12.07.2015 Views

• Nr 29 BELGRAD 2006 • - Polonia-serbia.org

• Nr 29 BELGRAD 2006 • - Polonia-serbia.org

• Nr 29 BELGRAD 2006 • - Polonia-serbia.org

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

starodruków, kartografii, numizmatów oraz zbiorów muzycznych.W WBC zgromadzonych zostało już 12 tys. pozycji, któremożna przeglądać bezpłatnie. Na szczególną uwagę zasługująprzedwojenne roczniki „Kuriera Poznańskiego” i „Dziennika Poznańskiego”,a także mapy, pocztówki, nuty. Wszystko to możnaprzeglądać przy pomocy bezpłatnego programu DejaVu, którymożna ściągnąć ze stron WBC. Codziennie przybywa około 100nowych pozycji.Wielkopolska Biblioteka Cyfrowa jest otwarta dla Czytelników,chcących przekazać zdigitalizowane książki lub inne materiałyikonograficzne, które warto zaprezentować szerokiemu gronuodbiorców. Zapraszam do odwiedzania naszych stron (www.wbc.poznan.pl lub www.bkpan.poznan.pl).dr Łukasz JastrząbKierownik Działu Elektronicznych Tekstów HumanistycznychBiblioteki Kórnickiej PANZ życia polonijnegoBanjskie wielkanocne pisankiWtym roku po raz pierwszy w ramach polskiej szkoły wWrnjaczkiej Banji z<strong>org</strong>anizowane zostało dla naszychpociech tradycyjne wielkanocne „jajeczko”.Aby przybliżyc wielkanocne zwyczaje i obrzędy nie tylko dzieciom,ale i nam samym, przygotowałam i przeczytałam ciekawostkizwiązane z tym okresem.Wielkanoc w Polsce jest największym oraz najbardziej uroczystymi radosnym świętem. Jest to święto życia i wiosennej odnowy,co wyraża się w licznych uroczystych, ale też wesołych obrzędachwywodzacych się z czasów pogańskich.W wielkanocnym koszyczku zrobionym po to, aby pokazać iprzybliżyć polskie zwyczaje naszym dzieciom, nie zabrakło artystyczniemalowanych pisanek i oczywiście polskiego baranka - symbolużycia i zmartwychwstania. Na świątecznym stole zastawionympotrawami i wypiekami nie zabrakło tradycyjnej „polskiej babki”.Niestety frekwencja dzieci byla niska, ale ku naszemu miłemuzaskoczeniu mieliśmy wspaniałego i mile widzianego w naszym groniegościa - zastepcę konsula - pana Lecha Leszka.Po serbskim zwyczaju „stukania” się jajkiem i posiłku, siąpiącydeszczyk nie przeszkodził nam, pójść na świąteczny spacer jak „jednapolska rodzina”.Wypełnieni miłymi wrażeniami rozeszliśmy się do swoich domów,a ci, którzy nie byli mają czego żałować!Małgorzata VukovićPolska szkółka w Wrnjaczkiej Bani gościła przedstawicieliWydziału KonsularnegoNie po raz pierwszy Wrnjaczka Banja serdecznie przyjęłaprzedstawicieli Ambasady RP z Belgradu. Mianowicie,w dniu 21 maja <strong>2006</strong> r. mieliśmy zaszczyt powitać i ugościćp. Konsula Józefa Kamińskiego, jego zastępcę p. Lecha Leszka,pracowników Ambasady, jak również polskich praktykantów.Na spotkaniu poruszaliśmy sprawy szkółki i problemy, z jakimisię ona boryka, np. brak stałej sali, przez co zajęcia są improwizowane,czy brak tablicy. Radca Kaminski zaoferował nam pomocprzy jej zakupie, za co dzieci i rodzice serdecznie dziękują.Polska szkółka - można ja tak nazwać, bo uczniów jest niewiele -zmniejsza się z roku na rok.W tej chwili liczy dwanaścioro uczniów.Niestety w minionym roku szkolnym nie wszystkie dzieci uczeszczałyna zajęcia regularnie. Powodem tego są przede wszystkim trudnościz dojazdami. Jednak, mimo, że mała i nie może dorównac szkolebelgradzkiej, działa prężnie - choć tylko raz w miesiącu.Nasze dzieci dorastają i powoli wyfruwają z gniazda. Rodziceprzyjmują to z jednej strony z troską i bólem serca - bo odjeżdżają, alez usmiechem na twarzy - bo wracają w matczyne strony, czyli do Polski.W zeszłym roku na studia wyjechała Ania Petrović, zaś w tymroku ubędzie nam kolejny uczneń - Milosz Vuczković. Również nanastępne lata mamy kandydatów na studia. I kto by pomyślał, że z takmałego, i na pierwszy rzut oka, niezbyt z<strong>org</strong>anizowanego środowiska,wyrastają polscy studenci. Jednak są to ostatnie pokolenia, z którychmożemy być dumni. Na nastepne pokolenia „studentów” musimytroszkę poczekac, bo najprawdopodobniej będą to nasze wnuki.Na spotkaniu wspominaliśmy również sprawy kulturalne. Pan Mateusz- praktykant z Polski, który będzie w Serbii do końca <strong>2006</strong> r., zaoferowałswoją pomoc w rozwoju szkółki. Pierwszy „chrzest wykladowcy”odbędzie się na początku roku szkolnego. Miejmy nadzieję że„przeżyje” i będzie nam dalej służył pomocą. Pan Mateusz pochodziz Wrocławia. Studiował Stosunki Międzynarodowe na tamtejszymUniwersytecie. W czasie pobytu w Serbii planuje zająć się rozwojemwspółpracy polsko- serbskiej , zarówno w dziedzinie gospodarki jaki kultury. Miejmy nadzieję, że jego praca bedzie wydajna. Na spotkaniuwysluchaliśmy się wzajemnie, a od nas samych zależą dalsze losyPolonii pozabelgradzkiej. Ze strony konsulatu nigdy nie spotkaliśmysię z nieprzychylnością. Wręcz przeciwnie - zawsze byliśmy wysłuchanii wspierani. Pan Kamiński swoją pozytywną energią zawszedodawał nam wiary w siebie, a słowami „bez pracy nie ma kolaczy”przypominał, że nic nie spada z nieba - ze przecież sami musimy zapracowaćsobie na chleb. Po wspólnej rozmowie znaleźliśmy też trochęczasu, by pokazać gościom piękną przyrodę uzdrowiska. Architekturai bajeczny koloryt przedwojennych willi w otoczeniuzadbanych parków nie może nikogo zostawić obojętnym. Dla zdrowiai urody można skorzystać ze źródlanych wód mineralnych. Przepięknypark swoim spokojem i kryształowym powietrzem spływającymz góry Gocz, przez który przepływa szumiąca rzeczka,oczarowywuje i daje romantyczny nastrój Wrnjaczkiej Bani. Równieżzakochani na „Moście Miłości” mogą zachaczyc kłódkę , a do rzymskiejstudni wrzócić pieniążek, by znów tutaj wrócić.Zmęczona, ale bogatsza o nowe wrażenia, belgradzka ekipa wrócilado swoich obowiązków, a my z nowymi pomysłami i zapałem- do pracy.Małgorzata VukovićOd redakcji:Powyższe teksty zamieszczamy z opóźnieniem, gdyż nadeszły, gdy poprzedninumer był już w druku. Uważamy jednak, że są on ważne jakodowód działalności polonijnej w Wrniaczkiej Bani.21

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!