12.07.2015 Views

Polska Zbrojna - Ministerstwo Obrony Narodowej

Polska Zbrojna - Ministerstwo Obrony Narodowej

Polska Zbrojna - Ministerstwo Obrony Narodowej

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

| flesz Ćwiczenia|pońskiego na polski, tłumaczy nasze pytania, a w razie potrzebysłuży dodatkowymi wyjaśnieniami. Ja z każdą chwiląutwierdzam się w przekonaniu, że może i „Shirayuki” jestteraz jednostką szkolną, ale nie stracił nic a nic z atutów klasycznegoniszczyciela, którym był na początku służby.Zbudowany został 30 lat temu z myślą o zwalczaniu zarównookrętów podwodnych, jednostek operujących na powierzchnimorza, jak i wrogiego lotnictwa. „Przez trzy dekadyprzepłynął dystans równy dziesięciu okrążeniom kuliziemskiej”, wyjaśnia Okumura. Od pewnego czasu na pokładzietej jednostki szkolą się marynarze, którzy późniejsłużą na takich okrętach jak choćby „Isoyuki”. Japończycydwoją się i troją, żeby pokazać nam, ile tylko się da.„Oczywiście państwo jako dziennikarze możecie zobaczyćtrochę więcej niż pozostali goście”, deklaruje Okumura.Na naszą prośbę prowadzi nas na główne stanowisko dowodzenia,czyli, według cywilnej nomenklatury, „na mostek”.Możemy obejrzeć lądowisko i hangar dla helikoptera,a na koniec rzucić okiem na kuchnię i mesę. Oba pomieszczeniaoddziela metalowa lada. Kuchenne stoły zastawionesą misami z jedzeniem, z zawieszonego na ścianie telewizoradociera czyjś głos, z kąta bije po oczach jarzeniowe światłoautomatu do sprzedaży batoników i napojów chłodzących.Pomieszczenia jednak świecą pustkami. „A gdzie załoga?”,pytam. „Marynarze głównie porządkują okręt”,słyszę w odpowiedzi. Po chwili gdzieś chyłkiem przemykaobjuczona kartonami dziewczyna.Owo porządkowanie mieliśmy okazję zobaczyć kilka godzinwcześniej, jeszcze na „Kashimie”. Ledwo zakończyłosię uroczyste powitanie oficjeli, a marynarze ustawili sięw długi rząd, sięgający z pokładu, poprzez trap, aż do ustawionegona nabrzeżu kontenera na śmieci. Po chwili z rąkdo rąk powędrowały zużyte opakowania po jedzeniu i workize śmieciami. Kilkadziesiąt metrów dalej po kolejnym trapiena pokład wnoszono zaopatrzenie: dynie, kabaczki, ogórki.Metoda była identyczna.Symbolicznie i konkretnieJapońskie okręty pozostawały w Gdyni przez niespełna czterydni, ale marynarze zdążyli podbić serca mieszkańców i turystów.W ciągu zaledwie połowy tego czasu przez pokład„Shirayuki” przewinęło się kilka tysięcy osób. Japończycywdawali się w pogawędki, pozowali do zdjęć. Frekwencja dopisałateż na koncercie japońskiej orkiestry wojskowej. Kilkusetwidzów przyszło na rozegrany na drugim końcu Gdyni meczpiłkarski między gośćmi z Kraju Kwitnącej Wiśni a reprezentacjąpolskiej Marynarki Wojennej (Polacy wygrali 10:1).„Wizyta ma wymiar symboliczny i jednocześnie stanowipoczątek nowego rozdziału w kontaktach między obydwomakrajami”, podkreślał w Gdyni minister obrony narodowej TomaszSiemoniak. Zapowiedział, że kontakty będą rozwijanew czterech obszarach: Marynarki Wojennej, Sił Powietrznych,bezpieczeństwa cybernetycznego i obrony przeciwrakietowej.Na zakończenie wizyty odbyły się pierwsze w historiiwspólne ćwiczenia polskich i japońskich sił morskich. Na ZatoceGdańskiej Polskę reprezentowała fregata rakietowa ORP„Gen. T. Kościuszko”. Po kilku godzinach Japończycy zostalina morzu uroczyście pożegnani i odpłynęli w kierunku następnegoprzystanku: niemieckiej Kilonii.•„Odwiedziliśmy sporo państw, ale nigdzie jeszczenasza wizyta nie wywołała takiegozainteresowania”, podkreślali japońscy marynarze.japońskie okręty40NUMER 9 | wrzesień 2013 | POLSKA ZBROJNA

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!