11.07.2015 Views

Nr 140 Lipiec-Grudzień 2005 - Chrzanów

Nr 140 Lipiec-Grudzień 2005 - Chrzanów

Nr 140 Lipiec-Grudzień 2005 - Chrzanów

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

JARMARK NA SW. MIKOŁAJANASZE NARODOWE ŚWIĘTOWANIEzEiJuż w drugiej połowie XIII wiekuChrzanów przyjął za swojego patrona św.Mikołaja. Choć z pamiątek z odległej przeszłościnie pozostało wiele, to dobrze, żestoi chociaż kościół pod wezwaniem tegoświętego dowodząc, że parafia powstaław wiekach średnich. Istnieją także nielicznewzmianki w rejestrze świętopietrzao tej parafii z lat 1325 • 1328. Tak czyowak są to wystarczające dokumenty,mówiące o bardzo bogatej historii miasta,a dla Świętego Mikołaja ważne powody,by raz w roku, i to w sposób, szczególnyodwiedzić to miasto.Tak też się stało i w tym roku, ponieważjuż 3 grudnia zawitał ulubieniec dzieci doChrzanowa z okazji II Jarmarku na ŚwiętegoMikołaja. Miasto przygotowało się na tę wizyt?godnie, z wielką pompą i z wielomaatrakcjami. Na odnowionym Rynku stanęładostojna, wysoka na prawie 20 metrów choinka,ślicznie ozdobiona i oświetlona. Obokrozstawiono budki jarmarczne, gdzie oferowanoprzeróżne różności. Głównie ozdobychoinkowe, wyroby rękodzielnicze, obrazy.rzeźby, kartki i stroiki świąteczne. Oczywi-Z MIASTAII Jarmark na św. Mikołajaście ustawiono też zadaszoną estradę, naktórej przez sobotę i niedzielę prezentowalisię najmłodsi chrzanowscy artyści. Wiekwykonawców jak również repertuar były bardzozróżnicowane. Przedszkolaczki i młodzieższkolna śpiewali co im w sercu grało.Od piosenek o deszczu, po piosenki o śniegu,o miłości nieszczęśliwej oczywiście, oświętach i o pechowym Mikołaju, kto renusię zepsuły sanie. Chrzanowski rynek zapełniłsię nie tylko dziećmi, ale one najbardziejspontanicznie uczestniczyły w koncercie oraznajchętniej brały udział w licznych konkursachz nagrodami. Tradycyjnie też panie zGrup Śpiewaczych z Pogorzyc, Luszowic,Płazy i Balina, reprezentujące ChrzanowskieStowarzyszenie Folklorystyczne, przygotowałyinteresujący program artystyczny.Uwarzyły także wspaniałe potrawy, którychwysokie, smakowe walory mógł docenićkażdy, podczas degustacji. Serwowano kapustęz grochem, flaczki, przedwojenny kapuśniaki żurek z białą kiełbasą. Palce lizać!Natomiast przed kawiarnią „Linda" odbyłosię niezwykłe widowisko teatru ulicznegoszczudlarzy „Cztery żywioły". Artyści.znani w całej Europie z wielkiego artyzmu ikunsztu, zawitali do Chrzanowa, prezentującswoje wysokie, cyrkowe umiejętności poruszaniasię na długich szczudłach. Robiłoto na zebranych duże wrażenie, tym bardziej,że pokazowi towarzyszyła niezwykle ekspresyjnamuzyka. Całe przedstawienie zakończyłosię. wspólną zabawą z dziećmi. Bardzoatrakcyjny też byt program estradowy„Wójek Hipcio schow", w wykonaniu dwójkiartystów cyrkowych. Występ musiał siędzieciom podobać, bo wykonawcy zebralirzęsiste brawa. Na bis szalony wójek Hipciostrzelał z armaty różnymi słodkościami przyuciesze nie tylko dzieci, ale wszystkich zebranychprzed sceną.Święty Mikołaj na zakończenie rynkowychzabaw i uciech podziękował za wspólniespędzony czas i zaprosił wszystkich dosali teatralnej MOKSiR, gdzie za chwilę miałsię rozpocząć wielki finał konkursu piosenkii tańca „Chrzanowska lokomotywaartystyczna".NASZE NARODOWE ŚWIĘTOWANIETegoroczne chrzanowskie obchodyŚwięta Niepodległości zogniskowane byływ dwóch miejscach. Jedna z uroczystościodbyła się przed tablicą wmurowaną wdzwonnicę kościoła św. Mikołaja. Tu wiązankikwiatów składali: przewodniczącyRady Miasta Aleksander Grzybowski, burmistrzRyszard Kosowski i jego zastępcaStanisław Dusza. Druga delegacja, podprzewodnictwem senatora BogusławaMąsiora, kwiaty złożyła pod pomnikiemOrła. Ponadto na rynek chrzanowski zajechał„Patriotyczny autobus" przywożącsporą grupę grajków i zespołów śpiewaczych,którzy rozdając śpiewniki zachęcalizebranych do wspólnego śpiewu. PomysłodawcąPatriotycznych wici na ŚwiętoNiepodległości był Zbigniew Klatka, kierownikzespołu „Tradycja". Autobus objechałcały powiat propagując wszędzie pieśnipatriotyczne.W ramach Święta miasto przygotowałojeszcze wiele innych atrakcji programowych.W sali teatralnej MOKSiR odbyła się uroczystaakademia, z programem artystycznym„Droga do niepodległości" w wykonaniuuczniów PG nr 1 w Chrzanowie oraz recitalemAloszy Awdiejewa. W hali sportowejnatomiast rniała miejsce międzynarodowagala sportów walki, połączona z pokazemmistrzów. Odbywały się też zawody w futsalu(halowa piłka nożna), w jedynkach siatkarskichdziewcząt, mistrzostwa Chrzanowaw szachach, a także turnieje tenisa stołowego.W szkołach zorganizowano też liczneokolicznościowe wystawy i akademie, a wkościołach wieczory pieśni patriotycznych,l chociaż oferta programowa, jak co roku.była bogata, ciągle urozmaicana nowymi pomysłami,to jak się wydaje zainteresowaniespołeczeństwa świętem było znikome i jaksię okazuje nie tylko chrzanowskiego. Prasacałej Polski bowiem wielokrotnie rozpisywałasię o niewielkim zaangażowaniu Polakóww świętowanie rocznic państwowych. Dawanoprzykłady USA, Włoch, Francji i wieluinnych krajów, gdzie celebrowanie ważnychhistorycznych wydarzeń jest masowe, spontaniczne,rodzinne i wielopokoleniowe. Czyżbybyli od nas bardziej patriotycznymi narodami,a to przecież Polacy zawsze słynęli wprzeszłości z tych walorów. Co się wiec mogłotakiego ważnego stać dzisiaj, że nastąpiłytak groźne zmiany. W wielu anonimowychsondażach młodzież szkół średnich i studencipowątpiewają, czy patriotyzm w naszymwydaniu ma jakiś sens. Piszą - nie czujemytego. aby nasz kraj był tak naprawdę nasząojczyzną, dobrą matką, która dba jednakowoo wszystkie swoje dzieci. Podkreślają, a jestto bardzo duża grupa osób, że prawdziwaojczyzna jest tam gdzie można godnie zarobićna chleb. Dodają jeszcze o ciągłych kłótniachelit, które bez przerwy majstrują przyfundamentach, nie mając wspólnego pomysłuna przyszłość. Niektórzy ubolewają teżAntoni Dobrowolskinad brakiem autorytetów, inni. ci najmłodsi,często już ich nawet nie potrzebują, bo takichpotrzeb nikt w nich nie wyrobił.. Coraz więcej,jak donoszą socjologowie, mamy wykształconychludzi, lecz jednocześnie w corazwiększym stopniu pozbawionych uczućwyższych. Przy tak gorzkich konstatacjachrodzi się pytanie, co robić, aby to zmienić ?Okazuje się, że zepsuć jest bardzo łatwoi szybko. Naprawia się jednak długo, pewnerzeczy nawet całe dziesięciolecia, a czasaminawet wieki. W ostatnich latach zepsuto niestetydużo i wszystkie ekipy rządzące mająnieczyste sumienia. Jedno jest pewne, pamiętanieo swojej historii, o ważnych wydarzeniachi ludziach, którzy je inspirowali,jest istotne nie tylko dla władzy, ale nadewszystko dla kondycji całego narodu. Ważneteż jest mądre pamiętanie, a nie wybiórcze,okazjonalne i polityczne Są przecieżrzeczy tego świata (jak pisze poeta) uniwersalne,ponadczasowe, integrujące i budujące.Nowy minister kultury i sztuki (to znaczynie taki nowy. bo już był za Buźka) ma ciekawepomysły na edukację historyczną dzieci imłodzieży, a nawet całego narodu. Zobaczymyco z tego wyjdzie i czy do akcji dołącząsię inni politycy, ze społeczeństwem na czele.Może zostanie wreszcie obalony mit, żePolacy sprawdzają się tylko na wojnach, aw czasie pokoju głupieją.Antoni Dobrowolski


Z MIASTAMają "oko" na przestępcówMija rok odkąd władze Chrzanowa zdecydowałysię na uruchomienie systemu monitorowaniamiasta. Choć to dość kosztowneprzedsięwzięcie, do korzyści nie trzebanikogo przekonywać. Na razie system liczytylko 6 kamer, a przestępczość w okolicachcentrum spadła. Burmistrz myśli jednak orozbudowie monitoringu. Liczy, że do działańwłączą się także osoby prywatne, któresame zakupią kamery, a gmina umożliwiim bezpłatne wpięcie się do systemu.Centrum monitorowania miasta zostałozlokalizowane na dyżurce Komendy PowiatowejPolicji w Chrzanowie. Funkcjonariuszeobok swoich normalnych obowiązków,mają też za zadanie obserwować, co się dziejew sześciu punktach miasta. Kamery zostałybowiem zamontowane na budynku UrzęduSkarbowego w Chrzanowie - jedna kamerama podgląd na cały Plac Tysiąclecia, w Rynku- tu bezpieczeństwa strzegą dwie kamery,na skrzyżowaniu alei Henryka z ul. Mickiewicza- także jedna oraz dwie kamery, którepojawiły się najpóźniej, zaledwie kilka tygodnitemu: jedna na skrzyżowaniu ul. Krakowskiejz ul. Garncarską, a druga z ul. Zieloną.Ponieważ obraz z kamer jest przez 24godziny na dobę wyświetlany na policyjnychmonitorach, stróże prawa mogą od razu reagowaćw przypadku łamania prawa. Choćmonitoring funkcjonuje w Chrzanowie zaledwierok, już widać jego efekty. Z policyjnychstatystyk wynika jednoznacznie, żemniej jest przypadków wykonywania graffitioraz niszczenia elewacji budynków i wybrykówchuligańskich, a także przypadków spożywaniaalkoholu w miejscach publicznych.Wcześniej tego typu sytuacje miały szczególnieczęsto miejsce w rejonie Rynku orazna Placu Tysiąclecia. Policjantom już nierazudało się także zatrzymać sprawcę, jakiegośprzestępstwa czy wykroczenia dzięki monitoringowi.Co więcej zatrzymany delikwentnie mógł już wypierać się, że czegoś niezrobił, bo dowodem jego winy było filmowenagranie. - Ponieważ korzyści z monitoringumiasta są wymierne, chcielibyśmy rozbudowaćsysfem. Gmina z własnych środkówbędzie starała się na bieżąco dokupowaćdodatkowe kamery. Chciałbym jednaknamówić mieszkańców, szczegóinie właścicielikamienic i sklepów, by zechcieli włączyćsię do sieci. Jeżeli tylko zakupią kamerę,umożliwimy im bezpłatne wpięcie się dosystemu. Gmina zajmie się także jego utrzymaniem- apeluje Ryszard Kosowski, burmistrzChrzanowa. Okazuje się bowiem, żegmina ma aktualnie wykupioną licencję na16 kamer. Cały system monitorowania miastajest jednak tak przygotowany, że docelowomoże ich pomieścić nawet 250.Niestety zakup nowej kamery, takiej samejjakości, jak te które nabyła już gmiraoraz jej montaż to koszt rzędu 13 tyś zf(brutto). Na to. jak łatwo się domyśleć, niekażdego zaś stać. Z wyliczeń Tomasza Marszałka,informatyka Urzędu Miejskiego wChrzanowie wynika, że nawet, gdyby prywatneosoby zainteresowane wpięciem siędo sieci, chciały zakupić gorszy sprzęt to itak koszty uda się ograniczyć maksymalnieo 40 proc. Natomiast zdaniem samego burmistrza,kupowanie urządzeń gorszej jakościw ogóle mija się z celem. Aktualne kamerymogą pracować 24 godzin/ na dobę, nietylko w dzień, ale i w nocy. Mają duży zoomoptyczny i są obrotowe Tańsze, nie będąmiały tylu funkcji. Czy włodarzowi uda sięprzekonać chrzanowian do swojego pomysłu.Na razie żadna zainteresowana osobasię nie pojawiła. Mimo dużych kosztów, takapostawa nieco zaskakuje. W końcu usuwanieefektów pracy graffciarzy i chuliganówto znacznie większy wydatek j zazwyczajwcale nie jednorazowy. Ponadto posiadaniewłasnej kamery to świetny sposób na zabezpieczeniesię przed złodziejami. Lepszy niżinstalacja alarmowa.Tak czy inaczej już na początku przyszłegoroku w Chrzanowie mają pojawić siękolejne dwie lub trzy kamery, zakupioneprzez gminę. Nie zdecydowano jeszcze,gdzie zostaną zamontowane. 2 pewnościąbędą to jednak rejony centrum, bo w monitoringosiedli włodarz nie zamierza na razieinwestować. Gminy nie stać na taki gest.Ryszard Kosowski tłumaczy, że od początku,gdy pojawił się pomysł na monitorowaniemiasta, nie ukrywat on, że chce zabezpieczyćprzed przestępcami i wandalamiprzede wszystkim centrum. - Chciałbym,aby w nowym roku kamera pojawiia sięm.in. przy przejściu pod torami na ul. Zieionej.Natomiast na temat monitoringu na osiedlachwolałbym się na razie nie wypowiadać.Najpierw musimy zadbać o objęcie systememmonitorowania najbardziej zagrożonychrejonów centrum miasta. Dopiero potemprzyjdzie czas na dalsze plany - zaznaczaburmistrz Ryszard Kosowski.(SOŁ)KROTKOZ Betlejem do Częstochowy, a potem doChrzanowa przyjechało Światło Pokoju,Ogień z Groty Narodzenia Pańskiego. Światłopobrali austriaccy ^^^^^_skauci i przekazali goorganizacjom skautowskimi harcerskim w całejEuropie. 18 grudnia, ogodzinie18.15.wkośdeleśw. Mikołaja w Chrzanowieodbyło się. już poraz dwunasty, uroczysteprzekazanie BetlejemskiegoŚwiatła Pokoju.Tradycyjnie święty ogieńdo naszego miasta przywieźliharcerze z chrzanowskiegoHufca ZHP.W prywatneręceZa 510 tyś. zł udało się sprzedać budynekadministracyjny dawnych UsługKomunalnych w Chrzanowie. Do zbyciajuż przygotowywana jest kolejna nieruchomośćprzejęta przez gminę po zlikwidowanejkomunalce.Budynek po byłych Usługach Komunalnychprzy ul. Garncarskiej 30 sprzedano wdrodze przetargu. Cena wywoławcza ustalonaprzez gminę wynosiła 305 tyś. zł. W drodzelicytacji udało się ja podnieść do kwotyprzekraczającej 500 tyś. zł. W przetargu udziałwzięło 3 oferentów. Nieruchomość kupiłaosoba prywatna, najprawdopodobniej przeznaczybudynek na lokale o użyteczności publiczneji pozostawi cześć do własnego użytku..Udało się również sprzedać kolejny obiektbędący własnością zlikwidowanych UsługKomunalnych, mowa o budynku przy ul. Kadłubek24. On również wykorzystany będziena prowadzenie działalności gospodarczejprawdopodobnie nadal będzie tam sklep zrowerami. Obiekt pozostał w rękach osób,które dotąd dzierżawiły go od Usług, terazbędą mogli w niego zainwestować już jakowłaściciele. W tym przypadku cena wywoławczana sprzedaż budynku wynosiła 334tyś. zł podczas gdy sprzedano go za niewielewiększą kwotę bo za 340 zł więcej. Grninaprzygotowuje się też, do sprzedaży kolejnejnieruchomości należącej niegdyś do usługkomunalnych. Będzie to baza przy ul. Wodzińskiejw Chrzanowie. Miasto zdecydowałosię na sprzedaż nieruchomości bo dwukrotnienie powiodły się próby wynajmu luboddania w dzierżawę tej nieruchomości. -Stąd decyzja aby spróbować znaleźć właścicielatego terenu. Mówimy o 1,5 hektarowejdziałce na której usytuowane są budynki administracyjne,warsztaty i pomieszczenia ochara kterze socjalnym. Dlagrniny ta niezagospodarowanaobecnie nieruchomość oznaczakłopoty. Trzeba przecież dbać by obiektnie niszczał, a więc choćby opłacać ochronę -tłumaczy Iwona Faron naczelnik wydziaługeodezji i gospodarki nieruchomościami wUM w Chrzanowie.Przetarg na sprzedaż bazy przy Wodzińskiejplanowany jest na przełom stycznia ilutego przyszłego roku.(SOŁ]o IKApismo lokalneONSKACZŁONFK POLSKIEGO STOWARZYSZENIA PRASY LOKALNERedakcja: Marek Szymasdbtewicz - red. nacz, Antoni Dubroicotfer- z-ca itxl. nacz. Iwona Firek. Vrszula LiszkaAdres redakcji: ul. Hroniewskiego 4 (MOKS/Rl.pok. nr 1. tel. 62-jj-ONfi. uw 35.Wydawca: MOKSiK Chrzanów, ni. Bmiiietrskiego 4Skład i druk Dniltrma NOWA, te! (012>2(,-iJ(> 79Z MIASTASkładowiskopod specjalnym nadzoremRozbudowy Zakładu Gospodarki OdpadamiKomunalnymi obawiają się mieszkańcyBalina. O wydanie pozwolenia nabudowę II etapu składowiska spółka ONYXwystąpiła już do starosty chrzanowskiego.Tymczasem mieszkańcy narzekają na przykryzapach jaki od strony składowiska docierado wsi.Trudny do wytrzymania fetor czućzwłaszcza w Małym Balinie. tej części wsi,która jest najbliżej pobliskiego Zakładu GospodarkiOdpadami Komunalnymi. Jednakna smród ze składowiska narzekają też mieszkańcychrzanowskiego osiedla Kąty i Cezarówkiw pobliżu Jaworzna.- Zależy jak powieje wiatr. Czasem niemożna wyjść na podwórko, bo aż człowiekacofa tak śmierdzi. Taki słodki, mdły fetor -mówią mieszkańcy Balina.Ich zdaniem fetor to nie jedyny skutekbliskości składowiska. Do wsi coraz częściejzaglądają szczury. Na razie pojawiają sięsporadycznie. Pojedyncze sztuki gryzonimożna spotkać na okolicznych posesjach.Mieszkańcy są jednak przekonani, że to początekinwazji szczurów na wieś.Swoje obawy związane z funkcjonowaniemskładowiska mieszkańcy przekazująsołtysowi i radnym ze wsi. Te głosy dotartyteż do obecnego szefa Zakładu GospodarkiOdpadami Komunalnymi, który nie zaprzeczatwierdzeniom, iż na okolice rnoże rozchodzićsię fetor z wysypiska. Jak tłumaczy,to efekt gromadzących się pod śmieciamigazów. Niestety jak na razie w planach niema uruchomienia instalacji, która mogłabyuciążliwe gazy neutralizować. Jednak jakzapewnia szef wysypiska Frederic Petit z firmyONYX firma gotowa jest takie urządzeniawynajmować, by poprawić sytuację i zarazemunormować stosunki z mieszkańcamiBalina i okolicznych miejscowości.Póki co firma wystąpiła jednak do starostwao wydanie pozwolenia na rozbudowęskładowiska. Postępowanie w tej sprawie jakna razie zawieszono. Spowodowane jest toodwołaniami dotyczącymi jeszcze pierwszegoetapu budowy wysypiska. -Czekamynaostateczną decyzje wojewody w tej sprawie,gdy tylko taka opinia się pojawi zadbam oto, aby informacja na ten temat dotarła domieszkańców Balina - zapewnia KazimierzBoroń starosta chrzanowski.Z formalnego punktu widzenia, jeślispółka przedstawi wszystkie wymagane dokumentyto starosta nie będzie miał innegowyjścia jak wydać pozwolenie na budowę.Dlatego w imieniu mieszkańców sprawa zająłsię Komitet Obywatelski „Solidarność" z Balina.Okazuje się bowiem, że po zmianie przepisówprawa budowlanego mimo bliskiegosąsiedztwa mieszkańcy nie mogą być stronąw postępowaniu o wydanie pozwolenia nabudowę, mimo iż składowisko usytuowanejest w pobliżu wsi Problem w tym, że musielibywykazać, iż wysypisko ma bezpośredniwpływ na ich działki. Tymczasem eksperci,którzy wykonywali opracowania na zlecenieZGOK-u twierdzą, że oddziaływanie wysypiskazamyka się tylko w jego granicach.- Wiemy, że tak nie jest, przecież fetor zwysypiska czuć w cafe/ okolicy. To jednak niewystarczy musimy oprzeć się na badaniach iekspertyzach - przekonuje Jolanta Głowacz zKomietu Obywatelskiego „Solidarność".Dlatego przedstawiciele mieszkańcówzwrócili się z prośbą do burmistrza by gminasfinansowała wykonania ekspertyzy oddziaływaniaskładowiska śmieci na środowisko.Tylko wten sposób, mieszkańcy mogąmieć wpływ na postępowanie dotyczące rozbudowyskładowiska. Burmistrz ze swej stronyzadeklarował pomoc w te) sprawie. Podkreślajednak, że kwestie finansowania tegoprzedsięwzięcia są jeszcze do uzgodnieniaz innymi samorządami.- Być może sfinansujemy to w części zpieniędzy gminnych, a resztę dołoży starostwolub pozostałe samorządy wchodzącew skład ZGOK-u - stwierdza Ryszard Kosowskiburmistrz ChrzanowaNiezależnie od wyniku tych rozmów KomitetObywatelski wystąpi dodatkowo do RzecznikaPraw Obywatelskich z wnioskiem, aby tenreprezentował mieszkańców w tej sprawie.Według planów składowisko zbliży siędo wsi na odległość 600 metrów. Mieszkańcyjuż obawiają się tak bliskiego sąsiedztwa.Ryszard Kosowski burmistrz Chrzanowa,zaznacza jednak, że gmina będzie zarządcywysypiska patrzeć na ręce tak, by wszystkobyło tam zgodnie z prawem.Starosta w kwestii wydania pozwolenianie powiedział jeszcze ostatniego słowa.Według prawa powinien być tu bezstronny.Jeśli dokumentacja przedstawiona przezZGOK będzie spełniała wszystkie wymogiformalno- prawne nie można odmówić wydaniapozwolenia na budowę.- Me wiem co będzie dalej, gdy składowiskozbliży się do wsi. Przecież nawet niemożemy się stąd wyprowadzić bo kto od naskupi domy. Nie pozostanie nam nic innegojak zaopatrzyć się w maski przeciwgazowe itrutki na szczury. Ale czy ktoś chciałby takżyć?- pytają zaniepokojeni mieszkańcy.Jest jednak nadzieja, że nie będzie aż takźle mieszkańcy nie zamierzają bowiem biernieczekać na rozwój wypadków, chcą miećpoprzez swoich reprezentantów kontrole nadtym miejscem. Jeśli również władze miastabędą wspierać te działania to być może skutkitak uciążliwego sąsiedztwa jakim jest wysypiskośmieci uda się zminimalizować. Tymbardziej, że chęć współpracy w tym zakresiedeklarują tez przedstawiciele spółki zarządzającejskładowiskiem.(SOŁ)Dla szkoły?Zdaniem burmistrza Chrzanowa przeniesieniedo budynku powiatu na ul. FochaPoradni Psychologiczno-Pedagogicznej iPowiatowego Centrum Pomocy Rodzinie.które proponuje starosta, to zły pomysł. ZdaniemRyszarda Kosowskiego obiekt ten doskonalenadawałby się na uruchomienie tuszkoły muzycznej z prawdziwego zdarzeniaz podstawówką i gimnazjum.Przypomnijmy, ze pierwotnie władzepowiatu chciały umieścić w należącym do nichbudynku przy ul. Focha w Chrzanowie PowiatowyUrząd Pracy. Na to nie zgodziła sięjednak gmina. Radni tłumaczyli, że obiekt owalorach historycznych, powinien znaleźć siępod ochroną i być wykorzystywany tylko iwyłącznie na dotychczasowe cele kulturalno-oświatowe.Obawiano się też. że po zmianachorganizacji ruchu w mieście, wprowadzeniena ul. Focha pośredniaka, zakorkujeChrzanów z powrotem. Kilka tygodni temustarosta zaproponował więc gminie inne rozwiązanie.Otóż zadeklarował, że chce przenieśćdo budynku na ul. Focha, dwie placówkipowiatowe, które na razie funkcjonują wchrzanowskim szpitalu. Chodzi o PowiatoweCentrum Pomocy Rodzinie oraz PoradnięPsychologiczno-Pedagogiczną. Burmistrz niekryje, że ta koncepcja też mu się jednak niepodoba. Uważa, że skoro placówki te z powodzeniemfunkcjonują w budynku szpitala.nie ma sensu ich przenosić. Nie ukrywa, żesam ma lepszy pomysł, jak zagospodarowaćten obiekt. - Można byłoby przenieść tu szkolęmuzyczną. Obecny budynek, w którym funkcjonujeplacówka, jest zbyt rnały, jak na jejpotrzeby. Tymczasem zainteresowanie zajęciamijest bardzo duże. Niestety niektórychrodziców dzieci, które chcą tu uczęszczać,szkoła musi odsyłać w kwitkiem - mówi RyszardKosowski, burmistrz Chrzanowa.Włodarzowi marzy się uruchomienie wbudynku na ul. Focha szkoły muzycznej zprawdziwego zdarzenia, gdzie dzieci mogłybytakże normalnie się uczyć Burmistrzuważa, że budynek jest na tyle duży. że mogłabytu powstać szkoła podstawowa i gimnazjumo profilu muzycznym. - Zajęcia muzyczneodbywałyby się zaraz po lekcjach.Rodzicom odpadłyby więc koszty dowozuna dodatkowe zajęcia, jak ma to miejsce teraz.Jestem przekonany, że taka szkoła cieszyłabysię ogromną popularnością. Każdychętnie posłałby tu swoje dziecko - przekonujeburmistrz. Zapewnia, że jeżeli starostazdecydowałby się natakie rozwiązanie, gminamu pomoże i aktywnie włączy się do tychdziałań. Jeżeli zaś starosta nie chce skorzystaćz pomysłu burmistrza, niech odda budynekgminie, a ta go zagospodaruje. - Możenawet starczyłoby pieniędzy, żeby zbudowaćtam muszlę koncertową z prawdziwego zdarzenia- marzy Ryszard Kosowski.Czy ta inicjatywa spodobała się staroście?Nie wiadomo, bo burmistrz i szef powiatunie mieli okazji, by spotkać się i na tentemat porozmawiać.(SOŁ)


Z MIASTAIdealny burmistrz?Mieszkańcy Chrzanowa nie mają poważnychzastrzeżeń do pracy burmistrzamiasta Ryszarda Kosowskiego. W tym rokudo chrzanowskiego magistratu wpłynęłotylko 7 skarg na prace burmistrza. Radni,którzy zapoznali się ^ każdą i nich uznalije za bezzasadne.Skargi na prace burmistrza dotyczą bardzoróżnych spraw. Często trafiają tu, choćto nie burmistrz odpowiedzialny jest za konkretnyprzypadek. Tymczasem jego obarczasię odpowiedzialnością za błędne działanie.Bywa, że mieszkańcy uważają po prostu, iżskoro jest głową miasta to wszelkie sprawysą w jego gestii. Być może takim tokiemmyślenia kierowała się również ta mieszkankagminy, która burmistrza obarczała winą zato, iż musiała się wymeldować z mieszkania.Problem w tym, że najpierw sama doprowadziłarJo zmiany właściciela zajmowanegoprzez siebie lokalu, co w konsekwencjiskutkowało koniecznością opuszczenia goprzez kobietę. Każdą taką sprawą zajmująsię radni podczas sesji. To oni po zapoznaniusię z materiałem uznają lub odrzucająskargę. Cała procedura w takich przypadkachjest identyczna jak w przypadku podejmowaniauchwały. Radni głosują tu za lubprzeciw odrzuceniu skargi poprzez podniesienieręki.Zapewne tylko część spraw kończy sięnapisaniem oficjalnej skargi. Najczęściejmieszkańcy, którzy mają jakiś problem lubzastrzeżenia do którejś z decyzji władz miasta,przychodzą na dyżury burmislrzów. Jakprzyznaje Ryszard Kosowski wachlarz sprawz jakim styka się podczas swoich cotygodniowychspotkań z mieszkańcami jest bardzoszeroki. Są to zarówno rozmowy o konkretnychzmianach w mieście, które chwaląlub ganią mieszkańcy, jak również sprawy ocharakterze bardziej osobistym.- Bardzo często zdarzają się prośby opomoc w znalezieniu pracy. Niestety nie zawszemogę w takich sytuacjach pomóc. Gdybył np nabór do Tesco to odsyłałem co biurafirmy, udostępnialiśmy kontaktowe numerytelefonów. To jedyna forma pomocy jakamogę zaoferować, skierować zain tereso wanąosobę tam gdzie wiem, że szukają pracowników- wyjaśnia burmistrz.Zdarza się również, że petenci proszą opomoc w załatwieniu spraw mieszkaniowych.Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, gdy są zaległościw płatnościach za mieszkanie. Równieżwtedy burmistrz ułatwia kontakt z urzędnikiemlub osobą, która zajmuje się tego typu kwestiamii bywa. że gmina idzie na rękę. Zdarzają sięprzypadki rozłożenia płatności na raty, czy pomocywzałatwieniu wszelkich formalności, bydana osoba uzyskała dodatek mieszkaniowy,oczywiście o ile jej przysługuje.Warto podkreślić, że mieszkańcy nienarzekają nie tylko na prace burmistrzów,ale także urzędników w magistracie. Jaktwierdzi Jacek Jactita w wydziału kontroli,nie zdarzyły się w tym roku przynajmniejoficjalne skargi na pracę poszczególnychwydziałów. Wręcz przeciwnie, coraz częściejpetenci zadowoleni są z obsługi wmagistracie.- Może nie wypada o tym mówić, alewiem, że byiy pochwały dla pracy urzędników.Pozytywne oceny ze strony mieszkańcówzebrał na przykład Wydział PrzedsięwzięćPublicznych - mówi Jacek Jachta.(SOŁ)KRÓTKOW corocznym, gwiazdkowym turniejuw Olkuszu Szkołę Podstawowa nr 8 w Chrzanowiereprezentowało prawie 60 zawodników,jednak w pierwszych dziesiątkach swoichgrup uplasowało się tylko kilkoro. Niezawiodła, jak zwykle, Malvina Chrząszcz,zdobywając II miejsce tuż za Olą Lach z LKSOlkusz. Dobre miejsca zajęli również: AniaMazur (VII - d9), Martynka Miziołek (VIII -d7], Daniel Sadzikowski (IX - c11), JoasiaByrka(X-d11) oraz Radek Barski (X-c13).Dobrze wypadli także Szymon Drop (16 -c7) oraz Tomek Tybel (28 - c9), którzy wyprzedziliswoich bardziej "zaawansowanych"kolegów.Z myślą o czytelnikachPrzestronna , nowoczesna i dostosowanado potrzeb czytelników ma być siedzibabiblioteki w Chrzanowie. Władzemiasta planują adaptacje na ten cel budynkupo byłej restauracji „Tęczowa" Wprojekcie budżetu miasta na przyszły rokzarezerwowano już 400 tyś. zł na opracowanieprojektu adaptacji tego obiektu.- Wyobrażam sobie, że po adaptacjibędzie to nowoczesny obiekt, być możecały oszklony. Chodzi o to, aby osoby, któreprzyjdą skorzystać ze zbiorów bibliotekinie musiały wychodzić na zewnątrz byprzejść z jednej kondygnacji na drugą.Ponadto takie rozwiązanie sprawi, że wśrodku powstanie coś na kształt wewnętrznegoosłoniętego dziedzińca, który możnawypełnić zielenią - snuje plany RyszardKosowski.Wydaje się, że pomysł ma spore szansęna realizacje. Koncepcja rozwiązałabybowiem, nie tylko problemy lokalowe biblioteki,ale także byłaby sposobem na zagospodarowaniebudynku „Tęczowej". Odpewnego czasu obiekt stoi częściowo niewykorzystany.Wprawdzie pojawiały sięróżne propozycje dotyczące zagospodarowaniabudynku, jakchoćby usytuowanie tamPowiatowego Urzędu Pracy, ale wszystkieostatecznie odrzucano. Tymczasem obiektjest dość duży i usytuowany nie tak dalekood centrum miasta. Ze względu na swa kubaturępomieściłby zapewne zbiory chrzanowskiejbiblioteki, która obecnie borykasię z problemem braku miejsca. Z tegowzględu przeniesiono czytelnię do budynkuUrzędu Stanu Cywilnego. Okazało się,że nawet to nie pomogło, bo wciąż brakujemiejsca. Tymczasem biblioteka ma corazwięcej czytelników. Z jej zbiorów korzystająnie tylko mieszkańcy Chrzanowa, aleniemal całego powiatu. Wynika to z faktu,iż właśnie w Chrzanowie mieści się szkoławyższa, a także licea, eto których dojeżdżająuczniowie także spoza gminy. Ze względuna to burmistrz miasta liczy, że uda się pozyskaćdofinansowanie do adaptacji budynkupod siedzibę biblioteki. Do tego pomysłuchce przekonać wojewodę i starostęchrzanowskiego.- W Chrzanowie jest kilka szkół ponadgimnazjalnycn.Ich uczniowie korzystają zarównoze zbiorów biblioteki, jak i czytelni, aprzecież są to nie tylko mieszkańcy Chrzanowa,a/e całego powiatu. Dlatego uważam,że wsparcie finansowe ze strony starostwapowiatowego jest uzasadnione. Będę teżprowadził rozmowy z marszałkiem województwa,aby przenieść do tego obiektu, takżebibliotekę pedagogiczną w Chrzanowie,być może wtedy uzyskamy też wsparcie finansowei województwa - tłumaczy burmistrz.Aby jednak obciążenie ewentualnychbeneficjentów nie było zbyt duże. miastochce też na tę inwestycje pozyskać środkizewnętrzne. Dodajmy, że w nowej siedzibieoprócz biblioteki głównej, swoje miejsceznalazłyby także filie z terenu miastaoraz biblioteka dziecięca. Czytelnicy moglibydzięki temu korzystać z dość szerokiejoferty księgozbioru. Z kolei miasto zyskałobyoszczędności likwidując kosztyutrzymania pozostałych obiektów, gdzieobecnie ulokowane są biblioteki. Jak narazie nie wiadomo jednak na co wykorzystanoby te lokale. Podobnie sprawą przyszłościjest los budynku, w którym obecniemieści się biblioteka główna. Tym bardziej,że z pewnymi roszczeniami w stosunku dotego obiektu wystąpiła gmina żydowska -podkreśla Ryszard Kosowski.(SOŁ)Zmiany lokalizacji postoju taksówekdomagaj się chrzanowscy taksówkarze.Jak twierdzą powinni czekać na klientówbliżej samego rynku miasta, bo w okoliceparku, gdzie obecnie mieści się postój,mało kto przychodzi.Nie po raz pierwszy już taksówkarzeporuszyli problem lokalizacji ich miejscapracy. Kilkakrotnie odkąd musieli się wyprowadzićz rynku głośno mówili o kłopotachzwiązanych z brakiem klientów. Jak twierdząmniejszy popyt na ich usługi związany jestwłaśnie z lokalizacją postoju.- Tutaj mało kto przyjdzie, zwłaszcza jeślijest to osoba starsza. Aby dojść od rynku musipokonać spory odcinek drogi i to jeszcze podgórkę. Poza tym, jeśli ktoś ma ciężkie siatkipełne zakupów to też nie jest mu łatwo dojśćna usytuowany w tym miejscu postój taksówek- tłumaczy jeden z taksówkarzy.Tymczasem, wśród klientów taksówekdominują osoby starsze i ci którzy przyjechalispoza Chrzanowa, by załatwię" tu jakąś sprawę.Dla obu grup umiejscowienie postojuprzy parku może być sporym problemem, nietylko ze względu na odległość jaką musząpokonać, aby tu dotrzeć, pojawia się takżeproblem ze znalezieniem tego miejsca.- Jeśli przyjedzie ktoś spoza Chrzanowa,to wiadomo, że pierwsze kroki kieruje w stronęcentrum miasta, to rynku zawsze nas zauważyli.Teraz nikt nie Domyśli nawę! o tym,że Maj. przy parku. ;est postój taksówek i myna tym tracimy- skarżą się kierowcy.Jak dodają w obecnej sytuacji, gdy niewieleosób ze względów finansowych korzystaz taksówek, każdy klient się liczy. -Przecież my musimy opłacić sobie wszystkieświadczenia, a też nie możemy dać wygórowanychcen za przejazd, bo nikt niebędzie korzysta! z naszych usług. Dlategojedyną szansą na to, by związać koniec zkońcem, to jak najczęściej wozić klientów -dodaje jeden z taksówkarzy.Dlatego wciąż pojawiają się głosy bypostój taksówek przenieść w okolice centrummiasta. Najlepiej byłoby, gdyby udałosię ulokować taksówki bezpośrednio w okolicyrynku, choć zdaniem samych taksówkarzyw grę wchodzi także Plac Tysiąclecia.- Jest kilka możliwych lokalizacji, którebyłyby korzystne zarówno dla nas tak i naszychklientów. Postój mógłby być np. naPlacu Tysiąclecia, zresztą nie rozumiem dlaczegonie możemy stać na rynku miasta.Przecież gdybyśmy stali wzdłuż PKO to chybanikomu by to nie przeszkadzało, a stamtądbezpośrednio zjeżdżalibyśmy na u!, świętokrzyską.W wielu miastach właśnie na rynkusą taksówkarze, w Chrzanowie jak sięokazało przestało to być możliwe - stwierdzataksówkarz.Ta propozycja raczej nie rna szans powodzenia.Od momentu rozpoczęcia remontuna rynku, włodarze Chrzanowa podkreślali,iż po zakończeniu prac ten obszar miastabędzie wyłączony z ruchu. Zresztą przywjazdach na rynek z kilku stron pojawiły sięspec|alne słupki blokujące wjazd na płytęZ MMSTHNiezadowoleni taksówkarzerynku. Zdaniem burmistrza Ryszarda Kosowskiego,odpada także pomysł ulokowaniapostoju taksówek przy ul. Dobczyckiej.- To już nierealne, tam po prostu nie mamiejsca na ulokowanie postoju taksówek.Ulica jest jednokierunkowa właśnie ze względuna to. aby piesi spokojnie mogli tamprzejść. Mieszkańcy miasta już się do tegoudogodnieni przyzwyczaili, w ostatnim okresiezauważyłem większy ruch zarówno naul. Dobczyckiej jak i uliczkach przylegającychdo rynku - rnówi Ryszard Kosowskiburmistrz Chrzanowa.Burmistrz podkreśla jednak, że jestotwarty na propozycje i dialog z właścicielamitaksówek w sprawie ewentualnej nowejlokalizacji postoju. Jak na razie konkretnerozwiązania tej kwestii jeszcze do niego niedotarły.- Wielokrotnie już mówiłem, że panowietaksówkarze mogą do mnie przyjść iprzedyskutujemy tą sprawę. Muszą jednakzaproponować konkretne rozwiązania, bosamo stwierdzenie o przeniesieniu postojunp. na Płac Tysiąclecia jest niewystarczające.Nie wiem przecież w którym miejscu widzielibypostój, a raczej nie widzę możliwościstworzenia postoju kosztem dotychczasowychmiejsc parkingowych w tym rejonie- dodaie burmistrz.Ponadto przypomina, iż miasto już kilkakrotnieproponowało taksówkarzom alternatywnerozwiązania, jak choćby utworzeniepo kilka miejsc dla taksówek w różnychczęściach miasta i nigdy z tej oferty nikt nieskorzystał.Jak dotąd obie strony nie spotkały sięrównież by wspólnie na spokojnie zastanowićsię nad korzystnym dla wszystkich wyjściemz sytuacji. Bez takich rozmów małoprawdopodobne jest, by coś udało się w te)sprawie zmienić. - To fakt nie jesteśmy tubez winy, nikt z nas nie był w magistracie,aby przedyskutować tą kwestie z burmistrzem- przyznaje jeden z takówkarzy(SOŁ)Zagospodarują otoczenie rynkuPo remoncie rynku miasta przyszedłczas na odnowienie okolic serca miasta.Cześć planów już udało się władzom miastazrealizować. Kolejne inwestycje czekająw kolejce.Włodarze Chrzanowa nie ukrywali, żeremont rynku to dopiero początek zmian nastarym mieście. Opracowano już projekt rewitalizacjicentrum miasta. Jego założeniastopniowo są realizowane. Ma początek tużpo zmianie organizacji uchu w Chrzanowiebudowlancy wkroczyli na ulice Sądową. Drogazostała wybrukowana i zamknięta dlaruchu. W ten sposób stworzono tu ciągpieszo - spacerowy. Dodatkowo w planachjest oświetlenie ulicy stylowymi lampami,które będą dopasowane do oświetlenia naAl. Henryka. Z pasażu wychodzimy wprostna wyłożone kostką skrzyżowanie Al. Henrykaz ul. Słowackiego. Ten fragment drogizaaranżowano w taki sposób by estetykąnawiązywał do odnawianego rynku. W planachna przyszły rok jest jeszcze remontul.Słowackiego. Ponadto władze miasta przymierzająsię do budowy pasażu wiodącegood ul. Dobczyckiej do ul. Sądowej.Trakt ma przede wszystkim poprawićestetykę tego miejsca usytuowanego w pobliżucentrum miasta. Ponadto na pewnowpłynie to na bezpieczeństwo pieszych.Zniszczony chodnik zastąpi brukowa kostka.Zanim jednak do tego dojdzie muszązostać uregulowane sprawy własnościowe.Na razie trwają rozmowy z właścicielamitegoterenu pomiędzyul.Dobczyckąatzw.Arkadami.- W kilku przypadkach udało nam sięjuż odkupić grunt. Od tego kiedy załatwimysprawy własnościowe zależy początek leiinwestycji - mówi Ryszard Kosowski burmistrzChrzanowa.Dzięki tej inwestycji udałoby się niejakopołączyć w całość ul.Dobczycką z odnowionąniedawno ul.Sadową. Na takim rozwiązaniuskorzystaliby nie tylko piesi, ale także kupcyz usytuowanych tu punktów handlowych.Ponadto planowane są zmiany na MałymRynku. Zamiast dotychczasowych nieestetycznychbudek ma tam stanąć pawilonhandlowo - usługowy z prawdziwego zdarzenia.Do końca grudnia z Małego Rynkuwyprowadzą się handlowcy. Kilku z nichskorzystałoz propozycji władz miasta by przenieśćsię na targowisko przy ul. Kusocińskiego.Nowe miejsca do handlowania wybieraliw drodze losowania. Tylko jedna osobaspośród zainteresowanych była niezadowolonaz oferty gminy.Gdy zakończy się przeprowadzka kupcówteren będzie można wystawić na sprzedaż.Jednak przyszły właściciel będzie zobligowanyby postawić tam wspomnianywcześniej pawilon. Jest już wstępna koncepcjawyglądu tego budynku uzgodniona zkonserwatorem zabytków. Chodzi o to, byjego bryła i zewnętrzny wygląd były dopasowanedo estetyki rynku miejskiego.Choć do sprzedaży terenu na MałymRynku jest jeszcze sporo czasu to już wmagistracie pojawiają się zainteresowanikupnem tej działki. Przetarg na sprzedaż tegoterenu przygotowany będzie najprawdopodobniejna połowę przyszłego roku. - Szacuję,że uda nam się ten teren sprzedać zaokoło 300 tysięcy złotych. Już teraz przychodządo mnie osoby zainteresowane tąofertą. Są to mieszkańcy Chrzanowa lub rodemz Chrzanowa - wyjaśnia Ryszard Kosowskiburmistrz Chrzanowa.(SOŁ)


Z MIASTAW trosce o zabytkiGrupa pasjonatów i społeczników zChrzanowa uporządkowała mogiły żołnierzyz l wojny światowej usytuowane nachrzanowskim cmentarzu. Nie pierwsza tajuż inicjatywa, gdy społecznie podejmująsię ratowania od zapomnienia i zniszczeniamiejsc związanych z historią miastaZapomniane i zniszczone mogiły żołnierzyz okresu i wojny światowej, jeszczedo niedawna zapewne byłyby niezauważoneprzez ludzi odwiedzających tą chrzanowskąnekropolie. Dziś, uporządkowane i opisaneprzypominają o mało znanej, acz zapewneciekawej cząstce historii Chrzanowa. Właśnietu pochowanych zostało 51 żołnierzyCK Armii różnych narodowości, w tym Polaków,Austriaków, Czechów czy Chorwatów.Ponadto zgodnie z ówczesnym zwyczajemznajdują się tutaj także groby Rosjanwalczących wówczas we wrogiej armii. Jaksię okazuje zachowała się też pokaźna dokumentacjaobrazująca zarówno losy zmarłychżołnierzy jak i ówczesną sytuacje politycznai dzieje Chrzanowa. Dotarły do niej osoby,które zainicjowały idee odnowy i uporządkowaniatego miejsca.- Z zachowanych dokumentów dowiedzieliśmysię, że jesienią 1914 roku zaczętow Chrzanowie tworzyć szpitale polowe dlarannych i chorych żołnierzy. Następnie pojawiłasię konieczność stworzenia miejsc pochówku.Stad rozpoczęło się wyznaczanie itworzenie cmentarzy. Zachowały się nawetzdjęcia z tego okresu. Możemy na nich zobaczyćjak bardzo zmienifo się otoczeniecmentarza - mówi Wojciech Wyzina pasjonathistorii Chrzanowa - wkrótce na tymcmentarzu rozpoczęły się pierwsze pochówkii stąd ta mogiła. Pierwotnie na niemal wszystkichgrobach postawiono drewniane krzyże,które 2 czasem uległy zniszczeniu. Zachowałsię jedynie murowany nagrobek, którydruhowie postawili swojemu koledze, notabenewyższemu stopniem niż pozostali pochowani,Franzowi Smutnemu - dodajeWojciech WyzinaPod koniec października kilkanaścieosób pracowało nad tym, aby ten nagrobekodnowić. Trzeba go było wyprostować iwzmocnić. Ponadto został oczyszczony. Pracekamieniarskie wykonała firma KrzysztofaZiębińskiego. Przychylniedo pomysłu odniosłysię też władzekościelne i zarządcacmentarza. Zdecydowanosię ponadto na uporządkowaniepozostałychmogił żołnierzy,które zostały oczyszczonez liści, wygrabionei uczytelnione. Takibył zresztą cel tej nietypowejakcji „ratowaniahistorii".- Ta idea zrodziłasię podczas jednego zespotkań naszej mefor-8malnej grupy. Nie ukrywam, że chcemy ocalićod zapomnienia wszystko to, co tworzyhistorię naszego miasta. Pamiętamy, jak nate mogiły jeszcze w latach 80- siątych przychodziliharcerze i mieszkańcy. Podczasświęta zmarłych palono tu znicze, pełnionowarty. Gdybyśmy nie zadbali o to miejsceza kilka lat zabrakłoby tych wspomnieńi być może zniszczone przez czas miejsceodeszłoby w niepamięć. A przecież wojennegroby Polaków rozsiane są po całymświecie. Zapewne chcielibyśmy, aby tamktoś również o nie zadbał, zapalił znicz. Zeswej strony powinniśmy zatem dać przykład- przekonuje Wojciech Wyzina.Co ważne w porządkowanie tych grobówwłączyła się młodzież z l Liceum Ogólnokształcącegow Chrzanowie. Młodzi ludzienie tylko pomogli uporządkować tomiejsce, ale zapewnili, że będą o nie dbaćrównież w kolejnych latach. Pozytywny efekttych działań widać było także 1 listopada.C h rżano wianie zaczęli także tu ustawiać zapaloneświeczki. Tym bardziej, że mogiłaprzestała być już niejako anonimowa. Tegoszczególnego dnia na cmentarzu rozdawanoulotki z informacją o tym grobie i pochowanychtu żołnierzach.Miejsc ciekawych ze względów historycznychw Chrzanowie nie brakuje. O wieluz nich niewierny, lub nie pamiętamy. Jednakjest szansa, że i one będą przypomniane.Jak przyznaje Wojciech Wyzina, w planachtej nieformalnej grupy, która dba o zabytkowemiejsca w mieście, jest bowiem pomysłna kontynuowanie tych działań. Co będzienastępne? Czas pokaże. Na pewno na opiekęzasługują też inne mogiły żołnierzy z lwojny światowej, które odnajdziemy zacmentarzem żydowskim. W tym przypadkuzakres prac jakie należałoby wykonać jestjuż nieco większy i wymaga wykonania projektui prac murarskich. Z tego względuostrzejsze są też wymogi formalne jakie należałobyspełnić przystępując do renowacjipomnika. Dlatego potrzebne jest wsparcieze strony zarządcy tego terenu. Dodajmy, żeburmistrz miasta wstępnie zaoferował poparcieinicjatywy przywrócenia świetnościrównież temu miejscu pamięci.(SOŁ)Prace przy nagrobku Franza SmutnegoDla policjiChrzanowscy radni zdecydowali o przekazaniuz budżetu gminy pieniędzy na zakupsprzętu dla chrzanowskiej policji. Tym razempieniądze przekazane przez gminę Chrzanówprzeznaczono na zakup dwóch zestawówkomputerowych z drukarkami, 26 sztukkart telefonicznych do telefonów służbowychoraz 12 latarek dla dzielnicowych.Uchwałę w tej sprawie niemal jednogłośniezaakceptowali radni miejscy. Gmina przekażeponad 13 tyś. zł. Z prośbą o wsparciefinansowe do władz miasta zwrócił się komendantpolicji Marek Gorzkowski. Nowysprzęt ma pomóc policjantom w codziennejpracy. Dzięki tym urządzeniom będą mniejczasu spędzać za biurkiem wypełniając dokumenty,a częściej będzie można ich spotkaćpodczas patroli na ulicach. Z kolei karty dotelefonów zapewnią lepszy kontakt mieszkańcówz dzielnicowymi.- Zdaję sobie sprawę, że gmina nie po razpierwszy wspiera policję. Niestety sytuacja finansowapolicji nie jest łatwa, a potrzeby sąogromne. Wciąż pamiętamy pomoc udzielonąw sprawie przyszłej komendy policji. Dziękizaangażowaniu wfadz miasta i poparciu państwaradnych udało się dokonać zamian nieruchomościi doprowadzić do tego, że do naszejdyspozycji oddano budynek PEC-u. Mam nadzieję,że uda nam się go szybko wyremontowaći w Chrzanowie powstanie komenda policjina miarę współczesnych wymogów- przekonywałradnych Marek Gorzkowski.Niemal wszyscy radni poparli pomysłprzekazania środków na zakup sprzętu dlapolicji. Jak przyznawali, na ich decyzję wpływmiała także coraz lepsza ocena pracy chrzanowskichstróżów prawa. Ponadto doposażeniepolicji pośrednio wpłynie na poprawębezpieczeństwa mieszkańców co radnym niejest obojętne- Choć finansowanie policji nie leży wnaszych zadaniach to jest to też obowiązekgminy. Przecież wszystkim zależy na bezpieczeństwiemieszkańców - mówił radnyEdward Przepiórka.Obecność komendanta na sesji była teżokazją do tego, by przekazać kilka problemówi próśb związanych z bezpieczeństwemi porządkiem na terenie gminy. Radny LesławZimoląg apelował o zwiększeniom kontrolifotoradarem w całej gminie Chrzanów, aszczególnie w Płazie. Jego zdaniem na głównejdrodze przebiegającej przez wieś jest corazniebezpieczniej. Kierowcy dość częstoprzekraczają dozwoloną prędkość, a tymczasemnie ma tam chodników, więc o wypadekz udziałem pieszych nie trjdno. Z kolei StanisławZygadło skarżył się na grupy chuliganów,którzy zwłaszcza w weekendy pojawiająsię na osiedlu Kościelec.- Jeśli można prosić o częstsze patrole wweekend na osiedlu Kościetec, kosze na śmieci,dzwony do zbiórki selektywnej, wszystkowrzucane jest do stawu. Niszczone są płotyprzez wandali. Nie wiem, kto to robi. ale zawszepo weekendzie takie szkody obserwujemyi na pewno nie są one efektem działańnaszych mieszkańców- stwierdzi) radny StanisławZygadło(SOŁ)Gmina Chrzanów nie dofinansuje wprzyszłym roku budowy Centrum PowiadamianiaRatunkowego, która jest zadaniemwłasnym powiatu. Mimo, iż starostazwrócił się z taką prośbą do burmistrza,ten odmówił. Ryszard Kosowski tłumaczy,że gmina nie ma pieniędzy na tencel. Niewykluczone jednak, że będzie dysponowaćśrodkami za dwa lata i wówczaswłączy się do prac.Chrzanów odmówił wparcia budowyCPR jako pierwszy spośród wszystkichpięciu gmin powiatu. Burmistrz argumentujetą decyzję faktem, że gminy na to niestać w obecnej sytuacji. Tym bardziej, żew tym roku Chrzanów dołożył już do remontupowiatowych dróg i chodników,które przebiegają przez gminę sporo pieniędzy,choć wcale nie musiał tego robić,bo to także zadanie własne powiatu. Naten cel przekazano jednak aż 405 tyś. zł,za które udało się wykonać modernizacjechodników: przy ul. Borowcowej (gminadała na to 200 tyś. zł), przy ul. Siennej(15 tyś. zt), Bolecińskiej w Płazie (50 tyś.zł) oraz Sienkiewicza (50 tyś. zł). W ramachprzekazanych środków 90 tyś. złpochłonęła także modernizacja ul. Balinskiej.Zdaniem Ryszarda Kosowskiego,gmina Chrzanów nie może spełniaćwszystkich życzeń powiatu i starosty orazdawać na wszystko, o co tylko ją poproszą.W pierwszej kolejności musi dbać o własneinteresy. - Współpraca gmin i powiatujest potrzebna, ale wszystko ma swoje granicei my musimy je wreszcie wyznaczyć -argumentuje Ryszard Kosowski, burmistrzChrzanowa.Ponadto tłumaczy, że gmina jest odwielu lat zaangażowana w inne inicjatywy,jak dofinansowanie szkoleń i zakupówwyposażenia dla jednostek OSP zarównotych, które są w Krajowym Systemie RatownictwaGaśniczego, jak poza nim.Wspiera finansowo Komendę PowiatowąPSP i Komendę Powiatową Policji, a totakże wymaga nakładów finansowych. Zkolei w projekcie budżetu gminy na 2006rok zarezerwowano też 200 tyś. zł na zakupśredniego samochodu pożarniczegodla OSP w Balinie - Odmowa dofinansowaniaCPR w roku przyszłym nie oznacza,że Chrzanów nigdy nie dołoży się do tejinwestycji. Być może zrobimy to w następnychlatach, jeżeli będziemy mieć pieniądze- zastrzega włodarz.Burmistrz nie ukrywa też, że wpływ najego decyzje miał fakt, iż starosta wycofałsię z transakcji sprzedania gminie z bonifikatąbudynku przy ul. Berka Joselewicza wNie dołożą sięZ MIASTAChrzanowie, na którym tak bardzo rnu zależało.- Starosta najpierw się zgodził, a wostatniej chwili z umowy wycofał, tłumacząc,że musi dbać o interesy Skarbu Państwa,który reprezentuje - zastanawia sięKosowski, który nie kryje, że skoro starostanie zamierza pomagać gminie, dlaczegogmina ma pomagać jemu.Warto nadmienić, że dofinansowaniabudowy Centrum Powiadamiania Ratunkowegow Chrzanowie odmówiły już takżepozostałe cztery gminy powiatu chrzanowskiego:Libiąż, Trzebinia, Alwernia i Babice.Starosta Kazimierz Boran także zwróciłsię do nich z taką prośbą. W każdym przypadkuargumentacja była podobna, gminnie stać na wyciągnięcie pieniędzy na tencel z własnej kieszeni.(SOŁ)KROTKODość liczna załoga UKS-u z 'Ósemkrzagraław corocznym, Mikołajkowym Turniejuw Gliwicach. W porównaniu do poprzednichzawodów grano na dystansie dziewięciurund, tylko w trzech grupach wiekowych(do B, 10 i 13 lat). Najlepiej zaprezentowałysię dziewczęta; Joasia Byrka - l miejsce wklasyfikacji dziewcząt do lat 13 oraz MartynkaMiziołek - III lokata do !at 8. Oprócz nichw pierwszej dziesiątce uplasowali się również:Ola Pawlak IV rn-ce (d8] Tomek Tybei -IV m-ce (c8), Andrzei Knapik - VI m-ce (d 0),Bartek Mazur - VI m-ce(c8), Matylda RudolVII m-ce (rJ8), Maurycy Rudol VIII m-ce(c10). Ola Miziołek IX m-ce (d13), SzymonDrop IX m-ce (c8), Adaś Susuł iX m-ce (d 0),Kinga Kasperek X m-ce (d8). Nagrody rzeczoweprzyznawano do trzynastego miejscawłącznie, a wszyscy zawodnicy otrzymalipaczki mikołajkoweSprzeczne interesy?Nadal nie doszło do kompromisu międzyburmistrzem Chrzanowa a starostą wsprawie wykupu przez gminę budynku przyul. Berka Joselewicza w Chrzanowie. RyszardKosowski chciałnabyć nieruchomość,po to, by ją wyburzyć i zagospodarować tylnąpierzeję wyremontowanego Rynku.Niedawno zakończyło się wyburzanieprzez gminę starej i brzydkiej kamienicy przyul. Świętokrzyskiej. Oczywiście zanirn rozpoczęłysię prace, dotychczasowi lokatorzyzostali przesiedleni do innych mieszkań Niestetykrajobraz tego teren u nadal szpeci wybudowanajeszcze w latach 70. nieruchomośćprzy ul. Berka Joselewicza. Aktualniemieści się tu punkt naprawy sprzętu AGD.Już kilka miesięcy temu burmistrz wystąpiłdo starosty Kazimierza Boronia, by oddałmu zarządzany w imieniu skarbu państwabudynek w ramach darowizny. Starosta jednakod mówił. Ustalono jednak, że gmina nabędziebudynek w drodze sprzedaży, ale kupigo z bonifikatą. Ostatecznie starosta zgodziłsię na 30 proc. zniżkę. Sprawa trafiła dowojewody małopolskiego, który także miałwyrazić swoją opinie w tej sprawie. Tu okazałosię, że starosta w ostatniej chwili wycofałswoją propozycję, by pozbyć się obiektuz bonifikatą. Tłumaczył, że jako reprezentantskarbu państwa na szczeblu powiatu musidbać przede wszystkim o jego interesy. KazimierzBoroń wyjaśniał, że jedną z przyczynzmiany stanowiska w tej sprawie jestfakt, że gmina nie sprecyzowała jasno, cozamierza zrobić z obiektem. - Jeżeli się okaże,że gmina kupi ode mnie tą nieruchomośćze zniżką, a potem sprzeda ją za wyższącenę i na tym zarobi, ktoś zarzuci miniegospodarność. Nie mogę sobie na to pozwolić- argumentował starosta. Zaznaczałjednak, że sprawa nie jest przesądzona i będzienadal analizowana przez zespói do sprawzagospodarowania mienia skarbu państwa,który działa przy wojewodzie.Burmistrz byt i nadal jest jednak oburzonytaką postawą starosty Jego zdaniem,jeżeli coś się komuś proponuje i ustala, tonie można się z tego w ostatniej chwili wycofać,tylko trzeba być konsekwentnym. RyszardKosowski zapewnia, że od początkujasno i wyraźnie mówił, co zamierza z tymterenem zrobić. - Nie ukrywałem, że chceten teren przygotować i sprzedać inwestorom,którzy go zagospodarują we właściwysposób na przykład na handel i usługi. Gminanie będzie się tym przecież zajmować.Oczywiście znalazłoby się tam miejsce takżena utworzenie miejsc parkingowych, któretakże są w mieście potrzebne- tłumaczy burmistrzRyszard Kosowski. Nie przekonujego też uzasadnienie Kazimierza Boronia, żejako starosta musi dbać o interes skarbu państwa.- To co, interes gminy się nie liczy? -pyta retorycznie włodarz. Kosowski nie ukrywateż, że postawa starosty w kwestii sprzedaniagminie nieruchomości przy ul. BerkaJoselewicza także miała znaczenie przy odmowiedofinansowania budowy CPR, o cozwrócił się starosta. Zdaniem burmistrza starostanie może oczekiwać, że gmina będziewspółpracować z powiatem, jeżeli ta zasadanie działa w obie strony. Ryszard Kosowskinie ukrywa jednak, że mimo wszystkich perturbacjizwiązanych z wykupem nieruchomościw okolicach Rynku, nadal jest niąmocno zainteresowany. Jak deklaruje teraz,jest gotów kupić budynek za nawet pełnącenę, bez jakiejkolwiek bonifikaty.(SOŁ)


Władze Chrzanowa wciąż czekają naodpowiedź Małopolskiego Kuratora Oświatyw sprawie planowanej likwidacji SzkołyPodstawowej w Pogorzycach. Do końca lutegoRada Miejska Chrzanowa ma czas,by podjąć ostateczną uchwałę w tej sprawie.Jeżeli nie zdąży tego zrobić, całą procedurątrzeba będzie zaczynać od nowa.To już kolejna próba zlikwidowaniaSzkoły Podstawowej w Pogorzycach.Pierwsze starania, by zamknąć placówkę,zainicjowali już poprzedni włodarzeChrzanowa. Wówczas, podobnie jak i terazdecyzja o zamknięciu argumentowanajest mniej więcej tak samo. Szkoła jest zbytmała. by dzieci miały właściwie warunkido nauki. Do tego dochodzi jeszcze rosnącyniż demograficzny oraz brak boiskasportowego i sali gimnastycznej z prawdziwegozdarzenia. Ponadto w sąsiednichmiejscowościach także znajdują się szkołypodstawowe do których dzieci możnaby przenieść, a gdzie miałyby lepsze warunkinauki. Chodzi o os. Stella oraz Płaze.Mimo, że większość rodziców od początku,gdy pojawił się pomysł, była przeciwnazamknięciu SP w Pogorzycach, kilkatygodni terrm Rada Miejska podjęłauchwałę intencyjną w sprawie jej likwidacji.Po raz kolejny już uruchomiono zaścałą procedurę od nowa. Wszyscy rodziceuczniów zostali o działaniach gminy poinformowani,a wniosek w tej sprawie trafiłdo kuratorium oświaty w Krakowie. Jakinformuje burmistrz Ryszard Kosowskipani kurator miała miesiąc na wydanieopinii. Zamiast tego poprosiła o przedłużenieczasu na zajęcie stanowiska w tejsprawie. Włodarze się zgodzili. Niestetydo dziś opinia małopolskiego kuratoraoświaty w sprawie likwidacji do magistratjnie dotarła. Włodarze zaczynają się corazbardziej niecierpliwić, bo czasu napodjęcie decyzji jest coraz mniej- Dlategokilka tygodni temu do Krakowa z poleceniaburmistrza udał się jego zastępca zajmującysię gminną oświatą. StanisławDusza zawiózł do kuratorium pismo ponaglającew tej sprawie, l to jednak niewielezmieniło, poza tym, że w Chrzanowiepojawił się przedstawiciel kuratorium.Z relacji wice burmistrza, który się z nimspotkał, wynika, że wizytator odwiedziłSzkół? Podstawową w Pogorzycach. Pondobnobył bardzo zaskoczony, gdyż rodzicedzieci na własną rękę zaadaptowaliplac przed szkołą na boisko. Choć zostałoono ładnie wymalowane i ustawiono nanim słupki, nie zmieniło to faktu, że nadalnie spełnia ono wymogów i dafeko mupełno wymiarowego boiska, które powinnamieć każda szkoła. KuratorjaK milczał,10—C Z MIASTA, SPORT )—Decyzja wciąż nie zapadłatak milczy. Burmistrz Ryszard Kosowskinie ukrywa, że sprawa jest pilna. Tłumaczy,że nawet jeżeli stanowisko kuratoriumbędzie niekorzystna dla gminy, chciałbypoznać je jak najszybciej. Zaznacza, żeurząd z pewnością złoży wówczas stosowneodwołanie. Władze miasta są przekonane,że tym razem likwidacja placówkidojdzie wreszcie do skutku. W projekcieprzyszłorocznego budżetu zarezerwowanobowiem tylko pieniądze na bieżąceutrzymanie szkoły. Żadnych środków niezdecydowano się natomiast przeznaczyćna inwestycje i remonty. Tak było także wtym roku. Jak wyjaśnia Stanisław Dusza,nie ma sensu blokować na ten cel pieniędzy,skoro szkoła ma zostać zamknięta.Ponadto lista potrzeb remontowych jestnaprawdę duża. Konieczny jest remontdacbu oraz wymiana okien. Na to zaś potrzebasporych nakładów finansowych.Warto nadmienić, że gmina nie zdecydowałana razie, co zrobi z obiektem, jeżeliplacówka zostanie zlikwidowana.(SOŁ)ZIMOWY SEN PIŁKARZYObecnie trwa przerwa w rozgrywkachpiłkarskich i zawodnicy chwilowo zapomnielio zielonych murawach. Trenerzy i działaczenatomiast podsumowują rundę jesiennąoraz starają się opracować plan przygotowańdo wiosennych rewanżów.Zespoły z Chrzanowa w minionym sezoniegrały z różnym skutkiem- obok dobrychspotkań zdarzały się też wpadki. Oczkow głowie chrzanowskich kibiców CHKP Fablokgraiący w czwarte] lidze przystąpił dosezonu <strong>2005</strong>/2006 w dość mocnym składziepersonalnym i z trenerem Antonim Gawronkiem,który objął schedę po RobercieMoskalu. Wszyscy , a najbardziej zagorzalifani „Chrzanowskiej Lokomotywy" liczyli, żezespół powalczy o awans do III ligi. Potwierdziłyto pierwsze trzy mecze ,co prawda rozegranena własnych śmieciach, lecz punktyzostały zdobyte w efektowny sposób (8:0 zKarpatami Siepraw w meczu inauguracyjnym)Porażka z rezerwami pierwszoligowejCracoyi była tylko gorzką pigułką, którąszybko przełknięto zwłaszcza, że Chrzanowianiezaczęli znowu wygrywać. Późniejbywało już różnie co przypłacił utratą posadytrener Gawronek. Nie wiadomo czy zmianaszkoleniowca była wynikiem zdrowej ocenysytuacji czy też mody na zmianę trenerów,która dotarła z ekstraklasy (jak wynikaze statystyk w pierwszej lidze zmieniano trenerówśrednio co 10-dni). W każdym raziezniecierpliwieni działacze oddali zespól wręce ..zawodowego strażaka" Pawła Olszowskiego.Pozostaje nadzieją, że tym razemszkoleniowiec dostanie więcej czasu i będziepracował bez ciśnienia, bo co do jegowarsztatu nikt nie powinien mieć zastrzeżeń.Ostatecznie Fablok zakończył rozgrywkina niezłym czwartym miejscu lecz zeznaczną stratą (10 pkt) do prowadzącej PuszczyNiepołomice. Dystans do odrobieniawydaje się dość duży, ale w piłce wszystkojest możliwe i nie należy pozbawiać naszegozespołu szans na awans.1 Puszcza Niepofomice 41 pkt2. Przebój Wolbrom 39 pkt3. Garbarnia Kraków 32 pkt4. Fablok Chrzanów 31 pktW "A" klasie reprezentowały nasze miastorezerwy Fabloku prowadzone przez wcześniejwspomnianego Pawła Olszowskiego,które ukończyły rozgrywki na pozycji lidera.Ponosząc tylko dwie porażki. Drużynę tązasilali często czwartoligowcy, co było znacznymwzmocnieniem, ale większość stanowiłamłodzież i ztego punktu widzenia przodownictwow tabeli należy uznać za sukces.Na piątym miejscu w "B" klasie uplasowałysię Kąty. co jest lekkim rozczarowantem,zwłaszcza, że w ubiegłym sezonie drużynata w walce o "A" klas? od padła dopierow Barażach. Pewnym usprawiedliwieniemsłabszych wyników Kątów mogą być ubytkikadrowe jak również to, że z ekipą rozstałsię będący alfą i omegą tego klubu StefanBiśta.W najniższej klasie rozgrywkowej (klasa"C") zadebiutowały Pogorzyce i Kościelec.Jak na nowicjuszy debiut zupełnie udany,gdyż obydwa zespoły zgromadziły po15- naście punktów. W tabeli nieco wyżej,bo na czwartym miejscu, jest Kościelec, którywyprzedza Pogorzankę lepszym bilansembramkowym. W piłce młodzieżowej prymwiedzie Olimpijczyk, który w rozgrywkachpodokregu chrzanowskiego wśród juntorówstarszych zajmuje drugie miejsce, mającpunkt straty do prowadzącej Wolanki, alema o jedno spotkanie mniei rozegrane. Napiątym miejscu w tej kategorii wiekowej uplasowałsię Fabiok. W trampkarzach starszychOlimpijczyk jest na trzecim miejscu, a Fablokna szóstym ze skromnym dorobkiemtrzech punktów.Wreszcie wśród najmłodszych trampkarzyw grupie l lideruje Fablok, a Olimpijczykzajmuje czwartą pozycję. Natomiast wgrupie II piąty jest MOS- Chrzanów.Kazimierz SochaJUBILEUSZ20 lat Szkoły Podstawowej nr 8 w ChrzanowieWe wrześniu br. Szkoła Podstawowa nr 8 im. Szarych Szeregów w Chrzanowie obchodziła swój jubileusz -dwudziestolecia istnienia. Z tej kazji zamieszczamy garść materiałów poświęconych tej szkole. Znalazłosię wśród nich skrótowe kalendarium, przypominające historie szkoły.O szkoleSzkoła Podstawowa nr 8w Chrzanowie istnieje od 1985roku. Została wybudowana naobrzeżu dużego Osiedla Młodości,położonego na południunaszego miasta. Budynek szkołyskładający się z pięciu pawilonów,zajmują po reformieszkolnictwa, od 2000 roku -Szkota Podstawową nr B iPubliczne Gimnazjum nr 4.Do Szkoły Podstawowej nr8 obecnie uczęszcza 556uczniów, którzy uczą się w 25od działach. Utwo rzone są równieżklasy przedszkolne. W szkole zatrudnionychjest 64 nauczycieli.Atutami szkoły są.- wysokie kwalifikacje kadry pedagogicznej- dobrze zorganizowane działania opiekuńczo-wychowawcze - długo czynna świetlica,świetlica środowiskowa, fachowa opiekapedagoga szkolnego, psychologa oraz logopedy,prowadzenie zajęć dydaktycznowyrównawczychi rewalidacyjnych. opiekahigienistki, biblioteka z bogatym księgozbiorem,stołówka ze smacznymi obiadami-nabór dzieci do klas sportowych i integracyjnychjuż od pierwszej klasy- wysoki poziom nauki jeżyków obcych:angielskiego, niemieckiego, francuskiego, atakże rosyjskiego- włączenie do programu nauczania wkażdej klasie nauki pływania, co umożliwiasąsiedztwo szkoły z Krytą Pływalnią "Cabańskafala"- atrakcyjna dla uczniów baza szkoły:kompleks sportowy - boiska, bieżnia, saleg i m nasty czn e. p raco wn i a i nf o rm aty cz na- bogata oferta zajęć pozalekcyjnych:sportowych, artystycznych, kółek przedmiotowych,organizacji harcerskiejKALENDARIUM SZKOŁY1985/1986: Iwrześnia 1985r pierwszydzwonek w Szkole Podstawowej <strong>Nr</strong> 8 naOsiedlu Młodości, w której naukę rozpoczęliuczniowie oddziałów przedszkolnych i klasl -111; powołanie dyrekcji szkoły w składzie:mgr Anna Głownia - dyrektor i mgr MariaSadowska - wicedyrektor: 10 września uruchomieniestołówki szkolnej: nadal trwabudowa szkoły,1986/1987: powołanie mgr LudmiłyŁukasik na wicedyrektora szkoły: oddanie doużytku uczniów całego budynku szkoły; poraz pierwszy dzwonek w SP 8 zadźwięczałdla uczniów klas IV - VIII; wizyta delegacjimiasta NIKOPOL ze Związku Radzieckiegooraz towarzyszących jej przedstawicieliwładz miasta; 13 czerwca: żegnamy pierwszychabsolwentów SP 8,1987/1988: wizyta poety - TadeuszaŚliwiaka; wystawienie przedstawienia pt."BAJKOTEKA SHOW" przez uczniów kł NIEpod kierunkiem pani Mieczysławy Oklińskiejoraz przy pomocy znanego aktora TeatruBagatela z Krakowa pana Artura Dziurmana;rok szkolny zakończono wspaniałym przedstawieniempt. "Kopciuszek 1przygotowanymprzez uczniów k!. IIIA pod kierunkiem paniWandy Chmielowskiej,1988/1989: włączamy się w akcje charytatywne- zorganizowano zbiórkę pieniężnąna rzecz ofiar trzęsienia ziemi w Armeniioraz dla dzieci nieuleczalnie chorych(akcja TPD "Dać Szansę); zbierano zabawki,książki, gry dla dzieci ze Specjalnego OśrodkaSzkolno-Wychowawczego w Chrzanowie;organizacja eliminacji szkolno-gminnych"Konkursu Wiedzy o Zdrowiu - ESKULA-PIADA';przygotowanie ŚWIĘTA SPORTUSZKOLNEGO 1989 dla wszystkich szkółchrzanowskich;udział uczniów i nauczycieli w l ZLOCIE'SPOTKANIE NA SZLAKU" zorganizowanymprzez członków SKKT-PTTK "ŁAZIKI" podkierunkiem pani Małgorzaty Pawlik.1989/1990: powołanie mgr Marii Chłopekna wicedyrektora szkoły: spośróduczniów z rocznika 1979 wyróżniających sięsprawnością fizyczną utworzono pierwsząw szkole klasę IVA usportowioną: zorganizowaniewyborów patrona szkoły - wyborywygrały SZARE SZEREGI, rozpoczęto przygotowaniado uroczystego nadania imieniaSPB; ogłoszono konkurs na projekt sztandarudla naszej szkoły - zwyciężył projektucznia klasy VID Roberta Steca,1990/1991: powołanie nowego wicedyrektoraszkoły panią Wandę Chmielowską:zorganizowanie II ZLOTU SKKT-PTTK "ŁAZI-KI" pod hasłem "Nadajemy imię szkole"; 10listopada 1990 uroczystość nadania szkoleimienia 'Szarych Szeregów" i równocześnieprzekazanie sztandaru szkoły ufundowanegoprzez rodziców i zakłady pracy uczniomnaszej szkoły; ukazanie się pierwszego numeruszkolnej gazety "SZEPTY l SZUMY".1991/1992: powołanie pani GrażynyFolgi na stanowisko wicedyrektora szkoły;ukazuje się pierwszy nurner miesięcznika"KLEKS" dla uczniów klas l -III; wizyta zespołukoszykarek z [T1]San Giovanni Valdarnoz Włoch - rozegrano towarzyski meczpomiędzy uczennicami klasy VA /pod kierunkiempana Macieia Zimonia i Adama Filipka/i koszykarkami z Włoch ; - sukcesykoszykarek z klasy VA i VIA - w XIV MiędzynarodowymTurnieju Mini-KoszykówkiDziewcząt i Chłopców, który odbył się wKrakowie w dniach 28-31 maja 1992 dziewczętazajęły II miejsce ulegając w finale klubowejdrużynie z Ostrawy, natomiastw turnieju organizowanym przez TS WisłaKraków z okazji Tygodnia Kultury i SportuWiślackiego w dniach 2-6 czerwca dziewczętazajęły l miejsce nie dając szans żadnejze szkół krakowskich; w tym samym turniejukoszykarki z klasy VIA zajęły II miejsce (wswoim roczniku),1992/1993: ustalono, iż święto patronaszkoły obchodzone będzie corocznie 27września, natomiast w dniach 22-26 marcapowinny odbywać dni szkoły, w czasie którychbędą organizowane imprezy upamiętniającedziałalność Szarych Szeregów orazprezentowany będzie dorobek szkoły: grupauczniów pod kierunkiem mgr Mariana Sadzikowskiegorozpoczęła w naszej szkoleprzygodę z szachami,1993/1994: nominowano nowego dyrektoraszkoły - mgr Marię Hejnar. jednocześniepowołano nowych wicedyrektorów szkoły- rngr Alicie Faber, mgr Marię Głowczyk imgr Mariana Sadzikowskiego; -utworzonoklasę IV o profilu sportowym, - powołanodo życia Uczniowski Klub Sportowy UKS wramach którego prowadzone są zajęcia z piłkinożnej, koszykówki, szachów, siatkówki,gimnastyki, gier i zabaw dla klas l - III,dokończenie na następnej stronie11


JUBILEUSZKALENDARIUM SZKOŁY1994/1995: podczas obchodów DniPatrona Szkoły (20.03-24.03.1995) uroczyścieświętowano 10 lecie istnienia naszejszkoły;-ukazało się specjalne wydanie szkolnejgazetki "KLEKS", w którym poruszono tematykęzwiązaną z historią Szarych Szeregówi naszej szkoły;-awans koszykarek ijo finału l ogólnopolskiegoturnieju CHIO-CUP w koszykówcedziewcząt i chłopców,1995/1996: sukces miesięcznika SzkolnejRady Uczniowskiej "ZŁOTÓWKA" - zdobycieII miejsca w Wojewódzkim KonkursieGazetek Szkolnych, oraz zdobycie wyróżnieniadla "KLEKSA" w Konkursie GazetekSzkolnych w Mysłowicach;-utworzenie szkółki szachowej dla dzieci- zajęcia w szkółce prowadzone przez instruktorówz TS Fablok,1996/1997: zajęcie l miejscaw Konkursiena najlepiej urządzony i utrzymany terenzieleni w obrębie Miasta i Gminy Chrzanóww kategorii "instytucje";-zajęcie IV-X miejsca w konkursie"ZDROWA PRZYRODA - ZDROWY CZŁO-WIEK" organizowanym przez Fundację RozwojuSpółdzielczości Uczniowskiej w Krakowie.1997/1998: występ uczennicy klasy IVAgnieszki Niedzieli w telewizji, w programiemłodzieżowym "Szalone liczby"; wizytaautora książek przygodowych dla dzieci imłodzieży Krzysztofa Petka;- uruchomienie pracowni komputerowejz ośmioma stanowiskami roboczymi połączonymi w sieć, serwer, drukarkę i skaner,1998/1999: uruchomienie świetlicy środowiskowej;l miejsce Izabeli Kuchty wOgólnopolskim Konkursie Literackim "OHerb Grodu" miasta Chrzanowa:-1 miejsce dla Spółdzielni Uczniowskie]"Grosik" w Ogólnopolskim Konkursie 'ZdrowaPrzyroda - Zdrowy Człowiek",1999/2000: rozpoczęła się reformaoświaty - SP 8 staje się sześcioletnią szkołapodstawową; utworzenie ramowego STATU-TU sześcioletniej szkoły podstawowej;- czerwiec 2000 - ostatni rocznik kończyośmioklasową szkołę podstawową.2000/2001: organizacja PierwszegoGminnego Przeglądu Twórczości ProfilaktykiUzależnień STOP - NAŁOGOM pod hasłem"Lepszy taniec, śpiew, zabawa niż papieros,wódka, trawa" dla uczniów szkółpodstawowych, gimnazjów i świetlic środowiskowych.Wizyta angielskiej reprezentacjiszachowej English Chess Juniors Squadi rozpoczęcie współpracy,2001/2002' powołanie klasy l sportowejo profilu szachowym i pływackim, orazklasy l integracyjnej, organizacja l SzkolnegoRajdu Ekologicznego: organizacja l PowiatowegoKonkursu Matematycznego" NaEdukacyjnych Ścieżkach"; podczas DNI EU-12ROPEJSKICH zorganizowanie konkursu dlaSP 2,5, 7 SP z Płazy i z Balina pod hasłem"Europejskie podróże - Niemcy, Francja iWielka Brytania." oraz rozstrzygniecie konkursudla klas 0-111 "Europejski plac zabaw 1 ikonkursu dla gimnazjalistów "Moja gminaw Europie",2002/2003: powołano do życia kolejnąpierwszą klasę integracyjną; do nazwy szkołydołączono człon "z Oddziałami Integracyjnymi",pełna nazwa szkoły zatem brzmi:Szkoła Podstawowa <strong>Nr</strong> 8 z Oddziałami Integracyjnymiim. Szarych Szeregów w Chrzanowie;przystąpienie szkoły do akcji "Szkołaz klasą';-zorganizowanie wraz z KuratoriumOświaty z delegaturą w Chrzanowie PowiatowegoBalu Integracyjnego dla dzieci z młodszychklas integracyjnych ze szkół chrzanowskich,z Libiąża oraz dla podopiecznychŚwietlicy Terapeutycznej Fundacji im. BrataAlberta;- na zlecenie Stowarzyszenia "Sport Dziecii Młodzieży" działającego w Warszawiepod patronatem MENiS rozpoczęto organizacje,,Czwartków Lekkoatletycznych" dlauczniów z całej gminy - zawody stanowiąeliminacje do finałów, które odbywają sięcorocznie w Warszawie,2003/2004: 10 października 2003 uzyskaniecertyfikatu "Szkoły z klasą";- rozpoczęcie współpracy ze słowackąszkołą w Dolnym Kubinie,- odejście pani dyrektor Mam Hejnar naemeryturę.-Daniel Sadzikowski -Mistrzem Polskijuniorów do 10 lat w szachach klasycznych.Patryk Mroczkowski trzeci w Polsce w pływaniudo 10 lat (uczniowie klasy III A profilsportowy)Radosław Barski - Mistrzem Polski juniorówdo 10 lat w szachach błyskawicznych,-Wizyta reprezentacji SP 8 w szachachw Anglii.2004/<strong>2005</strong>: powołanie (w wyniku konkursu)nowego dyrektora szkoły - mgr MarianaSadzikowskiego; powołanie wicedyrektorówszkoły -mgr Alicję Faber i mgr IlonęZielińską: otwarcie pracowni internetowej:rozpoczęcie prac związanych z przygotowaniemobchodów 20-lecia szkoły: wizytadelegacji naszej szkoły na Słowacji (jesień);rewizyta przyjaciół ze Słowacji (wiosna).Malvina Chrząszcz- uczennica klasy IVa (profil sportowy) Mistrzynią Polski juniorekdo 10 lat w szachach błyskawicznych,-Reprezentacja SP B w Szachach zdobyłaDrużynowe Mistrzostwo Polski SzkółPodstawowych w Słubicach.-Mateusz Miedbała - uczeń klasy IV dMistrzem Polski w biegach na orientację, [T1 jopr. J. CiraSzkoła Podstawowa nr 8 nosi zaszczytneimię Szarych Szeregów. Jak doszło donadania tego imienia opowiedziała nampani mgr Ludmiła Lukasik - wicedyrektorSzkoły w latach 1986-1991.Jak doszło do wyboru imienia szkoły?Szkoła, jako pełna 8-klasowa pracowałaod 1986 roku, spełniając z dużym powodzeniemswą roię dydaktyczną, wychowawcząi opiekuńczą, osiągając znaczącewyniki w różnych dziedzinach życia. Wyrazemuznania dla całokształtu tej pracy, byławysoka ocena uzyskana w czasie kompleksowejwizytacji placówki przez władze oświatowew 1989 roku. Doceniając zasługi, uznano,że szkoła może poczynić starania o nadaniejej imienia.Szkoła dotąd 'bezimienna" mogła rozpocząćprace, związaną z wyborem Patrona,z życia którego można by czerpać pozytywneprzykłady w całym procesie dydaktyczno-wychowawczym, aby młodzież mogłarnieć wzorzec do kształtowania swych postawpatriotycznych.Praca nad wyborem imienia była długa,bo trwała prawie rok. Zaplanowano ją tak,aby wybór imienia był wyborem całej społecznościuczniowskiej i w pełni nawiązywałdo zmian demokratycznych w naszejOjczyźnie.Jakie były propozycje imion szkoływśród uczniów?W wyniku zorganizowanego konkursuna Patrona naszej szkoły, uczniowie w ankietachwybierali: - Jerzego Kukuczkę- jednegoz najlepszych alpinistów, który zginąłprzy próbie przejścia pd. ściany Lhoce w1989 roku. Wszyscy przeżywaliśmy tę tragedię,więc ta postać była najświeższa wnaszych sercach i umysłach, - Mikołaja Kopernika-twórcę teorii heliocentrycznej. Zbliżałasię 450 rocznica Jego śmierci, - JanuszaKorczaka- pedagoga, pisarza, lekarza,który zginął w obozie zagłady w Treblince w1942 roku, - Szare Szeregi- zbiorowego bohaterakonspiracyjnej organizacji harcerskiej,która w czasie II wojny światowej wychowywałamłodzież przez udział w walce z okupantem,w obronie największej wartości, jakąjest niepodległość Ojczyzny. Imię tego bohaterazaproponowali i poparli również byliŻołnierze Armii Krajowej 0. Chrzanów, którzynawiązali kontakt ze szkołą.Proszę opowiedzieć o przygotowaniachdo uroczystości nadania szkołę imienia.Jak wyglądała współpraca z ŻołnierzamiArmii Krajowej?Przygotowania do nadania imienia rozpoczęłysię od początku 1990 r. To było dużewezwanie. Prace rozpoczęliśmy na lekcjach,w organizacjach uczniowskich i kółkach zainteresowań.Konkursy, apele szkolne, rajdyturystyczne również propagowały sylwetkiwybranych postaci. Wszyscy chcieliśmy, abyta duża i piękna placówka oświatowa wChrzanowie, godnie przyjęła imię jednego zproponowanych bohaterów narodowych.Również przemiany demokratyczne dokonu-JUBILEUSZPATRON NASZEJ SZKOŁYjące się w naszej Ojczyźnie, wyzwalały wnas wszystkich chęć działania i nowe pokładyenergii.Od początku nasze działania wspierałZwiązek Byłych Żołnierzy Armii Krajowej O/Chrzanów i jego przedstawiciel P. Orlik- Grzesikoraz przedstawiciel harcerstwa P. StefanWyzina. Współpraca była bardzo owocna,bo służyli nam radą, doświadczeniem l pomocąw organizowaniu wielu przedsięwzięć.Odbywali spotkania z młodzieżą, wykonaliwłasny pro, jkt sztandaru szkoły, ufundowalitablicę pamiątkową w holu szkoły.Kulminacyjnym punktem przygotowańdo wyboru imienia były Wybory Szkolne zorganizowaneprzez Szkolną Radę Uczniowską.Młodzież z każdej klasy głosowała, wrzucającgłosy do urny wyborczej. Szkolna KomisjaWyborcza po podliczeniu wszystkich głosów,ogłosiła wynik. Zwycięzcą okazały się"Szare Szeregi". To była lekcja prawdziwej demokracji.Trzeba przyznać, że nazwa Szare Szeregi'jak na rok 1990, była śmiała i budziła kontrowersje,wymagała pewnej odwagi w promocjii dążeniu do realizacji tego przedsięwzięcia.Kto był pomysłodawcą projektu sztandaruszkoły i jak przebiegały prace związaneze sztandarem?Na pierwszym etapie prac ogłoszonyzostał ogólnoszkolny konkurs plastyczny nanajlepszy projekt sztandaru. Jury konkursuwybrało pracę ucznia Roberta Steca z kl. VId Również przedstawiciele Związku ByłychŻołnierzy AK wykonali własny projekt. Trzecimbył projekt rodziców uczniów. Wykonałago Pani Giza z wykształcenia plastyczka.Na wspólnym zebraniu grona pedagogicznego,Komitetu Rodzicielskiego i SzkolnejRady Uczniowskiej zaprezentowano tetrzy projekty. Zwyciężył projekt uczniowski,co było dla wszystkich wielką satysfakcją.Projekt należało wykonać w naturalnejwielkości, zaprojektować kolorystycznie, awszystkie elementy zdobnicze i napisy rozmieścićtak, jak będą wyglądały w rzeczywistości.Taki byłwymóg Artystycznej PracowniHafciarskiej w Krakowie, która wiernieodwzorowuje projekt. Z wielką starannościąi w krótkim czasie projekt artystyczny wykonałmgr inż. Jan Michalcewicz, emerytowanypracownik Fabloku.Ponieważ wykonanie sztandaru okazałosię bardzo kosztowne, należało zgromadzićna koncie Komitetu Rodzicielskiego środkifinansowe. Razem z przedstawicielami KomitetuRodzicielskiego i uczniami ze SzkolnejRady Uczniowskiej odwiedziłam prawiewszystkie znaczące zakłady produkcyjne naterenie Chrzanowa, Libiąża i Trzebini, prosząco wsparcie materialne na ten cel. Dyrekcjezakładów przyjmowały nas ze zrozumieniem,lecz decyzje musiały uzgadniać zRadą Robotniczą . Na ogół odpowiadałypozytywnie, a te, które nie mogły nam pomóc,tłumaczyły się trudną sytuacją na tereniezakładu.Uroczystość nadania szkole imienia odbyłasię 11 listopada 1990 r. Jak wspominaPani przebieg tej uroczystości?Uroczystość nadania imienia odbyła sięw dniu święta Niepodległości. Ranga tegoświęta dodawała jej blasku i czyniła podniosłą.Przypomnę, że byłto rok 1990 i byłato pierwsza w Chrzanowie i okolicy tego typuuroczystość, w której brały udział władześwieckie i duchowne.Ranek był chłodny, rześki i słoneczny.Wszystkie wcześniejsze obawy, co do deszczowejpogody, okazały się płonne. Wszyscy-młodzież i nauczyciele, byliśmy mocnopodekscytowani, przeżywaliśmy te ważnechwile, chcieliśmy, aby uroczystość zapadław sercach i umysłach wszystkich, którzy wniej uczestniczyli.Ponieważ liczyliśmy się z licznym udziałemlokalnego społeczeństwa, miejscem uroczystościbyło szkolne boisko. Od rana koncertowałatu orkiestra, przypominając namżołnierskie i powstańcze piosenki. Na północnymfrontonie szkoły rodzice zbudowaliwysoki podest, na którym umieszczono ołtarzpolowy z dużym, brzozowym krzyżem,a obok postać małego powstańca warszawskiegow żelaznym hełmie, jako symbol harcerzydziałających w Szarych Szeregach.Jednostka Wojskowa z Bolecina użyczyłanam duży brezent, który posłużył jako zadaszeniew razie niepogody, a także jako elementdekoracyjny.Po powitaniu zebranych gości i wstąpieniudyrektor szkoły mgr Anny Głowni,rozpoczęła się msza św.. którą celebrował ihomilię wygłosił ks. Biskup Kazimierz Nycz.W czasie mszy został poświecony i przekazanyuczniom sztandar szkoły.Następnie młodzież zaprezentowałaczęść artystyczną, na którą składał się montażsłowno- muzyczny poezji i pieśni powstańczych.Uroczystość zakończyła się odsłonięciemi poświęceniem tablicy pamiątkowej,ufundowanej przez byłych żołnierzy AKziemi chrzanowskiej. Na koniec kuchniaszkolna zaprosiła gości na skromny poczęstunek.Jak wspomina Pani chwile spędzonew "ósemce"?W tej szkole pracowałam w latach 1986-1991. Od 1987 roku na stanowisku wicedyrektorads. wychowawczych.Wspominam ten okres z wielką przyjemnościąi sentymentem. Miałam szczęścietrafić do szkoły, w której pracował zespółludzi młodych, dobrze wykształconych, bardzoofiarnych i zaangażowanych w swejpracy. Każdy dzień przynosił pewną dozęradości, ponieważ tu zawsze działo się cościekawego. Ile ciekawych lekcji, imprez sportowych,lekcji pokazowych, uroczystościszkolnych. Cieszyło zadbane otoczenie szkoły,piękne klasopracownie, atrium- chyba jedynenaterenie Chrzanowa. To wszystko byłomożliwe przy współudziale ludzi bez resztyoddanych szkole, działających z pasją, życzliwychi pomagających sobie wzajemnie.Od miotłydo kredyWraz z jubileuszem szkoły, swój jubileuszobchodzą również nauczyciele, którzypracują w niej od samego początku. Przez te20 lat zmieniała się kadra pedagogiczna, alena stanowisku niezmiennie tkwią: WandaChmielowska, Jolanta Cira, Zofia Piotrowskai Renata Stec (obecnie Kostrzewińska).Oo pracy, a właściwie na spotkanie zdyrekcją nowej szkoły stawiły się na miesiącprzed rozpoczęciem roku szkolnego.- To była moja pierwsza praca, więcprzed tym spotkaniem bardzo się denerwowałam.Zagadką dlarnnie było, z jakimi ludźmibędę pracować, jakie dzieci przyjdzie miuczyć, czy sobie poradzę?...- wspominaRenata Kostrzewińska.- Ja miałam o tyle lepszą sytuację odinnych nauczycieli, że znałam swoich przyszłychuczniów. Uczyłam ich bowiem wcześniejw Szkole Podstawowej nr 6, skąd razemprzeszliśmy do nowej placówki- mówiZofia Piotrowska.-To, co zastałyśmy przy pierwszej wizyciew szkole-opowiadają Wanda Chmielowskai Jolanta Cira- wzbudziło w nas "czarnemyśli" i zwątpienie, czy uda nam się tu przyjąćuczniów 1 września? Przecież to byłjeszcze teren budowy: wapno, cement, gruz,kurz. kucie.wylewki..Żeby zdążyć uporządkować wnętrze iotoczenie szkoły, wszyscy nauczyciele, ichrodziny, rodzice przyszłych uczniów i samiuczniowie chwycili za miotły i ścierki. DyrektorAnna Głownia w pocie czoła, na kolanach,ze szmatą w ręku wydobywała połyskz parkietu w świetlicy szkolnej.-Do porządkowania sali lekcyjnej-mówiRenata Kostrzewińska- zatrudniłam równieprzejętych jak ja, moich własnych rodziców,którzy czyścili okna, myli podłogę, zawieszalitablice i ustawiali meble.- Jaka była nasza radość- wspominaJolanta Cira, gdy przywieziono meble i mogłyśmyje wybierać do naszych klasopracowni!Gdy urządzałam swoją salę. zabierałamdo szkoły swoją 6-miesieczną córeczkę, któraspokojnie, co wzbudzało podziw moich koleżanek,spała sobie w wózku.- Ja natomiast - opowiada Wanda Chmielowska- pamiętam humorystyczną sytuację,która miała mieisce, gdy doprowadzałam doporządku szatnie i schody od ulicy Mydlanej.Przy tych porządkach zastała mnie gmpkarodziców, którzy przyszli dowiedzieć sięczegoś o organizacji rozpoczęcia roku szkolnego.Jedna mama zapytała mnie: -Panisprzątaczko, o której dzieci przychodzą 1września? Jakież było jej zdziwienie, gdy nadokończenie na stronie 1713


Tegoroczny VIII Festyn Parafialny podhasłem „Eucharystia Źródłem Miłości wRodzinie" rozpoczął się Q1.10.2Q05 r. ogodz. 10.00 na Rynku Chrzanowskim BiegiemUlicznym zorganizowanym w hołdziePapieżowi Janowi Pawłowi II.PARAFIADAŹRÓDŁO MIŁOŚCINorbert Proksa, Wojtek Bednarz, DawidSkowrońskiBieg indywidualny kat. Kl. I-III - dziewczynki:l m Wiktoria Stępniak, II m KatarzynaStys, III m Weronika Komala. Kat. IV-VIchłopcy: l m Michał Fudała, II m Kuba Sidor,II l m Norbert Głos. Kat.IV-VI dziewczynki: l mDominika Nadzieja, II mSylwia Szyba, III m KarolinaKurzymskaIndywidualny biegpowyżej 14 lat: dziewczynki-1 m Klaudia Dąbek IIm RoksanaJaworek, III mAnna SrokaIndywidualny biegmężczyzn: l m PrzemysławStangryciuk, II mZenon Przybyła, III m WacławDąbek.W sztafecie i w bieguindywidualnym wzięłoRyszard Kosowski - burmistrz Chrzanowa, wręcza puchary zwycięzcom j j ) i g ośrodkauc z a oso[) 2W biegu wzięło udział ok. 250 zawodnikówi ok. 200 osób było bezpośredniozainteresowanych organizacją i pomocą przyorganizacji tego biegu.Bieg uliczny składał się z biegu sztafetowego/10osób/orazbieguindywidualnego. Startowalizawodnicy podzielenina kategorie wiekowei tak:Wsztafecie szkół podstawowych- dziewcząt: lmiejsce zdobyła SzkołaPodstawowa <strong>Nr</strong> 1 z Chrzanowa,II Szkoła Podstawowa<strong>Nr</strong> 3 z Chrzanowa, IIISzkoła Podstawowa z Balina.W sztafecie szkół podstawowych- chłopców: lmiejsce Szkoła Podstawowa<strong>Nr</strong>1, II Szkoła Podstawowa<strong>Nr</strong> 8, III Szkoła Podstawowa<strong>Nr</strong> 6Bieg sztafetowy - gimnazja: l miejsce PubliczneGimnazjum <strong>Nr</strong> 3, II Publiczne Gimnazjum<strong>Nr</strong> 5, III Publiczne Gimnazjum <strong>Nr</strong> 1Bieg indywidualny:Grupa przedszkolna ze Szkoły Podstawowej<strong>Nr</strong> 1 - 'O" i Przedszkola Samorządowego<strong>Nr</strong> 1 (Chrzanów - Kąty)l miejsce zdobyła Kasia Wilczyńska zeSzkoły Podstawowej <strong>Nr</strong> 1 "O'Najmłodszym uczestnikiem byłaAldonkaMisiejuk - 4 latka z Przedszkola SamorządowegoHr1.Ponadto w biegu uczestniczyli przedszkolaki:Dominik Kuś, Sara Kaczmarczyk,Piotr Bromboszcz, Dawid Kieres,Szkolno Wychowawczego z Chrzanowa podopieką Mariusza Szlachcica. W biegu równieżuczestniczyły zawodniczki z MiędzyszkolnegoOśrodka Sportu wraz z treneremKs. Wojciech Bryja dekoruje zwycięzców biegu ulicznegoKrzysztofem Zubikiem.Akcja Katolicka działająca przy ParafiiMatki Bożej Różańcowej w Chrzanowie dziękujeserdecznie wszystkim uczestnikom,opiekunom i organizatorom za tak wspaniałewłączenie się w zorganizowanie tegoogromnego przedsięwzięcia . Atmosfera,która towarzyszyła temu biegowi była naprawdęwspaniała i wszyscy, którzy wzięliudział na pewno w ten sposób chcieli złożyćhołd Naszemu Wspaniałemu Papieżowi JanowiPawłowi 11. Tym bardziej, że w przerwachprzygotowywania się poszczególnychgrup wiekowych do biegu można było wysłuchaćpięknych recytacji wierszy o Papieżu.Recytowały uczennice Publicznego Gimnazjum<strong>Nr</strong> 3 z Chrzanowa.W drugim dniu Festynu Parafialnego -niedziela 02.10,<strong>2005</strong> r. dominowały występydziecięcych i młodzieżowych zespołówartystycznych. Występy w Kościele Parafialnymrozpoczęły przedszkolaki z PrzedszkolaSamorządowego <strong>Nr</strong> 7 z Chrzanowa zaprezentowałypiosenki, tańce, a szczególnie"Krakowiaka" dzieci zatańczyły z wielkim zapałem.Dzieci przygotowały Panie BogusławaGórkowska i Anna Sobanek. Następniespotkanie z najpiękniejszymi bajkami przygotowałydzieci ze Szkoły Podstawowej <strong>Nr</strong>10 z Chrzanowa pod kierunkiem Pani MaryliSianek.Montaż słowno - muzyczny pt. "EucharystiaŹródłem Miłości" zaprezentowała młodzieżz Publicznego Gimnazjum <strong>Nr</strong> 1 zChrzanowa pod kierunkiem Pani JoannyPotoczek.Pierwsza część artystycznego popołudniazakończyła Odnowa w Duchu Świętym- spotkaniem ewangelizacyjnym.Po Mszy Świętej wieczornej i po NabożeństwieRóżańcowym prowadzonymprzez zwycięzców Rodzinnego KonkursuRóżańcowego.Zaprezentował się szerokie) publicznościAkademicki Zespół Instrumentalne -Wokalny "Ocean Serc".Wzorem lat ubiegłych VIII FestynowiParafialnemu towarzyszyły:Wystawa dorobku artystów i twórcównieprofesjonalnych: Prace Donaty Kossakowskiej,Doroty Jakubowskiej, Zofii Jaruzel,prace uczestników świetlicy terapeutycznejOśrodka Pomocy Społeczne] priyui.KubusiaPuchatka oraz Fundacji im. Brata Albertaw Chrzanowie.Można było wykonać pomiar ciśnieniai poziomu cukru we krwi w punkcie StowarzyszeniaDiabetyków, skorzystać" ze stoiskaKsięgarni Św. Mikołaja, autorskiego stolikaMarka Niechwieja oraz wziąć udział wloterii fantowej przygotowanej przez Panieze Staży Honorowej Najświętszego SercaJezusowego.Nie zabrakło również strawy dla ciała.Oaza Rodzin zapraszała na gorący bigos a wkawiarence parafialnej można było wypićciepłą herbatę, kawę i zjeść doskonałe domoweciasto.O godz. 21.00 zakończono Festyn ParafialnyApelem Jasnogórskim.Serdecznie dziękujemy wszystkim organizatorom, grupom modlitewnym, ludziomdobrej woli za włączenie się dowspólnego zorganizowania tego ŚwiętaParafialnego w Parafii Matki Bożej Różańcowejw Chrzanowie.SERDECZNE BÓG ZAPŁAĆ !Jolanta KupieclFILOZOFIA DLA NIE FILOZOFÓWMarek Niechwiej, filozof, politolog,dziennikarz. Pracownik naukowy WydziałuPrawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego.Autor książek Historia Filozofiiw Sentencjach, Filozofia dla Optymistów.Filozofia dla Pesymistów, Miłość -Sentencje dla Zakochanych. Publicystaekologicznego miesięcznika Zielone Brygadyi kwartalnika Pressje.-Ostatnim razem rozmawialiśmy natemat tego, czy filozofia jest potrzebnalekarzom, aby mogli lepiej wykonywaćswój zawód. Przejdźmy do innych profesji.Czy, dajmy na to, prawnik, który zainteresujesię filozofią, ma szansę stać sięlepszym jurystą?M. N.: Oczywiście. Wiedza filozoficznapozwoli mu zrozumieć wiele aspektów prawnych,zbliżyć się do człowieka, podobnie jakto powiedziałem w przypadku lekarzy. Interpretacjai wykładnia prawna, czy to wykładniacelowościowa, literalna, funkcjonalna lubhistoryczna, oparte są na wnioskowaniach,zaczerpniętych właśnie z filozofii. Ma onabardzo wiele wspólnego z logiką, lecz niechcę się tutaj wgłębiać w specjalistycznądziedzinę syntaktyki i semantyki. Należy jednakżedefinitywnie zerwać z mitem, że filozofiato coś równie teoretycznego, co niepraktycznego.Za każdym razem niezłomniepodkreślam fakt, że dobry filozof to taki człowiek,który, w pozytywnym znaczeniu, czerpiekorzyść z wiedzy. Filozofia, jako „umiłowaniemądrości", jest najstarszym przykłademludzkiej refleksji, pomaga zrozumiećświat i siebie. Nie tylko akademicka, ale równieżcodzienna filozofia przychodzi nam zpomocą. Nie tylko prawnikom.-Komu jeszcze? Czy psycholog równieżpowinien zwrócić się w tym kierunku?M. N.. Przede wszystkim. Zarówno psycholog,jak i prawnik, są humanistami.Wiedzą oni doskonale, jak istotne jest rozszerzaniewłasnych horyzontów przez filozofię.„Umiłowanie mądrości" (philos sophos)jest fundamentem erudycji i ogłady.Psychologowie mają za zadanie dotrzeć donajbardziej skrytych zakątków ludzkich namiętności,odgadują zawartość wnętrza człowiekai pomagają mu wydobyć się z depresji.Nie wyobrażam sobie tego bez uprzedniegopoznania prawideł etycznych, które sąprzecież również częścią filozofii.-Powiedzmy zatem, czy filozofia jestpotrzebna również ludziom związanym zpolityką, politologom, socjologom i decydentom,od których zależy wiele istotnychspraw?M. N : Byłoby bardzo pięknie, gdyby ciludzie, przedstawiciele władzy i mediów,chcieli poważnie i odpowiedzialnie zająć siępodstawami etyki filozoficznej. Niestety, nieczęstomają oni ku temu dobrą wolę i chęć,ponieważ filozofia zawsze nakazuje mówićprawdę i dążyć do doskonałości. W pewnychśrodowiskach, co stwierdzam z przy-FILOZOFIAZ NIEBA NA ZIEMIĘkrością. taki wzorzec staje się niewygodny.wręcz zgubny. Nie pozwala piąć się po stromychszczeblach kariery, piętnuje to, co niesłuszne.Filozofia, jako „moralne lekarstwo",bywa odrzucana przez nieodpowiedzialnychludzi, dla których liczą się inne wartości. Gdybybyło inaczej, uniknęlibyśmy licznych afer zżycia politycznego, a sfera publiczna w naszymkraju wyglądałaby zupełnie odmiennie.Politycy winni niezwłocznie zająć się filozofią,ale, jak przypuszczam, nie zamierzają tegozrobić. Prawdziwa filozofia częstokroć ichdyskredytuje. Starają się ją zdefiniować jakowiedzę całkowicie bezużyteczną i wzorzecmoralny zupełnie utopijny, na realizację któregoszkoda czasu, pieniędzy i uwagi. A przecieżdroga prawdy filozoficznej najmniej kosztujei nie komplikuje niczyjego życia.•Z tego, co Pan powiedział, wynika,że zgłębianie filozofii wymaga niemałegozaangażowania i poświecenia, aby przynosiłaona efekty. Pytanie, czy niektórzytych efektów chcą?M. N.: Każda ważna rzecz, istotna sprawa,wymaga zaangażowania i poświęcenia.Tylko i wyłącznie od nas zależy, czy podejmiemyów trud. Tak jest w przypadku wiary,miłości, kariery czy sławy. Trzeba tylko zdawaćsobie sprawę z tego faktu, że kiedyśprzyjdzie nam wszystkim podjąć ostatni trudi sporządzić bilans z całej tej działalności.Filozofia ukazuje bezpieczną drogę i dajegwarancje, że ów bilans będzie, jak najbardziej,korzystny dla wszystkich.-Skutki uprawiania filozofii są przeważnieniewymierne...M. N.: l tego właśnie wielu ludzi niepotrafi zrozumieć. To właśnie degraduje filozofięw oczach nie znającego jej bliżej człowieka.Powszechnie znamy paremię. któragłosi, że „nie wszystko złoto, co się świeci".Inny cytat podkreśla prawdę, że „czasem cośbłyszczy się jedynie z daleka". Lecz niejedenczłowiek woli zmierzać ku temu złudnemuświatełku, zamiast poszukiwać szczęścia iprawdy blisko siebie. Podobnie jest np. zmiłością, która częstokroć umyka, ponieważnie przyglądamy się jej uważnie. Ileż to razyw życiu człowiek stawia sobie za cel dogonićto umykające, złudne światełko, któreniknie gdzieś w oddali, podążając coraz prędzej.Na końcu następuje bilans i, co za tymidzie, znaczne rozczarowanie. Wielką sztukąjest nie być mądrym dopiero po szkodzie.-Wypowiada się Pan jak człowiek doświadczony,który wiele przeżył...M. N.. Nie chcę w tym miejscu mówić oswoich własnych przeżyciach, choć mógłbym.Jednakże chodzi przede wszystkim oto, że praktyczna wiedza, którą utożsamiamrównież 2 filozofią, pozwala wysnuć niekwestionowanewnioski, którym trudno zaprzeczyć.Nie trzeba być z wykształcenia filozofemani logikiem, aby posiąść wielką mądrośći, co istotne, zaakceptować ją u siebieChciałbym kiedyś doświadczyć podobnegouczucia, które jest wzniosłym celem.-Powiedział Pan: „zaakceptować mądrośću siebie"?M. N.: Owszem. Powiedziałem to nieprzypadkowo.Ponieważ człowiek czasem boisię mądrości, podobnie jak np. wiary czymiłości. Sam ryzykuje, ale nie jest pewien,czy to mu się w przyszłości, mówiąc kolokwialnie,opłaci. Dlatego zawsze marny wybóri, co istotne, jego konsekwencje. Częstożalimy się na los, przeklinamy jego zrządzenia,które przecież, w prostej linii, są konsekwencjaminaszego własnego postępowania.To przecież czysta filozofia, logicznyzwiązek przyczynowo-skutkowy. Dlategopostuluję i jednocześnie szczerze zachęcamludzi wszelkich profesji i zawodów, aby nieobawiali się filozofii i przyjęli jej racje, ponieważ,mówiąc w sposób utylitarystyczny.to się im opłaca. Chwila refleksji często więcejpomoże, aniżeli nieustanny wyścig: zczasem, innymi ludźmi, własnym życiem,swoimi myślami. Jestem przekonany, że „filozoficzneryzyko", nikomu nie obce. staniesię czymś naturalnym dla ludzi, którzy zrozumielijego sens. Szczerze wierzę w to, żetakich osób jest jak najwięcej.Piękno chwili...Widokiem Piękna cieszę Oczy...Niech nigdy Dnia nie zaznam więcej,Jeśli mnie Świat nie zauroczy,Pełen Nadziei i Uświęceń...Bo gdybym nawet w otchłań skoczył,l przeobraził ją w Nadzieję,Nigdy mnie tak nie zauroczy,Jak Blask Poranka, gdy się śmieje...Niechaj podzieli Losy ze mną...Kto dostrzegł Światło tam, gdzie ciemność...Osobie...Ja, który wiecznie mknę po nocy,Nie mam pomocy...Póki mnie mroki gonić będą,Wszystko mi jedno...Ni się załamię, ni zachwieję,Próżne nadzieje...By mnienie zwabił żaden zamęt,Próżne czekanie...Tak, aby spocząć choć przez chwile,Utwierdzićwsile...Uciekać z siebie w noc i we dnie,Choć świt już blednie...Nikt nigdy tego nie spamięta,Rozumzamkniety...Cóż ma do tego żywot słaby,Ni łez, ni stawy...Ani co było, lecz już nie jest,Los znów się śmieje...Lecz mnie się dzisiaj już nie zdaje,Że sam powstaję...14 15


Spotkanieautorskie25 października br. w sali marmurowejchrzanowskiego Pałacu Ślubów odbyło sięspotkanie z Wiesławem Drabikiem - krakowskimpisarzem humorystycznych bajeczekdla dzieci, zorganizowane przezMiejską Bibliotekę Publiczną. Ze względuna ogromne zainteresowanie ze strony najmłodszychczytelników, autor spotkał się zdziećmi dwukrotnie, najpierw z przedszkolakami,a następnie z uczniami najmłodszychklas szkół podstawowych z terenunaszego miasta i gminy.Spotkanie z małymi czytelnikami poprzedziłaniespodzianka przygotowanaprzez uczniów kl. Ula Szkoły Podstawowejnr 3 w Chrzanowie pod kierunkiem wychowawcy.Barbary Wacławek. Była to inscenizacjabajeczki W. Drabika pt. "Łakomczucha".Dzieci wystąpiły w kolorowych, zabawnychkostiumach w równie ciekawej scenografii.Ich występ przyjęto dużymi brawami.Wiesław Drabik przyjechał na spotkaniedo Chrzanowa wraz z żoną. Przywiózłtakże wiele tytułów swoich książeczek, którernożna było nabyć z autografem autora.W trakcie spotkania czytał ciekawe fragmentybajeczek, zadawał zagadki, rymował wrazz dziećmi. Wszyscy bawili się przy tymświetnie. W imprezie uczestniczyło ogółemokoło 300 dzieci.I.F.Święto mioduMiejska Biblioteka Publiczna w Chrzanowie,Filia nr 6 w Płazie oraz Polski ZwiązekPszczelarski, Oddział w Chrzanowie byliorganizatorami Pierwszego Święta Miodu.Impreza miała miejsce 3 listopada br. w bibliotecew Płazie i cieszyła się dużym zainteresowaniemmieszkańców. W trakcie miodowejbiesiady zadbano o dodatkowe atrakcje.Wykład na temat "Ochrony bioróżnorodnościw naszym regionie" przedstawiła BogusławaMajchrowska, kierownik PowiatowegoZespołj Doradztwa Rolniczego wChrzanowie. Jerzy Oczkowski. prezes PolskiegoZwiązku Pszczelarskiego. Oddział wChrzanowie opowiedział gościom o produktachwytwarzanych przez pszczoły miodne,a ciekawostki na temat miodu zaprezentowaliuczniowie Publicznego Gimnazjumw Płazie pod kierunkiem nauczycieli: MarzenyBębenek i Grażyny Poznańskiej. Podczasimprezy można było spróbować orazzakupić wyroby z rniodu wystawione przezpszczelarzy: Zygmunta Gładysa i JackaChrząścika, a gospodynie z Płazy zaprosiłydo degustacji miodowych wypieków.I.F.16BIBLIOTEKAMetamorfozyMiejska Biblioteka Publiczna w Chrzanowieprzy ul. Oświęcimskiej 3. w dniachod 7 listopada do 5 grjdnia br. prezentowałaciekawą wystawę malarstwa StanisławaWojtasa zatytułowaną: "Metamorfozy" Autorurodził się w 1955 r. w Trzebini, jestemerytowanym górnikiem kopalni "Siersza"i "Piast".Piękno kobiecego ciała, a także ruch,niezliczona ilość wzorów i kolorów orazmożliwości ich zespalania stały się inspiracją,a następnie znalazły odbicie w wielukompozycjach własnych, pejzażach, martwychnaturach - głównych tematach płócienmalarza. Obrazy w znacznej mierzewykonywane są techniką olejną i akrylową,artysta nie stroni również od pasteli i rysunku.Stanisław Wojtas jest członkiem kilkugrup zrzeszających twórców nieprofesjonalnych:"Pegaz" w Trzebini, "Ars Populi' wKrakowie. RSTK w Oświęcimiu. Swoje praceprezentował na wystawach zbiorowych iindywidualnych. Wystawa "Metamorfozy"jest zbiorem prac powstałych na przestrzeniostatnich trzydziestu lat, o różnorodnej tematyce,z zastosowaniem całej gamy techniktwórczych.I.F.Kolory miastKolej na wystawą w 'Mini -Galerii" MBP,do której zwiedzenia warto zachęcić, jestbardzo interesująca wystawa malarstwa AnnyPomykalskiej zatytułowana: 'Kolory miast".Artystka urodziła się w Chrzanowie. Mieszkai pracuje w Krakowie. Malarstwo i rysunekstudiowała w Kijowie, następnie kontynuowałastudia na kierunku wychowanie plastycznew Wyższej Szkole Pedagogicznej wKrakowie. Dyplom uzyskała w pracownimalarstwa pod kierunkiem prof. S. Sobolewskiego.Anna Pomykalska zajmuje sięgłównie malarstwem sztalugowym, od kilkulat tematyka jej obrazów obraca się wokółpejzażu miejskiego. Od tego roku bierzeudział także w wystawach fotograficznych.Mieszkańcy naszego miasta mogą obejrzećprace artystki po raz pierwszy. Są to motywymiejskiej architektury, martwa natura i rysunkipostaci ludzkich. Wykorzystane technikimalarskie to: olej i akryl. Jest autorkąwielu wystaw indywidualnych i grupowychw kraju i poza jego granicami.25 listopada br. w czytelni MBP miałmiejsce wernisaż wystawy, który zgromadziłwielu gości wtym także przedstawicieli władzsamorządowych Chrzanowa, przyjaciół iznajomych artystki.Wystawę można zwiedzać do 21 stycznia2006 w bibliotece przy al. Henryka 30.I.FPapieżz PolskiOd 17 października do 17 listopada br.w 'Mini - Galerii" MBP przy al. Henryka 30trwała bardzo interesująca wystawa poświęconanaszemu Wielkiemu Papieżowi. "JanPaweł II - Papież z Polski" - to obszernabiograficzna ekspozycja prezentująca 61 fotogramówilustrujących nauczanie i pielgrzymkiJana Pawła II do Polski. Organizatoramiwystawy byli: Miejska Biblioteka Publicznaw Chrzanowie i Sportowe TowarzystwoMiłośników Przyrody 'Regulka" w Regulicach.Scenariusz wystawy opracowałGrzegorz Musidiak.Wystawa powstała z fotografii użyczonychprzez watykańskie wydawnictwo "LibreriaEditrice Vaticana, Tertio Millenio Institute"i Wyższą Szkołę Europejską im. Ks.Józefa Tischnera. Autorami fotografii są: A.Mai, J. Gretowski, G. Jakubowski, T. Kłosowski,W. Kryński, B. Łopieński, L. Łożyrlski.J. Morek. M. Musiał, J. Ochoński, T. Prażrnowski,G. Rogiriski. B. Różyc, l. Sobieszczuk.Obok kluczowych haseł duszpasterskichOjca Świętego znajdujemy na fotografiachwewnętrzny dialog, jaki prowadził KarolWojtyła z ziemią ojczystą. Wystawa byłabardzo licznie odwiedzana przez mieszkańcównaszego miasta i gminy. Oprócz wartościestetycznych i merytorycznych, dostarczaławielu wzruszeń i refleksji.I.F.WystawapokonkursowaW "Mini - Galerii" MBP przy ai. Henryka30 można było oglądać obecnie pokonkursowawystawę prac plastycznych dzieci towarzyszącąII Chrzanowskim Letnim Igrzyskomdla Dzieci i Młodzieży. Organizatoremtegorocznej edycji była Obywatelska WspólnotaSamorządowa Powiatu Chrzanowskiego,igrzyska zaś przebiegały pod hasłem:'My się bawimy - nie pijemy, nie palimy".Głównym celem wszystkich imprez w ramachletnich igrzysk było przeciwdziałanie patologiomi uzależnieniom poprzez: organizacjęwolnego czasu w czasie wakacji, popularyzacjęczynnego wypoczynku, integracjęśrodowisk. W igrzyskach uczestniczyli: dziecii młodzież szkół podstawowych i gimnazjalnychz terenu miasta i gminy Chrzanów,korzystając z bogatej oferty sportowej, rekreacyjnej.Dużym zainteresowaniem cieszyłsię konkurs plastyczny na plakat lub rysuneko tematyce profilaktycznej. Do konkursu zgłoszonokilkadziesiąt prac, wiele z nich zostałonagrodzonych i wyróżnionych. Te właśnieprace zaprezentowane zostały na wystawiew naszej bibliotece.I.F.Wszystkiebarwy świataW okresie wakacji w Bibliotece Głównejprzy ul. Oświęcimskiej 3 można było oglądaćciekawą wystawę prac plastycznych BarbarySzmiel i Stanisławy Wojtyny zatytułowaną:"Wszystkie barwy świata".Barbara Szmiel jest absolwentką StudiumNauczycielskiego o specjalności wychowanieplastyczne w Rybniku. Pisze imaluje. Uprawia malarstwo olejne oraz rysunek,którym urozmaica także tomiki wierszy.Uczestniczyła w 70 wystawach zbiorowychi 20 indywidualnych. Jest laureatkąwielu nagród i wyróżnień. Także jej utworypoetyckie ukazały się drukiem w czasopismachlokalnych.Stanisława Wojtyna jest absolwentkąPaństwowego Liceum Technik Plastycznychw Nowym Wiśniczu. Współpracuje z galerią"ART. Wladislawia" oraz grupami poetycko -plastycznymi w Rydułtowach, Raciborzu iJastrzębiu. Jej malarstwo wyróżnia się własnymstylem i swobodą w posługiwaniu sięróżnymi technikami, jest laureatką wielu nagród.Artystka prezentowała swoje prace na200 wystawach zbiorowych i 70 indywidualnych.Wydała także tomik wierszy pt."EkologicznyGrzech".I.F.Konferencjabibliotekarzy7 października br w Filii nr 6 w PłazieMiejskiej Biblioteki Publicznej w Chrzanowiepełniącej funkcje biblioteki powiatowej,odbyła się kolejna z organizowanych cyklicznie,konferencja bibliotekarzy powiatu chrzanowskiego.Program spotkania obfitował wwiele ciekawych i zróżnicowanych tematyczniezagadnień. Na początek kierownik bibliotekiw Płazie, Jolanta Mazgaj przedstawiłazebranym referat oparty na własnych wieloletnichdoświadczeniach na temat: "Formywspółpracy bibliotek ze środowiskiem lokalnymna przykładzie filii wiejskiej". Następnympunktem programu był wykład dr ArkadiuszaPulikowskiego z Uniwersytetu Śląskiego pt.:"Źródła informacji w Internecie - wybrane zagadnienia",połączony z zajęciami warsztatowymi.Po przerwie miało miejsce wystąpienieKazimiery Żmudzińskiej, dyrektor DomuPomocy Społecznej w Płazie, która opowiedziałasłuchaczom o formach współpracy tejinstytucji z biblioteką. Na zakończenie konferencjiMarcin Koziołek opowiedział o dziejachrodu Starzeńskich. a goście zwiedzilipałac i park należący niegdyś do tego rodu.obecnie siedzibę Domu Pomocy Społecznejoraz zabytkowy kościół p.w. PodwyższeniaKrzyża Świętego w Płazie.I.F.BIBLIOTEKAJesieńbarwy rozlałaW Bibliotece Główne] przy ul.Oświęcimskiej3 odbyła się wystawa malarstwa AureliiRjdyk. Autorka prac pochodzi z urokliwejmiejscowości Przylek, do której częstoodnosi się w swycti artystycznych poszukiwaniach.Tytuł wystawy zaczerpnięty zostałz jednego z wierszy pani Aurelii. Poezja totakże kolejna pasja autorki.Naobrazach prezentowanych w chrzanowskiejksiążnicy dominuje jesień, ta z rodzinnychstron i z okolic Pilicy. Bo właśnie z naturymalarka czerpie najwięcej motywów i natchnienia.Wiele w nich barwy, światła i uroku.I.F.Czytamydzieciom8 listopada b r. w Filii nr 2 dla dzieci imłodzieży Miejskiej Biblioteki Publicznej wChrzanowie odbyło się kolejne spotkanie zcyklu głośnego czytania dzieciom. Wzięły wnim udział dzieci z Przedszkola Samorządowegonr 5 w Chrzanowie wraz z wychowawcami.Tematem przewodnim imprezy był"Miś". Gościem specjalnym w bibliotece byłznany chrzanowski poeta, Antoni Dobrowolski,który pięknie czytał dzieciom wybranebajki o misiach. Maluchy także zabrały zesobą pluszowe misie i opowiadały o nichkolegom. Impreza miała bardzo sympatycznyi żywiołowy przebieg.I.F.KRÓTKOW czytelni prasy przy al. Henryka 30można było oglądać wystawę portretów autorstwazmarłego w tym roku twórcy nieprofesionalnegoz naszego miasta - WładysławaZagrodzkiego. Malarz urodził się w1921 r w Częstochowie, ale od wielu latzwiązany był z Chrzanowem Z zawodu adwokat.Malował tiobbystycznie, najchętniejolejem. Ulubionym motywem jego obrazówbyły: zabytki Chrzanowa, pejzaże i ludziezwiązani z naszym regionem. Swoje praceprezentował na wielu wystawach indywidualnychi zbiorowych w kraju i poza jego granicami.I.F.Rodzinna pasjaTak została zatytułowana wystawa malarstwaTeresy i Agnieszki Kurek, którą możnabyło oglądać w Filii nr 3 MBP w Chrzanowieod 1 października do 30 listopada br.I.F.ImpresjepopleneroweOd 1 do 30 września br w bibliotece przyul. Oświęcimskiej 3 prezentowano polenerowąwystawę zbiorową Robotniczego StowarzyszeniaTwórców Kultury z Chełmka.Stowarzyszenie to założone zostało w1984 roku. Skupia w swych szeregach 28osób z Chełmka. Libiąża. Chrzanowa iBrzeszcz w ramach działających w jego obrębiegrup: plastycznej, fotograficznej i literackiej.Co roku organizowane są wystawyprezentujące osiągnięcia wszystkich członkówStowarzyszenia, a także wystawy poplenerowei indywidualne. PrzewodniczącymStowarzyszenia jest Stanisław Majdan.Na wystawie w chrzanowskiej książnicymożna było obejrzeć interesujące prace następującychtwórców. Danuty Skuczyńskiej,Leszka Skuczyńskiego, Danuty Nowak, JózefaPawlika, Mieczysława Matyji, BogdanaKróla. Genowefy Weseckiej, Janusza Ostrowskiego,Ludwika Kostrząba, Aurelii Rudyk,Antoniego Korycika. Genowefy Konecznej,Wiesława Konecznego, Kazimiera Szuszczewicza,Zofii Tomaszkiewicz.I.F.dokończenie ze strony 13Od miotły do kredydrugi dzień okazało się. że jestem wychowawczyniąjej syna!Od tej przysłowiowej miotły nie uwolniłyśmysię tak szybko. Naszą szkołę oddawanobowiem stopniowo, pawilonami. Ciąglecoś urządzaliśmy, udoskonalaliśmy: a tonową salę gimnastyczną, nowe klasopracownie.sale terapii pedagogicznej. Gdy nadszedłmoment podziału budynku na szkołę podstawowąi gimnazjum, znowu czekał nasogrom pracy, aby zagospodarować każdy kąti przystosować wnętrze do nowych potrzeb.Wszystkie miło wspominamy pierwszechwile w "naszej ósemce". Było w nas tylezapału, entuzjazmu , co sprzyjało tworzeniuwspaniałej atmosfery w pracy Poza tym byłyśmy20 lat młodsze...Te 20 lat tak szybko przemknęło, ze tylkospotykani byti uczniowie, przypominająnam o upływie czasu, ilu ich wypuściliśmyprzez te lata?- Spod moich skrzydeł wyfrunęło ich224 - obliczyła Wanda Chmielowska.- A ja wyuczyłam w tej szkole 186uczniów - dodaje Jolanta Cira.Wielu z nich spotykamy, serdecznie zesobą rozmawiamy i wiemy, co się z nimidzieje. Niektórzy przyszli na spotkanie wdniujubileuszu 1 września. Było wzruszająco irniło.J. Cira, W. Chmielowska17


KULTURAMORSKIE REMINISCENCJEW RYBNYM SKLEPIEKoncepcje, jak i gdzie skonsumowaćdzieło sztuki, rodziły się różne. Na przestrzenidziejów pomysłów było dużo. Najbardziejklasycznym miejscem prezentacji twórczychuniesień plastycznych jest oczywiście galeria.Często jednak miejsca te, choć piękne ispecjalnie wyposażone, świeciły pustkami.Na taką konsumpcje (słowo to może artystówrazić, ale jeden znany krytyk sztukimawiał: „za najlepszy obraz uważam ten.który mam ochotę zjeść"] należało się poprostu wybrać i jeszcze za nią zapłacić.Współczesny, zabiegany człowiek nie maczasu na takie zabawy i tym sposobem narodziłsię pomysł, aby galeria przyszła ze swojąofertą do widza. Tak się również stało zteatrem, nawet z operą i operetką, nie mówiącjuż o lżejszych muzach.Na podobny pomysł wpadły dwie panie,Iwona Wojnar - Kudaciak (malarka) i KatarzynaMiarczyńska (poetka). ZaproponowałyJarosławowi Kosowskiemu. aby w jegosklepie rybnym zorganizować wystawę obrazówo tematyce morskiej, przyprawionychszczyptą poezji.. Pan Jarosław nie kryjączdziwienia uległ czarowi dwójki pań, a nawetczynnie włączył się w realizację planu.Wernisaż wystawy odbył się wczesnympopołudniem, trzeciego grudnia. Sklep "Wieloryb"szczelnie wypełnił się gośćmi, którzyzechcieli uczestriiczyćwtym. bez wątpienia,oryginalnym spotkaniu. Przybyli,trochę zaskoczenina początku miejscem na takie działania,już po chwili uznawali, że to wcale nietaki zły pomysł. Ryszard Kosowski, burmistrzChrzanowa, przyznał, że z początku podejrzewałżart. ale r ie wahał się przyjść, ponieważceni nietypowe pomysły.Na ścianach sklepu zawisły obrazy wykonaneprzez czteropokoleniową rodzinęWojnarów i Kudaciaków. Znalazły się tarnprace Adama Wojnara /1900 -1941/, AdamaJuliana Wojnara /1925 -1993/, IwonyWojnar-Kudaciak i Marcina Kudaciaka. Podczasuroczystości otwarcia wystawy swojenajnowsze wiersze zaprezentowała, chrzanowskapoetka. Katarzyna Miarczyńska. Tematykawierszy idealnie współgrała z treściąobrazów. Poetka czytała miedzy innymi,nie kuszę Cię śpiewem, a przypływaszgorącym morzem ramion, obejmujesz, rybiałuska mięknie pod zaklęciem palców.Pani Iwona witając gości podkreśliła zdumą: moja rodzina jjż osiemnaście latmieszka w Chrzanowie. Tradycja malowaniajest u nas przekazywana z pokolenia na po-koleme. Obecnie te rodzinne pasje przejęliMarcin i Paweł Kudaciakowie. Pierwszy jeststudentem Wyższej Szkoły Filozoficzno- Pedagogicznejw Krakowie. Chociaż ma bogateosiągnięcia w dziedzinie grafiki komputerowej,to nie unika malarstwa sztalugowego.Pawełek jest uczniem II! klasy szkołypodstawowej. Specjalizuje się w malarstwieplakatowym, akrylowym oraz rysunkusatyrycznym.No cóż, pomysł na pewno interesujący,chociaż zestawienie morskich pejzażyz rybkami w puszkach może być trochęsurrealistyczne. Coś z klimatów SalwatoreDali lub Maxa Ernsta. Wiem jedno, gdybymbył wielorybem na pewno wolałbympławić się w morskich falach, przedstawionychna obrazach.Antoni DobrowolskiMała Ojczyzna12.12.zrjOSr w Szkole Podstawowej wLuszowicach odbył się Gminny Konkurs Wiedzyo Regionie „MOJA MAŁA OJCZYZNA".WIV edycji konkursu pod hasłem: „Wybitnepostacie związane z Chrzanowem" wzięłoudział 9 szkół podstawowych z gminy Chrzaoów.Każdą szkołę reprezentował zespółuczniów z klas MII lub IV-Vl.Konkurs składał się z dwóch części. Najpierwuczestnicy z obu grup wiekowych pisali15-minutowytest. Uczniowie z klas MIImusieli się wykazać znajomością zabytkówChrzanowa i wybranych wierszy Heleny Chłopek,natomiast test dla klas IV-VI dotyczył historiiChrzanowa. Drugą cześć konkursu stanowiłquiz. Zestawy dla młodszej grupy wiekowejzawierały zadania sprawdzające wiedzęo zabytkach i miejscach związanych zwybitnymi postaciami Chrzanowa. Starsiuczniowie rozpoznawali wiersze Heleny Chłopekze zbiorów: „Za miastem" i „Pójdę tam"na podstawie wybranych fragmentów orazodpowiadali na pytania dotyczące znanychosób związanych z Chrzanowem.W tym samym czasie, kiedy uczniowierozwiązywali test i prezentowali swoje wiadomościpodczas quizu. odbywał się konkursplastyczny pod hasłem: „Ukryte pięknoprzeszłości", którego uczestnicy wykonywalirysunek wybranego eksponatu z Izby RegionalnejSzkoły Podstawowej w Luszowicach.Wypowiedzi, jak i prace uczniów z obydwugrup wiekowych oceniało jury w składzie:Ewa Jeleń - kustosz Muzeum w Chrzanowie.Zbigniew Mazur - kustosz Muzeumw Chrzanowie, Jan Ryś - instruktor MOK-SiR w Chrzanowie, Marek Oratowski -dziennikarz „Przełomu" i Jadwiga Pietrzyk- sołtys Luszowic.O zwycięstwie w teoretycznej części konkursudecydowała suma punktów uzyskanychza rozwiązanie zadań testowych i zaprezentację wiadomości podczas quizu. WIV Gminnym Konkursie Wiedzy o Regionienajwięcej punktów zdobyły następujące szkoły;-w grupie wiekowej klas MII: l miejsce-SP-3 Chrzanów, II miejsce - SP-8 Chrzanów.111 miejsce - SP-Luszowice; - w grupiewiekowej klas IV-VI: l miejsce - SP-Luszowice,II miejsce-SP-10 Chrzanów, III miejsce- SP-8 Chrzanów.Laureaci konkursu plastycznegoKlasy l-lli: l miejsce- SP-3 Chrzanów. II miejsce- SP-8 Chrzanów. III miejsce - SP-Balin.Klasy IV-VI: l miejsce - SP-8 Chrzanów. IImiejsce - SP-1 Chrzanów, III miejsce - SP-10 Chrzanów.Gminny Konkurs Wiedzy o Regionie„MOJA MAŁA OJCZYZNA" jest imprezą cykliczną.Pierwszy raz został zorganizowanyjesienią 2001 roku. Każda edycja ma swojehasło przewodnie, które wyznacza zakreswiedzy i umiejętności do opanowania przezuczestników konkursu. Główną ideą konkursujest ukazywanie uczniom ze szkół podstawowychwalorów ich „małej ojczyzny".Współorganizatorem wszystkich edycjikonkursu był Urząd Miejski w Chrzanowie.Ewa LebiedzkaCumulusw „Szóstce"8 grudnia <strong>2005</strong>r. został rozstrzygniętyII Miejsko- Gminny Konkurs Recytatorski„A może inaczej"- moje spotkanie z poezjąskierowany do uczniów szkół podstawowych,oraz wychowanków świetlic szkolnychi środowiskowych. Wzięło w nirnudział 22 recytatorów. W związku i tym naterenie szkoły zorganizowano spotkaniepoetyckie z udziałem laureatów, ucznióworaz poetów z Grupy Twórczej „Cumulus"-Ernestyny Lewandowskiej i Antoniego Dobrowolskiego.Przyznano następujące nagrody:I miejsce-Joanna Kęska z SP nr 10II miejsce- Magdalena Waryńska z SPw PłazieIII miejsce- Milena Szatapska z SP nr 6oraz Tomasz Szreterz SPnr 10Wyróżniono również:Monikę Kobuz i Mateusza Błaszkiewiczaz SP w Płazie, Zuzannę Kasperczyk zSPnr 6,Patryka Habasa z SP nr 1. Martę Cupiałz SP w Luszowicach oraz Barbarę Górkę zSP 10. Konkurs został zorganizowany przezSP nr 6 w Chrzanowie przy współudzialeMOKSiR-u w Chrzanowie i Gminnej KomisjiRozwiązywania Problemów Alkoholowych,która ufundowała nagrody.Organizatorom przyświecały następującecele:- popularyzowanie twórczości poetówmiasta i gminy Chrzanów,- kształtowanie i rozwijanie uzdolnieńartystycznych dzieci,- wspieranie młodych talentów,- wskazywanie wartościowych formspędzania wolnego czasu.Duże zainteresowanie konkursem dowodzi,że wielu uczniów lubi poezje. Szkołaod lat współpracuje z Grupą Twórczą„Curnulus". Uczniowie i rodzice chętnieuczestniczą w spotkaniach poetyckich.Twórczość lokalnych poetów stawała sięrównież kanwą do licznych programów artystycznych.Konkurs ten wpisuje się w misję SzkołyPodstawowej nr S im. Jana Pawła II. którejcelem jest miedzy innymi pomagaćuczniom w pełnym rozwoju ich uzdolnień.W codziennym wychowaniu szkoła stara sięrealizować nauki swego Patrona, kierującsię Jego słowami:„Kochajcie ludzi młodych! Umiejcie ichwysłuchać! Umiejcie ich zrozumieć!W nich są skarby ukryte i niewyczerpane,szlachetności, entuzjazmu. Ukazujcieim(...)Boga- Człowieka, naszego Brata!"B.Pactwa. M.KołodziejczykcKULTURAPIEŚNIĄ Z SERC DO SERCDługa tradycją, trwającą blisko 20 lat.jest organizowanie przez MOKSiR w Chrzanowiekażdego roku. późną jesienią, turniejówchórów mieszanych i męskich. Tradycjata chociaż w <strong>2005</strong> roku została utrzymana.to zdecydowanie wprowadzono wieie nowościorganizacyjnych. Przede wszystkimzmieniono nazwę turnieju na l Wielopoko-Chór „Żaby" z Chrzanowaleniowy Przegląd Zespołów Chóralnych.Dopuszczono także większą różnorodnośćrepertuarową, kulturową, pokoleniową iwiekową. Tradycyjnie natomiast głównymiorganizatorami Przeglądu byli: burmistrzChrzanowa, dyrektor MOKSiR w Chrzanowiei prezes Okręgj Nadwiślańskiego OddziałuŚląskiego Polskiego Związku Chórówi Orkiestr w Chrzanowie.Uroczystego otwarcia Przeglądu dokonałprzewodniczący Rady Miasla AleksanderGrzybowski, który między innymi wyraziłzadowolenie w imieniu własnym i władzChrzanowa, że możemy w swoim grodziegościć tak dużo znakomitych chórów z Małopolskii ze Śląska. To oznacza, że wszyscyuczestnicy przeglądj zaakceptowali pomysłi przyłączyli się do cennej inicjatywy kultywowaniapieśni chóralnych.W przeglądzie ostatecznie wzięło udział12 chórów, chociaż swój udział zapowiedziało15. Niestety, jak się okazało, ze względówchorobowych cześć zespołów z uczestnictwaw konkursie musiała zrezygnować.Po dokonaniu komisyjnego losowania kolejnościwystępów, chóry przystąpiły doGościnnie wystąpiła Orkiestra Dęta KWK Libiążprezentacji zgłoszonych pieśni.Występy oceniało jury w składzie: prof.Iwona Melson z Akademii Muzycznej z Katowic/przewodnicząca/, iwona Bańska -adiunkt w Akademii Muzycznej w Katowicachoraz Halina Pstrucha - dyrektorkaPaństwowej Szkoły Muzycznej l stopnia wChrzanowie.Jury wysoko oceniło nasze lokalnechóry przyznając w kategoriichórów mieszanych - l równorzędnemiejsce Chórowi Mileniumz Trzebi ni / dyrygent WasylStefaniuk/ i Chórowi Canzona /dyrygent władysław Bialik/, natomiastII miejsce Chórowi mieszanemuCanticum Canticorum z Libiąża/ dyrygent Piotr Ciuła/. Wkategorii chórów męskich II miejsceprzyznano Chórowi Żaby zChrzanowa / dyrygent WładysławBialik/. Za najlepszy chór Przegląduuznano Chór męski LutniaRobotnicza z Krakowa.Tradycyjnie już gościnnie wystąpiła OrkiestraDęta KWK "Janina 1z Libiąża pod dyrekcjąAntoniego Mizi. Należy zauważyć, żeorkiestra obok tradycyjnego repertuaru chet-Zastepca burmistrza ChrzanowaStanisłw Dusza wręcza nagrodynie prezentuje całą gamę różnych stylów muzycznych,czym zawsze zaskarbia sobie wielkąsympatie widzów. Tak stało się i tym razemOrkiestra bisowała aż dziewięć razy.Uroczystego zamknięcia Przeglądu dokonałStanisław Dusza, zastępca burmistrzaChrzanowa. Trochę ze smutkiem,że ten czas tak szybko leci itrochę z wrodzonym sobie poczuciemhumoru serdecznie wszystkimpodziękował, zapraszając nal! Przegląd za rok.Antoni Dobrowolski1819


MOKSiRWYSOKIE LOTYCHRZANOWSKICH MODELARZYJjż dawno zostaliśmy przyzwyczajenido pasrna różnych sukcesów chrzanowskichmodelarzy lotników skupionych w KlubieModelarstwa Lotniczego w MOKSiR. Tymrazem również miło nam jest poinformowaćczytelników 'Kroniki Chrzanowskiej" o kolejnychich wyczynach.Wdniach 24-31 lipca <strong>2005</strong>r. w rumuńskiejmiejscowości SUCEAVA zostały rozegraneV Mistrzostwa Europy Modeli SwobodnieLatających dla juniorów. Wystartowalireprezentanci 16 krajów, w tym z Polski.Dwaj zawodnicy z KML w Chrzanowie -Robert Sawka i Adam Tanasiewicz wraz zkolegą z Aeroklubu Wałbrzyskiego wywalczyliIII drużynowe miejsce. Należy dodać,że kategorie w której odnieśli sukces (modelez napędem silnikowym) uważa się zanajtrudniejszą.Natomiast podczas Pucharu BurmistrzaMiasta Chrzanowa, który odbył się 21 sierpniab.r. w Kamieniu Śląskim, Jerzy Włodarczyk.instruktor KML, zajął pierwsze miejscepo raz piąty i tym sposobem / zgodnie zregulaminem/ otrzymał Puchar na własność.Jego klubowy kolega Mariusz Gąsiorowskiuplasował się na wysokim trzecim miejscu.Bardzo dobrze wypadli również nasi młodzicy,ponieważ Adarn Tanasiewicz zdobyłpierwsze miejsce, a Robert Sawka drugie.Jednocześnie na Mistrzostwach Rzeczpospolitej„Małych Form", również w KamieniuŚląskim, Jerzy Włodarczyk, w kategoriimodeli z napędem spalinowym, wywalczyłpierwsze miejsce i tytuł mistrza Polski.W grupie młodzików najlepszy był chrzanowianinAdam Tanasiewicz.Troszkę gorzej, ale również dobrze, byłopodczas Mistrzostw Polski Modeli Halowychdla młodzików (23 - 26 września, w Suwałkach).Nasi chłopcy posiadali zdecydowanienajlepsze modele - mówi Jerzy Włodarczykleczbyli niedostatecznie wytrenowani, Zabrakłoim treningów na hali sportowej, doktórej - jak stwierdził stanowczo- niestetynie mamy dostępu.Ostatecznie, w kategorii szybowców,Patryk Straś zajął szóste miejsce, BartekPartyka jedenaste, a Bolek Michał szesnaste.Natomiast w kategorii modeli z napędemgumowym Robert Sawka uplasował się namiejscu czwartym.Można mówić o pechu - opowiada JerzyWłodarczyk - gdyż podczas jectnego zlotów nastąpiła kolizja z drutem wystającymz sufitu, co spowodowało straty wysokości iskróciło lot o blisko 60 sekund, a różnica dobrązowego medalu wynosiła zaledwie! Osekund. Biorąc jednak pod uwagę fakt. że wMistrzostwach Polski startowało 60. zawodników,trochę słabsze miejsca zajęte przeznaszych młodzików nadal świadczą o dobrympoziomie sportowym Chrzanowian.Dzień Nauczyciela- świętujemy inaczej„Święto pieczonego ziemniaka" zorganizowaneprzez Przedszkole Samorządowenr 1 w Chrzanowie, istotnie wpłynęło na zacieśnieniewspółpracy pomiędzy przedszkolema rodzicami, ale także na rozbudzenie wdzieciach zainteresowań pielęgnowaniemzwyczajów regionalnych. Wspólne biesiadowaniepoprzedziła prelekcja terapeuty zOśrodka Pomocy Społecznej w Chrzanowiei Gminnej Komisji Rozwiązywania ProblemówAlkoholowych w Chrzanowie, dotyczącazdrowego stylu życia.Podczas spotkania rodzice zmagali sigw przeróżnych konkurencjach wymagającychzwinności, sprawności, ale przede wszystkimdobrego humoru np. rzut ziemniakiemdo kosza, "wykopki". Rodzice wspólnie zdziećmi wzięli udział w pracy plastycznotechnicznejna najpiękniejszą kukiełkę ziemniaczaną.20Antoni DobrowolskiZabawę umiliły przerywniki taneczne inspirowaneprzez nauczycieli oraz słodki poczęstunek.Stanisława BoguszDziałający w Miejskim Ośrodku KulturySportu i Rekreacji w Chrzanowie KlubModelarstwa Lotniczego obchodzi w <strong>2005</strong>roku trzydzieści lat swojego istnienia. Jednaktradycje modelarstwa lotniczego sięgająw Chrzanowie roku 1928. bowiem jużwtedy w chrzanowskim gimnazjum, w kolezainteresowań prowadzonym przez BolesławaWiśniowego budowano modele latające.Wtedy też uczeń piątej klasy KazimierzStrycharski odkrył w sobie pasje modelarską.Rok później wziąt udział w l OgólnopolskimKonkursie Modeli Latających wWarszawie. W 1931 roku przejął kierownictwow Kole Młodych Lotników i zostałinstruktorem.Modelarnia Lotnicza w Chrzanowiena przestrzeni lat była sytuowana wróżnych miejscach i prowadzona przezkilku instruktorów, przez pewien czasnie działała.W 1975 roku Kazimierz Strycharskiwznowił jej działalność w chrzanowskimDomu kultury. Energia, z jaką przystępowałdo pracy sprawiła, że natychmiast zyskałprzychylność dyrekcji Domu Kultury , jakrównież władz miejskich. Jego pracy i wielkiemuzaangażowaniu rok później modelarzenaszego klubu wygrali eliminacje i jakoreprezentanci Aeroklubu pojechali na mistrzostwaPolskich młodzików.Strycharski nadał modelarni charakterklubu sportowego .gdzie modele budowanow celu startu w zawodach i uzyskiwania jaknajlepszych wyników. Taki sposób prowadzeniapracy w modelarni obowiązuje dodzisiaj. Po kilku latach pan Strycharski wyszkoliłswoich następców i przekazał im prowadzeniezajęć. Pod jego okiem uprawnieniainstruktorskie zdobyli: Grzegorz Boryczko,Krzysztof Gzy l, Janusz Dyba, Jerzy Włodarczyk.W chrzanowskim KLM przez 30 latdziałało wielu znakomitych modelarzy sportowców. którzy uczestniczyli w MistrzostwachŚwiata, Europy i Polski, zdobywająctam liczne medale i wyróżnienia.Jubileusz KML był ważnym przyczynkiemdo zorganizowania w galerii "Na Styku'wystawy dorobku chrzanowskich modelarzylotników. Znalazły się tam najcenniejszepuchary, dyplomy i medale zdobytena najważniejszych zawodach o randzeświatowej, europejskiej i krajowej. Wyeksponowanoteż modele / głównie z napędemsilnikowym/, dzięki którym klubowiczezdobyli najważniejsze swoje trofea.Wiele ciepłych słów pod adresem chrzanowskichmodelarzy i ich instruktorów skierowałburmistrz Ryszard Kosowski. Jesteśmyz was dumni - powiedział miedzy innymi-. że osiągacie tak znakomite rezultaty.Wasze sukcesy są sukcesami całej naszejgminy, bowiem rozsławiają Chrzanów dalekopoza jego granicami.J. WłodarczykMOKS/ffJUBILEUSZ CHRZANOWSKICH MODELARZY LOTNIKÓWOSIĄGNIĘCIA KLUBU MODELARSTWA LOTNICZEGO MOKSiR CHRZANÓWMISTRZOSTWA ŚWIATA JUNIORÓWMariusz Gąsiorowski - II miejsce zespołowo i l miejsce indywidualnie,1998 r., LesznoŁukasz Królicki -startuje w zawodach w Jugosławii. Mostar, 1990r.1992r. Lucenec - CzechosłowacjaPaweł Dusza - II miejsce indywidualnie i III miejsce zespołowoŁukasz Królicki - III miejsce zespołowoI994r. Kijów - UkrainaPaweł Dusza - IM miejsce indywidualnie i III miejsce zespołowoŁukasz Królicki - III miejsce zespołowoŁukasz Wysocki - III miejsce zespołowo i l miejsce generalnie 2000r.2004 r. Francja - w zawodach startują Robert Sawka i Michał SałgaMISTRZOSTWA POLSKI SENIORÓWJerzy Włodarczyk - III miejsce, Leszno 1992r.Jerzy Włodarczyk-III miejsce, Leszno 1993rMariusz Gąsiorowski - III miejsce, Leszno 1997r.Jerzy Włodarczyk - III miejsce, Leszno 1998r.Jerzy Włodarczyk - III miejsce, Stalowa Wola 1999r.Jerzy Włodarczyk - III miejsce, Stalowa Wola <strong>2005</strong>r.MISTRZOSTWA EUROPY JUNIORÓWKrzysztof Danhoter - II miejsce indywidualnie i III miejsce zespołowo -Izrael 1999r.Łukasz Wysocki - III miejsce zespołowo - Sibiu, Rumunia 2001 r.Robert Sawka i Adam Tanasiewicz - III miejsce zespołowo - Suceawa,Rumunia <strong>2005</strong>r.MISTRZOSTWA POLSKI JUNIORÓWJerzy Włodarczyk -1 miejsce - Leszno, 1979rJerzy Włodarczyk -1 miejsce -Dęblin 1980rMirosław Cudak - III miejsce -Leszno 1983r.Mariusz Gąsiorowski -1 miejsce -Mielec 1987r.Mariusz Gąsiorowski - III miejsce - Mielec 1988r.Paweł Dusza -1 miejsce - Mielec 1990r.Łukasz Królicki - II miejsce - Mielec 1990r.Paweł Dusza-l miejsce - Mielec 1991 r.Łukasz Królicki-II miejsce-Mielec 1991 r.Łukasz Królicki -1 miejsce -Środa Wielkopolska 1992r.Paweł Dusza- II miejsce Środa Wielkopolska 1992rPaweł Dusza - II miejsce - Żary 1993r.Paweł Dusza -1 miejsce - Środa Wielkopolska 1994r.Krzysztof Danhofer - III miejsce - Dęblin 1998r.Łukasz Wysocki - II miejsce - Leszno 2000r.Michał Sałga - II miejsce indywidualnie i l miejsce zespołowo - Gliwice 2004r.Robert Sawka - III miejsce indywidualnie i l miejsce zespołowo - Gliwice 2004r.Adam Tanasiewicz -1 miejsce zespołowo - Gliwice <strong>2005</strong>r.MISTRZOSTWA POLSKI JUNIORÓW STARSZYCHKrzysztof Gonza-1 miejsce, Mielec 1989r.Krzysztof Gonza - III miejsce, Mielec 1990r.Krzysztof Gonza -1 miejsce. Mielec 1991 rKrzysztof Wojtaś -1 miejsce, 1995r..Paweł Dusza - II miejsce, 1995r.MISTRZOSTWA POLSKI MŁODZIKÓWŁukasz Królicki -1 miejsce indywidualnie. 1993r.Paweł Dusza - II miejsce indywidualnie, 1993r.Michał Szczygieł -1 miejsce indywidualnie i l miejsce zespołowo, 1998Krzysztof Danhofer - II miejsce indywidualnie i l miejsce zespołowo, 1998r.Robert Sawka -1 miejsce indywidualnie i l miejsce zespołowo. <strong>2005</strong>r.Adam Tanasiewicz -1 miejsce zespołowo, <strong>2005</strong>r.Bartek Partyka -1 miejsce zespołowo, <strong>2005</strong>r.„Dziadzio" Kazimierz Strycharski w 1975r. zreaktywowałdziałalność chrzanowskiej modelarni lotniczejMedaliści Mistrzostw Polski Juniorów Leszno 1978Brązowi medaliści Mistrzostw Europy Rumunia 20D5Ryszard Koscwski Burmistrz Chrzanowa podczasotwarcia jubileuszowej wystawy21


MOKSiRWIELKI FINAŁ PIOSENKIl TAŃCA W MOKSiRPiętnastu młodych artystów i dwa zespoływokalno - taneczne wystąpiły w finalePowiatowego Festiwalu Piosenki i Tańca„Chrzanowska lokomotywa artystyczna".Tak zdecydowało jury (Marcelina Jóźwiak- choreograf, Radosław Warzecha -instruktor muzyki, Edyta Poręba - nauczycielkamuzyki i Rafał Kosakowski - muzyk),oceniające wykonawców zgłoszonych dowstępnych eliminacji. Brano pod uwagędobór repertuaru, wartości wykonawcze iogólny wyraz artystyczny.Grand Prix zdobyła Gabrysia KurekProwadzące finałowy koncert. JustynaGuzik i Aga Nelec, powiedziały na wstępie:"Ideą Festiwalu jest popularyzacja tańca i piosenkiwśród dzieci i młodzieży: promocjaich twórczości artystyczne]; promocja dorobkuartystycznego powstającego w trakciezajęć pozalekcyjnych. Uczestnicy i opiekunowiemają okazję do wymiany doświadczeń.Wreszcie w trakcie przesłuchań festiwalowychwyłonieni zostaną reprezentancipowiatu chrzanowskiego do OgólnopolskiegoFestiwalu Tańca i Piosenki „Chrzanowskalokomotywa artystyczna".Młodzi artyści w finale rywalizowali wtrzech kategoriach: zespoły taneczne, soliścii duety. Koncert rozpoczął ośmioletniMaciek Nowak, który odważnie zaśpiewał„Postulaty dla mamy i taty". Następnie wystąpiłduet: Joasia Leśniak i Marlena Ziniewicz,który śpiewa) o dziecięcych marzeniach.Kolejna piosenkarka Alicja Grabowskaprosiła w piosence o cudowny, bajkowysen. Natalka Lekstan i Basia Pierończyk niezwyklesugestywnie, a jednocześnie subtelniezadawały trudne pytania „dlaczego?".Po występie duetu na scenie pojawił siępierwszy zespół taneczny EM TIM, z ciekawymukładem choreograficznym. Następniezaprezentowała się trzynastoletnia Ania Wróbelw piosence „Róża i deszcz". W następnejkolejności Paulina Nocula sympatycz-22nie i romantycznie zdradzała widowni swojejedyne marzenie. Kolejny duet. DominikaMierzwa i Klaudia Jackowska. zachęcał, abyktoś „pomalował ich świat na kolorowo".Barbara Dyba natomiast pięknie i wyraziście„modliła się o złoty deszcz". Późnię TomekSzreter, prawie jak Rodowicz, ale sympatyczniej,odśpiewał „Remedium", a zarazpo nim Nicola Bochenek śpiewała niemniejprofesjonalnie piosenkę „Jest taki dzień".Następnie „Jedyneczki" tańczyły i śpiewałyz wielkim impetem piosenkę „Micky Mouse".Potem przyszedł czas na najstarszych i jakopierwsza śpiewała piętnastolatka GabrysiaKurek piosenkę „Dłoń". Wykonanie utworumusiało się podobać widowni bo Gabrysiazebrała długie i rzęsiste oklaski. Zaraz poniej na scenie pojawił się Damian Synowski,który niezwykle sugestywnie i z przejęciemzaśpiewał po angielsku piosenkę „Withoutyou". Natomiast Kamila Słomska wykonałautwór „Może się wydawać", i zrobiła to całkiempoprawnie. Konkurs zakończyłaAgnieszka Szpila, śpiewając „Świat w zupełniestarym stylu" - żywiołowo i z wielkimoddaniem.Kiedy jury radziło na scenie pojawili sięuczniowie z PG nr 2 w Chrzanowie, którzyzaprezentowali trzy przedstawienia przygotowanewg własnych scenariuszy inspirowanychmitologią. Opiekę artystyczną nadgrupą sprawowała nauczycielka pani EwaMarzec.Wielki finał musiał oczywiście zakończyćsię wręczaniem dyplomów i nagród,Na scenie pojawił się więc sam Święty Mikołaj,który przedstawił werdykt jury orazzgodnie z jego treścią wręczał stosownelaury piosenkarskie i taneczne, a wszystkimuczestnikom paczki ze słodkościami.. Nafinał finału wystąpiła jeszcze raz GabrysiaKurek - zdobywczyni grand prix festiwalu.Antoni DobrowolskiWERDYKT JURY:I miejsce-Asia Leśniak i Marlena Ziniewicz/ duet z SP nr 1 w Chrzanowie/II miejsce - Alicja Grabowska/ Klub Pegazz SM w Chrzanowie/III miejsce-Natalia Lekstan i Basia Pierończyk/duetz Zagórza/l miejsce - Tomek Szreter/SP nr 10 wChrzanowie/II miejsce - "JedyneczkiYzespół wokalno-tanecznyz SP nr 1 w Chrzanowie/III miejsce - Ania Wróbel / SP nr 3 wChrzanowieIII miejsce-Kamila Słomska/SP nr 1 wChrzanowie/GRAND PRIX-Gabrysia Kurek/PGnr2w Chrzanowie/WIGILIJNESPOTKANIE17 grudnia b.r.Burmistrz Chrzanowa,Ryszard Kosowski. zaprosił mieszkańcównaszego grodu na wspólne połamanie sięopłatkiem, na życzenia świąteczno-noworocznei na śpiewanie kolęd. Rynek chrzanowskiprzybrał piękny odświętny charakter.W centralnym miejscu stanęła największaw historii miasta choinka, natomiastobok niej, jak przystało na Święta BożegoNarodzenia, ustawiono bogato przystrojonąszopkę. Wigilijne spotkanie okraszonomuzyką, śpiewem, występami teatralnymioraz degustacją potraw wigilijnych. Kolędyi pastorałki śpiewały zespoły obrzędowez Ljszowic, Pogorzyc, Balina i Płazy.Tradycyjnie też panie przygotowały niezwyklesmaczne potrawy wigilijne.Można byłowiec posmakować między innymi: łazankiz kapustą i grzybami, barszczyk z uszkami,żur postny z ziemniakami i z grzybami, wigilijnykompot ze śliwek, przy pięknieozdobionych stołach. Ma estradzie zaprezentowałysię też zespoły dziecięco-młodzieżowe„Impresja" i „fantazja", działającew MOKSiR. W wykonaniu młodych artystówmożna było posłuchać ciekawych interpretacjiznanych kolęd. Wszystkich wzruszyłmaleńki Pawełek Paprocki piosenką„Maleńka miłość", zbierając rzęsiste brawa.W czasie spotkania wręczono też dyplomyi nagrody uczestnikom dorocznegokonkursu na tradycyjne ozdoby choinkoweoraz maski obrzędowe i karnawałowe.Organizatorami konkursu byli ChrzanowskieStowarzyszenie Folklorystyczne i MOK-SiR.Następnie uczniowie z PG nr 4 wChrzanowie przedstawili widowisko zimowe„Taniec bałwanków'. To było wspaniałeprzedstawienie hepeningowe. Kilkadziesiątmłodych ludzi przebranych za bałwankiporwało do tańca wszystkich zebranych narynku. Wystąpili też laureaci znanego telewizyjnegoprogramu „Szansa na sukces" i„Droga do gwiazd": Joanna Wójcik, AnnaPiechórska, Ewelina Dudek i Tomek Stera.Wtrakcie ich koncertu „ Hej kolęda, kolęda",Burmistrz Chrzanowa Ryszard Kosowskizłożył mieszkańcom naszego grodużyczenia świąteczne i połamał się opłatkiemz uczestnikami wigilijnego spotkania.Na zakończenie wigilii na chrzanowskimRynku wystąpił, znany w całej Europieteatr uliczny „cztery żywioły" w widowisku„Wigilijna opowieść"'.To było niezwykłe spotkanie, jedyne wswoim rodzaju. Przystrojony Rynek, opruszonyświeżym śniegiem, dodawał całej imprezieuroku i niepowtarzalności.Antoni DobrowolskiMOKSmPOEZJA- LEKARSTWO NA NIEGOJĄCE SIĘ RANYPrzed miesiącem ukazałsie kolejny numerczasopisma redagowanego przez MłodzieżowąGrupę Twórczą KaTeO. działającąw Miejskim Ośrodku Kultury, Sportu i Rekreacjiw Chrzanowie. Czasopismo, poprzezróżne formy ekspresji / od poezji po opowiadania,felietony czy eseje/, pragnie mówićoczami i sercem młodych ludzi o tym,co ich cieszy, co smuci, a co przeraża.Grupę tworzy kilkunastu uczniów szkół ponadpodstawowych, którzy ukochali poezje,uznając jej jeżyk za najlepszy sposób własnejekspresji. Uważają, że właśnie poetyckametafora potrafi najpełniej i najtrafniej opowiedziećo tyrn, czego nie mogą wyrazić winny sposób. Są bowiem przeżycia, myśli,zapatrzenia, refleksje, smuteczki, zachwyty,których nie sposób objąć rozumem.Są sny i marzenia tak intymne, subtelne ikruche, jak nici babiego lata. jak oddechmotyla. Są osobiste dramaty, których niemożna w żaden sposób udźwignąć. Lecz jestteż poezja, przyjaciółka najwierniejsza, lekarstwona niegojące się rany. Poezja, któranie zdradzi, nie zostawi w potrzebie, dodaotuchy i pomoże przetrwać nawet najgorszechwile. Właśnie wierszy, swoich najlepszychprzyjaciół, w każdym czasopiśmie chcązaprezentować najwięcej, by dzielić się nimize swoimi czytelnikami.W ostatnim numerze czasopisma swojewiersze zamieściło dziesięcioro młodychpoetek i poetów. Pośród nich znalazła sięMonika Sojka, tegoroczna maturzystka, którejżyciem - jak pisze o sobie - jest szkoła ipoezja W swoich wierszach znajduje spokóji ukojenie. Są one dla niej swoistym pamiętnikiem,zapisem jej życia. Sławek Łatkonatomiast "czasami kiedy się budzi rano, niewie czy to nie kolejny sen. Wtedy wstaje,wychodzi z domu i nigdy nie wraca". MirosławWrona swoją poezją "podnosi z ziemiwielki szept naszych wszystkich wspólnychwspomnień by raz na zawsze dzisiaj zszedłszelest oczu moknięć". Dla Barbary Brzózkiz kolei pisanie wierszy jest sposobem nażycie, jest czymś w rodzaju krzyku wydobywającegosię z głębi duszy. Poezja to ktośbliski co nigdy nie zdradzi. Agata Tołkaczewmówi o sobie skromnie, że usiłuje kontynuowaćnaukę w liceum. Pasjonuje ją równieżczytanie, rysowanie i słuchanie muzyki. Lubiteż " stać z boku i łapać ciszę w siatkę namotyle" kiedy inni "stojąc obok siebie krzycząby się porozumieć". Piotr Pietrzak natomiastubolewa, że "tak trudno żyć między Bogiem,a ludźmi". Jeszcze trudniej jest "oddzielić coboskie, a co ludzkie". Liczy na to, że "możeodrobina prawdy uleczy ślepca". Kolejnypoeta Dominik Bogacz uważa, że 'trzebawciąż iść i zbierać się po kawałeczku z rozsypanejprawdy, która istnieje lecz nie wiadomogdzie. Gdziekolwiek jednak jest powinniśmyją zbierać jak okrucliy chleba".Magdalena Nowakowska 'z nitek swoichmarzeń szyje realny świat. Obawia się jednak,że nawet "najlepszy krawiec nie zacerujewad nowego dnia". Kolejna poetka, KatarzynaMiarczyńska, uważa siebie za "kobietę wpodróży między ludźmi, aświatem. Jest podszytadzieckiem i jak ono ciekawa świata".Natomiast-Malwina Kilian się urodziła, bypomagać ludziom bo oni czasem nie dająsobie rady z uczuciami. Często też jest bardzozmęczona i lubi oglądać słońca zachody.Gorąco zatem polecamy literaturę czasopisma"KATEO", gdzie znajdziemy niezwyklespontaniczną i różnorodną twórczośćmłodych ludzi - często prowokujących dozadawania odważnych pytań dotyczącychistoty, sensu i ostatecznego celu naszegożycia. Warto wspomnieć, że Grupa Twórcza"KATEO" powstała pięć lat temu w MOKSiRw Chrzanowie. Oprócz cyklicznych spotkań,organizuje też poranki poetyckie poświeconewłasnej twórczości, jak również twórczościpoetów znanych i lubianych. Zapraszateż do siebie młodzież z zaprzyjaźnionychgrup literackich na "Młodzieżowe konfrontacjepoetyckie". Redaguje również czasopismo"KATEO", obecnie usilnie pracując nadnajnowszą jego edycją. Grupa najczęściejspotyka się raz na dwa tygodnie, w soboty ogodzinie 11.00 w Galerii "Na Styku" / informacjedla zainteresowanych - Antoni Dobrowolski,tel. 6233086, lub osobiście MOK-SiR Chrzanów. Broniewskiego 4, pok. nr 1/.Antoni DobrowolskiPoniżej prezentujemy kilka wierszy wybranychpoetów:Trzeba krzyczeć/Monika Sojka/Kto nie słucha, ten usłyszy dokładnieSzum kłamstwa pośród strumienia słówl choć być głuchym nagie zapragnieMusi słyszeć, słuchać go od nowa znówKlo nie patrzy, ten dostrzegaObraz prawdy majaczący we mgleZamykanie oczu nic nie daMusi widzieć, nie ważne czy chceKto nie mówi, tego nie usłysząA sam gest protestu nie da nicBo nic nie można zdziałać cisząTrzeba krzyczeć, by wysłuchanym być/Sławek Łatko/"do Kerouac'a"ciato rozdartena cały kontynentstrach odłożony rta później- zawisł na krzyżuszukając miłościznaleźliśmy tysiące drógpustynny wiatrwskazał kierunek- tam znajdziemy wolnośćskąd zapach zieminiesie grzeszna muzykanimsłońce zejdzie namoim pustkowiu życiachcę kochać dziewczynęo zakazanych ustachona zna tajemnicę wejściado naszycn uniesień po śmierci/Mirosław Wrona/SENSen,a Ty w nim główną ozdobą.Sen,i zachód słońca z tęczą kolorową.Sen,a tutaj nie trzeba się życiem trudzić.Sen,i nie chce się nigdy obudzić./Barbara Brzózka/l karPłakałam i błagałam BogaAle on nie zatrzymał chwili w bieguŚwiat wciąż się kręci razem ze mnąZostawia me ślady na śniegul biegnę razem ze światemW to błędne koło wtłoczonaŁzy tłumię zastygłe na ustachl załamuję ramionaKażda chwila bezpowrotnie mijaBiegnąc razem ze mną w odmętzapomnienial znikając gdzieś w pamięci ludzkiejDo bezczującego podobnej kamieniaA ja niczym ten kij wbity w wodęCo pragnie bieg rzeki odwrócićJak Ikar co odważnie wzleciał w nieboBy do dusz więzienia nie wrócić23


Ostatnimi czasy z dużym zainteresowaniemzagłębiłem się w dzieło Stanisława Zaręcznegopt. Mapa geologiczna okolic Krakowai Chrzanowa. Autor wnikliwie jak nakoniec XIX wieku przeanalizował budowęgeologiczną tych terenów i tym samym stworzyłpodwaliny pod późniejsze rozważania.Nie zawsze jego wiedza odpowiada naszej.ale cóż, takie są prawa nauki.Krótko o autorzeO Stanisławie Wawrzyńcu Zarecznymnie wiadomo zbyt wiele. Urodził się we Lwowie6 maja 1848 roku w rodzinie lekarzawojskowego. Jana jako jedno z ośmiorgadzieci. Sądząc z późniejszego testamentu nieutrzymywał z rodzeństwem bliższego kontaktu.Na trasie jego edukacji od szkoły powszechnejpo studia wyższe znalazły siękolejno Monza k.Mediolanu. Praga Czeska,Wiedeń, Kraków, Tarnów, Lwów i znowuKraków. Od 1879 roku współpracował zKomisją Fizjograficzną Akademii Umiejętności.Był również nauczycielem mającym sporeuznanie wśród uczniów i kolegów, ale ztej pracy definitywnie wycofał się w 1899roku. Zmart23 lipca 1909 roku w Wiedniu.Został jednakże stamtąd ekshumowany i przeniesionyna cmentarz Rakowicki w Krakowie.Wspomniane w główce opracowaniejest jego najcenniejszą pracą. Ponadto napisał15innychprac.Z opisów, nierzadko bardzo barwnychwynika, ze wszędzie był. To zrozumiale, skorow testamencie napisał, ze nie pozostawiabliższych ani dalszych krewnych. Mówiąckrótko był na swój sposób szczęśliwym kawalerem.Wszak stan kawalerski, jak to śpiewałkabaret Elita, wolna rączka, ale w trybach.Co prawda w konkluzji bilans musiwyjść na zero, ale tu przynajmniej po autorzepozostał pomnik trwalszy od spiżu.Gdzie byłem?O tym jak zostanie zdefiniowana jakakolwiekpowierzchnia badawcza jest pewnegorodzaju wolną wolą autora. Zazwyczajodnosi się on do charakterystycznych,stałych jego zdaniem obiektów. Niektóre 2nich jednak zaginęły bezpowrotnie co dziśbardzo utrudnia odnajdywanie typowychodkrywek geologicznych. Podobny dylematmam ja w swoich pracach i nierzadko dziś,czytając swoje etykiety i sprawdzając publikowaneobecnie mamy mam spory kłopotz ustaleniem miejsc, które studentembędąc przemierzałem w połowie lat siedemdziesiątych.Zaręczny także, bardzo dokładnie opisujemiejsca, które wówczas badał, posługującsię dobrze wówczas znanymi punktamiodniesienia. Oto opis jednego ze stanowiskjury brunatnej w Chrzanowie - W południowejczęści Księstwa zalega utwór brunatnojurasowyobszerne przestrzenie. JużŚRODOWISKOpod Chrzanowem widać, przy drodze doHuty, marglowy nieco oolityczny szary wapieńnad bajorkiem i w polu; zebrałem wnim sporo rarnionopławow i amonitów, alegatunku Parkinsonia Parkinsoni szukałemna próżno. Dobrze, że aitor w tym fragmenciewspomniał o istnieniu huty, chociaż jużw jego czasach obiekt nie istniał. Sarn wprzypisie do swego dzieła nieco wcześnie]podaje: - Huta, w literaturze geologicznej"Eisenhutte". 'Eisenhammmer". leżała na południowyzaciiód od Chrzanowa, przy kolejowymtorze. Huty nie ma tam już od r. 1868:potem była tam gorzelnia; obecnie są koszarywojskowe.Nie jest moim celem ustalenie szczegółowejlokalizacji wskazanych obiektów. Największyproblem stanowią koszary, w którychistnienie szereg pytanych przeze mnieosób wątpi. Zasadniczo wydaje mi się, żeautor rnógł mieć na myśliobecną strefę działalnościgospodarczej pomiędzyterenem kolejowyma ogródkami działkowymiprzy ulicy StaraHuta. Bajorko, a właściwiejego niewielki fragmentznajduje się obecniepomiędzy stokamiWinnej Góry, zwanejKrzywdą a ulicą Zbożową.Być może na jegosporych fragmentachówczesnych osuszonychpotem mokradeł zlokalizowanodzisiejsze ogrodydziałkowe i część zabudowyosiedla StaraHuta-Wygoda.Na tropie triasuKolejną odkrywką geologiczną z tej okolicyjest formacja średniego i górnego wapieniarnuszlowego. czyli triasu środkowego.Tak to lokalizuje Zaręczny - w pobliżu"Huty" pod Chrzanowem i w przekroju kole-Piaskownia przy ulicy ZbożowejŚladamijowym pod Kroćmiechem, leżą na nulliporowychi ikrowcowych dolomitach - jasnożółtedolomitowe margle, po części ziemiste,po części łupkowe, bez skamielin. Niecodalej w tekście pojawia się bardziej konkretnalokalizacja - Skoro miniemy ostatnie dornkiChrzanowa w drodze do 'Huty', znajdziemyw dziurze za blotern przy drodze, piaszczystyikrowiec i wapień brunatno) urasowyo licznych i pięknych skamielinach. - a okilka chałup powyżej - szarawobiałe średniookswordzkiemargle. Jeśli t o pora deszczowa,grzęźniemy stąd przez bardzo wyraźnedolomityczne żółtawe błoto 'średniegowapienia rnuszlowego" ku drodze, w którejznajdziemy ślad płytowych wapieni marglowych,ławę brudno rdzawych i brunatnawychdolomitów t gruzłowaty szary wapieńMokradło przy ulicy Zbożowej"rybniariski", w którym też szczęśliwy trafnadarzy nam może - drobne i liche ułamkikości, zapewne gadowych: przy chałupie tużnad koszarami zobaczymy ponad tem - wyraźneślady szarych iłów i czerwonych kajprowychmargli. Inne odkrywki tej formacjilokaiizuje autor w Libiążu i dolinie pod GóramiLuszowskimi.Co dochrzanowskiej formacjipisze, że łatwo ją przeoczyći dlatego wspominajeszcze o analogicznymodsłonięciu w kamieniołomie,znanymnam dziś jako "MorskieOko" lub "Skała", aczkolwieknie uważa go zawzorcowe.Aby nie przepisywaćcałego Zaręcznego poprzestańmyna tym opisie.Oczywiście dziś próżnoby szukać owej chałupkinad koszarami, którebyć może nigdy nie istniały.Skoro jednak autorZaręcznegokonsekwentnie je wspomina, widziałje na własne oczy, dobrzebyło by ich poszukać. Równie dobrzebyłoby poszukać samej odkrywki,ale nie będzie to takie proste.Wspominany tu także przekoppod Kroćmiechem był czytelnyjeszcze w latach siedemdziesiątychubiegłego wieku.Gdzie jest kajperNajwyższe piętro triasu stanowikajper. Są to po większejczęści utwory ilaste. Zarecznybardzo dokładnie opisuje ich odsłonięcia odHuty po Kąty. Widział je w licznych na tymterenie cegielniach. Po nich zostały nielicz-Widok z mokradła na Winną Góręne wyrobiska, zaś większość z nich zasypanomateriałem pochodzącym z hałd hutniczych.Być może i tym sposobem zlikwidowanoodsłonięcie triasu środkowego.Niestety kajper w rozumieniu Zaręcznegoto miocen Już sam autor wspomina, żerobotnicy przy okazji kopania iłów znajdywaliw tej okolicy gruzły białawych wapieninwglowych zrzadka dziurkowanych, zg n lazd karni kalcytu i śladamiskamielin. W takisposób skalę mogą sponiewieraćtylko organizmydrążące żyjące wstrefie przyboju morza.Ja znalazłem je równieżw wykopach przy okazjirozbudowy centrumhandlowego przy ulicySzpitalnej. O tym, że iłykajprowe w rozumieniuZa ręcznego są znaczniemłodsze można się przekonaćprowadząc wnikliwebadania, tropiąc wnich bardzo małe skamieniałości,nierzadkoŚRODOWISKOZwietrzelina iłów nad Kanałem Matyldaniewiele większe od znaków przestankowychw tym tekście. Po prostu ił iłowi podobny,skoro powstaje w wyniku wietrzeniawapieni marglistych. Osobiściez potęgą tego iłyzmierzyłem się, usiłującwykopać opodal mojegodomu przy ulicy Oświęcimskiejstudzienkę podlicznik na wodę. Ił ten zaiegatuna znacznych przestrzeniach,na nieznacznejgłębokości czyniąc cały terenna południe od ulicyŚląskiej podmokłym.Oczywiście utwory kajpruznajdują się w okolicyChrzanowa, nawet pod rynkiem,czyli tylko tam, gdziemiał szczęście znaleźć siępod utworami jury.Wróćmy na chwilę w rejon Starej Huty.Tu przy skrzyżowaniu ulicy Zbożowej z liniąkolejową znajduje się sporu dół, dziślokalne wysypisko śmieci. Podobno wydobywanotu na lokalne potrzeby piasek, któryodsłania się tu jeszcze w kilku miejscach,ale ten obiekt Zaręczny w opisie tej okolicypomija. Cóż bardziej kręciły go w tym aspekcieokolice Dąbrowy, Jaworzna i Trzebini.Piotr GrzegórzekStaw ZapadliskaKONKURSEKOLOGICZNYW dniu 29 września <strong>2005</strong>r w Filii nr 2dla dzieci i młodzieży Miejskiej BibliotekiPublicznej w Chrzanowie rozstrzygniętokonkurs ekologiczny dla uczniów najmłodszychklas szkół podstawowych z Chrzanowa,który w tym roku przebiegał pod hasłem:"Wspć!niechronimy przyrodę naszegoregionu".Celem konkursu było: poularyzacja literaturyekologicznej i przyrodniczej, uwrażliwienieuczniów na problemy ochrony przyrodynaszego regionu.W konkursie uczestniczyli uczniowieklas: ilb SP nr 1 i Mb SP nr 5 w Chrzanowiewyłonieni wcześniej w eliminacjach szkolnych.Łącznie 10 osób.Zadaniem uczniów było rozwiązanie testuo tematyce ekologicznej i przyrodniczej.Testy oceniła komisja w składzie: JolantaLitwin - instruktor MBP w Chrzanowie,Iwona Firek - kierownik biblioteki dla dzieci.Laureatami konkursu zostali: l miejsce:Wojciech Gałecki kl. II b SP nr 1, II miejsce:Paweł Szklarczyk kl. II b SP nr 5, III miejsce:Dominik Toczek kl. II b SP nr1.Wszyscy uczniowie otrzymali dyplomy, alaureaci konkursu także nagrody książkowe.l.F.KROTKOW sali teatralnej MOKSiR w Chrzanowie24 września odbył się inauguracyjny koncertOgólnopolskiego Integracyjnego Tańcai Piosenki "Chrzanowska Lokomotywa Artystyczna"pod patronatem Anny Dymnej.Głównym zamysłem przedsięwzięcia byłostworzenie możliwości zaprezentowania dorobkuzespołów artystycznych, wymiana pomysłówi doświadczeń w zakresie pracy dydaktycznewamatorskim ruchu artystycznym,ale nade wszystko integracja środowisk młodzieży"pełnosprawnej" z ich "niepełnosprawnymi"rówieśnikami.2425


Na początku listopadab.r. grupa uczniówz l LO w Chrzanowie zwróciła się i prośbądo Miejskiego Ośrodka Kultury. Sportu i Rekreacjiw Chrzanowie o pomoc w zorganizowaniuwystawy fotograficznej, tragiczniezmarłemu w 2004 roku ich przyjacielowi.Krzysztofowi Pająkowi. Przynieśli ze sobąsetki zdjęć i dziesiątki klisz fotograficznychsugerując, że pośród nich jest bardzo wielewartościowych rzeczy, które warto pokazaćinnym Oczywiście dyrekcja Domu Kulturybardzo chętnie przystała na propozycje i jużMOKSIRMIĘDZY PEJZAŻAMI DUSZYtami wszystkim osobom prywatnym i instytucjomza pomoc w zorganizowaniu wystawy.Damian jednocześnie precyzyjnie uzasadniłobecność w galerii każdej fotografii.Tutaj nie ma przypadku - powiedział. ChociażKrzysiek był istotą wesołą, spontaniczną- to aranżując wystawę postanowiliśmy zachowaćprecyzje milimetrową. Nauczyliśmysię tego, obserwując pana Jakuba Byrczka,który z namaszczeniem i celebracją dokonywałwyboru zdjęć. Nie było przypadku. Fotografiemiały opisać człowieka, jego duszę,charakter, marzenia i pasje.Szczególnie podobają sięnam prace czarno - białe. Wnich jest najwięcej poezji,zadumy i refleksji - nie zawszewesołych.Do podziękowań przyłączyłasię również mamaKrzysztofa. Alicja Pająk, któranie bez wzruszenia opowiadałateż o wielkiej pasjisyna, jaką była fotografia.Zawsze marzył o swojej wystawie-tusię nagle głębokozamyśliła, po chwili do-Ania Marchaj i Damian Zurawsfci - główni pomysłodawcywystawy, w trakcie powitania gościdając - i jak widzicie marzenia się spełniają.dalej wspólnie realizowano zadanie.Był zawsze bardzo wrażliwym, wesołym,Na obejrzenie zdjęć chętnie zgodził się,współpracujący z Ośrodkiem Kultury od lat,dowcipnym chłopcem - kontynuuje. Trochędr hab. Jakub Byrczek, artysta fotografik iw fotografowaniu wyścigowa! się ztatą Markiem,który z aparatem również rzadko sięwykładowca na UŚ w Katowicach, którydokonał wyboru 58 fotografii wartych wystawieniaw galerii. Potem nastał czas wie-rozstawał. Jak się okazuje Krzyś pisał równieżpamiętniki, w których zawarł wiele głębokichmyśli. Poczym jedną z nich zacytoluusilnych przygotowań, zbierania liści /do dekoracji/, wysyłania zaproszeń, projektowaniaplakatu i katalogu, oprawy fotowała:"... boli, boli i będzie boleć ...bo poświęcającoczekujesz tego samego, a prawienigdy tego nie dostajesz... a moim zdaniemgrafii, aranżacji wystawy, a także szukaniasponsorów, aż wreszcie przyszedł ten dzieńto nie w porządku... Bo my ludzie żyjemy dla- sobota, 25.XI <strong>2005</strong>r. Wtedy to właśnie, ogodz. 16.00 w galerii" Na styku" MOKSiR wChrzanowie, odbył się wernisaż wystawy.Galeria zapełniła się w większości przyjaciółmiartysty, głównie uczniami l LO wChrzanowie oraz jego najbliższą rodziną -rodzicami, dziadkami i siostrą. Otwarciewystawy rozpoczęło się w poetycko - muzycznymnastroju. Kilka pięknych i refleksyjnychballad zaśpiewały Justyna Retke iKaja Godyri z zespołu "Impresja" działającegow MOKSiR, a swoje wiersze czytał AntoniDobrowolski. Oficjalną cześć poprowadziligłówni pomysłodawcy wystawy,Ania Marchaj i Damian Zurawski, którzygorąco przybyłych gości powitali, dziękującjednocześnie ciepłymi słowami i kwia-ludzi... Nikt nie żyje tylko i wyłącznie dlasiebie... Jesteśmy jak małe kropelki, którewspólnie tworzą, rJużą, silną całość. Czemutylko każdy z nas żyje w innyrn morzu?..."Bardzo ciepło wspominają Krzyśka jegoprzyjaciele, a miat ich, jak się okazuje, wielu.Damian tak o nim mówi:"... trochę artysta,trochę racjonalista, trochę romantyk, trochęprozaik, za to choleryk, który nie trwoniczasu na męczące myślenia przed działaniem.Żywy, wszędobylski, wszechuśrniechnięty,bezustannie mający coś do powiedzenia,nasz kompan, mój kompan"Dorota natomiast dodaje:"... pod maskąszalonego chłopaka, kryła się bardzo wrażliwaduszyczka, szukająca przede wszystkimmiłości, przynależności do drugiej osoby iswojego miejsca na świecie.."Polonistka Jolanta Jaśko, dziękując zazaproszenie na wernisaż, nie mogła ukryćwzruszenia. To dla mnie wielkie przeżyciemóc być dzisiaj z wami. Nigdy tego niezapomnę - zakończyła ze łzami w oczach.Łez nie kryli też pozostali uczestnicy spotkania.Umówili się, że odwiedzą Krzyśka wrocznicę jego śmierci, a potem przyjdą zapalićświece do galem.Tak też się stało. Była sobota, 3 grudnia,godzina 15.00.Antoni Dobrowolski"Krzyś Pająk urodził się 3 lipca 1987 r.Młody, szalenie inteligentny idealista. Umysłścisły / totainy "niehumanista"/. Trochę matematyk,trochę chemik - nigdy polonistaZłota rączka w kosmicznym świecie komputerów.Najlepszy przyjaciel wielu. Wrażliwy,tolerancyjny. Czasem przesadny ryzykant.Oddany swojej pasji, oddany swoim ideałom.Marzyciel i architekt stworzonego przezsiebie świata. Pomysłodawca i realizatorwielu zwariowanych projektów. Uczestnikwszystkich najważniejszych imprez - duszatowarzystwa. Romantyk, wielbiciel długichspacerów z aparatem fotograficznym w ręce.Zawsze uśmiechnięty, zawsze pomocny, nazawsze w naszej pamięci' - przyjacieleDyrekcja Miejskiego Ośrodka Kultury,Sportu i Rekreacji w Chrzanowie serdeczniedziękuje Pani Alicji Molendzie z FirmyWydawniczej "Przełom" oraz fotografikowiLeszkowi Tworzydle, za pomoc w przygotowaniuwystawy.w - - —^ - ••,&* Ł-i- ' -'--*£'* - ?--*--—:^5aCGALERIAKrzysztof PająkMIĘDZYPEJZAŻAMI DUSZY26

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!