11.07.2015 Views

Palm Piotr - TMZB w Bogatyni

Palm Piotr - TMZB w Bogatyni

Palm Piotr - TMZB w Bogatyni

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

kilku tygodniach zostałem uznanym „gwarownikiem” Górnych Łużyc. Dzieci mieszkającedookoła w pewnym sensie tylko miały matki, ojcowie byli na wojnie. Pokolenie dziadkóww wielu rodzinach ich jakoś zastępowało, ale jednak nieraz mówiliśmy o nieobecnych ojcach,jacy oni silni, co za muskuły mają, co za lanie mogą spuścić itd.Gdy się wychodziło z bogatyńskiego domu, stawało się w chyba najgęściej zasadzonymogrodzie w Saksonii. Wynikało to z tej racji, że dziadek z zamiłowania chętnie w młodościzostałby ogrodnikiem i jego synowie to urzeczywistnili, po czym we trzech rzucali się naareał dookoła domu. Jednak wszystko było sadzone właściwie i drzewa i krzewy byłynajlepszej jakości i dobrze nosili. Trójka też potem w małych lasach należących do gospodarstwchłopskich przy strumyku Zletka (inna nazwa Przepiórka) zajęła się uszlachetnianiemdzikich sadzonek i do sadzenia, co w późniejszych latach przez dziadka zostało mi przekazane,wraz z ogniskami grzybów znanych rodzinie.Pradziadek Preibisch z rodzinami syna Edwina, Ottona i córki Gertrudy. Na przedzie Irena i IlzaDla mnie szybko stało się jasne, że jako mały potomek siedzę w gnieździe Preibischów,bo obok leżało ich gospodarstwo, na którym władał brat mojego dziadka – Eryk. Przy drugim,dolnym boku naszego ogrodu stał mały domek przysłupowy (nie istnieje), który zamieszkiwałnajmłodszy brat mojego dziadka – Otto, przy czym cały areał aż do ul. M. C. Skłodowskieji do ul. Listopadowej z drzewami, łąką i zboczem, razem ok. 0,75 ha jeszcze należało dogospodarstwa. W kierunku kościoła sąsiadem był Brückner-Bauer (=rolnik), dalej Apelti Scholze, w kierunku Markocic sąsiadowało dalsze małe gospodarstwo Roberta Preibischa,którego już nie poznałem, zostało ono przyłączone do następnego gospodarstwa Heidricha(domy mieszkalne nie istnieją), ale zamieszkane było przez moich przyjaciół Scholz. Polatych gospodarstw ciągnęły się w kierunku Jasnej Góry, a zaczynały za ul. Opolowskiej, aleniegdyś sięgały aż do gospodarstw, dopóki między ulicami nie zbudowano osiedla naszerokość ok. 150 m. W kierunku Jasnej Góry strefy pól kończyły się u podnóża Łysej Góryi Guślarza przy czystym potoku górskim Zletka z małym lasem chłopskim, co w nawiązaniui w skrócie było nazywane „Zletką” Heidricha, Preibischa, albo Brüknera. W miejscu gdziepola docierały do szosy wiodącej do Jasnej Góry, stały potężne stare lipy ze śladamipiorunów, o których jako wyniosłe punkty w krajobrazie też zawsze mówiło się w odniesieniudo gospodarstw.13

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!