10.07.2015 Views

Fronda21-22

Fronda21-22

Fronda21-22

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Rozpadające się, zarośnięte pokrzywamibudynki z czerwonej cegły, rozorane ugory,brudne wartburgi na podwórzach pokrytychkurzymi odchodami - to wszystko współtworzymistyczny pejzaż zaścianka, trudny do dostrzeżeniaz wysokości Pałacu Kultury i Nauki. I nawet kupagnoju potrafi być metafizyczna. Jeśli tylko uda się namotworzyć nasz „zmysł estetyczny" na całość świata,a nie jedynie na jego uładzoną część.MistykazaściankaWOJCIECHWENCELRecenzując ostatni tom wierszy Jarosława Marka Rymkiewicza Znak niejasny,baśń półżywa, Krzysztof Koehler nawoływał stołecznych poetów, by wyjeżdżaliz Warszawy, gdyż „ich miejscem jest przestrzeń rustykalna, otwarta na doświadczenienatury" („POSTygodnik" 1999, nr 1). Można to wezwanie traktowaćjako reakcję na zbudowany w Oświeceniu centralistyczny modelkultury, zgodnie z którym „była Warszawa-centrum, a dalej rozciągał się niezbadanyinterior - niekiedy groźny, zawsze jednak «ciemny», czyli gorszy".Model bliski nie tylko publicystom wiekowego „Monitora", ale i całkiemwspółczesnej „Gazety Wyborczej", która w 1994 roku informowała swoichczytelników, iż „niebezpieczeństwem powiatowości dzisiaj - i twórczościRymkiewicza, będącej jej apoteozą - jest upolitycznione, ideologiczne kołtuństwo,powiewające sztandarami romantycznej polskości, Mickiewiczai polskiej duchowej przestrzeni na kresach" (Lidia Burska, Niebezpieczny urokpowiatu, „GW", 11-12.06.1994).Z drugiej strony, w jednej z rozmów z Barbarą N. Łopieńską zebranychw książce Smak życia (1997) Paweł Hertz zaliczył Pana Tadeusza - największą368FRONDA 21/<strong>22</strong>

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!