11.07.2015 Views

Przegląd Morski - Polska Zbrojna

Przegląd Morski - Polska Zbrojna

Przegląd Morski - Polska Zbrojna

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

przeglądmorskiKWARTALNIKCZERWIEC 2012NR 01 (058)Cena 18 zł (w tym 5% VAT)ISSN 1897-8436str. 6O Marynarce Wojennej RPraz jeszczeMyślałem, że nasza Marynarka Wojenna jest na dnie,ale niestety, dno było podwójne – spadamy niżej.Dlatego zdecydowałem się ponownie spróbować odpowiedziećna pytanie: po co nam Marynarka Wojenna?


2Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.pl


SPIS TREŚCIprzeglądmorskiCZERWIEC 2012 | NR 01 (058)SzanowniCzytelnicy!Na mocy zarządzenia nr 13/MON z 13 marca 2012 roku minister obrony narodowejnakazał wydawanie „kwartalników rodzajów sił zbrojnych”. W związku z tym, zamiastkolejnego, czwartego – kwietniowego – numeru „Przeglądu <strong>Morski</strong>ego” (dotychczasowegomiesięcznika), przekazujemy Państwu numer pierwszy czasopisma, które terazbędzie się ukazywało w cyklu trzymiesięcznym. Mamy nadzieję, że w „nowym”„Przeglądzie <strong>Morski</strong>m”, dzięki naszym autorom, których zapraszamy do dalszej współpracy,nie zabraknie ciekawych artykułów.Kwiecień to miesiąc ważny dla dziejów wielu jednostek Marynarki Wojennej RP. Swojeświęta obchodziły: 8 Flotylla Obrony Wybrzeża, Dywizjon Okrętów Podwodnych, 13 DywizjonTrałowców oraz największy oddział gospodarczy w Wojsku Polskim – KomendaPortu Wojennego w Gdyni. Jest ona jedną z najstarszych jednostek morskiego rodzajusił zbrojnych – powstała wkrótce po zaślubinach Polski z Bałtykiem.Jako datę utworzenia Komendy Portu Wojennego przyjmuje się 28 kwietnia 1920roku. Wówczas to przeniesiono sformowaną w Pucku jednostkę do nowo powstałej bazyw Gdyni. Wielokrotnie była ona przekształcana i reorganizowana, ale niezmiennepozostało podstawowe zadanie: dbałość o logistyczne zabezpieczanie okrętów orazjednostek wojskowych bazujących na Oksywiu. Na jej dzisiejszy wizerunek złożyła sięsłużba i praca wielu pokoleń marynarzy i pracowników wojska, którym należą się najwyższesłowa uznania.Ważnym wydarzeniem był jubileusz osiemdziesięciolecia Dywizjonu Okrętów Podwodnych,jednej z najstarszych i nieprzerwanie działających jednostek w Siłach ZbrojnychRP.Okręty podwodne są niezwykle skutecznym środkiem bojowym na współczesnymteatrze działań morskich. Stanowią także istotną siłę uderzeniową marynarki wojennej.Sławę zdobyły w latach drugiej wojny światowej. Działania ORP „Orzeł” czy „strasznychbliźniaków” – ORP „Sokół” i ORP „Dzik” – przyniosły chwałę polskiej banderze.Na tej tradycji wychowało się wiele pokoleń podwodników, którzy wielokrotnie udowodniliswój kunszt w wielonarodowych ćwiczeniach i to nie tylko na Bałtyku.W maju z kolei obchodziliśmy święta 7 Szpitala Marynarki Wojennej, GdyńskiegoOddziału Zabezpieczenia MW, Orkiestry Reprezentacyjnej MW oraz Ośrodka SzkoleniaŻeglarskiego.Czerwiec to nie tylko rocznice powstania 12 Wolińskiego Dywizjonu Trałowców,6 Oliwskiego Ośrodka Radioelektronicznego, Ośrodka Szkolenia Nurków i PłetwonurkówWP oraz Dywizjonu Zabezpieczenia Hydrograficznego MW. To przede wszystkimświęto naszego morskiego rodzaju sił zbrojnych połączone z Dniami Morza. Na wszystkichokrętach podnosi się wówczas wielką galę banderową, symbolizującą nasząobecność na morzach i oceanach. Tak jak przed wojną, Marynarka Wojenna RP pielęgnujebowiem tradycje morskie państwa. Jest zarazem orędownikiem i wykonawcąjego polityki morskiej. Jakże pasują tu słowa marszałka sejmu II RzeczypospolitejPolskiej Wojciecha Trąmpczyńskiego: „Szum Bałtyku – to najpiękniejszy hymn naszejpaństwowości”.kmdr por. dr Mariusz Konarskiredaktor prowadzącyDyrektor:Marek Sarjusz-Wolskitel.: CA MON 845 365, 845-685,faks: 845 503sekretariat@zbrojni.plAleje Jerozolimskie 97,00-909 WarszawaRedaktor prowadzący:kmdr por. dr Mariusz Konarskitel.: CA MON 266-207e-mail: bandera@mw.mil.plRedaktor merytoryczny:mjr Grzegorz PredelOpracowanie stylistyczne:Barbara Szymańskatel.: CA MON 845-184Skład i łamanie:JOLANTA MUSZYŃSKAKolportaż i reklamacje:TOPLOGISTICtel.: 22 389 65 87,kom.: 500 259 909faks: 22 301 86 61email: biuro@toplogistic.plwww.toplogistic.plZdjęcie na okładce:Marian KluczyńskiDruk: ArtDrukul. Napoleona 4, 05-230 Kobyłkawww.artdruk.comNakład: 1400 egz.„Przegląd <strong>Morski</strong>” ukazuje sięod grudnia 1928 roku.3


SPIS TREŚCIPOLITYKA I GOSPODARKA MORSKAO Marynarce Wojennej RP raz jeszczekmdr dr inż.Kazimierz Pulkowski.................................................................. 6zabezpieczenie działaństr. 27TECHNIKA I UZBROJENIEkmdr por. Maciej NałęczJedynyw swoim rodzajulogistykakmdr por. MIROSŁAW CHMIELIŃSKIPrzechowywanieamunicji na okrętachPodwodne środki transportuppłk w st. spocz. dr inż. Jerzy Garstka..........................................................19TECHNIKA I UZBROJENIEJedyny w swoim rodzajukmdr por. Maciej Nałęcz...............................................................................27Godny następcamgr inż. Andrzej Nitka..................................................................................34Największy powojenny U-Boot?kmdr ppor. Tomasz Witkiewicz.....................................................................37logistykaNowa filozofia rezerw strategicznychpłk Marek Nienartowicz, mgr inż. Jolanta Borecka................................42Wynajem długoterminowy – nowa forma pozyskiwania pojazdówppłk Waldemar Bargłowski......................................................................49Przechowywanie amunicji na okrętachkmdr por. MIROSŁAW CHMIELIŃSKI................................................................52str. 52Amunicja na okrętachMarynarki Wojennej RP jestprzechowywana w specjalniedo tego celu przeznaczonych,odpowiednio wyposażonychi zabezpieczonychpomieszczeniach, zwanychkomorami lub parkamiamunicyjnymi.PRAWO I DYSCYPLINAReagowanie dyscyplinarnekmdr ppor. Robert Rybak.............................................................................61Płatna protekcjadr Paweł Kobes.............................................................................................66siły morskie INNYCH PAŃSTWSiły morskie Kanady – ku nowym wyzwaniomkmdr ppor. Grzegorz Kolański...................................................................71


Z życia flotkmdr por. Maciej Nałęcz ..............................................................................81OKRĘTY POLSKIEJ MWWojenne losy kanonierekkmdr ppor. Piotr Adamczak.........................................................................88historia morskasiły morskie INNYCH PAŃSTWkmdr ppor. Grzegorz KolańskiSiły morskie Kanady– ku nowymwyzwaniomstr. 71Zabójczy duetdr hab. Andrzej Olejko................................................................................94Wbrew ustaleniom z Wersaludr ARTUR JENDRZEJEWSKI............................................................................101recenzje i omówieniaPowietrzny wymiar wojny falklandzkiejkmdr por. rez. dr hab. Krzysztof Kubiak.....................................................106biografistykaPionier polskiej radionawigacjikpt. mar. rez. mgr inż. Wiesław Czajka........................................................112opracowania okolicznościoweChluba Marynarki WojennejMarian Kluczyński....................................................................................116Artykuły, które ukazały się tylko w wersjielektronicznej w zakładce Kwartalnikina portalu www.polska-zbrojna.plScorpene – „nieznany” okręt podwodnykmdr por. rez. Maksymilian DurASprostowanienumerze marcowym „Przeglądu<strong>Morski</strong>ego” (nr 057) w ar-Wtykule pt. Odradzanie się floty, dotyczącymhistorii polskich kanonierek,pojawiły się błędy w datach, mianowicie:<strong>Polska</strong> misja udała się do Finlandiiw październiku 1920 roku,a nie rok wcześniej (str. 53). Pierwszepodniesienie bandery na ORP „KomendantPiłsudski” miało miejsce29 grudnia 1920 roku, a nie jak podanow artykule 29 grudnia 1919 roku(str. 54). Natomiast pierwsze podniesieniebandery na kanonierce ORP„Generał Haller” odbyło się 22 kwietnia1921 roku, a nie jak podano22 kwietnia 1920 roku (str. 54). Obsadapersonalna kanonierek przedstawionaw artykule na stronie 55 dotyczy1 czerwca 1921 roku. Za powstałebłędy autor serdecznie przepraszaCzytelników.


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plPOLITYKA I GOSPODARKA MORSKATrudne pytaniakmdr dr inż.Kazimierz PulkowskiDywizjon Okrętów WsparciaO Marynarce Wojennej RPraz jeszczeMyślałem, że nasza Marynarka Wojenna jest na dnie, ale niestety, dnobyło podwójne – spadamy niżej. Dlatego zdecydowałem się ponowniespróbować odpowiedzieć na pytanie: po co nam Marynarka Wojenna?FOT. MARIAN KLUCZYŃSKISkłoniła mnie do tego informacjao rezygnacji z remontu fregat rakietowychtypu Oliver HazardPerry 1 oraz złowrogo brzmiącesłowa redaktora „Nowej TechnikiWojskowej”: Nie ma chyba pomysłu w wojsku nato, co z tym kukułczym jajem robić” 2 .Rys historycznyW rocznicę bitwy pod Oliwą, 28 listopada 1918roku naczelnik państwa marszałek Józef Piłsudskiwydał dekret, nakazujący utworzyć marynarkę polską.Jednocześnie pułkownika marynarki BogumiłaNowotnego mianował szefem Sekcji Marynarkiprzy Ministerstwie Spraw Wojskowych. Na uwagęzasługuje fakt, że w momencie utworzenia MarynarkiWojennej nasz kraj nie miał dostępu domorza. Wspomniany dokument był pewnego rodzajuzapowiedzią, że <strong>Polska</strong> będzie się o niego1Por. m.in.: Za stare na remont. „<strong>Polska</strong> <strong>Zbrojna</strong>”, 4.12.2011,nr 49, s. 6.2Wypowiedź A. Kińskiego dla „Wiadomości” TVP1, 8.12.2011.6przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plTrudne pytaniaPOLITYKA I GOSPODARKA MORSKAupominać. Ponadto dano sygnał, że dysponujemypotencjałem ludzkim gotowym stawić czoła trudombudowy militarnej i gospodarczej obecności naWybrzeżu.Już wtedy zdawano sobie sprawę, jak duże znaczeniema suwerenny dostęp do morza. Wyrazemtych dążeń był kolejny dekret Józefa Piłsudskiego,który w miejsce wspomnianej sekcji, przy aprobacieRady Ministrów, powołał Departament dla Spraw<strong>Morski</strong>ch, stanowiący integralną część MinisterstwaSpraw Wojskowych. Miał się on zajmować całokształtemzarządzeń i interesów dotyczących sprawMarynarki Wojennej i Handlowej, portów i żeglugimorskiej, Flotylli Rzecznej i składu osobowego 3 . Jegoszefem został wiceadmirał Kazimierz Porębski,który przed pierwszą wojną światową służył we flociecarskiej. Był między innymi dowódcą najnowocześniejszegopancernika „Imperatica Marija” orazbrygady krążowników na Morzu Czarnym.Powrót Polski na mapę polityczną świata nastąpiłpo 123 latach niewoli. Jednakże odradzającym siękrajem targały liczne problemy związane z określeniemswojej państwowości, które nie pozwalaływ pełni zajmować się jego sprawami morskimi.Dopiero na mocy traktatu wersalskiego, kończącegopierwszą wojnę światową, 28 czerwca 1919 rokuprzyznano Polsce dawne Prusy Zachodnie,część Prus Królewskich i stuczterdziestokilometrowewybrzeże, a także niewielkie wpływy w WolnymMieście Gdańsku.Chociaż początki floty kaperskiej 4 przypadają naczasy króla Zygmunta Augusta II, to mówiąco utworzeniu Marynarki Wojennej mamy na myślidatę wydania dekretu z 1918 roku. Symbolicznypowrót nad Morze Bałtyckie był z kolei udziałemmarynarzy Batalionu <strong>Morski</strong>ego oraz generała broniJózefa Hallera, który 10 lutego 1920 roku dokonałzaślubin z morzem w Pucku (fot. 1).Należy podkreślić, że w tamtym okresie Wybrzeżebyło pozbawione portów i infrastruktury. <strong>Polska</strong>nie posiadała jakiejkolwiek floty. WiceadmirałKazimierz Porębski, którego ideą było skupieniewszystkich spraw związanych z morzem w jednymurzędzie, dążył do stworzenia silnej floty. Wskazywałprzy tym, że zagadnienia militarne mają bezwzględnypriorytet 5 . Niestety, na duże okręty niebyło żadnych szans. W budżecie wojskowym nieprzewidziano środków finansowych na ten cel.(Można by wysunąć wniosek, że taką samą sytuacjęmamy dziś.) Ponadto liczne grono posłów dążyło domarginalizacji spraw Marynarki Wojennej, a tymsamym włączenia jej do struktury Ministerstwa Przemysłui Handlu. Poglądu takiego nie podzielał jednakżeszef resortu spraw wojskowych generał KazimierzSosnkowski, który pod groźbą własnej dymisjiwymusił na Radzie Ministrów utworzenie KierownictwaMarynarki Wojennej, pozostającego w jurysdykcjiwojska. Oddzielono w ten sposób sprawyfloty handlowej, które przekazano do MinisterstwaPrzemysłu i Handlu.Tak więc, mimo rozkwitu Marynarki Wojennejprzed wybuchem drugiej wojny światowej i późniejpod koniec lat siedemdziesiątych XX wieku, nie wyciągniętodaleko idących wniosków związanychz polityką „Polski <strong>Morski</strong>ej”. Doprowadziło to, przybiernej postawie parlamentarzystów i niektórychwojskowych, w ciągu dziewięćdziesięciu czterech latistnienia Marynarki Wojennej do jej agonii. Wynikaz tego jeszcze jeden wniosek, że z morskim rodzajemsił zbrojnych problem istniał od samego powstania,to jest od momentu, kiedy nie mieliśmy jakopaństwo jeszcze dostępu do morza. A może był towynik niewiedzy, że „żelazo pływa”? MarynarkaWojenna przeważnie była traktowana jako twór, bezktórego można żyć, chociaż przed nazwami okrętówzawsze był dodawany dumnie brzmiący akronimORP, co oznacza Okręt RzeczypospolitejPolskiej.W tym kontekście jakże wymowne są słowa caraPiotra I: każdy potentat, który jedynie posiada wojskalądowe, ma tylko jedną rękę, który posiada flotę,ma obie ręce 6 .Liga Morska i RzecznaPo odzyskaniu niepodległości w 1918 roku jednąz największych organizacji społecznych była Liga3R. Rochowicz: Wodowanie Marynarki. „<strong>Polska</strong> <strong>Zbrojna</strong>” 2003nr 48, s. 28.4Flotę kaperską tworzyli kapitanowie okrętów wraz z ich załogami,którzy uzyskiwali pozwolenie na rabunek i niszczenie floty nieprzyjaciela(na podstawie listów kaperskich), pod warunkiem, że będąbronić floty państwa, które im płaci.5R. Rochowicz: Wodowanie…, op.cit., s. 28.6T. Szubrycht: Rola sił morskich w polityce państwa. „ZeszytyNaukowe Akademii Marynarki Wojennej” 2008 nr 2(173), s. 143.2012/01 przegląd morski 7


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plPOLITYKA I GOSPODARKA MORSKATrudne pytaniaFOT. NACFOT. 1. ŻOŁNIERZE BŁĘKITNEJ ARMII gen. Józefa Hallera w trakcie przygotowania do zaślubin z morzem w PuckuMorska i Rzeczna (w późniejszym czasie Kolonialna).Jej celem było propagowanie spraw morskichna obszarze kraju, upowszechnienie oraz pogłębienieświadomości morskiej Polaków, szczególniemorskie wychowanie młodzieży. Miały temu służyćcorocznie organizowane Dni Morza. To właśnieLiga umieściła nad bramą wjazdową do KomendyPortu Wojennego Gdynia (dawniej budynkuDowództwa Floty) napis o utworzeniu MarynarkiPolskiej.Na mocy uchwały Rady Ministrów z 20 stycznia1933 roku powołano Fundusz Obrony <strong>Morski</strong>ej(FOM), jako fundusz specjalny w zakładanejwysokości miliarda złotych, przeznaczony narozbudowę Marynarki Wojennej. Powstał dziękiofiarności społeczeństwa, a gromadzenie środkówna budowę okrętów powierzono Lidze <strong>Morski</strong>eji Kolonialnej.Działalność organizacji w latach 1934–1939 spowodowała,że obchody Dni Morza zdominowałysprawy Marynarki Wojennej. Każdego roku świętowanoje pod innym hasłem:1. Twórzmy podstawy finansowe dla rozwoju siłzbrojnych na morzu (1934 rok).2. Budujemy okręty we własnej stoczni (1935rok).3. Musimy Polskę dozbroić na morzu (1936rok).4. Chcemy silnej floty wojennej i kolonii; PłucamiPolski – Śląsk, Gdynia i Gdańsk, puklerzem –okręty Rzeczypospolitej (1937 rok).5. Żądamy upowszechnienia świadczeń na rozbudowęfloty wojennej (1938 rok).6. Nie damy się odepchnąć od Bałtyku (1939rok) 7 .Już wtedy Julian Ginsberg, jeden z działaczyLigii <strong>Morski</strong>ej i Kolonialnej, głosił tezę, że Niewygrywa się wojny na morzu cudzymi rękoma!Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba,a który nic z siebie dać nie potrafi, jestzawsze sprzymierzeńcem uciążliwym, któregobroni się niechętnie, a od którego w zamian zapomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwychświadczeń – jeśli w ogóle występuje się w jegoobronie 8 .Jak wynika z powyższych rozważań, mamytradycje, ale nie potrafimy ich kultywować. Czywe współczesnej rzeczywistości nie stać nas napodobne akcje? Organizowano przecież, na przykład,rejsy dla nauczycieli (ostatni odbył sięw 1995 roku i przebiegał po trasie Gdynia–7K. Łukasik: Morska tradycja. „Bandera”, lipiec 2005, s. 3.8J. Będźmirowski: Sytuacja polityczna w basenie MorzaBałtyckiego w okresie międzywojennym a <strong>Polska</strong> MarynarkaWojenna. „Zeszyty Naukowe Akademii Marynarki Wojennej” 2009nr 1(176), s. 8.8przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plTrudne pytaniaPOLITYKA I GOSPODARKA MORSKA–Ryga–Gdynia). Można byłoby wrócić do podobnychakcji (uczestnicy rejsów mogliby opłacićtylko wyżywienie). A może należałoby zorganizowaćtakie szkolenie dla parlamentarzystów(szczególnie dla członków sejmowej KomisjiObrony Narodowej) lub innych grup społecznych,które przekazywałyby wiedzę o morzuw swoich środowiskach.Najważniejszymi sukcesami Ligi <strong>Morski</strong>eji Kolonialnej był wpływ na budowę portu morskiegow Gdyni, utworzenie Państwowej Szkoły<strong>Morski</strong>ej w Tczewie oraz prowadzenie zbiórkipieniędzy na Fundusz Obrony <strong>Morski</strong>ej, z któregosfinansowano budowę okrętu podwodnego„Orzeł” (fot. 2).Obecnie, przy braku polityki morskiej państwa,ogromnego znaczenia nabierają słowa odezwyLigi, w której czytamy, iż odzyskawszy własnybrzeg morski, z którego dawniej nie umieliśmynależycie korzystać, dziś winniśmy zewszech miar dążyć do wyjścia przez ten brzegna ten szeroki świat mórz i oceanów – po bogactwaw nich zawarte winniśmy rękę wyciągać,bogactwa te w miarę sił naszych posiąśći z nich korzystać. Nie wolno nam dopuścić, bycudzoziemcy nas w tym uprzedzili, gdyż tolenistwo mogłoby się na nas srodze zemścić.Każdy statek polski to nowa ziemia polska, tonowy warsztat pracy, to nowy skarb Narodu.Każdy statek pod banderą polską – to słusznaduma Narodu, to chwała i rozgłos imienia polskiego9 .Na tej podstawie nasuwa się kolejny wniosek,że jako państwo roztrwoniliśmy dorobek narodowy,który przez ponad dziewięćdziesiąt lattworzyliśmy. Prawie przestały istnieć PolskieLinie Oceaniczne i Dalmor, upadły stocznie,a niedługo może zniknąć działalność operacyjnaMarynarki Wojennej RP. Praktycznie nie mamydawnego, tradycyjnego ubioru marynarskiegoz kołnierzem i szerokimi spodniami. Niestety,może się okazać, że oprócz ORP „Błyskawica”,największym zainteresowaniem turystówbędzie się cieszył niedawno wydokowany i postawionyna cokole przy Akademii MarynarkiWojennej okręt podwodny typu Kobben(fot. 3).Po drugiej wojnie światowej działalność Ligiznacznie osłabła i w maju 1962 roku organizacjęrozwiązano. Dopiero w grudniu 1980 roku naII Kongresie Kultury <strong>Morski</strong>ej w Gdyni zdecydowanoją reaktywować. 19 marca 1999 roku w czasieWalnego Zjazdu delegatów w Gdyni, uwzględniająckonieczność zajęcia się wszystkimi wodamipolskimi, zmieniono jej nazwę na Ligę Morskąi Rzeczną. Zadaniem organizacji jest międzyinnymi:Fundamentalne zapisyRolę i zadania Marynarki Wojennej RP w systemiebezpieczeństwa państwa ujęto w następującychdokumentach:– Strategia bezpieczeństwa narodowego Rzeczypospolitej Polskiej(2007 r.),– Wizja Sił Zbrojnych RP – 2030 (2008 r.),– Strategia obronności Rzeczypospolitej Polskiej (2009 r.),– Założenia polityki morskiej Rzeczypospolitej Polskiej do roku2020 (2009 r.),– Prowadzenie operacji przez Marynarkę Wojenną RP DD/3.1(2010 r.).– kształtowanie i stałe rozwijanie świadomościmorskiej społeczeństwa polskiego jako jednejz podstaw bytu narodowego;– propagowanie tradycji polskiej marynarkiwojennej i handlowej oraz umacnianie patriotycznychpostaw społeczeństwa i rozwoju gospodarczegowód polskich;– podtrzymywanie tradycji narodowej, pielęgnowaniepolskości oraz rozwój świadomości narodowej,obywatelskiej i kulturowej 10 .9J. Wąsiewski: Dzieje polskich lig morskich 1918–2010. http://www.lmir.pl/historia/. 4.01.2012.10Statut Ligii <strong>Morski</strong>ej i Rzecznej. http://www.dialog.mazovia.pl.4.01.2012.2012/01 przegląd morski 9


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plPOLITYKA I GOSPODARKA MORSKATrudne pytaniaFOT. NACFOT. 2. CHLUBA POLSKIEJ Marynarki Wojennej ORP ,,Orzeł”Biorąc pod uwagę te szczytne cele, nasuwa siępytanie: dlaczego w polityce morskiej zamiast graćwciąż tasują karty?ZadaniaMarynarki Wojennej RPZanim przejdę do meritum sprawy, chcę wyjaśnić,że celowo przypomniałem pewne fakty,ponieważ już w 1924 roku <strong>Polska</strong> wiedziała jakąrolę będzie odgrywał morski rodzaj sił zbrojnychi zgodnie z Regulaminem wojskowym z tamtegookresu wyrażono to w sformułowaniu: MarynarkaWojenna – część siły zbrojnej Państwa, będącejostoją niepodległości, potęgi i bezpieczeństwaRzeczypospolitej, ma bezpośrednie zadanie:orężną obronę Ojczyzny na morzu i wodachwewnętrznych oraz jej praw do swobodnego korzystaniaz dostępu do morza, zapewniającegoRzeczypospolitej istotną wolność, dobrobyti świetność 11 .Rozważając zadania Sił Zbrojnych RP oraz rolęMarynarki Wojennej RP w systemie bezpieczeństwapaństwa należy przytoczyć zapisy z następującychdokumentów:– Strategii bezpieczeństwa narodowego RzeczypospolitejPolskiej (2007 r.),– Wizji Sił Zbrojnych RP – 2030 (2008 r.),– Strategii obronności Rzeczypospolitej Polskiej(2009 r.),– Założeń polityki morskiej RzeczypospolitejPolskiej do roku 2020 (2009 r.),– Prowadzenia operacji przez Marynarkę WojennąRP DD/3.1 (2010 r.).W dokumencie pierwszym, Siły Zbrojne RP,w których skład wchodzi również Marynarka WojennaRP, stanowią zasadniczy element obrony narodowej.Ich podstawowym zadaniem jest zapewnieniezdolności państwa do obrony oraz utrzymywaniegotowości do przeciwstawienia się agresjiw ramach zobowiązań sojuszniczych 12 . Wynikaz tego, że <strong>Polska</strong> musi dysponować siłami i środkami,dzięki którym będzie możliwe wykonanie tegozadania, nie tylko w odniesieniu do obrony granicylądowej, ale również wód terytorialnych (fot. 4). Ponadtow Strategii… już na wstępie podzielono interesynarodowe na następujące grupy: żywotne, ważneoraz inne.Potrzeba zachowania niepodległości i suwerennościpaństwa, jego integralności terytorialneji nienaruszalności granic; zapewnienie bezpieczeństwaobywateli, praw człowieka i podstawo-11K. Łukasik: Morska…, op.cit, s. 2.12Strategia bezpieczeństwa narodowego Rzeczypospolitej Polskiej.Warszawa 2007, s. 23.10przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plTrudne pytaniaPOLITYKA I GOSPODARKA MORSKAwych wolności stanowią istotę interesów żywotnych.Tych zadań nie będzie można wykonać bezsił głównych Marynarki Wojennej RP.Kolejna grupa to ważne interesy narodowe, rozumianejako: zagwarantowanie trwałego i zrównoważonegorozwoju cywilizacyjnego i gospodarczego krajuoraz stworzenie warunków do wzrostu dobrobytu społeczeństwa,rozwoju nauki i techniki, a także należytejochrony dziedzictwa narodowego, tożsamości narodoweji środowiska naturalnego. Wystarczy w tym wypadkuprzypomnieć zabezpieczenie w surowce energetyczne.Gaz i ropę naftową musimy transportowaćz odległych rejonów świata (np. z Zatoki Perskiej),a do tego są konieczne siły okrętowe, przystosowanedo ochrony linii żeglugowych.Inne istotne interesy narodowe Polski sązwiązane z dążeniem do zapewnienia silnej pozycjimiędzynarodowej państwa oraz możliwościskutecznego promowania polskich interesów naarenie międzynarodowej 13 .W sferze bezpieczeństwa państwa i jego obywateliStrategia… przewiduje unowocześnianiesił zbrojnych i rozwijanie ich zdolności współdziałaniaz armiami sojuszniczymi 14 . Tymczasemw rozumieniu polityków, Sztabu GeneralnegoWP i Ministerstwa Obrony Narodowej, unowocześnienieMarynarki Wojennej RP polega nalikwidowaniu okrętów. Należy podkreślić, że nawetnajnowocześniejszy dywizjon rakietowy(obecnie na etapie tworzenia) nie zapewni bezpieczeństważeglugi na wodach Zatoki Perskiejoraz Adeńskiej, przez które przebiegają głównelinie zaopatrzenia w surowce energetyczne.Wizja Sił Zbrojnych RP – 2030 – to dokument,który jest próbą odpowiedzi na pytanie, jaki będziekształt i charakter Sił Zbrojnych RP w przyszłości.Widoczna jest w nim zmiana dotychczasowej filozofiiich funkcjonowania z modelu statycznego,którego głównym zadaniem jest obrona terytoriumkraju przed atakiem sił konwencjonalnych, na elastycznyi nowoczesny, odpowiadający realiom XXIwieku, instrument polityki bezpieczeństwa 15 .W dokumencie stwierdzono, że zasadniczą formąaktywności wojskowej Sił Zbrojnych RP w perspektywie20–25 lat będzie udział w interwencjachzbrojnych poza terytorium kraju, w ramach operacjireagowania kryzysowego UE, NATO lub koalicjipaństw. […] Operacje sił zbrojnych będą miałycharakter operacji połączonych, a siły je realizującebędą tworzone przez zróżnicowane, co do wielkości,komponenty: lądowy, powietrzny, morski 16 .Scharakteryzowano również Marynarkę WojennąRP, która w zamyśle autorów opracowaniabędzie się składałaz trzech zasadniczychkomponentów: sił okrętowych,lotniczychi brzegowych. Będą tosiły o wysokiej efektywnościdziałań orazsprawnej adaptacji dozmiennych warunkówśrodowiska morskiego.MW będzie posiadałaorganiczne środki transportumorskiego niezbędnedo przerzutu siłSiły morskie to nie tylkomarynarka wojenna, alerównież straż graniczna, policjawodna, służby celne, służbyochrony zasobów morzaoraz służby ratownicze, hydrograficznei nadzoru ruchu.Wykonując swoje zadania,siły morskie pełnią istotnez punktu widzenia państwafunkcje: dyplomatyczną, policyjnąi militarną.i logistycznego zabezpieczenia przyszłych operacjiSZ RP poza granicami kraju. Trzonem sił okrętowychbędą korwety wielozadaniowe. Będą one zapewniałyochronę linii komunikacyjnych oraz realizacjęszerokiego spektrum zadań na wodach przybrzeżnych,zarówno na Bałtyku, jak i w znacznymoddaleniu od własnych baz. W obszarze wyłącznejstrefy ekonomicznej znaczącą rolę będą odgrywałyokręty patrolowe zdolne do wykonania zaskakującegoataku rakietowego 17 .Z zapisu tego jednoznacznie wynika, że nie mapodstaw do znacznej redukcji sił okrętowych i stanuosobowego tego rodzaju sił zbrojnych. Przeciwnie,można się spodziewać jego rozwoju.Nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem o atakurakietowym przeprowadzonym z okrętu patrolowego,gdyż z reguły przy konstruowaniu okrętówpatrolowych do tej pory kładziono nacisk naprostotę i taniość konstrukcji, a nie na właściwościbojowe, które w tej klasie okrętów są cechądrugorzędną.13Ibidem, s. 4–5.14Ibidem, s. 10.15Wizja Sił Zbrojnych RP – 2030. Departament TransformacjiMON, maj 2008, s. 34.16Ibidem, s. 14.17Ibidem, s. 24.2012/01 przegląd morski 11


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plPOLITYKA I GOSPODARKA MORSKATrudne pytaniaFOT. 3. OKRĘT PODWODNY typu Kobben w trakcie rejsuszkoleniowegoW przywołanym dokumencie jako jedno z zadańSił Zbrojnych RP wskazano udział w międzynarodowychdziałaniach mających na celu osłonę infrastrukturywydobywczej i dróg przesyłowych surowcówenergetycznych, w celu zapewnienia płynnościdostaw tych surowców 18 . Zadanie to zatem powinnawykonywać także Marynarka Wojenna RP.Wytyczne do dokumentów z dziedziny obronnościtworzonych na niższych szczeblach znalazłyswoje odzwierciedlenie w Strategii obronnościRzeczypospolitej Polskiej, zgodnie z którą MarynarkaWojenna przeznaczona jest do obrony interesówpaństwa na polskich obszarach morskich,morskiej obrony wybrzeża oraz udziału w lądowejobronie wybrzeża we współdziałaniu z innymi rodzajamisił zbrojnych w ramach strategicznej operacjiobronnej. Zgodnie ze zobowiązaniami międzynarodowymiMarynarka Wojenna utrzymujezdolności do realizacji zadań związanych z zapewnieniembezpieczeństwa zarówno w obszarzeMorza Bałtyckiego, jak i poza nim. Podstawowymzadaniem Marynarki Wojennej jestobrona i utrzymanie morskich linii komunikacyjnychpaństwa podczas kryzysu i wojny orazniedopuszczenie do blokady morskiej kraju [wyróżnienieautor]. W czasie pokoju MarynarkaWojenna wspiera działania Straży Granicznejw obszarze morskich wód terytorialnych i wyłącznejstrefy ekonomicznej. W ramach dostosowaniasił morskich Rzeczypospolitej Polskiejdo wymagań sojuszniczych, Marynarka Wojennadysponować będzie jednostkami zapewniającymiaktywny udział w projekcji sił połączonychNATO i UE 19 .W wyróżnionej części cytatu jest widoczna pewnaniespójność, a w konsekwencji mamy do czynieniaz niezrozumieniem zadań, które miałaby wykonywaćMarynarka Wojenna RP. Być może z takichzapisów biorą się pomysły związane z redukcją siłokrętowych (pierwsza część zapisu ograniczającadziałania tylko do polskich obszarów morskich).Pozostaje więc pytanie, jakimi siłami zrealizowaćdrugą (wytłuszczoną) część zapisu?Identyczny zapis znalazł się w najważniejszej publikacjinarodowej dla Marynarki Wojennej RP jakąjest: Prowadzenie operacji przez Marynarkę WojennąRP DD/3.1 20 . Uważam jednak, że przytoczeniawymaga także inne zdanie z tego dokumentu,które wbrew teoretykom lub nawet laikom, ale wypowiadającymsię w sprawie przyszłości MarynarkiWojennej RP, stwierdza, że: Prowadzenie przez siłymorskie [Marynarka Wojenna jest częścią sił morskich– przyp. aut.] działań uderzeniowych lubdesantowych może stanowić jedyną możliwość zapewniającądostęp do brzegu wojskom lądowym.W większości wojska lądowe są w stanie samodzielniezdobyć zamierzone cele (rejony) na brzegu, aczkolwiekbez zabezpieczenia linii komunikacyjnychi zaopatrzenia przez siły morskie nie będą w stanieich utrzymać i kontynuować działań 21 .18Ibidem, s. 19.19Strategia obronności Rzeczypospolitej Polskiej. Strategia sektorowado Strategii bezpieczeństwa narodowego RzeczypospolitejPolskiej. Warszawa 2009, s. 21.20Prowadzenie operacji przez Marynarkę Wojenną RP DD/3.1.Dowództwo Marynarki Wojennej. Gdynia 2010, pkt. 3005–3006,s. 20.21Ibidem, s.16.FOT. MARIAN KLUCZYŃSKI12przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plTrudne pytaniaPOLITYKA I GOSPODARKA MORSKAO tym, jak ważny jest dostęp do morza, świadcząZałożenia polityki morskiej Rzeczypospolitej Polskiejdo roku 2020, w których czytamy, iż Nadmorskiepołożenie Rzeczypospolitej Polskiej stanowiszczególne dobro narodowe o strategicznym znaczeniudla rozwoju społeczno-gospodarczego i bezpieczeństwanarodowego oraz dla pozycji krajuw regionie bałtyckim, Europie i na świecie 22 .W dokumencie tym w punkcie 8.4.4. założonorównież rozwój i modernizację Marynarki WojennejRzeczypospolitej Polskiej.Stanisław Mrożek pytał: Jeżeli ani jedno państwonie ma ministerstwa agresji, a wszystkie mająministerstwa obrony, to skąd się biorą wojny? 23 .Przez analogię można by napisać: jeżeli wszyscywiedzą, jakie powinno być przeznaczenie i rolaMarynarki Wojennej RP (charakteryzują ten faktcytowane dokumenty) w systemie bezpieczeństwapaństwa, to dlaczego w tak szybkim tempie znikapotencjał bojowy morskiego rodzaju naszych siłzbrojnych?Dokumenty strategiczne to jedno, ale w jaki sposóbwywiązywać się ze zobowiązań wynikającychz przynależności do Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiegoi Unii Europejskiej? To przecieżnie marynarze przyjmowali powinności członkowskiei sojusznicze. Marynarze byli i są narzędziemwykonawczym państwa, a jednak cały niedowładorganizacyjny związany z reformą Sił ZbrojnychRP skupił się na Marynarce Wojennej RP.Moim zdaniem, niedoinwestowanie tego rodzajusił zbrojnych wynika z błędnego poglądu dotyczącegokonfliktów zbrojnych na morzu. Zgadzam sięze stwierdzeniem, że nie przewiduje się w przyszłościwybuchu wojen morskich. Obecnie najbardziejsą zagrożone akweny przybrzeżne (litoral water),na których rozwija się piractwo. Prawdą jest również,że większe i bogatsze od Polski państwa(w tym również USA) redukują swoje siły zbrojne.Wyznawcy takiego poglądu zapominają jednakdodać, że wspomniane Stany Zjednoczone budujątrzy nowe lotniskowce (USS „Gerald R. Ford” powinienwejść do służby w 2015 roku) zdolne doprzenoszenia przynajmniej 90 samolotów każdy,które z daleko oddalonych od brzegu akwenówmorskich mogą skutecznie atakować cele przeciwnikai wpływać na przebieg wydarzeń. Podobniema się rzecz z okrętami podwodnymi, które są doskonałymii skrytymi nosicielami rakiet balistycznychzdolnych do rażenia obiektów przeciwnikaz dużych odległości.Często również politycy oraz rzekomi znawcywojskowości zasłaniają się wydatkami na wojnęw Afganistanie (wcześniej w Iraku), dlatego priorytetemjest dla nich wyposażenie kontyngentuwojskowego w tej części świata. Jest to teoria napewno słuszna, ale nie można zaniedbywać i niedoinwestowywaćinnych rodzajów sił zbrojnych. Tawojna przecież kiedyś się skończy (do końca 2014roku żołnierze polscy powinni opuścić Afganistan)i co wtedy?Te same osoby wyrażają również często tezę, żezyskujemy wyszkolonych ludzi, którzy faktycznieuczestniczyli w działaniach zbrojnych. Jednakżenależałoby spojrzeć na drugą stronę medalu i odpowiedziećsobie na pytanie: ilu z tych wyszkolonychżołnierzy pozostaje dalej w służbie? Gros z nichodeszło lub odejdzie w najbliższej przyszłości docywila ze względu na ciągłe manipulacje nad reformąemerytur dla żołnierzy i funkcjonariuszy. Gdybytak nie było, to uniknęlibyśmy niepotrzebnegochaosu w armii i nie byłoby konieczności powoływaniaspecjalnej komisji do zbadania przyczyn taklicznego odejścia żołnierzy zawodowych do rezerwy.A przecież już od dawna wiadomo, że za chaosnie odpowiadają głupcy; za chaos odpowiadająmądrzy lub ci, którzy się za nich uważają [zasłyszanew TVN 24].Siły morskie a politykamorska państwaObserwacje środowiska wojskowego dobitnie potwierdzajątezę, że większość osób z tej grupy społecznejutożsamia siły morskie z marynarką wojenną.Niestety, po analizie materiałów źródłowychuważam, że jest to kardynalny błąd. Dlatego wyjaśnięznaczenie terminu siły morskie.Trudno się nie zgodzić z twierdzeniem KrzysztofaRokicińskiego, który uważa, że siły morskiestanowią kompleks posiadanych przez państwośrodków, służących do oddziaływania na obszarach22Założenia polityki morskiej Rzeczypospolitej Polskiej do roku2020. Warszawa 2009, s. 3.23Aforyzmy. http://www.kreatif.pl. 14.01.2012.2012/01 przegląd morski 13


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plPOLITYKA I GOSPODARKA MORSKATrudne pytaniaFOT. kARIAN KLUCZYŃSKIFOT. 4. CZY W RAMACH KOLEJNYCH reorganizacji zostaną wycofane okręty rakietowe?morskich 24 . Tworzy je oprócz marynarki wojennejrównież straż graniczna, policja wodna, służbycelne, służby ochrony zasobów morza będące niejako„narzędziami siłowymi” (mają na jednostkachpływających uzbrojenie). W skład sił morskichwchodzą także „inne niż siłowe” elementy, to znaczysłużby: ratownicze, hydrograficzne i nadzoruruchu 25 .Uważam także, że większość osób (w tymrównież noszących mundury marynarskie), którewypowiadają się na temat słuszności posiadaniamarynarki wojennej nie wie, że siły morskie,wykonując swoje zadania, wypełniają określonefunkcje: dyplomatyczną, policyjną i militarną.Być może jest to wynikiem braku dostępu do periodykówzawierających taką wiedzę. Dlategochcę przybliżyć tę tematykę.Podział na takie funkcje przyjął Andrzej Makowskiw swojej książce Siły morskie współczesnegopaństwa 26 oraz Krzysztof Rokicińskiw pracy Zagrożenia asymetryczne w regioniebałtyckim 27 i Tomasz Szubrycht w artykuleRola sił morskich w polityce państwa 28 . Wartoteż wiedzieć, że działania sił morskich pozwalająna zdobycie, utrzymanie lub odzyskanie panowaniana morzu, sprawowanie kontroli nakazanegoreżimu operacyjnego oraz niedopuszczenie donarzucenia inicjatywy operacyjnej na obszarzekontrolowanym przez siły morskie przeciwnika.Ponadto mogą: wspierać działania wojsk lądowychw strefie nadmorskiej, zapewnić dostęp doobszaru działań wojsk lądowych od strony morzaoraz zabezpieczyć transport drogą morską. Mogąbyć użyte do odstraszania potencjalnego przeciwnika,stabilizowania sytuacji na akwenie, prowadzeniadziałań osłonowych, lokalizowania,klasyfikowania, śledzenia i niszczenia sił morskichprzeciwnika.24K. Rokiciński: Zagrożenia asymetryczne w regionie bałtyckim.Warszawa 2006, s. 39.25Ibidem, s. 40–41. 22 Założenia polityki morskiej RzeczypospolitejPolskiej do roku 2020. Warszawa 2009, s. 3.26A. Makowski: Siły morskie współczesnego państwa. Gdynia2000, s. 162.27K. Rokiciński: Zagrożenia asymetryczne…, op.cit., s. 39.28T. Szubrycht: Rola sił morskich…, op.cit., s. 135.14przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plTrudne pytaniaPOLITYKA I GOSPODARKA MORSKASiły morskie dysponują możliwościami gwarantującymi:swobodę wykorzystywania i kontrolę ważnychakwenów morskich przez stosowanie blokadymorskiej oraz prowadzenie nadzoru nad przestrzeganiemembarga 29 .Dla opisania funkcji dyplomatycznej posłużęsię słowami znanego amerykańskiego polityka pochodzenianiemieckiego Henry’ego Kissingera,który dyplomację określił jako sztukę powstrzymywaniasię od użycia siły 30 . Fryderyk II Wielki,król Prus, pisał z kolei, że dyplomacja bez armatjest jak muzyka bez instrumentów 31 . Jaka jest zatemrola sił morskich, a więc również okrętów,w dyplomacji?W aspekcie politycznym okręt można traktowaćjako element państwa bandery, którego zadania polegająna realizacji polityki tego państwa oraz sprawowaniunadzoru nad przestrzeganiem prawa nawodach narodowych lub międzynarodowychw czasie pokoju, kryzysu i wojny. Zapewnieniu odpowiednichwarunków do wykonania tych zadańsłuży jego immunitet, który oznacza wyłączenie takiejjednostki spod jurysdykcji obcego państwa, toznaczy nieingerowanie w sprawy wewnętrzne krajubandery 32 .Andrzej Makowski scharakteryzował funkcjędyplomatyczną jako zdolność sił morskich do powiększaniaprestiżu państwa w oczach społecznościmiędzynarodowej oraz stworzenia warunkówdo prowadzenia przez dyplomatów negocjacjiz pozycji siły 33 .Jednakże dyplomacja morska to nie tylko okrętyi ich uzbrojenie oraz jednostki w służbie państwowej.Podstawową rolę odgrywają wizytyokrętów w obcych portach, określane także jakopokazywanie bandery (Showing the Flag), kształtująceopinię o kraju bandery. Przykładem takichdziałań były wizyty okrętów szkolnych OORP„Wodnik” i „Iskra” odbywane w trakcie rejsównawigacyjno-szkoleniowych, często połączonychz udziałem w ćwiczeniach i przedsięwzięciacho charakterze kurtuazyjnym. Takie wizyty zawszeprzyczyniają się, między innymi, do wytworzeniapozytywnego obrazu kraju bandery.Służą promocji ekonomicznej i politycznejpaństwa. Wizyta ORP „Wodnik” w 1998 rokuw Lizbonie zbiegła się z wystawą EXPO, a okrętstanowił część polskiej ekspozycji. Jego pokładodwiedziło wówczas ponad dziewięć tysięcyosób.Wizyty w obcych portach pozwalają także nazgromadzenie informacji o odwiedzanym kraju.Karność załóg, ich wyszkolenie i wreszcie mundurmarynarski zawsze wywierają wrażenie na miejscowejludności, przede wszystkim na Polonii.(W trakcie swojej służby na pokładach okrętówszkolnych wizytowałem około 50 portów zagranicznych).W okresie kryzysufunkcje dyplomatycznenabierają cech militarnych– decyzje polityczne sąwymuszane. Sytuacja takajest pochodną obecnościokrętów u wybrzeży przeciwnika,a tym samymwytworzenia potencjalnegozagrożenia przez długiczas w bezpośredniej bliskościjego brzegu.W wypadku funkcjiWymierne korzyścipolityczne oraz militarneprzyniósł Polsceudział okrętów podbiało-czerwoną banderąw operacjach „Pustynnaburza”, „Trwała wolność”czy „Aktywny wysiłek”,jak również udziałi dowodzenie Stałym ZespołemSił OdpowiedziNATO Okrętów ObronyPrzeciwminowej Grupa 1.policyjnej należy wyraźnie podkreślić, że dotyczyona wszystkich podmiotów organizacyjnychsił morskich, w tym również marynarki wojennej,których zadaniem jest ochrona bezpieczeństwaobywateli, przestrzeganie porządku publicznegooraz zapewnienie bezpieczeństwa pływaniai swobody żeglugi międzynarodowej.Jednym z zadań Marynarki Wojennej RP jestwsparcie działań Straży Granicznej w ochronie żeglugii interesów gospodarczych na obszarze morskichwód terytorialnych oraz wyłącznej strefy ekonomicznej34 . I chociaż nie przewiduje się wojnyna morzu, to jednak należy się liczyć ze zwiększeniemzadań związanych z przeciwdziałaniem29Doktryna prowadzenia działań operacji połączonych (DD/3).Ministerstwo Obrony Narodowej, Warszawa 2004, s. 21–22.30Polityka i dyplomacja. http://www.aforyzmy24.info.15.01.2012.31Ibidem.32J. Łopuski: Encyklopedia podręczna prawa morskiego. Gdańsk1982, s. 32.33A. Makowski: Siły morskie…, op.cit. s. 24–26.34Prowadzenie operacji przez Marynarkę Wojenną RP DD/3.1.pkt. 3005–3010.2012/01 przegląd morski 15


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plPOLITYKA I GOSPODARKA MORSKATrudne pytaniaWarto wiedziećMało znany jest fakt posiadania prze Polskę, jakoczłonka organizacji Interoceanmetal, prawa użytkowaniakawałka dna Pacyfiku o wielkości 75 tysięcy kilometrów kwadratowych,zawierającego bogate złoża miedzi, manganu, niklui kobaltu. Ochrona tego miejsca będzie natomiast spoczywaćna siłach morskich.nielegalnej imigracji, przemytowi czy proliferacjibroni masowego rażenia. W tym kontekścieolbrzymiego znaczenia nabiera przypadek tajemniczegoporwania, a później zaginięcia fińskiegofrachtowca „Arctic Sea” na Morzu Bałtyckimw trzeciej dekadzie lipca 2009 roku. Wydarzenieto zrodziło wiele pytań dotyczących jego motywuoraz przewożonego ładunku. Wysunięto takżetezę o początku ery piractwa na Morzu Bałtyckim.Przypadek porwania jednostki powinienokreślić zadania oraz rolę marynarki wojennejw podobnych okolicznościach. Dobitnym przykłademtakich działań jest obecnie operacjaantypiracka „Atalanta”, prowadzona przez UnięEuropejską w Zatoce Adeńskiej.Warto podkreślić, że trzecia z omawianych funkcji– militarna – spina pozostałe dwie. Stanowipodstawę trójkąta, którego ramionami są funkcjadyplomatyczna i policyjna. Biorąc pod uwagęnajważniejsze interesy państwa, jakimi są zgodniez Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej: zapewnienieniepodległości, nienaruszalności terytorialnej,wolności, bezpieczeństwa, poszanowaniapraw człowieka i obywatela, a także zachowaniedziedzictwa narodowego oraz ochrona środowiskanaturalnego w warunkach zrównoważonegorozwoju, należy przewidzieć zadania dlaMarynarki Wojennej RP z tym związane, następnieprzydzielić siły i środki do ich wykonania.Trzeba brać jednak pod uwagę zasadę: nie planujza dużo byś nie został z samym planem 35 . Chociażfunkcja militarna przypisana do marynarkiwojennej wydaje się oczywista, to analizując zadaniastawiane Marynarce Wojennej RP, tak znaczącaredukcja sił okrętowych oraz czynnikaludzkiego już taka oczywista nie jest.Omówione funkcje marynarki wojennej wzajemniesię uzupełniają o czym mogą świadczyć słowapruskiego teoretyka Karla von Clausewitza:armaty rozwiążą to, co uprzednio możnabyło rozwiązać słowami, gdyby ich właściwieużyto 36 .Gorzkie refleksje8 grudnia 2011 roku podsekretarz stanu ds.uzbrojenia i modernizacji Marcin Idzik w WiadomościachTVP1 powiedział, że Budowanie jednejkorwety wydaje się mało racjonalnym rozwiązaniem.Stąd są obecnie prowadzone prace analityczne,tak abyśmy mogli pozyskać jednostki seriami.Skończyły się czasy, że wydajemy pieniądze tylkodla samego wydawania; wydajemy tylko na rzeczypotrzebne. Zamiarem Ministerstwa Obrony Narodowejbędzie więc: wstrzymanie budowy korwety„Gawron” oraz rezygnacja z remontów fregat„Pułaski” i „Kościuszko” (koszt 135 mln USD)i dwóch okrętów rakietowych Tarantula (koszt80 mln PLN).Nolens volens (chcąc nie chcąc) należy z całą mocąpodkreślić, że takie słowa nie napawają optymizmem.Rujnują morale załóg oraz niweczą dorobek pokoleńmarynarzy. W ten sposób Marynarka Wojenna RPstraci znaczną część okrętów uderzeniowych. Niedługoczarę goryczy przepełnią okręty podwodne. BezMarynarki Wojennej RP nasz kraj trudno będzie nazywaćpaństwem nadmorskim, chociaż będzie miałdostęp do morza. Tu również nasuwa się pytanie:w jaki sposób wykonamy zobowiązania sojusznicze?35Polityka i dyplomacja…, op.cit. 18.01.2012.36Ibidem, 16.01.2012.16przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plTrudne pytaniaPOLITYKA I GOSPODARKA MORSKAPrzecież traktat waszyngtoński zobowiązuje Strony,każdą z osobna i wszystkie razem, przez stałą i skutecznąsamopomoc i pomoc wzajemną, do utrzymywaniai rozwijania swojej indywidualnej i zbiorowejzdolności do odparcia zbrojnej napaści 37 .Wystarczy tylko przypomnieć udział dwóch polskichokrętów (OORP „Wodnik” i „Piast”) w operacji„Pustynna burza” (Desert Storm) w ZatocePerskiej, który małym nakładem kosztów przyniósłnieproporcjonalnie wielkie korzyści polityczne,a w perspektywie późniejszego wstąpienia doNATO, także militarne. Pamiętamy także działaniaORP „Kontradmirał X. Czernicki” w operacjach„Trwała wolność” (Enduring Freedom) i „Irackawolność” (Iraqi Freedom). Nie można zapominaćo dokonaniach załóg okrętów (OORP „Bielik”,„Kondor” i „Gen. K. Pułaski”) w działaniach naMorzu Śródziemnym w operacji „Aktywny wysiłek”(Active Endeavour). Jeszcze do niedawnaMarynarka Wojenna RP z pokładu ORP „KontradmirałX. Czernicki” dowodziła Stałym ZespołemSił Odpowiedzi NATO Okrętów Obrony PrzeciwminowejGrupa 1 (Standing NATO Mine CountermeasuresGroup 1 – SNMCMG 1).Kolejne wątpliwości budzi możliwość wypełnianiapostanowień Konwencji Narodów Zjednoczonycho prawie morza 38 (United Nations Conventionon the Law of the Sea – UNCLOS) w aspekcieprzeciwdziałania przewozowi niewolników (art.99), zwalczania piractwa na morzu pełnym (art.100), nielegalnego handlu narkotykami lub substancjamipsychotropowymi (art. 108) oraz nielegalnegonadawania audycji z morza pełnego(art. 109).Nasz kraj jest również sygnatariuszem dokumentupodpisanego przez członków Inicjatywy Krakowskiej39 w odniesieniu do uprawnień okrętów w stosunkudo jednostek pływających po morzu otwartym.Jakie będą możliwości działania Marynarki WojennejRP w tym wypadku? Czy będziemy wiarygodni?A może, jak to zwykle bywa, będziemy mieli tylkodobrze przygotowane „papiery”, a w nich wyłączniesuche zapisy? Podobnych dokumentów jest znaczniewięcej. Przypomniane w artykule stanowią niejakowierzchołek góry lodowej.Czy w dobie kryzysu energetycznego będziemydysponować takim potencjałem sił okrętowych,by zabezpieczyć dostawy surowców energetycznych?W tym kontekście chciałbym podkreślić,że od 1987 roku nasz kraj jest członkiemmiędzynarodowej organizacji Interoceanmetal,która od 1991 roku ma wyłączne prawo użytkowaniakawałka dna Pacyfiku o wielkości jednejczwartej powierzchni Polski (75 tys. km 2 ). Obszarnależący do Interoceanmetalu leży wewschodniej części Oceanu Spokojnego międzypodmorskimi uskokami Clarion i Clipperton. Natym terenie pod kilkukilometrową warstwą wodyznajdują się bogate złoża miedzi, manganu, niklui kobaltu. Ich wydobycie jest na razie nieopłacalne,ale za 20–30 lat naukowcy na pewno opracująnowe (tańsze) sposoby eksploracji dna morskiego.Rzeczywistość pokazuje, że o tym fakcieteż nie wszyscy wiedzą. W związku z tym, jakbędziemy ochraniać to miejsce? Tego nie dokonażaden pocisk NSM (Naval Strike Missile) firmyKongsberg Defence and Aerospace 40 , samolotAn-28 „Bryza” czy śmigłowiec W-3RM „Anakonda”.Potrzebne są okręty…Chciałbym podkreślić, że badania na OceanieSpokojnym latem 1989 roku prowadził ORP „Kopernik”(również wycofany ze służby), wówczasdowodzony przez kpt. mar. Mariusza Kalinowskiego.Jednym z celów strategicznych zawartych w Strategiibezpieczeństwa narodowego RzeczypospolitejPolskiej jest zapewnienie bezpieczeństwa, ochronyi opieki nad obywatelami polskimi pozostającymipoza granicami kraju 41 . Czy będziemy posiadalisiły do ich ewakuacji?Aż ciśnie się pytanie, co robiła do tej pory sejmowaKomisja Obrony Narodowej (na koniec VI kadencjiliczyła 30 osób), która, zgodnie ze swoimi kompetencjami,zajmuje się sprawami obrony państwa, dotyczą-37Traktat Północnoatlantycki sporządzony w Waszyngtonie dnia4 kwietnia 1949 r. DzU 2000 nr 87 poz. 970, art. 3.38Konwencja Narodów Zjednoczonych o prawie morza,sporządzona w Montego Bay dnia 10 grudnia 1982 roku. DzU2002 nr 59 poz. 543.39Inicjatywa Krakowska przeciwko rozprzestrzenianiu bronimasowego rażenia (Proliferation Security Initiative – PSI) zostałaogłoszona 31 maja 2003 roku na Wawelu przez prezydenta USAGeorge’a W. Busha.40Kongsberg Defence and Aerospace – norweski dostawcapodzespołów dla ndbrzeżnego dywizjonu rakietowego.41Strategia bezpieczeństwa narodowego…, op.cit., s. 5.2012/01 przegląd morski 17


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plPOLITYKA I GOSPODARKA MORSKATrudne pytaniaW najbliższej przyszłości,wobec starzenia się dużychokrętów oraz braku planów zastąpieniaich nowymi, stracimymożliwość wykonywania zadańw rejonach oddalonych, cobędzie skutkowało ograniczeniemcelów polityki morskiejpaństwa oraz postawi pod znakiemzapytania zobowiązaniasojusznicze.cymi zwłaszcza działalności sił zbrojnych, systemuoraz funkcjonowania obrony terytorialnej krajui obrony cywilnej, wykonywania obowiązkóww dziedzinie umacniania obronności przez organypaństwowe i przedsiębiorstwa państwowe, organizacjespółdzielcze i społeczne oraz przez obywateli,a także sprawami zakładów przemysłu obronnego 42 .W końcu należy dokonać analizy dotyczącej możliwościudziału Marynarki Wojennej RP w działaniachwielonarodowych zespołów okrętów w przyszłości.Wiadomo nie od dziś, że przedsięwzięcie tojest umiejscowione w sferze polityki państwa, którapowinna określać cele niezbędne do zdefiniowaniainteresów państwa na morzu, szanse, wyzwania i zagrożenia,a ponadto powinna wskazywać przeciwnikai sojuszników.Konkludując, podkreślenia wymaga, że wyraźniewidać, w kontekście obecnej sytuacji i najbliższejprzyszłości, niebezpieczeństwo osłabieniaMarynarki Wojennej RP w aspekcie jej liczebności.To z kolei się przełoży na możliwości wykonywaniazadań.W ciągu dwóch ostatnich dekad w MarynarceWojennej RP nie udało się utrzymać potencjałubojowego, mimo podwyższenia poziomu jakościokrętów i jednoczesnegozmniejszeniaich liczby. Było tobez wątpienia przedsięwzięciesłuszne(taki trend jest obecnieutrzymany równieżw innych marynarkachwojennych),należy jednak pamiętać,że jeden, nawetnajnowocześniejszyokręt, nie może znajdowaćsię w kilkumiejscach jednocześnie. Ponadto istnieje obawa,że wymienione przez ministra Marcina Idzikaokręty uderzeniowe zakończą służbę zanim zostanieutworzony i osiągnie gotowość bojowąnadbrzeżny dywizjon rakietowy. Zastanawiamsię nad jego przeznaczeniem, ponieważ istniejąw naszych siłach zbrojnych dywizjony rakietoweobrony powietrznej, które mogłyby wykonywaćzadania na kierunku nadmorskim. Nam są potrzebneokręty i śmigłowce, a my ciągle słyszymyw środkach masowego przekazu o kołowychtransporterach opancerzonych oraz uniwersalnych,wielozadaniowych pojazdach terenowycho wysokiej mobilności…Staje się oczywiste, że Marynarka Wojenna RP,ze względu na swój stan ilościowy i jakościowy,w coraz mniejszym stopniu będzie zdolna osiągaćcele polityki morskiej naszego kraju. Duże okręty,a więc takie, które mogą brać udział w zespołachwielonarodowych, starzeją się bowiem, a w planachnie przewiduje się wprowadzenia do służby okrętów,które mogłyby wykonywać swoje zadaniaw rejonach oddalonych.Konieczne jest więc zrównoważenie ilościowei jakościowe Marynarki Wojennej RP tak, byuwzględniając tragicznie niskie nakłady finansowena jej utrzymanie i rozwój, mogła ona służyć realizacjijak największej liczby celów polityki morskiejkraju.Można mieć nadzieję, że pozostając sygnatariuszemumów międzynarodowych, niektóre z tychcelów będzie można osiągać wprost lub pośrednioz pomocą sojuszników. Jednakże należy być świadomym,że zaangażowanie będzie wprost proporcjonalnedo interesów tychże sojuszników. My, Polacy,musimy posiłkować się znaną prawdą zawartąw przysłowiu: umiesz liczyć, licz na siebie 43 .Najczarniejszy scenariusz może zawierać niebezpieczeństwo,że, na własne życzenie, realizacjacelów polityki morskiej kraju ograniczy sięjedynie do akwenów europejskich lub nawet MorzaBałtyckiego i Północnego.Takie i podobne odczucia rodzą się u każdego,komu bliski jest rozwój, a nie upadek morskiegorodzaju polskich sił zbrojnych, bowiem, jak mawiałTadeusz Kościuszko: Rzeczą wojska jestNarodowi służyć. Rzeczą Narodu, jest służbę tęocenić 44 .•Autor jest absolwentem Wyższej Szkoły Marynarki Wojennej.W latach 1997–2006 był dowódcą ORP „Wodnik”oraz grupy okrętów szkolnych. Obecnie jest dowódcąDywizjonu Okrętów Wsparcia.42Załącznik do uchwały Sejmu RP z dnia 30 lipca 1992 r. – RegulaminSejmu RP. Monitor Polski 1998 nr 44 poz. 618 z późń. zm.43Przysłowia polskie. http://www.pl.wikiquote.org. 18.01.2012.44Polityka i dyplomacja…, op.cit. 18.01.2012.18przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plUzyskać zaskoczenieZABEZPIECZENIE DZIAŁAŃppłk w st. spocz. dr inż.Jerzy GarstkaPodwodne środki transportuŻołnierze wojsk specjalnych podejmują różnorodne działania,zarówno w środowisku wodnym, jak i wodno-lądowym.Komandosi morscy to specjalniewyszkoleni żołnierze, zorganizowaniw grupy przeznaczone dowykonywania zadań wymagającychspecyficznych zdolności indywidualnych,szczególnej odporności i sprawności fizycznej, profesjonalnegowyposażenia, skomplikowanego treningui szkolenia oraz mający wolę podejmowaniazadań ekstremalnie trudnych, ryzykownych i niebezpiecznych.Operacje w Afganistanie i Iraku rzuciły całkiemnowe światło na użycie wojsk specjalnych – przedewszystkim amerykańskich i brytyjskich, ale dziękizaangażowaniu Wojskowej Formacji SpecjalnejGROM (WFS GROM), Formozy i 1 Pułku SpecjalnegoKomandosów (1 PSK) 1 , także polskich. Zauważasię, że komandosi sił specjalnych marynarkiwojennej USA (US Navy SEAL) wykonują więcejzadań na lądzie niż na wodach przybrzeżnomorskich.Komandosi SEAL (Sea, Air, Land – morze, powietrze,ląd), nazywani też fokami, wykonują zada-1Polskie jednostki specjalne WFS GROM (obecna nazwa: JednostkaWojskowa GROM), Morska Jednostka Działań Specjalnych „Formoza”(obecnie Jednostka Wojskowa Formoza) i 1 PSK (obecnieJednostka Wojskowa Komandosów) zostały wyłączone z dotychczasowychstruktur i podporządkowane bezpośrednio dowódcy WojskSpecjalnych. Ich struktura jest oparta na zespołach bojowych.FOT. US NAVY2012/01 przegląd morski 19


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plZabezpieczenie działańUzyskać zaskoczenienia w ramach czterech grup morskich działań specjalnych(Naval Special Warfare Group – NSWG)Floty Pacyfiku i Floty Atlantyku. Każda z nich liczyokoło trzystu żołnierzy i składa się z dowództwai trzech czterdziestoosobowych zespołów bojowych,z których każdy dysponuje ośmioosobowąsekcją dowodzenia i dwoma szesnastoosobowymiplutonami.Dowództwo <strong>Morski</strong>ch Działań Specjalnych (NavalSpecial Warfare Command – NSWC) liczy około5600 żołnierzy, w tym 2450 komandosów i 600marynarzy – załóg specjalnych pojazdów podwodnych(SEAL Delivery Vehicle Team) oraz kutrówi łodzi specjalnych (Special Boat Team – fot. 1) 2 .Europejscy nurkowiei komandosiW Europie 3 odpowiednikiem amerykańskiegoUS Navy SEAL jest jedna z brytyjskich jednostekKrólewskiej Piechoty <strong>Morski</strong>ej – SpecialBoat Service (SBS). Podobnie jak Special AirService (SAS), powstała w 1941 roku na BliskimWschodzie z istniejącego Layforce Folbot Troop.Po wielu reorganizacjach utworzono dwa szwadrony:pierwszy – D1 – z pułku SAS (późniejszanazwa Special Boat Squadron – SBS), drugi– w ramach brygady komandosów (Special ServiceBrigade). Ich specjalnością była dywersjaw portach przeciwnika.Special Boat Service jest jednostką tajną (ograniczonydostęp informacji) z nieujawnioną oficjalniestrukturą organizacyjną. Prawdopodobnie dysponujeczterema szwadronami operacyjnymi (w tymjednym antyterrorystycznym) i pionem szkolenia.Do jej zadań należy rozpoznanie (m.in. plaż przeddesantem wojsk własnych) i zwalczanie morskiegoterroryzmu (np. ochrona tankowców, platform wydobywczychi instalacji naftowych). To właśniew walkach o Falklandy (Malwiny) przed desantowaniembrytyjskich sił głównych, płetwonurkowiebojowi z SBS i SAS kilkakrotnie lądowali na wyspachprzetransportowani na pokładach okrętówpodwodnych i samolotów.Prekursorami wykorzystania płetwonurków bojowychbyli jednak Włosi. To oni pod koniec pierwszejwojny światowej (1 listopada 1918 roku) przeprowadziliudany atak na austro-węgierski pancernik„Viribus Unitis” w porcie Pola. W 1938 roku,również we Włoszech, utworzono pierwszą morskąjednostkę specjalną – Flotyllę Pojazdów Szturmowych(1 Flottiglia Mezzi de’Assalto), której nazwęw 1941 roku zmieniono na 10 Decima MAS. Największesukcesy osiągnęła ona w 1941 roku. W nocyz 15 na 16 marca 1941 roku, przy użyciu sześciuwypełnionych materiałami wybuchowymi szybkichłodzi motorowych, zaatakowano w zatoce Suda(koło Krety) zgrupowanie brytyjskich jednostek nawodnych– uszkodzono ciężki krążownik „York”i zatopiono dwa inne okręty. W grudniu z koleiw porcie Aleksandria uszkodzono dwa pancernikiRoyal Navy.Obecnie włoskiemu dowództwu zgrupowania siłspecjalnych marynarki wojennej (Comando RaggruppamentoSuibacquei ed Incursori Teseo Tesei –COMSUBIN) podlega sześć grup, w tym rajdowa,płetwonurków bojowych oraz wsparcia z czteremaspecjalistycznymi okrętami. Nieoficjalnie liczebnośćCOMSUBIN szacuje się na 700 żołnierzy,z czego połowa działa w grupach płetwonurkówbojowych i rajdowej.Komandosi francuskiej marynarki wojennejto około 500 żołnierzy zorganizowanych w sześćkomand, w tym dwa szturmowe (Jaubert i Trepel)i jedno płetwonurków bojowych (Hubert). To ostatnie,liczące 60 płetwonurków bojowych, stacjonujew Saint Mandrier, a pozostałe pięć w Lorient.Historia niemieckich płetwonurków bojowychsięga czasów drugiej wojny światowej. Specjalnąmorską jednostkę sił szturmowych powołano wykorzystującdoświadczenia włoskie. Składa się ona(Spezialisierte Einsatzkräfte Marine) z czterechkompanii (Kampfschwimmerkompanie), w tymdwóch kompanii płetwonurków (jedna płetwonurkówbojowych i jedna do zadań specjalnych). Kompanianurków składa się z trzech grup po dwunastużołnierzy. Aby zostać niemieckim nurkiem bojowymtrzeba wstąpić do marynarki wojennej. Kandydacinie mogą przekraczać 27 lat. Selekcja odbywasię na torze przeszkód w miejscowości Ecken-2H. Królikowski: SEAL – Komandosi US Navy. „Poligon” 2006 nr 4,s. 20–32; J. Garstka: Pojazdy podwodne dla płetwonurków bojowych.„Przegląd <strong>Morski</strong>” 2009 nr 3, s. 22.3J. Garstka: Podwodne rydwany. „Militarny Magazyn Specjalny Komandos”2010 nr 7–8, s. 72–73; A. Ostasz: Kompfschwimmerkompanie– Elitarna jednostka niemieckich płetwonurków bojowych.„Militarny Magazyn Specjalny Komandos” 2010 nr 4,s. 24–26.20 przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plUzyskać zaskoczenieZABEZPIECZENIE DZIAŁAŃFOT. US navyFOT. 1. SZYBKA ŁÓDŹ MOTOROWA będąca w wyposażeniu amerykańskich sił specjalnychforde, gdzie jednostka nurków stacjonuje od 1962roku. Testy obejmują: bieg na pięć kilometrów –maksymalny czas 25 minut, pływanie na dystansietysiąca metrów – 25 minut 45 sekund, nurkowaniena wstrzymanym oddechu i nurkowanie na odległość25 metrów z jednym nawrotem.Zakwalifikowani kandydaci na nurków bojowychrazem z nurkami-minerami odbywają sześciotygodnioweszkolenie. W ciągu następnych dwóchtygodni jest prowadzony kurs nauki eksploatacjiłodzi, pontonów i innych jednostek pływających.W ośrodku znajduje się doskonale wyposażonypodwodny tor przeszkód zawierający bomby, minyi torpedy.Transport nurków bojowychPrzerzucenie nurków bojowych na teren przeciwnikamoże się odbywać z wykorzystaniemmałych i dużych okrętów podwodnych, jednosteknawodnych, samolotów i śmigłowców (fot. 2).Nurkowie transportowani śmigłowcami wykonująskoki bezpośrednio do zbiornika wodnegoz wysokości 3–5 metrów przy prędkości około25–30 km/h, z samolotów na spadochronach natomiastz wysokości 700–4000 metrów. Zasadnicześrodki transportu nurkowie bojowi opuszczająw odległości około 10 kilometrów od rejonudziałania, zaś do celu płyną pod wodą korzystającze specjalnych pojazdów podwodnych typumokrego i suchego lub na szybkich łodziach motorowychtypu pneumatycznego oraz ze sztywnymkadłubem.Pojazdy podwodne mogą poruszać się w środowiskuwodnym na większej głębokości, płytko zanurzonelub przy samym dnie. Różnią się budową,masą i rozmiarami (5–20 m). Możliwość ich skrytegopodejścia do brzegu sprawia, że mogą być onestosowane zarówno w czasie konfliktów zbrojnychi operacji kryzysowych oraz przywracania pokoju,jak i w wypadku działań antyterrorystycznych. Masa,wymiary i wyposażenie pojazdów decydują teżo ich charakterze – mogą być środkiem holowniczymlub transportowym (jedno, dwu lub wielomiejscowym).W większości pojazdy podwodne są aparatami,w których nurkowie i ładunki (wyposażenie) są zabezpieczoneprzed oddziaływaniem ciśnienia hydrostatycznego,a sama załoga wykorzystuje skafandry182012/01 przegląd morski 21


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plZabezpieczenie działańUzyskać zaskoczeniei aparaty oddechowe. Urządzenia kontroli i sterowaniaznajdują się w wodoszczelnych pojemnikach. Pojazdyholujące mają jednak pewne wady. Nie mamożliwości przenoszenia na nich ładunków, co jestzwiązane z dokładnym wyważeniem pojazdu i płetwonurkado tak zwanej pływalności zerowej. Ponadtowystępują trudności w sterowaniu i z oddziaływaniemstrumienia wody na płetwonurka.Wad tych nie mają aparaty transportowe, ale sąza to znacznie cięższe i większe, a tym samymJedno z zadańNajnowsze amerykańskie okręty podwodne typuVirginia (zastępujące wycofywane jednostki typu Los Angeles)mogą transportować specjalne pojazdy ASDS (AdvencedSEAL Delivery System) mieszczące do szesnastu płetwonurkówbojowych. Także zmodernizowane cztery amerykańskieokręty podwodne typu Ohio są przystosowane do transportu,oprócz pocisków Tomahawk, sześćdziesięciu komandosów(w mniejszej liczbie płetwonurków bojowych) i ich pojazdów(nawodnych i podwodnych).dużo droższe. Wiele z nich zostało wycofanychz wyposażenia sił morskich NATO i zastąpionychłodziami pontonowymi (pneumatycznymi). Takąudaną konstrukcją jest nadmuchiwana łódź pontonowa„Ekskalibur 180” firmy Submarin Products(Wielka Brytania). Można nią przewozić dziesięciupłetwonurków z niezbędnym wyposażeniem na odległośćdo 160 kilometrów z prędkością 30 węzłów.Sprawdzony środektransportuMożliwość skrytego i bliskiego podejścia do brzegupozwala wykorzystywać okręty podwodne(zwłaszcza małe i miniaturowe) jako platformy dotransportu komandosów. Okręt podwodny może wysadzićgrupę płetwonurków (komandosów) dwomasposobami: z położenia podwodnego i nawodnego.W pierwszym wypadku okręt podchodzi na pozycjęwysadzania i kładzie się na dnie na głębokości20–30 metrów. Płetwonurkowie opuszczająokręt przez wyrzutnie torpedowe. Jako przykładmożna wskazać izraelskie okręty typu Dolphinz wyrzutniami torped kalibru 650 mm, ułatwiającymiopuszczenie okrętu przez płetwonurków. W USNavy do takich zadań w pierwszej kolejności przystosowanookręty typu Los Angeles, na których zamontowanokontenery SDS (Sry Dock Shelter)mieszczące podwodne pojazdy (SEAL DeliveryVehicles – SDV) lub łodzie motorowe (CombatRubber Raiding Craft – CRRC).Szwedzkie pojazdy ASV Sea Dagger (miniaturoweokręty podwodne – MOP) mogą przewozić dosześciu płetwonurków, zaś ASDV Sea Daggerz sześcioosobową załogą transportują wyposażeniedo wykrywania i niszczenia min. Oba pojazdy o takichsamych wymiarach (długość – 19,3 m, szerokość– 3,6 m, wysokość – 2,5 m) rozwijają maksymalnąprędkość nawodną do ośmiu węzłów, zaśpodwodną do siedmiu węzłów (zasięgi nawodnyi podwodny to 70 Mm).Miniaturowe okręty podwodne, wykorzystywanedo transportu nurków bojowych, są okrętami o wypornoścido około 70 ton (podobnej do ASDS –Advenced SEAL Delivery System – czy ASV SeaDagger), są przeznaczone głównie do zadań dywersyjnychi współpracy z płetwonurkami bojowymioraz przystosowane do transportu drogą powietrzną.Obecność płetwonurków na MOP świadczyo dążeniu do uniwersalizacji tych okrętów. Dodatkowomogą one zabierać dwa pojazdy podwodnetypu mokrego, przeznaczone do transportu nurkówbojowych (lub nurków-minerów) i ich wyposażenia(miny magnetyczne, ładunki wybuchowe itp.).Miniaturowe okręty podwodne umożliwiają prowadzenietak zwanej małej wojny podwodnej – atakowanieportów, kotwicowisk i infrastruktury hydrotechnicznejz wykorzystaniem nurków bojowych.MOP mogą być transportowane drogą lądową (nalawetach), powietrzną (samolotami C-5, C-17,An-124 lub w wypadku bardzo małych jednostek –samolotami C-130) i morską (jako ładunek okrętówlub statków handlowych).22 przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plUzyskać zaskoczenieZABEZPIECZENIE DZIAŁAŃDywersyjne MOP powinny umożliwić zabranieod sześciu do ośmiu płetwonurków bojowych z holownikamipodwodnymi (np. typu SDV), ładunkówwybuchowych o masie do dwóch ton, min magnetycznychi morskich, telemanipulatorów (np. docięcia kabli), minitorped do zwalczania płetwonurkówprzeciwnika. Okręty te mają konstrukcję bezkioskową,a do budowy kadłuba wykorzystuje sięlaminaty i inne wytrzymałe tworzywa. Miniaturoweokręty podwodne są wykorzystywane w siłachmorskich między innymi Korei Północnej, Iranu,Rosji i USA 4 .Niepowodzenia z okrętem podwodnym ASDS,przeznaczonym do transportowania płetwonurkówz pokładu atomowego okrętu podwodnego, spowodowały,że US Navy postanowiła zbudować jegonastępcę. W grudniu 2008 roku Dowództwo Systemów<strong>Morski</strong>ch (Naval Sea Systems Command –NAVSEA) poinformowało o planowanym przyspieszonymzakupie nowego typu okrętu dla sił specjalnych,wstępnie nazwanego JMMS (Joint Multi-Mission Submarine). Powinien on osiągnąć zdolnośćoperacyjną w 2016 roku. W dotychczasowychplanach uwzględniono zbudowanie trzech jednosteknowego typu.Program ASDS rozpoczęto na początku lat dziewięćdziesiątychXX wieku. Jednostka miała umożliwićtransportowanie grupy specjalnej w warunkachsuchych, z wyposażeniem, na odpowiedniąodległość. Już na początku programu zmienianofirmy odpowiedzialne za produkcję. Ostateczniewybrano korporację Northrop Grumman. Z planowanychsześciu okrętów do służby wszedł tylkojeden. Koszt prototypu wyniósł aż 900 milionówdolarów. W 2006 roku Departament Obrony podjąłdecyzję o zakończeniu budowy. Pod koniec ubiegłegoroku na ASDS-1 w trakcie ładowania bateriiwybuchł pożar. Prace remontowe objęły większośćsystemów, śluzy komunikacyjne, a nawet elementykonstrukcyjne.W nowym programie zostaną uwzględnione doświadczeniaz prac nad ASDS. Być może pozwoli tona zmniejszenie kosztów i skrócenie czasu budowy.Z początkiem 2011 roku Dowództwo OperacjiSpecjalnych (US Special Operations Command –USSOCOM) wybrało firmę Teledyne Brown Engineeringdo projektowania, rozwoju, testowaniai produkcji pojazdu podwodnego dla sił specjalnych(Shallow Water Combat Submersible – SWCS).Kontrakt na budowę pojazdu zdolnego operować nawodach płytkich został oceniony na 383 milionydolarów.SWCS zastąpi wykorzystywane obecnie pojazdySEAL Delivery-Vehicle (SDV) Mk 8 Mod 1.Jego przeznaczeniem będzie transport żołnierzydo miejsca operacji z pokładu okrętu podwodnegooraz ewakuacja po wykonaniu zadania.USSOCOM planuje budowę 10–14 takich pojazdów,nie wyklucza się produkcji eksportowej dopaństw zaprzyjaźnionych 5 .Wysadzanie komandosów z okrętu podwodnegoznajdującego się w położeniu nawodnym prowadzisię jak najbliżej brzegu przeciwnika. Odbywasię to zazwyczaj w bezksiężycową noci przy niesprzyjających warunkach atmosferycznych(opady deszczu itp.). Obecnie sposób ten,ze względu na możliwość wykrycia desantu, jestrzadziej stosowany lub podejmowany w większejodległości od brzegu. W ostatnim przypadku wykorzystujesię mniejsze rozmiarami i autonomicznieporuszające się specjalistyczne pojazdypodwodne zapewniające również powrót płetwonurków.Pojazdy podwodneAby zwiększyć promień działania płetwonurkówbojowych opracowano podwodne pojazdy transportowei skutery. Te drugie zmniejszają fizyczne zmęczenienurków i pozwalają jednocześnie na dłuższeprzebywanie w rejonie działania.Przykładowo, hitem targów IDEX-2001 6 były„mokre” transportowe pojazdy podwodne firmyEmirates Marine Technology (AMT). Zaprezentowanodwa pojazdy: mniejszy Class 4 orazwiększy – Class 5. Ten ostatni, o wymiarachø 1,15x9 m i masie własnej 3,5 t (wypornościpodwodnej – 8 t), mieści dwuosobową załogę,która może korzystać z własnych akwalungów4T. Witkiewicz: Miniaturowe okręty podwodne przyszłości.„Przegląd <strong>Morski</strong>” 2008 nr 10, s. 30 i 32.5Nowy miniokręt podwodny dla sił specjalnych. „Przegląd <strong>Morski</strong>”2009 nr 4, s. 60; R. Scott: US unvelies plans for Joint Multi-MissonSubmarine. „Jane’s Navy International”. http://www.janes.com.4.08.2011; R. Scott: US on course for next special forces submersible.„Jane’s Navy International”. http:www.janes.com.4.08.211.6W. Łuczak: Petrodolarowe interesy (targi IDEX 2001). „Raport.Wojsko Technika Obronność” 2001 nr 4, s. 46.2012/01 przegląd morski 23


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plZabezpieczenie działańUzyskać zaskoczenieFOT. US NAVYFOT. 2. Okręt podwodny US NAVY ze specjalnym hangarem do transportu pojazdów podwodnych komandosówmorskichoraz pokładowego systemu oddechowego (zamkniętyobieg mieszanki O 2 + N 2 z zapasem nasześć godzin). Class 5 jest wyposażony w GPS,mapę cyfrową i autopilota, a także w sonar o zasięgu150 metrów. Objętość komory ładunkowej wynosi700 dm 3 .Napęd Class 5 stanowi supercichy silnik elektrycznyAlsthom/Parvex o mocy 8 kW, śruba wielopiórowaszablasta, pięć biegów do przodu i pięćwstecznych. Bateria kadmowo-niklowa pozwala nadziesięć godzin pracy silnika. Prędkość maksymalnato siedem węzłów, ekonomiczna – sześć węzłów,zanurzenie – do 50 metrów. Sterowanie odbywa sięprzy pomocy drążka typu lotniczego.W grupie holowniczych pojazdów podwodnychna uwagę zasługuje najnowsze opracowanieamerykańskiej firmy Stidd z Greenport (NowyJork) o symbolu DPD (Diver Propulsion Device).Docelowo dla Korpusu Piechoty <strong>Morski</strong>ejStanów Zjednoczonych (United States MarineCorps – USMC), konkretnie – dla amfibijnychjednostek rozpoznawczych (Marine AmphibiousReconnaissance Units) – planowano zakup około300 pojazdów, które otrzymały tu nazwę STD(Swimmer Transport Device – pojazd transportupłetwonurków). Pewną liczbę DPD zakupiły niektóresiły morskie państw europejskich NATO,na przykład Norwegii i Holandii, dla swoich oddziałówmorskich działań specjalnych. W wypadkuHolandii, zanim trafiły do korpusu piechotymorskiej (wraz z łodziami MRISC), zostałyprzystosowane do współdziałania z holenderskimiokrętami podwodnymi typu Walrus.W USMC i US Navy zabezpieczenie działań siłspecjalnych polega również na przystosowaniuokrętów LCS do przyjmowania pojazdów podwodnychSDV na pokład 7 .Aparat DPD służy do holowania 1–2 płetwonurkówbojowych wraz z wyposażeniem, ponadtowewnątrz może mieć ładunek o objętości0,85 m 3 i masie do 46 kilogramów. Pojazd, przymasie własnej 72 kilogramów, może z jednymholowanym płetwonurkiem rozwijać prędkość do3,2 węzłów, z dwoma płetwonurkami – do 2,7węzła. Liczba płetwonurków decyduje też o zasięgupodwodnego pływania i wynosi odpowiednio5,2 Mm oraz 3,8 Mm. Zasięg ten może byćpowiększony odpowiednio do 10 Mm i 7,4 Mm,jeżeli w komorze ładunkowej aparatu zamontujesię drugą baterię akumulatorów (aparat może być7M. Dura: Podwodne skutery. „Raport. Wojsko TechnikaObronność” 2007 nr 9, s. 76–78; M. Dura: Co nowego w technicepodwodnej? „Przegląd <strong>Morski</strong>” 2008 nr 11, s. 19.24 przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plUzyskać zaskoczenieZABEZPIECZENIE DZIAŁAŃprzenoszony przez dwóch żołnierzy dzięki dwómbocznym uchwytom). DPD może zanurzać się nagłębokość do 41 metrów (fot. 3).Pojazd DPD o wymiarach ø 61x224 cm do transportulądowego jest składany (długość nie przekraczawówczas 140 cm). Jego napęd stanowi osłoniętaśruba o płynnej regulacji prędkości obrotowej(źródłem napędu jest silnik elektryczny 26VDC).Właściwie dobrany kształt kadłuba zmniejsza opórwody i ułatwia rozmieszczenie wewnętrznego ładunkuoraz wyposażenia. Z przodu znajduje sięotwór o średnicy 36 cm (zapewniający widocznośćprzed pojazdem) osłonięty przezroczystą szybąz twardego poliwęglanu.Małą masę uzyskano dzięki zastosowaniuw konstrukcji kadłuba stopu aluminium i płytypokładowej z kompozytu. Sterowanie aparatemjest dwucięgnowe: w kierunku pływania przezpojedyncze cięgno mechaniczne połączone z kierownicąw dziobowej części kadłuba, zaś drugiecięgno porusza sterem głębokości zamocowanymza śrubą (oba mogą być obsługiwane przez jednegooperatora). Źródłem energii elektrycznejjest bateria akumulatorów litowo-jonowych, wyposażonaw przenośny system ich ładowania(o masie 20 kg i wymiarach 53x41x19 cm).Rosyjska firma Dwigatiel z Sankt Petersburgaoferuje także podwodny pojazd Sirena-UME. W jegokonstrukcji można wyróżnić trzy części:– dziobową, dostosowaną do dołączenia pojemnikatransportowego, mieszczącą baterię akumulatorówniklowo-kadmowych;– środkową, mieszczącą kokpity dla dwóch płetwonurków,sekcję przyrządów zanurzenia oraz systempodtrzymywania życia (zbiornik z mieszankąoddechową wraz z oprzyrządowaniem);– rufową, z urządzeniem regulacji obrotów i sterowania.Pojazd Sirena ma średnicę 0,53 m i długość8,72 m (11,3 m z pojemnikiem transportowym),dzięki czemu może być transportowany w typowychwyrzutniach torpedowych (kalibru533 mm) okrętów podwodnych. Aparat, przy masie1097 kilogramów (w tym ładunek użytkowydo 460 kg), napędzany silnikiem elektrycznym,może osiągać prędkość rzędu 2–4 węzłów. Jestwyposażony w urządzenie automatycznie utrzymującezadany kurs i zanurzenie (w przedziale0–40 m), zapewniające automatyczne wyważeniew wypadku zastopowania silnika. Według danychrosyjskich, rolę nosiciela pojazdów Sirenamogą odgrywać miniaturowe okręty podwodnePirania (mieszczące dwa pojazdy) projektu 865oraz duże okręty podwodne projektu 877EKi 877EKM Kilo lub dowolne jednostki nawodnez żurawikiem o udźwigu około dwóch ton.Łodzie wielofunkcyjneProducent DPD (firma Stidd Systems Inc.) zaproponowałtakże systemowy sposób dostarczaniapłetwonurków bojowych do celu i ich powrotuprzez współpracę z nowo opracowaną, wielofunkcyjnąszybką łodzią motorową (Multi RoleIntermediate Suport Craft – MRISC). Łódź ta,wykonana w technologii stealth, może pływaćzarówno pod wodą, jak i na jej powierzchni, podobniejak szwedzka DGB (fot. 4).MRISC jest szybką łodzią motorową z przeznaczeniemdo transportu grup specjalnych do rejonui z rejonu akcji, prowadzenia zadań rozpoznawczych(nawodnych i podwodnych), wsparciabojowego (wersja uzbrojona w dwa karabiny maszynowe)w strefie przybrzeżnej, skrytego abordażu,operacji ratowniczych oraz ewakuacjiuchodźców w strefie przybrzeżnej i dorzeczachrzek – w tym wypadku może wypuszczać skrycieskutery podwodne DPD wraz z płetwonurkamibojowymi, a jako niewidoczna dla obserwatorównawodnych może być ponownie wykorzystana doewakuacji komandosów po wykonaniu zadania.Do napędu łodzi pod wodą (na głębokości do20 m) wykorzystuje się silniki elektryczne zasilanez akumulatora, zaś na powierzchni wody silnikDiesla z turboładowaniem o mocy 320 kW. Tak dobranynapęd pozwala rozwijać na powierzchni prędkośćdo 30 węzłów, w półzanurzeniu 5 węzłówi pod wodą do 3 węzłów. Konstrukcja łodzi zapewniabezpieczne pływanie do stanu morza 5. Przystandardowym zapasie paliwa (254 dm 3 ) zasięgpływania na powierzchni wynosi 150 Mm i w półzanurzeniudo 120 Mm, pod wodą (przy w pełninaładowanych akumulatorach) od 6 do 8 Mmz prędkością 3 węzłów (zasięg podwodny MRISCmoże być wydłużony o dalsze 10 Mm dzięki zastosowaniuDPD, co pozwoli płetwonurkom naskryte podejście do rejonu akcji z wykorzystaniem2012/01 przegląd morski 25


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plZabezpieczenie działańUzyskać zaskoczenieFOT. DPDMAINFOT. 3. Holowniczy pojazd podwodnyw trakcie transportowania płetwonurków w rejondziałaniaFOT. 4. Uniwersalna szybka łódź motorowaporuszająca się na powierzchni morzaFOT. STIDD SYSTEMSpływających transporterów spoza dwunastomilowegopasa wód terytorialnych). Kierowanie łodziąumożliwiają dwie konsole sterownicze: do pływanianawodnego i podwodnego 8 .Kadłub MRISC wykonano z wysoko wytrzymałegostopu aluminium, a pokład z materiału kompozytowego.Do ewakuacji załogi wykorzystuje sięgórne i boczne luki ewakuacyjne. Łódź przy wymiarach9,91x1,68x2,31 m (dł.xwys.xszer.) na powierzchnima zanurzenie 0,56 m, zaś w półzanurzeniu1,22 m. Może przewozić dwóch członkówzałogi oraz ładunek o masie do 636 kilogramów(zamiennie: czterech w pełni wyposażonych płetwonurkówwraz z dwoma skuterami DPD).Z początkiem 2007 roku w Szwecji poddanotestom nową łódź (dane: Defense Consulting EuropaAB) dla grupy nurków (Diver Group Boat –DGB) o cechach podobnych do łodzi MRISC: możepływać na powierzchni wody (jako zwykła łódźpółsztywna), w zanurzeniu tuż pod powierzchniąoraz na głębokości kilkunastu metrów. Może byćstosowana do wysadzania płetwonurków bojowych,desantu grup antyterrorystycznych w portach i nawybrzeżu oraz abordażu statków używanych przezprzemytników. DGB jest przystosowana do zrzucaniaz pokładów samolotów lub okrętów 9 .Napęd łodzi DGB stanowi silnik wysokoprężnyo mocy 221 kW (300 kM) z czterema pędnikamistrugowodnymi. Przy masie 4 ton (ładowność– 1 t) i wymiarach 9,8x2,5 m (dł.xwys.)oraz części zanurzonej 2,3 m może rozwijać napowierzchni wody prędkość ponad 30 węzłów.Gdy łódź jest prawie całkowicie zanurzona podwodą, nad powierzchnią jest widoczna tylko niewielkaczęść oszklonej kabiny załogi.Do nowości należy również zaliczyć rodzinę pojazdówS3FV opracowanych przez brytyjską firmęJames Fisher Defence. Przewidziano w nich miejscedla dwóch pilotów oraz przedział dla dwóch,czterech lub sześciu płetwonurków i dla ładunkuo wadze 200, 400 i 600 kilogramów. Szczegółowedane tych pojazdów są na razie niedostępne.Także amerykańskie centrum badawczeNAVSEA zaprezentowało nowe modele kontenerai szczelną komorę ładunkową Gripper dla dużychokrętów podwodnych. Firma BMT Defence Servicez kolei pokazała już sprawdzony kontener dlawojsk specjalnych, który można montować namniejszych okrętach podwodnych.•Autor jest absolwentem WAT. Stopień doktora uzyskałna Wydziale Mechanicznym Politechniki Wrocławskiej.Był m.in. kierownikiem Pracowni Minowaniai Ośrodka Naukowej Informacji Wojskowejw Wojskowym Instytucie Techniki Inżynieryjnej.8M. Dura: Podwodne skutery…, op.cit., s. 78–80.9Szwedzi testują DGB. „Raport. Wojsko Technika Obronność”2006 nr 12, s. 77.26 przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plPlatforma doświadczalnaTECHNIKA I UZBROJENIEkmdr por.Maciej NałęczDowództwoMarynarki WojennejJedyny w swoim rodzaju„Sarow” (B-90), tajemniczy i jednocześnie najbardziej chyba„utajniony” okręt podwodny rosyjskiej Wojenno-<strong>Morski</strong>ej Floty,został ponownie zwodowany po kolejnej modernizacji, latem 2010 roku,w stoczni Zwiezdoczka w Siewieriodwińsku (obwód archangielski).Prawdopodobnie nie byłoby w tymfakcie nic nadzwyczajnego, gdybynie to, że okręt został przekazanysiłom morskim zaledwiedwa lata wcześniej, w sierpniu 2008 roku. Doświadczalny,bo tak chyba należy go traktować,okręt podwodny o napędzie konwencjonalnym,spalinowo-elektrycznym, projektu 20120 „Sarow”został opracowany, tak jak większość radzieckichi rosyjskich okrętów podwodnych, w CentralnymBiurze Konstrukcyjnym Rubin z siedzibą w SanktPetersburgu, pod kierownictwem głównego konstruktoraA. Biełowa. „Sarow” jest uniwersalnąplatformą doświadczalną, przygotowaną do odpowiedniowydłużonego czasu eksploatacji, przeprowadzaniawielokrotnych przebudów i modernizacji.Zewnętrznie B-90 charakteryzuje się tradycyjnąkonstrukcją z górującym nad kadłubem kioskiem.Jednocześnie jednak kadłub przypomina projektyokrętów podwodnych (w większości z napędemnuklearnym), których głównym uzbrojeniem sąmiędzykontynentalne balistyczne pociski rakietowe,w szczególności projektu 667A Navaga (zgodniez nomenklaturą NATO Yankee). Na wyjątkowośćokrętu wskazuje również dość prozaicznyfot. mo rosji2012/01 przegląd morski 27


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plTECHNIKA I UZBROJENIEPlatforma doświadczalnafakt, że dowódcą jest kapitan I rangi (komandor),a na wszystkich pozostałych okrętach tej wielkościdowódcami są kapitanowie II rangi (komandorzyporucznicy), a więc o stopniu niższym.Trochę historiiPrace nad projektem zakończono jeszcze w czasachZwiązku Socjalistycznych Republik Radzieckich,w roku 1988. Zakładano, że będzie to jednostkaprzeznaczona do testowania nowych i modernizowanychsystemów ogólnookrętowych, głębokowodnychi uzbrojenia. W marcu kolejnego rokuzatwierdzono projekt techniczny i rozpoczętoPrzeznaczenieOkręt projektu 20120 „Sarow” przygotowano dotestowania unikatowej technologii napędowej. Polegałoto na wyposażeniu konwencjonalnego okrętu podwodnegow kompaktowy reaktor jądrowy, mający służyć jako napędrezerwowy. Miał to być okręt o klasycznej konstrukcji, alez możliwościami operowania w położeniu podwodnym podobnymido tych, jakie mają dotychczasowe atomowe okręty podwodne.Dążono przy tym do tego, aby koszty jego budowybyły znacznie mniejsze.wstępne prace konstrukcyjne. Najprawdopodobniejprojektem wyjściowym nowego okrętu była jednostkaprojektu 877B Pałtus (Halibut). Jednymz głównych zadań, przed jakim stanęli konstruktorzy,było wyposażenie konwencjonalnego okrętupodwodnego w kompaktowy reaktor jądrowy, mającysłużyć jako napęd rezerwowy. W ten sposóbchciano stworzyć konwencjonalny w swej konstrukcjiokręt podwodny, ale o możliwościach operowaniaw położeniu podwodnym podobnych dodotychczasowych atomowych okrętów podwodnych.Jednocześnie chodziło o to, aby koszt budowytakiej jednostki był znacznie mniejszy.We wrześniu 2007 roku, całkowicie przypadkowo,władze miejskie miasta Sarow ujawniły faktbudowy dotąd nieznanego okrętu podwodnego. Naswojej stronie internetowej (www.adm.sarov.ru)umieściły informację o wizycie dowódcy jednostkikapitana I rangi Siergieja Kroszkina. W tekścieprzytoczono jego słowa, że dowódca marynarki postawiłzadanie zakończenia prac do końca roku.Kilka dni później informacja zniknęła ze strony, alewcześniej została przedrukowana przez prasę lokalnąi w ten sposób zaczęła żyć własnym życiem.Rosyjska gazeta „Kommiersant” próbowała siędowiedzieć w stoczniach Zwiezdoczka i Siewmaszczegoś więcej o tajemniczym okręcie projektu20120, ale wszyscy nabrali wody w usta. Twierdzono,że taki okręt nie istnieje. Zapytanie trafiło równieżdo Centralnego Biura Konstrukcyjnego Rubin;tam również nikt nie słyszał o podobnym okręciepodwodnym.Takie „utajnianie” było czymś niezwykłymw okresie, kiedy informacje związane z przemysłemstoczniowym, przede wszystkim budowąokrętów wojennych, były jakby celowo nagłaśnianeprzez media. Przekazywano nie tylko wiadomościo wodowaniach lub rozpoczęciu budowy nowychokrętów, swobodnie upowszechniano dokładne danetaktyczno-techniczne najnowszych strategicznychi wielozadaniowych atomowych okrętów podwodnych.Dziennikarze, gdy zbierali materiały dopublikacji, bez większych problemów uzyskiwalidane o projektach, szkice, nazwy i inne niezbędneszczegóły. Przykładem pełnej otwartości może byćinformowanie o najnowszym atomowym okręciepodwodnym z międzykontynentalnymi rakietamibalistycznymi na pokładzie „Jurij Dołgorukij”.Projekt 20120 został przygotowany do testowanaunikatowej technologii napędowej – reaktora jądrowegona konwencjonalnym okręcie podwodnym jakododatkowego, rezerwowego źródła energii. Podobneeksperymenty prowadzono w czasach ZSRR.W roku 1985 okręt podwodny B-68 wyposażonow reaktor jądrowy VAU-6 o mocy 600 kW. Pozwalałon na przebywanie w położeniu podwodnymo wiele dłużej niż mogły to robić okręty tego samegoprojektu bez dodatkowego reaktora. Tymczasemścieżki do wiedzy o tajemniczym okręcie podwodnymwiodły do śródlądowej stoczni Krasnoje Sormowoim. A. Żdanowa z Niżnego Nowogrodu28przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plPlatforma doświadczalnaTECHNIKA I UZBROJENIEfot. archiwum autoraFOT. 1. „Sarow” w zimnych wodach Morza Białego(wcześniej Gorki), której historia sięga połowy XIXwieku (dokładnie 1849 roku).Pod koniec przedostatniej dekady XX wieku,jeszcze w czasach ZSRR, w 1988 roku rozpoczętobudowę eksperymentalnego okrętu podwodnego„Sargan” (numer zakładowy 137). Jednostka miałabyć przekazana flocie w 1993 roku, ale przerwyw finansowaniu negatywnie odbiły się na jakościprac, które wielokrotnie przerywano. UpadekZwiązku Radzieckiego miał na pewno bardzo dużywpływ na jej historię. W roku 1996 dopływ środkówcałkowicie ustał, okręt w tym czasie był ukończonyjedynie w 40 procentach.Po kolejnych pięciu latach i wspólnej pozytywnejdecyzji o kontynuacji budowy, podjętej przez MinisterstwoRozwoju Ekonomicznego i MinisterstwoObrony Federacji Rosyjskiej, powrócono do prac.Kontynuowano je zgodnie ze zmienionym przezCentralne Biuro Konstrukcyjne Rubin projektem.Potwierdzenie prac prowadzonych przez stocznięKrasnoje Sormowo można odnaleźć w raporcierocznym za 2005 rok, gdzie jest mowa o produkcjiaparatury podnoszenia peryskopu na zamówienie„Sargan”, z dostawą w roku 2006.Okręt już wcześniej – w sierpniu 2003 roku –przeholowano śródlądowymi drogami wodnymi(kanałami: im. Moskwy, Wołgo-Bałtyckim i Białomorskim)nad Morze Białe. Trafił na nabrzeżestoczniowe Siewmaszpredprijatije (Siewmasz).Stocznia ta dotychczas specjalizowała się wyłączniew atomowych okrętach podwodnych. Zbudowanotam jedynie dwa (numery zakładowe 01701i 01702) konwencjonalne okręty podwodne projektu636M Pałtus-M (zmodernizowany Kilo), zamówioneprzez Chińską Republikę Ludową.19 marca 2006 roku, w setną rocznicę powstaniarosyjskiej floty podwodnej, uroczyście rozpoczęto(po raz drugi) budowę okrętu, przygotowując normalnąw takiej sytuacji okolicznościową tabliczkęz sylwetką okrętu i datą rozpoczęcia budowy. Dopierow marcu 2007 roku okręt otrzymał nazwę„Sarow”, dla upamiętnienia miasta zamkniętego,w którym znajdował się jeden z ośrodków jądrowychZSRR (fot. 1). Kilka miesięcy później, na zaproszeniewładz, do miasta przyjechał dowódcaokrętu…Tylko trzy kraje na świecie opracowały efektywnesystemy napędu niezależnego od powietrzaatmosferycznego (Air Independent Propulsion –AIP): Szwecja, RFN i Francja. Każdy z nich wykorzystałwłasną technologię. Kilkanaście lat temu doekskluzywnego klubu chciała dołączyć również2012/01 przegląd morski 29


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plTECHNIKA I UZBROJENIEPlatforma doświadczalnaRosja, jeden przecież z liderów budownictwa okrętowego.Rozwiązania rosyjskie, będące jeszczew fazie projektowania, miały zacząć trafiać do odbiorcówrodzimych i zagranicznych na pokładzieróżnej wielkości okrętów podwodnych, określanychwspólną nazwą Amur, różniących się w zależnościod potrzeb nabywcy wielkością. Czyżby Rosjaniepróbowali maskować niepowodzenia technologicznezmierzając w kierunku wyposażania stosunkowoniewielkich okrętów podwodnych w miniaturowereaktory nuklearne?Inną teorią, powtarzaną wokół owianego tajemnicąokrętu, jest konieczność stworzenia platformydo testowania całkowicie nowego reaktora. Takamożliwość została po raz pierwszy wspomnianaw jednej z lokalnych gazet Nowogrodu, która byłapoświęcona rocznicy powstania DoświadczalnegoPrzemysłowego Biura Projektowego (DPBP) im.I. Afrikantowa, również z Niżnego Nowogrodu,wiodącego projektanta reaktorów jądrowych dlaokrętów podwodnych. W artykule stwierdzono, żebiuro w ostatnim roku opracowało projekt dlanowego okrętu podwodnego Kalitka, na którymzainstalowano całkowicie nowy system napędowyFeniks KTP-7I. Możliwe więc, że tajemniczy projekt20120 to Kalitka; Rosjanie zwykle określaliprojekty okrętów podwodnych i nawodnych numeramii nazwami. DPBP nie było zdziwione pytaniami„Kommiersanta” dotyczącymi projektu20120. Asystent dyrektora odpowiedział, że reaktoryokrętu mogą interesować amerykański wywiad,nie was i odesłał pytających do służby prasowejrosyjskiej agencji atomowej Rosatom, któraodmówiła jednak jakichkolwiek komentarzy.Wróćmy jednak do historii okrętu. 14 grudnia2007 roku okręt B-90 zostaje wytoczony z haliwyposażeniowej, by po dziesięciu dniach byćwodowanym w wojskowej części portu w Siewierodwińsku.Opinii publicznej nie powiadomionoo tym fakcie, co było co najmniej dziwne w świetleostatnich wodowań rosyjskich okrętów podwodnych.Mimo przedsięwzięcia środków ostrożności,informacje o wodowaniu przedostały siędo prasy i Internetu. W lipcu 2008 roku okrętprzeszedł próby stoczniowe, następnie państwowepróby zdawczo-odbiorcze, po czym 7 sierpniawszedł w skład Wojenno-<strong>Morski</strong>ej Floty (WMF).Od 2009 roku miejscem stałej dyslokacji okrętujest Flota Północna, baza morska Siewierodwińsk.Od 2008 roku okręt wykonał wiele zadań specjalnych,przede wszystkim testów nowego wyposażeniai uzbrojenia. Każde kolejne próby wymagaływcześniejszych prac modernizacyjnych prowadzonychw warunkach stoczniowych zakładów„Zwiezdoczka”. Kolejna modernizacja, w roku2010, była związana, zgodnie z nieoficjalnymii niepotwierdzonymi informacjami, z testami siłownicałkowicie nowego rodzaju. Oczywiście informacjanie została skomentowana przez biuro konstrukcyjnei stocznię.W testowych wyjściach w morze bardzo częstoB-90 towarzyszył okręt ratowniczy „Zwiezdoczka”,mogący wypełniać zadania okrętu transportowego,holownika i jeszcze parę innych (fot. 2). Wystarczypołączyć fakt przebywania „Zwiezdoczki”zimą w Sankt Petersburgu, stolicy rosyjskiego przemysłustoczniowego, siedzibie najlepszych biurkonstrukcyjnych, z późniejszą współpracą z B-90.NapędNiektóre źródła twierdzą, że jest on najbardziejkonwencjonalny z możliwych – budowasiłowni opiera się na silnikach wysokoprężnychi baterii akumulatorów. Ta teoria jest mało interesująca,zajmijmy się innymi.Reaktor RTG – tajemnica, którą jest osłonięty„Sarow”, jest najprawdopodobniej związana z testowaniemnowych reaktorów jądrowych, choć tateza nie została dotychczas poparta faktami. Przedkażdym wyjściem w morze okręt poddawano coprawda pracom stoczniowym, ale nie musi tooznaczać nieustannych zmian konstrukcyjnych,związanych właśnie z napędem. Jednym z testowanychmoże być reaktor, zwany termoelektrycznymgeneratorem radioizotopowym (RTG), którynajprawdopodobniej wykorzystuje promieniowanieradiacyjne i powstające w jego wyniku ciepło.Pierwiastkiem roboczym reaktora takiego typumoże być pluton 238 lub stront 90. Tego typu konstrukcjesą prostsze i mniejsze niż konwencjonalnepełnowymiarowe reaktory morskie, są stosowanedo zasilania bezobsługowych latarni morskichi stacji pogodowych oraz sond kosmicznych dalekiegozasięgu, które nie zawsze mogą polegać naenergii solarnej.30przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plPlatforma doświadczalnaTECHNIKA I UZBROJENIEFOT. 2. OKRĘT RATOWNICzY „ZWIEZDOCZKA” przy nabrzeżu Stoczni Admiralskiej (Admirałtiejskije Wierfi)Istnieją jednak pewne technologiczne ograniczenia,które musiałyby być przezwyciężone. RTG byłydotychczas używane w sytuacjach, w którychwielkość produkowanej energii nie była wskaźnikiemdeterminującym. Nowoczesne generatory izotopowe,wykorzystywane na sondach kosmicznychNASA, osiągnęły bardzo dobre parametry, w sensieniewielkich wymiarów i masy (ok. 60 kg), produkującjednocześnie do niedawna niedostępną technologiczniewartość energii. Do wykorzystania naokręcie podwodnym należałoby skonstruować RTGo mocy 300 W i więcej. Nie jest jednak pewne, raczejwątpliwe, czy Rosjanie dysponują już odpowiedniątechnologią.Pewny jest natomiast fakt, że opracowanie nowoczesneji efektywnej technologii napędu okrętupodwodnego niezależnego od powietrzaatmosferycznego umożliwiłoby rosyjskiemuprzemysłowi stoczniowemu powrót do elitarnegoklubu konstrukcji podwodnych. Oferta sprzedażyspalinowo-elektrycznych okrętów podwodnychjuż za kilka lat będzie mało atrakcyjna. Rosjaniezaczną tracić zamówienia, co spowoduje zastójw projektowaniu i konstruowaniu nowych okrętówpodwodnych.Kristałł-27 – napęd tego typu polega na odpowiedniochronionym magazynowaniu tlenui wodoru, a przede wszystkim na generatorzeelektrochemicznym z elektrolitem alkalicznym.Według konstruktorów, jest on konkurencyjnydla siłowni i rozwiązań technologicznych zastosowanychna niemieckich okrętach typu 212A,a ze względu na ekonomiczność oraz dostępnośći prostotę w logistyce bazowej ma nawet przewyższaćrozwiązania niemieckie. Opinia takawydaje się jednak, biorąc pod uwagę dotychczasowedoświadczenia, poważnym nadużyciemi raczej zabiegiem marketingowym. Co więcej,przypuszcza się, że charakterystyki siłowni, jakto się określa drugiej generacji, z generatoremelektrochemicznym mogą być znacznie poprawione.Koncepcja rozwoju takich siłowni zakładałastworzenie okrętowych zespołów napędowychtrzeciej generacji i wyposażenie nimi konwencjonalnych,a właściwie nieatomowych, okrętówpodwodnych po roku 2010 (fot. 3). Przewidywano,że jeśli siłownie drugiej generacji, wykorzystywanejedynie w charakterze pomocniczym,są w stanie zwiększyć autonomicznośćoperowania w położeniu podwodnym do 15–45dób, to konstrukcje kolejnej generacji, będącejednocześnie podstawowym napędem okrętu,zwiększą autonomiczność nieatomowych okrętówpodwodnych do 60–90 dób.Wydaje się, że śmiałe założenia konstruktorównie zostały urzeczywistnione. Nie zbudowanodotychczas tak wydajnych siłowni nieatomowych.Rosjanie na pewno muszą uznać powiększającą sięfot. archiwum autora2012/01 przegląd morski 31


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plTECHNIKA I UZBROJENIEPlatforma doświadczalnafot. archiwum autoraFOT. 3. „SAROW” WYCHODZI W MORZE po modernizacji przeprowadzonej w czerwcu 2011 rokumiędzy nimi a czołówką budownictwa okrętówpodwodnych przepaść technologiczną. Możnaprzypuszczać, że w ciągu najbliższych dziesięciulat różnice będą tak duże, że bez zakupu technologiinie da się ich zniwelować.Kapsuła ratunkowaWczesną jesienią 2011 roku na jednym z poligonówmorskich Morza Białego zakończono testyuniwersalnej kapsuły ratunkowej, określanej równieżjako kontener ratunkowy (Uniwiersalnyj SpasatielnyjKontejnier – USK) dla okrętów podwodnychtrzeciej generacji i kolejnych. Jej podstawowymprzeznaczeniem jest zapewnienie bezpieczeństwaczłonkom załogi, pracownikom stoczni, projektantomi naukowcom w czasie testów okrętówpodwodnych w zanurzeniu. Projekt został opracowanyw Centralnym Biurze Konstrukcyjnym Łazuritz Niżnego Nowogrodu, a wykonaniem zajęła sięstocznia Zwiezdoczka. Należy przypuszczać, żeplatformą testową nowego środka ratunkowego byłwłaśnie „Sarow”. Wskazywać na to może wyraźneoznakowanie włazów w rejonie rufowym okrętuoraz bardzo dobrze widoczne etatowej kapsułyokrętu. Podobne środki ratunkowe nie były wytwarzanew Rosji (równieżw ZSRR) od połowy ubiegłegowieku.Scenariusz testów zakładał, że do uszkodzonegookrętu podwodnego podchodzą siły ratownicze,w tym okręt nawodny z USK na pokładzie.Po określeniu miejsca osadzenia jednostki nadnie, nawiązaniu łączności i ustaleniu warunkówtechnicznych doszło do opuszczenia kapsuły. Popomyślnym dokowaniu, przebywający w niej ratownicyasystowali w przejściu ratowanych napokład kapsuły. W warunkach rzeczywistych załogakapsuły ratowniczej oddokowała się oduszkodzonej jednostki i wypłynęła na powierzchnięmorza, po czym urządzenie zostało podniesionena pokład okrętu ratowniczego. W trakcieprób przeprowadzono niezbędne testy, sprawdzonowszystkie systemy USK. Komisja odbiorczaodnotowała jedynie pięć mniejszych wad, któremiały być usunięte do końca października.PrzypuszczeniaOprócz teorii dotyczących napędu, w dostępnychźródłach można zauważyć wiele idei przeznaczeniaB-90. Oto dwie z nich.Według pierwszej, dzięki wyposażeniu w minireaktorjądrowy, okręt mógłby pozostawać w położeniupodwodnym nawet do 90 dób. Zbieranie danychrozpoznawczych mogłoby być prowadzone gdy okrętspoczywa na dnie, głównie przy pomocy pasywnegosystemu rozpoznania hydroakustycznego, ale też naprzykład przez „podpięcie” się do systemu telefonicznegopotencjalnego przeciwnika.Druga teoria mówi o wyposażeniu tego atomowegominiokrętu podwodnego w wyrzutnię rakietprzeciwokrętowych lub balistycznych i umieszcze-32przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plPlatforma doświadczalnaTECHNIKA I UZBROJENIEniu go skrycie w bezpośredniej bliskości ewentualnegocelu. Takie rozwiązanie, przed wyjściem siłprzeciwnika z baz, mogłoby dać przewagę siłomskrycie rozmieszczającym podobną platformę.Podobne projektyNa początku lat sześćdziesiątych minionegowieku rozpoczęto budowę seryjną spalinowo--elektrycznych okrętów podwodnych projektu 651Juliett. Podobnie jak inne konwencjonalne okrętytych czasów, borykały się one z wieloma niedostatkami,w tym ze zbyt małym bilansem energetycznym,co wpływało na ograniczenie możliwościokrętów i efektywność tego rodzaju sił, szczególniegdy operowały w rejonach oddalonych.Dlatego też, biorąc powyższe pod uwagę, już napoczątku budowy jednostek projektu 651 podjętodecyzję o opracowaniu projektu 683 – przygotowaniana bazie uzbrojenia i wyposażenia okrętuprojektu 651 okrętu podwodnego z siłownią jądrowąmałej mocy. Uwzględniono fakt, że atomowyokręt podwodny projektu 683 będzie sięcharakteryzował stosunkowo niedużą wypornościąi wymiarami, dzięki czemu jego budowa będziemożliwa w stoczniach śródlądowych lub położonychna wodach płytkich, to jest w Leningradziei Gorkim, gdzie powstawały jednostki projektu651.W 1960 roku Centralne Biuro Konstrukcyjne nr186 (CKB-186) opracowało projekt techniczny 683(nosiciela rakiet) z siłownią wykorzystującą dwareaktory typu MPU-153. Cztery pociski rakietoweumieszczono na obu burtach parami w podnoszonychkontenerach startowych, w kierunku dziobui rufy od kiosku (podobnie jak w projekcie 651).Projekt nie był kontynuowany głównie ze względuna konieczność startu rakiet w położeniu nawodnym.W tym samym czasie rozpoczynanow stoczni Krasnoje Sormowo budowę okrętów podwodnychprojektu 670 ze startem rakiet z położeniapodwodnego.W 1985 roku, zgodnie z projektem 615E, opracowanymw Centralnym Biurze KonstrukcyjnymŁazuryt, w stoczni Krasnoje Sormowo przebudowanookręt spalinowo-elektryczny projektu 615.Jednostkę wyposażono w małogabarytowy pomocniczygenerator jądrowy WAU-6 o mocy 600 kWwbudowany w kontener o odpowiednio wytrzymałejkonstrukcji, umieszczony w części rufowejokrętu. Przeprowadzone w trakcie eksploatacji doświadczalnejbadania i testy pozwoliły na ocenę celowościwykorzystania niewielkich siłowni jądrowychjako dodatkowego źródła energii okrętu konwencjonalnego.Niejako na potwierdzenie postawionych tez dotyczącychproblemów technologicznych Rosjanz najnowszym, niezależnym od powietrza atmosferycznegonapędem, w ostatnim kwartale 2011 rokudowództwo floty podjęło decyzję o zaprzestaniuprodukcji okrętówpodwodnych typu Ladaprojektu 677. Dosłużby liniowej niewejdzie pierwszyokręt serii „Sankt Petersburg”,który pozostaniena Morzu Bałtyckim,ale będzie służyćjako platforma doświadczalnadla licznychna tym akwenierosyjskich biur konstrukcyjnychi stoczni.Okręt podwodny B-90 „Sarow”zwodowano w grudniu2007 roku, w sierpniu 2008roku wszedł w skład Floty Północnej.Od tego czasu jest jednostkąużywaną do testów nowegowyposażenia i uzbrojenia,między innymi kapsuły ratowniczejoraz prawdopodobnie reaktora– termoelektrycznegogeneratora radioizotopowego(RTG).Jeszcze dziesięć lat temu uważano, że okręty typuLada będą stanowić trzon sił podwodnych i udaniezastąpią okręty projektu 877 i 636 określane, odpowiednio,jako typ Kilo i Kilo Mod.Gwoździem do trumny okrętu podwodnego projektu677 stał się niedopracowany silnik elektryczny,który okazał się być niezdolny do osiągania nawetpołowy zakładanej w planach mocy. Problemydotyczyły również systemu hydroakustycznego, naktórego opracowanie wydano ponad 1,3 mld rubli(130 mln złotych). Niedopracowany był równieżsystem informacji bojowej Litij i torpedy TE-2Igruszka.Losy obu okrętów wydają się być w pewnymsensie podobne. Dla głównego bohatera artykułuznaleziono zastosowanie. Jak będzie z konstrukcjąpowstałą nad Morzem Bałtyckim zobaczymyw ciągu kilku najbliższych lat. Najpierw jednakmuszą się znaleźć fundusze pozwalające na zmianykonstrukcyjne nieudanego projektu 677.Autor jest absolwentem Akademii MarynarkiWojennej w Gdyni (1990) i amerykańskiegoNaval Staff College w Newport (2003).•2012/01 przegląd morski 33


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plTECHNIKA I UZBROJENIEPływające laboratorium„Planet” typu 751Nowa jednostka została zamówiona w stoczniNordseewerke (NSWE) z Emden w kwietniu1998 roku, jednakże jej budowy nie podjęto, pomgrinż.Andrzej NitkaGodny następcaKonstrukcja niemieckiego okrętu „Planet” (II)to odpowiedź na specyficzne wymagania stawiane specjalistycznymjednostkom badawczym.Wostatnich dziesięcioleciachubiegłego wieku flota niemiecka(Bundesmarine, a późniejDeutsche Marine) do badańgeofizycznych, hydrograficznych i meteorologicznychwykorzystywała pełnomorski okręt badawczy„Planet”(I) typu 750 – (A 1452, ex Y843). Jednostkę tę zbudowała hamburska stoczniaJ.R. Köser Norderwerft. Stępkę pod nią położono30 kwietnia 1964 roku, wodowanie odbyłosię 23 września 1965 roku, a wejście do służby15 kwietnia 1967 roku. Pod koniec XX wiekubyło jasne, że okręt, mający już za sobą trzydziestoletniąsłużbę, zestarzał się, dlatego koniecznabyła budowa jego następcy.FOT. LOTHAR GINZKEY34przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plPływające laboratoriumTECHNIKA I UZBROJENIEnieważ umowa została rozwiązana. Po ponaddwóch latach, 7 grudnia 2000 roku, podpisanonowy kontrakt między tą samą stocznią a FederalnymBiurem Rozwoju Uzbrojenia (Bundesamtfür Wehrtechnik und Beschaffung – BWB). Dziękiniezwłocznemu przystąpieniu do prac konstrukcyjnych,położenie stępki pod nowy okręt„Planet” (A 1437) typu 751 nastapiło 29 kwietnia2002 roku, zaś wodowanie 12 sierpnia 2003roku. Matką chrzestną została Erika Weise, żonadyrektora departamentu w ministerstwie obrony– dr. Hansa Heinricha Weisego. Jednostkę przekazanoodbiorcy w czerwcu 2004 roku, w tymsamym roku weszła do służby. Był to ostatni moment,aby nowy okręt zaczął być wykorzystywany– poprzednik został wycofany ze służbyw grudniu 2003 roku.W trakcie prac koncepcyjnych założono, żenowy okręt będzie wykonywać większą gamęprzedsięwzięć niż jego poprzednik. Jego zadaniamiały między innymi obejmować:– badanie możliwości redukcji pól fizycznych,– zwiększenie wykrywalności obiektów podwodnych,– badanie mórz i oceanów pod kątem zastosowanianowych środków i procedur wojny podwodnej,– dostarczanie informacji niezbędnych dlaoperowania floty na akwenach pełnomorskichi oceanicznych.Ponadto jednostka ta miała służyć do testowanianowych torped i technik ich naprowadzaniaoraz innej amunicji podwodnej, sprawdzania innowacyjnychtechnik napędowych oraz określaniawłaściwości morskich kadłubów wykonanychw niekonwencjonalnym układzie konstrukcyjnym.W związku z szerokim zakresem zadań, okrętjest eksploatowany przez podlegający marynarceInstytut Hydroakustyki i Geofizyki Sił Zbrojnych(Forschungsanstalt der Bundeswehr fürWasserschall Und Geophysik – FWG) w Kiloniioraz służbę badania nowych rodzajów uzbrojenia(Wehrtechnische Dienststelle 71 fürSchiffe und Marinewaffen – WTD 71) z Eckernförde.Nowa jednostka badawcza, aby mogła wypełniaćwszystkie przypisane jej funkcje, musiałasię charakteryzować dobrymi właściwościamimorskimi, jak najmniejszym stopniem wrażliwościna falowanie, bardzo cichym i elastycznymsystemem napędowym, a także kształtem kadłubaponiżej linii wodnej, w jak największymstopniu zbliżonym do okrętu podwodnego. Tymwymaganiom mogła sprostać jedynie jednostkawielokadłubowa, a konkretnie katamaran o małejpowierzchni styku z wodą (Small Water PlaneArea Twin Hull – SWATH).WłaściwościDzięki dwóm całkowicie zanurzonym w wodziekadłubom i małej powierzchni kontaktuz wodą, w porównaniu z jednostką jednokadłubowąo tej samej wyporności, okręt ten ma o wielelepsze właściwości morskie. Stanowi przy tymstabilniejszą platformę dla instalowanego w czasiebadań i testów wyposażenia i uzbrojenia. Ponadtonie do przecenienia jest jego o wiele większapowierzchnia użytkowa.Dwa głęboko zanurzone kadłuby o długościokoło 54 metrów są niemal idealnym rozwiązaniemdla zapewnienia odpowiednich warunkówdo testowania torped. Służąca do tego celu wyrzutniazostała umieszczona w prawym kadłubie.Warto zauważyć, że jest to jak dotąd największajednostka tego typu zbudowanaw RFN.Podobnie, jak na okrętach podwodnych typu212A, również w wypadku „Planet”(II) przewidzianozainstalowanie silników elektrycznych zestałym wzbudzeniem, które oprócz cichszej pracycharakteryzują się mniejszymi wymiarami orazmniejszą masą w porównaniu z konwencjonalnymisilnikami elektrycznymi.Zmniejszeniu sygnatury akustycznej okrętusprzyja zarówno rodzaj napędu (spalinowo-elektryczny),jak i jego układ konstrukcyjny. Wszystkieurządzenia powodujące hałas, czyli generatoryspalinowe oraz mechanizmy pomocnicze,są umieszczone na pokładzie głównym, którynawet podczas silnego falowania nie styka sięz wodą, a ponadto są one posadowione na amortyzatorach.2012/01 przegląd morski 35


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plTECHNIKA I UZBROJENIEPływające laboratoriumDodatkowo oba kadłuby, nawet przy złejpogodzie, znajdują się stale pod wodą i niewystępuje niebezpieczeństwo choćby chwilowejpracy śrub nad wodą. Wszystkie te cechy umożliwiająprowadzenie badań i testów także przysilnym wietrze i gwałtownym falowaniu.Wyposażenie specjalistyczneW związku z przeznaczeniem tego okrętu, najego pokładzie znajdą się odpowiednio wyposażonelaboratoria badawcze i pomieszczeniamieszkalne dla zaokrętowanego personelu naukowego.Aby ułatwić pracę ze specjalistycznymOdmiennośćJednostka „Planet” typu 751 wyróżnia się od innych niemieckichokrętów brakiem typowego szarego malowaniai numerów taktycznych na burtach. Jej kadłubma kolor ciemnoniebieski, nadbudówka – biały, zaśkomin, maszty i dźwigi żółty. Zamiast numeru taktycznegona dziobie i na pawęży widnieje jej nazwa.sprzętem opuszczanym za burtę, w wyposażeniujednostki znajduje się wiele dźwigów, żurawików,bloków oraz wciągarek. Są one zgrupowane przedewszystkim na znajdującym się na rufie pokładzieroboczym. Jest on położony niżej niż pozostałaczęść pokładu otwartego, co ułatwia pracę przyopuszczaniu i podnoszeniu różnorodnych urządzeń.Na pokładzie tym przewidziano miejsce dla pięciudwudziestostopowych kontenerów z dodatkowymwyposażeniem.Dane taktyczno-techniczne okrętubadawczego „Planet” (II) typu 751Wyporność: pełna – 3500 tsWymiary: długość – 73 m, szerokość – 27,20 m(25 m pokład)Zanurzenie: 6,80 mNapęd: spalinowo-elektryczny: cztery generatorywysokoprężne o mocy całkowitej 5400 kW,dwa elektryczne silniki napędowe Jeumont-Framatomeo mocy 6000 KM, dwie otunelowane śruby napędowe,dwa dziobowe i dwa rufowe stery strumienioweOsiągi: prędkość stała 15 węzłówZasięg: 5000 Mm/15 w.Uzbrojenie: wyrzutnia torped kalibru 533 mmWyposażenie elektroniczne: trzy radary nawigacyjneWyposażenie hydrolokacyjne: sonar wielowiązkowyAutonomiczność: 30 dniZałoga: 25 marynarzy oraz 20 osób personelunaukowegoŹródło: E. Wertheim: Their Ships, Aircraft, and Systems. “The NavalInstitute Guide to Combat Fleets of the World, 15th Edition”,30.03.2007.Generalnie warunki pracy, jak i odpoczynkudla załogi i dodatkowego personelu, w porównaniudo poprzednika, znacznie się polepszyły.Wystarczy wspomnieć, że do ich dyspozycji sąpojedyncze kabiny z własnym węzłem sanitarnym,dostępem do sieci komputerowej i telewizyjnej.Okręt, którego portem macierzystym jestEckernförde, prezentuje naprawdę ładną sylwetkę.Jej wyznacznikiem są oczywiście dwa bliźniaczekadłuby i szeroki pokład, na którym zostałaposadowiona sporych rozmiarów nadbudówkaz dużą sterówką i przesuniętym na lewą burtękominem. Swoim wyglądem bardziej przypominaon statek niż okręt wojenny.Pierwszym zadaniem nowego niemieckiegookrętu badawczego był udział w próbach morskichokrętów podwodnych typu 212A oraz stanowiącychich uzbrojenie torped DM2 A4.•Autor pracuje w Urzędzie MarszałkowskimWojewództwa Pomorskiego. Jest publicystązajmującym się współczesnymi siłami morskimi.36przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plNa miarę potrzebTECHNIKA I UZBROJENIEkmdr ppor.Tomasz WitkiewiczDowódca ORP „Sęp”Czy sylwetka U-216 będziezbliżona do okrętówpodwodnych typu 214?Największy powojenny U-Boot?Producent okrętów podwodnych, niemieckie przedsiębiorstwoHowaldtswerke-Deutsche Werft GmbH, znane jako HDW, do oferowanychjednostek typów: 209-1400Mod, 212, 214 i 210Mod dołączyło podkoniec 2011 roku nową, największą, oznaczoną jako typ 216.FOT. hdwOpracowanie tego projektu mazwiązek z ogłoszonym przez Australięprogramem zakupu 12 nowychokrętów podwodnych i planowanymwprowadzeniem ich do służby po 2025 roku.Projekt ten, o nazwie SEA 1000, ma kosztowaćokoło 25 miliardów dolarów australijskich. Tak długiokres od ogłoszenia zamiaru zakupu do wprowadzeniado służby ma służyć dopracowaniu projektu, uzyskaniunań akceptacji rządu i zbudowaniu pierwszejjednostki. Australijskie wymagania można ogólnieokreślić jako chęć zakupu jednostek większych,szybszych, bardziej cichych i silniej uzbrojonych odobecnie posiadanego typu Collins 1 .HDW liczy również na zainteresowanie opracowywanymmodelem marynarek wojennychKanady i Indii, które staną przed koniecznościąwymiany swych jednostek w podobnym do Australiiterminie.1Okręty typu Collins – sześć okrętów zbudowanych przez AustralianSubmarine Corporation w latach 1990–2003, w służbie od1996 roku. Projekt nazwany 471 został wykonany przez szwedzkąstocznię Kockums (która była też współwłaścicielem ASC), jakopowiększona wersja typu Västergötland A17. Po serii problemówz tymi okrętami, dotychczas nierozwiązanych w całości, stoczniaASC została znacjonalizowana przez rząd Australii. Dane okrętutypu Collins: wyporność nawodna – 3051 ton, podwodna –3353 ton; sześć wyrzutni torped kalibru 533 mm, jednostka ognia– 22 torpedy; prędkość nawodna – 10,5 węzła, podwodna21 węzłów, zasięg 11 tysięcy mil morskich przy prędkości10 węzłów; załoga – 58 marynarzy; autonomiczność – 70 dób.2012/01 przegląd morski 37


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plTECHNIKA I UZBROJENIENa miarę potrzebPodstawowymi zadaniami nowych australijskichokrętów mają być:– prowadzenie rozpoznania w oddalonych rejonach;– zwalczanie celów nawodnych, podwodnychoraz lądowych z wykorzystaniem torped, pociskówkierowanych, pocisków manewrujących klasyCruise oraz przerzut sił specjalnych;– odstraszanie potencjalnego przeciwnika.Pożądany jest również niski poziom wytwarzanegoprzez nowy typ okrętu hałasu oraz brak infrastrukturynuklearnej. Zamawiający nie dopuszczajednostek o napędzie atomowym, w zamian wymagazastosowania systemu klasy AIP.Założenia te sprawiają, że krąg potencjalnych dostawcówjest bardzo niewielki. W praktyce wymaganiamogą spełnićOkręt typu 216 to duży okrętpodwodny w układzie klasycznymz napędem niezależnym odpowietrza (AIP), o zwiększonejmanewrowości dzięki dziobowymsterom strumieniowym.Jego podstawowym uzbrojeniemma być sześć wyrzutni torpedkalibru 533 mm orazopcjonalnie pionowa wyrzutniauniwersalna.producenci z Francji,RFN i Hiszpanii.Stocznie japońskie,technologicznie zdolnedo wykonania takiegozamówienia, niesą brane pod uwagęjako potencjalny kontrahentz powoduprzyjętej przez Japoniępolityki nieeksportowaniauzbrojenia.Udział szwedzkiejstoczni Kockums jest mało prawdopodobny zewzględu na jej sytuację własnościową 2 i złe doświadczeniaAustralijczyków z okrętami podwodnymitypu Collins.Opis konstrukcjiW projekcie 216, przedstawionym przez HDW,widać duży wpływ wcześniejszych konstrukcji producenta,zwłaszcza typu 212 (rys.). Ogólnie przypominaon te jednostki, jest jednak ponaddwukrotniewiększy. Projekt przewiduje budowę jednostkidwukadłubowej z usterzeniem w kształcie X, napędzanejklasycznie, z jedną śrubą, silnikiem elektrycznymPermasyn i baterią polimerową (litowo--jonową) oraz systemem AIP.Wewnętrzny kadłub sztywny będzie wykonanyze stali magnetycznej HY80 3 i ma być podzielonyna dwa pokłady (tylko w pierwszych dwóch przedziałach)i prawdopodobnie pięć przedziałów.W pierwszym – dziobowym – ma się znajdowaćpomieszczenie torpedowe z wyrzutniami i magazynemuzbrojenia na dolnym pokładzie oraz pomieszczeniasocjalne. Drugi przewidziano na centralębojową na górnym pokładzie i pomieszczeniaurządzeń i sensorów okrętowych na dolnym.Trzeci to przedział generatorów (maszynowniaspalinowa), czwarty – napędu AIP. W piątym –rufowym – planuje się umieszczenie silnika elektrycznegoPermasyn i urządzeń sterowania. Międzyprzedziałem pierwszym i drugim ma się znajdowaćgródź, dzieląca okręt na dwa przedziaływodoszczelne. Każdy z przedziałów będzie mógłwspółpracować z pojazdem ratowniczym załógokrętów podwodnych.Ponadto w przestrzeni między kadłubem lekkimi sztywnym, na dziobie, znajdą się wyrzutnie torped,stery strumieniowe i stacja hydroakustyczna.Zastosowane stery rufowe w kształcie X zapewniąjednostce większą manewrowość, lepsze utrzymywaniekursu i głębokości w porównaniu do rozwiązańklasycznych. Dzięki nim okręt ma mieć mniejszypromień cyrkulacji i szybciej wykonywać zmianygłębokości. Dodatkowym elementem poprawiającymmanewrowość jednostki będzie zastosowaniesterów strumieniowych na dziobie.Na śródokręciu ma się znajdować kiosk i urządzeniapodnośne oraz właz do centrali okrętu. Dodatkowedwa włazy wejściowe mają być umieszczonena dziobie i rufie jednostki.Centrala bojowa okrętu, znajdująca się w przedzialedrugim, będzie wyposażona w siedem konsoliwielofunkcyjnych dla operatorów systemówokrętowych i uzbrojenia. W przedniej części centralizaplanowano pomieszczenie wielofunkcyjne,służące jako pomieszczenie pracy dla dodatkowozaokrętowanych specjalistów wraz z wyposażeniem(np. rozpoznawczym), szpital lub sala operacyjna,pomieszczenie socjalne czy sala odpraw.2Stocznia ta jest własnością ThyssenKrupp Marine System AG,posiadacza HDW.3Zastosowanie tej stali wynika z wysokich kosztów stali amagnetyczneji trudności w jej obróbce. W celu minimalizacji pola magnetycznegookręt zostanie wyposażony w urządzenie demagnetyzacyjne.38przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plNa miarę potrzebTECHNIKA I UZBROJENIESchemat okrętu podwodnego typu 216Źródło: hdwW centrali ma się znajdować stanowisko kontrolitechnicznej okrętu (sterowanie siłownią, systemamiokrętowymi, zbiornikami balastami itp.) zestanowiskami dla trzech operatorów. Jeden z nichbędzie kontrolować systemy okrętowe, dwóch pozostałychpracę siłowni.Wyposażenie i uzbrojenieOkręt typu 216 ma być wyposażony w opracowaneprzez Atlas Elektronik:– sonar pasywny z konforemną 4 anteną nadziobie i dodatkową na rufie;– sonar pasywny obserwacji bocznej z antenamina burtach EFAS (Expandent Flank Array Sonar)z funkcją pasywnego pomiaru odległości;– sonar niskiej częstotliwości z anteną holowaną;– aktywny sonar do wykrywania min i przeszkódpodwodnych;– sonar aktywny z funkcją pomiaru odległości.Drugim kompleksem czujników okrętu będziezestaw niepenetrujących kadłuba urządzeń podnośnych,umieszczonych w kiosku, zawierający:– maszt uniwersalny typu Gabler Triple M z wodoszczelnymzasobnikiem na wyposażenie. W zależnościod potrzeb w zbiorniku można umieścić:trzy rozpoznawcze bezzałogowe statki powietrzne(BSP); dużych rozmiarów antenę ESM, przystosowanądo zadań rozpoznawczych; zdalnie sterowanąarmatę (prawdopodobnie Mauser MLG 27 kalibru27 mm lub MLG 30 kalibru 30 mm); laserowy systemłączności;– dwa maszty optoelektroniczne z kamerąTVHD, kamerą podczerwieni i dalmierzem laserowym;– maszt radaru nawigacyjnego;– trzy maszty radiowe;– „chrapy”;– maszt ESM.Ponadto na życzenie zamawiającego, jedenmaszt optoelektroniczny może być zastąpionyprzez tradycyjny peryskop opuszczany do centraliokrętu.Zestaw środków łączności ma obejmować urządzeniapozwalające na korzystanie z pasm HF,UHF, VHF, SHF (Super High Frequency), EHF(Extremely High Frequency), INMARSAT (InternationalMaritime Satellite) oraz systemów GPSi IFF. W wyposażeniu okrętu przewidziano holowanąboję Gabler Callisto, umożliwiającą łącznośćw zanurzeniu na UHF i odbiór w pasmach HF,VHF oraz sygnałów z GPS.Podstawowym orężem okrętu ma być sześć wyrzutnitorped kalibru 533 mm z systemem strzelania sprężonympowietrzem umiejscowionych na dziobie.4Konforemna, czyli odwzorowująca kształt kadłuba w częścidziobowej.2012/01 przegląd morski 39


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plTECHNIKA I UZBROJENIENa miarę potrzebPonadto zaprojektowano miejsce na 18 dodatkowychjednostek uzbrojenia wraz z systemem szybkiegoprzeładunku wyrzutni torpedowych.Tuż za kioskiem ma się znajdować pionowa wyrzutniauniwersalna (Vertical Multi-Purpose Launcher– VMPL). Jest ona opisywana jako uniwersalneurządzenie (o średnicy 2,5 m), dzięki któremu,po zastosowaniu odpowiednich modułów, będziemożna używać między innymi pocisków manewrującychTomahawk, bezzałogowych pojazdów podwodnych,min (24 sztuki). Ponadto zamiast modułówz uzbrojeniem możliwe ma być zastosowanieTyp 216Ujawnione dane taktyczno-techniczne projektu okrętutypu 216 są następujące:– wyporność – około 4000 ton,– długość – 89 m,– szerokość – 8,1 m,– zanurzenie – 6,6 m,– załoga – 33 marynarzy,– zasięg 10 400 mil morskich przy prędkości 10 węzłów,– zasięg 2400 mil morskich przy prędkości czterech węzłówz wykorzystaniem AIP,– autonomiczność – 80 dób.modułu z dwudziestoosobową śluzą dla płetwonurkówlub z dodatkowym zbiornikiem paliwa zwiększającymzasięg jednostki o dziewięć procent.W kiosku przewidziano też miejsce dla wodoszczelnychzasobników ze sprzętem grup specjalnychi do czasowego mocowania ich pojazdówpodwodnych. Wspomniane punkty mocowań mogąteż być wykorzystywane do przenoszenia systemówprzeciwtorpedowych, takich jak pułapki hydrolokacyjne.Dodatkowym miejscem umieszczeniawyposażenia płetwonurków będzie komora nadziobie, która będzie mogła też być wykorzystywanajako miejsce przenoszenia przez okręt dodatkowegolekkiego uzbrojenia (w tym lekkichtorped). Na rufie ma się znajdować punkt mocowaniaprzewożonego opcjonalnie miniaturowegookrętu podwodnego (SDV). Pojazd ten ma pozwalaćna używanie grup specjalnych bez koniecznościwychodzenia okrętu na małe głębokości zanurzenia.Oprócz spełnienia przyjętych w australijskimprogramie SEA 1000, a wymienionych nawstępie założeń, okręty typu 216 mają charakteryzowaćnastępujące cechy:– możliwość przebywania pod wodą do czterechtygodni tylko z użyciem AIP (tym samym okrętbędzie miał możliwości zbliżone do jednosteko napędzie atomowym);– duża prędkość marszowa;– duża autonomiczność;– zasięg umożliwiający operowanie w odległychrejonach (w wypadku Australii jest mowa o możliwościdziałania przy wybrzeżach chińskich i cieśninieMalakka);– bardzo dobre warunki socjalne załogi;– duże możliwości ofensywne, wynikające międzyinnymi z zastosowania pocisków klasy Cruise;– szeroki wachlarz używanego uzbrojenia wrazz możliwością szybkiej jego konfiguracji do różnegorodzaju zadań;– wysoki poziom „niewykrywalności”;– integralne wyposażenie przeznaczone dowsparcia działań sił specjalnych;– możliwość użycia bezzałogowych pojazdówpodwodnych (Unmanned Underwater Vehicles),bezzałogowych statków powietrznych (BSP) i pojazdutransportowego płetwonurków (SwimmersDelivery Vehicle).NapędSiłownie okrętowe będą pracować w trybie całkowiciezautomatyzowanym. Ich pracę będzie nadzorowaćtrzech operatorów z centrali okrętu.Jednostka ma być napędzana silnikiem Permasyn 5o mocy około 6000 kW, umożliwiającym osiąganiekrótkotrwałej prędkości powyżej 20 węzłów. Baterieokrętowe i silnik elektryczny będą zasilanie za pomocączterech silników wysokoprężnych (generato-5Synchroniczny silnik elektryczny, w którym podstawowy strumieńmagnetyczny wytwarzają magnesy trwałe. Cechują go mniejszamasa i wymiary w porównaniu do tradycyjnego silnika elektrycznegoo tej samej mocy.40przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plNa miarę potrzebTECHNIKA I UZBROJENIErów) nowego typu i napędu niezależnego od powietrza(AIP) – ogniwa paliwowo-powietrzne o mocy500 kW 6 .Baterie akumulatorów przewidziane w projekcie(dwie grupy) mają mieć wiele zalet w porównaniudo tradycyjnych ołowiowo-kwasowych o tychsamych wymiarach, mianowicie:– dłuższą żywotność – do ponad dziesięciu latużytkowania 7 ;– krótszy czas ładowania;– o 50 procent większą pojemność przy małychprądach rozładowania (np. skryte operowaniez prędkością minimalną);– o 300 procent większą pojemność przy dużychprądach rozładowania (np. ucieczka przed torpedąz prędkością maksymalną);– wskaźnik efektywności baterii 8 na poziomie5 procent przy małych prędkościach i 21 procentprzy prędkości marszowej 10 węzłów.W celu zapewnienia okrętowi jak najmniejszegopoziomu emitowanego hałasu, wszystkie urządzeniawytwarzające wibracje będą posadowione na podwójnychelastycznych mocowaniach. Ponadtopostarano się, aby praca pomp, zaworów, sprężarek,rurociągów okrętowych była jak najcichsza. Jak największąskrytość działania planuje się osiagnąćdzięki pokryciu kadłuba jednostki powłoką tłumiącąsygnały hydroakustyczne. Prace nad nowym rodzajemtakiego pokrycia są zaplanowane przez HDW na2012 rok. Kolejnym elementem okrętu, opracowanympod kątem skrytości pływania, będzie kompozytowadziewięciopiórowa śruba napędowa. Takduża liczba piór (łopat), wraz z ich dużym zakrzywieniem,mają spowodować bardzo cichą pracę śrubyi wysoką maksymalną prędkość małoszumną 9 .Warunki socjalno-bytoweW czasach, gdy trudno obywateli zachęcić do służbyw siłach zbrojnych, a na okrętach podwodnychw szczególności, bardzo ważne jest stworzenie jak najmniejszejzałodze jak najlepszych warunków. Konstruktorzyopisywanej jednostki przewidują pełnieniewacht przez trzydziestotrzyosobową załogę w systemietrzyzmianowym. Będzie ona miała do dyspozycji:– dziesięć pomieszczeń mieszkalnych (maksymalniepo sześciu marynarzy w pomieszczeniu);– pomieszczenie do ćwiczeń fizycznych;– pięć dodatkowych łóżek i 16 miejsc do spaniadla dodatkowo zaokrętowanych żołnierzy;– dwie mesy z możliwością wykorzystania ichjako sal kinowych lub konferencyjnych.KonkluzjaOkręt projektu 216, jeśli zostanie zbudowany, pozwoliużytkownikowi na skryte oddziaływanie naprzeciwnika w odległych rejonach. Zdolność do szybkiejkonfiguracji uzbrojenia i wyposażenia pociągnieza sobą możliwość zoptymalizowania jego możliwoścido wyznaczonych zadań. Dzięki temu okręt będziemógł wykonywać bardzo wiele zadań dotychczas nieprzewidywanychdla klasycznych okrętów podwodnych(np. walki elektronicznej). Można go będziez całą pewnością określić jako najlepiej uzbrojonąi wyposażoną jednostkę w swej klasie. Oczywiścieduże możliwości i osiągi pociągną za sobą odpowiedniowysokie koszty pozyskania tych jednostek.Powstaje oczywiście pytanie, czy i w jakim ewentualniestopniu okręt tego typu mógłby stać się obiektemzainteresowania naszej Marynarki Wojennej?Odpowiedź na pewno brzmi „nie”. Jest to bowiemjednostka zbyt droga i o parametrach znacznie przewyższającychnasze potrzeby. Jednakże moglibyśmywzorować się na Australijczykach jeśli chodzio przemyślany i zaplanowany na lata proces pozyskiwanianowych jednostek dla naszej floty. •Autor był zastępcą dowódcy okrętu podwodnegoORP „Sęp”, pełnił obowiązki specjalisty w Ośrodku Kierowaniai Kontroli Okrętów Podwodnych Centrum Operacji <strong>Morski</strong>ch.Obecnie jest dowódcą ORP „Sęp”.6HDW testuje również alternatywny system AIP, wykorzystującyukład CCD (silnik Diesla pracujący w obiegu zamkniętym).Jednakże mimo głównej zalety, jaką jest wykorzystywanie zwykłegopaliwa okrętowego przez taki system, posiada on wady, takie jakmniejsza moc, mniejszy zasięg i większy poziom wytwarzanegohałasu i wibracji.7Tak długa żywotność rekompensować ma z nawiązką większy kosztzakupu baterii polimerowych. W praktyce oznacza to zakup jednejbaterii nowego typu zamiast dwóch starego. Zyskiem jest teżpominięcie kosztów wymiany baterii starego typu i unikniecie postojuokrętu w stoczni.8Wskaźnik efektywności baterii – stosunek czasu potrzebnego docałkowitego naładowania baterii do czasu spędzonego pod wodąz wykorzystaniem naładowanej uprzednio baterii. Inaczej, wskaźnik5% oznacza godzinę ładowania i 20 godzin poruszania sięz wykorzystaniem baterii z małą prędkością, a wskaźnik 21% –około 5 godzin poruszania się z prędkością marszową po uprzednimgodzinnym ładowaniu.9Maksymalna prędkość małoszumna – prędkość, przy którejzaczyna występować kawitacja, czyli wytwarzają się w wodziepęcherzyki powietrza, powodujące zwiększony hałas i dodatkowouszkadzające powierzchnię śruby.2012/01 przegląd morski 41


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plLogistykapłkMarek NienartowiczSztab Generalny WojskaPolskiegoNa rzecz bezpieczeństwa państwamgr inż.Jolanta BoreckaSztab Generalny WojskaPolskiegoNowa filozofia rezerwstrategicznychRestrukturyzacja systemu rezerw nałożyła na ministra właściwego do sprawgospodarki zadanie stworzenia systemowego zabezpieczenia potrzebróżnych organów, w tym Sił Zbrojnych RP, na wypadek sytuacji kryzysowej.FOT. KRZYSZTOF WIILEWSKI5lutego 2011 roku weszła w życieUstawa z dnia 29 października2010 roku o rezerwach strategicznych(DzU 2010 nr 229 poz.1496), która w sposób zasadniczy zmieniła systemtworzenia rezerw na wypadek zagrożenia bezpieczeństwapaństwa. Zlikwidowała jednocześnie zapasyzastrzeżone dla ministra obrony narodowej(materiałów pędnych i smarów, żywności oraz produktówleczniczych i wyrobów medycznych),utrzymywane dotychczas w ramach państwowychrezerw gospodarczych. Celem ustawy było utworzenienowoczesnego systemu rezerw, pozwalającegona sprawne wykonanie zadań państwaw sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa. Systemten, dzięki skupieniu wszystkich uprawnień związanychz jego funkcjonowaniem w ręku ministrawłaściwego do spraw gospodarki, ma zredukowaćutrudnienia biurokratyczne, związane z proceduramitworzenia, udostępniania i likwidacji rezerw.42przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plNa rzecz bezpieczeństwa państwaLogistykaWprowadzone rozwiązania odpowiadają uwarunkowaniommiędzynarodowym, wynikającymz członkostwa Polski w Unii Europejskiej i OrganizacjiTraktatu Północnoatlantyckiego.Rozwiązania systemoweZgodnie z artykułem 3 wspomnianej ustawy,Rezerwy strategiczne tworzy się na wypadek zagrożeniabezpieczeństwa i obronności państwa, bezpieczeństwa,porządku i zdrowia publicznego orazwystąpienia klęski żywiołowej lub sytuacji kryzysowej,w celu wsparcia wykonywanych zadań w zakresiebezpieczeństwa i obrony państwa, odtworzeniainfrastruktury krytycznej, złagodzenia zakłóceńw ciągłości dostaw służących funkcjonowaniu gospodarkii zaspokojeniu podstawowych potrzebobywateli, ratowania ich życia i zdrowia,a także wypełnienia zobowiązań międzynarodowychRzeczypospolitej Polskiej.W ramach rezerw strategicznych może być utrzymywanyasortyment niezbędny do osiągnięcia wymienionychcelów, taki jak: surowce, materiały,urządzenia, maszyny, konstrukcje składanych wiaduktów,mostów drogowych i kolejowych, elementyinfrastruktury krytycznej, produkty naftowe, produktyrolno-spożywcze, wyroby medyczne i produktylecznicze (tab.). Przedstawione w artykuleporównanie z dotychczas obowiązującymi uregulowaniamidotyczącymi rezerw państwowych pozwolilepiej ocenić wprowadzone zmiany.W omawianej ustawie zawarto metodykę tworzeniarezerw strategicznych. Zgodnie z wprowadzonymiuregulowaniami, asortyment i ilości rezerwokreśla Rządowy program rezerw strategicznych(RPRS). Dokument ten opracowuje minister właściwyds. gospodarki co pięć lat (z możliwościącorocznej aktualizacji) i jest on przyjmowany przezRadę Ministrów, w drodze uchwały, do 30 majadanego roku.Program jest opracowywany we współpracy z:ministrem obrony narodowej, ministrem sprawiedliwości,ministrami właściwymi do spraw:wewnętrznych, rolnictwa i rynków rolnych, transportu,zdrowia, szefem Agencji BezpieczeństwaWewnętrznego oraz innymi organami administracjirządowej, które wykonują zadania związane z bezpieczeństwemi obronnością państwa, zarządzaniemkryzysowym i ochroną infrastruktury krytycznejoraz bezpieczeństwem, porządkiem i zdrowiempublicznym.Wymienione organy przekazują ministrowi właściwemuds. gospodarki wykazy swoich potrzeb,dotyczących utworzenia rezerw strategicznychw danym asortymencie i ilości, wraz ze wskazaniemich planowanego przeznaczenia. Zgłoszonepotrzeby muszą wynikać z analizy ryzyka możliwościwystąpienia zagrożeń bezpieczeństwai obronności państwa, bezpieczeństwa, porządkui zdrowia publicznego, klęski żywiołowej lub sytuacjikryzysowej.Rządowy program rezerwstrategicznych będzie finansowanyw całości z budżetupaństwa w postaci dotacjicelowej, dotacji podmiotoweji w uzasadnionych przypadkach– z rezerwy celowej.Tworzenie rezerwRezerwy strategiczne są tworzone na podstawiedecyzji ministra właściwego ds. gospodarki. Nowysystem przewiduje dwa rozwiązania. Pierwszez nich, podstawowe, to tworzenie rezerw zgodniez ustaleniami RPRS. Drugie, dotyczy tworzeniarezerw strategicznychnieobjętych tym programem.Ustawa dopuszczataki wariantpostępowania, jeżeliw przypadku określonychzagrożeń wystąpiłbrak lub znacznydeficyt rezerw niepodlegającychodtworzeniu,niezbędnychdo zapobieżenia lubusunięcia skutkówtych zagrożeń. Rozwiązanietakie jest także możliwe w celu pozyskaniaasortymentu niezbędnego do przeciwdziałaniaskutkom zagrożeń nieprzewidzianych oraz jeżeliz rekomendacji organizacji międzynarodowychwynika pilna potrzeba utworzenia rezerw strategicznych.W obu wypadkach decyzję o utworzeniurezerw realizuje Agencja Rezerw Materiałowych(ARM). Do decyzji tej, jako skierowanej od przełożonegodo podwładnego, nie stosuje się przepisówKodeksu postępowania administracyjnego.Na podstawie decyzji ministra właściwego ds.gospodarki o utworzeniu rezerw strategicznych,Agencja Rezerw Materiałowych, stosując przejrzy-2012/01 przegląd morski 43


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plLogistykaNa rzecz bezpieczeństwa państwaNajważniejsze rozwiązania systemowe, dotyczące rezerw państwowych, wprowadzonenową ustawą w porównaniu z uregulowaniami obowiązującymi wcześniejCecha Rezerwy państwowe Rezerwy strategiczneRodzaje rezerwOrgany uprawnionedo tworzenia rezerwPrzeznaczeniePodstawa tworzeniarezerwMetodyka tworzeniarezerwProceduryOdpowiedzialnośćza funkcjonowaniesystemuWłasność rezerwPrzechowywanierezerwZabezpieczeniepotrzeb SZRPDwa:1) gospodarcze (w tym stanyzastrzeżone),2) mobilizacyjne.Ad. 1 – minister właściwy ds. gospodarki,Ad. 2 – ministrowie, kierownicy urzędówcentralnych i wojewodowie.Realizacja zadań związanychz obronnością i bezpieczeństwempaństwa oraz zaspokajaniem potrzebgospodarki narodowej i utrzymaniemciągłości zaopatrywania ludności.Ad. 1 – zapotrzebowania resortówzgłaszane ministrowi właściwemuds. gospodarki,Ad. 2 – zakres działalności statutowej.Brak.Przepisy aktów wykonawczych.Rozproszona.Wyodrębniony majątek Skarbu Państwa.– W magazynach Agencji RezerwMateriałowych,– w magazynach przedsiębiorców –na podstawie umowy cywilnoprawnejzawartej z organem tworzącym rezerwy.Uwzględnienie potrzeb SZRP przezutrzymywanie stanów zastrzeżonychrezerw państwowych gospodarczych.Jeden: rezerwy strategiczne.Minister właściwy ds. gospodarki.Wsparcie realizacji zadań związanych z:– bezpieczeństwem i obroną państwa,– odtwarzaniem infrastruktury krytycznej,– złagodzeniem zakłóceń w ciągłości dostawsłużących funkcjonowaniu gospodarkii zaspokojeniu podstawowych potrzebobywateli,– ratowaniem życia i zdrowia obywateli,– wypełnianiem zobowiązań międzynarodowychRzeczypospolitej Polskiej.Rządowy program rezerw strategicznychprzyjmowany przez Radę Ministrów.Analiza ryzyka i niepewności wystąpieniazagrożeń bezpieczeństwa państwa, do którychzwalczania lub przeciwdziałania im określonyasortyment miałby zastosowanie.Szczegółowo określone w ustawie dlatworzenia, udostępniania i likwidacji rezerwstrategicznych i ich finansowania.Powierzona jednemu organowi – ministrowiwłaściwemu ds. gospodarki.Głównie wyodrębniony majątek SkarbuPaństwa, ale rezerwy mogą być również:powierzone organom administracji publicznejlub mogą stanowić własność przedsiębiorcówlub innych podmiotów.– W magazynach własnych Agencji RezerwMateriałowych;– w magazynach przedsiębiorcy, organuadministracji publicznej lub spełniającegookreślone warunki podmiotu niebędącegoprzedsiębiorcą – za wynagrodzeniem,na podstawie umowy przechowania zawartejz Agencją Rezerw Materiałowych.Równe prawo wszystkich podmiotów dokorzystania z rezerw strategicznych,w zależności od zaistniałej sytuacjii wynikających potrzeb.opracowanie autorów44przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plNa rzecz bezpieczeństwa państwaLogistykaste, niedyskryminacyjne i konkurencyjne warunkiwyłaniania sprzedawcy, dokonuje zakupu określonejilości asortymentu rezerw. Nabyty w ten sposóbasortyment agencja przechowuje w magazynachrezerw strategicznych, będących jej własnością.Ustawodawca przewidział jednocześnie możliwośćoddania rezerw na przechowanie – za wynagrodzeniem,na podstawie umowy przechowywaniazawartej między Agencją Rezerw Materiałowycha przedsiębiorcą, organem administracji publicznejlub innym, spełniającym określone warunki podmiotem,niebędącym przedsiębiorcą. Warunkiemprzyjęcia takiego wariantu jest posiadanie przezdany podmiot odpowiedniej bazy magazynowej,gwarantującej właściwą jakość przechowywanychrezerw, a w wypadku przedsiębiorców – dodatkowo– prowadzenie działalności gospodarczej związanejz produkcją, handlem lub magazynowaniem danegoasortymentu.Agencja Rezerw Materiałowych jest agencją wykonawcząw rozumieniu ustawy o finansach publicznych1 . Jest więc państwową osobą prawnąutworzoną w celu realizacji zadań państwa określonychw ustawie o rezerwach strategicznych i ustawieo zapasach ropy naftowej i produktów naftowych2 . Agencja podlega ministrowi właściwemuds. gospodarki. Do jej zadań należy między innymi:utrzymywanie rezerw strategicznych (przechowywanie,dokonywanie wymiany lub zamiany orazprzeprowadzanie konserwacji przechowywanychasortymentów), zakupy określonych w RPRSasortymentów rezerw, sprzedaż lub nieodpłatneprzekazanie zlikwidowanych rezerw. Agencja organizujerównież wydawanie udostępnionych rezerw,przy czym jest zobowiązana do zapewnienia –przed ich wydaniem – przetworzenia rezerw utrzymywanychw postaci surowców i półproduktów dopostaci finalnej.Ponadto ustawowym obowiązkiem prezesaAgencji Rezerw Materiałowych jest prowadzeniekontroli podmiotów, z którymi zawarto umowy naprzechowywanie rezerw strategicznych.Udostępnianie rezerwOrganem wydającym decyzję w sprawie udostępnieniarezerw strategicznych jest minister właściwydo spraw gospodarki. Są one udostępnianew celu wsparcia realizacji zadań związanych z bezpieczeństwemi obronnością państwa, odtworzenieminfrastruktury krytycznej, złagodzeniem zakłóceńw ciągłości dostaw służących funkcjonowaniugospodarki i zaspokojeniu podstawowych potrzebobywateli, ratowaniu ich życia, a także wypełnieniazobowiązań międzynarodowych RzeczypospolitejPolskiej. Udostępnianie rezerw strategicznychjest nieodpłatne.WyjątkiAgencja Rezerw Materiałowych, oprócz środków stanowiącychrezerwy strategiczne, może, na podstawie odpłatnejumowy, utrzymywać we własnych magazynach rezerwystrategiczne stanowiące własność przedsiębiorców lub innychpodmiotów. Jest to dopuszczalne jedynie w wypadkach uzasadnionychrachunkiem ekonomicznym, szczególnymi względamitechnologicznymi lub organizacyjnymi.Decyzja o ich udostępnieniu jest wydawanaz urzędu lub na wniosek:– ministra obrony narodowej – w wypadkuzadań obronnych;– ministra właściwego do spraw wewnętrznych– w wypadku zadań związanych z bezpieczeństwemi porządkiem publicznym, ochroną ludnościoraz wynikających z zobowiązań międzynarodowych;1Ustawa z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych.DzU 2009 nr 157 poz. 1240 z późn. zm.2Ustawa z dnia 16 lutego 2007 r. o zapasach ropy naftowej,produktów naftowych i gazu ziemnego oraz zasadachpostępowania w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa paliwowegopaństwa i zakłóceń na rynku naftowym. DzU 2007 nr 52poz. 343 z późn. zm.2012/01 przegląd morski 45


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plLogistykaNa rzecz bezpieczeństwa państwa– ministra właściwego do spraw rolnictwa lubministra właściwego do spraw rynków rolnych –w wypadku zadań związanych z zaspokojeniempotrzeb żywnościowych obywateli;– ministra sprawiedliwości – w sferze bezpieczeństwai porządku publicznego;– ministra właściwego do spraw transportu –w wypadku zadań związanych z funkcjonowanieminfrastruktury transportowej;– ministra właściwego do spraw zdrowia –w wypadku zadań związanych z ratowaniem życiai ochroną zdrowia obywateli;– innych organów wykonujących zadania w sferzebezpieczeństwa i obronności państwa, zarządzaniakryzysowego i ochrony infrastruktury krytycznej,zdrowia publicznego, porządku publicznego orazochrony i bezpieczeństwa obywateli.Na podmiocie, któremu wydano rezerwy, spoczywaobowiązek ich odbioru, transportu i dystrybucjido odbiorców ostatecznych. Udostępnionerezerwy należy wykorzystywać zgodnie z ich przeznaczeniem,a niewykorzystaną część zwrócićAgencji Rezerw Materiałowych.Rezerwa strategiczna, zgromadzona zgodniez zapisami Rządowego programu rezerw strategicznych,może zostać zlikwidowana. Decyzję ministrawłaściwego ds. gospodarki w tej sprawie wykonujeAgencja Rezerw Materiałowych, która sprzedajeprzeznaczone do likwidacji rezerwy strategiczne nagiełdzie towarowej lub w drodze przetargu. W wypadkubraku zainteresowania zakupem zlikwidowanychrezerw, agencja może nieodpłatnie przekazaćdany asortyment państwowym jednostkom organizacyjnym,jednostkom samorządu terytorialnego lubutworzonym przez nie jednostkom organizacyjnym,biorąc pod uwagę potrzeby tych jednostek oraz przydatnośćprzekazywanego asortymentu pod kątemrealizowanych przez nie zadań. Zgodnie z ustawą,minister właściwy ds. gospodarki może równieżzlikwidować, w drodze decyzji, określony asortymentrezerw strategicznych, którego likwidacja niezostała ustalona w RPRS, w szczególności, gdy:– nie może być on dłużej utrzymywany z powoduograniczeń, takich jak: zakaz jego stosowania, użyciabądź spożycia lub wygaśnięcia dopuszczenia doobrotu, upływu terminu ważności, przydatności doużycia;– nie może być wymieniony ze względu na jegowłaściwości, skład lub zastosowanie albo brakasortymentu, którym może zostać zastąpiony;– wymaga zamiany na inny asortyment, w ramachjednej grupy rodzajowej;– utracił swoje przeznaczenie albo z przyczynekonomicznych niezasadne jest jego dalsze utrzymywanie,stał się nieprzydatny w wyniku nieodwracalnejutraty właściwości, jakości lub trwałegouszkodzenia;– stał się odpadem.Przedsięwzięciami realizowanymi przez ministragospodarki w ramach uprawnień i obowiązkówustawowych są przegląd rezerw mobilizacyjnychi przygotowanie do opracowania RPRS.Na mocy ustawy o rezerwach strategicznych,rezerwy mobilizacyjne utworzone przez ministrów,kierowników urzędów centralnych i wojewodów napodstawie wcześniejszych aktów prawnych 3 stałysię rezerwami strategicznymi.Ustawa nałożyła na ministra właściwego ds. gospodarkiobowiązek przeprowadzenia, w terminiedo lutego 2012 roku, przeglądu utrzymywanychrezerw w celu określenia asortymentu i ilości rezerwmobilizacyjnych, których dalsze utrzymywanieuznaje się za uzasadnione ekonomicznie i celoweze względu na realizację Rządowego programurezerw strategicznych (art. 56).Powołany przez ministra gospodarki Zespół dospraw przeglądu rezerw mobilizacyjnych pracowałw grupach tematycznych, wyznaczonych stosowniedo asortymentu rezerw i organów, które je tworzyły.W efekcie poszczególne rodzaje rezerw zakwalifikowanodo jednej z trzech kategorii:– przewidzianych do ujęcia w Rządowym programierezerw strategicznych;– zbędnych;– wymagających podjęcia decyzji o dalszejprzydatności.Rezerwy uznane za zbędne zostały przeznaczonedo zbycia (sprzedaży, przekazania nieodpłatnego).Asortyment przypisany do ostatniej kategorii podlegałprzeglądowi i weryfikacji w kontekście jegoprzydatności do dalszego użycia w ramach rezerw.3Ustawa z dnia 30 maja 1996 r. o rezerwach państwowych. DzU2007 nr 89, poz. 594 z późn. zm.46przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plNa rzecz bezpieczeństwa państwaLogistykaSprawozdanie z przeglądu rezerw mobilizacyjnychzostanie dołączone do pierwszego Rządowegoprogramu rezerw strategicznych. Asortymentzakwalifikowany do programu, do czasu przejęciago przez Agencję Rezerw Materiałowych, jestutrzymywany przez organy, które tworzyły rezerwymobilizacyjne.Nowe opracowanieW ramach koordynacji prac nad RPRS ministergospodarki przedstawił Zalecenia do opracowaniawykazów potrzeb dotyczących utworzenia określonegoasortymentu i ilości rezerw strategicznych.Celem dokumentu jest usystematyzowanie i ujednoliceniemetodyki postępowania uprawnionych organóww tym zakresie. Zalecenia opisują sposób dokonywaniaanalizy ryzyka, stanowiącej podstawę składaniazapotrzebowania na rezerwy strategiczne.Jako pierwszy i niezbędny krok przy analizieryzyka i niepewności wskazano rozpoznawaniezagrożeń. Aby stworzyć katalog najbardziej powszechnychi prawdopodobnych zagrożeń, mogącychwystąpić na terytorium RzeczypospolitejPolskiej, minister gospodarki posłużył się danymizawartymi w Raporcie o zagrożeniach bezpieczeństwanarodowego 4 , który, zgodnie z artykułem 5austawy o zarządzaniu kryzysowym 5 , jest sporządzanyna potrzeby Krajowego planu zarządzaniakryzysowego z wykorzystaniem materiałów opracowanychprzez ministrów kierujących działami administracjirządowej, kierowników urzędów centralnychoraz wojewodów. Utworzony na potrzebyopracowania RPRS katalog zagrożeń bezpieczeństwai obronności państwa obejmuje zagrożenia,którym będzie można przeciwdziałać lub ograniczyćich skutki dzięki wykorzystaniu dostępnegoasortymentu rezerw strategicznych.Kolejnym krokiem podejmowanym przez wskazanew ustawie organy w ramach analizy ryzykai niepewności jest określenie i oszacowanie prawdopodobieństwawystąpienia zagrożenia orazokreślenie jego skutków. Pozwala to na identyfikacjęźródła ryzyka i uświadomienie, które zagrożeniasą związane z największym ryzykiem.Zgodnie z zaleceniami ministra gospodarki,w analizie ryzyka i niepewności należy uwzględniaćzagrożenia, których skutki przekraczają poziomlokalny. Do przeciwdziałania zagrożeniomo skutkach mniejszych niż umiarkowane władzesamorządowe powinny się przygotowywać wykorzystujączasoby własne, zgodnie z zasadami zarządzaniakryzysowego 6 . Rezerwy strategiczne,które stanowią wsparcie działań na poziomie lokalnym,powinny być uruchamiane po wyczerpaniusię własnych zasobów.Po wyselekcjonowaniu zagrożeń należy wskazaćasortyment, który będzie służył do zapobieganiaRealizacjaResort obrony narodowej, zgodnie z zaleceniami ministragospodarki i uwzględniając zadania, do których wykonaniasą powołane Siły Zbrojne RP, dokonał analizy ryzyka wystąpieniazagrożeń dla bezpieczeństwa i obronności państwa,następnie zgłosił stosowne potrzeby rezerw strategicznychdo uwzględnienia ich w Rządowym programie rezerw strategicznych.zdarzeniom niekorzystnym, wpływał na zmniejszenieich skutków oraz pozwalał na usuwaniezniszczeń i odtwarzanie lub modernizację infrastrukturytechnicznej. Podstawowym celem utworzeniadanego asortymentu rezerw strategicznychpowinna być ochrona życia i zdrowia ludzi, a także4Opracowanie Raportu o zagrożeniach bezpieczeństwanarodowego koordynuje dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.Sposób, tryb i terminy jego opracowania określonow Rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 30 kwietnia 2010 r.w sprawie Raportu o zagrożeniach bezpieczeństwa narodowego. DzU2010 nr 83 poz. 540.5Ustawa z dnia 26 kwietnia 2007 r. o zarządzaniu kryzysowym.DzU 2007 nr 89 poz. 590.6Ibidem.2012/01 przegląd morski 47


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plLogistykaNa rzecz bezpieczeństwa państwawspieranie działań prowadzonych na poziomie lokalnymz poziomu centralnego.Do kryteriów determinujących poszczególne grupyasortymentowe należy zaliczyć przede wszystkim:dostępność asortymentu na krajowym rynku,konieczność szybkiego uruchomienia rezerwy strategicznej(minuty/godziny od zdarzenia niekorzystnego),czas udzielenia pomocy poszkodowanym,brak występowania substytutu określonego asortymentu,możliwości zamiany lub wymiany asortymentuw trakcie utrzymywania rezerw strategicznych,cykl produkcyjny, zdolności produkcyjne, krajowezasoby surowców naturalnych, zapasy przedsiębiorców,konieczność utrzymywania nietypowychproduktów z uwagi na charakter zagrożenia (czynnikawywołującego zdarzenie), specyficzność i strukturębranży, możliwość alokacji zasobów (fot.).W Ministerstwie Gospodarki trwa agregacjapotrzeb zgłoszonych do RPRS przez uprawnioneorgany. W trakcie opracowywania projektu programukonieczne będzie znalezienie równowagi międzyoczekiwaniami jego przyszłych beneficjentów a możliwościamifinansowania rezerw z budżetu państwa.Implikacjedla Sił ZbrojnychRzeczyPospolitej polskiejDo czasu wejścia w życie ustawy z 29 października2010 roku o rezerwach strategicznych, jeślichodzi o utrzymywanie rezerw umożliwiającychwykonanie zadań w dziedzinie obronności i bezpieczeństwapaństwa, obowiązywały zasady określonew ustawie z 30 maja 1996 roku o rezerwach państwowych.Nieobowiązująca już dzisiaj ustawa przewidywałautworzenie rezerw państwowych surowców, materiałów,paliw, maszyn, urządzeń, produktów rolnych,produktów i półproduktów żywnościowych, produktówleczniczych i wyrobów medycznych oraz wieluinnych wyrobów na potrzeby zabezpieczenia zadańzwiązanych z obronnością i bezpieczeństwem państwa.W ramach rezerw państwowych funkcjonowałpodział na rezerwy mobilizacyjne oraz gospodarcze,w których były wyodrębnione stany zastrzeżone dlacelów mobilizacyjnych ministra obrony narodowej.Dzięki temu rezerwy stanowiły gwarantowane, łatwedo zidentyfikowania (pod względem asortymentu,zasoby rezerw strategicznych powinny byćdostępne u producentów rodzimychilości i lokalizacji) źródło dostaw w systemie zaopatrywaniaSił Zbrojnych RP.Restrukturyzacja systemu rezerw, przeprowadzonana mocy nowej ustawy, wprowadziła równośćwszystkich podmiotów zgłaszających swoje potrzebydo Rządowego programu rezerw strategicznych.Zgromadzone rezerwy strategiczne są przeznaczonedla całego państwa i będą udostępniane w przypadkuwystąpienia konkretnej sytuacji kryzysowej,niezależnie od organu, który dany asortyment rezerwzapotrzebował.Rezerwy strategiczne, mimo zmienionej formuły,nadal stanowią źródło zabezpieczenia potrzeb siłzbrojnych. Ich udostępnianie będzie następowałona mocy decyzji ministra właściwego ds. gospodarki,wydanej na wniosek ministra obrony narodowejwynikający z potrzeby wsparcia rezerwami zadańobronnych wykonywanych przez Siły Zbrojne RzeczypospolitejPolskiej.[W artykule wykorzystano materiały udostępnianeprzez Ministerstwo Gospodarki w ramach koordynowaniaprac nad Rządowym programem rezerwstrategicznych.]•Płk Marek Nienartowicz jest zastępcą szefa OddziałuProgramu Mobilizacji Gospodarki w ZarządziePlanowania Logistyki – P4 SGWP.Mgr inż. Jolanta Borecka jest głównym specjalistąw Oddziale Programu Mobilizacji Gospodarkiw Zarządzie Planowania Logistyki – P4 SGWP.FOT. IWSZ48przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plObniżyć koszty funkcjonowaniaLogistykappłkWaldemar BargłowskiSztab Generalny WojskaPolskiegoWynajem długoterminowy –nowa forma pozyskiwaniapojazdówKontraktowanie usług transportowych przez jednostki wojskowepolega na wynajmie autobusów, mikrobusów i zestawówniskopodwoziowych oraz na holowaniu pojazdów, a nie na pozyskiwaniuich w formie leasingu czy wynajmu długoterminowego.Wiele przedsiębiorstw transportowychw naszym kraju od 1989 rokuposzukuje nowych form pozyskiwaniaśrodków przewozowychoraz zarządzania flotą samochodową. Oprócz tradycyjnegozakupu pojazdów najbardziej popularnystał się leasing, którego rozwój zanotowano po wpro-wadzeniu do kodeksu cywilnego w 2000 roku definicjiumowy leasingowej i po znowelizowaniuw następnym roku ustawy o podatku dochodowymod osób fizycznych oraz ustawy o podatku dochodowymod osób prawnych. Leasing jest jednak tylkonarzędziem pozyskania pojazdu, nie zapewnianatomiast zarządzania flotą.FOT. truck sporting agrola2012/01 przegląd morski 49


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plLogistykaObniżyć koszty funkcjonowaniaDla bardziej wymagających klientów wprowadzonousługę wynajmu długoterminowego, obejmującącałościową obsługę firm transportowych.Korzystając z wynajmu długoterminowego,nie zajmujemysię serwisowaniem pojazdu,likwidacją ewentualnychszkód komunikacyjnych, a naczas naprawy otrzymujemyauto zastępcze. Sprzedażąsamochodu zajmuje się równieżfirma wynajmująca samochody.Kompleksowa usługaNa rynku dostępne są następujące formy pozyskiwaniapojazdów:– zakup – właściciel pojazdu ponosi koszty związanez jego zakupem, eksploatacją i ubezpieczeniemoraz zbyciem lub złomowaniem (utylizacją);– leasing finansowy (kapitałowy) – finansujący(leasingodawca) oddaje korzystającemu (leasingobiorcy)do używania pojazd na czas oznaczony,odpowiadający okresowi gospodarczej jego używalności(pełnej amortyzacji), natomiast wynagrodzeniepłacone w ratach przez korzystającego pokrywaprzede wszystkim koszty związane z nabyciemprzez finansującego przedmiotu leasingu;– leasing operacyjny – polega na oddaniu pojazduw użytkowanie na określony czas (do pięciulat). Leasingobiorca pokrywa opłatę wstępną, ratyleasingowe oraz kosztyzwiązane z jegoeksploatacją, serwisowaniemi ubezpieczeniem.Po zakończeniuumowy, leasingobiorcamoże mieć zagwarantowaneprawo zakupupojazdu za określonąz góry wartośćkońcową powiększonąo podatek VAT;– wynajem – tousługa krótko- lubdługookresowego wynajęcia pojazdu, w której ramachpodmiot wynajmujący pokrywa stałe miesięczneraty najmu, obejmujące koszty związanez jego eksploatacją, serwisowaniem i ubezpieczeniem.Po określonym czasie (np. po upływie czterechlat) pojazd jest wymieniany na nowy. Nie mamożliwości zakupu użytkowanego pojazdu.Do końca ubiegłego stulecia większość firm miaławłasne pojazdy (zakupione). Jednak w związkuz dużymi kosztami ich zakupu, eksploatacji i ubezpieczenia,przedsiębiorstwa zaczęły korzystać z leasingu.Ta forma pozyskiwania samochodówpozwala na osiągnięcie dużych korzyści dzięki włączeniuwydatków związanych z ich eksploatacjąw koszty funkcjonowania firmy.Leasing jest korzystny, ale głównie dla przedsiębiorstw.W przypadku osób indywidualnychoraz państwowych jednostek budżetowych jestnieefektywny ekonomicznie ze względu na kosztyobsługi tej umowy niezależnie od tego, czy będzieto leasing operacyjny czy finansowy oraz nabrak możliwości odpisów podatkowych związanychz eksploatacją takich pojazdów.Wynajem długoterminowy jest alternatywądla zakupu samochodu na własność lub leasingu.Rozwiązanie to, bardzo popularne na świecie,od kilku lat zdobywa coraz większą liczbęzwolenników w naszym kraju, w tym w SiłachZbrojnych RP. Usługa wynajmu długoterminowegopolecana jest szczególnie tym firmom,w których samochód jest narzędziem pracyi wymaga okresowej wymiany. Wynajem długoterminowynie wiąże się z wydatkowaniemwłasnych środków finansowych na zakup pojazdów,co korzystnie wpływa na zachowaniepłynności finansowej firmy (zdolności kredytowej).Dodatkowo opłaty związane z ubezpieczeniempojazdu, jego rejestracją oraz serwisempokrywa wypożyczalnia samochodów.Wynajmując samochód, klient nie płaci za całypojazd, lecz jedynie za utratę jego wartości przezokres wynajmu, co oznacza mniejsze wydatki niżkoszty amortyzacji. Najważniejsze jest to, że miesięcznarata wpłacana przez klienta jest niezmienna(liniowy charakter wydatków), natomiast ryzykozwiązane z realnymi większymi kosztami bierzena siebie wypożyczalnia pojazdów. Stała ratamiesięczna pozwala na precyzyjne kalkulowaniewydatków i budżetu firmy. Można ją wliczyćw koszty uzyskania przychodu.Rozwiązania te znalazły zastosowanie w wieluarmiach państw NATO. Prekursorami w Europiebyły armie niemiecka i brytyjska.W RFN, po przeprowadzeniu analiz, w czerwcu2002 roku zdecydowano się powierzyć zarządzanienieopancerzonymi pojazdami wojskowymi specjalniew tym celu powołanej firmie Fuhrpark ServiceGmbH. Efekty uzyskane przez Bundeshweręw okresie kilkuletniego stosowania wynajmudługoterminowego to zwiększenie efektywnościwykorzystania pojazdów, przekazanie zarządzania50przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plObniżyć koszty funkcjonowaniaLogistykakontraktowanie usług transportowychjest powszechnie stosowane przez polskiekontyngenty wojskoweparkiem samochodowym firmie zewnętrznej orazzmniejszenie liczby samochodów.W Wielkiej Brytanii zdecydowano się na zakontraktowaniepoza siłami zbrojnymi zarządzania pojazdamiogólnego przeznaczenia. Rozwiązanie tozwiększyło gotowość operacyjną w odniesieniu dowykorzystania środków transportowych oraz pozwoliłona ich efektywniejsze użycie, a w konsekwencjiprzyniosło zmniejszenie zapotrzebowania.Zasadę kontraktowania usług wynajmu długoterminowegooraz zarządzania flotą wdrożyłyrównież armie amerykańska i włoska. We Francjii Norwegii trwają zaawansowane prace nadwprowadzeniem nowych form obsługi pojazdóww celu zmniejszenia kosztów generowanych przezsystem zaopatrywania i eksploatacji.Nasze propozycjeW Siłach Zbrojnych RP Decyzją Nr 318/MONMinistra Obrony Narodowej z dnia 03.07.2008 r.FOT. ROBERT SIEMASZKOw sprawie wdrożenia systemu kontraktowania usługpoza Siłami Zbrojnymi RP (Dz.Urz. MON 2008nr 14, poz. 175) stworzono warunki prawne do zawieraniaumów na usługi poza wojskiem, w tym nawynajem pojazdów.W tej dziedzinie przewiduje się działania outsourcingowe,związane między innymi z zaspokajaniempotrzeb transportowych w odniesieniudo pojazdów z grupy 5 (samochody ogólnegoprzeznaczenia – osobowe, autobusy, mikrobusy,małej, średniej i dużej ładowności) oraz grupy 4,podgrupy 4.4 (zestawy transportowe dalekiegozasięgu).Kontraktowanie usług transportowych przezjednostki wojskowe polega na wynajmie autobusów,mikrobusów i zestawów niskopodwoziowychoraz na holowaniu pojazdów, a niena pozyskiwaniu pojazdów przez leasing czywynajem długoterminowy. Z analizy stosowanychform, przeprowadzonej przez SztabGeneralny WP, wynika, że wynajem jest najbardziejopłacalny w przypadku samochodów,które mają roczny przebieg powyżej 30 tys.kilometrów (fot.). Dodatkowym argumentem,przemawiającym za wynajmem tej grupy pojazdów,jest fakt wymiany pojazdu na nowy poczterech latach eksploatacji oraz zapewnieniepojazdu zastępczego na czas naprawy (brakkonieczności utrzymywania samochodów rezerwowych).W celu sprawdzenia tej formy pozyskiwania pojazdówdla Sił Zbrojnych RP, w 2012 roku planujesię wprowadzenie programu pilotażowego wynajmudługoterminowego około 30 samochodówosobowych, by zaspokoić potrzeby transportowekomórek i jednostek organizacyjnych MON. Jegowyniki będą podstawą do wprowadzenia zmianetatowych dotyczących kierowców oraz liczby samochodówosobowych, a wyeksploatowane pojazdyoraz stanowiące nadwyżkę zostaną przekazaneAgencji Mienia Wojskowego. •Autor jest absolwentem Wyższej Oficerskiej SzkołySamochodowej i WAT (1992). Pełnił obowiązki w 6 OśrodkuSzkolenia Specjalistów Samochodowych (Ostróda)oraz w DWLąd (2000–2010). Od 2011 r.służy w Sztabie Generalnym WPw Zarządzie Planowania Logistyki – P4.2012/01 przegląd morski 51


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plLogistykaZapewnić gotowość bojowąkmdr por.MIROSŁAW CHMIELIŃSKIAkademia MarynarkiWojennejPrzechowywanie amunicjina okrętachAmunicja na okrętach Marynarki Wojennej RP jest przechowywanaw specjalnie do tego celu przeznaczonych, odpowiednio wyposażonychi zabezpieczonych pomieszczeniach, zwanych komoramilub parkami amunicyjnymi.Bezpieczeństwo przechowywaniaamunicji na okrętach jest funkcjąwielu czynników, którychliczba i identyfikowane współzależnościwzrastają wraz z dokonującym sięogólnym postępem technologicznym i rozwojemkonstrukcji okrętów. Czynniki te można podzielićna: ludzkie, techniczne, organizacyjne,czasowe. Wpływ mają także obowiązującestandardy, związane chociażby z przystąpieniemnaszego kraju do struktur NATO i Unii Europejskiej.Utrzymanie amunicji i innych środków bojowychw stanie umożliwiającym zachowanie gotowoścido wykonywania zadań na morzu wymagaodpowiednich warunków do ich składowania.Amunicja jest przechowywana na okrętach w komorachamunicyjnych, w sposób umożliwiającysprawdzenie jej stanu ilościowego i jakościowegooraz jej przyjmowanie i wydawanie. PamiętaćFOT. MARIAN KLUCZYŃSKI52przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plZapewnić gotowość bojowąLogistykatrzeba, że jest ona wielokrotnie załadowywanai wyładowywana, czyszczona oraz ulega wpływomwarunków atmosferycznych, w wyniku czegomoże utracić swoje właściwości eksploatacyjne.Wszystko to wpływa na przyspieszenie procesówstarzenia i zwiększenie usterkowości amunicji.Ponadto na jej żywotność oddziałuje mikroklimatpanujący w komorze amunicyjnej, w której sąskładowane naboje.Istotne pojęciaGłównymi czynnikami, wpływającymi na przebiegprocesów starzenia amunicji, są:– zmiany wilgotności i temperatury,– skład atmosfery,– zagrożenia biotyczne i mechaniczne.Decydujący wpływ na proces starzenia (a tymsamym na pogorszenie jakości amunicji w czasieeksploatacji) ładunków, podsypek, opóźniaczy, bezpiecznikówi wzmacniaczy prochowych, smugaczyitp. ma wilgotność. Powoduje bowiem zmniejszenieaktywności składników chemicznych i temperaturywytwarzanych strumieni ognia.Ze względu na potrzebę zachowania bezpieczeństwai niezawodności działania amunicji w całymokresie eksploatacji istotne jest dokonywanie analizwpływu na nią warunków eksploatacji i zabezpieczenia.Konieczne jest przy tym stosowaniejednoznacznej terminologii. W związku z tym, napodstawie literatury przedmiotu, zdefiniowano używaneokreślenia.• Amunicja – wszystkie rodzaje środków rażenia,zawierające materiały wybuchowe, pirotechniczne,inicjujące wybuch, materiały nuklearne,biologiczne lub chemiczne, służące do celów bojowychlub ćwiczebnych.• Komora amunicyjna – specjalnie wydzielonei odpowiednio wyposażone pomieszczenie, spełniającewymagania przechowywania określonychrodzajów amunicji.• Instalacja zraszająca wodna – instalacja gaśnicza,uruchamiana ręcznie lub automatycznie, w którejrozpylona woda jest podawana przez dysze zraszające,zamontowane w pomieszczeniu bronionym lub w rejoniebronionego urządzenia. Jest przeznaczonado gaszenia pożarów w pomieszczeniach ładunkowych,maszynowniach, magazynach oraz lokalnie doochrony urządzeń lub rejonów o wysokim zagrożeniupożarowym i/lub wybuchowym.• Instalacja tryskaczowa – instalacja gaśniczo--wykrywcza, w której czujki tryskaczowe, reagując nawysoką temperaturę, uruchamiają w sposób automatycznypodawanie rozpylonej wody przez tryskaczew miejscu wykrycia pożaru, powodując jednocześniewłączenie sygnalizacjiKomory amunicyjne lubparki amunicyjne na okręcieodgrywają istotną rolęw procesie eksploatacjiśrodków bojowych, dlategonależy szczególną uwagęzwracać na ich poprawnąkonstrukcję i umieszczeniewszystkich mechanizmówniezbędnych do prawidłowego,bezpiecznego przechowywaniaamunicji naokręcie.alarmowej. Jest przeznaczonado gaszenia pożaróww pomieszczeniachmieszkalnych, służbowychlub ogólnego użytku,w których mogą się znajdowaćludzie.• Instalacja sygnalizacjiostrzegawczej – instalacjapodająca osobomznajdującym się w pomieszczeniubronionymsygnał ostrzegawczy o mającymnastąpić uruchomieniu objętościowej instalacjigaśniczej, będący jednocześnie sygnałem do opuszczeniatego pomieszczenia przez załogę.• Magazyny – pomieszczenia, wśród którychwyróżniamy:– magazyny materiałów wybuchowych, przeznaczonedo przechowywania materiałów mającychwłaściwości wybuchowe. Są to: komory amunicyjne,magazyny środków bojowych, parkiamunicyjne i magazyny pirotechnicznych środkówsygnałowych;– magazyny materiałów łatwozapalnych, przeznaczonedo przechowywania materiałów stałychłatwozapalnych i cieczy łatwopalnych. Chodzi o:magazyny farb i cieczy łatwopalnych, sprężonychgazów palnych, magazyny śmieci, pomieszczeniapoboru i wydawania paliwa;– magazyny materiałów palnych, takie jak: magazynybosmańskie, warsztaty ciesielskie, archiwaokrętowe i biura, pomieszczenia poczty, magazynymundurowe i odzieży ochronnej, pomieszczeniapralni i suszarni;– magazyny materiałów niepalnych, takie jak:magazyny części zapasowych, magazyny warsztatówmechanicznych i elektrotechnicznych, niebędąceczęścią przedziałów maszynowych.2012/01 przegląd morski 53


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plLogistykaZapewnić gotowość bojowąPonadto można też wyróżnić:– integralne komory amunicyjne, których ścianystanowią część konstrukcji kadłuba;– niezależne komory amunicyjne, które nie sąintegralną częścią kadłuba, o powierzchni większejniż 3 m 2 ;– małe komory amunicyjne, których kształti wymiary wymuszają obsługę składowanej amunicjitylko z zewnątrz komory;– magazynek zapalników, służący do przechowywaniamateriałów inicjujących wybuch.• Pomieszczenia zagrożone wybuchem – pomieszczenia,w których znajdują się materiały niebezpieczne.• Pomieszczenia zagrożone pożarem – pomieszczenia,w których znajdują się materiały palneoraz w których może powstać źródło zapłonu.• Sprzęt pożarniczy – przenośne środki ochronyprzeciwpożarowej, takie jak: węże pożarnicze, prądownicewodne i pianowe, gaśnice przenośne i przewoźne,przenośne zestawy pianowe, aparaty oddechowei wyposażenie osobiste, przeznaczone dogaszenia pożaru i prowadzenia akcji ratowniczej.• Załoga okrętu – zespół ludzi, którzy kierująokrętem oraz wykonują zadania zgodnie z przeznaczeniemokrętu.• Zmechanizowana komora amunicyjna –specjalnie wydzielone i odpowiednio wyposażonepomieszczenie, spełniające wymagania przechowywaniai transportu amunicji w relacji wewnątrzkomoroweji bezpośrednio: komora–broń lub sprzęt.• Konstrukcyjne wyposażenie komory – wyposażenieznajdujące się wewnątrz lub zewnątrzkomory, stanowiące element konstrukcji okrętu lubjego instalacji i przeznaczone do zabezpieczeniapodstawowych funkcji komory.• Park amunicyjny – metalowy pojemnikrozmieszczony na pokładzie w pobliżu broni lubwydzielona część nadbudówki o powierzchni nieprzekraczającej3 m 2 , dostępna z pokładu otwartego,w której się znajduje amunicja przygotowana donatychmiastowego użycia.Ogólne wymaganiaZasady przechowywania amunicji na okrętachoraz pomocniczych jednostkach pływających zostałyopracowane przez Polski Rejestr Statków SA(PRS). Wydał on Przepisy klasyfikacji i budowystatków morskich (MOR) 1 , podzielone na dziesięćczęści, które zatytułowano: I – Zasady klasyfikacji,II – Kadłub, III – Wyposażenie kadłubowe, IV –Stateczność i niezatapialność, V – Ochrona przeciwpożarowa,VI – Urządzenia maszynowe i urządzeniachłodnicze, VII – Silniki, mechanizmy, kotłyi zbiorniki ciśnieniowe, VIII – Instalacje elektrycznei systemy sterowania, X – Wyposażenie konwencyjne.W odniesieniu do materiałów i spawaniaobowiązują wymagania zawarte w Części IX – Materiałyi spawanie.Rozszerzeniem i uzupełnieniem wymagań określonychw Przepisach klasyfikacji i budowy statkówmorskich są dokumenty przywołane w poszczególnychczęściach, przede wszystkim porozumienianormalizacyjne NATO i normy państwowe oraz takzwane publikacje przepisowe Polskiego RejestruStatków.Trzecia część Przepisów klasyfikacji… (pt. Wyposażeniekadłubowe) – ma zastosowanie do komóramunicyjnych 2 na okrętach wojennych nowych orazistniejących – na zasadach określonych w Części I –Zasady klasyfikacji. Określa ona jedynie wymaganiapodstawowe oraz dodatkowe, jednak opierającsię na przepisach szczegółowych należałoby:– sprecyzować listę amunicji przechowywaneji przewożonej w poszczególnych magazynach,zwracając uwagę na jej typy, które mogą być ulokowanew tych samych magazynach;– określić warunki środowiskowe, wymaganiadotyczące odporności na drgania, przewodnościpokrycia pokładów w odniesieniu do przewożonejamunicji;– określić materiały dopuszczalne w konstrukcjimagazynów;– określić środki, jakie należy zastosować, byzłagodzić skutki pożaru amunicji, w tym amunicjirakietowej;– określić wymagania odnoszące się do oznaczaniamagazynów i wyposażenia w instrukcje;– sprecyzować ciśnienia czynników płynnychw rurociągach znajdujących się w przestrzeni magazynów.1http://www.prs.pl/dir7. 19.03.2012.2http:/www.prs.pl/pages/rules/ow/C_III_OW-2008.pdf.19.03.2012.54przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plZapewnić gotowość bojowąLogistykaPrzy projektowaniu konstrukcji i wyposażeniamagazynów należy też wziąć pod uwagę następująceczynniki zagrożenia:– uderzenie środków napadu przeciwnika, któremoże powodować powstanie odłamków i/lub drgańoraz podmuchu działającego na amunicję;– pożar w wyniku działań przeciwnika alboprzypadkowego incydentu;– atak terrorystyczny lub sabotaż;– kolizję albo wejście okrętu na mieliznę;– oddziaływanie impulsu elektromagnetycznego(EMI) lub elektrostatycznego (ESD), powodującegowybuch amunicji;– oddziaływanie wybuchu nuklearnego;– awarię systemu klimatyzacji/wentylacji.Projektowanie komórOdporność wyposażenia komór na wybuchy(udary mechaniczne pojedyncze) powinna byćprzynajmniej równa odporności środka walki, dlaktórego amunicja jest przeznaczona, lub najbardziejnewralgicznych urządzeń okrętowych, decydującycho użyciu amunicji. Wyposażenie komórpowinno spełniać wymagania odporności na przyspieszeniawystępujące przy uderzeniu kadłubaokrętu o fale nabiegające (slamming), a dlaokrętów desantowych dodatkowo na przyspieszeniewystępujące przy wejściu na brzeg lub mieliznęz prędkością maksymalną.Dla szybkich kutrów należy przyjmować amplitudękołysań poprzecznych ±30° z okresem 7–10 si kołysań wzdłużnych do ±7°. Na pozostałych okrętachnależy przyjmować amplitudę kołysań poprzecznych±45° i okres 7–16 s.Niezależnie od wielkości i typu lub rodzaju okrętunależy uwzględnić moż liwość wystąpienia długotrwałegoprzechyłu do 15° i długotrwałego przegłębieniado 5°.Konstrukcja i wyposażenie komór powinnyumożliwiać utrzymanie mikroklimatu komór zgodniez wymaganiami określonymi w Części III Przepisówklasyfikacji i budowy statków morskich.W komorach amunicyjnych należy utrzymywaćtemperaturę +5–+30°C ze zmianą nie większą niż±5°C/dobę i wilgotność względną powietrza40–43% (fot. 1). Temperatura optymalna to około+15°C. Dopuszcza się jej wzrost do +25°C i wil-Fot. 1. Przyrząd do pomiaru wilgotności względnejpowietrzagotności względnej do 85% przez 12 godzin w warunkachnasłonecznienia. W warunkach ekstremalnychmożliwy jest wzrost temperatury do +30°C,trwający nie dłużej niż osiem godzin na dobę.Konstrukcja komoryamunicyjnejPomieszczenie do przechowywania określonegotypu amunicji powinno być usytuowane w pobliżubroni (sprzętu), dla której jest ona przeznaczona,i w miarę możliwości w tym samym przedziale wodoszczelnym.Najlepiej jeśli komora amunicyjnajest rozmieszczona w płaszczyźnie symetrii okrętu,w części dziobowej lub rufowej, lecz oddalona odśruby napędowej, steru i linii wałów.Komora dla amunicji artyleryjskiej i amunicjiz napędem rakietowym powinna być usytuowanatak, by linia wodna okrętu znajdowała się nad poziomemskładowanej amunicji. Komory dla amunicjizawierającej masy pirotechniczne powinny miećminimalną objętość i być rozmieszczone bezpośredniopod pokładem, jak najdalej od ważnychpomieszczeń i mechanizmów okrętowych. Ścianykomory powinny być stalowe i wodoszczelne, podłoginależy wykładać pokryciami przeciwślizgowymi.Zaleca się, by ściany komory były wykonanejako przegrody klasy A-60. Na okrętach o wypornoścido 500 ton dopuszcza się odstępstwa od tegozalecenia, włącznie do wykonania komory jakokonstrukcji klasy A-0. Na okrętach o wypornościwiększej niż 500 ton, w szczególnych wypadkachmożna dopuścić wykonanie ścian jako przegródFOT. archiwum autora2012/01 przegląd morski 55


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plLogistykaZapewnić gotowość bojowąklasy A-0. Należy wówczas zastosować zraszanieścianek zewnętrznych komory.Ściany komory nie powinny przylegać do pomieszczeńmaszynowni, pomieszczeń zawierającychrozdzielnice elektryczne i kuchni. Jeżeli takierozmieszczenie jest konieczne (z tym, że jest ononiedopuszczalne dla komory wy mienionej w punkcie8.2.1.4 Części III omawianego dokumentu),to należy zastosować przedział bezpieczeństwao szerokości nie mniejszej niż 600 mm. Przedziałbezpieczeństwa powinien być pusty i wyposażonyw wentylację. Jeżeli komora jest wykonana jakokonstrukcja klasy A-0 lub A-15, wówczas jedna ześcianek tworzących przedział bezpieczeństwapowinna być wykonana jako przegroda klasy A-30– jeżeli graniczy z maszynownią, lub A-15 – jeżeligraniczy z kuchnią. Wobec komór wykonanych jakokonstrukcja A-30 lub A-60 takiego wymaganiasię nie stawia.Ściany komory nie powinny przylegać do pomieszczeńmagazynów farb i lakierów, akumulatorownioraz zbiorników paliwa i innych cieczy lubgazów zagrożonych pożarem lub wybuchem.W wypadku komór o ścianach wykonanych jakoprzegrody klasy A-0, graniczących z pomieszczeniami,w których utrzymuje się temperatura powyżej25°C, należy zastosować izolację termiczną nazewnątrz.Przez komorę nie powinny przechodzić żadne instalacje.Wyjątek stanowią instalacje zabezpieczającepracę komory. Rozmieszczając pomieszczeniasąsiadujące z komorą, należy przewidywać ich rolęjako osłony komory przed pociskami i odłamkamitrafiającymi w okręt. W tym celu trzeba także odpowiedniorozmieszczać wyposażenie tych pomieszczeń.Komora amunicyjna z instalacją zatapianiapowinna być tak usytuowana, aby po jej zatopieniunie nastąpiło istotne pogorszenie statecznościokrętu.Niezmechanizowaną komorę amunicyjną możnadzielić na mniejsze, oddzielne komory, jeżeliprzy jej zatopieniu może nastąpić utrata statecznościokrętu lub wydajność instalacji zatapiania niegwarantuje zatopienia komory w wymaganymczasie. Komora amunicyjna o wysokości mniejszejniż 1600 mm powinna mieć urządzenia ułatwiającebezpieczne przemieszczanie skrzynekz amunicją w kierunku włazu drzwi. Należy zapewnićśrodki zatapiania komór amunicyjnychw czasie podanym w wymaganiach taktyczno--technicznych (WTT).Komory amunicyjne umiejscowione poniżej liniizanurzenia okrętu powinny być wyposażone w odpowietrzeniai instalację przelewową, zapobiegającąwytworzeniu się nadmiernego ciśnienia w czasiezalewania pomieszczenia wodą. Konieczna jesttakże instalacja zraszania. Należy też przewidziećodwadnianie komory. Minimalna powierzchniarurociągów odwadniających to 125% wydajnościsystemu zraszającego komorę. Zawory zaburtowepowinny być zdalnie sterowane z pokładu grodziowegolub z pokładu powyżej pokładu grodziowego.Szyb urządzenia do transportu amunicji powinienbyć zraszany z wydajnością podaną w WTT.Pozostałe wymagania dotyczące wyposażenia komorysą zawarte w Części V – Ochrona przeciwpożarowa.Drzwi, włazy i drogikomunikacyjneDrogi komunikacyjne między komorą amunicyjnąa środkiem walki lub miejscem przygotowaniaamunicji do użytku powinny umożliwiać dostarczenieamunicji w najkrótszym czasie: niezawodnie,bezpiecznie i z wykorzystaniem minimalnejliczby załogi okrętowej.Komora amunicyjna winna być wyposażona wewłazy lub/i drzwi wodoszczelne.Włazy okrętowe dzieli się na trzy kategoriei oznacza literami: Z, R, A od wyrazów: „Zamknięte”,„Rozkaz”, „Alarm” (fot. 2). Za ich stan i utrzymanieodpowiadają osoby funkcyjne, wykazanew rozkładach okrętowych. Włazy i drzwi do komorypowinny mieć konstrukcję umożliwiającą ichotwieranie z obydwu stron. Wymiary włazów powinnybyć nie mniejsze niż 600x600 mm (dopuszczasię 600 mm), zalecane są 600x800 mm. Liczbyte wynikają z analizy wielkości wnoszonej lub wynoszonejprzez te otwory amunicji.Drzwi i włazy powinny mieć konstrukcję umożliwiającąich niezawodne zabezpieczenie w położeniuotwartym. Jeżeli wyjście z komory odbywa siędo pomieszczeń wewnątrzokrętowych, to należy56przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plZapewnić gotowość bojowąLogistykaFot. 2. Właz wejściowyFot. 3. Instalacja w komorzeFOT. archiwum autora (2)stosować drzwi otwierane do wewnątrz komory.Włazy z pokładu otwartego trzeba tak rozmieszczać,by po ich otwarciu promienie słoneczne niepadały bezpośrednio na amunicję.Włazy do komór amunicyjnych, pomieszczeńz materiałami łatwopalnymi, zbiorników balastowych,forpików, studzienek zaworów dennychi eżektorów oraz znajdujące się na grodziachwodoszczelnych poniżej linii wodnej oznacza sięliterą „Z”. Powinny być one zawsze zaryglowane,a w czasie nieobecności marynarzy w wymienionychpomieszczeniach zamknięte. Otwory te musząbyć tak skonstruowane, aby było możliwe ich plombowanie,ponadto konieczna jest sygnalizacjaotwarcia drzwi (fot. 3).Przy planowaniu dróg komunikacyjnych należybrać pod uwagę możliwość swobodnego przemieszczaniasię po nich człowieka niosącego dwieskrzynki – ekwiwalentne wymiarowo skrzynkomnabojów kalibru do 30 mm, lub dwóch osób niosącychskrzynkę – ekwiwalentną wymiarowo skrzyncenabojów kalibru 37 czy 100 mm, lub jednegoczłowieka niosącego nabój bez opakowania kalibru76 czy 100 mm.Dla komór amunicyjnych oddalonych od środkawalki o więcej niż jeden przedział wodoszczelnyi jeden poziom pokładu należy przewidywać dwiedrogi komunikacyjne – podstawową i awaryjną.Wejście do komory amunicyjnej nie może prowadzićz pomieszczeń zagrożonych pożarem orazze wspólnych korytarzy – dopuszcza się odstępstwo,pod warunkiem umieszczenia w korytarzudodatkowych stalowych drzwi gazoszczelnych.Należy zapewnić drogi komunikacyjne załadunkowei wyładunkowe w relacji:1. Brzeg (okręt zaopatrzenia) – pokład okrętu –miejsce przygotowania amunicji do składowania –komora, i odwrotnie;2. Środek walki – miejsce przechowywaniałusek, taśm, opakowań itp.Komora musi spełniać normy ergonomiczne– przy wszystkich stanach załadowania komory.Dla amunicji, która nie może być przygotowanado użycia na pokładzie otwartym (np. ze względuna oddziaływanie pola elektromagnetycznego), należyprzewidzieć na drodze komunikacji: komora––środek walki powierzchnie na przygotowanieamunicji, mieszczące się wewnątrz okrętu lub wy-2012/01 przegląd morski 57


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plLogistykaZapewnić gotowość bojowądzielone powierzchnie pokładów otwartych, osłonięteod góry metalową konstrukcją.Dla środka walki mającego więcej niż jedenpunkt ładowania amunicją, umieszczony w podwieżylub podwyrzutni, można zastosować odpowiedniądo liczby punktów ładowania liczbę komórlub w komorze zastosować odpowiednią do liczbypunktów ładowania liczbę drzwi bądź włazów.Przy planowaniu komunikacji w relacji brzeg––komora amunicyjna, dla amunicji przenoszonejręcznie bez opakowania należy przewidywać potrzebęrozłożenia chodnika sznurowego na całejdrodze przenoszenia amunicji.Dla komór o wysokości do 2000 mm, znajdującychsię bezpośrednio pod pokładem, na którymrozmieszczono środek walki (miejsce użytkowaniaamunicji), dopuszcza się ręczne, pionowe podawanieamunicji przez właz, jeżeli masa amunicji nieprzekracza 30 kilogramów i znajduje się onaw opakowaniu pozwalającym na jej podawanie.W innym wypadku należy zastosować mechanicznysposób transportu amunicji.Parki amunicyjneRozmieszczając park amunicyjny na okręcie należyprzewidzieć komunikację w relacji: środekwalki (miejsce użycia amunicji) – park – miejsceoczekiwania „numerów dochodzących” (użytkownikówamunicji). Komunikacja ta powinna być bezpieczna,niezawodna i winna umożliwiać wykonanieoperacji związanych z dostarczaniem amunicjiw minimalnym czasie.Trzeba unikać rozmieszczenia parków w miejscugdzie:– może wystąpić zabryzgiwanie lub zalewanieamunicji w parku, przy stanie morza dopuszczającymużycie uzbrojenia i przy bojowej prędkości okrętu;– park należy ustawić częścią tylną lub bocznądo kierunku zalewania bryzgami fali – jeżeli nieucierpi na tym szybkość i niezawodność dostarczaniaamunicji;– znajdują się otwory wentylacyjne (i inne) z pomieszczeń,skąd wydzielają się pary gazów palnych,żrących itp.;– występuje podwyższona temperatura i/lubistnieje możliwość oddziaływania na park gazówspalinowych.Zabrania się rozmieszczać parki w strefieoddziaływania fali uderzeniowej i płomienia wylotowegotowarzyszącego strzelaniu artyleryjskiemui rakietowemu.Przy rozmieszczaniu parku należy brać pod uwagęmożliwość jego szybkiego opróżnienia przezwyrzucenie amunicji za burtę. Nie zaleca sięrozmieszczać parków bezpośrednio nad pomieszczeniamizagrożonymi pożarem i obok takich pomieszczeń.Park amunicyjny powinien mieć zapewnionąskuteczną wentylację naturalną. Powinien być wykonanyze stali o grubości minimum trzy milimetry.Drzwi parku muszą być wodoszczelne, przystosowanedo zamykania na kłódkę i plombowania.Ponadto powinny się otwierać na szerokość odpowiadającąkątowi >180° i konieczne jest zapewnieniemożliwości ich ryglowania w tym położeniu.W miarę potrzeby należy stosować parki z drzwiamiotwieranymi lewo- lub prawostronnie.Park wolno stojący powinien być oddalony odkonstrukcji okrętowych przynajmniej o 300 mmi być umiejscowiony poza przejściami i ciągami komunikacyjnymi.Każdy park musi być wyposażony w instalacjęzraszania zewnętrznego lub znajdować się w strefiedziałania takiej instalacji, z zaworem znajdującymsię w pobliżu parku i włączanym ręcznie.Należy przewidywać możliwość założenia osłony(ekranu), ochraniającej park przed bezpośrednimpadaniem promieni słonecznych. Na kutrachi okrętach desantowych parki, które mogą być narażonena ostrzelanie, powinny mieć dodatkoweopancerzenie chroniące przed odłamkami i pociskamibroni strzeleckiej lub być wykonane ze stali,spełniającej warunki stawiane osłonie przeciwbalistycznej.Dla amunicji sygnalizacyjnej i oświetlającej,przeznaczonej do zabezpieczenia nawigacji, możnaprzewidywać oddzielne parki umieszczone napokładzie/stanowisku nawigacyjnym, otwartymskrzydle pomostu manewrowego lub pokładziesygnałowym. Nie stosuje się do nich wymagań takichjak w stosunku do parków amunicji bojowej,ale powinny być one wodoszczelne, zamykane nazamek patentowy lub kłódkę, plombowane i trwalemocowane do konstrukcji okrętu.58przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plZapewnić gotowość bojowąLogistykaDla amunicji ćwiczebnej, w szczególności amunicjisalutacyjnej, można, o ile nie przewiduje sięspecjalnej komory, przewidywać miejsce na umocowanieprzenośnego parku, wstawianego na okrętwraz z amunicją. Zabezpieczenie przeciwpożarowetakiego parku powinno być zorganizowane doraźnie.Zakres prób komór i parków amunicyjnych powinienbyć uwzględniony w programie próbstoczniowych i obejmować:– sprawdzenie wykonania komór, parków i wyposażeniazgodnie z dokumentacją;– próby urządzeń transportu amunicji pod obciążeniem– zgodnie z warunkami technicznymi;– próby systemu zraszania, zatapiania, osuszania,wentylacji;– próby instalacji sygnalizacyjnych;– sprawdzenie dokumentacji zdawczej.ZabezpieczenieprzeciwpożaroweWszystkie komory amunicyjne należy wyposażyćw instalację sygnalizacji wzrostu temperatury,której czujniki winny reagować przy przekroczeniutemperatury 30, 50 i 70 °C (±5%). Sygnalizacjaalarmowa wzrostu temperatury w komorzeamunicyjnej powinna znajdować się na stanowiskudowodzenia. Liczba czujników, w zależnościod wymiarów komory, powinna wynosić od dwóchdo ośmiu sztuk. Przy wzroście temperatury powyżej30°C powinna włączać się automatycznie instalacjawentylacyjna, zapewniająca chłodzeniekomory amunicyjnej. W wypadku wzrostu temperaturypowyżej 50°C powinno nastąpić automatycznewłączenie sekcji instalacji zraszającejścianki komory (fot. 4).Przy pracach konstrukcyjnych należy przewidziećmożliwość „zatopienia” komór amunicyjnych,to znaczy zalania ich wodą do poziomu przykrywającegoznajdującą się w nich amunicję. Czaszatapiania komory nie może przekraczać 30 minut.Do zatapiania komór można wykorzystać instalacjęzraszającą. Należy zapewnić możliwość odprowadzeniawody z komór (fot. 5).W wypadku komór znajdujących się powyżejwodnicy pływania okrętu, odwodnienie może sięodbywać oddzielnymi rurociągami, z zaworamiFot. 4. System zewnętrznego zraszania komoryamunicyjnej wodąFot. 5. System odwadniania komoryodcinającymi, wyprowadzonymi bezpośrednio zaburtę. Komory znajdujące się poniżej wodnicypływania okrętu powinny być odwadniane przypomocy instalacji odwadniającej, obsługiwanejprzez pompę zęzową, oddzielnym rurociągiemz zaworem odcinającym. Zawory odcinającetrzeba wyposażyć w tabliczki informujące, żew czasie normalnej eksploatacji muszą być onezamknięte. Sterowanie instalacjami zatapianiai odwadniania komór amunicyjnych powinno sięodbywać ręcznie.Rurociągi i armatura, stosowane do odwadnianiakomór, powinny być wykonane z metali nieulegającychkorozji lub stalowe, zabezpieczone odpowiednioprzed korozją.Stanowiska sterowania ręcznego instalacjamiprzeciwpożarowymi oraz zatapiania i odwadnianiakomór amunicyjnych powinny się znajdowaćw dwóch miejscach poza komorą, z których jednoFOT. archiwum autora (2)2012/01 przegląd morski 59


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plLogistykaZapewnić gotowość bojowąnależy umiejscowić o jeden pokład powyżej komory.Ręczne sterowanie zaworu instalacji zraszaniaścianek komory może się odbywać z jednegomiejsca, znajdującego się obok komory.Wybór rozmieszczenia stanowisk ręcznego sterowaniainstalacjami przeciwpożarowymi komóramunicyjnych powinien uwzględniać analizę zagrożeniapożarowego oraz przebieg dróg dojściado komór.WnioskiKomorę amunicyjną można eksploatować jeżeli:1) jest zapewniona możliwość zabezpieczeniaprzechowywanych materiałów wybuchowychi amunicji przed ogrzaniem do temperatury powyżej348 K (75°C), chyba że wyższa temperaturawynika z instrukcji technicznej ich przechowywania;2) jest ona wyposażona w sprzęt przeciwpożarowyoraz instalacje gaśnicze, dostosowane dowłaściwości i zagrożeń stwarzanych przez przechowywanemateriaływybuchowe i amunicję;Za urządzanie i utrzymaniekomór amunicyjnych orazprzyjęcie amunicji na okręt i jej 3) zabezpiecza onabezpieczne przechowywanie przechowywane maodpowiadadowódca działu teriały wybuchoweartyleryjsko-rakietowego i amunicję przed:(działu II).a) zachodzeniemw nich niekorzystnychprzemian chemicznychlub fizycznych,mogących miećwpływ na ich bezpieczeństwo,b) wodą i opadami atmosferycznymi;4) ma sprawny system wentylacji pomieszczeń,5) jest chroniona przed wyładowaniami elektrycznościatmosferycznej, zgodnie z Polską Normą,określoną dla budynków zagrożonych pożaremlub wybuchem;6) zainstalowane urządzenia i instalacjeelektryczne odpowiadają wymaganiom PolskiejNormy;7) jest wyposażona w instalację grzewczą, którejtemperatura elementów i przewodów grzewczychjest o co najmniej 50°C niższa od temperatury rozkładumateriału wybuchowego, jednak nie wyższaniż 393 K (120°C), jeżeli wyposażenie w takąinstalację jest konieczne ze względu na właściwościprzechowywanych materiałów wybuchowychi amunicji;8) wewnątrz pomieszczenia magazynowego sązamieszczone trwałe napisy określające:a) klasy lub podklasy i grupy zgodności przechowywanychmateriałów wybuchowych i amunicji,b) dopuszczalną ilość przechowywanychwyrobów,c) dopuszczalną liczbę pracowników obsługiw obiekcie magazynowym.Wydaje się oczywiste, że obecnie zachodzi koniecznośćnadania tym zagadnieniom priorytetu.Zgodnie z Regulaminem służby okrętowej (RSO),urządzanie i utrzymanie komór amunicyjnychjest powinnością dowódcy działu II. W szczególnościodpowiada on za ich stan techniczny orazprzyjęcie na okręt amunicji i bezpieczeństwo jejprzechowywania. Klucze do zaworów zraszaniai zatapiania komór amunicyjnych przechowujesię na stanowiskach zatapiania tych komór,w specjalnych uchwytach umieszczonych nagrodziach pomieszczeń. Powinny być one pomalowanefarbą koloru czerwonego i zaplombowaneplombą metalową. Używanie ich do innychcelów jest zabronione.Włazy do komór amunicyjnych i rakietowychoraz innych pomieszczeń, w których są przechowywanemateriały wybuchowe, niebezpieczneoraz broń, muszą być podłączone do elektronicznegosystemu sygnalizacji otwarcia tych pomieszczeń.Szczegółowe zasady zabezpieczeniatych pomieszczeń regulują oddzielne przepisy.Komory amunicyjne powinny być stale zamkniętei zaplombowane przez szefa działu artyleryjskiegolub osobę wyznaczoną rozkazem dowódcyokrętu. Przestrzeganie przepisów BHP naokręcie jest bezwzględnym obowiązkiem każdegoczłonka załogi oraz osób dodatkowozaokrętowanych.•Autor jest absolwentem WAT. Ukończył Podyplomowe StudiumPrawno-Menadżerskie na Politechnice Gdańskiej. Obecniepełni obowiązki kierownika Pracowni Broni Rakietoweji Artylerii w AMW. Jest rzeczoznawcą SIMP.60przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plZasady postepowaniaPRAWO I DYSCYPLINAkmdr ppor.Robert RybakDowództwo Marynarki WojennejReagowanie dyscyplinarneCzym ono jest i kiedy następuje? Najkrócej, jest to zastosowanieróżnorodnych środków zapobiegawczych w wyniku naruszenia dyscyplinywojskowej oraz sposób postępowania w zaistniałych przypadkach.Zgodnie z obowiązującą definicją,zawartą w Ustawie z dnia9 października 2009 roku o dyscypliniewojskowej, reagowaniedyscyplinarne to zastosowanie dyscyplinarnegośrodka zapobiegawczego, zwrócenie żołnierzowiuwagi albo przeprowadzenie z nim rozmowyostrzegawczej oraz postępowanie dyscyplinarne1 . Następuje po zaistnieniu przewinieniadyscyplinarnego, rozumianego jako naruszeniedyscypliny wojskowej w wyniku działanialub zaniechania działania, które nie jest przestępstwemlub wykroczeniem albo przestępstwemskarbowym lub wykroczeniem skarbowym.Pokłosie zmianW myśl odrębnych przepisów, dotyczących zasadodpowiedzialności karnej żołnierzy, przełożonydyscyplinarny ma prawo przeprowadzić postępowaniedyscyplinarne w sprawie o wykroczenie. Jestono konsekwencją nowelizacji, dokonanych w prawiekarnym oraz prawie wykroczeń, wynikających1Ustawa z dnia 9 października 2009 r. o dyscyplinie wojskowej.DzU 2009 nr 190 poz. 1474, art. 3.FOT. MARIAN KLUCZYŃSKI2012/01 przegląd morski 61


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plPRAWO I DYSCYPLINAZasady postepowaniaSpektrum możliwościPrzełożony dyscyplinarny może zastosować następująceśrodki zapobiegawcze:– niedopuszczenie do wykonywania czynności służbowych,– osadzenie w izbie zatrzymań,– zawieszenie w czynnościach służbowych.Stosuje się je zazwyczaj, gdy żołnierz znajduje się pod wpływemlub po użyciu środka psychoaktywnego.Rozmowę ostrzegawczą stosuje się zazwyczaj w stosunkudo żołnierzy o nienagannej służbie, których działania, zmierzającedo naruszenia dyscypliny, nie były popełnianew pełni świadomie, a ta forma komunikacji jest wystarczająca.z nowej ustawy o dyscyplinie wojskowej, co zawartow jej dziale VI. Zagadnienie to omówionow Zasadach odpowiedzialności karnej żołnierzyw świetle zmian w prawie karnym oraz w prawiewykroczeń, wydanych przez Departament Wychowaniai Promocji Obronności MON 2 . Naprzykład artykuł 94 ustawy o dyscyplinie wojskowejwprowadził zmianę w Kodeksie postępowaniaw sprawach o wykroczenia (k.p.w.) – poartykule 86 k.p.w. dodano artykuł 86a k.p.w.w brzmieniu:Art. 86a. § 1. Ściganie wykroczenia, popełnionegoprzez żołnierza, o którym mowa w art. 10 § 1 pkt1 (dot. żołnierzy w czynnej służbie wojskowej popełniającychwykroczenia), następuje na żądaniedowódcy jednostki wojskowej lub kierownika instytucjicywilnej, w której żołnierz pełni służbę z zastrzeżeniem§ 3 i 4.§ 2. W razie odstąpienia od żądania ścigania wykroczeniadowódca jednostki wojskowej lub kierownikinstytucji cywilnej, wszczyna wobec sprawcy tegoczynu postępowanie dyscyplinarne, albo wydajepolecenie wszczęcia postępowania dyscyplinarnego,bądź występuje z wnioskiem w tej sprawie doinnego przełożonego dyscyplinarnego.§ 3. W przypadku popełnienia przez żołnierzawykroczenia, za które można orzec albo orzeka sięśrodki karne zakazu prowadzenia pojazdów, przepadkuprzedmiotów lub nawiązki, nie wszczyna siępostępowania dyscyplinarnego, a stosuje się przepisart. 86 § 1 (tj. o popełnieniu przez osobę wskazanąw art. 10 § 1 wykroczenia podlegającegoorzecznictwu sądów wojskowych, w tym także o odmowieprzyjęcia mandatu karnego lub nieuiszczeniuw terminie grzywny nałożonej w drodze mandatuzaocznego, zawiadamia się prokuratorawojskowego).§ 4. W czasie pełnienia służby wojskowej po ogłoszeniumobilizacji, w stanach nadzwyczajnych, w czasiewojny, a także podczas wykonywania zadań służbowychw strefie działań wojennych oraz w przypadkuużycia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej pozagranicami państwa, udziału w akcjach humanitarnych,poszukiwawczych lub ratowniczych, jak równieżw warunkach o których mowa w art. 10 § 1 lit. c (użycielub pobyt SZRP poza granicami państwa), w stosunkudo żołnierza, który popełnił wykroczenie, stosujesię wyłącznie § 2.Istotny jest fakt, że katalog konkretnych wykroczeń,które podlegają ściganiu na żądanie dowódcyjednostki wojskowej, nie został określony w żadnejustawie. Samo ustanowienie wykroczeń ściganychna żądanie dowódcy jednostki wojskowej powodujewzględną autonomię postępowania dyscyplinarnego.Suwerenność owa polega na tym, że w trybiedyscyplinarnym może nastąpić wydanie orzeczeniadotyczącego odpowiedzialności żołnierza za niektórez wykroczeń, bez powiadamiania prokuratorawojskowego o popełnieniu tego typu czynu 3 .Gdy z kolei do przełożonego dyscyplinarnegodociera informacja o tym, że podporządkowany mużołnierz popełnił wykroczenie niepodlegająceorzecznictwu sądów wojskowych, lecz ogólnej kognicjisądów powszechnych, przełożony takiegożołnierza nie ma obowiązku, a nawet prawa, reagowaćdyscyplinarnie. Zachowanie sprawcy nie naruszabowiem dyscypliny wojskowej. Jeżeli informacjao takim wykroczeniu pochodzi od konkretnejosoby, która mylnie domaga się reagowania odprzełożonego żołnierza, przełożony ten powinien2Zasady odpowiedzialności karnej żołnierzy w świetle zmianw prawie karnym oraz w prawie wykroczeń. Warszawa 2009.3Ibidem, s. 54.62przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plZasady postępowaniaPRAWO I DYSCYPLINAosobę zawiadamiającą poinformować o tym, żesprawy o wykroczenia popełnione przez żołnierzy,które nie podlegają orzecznictwu sądów wojskowych,należą do kompetencji Policji.Na podstawie wspomnianych zasad odpowiedzialnościkarnej żołnierzy, w wypadku wykroczeń,podlegających orzecznictwu sądów wojskowych,dyscyplinarne ukaranie żołnierza będącegosprawcą może nastąpić zarówno za taki typ wykroczenia,o którym obowiązkowo należy zawiadomićprokuratora wojskowego (zob. poniżej „po pierwsze”),jak i za takie wykroczenie, którego nieobejmuje obowiązek zawiadomienia prokuratorawojskowego (zob. „po wtóre”).Po pierwsze – o fakcie popełnienia przez żołnierzawykroczenia, podlegającego orzecznictwu sąduwojskowego, które to wykroczenie nie podlegaściganiu na żądanie dowódcy jednostki wojskowej(art. 86a § 3 k.p.w.), należy bezwzględnie zawiadomićprokuratora wojskowego (art. 86 § 1 k.p.w.). Tenz kolei może uznać wniosek o ukaranie dyscyplinarnesprawcy za wystarczającą reakcję na wykroczeniei przekazać sprawę w tym celu właściwemu dowódcy(art. 87 § 3 k.p.w.).Po wtóre – fakt popełnienia przez żołnierzawykroczenia podlegającego orzecznictwu sąduwojskowego, które to wykroczenie podlega ściganiuna żądanie dowódcy jednostki wojskowej (art.86a § 1 k.p.w. z zastrzeżeniem § 3), nie powodujeobowiązku zawiadomienia o tym prokuratora wojskowego,albowiem wyłącznie na żądanie właściwegodowódcy podlega ono ściganiu w trybie przepisówKodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia.W razie odstąpienia od żądania ściganiawykroczenia, dowódca jednostki wojskowejwszczyna wobec sprawcy tego czynu postępowaniedyscyplinarne albo wydaje poleceniewszczęcia postępowania dyscyplinarnego lub występujez wnioskiem w tej sprawie do innego przełożonegodyscyplinarnego (art. 86a § 2 k.p.w.) 4 .W Kodeksie karnym wymieniono przestępstwaprzeciwko obowiązkowi pełnienia służby wojskowej,ścigane na wniosek dowódcy jednostkiwojskowej:Art. 338.§ 1. Żołnierz, który co najmniej dwukrotniew okresie nie dłuższym niż 3 miesiące samowolnieopuszcza swoją jednostkę lub wyznaczone miejsceprzebywania albo samowolnie poza nimi pozostajew wymiarze nieprzekraczającym jednorazowo48 godzin, podlega karze ograniczenia wolności.§ 2. Żołnierz, który samowolnie opuszcza swojąjednostkę lub wyznaczone miejsce przebywaniaalbo samowolnie poza nimi pozostaje przezokres powyżej 48 godzin, nie dłużej jednak niżprzez okres 7 dni, podlega karze ograniczeniawolności, karze aresztu wojskowego do roku albopozbawienia wolności do roku.§ 3. Żołnierz, który samowolnie opuszcza swojąjednostkę lub wyznaczone miejsce przebywaniaalbo samowolnie poza nimi pozostaje przez okrespowyżej 7 dni, podlega karze aresztu wojskowegoalbo pozbawienia wolności do lat 3.§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 i 2następuje na wniosek dowódcy jednostki wojskowej.Art. 341.§ 1. Żołnierz, który odmawia pełnienia służbywojskowej albo wykonywania obowiązku wynikającegoz tej służby, podlega karze aresztu wojskowegoalbo pozbawienia wolności do lat 3.§ 2. Tej samej karze podlega żołnierz innej służbyniż zasadnicza, który uporczywie nie wykonujeobowiązku z niej wynikającego.§ 3. Ściganie przestępstwa określonego w § 2 następujena wniosek dowódcy jednostki 5 .Dyscyplinarne środkizapobiegawczeUstawodawca określił, że przełożony dyscyplinarny,w przypadku naruszenia dyscypliny przezżołnierza, może wobec niego zastosować dyscyplinarneśrodki zapobiegawcze w postaci: niedopuszczeniado wykonywania czynności służbowych,osadzenia w izbie zatrzymań lub zawieszeniaw czynnościach służbowych (fot.). Przy czym należypamiętać, że prawo niedopuszczenia do wykonywaniaczynności służbowych i osadzeniew izbie zatrzymań przysługuje również wojskowymorganom porządkowym i Żandarmerii Wojskowejwobec żołnierzy, do których ze względu na okolicz-4Ibidem, s. 53.5Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny. DzU 1997 nr 88poz. 553, z póź. zm.2012/01 przegląd morski 63


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plPRAWO I DYSCYPLINAZasady postępowaniaFOT. MARIAN KLUCZYŃSKIZEWNĘTRZNĄ OZNAKĄ DYSCYPLINY jest, między innymi, dbałość o wygląd zewnętrznyności, miejsce i czas są właściwymi organami dozastosowania wymienionych środków 6 .Niedopuszczenie do wykonywania czynnościsłużbowych stosuje się najczęściej, jeżeli istniejeuzasadnione przypuszczenie, że żołnierz znajdujesię pod wpływem lub po użyciu środka psychoaktywnego,to jest alkoholu, narkotyku itp. 7 .Ważne, by przed zastosowaniem dyscyplinarnegośrodka zapobiegawczego niedopuszczenia do wykonywaniaczynności służbowych, jak również osadzeniaw izbie zatrzymań, przełożony dyscyplinarny, wojskowyorgan porządkowy lub Żandarmeria Wojskowa,wydali żołnierzowi polecenie poddania się badaniumającemu ustalić zawartość alkoholu lub narkotykuw jego organizmie. Polecenie takie stwierdza sięw rozkazie lub decyzji, z których wyciąg niezwłoczniedoręcza się żołnierzowi oraz poucza jednocześnieo prawie, terminie i trybie wniesienia zażalenia.Ustawa stanowi, że żołnierz jest obowiązany poddaćsię badaniom oraz zabiegom niezbędnym dowykonania podstawowych badań laboratoryjnych podwarunkiem, że są one przeprowadzone zgodnie zesztuką i nie zagrażają życiu i zdrowiu badanego. Nieoznacza to bezwzględnego przymusu, aczkolwiek odmowapoddania się badaniom lub uniemożliwienieich przeprowadzenia mogą się okazać niekorzystnedla zainteresowanego, a co więcej – nie wyłączajązastosowania środków zapobiegawczych.Żołnierzowi przysługuje, w terminie trzech dniod doręczenia wyciągu, prawo złożenia zażaleniana wydane polecenie poddania się badaniom lubwarunki i sposób ich przeprowadzenia do wyższegoprzełożonego dyscyplinarnego lub przełożonegowojskowego organu porządkowego albo komendantajednostki organizacyjnej Żandarmerii Wojskowej,której żołnierz zastosował ten środek 8 .Osadzenie w izbie zatrzymań jest środkiemstosowanym, gdy żołnierz swym zachowaniem dajepowód do zgorszenia (niestety nie jest możliwe określeniekatalogu tego typu zachowań), znajduje sięw okolicznościach zagrażających jego zdrowiu lubżyciu bądź też życiu innej osoby lub mieniu. W sytuacji,gdy brak jest możliwości osadzenia żołnierzaw izbie zatrzymań albo jego warunki zdrowotne touzasadniają, przełożony dyscyplinarny, wojskowyorgan porządkowy lub Żandarmeria Wojskowa możepolecić doprowadzenie tego żołnierza do miejscazamieszkania lub zakwaterowania albo, zgodniez decyzją lekarza, skierować go do izby chorych lubzakładu opieki zdrowotnej. Ustawa zastrzega również,że żołnierza osadzonego w izbie zatrzymańzwalnia się niezwłocznie po wytrzeźwieniu lub usta-6Ustawa z dnia 9 października 2009 r. o dyscyplinie wojskowej,op.cit., art. 36.7Ibidem, art. 37.8Ibidem, art. 40.64przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plZasady postępowaniaPRAWO I DYSCYPLINAniu stanu odurzenia, nie później niż z upływem dwudziestuczterech godzin od chwili osadzenia 9 .Zawieszenie w czynnościach służbowych możnazastosować wobec żołnierza objętego postępowaniemdyscyplinarnym, który rażąco naruszyłdyscyplinę wojskową, a charakter zarzucanegoprzewinienia dyscyplinarnego lub okoliczności jegopopełnienia wskazują na potrzebę niezwłocznegoodsunięcia tego żołnierza od wykonywaniaczynności na zajmowanym stanowisku służbowymlub związanych z pełnioną funkcją. W tym czasieżołnierz wykonuje inne zadania określone przezprzełożonego. Zawieszenie żołnierza w czynnościachsłużbowych powinno zostać zakończone niezwłocznie,gdy ustaną przyczyny je uzasadniające,nie później jednak niż przed upływem jednego miesiąca,a w szczególnych przypadkach do trzechmiesięcy. Oczywiście zastosowanie powyższegośrodka ustaje przed upływem wymienionych terminówz dniem uprawomocnienia się orzeczenia wydanegowobec obwinionego za przewinienie dyscyplinarne,które było przyczyną zawieszenia 10 .Żołnierzowi przysługuje zażalenie na postanowienieo zastosowaniu dyscyplinarnego środka zapobiegawczegoniedopuszczenia do wykonywania czynnościsłużbowych, zawieszenia w czynnościach służbowychlub przedłużenia okresu tego zawieszenia orazosadzenia w izbie zatrzymań. W zażaleniu może sięon domagać uchylenia, zmiany oraz zbadania zasadnościi legalności zastosowania lub przedłużenia stosowania,a także nieprawidłowości wykonania wymienionychśrodków dyscyplinarnych. Zażaleniewnosi się w terminie trzech dni od doręczenia mu postanowieniaoraz nie wstrzymuje wykonania postanowieniao zastosowaniu lub przedłużeniu stosowaniadyscyplinarnego środka zapobiegawczego. Szersząinformację dotyczącą zażalenia znajdziemy w artykule41 ust. 5 ustawy o dyscyplinie wojskowej. Prowadzonebadania i zabiegi niezbędne do wykonaniaśrodków dyscyplinarnych mogą być dokonywane wyłącznieprzez uprawnionych do tego pracownikówochrony zdrowia 11 .Rozmowa ostrzegawczaZazwyczaj jest ona kolejnym krokiem po zwróceniużołnierzowi uwagi za podjęcie lub zaniechaniedziałań mogących prowadzić do naruszenia dyscyplinywojskowej lub też mających znamiona jej naruszenia,a skutkujące przewinieniem dyscyplinarnym.Pierwszą informację na ten temat znajdziemy w artykule16 ustawy o dyscyplinie wojskowej, traktującymo zasadach ponoszenia odpowiedzialności dyscyplinarnej.W punkcie 6 zapisano: w stosunku do sprawcyprzewinienia dyscyplinarnego można poprzestać nazwróceniu mu uwagi albo przeprowadzeniu z nim rozmowyostrzegawczej, jeżeli okoliczności sprawy niebudzą wątpliwości i uznaje się te działania za wystarczające.Pozwala to przełożonemu poprzestać na podjęciuwymienionych działań bez inicjowania postępowaniadyscyplinarnego.Sytuacja taka ma zazwyczaj miejsce w stosunkudo żołnierzy o nienagannej służbie, najczęściej niemającychpełnej świadomości o podjętych lub zaniechanychdziałaniach, zmierzających do naruszenia dyscypliny…ale nie tylko. Zgodnie z artykułem 47 pkt 1,odnoszącym się do niemożności wszczynania postępowaniadyscyplinarnego, w pkt. 4 zawarto zapis, żepostępowania dyscyplinarnego nie wszczyna się, jeżeliokoliczności sprawy nie budzą wątpliwości i przełożonydyscyplinarny uznaje za wystarczające zwrócenieżołnierzowi uwagi albo przeprowadzanie z nimrozmowy ostrzegawczej.Nie dotyczy to oczywiście wszystkich czynówzabronionych. Należy pamiętać, jak cienka granicajest między wyrozumiałością, daniem podwładnemudrugiej szansy a zatajeniem naruszenia dyscyplinarnego.Świadomość konsekwencji takiego postępowania,mającego odzwierciedlenie w regulacjachprawnych, niejednokrotnie powinna skłonićdo zaniechania podobnej praktyki. Co więcej, możeto mieć negatywny wpływ na właściwe kształtowaniedyscypliny wojskowej w podległej strukturze.Błędem jest traktowanie niekarania jako formy wyróżniania,która służy motywowaniu żołnierzy donależytej i sumiennej służby.Rozmowę ostrzegawczą prowadzi przełożonydyscyplinarny. Zgodnie z ust. 2 artykułu 47, możnasporządzić z niej notatkę.•Autor jest absolwentem AMW (2001). Pełnił służbę m.in.na niszczycielu rakietowym ORP „Warszawa” (jako dowódcacentrali rakietowej), okręcie szkolnym ORP „Wodnik” (jakodowódca działu artyleryjskiego) i fregacie rakietowej ORP „Gen.T. Kościuszko” (jako oficer w pionie zastępcy dowódcy okrętu).Służy w Wydziale Wychowawczym Dowództwa 3 FO.9Ibidem, art. 38.10Ibidem, art. 39.11Ibidem, art. 40.2012/01 przegląd morski 65


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plPRAWO I DYSCYPLINAPokusy władzya ona związek ze sprzedajnościąosoby pełniącej funkcję publiczną(art. 228 k.k.), umożliwiabowiem funkcjonowaniepłatnych pośredników, stwarzając warunki doich działalności przestępczej. Z drugiej strony,istnienie protektorów ułatwia urzędnikom zdobywanienienależnych korzyści, ponieważ otrzymująje od sprawdzonych osób. Poza tym,gdyby nie było takich osób pełniących funkcjępubliczną, które są nastawione na przyjęciekorzyści majątkowej lub osobistej, nie byłobyzachęt do przekupstwa, polegającego na udziedrPaweł KobesUniwersytet WarszawskiPłatna protekcjaZgodnie z artykułem 230 kodeksu karnego płatna protekcja należydo licznej kategorii przestępstw o charakterze korupcyjnym.Mleniu lub obietnicy udzielenia takich korzyści(art. 229 k.k.) 1 .Regulacje prawnePrzestępstwo płatnej protekcji zostało uregulowanew przepisie art. 230 k.k. w rozdzialeXXIX zatytułowanym Przestępstwa przeciwkodziałalności instytucji państwowych oraz samorząduterytorialnego. Brzmi on następująco:1P. Palka, M. Reut: Korupcja w nowym kodeksie karnym. Kraków1999, s. 83.FOT. JARosław WIŚNIEWSKI66przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plPokusy władzyPRAWO I DYSCYPLINAArt. 230. § 1. Kto, powołując się na wpływy w instytucjipaństwowej, samorządowej, organizacjimiędzynarodowej albo krajowej lub w zagranicznejjednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymialbo wywołując przekonanie innej osobylub utwierdzając ją w przekonaniu o istnieniu takichwpływów, podejmuje się pośrednictwa w załatwieniusprawy w zamian za korzyść majątkową lubosobistą albo jej obietnicę, podlega karze pozbawieniawolności od 6 miesięcy do lat 8.§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlegagrzywnie, karze ograniczenia wolności albopozbawienia wolności do lat 2.Brzmienie tego przepisu wynika z Ustawy z 13czerwca 2003 roku o zmianie ustawy – „Kodekskarny” oraz niektórych innych ustaw (DzU 2003nr 111 poz. 1061). Było ono zgodne z postulatemdotyczącym konieczności penalizacji zachowańkorupcyjnych w szeroko rozumianym sektorze publicznym,krajowym i międzynarodowym, pierwotniebowiem przepis ten obejmował jedynieprotekcję w załatwianiu sprawy w instytucji państwowejlub samorządu terytorialnego.Przedmiot ochronyPrzedmiotem ochrony w omawianym przepisiejest działalność instytucji państwowej, samorządoweji organizacji międzynarodowej, a także krajowejlub zagranicznej jednostki organizacyjnejdysponującej środkami publicznymi, jak równieżich prawidłowe funkcjonowanie oraz autorytettych instytucji.Do instytucji państwowych są zaliczane wszystkiestruktury państwowe, które wykonują zadaniapubliczne. Będą to zatem naczelne organy władzywykonawczej, ustawodawczej i sądowniczej, ministerstwa,urzędy wojewódzkie, a także urzędy służbzespolonych, inspekcji i straży, funkcjonujących podzwierzchnictwem wojewodów, oraz organy administracjiniezespolonej, w tym struktury wojskowe,jak również inne jednostki organizacyjne (np.: NBP,ZUS, PAN, sądy, prokuratury) 2 .Instytucjami samorządowymi są natomiastorgany samorządu terytorialnego (m.in.: starosta,burmistrz, prezydent miasta, wójt, marszałek województwa,przewodniczący rady gminy i radypowiatu, zarząd powiatu, powiatowy urząd pracy),organy kontroli samorządu terytorialnego, a takżejednostki organizacyjne stanowiące aparat pomocniczykierowników służb powiatowych itp. W omawianymkontekście należy pamiętać, że ustawodawcanie ogranicza zakresu przepisu do instytucjisamorządu terytorialnego, lecz obejmuje nim równieżsamorządy zawodowe 3 .Organizacje krajowe z kolei to zrzeszenia osóbfizycznych bądź też grup społecznych, które mająwspólny program działania,a także zbieżnepoglądy oraz cele określonew statucie 4 .Organizacja międzynarodowajest na-Słownik współczesnego językapolskiego określa protekcjęjako wsparcie, pomoc,wstawiennictwo wpływowejosoby mające umożliwić komuśosiągnięcie lepszej pozycjizawodowej, towarzyskiej,wyższej pozycji w jakiejśhierarchii.[Słownik współczesnego językapolskiego. Red. B. Dunaj.T. 2. Warszawa 2001, s. 157.]tomiast związkiempaństw lub związkiemosób fizycznych bądźprawnych pochodzącychz różnych państw,utworzonym dla osiągnięciaokreślonych celów,których zasadniczącechą jest funkcjonowanie stałych organów decydującycho wspólnych zadaniach i sposobach ichrealizacji 5 .Zagraniczna jednostka organizacyjna zaśto wyodrębniona jednostka obcego państwa dysponującaśrodkami publicznymi uznanymi zatakie według prawa państwa macierzystego dlatej jednostki 6 .Podmiot przestępstwaPodmiotem omawianego przestępstwa może byćkażdy. Jest ono zatem powszechne. Jego sprawcąjest ten, kto podejmuje się pośrednictwa w załatwieniusprawy w zamian za korzyść majątkową lub osobistą,powołując się przy tym na wpływy w instytucjipaństwowej, samorządowej, organizacji międzynarodowejalbo w krajowej lub zagranicznej jednostceorganizacyjnej. Sprawcą płatnej protekcji możebyć także funkcjonariusz publiczny pod warunkiem,że przyjmuje korzyść majątkową lub osobi-2A. Barczak-Oplustil. W: Kodeks karny. Część szczególna. Red.A. Zoll. T. II. Warszawa 2008, s. 997.3Ibidem.4Ibidem.5Ibidem.6Ibidem.2012/01 przegląd morski 67


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plPRAWO I DYSCYPLINAPokusy władzyZależnościW ocenie Sądu Najwyższego Do istotnych elementów przestępstwapłatnej protekcji określonego w art. 244 k.k.[obecnie art. 230 k.k. – przyp. autora] należy:a) powoływanie się na wpływy w instytucji państwowej czyspołecznej lub wywoływanie przekonania o tym u innejosoby albo utwierdzanie jej o posiadaniu takich wpływów,b) podjęcie się pośrednictwa w załatwieniu sprawy w zamianza korzyść majątkową lub osobistą albo za jej obietnicę.Te elementy wystąpić muszą kumulatywnie. Brak jednegoz nich dekompletuje znamiona tego przestępstwa.[Wyrok SN z 15.02.1982. II KR 9/82. „Orzecznictwo Sądu Najwyższego– Izba Karna i Wojskowa” (OSNKW) 1982 nr 4–5, poz. 25.]stą w związku z pełnionymi przez siebie obowiązkamisłużbowymi. W tym przypadku funkcjonariuszten naraziłby się na odpowiedzialność karnąz przepisu art. 228 k.k., penalizującego sprzedajnośćpełniącego funkcję publiczną.Przestępstwo płatnej protekcji składa się niejakoz dwóch aktów. Pierwszy może mieć formę jednegoz trzech zachowań, kiedy to sprawca naraża sięna odpowiedzialność karną. Otóż, pierwszym jegozachowaniem jest powołanie się na wpływy w danejinstytucji, drugim – wywołanie przekonaniau innej osoby o posiadaniu takich wpływów, natomiasttrzecie może się przejawiać w twierdzeniuo posiadanych możliwościach wpłynięcia na załatwienieokreślonej sprawy. Z kolei drugi akt polegana tym, że sprawca podejmuje się pośrednictwaw załatwieniu sprawy.Jeśli chodzi o zachowania obejmujące akt pierwszy,to należy pamiętać, że w sytuacji, gdy sprawcawprowadzi daną osobę w błąd, że ma wpływy w danejinstytucji, dzięki którym może załatwić określonąsprawę, wówczas jego zachowanie będzie wyczerpywałotakże znamiona przestępstwa oszustwaz przepisu art. 286 § 1 k.k. Będzie to skutkowałozastosowaniem kumulatywnej kwalifikacji prawnejczynu. Podobnie będzie w przypadku, gdy sprawcautwierdzi w błędnym przekonaniu osobę zainteresowaną,że ma wpływy w danej instytucji.O utwierdzeniu w tym błędnym przekonaniu będziemymówić wtedy, gdy osoba zainteresowanabędzie mylnie sądziła, że powołujący się na wpływyfaktycznie takowe ma i nie wyprowadza zainteresowanejosoby z błędu, lecz dodatkowo umacniaw niej to przekonanie.W opinii Andrzeja Marka wszystkie trzy wymienioneformy zachowania sprawcy wymagająokreślonej aktywności z jego strony, polegającej natwierdzeniu o posiadaniu wpływów, na stwarzaniufaktów, które wywołują w innych osobach takie przekonaniebądź też na utwierdzaniu ich w przeświadczeniuo posiadaniu takich wpływów 7 .Przed nowelizacją z roku 2003 płatna protekcjabyła opisywana jako powołanie się na swoje wpływy.Oznaczało to, że krąg osób, do których mógłsię zwrócić sprawca w celu załatwienia sprawy, byłograniczony tylko do podmiotów, którym była onabezpośrednio znana i które jednocześnie pracowaływ danych instytucjach. Obowiązująca regulacjaprawna płatnej protekcji mówi o powołaniu się nawpływy, rozszerza zatem zakres zastosowania przepisuart. 230 § 1 k.k.Powołaniem się na wpływy w danej instytucjibędzie bezpośrednie poinformowanie o ich posiadaniu,a także pośrednie wskazanie okoliczności,które mogą wywołać przekonanie o ich istnieniu.Trzeba również pamiętać o tym, że omawiane wpływynie muszą odnosić się do konkretnej osoby zatrudnionejw danej instytucji, lecz mogą dotyczyćtakże innej osoby, mającej wpływ na załatwieniesprawy 8 . Z tym stwierdzeniem koresponduje orzeczenieSądu Najwyższego, że Art. 230 k.k. penalizujenie tylko powołanie się przez sprawcę na swójosobisty wpływ w instytucji państwowej, lecz takżena inną osobę, która to dopiero ma wpływ na osobętrzecią, powiązaną z tą instytucją i podejmuje siępośrednictwa w załatwieniu sprawy 9 .W kontekście omawianego zagadnienia słuszniezauważa się w doktrynie, że sprawcy rzadko7A. Marek: Kodeks karny. Komentarz. Warszawa 2006, s. 427.8E. Pływaczewski. W: Kodeks karny. Komentarz. Red. M. Filar.Warszawa 2010, s. 1067.9Wyrok SN z 7.10.2009. IV KK 174/09. „Orzecznictwo Sądu Najwyższego– Izba Karna i Wojskowa” (OSNKW) 2010, nr 1, poz. 5.68przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plPokusy władzyPRAWO I DYSCYPLINAużywają słowa „wpływy”. Zdecydowanie częściejbędzie to powoływanie się na „znajomości”, „układy”,„chody”, pokrewieństwo, jak również wskazanieokreślonego powiązania z osobą, z którą jestzałatwiana dana sprawa. Powiązania umożliwiającegooddziaływanie na tę osobę (np. używającsformułowania: „On to załatwi, przecież pomogłemmu wiele razy, więc nie odmówi”) 10 .Podjęcie się pośrednictwaKolejnym znamieniem czasownikowym zawartymw przepisie art. 320 § 1 k.k. jest podjęcie siępośrednictwa. W tym względzie należy przychylićsię do stwierdzenia, że podjęcie się pośrednictwaw załatwieniu jakiejś sprawy jest czymś więcej niżujawnieniem przez sprawcę wobec innej osoby gotowościprzyczynienia się do jej załatwienia 11 .Z użytego przez ustawodawcę zwrotu podejmujesię pośrednictwa w załatwieniu sprawy w zamianza korzyść wynikają określone implikacje. Popierwsze, sprawca musi przynajmniej zakładać istnienieosoby, która może sprawę załatwić. Nie możebowiem sam tego uczynić. Po drugie, musi istniećporozumienie co do jej rodzaju, tzn. czy chodzina przykład o załatwienie pozytywnie jednejz wielu wymaganych decyzji administracyjnych,by mógł zostać zrealizowany określony cel, czy teżo pomyślne przeprowadzenie całego procesu aż doosiągnięcia finalnego efektu. Po trzecie, musi istniećporozumienie co do korzyści majątkowej lubosobistej otrzymanej w zamian za pośrednictwow załatwieniu sprawy.Korzyść majątkowa lub osobista jest rozumianajako korzyść zarówno dla siebie, jak i dla kogośinnego (art. 115 § 4 k.k.). Będzie nią wszystkoto, co da się wyrazić w kwocie pieniężnej (pieniądze,alkohol, książka, zwolnienie z długu,wczasy, bilet do opery itp.). Natomiast korzyściąosobistą będzie to, czego nie można wyrazićw kwocie (np. stosunek seksualny, otrzymanie ładniejszegogabinetu, miejsce w dobrym żłobku lubprzedszkolu dla dziecka).Jeśli chodzi o czas popełnienia przestępstwa płatnejprotekcji, to jest nim moment podjęcia się pośrednictwaw załatwieniu sprawy. Nie jest przy tymistotne, czy protektorowi udało się ją załatwić, czyteż nie. Bez znaczenia pozostaje również to, czy pośrednikchciał naprawdę to uczynić, czy podejmującsię pośrednictwa, z góry zakładał jego niezrealizowanie.Płatna protekcja jest przestępstwem formalnym.Do jego znamion nie należy bowiem jakikolwiekskutek. W związku z tym dla odpowiedzialnościsprawcy bez znaczenia jest to, czy skutecznie załatwiłsprawę w drodze protekcji, czy też nie. Istotnyjest bowiem sam fakt powołania się na wpływy przypodjęciu się pośrednictwa w załatwieniu sprawy. Tezętę potwierdza Sąd Najwyższy, który w jednymze swoich wyroków stwierdził, że Przestępstwo określonew art. 244 k.k. [obecnie art. 231 k.k. – przyp.autora] jest dokonane z chwilą podjęcia się przezsprawcę pośrednictwa w załatwieniu sprawy, w zamianza korzyść majątkową lub osobistą albo za jejobietnicę. Natomiast faktyczne osiągnięcie takiej korzyści,jak również to, czy i w jaki sposób sprawcarealizuje pośrednictwo w załatwieniu sprawy, nienależą do znamion omawianego przestępstwa 12 .Należy także zauważyć, analizując przepis art.230 k.k., że z punktu widzenia możliwości pociągnięciado odpowiedzialności karnej sprawcy przestępstwapłatnej protekcji nie ma znaczenia także to,czy inicjatywa pośrednictwa w załatwieniu danejsprawy wychodzi od osoby, która jest zainteresowanajej załatwieniem, czy też od pośrednika. W pierwszymprzypadku wystarczy, że pośrednik pozytywniezareaguje na inicjatywę osoby zainteresowanej.Natomiast w drugim sprawca sam wychodzi z inicjatywąpośrednictwa w załatwieniu sprawy.Od strony podmiotowej płatna protekcja jest przestępstwemumyślnym, które może zostać popełnionetylko w zamiarze bezpośrednim. Świadczy o tymznamię powołując się na wpływy. Nie wystarczy doprzypisania winy sprawcy fakt, że będzie godził sięna załatwienie jakieś sprawy (zamiar ewentualny).Konieczne jest bowiem uświadomienie sobie przezniego wszystkich okoliczności omawianego czynu,które są opisane w przepisie art. 230 § 1 k.k., czyliwola ich wypełnienia. Tę wolę ustawodawca określiłwłaśnie przez zwrot powołując się na wpływy 13 .10P. Palka, M. Reut: Korupcja…, op.cit., s. 90.11Ibidem, s. 92.12Wyrok SN z 29.02.1984 r., Rw 53/84. OSNKW 1984 nr 9–10,poz. 94.13Podobne stanowsko reprezentują A. Marek: Kodeks…, op.cit.,s. 426; A. Barczak-Oplustil. W: Kodeks… Red. A. Zoll, op.cit.,s. 1002. Odmienne E. Pływaczewski. W: Kodeks... Red. M. Filar,op.cit., s. 1070.2012/01 przegląd morski 69


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plPRAWO I DYSCYPLINAPokusy władzyZestawienie statystyczne przestępstw korupcyjnych w PolsceRok Art. 228 Art. 229 Art. 230 i 230a Art. 231 Art. 250a Art. 296a Art. 296b2010 5311 2961 963 3252 18 73 6582009 2921 2659 642 2083 – 86 152008 2913 3134 756 1367 18 43 1062007 2639 3178 545 2118 99 169 52006 2102 2238 737 1385 18 36 22005 1855 1979 472 1790 5 10 152004 945 1397 424 1505 – – –2003 629 1173 296 1392 – – –2002 526 875 146 861 – – –2001 613 1061 103 554 – – –2000 491 794 57 557 – – –1999 300 474 177 408 – – –Źródło: http://www.policja.pl/portal/pol/1201/309/Statystyka_przestepstw_korupcyjnych.html/.Art. 228 k.k. – sprzedajność, art. 229 k.k. – przekupstwo, art. 230 k.k. – płatna protekcja czynna, 230a k.k. – płatna protekcja bierna,art. 231 k.k. – nadużycie władzy przez funkcjonariusza publicznego, 250a k.k. – przekupstwo i oszustwo wyborcze, art. 296a k.k. –oszustwo na stanowisku kierowniczym, art. 296b – oszustwo przy organizowaniu profesjonalnych zawodów sportowych.Omawiane przestępstwo występuje również w typieuprzywilejowanym w przypadku mniejszej wagi,o którym stanowi przepis art. 230 § 2 k.k. Wypadekmniejszej wagi jest znamieniem wymagającymdokonania pewnego wartościowania, gdyż ustawodawcanie stworzył definicji legalnej tego pojęcia.Jak słusznie zauważył A. Marek, o uznaniu przestępstwapłatnej protekcji za wypadek mniejszej wagibędzie decydować całokształt okoliczności 14 . Zaokoliczność taką można uznać chociażby to, że danasprawa była mało istotna z obiektywnego punktuwidzenia albo że uzyskana przez protektora korzyśćbyła niewielka, np. książka, butelka alkoholu.W pewnym sensie ustaleniu granic tej wagi możesłużyć przepis art. 115 § 5 k.k., definiujący mienieznacznej wartości, tj. takie, którego wartość w czasiepopełnienia czynu przekracza 200 tysięcy złotych.Zatem wypadek mniejszej wagi z pewnościąnie może przekroczyć tej kwoty.Omawiany typ uprzywilejowany jest występkiemzagrożonym alternatywą grzywny, karą ograniczeniawolności albo pozbawiania wolności do 2 lat.ZakończenieNa koniec rozważań poświęconych płatnej protekcjiwarto wskazać zasięg omawianego zjawiska(tab.).Dane z tabeli obrazują skalę stwierdzonychw Polsce w latach 1999–2010 przestępstw o charakterzekorupcyjnym. Z ich analizy wynika, żezjawisko korupcji ma tendencję wzrostowąz okresami nieznacznego spadku. Jeśli chodzio przestępstwa płatnej protekcji (art. 230 k.k.i 230a k.k.), to w 1999 roku ich liczba wyniosła177, natomiast w 2010 roku aż 963, wykazującw tym przedziale czasowym tendencję wzrostową,z wyjątkiem niewielkiego spadku w roku2000. Wśród wielu kategorii zachowań korupcyjnychskala popełnionych przestępstw płatnejprotekcji ustępuje pod względem ilościowymprzestępstwom nadużycia władzy przez funkcjonariuszapublicznego (art. 231 k.k.), a także przekupstwu(art. 229 k.k.) oraz sprzedajności(art. 228 k.k.).•Autor jest specjalistą w dziedzinie prawa karnego materialnego,problematyki postępowania z nieletnimi oraz bezpieczeństwawewnętrznego. Adiunkt na Wydziale Stosowanych NaukSpołecznych i Resocjalizacji Uniwersytetu Warszawskiegooraz wykładowca w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej im.Witelona w Legnicy. Członek Towarzystwa NaukowegoPrawa Karnego w Warszawie.14A. Marek: Kodeks…, op.cit., s. 428.70przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plTworzyć przyszłośćSIŁY MORSKIE INNYCH PAŃSTWkmdr ppor.Grzegorz KolańskiDowództwo MarynarkiWojennejSiły morskie Kanady –ku nowym wyzwaniomW czerwcu 2010 roku rząd kanadyjski ogłosił Narodową strategiębudownictwa okrętowego. Jej celem jest modernizacja techniczna siłokrętowych marynarki wojennej oraz straży granicznej tego kraju.Jednym z głównych założeń strategiijest wybór stoczni, które będąodpowiedzialne za wykonanieposzczególnych programów budowyokrętów. Realizacja założeń dokumentupozwoli na stworzenie nowych miejsc pracy, przyniesiewymierne korzyści kanadyjskiemu przemysłowistoczniowemu oraz innym, związanym z nimgałęziom gospodarki. Według analiz dokonanychprzez Canadian Association of Defence and SecurityIndustries (CADSI), dzięki strategii w kanadyjskimprzemyśle może powstać 15 tysięcy miejscpracy w ciągu trzydziestu lat 1 . Głównym zainteresowaniemcieszą się zamówienia na budowędużych jednostek bojowych i pomocniczych, warteogółem około 33 mld dolarów kanadyjskich(CAD).Przewiduje się, że zostanie zbudowanych21 okrętów bojowych dla Królewskiej Kanadyjskiej1Backgrounder National Shipbuilding Procurement Strategy–EconomicBenefits. http://www.pwgsc.gc.ca. 24.11.2011.FOT. RoYAL CANADIAN nAVY2012/01 przegląd morski71


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plSIŁY MORSKIE INNYCH PAŃSTWTworzyć przyszłośćMarynarki Wojennej (Royal Canadian Navy – RCN)w ramach dwóch programów dotyczących: lodołamaczypatrolowych – Arctic Offshore Patrol Ships(AOPS), oraz niszczycieli i fregat – Canadian SurfaceCombatants (CSC). Budowa jednostek pomocniczychma obejmować wielozadaniowe okręty wsparcia (JointSupport Ship – JSS) dla kanadyjskiej marynarkiwojennej oraz okręty badawcze i arktyczny lodołamaczdla straży granicznej (Canadian Coast Guard –CCG) – ogółem siedem jednostek.Element systemuNarodowa strategia budownictwa okrętowego(NSPS) nie jest samodzielnym dokumentem, lecz wynikaz ogłoszonej w maju 2008 roku strategii obronnej – CanadaFirst (http://www.forces.gc.ca). Dokument ten zawiera jasnosformułowaną rolę i zadania kanadyjskich sił zbrojnych orazokreśla poziom zdolności militarnych, jaki powinien być przeznie osiągnięty, by mogły się wywiązywać z postawionych zadań.Wskazano w nim także główne programy rozwoju orazprzedstawiono związane z nimi koszty. Przyjęte założenia zakładająwzrost nominalnych wydatków na obronnośćo 2,7% rocznie (wzrost rzeczywisty wyniesie 0,6%), co będzieskutkować zwiększeniem budżetu z 18 mld CAD (2008–2009)do ponad 30 mld CAD (2017–2018).Wybór stoczni realizujących poszczególne pakietyprogramów został przeprowadzony z zachowaniemdaleko idącej przejrzystości. W celu zapewnieniaobiektywizmu do obserwacji czynności związanychz wyborem poproszono, jako trzecią stronę,niezależnych ekspertów, między innymi z FairnessMonitor, zajmującej się wiarygodnością procedurprzetargowych dużych projektów publicznych. Wedługinformacji ogłoszonych 19 października 2011roku, do części „bojowej” strategii została wybranastocznia Irving Shipbuilding Inc., a do części „pomocniczej”stocznia Vancouver Shipyards Co. Ltd 2 .Kolejnym krokiem w realizacji Narodowej strategiibudownictwa okrętowego (National ShipbuildingProcurement Strategy – NSPS) jest podpisanie strategicznegoporozumienia z każdą ze stoczni (tzw.umbrella agreement 3 ). Następnie będą negocjowanekontrakty szczegółowe, dotyczące budowy konkretnychjednostek. Jako pierwsze mają powstać AOPSw pakiecie „bojowym” oraz okręty badawcze w „pomocniczym”.Kolejnym, ale już mniejszym, bo wartym zaledwie2 mld CAD, jest kontrakt na budowę 116 mniejszychjednostek (o wyporności poniżej 1000 ton).Zostanie on przyznany jednej z kanadyjskich stoczni,ale nie będzie dotyczył przedsiębiorstw wybranychdo realizacji programów budowy dużychjednostek bojowych i pomocniczych. Wszystkiestocznie mogą się ubiegać o kontrakty na remontyi przeglądy okrętów ogłaszane w ramach oddzielnychprzetargów. Na tego typu przedsięwzięciaprzewidziano około 500 mln CAD rocznie.UwarunkowaniaRealizacja tak dużego przedsięwzięcia jak Narodowastrategia budownictwa okrętowego nie byłabymożliwa bez odpowiedniego wsparcia ze stronypolityków. Chociaż dokument został ogłoszonyw roku 2010, to podjęcie poszczególnych programówciągle się opóźniało lub też nie mogło dojśćdo skutku. Działo się tak mimo poparcia jakiegoudzielił strategii rząd premiera Stephena Harpera,wywodzącego się z Konserwatywnej Partii Kanady(Conservative Party of Canada – CPC). Jako przyczynętakiego stanu podaje się brak odpowiedniegozaplecza politycznego w parlamencie kanadyjskimi potrzebę tworzenia koalicji z innymi partiami, niezawsze popierającymi forsowane przez CPC zwiększeniewydatków na obronność. Sytuacja ta zmieniłasię po wyborach w maju 2011 roku, gdy partiakonserwatywna zdobyła większość w izbie niższejparlamentu (166 z 308) i utworzyła rząd większościowy4 .2Results of the National Shipbuilding Procurement Strategy.http://news.gc.ca. 24.11.2011.3W Polsce porozumienie tego typu jest znane jako „umowaramowa”, która określa warunki przyszłych zamówień: czas realizacji,opis przedmiotu zamówienia, cenę, kary umowne, warunki gwarancjiitp. Na podstawie: A. Wiktorowski: Umowa ramowa. „Przetargi Publiczne”lipiec 2009. http://www.przetargipubliczne.pl.4P. Diekmeyer: Refloated: Canada’s naval modernisation programmeshows renewed signs of life. “Jane’s Navy International”,lipiec–sierpień 2011.72przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plTworzyć przyszłośćSIŁY MORSKIE INNYCH PAŃSTWFOT. 1. OKRĘT PODWODNY HMCS „Windsor” wychodzi w morzeZgodnie z prognozą, przez następnych dwadzieścialat (do roku 2028) na siły zbrojne Kanady powinnazostać przeznaczona kwota 490 mld CAD.Ponad połowę tej sumy (51%, ok. 250 mld CAD) będąstanowić wydatki osobowe. W strategii zapowiedziano,między innymi, zwiększenie stanu osobowegodo 70 tysięcy żołnierzy zawodowych (RegularForce) i 30 tysięcy żołnierzy rezerwy (Reserve Force).Druga pod względem wielkości suma – 140 mldCAD – zostanie przeznaczona na utrzymanie gotowościbojowej, na co się składa finansowanie prowadzonychdziałań i szkolenia, zakup części zamiennychoraz remonty i modernizacje.W dokumencie podkreślono rolę czynnika ludzkiegojako najważniejszej części systemu obronnego.Mając świadomość zachodzących zmian demograficznychna rynku pracy, siły zbrojne Kanadybędą się starały o przyjęcie do służby najlepszychkandydatów. Przejdą oni wszechstronne przeszkolenie,otrzymają na wysokim poziomie wykształcenie,będą mieli zapewnioną bardzo dobrąopiekę medyczną.W porównaniu do wczesnych lat dziewięćdziesiątychubiegłego wieku, liczba dni, jakie okrętyspędzają rocznie w morzu, zmniejszyła się o około30%. W tym samym czasie o 40% zmniejszyła siętakże przeciętna liczba godzin spędzonych w powietrzuprzez samoloty. Dostępne środki pozwalająna wyszkolenie do poziomu wysokiej gotowościtylko około 30% sił lądowych. Jednym z założeństrategii jest odwrócenie tego niekorzystnegobilansu przez zwiększenie kwot przeznaczonych naprowadzenie działalności szkoleniowej oraz utrzymaniesprzętu i uzbrojenia (fot. 1, 2).Powodem wejścia w życie NSPS jest potrzebaodnowienia, tracących wraz z upływem lat swój potencjałbojowy, sił okrętowych oraz przystosowanieich do przyszłych wyzwań. Kanada jest przez swoichobywateli postrzegana jako kraj morski. Posiadanajdłuższą na świecie linię brzegową liczącą240 tysięcy kilometrów. Obszar wyłącznej strefyekonomicznej Kanady wynosi prawie 8 milionówkm 2 , a obszar jej części szelfu kontynentalnego– 6,5 mln km 2 i jest drugi pod względem wielkościna świecie. W strefie brzegowej żyje 7 milionówKanadyjczyków spośród 34 milionów wszystkichobywateli kraju. Z szeroko rozumianą gospodarkąmorską jest związanych około 11 tysięcyFOT. RoYAL CANADIAN nAVY2012/01 przegląd morski73


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plSIŁY MORSKIE INNYCH PAŃSTWTworzyć przyszłośćprzedsiębiorstw kanadyjskich. Sektor ten zatrudnia145 tysięcy pracowników i generuje 19 mld USDprzychodu rocznie. W strefie przybrzeżnej znajdujesię połowa kanadyjskich zasobów ropy, ocenianychna około 6 miliardów baryłek 5 (0,95 mld m 3 ).Roczne zyski z rybołówstwa wynoszą 4 miliardyUSD. Co roku, na pokładzie statków pasażerskich,Kanadę odwiedza 1,5 mln turystów. Drogą morskąodbywa się 97% kanadyjskiego eksportu oraz 70%importu (do krajów innych niż USA). W 546 portachKanady każdego roku przeładowuje się około390 mln ton towarów 6 .ZałożeniaW ramach Narodowej strategii budownictwa okrętowego(NSPS) powstanie:• dla marynarki wojennej:– 6–8 okrętów patrolowych, które będą mogły nadzorowaćkanadyjskie obszary arktyczne,– 15 nawodnych okrętów uderzeniowych (3 niszczycielei 12 fregat),– 2 wielozadaniowe okręty wsparcia;• dla straży granicznej:– 9 jednostek patrolowych,– 4 jednostki badawcze,– wielozadaniowy lodołamacz przeznaczony do działaniaw rejonach arktycznych.Przez granicę lądową Kanada sąsiaduje tylkoz jednym państwem – ze Stanami ZjednoczonymiAmeryki. Na mocy porozumień sojuszniczych jestona zobowiązana do obrony obszaru morskiegoo powierzchni 12 milionów km 2 . Zgodnie z przewidywaniamiklimatologów, w ciągu kilku najbliższychlat możliwe będzie otwarcie przejścia północno-zachodniegomiędzy Atlantykiem a Pacyfikiem.Zmniejszanie się pokrywy lodowej umożliwitakże szerszą eksploatację znajdujących się w rejoniearktycznym surowców naturalnych. JeśliKanada nie zadba odpowiednio o swoją obecnośćw tym regionie, pretensje do jurysdykcji nad tymiwodami i eksploatacji ich bogactw mogą zgłosićinne państwa, w tym także USA.Okręty patroloweObawa przed utratą kontroli nad wodami arktycznymijest jednym z powodów nadania priorytetupracom nad jednostkami typu AOPS. W ramachprogramu zostanie zbudowanych od sześciu doośmiu okrętów, które będą nadzorować kanadyjskieobszary wodne, łącznie z arktycznymi, dostarczaćinformacje na temat aktywności na patrolowanychakwenach oraz współpracować z innymi siłamiKrólewskiej Kanadyjskiej Marynarki Wojennejoraz agendami rządu federalnego. Wyposażeniejednostek ma umożliwić im prowadzenie działańzwiązanych z zwalczaniem przestępczości na morzu(z przeciwdziałaniem terroryzmowi włącznie),ratownictwem, niesieniem pomocy humanitarnej,wsparciem sił na lądzie (w tym sił specjalnych) orazzabezpieczeniem działalności badawczej i dyplomatycznej.Jednostki mają móc operować w różnorodnymśrodowisku od akwenów rzeki ŚwiętegoWawrzyńca do zlodzonych akwenów OceanuArktycznego. Muszą pływać zarówno na otwartychi wolnych od zlodzenia akwenach, jak i w jednorocznejpokrywie lodowej, zawierającej fragmentylodu wieloletniego. Okręty nie będą przeznaczonedo torowania drogi innym jednostkom (fot. 3, 4).Autonomiczność jednostek została określona na120 dób, a zasięg na minimum 6800 mil morskich.Okręty mają się charakteryzować prędkością marszową14 węzłów (przy stanie morza 3) i pełnąprzynajmniej 17 węzłów. Podstawowa załoga każdejjednostki będzie liczyć 45 marynarzy. Ponadtomożliwe będzie zaokrętowanie jeszcze 40 osób,w tym 20 w warunkach o obniżonym standardzie.W skład dodatkowego personelu będzie wchodzićzałoga i obsługa śmigłowca, ekipa abordażowa orazzespół nurków (do sześciu) i pododdział sił lądowychlub specjalnych.5Bez uwzględnienia zasobów zawartych w piaskach bitumicznych,określanych na 170 mld baryłek. Canada’s petroleum resources.http://www.capp.ca. 25.11.2011.6Canada as a maritine nation. http://www.forces.gc.ca.24.11.2011.74przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plTworzyć przyszłośćSIŁY MORSKIE INNYCH PAŃSTWFOT. 3. HMCS ,,TORONTO" w pobliżu wyspy BaffinaFOT. RoYAL CANADIAN nAVY (3)FOT. 2. HMCS ,,st. JOHN’s” w czasie ćwiczeńFOT.4. HMCS ,,VILLE DE QUÉBEC" w trakcie rejsupatrolowegoOkręty zostaną wyposażone w lądowisko orazhangar dla śmigłowca Sikorsky CH-148 Cyclone.Zapas paliwa dla śmigłowca ma wynosić przynajmniej60 tysięcy litrów zmagazynowanychw minimum dwóch zbiornikach. Jednostki mająmieć możliwość pobierania paliwa okrętowegoi lotniczego, zarówno z brzegu, jak i z okrętówzaopatrzenia (także w morzu). Każda zostaniewyposażona w łódź sztywnoburtową, dwie łodzieratunkowe oraz kuter przeznaczony dozadań desantowych w rejonach arktycznych.Okręty mają mieć możliwość przenoszeniadodatkowego wyposażenia w postaci ośmiu dwudziestostopowychkontenerów.Jednostki typu AOPS nie będą przeznaczone doudziału w działaniach bojowych, dlatego ich systemyuzbrojenia zostaną ograniczone do armaty małegokalibru oraz broni maszynowej. Głównymuzbrojeniem ma być stabilizowana i zdalnie sterowanaarmata M242 kalibru 25 mm lub inna strzelającaamunicją 25 mm, wykorzystywaną w kanadyjskichsiłach zbrojnych. Armata ma zapewnić rażeniecelów o wymiarach 2 na 3 metry w odległości1000 metrów z prawdopodobieństwem 50% jużprzy pierwszym strzale. Uzbrojenie dodatkowebędą tworzyć przynajmniej dwa karabiny maszynowekalibru 12,7 mm. Zapasy amunicji zostałyokreślone na 6 tysięcy nabojów kalibru 25 mm oraz18 tysięcy sztuk kalibru 12,7 mm. Oprócz tegow magazynach okrętowych znajdzie się miejsce dlakilkunastu tysięcy sztuk amunicji kalibru 5,6 mm,7,62 mm oraz 9 mm 7 .Opracowaniem szczegółowych wymagań dotyczącychkonstrukcji AOPS zajmuje się BMTFleet Technology. Faza projektowa ma się zakończyćw 2012 roku. Pierwszy okręt będzie dostarczonyw roku 2015, a ostatni w 2021. Kosztzakupu okrętów określono na 3 miliardy CAD,7Dane dotyczące wymagań odnośnie do AOPS na podstawie:AOPS PI Project Draft 15.08.2010. http://www.forces.gc.ca.24.11.2011.2012/01 przegląd morski75


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plSIŁY MORSKIE INNYCH PAŃSTWTworzyć przyszłośćkoszt ich eksploatacji na 4,3 mld CAD w ciągu25 lat – na taki okres założono czas służby jednostek8 .Okręty bojowePowstałe w ramach programu budowy niszczycielii fregat – Canadian Surface Combatants(CSC) – okręty będą tworzyć podstawę sił przeznaczonychdo obrony kanadyjskich obszarów wodnych.Jednostki te będą także brały udział w działaniachmiędzynarodowych. Obecnie zadania te sąwykonywane przez trzy niszczyciele typu Iroquoisoraz 12 fregat typu Halifax.Pierwsze z nich to jednostki niemal czterdziestoletnie(do służby weszły w latach 1972–1973),które powinny być zastąpione nowymi platformami.Dzięki modernizacjom i remontom okresich eksploatowania wydłużono do lat 2015–2016.Fregaty typu Halifax są jednostkami młodszymi(wejście do służby w latach 1992–1996) i przechodząobecnie modernizację w ramach programuHalifax Class Modernisation/Frigate LifeExtension (HCM/FELEX). Okres ich służby zostałprzewidziany na trzydzieści lat, więc ich następcypowinni znaleźć się w marynarce po roku2020.Nowe okręty zastąpią obie wymienione klasy.W pierwszej serii zostaną zbudowane niszczyciele(w miejsce wcześniej wycofywanych ze służby),później powstaną fregaty. Podstawą wszystkichjednostek będzie ten sam kadłub, ale otrzymająone inne systemy uzbrojenia i wyposażeniezgodnie z planowanymi dla nich zadaniami.Następcy okrętów typu Irokez będą wykonywaćzadania związane z obroną powietrzną orazdowodzeniem grupami i zespołami okrętów 9 .Program znajduje się w fazie analizy dostępnychopcji, po której zostanie przedstawiony rządowido akceptacji. Cena zakupu 15 okrętów ma wynieść26 miliardów CAD, a koszt ich eksploatacjiprzez dwadzieścia lat ma się zamknąć kwotą15 miliardów CAD 10 .Do listopada 2011 roku nie ujawniono szczegółówdotyczących danych oraz systemów uzbrojeniai wyposażenia okrętów. Niepotwierdzoneinformacje zamieszczane w źródłach jawnychwskazują na ewentualność zastosowania sys-temów radiolokacyjnych SMART-L i APARoraz rakiet przeciwlotniczych SM-3.Okręty wsparciaWielozadaniowe okręty wsparcia mają zastąpićdwie jednostki typu Protecteur, które rozpoczęłysłużbę w latach 1969–1970. Prace nad ich ewentualnyminastępcami podjęto już w latach dziewięćdziesiątychubiegłego wieku. Z czasem pojawiłasię koncepcja pozyskania trzech jednostek o wypornościokoło 28 tysięcy ton i długości około200 metrów. Okręty miały transportować 7 tysięcyton paliwa do silników wysokoprężnych i 650 tonpaliwa lotniczego oraz wodę, zapasy stałe i amunicję.Kanadyjskie ministerstwo obrony przeznaczyłona budowę trzech okrętów, a także na późniejszezabezpieczenie ich eksploatacji, 2,9 mldCAD. Kwota ta okazała się niewystarczająca i ministerstwow roku 2008 anulowało program z powoduniespełnienia przez przemysł oczekiwań.Program Joint Support Ships (JSS) wznowionow roku 2010, tym razem już w formie obejmującejzakup dwóch jednostek za sumę 2,6 mld CAD,z ewentualną możliwością budowy jeszcze trzeciegookrętu.Zmniejszenie liczby okrętów oznacza, że każdaz dwóch kanadyjskich flot (atlantycka i pacyficzna)otrzyma po jednym z nich. Efektembędzie ograniczenie ich dostępności do poziomu60–70% dla każdej z flot. W wypadku zakuputrzech jednostek współczynnik ten wynosiłby98–99% 11 .W ramach pierwszego przetargu do ostatecznejrywalizacji wybrano dwa projekty. Pierwszy, proponowanyprzez niemiecką ThyssenKrupp MarineSystems, był oparty na projekcie jednostek typuBerlin. Drugi był propozycją kanadyjskiej firmySNC-Lavalin Profac Inc. W drugim przetargu miałonastąpić rozstrzygnięcie między projektemhiszpańskiej stoczni Navantia, którego podstawą8R. Bray, C. Thatcher: New fleet in sight. http://www.vanguardcanada.com.27.11.2011.9What the Admiral said: Canadian Defence Review interview withVice-Admiral Dean McFadden. http://www.forces.gc.ca.27.11.2011.10R. Bray, C. Thatcher: New fleet…, op.cit.11T. Fish: Canada revises its strategy for JSS programme. “Jane’sNavy International”, wrzesień 2010.76przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plTworzyć przyszłośćSIŁY MORSKIE INNYCH PAŃSTWFot. 5. HMCS ,,PRESERVER" w trakcie ćwiczeń zespołu okrętówbył typ Cantabria, oraz, ponownie, niemieckim.Obie firmy miały przedstawić swoje propozycjedotyczące ceny oraz możliwości modyfikacji oryginalnychkonstrukcji do wymagań kanadyjskich.Zwycięzca miał przekazać wybranej stoczni (VancouverShipyards) wszelkie dane i prawa dotycząceprojektu umożliwiające jego budowę i późniejsząobsługę.W październiku 2011 roku ogłoszono, że obiefirmy wycofują się z przetargu, prawdopodobniez powodów finansowych. Oznaczać to może, żeostatecznie okręt wsparcia zostanie zbudowanywedług projektu przygotowanego przez kanadyjskąBMT Fleet Technology, który pierwotnie miał byćpunktem odniesienia do konkurujących konstrukcji.Sytuacja ta budzi obawy związane z dojrzałościąrodzimego projektu, ustępującego propozycjomeuropejskim 12 . Wycofanie się firm europejskichmoże spowodować kolejne, nawet pięcioletnieopóźnienie w programie JSS i potrzebę utrzymywaniaw dalszej służbie wysłużonych pomocniczychjednostek pływających. Złą sytuację kanadyjskichzaopatrzeniowców pogłębiła kolizjaHMCS „Preserver” z dokiem, gdy okręt wracałz prób kończących roczny remont wart 44,7 mlnCAD 13 (fot. 5).Głównym zadaniem nowych jednostek ma byćdostarczanie zaopatrzenia w postaci paliwa, amunicji,wody i zapasów żywności. W trakcie praczrezygnowano z części przyjętych początkowozałożeń, dotyczących między innymi transportowaniatechnicznego sprzętu wojskowego oraz wsparcialogistycznego sił lądowych (zadania te będą podejmowanew ograniczonym, w porównaniu do planuwyjściowego, stopniu). Okręty mają zabieraćzaopatrzenie, które powinno wystarczyć grupie zadaniowejmarynarki wojennej, składającej sięz czterech okrętów nawodnych, na 30 dni aktywnychdziałań bojowych (średnia prędkość 15 węzłówprzy stanie morza 3). JSS mają być przystosowanedo prowadzenia działań w oddaleniu od bazmacierzystych nawet przez sześć miesięcy. Ponieważokręty mają brać udział zarówno w operacjachnarodowych, jak i działaniach międzynarodowych,muszą być przystosowane do operowania w warunkacharktycznych i tropikalnych. Okres służby jednostekokreślono na 30 lat.12J. Ivison: Tories’ $35-bilion ship Project hits a snag. http://www.nationalpost.com. 19.10.2011.13L. Berthiaume: HMCS Preserver strikes Halifax dock. http://www.vancouversun.com. 4.11.2011.FOT. RoYAL CANADIAN nAVY2012/01 przegląd morski77


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plSIŁY MORSKIE INNYCH PAŃSTWTworzyć przyszłośćW zbiornikach nowych okrętów wsparcia ma sięmieścić przynajmniej 7 tysięcy ton paliwa okrętowegoi 980 ton paliwa lotniczego. Jednostki zostanąwyposażone w cztery burtowe (po dwie na każdąburtę) uniwersalne stacje przeładunkowe do przekazywaniaładunków stałych i płynnych. Jako pożądanyokreślono montaż rufowej stacji do przetaczaniapaliwa. Przekazywanie zaopatrzenia ma byćmożliwe w przedziale prędkości od 12 do 18 węzłówprzy stanie morza 5. Zaopatrywanie okrętówpodwodnych ma się odbywać w porcie lub na chronionymkotwicowisku.PrzesłanieMottem przyświecającym działaniom Królewskiej KanadyjskiejMarynarki Wojennej mogą być słowa jej dowódcy,wiceadmirała Paula Maddisona: marynarka broni Kanadyprzez obronę światowego systemu, na terenie kraju i poza jegogranicami, na morzu i z morza. To jest naszym istotnymcelem, naszym jedynym w swoim rodzaju wkładem w dobrobytKanady, jej bezpieczeństwo i narodowe interesy.[What the Admiral said: The Business of the Royal Canadian Navy.http://www.navy.forces.gc.ca. 4.12.2011.]Okręty mają mieć możliwość prowadzeniadziałań lotniczych, w tym zaopatrywania z powietrza(vertical replenishment). Minimalne wymaganiamówią o jednym lądowisku i trzechprzenoszonych śmigłowcach. Pożądane byłobyjednak zastosowanie dwóch lądowisk i możliwośćprzyjęcia na pokład czterech śmigłowców.Dodatkowe wyposażenie obejmuje między innymioddział szpitalny, który zapewni podstawowąopiekę diagnostyczną, chirurgiczną oraz stomatologiczną.Ma być także stworzone miejsce zakwaterowaniai pracy dla załogi, sztabu dowodzącego,personelu medycznego i lotniczego(łącznie od 250 do 320 osób).Wyporność jednostek określono na około 28 tysięcyton. Ich wymiary mają im pozwolić przepływaćprzez Kanał Panamski i Sueski. Prędkośćmaksymalna ma wynosić 20 węzłów (wystarczająca)lub 22 węzły (pożądana) przy stanie morza 3.Jednostki mają mieć możliwość holowania okrętówi statków podobnej wielkości.Każdy okręt ma być uzbrojony w przynajmniejdwa zestawy obrony bezpośredniej. Dzięki systemomsamoobrony będą mogły zwalczać pojedynczerakiety przeciwokrętowe rozwijające prędkośćdwóch machów (Ma). Ma się to odbywać w strefiewokół okrętu i w elewacji do 70° oraz w każdychwarunkach atmosferycznych i o każdej porze doby.W wypadku celów nawodnych, zainstalowaneuzbrojenie ma być dostosowane do zwalczaniapojedynczych jednostek w strefie wokół okrętu nadystansie od 50 do 5000 metrów 14 .Straż granicznaW roku 2012 kanadyjska straż graniczna powinnaotrzymać pierwszy z serii dziewięciu okrętówpatrolowych typu MSPV (Mid-Shore Patrol Vessel).Przedrostek „mid” oznacza, że jednostkite są przeznaczone do wykonywania zadań w odległoścido 120 Mm od brzegu. Kontrakt o wartości194 milionów CAD na budowę tych okrętów zostałprzyznany stoczni Irving Shipbuilding Inc. w roku2009. MSPV jest oparty na projekcie Stan Patrol4207 holenderskiej stoczni Damen.Wypierające 257 ton jednostki o długości 43 metrówi prędkości maksymalnej 25 węzłów będąoperować zarówno na obszarach morskich, jaki rzecznych. Mają być wspólną platformą dla połączonychgrup straży granicznej i policji działających narzece Świętego Wawrzyńca i na akwenach WielkichJezior. Do ich zadań będzie należeć także wspieraniedziałalności departamentu rybołówstwa 15 .Oprócz MSPV kanadyjska straż graniczna wzbogacisię o nowe jednostki zbudowane w ramachNarodowego programu budownictwa okrętowego.Jedną z nich będzie wielozadaniowy lodołamacz14Dane dotyczące wymagań odnośnie do JSS na podstawie: JointSupport Ship statement of operational requirement, version 5.525.11.2009. http://www.forces.gc.ca. 24.11.2011.15Mid-Shore Patrol Vessel. http://www.ccg-gcc.gc.ca.28.11.2011.78przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plTworzyć przyszłośćSIŁY MORSKIE INNYCH PAŃSTWprzeznaczony do działań w warunkach arktycznych.Okręt jest jednym z głównych elementówtak zwanej strategii północnej (Northern Strategy)rządu kanadyjskiego, mającej na celu zwiększenieobecności w rejonach arktycznych. Lodołamacz mabyć przystosowany do operowania w tym regioniew ciągu trzech pór roku i do kruszenia pokrywylodowej o grubości do 2,5 metra.Długość okrętu została określona na 120–140 metrów,a jego załoga ma liczyć stu marynarzy. Jednostkama być tak zbudowana, aby była możliwość zakwaterowaniadodatkowych 25 pasażerów oraz przyjmowaniana pokład dwóch śmigłowców i dodatkowychładunków. Oprócz zadań związanych z wykonywaniemprzejść w warunkach zlodzenia, okręt będzieuczestniczył także w projektach badawczych prowadzonychw strefie arktycznej.Jednostka, która będzie nosić imię kanadyjskiegopremiera Johna George’a Diefenbakera –wielkiego zwolennika eksploracji terenów północnych,ma osiągnąć pełną gotowość do działań doroku 2017. W tym czasie ze służby zostanie wycofanypierwszy z dwóch obecnie wykorzystywanychprzez straż graniczną lodołamaczy arktycznych.Czas służby okrętu określono na 45 lat. Kosztprojektowania i budowy lodołamacza ma wynieść720 mln CAD 16 .Oprócz lodołamacza kanadyjska straż granicznawzbogaci się także o jednostki badawcze.W roku 2014 w jej skład ma wejść nowy okrętoceanograficzny. Jednostka będzie przeznaczonado udziału w interdyscyplinarnych ekspedycjachbadawczych z dziedziny fizyki, chemii i biologiina akwenach Atlantyku oraz w regionach arktycznych(jednostka ma zastąpić zbudowany w 1963roku okręt badawczy operujący na wschodnimwybrzeżu; analogiczny okręt z rejonu Pacyfikuzostał zbudowany w roku 1985). Jej wyposażenieumożliwi prowadzenie badań i zbieranie danychdotyczących cyrkulacji prądów i mas powietrza,oceny zasobów naturalnych i mineralnych orazwpływu oddziaływań człowieka na środowisko.Na okręcie, oprócz załogi liczącej 28 marynarzy,będzie mogło przebywać 31 naukowców. Zabieranezapasy pozwolą na osiągnięcie kilkumiesięcznejautonomiczności niezbędnej do prowadzenia pracbadawczych. Długość okrętu została określonana 90 metrów, szerokość na 18, a zanurzenie na7,5 metra 17 .Od roku 2015 w straży granicznej powinny siętakże znaleźć trzy mniejsze okręty badawczeo długości 60–65metrów. Ich głównymzadaniem będzieprowadzenieprac i badań związanychz rybołów-Oprócz realizacji głównegoprogramu, jakim jest Narodowyprogram budownictwaokrętowego (NSPS), kanadyjskamarynarka wojenna kupujenowe śmigłowce morskiewraz z zapleczem techniczno--szkoleniowym oraz planujepozyskanie nowych morskichsamolotów patrolowych.stwem morskim.Dzięki zainstalowanemuwyposażeniubędzie można zbieraćdane z dziedzinyfizyki, biologii i chemii,które pomogąokreślić zmiany zachodzącew morskich ekosystemach i ich wpływna zasoby ryb. Autonomiczność jednostek określonona 31 dni. Ich załoga ma liczyć 39 marynarzy(wliczając w to naukowców).Inne programyOprócz Narodowego programu budownictwaokrętowego marynarka wojenna Kanady realizujeprogram wymiany śmigłowców – Maritime HelicopterProject (MHP). Związane z tym kontraktymiędzy rządem kanadyjskim a firmą Sikorsky podpisanow listopadzie 2004 roku. Pierwszy z nichobejmuje zakup 28 śmigłowców CH-148 Cycloneza sumę 1,8 mld CAD, które zastąpią wysłużoneCH-124 Sea King (fot. 6). Drugi kontrakt, o wartości3,2 mld CAD, obejmuje dwudziestoletni okreszabezpieczenia technicznego śmigłowców wrazz budową i wyposażeniem odpowiedniego zapleczaszkoleniowego. W ramach programu, fregaty typuHalifax zostaną przystosowane do nowego typuśmigłowca 18 .Wspólnie z siłami powietrznymi marynarkawojenna prowadzi prace związane z pozyskaniem16The CCGS John G. Diefenbaker National Icebreaker Project.http://www.ccg-gcc.gc.ca. 28.11.2011.17One Offshore Oceanographic Science Vessel. http:// www.dfompo.gc.ca.1.12.2011.18Maritime Helicopter Project. http://www.forces.gc.ca.2.12.2011.2012/01 przegląd morski79


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plSIŁY MORSKIE INNYCH PAŃSTWTworzyć przyszłośćw przyszłości 10–12 nowych morskich samolotówpatrolowych. Obecnie w wyposażeniu sił zbrojnychKanady znajdują się samoloty CP-140 Aurora, obsadzonei obsługiwane przez siły powietrzne, alewykonujące zadania na rzecz marynarki. Ich ewentualnynastępca zostanie wybrany prawdopodobniespośród trzech propozycji, do którychnależą: amerykański P-8A Poseidon firmy Boeing,europejski A319 oraz rodzimy produkt oparty naplatformie Bombardier Global Express. Faworytemwydaje się propozycja amerykańska, jako najbardziejdojrzała konstrukcja oferująca jednocześniemożliwość kompatybilności z siłami amerykańskimi.PogłoskiW październiku 2011 roku pojawiły się informacjedotyczące możliwości pozyskania przezKanadę atomowych okrętów podwodnych (czemuoficjalnie zaprzeczył minister obrony narodowejKanady). Jednostki te miałyby zastąpić pozyskanew roku 1998 z drugiej ręki, od Brytyjczyków,za sumę 750 mln CAD okręty typuUpholder. Zakup, reklamowany jako „okazja stulecia”,okazał się chybioną inwestycją, a nabytejednostki generują dodatkowe koszty – są przedewszystkim naprawiane i remontowane. Wedługostatnich szacunków wszystkie cztery okręty kanadyjskichsił podwodnych osiągną pełną gotowośćdopiero w roku 2016. Będą wtedy miały pookoło 30 lat, co oznacza, że pozostanie im tylko10 lat służby. Do tego czasu koszt zakupu okrętówi przystosowania ich do kanadyjskich wymagańwzrośnie do około 3 mld CAD. Kwota taobejmuje także koszty związane z przeprowadzeniemniezbędnych prac remontowych na HMCS„Chicoutimi”, na którym wybuchł pożar w czasiejego dziewiczego rejsu z Wielkiej Brytanii doKanady 19 .Argumentem przemawiającym za wprowadzeniemjednostek o napędzie atomowym jest ichzdolność do wykonywania rejsów pod pokrywąlodową. Rozważania na temat zakupu okrętów tejklasy były prowadzone w Kanadzie w latachosiemdziesiątych ubiegłego wieku. Projekt wówczaszarzucono, między innymi z powodu sprzeciwuopinii publicznej. Obecnie największąFOT. 6. ŚMIGŁOWIEC SIKORSKY CH-148 Cyclone jest wersjąmaszyny H-92 przygotowaną dla sił morskich Kanadyprzeszkodą są kwestie finansowe. Jednostka tejklasy kosztuje od 3 miliardów CAD w górę,a Kanada już realizuje ambitny plan zakupunowych okrętów.PodsumowanieGłównym zadaniem kanadyjskich sil zbrojnychjest obrona suwerenności kraju oraz zapewnieniebezpieczeństwa jego obywatelom. Musząone być zdolne do wykrycia ewentualnego zagrożeniatak szybko jak to możliwe, a następnie doprzeciwdziałania mu. Mają także ściśle współdziałaćz siłami zbrojnymi USA w obronie całegokontynentu amerykańskiego oraz być gotowedo udziału w operacjach międzynarodowych.Ważna rola w realizacji tych zadań została przypisanasiłom morskim. Priorytetem dla nich stajesię egzekwowanie kanadyjskich praw w rejonacharktycznych. Nowe okręty mają być nie tylko instrumentempozwalającym na wykorzystanie zasobówtego regionu. Mają być także istotnymwkładem Kanady w działania prowadzone podauspicjami NATO oraz ONZ.•Autor jest absolwentem WAT oraz studiówpodyplomowych na Wydziale Dowodzenia i Operacji<strong>Morski</strong>ch AMW. Mundur morskiego rodzajusił zbrojnych nosi od 1997 roku.19G. Weston: Canada may buy nuclear submarines. http://www.cbc.ca. 28.10.2011.FOT. RoYAL CANADIAN nAVY80przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plZ życia flotSIŁY MORSKIE INNYCH PAŃSTWAUSTRALIA Większe możliwości desantoweWejście okrętu desantowego-dokuHMAS „Choules” w składKrólewskiej Marynarki Wojennej podwoiłomożliwości desantowe tego rodzajusił zbrojnych. Znajdująca sięuprzednio w wyposażeniu brytyjskiejRoyal Fleet Auxiliary (RFA) jednostkaprzybyła do Freemantle na początkugrudnia 2011 roku, a już w połowiemiesiąca podczas oficjalnej ceremoniiwłączono ją w skład sił morskich.W tym samym dniu oświadczono, żesą planowane kolejne zakupy okrętówtej klasy, które będą wykorzystywaneprzede wszystkim w operacjachpokojowych i przy zwalczaniu skutkówklęsk żywiołowych, których w rejonieAzji wystąpiło w ostatnich latach bardzodużo, część z nich o skali niespotykanejprzez stulecia.HMAS „Choules” (były brytyjski „LargsBay”) znalazł się w RFA w 2006 roku,ale sprzedano go po ogłoszeniu wynikówprzeglądu obronnego 2010 StrategicDefence and Security Review,który zmusił brytyjskie siły zbrojnedo cięć budżetowych. Australijczycyzakupili nowoczesny okręt za około100 milionów dolarów. Jednostkamoże przenosić na pokładzie dwaciężkie śmigłowce, 350 żołnierzyi około 150 lekkich pojazdów wojskowych.Okręt wypełnił lukę, jaka powstałapo wycofaniu w 2011 rokuprzestarzałych okrętów HMAS „Kanimbla”i HMAS „Manoora” 1 . •1K. Tringham: Australia boosts amphibiouscapability. „Jane’s Navy International”,19.12.2011. http://www.janes.com.Okręt desantowy-dokzakupiony od BrytyjczykówFOT. ROYAL AUSTRALIAN NAVYAUSTRALIA Nowe kutry desantowePrzedstawiciele DepartamentuObrony podpisali w trakcie oficjalnejceremonii kontrakt z hiszpańskąstocznią Navantia na budowę12 szybkich kutrów desantowychLCM-1E. Cztery jednostki zostanąprzekazane w 2014 roku,wraz z pierwszym z dwóch zamówionychokrętów desantowych typuCanberra, budowanych wspólnieprzez Navantię i BAE Systems.Kolejnych osiem kutrów dotrze naAntypody w ciągu następnych czterechlat. Warunki kontraktu pozostająniejawne, jednak nieoficjalniejego wartość ocenia się na 300Przekrój okrętu desantowegotypu Canberrado 500 milionów dolarów australijskich.Każdy z nowych okrętów desantowychzostanie wyposażonyw cztery kutry LCM-1E. Dwa kolejnebędą służyć do celów szkoleniowych,następne dwa do różnego rodzajuprób i testów. Jednostki mają23,3 m długości, wypierają108 ton, są napędzane dwoma wysokoprężnymipędnikami strugowodnymio mocy 809 kW, które zapewniająprędkość maksymalną14 węzłów i zasięg 190 mil morskichz pełnym ładunkiem przyprędkości 12 węzłów 2 . •FOT. NAVANTIA2K. Tringham: Navantia wins AustralianAmphibious craft contract. „Jane’s NavyInternational”, 21.12.2011. http://www.janes.com.2012/01 przegląd morski81


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plSIŁY MORSKIE INNYCH PAŃSTWZ życia flotALGIERIA Kieszonkowy śmigłowcowiec?stoczni Riva Trigoso, we Włoszech,wchodzącej w skład kon-Wcernu Fincantieri, przeprowadzonopierwsze cięcie blach wielozadaniowegookrętu desantowego o wyporności8800 ton. Jego wodowanie zaplanowanona grudzień 2013 roku,przekazanie siłom morskim na wrzesień2014 roku.Projekt okrętu bazuje na włoskimokręcie „San Giusto”, który wszedł dosłużby w Marina Militare w 1994 roku.Jego długość wyniesie 142,9 m,Algierski śmigłowcowiecbędzie podobny do włoskiegookrętu „San Giusto”.FOT. Fincantieriszerokość 21,5 m, od swojego włoskiegoprotoplasty będzie się różniłmiędzy innymi wydajniejszym systememwalki. Na pokładzie lotniczymw części rufowej i dziobowej wyznaczonodwa lądowiska dla śmigłowców,które na pokład będzie transportowaławinda o nośności 30 ton.W części rufowej okrętu zaprojektowanodok (20,5x7 m) mogący pomieścićtrzy kutry desantowe, na lewejburcie umieszczono natomiast specjalnysponsor, w którym się zmieszczącztery kutry desantowe i łódź hybrydowatypu RHIB. W hangarzetransportowym będzie miejsce na15 transporterów opancerzonych.Uzbrojenie okrętu to umieszczona nadziobie armata Oto Melara Super Rapidkalibru 76 mm wraz z systememkierowania, rakietowy system przeciwlotniczy,składający się z wyrzutniSylver A50 i rakiet Aster 15, oraz dwiearmaty kalibru 25 mm umieszczonena sponsorach na każdej z burt. Okrętzostanie wyposażony w wyrzutnię celówpozornych SCLAR-H.Prędkość maksymalna okrętu wyniesie20 węzłów, jego zasięg to 7 tysięcymil morskich przy prędkości ekonomicznej15 węzłów. Załoga okrętuto około 150 marynarzy, dodatkowona okręcie będzie można zaokrętować440 żołnierzy piechoty morskiejlub innych rodzajów sił zbrojnych 3 .•3L. Peruzzi: Steel cut for Algerian helicopterdock ship. „Jane’s Navy International”,27.01.2012. http//www.janes.com.Brazylia Zakup patrolowcówFirma BAE Systems Surface ShipsInternational z siedzibą w WielkiejBrytanii podpisała kontrakt na sprzedażbrazylijskim siłom morskim okrętówpatrolowych (offshore patrol vessel– OPV) typu Port of Spain. Kontraktzakłada przekazanie trzech jednostek:„Port of Spain”, „San Fernando”i „Scarborough” oraz zaopatrzeniew części zamienne, dokumentacjętechniczną, amunicję i szko--lenie.Okręty o wyporności około 2 tysięcyton są wyposażone w zestawy artyleryjskiekalibru 25 i 30 mm oraz karabinymaszynowe kalibru 12,7 mm.Patrolowce zamówiła w 2007 rokuOkręt patrolowy dla Brazyliiw czasie prób w morzustraż wybrzeża Trinidadu i Tobago, aleumowę zerwano pod koniec 2010 roku.OPV zostaną dostarczone marynarceBrazylii w latach 2012––2013. Będą przeznaczone do ochronyinstalacji wydobywczych ropy naftoweji gazu umieszczonych w brazylijskiejwyłącznej strefie ekonomicznej4 .•4V. Barreira: BAE wins $207 m BrazilianNavy contract. „Jane’s Defence Weekly”,3.01.2011. http://www.janes.com.FOT. BAE Systems Surface Ships Int.82przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plZ życia flotSIŁY MORSKIE INNYCH PAŃSTWFOT. china defenseChiny Testy pocisków balistycznychDotychczas siły morskie przeprowadziłysześć startów testowychbalistycznych rakiet międzykontynentalnychbazowania morskiego na atomowychokrętach podwodnych. Ostatniz udanych testów odbył się tużprzed nadejściem roku 2012. Próbydotyczą najprawdopodobniej rakietyJulang-2 (JL-2), której konstrukcja jestRakieta międzykontynentalnaJulang-2 (JL-2)oparta na rakiecie bazowania lądowegoDong Feng-31 (DF-31). Odbywająsię z pokładu najnowszego strategicznegoatomowego okrętu podwodnegotypu Jin (094). Aby strategicznemorskie siły jądrowe osiągnęłygotowość operacyjną, Chiny potrzebująprzynajmniej trzech okrętów każdyprzystosowany do przenoszeniaDania Koniec latających rybDuński okrętwielozadaniowysprzedany Litwie12 pocisków, których zasięg oceniasię na 8 tysięcy kilometrów.Zbyt mało jest danych, na podstawiektórych można by ocenić, jak zaawansowanetechnologicznie są okręty typuJin. Okręty pierwszej generacji charakteryzowałysię bardzo wysokim polemakustycznym. Często dochodziłodo wycieków substancji radioaktywnychi innych poważnych usterek technicznych.Występujące problemy były,między innymi, powodem rozbudowychińskiej konwencjonalnej flotypodwodnej, wykorzystującej głównierosyjskie okręty typu Kilo i konstrukcjewłasne, oparte w znacznej częścina rozwiązaniach rosyjskich 5 . •5W. Minnick: Report: Chinese Sub Test-Launches ICBMs. „Defense News”,16.01.2012., s. 7.Królewskiej Marynarce Wojennej(KMW) 12 stycznia 2012 Wroku skreślono ze stanu ostatniz okrętów wielozadaniowych typu Flyvefisken(latająca ryba) –„Havkatten”(P552). Okręt był trzecim z koleiz 14 wyprodukowanych okrętów innowacyjnegotypu, określanego równieżjako Standard Flex 300 (SF300).Dzięki wprowadzeniu do uzbrojeniaokrętów SF300 KMW Dania stała siępionierem w wykorzystaniu wymiennychkontenerów taktycznych, dziękiktórym stosunkowo niewielkie okrętymogły wykonywać zadania zwalczaniaokrętów podwodnych, nawodnych,przeciwminowe, rozpoznawcze,patrolowe i monitoringu ekologicznego.Od bardzo kosztownej koncepcjizaczęto jednak odchodzić w 2004roku, a trzy lata później pierwszeokręty zaczęto wycofywać z sił morskich.Najnowsza jednostka, „Soloven”(P563), została w ostatnichmiesiącach poddana konwersji nabazę płetwonurków i pozostajew służbie.Trzy okręty wycofane z KMW Danii zakupiłaLitwa i noszą nazwy: „Zemaitis”(ex „Flyvefisken”), „Djukas” (ex„Hajen”) i „Aukstaitis” (ex „Lommen”).Okręty trafiły na wschodnie wybrzeżeBałtyku na podstawie umowyzawartej w 2007 roku. Ich głównymzadaniem jest patrolowanie wyłącznejstrefy ekonomicznej 6 . •6G. Toremans: Denmark retires final Flyvefisken-classpatrol ship. „Jane’s NavyInternational”, 18.01.2012. http//www.janes.com.FOT. kmw danii2012/01 przegląd morski83


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plSIŁY MORSKIE INNYCH PAŃSTWZ życia flotFederacja Rosyjska Rakieta po testachStart rakiety BuławaRosyjski międzykontynentalny rakietowypocisk balistyczny Buławapo zakończeniu serii testów i próbzostał oficjalnie wprowadzony douzbrojenia pod koniec grudnia 2011roku. Ostatnim akordem przedłużającegosię okresu prób było wystrzeleniedwóch rakiet Buława z pokładuetatowego nosiciela, strategicznegoatomowego okrętu podwodnego„Jurij Dołgorukij” (projekt 955, Borej).Pociski wystrzelone z okrętu przebywającegow położeniu podwodnymgdzieś na wodach Morza Białego poprzeleceniu około 6 tysięcy kilometrówosiągnęły cel położony na poligonieKura na Kamczatce.Salwa rakietowa była 18 testem rakietyBuława; tylko 11 uznano za pozytywne.Najwięcej problemów stwierdzonopodczas testów w latach2005–2009. Sam program wprowadzeniado uzbrojenia nowej rakietystanął pod znakiem zapytania.Kolejnym okrętem, z którego pokładubędą wystrzeliwane w połowie 2012roku nowe rakiety, będzie „AleksandrNewski”, drugi (pierwszy seryjny)okręt projektu 955 7 . W planach jestmowa o budowie ośmiu takich jednostek.Pierwsze z nich trafią do FlotyOceanu Spokojnego. •FOT. mo rosji7K. Tringham: Bulava SLBM completesflight-tests. „Jane’s Navy International”,29.12.2011. http//www.janes.com.Federacja Rosyjska Kuter desantowyStępka drugiego z kolei szybkiegokutra desantowego typu Dyugon,projektu 21820, została położonaw połowie stycznia w stoczniw Jarosławiu nad Wołgą. „DenisDawidow” (701) jest budowanyw ramach zawartego w połowie2011 roku kontraktu przewidującegopowstanie przynajmniej trzechtakich jednostek. Budowa kolejnychkutrów – „Lermontow” i „Rimski--Korsakow” – rozpocznie sięw 2012 roku.Okręt prototypowy „Ataman Płatow”,zbudowany w Średnio-NewskiejStoczni w Sankt Petersburguw latach 2006–2009, wchodziw skład Flotylli Kaspijskiej. Okrętzbudowany ze stopu aluminiumma wyporność 234 tony, jego projektoparto na wcześniej budowanychkutrach desantowych typuSerna projektu 11770. Wyposażonyw dwa silniki wysokoprężneKuter desantowyprojektu 21820 w porciei turbinę gazową, Dyugon rozwijaprędkość 50 węzłów 8 . •8K. Tringham: Russians begin work onsecond Dyugon-class landing craft.„Jane’s Navy International”, 24.01.2012.http//www.janes.com.FOT. mo rosji84przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plZ życia flotSIŁY MORSKIE INNYCH PAŃSTWFRANCJA Pionowzlot na próbachBSP testowany przezprzedstawicieli francuskiejmarynarki wojennejSiły lądowe i marynarka, na podstawiekontraktu o dzierżawiesprzętu, przeprowadziły, z wykorzystaniemokrętu patrolowego „L’Adroit”typu Gowind, testy bezzałogowegostatku powietrznego CamcopterS-100 firmy Schiebel. Prowadzono jew dzień na uprzednio zamkniętym dlalotów obszarze i przy stanie morza 4.Realizowano różne scenariusze zadań,w tym zbieranie danych rozpoznawczych,patrolowanie, udziałw działaniach antypirackich i przeciwdziałanieprzemytowi narkotyków.W trakcie jedenastu lotów przeprowadzono89 startów i lądowań, sprawdzano,między innymi, harpunowysystem bezpiecznego lądowania.Camcopter był testowany z głowicąAgile 2 firmy Thales, która zapewniamożliwość prowadzenia obserwacjiw dzień i w nocy. Standardowo zawieraona cztery sensory: detektor podczerwieni,kamerę CCD, odległościomierzlaserowy i laserowy podświetlaczcelu. Głowica wykrywa cel wielkościczłowieka w odległości do 6,2km, pojazdy do 20 km i okręty do 48km i dalej, w zależności od wielkości.Identyfikację celu można prowadzićprzy odległościach 1, 3 i 14 km.Standardowa dla S-100 głowicaMX-10 jest stabilizowana w czterechpłaszczyznach i może pomieścić dosześciu sensorów, w zależności od potrzebi postawionego zadania. Typowakonfiguracja zawiera: kamerę termiczną,kolorową kamerę HD TV, kameręświatła szczątkowego EMCCDTV, odległościomierz laserowy orazwąsko- i szerokozakresowy podświetlaczlaserowy. Camcopter S-100przeszedł już wiele innych prób w środowiskumorskim.Pionowzlot jest napędzany pięćdziesięciokonnymsilnikiem, który umożliwiaosiągnięcie prędkości maksymalnej120 i przelotowej 55 węzłów.Przy masie głowicy 34 kilogramy,S-100 może pozostawać w powietrzunawet sześć godzin 9 . •9H. Williams: Camcopter undertakes shipbornetrials with French Navy. „InternationalDefence Review”, 5.12.2011. http://www.janes.com.FOT. SCHIEBELFRANCJA Desantowy katamaranPierwszy katamaran desantowyEngin de Dbarquement Amphibie-Rapide(EDA-R) znalazł się w składziemarynarki 24 listopada 2011 roku.Ten i kolejne trzy trafią do wyposażeniawielozadaniowych okrętówdesantowych typu Mistral do połowy2012 roku. Jednostka przeszła od lipcado listopada 2011 roku intensywnetesty, które obejmowały lądowaniena różnego rodzaju brzegu, załaduneki wyładunek sprzętu i personeluna morzu i na lądzie oraz dokowaniena okrętach desantowych. Kontraktna budowę katamaranów o wartości125 mln euro podpisano w czerwcu2009 roku. Uwzględnia on opcjębudowy dodatkowych czterech jednostektego typu.EDA-R ma wyporność 80 ton, długość30 metrów i szerokość 12 metrów.Jego prędkość przy pełnymzaładunku to 18 węzłów, prędkośćpustej jednostki wynosi 30 węzłów.Przeznaczeniem katamaranu jesttransport żołnierzy wraz z ciężkimsprzętem z operujących w bezpiecznymoddaleniu od brzegu okrętówMistral (ponad 30 mil morskich)10 .•Katamaran desantowyw trakcie testówFOT. US NAVY10K. Tringham: France takes delivery offirst EDA-R. „Jane’s Navy International”,30.11.2011. http://www.janes.com.2012/01 przegląd morski85


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plSIŁY MORSKIE INNYCH PAŃSTWZ życia flotfrancja Pierwszy Caiman w służbieMarine Nationale oficjalnieprzyjęła do służby śmigłowiecpokładowy NH90 NATO FrigateHelicopter, zbudowany przezNHIndustries. Oficjalna ceremonia,ze śmigłowcem Caiman w roligłówniej, odbyła się 8 grudnia2011 roku w bazie lotnictwa morskiego(Aeronavale) Lanvoc Poulmicw pobliżu Brestu w północno--zachodniej Francji. Testy śmigłowcówrozpoczęto w kwietniu2010 roku.Aeronavale zamówiło 27 śmigłowcówNH90. Wszystkie maszyny trafiądo odbiorcy do roku 2020. Będąprzeznaczone głównie do zwalczaniaokrętów podwodnych (ZOP),Wersja morskaśmigłowca NH90chociaż zostanie zamówionych jedynie14 zestawów ZOP. Innym,bardzo ważnym zadaniem będzieratowanie życia ludzkiego na morzu.Śmigłowce, zgodnie z zapotrzebowaniem,trafią do wyposażeniafregat rakietowych. Będąmogły operować z pokładu lotniskowcaatomowego „Charles deGaulle” oraz wielozadaniowychokrętów desantowych 11 . •11G. Jennings: NH90 enters French Navyservice. „Jane’s Navy International”,12.12.2011. http://www.janes.com.FOT. NHINDUSTRIESFRANCJA OKRĘTY DLA ROSJIGigant stoczniowy DCNS rozpocząłprace projektowe nad pierwszymz dwóch wielozadaniowychokrętów desantowych typu Mistral,które będą budowane dla FederacjiRosyjskiej. Mniej więcej w tym samymczasie podpisano kontrakt z rosyjskąZjednoczoną Korporacją Stoczniowąna budowę kolejnych dwóch okrętów.Porozumienie międzypaństwowe,dotyczące budowy czterech okrętówtypu Mistral, podpisano w styczniu2011 roku, ale szczegóły przedstawionoopinii publicznej dopiero w połowieubiegłego roku.Okręty, o wyporności prawie 22 tysięcyton, będą podobne do jednostekwykorzystywanych przez siły morskieFrancji. Zmiany konstrukcyjne przewidująwzmocnienie przeciwlodowe pokładulotniczego, przystosowanieokrętów do wykorzystywania śmigłowcówKa-52 oraz zmiany w systemieenergetycznym. Budowa rozpoczniesię w pierwszej połowie roku 2012.Pierwsze dwie jednostki powstanąTakimi okrętami desantowymibędzie dysponować po 2014roku marynarka rosyjskaFOT. NATOw stoczni STX France w Saint-Nazaire,udział komponentów rosyjskichwyniesie odpowiednio 20 i 40%. Okrętyzostaną przekazane Rosjanomw latach 2014 i 2015.Na początku grudnia 2011 roku powiadomionoo podpisaniu ze stoczniąBałtijskij Zawod w Sankt Petersburgukontraktu na budowę sekcji kadłubadla okrętu trzeciego i czwartego.Udział rosyjski wyniesie w tym wypadkunawet do 80%. Okręty o długości199 metrów pomieszczą 16 śmigłowcówbojowych, 450 żołnierzy (900w gorszych warunkach), 60 pojazdówi cztery jednostki desantowe. Systemnapędowy o mocy 20,8 MW zapewniaprędkość maksymalną 19 węzłówi zasięg 11 tysięcy mil nautycznychprzy prędkości 15 węzłów 12 . •12K. Tringham: DCNS begins design workon Russian Mistral assault ships. „Jane’sNavy International”, 12.12.2011. http://www.janes.com.86przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plZ życia flotSIŁY MORSKIE INNYCH PAŃSTWfrancja Trzeci MistralKolejny okręt desantowy przynabrzeżu wyposażeniowymFrancuskie stocznie DCNS i STXFrance 3 stycznia 2012 rokuprzekazały marynarce trzeci okrętwielozadaniowy desantowy-dok typuMistral, co warte podkreślenia– trzy miesiące przed planowanymw kontrakcie terminem. Umowę nabudowę „Dixmude” podpisanow kwietniu 2009 roku. Opróczwzmocnienia potencjału bojowego,budowa kolejnego dużegookrętu śmigłowcowego miała nacelu utrzymanie zdolności stoczniowych,osłabionych przez światowykryzys finansowy. „Dixmude”,zwodowany w Saint-Nazaire wewrześniu 2010 roku, różni się odpoprzedników – „Mistrala” i „Tonnerre”,kilkoma szczegółami.W wypadku samej platformy – dodanodrugi ster strumieniowy,zwiększając dzięki temu możliwościmanewrowe okrętu.System walki SENIT 9 (Systčmed’Exploitation Navale des InformationsTactiques) został zwiększonyz dziewięciu do dziesięciu konsoliwielofunkcyjnych umieszczonychw bojowym centrum informacji.DCNS zastosowała na okręcieopracowany przez siebie bezprzewodowysystem łączności wewnętrznejSysmart.Tempo prac konstrukcyjnych możepodkreślić rozpoczęcie próbmorskich w kwietniu 2011 roku,a więc w półtora roku po podpisaniukontraktu. Na początku lipcaokręt przeszedł do Tulonu, gdzietestowano systemu walki.„Mistral” i „Tonnerre” przekazanomarynarce w 2006 i 2007 roku.Zakup do 2018 roku czwartej jednostkipozostaje obecnie w sferzeplanowania 13 .•FOT. DCNS13R. Scott: DGA receives third Mistralclassassault ship. „Jane’s Navy International”,16.01.2012. http//www.janes.com.Indie Nerpa staje się ChakrąRosyjski atomowy okręt podwodny„Nerpa” projektu 971 typuAkula (ok. 10 tysięcy ton wypornościw położeniu podwodnym) został przekazany29 grudnia 2011 roku w dzierżawęna dziesięć lat siłom morskimIndii. Przekazanie okrętu zostało przesunięteo prawie trzy lata. Głównymiproblemami były koszt dzierżawy,zwiększony w toku negocjacji z 700do 920 milionów dolarów, i tragicznywypadek, do którego doszło w listopadzie2008 roku.„Chakra”, bo taką nazwę nosi okrętobecnie, posłuży jako platforma szkoleniowadla nowo budowanego pierwszegoatomowego indyjskiego okrętupodwodnego „Arihant”, nosiciela rakietbalistycznych. „Arihant” zostałzwodowany w lipcu 2009 rokuw Vishakhapatnam, we wschodnichIndiach. Okręt, po przejściu wielu próbmorskich, wejdzie do linii do końca2012 roku. Będzie uzbrojony w rakietyK-15 Sagarika (zasięg 750 km), następniew obecnie opracowywane pociskiK-4 (zasięg 3500 km). W czterechsilosach okręt może przenosićDzierżawiony okręt podwodny„Nerpa” w trakcie prób12 pocisków K-15 lub 4 K-4. Plan budowyczterech atomowych okrętówpodwodnych z rakietami balistycznymina pokładzie będzie kosztował Indieprawie 6 miliardów dolarów 14 .•14R. Bedi: Russia hands over ex-Nerpato India. „Jane’s Defence Weekly”,5.01.2012. http//www.janes.com.kmdr por. Maciej NałęczDowództwo Marynarki WojennejFOT. mo rosji2012/01 przegląd morski87


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plOKRĘTY POLSKIEJ MWNasze korzeniekmdr ppor.Piotr AdamczakDowództwo Marynarki WojennejWojenne losy kanonierekOd powstania flota polska stała przed wyzwaniempozyskania okrętów, mogących wypełniać zadaniana rzecz morskich interesów państwa.Oddział Szkolny, w którego składwszedł ORP „Komendant Piłsudski”,utworzono 27 kwietnia 1928roku. Struktura ta powstała tylkona czas kampanii letniej. Wtedy to okręt odbył swojąpierwszą podróż zagraniczną poza Bałtyk. Z jednostkąszkolną ORP „Wilia” wizytował norweskiport Bergen na Morzu Północnym. W tym samymroku, po zakończeniu ćwiczeń w rejonie Ozylii(dzisiejsza łotewska wyspa Sarema), razemz OORP „Wilia” i „Iskra”, „Komendant Piłsudski”złożył wizytę w Rydze. Po zakończeniu kampaniiletniej stanął przy burcie hulku ORP „Bałtyk” i służyłjako wytwornica pary dla Szkoły Specjalistów<strong>Morski</strong>ch. Po kilku miesiącach, 16 kwietnia 1929roku, „Piłsudski” ponownie, na czas kampanii letniej,wszedł w skład Oddziału Szkolnego. Obie kanonierkiodwiedziły wówczas porty na Łotwiei w Estonii.Organizacyjny przekładaniec1 kwietnia 1930 roku, zgodnie z decyzją umieszczonąw Dzienniku Zarządzeń nr 2 z 31 marca 1930roku, rozformowano Dywizjon Ćwiczebny. W jegomiejsce tego samego dnia utworzono DywizjonSzkolny, lecz kanonierki nie weszły już w jegoskład. Zostały włączone do Dywizjonu Minowców,w którego strukturze znajdowały się do czasu jegoFOT. NARODOWE ARCHIWUM CYFROWE88przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plNasze korzenieOKRĘTY POLSKIEJ MWrozwiązania, to znaczy do 27 września 1932 roku,kiedy to wycofano stare minowce typu FM.W nowych strukturach organizacyjnych, 9 maja1930 roku ORP „Komendant Piłsudski” złożył wizytęw Tallinie. W czasie pobytu załoga polskiegookrętu wzięła udział w akcji ratowniczej płonącegotartaku należącego do firmy Mc Kibbin Co. Tegożroku kanonierki otrzymały zadania na wypadekzajęcia Wolnego Miasta Gdańska przez WojskoPolskie – oba okręty, razem z minowcami, miaływejść na Wisłę i ogniem swoich dział wspierać polskiepododdziały lądowe 1 .W styczniu 1932 roku ORP „Generał Haller”,choć wchodził w skład Dywizjonu Minowców, zostałpodporządkowany Grupie Okrętów Podwodnych.Asystował ORP „Żbikowi” w czasie pierwszegozanurzenia, które miało miejsce w lecie tegoroku, między Mechelinkami a Oksywiem.Po rozwiązaniu Dywizjonu Minowców kanonierkiprzydzielono do Komendy Portu Wojennego Gdynia.Nadal wykonywały zadania szkoleniowe orazczasowo były przydzielane do innych jednostek MarynarkiWojennej. Między innymi w grudniu 1935roku na ORP „Komendant Piłsudski” zostali zaokrętowaninowo przyjęci kandydaci Wydziału AdministracyjnegoSzkoły Podchorążych MW.Gdy w polskich stoczniach wybudowano noweminowce typu Jaskółka, kanonierki ponownie weszływ skład reaktywowanego od 20 stycznia 1936roku Dywizjonu Minowców. W tym samym rokuzłożyły wiele wizyt zagranicznych. W lipcu, na przykład,„Piłsudski” odwiedził Oulu, Marienhamni Hang. Od 11 do 13 września „Haller” wraz z trzemaminowcami dywizjonu przebywał z nieoficjalnąwizytą w Karlskronie, ORP „Komendant Piłsudski”z kolei z podchorążymi na pokładzie złożył nieoficjalnewizyty w portach szwedzkich: w Visby od 20do 21 września i Karlshamn od 23 do 24 września.Następnie podchorążowie zostali na dalsze praktykiskierowani na okręt szkolny ORP „Wilia”.Mimo przynależności do Dywizjonu Minowców,okręty wykonywały głównie zadania szkoleniowe.Między innymi w grudniu 1936 roku na ORP „KomendantPiłsudski” rozpoczęły się kursy praktycznedla podoficerów, którzy w ramach Centrum WyszkoleniaSpecjalistów Floty kształcili się na maszynistów,motorzystów, elektrotechników, sygnalistów,artylerzystów itd. Od listopada 1937 roku do marca1938 roku ten sam okręt pełnił funkcję okrętu sygnalizacyjnegoCentrum Wyszkolenia Specjalistów Floty.We wrześniu 1937 roku ORP „Generał Haller”szkolił się z trzema minowcami w rejonie ćwiczebnymna Zatoce Ryskiej i Fińskiej. Dokładnie rok później„Piłsudski” przebywał wraz z „Wilią” na Bałtykuw rejonie Ozylii.Ostatnie lata służby kanonierek komandor JerzyStaniewicz wspomina następująco: Przez kilkaostatnich lat przed wojną, jako okręty szkolne (sygnałowyi maszynowy) wchodziły w skład organizacyjnyCentrum Wyszkolenia Specjalistów Floty(C.W.S.F.), którego ośrodkiem był O.R.P. „Bałtyk”.Przez ostatnią kampanię letnią pływały z podchorążymiSzkoły Podchorążych Mar. Woj. 2 .10 lipca 1939 roku obie kanonierki zostają podporządkowanekomandorowi Stefanowi Frankowskiemu,dowódcy <strong>Morski</strong>ej Obrony Wybrzeża.Niespełna półtora miesiąca później, 24 sierpnia1939 roku, w dniu ogłoszenia mobilizacji alarmowej,ponownie wchodzą w skład DywizjonuMinowców. Chociaż obie jednostki kilkakrotniebyły modernizowane (m.in. dobudowano sterówkę,wymieniono pokład, uzbrojenie, środki łączności)nie spełniały już wymagań, aby działać wspólniez nowoczesnymi minowcami. Tak o tym fakciepisał komandor Zdzisław Buczkowski: Wówczasdopiero zdołałem zebrać na miejscu cały dywizjonwraz z kanonierkami „Generał Haller” i „KomendantPiłsudski”, stanowiącymi niestety tylko balastdla szybkich i zwrotnych minowców 3 . I dalej:Przed wybuchem wojny dowódcy dywizjonu podlegałatakże grupa kanonierek w składzie ORP„Komendant Piłsudski” i ORP „Generał Haller”.W dniu 1 września obydwie jednostki przeszły dodyspozycji dowódcy MOW. Były to okręty o przestarzałejkonstrukcji z kotłami parowymi opalanymiwęglem. W żaden sposób nie mogły one manewrowaćw jednym zespole z nowoczesnymi i zwrotnymiminowcami. Pozostawiane przez kanonierki długiewarkocze dymu zdradzały ich obecność na morzujuż z odległości kilkunastu mil. W drugim dniu wojnyokręty te zacumowano w porcie rybackim naHelu. Wygaszono w nich kotły, a załogi wcielono1M. Twardowski: Kanonierki Generał Haller i Komendant Piłsudski.„Morza Statki i Okręty” 1998 nr 3, s. 21.2J. Pertek: Okręty minowe i kanonierki. Gdynia 1959, s. 35.3Z. Buczkowski: Miny za burtą. Warszawa 1975, s. 12.2012/01 przegląd morski 89


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plOKRĘTY POLSKIEJ MWNasze korzenieTabela 1. Dowódcy ORP „Komendant Piłsudski”Stopień, imię i nazwiskodo oddziałów przeciwdesantowych. Wymontowanotakże i ustawiono na lądzie całe uzbrojenie kanonierek:działa, enkaemy i cekaemy 4 .Okres służbykmdr ppor. Karol Korytowski 29.12.1920–4.10.1921kmdr por. Władysław Blinstrub 10.1921–04.1922kmdr ppor. Włodzimierz Steyer 1.05.1922–20.12.1924kpt. mar. Witold Nabrocki 12.1924–1925kmdr por. Karol Trzasko-Durski 1925–1926por. mar. Bronisław Łątkiewicz 1926–10.1927kpt. mar. Alfred Kienitz 10.1927–1928kpt. mar. Ludwik Ziembicki 1928kpt. mar. Tadeusz Stoklasa 20.03.1930–25.05.1930kpt. mar. Mikołaj Szemiot 26.05.1930–1931kpt. mar. Jerzy Umecki 1931–1932por. mar. Tadeusz Rutkowski 01.1933–1934kpt. mar. Wojciech Francki 1934–1935kpt. mar. Konrad Namieśniowski 06.1935–10.1935kpt. mar. Tadeusz Gorazdowski 1.05.1937–04.1938kpt. mar. Józef Puzyna 09.1938–06.1939kpt. mar. Tadeusz Kamiński (pełniący obowiązki) 06.1939–24.08.1939kpt. mar. Mieczysław Jacynicz 24.08.1939–3.09.1939Uwaga: do 1923 roku osobę dowodzącą okrętem tytułowano komendantem lub dowódcą. Dopiero rozkaz szefa Departamentu dla Spraw<strong>Morski</strong>ch z 12 sierpnia 1923 roku rozgraniczył te pojęcia.Źródło: Kadry morskie Rzeczpospolitej. Tom V: <strong>Polska</strong> Marynarka Wojenna. Dokumentacja organizacyjna i kadrowa oficerów, podoficerów,marynarzy (1918–1947). Red. J. Sawicki. Gdynia 2011, s. 236; J. Bartelski: Pierwszy rejs „Generała Hallera”. „Okręty Wojenne” 2008nr 6, s. 21.W obronie WybrzeżaWe wrześniu 1939 roku dowódcą ORP „KomendantPiłsudski” był kpt. mar. Mieczysław Jacynicz,jego zastępcą ppor. mar. Michał Anaszkiewicz, bosm.pchor. Ludwik Zaborski pełnił obowiązki oficerawachtowego 5 (tab. 1). Dowódca „Piłsudskiego” zostałpowołany z rezerwy i tak wspomina tamtą chwilę:W latach 1938–1939 pracowałem jako pracownikRady Portu w charakterze pilota morskiego w wolnymmieście Gdańsk. 24 sierpnia 1939 r. zostałemzmobilizowany i otrzymałem polecenie przejęcia dowództwaORP „Komendant Piłsudski” oraz obowiązkówgrupy kanonierek od kpt. mar. Puzyny, którypoinformował mnie o przyszłych zadaniach:współdziałanie w lądowych operacjach obronyWybrzeża: baza w Gdyni 6 .ORP „Generał Haller” dowodził kpt. mar. StanisławMieszkowski, zastępcą dowódcy był ppor. mar.Jerzy Żytowiecki, a obowiązki oficera wachtowegopełnił bosm. pchor. Stanisław Żochowski (tab. 2).W nocy z 31 sierpnia na 1 września ORP „GenerałHaller” patrolował wody Zatoki Gdańskiej nalinii Gdynia–Hel. Nad ranem, gdy się skierowałw stronę portu w Gdyni, z jego pokładu dostrzeżonosamoloty:4Ibidem, s. 118.5Kadry morskie Rzeczpospolitej. Tom V: <strong>Polska</strong> Marynarka Wojenna.Dokumentacja organizacyjna i kadrowa oficerów, podoficerów,marynarzy (1918–1947). Red. J. Sawicki. Gdynia 2011, s. 236.6M. Jacynicz: Kanonierki w kampanii wrześniowej. „Morze” 1973nr 9, s. 16.90przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plNasze korzenieOKRĘTY POLSKIEJ MWTabela 2. Dowódcy ORP „Generał Haller”Stopień, imię i nazwiskoOkres służbykmdr ppor. Mieczysław Bereśniewicz 17.04.1921–24.05.1921kmdr ppor. Adam Mohuczy 14.06.1921–15.10.1921kmdr ppor. Borys Mohuczy 15.10.1921–1923kpt. mar. Karol Trzasko-Durski 04.1923–04.1924kpt. mar. Stanisław Hryniewiecki 1924kpt. mar. Tadeusz Bramiński 1924kpt. mar. Witold Nabrocki 1924–1925kpt. mar. Eugeniusz Pławski 03.1925–07.1925kpt. mar. Michał Borowski 07.1925–1926kpt. mar. Stanisław Nahorski 1926–1927kpt. mar. Jerzy Kłossowski 04.1927–06.1928kpt. mar. Jan Giedroyć 1928–1929por. mar./kpt. mar. Romuald Gintowt-Dziewałtowski 1929–02.1930kpt. mar. Mieczysław Jacynicz 1930por. mar. Wojciech Francki 1931–04.1931por. mar. Wiktor Łomidze 04.1933kpt. mar. Konrad Namieśniowski 04.1933–09.1933kpt. mar. Stanisław Mieszkowski 04.1935–05.1935kpt. mar. Tadeusz Wysocki 1935–02.1936kpt. mar. Radosław Nowakowski 1.12.1936–1937por. mar. Michał Różański 28.05.1937–6.10.1937kmdr ppor. Romuald Gintowt-Dziewałtowski 1937–12.1938ppor. mar. Stanisław Leszczyński (pełniący obowiązki) 12.1938–01.1939kpt. mar. Eligiusz Ceceniowski 01.1939–16.06.1939kpt. mar. Stanisław Mieszkowski 06.1939–3.09.1939Źródło: Kadry morskie Rzeczpospolitej. Tom V: <strong>Polska</strong> Marynarka Wojenna. Dokumentacja organizacyjna i kadrowa oficerów, podoficerów,marynarzy (1918–1947). Red. J. Sawicki. Gdynia 2011, s. 236O godz. 6.10 rano poprzez poranną mgiełkę dostrzeżonona O.R.P. „Gen. Haller”, który w tym momencieznajdował się w odległości 4 mil morskich odboi wyjściowej „Gd”, nadlatujące od strony Gdańska3 samoloty. Szły one na bardzo małej wysokości.Trzy pętle, wykonane nad okrętem, nie pozostawiłynajmniejszych złudzeń co do ich przynależności państwowej.Odeszły w kierunku Zatoki Puckiej. W czasiepowrotnej drogi do portu „Gen. Haller” byłświadkiem przelotu tych maszyn nad teren Portu Wojennegona Oksywiu – tym razem już przy akompaniamencieartylerii przeciwlotniczej zarówno z lądujak i z okrętów stojących w basenach 7 .„Generał Haller” zacumował w gdyńskimporcie wojennym obok „Komendanta Piłsudskiego”,naprzeciwko ORP „Bałtyk”, i tam obiekanonierki zastał nalot. Atak lotniczy na basenMarynarki Wojennej w Gdyni zaskoczył mnie na7J. Pertek: Okręty minowe…, op.cit., s. 35–36.2012/01 przegląd morski 91


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plOKRĘTY POLSKIEJ MWNasze korzenieTabela 3. Dane taktyczno-techniczne kanonierekORP „Komendant Piłsudski”ORP „Generał Haller”Oznaczenie boczne (burtowe) okrętu „P” (w latach 1932–1937) „H” (w latach 1932–1937)Wyporność* (1938 r.)441 t – pełna; 396 t – normalna; 352 t – standardowaDługość 50,04 m – całkowita; 46,93 m – między pionamiWymiarSzerokość 6,92 mZanurzenie**2,87 m – średnie, w tym: 3,05 m – średnie, w tym: 2,85 m –2,57 m – dziób, 3,17 m – rufa dziób, 3,25 m – rufaRodzaj napęduDwa kotły wodnorurkowe systemu Normand oraz dwie maszyny parowe(tłokowe) potrójnego rozprężenia o łącznej mocy 1150 KM (wg innychźródeł 1000 KM)Zapas paliwa***32 t węgla – normalny; 64 t węgla – pełnyPrędkość maksymalna 14,5 w.; 15 w. zakontraktowana; na próbach jednostki osiągnęły 15,6 w.Zasięg 700 Mm przy prędkości 15 w.; 950 Mm przy prędkości 10 w.1920–1925 r.Sześć działek Hotchkiss wz. 85 kal. 47 mm (6xI)**** oraz dwakarabiny maszynowe Maxim wz.1908 (2xI)Działo Canet kal. 100 mm (1xI)*****, działo Schneider wz. 97 kal.1925–1934 r.75 mm (1xI), dwa działka Hotchkiss wz. 85 kal. 47 mm (2xI) oraz dwakarabiny maszynowe Maxim wz. 1908 (2x1); możliwość zabraniaUzbrojenie30 min morskich1935 r.Trzy działa Schneider wz. 97 kal. 75 mm (3xI)******, dwa działka kal.47 mm (2x1) oraz dwa karabiny maszynowe Maxim wz. 1908 (2x1)Dwa działa Schneider wz. 97 kal. 75 mm (2xI), dwa najcięższe karabiny1936–1939 r. maszynowe Hotchkiss kal. 13,2 mm (1xII) oraz dwa karabinymaszynowe Maxim wz. 1908 (2xI)1928 r.Etatowo 47 osób, w tym czterech oficerów. Najczęściej jednakokrętowano 58–59 osób załogi, w tym 2–3 oficerówZałoga1931 r. 63 osoby1935 r. 57 osób, w tym trzech oficerówŚrodki łączności (1937 r.)Radiostacja nadawcza RKM/P (R-6), odbiorcza OU (R-28) oraz UKFnadawczo-odbiorcza Z-32 (R-41)* Kontraktowa wyporność standardowa wynosiła 342 tony.** Średnie zanurzenie przy wyporności 350 ton wynosiło 2,64 metra.*** Inne źródła określają zapas węgla na 50 ton. Dodatkowo normalny zapas wody wynosił 12 ton (z czego 7 ton w zbiornikach maszynowych),a pełny zapas wody wynosił 22 tony.**** Niektóre źródła podają, że kanonierki już w 1921 roku były uzbrojone w działa 75 mm.***** Działo Canet najprawdopodobniej zdjęto w tym samym roku ze względu na za duży ciężar, a w jego miejsce zamontowano działo kal.75 mm.****** Niektóre źródła podają dwa działa Schneider wz.97.molo – pisał dowódca „Piłsudskiego”. Widziałemtrafienie bomb i zatonięcie ORP „Mazur”oraz motorówki „Nurek”. Mijając ORP „GenerałHaller” zarządziłem natychmiastowe odbiciei wyjście w morze obu kanonierek. W tymmomencie od wschodu nadleciały sztukasyi rozpoczęły atak na ORP „Bałtyk” oraz mojągrupę. Bomby kładły się wzdłuż mola południowego,zasypując piaskiem oraz odłamkami moloi okręty. Uruchomiono obronę przeciwlotniczą.92przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plNasze korzenieOKRĘTY POLSKIEJ MWPodniosłem sygnał „szyk torowy” i wyprowadziłemgrupę z portu, trzymając się wschodniejstrony awanportu 8 .W czasie nalotu na ORP „Generał Haller” zginęłodwóch marynarzy. ORP „Komendant Piłsudski” zostałlekko uszkodzony. Następnie obie kanonierkiwzięły udział w pierwszej bitwie powietrzno-morskiej.Ogniem swoich dział i karabinów maszynowychbroniły stawiacza min ORP „Gryf” („Haller” zostałlekko uszkodzony). Po bitwie na pokładzie „Hallera”wydarzyła się niecodzienna dla warunków wojennychsytuacja, która mogła wpłynąć na chwilowe obniżeniegotowości bojowej okrętu:Po odejściu ORP „Gryf” jeden z oficerów zameldował,że w korytarzu prowadzącym do komoryamunicyjnej pełno jest żrącego dymu i czuć spalenizną,skutkiem czego obsługa komory amunicyjnejopuściła stanowiska. W oczekiwaniu nowych atakówbombowców nie mogłem opuścić mostku, wydałemwięc tylko rozkaz użycia masek gazowych i powrotuna stanowiska bojowe. Po pięciu minutach zameldowano,że spalił się… odbiornik radiowy w mesieoficerskiej i że wszystko jest w porządku 9 .Do końca pierwszego dnia wojny obie kanonierkipatrolowały Zatokę Gdańską na linii Mechelinki––Hel, a w nocy z 1 na 2 września ORP „KomendantPiłsudski” ściągnął z mielizny holownik MarynarkiWojennej ORP „Smok”. Jeszcze 1 września obaokręty zostały wyłączone ze składu Dywizjonu Minowcówi podporządkowane bezpośrednio dowódcy<strong>Morski</strong>ej Obrony Wybrzeża. 2 września podjęto decyzjęo ich unieruchomieniu. Było to podyktowaneznikomą wartością bojową jaką prezentowały kanonierkina nowoczesnym polu walki (tab. 3). GdyORP „Komendant Piłsudski” płynął do portu rybackiegow Helu marynarze dostrzegli peryskop okrętupodwodnego. Na szczęście kanonierka nie zaatakowałago. Okrętem okazał się ORP „Ryś”:Po południu 2 września po dojściu na redę Jastarnizrobiłem zwrot na Hel i wówczas zameldowano „peryskopw lewo przed dziobem”. …Wydałem rozkaz„utrzymywać peryskop na celowniku dział”. Oficerartylerzysta prosił o pozwolenie strzelania. Przyznaję,czułem wielką pokusę aby dać ognia. Miałem mokrąkoszulę z podniecenia, ale powstrzymałem się przedatakiem. Skierowałem okręt dziobem na peryskop,zdecydowany przejść nad kioskiem. Okręt podwodny,nie dochodząc przecięcia się kursów, wynurzył kioski zobaczyłem „Rysia” pod dowództwem kpt. mar.Aleksandra Grochowskiego 10 .Dowódca ORP „Ryś” poprosił kpt. mar. MieczysławaJacynicza o pomoc w ustaleniu skąd ma pobraćpaliwo. Kanonierka weszła do portu w Jastarni,gdzie przekazano informację, że „Ryś” po paliwoma podejść do „Podhalanina”. Wiadomość tazostała przekazana bezpośrednio na okręt podwodny.2 września, około godziny osiemnastej, obie kanonierkizacumowały w porcie rybackim w Helu.Następnego dnia wygaszono na nich kotły i zdjętouzbrojenie, które ustawiono na falochronie jako baterięprzeciwdesantową (dwa działa z „Hallera” weszływ skład baterii 44). Załoga natomiast zasiliłaszeregi obrońców Rejonu Umocnionego Hel.3 września, około godziny szesnastej, ORP „GenerałHaller” został zbombardowany przez lotnictwoniemieckie. Był poważnie uszkodzony, między innymizostała zerwana znaczna część poszycia okrętu.Trzy dni później, w wyniku kolejnego bombardowania,kanonierka zatonęła w porcie helskim. Wrak zostałpodniesiony przez Niemców, ale był tak uszkodzony(m.in. miał popękane fundamenty), że się nienadawał do remontu i został zezłomowany.ORP „Komendant Piłsudski” miał zdecydowaniewięcej szczęścia. Przetrwał wszystkie naloty na Hel.Na nim zostali uwięzieni żołnierze ze zbuntowanej13 Kompanii Przeciwdesantowej. Po podjęciu decyzjio kapitulacji, „Piłsudski” został prawdopodobnie zatopionyprzez otwarcie kingstonów. Prawie nieuszkodzonyokręt wydobyli Niemcy i po krótkim remoncie,w grudniu 1939 roku, włączyli go do Krigsmarinepod nazwą „Heisternest” jako okręt doświadczalny.W tym czasie był uzbrojony w podwójnie sprzężonedziałko kalibru 20 mm. Od maja 1942 roku stacjonowałw Aalborgu w Danii, a od lipca w Kilonii.W 1943 roku okręt zmienił nazwę na M3109 i miejscestacjonowania na Francję. Ex „Piłsudski” 16 września1943 roku został w wyniku nalotu lotnictwaalianckiego zatopiony wraz z dokiem pływającym,w którym się znajdował. Podniesiono go w lutym1944 roku, ale z powodu licznych uszkodzeń nie byłjuż remontowany 11 .•Autor jest absolwentem Akademii Marynarki Wojennej.Jest zastępcą rzecznika prasowego dowódcy MW.8M. Jacynicz: Kanonierki…, op.cit.9Ibidem.10Ibidem.11M. Twardowski: Kanonierki…, op.cit., s. 22.2012/01 przegląd morski 93


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plHISTORIA MORSKAPoczątki korsarskich rajdówdr hab.Andrzej OlejkoUniwersytet RzeszowskiZabójczy duetWielka wojna lat 1914–1918 wykazała wyjątkową rolę, jakąw bataliach morskich odegrały wodnosamoloty, znajdujące sięw arsenałach walczących stron.FOT. ARCHIWUM AUTORAPod koniec 1916 roku dowództwoniemieckiej Cesarskiej MarynarkiWojennej (Kaiserliche Marine)nakazało umieszczenie na niektórychokrętach, między innymi na krążowniku SMS„Stuttgart” i krążowniku pomocniczym SMS„Wolf” (wilk), wodnosamolotów rozpoznawczych,zresztą z dobrym skutkiem, jak pokazała historiatego ostatniego. SMS „Wolf” był pierwotnie parowcems/s „Wachtfels” (wyporność 5809 ton, prędkość11 węzłów) wcielonym do służby w KaiserlicheMarine, gdzie wyposażono go w uzbrojenieartyleryjsko-torpedowe (dwa działa kalibru 150mm, cztery wyrzutnie torpedowe i 300 min) orazw wodnosamolot pływakowy typu FriedrichshafenFF-33 E (nr we flocie 841) o nazwie „Wőlfchen”(wilczek). Wodnosamolot ten był najbardziej znanąniemiecką konstrukcją lotniczą, jaka opuściła zakładyFlugzeugbau Friedrichshafen GmbH. Maszynaz załogą w składzie: pilot Aleksander Steini mechanik-pilot Paul Fabeck, 11 listopada 1916roku została dostarczona drogą powietrzną z wytwórnido Stacji Lotniczej w Borkum, by 14 listopada1916 roku przelecieć do Stacji Lotniczej Kiel--Holtenau. Tam też wodnosamolot został podniesionyna pokład krążownika pomocniczego SMS„Wolf”, którego wyjście w morze było okrytetajemnicą.Początek korsarskiego rejsu21 listopada 1916 roku o godzinie 8.00 załoga„Wőlfchena” wykonała dwugodzinny lot nad Mo-94przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plPoczątki korsarskich rajdówhistoria morskarzem Bałtyckim. Po wodowaniu na otwartym morzuwodnosamolot został podniesiony kranem burtowymna pokład okrętu, zdemontowany i umieszczonypod płóciennym zadaszeniem na pokładziejednostki, by wieczorem dotrzeć do Kiel 1 . W trakcieplanowanego samodzielnego rajdu korsarskiegoSMS „Wolf” miał zwalczać żeglugę aliancką naszlakach oceanicznych.30 listopada 1916 roku o godzinie 11.00 okrętdowodzony przez kmdr. ppor. Karla Nergera(fot. 1) w gęstej mgle opuścił Kilonię i po pokonaniublokady brytyjskiej na Morzu Północnym przedostałsię na Ocean Atlantycki. W trakcie tej fazyrejsu zbudowano na pokładzie prowizorycznydrewniany „hangar” dla wodnosamolotu oraz namalowanona nim czarne krzyże na płatach, na burciezaś banderę Kaiserliche Marine i nazwę własną.Okręt, płynąc pod flagą neutralną, rozpoczął swojąkorsarską działalność dopiero przed Adenem, gdziepostawił na ruchliwym szlaku handlowym pierwsząpartię min. Pozornie wyglądał na pospolitytransportowiec, płynący z ładunkiem dla armiisprzymierzonych pod neutralną banderą, a powodzenieswe zawdzięczał starannemu maskowaniui temu, że znajdował się na wodach dalekich odstrefy działań wojennych, gdzie okręty handlowe,które topił, nie miały uzbrojenia i środków łącznościradiowej (fot. 2).27 lutego 1917 roku o godzinie 2.30, FriedrichshafenFF-33 E nr 841 „Wőlfchen” przy pomocypokładowego kranu został spuszczony na wodyOceanu Indyjskiego i po raz pierwszy użyty w działaniach.Pierwszy statek został zatrzymany przezzałogę SMS „Wolf” tego samego dnia. Był to brytyjskiparowiec s/s „Turitella”, który, po obsadzeniuwłasną załogą, wcielono do służby niemieckiej jakokrążownik pomocniczy „Iltis”.Następnego dnia z pokładu wodnosamolotuw odległości około 60 mil od okrętu wypatrzonodwa statki. Dowódca krążownika nie chciał jednakryzykować i nie podjął akcji bojowej 2 . Mechanik-pilotwodnopłatowca Paul Fabeck tak to przedstawił:Pod pokładem chował korsarz [wodno]samolot„Wőlfchen” [Friedrichshafen FF-33 E nr 841], którynie tylko rozpoznawał w dalekiem okolu morze,lecz również napędzał zdobycz, oddając ją na pożarciewilkowi – [SMS] „Wolfowi”. Dla porozumiewaniasię samolotu z [SMS] „Wolfem” ustalonokilka sygnałów za pomocą rakiet i chorągiewek,co dało możność bezpośredniego przekazywaniaobserwacyj. Pewnego popołudnia łaskawy los pozwoliłnam zasygnalizować aż dwa statki. Wylecieliśmyprzy pięknej pogodzie i małej fali i wkrótce powzbiciu się w powietrze, kierując się na południowy-zachód,dostrzegliśmy w oddali dwa maleńkiepunkciki. Rozpoznaliśmy w nich kłęby dymu. W półgodziny później stwierdziliśmy, że są to dwa parowce.Nie chcąc, by nas dostrzeżono, pilot Steinw chwili zbliżenia się ku nim wzniósł się ponadwarstwę obłoków, leżących na wysokości 800 metrów,a później poszedł jeszcze wyżej na 1500 m,trzymając się między okrętami i słońcem. Doszedłemdo wniosku, żejeden z nich – to zwykłystatek handlowy,a drugi – to wielkiokręt oceaniczny, pomalowanyna czarno.Po zaobserwowaniuich kursu, szybkościi odległości, oraz sporządzeniuszkicu wróciłemdo [SMS] „Wolfa”celem złożeniameldunku. Na pytanie,czy [SMS] „Wolf”Krążownik pomocniczy SMS„Wolf”, z wodnosamolotempływakowym typu FriedrichshafenFF-33 E o nazwie własnej„Wőlfchen” na pokładzie,na samodzielny rajd korsarski,z zadaniem zwalczania żeglugialianckiej na szlakach oceanicznych,wyruszył 30 listopada1916 roku. Jego załogę stanowilipilot Aleksander Steini mechanik-pilot Paul Fabeck.może osiągnąć dostrzeżone okręty, odpowiedziałemprzecząco. Znajdowały się one w odległości, conajmniej 60 mil, miały szybkość większą od [SMS]„Wolfa” i płynęły w kierunku przeciwnym. Poścignie dałby prawdopodobnie żadnego rezultatu 3 .Wczesnym rankiem 3 marca 1917 roku wypatrzonyz wodnosamolotu parowiec znajdował sięza daleko od krążownika, dlatego też akcji ponownienie podjęto 4 .Rankiem 17 marca 1917 roku zauważono z pokładuokrętu obłoczek dymu i mimo dużej faliopuszczono wodnosamolot, by przyjrzeć się jednostce.Był to parowiec. Załoga wodnosamolotu zatoczyłanad nim kilka kręgów w dość dużej odległościi zawróciła, by zameldować dowódcy SMS1S. Borzutzki: Flugzeugbau Friedrichshafen GmbH. Berlin 1993,s. 36–37.2Ibidem.3Ibidem.4R. Umiastowski: Ludzie przestworza. Warszawa 1930, s. 39.2012/01 przegląd morski95


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plHISTORIA MORSKAPoczątki korsarskich rajdówFOT. 1. DOWÓDCA SMS ,,WOLF” kmdr ppor. KarlAugust Nerger„Wolf”, że nie jest to okręt wojenny. Wodnosamolotpodniesiono kranem na pokład i okręt obrał nowykurs z zamiarem przecięcia drogi parowcowi.Aleksander Stein pisał:O godzinie 14 znów zobaczyliśmy dym i znówopuszczono nas na morze z rozkazem bombardowaniaparowca, jeżeli zechce uciekać. Trzymaliśmy siępowyżej obłoków, na wysokości 1500 metrów, oczekującsygnału dowódcy. [SMS] „Wolf”, zbliżywszysię dostatecznie do zdobyczy, dał do niej strzałz działa. Pocisk padł tuż przed dziobem statku. Jednocześniesygnałem nakazano nam znaleźć się nadnim. Zniżyłem się i na niewielkiej wysokości, gotówdo miotania bomb, zacząłem opisywać kręgi nadokrętem [parowcem]. Mogliśmy wyraźnie dostrzecniepokój, jaki powstał na pokładzie na widok [wodno]samolotu. Tym razem jednak interwencja naszaokazała się niepotrzebną 5 .W ciągu następnych dni załoga wodnosamolotuwykonała jedenaście lotów rozpoznawczych, poczym maszynę zdemontowano i ukryto na pokładzie6 (fot. 3, 4).Na Oceanie SpokojnymZ Oceanu Indyjskiego SMS „Wolf” skierował sięw stronę Australii i Nowej Zelandii w poszukiwaniuwęgla. Mimo że pogoda nie zawsze dopisywała,wodnopłatowiec prowadził loty rozpoznawcze.2 czerwca 1917 roku o godzinie 14.30, na północod Wysp Niedzielnych natrafiono na wrogi parowiec:Przez lornetkę zobaczyliśmy, że posiada antenyradjo telegraficzne. [SMS] „Wolf”, który dopiero,co puścił w ruch kotłownie, idąc nawet całą mocą,nie mógł dać więcej niż pięć–sześć węzłów,trudno więc było marzyć o schwytaniu przewyższającegonas szybkością parowca, który umknąwszy,dzięki radjostacji zdradziłby niewątpliwie miejscenaszego pobytu – wspominał mechanik-pilot wodnopłatowca.Wobec tego dowódca zdecydował sięużyć samolotu. Skoro tylko dostrzeżono statek, ludzieskoczyli do naszej kajuty krzycząc: „Panie lotnik!Panie lotnik! Wyjeżdżajcie, trzeba schwytaćparowiec”. Nie dałem sobie tego dwa razy powtarzać.Na jednej nodze skoczyłem na pokład i na mojeusilne naleganie otrzymałem natychmiast rozkazodlotu. Nigdy jeszcze nasz „Wőlfchen” nie był takszybko, tak pewnie i z taką gorliwością opuszczanyna morze. Wprost przyjemnie było patrzeć, w jakkrótkim czasie znaleźliśmy się w powietrzu. Lecieliśmyw kierunku wysp (warunki nie pozwalały inaczej),na wysokości 350 m. Zamierzałem odciąć statekod północy. Doskoczywszy do naszej ofiary, zniżyłemsię szybko na osiemdziesiąt metrów i latałemnad nią. Nawet bez lornetki widziałem doskonalepokład, gdzie biegali w zamieszaniu marynarze.Panował tam szalony zamęt, zapewne dla tych panówz dołu sytuacja była zupełnie nowa. Nigdy jeszczenie zdarzyło im się być atakowanym przez tegorodzaju ptaka 7 .Lecąc nad parowcem załoga wodnosamolotuzrzuciła cztery rozkazy, przyczepione do ciężkichworeczków. Jeden z nich upadł w wodę, około pięćmetrów za rufą i zatonął, drugi spadł na przedni pokładwykrytej jednostki. Jeden z marynarzy wziąłgo i zaniósł do kapitana, stojącego na mostku. Woreczekz żaglowego płótna, zaopatrzony w kawałekołowiu i mający dla zwrócenia uwagi długą czerwonąwstążkę, zawierał następujący rozkaz:Skierować się niezwłocznie na południe. Kierunek– krążownik niemiecki. Wstrzymać się od rozmówradiotelegraficznych. Nie niszczyć żadnych5Ibidem.6S. Borzutzki: Flugzeugbau…, op.cit., s. 38.7Ibidem.96przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plPoczątki korsarskich rajdówhistoria morskaFOT. 2. OBSŁUGA WYRZUTNI torped w trakciećwiczeńFOT. 3. WODNOSAMOLOT TYPU FriedrichshafenFF-33E po zwodowaniu z pokładu krążownikapapierów. Jeżeli natychmiast nie usłuchacie,zaczniemy bombardowanie. Z rozkazu: Stein. M.Fabeck 8 .Żeby pokazać, że to nie żarty, z wodnopłatowcazrzucono bombę, która upadła 20 metrów przeddziobem parowca i wybuchła z taką siłą, że słupwody trysnął na wysokość szczytu masztów. Skutekwybuchu był natychmiastowy – statek ruszyłw nakazanym kierunku. Obawiano się tylko jednejrzeczy – czy też nie jest to okręt [statek] neutralny?[SMS] „Wolf” wywiesił sygnał: – „Zastopować natychmiast.Komunikowanie się przy pomocy radjowzbronione. Pokażcie swą banderę” – wspominałpilot wodnopłatowca A. Stein. I oto na szczyciemasztu ukazała się bandera Nowej Zelandji, którąprzywitaliśmy w powietrzu trzema głośnemi okrzykami:hurra! – Cieszyliśmy się, że pierwszy naszwystęp powiódł się tak wspaniale. [SMS] „Wolf”spuścił szalupę i na pokład pryzu udała się naszazałoga. W godzinę później, kiedy zapadł zmierzch,znaleźliśmy się na pokładzie, przyjęci entuzjastycznie.Na mostku kapitańskim zameldowałem dowódcyo wykonaniu rozkazu, za co otrzymaliśmy obydwajgratulacje z powodu tak pięknego sukcesu.W dowód uznania dowódca darował nam banderępryzu 9 .Entuzjazm załogi wzrósł jeszcze bardziej, kiedysię okazało, że na pokładzie zdobytej jednostkiznajdowało się ponad tysiąc ton węgla i… znalezionoczterdzieści dwa żywe barany. Węgiel byłwyjątkowo potrzebny dla okrętu, ale żywe baranybyły rzeczą nie do pogardzenia dla załogi od dawnaniemającej świeżego jedzenia w ustach (na pokładziejednostki znajdowało się także 20 cetnarówświeżych ryb) 10 . Zajętą jednostką był parowiec nowozelandzkis/s „Wairona” [„Wairuna”?] z ładunkiem,między innymi gumy i kopry, wartości kilkumilionów marek, przeznaczonym dla USA.Gdy zamierzano pryz zatopić, w oddali ukazał siężaglowiec. Było to przed wieczorem. Otrzymaliśmyrozkaz zatrzymania go i zmuszenia do zmiany drogitak, żeby [SMS] „Wolf” opanował go jeszcze przednadejściem ciemności. Wylecieliśmy o godzinie 16w kierunku West Nord-West na dostrzeżony żaglowieci lataliśmy nad nim podobnie jak nad „Wajruną”[s/s „Waironą”] na wysokości osiemdziesięciumetrów, rzucając mu nasze rozkazy – wspominałA. Stein. Dla ostrożności wzięliśmy tym razem ze sobąsześć woreczków, lecz żaden z nich nie trafił w pokład,gdyż na wysokości masztów wiatr spędzał jew morze. Niektóre woreczki uderzyły nawet o żagle,lecz odbiły się i poszły za swemi poprzednikami. Tak,więc nie mieliśmy żadnego środka zatrzymania okrętui wściekli, że nam się nie udało trafić w pokład,miotamy bombę o dziesięć metrów przed okrętem, naco ten w odpowiedzi wywiesił swą banderę. Był topierwszy nasz Amerykanin [żaglowiec „Winslow”].Wodujemy szybko. Biegnąc po fali, Fabeck zbliża siędo żaglowca, płynącego z szybkością pięciu–sześciuwęzłów. Wściekły z gniewu z powodu nieudanegoprzedsięwzięcia wstaję z siedzenia i grożę rewolweremkapitanowi, który niespokojny na trzęsących nogach,przypatruje się nam z trwogą. – Skierować się8Ibidem, s. 39.9Ibidem, s. 40.10Ibidem, s. 41.2012/01 przegląd morski97


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plHISTORIA MORSKAPoczątki korsarskich rajdówFOT. 4. POKŁAD KRĄŻOWNIKA SMS ,,Wolf”w czasie sztormunatychmiast na południowy wschód, na krążownikniemiecki. W podnieceniu zapomniałem zupełnie, żeten człowiek przecież nie rozumie po niemiecku. Niebyło też w tem nic dziwnego, że patrzył na nas wytrzeszczonemioczami i nie ruszał się. Na szczęściespostrzegłem swój błąd i powtórzyłem rozkaz po angielsku.Nagle jakiś drugi człowiek ukazał się przysterze, ludzie wykonali bez zwłoki rozkaz swego szefai żaglowiec ruszył, jak żądałem, na południowy--wschód. Wzleciałem na nowo, trzymając się nadstatkiem, aby mu wpakować bombę przy pierwszymzamiarze ucieczki. Lecz szlachetny Amerykanin myślałtak mało o ucieczce, jak przedtem „Wairuna”[s/s „Wairona”]. Po zawładnięciu „VinsIovem”[„Winslowem”] – tak się okręt nazywał – wciągniętonas na pokład 11 .Obie jednostki zatopiono 17 czerwca 1917 roku.10 czerwca 1917 roku załoga wodnosamolotu wykonałacztery loty rozpoznawcze, w czasie którychujawniło się poważne zużycie jego konstrukcji (awariaśmigła). Po czternastu dniach naprawy wodnosamolotbył ponownie gotów do akcji. W wynikukolejnych dwunastu lotów rozpoznawczych, SMS„Wolf” zatopił 12 i 14 lipca 1917 roku w rejonieWysp Salomona dwa amerykańskie żaglowce,a 6 sierpnia 1917 roku w rejonie Nowej Gwinei kołoRabaul zdobył brytyjski parowiec s/s „Matunga”.Przez cały czas „Wőlfchen” stał nieosłonięty na pokładzieokrętu i jego płócienne pokrycie ucierpiałopoważnie od gorącego słońca i deszczy tropikalnych,tak że po trzydziestu dniach konieczne było odnowieniepłóciennej powłoki wodnosamolotu.26 września 1917 roku wodnosamolot był gotówdo lotu, gdy na horyzoncie dostrzeżono słup dymu.Opuszczono nas na wodę i polecieliśmy. Po godzinielotu zobaczyłem, że dym pochodzi ze statku handlowego,płynącego na południowy zachód z szybkościątrzynastu węzłów, poczem wróciliśmy doswego okrętu. Lecz wtedy zdarzyła się nieprzyjemnahistorja – wspominał pilot Aleksander Stein.Już od dwudziestu minut straciliśmy [SMS] „Wolfa”z oczu, a wiatr przeciwny wzmocnił się znacznie,więc wracaliśmy powoli. Było to niemiłe wobecograniczonej ilości posiadanej przez nas benzyny.Jednak szczęśliwa gwiazda, sprzyjająca nam już naMorzu Północnem, nie zawiodła nas i tym razem;dolecieliśmy do okrętu, mając tylko cztery litrybenzyny w zbiorniku. Zdaliśmy raport dowódcy,który postanowił natychmiast płynąć na południowyzachód, wysunąć się przed parowiec, po czem,zrobiwszy zwrot, podejść do niego. Nieco po południuzmieniliśmy kurs na północno-wschodni 12 .Wodnosamolot po starcie miał rozkaz, by w raziepotrzeby zatrzymać parowiec zrzucanymi bombami.Załoga wodnosamolotu leciała w takiej odległościod celu, by nie można było maszyny dostrzecaż do zatrzymania statku. Strzał wykonany z krążownikaprzed dziób parowca miał być sygnałemdla załogi wodnosamolotu do rozpoczęcia akcji.Tym razem nieprzyjacielska jednostka nie usłuchałasygnałów, zmieniła kierunek i zaczęła uciekać.W chwili, kiedy lecieliśmy nad nim, chcąc wsadzićmu bombę, dostał z [SMS] „Wolfa” pierwszą salwę.Nasza bomba upadła tuż przed dziobem statku,lecz to w niczem nie zmieniło taktyki przeciwnika –wspominał A. Stein. Uciekali od nas całą mocą.Wtedy bosman-pilot Fabeck w ostrym wirażu zbliżyłsię do niego i kiedy zamierzałem rzucić drugąbombę, salwa z [SMS] „Wolfa” runęła na parowiec,a siła wybuchu granatów podrzuciła nas zesto metrów w górę. Moja bomba upadła w wodęprzy burcie, eksplodując wysoko i silnie. Pęd powietrzaobalił dwóch Japończyków, stojących naprzednim pokładzie. Nastąpiła trzecia salwa [SMS]„Wolfa”, która wreszcie poskutkowała 13 .Parowiec – był to s/s „Hitachi Maru” – zastopowałmaszyny i wywiesił banderę japońską. Za-11Ibidem.12Ibidem, s. 42.13Ibidem.98przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plPoczątki korsarskich rajdówhistoria morskaAmerykaPółnocnaEuropaAzjaOceanAtlantyckiAfrykaOceanSpokojnyAmerykaPołudniowaOceanIndyjskiAustraliaOceanAtlantyckiŹródło: S. Borzutzki: Flugezeugbau Friedrichshafen GmbH. Berlin 1993.MAPA Z TRASĄ najsłynnniejszego rejsu pierwszej wojny światowejłoga wodnosamolotu latała nadal wokół niegodopóki niemiecka załoga pryzowa nie obsadziławrogiej jednostki. W międzyczasie zaczął szwankowaćsilnik wodnosamolotu, wobec czego wodowano,a po dopłynięciu do burty SMS „Wolf”stwierdzono z wielkim zdziwieniem, że śmigłotrzymało się tylko na czterech śrubach zamiastjedenastu. Pozostałe obluzowały się i były częściowopokruszone. Był to skutek wstrząsu powietrznegospowodowanego wybuchami pociskówz SMS „Wolfa”. Całą noc pracowano nadusunięciem uszkodzeń i o świcie „Wőlfchen” byłgotów do lotu.S/s „Hitachi Maru”, chociaż poważnie uszkodzony,po dwugodzinnej naprawie mógł płynąći SMS „Wolf” skierował go ku bliskiemu atolowi,gdzie postanowiono zająć się przeładowaniem węglai towarów na pokład krążownika. W tym czasiezałoga wodnosamolotu przeżyła swą największąprzygodę. Chcąc zabezpieczyć [SMS] „Wolfa”przed zaskoczeniem podczas sześciu dni, przeznaczonychna pożarcie schwytanej przezeń zdobyczy,każdego ranka od godziny szóstej lataliśmynad atolem i nad sąsiedniemi drogami morskiemi.Jednocześnie upatrywaliśmy parowców, nadającychsię dla nas, jako łup, ale nie znaleźliśmy żadnego– wspominał Aleksander Stein. Brakowałonam tymczasem węgla. Wreszcie szóstego dnia[SMS] „Wolf” opuścił atol, udając się w dalsządrogę a Hitacha Maru [„Hitachi Maru”] tam pozostał.W trzy dni potem otrzymałem rozkaz zawieźćinstrukcję do załogi pryzu. Rozpoczęliśmylot przy chmurnem niebie, deszczu i silnym wietrze.Mimo to udało się nam wodować przy HitachaMaru [„Hitachi Maru”] z wielkiem zdziwieniemi radością naszej osady, która się na nimznajdowała. W kilka godzin później otrzymałemrozkaz powrotu do [SMS] „Wolfa”. Wyleciałem.Pogoda pogorszyła się. Wiatr wzrósł do sześciu––siedmiu metrów na sekundę. Siekł deszcz. Był tonajbardziej niebezpieczny lot, jaki wykonałemw mojem życiu lotnika. Zwłaszcza trudne byłooderwanie się od powierzchni wzburzonego morzao krótkiej fali i wzniesienie się na pierwsze stometrów. Całe niebo pokrywały gęste chmury.Wkrótce straciliśmy z oczu Hitacha Maru [s/s„Hitachi Maru”] i posuwaliśmy się naprzód.W połowie drogi spadł nagle silny deszcz i otoczył2012/01 przegląd morski99


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plHISTORIA MORSKAPoczątki korsarskich rajdównas nieprzebytą ścianą. Nie widzieliśmy absolutnienic ani na prawo ani na lewo. Przez mgnienieoka dostrzegłem [SMS] „Wolfa”, znałem więc kieruneki zachowałem, a raczej pragnąłem go zachować.Lecz wokół nas wyrósł jakby mur czarnyi zwarty. Lunęła ulewa, jakiej nigdy w życiu niewidziałem. Leciałem to na prawo, to na lewo, tozataczałem krąg, na próżno szukając wyjścia. Nieustannienatykałem się na zwały chmur. Zdawałomi się, że trwa to całą wieczność. Wreszcie znalazłemjakąś dziurę, w którą wsunęliśmy się. W tejchwili chmury zwarły się za nami i przed nami.Znów znaleźliśmy się w sercu ulewy, w której „Wőlfchen”bez przerwy popychany, potrącany, to leciałw bok, to spadał w dół. Burza wyrzucała nas w powietrzew górę na sto, trzysta, nawet pięćset metrów,a potem nagle miotała w dół, aby podrzucićjeszcze wyżej, niby piórko porwane wirem. Wokółnas zapadały się chmury ulewne i powstawały leje,trąby wodne tak, że z trudem widzieliśmy własneręce. Huragan wył, ciągnąc za sobą „Wőlfchena”,w którym wszystkie druty dzwoniły i śpiewały. Byłoto rzeczą niepokojącą. Za wszelką cenę należałoniezwłocznie wyjść z tego djabelskiego kotła, gdziewszystko tonęło w ciemności. Po pewnym czasie ujrzeliśmyprzed sobą jaśniejsze pasmo i podążyliśmyku niemu. Lecz zawiedliśmy się jeszcze i tym razem,sądząc, że wreszcie odetchniemy. [Wodno] Samolotbowiem wpadł między Scyllę i Charybdę, Na nowowstrząsało nami, rzucało w powietrze i miotałow dół; na nowo szalała i wyła wokół nas nawałnicagrożąc połamaniem skrzydeł; co gorzej, zbliżała sięchwila wyczerpania benzyny 14 .Piloci kilkakrotnie dostrzegli SMS „Wolf”, nie moglijednak zbliżyć się do niego i byli zmuszeni ciągleprzebijać się przez zwały chmur. Przez trzy kwadransenawałnica miotała wodnosamolotem jak piłką, leczw końcu zaczęło się rozjaśniać, lotnicy dostrzegliSMS „Wolf” i próbowali zbliżyć się do niego.Z pokładu widziano wodnosamolot i jego zmaganiaze szkwałem kilka razy, a ponieważ po ostatnimnagłym zniknięciu nie dojrzano go dłuższyczas, sądzono, że jego załoga zginęła. Kiedy teoretyczniezniknęła nadzieja ponownego oglądaniapilotów i wodnosamolotu, wyłonił się on nagle spośródciemnych chmur i wodował tuż przy burcieSMS „Wolf”. W powietrzu był trzy godziny i piętnaścieminut 15 .S/s „Hitachi Maru” zatopiono 7 listopada 1917roku, a trzy dni później SMS „Wolf” zatrzymałhiszpański parowiec s/s „Agos Mendi”, który pozabraniu z niego ładunku węgla puszczono wolno.W rejonie Przylądka Dobrej Nadziei zatopionobrytyjski bark „John H. Kirby” z ładunkiem250 samochodów przeznaczonych dla wojsk brytyjskichw Niemieckiej Afryce Wschodniej.EfektySMS „Wolf” przebywał w morzu łącznie444 dni 16 . Pływał w tym czasie na wodach archipelaguFidżi, Tasmanii, Australii, Malediwów i WyspKokosowych. Rezultatem jego działalności korsarskiejbyło zatopienie 14 statków przeciwnika(4200 ton), na zakotwiczonych przez niego minachzatonęły wrogie jednostki o łącznej wyporności68 tysięcy ton (jednostki o łącznym tonażu 25 tysięcyton zostały uszkodzone; według innych danych naoceanach Indyjskim i Spokojnym SMS „Wolf” zatopił15 statków, a 12 dalszych zatonęło na postawionychprzez niego minach). Jeden z jego pryzówz 350 jeńcami dał się internować w Danii.Rajd SMS „Wolf” propaganda niemiecka uznała zawyczyn niespotykany w historii wojen morskich (rys.).Sukces załogi okrętu był możliwy dzięki danym uzyskiwanymz dalekiego rozpoznania prowadzonegoprzez własny wodnosamolot. W czasie lotów nadOceanem Indyjskim i Atlantyckim załoga wodnosamolotutypu Friedrichshafen FF-33 E nr 841 „Wőlfchen”dziesięciokrotnie przekraczała równik, a kiedypo piętnastu miesiącach działalności korsarskiej SMS„Wolf” powrócił 17 lutego 1918 roku do Kilonii, wodnosamolotprzeleciał do portu, aby pokazać, że po takciężkiej eksploatacji jest nadal sprawny. W czasiecałego rejsu „Wőlfchen” służył w ekstremalnych warunkachpogodowych, pięć razy go remontowanoi odnawiano, lecz latał bez poważniejszych awarii.Po rejsie wodnosamolot zaprezentowano na specjalnejwystawie po czym, po zakończeniu pierwszejwojny światowej, przegranej przez Niemcy,ostatecznie zniszczono.•Autor jest absolwentem Wyższej Szkoły Pedagogicznejw Rzeszowie (1987). Jest kierownikiem Zakładu HistoriiWojskowości Instytutu Historii Uniwersytetu Rzeszowskiego.14Ibidem, s. 43.15R. Umiastowski: Ludzie…, op.cit., s. 340–341.16S. Borzutzki: Flugzeugbau…, op.cit., s. 44.100przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plTworzenie potęgihistoria morskadrARTUR JENDRZEJEWSKIWbrew ustaleniom z WersaluPrzy egzekwowaniu sankcji nałożonych przez organizacjemiędzynarodowe warto brać pod uwagę raporty gdańskiej ekspozyturypolskiego wywiadu wojskowego z lat 1921–1930, dotyczącebezpośredniego, lub okrężną drogą, naruszania obostrzeń narzuconychniemieckiej marynarce wojennej.Reichsmarine – niemiecka marynarkawojenna – została utworzona31 marca 1921 roku 1 . W jejskład weszło tylko 10 procentdawnej floty cesarskiej, co wynikało bezpośrednioz postanowień wersalskich. Jednak nie ograniczyłoto jej możliwości. Pozostawała nadal najsilniejsząflotą na Morzu Bałtyckim z doborową kadrą oficerskąi podoficerską. Traktat nie precyzował bowiemproporcji w liczebności podoficerów i marynarzy.Ogółem w szeregach marynarki wolno było zatrudniaćdo 15 tysięcy osób 2 .Obserwacja niemieckiego przemysłu morskiegoi rozwoju zbrojeń marynarki wojennej po pierwszejwojnie światowej stały się priorytetem dla funkcjo-1Wcześniej, od kwietnia 1919 r., funkcjonowała pod nazwąVorläufige Reichsmarine, co oznaczało „prowizoryczną marynarkęRzeszy”.2W. Skóra: Niemiecka flota w świetle informacji polskiego wywiadulistopad 1921 roku. „Przegląd <strong>Morski</strong>” 2003 nr 11, s. 44.fot. archiwum dm2012/01 przegląd morski101


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plHISTORIA MORSKATworzenie potęginującej w Wolnym Mieście Gdańsku ekspozyturypolskiego wywiadu wojskowego. Zadanie to byłoistotne, bowiem ze strony zachodniego sąsiadawciąż istniało realne zagrożenie konfliktem zbrojnym.Placówka działała w mieście od 1918 roku,jednak dopiero w 1921 roku otrzymała nazwę:Ekspozytura nr 2 Oddziału II Sztabu Generalnego(Głównego) Wojska Polskiego (SGWP) 3 . W 1925roku przemianowanoGdańska agentura meldowałateż o współpracy radziecko-niemieckiejw dziedziniemorskiej. Chodziło głównieo prowadzanie wspólnych ćwiczeńna morzu oraz budowęokrętów dla marynarki radzieckiej.ją na Ekspozyturę nr7, a rok później nadanokryptonim BIG.Funkcjonowała do1930 roku 4 .W wyniku rozpoznaniaokazało się, żenajistotniejsze dlaNiemiec było utrzymaniełączności międzyjej dwoma odległymiportami: Szczecinemi Królewcem.Poza tym planowano na wypadek wojny z Rzecząpospolitąskuteczne przyparcie Polaków do ichwłasnego wybrzeża i zapewnienie otwartego dostępudo Prus Wschodnich od strony morza 5 .Z obserwacji wynikało również, że Niemcy wcalenie będą się kwapić do rzetelnego wypełnianiapostanowień traktatu z Wersalu. Dlatego szczególniemocno interesowano się szeroko rozumianą modernizacjąfloty niemieckiej. Dodać należy, że do1927 roku Niemcy trzymali w wielkiej tajemnicyprogram rozwoju zbrojeń Reichsmarine 6 .Kompensacja ograniczeńNiemcy po podpisaniu traktatu wersalskiegoprzystąpiły do remontu starych okrętów, znajdującychsię wtedy w Kilonii. Na marynarkę wojennąwydawano wówczas 2,6 procent ogólnego budżetu.Nie wliczano w to poszczególnych rat na budowęokrętów rezerwowych. W wyniku przebudowy starychjednostek powstały dwa pancerniki: „Schleswig-Holstein”i „Schlesien”. Na tym jednak poprzestano,koszt ich remontu był bowiem równykosztowi budowy nowego okrętu. W związku z tymNiemcy, w myśl postanowień traktatu z Wersalu,rozpoczęli budowę okrętów rezerwowych – sześciupancerników po 10 tysięcy ton wyporności, sześciukrążowników po 8 tysięcy ton, 12 kontrtorpedowcówpo 800 ton i 12 torpedowców po 200ton wyporności 7 .Ograniczenie liczby tonażu przy rozbudowiefloty Niemcy potrafiły zastąpić wprowadzeniemodpowiednich nowości technicznych. Do takichnależała odpowiednia konstrukcja, kompensującamały tonaż przez pozornie nieproporcjonalne wydłużeniekadłuba okrętowego oraz specjalny sposóbuzbrojenia. W taki sposób pobudowano krążowniki:„Emden”, „Königsberg”, „Karlsruhe” oraz„D” i „E” (fot. 1). Każdy z nich różnił się szczegółamikonstrukcyjnymi, z tym że nowsze okręty byłydoskonalsze. Oceniając wymienione jednostkimożna zauważyć pewną prawidłowość: problemmałego tonażu, przy jednoczesnym zachowaniuwszystkich właściwości krążowników o wyporności10 tysięcy ton, został pomyślnie rozwiązanyi stał się punktem wyjściowym do dalszej rozbudowyfloty niemieckiej 8 .Konstrukcje torpedowców o tonażu 200 ton pochodziłyz roku 1897. Podjęto ich rozbudowę. Do1927 roku do użytku oddano pięć torpedowców:„Greif”, „Seeadler”, „Albatros”, „Falke” i „Condor”.W październiku tego roku wodowano kolejnedwa: „Iltis” i „Wolf” 9 .3Centralne Archiwum Wojskowe (CAW): Oddział II Sztabu Generalnego(Głównego) Wojska Polskiego 1921–1939 (Oddział II SGWP), sygn. I.303.4.42. Pismo z 23 czerwca 1921 r. dotyczące tymczasowegoustanowienia ekspozytur Oddziału II Sztabu Generalnego.4Kryptonim BIG został nadany do celów korespondencji. Stał sięjednak na tyle popularny, że zastąpił faktyczną nazwę agentury,czyli Ekspozytury nr 7 Oddziału II SGWP w Wolnym MieścieGdańsku. Szerzej na temat jej działalności zob.: A. Jendrzejewski:Polski wywiad wojskowy w Wolnym Mieście Gdańsku w latach1920–1930. W: Wywiad wojskowy II Rzeczypospolitej. Red.P. Kołakowski, A. Pepłoński. Kraków 2011.5J. Hilmann: Przeciwko Polsce. Niemiecka marynarka wojennaa <strong>Polska</strong> (1919–1939). „Przegląd <strong>Morski</strong>” 2004 nr 5, s. 63.6Odpowiedzialny za ujawnienie planów rozwoju marynarki niemieckiejbył kmdr por. Lohman. Aby utajnić finansowanie zbrojeńmorskich prowadził, nie do końca jasne, transakcje finansowanez pieniędzy publicznych. Sprawa wyszła na jaw i sprowokowałaopinię publiczną do otwartej dyskusji na temat rozwoju niemieckiejmarynarki wojennej. J. Hilmann: Przeciwko Polsce…, op.cit., s. 64.7CAW: Oddział II SGWP, sygn. I.303.4.7793. Raport „BIG-u”z 19 października 1927 r. dotyczący rozbudowy floty niemieckiej.8Ibidem.9Archiwum Państwowe w Gdańsku (APG): Komisariat GeneralnyRzeczpospolitej Polskiej w Gdańsku (KGRP), sygn. 259/1667.Działalność niemieckiej Marynarki Wojennej w 1927 r.102przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plTworzenie potęgihistoria morskafot. 1. Krążownik „Karlsruhe” podczas wizyty w San Diegofot. archiwum dmBudowa kontrtorpedowców postępowaław dość szybkim tempie. Pierwszym próbnymokrętem tego typu był lekki i zwrotny „Möwe”.Na koniec 1927 roku zapowiedziano budowędrugiej serii – 12 kontrtorpedowców o wyporności800 ton. Zastosowano w nich nowy typ uzbrojenia,które kompensowało wyjątkową długośćkadłuba, bo aż ponad 90 metrów. Tym samymstały się one porównywalne do typu kontrtorpedowcówo wyporności od tysiąca do dwóchtysięcy ton 10 .Pancerniki niemieckie w świetle postanowieńwersalskich praktycznie nie miały racji bytu.Niemcom zabroniono bowiem posiadania umocnieńnadbrzeżnych, dlatego okręty tego typu(konstrukcje z 1890 roku o wyporności 10 tysięcyton), nie nadawały się do obrony wód terytorialnych11 . Do obrony terenów nadbrzeżnychmożna było użyć nowoczesnych krążownikówo mniejszym tonażu. Ponadto należy zaznaczyć,że Niemcy szukali rozwiązań technicznychnie tylko w marynarce wojennej, ale innowa-cje wprowadzano również we flocie handlowej(fot. 2) 12 .Modernizacja okrętówJuż w 1925 roku polski wywiad dokonał ocenyniemieckiej floty wojennej. Raport kierownikaReferatu Informacyjnego gdańskiej ekspozyturymajora Czuszkiewicza w tej sprawie został przesłany13 listopada 1925 roku do Oddziału II. Zawierałdane dotyczące floty wojennej Niemiec w pierwszejpołowie lat dwudziestych. Zgromadzonew nim informacje były szczegółowe 13 .10Informacje zdobyte w połowie października 1927 r. od agenta„7/Leist”, „505”. Otrzymał on je od swego konfidenta, a zarazemczłonka Verein der Schiffskapitäne Ostseegruppe. CAW: Oddział IISGWP, sygn. I.303.4.7793. Raport „BIG-u”…, op.cit. Uzbrojeniewspomnianych kontrtorpedowców składało się z trzech dział 105mm, dwóch potrójnych rur torpedowych w środkowej części okrętuoraz dwóch karabinów maszynowych. CAW: Oddział II SGWP, sygn.I.303.4.7793. Raport „BIG-u”…, op.cit.11CAW: Oddział II SGWP, sygn. I.303.4.7793. Raport „BIG-u”…, op.cit.12Ibidem.13CAW: Oddział II SGWP, sygn. I.303.4.7793. Raport KierownikaReferatu Informacyjnego mjr. Czuszkiewicza z 13 listopada 1925 r.na temat floty niemieckiej.2012/01 przegląd morski103


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plHISTORIA MORSKATworzenie potęgifot. 2. Okręty podwodne miały zdecydować o zwycięstwie nad BrytyjczykamiW raportach z tego okresu, dotyczących flotyniemieckiej, pisano o rozbudowie i modernizacjiokrętów (fot. 3). Jak podawali informatorzy, w lutym1923 roku do portu w Wilhelmshaven zawinąłkrążownik „Amazone” 14 , który rozbudowano przedłużającjego przód o dwa metry. Położenie działokrętowych zmieniono w ten sposób, że działa kalibru15 cm wbudowano po lewej i prawej stroniemostka kapitańskiego 15 , umożliwiając im wrazz wieżami obrót o 260 stopni. Działa takie zaopatrzonow hydrauliczny system ich podnoszenia.Ćwiczenia wykazały, że ich donośność wynosiła10 500 m, a skuteczna odległość strzelaniaod 5 do 7 tysięcy metrów. Jako pocisków używanotak zwanych Einheitsgeschoss. Szybkostrzelnośćzwiększono dzięki przerobieniu zamków,wynosiła ona 20–25 strzałów na minutę. Wszystkiedziała zaopatrzono w automatyczny podajnikamunicji. Działa przedniego pomostu pozostałybez zmian. Ponadto krążownik otrzymał po dwadziała szybkostrzelne kalibru 5 cm i rewolwerowekalibru 3,7 cm. Służyły one do obrony przeciwlotniczeji zamontowano je na pokładzieprzednim, na rufie i jedno na mostku kapitańskim.Maszt przedni przebudowano na masztkrzyżowy. Ponadto okręt zaopatrzono w przyrządypomiarowe tak zwane Behmloty 16 . Zmodernizowanorównież ster, zastępując dotychczasowysystemem Flettnera. Zbudowano nowy komini elektryczny reflektor 17 .Innym okrętem, który został przebudowany, byłliniowiec „Linienschiff Brauschweig”, który dokońca 1923 roku znajdował się w doku stoczniw Wilhelmshaven. Pokład pokryto płytami pancernymi.Podobnie jak w krążownikach, przebudowanoi dodano nowe działa oraz zaopatrzono w przyrządypomiarowe typu Echolot. W marcu i kwietniu1925 roku ponownie okręt zmodernizowano –uzupełniono pokład i skontrolowano stan kotłów.Po ćwiczeniach w drugiej połowie 1925 roku okrętzostał skierowany do stoczni w Wilhelmshavencelem naprawy 18 .Krążownik „Berlin” był ulepszany w stoczniw Kilonii, gdzie jesienią 1924 roku oczyszczonopokłady i zbudowano maszt krzyżowy. Zaopatrzonogo w nowoczesne przyrządy pomiarowe i zgodniez nowymi standardami rozmieszczono działa.Dla wygody załogi przebudowano koje i wyposażonoje w hamaki 19 .W raportach polskich informatorów znalazły sięwiadomości dotyczące napraw i modernizacji okrętówniemieckich. Najprężniej prace prowadzonow latach 1923–1924. Stocznią, w której najczęściej14Krążownik ten pełnił jednocześnie funkcję okrętu admiralskiego,podobnie jak „Schleswig-Holstein”. CAW: Oddział II SGWP, sygn.I.303.4.7793. Działalność niemieckiej Marynarki Wojennejw 1927 r.15Udogodnienia te stosowano później w innych krążownikachniemieckich. CAW: Oddział II SGWP, sygn. I.303.4.7793. Raport„BIG-u”…, op.cit.16Za autora tego przyrządu pomiarowego uważano prof. Behma,który zastosował ten wynalazek również w sprzęcie lotniczym.17CAW: Oddział II SGWP, sygn. I.303.4.7793. Raport KierownikaReferatu Informacyjnego…, op.cit.18Ibidem.19Ibidem.104przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plTworzenie potęgihistoria morskafot. 4. Bliźniacze pancerniki„Schleswig-Holstein” i „Schlesien”w porciefot. archiwum dm (3)fot. 3. Obsługi dział krążonika „Emden” w trakciećwiczeńdokonywano napraw, była ta w Wilhelmshaven 20 ,gdzie dokowano, oprócz okrętów już wspomnianych:„Schleswig-Holstein” (fot. 4), „PreussenKreuzer”, „Hamburg”, „Braunschweig”, „Arcona”,„Meduse”, a także jednostki typu Torpedoboote:T.196, V1, 2, 3, 4, 5, 6; G8; S.23; T175; T185;U-Booty oznaczone numerami od 27 do 35. Podanejednostki w stoczniach bywały po dwa razy, wyjątekstanowił „Braunschweig”, który zimą 1924roku pełnił funkcję lodołamacza i dopiero wiosną1925 roku został zadokowany.Stocznia w Kilonii 21 przyjmowała następującejednostki: „Linienchiffe Hessen”, „Elsess”, „Lotringen”,krążownik „Nymphe”, Torpedoboote:T190, G.7, G.11, S.18, S.19, U-booty U.2, 34.W stoczni szczecińskiej również wykonywanomałe naprawy, lecz tylko przy torpedowcach.W lipcu 1924 roku takim zabiegom poddano G.7,S.18, S.19. Naprawy w tej stoczni trwały przeciętnieod dwóch do trzech dni. Wyjątek stanowiłapierwsza jednostka, która stacjonowała ażosiem dni 22 .PodsumowanieMimo że niemiecka marynarka wojenna zostałazredukowana postanowieniami wersalskimi, to ciąglebyła znacząca na Morzu Bałtyckim. Za głoszonymihasłami o potrzebie innowacji technicznejfloty, szły doświadczenia i prace badawcze skutkującejej modernizacją.Bogate raporty wywiadowcze gdańskiej ekspozyturypolskiego wywiadu wojskowego potwierdzałyzamierzenia niemieckiej admiralicji. Chodziłoo wykorzystanie nowej technologii do ówczesnychwarunków, na jakich była oparta marynarkaniemiecka 23 .Co prawda jej możliwości nie mogły się zbliżyćdo siły flot innych liczących się państw europejskich,ale na jej korzyść działały atuty geograficzne.Bałtyk, z którym związano strategię ewentualnejobrony, jest akwenem, na który okręty musządostać się od strony Morza Północnego przezcieśniny, niepozwalające na wykorzystanie całejsiły bojowej większych jednostek. Lżejsze, bardziejzwrotne i zmodernizowane zgodnie z nowymipomysłami jednostki, stanowiły zaś poważnezagrożenie.•Autor jest absolwentem studiów historycznych AkademiiPomorskiej w Słupsku (2003). W 2011 r. uzyskał stopeńdoktora nauk humanistycznych na Uniwersytecie Szczecińskim.Zajmuje się zagadnieniami związanymi z działalnościąpolskich i obcych służb informacyjnych na Pomorzu w okresiemiędzywojennym oraz podczas II wojny światowej.20W stoczni w Wilhelmshaven budowano najwięcej okrętów napotrzeby marynarki niemieckiej. APG: KGRP, sygn. 259/1667.Działalność niemieckiej Marynarki…, op.cit.21Stocznia w Kilonii do 1925 r. była zarządzana przez państwo.W lipcu 1925 r. Deutsche Werke A.G. rozpoczęło starania o jejprzyłączenie do marynarki wojennej. Po tym okresie produkowanow niej, modernizowano lub naprawiano jednostki wojskowe. CAW:Oddział II SGWP, sygn. I.303.4.7793. Raport Kierownika ReferatuInformacyjnego…, op.cit.22Ibidem.23APG: KGRP, sygn. 259/1759. Raport prasowy nr 38. za sierpień1929 r.2012/01 przegląd morski105


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plRECENZJE I OMÓWIENIAKolejna publikacjakmdr por. rez. dr hab.Krzysztof KubiakPowietrzny wymiarwojny falklandzkiejNajnowsze opracowanie dotyczące brytyjsko-argentyńskiego konfliktuo Falklandy, autorstwa Łukasza Mamerta Nadolskiego, jest zatytułowaneFalklandy 1982. Operacje lotnicze. Wydała je gdańska oficyna AJ-Press.Wojna falklandzka (oficjalne mianotego konfliktu stosowane w Argentynieto La Guerra de lasMalvinas – wojna malwińska,lub La Guerra del Atlántico Sur – wojna na południowymAtlantyku) była jednym z najbardziej niezwykłych,gdyż prawie całkowicie pozbawionymodniesienia do globalnej rywalizacji antagonistycznychbloków polityczno-wojskowych, konfliktemzbrojnym epoki zimnej wojny. Stanowiła apogeumhistorycznego sporu, ciągnącego się co najmniej od1833 roku, kiedy to wyspy – pozostające we władzyZjednoczonych Prowincji La Platy – zbrojnieobsadziła brytyjska Królewska Marynarka Wojenna(Royal Navy). Argentyńska decyzja o orężnymrozstrzygnięciu konfliktu wynikała z kilku przyczyni to o wewnętrznym głównie charakterze.Motywy konfliktuRządząca Argentyną junta wojskowa nie byław stanie uporać się z narastającymi problemamiekonomicznymi i permanentnym kryzysem politycznym.W tej sytuacji wojskowi rozpoczęliposzukiwanie czynnika, który odwróciłby uwagęspołeczeństwa od piętrzących się problemówwewnętrznych, a jednocześnie doprowadził dozjednoczenia obywateli wokół sprawującej władzęekipy. Odzyskanie spornych, symbolicznie przyFOT. MARTIN OTERO106 przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plKolejna publikacjarecenzje i omówieniatym bronionych wysp, zdawało się spełniać te wymogi.Przyjęto przy tym za pewnik, głównie zasprawą ministra spraw zagranicznych, NicanoraCosta Méndeza, że Wielka Brytania nie zdecydujesię na zbrojne odzyskanie archipelagu, poprzestanienajwyżej na militarnej demonstracji i ostateczniekryzys zostanie rozwiązany po myśliArgentyny, środkami dyplomatycznymi.W istocie, z ówczesnej perspektywy sprawującychwładzę w Buenos Aires, Wielka Brytania mogłabyć postrzegana jako kraj słaby, ustawicznie –od czasów wycofania się z Indii – „zwijający”świetne ongiś imperium, z którego na początku latosiemdziesiątych XX wieku pozostały już tylkookruchy. Margaret Thatcher niezwykle trafniescharakteryzowała ówczesny sposób postrzeganiaAlbionu pisząc: począwszy od fiaska wyprawy sueskiejw 1956 roku, brytyjska polityka zagranicznaprzypominała jeden długi odwrót. Powszechnieuważano, że i tak skazani jesteśmy na stopniowąutratę znaczenia naszego kraju na arenie międzynarodowej.Zarówno sojusznicy, jak i wrogowie zaczęliwięc postrzegać nas jako naród, który cierpiałna brak woli i siły, by bronić swych interesóww czasie pokoju, a co dopiero wojny 1 .Oprócz wymienionego czynnika, za decyzją argentyńskąstały jeszcze co najmniej dwa istotnemotywy. Po pierwsze, dążenie do wzmocnieniaswojej pozycji wobec Chile (spór o wyspy na kanaleBeagle, który w grudniu 1978 roku niemal doprowadziłdo wybuchu wojny, był rozwiązany, alestrony nie były usatysfakcjonowane kompromisem).Po drugie, zdobycie, przez zajęcie Georgii Południoweji archipelagu Sandwich Południowy 2 ,silniejszej pozycji w „dyskursie antarktycznym” –Argentyna zgłasza pretensje do „sektora” naAntarktydzie, który pokrywa się w znacznym stopniuz „sektorami” brytyjskim i chilijskim.Ponadto Falklandy były po prostu „łatwym celem”.Lokalny garnizon brytyjski liczył około czterdziestużołnierzy (Naval Party 8901). W związku ze zwiększeniemsię napięcia międzynarodowego na początku1982 roku wstrzymano, po przybyciu nowej tury marines,wyjazd żołnierzy ze „starej” załogi i zwiększonow ten sposób liczebność pododdziału do 98 żołnierzy.Marynarka utrzymywała także na Atlantyku Południowymtak zwany okręt patrolu lodowego, czylisymbolicznie uzbrojony lodołamacz „Endurance”.Fot. 1. Pomnik upamiętniający wojnęfalklandzką, a dla Argentyńczyków malwińskąlub wojnę na Atlantyku Południowym (hiszp.La Guerra de las Malvinas, La Guerra del AtlánticoSur), w Buenos AiresGłównym problemem Falklandów był, w aspekcieobrony archipelagu, brak lotniska zdolnego doprzyjmowania samolotów myśliwskich. Uniemożliwiałoto zbudowanie potencjału odstraszającegoprzez przerzucenie na południowy Atlantyk jednostekze składu sił powietrznych.Rządowi Wielkiej Brytanii, kierowanemu przezMargaret Thatcher, zajęcie przez wojska argentyńskiebrytyjskiego terytorium stworzyło z koleimożliwość wykazania politycznej nieustępliwościoraz zdecydowanego i skutecznego działania. Londynnie był zainteresowany wybuchem wojny i niepodejmował wcześniejszych działań ukierunkowanychna eskalację konfliktu (przykładem tego była1M. Tchatcher: Lata na Downing Street. Gdańsk 1996, s. 157.2Wyspy Sandwich Południowy to archipelag jedenastu bezludnychwysp na południowym Atlantyku. W czasie wojny falklandzkiejwchodził w skład dependencji Falklandów. Obecnie stanowi częśćzamorskiego terytorium Georgia Południowa i SandwichPołudniowy. Wyspy mają powierzchnię 336 km 2 . W latach 1976––1982 na wyspie Southern Thule istniała, założona bez zgody Brytyjczyków,argentyńska placówka nosząca nazwę Corbeta Uruguay.Jej załoga poddała się 20 czerwca 1982 roku, ale późniejArgentyńczycy odwiedzali wyspę – w grudniu 1982 roku załogaodbywającego patrol okrętu „Hecate” stwierdziła, że z masztuflagowego zdjęto flagę Zjednoczonego Królestwa i znów łopoczątam barwy argentyńskie.FOT. archiwum autora2012/01 przegląd morski107


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plRECENZJE I OMÓWIENIAKolejna publikacjaFot. 2. Pomnik lotników, poległych w czasie wojnyfalklandzkiej, przed gmachem dowództwa wojsk lotniczych(hiszp. Fuerza Aérea Argentina) w Buenos Airesrezygnacja z przedłużenia i poszerzenia pasa startowegow Port Stanley), lecz w sytuacji przymusowejzdecydował się na podjęcie działań zbrojnych.Z jednej strony była to manifestacja głębokiego przeobrażenia,jakie przeszła polityka brytyjska wrazz przejęciem rządów przez konserwatystów, z drugiej– swoisty eksperyment psychologiczny na społeczeństwie,mający przywrócić Brytyjczykom dumęnarodową. Ponadtoz brytyjskiego punktuŁukasz Mamert Nadolski – widzenia, ugięcie sięskoncentrował się na działaniachsił powietrznych stronprzed argentyńską politykąfaktów dokona-konfliktu, nakreślając wydarzeniametodą „dzień po dniu”, nych stanowiłoby zachętę,na przykład, doweryfikując przyjęte w literaturzeprzedmiotu opinie i poglądy.Czyni to jednak książkę zro-podobnego potraktowaniaBelize (byłegozumiałą dla czytelnika dysponującegojuż pewną wiedzą na Hondurasu Brytyjskiego)przez Gwatemalę,temat całokształtu zagadnieńzwiązanych z opisywanymi wydarzeniami.roszczącą pretensje docałego jego terytorium.Działania zbrojne rozpoczęły się 2 kwietnia 1982roku, gdy Argentyńczycy wysadzili desant w rejoniestolicy Falklandów – Port Stanley. Konflikttrwał 72 dni i zakończył się całkowitą klęskąArgentyny (fot. 1).Fot. 3. Hełm porucznika Antonina Cruzado, któregoPucara (A 555) została zestrzelona przez żołnierzy brytyjskiego2 Batalionu Powietrznodesantowego w rejonie Goose Green28 maja 1982 roku (pilot zdołał się katapultować). Eksponatznajduje się w zbiorach Imperial War Museum w Londynie„Efekty”W trakcie konfliktu obie strony poniosły poważnestraty. Po stronie brytyjskiej było to 255 zabitych(z tego 84 marynarzy i trzy osoby cywilne – mieszkankiarchipelagu, które zginęły w wyniku brytyjskiegoostrzału artyleryjskiego), jeden zaginiony,384 ciężko i średniociężko rannych żołnierzy.Royal Navy straciła dwa niszczyciele, dwie fregaty,wyczarterowany kontenerowiec. Uszkodzenia odniosło17 okrętów, z czego jeden bardzo ciężkie(„Sir Tristam”), zaś dalsze siedem ciężkie. W statkachpowietrznych straty wyniosły sześć samolotówSea Harrier należących do FAA i czteryHarrier GR.3 Królewskich Sił Powietrznych,21 śmigłowców morskich i trzy śmigłowce RAF(fot. 2, 3).Interesującego materiału porównawczego dostarczajądane brytyjskie, dotyczące finansowych kosztówzaangażowania militarnego na Falklandach. Wedługźródeł oficjalnych, prowadzenie działań zbrojnychkosztowało 900 milionów funtów szterlingów(GBP), to znaczy więcej niż pokojowy budżet ministerstwaobrony, 700 mln GBP pochłonęły zamówieniana nowy sprzęt przeznaczony na pokrycie stratwojennych (prawie 90% tej kwoty otrzymały firmybrytyjskie), 424 mln GBP kosztowała rozbudowa infrastrukturyobronnej na wyspach i utrzymanie tampowiększonego garnizonu (koszt utrzymania garnizonudo 1984 r.). Łączne straty bezpośrednie i pośrednieponiesione przez Falklandczyków zostałyoszacowane na 200–250 milionów GBP. Złożyły sięFOT. archiwum autora (2)108 przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plKolejna publikacjarecenzje i omówieniana nie: zniszczone mienie wyspiarzy (w samym PortStanley zniszczeniu uległo siedem budynków mieszkalnych,a uszkodzenia wykluczające zamieszkanieodniosło 20 dalszych), przerwa w eksploatacji łowiski utrata opłat za licencje połowowe, straty wynikającez ograniczenia działalności rolniczej na wyspachz uwagi na zagrożenie minami itp.Argentyna straciła 635 żołnierzy i marynarzy(w tym 341 na zatopionym krążowniku „GeneralBelgrano”). Śmierć poniosło również 16 cywilnychobywateli tego państwa, głównie członków załógstatków handlowych wykonujących zadania wojskowe.Flota straciła krążownik, okręt podwodny,dwa transportowce, dwie zarekwirowane jednostkifalklandzkie (fot. 4). Wiarygodnie udokumentowanestraty sił powietrznych (lotnictwo wojskowei straż graniczna) wynoszą 101 samolotów i śmigłowców,a dodać do tego należy również wyeksploatowaniemaszyn, które konflikt przetrwały, orazcałkowite niemal wyczerpanie zapasów części zamiennych(fot. 5, 6). Garnizon falklandzki utraciłcałe uzbrojenie i sprzęt ciężki.O książceWojna falklandzka od wielu lat budzi w Polsceduże zainteresowanie. Przejawem tego jest znacznaliczba poświęconych jej opracowań w periodykach,zarówno stricte fachowych, jak i tych o charakterzeraczej hobbystycznym oraz kilka interesujących pozycjiksiążkowych. W owym ostatnim zbiorze elementemnajnowszym jest opracowanie autorstwaŁukasza Mamerta Nadolskiego zatytułowaneFalklandy 1982. Operacje lotnicze. Praca zostałaopublikowana w serii „Para Bellum” przez gdańskąoficynę AJ-Press.Autor, wierny przyjętemu tytułowi, koncentrujesię na działaniach stron konfliktu w powietrzu,pozostałe wątki omawia pobieżnie. Wynik tegozabiegu jest dwojaki – zarówno pozytywny, jaki negatywny. W pierwszym aspekcie należy przedewszystkim podkreślić „esencjonalność” pracy,w drugim – jej pewną fragmentaryczność, utrudniającąwyrobienie sobie poglądu na całokształtdziałań, co czyni ją „przyjazną” raczej dla czytelnikadysponującego już pewną wiedzą na poruszanytemat, dla którego książka Nadolskiego nie jestwprowadzeniem do tematyki falklandzkiej. Trudnojednak odmówić autorowi nieczęsto widywanejŁukasz Mamert Nadolski: Falklandy 1982. Operacjelotnicze. AJ-Press. Gdańsk 2011, s. 488konsekwencji w realizacji założonej formuły tworzonegodzieła.W warstwie faktograficznej praca jest rezultatemniezwykle żmudnego, by nie powiedzieć benedyktyńskiegowysiłku poznawczego, który umożliwiłnakreślenie wydarzeń metodą „dzień po dniu”. Nadolskinie ogranicza się jednak do deskryptywnegokronikarstwa, ale z dużą odwagą badawczą podejmuje,udane najczęściej próby weryfikowania przyjętychw literaturze przedmiotu sądów, opinii i poglądów.Nie jest to przy tym zabieg jedynie formalnyczy też pusta formuła retoryczna, mająca wykazać,jakże modny dziś „krytycyzm” badacza i jego„umiejętność” kwestionowania autorytetów, leczpoważna, kompetentna i dobrze udokumentowanapraca poznawcza, generująca nową jakość w wiedzyo zmaganiach powietrznych, toczonych w południowoatlantyckiejwojnie.Każdy „moduł dzienny” składa się z opisu wydarzeńrozgrywających się w czasie jednej doby, podsumowaniastrat stron i komentarza, odwołującegofot. archiwum autora2012/01 przegląd morski109


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plRECENZJE I OMÓWIENIAKolejna publikacjaDo nielicznych mankamentówopracowania należy sposóbpodawania informacjio pogodzie w kontekście użycialotnictwa czy też za mało plastyczneprzedstawienie warunkówterenowych. Dotyczy torównież zbyt skromnej liczbymap i schematów oraz niejednolitegosposobu tłumaczenianazw jednostek wojskowych,jak też stopni wojskowych różnychrodzajów sił zbrojnych.się na ogół do wojennej statystyki. Zwłaszcza taostatnia część skłania do pogłębionej refleksji.Z jednej strony ukazuje bowiem zimną i bezwzględną„motorykę” wojny (na przykład porównanieliczby samolotów argentyńskich podrywającychsię danego dnia w powietrze z liczbą maszyn,które weszły w kontakt bojowy z przeciwnikiem), zdrugiej zaś umożliwia wgląd w jej absolutnie ludzkiwymiar, przekładający się na stres, traumę czypobitewny szok (skutkujący niekiedy koniecznościąwyłączenia z dalszych działań osób, które nieponiosły najmniejszego uszczerbku fizycznego).W odniesieniu do tabel zawierających zestawieniastrat dziennych można mieć zastrzeżenienatury warsztatowo-leksykalnej. Sprowadza sięono do pytania o koniecznośćwprowadzaniazapożyczeńjęzykowych w postacina przykład skrótuKIA (killing inaction– zabici, polegliw akcji). Pewną niezręcznościąjest chybarównież wprowadzenie(raz) do rubrykiodnoszącej siędo uzbrojenia użytegodo zniszczenia(uszkodzenia) danego statku powietrznego zapisualbatros.Ważne jest również to, że autorowi udało sięuniknąć pułapki łatwego rozwijania wątkówo czysto sensacyjnym charakterze, których jednakna podstawie dostępnych materiałów, wspomnieńuczestników czy upublicznionych archiwaliów poprostu wiarygodnie przedstawić nie można. Tam,gdzie jest to konieczne, autor wprost informujeczytelnika, że nie ma wiedzy na temat konkretnegoepizodu. Jest to podejście intelektualnie bardzouczciwe, choć jednocześnie należy zaznaczyć, żepokus, by z historii zdryfować w jałowe spekulacjenie brakuje, wystarczy wspomnieć choćby relacjemiędzy Wielką Brytanią a Chile, planowaneakcje brytyjskich sił specjalnych na kontynenciepołudniowoamerykańskim i gorączkowe argentyńskiepróby pozyskania już w trakcie wojny skutecznegouzbrojenia dla swego lotnictwa (zarównoklasy powietrze–powietrze, jak i powietrze–woda).Łukaszowi M. Nadolskiemu udało się równieżzająć stanowisko obiektywnego kronikarzai nie dopuścić do ujawnienia osobistych sympatii,choć nie jest tajemnicą, że praktycznie każdy chyba,kto się zajmuje historią militarną, podświadomiechoćby, którąś ze stron darzy większą niżoponentów sympatią.Z recenzowanej pracy wyłania się dość przejrzystyi spójny, a przy tym wiarygodnie i rzetelnie udokumentowanyobraz powietrznego wymiaru zmagańna Atlantyku Południowym. Pomijając uwarunkowaniapolityczno-strategiczne, czyli główniefakt, iż argentyńska junta nie liczyła się z tym, żezajęcie Falklandów doprowadzi do wybuchu wojnyna pełną skalę (o czym wspomniano wcześniej).Przeciwko dość licznemu lotnictwu argentyńskiemu,będącemu jednak dość przypadkowymamalgamatem rozmaitych konstrukcji, stanęłoznacznie słabsze liczebnie, ale jednolite i deklasująceprzeciwnika pod względem wyszkolenia i poziomutechnologicznego stosowanego uzbrojenia,powietrzne zgrupowanie brytyjskie. Wystarczyło todo skompensowania czynnika bliskości baz na kontynencie,na który bardzo liczyli Argentyńczycy.Brytyjski prymat w poziomie wyszkolenia odnosiłsię przy tym zarówno do pilotów, jak i dowódcówszczebla taktycznego i operacyjnego, znacznie skuteczniejzarządzających swoim ograniczonym potencjałemniż Argentyńczycy, którzy w żadnymwłaściwie momencie nie potrafili przełożyć posiadanejprzewagi całościowej na przewagę w decydującymmiejscu i czasie. Lotnikom z Ameryki Południowejnie można przy tym odmówić niepospolitej,graniczącej niekiedy z samobójczym szaleństwemodwagi, ale ten element okazał się niewystarczający,by w ostatecznym rachunku przechylićszalę zwycięstwa na stronę Argentyny. Tym samymraz jeszcze znalazła potwierdzenie stara, ale naderczęsto zapominana prawda, że wojna jest przedewszystkim konfrontacją intelektualną, a dopieropóźniej fizycznym starciem prowadzonym przyużyciu takich czy innych technologii.PodsumowanieWśród nielicznych mankamentów pracy ŁukaszaM. Nadolskiego wymienić należy przede wszystkimdość ogólnikowe podejście do kwestii, jakże110 przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plKolejna publikacjarecenzje i omówieniaFot. 4. Douglas A-4Q Skyhawk eksponowany przedbudynkiem dowództwa argentyńskiej marynarki wojennej(hiszp. Armada Republica Argentina) w Buenos AiresFot. 5. Argentyński Mirage III EA ze zbiorówPaństwowego Muzeum Lotnictwa w Buenos Airesważnych dla działań lotnictwa, warunków pogodowych.Informacją wymienianą najczęściej jestwysokość podstawy chmur, ale często pojawiającesię zwroty, iż pogoda zła stała się dramatyczniezła, zbyt wiele istotnych danych, umożliwiającychlepsze zrozumienie warunków naturalnych,w jakich toczył się konflikt, nie wnoszą.Brakuje też map i szkiców ilustrujących przebiegposzczególnych epizodów. Recenzent nie domagasię tu jednak plastycznych „taśm”, którymiz upodobaniem ilustrował swoje książki generałbroni Jerzy Gotowała, ale choćby znacznieprostszej wizualizacji opisywanych wydarzeń.Dwie zamieszczone w książce generalne mapyluki tej z całą pewnością nie wypełniają.Dość zawiły i w zasadzie niejednolity jestrównież sposób tłumaczenia nazw jednostek wojskowych,pododdziałów i oddziałów oraz stopniwojskowych różnych rodzajów sił zbrojnych (toostatnie nie jest przy tym tak proste, jak się to wielu„dyskutantom” rozmaitych forów internetowychwydaje). Autor we wstępie usiłuje wyjaśnićprzyjęte podejście, ale piszący te słowa nie zostałFot. 6. Zniszczony pomost argentyńskiegookrętu patrolowego „Alfrez Sobral” – obecnie eksponatMuzeum Marynarki Wojennej w Tigrenimi w pełni usatysfakcjonowany i wątpliwościpozostały.Nie są to jednak uwagi, które w sposób istotnywpływałyby na generalnie wysoką ocenę książkiFalklandy 1982. Operacje lotnicze. Praca ta jestniewątpliwie w literaturze polskiej nowością,znacznie rozszerzającą wiedzę na temat stoczonegona Atlantyku Południowym konfliktu zbrojnego.Wart podkreślenia jest ponadto fakt, że wydawca –miast podążać typową i jakże łatwą ścieżką kolejnegotłumaczenia pracy z anglosaskiego kręgu –zawierzył polskiemu badaczowi młodszego pokolenia.Efekt zdeklasował dziesiątki atrakcyjnych wizualnie,ale często wtórnych pod względem treści,publikacji zagranicznych. AJ-Press politykę takąrealizuje konsekwentnie od lat, co doskonale dowodzi,że jednak można.•Autor jest absolwentem Wyższej Szkoły Marynarki Wojennej.Jest profesorem AMW, a także prorektoremDolnośląskiej Szkoły Wyższej we Wrocławiu.FOT. archiwum autora (3)2012/01 przegląd morski111


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plBIOGRAFISTYKAPrzywrócony pamięcikpt. mar. rez. mgr inż.Wiesław CzajkaPionierpolskiej radionawigacjiRomantyk, patriota i państwowiec. Żołnierz i marynarzRzeczypospolitej. Jeden z wybitnych przedstawicieli polskiej morskiejsłużby hydrograficznej.Komandor podporucznik marynarkiinżynier Józef Woźnicki urodziłsię 17 marca 1893 rokuw Wilnie. Nie wiemy, kim byli jegorodzice. Z relacji jego najbliższych przyjaciółwynika natomiast, że szkołę średnią ukończyłw Wyborgu, porcie morskim i twierdzy WielkiegoKsięstwa Finlandii, będącego częścią ImperiumRosyjskiego. Tam też poznał szczególny charaktermiasta morskiego, co wpłynęło na jego późniejszezainteresowania i losy.II RzeczpospolitaW roku 1918 wrócił do odrodzonej Polski i wstąpiłna Wydział Inżynierii Wodnej Politechniki Warszawskiej.Praca w okresie pierwszej wojny światowejw rosyjskim przemyśle wojennym i doświadczeniaz morzem sprawiły jednak, że zgłosił się dotworzącej się marynarki wojennej. Do lipca 1920roku służył we Flotylli Pińskiej jako podchorąży,był dowódcą kutra sztabowego K4. W związkuz wycofaniem załóg marynarskich z Polesia, co byłoskutkiem ofensywy radzieckiej na ziemie polskie,w sierpniu trafił do tworzącego się pułku morskiego,do 3 batalionu. Objął dowództwo 2 plutonu2 kompanii. Dowódcą kompanii był wówczas por.mar. Kazimierz Śliwerski, jego późniejszy wielokrotnyprzełożony.Batalion, w którym służyli, nie brał udziałuw walkach. Otrzymał zadanie obrony Torunia i ru-FOT. NAC112przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plPrzywrócony pamięciBIOGRAFISTYKAbieży do granicy polsko-niemieckiej. W związkuz zakończeniem wojny polsko-radzieckiej, 24 listopada1920 roku rozformowano go.Od marca do października 1921 roku Józef Woźnickibył słuchaczem I Tymczasowego InstruktorskiegoKursu dla Oficerów Marynarki w Toruniu.Podporucznikiem marynarki został mianowany1 marca 1922 roku. W latach 1922–1923 pełniłfunkcję dowódcy 1 Grupy Uzbrojonych Motorówekwe Flotylli Pińskiej. Awans na porucznika marynarkiw 1924 roku oraz zamiłowanie do nauki sprawiły,że został zauważony i od roku 1925 do 1927był wykładowcą nawigacji i hydrologii w OficerskiejSzkole Marynarki Wojennej w Toruniu.W międzyczasie kończy kursy: torpedowyw Ecole des Officiers Torpilleurs i nawigacjiokrętów podwodnych w Ecole de NavigationSous Marine w Tulonie. Wiedza tam zdobyta stawiago w kręgu głównych specjalistów MarynarkiWojennej.Wiemy, że w czasie studiów we Francji poznałlegendarnego francuskiego żeglarza, oceanografai badacza obszarów polarnych Jeana BaptisteCharcota (1867–1936). Fascynacja jego osobowościąi chęć zdobycia rozleglejszego i gruntowniejszegoprzygotowania naukowego spowodowały, żew 1932 roku, w trzydziestym dziewiątym roku życia,już jako kapitan marynarki, wstąpił ponowniena Politechnikę Warszawską, tym razem na WydziałGeodezji. (W okresie tym pozostaje w stanienieczynnym.) W 1935 skończył studia, uzyskującdyplom inżyniera geodety w specjalności pomiarówhydrograficznych. Dzięki temu do 1939 rokupełnił różne funkcje w szkolnictwie marynarki orazw instytucjach państwowych.Czas okupacjiW okresie kampanii wrześniowej 1939 roku nieewakuował się, lecz pozostał w Warszawie. Oficjalniepodjął pracę w Biurze Planowania Miasta Warszawy,które znajdowało się na Nowym Mieście,zajmując skromne stanowisko mierniczego.W Warszawie, 1 października 1941 roku, powstałaautonomiczna konspiracyjna KomendaGłówna Marynarki Wojennej o kryptonimie„Alfa”. Już 15 października tego roku szefemsztabu i oficerem do spraw morskich tej komórkiPraktyczne działanieW 1928 roku kmdr ppor. mar. inż. Józef Woźnicki objąłfunkcję zastępcy szefa Biura Hydrograficznego MarynarkiWojennej. Pogłębiał swe doświadczenia jako oficer nawigacyjny.Pływał na OORP „Wilia” i „Wicher”. Był w składzie załogitego ostatniego, kiedy w marcu 1931 roku okręt przez Lizbonęprzybył do Funchal, skąd powrócił do Gdyni z odbywającymkurację na Maderze marszałkiem Józefem Piłsudskim.zostaje zaprzysiężony kapitan marynarki „Walek”.Taki pseudonim będzie nosił do końca wojny JózefWoźnicki.„Alfa” prowadzi prace analityczne i szkoleniowe.„Walek” w ramach wykonywanych zadań wydajeksiążkę Z dziejów kampanii wrześniowej. Cz. IObrona Gdyni i Helu. Prowadził zajęcia na konspiracyjnymkursie podchorążych rezerwy marynarkiwojennej z nawigacji, jednak ze względu na pełnionefunkcje konspiracyjne w ograniczonym stopniu.Nie mógł zbyt eksponować swojej osoby. Zdobywałi dostarczał natomiast dla kursantów przedwojennemateriały z taktyki, strategii i broni morskiej.Po roku 1942 Komenda Główna Marynarki Wojennejnawiązała współpracę z Oddziałem II SztabuKomendy Głównej Armii Krajowej (KGAK). Prawdopodobnie„Walek”, gdyż nie znamy nawet pseudonimuoddelegowanego, jako jeden z najbardziejdoświadczonych oficerów marynarki, otrzymał tozadanie. Tam, jako kierownik Referatu MarynarkiWojennej w Biurze Studiów Wojskowych, prowadziłjeden z ważniejszych działów wywiadutechniczno-morskiego Armii Krajowej. Działaniana terenie Rzeszy były oparte na doniesieniach2012/01 przegląd morski113


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plBIOGRAFISTYKAPrzywrócony pamięciFOT. 1. józef woźnicki – fotografia z okresu pracyna Politechnice GdańskiejFOT. 2. JEDNA Z PIERWSZYCH MAP radionawigacyjnych z 1937 roku,przy której opracowaniu uczestniczył Józef Woźnickifot. archiwum autora (2)robotników polskich wywiezionych do pracy w niemieckichstoczniach i zakładach zbrojeniowych. Zazdobyte informacje „Walek” otrzymał kilkakrotniepodziękowania od sprzymierzonych. Awansowałtakże na komandora podporucznika. W tym czasietraci starszą córkę, która została rozstrzelana przezhitlerowców za przenoszenie broni. On sam, poszukiwanyprzez Gestapo, unika aresztowania.Prawie wszyscy należący do sztabu „Alfy” – kilkunastuoficerów i żołnierzy, brali udział w powstaniuwarszawskim. Nie tworzyli jednak zwartegooddziału. Józef Woźnicki uniknął losu jeńca poupadku powstania, dzięki czemu prawdopodobnieocalił życie już w niedalekiej przyszłości – w czasierepresji stalinowskich.Powojenna aktywnośćNie odkrywając swojej okupacyjnej przeszłości,w marcu 1945 roku kmdr ppor. Józef Woźnickizgłosił się do morskiej grupy operacyjnej MinisterstwaPrzemysłu. W kwietniu został szefem SłużbyHydrograficznej Wybrzeża oraz pierwszym naczelnikiemOddziału <strong>Morski</strong>ego Państwowego InstytutuHydrologiczno-Meteorologicznego.Od 1945 roku wziął udział w organizacji WydziałuBudowy Okrętów nowo powstającej PolitechnikiGdańskiej (fot. 1). Objął tam KatedręOkrętowych Urządzeń Nawigacyjnych, której kierownikiembył aż do śmierci.W roku 1950 zapadł na ciężką chorobę serca. Przeżyciawojenne, wiedza jaką posiadł w okresie współpracyz Oddziałem II KGAK oraz nasilające się represjewobec osób związanych ze środowiskiem przedwojennejmarynarki mogły być przyczyną obciążeniaorganizmu. Wszak to pod koniec 1949 roku aresztowanoi torturowano w budynkach Informacji w Gdynikontradmirała Adama Mohuczego, którego w roku1950 Najwyższy Sąd Wojskowy bezpodstawnie ska-114przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plPrzywrócony pamięciBIOGRAFISTYKAzał na trzynaście lat więzienia. W tymże roku dowódcaJózefa Woźnickiego z 1920 roku i bohaterskidowódca obrony Helu w 1939 roku, kontradmirałWłodzimierz Steyer został odwołany w trybie natychmiastowymze stanowiska i przeniesiony w stanspoczynku. Prawdopodobnie na skutek takich doniesieńi w obawie o własne życie Józef Woźnicki wycofałsię z działalności państwowej, zrzekł się też innychobowiązków, swą aktywność ograniczył do pracy naPolitechnice Gdańskiej. Mimo to był doradcą wewszystkich ważniejszych sprawach dotyczących zagadnieńhydrograficznych.Za całokształt pracy naukowej i zawodowejzostał w 1953 roku wyróżniony indywidualną nagrodąpaństwową w dziedzinie nauki, jak równieżpowołany na członka Komitetu Miernictwa PANoraz członka Państwowej Rady Mierniczej. W 1954roku został mianowany profesorem nadzwyczajnymPolitechniki Gdańskiej, a w 1956 powołany,z tym samym tytułem, do grona profesorów OficerskiejSzkoły Marynarki Wojennej. Dwukrotnie byłodznaczony Krzyżem Zasługi – srebrnym, następniezłotym. Za działalność w wywiadzie morskimArmii Krajowej rząd londyński uhonorował goZłotym Krzyżem Zasługi z Mieczami, co musiałskrywać do końca życia.Od 1924 roku był żonaty z Ireną. Mieli córki,o których niewiele wiemy, oprócz tego, że jednąstracił w dramatycznych okolicznościach w czasieokupacji w Warszawie.Józef Woźnicki zmarł 9 marca 1957 roku w wiekuzaledwie sześćdziesięciu czterech lat, zabierającze sobą tajemnice Marynarki Wojennej okresuokupacji.W 1954 roku zmarł, nieosiągając sześćdziesięciulat, jego bezpośredni przełożony z 1920 rokui BHMW Kazimierz Śliwerski, zaś zaledwie pół rokupóźniej, mając sześćdziesiąt pięć lat, zwierzchnikich obu, dowódca 3 Batalionu <strong>Morski</strong>ego WłodzimierzSteyer. Musiało ich łączyć wiele, skoroWoźnicki przygotował opracowanie Z dziejów kampaniiwrześniowej. Cz. I Obrona Gdyni i Helu,co było jednym z pierwszych zadań „Alfy”.Trwały śladDzisiaj szczególną uwagę należy zwrócić na„morskie” osiągnięcia naukowe Józefa Woźnickiego(fot. 2). Współcześnie jakby ich nie zauważamy,traktując jako rzecz naturalną kardynalnąwiedzę nawigacyjną, choćby kartograficzne odwzorowanieMercatora czy korzystanie z systemówradionawigacyjnych. A to właśnie JózefWoźnicki, jako pierwszy, w artykule zamieszczonymw jubileuszowym wydaniu „WiadomościSłużby Geograficznej” w 1937 roku pod tytułemO loksodromie i budowie siatki kartograficznejdla map morskich, dokonał kompleksowego opisaniaodwzorowania Mercatora w języku polskim.Po wojnie, w 1954 roku, wydano książkę pod podobnymtytułem: Loksodroma i Ortodroma przybudowie morskich map nawigacyjnych, którąw środowisku okrzyknięto dziełem. Stała się onakanonem w nawigacji.Pracę dyplomową na Politechnice Warszawskiejw 1935 roku Józef Woźnicki przygotowałz dziedziny tak zwanej radiogoniometrii (radionawigacji),tworząc jej zręby. Był autorem mapyradiogoniometrycznej wydanej przez Biuro HydrograficzneMarynarki Wojennej w 1939 rokuo numerze katalogowym 13. Opracował wieleopisów i instrukcji o sposobach używania i konserwacjikompasów, sond ultradźwiękowych, logówelektrycznych i innych instrumentów nawigacyjnych.To z tych prac uczyły się następne pokolenianawigatorów i oficerów marynarki. Onisą jego dziedzictwem.Mimo różnic w życiorysach, komandor podporucznikJózef Woźnicki „Walek”, obok szefów BiuraHydrograficznego Marynarki Wojennej okresumiędzywojennego: komandora Jerzego Kłossowskiego,kapitana marynarki Kazimierza Śliwerskiegoi komandora Artura Reymana, należydo wybitnych przedstawicieli polskiej morskiejsłużby hydrograficznej. Szczęśliwie nie trafił doniewoli radzieckiej i oflagu niemieckiego, nie znalazłsię na liście ofiar stalinowskich, ale o maływłos nie zniknął z kart pamięci. Jego życiorys byłtak zakonspirowany, że dopiero obecnie lepiej rozumiemyczas i dramaty, które musiał przeżywać. •Autor jest absolwentem Wydziału Geodezji i KartografiiPolitechniki Warszawskiej (1986), Szkoły PodchorążychRezerwy (1986). Pełnił służbę wojskową w jednostkach obronypowietrznej kraju, Oddziałe Kartograficznym MW,jednostkach służby topograficznej Wojska Polskiego.2012/01 przegląd morski115


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plOPRACOWANIA OKOLICZNOŚCIOWEWładcy głębinMarian KluczyńskiDowództwo MarynarkiWojennejChluba Marynarki WojennejFOT. ARCHIWUM MARYNARKI WOJENNEJOkręty podwodne w historii polskiej Marynarki Wojennej zajmująszczególne miejsce. Dywizjon Okrętów Podwodnych, powstały w Gdyniprzed osiemdziesięciu laty, jest najstarszą, nieprzerwanie działającąjednostką w naszych siłach zbrojnych, jednostką o sławieorężnej i bogatych tradycjach bojowych.Szczególną chwałę polskim podwodnikomprzyniosła załoga legendarnegookrętu podwodnegoORP „Orzeł”. Jej brawurowaucieczka z internowania w Tallinie oraz przedostaniesię do Wielkiej Brytanii bez map i środkówbojowych zadziwiły cały świat. W opinii historykówi taktyków morskich wyczyn ten jest uznawanyza największe osiągnięcie w działaniach i taktyceokrętów podwodnych. Nigdy w historii żadnazałoga okrętu podwodnego czegoś takiego niedokonała.Sławny okrętJeden z brytyjskich oficerów w sprawozdaniudla Admiralicji o dokonaniach załogi ORP „Orzeł”napisał między innymi: Duch ich jest wspaniały,a to, czego dokonali, może być postawione w równymrzędzie ze sławnymi czynami z wojny światowej.Powiedziałem im, że obie mapy powinny być116przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plWładcy głębinOPRACOWANIA OKOLICZNOŚCIOWEzachowane jak skarb i potem ofiarowane muzeum1 .W Wielkiej Brytanii załoga ORP „Orzeł” kontynuowaławalkę z hitlerowskim najeźdźcą. Wrazz aliantami patrolowała akweny Morza Północnego.Wypływała dalej. Wsławiła się zatopieniem niemieckiegotransportowca „Rio de Janeiro”, przewożącegoprzygotowujące się do inwazji na Norwegięwojska niemieckie. 23 maja 1940 roku wypłynęław swój ostatni patrol, z którego nie powróciła.Co się stało z okrętem do dziś nie zostało wyjaśnione.Załoga „Orła” jakby przewidziała swój los,bo wspomniane szkice map oraz inne zbędne rzeczyzostawiła na cumującej obok jednostce nawodnej,służącej jej za bazę. Nie zabrała ich w swójostatni rejs.Chlubę biało-czerwonej banderze przyniosły teżzałogi dwóch innych okrętów podwodnych ORP„Sokół” i ORP „Dzik”, nazywanych strasznymibliźniakami. W wyniku działań na Morzu Śródziemnympolskie okręty podwodne zatopiły ponad30 różnych jednostek o łącznym tonażu około90 tysięcy BRT.PoczątkiStarania o wprowadzenie okrętów podwodnychdo budowanej po 123 latach zaborów polskiej flotyrozpoczęto tuż po ogłoszeniu 28 listopada 1918roku rozkazu marszałka Józefa Piłsudskiego nakazującegoutworzyć marynarkę polską. Pierwszeokręty podwodne w jej składzie znalazły się napoczątku lat trzydziestych: 2 sierpnia 1931 rokuORP „Ryś”, 30 października 1931 roku ORP„Wilk” i 20 lutego 1932 roku ORP „Żbik”. Umowyna ich budowę we Francji podpisano 1 grudnia1926 roku.Szef Kierownictwa Marynarki Wojennej swoimzarządzeniem nr 724 z 30 kwietnia 1932 roku poleciłutworzenie Dywizjonu Łodzi Podwodnychz dniem 1 maja 1932 roku. 23 września 1936 roku,zgodnie z nową terminologią, przyjął on nazwęDywizjon Okrętów Podwodnych, którą nosi dodziś. Działał w składzie Dowództwa Floty, a jegostałym miejscem bazowania był Port Wojennyw Gdyni.29 stycznia 1936 roku podpisano umowę na budowędwóch kolejnych jednostek podwodnych, tymrazem w stoczniach holenderskich. W stoczni KoninkijkeMaatschappij „De Schelde” w Vlissingen15 stycznia 1938 roku zwodowano ORP „Orzeł”,a w Rotterdamsche Droogdok Maatschappij w Rotterdamie17 października 1938 roku ORP „Sęp”.Podniesienie bandery na ORP „Orzeł” odbyło się2 lutego 1939 roku, na ORP „Sęp” (fot. 1) z koleimiało miejsce 16 kwietnia 1939 roku, na redzieportu bazy holenderskiej Horten. ORP „Orzeł”,występujący pod numerem taktycznym 85A, byłjednym z najnowocześniejszych wówczas okrętówpodwodnych. Powstał ze składek polskiego społeczeństwa,w tym żołnierzy polskiej Marynarki Wojennejw ramach Funduszu Obrony <strong>Morski</strong>ej.Wojenne losyW dniu wybuchu drugiej wojny światowej ORP„Orzeł”, pod dowództwem kmdr ppor. HenrykaKłoczkowskiego, operował na Zatoce Gdańskiej,starając się bronić polskiego wybrzeża. Lotnictwoniemieckie zaatakowało go bombami głębinowymi.Jedna spadła w pobliżu okrętu. Osłabiło to moralezałogi, zwłaszcza dowódcyokrętu. W związkuz tym opuścił on nakazanyrejon, nie informująco tym dowódcyfloty, i udał się na północw kierunku Gotlandii.Płynąc na północBałtyku był wielokrotnieatakowany bombamigłębinowymi przez niemieckąLuftwaffe. Wtym czasie dowódcaokrętu zaczął wykazywaćBrawurowa ucieczkaORP „Orzeł” z Tallina orazprzedarcie się bez mapprzez Cieśniny Duńskie doWielkiej Brytanii w 1939roku są uznawane przez historykówi taktyków morskichza największe światoweosiągnięcie okrętu podwodnego.objawy choroby. Także paru członków załogi uskarżałosię na różne dolegliwości. Mówi się, że w tensposób komandor Kłoczkowski unikał walki z nieprzyjacielemi chciał wejść do neutralnego portuw Szwecji, a gdy się to nie powiodło, skierowałokręt w kierunku Zatoki Fińskiej i zatrzymał się naredzie portu Tallin.Załogi trzech innych okrętów podwodnych –OORP „Sęp”, „Ryś” i „Żbik”, w trosce o swoje jed-1J. Pertek: Nieznany raport. http://www.orzel.one.pl.2012/01 przegląd morski117


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plOPRACOWANIA OKOLICZNOŚCIOWEWładcy głębinFOT. 1. ORP „SĘP” w czasie parady burtowejnostki skierowały się do Szwecji, aby przeczekaćtam pierwsze dni wojny. Niestety, zostały tam internowanedo czasu zakończenia działań wojennych.Z uwagi na chorobę komandora H. Kłoczkowskiego,15 września „Orzeł” wszedł do portu w Tallinie,by przekazać go pod opiekę medyków estońskich.Obowiązki dowódcy okrętu przejął wówczaszastępca dowódcy, kpt. mar. Jan Grudziński. Naskutek nacisku III Rzeszy na Estonię, jej władzepostanowiły bezprawnie internować polski okręt.Pozbawiono go częściowo uzbrojenia oraz mapi pomocy nawigacyjnych. W nocy z 17 na 18 września1939 roku załoga dokonała brawurowego uprowadzenia„Orła” i rozpoczęła trwającą 27 dniucieczkę do Wielkiej Brytanii.Sukces ten był w znacznej mierze możliwy dziękibardzo zdolnemu oficerowi nawigacji por. mar.Marianowi Tadeuszowi Mokrskiemu. To on,dzięki swojej wspaniałej pamięci, wykonał szkicmapy Bałtyku i trasy do Wielkiej Brytanii, któraznacznie pomogła załodze „Orła” w pokonaniuakwenu, zwłaszcza Cieśnin Duńskich, i dotarciu docelu. Ponadto porucznik Mokrski cały czas prowadziłnawigację okrętem. Wspomniane szkice są najcenniejsząpamiątką z tego legendarnego okrętu,prawdziwym skarbem narodowym.Obie odręczneOkręty podwodne ORP„Sokół” i ORP „Dzik” mapy znajdują się w InstytuciePolskim i Mu-wsławiły się sukcesamibojowymi na Morzu Śródziemnym;otrzymały przy-w Londynie. Ich kopiezeum im. Sikorskiegodomek „strasznych bliźniaków”.posiada Muzeum MarynarkiWojennej w Gdyni.Dostarczył je osobiście,mieszkający wówczasw Wielkiej Brytanii, znanypodwodnik, były dowódcaORP „Sokół”kmdr Borys Karnicki.ORP „Wilk”, na którym szczególnie wyróżniającymsię oficerem był dowódca broni podwodnejpor. mar. Bolesław Romanowski, w pierwszychdniach września wykonał nieudany atak torpedowyna niemiecki niszczyciel, który w kontrataku bombamigłębinowymi uszkodził go. Celowo wspominamtego oficera, bowiem przeszedł on do historiijako wspaniały podwodnik. Mimo uszkodzeń, załoga„Wilka” zdołała jeszcze postawić, w okolicachPółwyspu Helskiego, zagrodę z dwudziestu min.Po kolejnym ataku bombami głębinowymi okrętdoznał wielu uszkodzeń. Liczne przecieki, w tymwyciek ropy na powierzchnię, zdradziły jego pozycjęi stał się on łatwym celem. Załoga podjęła decyzjęo próbie przedarcia się do Wielkiej Brytanii.Nękana cały czas przez niemieckie okręty nawodne,20 września 1939 roku na resztkach paliwadopłynęła do brytyjskiej bazy Rosyth w Szkocji. Podoprowadzeniu okrętu do pierwotnego stanu, takjak „Orzeł”, razem z Royal Navy jednostka uczestniczyław patrolach i operacjach bojowych.W Wielkiej Brytanii, w latach 1941–1946, polscypodwodnicy tworzyli Grupę Okrętów Podwodnychna Zachodzie. W jej skład wchodziły: dzierżawioneod Royal Navy OORP „Sokół” i „Dzik” orazod US Navy ORP „Jastrząb”. 19 stycznia 1941 rokupolską banderę podniesiono na ORP „Sokół”,12 grudnia 1942 roku w stoczni Barrow in Furnesna ORP „Dzik”, zaś 4 listopada 1941 roku na ORPFOT. JANUSZ UKLEJEWSKI118przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plWładcy głębinOPRACOWANIA OKOLICZNOŚCIOWEFOT. 2. WSPÓŁCZESNY ORP „ORZEŁ” w trakcie ładowania torpedFOT. MARIAN KLUCZYŃSKI„Jastrząb” w New London (USA). Ten ostatni byłnajstarszym okrętem podwodnym, jaki pływał podpolską banderą. Dowódcą jego załogi został doświadczonypodwodnik kpt. mar. Bolesław Romanowski.Żywot tej jednostki był krótki, bo jużw pierwszym rejsie bojowym została omyłkowo zatopionaprzez siły sojusznicze eskortujące konwójzdążający do Murmańska.Największe sukcesy bojowe na Morzu Śródziemnymzanotowały ORP „Sokół”, dowodzony przezkpt. mar. Borysa Karnickiego, oraz ORP „Dzik”operujące z bazy La Valleta na Malcie. W kampaniiśródziemnomorskiej „Sokół” wykonał jedną z najsłynniejszychswoich akcji – skuteczny atak nawłoską bazę Navarino 19 listopada 1941 roku,a „Dzik” we wrześniu 1943 roku zasłynął w korsykańskiejwiktorii. Obaj dowódcy „strasznych bliźniaków”– kpt. mar. Bolesław Romanowski orazkpt. mar. Borys Karnicki – za kampanię śródziemnomorskązostali odznaczeni srebrnym KrzyżemVirtuti Militari. Później „Sokołem” i „Dzikiem”dowodzili: kpt. mar. Jerzy Koziołkowski i por. mar.Andrzej Kłopotowski.Powojenna aktywnośćPo zakończeniu drugiej wojny światowej zeSzwecji powróciły: OORP „Sęp”, „Ryś” i „Żbik”,a z Wielkiej Brytanii został przyholowany ORP„Wilk”, który wkrótce trafił na złom. Trzy pierwszejednostki po remoncie zasiliły dywizjon, który odtwarzałswoją gotowość do działania. Dzięki temumogły one służyć do końca 1955 roku, a ORP„Sęp” nawet do września 1969 roku. W związkuz rozbudową floty podwodnej, w latach 1954–1955dywizjon otrzymał sześć małych okrętów podwodnychtypu Malutka produkcji radzieckiej i z dywizjonupowstała 1 Brygada Okrętów Podwodnych.Był to samodzielny związek taktyczno-operacyjnypodległy bezpośrednio dowódcy Marynarki Wojennej.Siłę uderzeniową brygady, do połowy latsześćdziesiątych, stanowiły okręty typu Malutka:OORP „Ślązak”, „Sęp”, „Kaszub”, „Kurp”,2012/01 przegląd morski119


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plOPRACOWANIA OKOLICZNOŚCIOWEWładcy głębinFOT. 3. OKRĘTY PODWODNE typu Kobben w porcie gdyńskimFOT. MARIAN KLUCZYŃSKI„Krakowiak” i „Kujawiak”. Od 1962 roku brygadasukcesywnie wprowadzała jednostki projektu 613typu Whiskey. W 1971 roku tej zasłużonej jednostceprzywrócono pierwotną nazwę Dywizjon OkrętówPodwodnych. Wraz z innymi siłami uderzeniowymiwszedł on w skład nowo powstałej 3 FlotylliOkrętów, która na swojego patrona przyjęła zasłużonegopodwodnika kmdr. Bolesława Romanowskiego.Przez jedenaście lat siłę dywizjonu stanowiłyjednostki projektu 613 noszące nazwy „Orzeł”,„Bielik”, „Kondor” i „Sokół”. W latach osiemdziesiątych,po dwudziestu latach służby pod biało--czerwoną banderą, wycofano je, a wprowadzonotrzy okręty podwodne: ORP „Orzeł” oraz dwa mocnowyeksploatowane przez marynarkę ZSRR jednostkiprojektu 641 typu Foxtrot – OORP „Dzik”i „Wilk”. Jedynie największy – ORP „Orzeł” – byłokrętem nowoczesnym. Powstał na podstawie projektu887E (Warszawianka) typu Kilo w stoczniSudomech w Leningradzie (obecnie Stocznia NowejAdmiralicji w Sankt Petersburgu). Był jednymz pierwszych okrętów podwodnych przeznaczonychna eksport. To już trzeci okręt podwodny w polskiejMarynarce Wojennej z dumą noszący nazwę tegoskrzydlatego drapieżnika. Świadczy to, jak bardzokolejne marynarskie pokolenia podwodników ceniąsobie dokonania poprzedników (fot. 2).Do 2002 roku ta trójka – OORP „Orzeł”, „Dzik”i „Wilk” – stanowiła główną siłę uderzeniową polskiejfloty. Z uwagi na swoją przestarzałą technologięi konstrukcję, okręty projektu 641 (Foxtrot) z lat1957–1958 stały się jednostkami nieperspektywicznymi.W związku z tym, 10 października 2003 rokuORP „Wilk”, a 7 listopada ORP „Dzik”, ostateczniezakończyły służbę. Nadbudówka, tak zwanykiosk, „Dzika” trafiła do Muzeum MarynarkiWojennej. Miejsce złomowanych okrętów zajęłyjednostki typu Kobben (fot. 3).Dwudziesty pierwszy wiekStarania o nabycie okrętów podwodnych nowegotypu Marynarka Wojenna zaczęła czynić jużw 2000 roku. W grę wchodziły oferty Francji, Izraela,RFN, Szwecji i Norwegii. Ostatnia okazała sięnajbardziej korzystna pod względem technicznymi finansowym. Podjęto więc rozmowy z KrólewskąMarynarką Wojenną Norwegii na temat ewentualnegoprzejęcia okrętów podwodnych wycofywanychze służby. Norwedzy przekazali nam je, wraz120przegląd morski 2012/01


Zakładka: Kwartalniki na portalu: www.polska-zbrojna.plWładcy głębinOPRACOWANIA OKOLICZNOŚCIOWEz trenażerem do szkolenia, nieodpłatnie. Mimo żenie były to jednostki najnowsze – powstały w latachsześćdziesiątych XX wieku – to jednak w okresie1989–1992 przeszły gruntowną modernizację. Ichprzejęcie pozwoliło polskim marynarzom na wykonywaniezadań, także tych wynikających z członkostwaw Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego.Okręty te mogą operować we wszystkich rejonachświata. Dzięki niewielkim rozmiarom i skrytościdziałania są trudno wykrywalne i angażująduże siły zwalczania okrętów podwodnych (ZOP)przeciwnika. Są wyposażone w nowoczesne środkiłączności i dowodzenia. Z powodzeniem mogąwspółpracować z każdym okrętem podwodnym siłmorskich państw NATO.Transfer obejmował pięć jednostek, w tym jednabyła przeznaczona na części zamienne oraz celeszkoleniowe. 4 czerwca 2002 roku do służby podbiało-czerwoną banderą wszedł ORP „Sokół”(ex „Stord”), 16 sierpnia 2002 roku ORP „Sęp”(ex „Skolpen”), 8 września 2003 roku ORP „Bielik”(ex „Svenner”) oraz 27 listopada 2004 roku ORP„Kondor” (ex „Kunna”). Ex HnoMS „Kobben”,o nieformalnej nazwie „Jastrząb”, stał się rezerwączęści zamiennych. Obecnie stoi na terenie AkademiiMarynarki Wojennej i jest przygotowywany nalaboratorium dydaktyczne oraz naukowo-badawcze.Jest też jedną z atrakcji turystycznych Gdyni. Pozostałaczwórka wykonuje zadania na rzecz MarynarkiWojennej RP oraz NATO. Załogi okrętów w niczymnie ustępują swoim poprzednikom. Wielokrotnie topotwierdzały podczas ćwiczeń sojuszniczych, a takżew operacji antyterrorystycznej „Active Endeavour”na Morzu Śródziemnym.W prowadzonych na wodach północnego Atlantykućwiczeniach NATO „KEFTACEX 2001” (KeflavikTactical Exchange) ORP „Orzeł” był poszukiwanyprzez samoloty, śmigłowce i okręty z dziewięciupaństw NATO. <strong>Polska</strong> załoga spędziła w morzu ponadtrzydzieści dni, pokonując cztery tysiące mil morskich.Mimo niezwykle trudnego pod względemhydrologicznym akwenu i warunków odmiennych odtych na Bałtyku, innej hydrologii, silnych prądówoceanicznych i panujących sztormów, załoga „Orła”spisywała się świetnie, zyskując uznanie sojuszników.Dał temu wyraz dowódca Sił Obrony Islandii, amerykańskiadmirał John J. Waickwicz, który złożył naręce dowódcy polskiego okrętu pisemne wyrazy uznaniadla profesjonalizmu załogi „Orła”.Podwodnicy z „Orła” wielokrotnie udowodnialiswój wysoki kunszt, wykonując zadania osłonywłasnych sił morskich, podobnie jak ich poprzednicy,a także ataki na jednostki nawodne i podwodneZaletyOkręty podwodne są jednym z najskuteczniejszych środkówbojowych na teatrach działań morskich. Dzięki skrytościdziałania są wykorzystywane do prowadzenia rozpoznania,działań rozpoznawczo-uderzeniowych, uderzeniowych, a takżedo przerywania i tworzenia blokad morskich oraz osłonyzespołów okrętów nawodnych. Ich głównym zadaniem jest zwalczaniejednostek pływających nawodnych i podwodnych,prowadzenie rozpoznania i przerzut grup specjalnych. Swojąobecnością w danym rejonie angażują znaczne siły przeciwnika.Powinni o tym pamiętać decydenci, by ta zasłużona jednostka– Dywizjon Okrętów Podwodnych – za dwadzieścia latmogła świętować setne urodziny.przeciwnika. Oczywiście pozorowane. Załoga„Orła” zwyciężyła między innymi w nieformalnejrywalizacji między okrętami podwodnymi, uczestniczącymiw ćwiczeniach „Strong Resolve”. Plonemich skrytego działania było symulowane zatopieniejednostek o największym tonażu. Przeprowadziłateż udany pozorowany atak torpedowy naatomowy okręt podwodny.Podobnych przykładów można przytaczać wiele.Mają w tym swój znaczący udział załogi okrętówuczestniczących w operacji antyterrorystycznej naMorzu Śródziemnym (ORP „Bielik”: październik2006 – marzec 2007 roku, styczeń 2005 – kwiecień2005 roku i październik 2010 – luty 2011 roku,oraz ORP „Kondor”: październik 2008 – marzec2009 roku). Niestety, z uwagi na wiek, niebawemwłaśnie one muszą być zastąpione nowymi. •Autor jest pracownikiem wojska w ZespoleRedakcyjno-Wydawniczym Marynarki Wojennej.2012/01 przegląd morski121


Przegląd <strong>Morski</strong> (The Navy Review)Dear Readers,the opening article of this issue of “Przegląd <strong>Morski</strong>” (“The Navy Review”)is by Cpt (N) Kazimierz Pulkowski where he ponders over the question:What does Poland need the Navy for? He goes throughout the 90 yearsof the Polish Navy’s history and analyzes current political goals and needsof Poland.LtCol Jerzy Garstka writes about submarine transport as well as sea andland operations of special forces. He discusses the ways to secretly deploycombat divers with the use of a number of underwater vehicles.Cdr Maciej Nałęcz features one of the least known Russian submarines:Sarov 21120 Project. The project was initially developed to test uniquepropulsion technology for building a standard submarine with similar toa nuclear submarine capabilities, yet at much lower cost. The writer further presents various theoriesaround research works over this secret project.LtCdr Tomasz Witkiewicz describes a newly developed submarine by German Howaldtswerke-DeutscheWerf GmbH, designated as Type 216. It is one of the largest ships by this company, the follower ofa successful Type 212, which is a proposition ship for the Australian, Canadian and Indian Navy. Theproject has a double-hull structure, powered by synchronized electric engine and with air-independentpropulsion. The author characterizes the submarine’s structure, equipment and the way it can beused, while completing it with his opinion about its potential deployment in the Polish Navy.Col Marek Nienartowicz and Jolanta Borecka discuss the ideas for making a modern strategic reservesystem to execute tasks in crisis situations. Cdr Robert Rybak defines violation of military disciplineand resulting procedure, while Paweł Kobes writes about favoritism for money, and related legalregulations.Andrzej Olejko draws upon little known historical facts about the use of water aircraft (SMS Wolf) bythe German naval forces in World War I.Marian Kluczyński writes about Polish submarines on the occasion of their 80th anniversary.A Submarine Division in Gdynia, which is famous for its operations during World War II, also celebratesits anniversary this year.Last but not least, we hope that our readers will find the remaining articles equally interesting.Enjoy reading!Editorial StaffTłumaczenie: Anita KwaterowskaWarunki zamieszczania pracMateriały (w wersji elektronicznej) do „Przeglądu <strong>Morski</strong>ego” prosimy przesyłać na adres: Wojskowy InstytutWydawniczy, Aleje Jerozolimskie 97, 00-909 Warszawa lub przeglad-sz@zbrojni.pl. Opracowanie musi być podpisaneimieniem i nazwiskiem z podaniem stopnia wojskowego i tytułu naukowego. Należy również podać numery: NIP,PESEL, dowodu osobistego oraz konta bankowego, a także dokładny adres służbowy, prywatny i urzędu skarbowegooraz numer telefonu, datę i miejsce urodzenia, jak również imiona rodziców. Ponadto należy dołączyć zdjęciez aktualnym stopniem wojskowym. W przypadku braku wymaganych danych nie będziemy mogli opublikować danegomateriału. Instytut przyjmuje materiały opracowane w formie artykułów. Ich objętość powinna wynosić ok. 13 tys.znaków (co odpowiada 4 stronom kwartalnika). Rysunki i szkice należy przygotować zgodnie z wymaganiami poligrafii(najlepiej w programie Ilustrator lub Corel), zdjęcia w formacie tiff lub jpeg – rozdzielczość 300 dpi. Należy podaćźródła, z których autor korzystał przy opracowywaniu materiału. Niezamówionych artykułów Instytut nie zwraca.Zastrzega sobie przy tym prawo do dokonywania poprawek stylistycznych oraz skracania i uzupełniania artykułówbez naruszania myśli autora. Autorzy opublikowanych prac otrzymają honoraria według obowiązujących stawek.Oryginalne rysunki i zdjęcia zakwalifikowane do druku honoruje się oddzielnie.


NUMER 1 | 2012 | przegląd morski

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!