12.07.2015 Views

Polska Zbrojna - Ministerstwo Obrony Narodowej

Polska Zbrojna - Ministerstwo Obrony Narodowej

Polska Zbrojna - Ministerstwo Obrony Narodowej

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

|armia społeczeństwo|mu czucia w nogach. Do dziś porusza się na wózku inwalidzkim.Spadochroniarze pomogli w wyremontowaniu jego mieszkania(specjalną windę sponsorowała między innymi WojskowaAgencja Mieszkaniowa). Prezentowali też swoje możliwościi sprzęt na piknikach, z których dochód przekazywany był na leczeniei rehabilitację szeregowego.„Michał krótko u nas służył, ale był lubiany”, mówi porucznikRafał Podgórski z gliwickiego batalionu. „To fajny chłopak,chętnie go odwiedzamy i pomagamy mu, jak tylko się da”.Ponad 11 tysięcy złotych zebrało Stowarzyszenie Rannychi Poszkodowanych w Misjach poza Granicami Kraju na rzeczstrzelca pokładowego starszego plutonowego Arkadiusza Żurkowskiego,rannego w lotniczym patrolu Mi-24 w Afganistanie.Do Gruzji dla Polaka„Od dawna myśleliśmy o wyjeździe do Gruzji na motocyklach.Postanowiliśmy spełnić swoje marzenie, ale chcieliśmy,by nasza podróż miała głębszy sens”, mówił przed wyjazdemSławomir Szychowski, organizator wyprawy „Sakartwelo2013”. Przejechali przez Polskę, Słowację, Węgry, Rumunięoraz Turcję, by w końcu dotrzeć do Gruzji. Podróż rozpoczęłasię i zakończyła w Szczecinie.Sześć osób na trzech motocyklach w kilka tygodni przejechało8 tysięcy kilometrów. Po co to zrobili? Chcieli w ten sposóbzebrać pieniądze od sponsorów i wspomóc finansowo rodzinękaprala Łukasza Sroczyńskiego, który został ranny w Afganistanie.Rebelianci zaatakowali naszych żołnierzy dwa dni przedświętami Bożego Narodzenia, gdy Polacy podczas patrolu przeszukiwalizabudowania w jednej z wiosek w prowincji Ghazni.Rannych zostało wówczas trzech żołnierzy, ale najpoważniejstarszy kapral Łukasz Sroczyński z 12 Brygady Zmechanizowanej.Poszkodowanego przetransportowano śmigłowcem do szpitalawojskowego w Ghazni, a później do Bagram. Leczenie byłokontynuowane w amerykańskim szpitalu w Ramstein, a późniejw Centralnym Szpitalu Klinicznym MON w Warszawie.Do Gruzji pojechało trzech mężczyzn: Sławomir Szychowski(oficer rezerwy Straży Granicznej), Krzysztof Marciniak (podoficerw Straży Granicznej) oraz Piotr Sarnecki. Wyprawiepatronowało Stowarzyszenie Rannych i Poszkodowanychw Misjach poza Granicami Kraju. To właśnie przedstawicieletej organizacji sugerowali, by zebrane pieniądze przeznaczyć napomoc jednej osobie. Motocykliści sami sfinansowali podróż,a pieniądze pozyskane od sponsorów chcieli przekazać rodzinierannego żołnierza. „Łukasz w szpitalu miał należytą opiekę, alejego rodzina potrzebuje wsparcia. W pierwszej kolejności chcielibyśmyzapewnić udane wakacje córce poszkodowanego”,przyznaje Szychowski. Dodaje także, że celem wyprawy jesttakże nagłośnienie problemu weteranów, a pośrednio – pokazanie,na czym polega trud służby żołnierzy.Motocyklowa wyprawa do Gruzji nie jest jedyną inicjatywąmającą pomóc rodzinie kaprala Sroczyńskiego. Wcześniej naprośbę żołnierzy z 12 Brygady zbiórkę zorganizowało stowarzyszenierannych.„Koledzy za «Sroczką» poszliby w ogień. Jest koleżeńskii bardzo lubiany przez wszystkich, z którymi służy od wielu lat.Nie zawiedli się na nim i on nie zawiedzie się na nich”, mówiłkilka tygodni po wypadku kapitan Marcel Podhorodecki, wówczasoficer z sekcji prasowej Polskich Sił Zadaniowych w Afganistanie.Niestety 3 sierpnia kapral Łukasz Sroczyński zmarłw szpitalu w Warszawie. •ObustronnekorzyściOferta służbyprzygotowawczej jestkorzystna zarówno dlawojska, jak i dlastudentów. Dzięki niejarmia pozyskujewykształconychrezerwistów, a studencidostają „certyfikat”potwierdzający ichkwalifikacje, któremogą być przydatnena przykład podczasubiegania się o pracęw służbachmundurowych.Bezpieczeństwo narodowe, prawo, filologia, nauki humanistyczne– studenci takich kierunków kończąswój trzymiesięczny pobyt w Centrum SzkoleniaŁączności i Informatyki (CSŁiI). Przyjechali, byw ramach służby przygotowawczej nauczyć się wojskowegorzemiosła. Ponad połowa z nich to słuchacze Akademii <strong>Obrony</strong><strong>Narodowej</strong>. Pozostali przyjechali do podwarszawskiego Zegrzaz kilkunastu innych uczelni z całej Polski. Wojskowe mundurywłożyło 220 studentów, choć chętnych było znacznie więcej.Najlepsi na startDo niedawna szkolenie przygotowawcze mogli odbywać wyłączniekandydaci na szeregowych, którzy chcieli wstąpić doNarodowych Sił Rezerwowych. „W tym roku po raz pierwszytaką możliwość mają studenci. Nabór do służby przygotowawczejobjął zatem również kandydatów do korpusu podoficerów”,wyjaśnia pułkownik Roman Siciński, szef Oddziału UzupełnieńPokojowych i Służby Wojskowej w ZarządzieOrganizacji i Uzupełnień Sztabu Generalnego WP.A wszystko zaczęło się jeszcze w październiku 2012 roku,gdy w Akademii <strong>Obrony</strong> <strong>Narodowej</strong> rozpoczął się pilotażowyprogram edukacyjny – studenci cywilni przez pół roku mieliuczestniczyć w zajęciach wojskowych. Zgłosiło się tysiąc chętnych,ale ostatecznie wzięło w nim udział 400 młodych ludzi.„Studenci poznawali teorię dzięki eksperymentalnemu programowikształcenia na odległość (Advanced Distributed Learning,ADL), wykorzystującemu multimedia oraz internet”, tłumaczypułkownik Marek Baranowski z AON. „Podczas ćwiczeńpraktycznych przyłączyli się do Studenckiej AkademiiPolowej i Związku Strzeleckiego «Strzelec»”.46NUMER 9 | wrzesień 2013 | POLSKA ZBROJNA

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!