizacji na tyłach Niemców oraz (główniew przypadku Polski) przecięcie linii komunikacyjnych łączących Niemcyz frontem wschodnim.2. Kierownictwo polskiego podziemia na okupowanych terenach byłopoczątkowo nastawione negatywnie do tej koncepcji. Dostrzegało onow niej kolejną próbę Anglii prowadzenia walki polskimi rękoma. Wskazywałona nieuchronny niemiecki odwet, który pociągnie za sobą tyle ofiarw polskim społeczeństwie, że cała ta akcja prawdopodobnie straci wszelkisens. Masowe represje przeciwko narodowi polskiemu mogą nie tylko zlikwidowaćnajbardziej aktywną jego część zorganizowaną w podziemiu,ale też pozbawić polskie podziemie moralnego oparcia wśród własnej społeczności.Mogłaby ona uznać terror polskiego podziemia za bezsensownyw danym momencie i odwrócić się od tych, którzy metody te stosują.3. Wydarzenia rozgrywające się obecnie w Chełmskiem pokazują, żezwyciężyła postawa kompromisowa; zrezygnowano z powszechnego powstaniai ograniczono się do partyzanckiego ruchu na terenach mieszanych– z przewagą Ukraińców – w pobliżu ziem rdzennie polskich. Przewidywanowidocznie (i – jak się okazało – słusznie), że niemiecki krwawy odwetspadnie na ludność zamieszkującą te tereny, na których będą działaćbandy, i to Ukraińcy zapłacą za polsko-bolszewickie napady. Teren dlaoperacji został wybrany właściwie.4. W ciągu marca–kwietnia od wiadomości o polskim powstaniu ażhuczało. Informacje takie musiały też posiadać niemieckie organa bezpieczeństwa,które dzięki osłabionej tzw. polskiej konspiracji miały szerokiemożliwości spenetrowania polskich organizacji. Gestapo przeprowadziłow tym czasie aresztowania we wszystkich większych ośrodkach GG – przyczym najmniej ucierpiał jego pupilek Lwów, ponieważ leży na terytoriumukraińskim. Mamy wszelkie podstawy ku temu, by twierdzić, że niemieckieorgana bezpieczeństwa zdawały sobie sprawę z tego, na co się zanosi.Tak więc obecnie tego, co się dzieje, nie można usprawiedliwiać niewiedząlub zaskoczeniem 4 .Tyle, jeżeli chodzi o samą akcję partyzancką. Ale nie to jest najważniejsze.Ukrainiec zadaje sobie przede wszystkim pytanie, dlaczego ludnośćukraińska Chełmskiego ma ponosić odpowiedzialność za polsko-bolszewickibandytyzm. Z niemieckiej strony padają zarzuty, że ludność ta1263