czesc 2.indd

nował, bym wyjechał z nim do wsi Stary Łysiec rejonu stanisławowskiego,do sztabu węgierskich wojsk.We wsi Stary Łysiec „AGA” znalazł komendanta „AK” tej wsi o pseudonimie„NADZIEJA” i przez niego skontaktował się z przedstawicielamidowództwa węgierskiego, z którymi prowadzono rozmowy o wspólnychbandyckich napadach na ukraińskie wsie. Rozmowy te odbywały się napoczątku maja 1944 roku, dokładnej daty nie pamiętam, we wsi Stary Łysiecrejonu stanisławowskiego, w domu komendanta wiejskiej organizacji„AK” o pseudonimie „NADZIEJA”.W rozmowach uczestniczyli: z ramienia „AK” – komendant InspektoratuStanisławowskiego „AK” SĄSIADEK, o pseudonimie organizacyjnym„AGA” i komendant wiejskiej organizacji „AK” wsi Stary Łysiec– „NADZIEJA”, a z ramienia węgierskiego dowództwa – 3 oficerów,których nazwiska nie są mi znane. Nie zostałem dopuszczony do udziałuw tych rozmowach, ponieważ nie miałem stopnia oficerskiego. Znajdowałemsię w drugim pokoju domu „NADZIEI”.Dowiedziałem się tylko od „AGI” i „NADZIEI”, że na podstawie porozumieniazawartego przez przedstawicieli „AK” z Węgrami oddziałom likwidacyjnym„AK” dano zezwolenie na przeprowadzenie nieograniczonejilości bandyckich napadów na wsie ukraińskie.Po tych rozmowach, w napadach na wsie ukraińskie brali bezpośredniudział również węgierscy żołnierze, którzy wspólnie z członkami „AK”rabowali ludność ukraińską.Pytanie: Czy podczas rozmów z przedstawicielami węgierskiego dowództwawiedzieli oni, że „AGA”, „NADZIEJA” i Wy reprezentujecie InspektoratStanisławowski „Armii Krajowej”?Odpowiedź: Tak. Gdy zgłosiliśmy się do przedstawicieli dowództwawęgierskiego, „AGA”, „NADZIEJA” i ja dokładnie poinformowaliśmy icho swojej przynależności do „Armii Krajowej”.Pytanie: Czy dowództwo Okręgu Stanisławowskiego „AK” wiedziałoo zawartym przez Inspektorat Stanisławowski porozumieniu z węgierskimdowództwem o wspólnej eksterminacji i rabowaniu ludności ukraińskiej?Odpowiedź: O zawartym pomiędzy przedstawicielami InspektoratuStanisławowskiego „AK” i węgierskim dowództwem porozumieniu dotyczącymwspólnego przeprowadzania napadów na wsie ukraińskie komendantinspektoratu „AGA”, o ile mi wiadomo, zameldował po kilku dniachkomendantowi okręgu „AK” – „GLOBUSOWI”.W związku z meldunkiem Inspektoratu Stanisławowskiego „AK”o osiągniętym porozumieniu z Węgrami, pod koniec maja 1944 rokudo Stanisławowa przyjechał przedstawiciel sztabu Stanisławowskiego1131