10.07.2015 Views

plik .pdf, 3.3 MB - Akademia Sztuk Pięknych w Gdańsku

plik .pdf, 3.3 MB - Akademia Sztuk Pięknych w Gdańsku

plik .pdf, 3.3 MB - Akademia Sztuk Pięknych w Gdańsku

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

. 124Gruntownie odbudowywana gdańska Starówka była wymarzonymmiejscem przywoływania dawnych technik rzemieślniczych i przeprowadzaniana nich eksperymentów unowocześniających.W roku 1955, będącym okresem największego rozkwitu ZakładuTkanin, jego osiągnięcia zostały zaprezentowane w warszawskiejgalerii „Zachęta” pod szyldem Zakładów Badawczych sopockiejPaństwowej Wyższej Szkoły <strong>Sztuk</strong> Plastycznych. Artyści z WybrzeżaGdańskiego odnieśli wielki sukces, a głównym źródłem owegosukcesu był ich odważny stosunek do koloru i skali. Atutem okazałosię też specyficznie komfortowe umiejscowienie tkaniny wobecobowiązującej wówczas doktryny socrealizmu. „Stalinowski nakazsłusznej formy i prostego przekazu nie mógł być zastosowanydo tego, co nazywamy pracownią rzemieślniczą. Przedmiotyrzemiosła artystycznego bowiem, wedle definicji, były nośnikaminie nadającymi się do stalinowskiego przesłania” 8 .Józefa Wnukowa pisała: „Nie przejmowaliśmy się zbytnio tematykąpostulowaną przez propagandę. Nas malarzy interesował problem,czy można wyrazić środkami czysto malarskimi tematykępostulowaną – sytuacja była na tyle korzystna, że mogliśmy sobiewybierać odpowiadające nam najbardziej »kolorowe tematy«” 9 . Dziś,z perspektywy czasu, taka interpretacja postawy artystów szkołysopockiej wobec socrealizmu wydaje się naiwna i niewiarygodna.Podobnie jak w innych polskich uczelniach artystycznych tak i tupowstawały liczne, często zbiorowe prace słuszne w formie i treści,lecz – na szczęście – to nie one stanowią o charakterze fenomenu,zwanego szkołą sopocką. Zjawiskiem korzystnie wyróżniającymsopocką uczelnię (a potem gdańską) na tle innych wyższych szkółplastycznych i akademii stała się tkanina powierzchniowo zdobiona10 (oprócz techniki sitodruku także malowana, stemplowanaprzy użycia klocka lub deski). W latach pięćdziesiątych dominowałymotywy zaczerpnięte ze sztuki ludowej, takie jak układy kwiatówi zwierząt, z czasem przybierały one coraz częściej formy kompozycjiabstrakcyjnych lub oscylujących na pograniczu przedstawialności.Mimo że ostatnia znacząca realizacja – kołtryny dla zamku w KsiążuWielkim – została wykonana w 1974 roku, program Pracowni Tkaninyjeszcze długo, bo do połowy lat dziewięćdziesiątych, obejmowałnaukę skom<strong>plik</strong>owanej technologii filmodruku, polegającej na naświetlaniuprzygotowanych wcześniej rysunków na klisze wykonanez jedwabnej siatki powleczonej emulsją światłoczułą, a następnieużyciu jej jako matrycy do druku na tkaninie. Każdy kolor wymagałoddzielnej matrycy. Pokryta nadrukiem tkanina (najczęściej bawełnianalub lniana) poddawana była procesowi parowania orazwywoływania w kąpielach utleniających.Z czasem artyści uprawiający ten rodzaj twórczości rozproszylisię, podejmując działalność indywidualną. Symptomatyczna dladalszych lat jest pewna dwutorowość artystycznej aktywnościw zakresie tkaniny, objawiająca się podziałem na nurt oficjalny,uprawiany w Pracowni Tkaniny Dekoracyjnej Państwowej WyższejSzkoły <strong>Sztuk</strong> Plastycznych, oraz nurt autorski, realizowany w indywidualnychpracowniach artystów.Jedna z sal zamku w Książu Wielkim •tkanina wykładzinowawedług projektu Józefy Wnukowej, 1974Tkanina wykładzinowa •według projektu Bernardy Świderskiej, 1971w sali Ratusza Głownego Miasta w <strong>Gdańsku</strong>

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!