INWESTYCJERemontfontannybędzie trwałZarówno miasto, jak i członkowie Fundacji Landsberg,są zgodni w kwestii projektu i wyboru materiałówzastosowanych do rekonstrukcji fontanny Paukscha – tokomunikat z konferencji prasowej z 8 kwietniaw magistracie po wątpliwościach, jakie przedstawianow niektórych gorzowskich mediach.Historię fontanny Pauckscha przedstawiła wiceprezydent UrszulaStolarska. Obiekt otwarto w 1897 r., wówczas fontanna nie miałapodziemnego szaletu. Ten powstał krótko przed II wojną światową.I od tego czasu pojawiły się kłopoty z prawidłowym funkcjonowaniemobu obiektów, tj. z przeciekaniem niecki.Twardy granit zamiast piaskowcaMiasto podejmowało wiele prób ratowania fontanny i jej modernizacjiw sposób umożliwiający utrzymanie jej głównego zadania.Poważniejsze prace przeprowadzono w 1988 r. Jak mówi U. Stolarska,prace z lat 1994-1999 wskazują jednoznacznie na to, że utrzymaniebezawaryjnego działania fontanny i szaletu było niemożliwe.Najdłużej działała ona bez awarii prze dwa tygodnie.Kolejne próby naprawy obiektu podjęto w 2007 r., jednak nie znalazłsię żaden wykonawca, zdolny do takiego remontu. Miasto podjęłowówczas decyzję o konieczności przeprojektowania obiektu zzachowaniem fontanny i szaletów. – Zastosowano oczywistą zmianęmateriału, bo nie wolno nam wydatkować pieniędzy, jak działosię do tej pory. Piaskowiec, który nie jest trwały, twardy i szczelny,a jest porowaty, ulega rozwarstwieniom i pęknięciom został zastąpionyszczelnym i twardym granitem w kolorze nawiązującym dozastosowanego już na Starym Rynku – mówi U. Stolarska.Decyzję o modernizacji podjęto półtora roku temu. W ubiegłymroku rozpoczęły się prace, których zasięg obejmował rozebraniecałego obiektu i postawienie go na nowo z zachowaniem rzeźb i innychelementów fontanny.CEA przy Dziewięciu MuzKonkurs na nazwę ulicy prowadzącej do CentrumEdukacji Artystycznej, obecnie Kusocińskiegorozstrzygnięty. Wygrała nazwa – Dziewięciu Muz.Według założeń konkursu nazwa ulicy miała nawiązywać docharakteru miejsca – budowanej obecnie filharmonii oraz mającegopowstać w przyszłości kompleksu szkół artystycznych, tworzącychCentrum Edukacji Artystycznej. Warunek był także taki, abynie powielać już istniejących w mieście nazw, na przykład Chopinaczy Moniuszki.Spośród głosów, które wpłynęły do magistratu, komisja ds. nazewnictwaulic i placów wybrała 19 kwietnia zwycięską propozycjęna nazwę – Dziewięciu Muz. Autorzy – Dominika Kuligowska,Jarosław Wnorowski i Hanna Ciepiela, zgodnie z regulaminemkonkursu, otrzymają podwójne bilety na uroczysty koncert otwierającydziałalność CEA.Prezydent wyraził zgodę na taką nazwę ulicy, kierując projektuchwały do Rady Miasta.Jednocześnie nazwę Janusza Kusocińskiego postanowiono włączyćdo banku nazw ulic i wykorzystać ją dla ulicy przy projektowanymkompleksie sportowym w rejonie ulicy Mironickiej. (md)4Fot. archiwum UMSpecjaliści i LandsberczycyPojawiające się w mediach sygnały, że piaskowiec bardziej pasujedo fontanny, że jest to materiał pierwotnie zastosowany i żemożna znaleźć gatunek bardziej trwały od wcześniej istniejącego,wiceprezydent odparła informując, że miasto konsultowało sięze specjalistami w branży kamieniarskiej, którzy potwierdzili,że w obiekcie pełniącym jednocześnie funkcję fontanny i szaletużaden piaskowiec nie spełni dobrze swojej roli. – Nie ma takżeskutecznych impregnatów dla piaskowca. Nie wolno go stosowaćw środowisku, gdzie operuje woda, bo od wody i zmiennychwarunków pogodowych następuje pękanie materiału – przekonywałaU. Stolarska.Obecna na konferencji prasowej Christa Greuling , członkinirady Fundacji Lansberg, poinformowała o jej stanowisku w sprawieremontu. – Od początku byliśmy zgodni co do tego, że fontannamusi być wyremontowana na najwyższym poziomie jakości,gwarantującym jej trwałość. Podczas spotkania z władzami miastadokonano prezentacji różnych gatunków granitu. – Najlepiejbyłoby, gdyby fontanna została zrekonstruowana i wyglądała jakwcześniej. Ale znając problemy z niecką i mając świadomość wadpiaskowca wybrany przez miasto granit jest najsensowniejszymwyjściem – mówiła Ch. Greuling. Dodała, że konsultowała sięw tej sprawie już z architektami w Niemczech, którzy potwierdzilisytuację z piaskowcem. – Chcemy, by ta fontanna zaczęław końcu działać - podsumowała Ch. Greuling.U. Stolarska wyjaśniła także, że projekt modernizacji fontannywraz z planowanymi materiałami do remontu konsultowanybył półtora roku temu z wojewódzkim i miejskim konserwatoremzabytków. Wówczas nie zgłosili oni zastrzeżeń.Remont, który rozpoczął się jesienią, powinien potrwać dokońca czerwca <strong>2010</strong> roku.MAJA DANISEWICZ
INWESTYCJEFot .TomASZ ChwaliszCzas na bulwar wschodniTrwają prace budowlane na bulwarze wschodnim, takżew niszach pod estakadą kolejową. Koniec modernizacjiprzewidziany jest na 30 listopada i gorzowianie będąmieli jeden z najpiękniejszych bulwarów w kraju.Wykonawca inwestycji – firma Interbud West plac budowy przejęłajeszcze w październiku ubiegłego roku. Na bulwarze rozebranojuż kostkę, ponadto Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji nawłasny koszt zmodernizowało sieć wodociągową. – Najszybciej zostaniewykonany pas znajdujący się przy niszach, tak by funkcjonującetam punkty usługowe mogły działać – mówi Tadeusz Mitka,dyrektor wydziału inwestycji.Strefy, parking i fontannyZgodnie z projektem bulwar wschodni zostanie podzielony nacztery strefy. W pierwszej strefie relaksu znajdzie się pawilon typuigloo, a przed nim miejsce na ogródek letni. W położonej bliżej centrumbulwaru części będzie umiejscowiona strefa wypoczynku. Totam zostanie ulokowana szklana woliera wypełniona egzotycznymiptakami, przy niej plac zabaw dla dzieci i altany dla seniorów,pozwalające na swobodne obserwowanie, zarówno bawiących sięmaluchów, jak i panoramy przeciwległego brzegu. Siedziska w altanach,w okresie jesiennym i wiosennym, będą podgrzewane dziękibateriom słonecznym. Kolejną strefę tzw. atrakcji wypełni zegarsłoneczny z tarczą w formie flagi Unii Europejskiej oraz płytka sadzawka,w której będą mogły pluskać się dzieci. Ostatnią - strefęwydarzeń będzie stanowił wielofunkcyjny plac z mapą świata w posadzce,na którym będą montowane dwie sceny umożliwiające realizacjędziałań artystycznych, muzycznych i plastycznych. Ponadtozostanie wydzielone miejsce na ekspozycję rzeźb plenerowych. Wniedalekiej odległości od brzegu, po obu stronachMostu Staromiejskiego, na rzece zostaniezainstalowanych sześć podświetlanych w nocyfontann, a w okolicach budynku byłego LOK-uminimolo oraz parking miejski na 40 miejsc postojowych.Inwestycja zostanie dofinansowanaw ramach Lubuskiego Regionalnego ProgramuOperacyjnego kwotą 4 mln 287 tys. zł.Koniec pracbudowlanychna bulwarzewschodnimzaplanowano na30 listopada <strong>2010</strong>roku.Willa i niszeOzdobą bulwaru wschodniego będzie na pewno zachowana w niezmienionejformie willa fabrykancka przy ul. Nadbrzeżnej z 1900 r.Miasto sprzedało ją w grudniu 2009 r. i jej nabywca ma cztery latana ukończenie prac remontowych. – W tej chwili jesteśmy na etapieprojektowania. Chcielibyśmy, aby powstała tam restauracja, pub imały hotelik – mówi Aleksandra Raiter, pełnomocnik właścicielawilli. Odpowiednim tłem i dopełnieniem bulwaru mają być niszeestakady kolejowej zagospodarowane usługami towarzyszącymi.Dzierżawcy nisz – Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz SpółdzielniaUsługowo-Wytwórcza Opus informują, że otwarcie większości znich nastąpi wraz z oddaniem do użytku bulwaru. Już funkcjonujerestauracja Toskana. W pozostałych znajdą się puby sportowe,restauracje, a także ogólnodostępne toalety.ANNA ZALESKA5