12.07.2015 Views

czesc 2.indd

czesc 2.indd

czesc 2.indd

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

130Protokół przesłuchania przez SB OUN Franciszka Duchewiczaz 17 marca 1944 r.Sprawa bandy „P” 17.3.1944 r.Protokółspisany z Franciszkiem Duchewiczem z Berbeków, pow[iat] kam[ionecki]Franciszek Duchewicz, syn Józefa i Magdaleny ze Zbrońców, ur.2.5.1901 r. w Berbekach, wykształcenie średnie, urzędnik.Dnia 17.3.44 r. oddział liczący kilkudziesięciu uzbrojonych ludzi dokonałnapadu na wieś Sokole. Banda ostrzelała ludzi gradem kul. Zabito70-letnią kobietę – Nastię Czorną oraz spalono jedną chałupę. Dalej dowsi bandy nie wpuszczono. Strzałami z karabinów maszynowych zabito(oddział Orła) 6 ludzi, dwóch rannych uciekało w kierunku lasu, lecz zostalischwytani. Jakiś nieznany osobnik dobił się strzelając sobie w głowęz karabinu. Franciszek Duchewicz został schwytany żywcem. Przy nimznaleziono: 1) finkę, 2) zapasowy dysk do finki, 3) granat, 4) dokumentyzabitego 2.3.44 Wołodymyra Rudego z Jazienicy Ruskiej, 5) dokumentyosobiste na nazwisko Ukraińca Josypa Hreczanyka z Dobrosina, pow[iat]żółkiewski.Franciszek Duchewicz jest czł[onkiem] polskiej organizacji wojskowej,która zajmowała się organizowaniem polskich bojówek w okolicachKamionki [Strumiłowej]. Bliski współpracownik „Zawiszy”. W polskichorganizacjach tajnych pracuje czynnie od kwietnia 1940 r. W MaziarniGogolowej zabił 2.3.44 r. Wołodymyra Rudego, którego dokumenty znalezionou Duchewicza. W momencie, gdy wszystkich trzech zamordowanychw Maziarni Gogolowej znaleziono i zabrano do w[si] Sokole, zbiegłasię tam niemalże cała ludność wsi. Duchewicz chciał skorzystać [wtedy]z zamieszania i zniszczyć tę wieś. Dobrze zaplanowany napad nie powiódłsię jednak. Banda musiała wycofać się, straciwszy 7 ludzi i komendantaFranciszka Duchewicza.PA SBU, F. 13, spr. 376, t. 34. k. 217.Oryginał, maszynopis.1011

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!