12.07.2015 Views

Biuletyn Podatkowy - Ernst & Young

Biuletyn Podatkowy - Ernst & Young

Biuletyn Podatkowy - Ernst & Young

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

DORADZTWO PODATKOWELUTY 2007PODATKOWY MONITORERNST & YOUNGNR 2/2007 – LUTY<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>Szanowni Państwo,Przedstawiamy Państwu już szóste wydaniemiesięcznika „PODATKOWY MONITORERNST & YOUNG”.Niniejszy biuletyn zawiera publikacjepracowników Działu DoradztwaPodatkowego <strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>, któreukazały się w prasie codziennejw lutym 2007 r.W lutowym numerze polecamy także dwadłuższe artykuły na temat reformypodatkowej oraz zarządzania ryzykiempodatkowym, pochodzące z miesięczników:CFO oraz Nasz Rynek Kapitałowy.W przypadku jakichkolwiek pytań lubwątpliwości dotyczących tematykipodatkowej poruszanej w zamieszczonychartykułach i komentarzach, prosimy obezpośredni kontakt z ich autorami.Życzymy Państwu przyjemnej lektury,Zespół doradców podatkowych<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>


DORADZTWO PODATKOWEZmiany korzystne, ale niezawsze spójneZ wielkiej reformy podatkowej zostało niewiele. Jednak warto przyjrzećsię zmianom i ocenić, jaki będą miały wpływ na prowadzenie działalnościgospodarczej.Niedawno, bo 29 listopada ub. r., opublikowane zostały zmiany do dwóchustaw o podatku dochodowym oraz do ordynacji podatkowej. Zmiany te sąefektem zainicjowanej na początku roku 2007 przez Ministerstwo Finansówreformy prawa podatkowego, której celem było między innymi uproszczeniesystemu podatkowego. Artykuł jedynie sygnalizuje niektóre ze zmian, jakiewchodzą w życie w tym roku.CO JUŻ WIEMYRoman Namysłowski,menedżerw Dziale <strong>Podatkowy</strong>m<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>,CFOz dn. 01.02.2007Podatek dochodowy od osób prawnych (CIT)Różnice kursoweJedną z najistotniejszych zmian wprowadzonych do ustawy o CIT jesturegulowanie kwestii związanych z różnicami kursowymi. Istniejące przepisyfunkcjonowały w tej formie niemal od początku obowiązywania ustawy. Z tegowzględu ich przydatność do ustalania przychodu lub kosztu w związku zezmianą kursów walut była niezmiernie ograniczona i powodowała wielewątpliwości, choćby dotyczących konsekwencji potrącenia wzajemnychwierzytelności wyrażonych w walucie obcej.Od 1 stycznia 2007 r. istnieje możliwość wyboru metody obliczania różnickursowych - na podstawie zasad rachunkowych lub zasad podatkowychwprowadzonych nowelizowaną ustawą. Wybór pierwszej z metod wiąże się zkoniecznością jej stosowania przez co najmniej 3 lata i będzie możliwy jedyniewtedy, jeżeli sporządzane w tym okresie sprawozdanie finansowe będziebadane przez uprawniony podmiot. O dokonanym wyborze podatnicy powinnipowiadomić właściwy urząd skarbowy w terminie do końca pierwszegomiesiąca roku podatkowego (lub w ciągu 30 dni od dnia rozpoczęciadziałalności, dla podmiotów rozpoczynających działalność). Ustawodawcawprowadził wiele przepisów przejściowych w przypadku wyboru lubpóźniejszej rezygnacji ze stosowania zasad rachunkowych i przejścia na zasadypodatkowe.Podatkowa metoda została uregulowana w nowym artykule 15a, zgodnie zktórym różnice kursowe zwiększają przychód, jeżeli kwota dodatnich różnickursowych jest większa od ujemnych różnic kursowych (w kwocie stanowiącejróżnicę pomiędzy tymi wielkościami), lub zwiększają koszty podatkowe wprzeciwnym wypadku. Ustawodawca wprowadził definicje zarówno dodatnich,jak i ujemnych różnic kursowych. Oprócz opisanych dzisiaj przypadkówpowstawania różnic kursowych (tj. w związku z osiąganymi przychodami lubrealizowanymi kosztami oraz w związku z posiadanymi środkami pieniężnymiw walucie obcej) ustawodawca wskazał również bezpośrednio na kredyty(pożyczki), których nominał co do zasady nie jest zaliczany ani doprzychodów, ani do kosztów podatkowych. Co istotne, wyjaśnione zostałoponadto, iż za koszt poniesiony, jako pierwszy moment, w którym następujeprzeliczenie kosztu wyrażonego w walucie obcej na złotówki, uważa się kosztwynikający z otrzymanej faktury, natomiast za dzień zapłaty - dzieńLUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 3


DORADZTWO PODATKOWEuregulowania zobowiązań w jakiejkolwiek formie. Przy czym ustawodawcawprost wskazuje, że może to być potrącenie.W momencie uzyskania przychodu lub poniesienia kosztu w walucie obcejwielkości te przelicza się według kursu średniego ogłaszanego przez NBP zostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień, odpowiednio, uzyskaniaprzychodu lub poniesienia kosztu. Do przeliczenia przychodu (z dniaotrzymania przychodu) lub kosztu (z dnia jego zapłaty) podatnik stosujefaktycznie zastosowany kurs. Przy czym, jeżeli nie jest to możliwe, właściwymjest wtedy kurs średni NBP. Ważne jest również to, że w przypadku, gdy kurswaluty zastosowany faktycznie przez podatnika dla obliczenia różnickursowych różni się o ponad 5% od kursu średniego NBP, organ podatkowymoże wezwać strony umowy do zmiany zastosowanego kursu lub wskazaniaprzyczyn uzasadniających zastosowanie kursu waluty.Data powstania przychoduZmianie ulegną również zasady ustalania daty uzyskania przychodu. Do końca2006 r. datą powstania przychodu jest dzień wystawienia faktury (rachunku),nie później jednak niż ostatni dzień miesiąca, w którym: (i) wydano rzecz,zbyto prawo majątkowe lub (ii) wykonano usługę, w tym częściowo wykonanousługę, jeżeli jej częściowe wykonanie stanowi wynikający z umowy lub zodrębnych przepisów tytuł do zapłaty, lub (iii) otrzymano zapłatę zawykonanie świadczenia - w pozostałych przypadkach. Po zmianie przychódbędzie powstawał w dniu wydania rzeczy, zbycia prawa majątkowego lubwykonania usługi albo częściowego wykonania usługi, jednak nie później niżw dniu wystawienia faktury albo uregulowania należności. Zmiana dotyczyrównież usług rozliczanych w okresach rozliczeniowych oraz dostaw energiielektrycznej, cieplnej lub gazu przewodowego - w tym przypadku datąpowstania przychodu jest ostatni dzień okresu rozliczeniowego, określonego wumowie lub na fakturze, przy czym nie rzadziej niż raz w roku. Zlikwidowanyzostał szczególny moment powstania przychodu dla umowy najmu lubdzierżawy, do tej pory był to dzień, w którym należność stała się wymagalna.Od 2007 r. będziemy stosowali opisane powyżej przepisy ogólne.Definicja kosztów i wydatki na reprezentacjęPo trwającej kilkanaście lat dyskusji dotyczącej pojęcia kosztów uzyskaniaprzychodów i wątpliwości, czy koszty poniesione w celu osiągnięciaprzychodów (obecna definicja) obejmują przykładowo działania podatnikazmierzające do ograniczenia strat, doczekaliśmy się zmiany w tym zakresie. Coprawda definicja nie jest do końca precyzyjna, niemniej jednak wyjaśnia kilkakwestii. Po 1 stycznia 2007 r. kosztami uzyskania przychodów są nie tylkokoszty poniesione w celu uzyskania przychodów, ale również kosztyponoszone w celu zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodów.Oczywiście, pomimo spełnienia lej definicji nie każdy wydatek może zostaćzaliczony do kosztów podatkowych. Artykuł 16 zawiera cały katalogprzypadków, kiedy to zaliczenie nie jest możliwe. Opublikowana pod konieclistopada ustawa wprowadza dość istotną zmianę do lego katalogu, dotyczącąwydatków na reprezentację i reklamę. Do końca 2006 r. do kosztówpodatkowych nie zaliczało się kosztów reprezentacji i reklamy w częściprzekraczającej 0,25% przychodów, chyba że reklama prowadzona była wśrodkach masowego przekazu lub publicznie w inny sposób. Od 2007 r. kosztyreklamy, niezależnie od tego, czy reklama ma charakter publiczny czyniepubliczny, są zaliczane do kosztów w całości, jeżeli zostały poniesione wcelu uzyskania przychodów lub zachowania albo zabezpieczenia źródłaprzychodów. Z kolei z kosztów podatkowych zostały całkowicie wyłączoneLUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 4


DORADZTWO PODATKOWEkoszty reprezentacji, w tym poniesionych na usługi gastronomiczne, zakupżywności oraz napojów (m.in. alkoholowych). Ponadto zlikwidowanoograniczenie zaliczania do kosztów uzyskania przychodów kosztówzwiązanych z finansowaniem świadczeń zdrowotnych przez, pracodawcę narzecz pracowników (do końca 2006 r. zaliczenie do kosztów było możliwe,jeżeli do ich ponoszenia zobowiązywały przepisy kodeksu pracy oraz innychustaw). Pozytywnie należy ocenić również próbę bardziej precyzyjnegozdefiniowania sposobu rozliczania kosztów w czasie. Nowelizacja ustawy oCIT dzieli koszty na bezpośrednie i pośrednie. Koszty bezpośrednierozpoznawane będą potrącane: (i) w roku podatkowym, w którym osiągniętozwiązane z nimi przychody (także poniesione po zakończeniu rokupodatkowego, ale przed sporządzeniem sprawozdania finansowego z złożeniazeznania) lub (ii) w roku podatkowym następującym po roku, za którysporządzane jest sprawozdanie finansowe z składane zeznanie, jeśli kosztyponiesiono po sporządzeniu sprawozdania finansowego z złożeniu zeznania zarok podatkowy, w którym osiągnięto związane z nimi przychody. Kosztypośrednie będą rozpoznawane z kolei w dacie poniesienia, przy czym jeślidotyczą one okresu przekraczającego rok podatkowy i nie jest możliweokreślenie, jaka ich część dotyczy danego roku podatkowego, podatnik będziemusiał dokonać alokacji proporcjonalnie do długości okresu, którego dotyczą.Obowiązki sprawozdawczePocząwszy od 2007 r., podatnicy podatku dochodowego od osób prawnych niebędą obowiązani do składania miesięcznych deklaracji, z tym że pozostawionoobowiązek wpłaty miesięcznych zaliczek na poczet podatku. Wprowadzonorównież możliwość składania kwartalnych deklaracji wyłącznie dla tzw.małych podatników oraz podatników rozpoczynających działalność.Kilka zmian dotyczy również płatników pobierających podatek u źródła, wzwiązku z wypłatą dywidend, odsetek czy należności licencyjnych. Obecniepodmioty takie mają obowiązek składania deklaracji do 7. dnia miesiącanastępującego po dacie poboru podatku. Po wejściu w życie zmian takiegoobowiązku już nie będzie, przy czym płatnicy będą obowiązani przesłaćpodatnikom (podmiotom zagranicznym) roczną informację o dokonanychwypłatach i pobranym w ciągu roku podatku.Pozostałe zmianyUstawa nowelizująca wprowadza jeszcze inne zmiany, których omówieniewymagałoby znacznie szerszej analizy. Zaliczyć do nich można przepisydotyczące: opodatkowania w Polsce zakładu zagranicznego rezydenta,transakcji z podmiotami posiadającymi siedzibę w tzw. rajach podatkowych,opodatkowania u źródła dochodów z udziału w polskich osobach prawnych czyzmiany zasad opodatkowania podziału spółek przez wydzielenie. Wartopamiętać, że wśród tych zmian są również zmiany dotyczące amortyzacji (tj.nowa indywidualna stawka amortyzacji dla używanych lub ulepszonychbudynków niemieszkalnych, likwidacja 30% odpisu od fabrycznie nowychśrodków trwałych, czy też możliwość jednorazowego odpisu dla środkówtrwałych dla tzw. małych podatników oraz podatników rozpoczynającychdziałalność).ORDYNACJA PODATKOWAInterpretacjeZnacznie zmieniają się zasady wydawania interpretacji prawa podatkowego.Obecnie interpretacje takie wydawane są przez właściwy dla podatnika organ ILUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 5


DORADZTWO PODATKOWEinstancji i są wiążące dla organów podatkowych, co oznacza, że w zakresieobjętym interpretacją nie wydaje się decyzji określających lub ustalającychwysokość zobowiązania podatkowego. Ponadto interpretacje muszą zostaćwydane w terminie 3 lub 4 miesięcy bez możliwości przedłużenia tegoterminu. Podstawową zmianą jest przesuniecie obowiązku wydawaniainterpretacji na Ministra Finansów. Celem takiego zabiegu miało byćzwiększenie efektywności, szybkości, a przede wszystkim spójnościdokonywanych interpretacji. Nie trzeba nikogo przekonywać, że dzisiaj wwielu kwestiach interpretacje wydawane w sprawach podatkowych przezposzczególne urzędy są sprzeczne. Pozostawienie kompetencji w gestii jednejosoby, tj. Ministra Finansów, powinno wyeliminować to niekorzystnezjawisko. Poza tym skrócono drogę odwoławczą od niekorzystnychinterpretacji - po wejściu w życie przepisów podatnik będzie mógł wnieśćskargę od interpretacji bezpośrednio do wojewódzkiego sąduadministracyjnego.Poza niewątpliwie pozytywnymi zmianami nowelizacja Ordynacji podatkowejniesie wiele wątpliwości dotyczących przede wszystkim zmniejszenia zakresuochrony podatników. Po pierwsze organy podatkowe nie będą formalniezwiązane wydaną przez Ministra Finansów interpretacją. Podatnik będzie miałco prawda możliwość złożenia wniosku o zwolnienie z obowiązku zapłatypodatku (lub stwierdzenia nadpłaty) w przypadku nieuwzględnieniainterpretacji w postępowaniu podatkowym, ale uprawnienie to nie będzieobejmowało stanów faktycznych, których skutki podatkowe wystąpią przeddoręczeniem interpretacji. Zestawienie lej konsekwencji z daleko idącąswobodą Ministra Finansów co do terminu wydania interpretacji (3-4-miesięczny termin będzie mógł być przedłużany) rodzi podejrzenia, czyzamiarem ustawodawcy nie było zmniejszenie ochrony dla podatnikówzwiązanych z interpretacjami prawa podatkowego, i de facto wyeliminowaniejej wiążącego charakteru. Nawet w przypadku, gdy podatnik złoży wniosek odokonanie interpretacji prawa podatkowego z odpowiednim wyprzedzeniemprzed dokonaniem transakcji, przedłużanie przez organ terminu wydaniainterpretacji może doprowadzić do sytuacji, w której interpretacja ta zostaniewydana już po dokonaniu transakcji. A wtedy podatnikowi nie będzieprzysługiwało prawo do zwolnienia z konieczności zapłaty podatku.Znowelizowane przepisy wchodzą w życie 1 lipca 2007 r. (inaczej niżwiększość pozostałych przepisów), a interpretacje złożone przed tą datąrozpatrywane są na dotychczasowych zasadach. Uchylanie i zmianyinterpretacji wydanych przed 1 lipca 2007 r. (lub nowych interpretacji) jestdokonywane na dotychczasowych zasadach, ale wygasają one z mocy prawa wrazie zmiany przepisów, które były przedmiotem interpretacji. Niestety,ustawodawca nie sprecyzował, o jaką zmianę przepisów chodzi - czywyłącznie merytoryczną, czy również redakcyjną. Należy mieć nadzieję, że wpraktyce organy skarbowe będą stosowały ów przepis racjonalnie i nie będądopatrywały się w nim pułapki na podatnika.Podpisywanie deklaracjiOd 1 stycznia 2007 r. Ordynacja podatkowa w sposób wyraźny będziedopuszczała możliwość podpisywania deklaracji podatkowej także przezpełnomocnika podatnika lub pełnomocnika płatnika. Podpisanie deklaracjiprzez pełnomocnika będzie zwalniało podatnika lub płatnika z obowiązkupodpisania deklaracji. Zmiana ma raczej charakter doprecyzowujący - już napodstawie dzisiejszych przepisów podatnik może udzielić pełnomocnictwa dopodpisania deklaracji. Pojawiają się glosy, że w oparciu o zmianę przepisówwładze skarbowe mogą podjąć próbę kwestionowania skutków prawnychdeklaracji podpisanych przez pełnomocników przed 1 stycznia 2007 r. TrudnoLUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 6


DORADZTWO PODATKOWEjednak przyjąć, że celem tej nowelizacji miałaby być destabilizacja rozliczeńpomiędzy podatnikami i urzędami skarbowymi, a nie zwykle usankcjonowaniedotychczasowej praktyki.RozprawaOstatnia zmiana w Ordynacji podatkowej, na którą chciałbym zwrócić uwagę,dotyczy rozprawy, jaką organ (np. izba skarbowa) może przeprowadzić zurzędu lub na wniosek strony. Wniosek taki powinien zawierać uzasadnieniekonieczności przeprowadzenia rozprawy i wskazywać, jakie okolicznościsprawy wymagają dalszego wyjaśnienia i jakie czynności powinny zostaćwykonane w trakcie rozprawy. Organ wywoławczy może odmówićprzeprowadzenia rozprawy, jeżeli uzna, że jej przedmiotem miałyby byćokoliczności nie mające znaczenia dla sprawy albo że okoliczności takie sąwystarczająco potwierdzone innymi dowodami. Kwestia znaczenia danychokoliczności dla rozstrzygnięcia sprawy jest rzeczą bardzo cenną i na tymgruncie może dochodzić do sporów w przypadku negatywnego stanowiskawładz, skarbowych. Instytucja rozprawy jest całkowicie nową na gruncieprawa podatkowego i dopiero praktyka pozwoli na dokonanie oceny jejprzydatności dla podatników.W przypadku wszystkich trzech omawianych powyżej zmian aktualna jestogólna refleksja. Zmiany te mogą doprowadzić do wyjaśnieniadotychczasowych wątpliwości, zracjonalizowania istniejących instytucjiprawnych i w rezultacie do usprawnienia kontaktów pomiędzy podatnikami aorganami administracji skarbowej. Jest to jednak uwarunkowane odpowiedniąpraktyką ich stosowania. Jeśli potencjalne dylematy związane ze stosowaniemnowych przepisów Ordynacji podatkowej miałyby być rozstrzygane naniekorzyść podatników (co sugerują niektórzy obserwatorzy), komentowaneprzeze mnie zmiany mogą w rzeczywistości oznaczać krok do tylu, jeśli chodzio dążenie do poprawy ich pozycji wobec organów podatkowych.CO POZOSTAJE JESZCZE NIEWIADOMĄVATNiestety, ustawodawcy nie udało się wprowadzić w jednakowym terminiezmian do ustaw o podatku dochodowym oraz ustawy o podatku VAT.Zazwyczaj taka zbieżność nic jest konieczna, niemniej jednak kilka zmianpolegało na ujednoliceniu pojęć występujących w tych ustawach. Projektzmian do ustawy o VAT utknął w Komisji Finansów Publicznych. Należy miećnadzieję, że posłowie powrócą do tematu zmian w podatku VAT, tym bardziejże projekt zawiera kilka propozycji długo wyczekiwanych przezprzedsiębiorców.Definicja podatnikaKwestią wysoce kontrowersyjną i wzbudzającą wiele emocji, a która powinnabyła zostać wprowadzona równocześnie ze zmianą w zakresie podatkudochodowego od osób fizycznych, są regulacje dotyczące tzw.samozatrudnienia. Obecnie obowiązujące przepisy powodują, że osobafizyczna musi dwa razy dokonywać analizy, czy wykonywane czynności sądziałalnością gospodarczą: odrębnie dla potrzeb VAT a odrębnie dla potrzebpodatku dochodowego. Obie definicje nie były spójne, a zamierzona przezustawodawcę zmiana miała eliminować tę niedogodność. Po zmianiespełnienie warunków dla uznania, że prowadzimy działalność gospodarczą,miała dawać na gruncie podatku dochodowego możliwość opodatkowania 19-proc. stawką i rozliczaniem rzeczywistych kosztów, a na gruncie podatku VATLUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 7


DORADZTWO PODATKOWEpowodują one konieczność dokonania jakichkolwiek zmian wewnątrzprzedsiębiorstwa (np. w zakresie stosowanych systemów finansowoksięgowychczy w istniejących procedurach wewnętrznych). Poza tym zmiany,jak w każdym przypadku, dają możliwość planowania podatkowego i wyboruoptymalnych zasad opodatkowania dokonywanych czy planowanychtransakcji. Nie przegapmy zatem szansy, którą nam one dają.Spojrzenie z wnętrza organizacjiZagrożenie ryzykiem podatkowym rodzi konieczność usprawnieniapraktyk pozwalających nim zarządzać.Zmieniające się prawo podatkowe i jego interpretacje, zaostrzenie przepisów oodpowiedzialności karno-skarbowej przedsiębiorców, a także wejście w życieprzepisów o odpowiedzialności karnej podmiotów zbiorowych to istotneczynniki zewnętrzne powodujące wzrost ryzyka podatkowego. Równie ważnez punktu widzenia zarządzania tą kategorią są czynniki wewnętrzne wprzedsiębiorstwach, o których zdarza się zapominać.Agnieszka Piekacz,menedżerw Zespole ZarządzaniaRyzykiem <strong>Podatkowy</strong>m<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>,Nasz Rynek Kapitałowyz dn. 01.02.2007Element ryzyka jest obecny w przypadku każdego typu działalnościgospodarczej, a ryzyko podatkowe to jedno z wielu ryzyk biznesowych, zktórymi spotykają się przedsiębiorcy. Wymaga ono identyfikacji przyczyn jegopowstawania oraz określenia odpowiednich metod zarządzania. W niniejszymopracowaniu wskazane zostaną czynniki wewnętrzne istniejące wprzedsiębiorstwie, a także metodologia zarządzania ryzykiem podatkowym.Wewnętrzne obszary powstawania (wzrostu) ryzyka podatkowego to braki lubnieprawidłowości dotyczące pracowników, procedur i instrukcji oraz systemówinformatycznych. Strategia zarządzaniu ryzykiem podatkowym w organizacjipowinna obejmować wszystkie te obszary, a także powiązania między nimi.Szczególnie istotne jest też zachowanie równowagi pomiędzy poszczególnymielementami.Czynnik ludzki a ryzyko podatkowePracownicy są kluczowym i nieodłącznym elementem każdej organizacji. Tood nich - w dużej mierze - zależy powodzenie przedsięwzięć podejmowanychprzez przedsiębiorstwo. Dobra strategia zarządzania ryzykiem podatkowympowinna łączyć w sobie określenie zakresu odpowiedzialności poszczególnychosób oraz dobraną do ich potrzeb politykę szkoleniową. Osoby zarządzającefirmą powinny określić obowiązki pracowników komunikując im w przejrzystysposób zadania, za których wykonanie mają odpowiadać. Wyznaczenie funkcjipodatkowych i ich przyporządkowanie do stanowisk pozwoli na efektywnezarządzanie procesem rozliczeń podatkowych.Jednocześnie konieczne jest opracowanie efektywnej polityki szkoleniowej.Należy przy tym pamiętać, że powinna ona obejmować zarówno osobybezpośrednio odpowiedzialne za rozliczenia podatkowe, jak i pracowników,których działania mogą na nie wpływać jedynie pośrednio. Doświadczeniewskazuje, iż obie grupy pracowników są równie ważne dla poprawnegofunkcjonowania organizacji, przy czym wymagają one zdecydowanieodmiennego podejścia z punktu widzenia zarządzania ryzykiem podatkowym.Osoby zaangażowane na co dzień w rozliczenia podatkowe firmy potrzebująbowiem ściśle dopasowanych do ich potrzeb szkoleń technicznych,LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 9


DORADZTWO PODATKOWEpodnoszących ich dotychczasowy poziom wiedzy. To osoby dobrzezorientowane w przepisach podatkowych, wymagające szkoleń ogólnych (zbieżących zmian legislacyjnych czy też najnowszych interpretacji przepisów)oraz bardziej szczegółowych, dopasowanych już konkretnie do zakresu zadań,za które odpowiadają (przykładowo amortyzacja podatkowa, transakcjewalutowe). Druga grupa pracowników to osoby spoza działu finansowego lubksięgowości, które z racji wykonywanych obowiązków dostarczają informacjidla celów podatkowych. Przykładem może być dział logistyki, odpowiadającyza gromadzenie dokumentów transportowych (warunkujących prawo do stawki0 % w transakcjach międzynarodowych), czy też dział marketingu,organizujący akcje reklamowe i promocyjne, których traktowanie podatkowesprawia w praktyce wiele trudności. Ta grupa pracowników powinna byćprzeszkolona przede wszystkim w zakresie procedur gromadzenia i obiegudokumentów oraz informacji podatkowych. Nie wolno jednak zapominać, iżrównież tej grupie potrzebna jest określona wiedza podatkowa, dotyczącaczęsto niewielkiego wycinka przepisów. Nie należy kierować do nich jedynieogólnych szkoleń podatkowych, które mają znikome szansę na spotkanie się zjakimkolwiek zainteresowaniem i często są jedynie stratą pieniędzy firmy iczasu pracowników. Lepszym rozwiązaniem są w tym przypadku krótkieszkolenia wewnętrzne lub specjalne szkolenia dedykowane danej grupiepracowników. Oprócz odpowiedniego doboru zakresu szkoleń wymaganychdla poszczególnych grup istotne jest również określenie właściwejczęstotliwości ich przeprowadzania.Po co organizacji procedury?Każda organizacja powinna funkcjonować w oparciu o pewne zasady iprocedury wewnętrzne. Stopień ich sformalizowania oraz obszaroddziaływania to kwestia indywidualna każdego przedsiębiorstwa, zależna odwielu przesłanek, takich jak m.in. wielkość firmy, stopień skomplikowaniadziałalności, kompetencje pracowników. Procedury (w tym podatkowe)powinny być dopasowane do potrzeb organizacji i stanowić jej integralnyelement. Procedury sporządzone bez dobrego zrozumienia biznesu, niewpisane w codzienną działalność organizacji, są nieefektywne i najczęściej,mimo dobrych chęci, pozostają jedynie na papierze.Im większe przedsiębiorstwo i bardziej skomplikowana działalność, tymwiększa potrzeba sformalizowania zarządzania, a więc opracowania pisemnychprocedur podatkowych. Nieformalne procedury lub nawet zwyczaje panującew firmie mogą się sprawdzić jedynie w niewielkich organizacjach. Co więcej,nie chronią one osób odpowiedzialnych za rozliczenia podatkowe w przypadkupostępowania karno-skarbowego ani samego przedsiębiorstwa w sytuacjipostępowania na podstawie ustawy o odpowiedzialności podmiotówzbiorowych< 1 .Procedury powinny uwzględniać umiejscowienie działu podatkowego wstrukturze organizacyjnej przedsiębiorstwa (w tym funkcji kontrolnych wzakresie podatków). Powinny również definiować zakres zadań i funkcjiposzczególnych działów i/ lub pracowników, obieg dokumentów i informacji,terminy realizacji zadań oraz wymogi dokumentacyjne. Równolegle doprocedur konieczne jest opracowanie pisemnych instrukcji kierowanych dopersonelu finansowego i operacyjnego. Ponadto, biorąc pod uwagę zmiennośćotoczenia, jak również samej organizacji, procedury i instrukcje podatkowepowinny podlegać okresowym weryfikacjom i -jeśli to konieczne - aktualizacji.Istotne jest również zapewnienie spójności procedur podatkowych z innymiwytycznymi obowiązującymi w przedsiębiorstwie oraz odpowiednieprzeszkolenie pracowników.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 10


DORADZTWO PODATKOWEAutomatyzować? Tak! Tylko co?Wdrożenie nowoczesnych metod zarządzania ryzykiem podatkowym powinnoopierać się także na systemach informatycznych, dostosowanych do specyfikiprzedsiębiorstwa. Im więcej procesów realizowanych jest przez system, tymmniej działań mających wpływ na podatki pozostaje w gestii pracownikówfirmy. To powinno prowadzić do minimalizacji ryzyka popełnienia błędu,oszczędności czasu, redukcji kosztów oraz zwiększenia kontrolipodejmowanych decyzji podatkowych.Każda organizacja działa inaczej. Łączy je potrzeba optymalizacji wdrażanychfunkcji podatkowych. Nowe systemy finansowo-księgowe (które bardzo częstonie są efektywnie wykorzystywane), to coraz większe możliwościautomatyzacji procesu rozliczeń podatkowych. Powodem są różnego rodzajuograniczenia natury finansowej czy korporacyjnej. Niezależnie jednak odteoretycznych możliwości systemu każda organizacja powinna dążyć doosiągnięcia jak najbardziej optymalnych rozwiązań. Oznacza to świadomywybór funkcji, które podlegać powinny automatyzacji. W praktyce zakładatakże porównanie spodziewanych korzyści do nakładów finansowych, któremuszą zostać poniesione, oraz podjęcie na tej podstawie decyzji o modelowejdla danego przedsiębiorstwa funkcjonalności podatkowej (czyli zbioru funkcjipodatkowych, które podlegać powinny automatyzacji w systemie).W ramach funkcjonalności należy wdrożyć i zautomatyzować te funkcjepodatkowe, których znaczenie dla przedsiębiorstwa jest najistotniejsze. Wpraktyce oznacza to koncentrację na obszarach istotnych kwotowo i ilościowo.Przykładem może być automatyzacja procesu potwierdzania fakturkorygujących w firmie udzielającej dużej ilości rabatów i/lubcharakteryzujących się wysokim odsetkiem składanych reklamacji.Warto również pamiętać, iż automatyzacja rozliczeń to nie tylko systemfinansowo-księgowy funkcjonujący w firmie, ale również dostępne na rynkurozwiązania zewnętrzne (ang. tox engines). Doświadczenie wskazuje, że tedrugie wybierane są szczególnie często w przypadku braku autoryzacji zmianze strony spółki-matki.Jak działać?Biorąc pod uwagę powyższe obszary i ich znaczenie w zarządzaniu ryzykiempodatkowym szczególna rolę należy przypisać:• odpowiedniej polityce szkoleniowej oraz jasnego przypisaniaobowiązków do poszczególnych stanowisk w firmie,• sformalizowanym procedurom podatkowym, zarówno obieguinformacji i dokumentów, jak i kontroli wewnętrznej w zakresiepodatków,• optymalnemu wykorzystaniu technologicznych możliwości systemówfinansowo-księgowych w procesie rozliczeń podatkowych.Artykuł jest kontynuacją tekstu autorstwa Marcina Barana, zamieszczonego wstyczniowym numerze "nRK".PRZYPISY1 Ustawa z dnia 28 października 2002 r. Odpowiedzialność podmiotów zbiorowych za czynyzabronione pod groźbą kary (Dz.U. 02.197.1661 ze zm.).LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 11


DORADZTWO PODATKOWENiejasne przepisy szkodząfirmom• Mimo licznych nowelizacji podatnicy nadal mają problemy zinterpretacją przepisów• Najgorsze są przepisy o samozatrudnieniu i określające definicjędziałalności gospodarczej• Problemom z zastosowaniem złych regulacji mogą zapobieckolejne zmiany w prawieNiezrozumiała treść przepisówKrzysztof Sachs partner w <strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>, szef Zespołu VAT.ART. 15 UST. 3 PKT 3 USTAWY o VATŁukasz Zalewski,Marcin Musiał,komentujeKrzysztof Sachs,partnerw Dziale <strong>Podatkowy</strong>m<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>,Gazeta Prawnaz dn. 02.02.2007Za wykonywaną samodzielnie działalność gospodarczą, o której mowa w ust.1, nie uznaje się czynności (...): 3) z tytułu których przychody zostaływymienione w art. 13 pkt 2-9 ustawy (...) o podatku dochodowym od osóbfizycznych, jeżeli z tytułu wykonania tych czynności osoby te są związane zezlecającym wykonanie tych czynności prawnymi więzami tworzącymistosunek prawny pomiędzy zlecającym wykonanie czynności i wykonującymzlecane czynności co do warunków wykonywania tych czynności,wynagrodzenia i odpowiedzialności zlecającego wykonanie tych czynnościwobec osób trzecich.Jest niezrozumiały. To konsekwencja wadliwego tłumaczeniaodpowiadającego mu przepisu VI Dyrektywy. Art. 15 ust. 3 pkt 3 jestprzykładem bezpośredniego przetłumaczenia przepisu, który nie powinien byćtłumaczony. Najlepiej skomentował to sędzia Naczelnego SąduAdministracyjnego Adam Bącal. Powiedział, że gdyby przy okazji wizyty wwarsztacie samochodowym poprosił mechanika o sprawdzenie, czy z tytułuwykonania czynności jest związany z nim więzami prawnymi tworzącymistosunek prawny pomiędzy nimi, co do warunków wykonywania czynnościitp.... to zapewne zostałby pogoniony lewarkiem. Ten przepis musiał byćzmieniony. Rządowy projekt nowelizacji ustawy o VAT zawiera odpowiedniązmianę. Uwzględnia ideę VI Dyrektywy. Poza tym zapewnia zgodność zanalogicznym przepisem dotyczącym samodzielnie prowadzonej działalnościgospodarczej, znajdującym się w ustawie o podatku dochodowym od osóbprawnych.PRAWIDŁOWA TREŚĆArt. 15 ust. 3 pkt 3 może mieć następujące brzmienie:Za działalność gospodarczą nie uznaje się czynności, jeżeli:1. wszelką odpowiedzialność wobec osób trzecich - z wyłączeniemodpowiedzialności za popełnienie czynów niedozwolonych - za ichrezultat oraz wykonywanie ponosi zlecający wykonanie tychczynności, i2. są one wykonywane pod kierownictwem oraz w miejscu i czasiewyznaczonym przez zlecającego te czynności, i3. wykonujący te czynności nie ponosi ryzyka gospodarczegozwiązanego z prowadzoną działalnością.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 12


DORADZTWO PODATKOWEJak opodatkowany jestprzedsiębiorca na MalcieSpółki będące rezydentami Malty podlegają opodatkowaniu lokalnympodatkiem dochodowym od całości swoich dochodów, bez względu namiejsce ich osiągnięcia. Generalnie o rezydencji podatkowej decyduje samfakt założenia spółki na Malcie. Dodatkowo, spółka może zostać uznana zamaltańskiego rezydenta podatkowego, jeżeli jest kontrolowana izarządzana z Malty.Polscy rezydenci podlegają opodatkowaniu na Malcie, jeśli prowadzą na jejterytorium działalność gospodarczą w formie tzw. zakładu. W myśl umowymiędzy rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Malty w sprawie unikaniapodwójnego opodatkowania i zapobiegania uchylania się od opodatkowania wzakresie podatków od dochodu sporządzonej 7 stycznia 1994 r. w La Valletta(Dz.U. z 1995 r. nr 49, poz. 256; dalej umowa), przez pojęcie zakładu należyrozumieć stałą placówkę, poprzez którą całkowicie lub częściowo prowadzonajest działalność gospodarcza przedsiębiorstwa.Jak wyjaśnia Kamila Szydłowska, doradca podatkowy, konsultant w <strong>Ernst</strong> &<strong>Young</strong> zakładem jest w szczególności: miejsce zarządu, filia, biuro, fabryka,warsztat, a także źródło ropy naftowej lub gazu.- Warto zaznaczyć, że zgodnie z umową (a inaczej niż w większości umówopartych na Konwencji Modelowej OECD) również plac budowy, a takżewszelkie prace budowlane i montażowe oraz związana z nimi działalnośćnadzorcza stanowią zakład, pod warunkiem że prace takie trwają dłużej niższeść miesięcy (a nie standardowo - 12 miesięcy) - dodaje Kamila Szydłowska.Ewa MatuszewskakomentująSylwia Migdał,menedżerorazKamila Szydłowska,konsultantw Dziale <strong>Podatkowy</strong>m<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>,Gazeta Prawnaz dn. 05.02.2007Zgodnie z postanowieniami umowy utrzymywanie stałej placówki nie zawszeskutkuje istnieniem zakładu dla celów podatku dochodowego na Malcie.Przykładowo, nie stanowią zakładu placówki, których działalność polega nazbieraniu informacji dla przedsiębiorstwa lub ma jakikolwiek inny charakterprzygotowawczy lub pomocniczy.Zakładem nie jest również prowadzenie przez spółkę działalności zapośrednictwem maklera, komisanta albo każdego innego niezależnegoprzedstawiciela, pod warunkiem jednak, że osoby te działają w ramach swojejzwykłej działalności.Podstawa opodatkowaniaPodstawę opodatkowania podatkiem dochodowym ustala się w oparciu o zyskksięgowy (sprawozdanie finansowe sporządzone w zgodzie zmiędzynarodowymi standardami sprawozdawczości finansowej - MSSF) zuwzględnieniem pewnych korekt dla celów podatkowych. Przykładowekorekty dotyczą amortyzacji, rezerw, niezrealizowanych strat czy też zysków.Do kosztów uzyskania przychodów zalicza się wydatki poniesione wyłączniew związku z prowadzoną działalnością gospodarczą.- Włączeniu do podstawy opodatkowania 35-proc. podatkiem dochodowympodlegają także zyski kapitałowe osiągane przez spółkę maltańską w wynikuzbycia nieruchomości, papierów wartościowych, wartości firmy (goodwill),praw autorskich, patentów, a także znaków towarowych czy też nazwhandlowych. Warto jednak zaznaczyć, że straty z tego źródła podlegająLUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 13


DORADZTWO PODATKOWErozliczeniu wyłącznie z zyskami kapitałowymi i nie mogą obniżyć dochodu zdziałalności handlowej. Z kolei straty z działalności handlowej mogą zostaćrozliczone z zyskami kapitałowymi osiąganymi przez podmiot w kolejnychlatach - tłumaczy Sylwia Migdał, doradca podatkowy, menedżer w <strong>Ernst</strong> &<strong>Young</strong>.Osoby fizyczne będące maltańskimi rezydentami podlegają opodatkowaniuPIT według skali progresywnej, w której maksymalna stawka wynosi również35 proc.Przychody z udziałówDywidenda, odsetki, zyski kapitałowe, należności licencyjne otrzymane przezspółkę maltańską z Polski podlegają opodatkowaniu 35-proc. podatkiem.Jednak z uwagi na fakt, że maltański system podatkowy jest oparty na zasadzieprzypisania podatku, w momencie wypłaty dywidendy z maltańskiej spółki doudziałowca podatek dochodowy uiszczony przez spółkę na Malcie zostanieprzeniesiony na udziałowca.- Technicznie rozwiązano to poprzez przyznanie udziałowcowi kredytupodatkowego (na część lub całość podatku uiszczonego przez spółkęmaltańską), o który może on obniżyć swoje własne zobowiązanie podatkowe.Udziałowiec może się również zwrócić o zwrot podatku w gotówce - wyjaśniaSylwia Migdał.Jednocześnie dodaje, że wysokość kredytu podatkowego zależy od tego, czyzysk, z którego spółka maltańska wypłaca dywidendę, pochodzi z tzw.kwalifikowanych inwestycji czy też nie. W przypadku zysku z kwalifikowanejinwestycji udziałowiec korzysta z pełnego kredytu podatkowego, wpozostałych przypadkach jest uprawniony do zwrotu jedynie 2/3 wartościpodatku od zysku zapłaconego przez spółkę maltańską.Z kredytu podatkowego mogą korzystać również spółki holdingowe (którychdziałalność polega głównie na nabywaniu, posiadaniu i zarządzaniu udziałami iakcjami spółek zależnych), wskutek czego ich obciążenie podatkiemdochodowym może być zredukowane do zera (patrz przykład).PRZYKŁAD: KREDYT PODATKOWYSpółka SUMX jest maltańskim rezydentem. SUMX osiąga dochody wwysokości 1000, od czego płaci 35 proc. podatku dochodowego na Malcie(350). W konsekwencji dystrybuuje do udziałowca dywidendę w wysokości650. Udziałowiec będący rezydentem maltańskim zadeklaruje doopodatkowania dywidendę w kwocie brutto, a więc 1000 i będzie miał prawodo częściowego lub całkowitego zwrotu podatku zapłaconego przez SUMX(350). Z kolei zagraniczny udziałowiec w ogóle nie będzie podlegałopodatkowaniu na Malcie i będzie miał prawo częściowego lub całkowitegozwrotu podatku zapłaconego przez SUMX (350). W konsekwencji uzyskanyprzez udziałowca zysk z SUMX może efektywnie nie podlegać opodatkowaniuna Malcie.Kamila Szydłowska zwraca jeszcze uwagę na fakt, że zgodnie z maltańskimprawem podatkowym, dywidendy, odsetki i należności licencyjne wypłacanenierezydentom nie podlegają podatkowi u źródła. Odsetki i należnościlicencyjne wypłacane nierezydentom są zwolnione z podatku dochodowego,jeśli nie są faktycznie związane z istnieniem zakładu na Malcie, poprzez którynierezydenci są zaangażowani w prowadzenie działalności gospodarczej.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 14


DORADZTWO PODATKOWEJakie obowiązki ma podatnikmaltańskiego podatku odtowarów i usługPrzedsiębiorcy są zobowiązani do rejestracji VAT na Malcie, jeżelidokonują transakcji opodatkowanych VAT, lub dokonali zakupów, odktórych przysługuje im prawo odliczenia VAT naliczonego. Jakieobowiązki w zakresie tego podatku ciążą na przedsiębiorcach?Zbigniew Deptuła,konsultantw Dziale <strong>Podatkowy</strong>m<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>,Gazeta Prawnaz dn. 05.02.2007- Założona na Malcie spółka, która będzie dokonywać na Malcie dostawtowarów lub świadczenia usług, jest zobowiązana do rejestracji dla potrzebVAT, nie później niż 30 dni od dokonania pierwszej transakcji opodatkowanejVAT. Rejestracja polega na wypełnieniu odpowiedniego formularzarejestracyjnego i złożeniu go w urzędzie skarbowym. Rejestracji możnarównież dokonać poprzez wypełnienie formularza na witrynie internetowejadministracji skarbowej (www.vat.gov.mt). Na potrzeby rejestracji spółkamaltańska zobowiązana jest załączyć do formularzy rejestracyjnych swój aktzałożycielski (umowę spółki), potwierdzenie wpisu do rejestru handlowego, atakże kopię dokumentu tożsamości osoby reprezentującej spółkę, którapodpisuje formularz rejestracyjny.Częstotliwość składania deklaracji VAT zależy od statusu danego podatnika.Co do zasady, deklaracje VAT składane są za okresy kwartalne, lecz dlaniektórych grup podatników przewidziane zostały deklaracje miesięczne, lubroczne.Dla nowych podatników początek i koniec okresu, za który będzie składanapierwsza deklaracja VAT, jest określany przez władze skarbowe. Przykładowo,jeśli podatnik zostanie zarejestrowany 12 stycznia, pierwszy okres, za którybędzie składał deklarację, zacznie się w tym dniu i skończy się 30 marca.Następny okres, za który podatnik będzie zobowiązany złożyć deklarację VAT,zacznie się 1 kwietnia i będzie trwał do końca czerwca.Termin na złożenie deklaracji przypada na 15 dzień drugiego miesiąca pozakończeniu danego okresu rozliczeniowego, a więc podatnik na złożeniedeklaracji VAT ma 45 dni.Podatnicy maltańscy, dokonujący wewnątrzwspólnotowych dostaw towarówna rzecz podatników VAT z innych krajów Unii Europejskiej, mają obowiązekskładać kwartalne informacje podsumowujące. W informacjach wskazuje sięnumer rejestracji VAT podatnika, na rzecz którego dostawy miały miejsce,oraz łączną wartość dostaw dokonanych w ramach okresu sprawozdawczego.Termin składania informacji podsumowującej upływa 15 dnia miesiącanastępującego po kwartale, za który składana jest informacja.Miesięczne deklaracje Intrastat składają podmioty, u których wartośćwewnątrzwspólnotowych nabyć lub dostaw towarów przekroczyła kwotę 700euro. Informacje mogą być przekazywane na papierowych deklaracjach lub teżza pośrednictwem specjalnej strony internetowej organów statystycznych.WNIOSEK: Spółka, która będzie dokonywać na Malcie dostaw towarów lubświadczenia usług, jest zobowiązana do rejestracji dla potrzeb VAT.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 15


DORADZTWO PODATKOWEZwolnienie z podatku to niepomoc publiczna• NOWE PRAWO Od 1 lipca po zmianie interpretacji podatnikbędzie zwolniony z podatku• Podatnicy mają wątpliwości, czy nie zostanie to uznane za pomocpubliczną• Byłoby to jednak niekorzystne nie tylko dla podatników, ale irząduNie ma pewności, czy po 1 lipca zmiana interpretacji podatkowej nie zostaniepotraktowana jako pomoc publiczna. Dla podatników oznaczałoby to poważnekonsekwencje.Zmiana interpretacjiAleksandra Tarka,komentujeMarcin Baran,menedżerw Zespole Postępowań<strong>Podatkowy</strong>ch iSądowych<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>,Gazeta Prawnaz dn. 06.02.2007Zgodnie z nowym art. 14m Ordynacji podatkowej zastosowanie się dointerpretacji, która następnie została zmieniona lub nie została uwzględniona wrozstrzygnięciu sprawy podatkowej, powoduje pod pewnymi warunkamizwolnienie z obowiązku zapłaty podatku w zakresie wynikającym ze zdarzeniabędącego przedmiotem interpretacji.Ochrona czy pomoc publicznaZdaniem Adriana Joncy, doradcy podatkowego z kancelarii Beiten Burkhardt,powstają wątpliwości, czy mechanizm zwolnienia z obowiązku zapłatypodatku nie stanowi pomocy publicznej, której dopuszczalność i wysokośćlimitowana jest prawem wspólnotowym i krajowym.Kwestie związane z pomocą publiczną regulują szczegółowo przepisy UniiEuropejskiej, jak i krajowe.- Jest to bardzo ważne, bo pomoc państwa przyznana niezgodnie z TWE, czylinielegalnie, np. bez dopełnienia obowiązku jej zgłoszenia lub w kwocie ponadlimity ustawowe, może pociągać poważne skutki - wyjaśnia Adrian Jonca.Przede wszystkim będzie skutkować decyzją nakładającą na państwoczłonkowskie obowiązek podjęcia wszelkich niezbędnych środków dlaodzyskania pomocy od jej beneficjentów.W ocenie eksperta należy ocenić, czy zwolnienie z obowiązku zapłaty podatkuwg nowego art. 14m Ordynacji podatkowej spełnia przesłankizakwalifikowania tego środka jako pomocy państwa. Inaczej mówiąc, czydoszło do finansowania przez państwo lub przy użyciu zasobów państwowychkorzyści dla przedsiębiorstwa. Przy podstawowym założeniu, że działaniepaństwa musi być selektywne oraz mieć wpływ na konkurencyjność - zastrzegaJonca.Można by uznać, że sytuacja, w której władze publiczne przyznają niektórymprzedsiębiorstwom zwolnienie podatkowe, stanowi pomoc państwa wrozumieniu TWE. Bo choć nie jest to związane z przekazaniem zasobówpaństwowych, to stawia beneficjentów w korzystniejszej sytuacji finansowejniż innych podatników. Jednak nowy przepis nie przyznaje organowipodatkowemu żadnego uznania administracyjnego - zauważa ekspert.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 16


DORADZTWO PODATKOWEI to m.in., jego zdaniem, wyklucza uznanie takiego zwolnienia z zapłatypodatku za pomoc publiczną.- Co więcej, Europejski Trybunał Sprawiedliwości nawet przy istnieniuuznaniowości podkreśla, że selektywność pomocy nie ma miejsca, gdy danymechanizm, jakkolwiek przynoszący beneficjentowi wymierną korzyść, byłuzasadniony charakterem i ogólną strukturą systemu, np. podatkowego,którego jest częścią - mówi Adrian Jonca.Zwolnienie to nie wynika, według jego oceny, z celu ustawodawcy,polegającego na uprzywilejowaniu finansowania określonych grupprzedsiębiorców według uznania administracyjnego.- Należy uznać, że będziemy mieli do czynienia z ogólnym środkiem politykipodatkowej, nie stanowiącym pomocy publicznej - wyjaśnia ekspert.Choć dodaje, że w celu usunięcia niejasności z tym związanych najwłaściwszebyłoby, gdyby minister gospodarki zainicjował doprecyzowanie przepisów opomocy publicznej w tym zakresie.Problem dobrze znany- Problem pomocy publicznej w kontekście nowej regulacji, która zacznieobowiązywać od 1 lipca, pojawił się już na etapie projektu - wyjaśnia DariuszMalinowski doradca podatkowy z KPMG. Ekspert uważa, że kwestia ta jesttrudna do rozwiązania.- Oczywiście nie zgadzam się z tym, że zwolnienie z obowiązku zapłatypodatku po uchyleniu interpretacji-można uznać za pomoc publiczną -zastrzega Dariusz Malinowski.Choć przyznaje, że potencjalnie takie ryzyko istnieje ze względu na unijnądefinicję pomocy publicznej, takie podejście doprowadziłoby do sytuacjiabsurdalnej. W ocenie eksperta zwolnienie z konieczności zapłaty podatku jestkonsekwencją i elementem ochrony, jaką daje instytucja interpretacjipodatkowej. Mimo że nowe brzmienie przepisu skomplikowało dodatkowosytuację uznając, że jest to zwolnienie, nie można doprowadzić do uznania goza pomoc publiczną - mówi Dariusz Malinowski.Ochrona podatnikówEksperci wskazują, że podobne konstrukcje ochrony podatników w oparciu ointerpretacje podatkowe funkcjonują w innych krajach Unii Europejskiej.- Wiążące interpretacje podatkowe nie są polskim wynalazkiem - podkreślaArtur Cmoch, doradca podatkowy, wspólnik Kancelarii Woźny Grynhoff iWspólnicy. I dodaje, że nie słyszał, aby w innym kraju UE tego rodzajusytuacja traktowana była jako udzielenie pomocy publicznej. Jego zdaniembrak jest podstaw do nakładania reżimu pomocy publicznej na zdarzeniazwiązane z ochroną podatnika wynikającą z interpretacji. Marcin Baran,doradca podatkowy, menedżer w Zespole Postępowań <strong>Podatkowy</strong>ch iSądowych <strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>, zauważa, że największe wątpliwości wzbudziłowprowadzenie omawianego zwolnienia do katalogu zdarzeń powodującychwygaśnięcie zobowiązania podatkowego. Zwolnienie znalazło się tym samymna liście obok zaniechania poboru podatku czy umorzenia zaległościpodatkowych. To właśnie ten fakt pociąga niebezpieczeństwo uznaniazwolnienia jako pomocy publicznej - a ściślej rzecz ujmując - niedozwolonejpomocy publicznej dla przedsiębiorców.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 17


DORADZTWO PODATKOWEW ocenie eksperta taka interpretacja byłaby jednak błędna.- Instytucja zwolnienia z obowiązku zapłaty podatku ma charakter wtórny wstosunku do wydania interpretacji podatkowej - podkreśla Baran. Tym samymsłuży wyłącznie realizacji uprawnień podatnika wynikających z otrzymanejinterpretacji. Decyzja o zwolnieniu nie ma też charakteru uznaniowego.Ograniczenie czasowe niedotyczy najbliższychNOWE PRAWO: Warunek przeznaczenia w ciągu roku podarowanychpieniędzy na inwestycję mieszkaniową oraz kwota graniczna dlaskorzystania ze zwolnienia nie dotyczą najbliższej rodziny.Ustawa z 28 lipca 1983 r. o podatku od spadków i darowizn (t.j. Dz.U. z 2004r. nr 142, poz. 1514 z późn. zm.) zwalnia I grupę podatkową z obowiązkurozliczeń z fiskusem w przypadku nabycia w drodze darowizny pieniędzy lubinnych rzeczy z przeznaczeniem na określone cele mieszkaniowe (art. 4 ust. 1pkt 5). Podatku nie trzeba płacić, jeśli wysokość darowizny nie przekracza9367 zł od jednego darczyńcy, a od wielu łącznie nie więcej niż 19 274 zł wokresie pięciu lat od daty pierwszej darowizny. Od 1 stycznia 2007 r. wzakresie tego zwolnienia obowiązuje dodatkowy warunek dokonania inwestycjiw ciągu 12 miesięcy od dnia otrzymania darowizny.Magdalena Majkowska,komentujeMichał Grzybowski,menedżerw Dziale <strong>Podatkowy</strong>m<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>,Gazeta Prawnaz dn. 06.02.2007Uprawnieni do zwolnieniaKrąg osób uprawnionych do skorzystania z omawianego zwolnienia zmienił sięwraz z wprowadzeniem do ustawy o podatku od spadków i darowizn nowegoart. 4a regulującego pełne zwolnienie z podatku w ramach najbliższej rodziny.Chodzi tu o tzw. zerową grupę podatkową, do której ustawodawca zaliczyłmałżonka, wstępnych, zstępnych, pasierba, rodzeństwo, ojczyma i macochę.Michał Grzybowski, menedżer i doradca podatkowy w <strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>,wyjaśnia, że wprowadzone od 1 stycznia zwolnienie z opodatkowania rzeczy ipraw majątkowych otrzymanych od osób należących do tzw. zerowej grupypodatkowej dotyczy majątku - otrzymanego w formie spadków i darowizn.Szczególne zwolnienie dla nabycia z przeznaczeniem na cele mieszkaniowedotyczy natomiast wyłącznie nabycia w drodze darowizny i jest ograniczonekwotowo.Konieczne zgłoszenieBiorąc pod uwagę zakres obdarowanych, których dotyczą obydwa zwolnienia,szczególna preferencja z art. 4 ust. 1 pkt 5 może mieć zastosowanie jedynie wprzypadku zięcia, synowej oraz teściów. Te osoby bowiem nie wchodzą wzakres tzw. zerowej grupy podatkowej- wyjaśnia Michał Grzybowski.Zwraca uwagę, że zwolnienie nabycia majątku w ramach tej grupy zależy, codo zasady, od dokonania zgłoszenia tego faktu w terminie miesiącanaczelnikowi urzędu skarbowego. Można sobie zatem wyobrazić sytuację, żejeżeli osoba nie dopełni warunku zgłoszenia, ale jednocześnie darowiznaspełnia warunki szczególnego zwolnienia, otrzymana kwota nadal nie będzieefektywnie obciążona podatkiem od spadków i darowizn - podsumowujeekspert.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 18


DORADZTWO PODATKOWEJak odzyskać akcyzę odsprowadzonego z zagranicysamochoduTematem szeroko omawianym w mediach w ostatnim czasie jest zwrotnadpłat podatku akcyzowego od używanych samochodów osobowychsprowadzanych do Polski. W prasie pojawiają się głosy doradcówpodatkowych, komentarze publicystów i ekspertów, a także, a możeprzede wszystkim, pytania zdezorientowanych sytuacją osób, dla którychcoraz mniej jasne jest, czy będą mogły odzyskać nienależnie zapłaconąprzez siebie akcyzę. Jak odzyskać akcyzę od sprowadzonego z zagranicysamochodu?Szczególnie interesujące w kontekście całej dyskusji jest natomiast stanowiskourzędników reprezentujących Ministerstwo Finansów.Marcin Baran,menedżerw Zespole Postępowań<strong>Podatkowy</strong>ch iSądowych<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>,Gazeta Prawnaz dn. 07.02.2007Na tle dyskusji w sprawie akcyzowej chciałbym wskazać jedną istotnąokoliczność o ogólniejszym znaczeniu. Deklaracje, że Ministerstwo Finansówpracuje nad określeniem trybu zwrotu akcyzy w celu wykonania wyrokuEuropejskiego Trybunatu Sprawiedliwości nie są zrozumiałe na tleobowiązującego stanu prawnego. Już w tej chwili przecież obowiązująprzepisy o nadpłatach, z których wynika wprost, że zwrot nadpłaty przysługujeosobie, która zapłaciła podatek w wysokości wyższej niż należna, a samostwierdzenie i zwrot nadpłaty następuje na wniosek tej osoby.Warto tu zwrócić uwagę na fakt, że jeśli nadpłata nie zostanie zwrócona wokreślonym przepisami terminie, wnioskodawcy będzie należała się dodatkowokwota wynikająca z oprocentowania nadpłaty. Tym samym jakiekolwiekdziałania polegające na zawieszaniu przez organy podatkowe toczących siępostępowań - czy to w sposób formalny, czy nieformalny (poprzez odłożenieakt na półkę w oczekiwaniu na nowe akty prawne lub ministerialne wytyczne)skutkują jedynie powiększeniem się kwot do zwrotu.Nie ma żadnych przeszkód, aby wszystkie osoby, które uważają, że nadpłaciłypodatek, zwracały się już dziś do właściwych naczelników urzędów celnych zodpowiednimi wnioskami. Nie ma potrzeby czekania na nową regulację,obiecywaną przez Ministerstwo Finansów. Po pierwsze, regulacja ta nie jestkonieczna do uzyskania zwrotu, a po drugie, nie będzie mogła zaszkodzićpodatnikom, gdyż prawo nie może działać wstecz, a w szczególności - odebraćkomukolwiek praw, które już nabył (w tym wypadku w zakresie prawa dodomagania się stwierdzenia i zwrotu nadpłaty). Ewentualny nowy trybpostępowania w sprawie stwierdzenia nadpłaty mógłby być potrzebnywyłącznie wtedy, gdyby administracja skarbowa zapragnęła dokonaćdodatkowych rekompensat, również na rzecz tych osób, które nie bytypodatnikami akcyzy, ale mogły ponieść ciężar ekonomiczny związany zzakupem w Polsce samochodu, w stosunku do którego poprzedni właścicieluiścił zbyt wysoki podatek.Dla doradcy podatkowego zajmującego się reprezentowaniem podatników wsporach z władzami, również w postępowaniach zmierzających do odzyskanianadpłaconych podatków, dzisiejsza sytuacja jest ważną wskazówką. Pokazujeona poziom gotowości administracji podatkowej do przyznania się do błędówLUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 19


DORADZTWO PODATKOWElegislacyjnych pośrednio potwierdzonych wyrokami ETS. Na pierwszy rzutoka reakcja MF na pierwszy niekorzystny dla fiskusa wyrok ETS wydaje sięzmierzać do zminimalizowania jego negatywnych skutków budżetowych.Obawiam się jednak (jako obywatel i podatnik, a nie - osoba zainteresowanarozstrzygnięciem konkretnych sporów), że konsekwencją obecnych działań izaniechań może być wyłącznie powiększenie się kwot, które nasze państwobędzie zmuszone wypłacić osobom, które zapłaciły akcyzę od samochodówosobowych sprowadzanych z krajów Unii Europejskiej.UKS skontroluje VAT-owców iukrywających dochody• Można już zapoznać się z wykazem zadań dla kontroli skarbowejna 2007 rok• Inspektorzy zacieśnią współpracę z organami ścigania,podatkowymi i celnymi• Fiskus będzie miał na oku głównie podatników VAT iukrywających dochodyEwa Matuszewska,komentujeRoman Namysłowski,menedżerw Dziale <strong>Podatkowy</strong>m<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>,Gazeta Prawnaz dn. 07.02.2007Ministerstwo Finansów opublikowało opracowany w Departamencie KontroliSkarbowej wykaz zadań dla kontroli skarbowej na 2007 rok. Dokument ten jestpublikowany już drugi rok z rzędu i stanowi dla podatników jedno zcenniejszych źródeł informacji o tym, co znajdzie się w kręgu zainteresowaniaurzędów kontroli skarbowej (UKS) w nadchodzącym roku. Wielkiej rewolucjinie będzie. Jak zauważa resort finansów: zadania dla urzędów kontroliskarbowej na rok 2007 są w znacznej części kontynuacją wyznaczonych wroku 2006.Generalny inspektor kontroli skarbowej Paweł Banaś zamierza w 2007 rokuobjąć szczególną kontrolą handel w internecie.Zmiana priorytetówPorównując zadania zaplanowane na bieżący rok i te z 2006 roku, możnaodnieść wrażenie, że ministerstwu zmieniły się priorytety. W zeszłym rokunajważniejsza była walka z szarą strefą. Obecnie to walka z oszustwamikaruzelowymi VAT, choć walka z szarą strefą również będzie kontynuowana.Trudno polemizować, czy taka zmiana jest słuszna. Zgodnie z metodologiąGUS szara strefa szacowana jest w Polsce na około 13-14 proc. produktukrajowego brutto, czyli niecałe 140 mld zł. Natomiast łączna wartość oszustwkaruzelowych VAT w Unii Europejskiej wynosi 60 mld euro (ok. 220 mld zł).Poza priorytetami zmienią się także kryteria, na podstawie których będąrozpoczynane kontrole.Trzeba uważać na wywiadZ opublikowanego dokumentu wynika, że przy doborze podmiotów do kontroliważną rolę odgrywać będą wnioski i informacje otrzymywane od komórekwywiadu skarbowego, generalnego inspektora informacji finansowej oraz odinnych organów spoza resortu finansów, takich jak: prokuratury, policji, CBŚ,ABW, CBA. Innymi słowy, kontrola skarbowa będzie częściej sprawdzać tychpodatników, którzy z różnych względów znajdą się w kręgu zainteresowaniaszeroko rozumianych organów ścigania.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 20


DORADZTWO PODATKOWETrzeba także wiedzieć, że fiskus przy swoich działaniach kontrolnych będziewykorzystywał systemy informatyczne. Jak podaje MF, metody analizyobszarów szczególnie narażonych na występowanie negatywnych zjawisk itypowania podmiotów do kontroli będą w 2007 roku zmieniać się wraz zwdrażaniem w UKS informatycznego systemu wspomagania kontroliskarbowej ISKOS. Obok dotychczas stosowanych metod i źródeł informacjimożliwe i konieczne będzie wykorzystanie nowoczesnych narzędzi i bazdanych zawartych w tym systemie. Co to może oznaczać? Każdy podatnikzarejestrowany w takim systemie może spodziewać się wizyty urzędnikówskarbowych.Zaostrzony rygor dla VAT...Największe nieprawidłowości ujawniane przez kontrole organów skarbowychdotyczą podatku od towarów i usług (w 2005 roku około 80 proc. ogółu ustaleńpodatkowych kontroli skarbowej). W związku z tym resort finansówpostanowił, że w 2007 roku VAT będzie stanowić obszar wzmożonegozainteresowania kontroli skarbowej. Szczególnie istotny ma być handel międzykrajami członkowskimi Unii. Jak uzasadnia swoją decyzję MF – swobodnyprzepływ towarów na całym obszarze Wspólnoty w połączeniu z nadalistniejącymi barierami prawno-administracyjnymi, na jakie napotykają służbykontrolne krajów członkowskich, sprawiają, że przestępstwa, zwłaszczaoszustwa typu karuzelowego, generują olbrzymie straty budżetowe ijednocześnie są trudne do wykrycia i ścigania....i ukrywających dochodyW 2007 roku mają być kontynuowane kontrole w zakresie dochodównieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach przychodów. Modyfikacjazałożeń programów kontroli i metodologii kontroli skarbowej w tym obszarzema wynikać m.in. z doświadczeń zdobytych w 2006 roku.Pod lupą UKS znajdzie się także handel internetowy. W tym roku resortzapowiada bardziej wnikliwe zainteresowanie się tym segmentem rynku iwypracowanie nowych metod kontroli. Niestety nie wiadomo jakich, alemożna spodziewać się, że współpraca z wymienionymi organami będzie miaładuże znaczenie. Szczególnie, jeśli chodzi o współpracę z policją, którapodobnie jak UKS-y coraz skuteczniej monitoruje internet i nieprawidłowościz nim związane.Kolejnymi obszarami wzmożonej kontroli urzędów będą: obrótnieruchomościami oraz handel fikcyjnymi fakturami. W tym zakresie już oddłuższego czasu urzędy kontroli skarbowej odgrażają się, że przy okazjifinansowania zakupu nieruchomości, za pieniądze przywiezione z pracy zagranicą będą kontrolować, czy dochody uzyskane z tej pracy zostały właściwierozliczone w Polsce, o czym zresztą pisaliśmy niedawno na łamach GP. Coprawda w dokumencie nie ma o tym słowa, jednak nie ulega wątpliwości, żedziałania takie będą prowadzone w 2007 roku.Nie wszyscy są przestępcamiKażdy podatnik po przeczytaniu dokumentu Departamentu Kontroli SkarbowejMF może odnieść wrażenie, że w 2007 roku pod lupą urzędników skarbowychbędą głównie przestępcy podatkowi. I to byłoby założenie słuszne. W końcukontrola skarbowa ma ujawniać i likwidować wszelkie nieprawidłowości.Jednak zaplanowane metody, m.in. ścisła współpraca z organami ścigania orazkorzystanie z baz danych innych organów, może prowadzić do innegoLUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 21


DORADZTWO PODATKOWEwniosku: nikt nie może spać spokojnie. Zatem – podatniku bądź czujny.Pozostaje nadzieja, że mimo wszystko kontrola skarbowa będzie wykonywaćzaplanowane zadania bez nadużywania swych kompetencji. I co najważniejsze,nie będzie traktować każdego podatnika jak potencjalnego przestępcę.OPINIEMarcin Panek, doradca podatkowy w kancelarii White & CaseJakie konsekwencje dla podatników będzie mieć współpraca UKS zsłużbami ściganiaWykrywanie przestępstw podatkowych jest jednym z zadań organówpodatkowych i trudno odbierać im prawa do nawiązywania (lub zacieśniania)współpracy w innymi organami ścigania w celu realizacji tego zadania. Zperspektywy podatników najbardziej istotny jest kierunek, w jakim tawspółpraca rzeczywiście pójdzie. Dostęp do informacji i technik operacyjnychorganów ścigania może być bowiem w równym stopniu wykorzystywany przezorgany skarbowe dla identyfikacji afer o podłożu podatkowym, jak i do ichsamodzielnego kreowania (co pokazał przykład sprawy Optimusa).Roman Namysłowski, doradca podatkowy, menedżer <strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>Czy oszustwa karuzelowe można zlikwidowaćUstawa o VAT zawiera elementy, które mogą stanowić skuteczne narzędzie dowalki z przestępstwami karuzelowymi. Mechanizm ten jest zbliżony dowprowadzanego właśnie w niektórych krajach Unii obowiązku rozliczaniaVAT przez nabywcę również w przypadku transakcji krajowych. Niemniejjednak biorąc pod uwagę pomysłowość niektórych przedsiębiorców trudnospodziewać się całkowitej szczelności systemu VAT. Kilka miesięcy temuKomisja Europejska przygotowała dokument, w którym analizowane byłymożliwe sposoby przeciwdziałania tego rodzaju nielegalnym praktykom.Jednak na razie nie zyskały one aprobaty całej Wspólnoty.Mariusz Marecki, dyrektor w PricewaterhouseCoopersJak wykryć oszustów internetowychDotarcie do danych osób, które poprzez internetowe aukcje i sklepy prowadząniezarejestrowaną lub częściowo tylko ujawnioną działalność gospodarczą, niejest aż tak trudne. Zebranie materiału dowodowego i fizyczne dotarcie doprowadzącego handel jest możliwe. Na pewno potrzeba kontrolujących, którzyznają się na handlu internetowym i dobrze czują się w sieci, żeby wypracowaliodpowiednią metodę działania i byli w stanie wytropić największychprzedstawicieli nielegalnego handlu.To może być nawet ekscytująca praca, szczególnie dla ludzi z internetowąwiedzą i detektywistycznym zacięciem.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 22


DORADZTWO PODATKOWEUlga podatkowa ominąć możegrunty pod domamiCi, którzy liczą, że sprzedadzą swój domek wraz z działką bez podatku,mogą się przeliczyć. Możliwe jest, że zyskami za sprzedaż gruntu będąmusieli podzielić się z fiskusem.Przepisy dotyczące 19-procentowego podatku od sprzedaży nieruchomości,które weszły w życie 1 stycznia, są bardzo niejasne. Najwięcej wątpliwościbudzi zakres stosowania zwolnienia od tej daniny, gdy podatnik byłzameldowany w lokalu przynajmniej na 12 miesięcy przed jego sprzedażą.Ulga dotyczy przychodów ze sprzedaży mieszkania lub domu, ale doradcygłowią się, co z gruntem, na którym postawiono dom lub mieszkanie. Czyzwolnienie dotyczy także działki pod domem, czy nie?Spór o interpretacjęAnna Cieślak-Wróblewska,komentujeMaciej Grzybowski,menedżerw Dziale <strong>Podatkowy</strong>m<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>,Życie Warszawyz dn. 09.02.2007Zdania wśród ekspertów podatkowych są podzielone. Jedni twierdzą, że ulgadotyczy całej nieruchomości i podatku nie trzeba będzie płacić. - Generalnazasada prawa cywilnego stanowi, że jeśli sprzedajemy budynek, to razem zgruntem. Dlatego moim zdaniem, mimo że przepis nie mówi tego wprost,zwolnienie odnosi się do sprzedaży wszystkiego - twierdzi Maciej Grzybowskiz firmy doradczej <strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>.Inni uważają, że fiskus może interpretować przepisy na niekorzyść podatnika(co czynił już nieraz) i każe oddać 19-proc. zysk ze sprzedaży częścigruntowej. - Według prawa cywilnego np. domek jednorodziny tonieruchomość gruntowa zabudowana budynkiem mieszkalnym.W rzeczywistości sprzedajemy więc działkę z domem, a nie dom z działką -mówi Jan Jodłowski z firmy konsultingowej KPMG.Problem finansowyJeśli fiskus przyjmie interpretację dla nas niekorzystną, najwięcej kłopotówczeka kupujących i sprzedających domki jednorodzinne. Takich osób jest corazwięcej, bo właśnie zaczął się boom na tym rynku. Rocznie buduje się w Polsceok. 50 tys. domów.Pierwszy z przewidywanych problemów ma charakter finansowy.Przykładowo, podatnik kupuje dziś dom w Starych Babicach (o powierzchni150 mkw.) i płaci za niego ok. 500 tys. zł, z czego 200 tys. stanowi wartość1000--metrowej działki. Jeśli po roku zamieszkiwania sprzeda swojąnieruchomość, a jej cena wzrośnie w tym czasie np. o 30 proc., trzeba będziezapłacić podatek od dochodów ze zbycia części gruntowej. Wyniesie on w tymprzypadku ok. 11,4 tys. zł.W dużo gorszej sytuacji mogą znaleźć się osoby, które odziedzicząnieruchomość. Przyjmijmy, że syn dostał w spadku po rodzicach 230-metrowydom w Warszawie. Całość warta jest ok. 1,1 mln zł, z czego sama działka tonawet 700 tys. zł. Jeśli w ciągu roku ceny pójdą w górę o 20 proc., aobdarowany pozbędzie się domu, fiskus może zażądać nawet 133 tys. zł,ponieważ koszty uzyskania przychodu są minimalne.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 23


DORADZTWO PODATKOWEResort milczyDrugi problem to piętrząca się biurokracja. Jeśli fiskus oddzielnie potraktujesprzedaż domu, a oddzielnie działki pod nim, trzeba będzie stosowaćodpowiednie zapisy w aktach notarialnych. Powinny się tam znaleźćinformacje o wartości gruntu oraz informacje o wartości budynku.Jeśli chodzi o mieszkania, wszyscy doradcy są zgodni, że oddzielenie od nichwartości gruntu byłoby szczytem absurdu. Dlatego też nikt nie przewiduje, żefiskus aż tak będzie chciał zaszkodzić podatnikom.Ministerstwo Finansów na razie milczy w tej sprawie. O wyjaśnieniewątpliwości poprosiliśmy już kilka dni temu, odpowiedzi jeszcze nieotrzymaliśmy. To niezbyt przyjemne dla podatników, ponieważ najgorsza jestniepewność prawa. Nikt nie lubi być zaskakiwany nagłymi żądaniami fiskusa.Uproszczona amortyzacjamieszkań nieopłacalna• Podatnicy korzystający z uproszczonej amortyzacjinieruchomości tracą• Podstawą obliczania wartości mieszkania jest 988 zł za metrkwadratowy• Tymczasem ceny rynkowe metra są nawet dziesięciokrotniewyższeUproszczona amortyzacja mieszkań, jaką przewiduje ustawa z dnia 26 lipca1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2000 r. nr 14,poz. 176 z późn. zm.), jest dziś nieopłacalna. Dlaczego?Ewa Matuszewska,komentujeKarol Raźniewski,konsultantw Dziale <strong>Podatkowy</strong>m<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>,Gazeta Prawnaz dn. 12.02.2007Podatnicy mogą ustalić wartość początkową budynków mieszkalnych lublokali mieszkalnych: wynajmowanych, wydzierżawianych albo używanychprzez właściciela na cele prowadzonej przez niego działalności gospodarczej,przyjmując w każdym roku podatkowym wartość stanowiącą iloczyn metrówkwadratowych wynajmowanej, wydzierżawianej lub używanej przezwłaściciela powierzchni użytkowej tego budynku lub lokalu i kwoty 988 zł (zapowierzchnię użytkową uważa się powierzchnię przyjętą dla celów podatku odnieruchomości).Problem jest w owych 988 zł, gdyż w żaden sposób kwota ta nie odpowiadawartości rynkowej metra kwadratowego mieszkania, nawet w mniejszejmiejscowości, o dużych miastach nie wspominając. Tylko w Warszawieśrednia cena metra kwadratowego oscyluje w granicach 7 tys. zł. Kwota 988 złnie była od momentu wprowadzenia, czyli od 2001 roku, waloryzowana.Patrząc na średnie ceny rynkowe nieruchomości właśnie z 2001 roku, kwota988 zł już wtedy była zaniżona. Ta archaiczna stawka powoduje, że podatnicyna uproszczonej amortyzacji tracą. Ustawodawca wprowadził przepis, którymiał ułatwić życie podatnikom, ale zapomniał lub nie przewidział, jak mogązmieniać się ceny nieruchomości. Teraz ma szansę to naprawić.– Ustalanie wartości początkowej lokali mieszkalnych w sposób uproszczonynie jest obligatoryjne dla podatników będących osobami fizycznymi.Ponieważ kwota 988 zł przyjęta przez ustawodawcę rzeczywiście odbiegaobecnie od wartości rynkowej lokali mieszkalnych (w związku z czymLUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 24


DORADZTWO PODATKOWEpowinna zostać zrewaloryzowana), warto zastanowić się nad wyceną rynkowątakiego lokalu, najlepiej przez biegłego rzeczoznawcę, chociaż możnaskorzystać z informacji o cenach lokali w biurach obrotu nieruchomościami –uważa Joanna Bielewicz, doradca podatkowy HLB Frąckowiak i Wspólnicy.Jej zdaniem w efekcie może się okazać, że wycena wartości lokalumieszkalnego w oparciu o jego wartość rynkową – mimo kosztu związanego zsamą wyceną – jest rozwiązaniem korzystnym dla podatnika. Taki sposóbustalenia wartości początkowej mieszkań może jednak dotyczyć tych lokali,które są przyjmowane do ewidencji podatnika po raz pierwszy. Nie może zaśdotyczyć ujętych już w ewidencji środków trwałych lokali mieszkalnych.Zaniżanie odliczeńZ analizy GP i ekspertów podatkowych wynika, że wartość początkowamieszkania ustalona w sposób uproszczony (jako iloczyn metrażu powierzchniużytkowej i kwoty 988 zł) drastycznie odbiega od obecnych cen rynkowychnieruchomości i powoduje zaniżanie odliczeń amortyzacyjnych. KarolRaźniewski, konsultant w <strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>, wyjaśnił, że aby skorzystać zmożliwości naliczania amortyzacji od realnej wartości nieruchomości, należyzastosować standardowe metody wyceny, tzn. posiłkować się ceną nabycia (wprzypadku zakupu) lub wartością rynkową – jeśli mieszkanie zostałoodziedziczone w spadku lub otrzymane w formie darowizny. W tym ostatnimprzypadku wartość początkowa mieszkania będzie jednak niższa od wartościrynkowej, jeśli tak stanowi umowa darowizny.– Ceną nabycia w przypadku zakupu mieszkania lub domu jest kwota należnasprzedającemu powiększona o koszty związane z zakupem, naliczone do dniaprzekazania nieruchomości, w tym np. opłaty notarialne, opłatę skarbową.Wskazane wydaje się, aby kwota mnożnika w metodzie uproszczonej zostałazwaloryzowana, bowiem pozostawienie jej na poziomie sprzed kilku lat jestanachronizmem odstającym od obecnych realiów rynkowych – argumentowałKarol Raźniewski.Niezbędna jest waloryzacjaTomasz Cichy, prawnik z departamentu prawa podatkowego w kancelariiGrynhoff, Woźny i Wspólnicy, wskazał w rozmowie z nami, że w przypadkunowego budynku (lokalu) mieszkalnego przelicznik 988 zł za metrkwadratowy jest bardzo niski, jednak uproszczoną metodę ustalania wartościpoczątkowej, jako najprostszą, opłaca się stosować w stosunku do lokaliużywanych położonych zwłaszcza w mniejszych miejscowościach.– Warto też zastanowić się nad wyborem metody uproszczonej, jeżeli w chwilibudowy (zakupu) lokalu nie myśleliśmy o prowadzeniu w nim działalnościgospodarczej, a gdy decyzję tę podjęliśmy, okazało się, że nie posiadamy jużstosownych rachunków. Ustalenie wartości początkowej metodą uproszczonąnie wyłącza stosowania 10-proc. rocznego odpisu amortyzacyjnego, wprzypadku budynków (lokali) używanych, w rozumieniu ustawy o PIT – radziłTomasz Cichy.Jednocześnie dodał, że skoro ustawodawca stworzył metodę uproszczoną jakoalternatywę dla ustalania wartości początkowej metodą rynkową, to powinienzadbać także o stosowną waloryzację przelicznika, tak aby art. 22g ust. 10ustawy o PIT nie stał się jedynie martwym zapisem ustawowym.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 25


DORADZTWO PODATKOWEWybór należy do podatnikówPrzepisy dotyczące sposobu amortyzacji lokali (budynków) mieszkalnychzostały dodane do ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych zdniem 1 stycznia 2001 r. i od tego czasu nie były zmieniane. Jak wyjaśniłŁukasz Strzelec, doradca podatkowy PricewaterhouseCoopers, zgodnie z tymiprzepisami podatnicy nie dokonują amortyzacji lokali mieszkalnych służącychprowadzonej działalności gospodarczej lub wydzierżawianych albowynajmowanych na podstawie umowy, o ile nie podejmą decyzji o ichamortyzowaniu. W przypadku natomiast gdy zdecydują inaczej, mogą wybraćamortyzację na zasadach ogólnych lub też w sposób uproszczony. Zatemsposób amortyzacji zależy do wyboru podatnika.– We wskazanym scenariuszu wartość początkowa określana jest w zależnościod sytuacji m.in. jako cena nabycia, koszt wytworzenia lub wartość rynkowa.W drugim przypadku, za wartość początkową przyjmuje się wartośćstanowiącą iloczyn metrów kwadratowych powierzchni użytkowej lokalu ikwoty 988 zł. Przyjęta przez ustawodawcę w 2001 roku wartość metrakwadratowego lokalu (budynku) mieszkalnego może okazać się kilkakrotnieniższa niż obecna wartość rynkowa danej nieruchomości. Dlatego też przedzdecydowaniem się na uproszczony sposób amortyzacji należy się dobrzezastanowić, szczególnie że wybranej metody nie można już zmieniać wkolejnych latach – podkreślał Łukasz Strzelec.Według niego wybór uproszczonej metody ma tę zaletę, że korzystający z niejpodatnik nie musi wpisywać lokalu (budynku) do ewidencji środkówtrwałych, co dla wielu podatników może okazać się decydującymargumentem.Z przedstawionej przez ekspertów argumentacji wynika zatem, że uproszczonaamortyzacja to dobra koncepcja. Jednak, aby jej cele były właściwierealizowane, kwota metra kwadratowego, określona jako 988 zł, powinnazostać jak najszybciej zwaloryzowana. W przeciwnym wypadku uproszczonaamortyzacja mieszkań będzie regulacją martwą.POSTULUJEMYMinisterstwo Finansów powinno opracować projekt zmian do ustawy o PIT,tak aby możliwa była waloryzacja kwoty 988 zł. Rozsądne byłobywprowadzenie różnych kwot dla różnych regionów kraju, uwzględniając cenyw każdym miejscu. Kwota powinna być waloryzowana corocznie i ogłaszanaprzez ministra w formie obwieszczenia.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 26


DORADZTWO PODATKOWEJak opodatkować siecitelekomunikacyjne ielektroenergetyczneW jednym z poprzednich felietonów wskazane zostały kontrowersje, którew środowiskach przedsiębiorców i ekspertów wzbudziło pismoMinisterstwa Finansów z dnia 30 kwietnia 2006 r., odnośnie doopodatkowania podatkiem od nieruchomości sieci telekomunikacyjnych ielektroenergetycznych. W swoim piśmie dyrektor departamentupodatków i opłat lokalnych MF zaprezentował wykładnię pojęciabudowla, która pozwalała objąć opodatkowaniem bardzo szeroki zakresurządzeń technicznych, służących do działalności telekomunikacyjnej czyteż przesyłu paliw lub energii. Pod wpływem krytyki organizacjiprzedsiębiorców, w ostatnich dniach Ministerstwo Finansów wydałokolejne pismo w tej sprawie, w którym wycofało się ze swoich najbardziejkontrowersyjnych poglądów. Jak zatem powinny być opodatkowane siecitelekomunikacyjne i elektroenergetyczne?Agnieszka Tałasiewiczpartnerw Dziale <strong>Podatkowy</strong>m<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>,Gazeta Prawnaz dn. 14.02.2007Na aprobatę zasługuje przede wszystkim przyznanie przez MinisterstwoFinansów, że zakres pojęcia sieci techniczne należy odczytywać wyłącznie napodstawie przepisów prawa budowlanego i nie jest konieczne odwoływaniesię do innych ustaw, np. prawa energetycznego czy telekomunikacyjnego. Towłaśnie bardzo szerokie definicje sieci technicznej zawarte w tych ustawachdawały organom podatkowym możliwość rozszerzania zakresuopodatkowania podatkiem od nieruchomości obiektów telekomunikacyjnych ienergetycznych.Bardzo pozytywnie należy również ocenić przyznanie przez resort, żeurządzenia i instalacje znajdujące się w budynkach nie podlegająopodatkowaniu. Stanowisko MF w tym zakresie jest zbieżne z poglądamiprzedstawicieli doktryny prawa podatkowego.Niestety, interpretacja Ministerstwa Finansów nadal nie rozwiewa wszystkichwątpliwości w sprawie, której dotyczy. Ministerstwo wskazuje bowiem, żedefinicja budowli zawarta w ustawie podatkowej obejmuje również urządzeniabudowlane, które zapewniają możliwość użytkowania obiektu zgodnie zprzeznaczeniem. Z tego ministerstwo wyciąga wniosek, że za takie urządzeniabudowlane można uznać niektóre urządzenia techniczne, np. kable.Odnosząc się do takiego poglądu, należy zauważyć, że pojęcie urządzeniabudowlane odnosi się wyłącznie do bardzo specyficznej grupy obiektów ocharakterze pomocniczym wobec obiektu budowlanego, niezbyt fortunnienazwanych urządzeniami przez ustawodawcę.Przepisy prawa budowlanego jako urządzenia budowlane wymieniają m.in.place pod śmietniki, przejazdy, ogrodzenia, place postojowe. Obiekty te nijaknie mieszczą się w potocznym rozumieniu urządzenia. Nie można więcutożsamiać z nimi urządzeń technicznych. Jak ministerstwo zauważa samo,urządzenia techniczne co do zasady nie stanowią budowli i mogą podlegaćopodatkowaniu tylko w ściśle określonych sytuacjach. Co więcej, większośćurządzeń technicznych nie pełni roli pomocniczej wobec obiektówbudowlanych. Najczęściej jest wręcz odwrotnie. Zupełnie chybiony jestprzywołany w treści pisma przykład kabli na słupach. To przecież nie kableLUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 27


DORADZTWO PODATKOWEsłużą użytkowaniu słupów wysokiego napięcia, ale słupy pozwalają nabezpieczną eksploatację kabli.Wydaje się, że mimo konsultacji z Ministerstwem Budownictwa, MinisterstwoFinansów po raz kolejny nie zdołało w sposób nie budzący wątpliwościwyjaśnić, jak należy rozumieć pojęcie budowli dla celów podatku odnieruchomości. Patrząc na problemy, jakie z wykładnią przepisów mająpowołane do tego organy, można tylko domyślać się, jaką trudność sprawia topodatnikom. Cała nadzieja w sądach i Trybunale Konstytucyjnym.Sankcja i kaucja gwarancyjnaodejdą do lamusaPrzedsiębiorca nie odliczy podatku od paliwa do aut osobowych ani odzakupów przed rejestracją firmy. Znikną sankcje, a pojawią sięrozliczenia kwartalne. To niektóre z planowanych nowości w VAT.Ruszyły wreszcie prace nad rządową nowelizacją ustawy o VAT.- Ustawa będzie dłuższa i bardziej skomplikowana od dotychczasowej, aleprzyjazna podatnikom - zapowiedział wiceminister finansów Jacek Dominik.Przedsiębiorcy czekają na te zmiany od roku. Wtedy eksperci opracowaliwręcz rewolucyjny projekt. Potem Ministerstwo Finansów usunęło ichnajśmielsze pomysły.Korzyści dla małych firmAnna Grabowska,komentujeRoman Namysłowski,menedżerw Dziale <strong>Podatkowy</strong>m<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>,Rzeczpospolitaz dn. 16.02.2007- Przede wszystkim chcemy dostosować VAT do nowych regulacji w CIT iułatwić życie mniejszym firmom. Rolę tę ma spełnić np. ryczałt podatkowy.Przeznaczony jest dla przedsiębiorców o niższych obrotach, którzy będą płacićkonkretne kwoty, zamiast prowadzić skomplikowane rozliczenia. Chodzi ozajmujących się remontami domów i mieszkań, sprzątaniem, naprawą obuwia,zegarków czy mebli - wyjaśniał wiceminister Dominik.Ukłonem w stronę małych firm ma być też wydłużenie czasu na składaniedeklaracji dla tych, którzy wybiorą rozliczenia kwartalnie, czy zwiększenieodliczenia dla kupujących kasy fiskalne do 90 proc. wartości tego urządzenia,byleby nie było to więcej niż 700 zł.- Mali podatnicy kupują tańsze kasy, więc ten limit im wystarczy. Odlicząprzy tym od VAT należnego prawie wszystko, co wydali na nabycie kasy -wyjaśniał wiceminister.Towary składowane w magazynachDla wszystkich podatników korzystne mają być magazyny konsygnacyjnepozwalające nie płacić VAT w chwili wprowadzania towaru do magazynu,lecz naliczać go dopiero w momencie wyprowadzenia. Wszyscy skorzystająteż na likwidacji 30-proc. sankcji finansowej. Pozostaje przyśpieszony 25-dniowy termin zwrotu nadwyżki VAT naliczonego nad należnymprzysługujący firmom, które terminowo zapłaciły kontrahentom. Terminzwrotu wydłuży się z 60 do 70 dni. Nie trzeba jednak już będzie prowadzićskomplikowanych wyliczeń kwot możliwych do zwrotu. Każdy otrzymamaksymalnie tyle, ile ma podatku należnego. Dłużej, bo aż 180 dni, będąmusieli przez pierwszy rok czekać na pieniądze rozpoczynający działalność.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 28


DORADZTWO PODATKOWE- Takie rozwiązanie ma uchronić budżet przed firmami tworzonymi tylko dowyłudzania zwrotów, szybko znikającymi z rynku, uczestniczącymi w tzw.transakcjach karuzelowych - uzasadniała pomysł dyrektor DepartamentuPodatków Pośrednich w MF Hanna Majszczyk.Powiedziała nam też, że na razie nie wiadomo, kiedy nowela wejdzie w życie,ale powinien to być początek nowego kwartału. Przede wszystkim dlatego, żewłaśnie w tym terminie będzie można rozliczać się z podatku.Jakie zmiany powinny się przede wszystkim znaleźć w znowelizowanejustawieTomasz Grunwald, doradca podatkowy w spółce KPMGWażną kwestią wymagającą zmiany jest moment odliczenia VAT z fakturykorygującej. Obecnie można to zrobić dopiero po uzyskaniu potwierdzenia, żekontrahent otrzymał korektę. Nie liczy się, że faktycznie nastąpiło zdarzeniegospodarcze, ważniejsza jest zwykła formalność. Ustawodawca powinien zniej zrezygnować i jeśli tylko wystawiona została faktura korygująca,pozwolić odliczyć podatek.Tomasz Michalik, doradca podatkowy w spółce MDDPSzczególnie potrzebne jest wydłużenie terminu, w którym można skorzystać zprawa do odliczenia. Dziś jest to miesiąc otrzymania faktury lub następny.Potem pozostaje tylko korekta, co jest uciążliwe i dla podatnika, i dlaorganów. Udałoby się tego uniknąć, gdyby można było korzystać z odliczeniaprzez pięć lat od otrzymania faktury. Budżet nic by na tym nie stracił. Tak jestw większości państw UE.prof. Witold Modzelewski, prezes Instytutu Studiów <strong>Podatkowy</strong>chWiększość zapisów projektu jest zła lub źle napisana. Nie próbuje sięnaprawić błędów w ustawie, np. dotyczących pojęcia podatku naliczonego czyczynności podlegających opodatkowaniu. Tymczasem ustawodawca powinienprzede wszystkim spróbować stworzyć przepisy prostsze, bardziej precyzyjnei czytelne. To niełatwe wyzwanie, ale warto je podjąć. Obecne propozycjetylko niepotrzebnie skomplikują VAT.Roman Namysłowski, doradca podatkowy w firmie <strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>Zmianą zawartą w projekcie, która ucieszy podatników, jest możliwośćtworzenia składów konsygnacyjnych i rozliczania VAT od importu tylko napapierze - w deklaracji podatkowej. U naszych sąsiadów instytucja tafunkcjonuje od dawna. Takich przykładów jest jednak w projekcie niewiele.Warto więc, żeby posłowie wrócili do pomysłów ekspertów sprzed roku -korzystnych dla firm i neutralnych dla budżetu.Joanna Stawowska, partner w firmie DeloitteWażna jest rezygnacja z 30-proc. sankcji. Budżet zarabiał na nich niewiele, apodatników bardzo obciążały finansowo. Wprawdzie w wielu państwach sąsankcje, ale rezygnacja z nich ułatwi życie naszym przedsiębiorcom, którzy naco dzień borykają się z wyjątkowo skomplikowanym prawem. Wielu popełniabłędy tylko dlatego, że nie zrozumie niejasnych przepisów o VAT, a jest za tokaranych.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 29


DORADZTWO PODATKOWEPotrzebny dokumentpotwierdzający wydatekNOWE PRAWO: Część właścicieli budynków straci na zmianie zasadopodatkowania sprzedaży nieruchomości. Jeśli nie zdobędą dokumentówpotwierdzających wydatki, zapłacą wyższy podatek.KatarzynaKosakowska, menedżerw Dziale <strong>Podatkowy</strong>m<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>,Gazeta Prawnaz dn. 16.02.2007Nowelizacja ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz.U. z2006 r. nr 217, poz. 1588) zmieniła zasady opodatkowania nieruchomościwybudowanych lub nabytych w okresie krótszym niż 5 lat przed datąsprzedaży. Do 31 grudnia 2006 r. ich sprzedaż była opodatkowana 10-proc.stawką liczoną od uzyskanego przychodu. Nie miała znaczenia wartośćkosztów poniesionych na wybudowanie lub nabycie nieruchomości. Podatnicymogli skorzystać ze zwolnienia przewidzianego w art. 21 ust. 1 pkt 32 ustawyz 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z2000 r. nr 14, poz. 176 z późn. zm. - dalej ustawa o PIT). Warunkiemzwolnienia było przeznaczenie uzyskanego przychodu ze sprzedaży na zakuplub wybudowanie innej nieruchomości mieszkalnej w ciągu 2 lat od dniasprzedaży.Podatek od dochoduW wyniku nowelizacji ustawodawca zrezygnował z opodatkowania przychoduna rzecz podatku od dochodu. Skreślono też art. 21 ust. 1 pkt 32 ustawy o PIT.Od 1 stycznia 2007 r. odpłatne zbycie nieruchomości (przed upływem pięciulat od jej nabycia lub wybudowania) podlega opodatkowaniu 19-proc.podatkiem od dochodu. Dochód ustala się jako różnicę między uzyskanymprzychodem ze sprzedaży a kosztami jego uzyskania. Nowe zasady stosuje siędo wszystkich nieruchomości, które zostały nabyte lub wybudowane (oddanedo użytkowania) po 1 stycznia 2007 r.Korzyści są pozorneNowelizacja zmieniła sytuację podatników, którzy są właścicielami budynkuna gruncie będącym w użytkowaniu wieczystym (tzw. nieruchomośćbudynkowa), oraz:- budowa budynku rozpoczęła się przed 1 stycznia 2007 r. i nie minął jeszcze5-letni termin, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym nastąpiło jegowybudowanie,- oddanie budynku do użytku i jego sprzedaż będą miały miejsce po 1 stycznia2007 r. Dla tych podatników nowe przepisy mogą wydać się tylko pozorniekorzystniejsze. W rzeczywistości bowiem mogą oni zamiast 10-proc. podatku(bądź zwolnienia z podatku), w najgorszym przypadku zapłacić fiskusowi 19proc. uzyskanych przychodów. Może się okazać, że podatek znacznieprzekroczy poziom zrealizowanego zysku, a nawet trzeba będzie dopłacić, abywywiązać się z zobowiązania podatkowego.Dlaczego? Do czasu wejścia w życie nowelizacji osoby fizyczne, którebudowały dom nie w ramach działalności gospodarczej (na własne potrzeby),nie miały obowiązku zbierania dokumentów potwierdzających poniesieniewydatków. Ryczałtowy sposób opodatkowania sprzedaży nieruchomości 10-proc. stawką nie wymagał prowadzenia takiej dokumentacji. Zebranie jejobecnie może być trudne, a czasami niemożliwe.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 30


DORADZTWO PODATKOWEJedynym sposobem na uniknięcie zapłaty podatku będzie odsunięcie w czasiesprzedaży budynku tak, aby przed datą zbycia podatnik był w nimzameldowany na pobyt stały przez co najmniej 12 miesięcy. Wtedy możnaskorzystać ze zwolnienia z PIT na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 126. Nierzadkojednak takie rozwiązanie nie jest możliwe.Wniosek lepiej złożyć terazNOWE PRAWO: Zmienione przepisy dotyczące interpretacjipodatkowych jeszcze nie zaczęły obowiązywać, a już budzą kontrowersje.Eksperci podatkowi zachęcają więc do składania wniosków ointerpretację teraz, przed zmianą przepisów.Podatnicy zdążyli się już przyzwyczaić do tego, że mogą zapytać swójurząd skarbowy, jak rozwiązać problem podatkowy w ich indywidualnejsprawie. Instytucja interpretacji podatkowej została jednak poddanakolejnej rewolucji. Czy to dobrze, że od 1 lipca 2007 r. interpretacjamizajmie się minister finansów?MICHAŁ STOLAREK, radca prawny z kancelarii Stolarek & GrabalskiAleksandra Tarka,komentujeMarcin Baran,menedżerw Dziale <strong>Podatkowy</strong>m<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>,Gazeta Prawnaz dn. 19.02.2007Taki tryb rzeczywiście pozwoli na ujednolicenie interpretacji. Mojąwątpliwość budzą jednak dwie sprawy. Po pierwsze, rocznie jest około 35 tys.zapytań w tym trybie i wątpię, żeby Ministerstwo Finansów dało sobie z tymradę. Po drugie, zgodnie z nowelizacją minister może delegować częśćuprawnień do innych organów. W związku z tym częścią wniosków i takzajmą się inne organy. A co za tym idzie, w niektórych przypadkachwykładnia będzie różna w ramach analogicznej sprawy.ADRIAN JONCA, doradca podatkowy Beiten BurkhardtPlanuje się utworzenie 400 dodatkowych etatów. Nie wiadomo tylko, czy będąto nowe etaty przy ministerstwie czy w ramach delegacji uprawnień np. doróżnych izb skarbowych. Gdyby nie oddelegowano uprawnień do różnych izbskarbowych, wszystkimi sprawami dotyczącymi interpretacji zajmowałby sięWSA w Warszawie. Wnioski kierowane są do MF, właściwy miejscowo wtym przypadku jest WSA w Warszawie. Przedstawiciel sąduadministracyjnego zwrócił na to uwagę i posłowie obiecali, że gdyby tak było,można by skorzystać z przepisów pozwalających na zmianę właściwościsądów administracyjnych.MICHAŁ STOLAREKGdyby ocena poprawności interpretacji znalazła się w kognicji jednego sąduadministracyjnego, to orzecznictwo byłoby bardziej spójne.ADRIAN JONCARatio legis tej zmiany jest oczywiście takie, żeby doprowadzić do jednolitościw zakresie interpretacji. Mam jednak pewną obawę, że etatów dodatkowychsię nie utworzy, i tak będą orzekały izby skarbowe na podstawie delegacji, i tote, które będą miały wolne moce przerobowe.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 31


DORADZTWO PODATKOWECzy przepis zakładający wygaśniecie wydanych już interpretacji z mocyprawa jest słuszny? Jak należy rozumieć zmianę przepisów prawa?MARCIN BARAN, doradca podatkowy, <strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>Do tej pory największe sprzeciwy autorytetów prawa budziła sytuacja, żeinterpretacja w pewnych sytuacjach może być silniejsza od przepisu prawa.Ustawa się zmienia, a interpretacja pozostaje. To jest wynik interpretacjidzisiejszych przepisów. Obecnie nawet, jeśli przepisy się zmienią, to dopókipodatnik nie zostanie poinformowany o tym, że interpretacja zostałazmieniona czy uchylona - nadal obowiązuje. I wnioskodawca może się do niejnadal stosować nawet, jeśli jest to interpretacja w sposób oczywisty sprzecznaz obowiązującymi przepisami. Ustawodawca próbuje więc znormalizowaćsytuację i wprowadzić zasadę, że interpretacja dotyczy przepisów, a niezachowania podatników, które jest w abstrakcyjny sposób od nich oderwane.Niestety, pojawiła się tendencja do uznania, że nawet najmniejsza zmianaredakcyjna powoduje utratę ważności interpretacji. Na szczęście są jużprojekty, które zakładają zmiany w tym zakresie. Choć w mojej ocenie będzieto bardzo trudno zrobić.ADRIAN JONCAZmiana w tym zakresie pozwoli na usunięcie pewnej patologii, która możemieć obecnie miejsce. Dla przykładu, podatnik zapytał, czy może zaliczyćjakiś wydatek do kosztów, po miesiącu przepis się zmienia, a on może nadalzaliczać do kosztów coś, na co przepisy już nie pozwalają.ROBERT KRASNODĘBSKI, radca prawny Weil, Gotshal & MangesZgadzam się z tym. Mam wrażenie, że wprowadzono bubel prawny w postaciźle skonstruowanych przepisów dotyczących wiążących interpretacji. Terazustawodawca próbuje zamaskować stwierdzone wady, np. że wniosków jest zadużo, że interpretacja obowiązuje zamiast ustawy itd. Problem tylko w tym,czy mu się to uda.Po zmianie przepisy nie mówią, czym jest interpretacja. Co zatem będzieotrzymywał podatnik i jak to wpłynie na tryb zaskarżenia?MARCIN BARANInterpretacja ogólnie jest innym aktem administracyjnym niż decyzja ipostanowienie. Potwierdza to zmiana w przepisach postępowania przedsądami administracyjnymi. Interpretacja jest innym aktem administracji.MICHAŁ STOLAREKW związku z tym zgodnie z procedurą wnioskodawcy przysługujebezpośrednio skarga do WSA.ROBERT KRASNODĘBSKIProblem tylko w tym, czy przepisy pozwalają sądowi na merytoryczną ocenęinterpretacji. Problem jest nadal nierozstrzygnięty. Oczywiście posługujemysię orzecznictwem, w tym wyrokiem TK i uchwałą NSA. Jednak nasuwa misię pytanie, czy ustawodawca nie powinien tego jasno zapisać w ustawie.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 32


DORADZTWO PODATKOWEJak po zmianach będzie wyglądała możliwość zmiany z urzęduinterpretacji, jeśli minister wydaje tylko zawiadomienie?MICHAŁ STOLAREKW mojej ocenie jest to kuriozalna konstrukcja. Minister finansów zmieniainterpretację z urzędu, wydając tylko zawiadomienie. Można sobie wyobrazićsytuację: podatnik składa skargę na interpretację, a w tym czasie MFzmieniają. I co wówczas.ROBERT KRASNODĘBSKIUważam, że nie można uznać, że to zamyka nam drogę do dochodzeniaswoich praw przed sądem. Dopóki z takiej interpretacji wynikają jakieś prawai obowiązki indywidualne, to można, bo przecież przez jakiś czas onaobowiązywała. Sąd ma więc możliwość rozstrzygania takiej sprawy.MARCIN BARANPodatnik, który otrzyma korzystną interpretację, nie będzie jej skarżył. Więcpewnie takich sytuacji nie będzie. Reakcję podatnika może wywołaćzawiadomienie o zmianie interpretacji.MICHAŁ STOLAREKAle w tym przypadku ja nie znajduję trybu zakwestionowania takiegozawiadomienia.ROBERT KRASNODĘBSKIWszyscy zgadzamy się, że ten przepis to bubel. Nie tylko dlatego, że nie matrybu zakwestionowania zawiadomienia o zmianie. Załóżmy, że podatnikjednak zaskarżył interpretację, bo tylko częściowo była korzystna. Ministerfinansów ją zmieni, po tym jak sprawa trafiła do sądu. Wojewódzki SądAdministracyjny zajął się sprawą i przyznał rację podatnikowi. Powstajeproblem, w jakiej relacji między sobą będzie pozostawać to zawiadomienie iorzeczenie sądu.ADRIAN JONCACzas pokaże, z jakimi problemami dotyczącymi nowych interpretacjiprzyjdzie nam się zmierzyć. Wszyscy zgadzamy się co do jednego - podatnik,który chce zabezpieczyć interesy, powinien z wnioskiem wystąpić teraz. Choćobecne przepisy też nie są idealne, są mimo wszystko lepsze.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 33


DORADZTWO PODATKOWEPłatnik ma obowiązki wobecoddelegowanego pracownikaSpółka, oddelegowując pracownika do pracy za granicę, nie przestaje byćautomatycznie płatnikiem dla takiego pracownika. Nie ma tu znaczeniafakt, że wiadomo, ile oddelegowanie będzie trwać.JAKI PROBLEM ROZSTRZYGNĄŁ MINISTERSpółka zatrudniła na podstawie umowy o pracę pracownika i określiła jegomiejsce świadczenia pracy na terytorium Francji przez okres dłuższy niż 183dni w danym roku podatkowym. Czy jest możliwe zwolnienie płatnika zobowiązku pobierania zaliczek na PIT w Polsce od początku trwania umowy opracę, w sytuacji gdy pewne jest, że oddelegowany pracownik będzieświadczył pracę we Francji przez ponad rok?KomentujeMichał Grzybowski,menedżerw Dziale <strong>Podatkowy</strong>m<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>,Gazeta Prawnaz dn. 19.02.2007ODPOWIEDŹ MINISTRAW celu zapobieżenia podwójnemu opodatkowaniu należy zastosować metodęunikania określoną w art. 23 ust. 1 lit. a) umowy polsko-francuskiej w związkuz art. 27 ust. 8 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osóbfizycznych (t.j. Dz.U. z 2000 r. nr 14, poz. 176 z późn. zm.; dalej ustawa oPIT) - metodę wyłączenia z progresją.Omawiana spółka jako płatnik, ma obowiązek naliczania i poboru zaliczek napodatek dochodowy od wypłacanych wynagrodzeń, oddelegowanemu dopracy na terytorium Francji pracownikowi do momentu nieprzekroczenialimitu 183 dni w danym roku podatkowym.Natomiast dochód uzyskany z tytułu pracy wykonywanej na terytoriumFrancji po upływie 183 dni w ciągu danego roku podatkowego podlegaopodatkowaniu we Francji. Zgodnie z art. 15 ust. 1 w związku z art. 23 ust. 1polsko-francuskiej umowy dochód ten podlega opodatkowaniu we Francji, a wPolsce jest zwolniony od opodatkowania, jednak dla ustalenia stawki podatkuod pozostałych dochodów podatnika podlegających opodatkowaniu w Polscestosuje się stawkę podatku wyliczoną dla całego dochodu (tzn. tegouzyskanego w Polsce i tego z zagranicy). Jeżeli zaś pracownik nie będzieuzyskiwał w danym roku podatkowym innych dochodów podlegającychopodatkowaniu w Polsce, zgodnie z art. 23 ust. 1 umowy polsko-francuskiejprzewidującym zastosowanie tzw. metody wyłączenia z progresją, spółkabędzie wówczas zwolniona od poboru zaliczek na podatek dochodowy odwypłacanych wynagrodzeń.Postanowienie ministra finansów z 22 listopada 2006 r., nr DD4/PB6-033-01382/mm/ZKK/06/252.OPINIAMICHAŁ GRZYBOWSKI, doradca podatkowy, menedżer, <strong>Ernst</strong> &<strong>Young</strong>Zgodnie z interpretacją ministra finansów, w stanie prawnym obowiązującymw roku 2006, płatnik nie miał możliwości zaniechania poboru zaliczek napodatek, nawet jeżeli miał pewność, że prawo do opodatkowania dochodubędzie należało do kraju, do którego oddelegował swojego pracownika.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 34


DORADZTWO PODATKOWEMożliwość taką uzyskiwał dopiero od momentu, kiedy spełnione zostałyprzesłanki wynikające z określonej umowy w sprawie unikania podwójnegoopodatkowania, np. przekroczenie 183 dni pobytu przez pracownika w tymkraju. Takie podejście powodowało, że odprowadzone przez pracodawcęprzez 183 dni zaliczki od dochodów pracownika, de facto podlegająceopodatkowaniu w kraju wykonywania pracy, stawały z się nadpłaconymi wPolce. Możliwość ich odzyskania przez pracownika istniała jedynie poprzezzłożenie rocznego zeznania podatkowego. Począwszy od 1 stycznia 2007 r.wskazane zasady uległy zmianie. Zgodnie z art. 32 ust. 6 ustawy o PIT,pracodawcy płatnicy nie pobierają zaliczek na podatek dochodowy oddochodów uzyskanych przez pracownika z pracy wykonywanej pozaterytorium Polski, pod warunkiem, że dochody te podlegają lub będą podlegaćopodatkowaniu poza Polską. Jedynie na wniosek podatnika pracodawcypobierają zaliczki na podatek dochodowy, uwzględniając postanowieniaodpowiednich umów w zakresie unikania podwójnego opodatkowania.Jakie obowiązki na podatnikaVAT nakładają greckie przepisyZgodnie i przepisami o VAT obowiązującymi w Grecji wszystkiepodmioty prowadzące działalność gospodarczą na terytorium Grecjizobowiązane są do dokonania zgłoszenia rejestracyjnego dla potrzeb VATniezależnie od wysokości osiąganych obrotów. Jakie obowiązki w zakresieVAT wiążą się jeszcze z prowadzeniem firmy na terytorium Grecji?Warto wiedzieć, że greckie przepisy o VAT wprowadzają trzy kategoriepodatników w zależności od uzyskiwanych obrotów. Kategoria A obejmujepodatników osiągających obroty poniżej 100 tys. euro, kategoria B -podatników osiągających obroty pomiędzy 100 tys. a 1 mln euro orazkategoria C - podatników z obrotami powyżej 1 mln euro.Ewelina Stamblewska,konsultantw Dziale <strong>Podatkowy</strong>m<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>,Gazeta Prawnaz dn. 19.02.2007Przepisy greckie przewidują różne okresy sprawozdawcze, uzależniając je odobrotów osiąganych przez podatników. Podatnicy kategorii A i B zobowiązanisą do składania kwartalnych deklaracji VAT. Natomiast podatnicy kategorii Czobowiązani są do składania miesięcznych deklaracji VAT w formieelektronicznej. Ponadto, wszyscy podatnicy, bez względu na wysokośćosiąganych obrotów zobligowani są składać deklaracje roczne.Deklaracje wstępne (kwartalne) składane są do 20 dnia miesiącanastępującego po ostatnim miesiącu objętym deklaracją. Podatnicyzobowiązani do składania deklaracji miesięcznych składają deklaracje idokonują płatności zobowiązań podatkowych do 26 dnia miesiącanastępującego po miesiącu objętym deklaracją.Deklaracje roczne VAT powinny być składane przez podatników w formiepapierowej. Deklaracja roczna musi zostać złożona przez podatnikówkategorii A i B do 25 dnia drugiego miesiąca następującego po zakończeniuroku rozliczeniowego. Termin ten ulega przedłużeniu do dziesiątego dniapiątego miesiąca następującego po zakończeniu roku rozliczeniowego, jeślirozliczenia dokonywane są przez podatników kategorii C.Jeśli podatnik kategorii A nie dokonuje transakcji wewnątrz wspólnotowych,to może ubiegać się o zwolnienie z obowiązku składania deklaracji wstępnych(kwartalnych). Wówczas podatnik będzie zobowiązany wyłącznie dodokonywania wpłat zaliczek na poczet zobowiązań podatkowych z tytułuLUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 35


DORADZTWO PODATKOWEVAT oraz złożenia deklaracji rocznej. Kalkulacja zaliczek dokonywana jest woparciu o kwotę zobowiązania podatkowego VAT, wynikającą z deklaracjirocznej za poprzedni rok rozliczeniowy powiększoną o 10 proc. Podatnicy,którzy dokonają wyboru uproszczonej formy składania deklaracji VAT, musząstosować wybraną formę przez minimum trzy lata.Podatnicy dokonujący wewnątrz wspólnotowych transakcji składają kwartalneinformacje, podsumowujące w formie elektronicznej. Termin składaniainformacji podsumowującej upływa 20 dnia od dnia zakończenia okresurozliczeniowego dla podatników składających kwartalne deklaracje VAT.Podatnicy, którzy zobowiązani są do składania miesięcznych deklaracji VAT,składają kwartalne informacje podsumowujące z upływem terminuokreślonego dla miesięcznych deklaracji VAT. Pozostaje jeszcze deklaracjaINTRASTAT. Składają ją podmioty, u których wartość wewnątrzwspólnotowych nabyć lub dostaw towarów przekroczyła kwotę ustalonychprogów, odpowiednio 40 tys. euro (przywóz) i 44 tys. euro (wywóz).Informację taką należy złożyć do 20 dnia po miesiącu, w którym miał miejsceruch towarów lub - w przypadku podatników kategorii C - do 26 dnia pomiesiącu raportowania. INTRASTAT może być składany zarówno w formiepapierowej, jak i elektronicznej.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 36


DORADZTWO PODATKOWEJak opodatkować firmęprowadzoną w GrecjiPrzedsiębiorcy będący rezydentami podatkowymi w Grecji podlegająopodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób prawnych od całościswoich dochodów w tym kraju, bez względu na miejsce ich osiągania.Nierezydenci w Grecji rozliczają tylko greckie dochody.Podmioty (spółki z ograniczoną odpowiedzialnością - EPE, spółki akcyjne -AE lub SA, oraz joint ventures) będące rezydentami w Grecji, podlegająopodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób prawnych (CIT) od całościosiąganych dochodów, niezależnie od miejsca ich osiągania. Z koleinierezydenci podlegają w Grecji opodatkowaniu wyłącznie w zakresiedochodu osiągniętego w tym państwie. Jak wyjaśnia Izabela Andrzejewska,konsultant w <strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>, rezydentem jest podmiot, którego miejscezarządzania albo zarejestrowana siedziba znajduje się w Grecji.Opodatkowaniu podlegają również przedsiębiorstwa zagraniczne, jeżeliposiadają na terytorium Grecji stały zakład lub oddział, w odniesieniu doprzychodów tych zakładów czy oddziałów - tłumaczy Izabela Andrzejewska.Umowa międzynarodowaKomentująIzabela Andrzejewska,konsultantorazSylwia Migdał,menedżerw Dziale <strong>Podatkowy</strong>m<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>,Gazeta Prawnaz dn. 19.02.2007Dla polskich przedsiębiorców planujących prowadzić działalność w Grecjiistotne znaczenie będzie miała umowa z 20 listopada 1987 r. podpisanamiędzy rządem Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej a rządem RepublikiGreckiej w sprawie unikania podwójnego opodatkowania w zakresiepodatków od dochodu i majątku, sporządzona w Atenach (Dz.U. z 1991 r. nr120, poz. 524; dalej: umowa).- Zgodnie z umową, polski przedsiębiorca będzie miał zakład w Grecji, jeżelibędzie tam miał stałą placówkę, za pomocą której będzie wykonywałcałkowicie lub częściowo swoją działalność. Określenie zakład obejmuje wszczególności: miejsce zarządu, filię, biuro, zakład fabryczny, warsztat,kopalnię, źródło ropy naftowej lub gazu, kamieniołom albo inne miejscewydobywania bogactw naturalnych - wyjaśnia Sylwia Migdał, doradcapodatkowy, menedżer w <strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>.Jednocześnie podkreśla, że budowę lub montaż albo prace instalacyjne uważasię za zakład tylko wtedy, gdy okres ich prowadzenia przekracza dziewięćmiesięcy. Budowę lub montaż prowadzone w celu wydobycia bogactwnaturalnych uważa się za zakład, jeżeli okres ich prowadzenia przekracza trzymiesiące. Eksperci <strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong> wskazują także, że nie zawsze posiadaniestałej placówki jest równoznaczne z posiadaniem zakładu dla celów greckiegopodatku dochodowego. Zakład nie powstanie, jeżeli placówka będzie miałacharakter wyłącznie przygotowawczy lub pomocniczy (będzie służyła naprzykład wystawianiu, składowaniu czy wydawaniu dóbr czy teżutrzymywaniu ich zapasów).Koszty uzyskaniaZ informacji Izabeli Andrzejewskiej wynika, że koszty uzyskania przychodupodlegają odliczeniu zgodnie z greckim prawem podatkowym.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 37


DORADZTWO PODATKOWE- Za koszty uzyskania przychodu uważa się w Grecji, podobnie jak w Polsce,wydatki poniesione w związku z nabyciem, utrzymaniem i zabezpieczeniemźródeł przychodu - dodaje nasza rozmówczyni.Jej zdaniem, co ciekawe, odsetki są zaliczane do kosztów podatkowych wmomencie ich naliczenia, a nie faktycznej zapłaty. Dodatkowo oddziałyzagranicznej spółki mogą zaliczać koszty operacyjne alokowane przezzagraniczną centralę. Takie koszty nie mogą jednak przekroczyć 5 proc.ogólnych kosztów administracyjnych poniesionych przez oddział na terenieGrecji.Podatek u źródłaPrzy wypłacie dywidend przez greckie spółki są one wypłacane zopodatkowanego zysku i żaden kolejny podatek ani na poziomie spółki, ani napoziomie udziałowców, nie jest od nich pobierany.- Dywidendy otrzymywane od przedsiębiorstw zagranicznych co do zasadypodlegają opodatkowaniu u źródła standardową stawką w wysokości 20 proc.Podatek ten jest później zaliczany na poczet podatku wynikającego z rocznegorozliczenia. Zgodnie z polsko-grecką umową podatek pobierany od odsetek inależności licencyjnych nie może przekroczyć 10 proc. - argumentuje SylwiaMigdał.Spółki zależneGrecja implementowała unijną dyrektywę w sprawie wspólnego systemuopodatkowania spółek dominujących i spółek zależnych różnych państwczłonkowskich UE. Jak tłumaczyła Sylwia Migdał, na mocy nowychprzepisów greckie spółki dominujące są uprawnione do skorzystania z kredytupodatkowego w wysokości podatku u źródła zapłaconego przez jej spółkęzależną z siedzibą w innym państwie członkowskim Wspólnoty Europejskiejpod warunkiem, że wysokość kredytu nie przekroczy greckiego podatkunależnego od takiego dochodu. Taka sama możliwość przysługuje wodniesieniu do zysków wypłacanych przez spółki zależne z kolejnegopoziomu powiązania kapitałowego (spółki-wnuczki), przy spełnieniuokreślonych prawem warunków.- Na mocy greckich przepisów prawa podatkowego możliwe jest równieżskorzystanie z tzw. pośredniego kredytu podatkowego. Spółki otrzymującedywidendy od spółek powiązanych kapitałowo z innych państwczłonkowskich (spółek zależnych bezpośrednio i pośrednio) mogą odliczyć,pod pewnymi warunkami, podatek zapłacony przez te spółki od dochodurozdystrybuowanego w formie dywidendy - dodaje nasza rozmówczyni.Zyski kapitałoweZyski ze sprzedaży udziałów spółek notowanych na giełdzie prowadzącychpełną księgowość (czyli wszystkich greckich spółek akcyjnych i z ograniczonąodpowiedzialnością, oddziałów zagranicznych przedsiębiorstw i innychdużych podmiotów) są zwolnione z podatku pod warunkiem, że zyski te sąalokowane na specjalną rezerwę, która może być wykorzystana tylko naodpisywanie przyszłych strat ze sprzedaży albo rewaloryzacji papierówdłużnych. Eksperci <strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong> wskazują, że rezerwa ta jestopodatkowana, jeżeli podlega dystrybucji lub konwersji na kapitał. Stratyprzekraczające tę rezerwę nie mogą być rozliczane jako odliczenia od dochoduopodatkowanego, ale powinny być przeniesione na następny okres i potrąconez przyszłymi zyskami osiągniętymi ze zbycia udziałów.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 38


DORADZTWO PODATKOWEUnia pozwala na odliczaniezagranicznych składek• W rozliczeniu PIT nie można odliczać zagranicznych składekubezpieczeniowych• ETS uznał podobny zakaz za niezgodny z prawem wspólnotowym• Jeśli Polska nie zmieni przepisów, kolejne regulacje zostanązaskarżone do ETSPolscy podatnicy, którzy płacą składki ubezpieczeniowe poza granicami kraju,nie mogą ich uwzględniać w swoim rozliczeniu podatkowym. Takieograniczenie przewiduje ustawa z dnia 26 lipca 1991 r. o podatkudochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2000 r. nr 14, poz. 176 z późn.zm.), która pozwala na odliczenie od podstawy opodatkowania tylko składekwpłacanych do krajowego ZUS.Ewa Matuszewska,komentujeMichał Grzybowski,menedżerw Dziale <strong>Podatkowy</strong>m<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>,Gazeta Prawnaz dn. 20.00.2007- To skandal. W Polsce nie ma pracy i wiele osób musi wyjeżdżać za granicę,aby tam zarobić na chleb. Mimo wyjazdu trzeba z zagranicznych dochodówrozliczać się w kraju i często dopłacać fiskusowi spore sumy. Dodatkowozabrania nam się odliczania zagranicznych składek ubezpieczeniowych.Dlaczego? To ma być kara dla tych, którzy musieli wyjechać? - pyta nas paniAlicja, czytelniczka GP, która od roku pracuje w Wielkiej Brytanii.Rozżalenie naszej czytelniczki zapewne popierają nie tylko osoby legalniepracujące za granicą i opłacające tam podatki i składki ubezpieczeniowe, alerównież osoby pracujące w Polsce, a dodatkowo ubezpieczone uzagranicznych ubezpieczycie-li. Jest jednak wyjście z tej sytuacji. EuropejskiTrybunał Sprawiedliwości (ETS) uznał, że tego typu ograniczenia sąniezgodne z prawem wspólnotowym, gdyż naruszają swobodę świadczeniausług. Zdaniem ekspertów, powołując się na pierwszeństwo prawawspólnotowego przed krajowym, można skorzystać z prawa obniżeniapodstawy opodatkowania o składki płacone za granicą.Zaczęło się od Danii...Ograniczenia dotyczące odliczania zagranicznych składek ubezpieczeniowychw rozliczeniach podatkowych stosuje nie tylko Polska. Nie tak dawno, bo 30stycznia 2007 r., ETS wydał wyrok w sprawie Komisja/Dania (C-150/04),która właśnie dotyczyła prawa do odliczania od podstawy opodatkowania PITskładek na ubezpieczenie emerytalne płaconych funduszowi z innego państwaczłonkowskiego.Zgodnie z duńskimi przepisami, podatnikowi przysługuje prawo do odliczeniaod podstawy opodatkowania PIT składek zapłaconych w ramach programuemerytalnego, do których wstąpienie wynika ze stosunku pracy lub składekdotyczących prywatnych programów. Odliczenie wpłacanych składek jestmożliwe pod warunkiem, że towarzystwo ubezpieczeniowe lub kasaemerytalna, do których są wpłacane składki na emeryturę, posiadają m.in.siedzibę w Danii. ETS taką ulgę uznał za naruszającą prawno unijne.Jak rozstrzygnięcie ETS może wpłynąć na zakazy wynikające z polskichprzepisów?- Wyrok ten rodzi bezpośrednie skutki dla polskiego podatnika, gdyż przepisyustawy o PIT wprowadzają w art. 26 pkt 2 wskazane ograniczenie. OdLUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 39


DORADZTWO PODATKOWEpodstawy opodatkowania możemy odliczyć składki określone w ustawie osystemie ubezpieczeń społecznych. Podatnik powołując się na pierwszeństwoprawa wspólnotowego (a tym samym na omawiane orzeczenie) przedkrajowym, może skorzystać z prawa obniżenia podstawy opodatkowania oskładki płacone za granicą. Z ostrożności jednak powinien zwrócić się doorganów podatkowych o wiążącą interpretację podatkową w tym przedmiocie.Gdyby jednak organy podatkowe powoływały się na przepisy ustawy o PIT inie uznawały wyroku ETS, pozostaje postępowanie przed sądemadministracyjnym- komentowała Ewa Flor, doradca podatkowy, menedżer wBDO Numerica....i państw stosujących zakazyŁukasz Strzelec, doradca podatkowy w PricewaterhouseCoopers zwróciłuwagę na fakt, że wyrok ETS w sprawie przeciwko Danii nie jest pierwszymtego rodzaju orzeczeniem. Trybunał wielokrotnie wskazywał, że działaniepaństwa członkowskiego, którego system podatkowy uzależnia możliwośćskorzystania z ulg i odliczeń, w związku z dobrowolnym oszczędzaniem naemeryturę, od przynależności państwowej danej instytucji ubezpieczeniowej,jest niezgodne z prawem unijnym.- Równocześnie jednak możliwość odliczania składek opłacanych w innychkrajach członkowskich w ramach powszechnych ubezpieczeń społecznych niebyła nigdy przedmiotem zainteresowania Trybunału. Sytuacja taka wynikanajprawdopodobniej z faktu, że prawo do korzystania z takich odliczeń wydajesię wręcz oczywiste i do tej pory żadne państwo nie zostało zaskarżone doETS jako łamiące przepisy w tym względzie - podkreślił Łukasz Strzelec.Jego zdaniem można się więc spodziewać, że jeżeli Polska szybko nie zmieniswoich przepisów, które pozwalają na obniżanie podstawy opodatkowaniawyłącznie o składki wpłacane do polskiego systemu ubezpieczeniowego, ichzaskarżenie do ETS będzie tylko kwestią czasu.Prawa Unii trzeba przestrzegaćCytowany wyrok ETS jest kolejnym potwierdzeniem tego, że wewnętrzneprzepisy podatkowe państw członkowskich Unii nie mogą naruszaćpodstawowych swobód określonych w Traktacie Wspólnot Europejskich.Michał Grzybowski, doradca podatkowy, menedżer w <strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>podkreślił, że w omawianej sprawie ETS uznał, że Dania nie, może ograniczaćmożliwości odliczenia lub wyłączenia z podstawy opodatkowania składek naubezpieczenia emerytalne wyłącznie do programów prowadzonych przeztowarzystwa emerytalne z siedzibą w tym kraju.- Podobne uregulowania, niezgodne z podstawowymi swobodamiobowiązującymi w Unii, przewidują przepisy polskiej ustawy o PIT, którezezwalają na obniżenie podstawy opodatkowania o wartość składekzapłaconych zgodnie z przepisami ustawy o systemie ubezpieczeńspołecznych, a więc zapłaconymi wyłącznie do ZUS. Dlatego np. polscyrezydenci podatkowi, którzy w 2006 roku uzyskiwali dochody w Anglii iopłacali tzw. National Insurance w tym kraju, nie będą mogli w zeznaniachpodatkowych składanych w Polsce wykazać tych składek jakopomniejszających dochód do opodatkowania w naszym kraju - argumentowałekspert <strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 40


DORADZTWO PODATKOWEPotrzebna zmiana przepisówAnaliza przepisów ustawy o PIT w kontekście wyroku EuropejskiegoTrybunału Sprawiedliwości dotyczącego Danii prowadzi do jednego wniosku:Polska musi zmienić przepisy.Takiego zdania jest Marek Bytof, doradca podatkowy w kancelarii Taxways,który stwierdził w rozmowie z GP, że w świetle wyroku należałoby zmienićzakres odliczeń składek na ubezpieczenie społeczne czy zdrowotne, tak jak jużzmieniono zakres odliczeń darowizn na organizacje pożytku publicznego.- Niezależnie od treści ustawodawstwa krajowego, podatnik ma pewneuprawnienia wynikające wprost ze wspólnotowego dorobku prawnego. Wrazie konfliktu o treści uprawnienia powinny rozstrzygać bezpośredniostosowane normy prawa UE. Wyrok ETS w sprawie Danii znajdziezastosowanie do wszelkich odliczeń oraz zwolnień podatkowych - podkreśliłMarek Bytof.- Należy mieć nadzieję, że podobnie jak to miało miejsce w przypadku innychprzepisów (np. dotyczących jednolitej stawki podatkowej od dochodówkapitałowych uzyskiwanych w Polsce, jak i w innych krajach), dokonująckolejnej nowelizacji ustawy o PIT, ten brak spójności polskich przepisów zprawem unijnym zostanie przez ustawodawcę usunięty - dodał MichałGrzybowski.Osoby decydujące się na wyjazd do pracy za granicę zazwyczaj są do tegozmuszone trudną sytuacją życiową. Rządzący ubolewają nad faktem, że takwielu rodaków opuszcza Polskę, ale trudno dostrzec konkretne działania, któremogłyby tę sytuację zmienić. Wręcz przeciwnie, istnieje wiele regulacjiprawnych, które są swoistą karą dla pracujących za granicą. Przykładem mogąbyć zanalizowane dziś przez nas odliczenia składek ubezpieczeniowych. Możewarto byłoby zastanowić się najpierw nad zniesieniem istniejących barier, apotem stworzeniem zachęt do tego, aby polscy podatnicy wrócili do kraju i tupracowali. Oni pewnie tego właśnie by sobie życzyli.Ustawa o PIT i wyrok ETSArtykuł 26 ust. 1 pkt 2 ustawy o PITPodstawę obliczenia podatku stanowi dochód po odliczeniu kwot m.in.składek określonych w ustawie z dnia 13 października 1998 r. o systemieubezpieczeń społecznych (Dz.U. nr 137, poz. 887 z późn. zm.).Z wyroku ETS w sprawie Komisja/Dania (C-150/04)Przyjęcie systemu ubezpieczeń, które przewidują, że prawo do odliczenia iwyłączenia z podstawy opodatkowania składek przysługuje jedynie wodniesieniu do składek zapłaconych na podstawie programów emerytalnychprowadzonych przez towarzystwa mające siedzibę w Danii, podczas gdyżadna ulga podatkowa o takim charakterze nie jest przyznawana w odniesieniudo składek zapłaconych na podstawie programów emerytalnychprowadzonych przez towarzystwa mające siedzibę w innych państwachczłonkowskich, stanowi uchybienie zobowiązaniom, które ciążą na państwieczłonkowskim na mocy art. 39, 43 i 49 WE.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 41


DORADZTWO PODATKOWEŻeby odliczyć podatek, trzebabędzie pilnować kontrahentaPrzedsiębiorca, który zechce odliczyć VAT, będzie musiał pilnować, czysprzedawca wystawił na czas fakturę i kiedy powinien rozliczyć się zurzędem skarbowym. Przewiduje to nowelizacja ustawy, nad którą zacząłjuż pracować Sejm.Obecnie podmiot będący podatnikiem VAT, kupujący towary czy usługi zpodatkiem, może odliczyć go od swojego VAT należnego w miesiącuotrzymania faktury lub następnym. Wystarczy, że kontroluje swojerozliczenia, a nie powinien mieć kłopotów. Po wejściu w życie nowelizacjijego szansę na odzyskanie pieniędzy, często całkiem sporych, będą zależałyod tego, czy kontrahent wypełni na czas swój obowiązek polegający nawystawieniu faktury. Nabywca będzie musiał mieć ją w ręku, żeby skorzystaćz odliczenia w normalnym trybie, czyli bez potrzeby korygowania jednej lubmoże nawet wielu kolejnych deklaracji i ewentualnie zwracania VAT.Anna Grabowska,komentujeJanina Fornalik,menedżer w Dziale<strong>Podatkowy</strong>m<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>,Rzeczpospolitaz dn. 21.02.2007Przymus korygowania deklaracjiPo wejściu w życie noweli ma być tak, że jeżeli usługa zostanie wykonana np.w styczniu, faktura wystawiona w marcu, a otrzymana po 25 marca, tonabywca nie będzie mógł odliczyć VAT za marzec lub kwiecień (jak obecnie),ale zostanie zmuszony do skorygowania deklaracji styczniowej, która zostałarozliczona wcześniej. W sytuacji, gdy podatnik ma nadwyżkę podatkunaliczonego nad należnym przenoszoną na kolejne miesiące, będzie musiałkorygować deklaracje za okres od miesiąca, w którym otrzymał fakturę, dotego, w którym dostawca sprzedał mu towar lub usługę. Wtedy bowiem,zgodnie z projektem nowelizacji, powstanie u sprzedawcy obowiązekpodatkowy. Słabością nowej regulacji jest też to, że nabywca nie ma żadnychśrodków prawnych, żeby przymusić sprzedawcę do wystawiania faktur naczas. Może to jedynie monitorować i ewentualnie nie płacić za towar lubusługę do momentu otrzymania tego dokumentu. Często jednak umowyzawarte między stronami nie pozwalają na taką zwłokę. Jeśli się uda,pozostaje je tylko renegocjować.- Jeśli minister finansów w ten sposób chce upraszczać VAT, to musi miećświadomość, że podatnicy już w to nie uwierzą - mówi Zbigniew B.,właściciel niewielkiego sklepu pod Górą Kalwarią. Wyjaśnia, że ma wielukontrahentów. Wybiera tych, którzy sprzedają mu towar taniej, udzielająrabatu za nabycie większych partii. - Nie mam czasu ani możliwości ichsprawdzać. Tym bardziej więc nie wyobrażam sobie, że miałbym pilnowaćkażdego przez jakiś czas po transakcji. Przeważnie zresztą tracę z nim kontakt- wyjaśnia przedsiębiorca.Inwestorzy bez szansPrzepis zawarty w projekcie nowelizacji (art. 86 ust. 10) mówi, że prawo doobniżenia kwoty podatku należnego powstaje z chwilą powstania obowiązkupodatkowego, z tytułu którego u nabywcy występuje podatek naliczony.- To absurd, który szczególnie wielu problemów przysporzy podatnikomprowadzącym długoterminowe inwestycje, np. budowlane. Dziś mogąodliczyć na bieżąco VAT naliczony od zakupu każdej cegły. Po zmianieLUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 42


DORADZTWO PODATKOWEmusieliby czekać do pierwszej czynności podlegającej opodatkowaniuwykonanej przy wykorzystaniu nowej inwestycji. W wypadku budowy byłabyto chwila oddania jej do użytku i rozpoczęcia działalności przez tego, kto chceskorzystać z odliczenia, może więc nawet 20 lat Ratując ten przepis,należałoby przy inwestycjach długoterminowych stworzyć możliwośćodliczania VAT w trakcie ich trwania.Skutki opóźnienia- Szczególny problem będzie wtedy, gdy za dany miesiąc zostanie jużprzeprowadzona kontrola, po której organy skarbowe wydadzą decyzję.Podatnik nie będzie miał wówczas możliwości dokonania korekty za któryś zwcześniejszych miesięcy. Zdarza się przecież, że opóźnienia w wystawieniufaktury są większe niż miesiąc, w międzyczasie urząd zdąży więc przyjść nakontrolę. Takich problemów nie byłoby, gdyby w projekcie nie ograniczonoterminu odliczenia do miesiąca następnego po powstaniu obowiązkupodatkowego u dostawcy, ale zostawiono termin otwarty - mówi KrzysztofHejduk ze spółki KPT Doradcy Podatkowi.Ograniczenie tego terminu do miesiąca następnego po powstaniu obowiązkupodatkowego u sprzedawcy skończy się, zdaniem ekspertów, nieustannympasmem korekt u nabywcy.- Jeśli będzie odliczał podatek wtedy, gdy dostawca wystawi mu fakturę, a tadotrze do adresata, to nawet niewielkie opóźnienie, np. na poczcie, zmusinabywcę do korygowania deklaracji sprzed jednego czy kilku miesięcy -podkreśla Dariusz Malinowski, doradca podatkowy w KPMG.OPINIAJanina Fornalik, doradca podatkowy w <strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>Na korektę potrzeba co najmniej pół rokuTermin do odliczenia podatku naliczonego powinien wynosić co najmniej dosześciu miesięcy. W tym okresie podatnicy zdążyliby skorzystać ze swojegoprawa, nawet gdyby dostawca opóźnił się nieco z wystawieniem faktury.Uniknęliby korekt, a więc i dodatkowych kosztów związanych z obsługąadministracyjną. Warto też zauważyć, że nowe przepisy będą w wieluwypadkach prowokowały organy skarbowe do kontrolowania tych, którzyzdecydują się na korektę deklaracji, szczególnie, gdy powstanie u nichnadpłata podatku do zwrotu. Na tym etapie prac legislacyjnych jest jednakjeszcze czas na usunięcie niedociągnięć.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 43


DORADZTWO PODATKOWENie wszystkie przepisy sązgodne z prawem Unii• Kilka regulacji zawartych w nowelizacji ustawy o VAT może byćniezgodnych z unijną dyrektywą• Przepis dotyczący podstawy opodatkowania może okazać sięgroźny dla polskich firm• Niektóre zmiany, choć zgodne z dyrektywą unijną, mogąwywoływać w praktyce problemyRządowy projekt nowelizacji ustawy o VAT zawiera rozwiązania, które mogąbyć niezgodne z unijną Dyrektywą o VAT. Najbardziej krytykowany jestprzepis, zgodnie z którym do podstawy opodatkowania przy przekazaniutowaru należy przyjąć koszt sprzętu w chwili nabycia. Efekt: podatek,zapłacony od historycznej ceny towaru będzie dużo wyższy niż gdyby przyjąćrealną wartość towaru.Marcin Musiał,komentujeRoman Namysłowski,menedżerw Dziale <strong>Podatkowy</strong>m<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>,Gazeta Prawnaz dn. 21.02.2007Podatek dużo wyższyW zeszłym tygodniu sejmowa podkomisja rozpoczęła prace nad rządowymprojektem nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług (Dz.U. z 2004 r.nr 54, poz. 535 z późn. zm.).- Ogólnie nowelizację ustawy o VAT należy ocenić pozytywnie. Jest jednakkilka przepisów, których brzmienie pozostawia wątpliwości co do zgodności zunijną dyrektywą o VAT - uważa Roman Namysłowski, doradca podatkowy,menedżer w <strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>.Najwięcej kontrowersji budzi zmiana art. 29 ust. 10. Zgodnie z nią wprzypadku przekazania towarów na cele inne niż związane z prowadzonymprzedsiębiorstwem podstawą opodatkowania będzie cena nabycia towarówpomniejszona o kwotę podatku. Gdy ceny nabycia nie ma, do obliczeniapodstawy opodatkowania będzie się przyjmować koszt wytworzenia.- W aktualnych przepisach mowa jest o koszcie wytworzenia w momenciedostawy. Zarówno obecne brzmienie tego przepisu, jak i po zmianie będzieniezgodne z Dyrektywą. Według przepisów unijnych podstawąopodatkowania powinna być cena nabycia lub koszt wytworzenia, aleokreślone w momencie dostawy, a nie wartości historyczne - tłumaczy RomanNamysłowski.Jego zdaniem jest to ważne np. przy dostawie komputerów, których wartośćszybko spada, a cena nabycia - nie.Podobne zdanie na temat zmiany w art. 29 ust. 10 ma Tomasz Grunwald,doradca podatkowy z KPMG.- To jeden z bardziej kuriozalnych przepisów. Po kilku latach w magazyniekomputery stają się niemal bezwartościowe. Tymczasem w przypadku ichnieodpłatnego przekazania podatek trzeba będzie zapłacić jak od nowych -potwierdza. Brakuje neutralności Wątpliwości mogą rodzić się także polekturze nowego art. 13 ust. 1. Według jego obecnego brzmienia przezwewnątrzwspólnotową dostawę towarów rozumie się także czynnośćnieodpłatną. Wtedy dostawca korzysta z 0-proc. stawki VAT. JeżeliLUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 44


DORADZTWO PODATKOWEnowelizacja ustawy zostanie przyjęta, czynności objęte wewnątrzwspólnotowądostawą towarów zostaną zawężone do czynności odpłatnych.- To oznacza, że do dostawy nieodpłatnej będzie stosowana stawkaobowiązująca dla towaru, jak w dostawie krajowej. Tymczasem dyrektywa oVAT nie wprowadza takiego rozróżnienia. Wewnątrzwspólnotowa dostawatowarów nie jest odrębną czynnością opodatkowaną, jak jest u nas - wyjaśniaekspert z <strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>.Dodaje, że zmiana przepisów może prowadzić do podwójnegoopodatkowania.- Dyrektywa każe traktować jako wewnątrzwspólnotowe nabycie towarówwszystkie transakcje, które w tym kraju stanowią dostawy, w tym równieżdostawy nieodpłatne - twierdzi nasz rozmówca.W Polsce, jako państwie wysyłki, będziemy więc mieli dostawę krajową, a wkraju przeznaczenia wewnątrzwspólnotowe nabycie towarów. Podobneprzepisy mają m.in. Francja, Belgia czy Włochy, ale to nie znaczy, że są onezgodne z prawem unijnym.Nowelizacja nadaje nieco inną treść art. 86 ust. 12. Już dziś przepis ten budzipoważne wątpliwości co do zgodności z Dyrektywą. Po zmianach rozbieżnośćta pozostanie. Prawo do odliczenia VAT będzie nadal uzależnione od nabyciaprawa do rozporządzania towarem jak właściciel albo od wykonania usługi.Tymczasem w opinii Romana Namysłowskiego z Dyrektywy wynika jasno, żepodatnik powinien mieć prawo do odliczenia, gdy otrzymał fakturę, a postronie sprzedawcy powstał obowiązek podatkowy.Mogą być problemyZarówno przedsiębiorcy jak i eksperci nie ukrywają, że liczyli na dalej idącezmiany. Tymczasem do Sejmu trafiła tylko część oczekiwanych przez firmyrozwiązań.- Większość przepisów zawartych w nowelizacji idzie w dobrym kierunku iprzybliża naszą ustawę o VAT do unijnej dyrektywy. Polskie prawodostosowuje do dyrektywy m.in. likwidacja 30-proc. sankcji w VAT czywprowadzenie ograniczonego prawa do rozliczenia VAT należnegozwiązanego z importem poprzez deklarację, tj. bez konieczności płatnościpodatku na granicy - mówi Tomasz Grunwald.Podkreśla jednak, że niektóre zmiany powinny iść znacznie dalej, gdyżprzepisy unijne na to pozwalają. Na przykład VAT importowy w deklaracjibędzie mógł wykazać tylko podatnik korzystający z procedury uproszczonej, apowinni wszyscy importerzy.Podobnego zdania jest Tomasz Olkiewicz, partner w kancelarii doradztwapodatkowego Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy.Ostrzega, że niektóre zmiany, mimo zgodności z Dyrektywą, mogą rodzićproblemy z praktycznym zastosowaniem. Chodzi na przykład o przepisydotyczące terminu do odliczenia podatku.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 45


DORADZTWO PODATKOWEJak w praktyce stosowana jestoptymalizacja podatkowaAnaliza prawa oraz stosowanie właściwych zabezpieczeń mogą przyczynićsię do tego, że optymalizacja podatkowa będzie nie tylko skuteczna, aletakże bezpieczna dla podmiotów gospodarczych. Jakie zastosowanie wpraktyce ma optymalizacja podatkowa?Optymalizacja podatkowa, czyli wybór modelu działania, który pozwoli płacićmożliwie niskie podatki - w przeciwieństwie do uchylania się odopodatkowania - jest działaniem legalnym. Jej granice wyznacza Ordynacjapodatkowa, która określa skutki czynności pozornych i obejścia prawa. Po ichprzekroczeniu podatnicy narażeni są na odpowiedzialność karną.Jacek Kędzior,partnerw Dziale <strong>Podatkowy</strong>m<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>,Gazeta Prawnaz dn. 21.02.2007Punktem wyjścia analizy jest zawsze wykładnia obowiązujących przepisów.Trzeba uwzględnić historię ich zmian, a właściwie to, jak te zmiany wpłynęłyna dzisiejszy kształt przepisów i ich sens. Ważne jest też, jaką wykładnięprezentują organy podatkowe. Nie można jednak polegać na statystycznejanalizie dostępnych interpretacji, gdyż wtedy praktyka organów podatkowychmoże okazać się nieprzewidywalna. Warto zbadać, jak poglądy organówkształtowały się w czasie, czy w tej sprawie wypowiadały się urzędyskarbowe, izby skarbowe lub minister finansów. Pogląd administracji musibyć oceniony również przez pryzmat orzecznictwa sądów, który powprowadzeniu dwuinstancyjnego sądownictwa administracyjnego staje sięcoraz bardziej czytelny i jednoznaczny. Z uwagi na zmiany prawapodatkowego, szczególne znaczenie mają też standardy wypracowane przezTrybunał Konstytucyjny. Również orzeczenia ETS są znakomitymmateriałem, który pozwala nie tylko formułować poprawną interpretacjęprzepisów, ale również wskazuje ogólne kierunki interpretacji, które musząbyć przestrzegane przez polskie organy.Niezmiernie ważna jest ostatnia zmiana Ordynacji podatkowej, która weszła wżycie 1 stycznia 2007 r. Zgodnie z tą ustawą protokół kończący kontrolę musizawierać sformułowaną przez organ podatkowy ocenę prawną dokonanychustaleń oraz pouczenie o prawie złożenia korekty do złożonej przez podatnikadeklaracji. Daje to podatnikowi możliwość oceny, które z ustaleńkontrolujących akceptuje, decydując się skorygować swoje rozliczeniepodatkowe i zapłacić zaległość z odsetkami, a których nie podziela i zamierzautrzymać swój pogląd w trakcie dalszego postępowania podatkowego. Korektadokonana po zakończeniu kontroli, a przed wszczęciem postępowaniapodatkowego, zwalnia z odpowiedzialności karnej skarbowej. Prawo tooznacza, że podatnik, który nie zdecydował się na wystąpienie o wiążącąinterpretację podatkową, ma możliwość ponownej oceny swojej decyzji owdrożeniu rozwiązania optymalizacyjnego po zakończeniu kontroli. Nie tylkobędzie więc mógł prezentować swoje argumenty w trakcie kontroli, alerównież ocenić ich siłę w świetle protokołu pokontrolnego. Ponieważ kontroledokonywane są z reguły po upływie długiego czasu od wdrożenia rozwiązaniaoptymalizacyjnego, dany podmiot oceni swoją decyzję w nowychokolicznościach i ze świadomością, że ewentualne wycofanie się z niej niebędzie groziło odpowiedzialnością karną skarbową.Rozszerzenie prawa podatników do korekty zeznania podatkowego jestważnym rozwiązaniem zabezpieczającym optymalizację i zwiększającymmożliwość bezpiecznego planowania.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 46


DORADZTWO PODATKOWENie każda sieć techniczna jestbudowląMinisterstwo Finansów złagodziło niedawno restrykcyjne stanowisko wsprawie opodatkowania sieci technicznych podatkiem od nieruchomości.Nadal jednak pewne kwestie budzą wątpliwości.Wcześniejsze pisma Ministerstwa Finansów z 30 maja i 9 czerwca 2006 r.,dotyczące opodatkowania podatkiem od nieruchomości sieci technicznych,wywołały ogromne poruszenie wśród przedsiębiorców. Wiele stowarzyszeńbranżowych wystąpiło do ministerstwa z krytyką tej wykładni. W piśmie z 31stycznia 2007 r. (PL-833/13/PP/07/183, omawiane w DF z 15 lutego br.) MFwycofało się z części zaprezentowanych poglądów. Niestety, nadal nierozwiało wszystkich wątpliwości dotyczących wykładni przepisów prawabudowlanego dla celów podatkowych.Przykładowy katalogW ubiegłorocznych pismach MF wskazywało, że dla ustalenia zakresuopodatkowania budowli podatkiem od nieruchomości należy odwołać się doart. 3 prawa budowlanego. W pkt 3 tego przepisu wymieniono m.in. siecitechniczne i sieci uzbrojenia terenu.W ministerialnych pismach pojawiła się dosyć bezkrytycznie powtarzana teza,jakoby katalog budowli zawarty w art. 3 pkt 3 prawa budowlanego miałjedynie przykładowy charakter.Definicja w przepisach podatkowych...Ministerstwo nie dostrzegło, że określenie przedmiotu opodatkowaniapodatkiem od nieruchomości jest wadliwe.Agnieszka Tałasiewicz,partner,Wojciech Krok,konsultantw Dziale <strong>Podatkowy</strong>m<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>,Rzeczpospolitaz dn. 22.02.2007Otóż art. 2 ust. 1 pkt 3 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych (uopol) w celuustalenia znaczenia pojęcia budowla odsyła do prawa budowlanego,wskazując, że budowlą jest obiekt budowlany w rozumieniu przepisów prawabudowlanego niebędący budynkiem lub obiektem małej architektury, a takżeurządzenie budowlane....i w prawie budowlanymZ kolei zgodnie z art. 3 pkt i prawa budowlanego przez obiekt budowlanynależy rozumieć:a) budynek wraz z instalacjami i urządzeniami technicznymi,b) budowlę stanowiącą całość techniczno-użytkową wraz z instalacjami iurządzeniami,c) obiekt małej architektury.Zatem według tej ustawy obiekt budowlany, niebędący budynkiem aniobiektem małej architektury, to właśnie budowla, zdefiniowana w art. 3 pkt 3.Lista obiektów uznawanych za budowleArt. 3 pkt 3 prawa budowlanego wskazuje, że budowlami są obiekty takie, jakwymienione w tym przepisie.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 47


DORADZTWO PODATKOWEJest to nie tyle katalog przykładowy, ile lista obiektów, do których należykażdy obiekt przyporządkować, aby uznać go za budowlę.Związek z gruntemPrawo budowlane dotyczy przede wszystkim obiektów związanych z gruntem.Tak wynika z art. 4 tej ustawy, który ustanawia podstawową zasadę mówiącą,że każdy ma prawo do zabudowy nieruchomości gruntowej, jeżeli wykażeprawo do dysponowania nieruchomością na cele budowlane (...). Owazabudowa to zgodnie z art. 3 pkt 6 ustawy czynność polegająca na wzniesieniuobiektu budowlanego w określonym miejscu.W konsekwencji ten sam obiekt, np. maszt antenowy, usytuowany na grunciestanowi obiekt budowlany, natomiast pozbawiony związku z gruntemobiektem budowlanym już nie jest.Związek obiektu budowlanego z gruntem musi mieć charakter trwały, nie tylew sensie fizycznym, ile użytkowym. Obiekt budowlany jest przeznaczony dostałego użytkowania w danej lokalizacji.Wyjątkiem są tymczasowe obiekty budowlane, o których mowa w art. 3 pkt 5prawa budowlanego - np. obiekty kontenerowe. Ale sam fakt, że ustawodawcaprzewidział kategorię tymczasowych obiektów, wskazuje, że pozostałe,niewymienione w art. 3 pkt 5, są trwale związane z gruntem.Obiekt spełniający określone wymaganiaDrugą charakterystyczną cechą obiektów, do których odnosi się prawobudowlane, jest warunek wykonania ich ze specjalnych materiałów (wyrobówbudowlanych podlegających ustawie o wyrobach budowlanych) i w ściśleokreślony sposób, zgodny z zasadami sztuki budowlanej. Wymagania wobecobiektów budowlanych określa art. 5 tej ustawy. Jak wskazuje prof. ZygmuntNiewiadomski, jeden z autorów komentarza do prawa budowlanego, przepisten ma znaczenie dla wykładni wszystkich przepisów ustawy.W związku z tym obiektem budowlanym jest jedynie obiekt wykonany zwyrobów budowlanych, zgodnie z wymaganiami przepisów technicznobudowlanych.Urządzenia techniczne to nie budowleW pismach MF wskazano, że za część obiektu budowlanego należy równieżuznać urządzenia, które są z nim funkcjonalnie powiązane i służą tej samejdziałalności, gdyż stanowią one całość techniczno-użytkową, o której mówiart. 3 pkt 1b) prawa budowlanego.Odnosząc się do tego, należy za WSA w Warszawie wskazać, że urządzeniatechniczne co do zasady nie są budowlami, bo nie spełniają ani warunkuzwiązania z gruntem, ani nie podlegają regulacjom techniczno-budowlanym(wyrok z z grudnia 2005 r., IIl SA/Wa 2342/05). W ostatnim piśmie MF zdajesię również podzielać ten pogląd.Całość techniczno-użytkowaWyjątkiem są urządzenia, które stanowią całość techniczno-użytkową zobiektem budowlanym. Wbrew stanowisku ministerstwa pojęcie całościLUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 48


DORADZTWO PODATKOWEtechniczno-użytkowej nie jest jednak równoznaczne ze związkiem wyłączniefunkcjonalnym (użytkowym).Już z samej treści art. 3 pkt 1 lit b) prawa budowlanego wynika, że koniecznyjest związek zarówno funkcjonalny, jak i techniczny. Musi on być na tylesilny, aby urządzenie i obiekt były całością.Nie można uznać, że urządzenia, których powiązanie ma charakter jedyniefunkcjonalny i które mogą być swobodnie wymieniane, są całościątechniczno-użytkową z obiektem. Jeżeli chodzi o sieć telekomunikacyjną,dobrym przykładem jest komputerowa aparatura nadawcza podłączona domasztów antenowych. Wprawdzie jest ona funkcjonalnie związana z masztem,ale może zostać od niego swobodnie odłączona.Urządzenia w budynku nie są opodatkowaneZgodnie z art. 3 pkt 1 lit. a) prawa budowlanego obiektem budowlanym jestrównież budynek wraz z instalacjami i urządzeniami. W świetle tego przepisuurządzenia znajdujące się w budynkach nie są odrębnymi obiektamibudowlanymi, a jedynie częścią budynku. W konsekwencji nie podlegająopodatkowaniu. W piśmie z 31 stycznia br. MF zmieniło stanowisko w tejkwestii, potwierdzając, że urządzenia techniczne znajdujące się w budynkachnie podlegają opodatkowaniu. Zmianę tę należy ocenić pozytywnie.Urządzenia budowlane to nie to samo co techniczneNieprawidłowe jest natomiast odwoływanie się w piśmie z 31 stycznia dokategorii urządzeń budowlanych, które mogą być związane z sieciątechniczną. Ministerstwo błędnie utożsamia urządzenia budowlane (o którychmowa w art. 3 pkt 9 prawa budowlanego) z urządzeniami technicznymi (z art.3 pkt 1 i art. 3 pkt 3 tej ustawy).Urządzenia budowlane to tylko pewne rodzaje obiektów, wymienione (wcalenie przykładowo) w art. 3 pkt 9, które najczęściej nie mieszczą się w potocznejdefinicji pojęcia urządzenia techniczne.Biorąc pod uwagę przedmiot regulacji prawa budowlanego, wydaje się, że taksamo jak w wypadku obiektów budowlanych za urządzenia budowlane mogąbyć uznane jedynie obiekty związane z gruntem i podlegające regulacjiprzepisów techniczno-budowlanych.Co więcej, większość urządzeń technicznych nie pełni funkcji pomocniczejwobec obiektów budowlanych. Najczęściej jest wręcz odwrotnie. Zupełniechybiony jest przywołany w treści pisma przykład kabli na słupach. Toprzecież nie kable służą użytkowaniu słupów wysokiego napięcia, ale słupyumożliwiają bezpieczną eksploatację kabli.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 49


DORADZTWO PODATKOWEZanim celnicy zwrócą podatek,ustalą wartość auta z UniiPodatnik, który zapłacił zawyżoną akcyzę za samochód sprowadzony zUnii, musi dostać zwrot. Jego wysokość określą organy celne, porównująckwotę odprowadzoną do fiskusa, z tą, jaka by się należała, gdyby kupiłpodobne auto w kraju.Anna Grabowska,komentujeSzymon Parulski,menedżerw Dziale <strong>Podatkowy</strong>m<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>,Rzeczpospolitaz dn. 24.02.2007To pierwsze tak konkretne stanowisko polskiego sądu po wyrokuEuropejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 18 stycznia 2007 r. (C 313/05).ETS stwierdził w nim, że polska ustawa akcyzowa jest niezgodna z art. 90TWE w zakresie, w jakim dyskryminuje auta sprowadzone z UE w stosunkudo podobnych kupionych w kraju. Nie ograniczył wyroku w czasie, cooznacza, że prawo do zwrotu mają wszyscy, którzy przywieźli samochody po1 stycznia 2004 r., czyli od momentu, w którym Polskę zaczęły obowiązywaćregulacje wspólnotowe. Jednocześnie zaznaczył, że to polskie sądy musząrozstrzygać, czy w konkretnym wypadku doszło do zawyżenia podatku czynie.Volvo przywiezione z HolandiiW piątek Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie orzekał w sprawieBartosza Kuli, który w 2004 r. sprowadził z Holandii volvo V40 o pojemnościsilnika 1,9 litra. Auto wyprodukowane było w 2001 r., więc musiał zapłacić27,1 proc. akcyzy, czyli 6370 tys. zł. Gdy zarejestrował samochód, zażądałzwrotu podatku, powołując się na niezgodność art. 80 polskiej ustawyakcyzowej z art. 90 TWE. Organy celne odmówiły.- Polskie przepisy nakazywały nakładać podatek na używane auta z UE starszeniż dwuletnie według stawek rosnących wraz z wiekiem pojazdu. Każdepaństwo ma zaś prawo do swobodnego kształtowania swojej politykifinansowej, szczególnie że samochody należą do tzw. wyrobówniezharmonizowanych - uzasadniał swoje stanowisko dyrektor izby celnej.- Prawo wspólnotowe ma prymat nad krajowym, a przecież zawszezakazywało dyskryminowania towarów z UE w stosunku do kupionych wkraju oraz nakładania na nie opłat równoważnych z cłem. ETS wyraźniezresztą zobowiązał Polskę do zwracania akcyzy, jeśli była zbyt wysoka -argumentował nabywca volvo.Dużo czasu minęło, nim spór znalazł finał w WSA.Wyrok po dwóch latach sporuSąd uchylił decyzje organów celnych wydane wobec Bartosza Kuli.- Niezgodność polskich przepisów akcyzowych (nakazujących płacić tymwyższy podatek, im starsze jest auto) z przepisami unijnymi jest oczywista.Nie ma wątpliwości, że każdy, kto zapłacił zawyżony podatek, powiniendostać zwrot. Może być to jednak tylko kwota, która stanowi różnicę międzyzawyżoną akcyzą zapłaconą od używanego pojazdu sprowadzonego zeWspólnoty a tą, jaką trzeba by odprowadzić do fiskusa, gdyby kupiło siępodobne auto w kraju - uzasadniała wyrok sędzia Bożena Dziełak.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 50


DORADZTWO PODATKOWEWyjaśniła, że ostateczną kwotę zwrotu wskażą jednak organy celne. Najpierwporównają cenę unijnego auta wynikającą z umowy z zagranicznymsprzedawcą z hipotetyczną wartością rynkową podobnego pojazdu w kraju.Zaznaczyła, że wartość ekonomiczna aut kupowanych w kraju z wiekiemspadała, ale kwota akcyzy w ich cenie pozostawała taka sama i to właśnie znią należy porównywać podatek zapłacony od samochodów sprowadzonych zUE (sygn. III SA/Wa3400/06).Importer liczył na więcej- Jestem zadowolony, że sąd potwierdził moje racje. Obawiam się jednak, żena pieniądze będą musiał jeszcze długo poczekać. Moja sprawa trafi teraz doorganów celnych, a te zapewne nie będą się spieszyć z przeprowadzeniempostępowania i wydaniem decyzji o zwrocie. Szkoda, że sąd nie wspomniałnic o odsetkach, o które również występowałem i nadal będą się ich domagał -powiedział „Rz” po rozprawie główny bohater piątkowej rozprawy, importerunijnego auta Bartosz Kula.Nie ukrywał też zawodu. Miał bowiem nadzieję, że sąd uzna, iż powinna byćzwracana różnica między akcyzą rzeczywiście zapłaconą (stawka 27,1 proc.) atą, jaka byłaby odprowadzona, gdyby auto za taką samą cenę zostało kupionew Polsce (stawka 3,1 proc). W jego wypadku zwrot wyniósłby wówczas ok.2600 zł. W myśl stanowiska sądu da to zaledwie ok. 1500 zł. Różnice będątym większe, im niższa była cena sprowadzonego z Unii samochodu.- Przecież każdy, kto jechał po samochód za granicę, robił to tylko dlatego,żeby kupić go taniej niż w Polsce. Wymagało to wysiłku, poniesienia pewnychwydatków. Dziś okazuje się, że może nie zawsze było warto, że na nic zdałysię negocjacje ceny z niemieckim czy holenderskim sprzedawcą. Podatek dozwrotu będzie bowiem liczony od kwoty całkowicie odbiegającej i od faktów,i od potwierdzających je dokumentów - zauważa Bartosz Kula.Akcyza to składnik cenySzymon Parulski, doradca podatkowy w <strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>Sąd wyciągnął chyba błędne wnioski z orzeczenia ETS, że należyporównywać kwotę akcyzy zawartą w cenie auta sprowadzonego z zagranicyze stałą kwotą podatku, niezmienną od momentu zakupu samochodu. Przecieżwartość akcyzy spada wraz z ceną rynkową samochodu. Jeśli w salonienabywca zapłacił za samochód np. 50 tys. zł, to akcyza wynosiła ok. 1500 zł.Gdy po kilku latach jego cena obniżyła się np. o połowę, to i wartość akcyzyspadła o 50 proc. Nie można więc teraz uznawać, że kwota podatku jestniezmienna, niezależnie od wieku samochodu, a spadają jedynie pozostałeelementy składające się na jego ostateczną cenę. Na pewno jednak zwroty niepowinny, jak twierdzą niektórzy eksperci, obejmować całej różnicy międzyakcyzą obliczoną od wartości wynikającej z faktury a tą, jaka byłaby należnawedług stawki obowiązującej dla aut kupowanych w krajuLUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 51


DORADZTWO PODATKOWEJaką rolę w postępowaniupodatkowym pełni klasyfikacjastatystycznaCzęsto dla ustalenia właściwej stawki VAT podatnik musi dokonywaćanalizy cech sprzedawanych przez siebie towarów czy świadczonychusług. Szczególnie istotna staje się sprawa ich klasyfikacji, gdy jednagrupa towarów lub usług opodatkowana jest stawką 22 proc, a zbliżoneprodukty lub usługi z innej grupy korzystają ze stawki obniżonej. Jakajest rola klasyfikacji statystycznej w postępowaniu?Agnieszka Tałasiewicz,partnerw Dziale <strong>Podatkowy</strong>m<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>,Gazeta Prawnaz dn. 28.02.2007W omawianym zakresie duże znaczenie może mieć postanowienie siedmiusędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego z 20 listopada 2006 r. (sygn. aktII FPS 3/06; niepublikowany) dotyczące roli klasyfikacji statystycznej wpostępowaniu podatkowym. Postanowienie NSA zostało wydane na wniosekRzecznika Praw Obywatelskich o podjęcie tzw. uchwały abstrakcyjnej. Zewzględów formalnych NSA odmówił podjęcia takiej uchwały, gdyż opiniestatystyczne nie są prawem powszechnie obowiązującym i nie rodzą dlapodatników bezpośrednich konsekwencji. Już na podstawie tego uzasadnieniawyraźnie widać, jak NSA ocenia opinie klasyfikacyjne organówstatystycznych. Kluczowa jest jednak teza postanowienia mówiąca, że opinieklasyfikacyjne zawierające interpretacje standardów i nomenklaturstatystycznych nie są formalnie wiążące zarówno dla organów podatkowych,jak i dla podatników. Ponieważ nie są źródłem prawa, prawem czy też aktemadministracyjnym tworzącym określone prawa lub obowiązki podatkowe dlaich adresatów, stanowią jedynie dowód w postępowaniu podatkowymmającym na celu ustalenie bądź określenie wysokości zobowiązaniapodatkowego i jak każdy dowód podlegają swobodnej ocenie fiskusa. Wprzypadku skargi podlegają natomiast ocenie sądu administracyjnego.Nurt orzecznictwa mówiący, że opinie organów statystycznych stanowiąwyłącznie jeden ze środków dowodowych w postępowaniu podatkowym,był silny również w przeszłości.Warto wspomnieć kilka tez z tych orzeczeń. Według nich opinie statystycznenie są oświadczeniem woli (wyrok WSA w Warszawie z 25 marca 2004 r.;sygn. akt III SA 2864/02; niepublikowany). Opinie statystyczne nie są wiążącedla podatnika ani dla organu, nie są decyzją administracyjną czy innym aktemwładzy administracyjnej. Opinie są jedynie oświadczeniem wiedzy organustatystycznego (wyrok NSA z 8 maja 2002 r.; sygn. akt SA/Sz 2279/00;publikowany w ONSA z 2003 r. nr 4, poz. 130). Opinie podlegają swobodnejocenie organu podatkowego jak każdy inny dowód (postanowienie NSA z 29maja 2003 r.; sygn. akt II SA 2968/02). W konsekwencji organy podatkowemogą stwierdzić, że opinia statystyczna nie miała znaczenia w sprawie (wyrokWSA w Warszawie z 30 marca 2005 r.; sygn. akt III SA/Wa 2111/03;niepublikowany). I co istotne, jeśli weźmie się pod uwagę praktykę organówstatystycznych - opinia powinna zawierać uzasadnienie przyjętej klasyfikacji.Można zatem oczekiwać, że sprawy podatkowe, których istotą jest określeniewłaściwego grupowania statystycznego, a przez to właściwej stawki VATbędą rozstrzygane w oparciu o wszystkie dostępne środki dowodowe, a nietylko w oparciu o lakoniczne i enigmatyczne klasyfikacje organówstatystycznych.LUTY 2007 – PODATKOWY MONITOR ERNST & YOUNG 52


ERNST & YOUNGRondo ONZ 100-124 WarszawaTel.: +48 (22) 557 70 00Fax: +48 (22) 557 70 01ERNST & YOUNGwww.ey.com/pl/podatki© 2007 <strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong>Wszelkie prawa zastrzeżone.<strong>Ernst</strong> & <strong>Young</strong> jest zarejestrowanymznakiem towarowym.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!