11.07.2015 Views

45-lecie Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach - Gazeta ...

45-lecie Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach - Gazeta ...

45-lecie Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach - Gazeta ...

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

debata9Foto: Agnieszka SikoraProf. zw. dr hab. Maksymilian Pazdankreatywności i innowacyjności we wszystkichpostaciach.Janusz Janeczek: – Pytanie o uniwersytet,w obliczu diametralnie zmieniającej się rzeczywistości,jest pytaniem absolutnie fundamentalnym.Rektor Banyś powiedział to,co wyraża istotę uniwersytetu – wiernośćswoim wartościom i ideałom. Powiem więcej,niezależnie od tego, w jakim kierunkupodąża za rzeczywistością, uniwersytet powinienją kształtować. W odróżnieniu odtzw. uniwersytetów przymiotnikowych, jestto uczelnia obejmująca całokształt dokonańludzi i jest depozytariuszem wiedzy nagromadzonejprzez wieki. Jest w niej miejsce zarównona nowoczesne technologie, jak i wiedzęgłęboko humanistyczną, oderwaną odtechnicznej działalności, a także na mariażobydwu. Rozwój nauk technicznych, a takżebiologicznych, niesie ze sobą szereg niebezpieczeństwdla ludzkości. Nie zrozumiemyich i nie będziemy umieli im przeciwdziałaćbez stawiania fundamentalnych i właściwychuniwersytetowi pytań o sens naszego działania.Tego zrozumienia nie zapewni wąskospecjalistyczne kształcenie.Tadeusz Sławek: – Zgadzam się z tym,co panowie rektorzy mówili, muszę jednakpowiedzieć, że sytuacja nasza nie jest w tejchwili łatwa. Mamy przeciwko sobie strukturę,którą nazwałbym politechnokratycznymsposobem zarządzania szkolnictwem,a ta stwarza wyraźne podziały. Mówiąc poli-,mam na myśli politykę i decyzje podejmowaneprzez polityków, bo generalnie rzeczbiorąc, to politycy urządzają nam świat.Jest naszym obowiązkiem, jako uniwersytetu,stworzenie pewnego gruntu, z którego„technika” wyrośnie, chodzi bowiem o to,aby była to technika refleksyjna, a nie tylkoinstrumentalna, pozbawiona fundamentalnychpytań. Ale przecież od samego początku,poczynając od starań o granty, musimysię określić, do jakiego zespołu należymy,a więc od razu otrzymujemy odpowiednią„nalepkę”. I pewnie tak być musi, natomiast,jak dowiodła reakcja studentów i doktorantówpodczas kwietniowego spotkania, wktórym uczestniczyliśmy z panem rektoremKoziołkiem, oni buntują się przeciwko dyskusjiprowadzonej w kontekście: oto tam naUniwersyteckiej są fizycy i oni nie są „humanistami”,a na placu Sejmu <strong>Śląskiego</strong> są poloniścii oni są „humanistami”. Mamy obowiązekprzyjąć krytycznie politechnokrację.Musimy uznać warunki gry narzucone przezpolitechnokrację, natomiast nie powinniśmycałkowicie przyjmować jej języka, bowiem toon organizuje owe sztuczne podziały i hierarchie.A czy uniwersytet się zmienia? On sięzmienia cały czas, chociaż muszę przyznać,że daliśmy sobie odebrać z naszego słownictwaprzymiotnik ‘użyteczny’, pozwoliliśmygo wyjąć z ogródka humanistów i całkowicieprzenieść – właśnie mocą decyzji politechnokratycznejmaszyny – do ogródka naukścisłych.Maksymilian Pazdan: – Gdy powstawałUniwersytet Śląski, jednym z motywów jegoutworzenia był zastrzyk humanistyki naprzemysłowym wówczas czarnym Śląsku.I sądzę, że to oczekiwanie Uniwersytet przezlata swojej działalności spełnił i spełnia. Niezapominajmy także o podstawowych badaniachnaukowych. Wiele z nich jest prowadzonychw jednostkach, które nie są wprostzwiązane z techniką. Bez wyników tychbadań, postęp techniczny nie byłby jednakmożliwy. I wreszcie zadaniem uniwersytetujest przyczynianie się do zrównoważonegorozwoju społecznego. Bez dostarczaniana rynek absolwentów przeróżnych, możei dziwnych czasem kierunków, państwo niebyłoby w stanie zapewnić zrównoważonegorozwoju społecznego oraz swobodnegoi wszechstronnego rozwoju jednostek tworzącychspołeczeństwo. Uniwersytet musi siędostosowywać do aktualnych potrzeb, zmieniaćsię, musi ciągle szukać nowych rozwiązań,rozpoznawać nowe potrzeby edukacyjnei nowe pola badawcze. To jest niesłychanietrudne, nie mamy przecież wykształconychmetod ich rozpoznawania i nieraz popełniamypomyłki w skali nie tylko naszej uczelni,ale i w skali całego kraju.WB: – Pan rektor Janusz Janeczek, jakoczłonek Rady Narodowego Centrum Nauki,wie doskonale, jakie dyskusje toczą sięw Centrum odnośnie wniosków, które spływajądo NCN – czy są one z zakresu naukpodstawowych, a takie ma finansować NCN,czy też stosowanych. I, oczywiście, granicamiędzy naukami podstawowymi a stosowanymijest często bardzo trudna do wyznaczenia.Uniwersytet jednak to uniwersum,w którym znajdują swoje uprawnione miejsceróżne nauki: podstawowe, stosowane, sąprofile praktyczne, zawodowe i teoretyczne,ogólnoakademickie. I wszystkie te elementypowinniśmy w uniwersytecie harmonijniełączyć. Najważniejsze, abyśmy pielęgnowaliw młodym człowieku umiejętność myślenia,szacunek do konwencji, a jednocześnie jejodrzucanie. Podczas debaty ze studentamiw trakcie Studenckiego Festiwalu Nauki,wspominaliśmy słynne powiedzenie Sokratesa:„ja Was może niczego konkretnego nienauczę, z wyjątkiem jednego, mogę jedyniesprawić, byście myśleli”. Równie istotne jesttworzenie warunków do kreatywnego myślenia,do tworzenia czegoś, czego jeszczenie ma. Znowu nasuwa mi się słynne hasłoApple’a: „think different!” („myśl inaczej!”),i o to właśnie chodzi, bo przecież w różnorodnościjest bogactwo. A jak wszyscypamiętamy, jednym z haseł naszego uniwersytetujest „out of the box” – myśl pozaschematami. Uczmy więc naszych studentówłamania schematów. Tylko poprzez tworzenienowego, dotychczas niepomyślanego,niestworzonego, nietypowego, humanistyczniepraktycznego, uniwersytet pokazuje swojąwartość.JJ: – Kiedyś zadałem sobie pytanie, do jakiegostopnia uniwersytet, na przykład nasz,jest uniwersytetem z punktu widzenia jaknajwszechstronniejszego kształcenia studentów,a do jakiego jest szkołą wyższą, w którejzapisuje się studentów na określone kierunki,które oni realizują. Celowo używam słowa‘realizują’ ponieważ to nie jest prawdziwe studiowanie.Ich ścieżka edukacyjna od samegopoczątku jest jasno i dość wąsko określona.Zdecydowałeś się zostać np. geologiem, togeologiem zostaniesz, ale gdyby ci przyszłodo głowy jednocześnie studiować geografię,to koleżanko, kolego, czeka cię droga przezbiurokratyczną mękę. Sami sobie zawęziliśmyformułę uniwersyteckiego kształcenia.Moim marzeniem było przywrócenie początkowejstruktury <strong>Uniwersytetu</strong> <strong>Śląskiego</strong>,tworzonego przez duże wydziały (bowydziały, oczywiście, być muszą, jako elementpodstawowej struktury organizacyjnej)obejmujące rozległe obszary wiedzy. A więcwydziału humanistycznego, wydziału naukścisłych czy wydziału nauk przyrodniczych,w których student wybierałby własną ścieżkęstudiowania. Może początkowo chciałzostać chemikiem, a studia skończyłby jakomatematyk? A może chciałby odbywać studiamiędzyobszarowe, czyli być poetą i fizykiemjednocześnie? To, moim zdaniem, jestistota kształcenia uniwersyteckiego w odróżnieniuod kształcenia wydziałowego, tak jakgo obecnie realizujemy. W nowoczesnychuniwersytetach jest na to miejsce. Wiem, żenatychmiast natrafilibyśmy na bariery biuro-#9 2013

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!